Raxo napisał/a: |
Raz na próbę pojechałem nocnym Dartem (zamiast PolskimBusem/Flixbusem) na trasie Wrocław-Warszawa i z powrotem. Nigdy więcej i za żadne pieniądze. Oświetlenie jak z sali operacyjnej i głośne, upierdliwe zapowiedzi przed każdą stacją doprowadzały mnie i wszystkich w okół do furii.
Po kilkunastogodzinnej nocnej jeździe takimi Karkonoszami, mija chyba ochota na urlop w górach... |
Cytat: |
empek, wystarczy wyjść ze swego mikolskiego kokonu i posłuchać opinii normalnych pasażerów (sorry, ale mikol normalnym pasażerem nie jest). A ludzie generalnie chwalą Darty. Składy są nowoczesne, wygodne. Jest bezpiecznie. Nie ma złodziejstwa. Moi rodzice byli wręcz zachwyceni Dartem, którym jechali z Warszawy do Zgorzelca. Myśleli, że to Pendolino (wygląd podobny).
|
Atoman napisał/a: |
No, ale nie oczekujmy na razie tego, skoro zaraz w tym regionie będzie przerwa w ruchu spowodowana remontami. |
Auderman napisał/a: |
Na Wolinie jest słaba frekwencja bo (...) b) Nie ma wagonów sypialnych. c) Omija on duże aglomeracje takie jak GOP zatrzymując się jedynie w Gliwicach oraz Szczecin zatrzymując się jedynie w Dąbiu. |
Cytat: |
Taki wybór miałem do 2015 roku jako wieloletni pasażer "Karkonoszy", teraz uszczęśliwiono nas wszystkich składem niedostosowanym do jazdy porą nocną. Zresztą, śmiem twierdzić, że sam producent nie przewidywał, że Intercity wpadnie na tak "genialny" pomysł. |
Ocelot napisał/a: |
odgórne zarządzenie |
Atoman napisał/a: |
Karkonosze w dzisiejszych czasach są już ogryzkiem. Pomyślmy dla kogo one tak naprawdę są. Dla Warszawy chcącej dojechać w Sudety. |
Noema napisał/a: |
Adrian M., tak byłoby najlepiej. Już dawno postulowałam to na forum. IC „Karkonosze” na wagonach przez Wałbrzych, z łącznikiem do/ze Zgorzelca. Ów łącznik powinien być w obiegu z dziennym pociągiem do/z Przemyśla. Wtedy Zgorzelec miałby nocne połączenie z Warszawą oraz dzienne z południową Polską. Do tego dzienny Dart do/z Białegostoku jak jest obecnie i nic więcej nie trzeba. Ale znając kolejarski niedasizm jest to marzenie ściętej głowy. |
Kamil Styrna napisał/a: |
Trasa bez sensu jest. Do Szklarskiej Poręby z Wrocławia w 4h 35m!!! |
Kamil Styrna napisał/a: |
(...) sam pociąg powinien zmienić trasę, na taką która kiedyś była (+przetrasowanie na linię 274) (...) |
Kamil Styrna napisał/a: |
(...) obecnie mamy aż pięć zmian kierunku (Jelenia Góra, Węgliniec, Wrocław Główny, Łódź Widzew, Łódź Fabryczna). |
Wielkopolanin napisał/a: |
Kamil Styrna, po co zmieniać trasę jak jest dobra frekwencja? |
Cytat: |
Po pierwsze pociąg IC Karkonosze do Szklarskiej Poręby jeździ tylko w sezonie. Po drugie jadąc z Wrocławia, Wałbrzycha masz całoroczne pociągi KD Wrocław - Szklarska, 30 minut przed IC (z czasem przejazdu 3h 32m) oraz 2h po IC (z czasem przejazdu 3h 4m oraz z przyjazdem do stacji docelowej 30 minut po przyjeździe IC!). Dla zobrazowania napiszę to tak:
KD 04:43 Wrocław - Szklarska (przez Wałbrzych) IC Karkonosze 05:14 Wrocław - Jelenia Góra/Szklarska (przez Legnicę) IC Rozewie 05:36 Wrocław - Jelenia Góra (przez Wałbrzych)!!! KD 06:12 Wrocław - Szklarska (przez Wałbrzych) Więc chyba przyznasz, że Wrocław i Wałbrzych ma z czego wybierać. |
Cytat: |
A dlaczego? Przecież ewidentnie widać, że w kierunku Jeleniej jeździ zdecydowanie mniej osób niż w kierunku Legnicy, Bolesławca. Ponadto kiedyś to pociągi jeździły z Legnicy przez Ścinawę do Rawicza - to żaden argument. |
Cytat: |
Przecież to EZT i obecnie wykorzystuje swoją elastyczność w 100% łącząc regiony, które wcześniej nie były skomunikowane, dając nowe możliwości podróżowania. |
Cytat: |
(...) po zabudowie konstrukcji osłonowej w tunelu dla realizacji robót w fazie IV nie ma możliwości montażu sieci trakcyjnej, a tym samym prowadzenia ruchu trakcją elektryczną. Jazda pociągów w fazie IV odbywać się będzie po zabudowanym torze tymczasowym wyłacznie trakcją spalinową. (...) |
janox79 napisał/a: |
Bardzo prosto. Pociąg do stacji przed tunelem korzysta z trakcji elektrycznej. Na stacji następuje podłączenie lokomotywy spalinowej, która przeciągnie skład przez tunel. Na stacji za tunelem następuje odłączenie lokomotywy spalinowej i dalej jazda o własnych siłach. Trzeba tylko znaleźć dogodną stację na takie manewry. Pozostaje tylko pytanie ile takie przepinanie zajmie czasu? I czy opłacalnym jest trasowanie teraz Karkonoszy przez Wałbrzych, czy do czasu zakończenia remontu pozostawienie tego po staremu. |
Noema napisał/a: |
Wracając do kwestii zasadniczej, czyli do trasy IC „Karkonosze”, uważam, że ten pociąg powinien jeździć przez Wałbrzych jako skład wagonowy. Natomiast do/ze Zgorzelca powinien być łącznik (łączenie/dzielenie składów we Wrocławiu). Łącznik zgorzelecki powinien być w obiegu z dziennym pociągiem do/z Przemyśla. Od dawna postuluję takie rozwiązanie tylko nikt mnie nie słucha.
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=395727#395727 |
Noema napisał/a: |
Wracając do kwestii zasadniczej, czyli do trasy IC „Karkonosze”, uważam, że ten pociąg powinien jeździć przez Wałbrzych jako skład wagonowy. Natomiast do/ze Zgorzelca powinien być łącznik (łączenie/dzielenie składów we Wrocławiu). Łącznik zgorzelecki powinien być w obiegu z dziennym pociągiem do/z Przemyśla. Od dawna postuluję takie rozwiązanie tylko nikt mnie nie słucha. |
janox79 napisał/a: |
Karkonosze zmieniają trasę, bo jeleniogórskie towarzystwo wzajemnej adoracji chce aby pociąg ten jeździł przez Wałbrzych i na wagonach. Będą mieli co chłopaki focić. Będą jeździły 2 lub 3 wagoniki a i ludzi będzie mało, to kogo to obchodzi. Ważne, że Wałbrzych się dowartościuje i zdjęcia ładne będą. |