INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Prezes PKP może wkrótce stracić posadę

Andrzej - 24-06-2008, 11:05
Temat postu: Prezes PKP może wkrótce stracić posadę
Prezes PKP może wkrótce stracić posadę

Zmiana na stanowisku prezesa PKP, o której mówiło się od kilku tygodni, jest już przesądzona. Andrzej Wach, który sprawował tę funkcję od 2004 r., straci posadę w momencie, gdy rząd porozumie się z kolejarzami w sprawie reformy emerytalnej - pisze "The Wall Street Journal Polska". Tak jeszcze w piątek ustaliły władze Platformy Obywatelskiej. O swojej decyzji powiadomią wkrótce koalicjanta. Jednak nie należy spodziewać się, żeby PSL wstawiło się za Wachem. To bowiem ludowcy od dawna naciskały w sprawie jego odwołania.

- W takim układzie personalnym nie jesteśmy w stanie brać dalszej odpowiedzialności za to, co dzieje się w tym przedsiębiorstwie – powiedział "WSJ Polska" poseł PSL Adam Grzeszczak. Partia ma już swojego kandydata na nowego prezesa PKP: Józefa Marka Kowalczyka, byłego prezes PKP Cargo, największej spółki z kolejowej grupy. - To dobry kandydat. W trakcie tworzenia rządu sugerowaliśmy, żeby został wiceministrem transportu ds. kolei – twierdzi Grzeszczak. Wtedy jednak kandydatura Kowalczyka przepadła, a wiceministrem transportu został prof. Juliusz Engelhardt.

Z informacji, do których dotarł "WSJ Polska", wynika, że także szanse Kowalczyka na posadę po Wachu są niewielkie. PO ma wobec niego wiele zastrzeżeń, m.in. obarcza go winą za obecną katastrofalną sytuację w Cargo. Poza tym ma już własnego kandydata, osobę spoza kolei. Nazwisko jednak utrzymywane będzie w tajemnicy do czasu dymisji Wacha. Ta zaś stanie się faktem w ciągu kilku tygodni, zaraz po tym, jak ustanie zagrożenie strajkowe. Związki zawodowe działające w PKP planują bowiem na przełomie czerwca i lipca strajk w obronie przywilejów emerytalnych, których chce ich pozbawić rząd Tuska.

- Zmiana na stanowisku prezesa PKP to dobre posunięcie – komentuje Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Według niego czarne chmury nad głową prezesa zbierały się już od dawna. Powód? Brak postępów w pracach przy planowanym na koniec tego roku przekazaniu samorządom wojewódzkim spółki PKP Przewozy Regionalne. Ostatnio samorządowcy zagrozili nawet zerwaniem rozmów.

Za taki stan rzeczy trudno jednak winić tylko prezesa Wacha. Dlatego też w Platformie nie brakuje obrońców obecnego szefa. - To, co się dzieje w PKP, to nie wina Wacha, lecz kolejnych ekip rządowych, które obawiały się silnych kolejarskich związków zawodowych i nie zdecydowały się na przekształcenia – twierdzi Zbigniew Rynasiewcz, szef sejmowej komisji infrastruktury, poseł PO. Wacha popiera też minister transportu Cezary Grabarczyk, który jednak nie komentuje informacji o planowanych zmianach w PKP

źródło: www.wnp.pl
Krycha - 24-06-2008, 14:30
Temat postu:
Cytat:
Prezes PKP może wkrótce stracić posadę

Wreszcie! Od kilku miesięcy mrożę szampana na tę okazję!

Wach nie tylko powinien wylecieć na kopach z PKP, ale trafić pod "skrzydła" prokuratury, ABW i CBA. Proszę przejrzeć cały ten dział i zobaczyć ile na forum ujawniliśmy i opisaliśmy afer i przekrętów w Grupie PKP - to wszystko miało miejsce za kadencji Wacha! A to tylko wierzchołek góry lodowej, bo przecież nie o wszystkich przekrętach wiemy - te może wyjdą na jaw później (jak weksle Janika) lub nigdy nie ujrzą światła dziennego, bo zostaną zatuszowane.

Swoją drogą... słyszałam, że Wachowi po prostu kończy się kontrakt. Czy ktoś może to potwierdzić?

PS. Razem z Wachem z zarządu PKP S.A. powinna wylecieć Maria Wasiak !!!
Anonymous - 24-06-2008, 14:42
Temat postu:
Krycha uwierz mi, że ja też czekałem na tą wiekopomną chwilę, przez co również mrożę szampana i to nie jednego Very Happy. Choć nie wiadomo, co się będzie kroić - nie chwalmy dnia przed zachodem, by nie było tak, że jeszcze za Wachem grubo zatęsknimy - wolę wypluć te słowa Confused .

Pozdrawiam.
Beatrycze - 24-06-2008, 16:12
Temat postu:
Nareszcie dobierają się Wachowi do tyłka!
Anonymous - 24-06-2008, 16:53
Temat postu:
Miejmy taką nadzieję, również do tego, że się do niego dobiorą i że trafi się w końcu ktoś normalny na jego miejsce.
teolog - 24-06-2008, 18:42
Temat postu:
Myślę, a tak powinno się stać że,razem z Wachem powinno polecieć ze stołków wielu jego kolesi prezesów spółek kolejowych.
Krycha - 24-06-2008, 19:26
Temat postu:
teolog, gdyby to ode mnie zależało, to oprócz Wacha natychmiast pogoniłabym z PKP następujące osoby (kolejność nieprzypadkowa!):

Krzysztof MAMIŃSKI
- prezes spółki Natura Tour
- członek rady nadzorczej WARS S.A.
- prezes zarządu Związku Pracodawców Kolejowych
Ponadto były szef kolejarskiej "Solidarności".

Maria WASIAK
- wiceprezes spółki PKP S.A.
- przewodnicząca rady nadzorczej PKP Przewozy Regionalne
- przewodnicząca rady nadzorczej PKP Informatyka
- członek Rady Głównej Związku Pracodawców Kolejowych

Bez wypieprzenia w/w na zbity ryj w PKP absolutnie nic nie ruszy. Klika dalej będzie trzymać się mocno.

Ponadto do odstrzału za wieloletnią antykolejową działalność na różnych kierowniczych stanowiskach w spółkach PKP kwalifikują się:

Krzysztof SUPA i Marek NITKOWSKI - obaj z zarządu PKP Intercity, kiedyś rządzili (z wiadomym skutkiem) w PKP PR.

Jan TERESZCZUK - prezes PKP Przewozy Regionalne.

Maria WASIAK też była członkiem zarządu (prezesem) PKP PR, teraz mąci w radzie nadzorczej PKP PR - stołek objęła po Andrzeju WACHU.

Pogoniłabym również prezesa PKP Intercity - Czesława WARSEWICZA oraz prezesa WARS S.A. - Zbigniewa TERKA.

Jest to niezbędne minimum! Dopiero wyeliminowanie raz na zawsze z PKP wyżej wymienionych da nadzieję na jakąkolwiek poprawę na polskich torach. Samo spuszczenie Wacha, proszę mi wierzyć, nic nie zmieni. Trzeba rozbić całą klikę!
moolBolo - 24-06-2008, 19:29
Temat postu:
krycha ma racje aby prawda mogla wyjsc na jaw caly zarzad musi byc zmieniony, wszyscy to ludzie wacha... niech dadzą ludzi z zewnatrz kolei, ale nie powiazanych z PSL bo jak pokazuje praktyka robia z tego swoje gospodarstwo z dojnymi krowami... Śmiech a jedna osoba moze sobie z tym nie poradzic....

[ Dodano: 24-06-2008, 20:47 ]
Krycha dalej masz racje zwlaszcza uklad zarzad Intercity + Wars Śmiech to typowy uklad do wymiany Śmiech
Anonymous - 25-06-2008, 16:35
Temat postu: Uuups... Chyba frajer zostaje...(przepraszam za wyrażenie)
Wach: Na GPW mogą trafić więcej niż dwie spółki

- Debiut PKP Intercity planujemy w IV kwartale 2009 roku. Teraz są przeprowadzane analizy przedprywatyzacyjne przez niezależnego doradcę prywatyzacyjnego - powiedział Andrzej Wach, prezes Polskich Kolei Państwowych.

Tomasz Furman, "Parkiet": Prasa spekuluje, że wkrótce może Pan stracić posadę prezesa PKP. Czy coś Panu wiadomo na ten temat?

Andrzej Wach, prezes PKP SA: O tym, kto pełni funkcję prezesa PKP, decyduje właściciel, czyli Skarb Państwa, w imieniu którego działa minister infrastruktury (przedstawiciele tego resortu nie komentują spekulacji na temat możliwych zmian w zarządzie - przyp. red.). Zarząd ma jasno określone przez właściciela zadania wynikające ze Strategii dla Transportu Kolejowego do 2013 roku przyjętej przez Radę Ministrów.

T.F.: Te zadania może realizować zarząd pod kierownictwem innej osoby. Został Pan prezesem PKP we wrześniu 2004 r. za rządów Marka Belki. Czy tylko z tego powodu nie miał Pan sygnałów o możliwym odwołaniu?

A.W.: Proszę mi pozwolić na niekomentowanie spekulacji.

T.F.: Za co najczęściej jest Pan krytykowany?

A.W.: Przez niektóre osoby za determinację i skuteczność w restrukturyzowaniu grupy. Przez ostatnie cztery lata jej kondycja finansowa, wyniki przewozowe, skala problemów i możliwości biznesowe są diametralnie inne, czyli lepsze od tych, które były kilka lat temu. jeszcze cztery lata temu co kilka miesięcy były groźby wyłączeń prądu dla pociągów z powodu nieuregulowanych płatności dla dostawców energii, spadała z roku na rok liczba podróżnych, mieliśmy problemy z płynnością finansową, brakowało środków na inwestycje. Zapytam retorycznie. Czy słyszy Pan teraz o takich problemach w grupie PKP?

T.F.: Grupa PKP przez wiele lat ponosiła straty. Ubiegły rok zakończyła wynikiem na poziomie zera, przy przychodach rzędu 11,3 mld zł. Czy to zapowiedź trwałej poprawy?

A.W.: Przez ostatnie trzy-cztery lata podstawowym celem PKP było zbilansowanie kosztów i przychodów, czego efektem jest dla całej grupy osiągnięcie zysku. Chodziło też o to, aby w każdej z podstawowych spółek zależnych, których jest 10, uzyskać dodatni wynik. I taki cel udało się osiągnąć PKP pierwszy raz od 1989 roku. Wyjątkiem są tylko PKP Polskie Linie Kolejowe, których celem jest kierowanie pieniędzy na inwestycje w drogi kolejowe, a nie wypłata właścicielom dywidendy z zysku. Analogiczne wyniki Grupa PKP chce uzyskiwać w kolejnych latach.

T.F.: Niektóre spółki mają cały czas problem z zadłużeniem. Jak z tego chcecie wybrnąć?

A.W.: Obecnie staramy się rozwiązać problem zadłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne, które sięgają 2,16 mld zł. 21 czerwca wejdzie w życie ustawa, która pozwoli uporać się z tą kwestią. PKP Przewozy Regionalne otrzymają rekompensatę od Skarbu Państwa za straty poniesione w latach 2001-2004 w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych. Pierwszą część rekompensaty - 1383 mln zł - w tym roku, a drugą w 2009 roku w wysokości 777 mln zł. Jednocześnie trwać będzie drugi proces. PKP zaciągną pożyczkę od Skarbu Państwa, która zostanie wykorzystana przez PKP PLK na inwestycje w drogi kolejowe. Pożyczkę tę PKP spłacą Skarbowi Państwa swoimi udziałami w PKP PLK i w PKP Przewozy Regionalne.

T.F.: Czyli Skarb Państwa tak naprawdę kupi PKP PR?

A.W.: Tak, Skarb Państwa kupi od PKP 100 proc. udziałów w PKP PR. Następnie przekaże je szesnastu samorządom wojewódzkim. Przekazanie samorządom da również gwarancję, że spółka ta nie będzie zadłużać się w przyszłości. Usamorządowienie firmy przyczyni się do racjonalizacji regionalnych połączeń kolejowych w Polsce. Samorządy będą miały większy niż teraz wpływ na rozkład jazdy i dostęp do informacji o kosztach pociągów regionalnych.

T.F.: Niektórzy krytykują Pana za brak postępów w pracach przy przekazaniu samorządom spółki PKP PR. Na jakim etapie jest dziś usamorządowienie?

A.W.: Przekazanie udziałów Skarbowi Państwa w PKP PR nastąpi w tym roku, prawdopodobnie do 1 grudnia. Dużo w tej materii zależy od stanowiska naszych partnerów z samorządu. Ustawa przewiduje, że z mocy prawa marszałkowie przejmą 100 proc. akcji. Wcześniej rozporządzeniem Rady Ministrów zostaną określone udziały przysługujące poszczególnym samorządom.

T.F.: A co, jeśli samorządy nie zechcą przejąć udziałów? Takie sugestie już się pojawiły w związku z obawami dotyczącymi możliwości współfinansowania PKP PR.

A.W.: Tak naprawdę nie ma przymusu. Każdy samorząd po otrzymaniu swojej puli akcji może je następnego dnia sprzedać je innemu samorządowi. Sądzę, że chętnych nie zabraknie. W skrajnym przypadku część akcji wróci do Skarbu Państwa.

T.F.: Czy jednak samorządom wystarczy pieniędzy na finansowanie przewozów regionalnych?

A.W.: dziś mają pieniądze, więc czemu nie miałyby ich mieć za rok czy dwa lata? W ubiegłym roku samorządy, bez województwa mazowieckiego, dopłaciły do przewozów regionalnych 544 mln zł. Szacunki na ten rok mówią o 570 mln zł. Przy takim poziomie dofinansowania spółka PKP PR nie przynosi strat. Jeśli samorządy będą chciały więcej pociągów, to muszą ponieść dodatkowe koszty. Gdyby się okazało, że chcą ograniczyć koszty, wówczas powinny zmniejszyć liczbę połączeń.

T.F.: Kiedy przewozy międzywojewódzkie zostaną przekazane PKP Intercity?

A.W.: Od 1 czerwca w ramach PKP PR działa odział międzywojewódzki. Jest to wydzielona część spółki, która zostanie przekazana do PKP Intercity. Przesuniecie chcemy przeprowadzić w II połowie roku. Zanim to nastąpi, zamierzamy przeprowadzić dodatkowe analizy kosztów i przychodów oddziału oraz pozostałej części PKP PR, tak aby samorządy nie obawiały się o kondycję przejmowanej firmy. Przewozy międzywojewódzkie chcemy przekazać PKP Intercity na początku IV kwartału. Dopiero po tej operacji nastąpi usamorządowienie PKP PR.

T.F.: Jak przebiegają przygotowania do giełdowego debiutu PKP Intercity?

A.W.: Planujemy debiut w IV kwartale 2009 roku. Teraz są przeprowadzane analizy przedprywatyzacyjne przez niezależnego doradcę prywatyzacyjnego.

T.F.: Czy już wiadomo, ile akcji trafi do inwestorów?

A.W.: Decyzję w tej sprawie będzie podejmował zarząd w oparciu o rekomendacje niezależnego doradcy prywatyzacyjnego spółki. Dla nas podstawowym celem jest zapewnienie rozwoju PKP Intercity. Temu celowi będzie służyć nowa emisja akcji. Ze sprzedaży części akcji PKP Intercity należących do PKP chcemy z kolei uregulować część historycznego zadłużenia PKP, które dziś wynosi 5,6 mld zł.

T.F.: Ile pieniędzy chce pozyskać PKP Intercity i na co je wyda?

A.W.: Myślę, że jest za wcześnie, aby o tym mówić w liczbach. Spółka potrzebuje funduszy na rozwój, na inwestycje - tak aby mogła przynosić jeszcze większe zyski w przyszłości (w 2007 roku zarobiła ponad 50 mln zł). Pieniądze wyda przede wszystkim na zakup taboru.

T.F.: A jak przebiega prywatyzacja towarowego przewoźnika PKP Cargo, który w 2007 r. wypracował 12,1 mln zł zysku?

A.W.: Spółka będzie poddana głębokiej restrukturyzacji. W tym roku został powołany na nową kadencję zarząd tej firmy. Przygotowana jest nowa strategia na dwa-trzy lata i program naprawczy na ten rok. Doradca prywatyzacyjny powinien te działania zweryfikować. Teraz czekamy na pełnomocnictwo ministra infrastruktury do prowadzenia prywatyzacji. Myślę, że w III kwartale pojawi się ogłoszenie dotyczące wyboru doradcy.

T.F.: Kiedy nastąpi debiut PKP Cargo na giełdzie?

A.W.: W strategii jest zapis mówiący o 2010 roku.

T.F.: Czy spółka zdąży do tego czasu się zrestrukturyzować?

A.W.: Będzie to trudne, ale mamy jeszcze dwa lata, które musimy wykorzystać.

T.F.: Ale stagnacja na rynku przewozów towarowych będzie utrudniać restrukturyzację.

A.W.: I to jest problem. Mam jednak nadzieję, że tylko przejściowy. Optymizmem napawa przewidywany wzrost zapotrzebowania na przewozy materiałów budowlanych, chociażby w związku z budową stadionów, autostrad i dróg kolejowych. Sama grupa PKP w ubiegłym roku wydała na inwestycje, w tym głównie na infrastrukturę kolejową, 3,5 mld zł. W tym roku będzie to już ponad 5 mld zł.

T.F.: Problemem są też wysokie koszty, jakie trzeba ponosić za korzystanie z infrastruktury kolejowej, głównie opłaty za korzystanie z torów. Przewoźnicy mówią, że opłaty są za wysokie.

A.W.: Jeśli koszty utrzymania infrastruktury ponoszą przewoźnicy, stawki zawsze będą wysokie. Jeśli robi to państwo, jest odwrotnie. W Niemczech dofinansowanie państwa do infrastruktury wynosi 40 proc. kosztów związanych z jej utrzymaniem. U nas tylko 16-17 proc. Z roku na rok jednak rośnie. W 2007 roku wyniosło ono 380 mln zł. W tym roku będzie to już około 500 mln zł. Zabiegamy, aby w budżecie na przyszły rok były to większe środki.

T.F.: Czy zatem koszty dostępu nie będą już rosły?

A.W.: Dążymy do systematycznego zwiększania dofinansowania, tak aby docelowo wyniosło 40 proc. kosztów utrzymania infrastruktury. Zatem koszty dostępu powinny mieć tendencję spadkową.

T.F.: W skład grupy kapitałowej PKP wchodzą dziś spółki o kondycji zdecydowanie lepszej niż PKP Cargo. Czy one mogą trafić na GPW przed 2013 rokiem?

A.W.: Spółki PKP Energetyka, Telekomunikacja Kolejowa, Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury mogą zostać sprywatyzowane. każda z nich ma jednak inną specyfikę i trzeba ją uwzględnić. Dla PKP najważniejszym celem jest zapewnienie wszystkim firmom odpowiednich warunków do rozwoju i uzyskanie dobrej dywidendy. Jeśli pojawi się potrzeba pozyskania pieniędzy z nowej emisji akcji, to nie jest wykluczone, że również inne spółki trafią na GPW przed 2013 rokiem.

T.F.: Dziękuję za rozmowę.

Źródło: Rynek Kolejowy
sielawa - 25-06-2008, 18:05
Temat postu:
Cytat:
T.F.: Kiedy nastąpi debiut PKP Cargo na giełdzie?
A.W.: W strategii jest zapis mówiący o 2010 roku.
T.F.: Czy spółka zdąży do tego czasu się zrestrukturyzować?
A.W.: Będzie to trudne, ale mamy jeszcze dwa lata, które musimy wykorzystać.


to znaczy: wykręcam się jak mogę od odpowiedzi bo wszyscy wiedzą że prywatyzacja do 2010 najpewniej nie wyjdzie

jeśli Cargo będą nadal trząść pokemony razem z kukiełkami Wacha to prędzej będzie "zabieganie o dofinansowanie Cargo" a nie prywatyzacja
Lausitzer - 25-06-2008, 18:29
Temat postu: Re: Uuups... Chyba frajer zostaje...(przepraszam za wyrażeni
kamis napisał/a:
A.W.: Przez niektóre osoby za determinację i skuteczność w restrukturyzowaniu grupy.


cytat:

"... jesteś lekiem na całe zło
i nadzieją na przyszły rok ..."

[ Dodano: 25-06-2008, 19:32 ]
kamis napisał/a:
Jeśli samorządy będą chciały więcej pociągów, to muszą ponieść dodatkowe koszty. Gdyby się okazało, że chcą ograniczyć koszty, wówczas powinny zmniejszyć liczbę połączeń.


A to dopiero troska o połączenia.
moolBolo - 25-06-2008, 19:16
Temat postu:
wach ma racje jak cargo ma isc na gielde ..... coroczna strata na rynku...... katastrofalna sytuacja w samej firmie.....brak perspektyw na przyszlosc.... taki polityczny zarzad......chyba inwestorzy byliby pijani lub nacpani aby to kupic w pakiecie mniejszym niz 51% (powyzej 51% to mozna bylo zrobic samemu a tak totalne szalenstwo) bo lepiej juz wtedy poleciec samolotem na wakacje i sie dobrze bawic niz tracic kase w cargo... a jesli chodzi o Intercity to tak naprawde zdecyduje otwarcie rynku w 2010 kiedy wejdzie konkurencja i jak sie bedzie to ksztaltowac bo teraz jest to monopol na rynku i ma wyniki... jak kazdy monopolista ale oprocz tego calkowicie nie przygotowani do konkurencji....wiec z tym zarzadem to tez moze byc straszna pulapka dla nieswiadomych inwestorow
Anonymous - 26-06-2008, 12:04
Temat postu:
Wach zawsze pułapki robił i szantaże, więc nie powinno to nikogo zdziwić. Niech go wywalą, bo szkoda ludzi i nerwów.
Victoria - 27-06-2008, 07:49
Temat postu:
Grabarczyk: Mam zaufanie do prezesa Wacha

- Mam zaufanie do prezesa PKP Andrzeja Wacha. Ma on duży wpływ na to, co dobrego dzieje się na kolei. To m.in. jego zasługa, że Grupa PKP w ubiegłym roku wyszła na prostą - tak minister infrastruktury obalił plotki, że prezes PKP może stracić swoje stanowisko.

O tym, że Andrzej Wach już niedługo może stracić stanowisko, napisał kilka dni temu "Wall Street Journal Polska". Jednak z wypowiedzi ministra infrastruktury wynika, że wcale się na to nie zanosi.

- Realizuje on strategię kolejową, która jest podstawowym dokumentem określającym perspektywę przemian do roku 2013 na kolei - powiedział Grabarczyk. A te przemiany powoli zaczynają być na kolei widoczne. W tym roku inwestycje infrastrukturalne na kolei sięgną już 3,6 mld zł. Ostatnią dumą kolejarzy jest wyremontowany w ciągu dwóch lat kosztem 914 mln zł odcinek linii kolejowej Łódź - Skierniewice, który wczoraj oficjalnie otworzono (choć pociągi wożą pasażerów na nim już od kilku dni).

Wśród zarzutów wobec prezesa Wacha wymieniało się m.in. pogarszającą się sytuację PKP Cargo (spółki, w której Andrzej Wach jest przewodniczącym rady nadzorczej). W Cargo w I kw. tego roku przewozy spadły o ponad 5 proc. w skali roku, co głównie wynikało z braku postępów przy budowie dróg, a co za tym idzie mniejszym przewozie kruszyw.

źródło: Gazeta Wyborcza
thomas - 27-06-2008, 11:25
Temat postu:
Kolej wolna od WACHA!!!!!!
Arek - 27-06-2008, 17:52
Temat postu:
Komentarz ze strony Rynku Kolejowego do artykułu Grabarczyk: Mam zaufanie do prezesa Wacha

Data: 27/06/2008 13:53 Autor: bxm IP: ---.199.219.146
Wach "tylko":
- zapewnił dofinansowanie pociągów międzywojewódzkich i międzynarodowych
- zabiegał z sukcesem o stworzenie Funduszu Kolejowego,
- przeforsował skutecznie rekompensatę dla PKP PR
- wypracował dofinansowanie Państwa do inwestycji PKP PLK na utrzymanie linii kolejowych
- zbilansował finansowo wszystkie spółki
- uruchomił modernizacje dużych dworców
- przekonał do kolei samorządy wojewódzkie
- zapobiegł kilku poważnym groźbom strajkowym


Proszę kliknąć w ten link i zobaczyć skąd pisane są posty wychwalające prezesa Wacha:
IP ---.199.219.146.

Dodam, że nasze forum jest nieustannie monitorowane przez ludzi z Centrali PKP S.A. Tu propaganda betonu nie przejdzie, ale na stronach RK tak.
Lausitzer - 27-06-2008, 19:44
Temat postu:
Pewnie gdyby mogli, to tutaj też by majtali, bo nasze forum "...w oczy kole...".
sielawa - 28-06-2008, 07:16
Temat postu:
Cytat:
Dodam, że nasze forum jest nieustannie monitorowane przez ludzi z Centrali PKP S.A. Tu propaganda betonu nie przejdzie, ale na stronach RK tak.

tak samo jak w PRce, Cargo i Intercity Smile

ciekawe co Wach naobiecywał Grabarczykowi w zamian za pozostawienie go na posadzie - bo widać że Kowalczyk zostaje nadal doradcą, tylko czy on nie chce czy jego nie chcą widzieć w PKP?
Anonymous - 04-07-2008, 14:43
Temat postu: Wach: W odpowiedzi Adrianowi Furgalskiemu
To są źródła z "Rynku Kolejowego" i podaję temat, którego w tym też wypowiedź Wacha dotyczy + komentarze pod tym tematem, w którym może uczestniczyć zwykła osoba przeciętna, a uczestniczył sam "prezes PKP" i Furgalski.

Furgalski: Kadrowy chaos w infrastrukturze

- Kierownictwo grupy PKP zaraziło ministra Cezarego Grabarczyka wizją jednego potężnego polskiego
podmiotu na kolei, czyli PKP. Słychać już jednak o tym, że zbliżają się zmiany - mówi Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Piotr Rosik, "Parkiet": Porozmawiajmy o tym, jak rozwiązać problem budowy dróg w Polsce. Pozostaje on nierozwiązany od wielu lat. Czy wreszcie damy radę?

Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR: Zapewniam, że w innych dziedzinach też są duże problemy. Na przykład spółka PKP Cargo, zajmująca się przewozami towarów, przez lata była źle zarządzana. A kolejne zarządy nie chciały przyznać się do błędów i nie chciały drastycznych cięć wydatków, które powinny nastąpić. Ludzie w nich zasiadający byli bowiem powiązani z partiami rządzącymi, a te nie chciały zmian, które mogły odbić się w sondażach. Teraz zarząd PKP Cargo jest co prawda młodszy i może mniej doświadczony, ale wydaje się, że ma pomysły na to, jak wyprowadzić Cargo na prostą i uczynić z tej spółki dobrze funkcjonujące, zyskowne przedsiębiorstwo. Uważa, i słusznie, że przede wszystkim trzeba w tej spółce ciąć koszty. Tymczasem kierownictwo całej grupy blokuje tego typu działania. Podobnie jak zmianę struktury organizacyjnej firmy czy likwidację niepotrzebnych placówek. Nie wiem, czy pan wie, ale centrala PKP jest w czterech miejscach.

P.R.: Żartuje pan?

A.F.: Nie. W Krakowie, Bydgoszczy, w Warszawie i w Katowicach.

P.R.: To chyba jedyna firma na świecie, która ma centralę w czterech miejscach.

A.F.: To możliwe. Czasami są firmy, które mają w dwóch. Ale PKP jest przecież bogate. Delegacje urzędników z papierami, którzy kursują między tymi placówkami, kosztują 44 mln zł rocznie. Był pomysł, aby wynająć budynek pod Warszawą i skupić centralę w jednym miejscu, ale kierownictwu grupy to się nie spodobało.

P.R.: Czy nie uważa pan, że rozwiązaniem tych problemów jest tylko jedno: prywatyzacja PKP?

A.F.: Ależ oczywiście. Dziś jednak przeszkodą jest kierownictwo grupy, które zaraziło ministra Cezarego Grabarczyka wizją jednego potężnego polskiego podmiotu na kolei, czyli PKP. Słychać już jednak o tym, że zbliżają się zmiany. Chodzą słuchy, że posadę straci prezes PKP Andrzej Wach. Platformie Obywatelskiej nie podobają się jego pomysły i działania, na przykład dotyczące wydzielenia spółki Kasy Biletowe z PKP Przewozów Regionalnych. Ten projekt utrudnia przejęcie PKP PR przez samorządy.

P.R.: Czy zmian kadrowych nie należało przeprowadzić jakieś pół roku temu?

A.F.: To prawda. Niestety, polityka kadrowa resortu infrastruktury jest fatalna. To polityka kadrowego chaosu. Minister Grabarczyk nie ma własnych pomysłów, słucha podpowiedzi z różnych stron. Czasami działa zbyt pochopnie. Tak było z szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mówi się, że już po miesiącu od powołania Janusza Kopera pan Lech Witecki otrzymał propozycję objęcia tej posady. Co gorsza, Grabarczyk nie dokonuje zmian personalnych. Nie ma własnej wizji, a nie zna środowiska drogowego i kolejowego. Musi każdą kandydaturę sprawdzać, a to trwa tygodniami.

P.R.: To chyba postępuje dobrze, że upewnia się co do kompetencji kandydata?

A.F.: Tak, ale z kolei zamknął się na doradztwo firm. I nie chodzi mi tu o to, żeby na przykład TOR dostawał zlecenia. Raczej o to, że Garabaczyk nie chce współpracować z nikim oprócz kolegów z ministerstwa. Nieoficjalnie mówi się, że duży wpływ na politykę resortu ma Andrzej Panasiuk.

P.R.: Czy problemy Ministerstwa Infrastruktury to nie wina polskiej kultury politycznej? Przecież partia, która przed wyborami widzi, że ma przewagę w sondażach, powinna przygotowywać się sumiennie do rządzenia. PO tego nie robiła...

A.F.: Właśnie. Był co prawda gabinet cieni, a w nim stanowisko ministra transportu przypadło Tadeuszowi Jarmuziewiczowi, ale panuje powszechna opinia, że niezbyt starannie się do objęcia tego stanowiska przygotowywał. Nie twierdzę, że minister infrastruktury musi być bezpartyjnym fachowcem. Ale jeśli nim nie jest, to powinien oczywiście być do tej funkcji przygotowany najlepiej, jak się da. Nie rozumiem też decyzji Donalda Tuska o mianowaniu prawnika ministrem infrastruktury. Można też ten problem podsumować w ten sposób, że budowie dróg nie służą częste wybory parlamentarne. Rząd PiS opowiadał się za własnością państwową, także w infrastrukturze, i poszukiwaniem układu nawet przy budowie autostrad. Zmienił o 180 stopni politykę rękoma Jerzego Polaczka. I efektem była zerwana umowa z konsorcjum Gdańsk Transport Company na budowę jednego z odcinków A1.

Piotr Rosik, Parkiet (fragment rozmowy), 28-29 czerwca 2008

Komentarze:

Data: 03/07/2008 13:20 Autor: porno for pyros IP: ---.multimo.gtsenergis.pl
Takiego burdelu jak Pan F. & corp. zaserwowowali po 90 roku ubiegłego stulecia nie było na kolei nigdy . Niestety mamy powtórke z rozrywki . Proponuje komisje śledczą , która miała by na celu wyjaśnienie działań poszczególnych rządów w dewastacji i rozgrabieniu kolei . Jak możliwe było ( i jest nadal ) , żeby kraj w środku Europy mogąc być największym korytarzem tranzytowym w tej części kontynentu likwiduje kolej kawałek po kawałku a stawia na transport samochodowy niemając dróg ? To właśnie za sprawą takich doradców jak TOR & corp. mamy taką kolej jaką mamy .Prywatyzacja nie jest panaceum na całe zło jakie zostało dokonane .

Data: 03/07/2008 13:58 Autor: zdzicho IP: ---.tktelekom.pl
Znowu kolejne ,,fachowe wywody" wibitnego specjalisty od kolei kolesia Furgalskiego!!!

Data: 03/07/2008 14:03 Autor: Jaś IP: ---.internetdsl.tpnet.pl
No, jak na razie nowemu zarządowi Cargo udało się skutecznie obciąć przychody, a i w zwiększeniu kosztów wynagrodzeń Pan Balczun ma swój niemały udział Smile Ale najważniejsze, że planuje korzystać z "doradztwa firm". Wróble ćwierkają o pewnej firmie z antypodów z lokalnym podwykonawcą...

Data: 03/07/2008 14:53 Autor: jot21 IP: ---.160.251.114
Panie Furgalski jakie ma Pan życiowe osiągnięcia,że tak Pan ocenia ministra?

Data: 03/07/2008 15:00 Autor: Witek IP: ---.181.133.2
Pan Adrian Furgalski

Kolej w Polsce musi być jak w Niemczech , Austrii, Czechah a nie prywatyzacja wg. systemu anglosaskiego.
Kiedy pan stanie po stronie inwestycji , modernizacji i rozbudowy kolei w Polsce.
Drogi powinny pana nie interesować na tych łamach Rynku kolejowego .
Żeby kolej była normalna w Polsce muszą być logiczne wypowiedzi decydentów o jej rozwoju a nie pseudoekonomiczne wizje rodem z krajów III świata .Jest to tak zwana ekonomia amerykańskiego ekonomisty "Schsa"

Data: 03/07/2008 15:13 Autor: podróżny PKP IP: ---.miechow.com
Proponuję sprywatyzować cały Rząd RP i przy okazji wybitnych decydentów kolejowych dla , których ważne jest tylko zniszczenie i sprzedanie Panstwowej Kolei w Polsce !! Ciekawe , że żadnej innej metody nie ma? Niech RZąd wszystko sprzeda co tylko zostało, to będzie miał sielskie życie.

Data: 03/07/2008 15:51 Autor: Bert IP: ---.internetdsl.tpnet.pl
Trzeba wybrać rząd na przetargu, tylko kto zagwarantuje, ze nie był to ustawiony przetarg? Smile

Data: 03/07/2008 16:35 Autor: Dziekan IP: ---.ip.netia.com.pl
Taaaaak, no wreszcie jakiś głos rozsądku. Szybka reforma PKP-u, zbetoniałej, nieruchliwej, opentanej niejasną siecią powiązań z Miętkiem, Ciećką, Grymelem. Tak,tak tylko szybka reforma może PKP-owi pomóc. Jeżeli Grabarczyk nie widzi potrzeby wymiany skostniałej kadry, no to jazda z NIM!!!!

Data: 03/07/2008 16:58 Autor: Andrzej Wach IP: ---.199.219.146
Niegodziwością są kłamstwa powtarzane z wyjątkową regularnością. Niegodziwością są półprawdy i przekłamania, zwłaszcza w ustach ludzi, którzy uchodzą za wiarygodnych ekspertów.

Dlatego odpowiadam na część stwierdzeń Pana Adriana Furgalskiego, które dotyczyły działań Zarządu PKP S.A.

Pan Adrian Furgalski zarzucił kierownictwu Grupy PKP, a więc Zarządowi PKP SA, którym kieruję, że „blokuje cięcia kosztów w PKP CARGO S.A.” To nieprawda. To kierownictwo Grupy PKP postawiło przed nowym zarządem PKP CARGO zadanie zmniejszania zbędnych kosztów i restrukturyzację firmy. Obecny zarząd PKP CARGO S.A., wybrany przez Radę Nadzorczą, której przewodniczy Prezes PKP S.A. dąży do obniżenia zbędnych kosztów. W 2004 roku roczne koszty Grupy PKP wynosiły 13,5 miliarda złotych. W ciągu ostatnich trzech lat Grupa PKP zmniejszyła je o ponad 2 miliardy złotych! Dlaczego Pan Furgalski twierdzi, że PKP S.A. robi coś odwrotnego?

Grupa PKP i samorządy współpracują ze sobą z każdym rokiem coraz lepiej. Partnerzy z regionów zamawiają nowe pociągi regionalnie, wspólnie rozmawiamy o przyszłości małych i średnich dworców. W wywiadzie możemy przeczytać, że „wydzielenie spółki Kasy Biletowe z PKP Przewozy Regionalne utrudnia usamorządowienie tej ostatniej”. Wspólne ustalenia z marszałkami są prowadzone od kilkunastu miesięcy. Możliwe, nie można tego wykluczyć, że Pan Furgalski pomylił się, ponieważ nie ma projektu Kasy Biletowe, lecz Bilety Kolejowe. Jego główną ideą jest utrzymanie i rozwój systemu informatycznego obsługującego sprzedaż biletów i zapewniającego wszystkim przewoźnikom pasażerskim równy do niego dostęp.

Ten projekt, w świetle ostatnich rozmów z samorządami, nie blokuje usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne. Dlaczego Pan Adrian Furgalski twierdzi coś zupełnie innego?

W 2003 roku Grupa PKP odnotowała stratę ponad 2 mld złotych! W ciągu, zaledwie, kolejnych czterech lat zamieniła tę stratę na zysk w wysokości 77 mln złotych. Trzy dni temu w wywiadzie dla gazety Parkiet, Prezes Zarządu PKP S.A. mówił o planach prywatyzacji spółek Grupy PKP. Od kilkunastu miesięcy PKP S.A. koncentruje się w dużej mierze na prywatyzacji. Wspólnie z wybranym doradcą prywatyzacyjnym przygotowuje do wejścia na giełdę PKP Intercity. W tym roku chcemy wybrać doradcę prywatyzacyjnego PKP CARGO. PKP S.A. planuje przekształcenie pozostałych spółek Grupy PKP w spółki akcyjne.

W Telekomunikacji Kolejowej oraz PKP Energetyce przygotowywane są, z inspiracji PKP S.A., strategie obejmujące również prywatyzację. Dlaczego Pan Furgalski mówi, że „kierownictwo Grupy PKP jest przeszkodą w prywatyzacji spółek Grupy PKP”?

Wierzę że przytoczone opinie Pana Adriana Furgalskiego to braki w wiedzy, nie zaś celowe kłamstwa. Wiarygodność eksperta jest jego bezcennym kapitałem, dlatego proszę Pana Adriana Furgalskiego, aby bardzo, bardzo o ten kapitał dbał.

Data: 03/07/2008 17:16 Autor: A.Furgalski IP: ---.238.72.112
Wywiad został udzielony ponad 3 tygodnie temu, dlatego czesc rzeczy to juz przeszlosc. Tak jak spolka Kasy Biletowe czy Bilety Kolejowe, jak zwał tak zwał, ale PKP nie chodziło o system informatyczny jak pisze Pan Prezes, tylko o powołanie odrebnej spółki, przeciwko czemu protestowały samorzady, operatorzy i co udało się szczęśliwie zablokować w komisji sejmowej. W wywiadzie nie padaja pytania o koszty Grupy, lecz koszty PKP Cargo. Może to brak wiedzy, ale o blokadzie likwidacji zakladow, blokadzie w ich łączeniu oraz blokadzie zwolnień pracowników i o tym, że są to blokady ze strony także Centrali PKP (pewnie zeby nie wprowadzać niepokoju społecznego i nie zanosić złych wieści ministrowi, a także zeby nie utracic czynszow z kilku budynkow wynajmowanych pod centrale PKP Cargo) dowiedziałem się w kilku miejscach, ale stało się to dla mnie wiarygodne dopiero wtedy, kiedy potwierdziły to 2 osoby z Zarządu PKP. Moja wiedza będzie wiec wieksza, jezeli nie bede w sercu PKP wprowadzany w błąd. O planach prywatyzacji wspominać nie będę, bo w 2005 już takie plany były...potem trzeba się było dostosować do opcji politycznej i poglądy na prywatyzację zrewidować.


Data: 03/07/2008 17:24 Autor: ed IP: ---.centertel.pl
Prezes Wach został,Prezes Celiński ze świtą wygrali konkursy na następną kadencję, a i w pozostałych został beton usuwający resztki ludzi którym zależy na PKP

Data: 03/07/2008 17:31 Autor: bolek IP: ---.acn.waw.pl
witam "frytka"lskiego ps. obserwator i witam pana prezesa Wacha tutaj jedno pytanie jak to sie dzieje ze "frytka"galski ma informacje od czlonkow zarzadu pkp... czy ktos je wynosi z zarzadu PKP dla niego.... w normalnej firmie to niedopuszczalne aby informacje wyplywaly i to na poziomie zarzadu?

Data: 03/07/2008 17:35 Autor: czytelnik IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Panie Adrianie,
może właśnie na tym problem polega, że wynosi Pan do przestrzeni publicznej ploteczki zasłyszane w Grupie PKP i w samej Centrali. Być może zaprzyjaźniony członej zarządu opowiedział Panu różne historie - tylko skąd Pan wie, czy powiedział Panu prawdę. Czy sam posiadał prawdziwe informacje. Czy opowiadając Panu te rzeczy kierował się dobrem spółki a może własnymi planami na czas "po Wachu". Być może właśnie "spalił" Pan informatora. Problem w tym, że ani Wach nie jest taki zły, ani Balczun nie jest taki świetny, ani Piechociński nie jest takim pewniak, jakby z przecieków wynikało... Bo to Polska właśnie...

Data: 03/07/2008 18:45 Autor: Czandler IP: ---.chello.pl
No proszę, oto cała inteligencja i „fachowość” Furgalskiego i jego rozmówcy (P. Rosika) – Rosik pyta o drogi, a Furgalsio opowiada o PKP Cargo – i o dziwo! - pytający nie protestuje! Czyli – jeśli chcecie dowiedzieć się co to jest podwójny debilizm – polecam wywiad duetu P. Rosik – A. Furgalski.

Data: 03/07/2008 18:56 Autor: Czandler IP: ---.chello.pl
Panie Wach – myślałem, że jest Pan bardziej inteligentny! Co Pan opowiada o kapitale eksperta, wątpię czy ten „ekspert” od siedmiu boleści rozumie o czym Pan mówi?! Toć Furgalsio, Klimkiewicz i inni z tego kręgu kapitał kojarzą li tylko z jałmużną od swoich sponsorów, w postaci rozkrzyczanych prywatnych przewoźników, dysponujących pięcioma lokomotywami na krzyż, ale przez sponsorowanych podnoszonych do rangi „wielkiego kapitału zagranicznego”!!

Data: 03/07/2008 19:07 Autor: Ola IP: ---.chello.pl
Słuszna uwaga „porno for pyros” – jednak jest nadzieja, że organy ścigania dotrą i do Panów F. & corp. Aktualnie pod lupą jest były Prezes UTK, który współpracował z Panami F. & corp. Jeśli wierzyć raportowi NIK, to sprawa wygląda na rozwojową.

Data: 03/07/2008 19:36 Autor: młody IP: ---.acn.waw.pl
Panowie możecie się tu spierać, a ja mam proste pytanie - co ma z tego klient PKP? Możecię się przepychać. Wiemy, że kążdy z Was ma w tym swój interes...a "obrzucanie błotem" na kolei to norma! Zauważyłem, że od momentu, mojej prace na PKP- tu nic się nie zmienia (jakieś 4 lata temu). Ta grupa stoi (brak wdrożenia restrukturyzacji - brak pomysłu na przekwalifikowanie kolejarzy, brak informatyzacji, brak monitoringu przesyłek, brud na dworcach, nieprofesjonalna obsługa w kasach, a wśród zarządzających ciągła walka itp). A klient niestety na tym traci, a o nim chyba myśli się najmniej:( Nie wspominając o utracie tego co kolej miała dawniej - etosu prawdziwego kolejarza, dla którego ta praca była służbą......I mnie osobiście podoba się nowy wizerunek PKP CARGO i więcej takich osób w PKP jak Prezes tej Spółki.

Data: 03/07/2008 21:21 Autor: Szeregowy Urzędnik Kolejowy IP: ---.autocom.pl
Mam pytanie do Pana A.Furgalskiego.: Jak się zostaje ekspertem w sprawach kolejowych?
Data: 03/07/2008 22:42 Autor: TwoJM IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Tylko dlaczego na PKP pracują ziomale, a nie znający się na kolei?
Pozdrawiam

Data: 03/07/2008 23:36 Autor: expert IP: ---.adsl.inetia.pl
Tak trzymać!paru zabolało - podobno "zdrowych" wachowców od siedmiu boleści i ich klakierków.

Data: 04/07/2008 00:39 Autor: Mariusz Dobrzański IP: ---.adsl.inetia.pl
Szanowny panie prezesie Wach
Skoro mówi Pan tu o zbędnych kosztach i ich cięciu to mam do Pana pytanie na które nikt w PKP SA ,ani we wszystkich innych spółkach kolejowych ani w sądzie ani u byłego już syndyka masy upadłościowej byłego zakładu mostowego PKP jeszcze mi nie odpowiedział.
Dlaczego PKP SA do tej pory nie wypłaciło zwolnionym w 2003 roku pracownikom zakładu mostowego PKP należnych im odpraw pieniężnych gwarantowanych ustawą o komercjalizacji ,restrukturyzacji i prywatyzacji PKP ???
Pieniądze na to były ale ludzie do dziś ich nie otrzymali.
Co z tymi pieniędzmi zrobiło PKP SA i dlaczego nikt nie został za to pociągnięty do odpowiedzialności??
Panie Wach skoro pan tu zagląda to może zechce Pan i mi odpowiedzieć na moje pytanie
Data: 04/07/2008 05:06 Autor: Patyczak IP: ---.thiess.com.au
Polityka, polityka, kazdy ciagnie w swoja strone ... A w pospiesznych w ubikacjach smierdzi. Centralny w Warszawie tez czystoscia nie grzeszy ... Bezpieczenstwo na kolei tez nie za dobre, bo co jakis czas kogos pociag zabije ... \"Oj nie tak Panowie, nie tak ...\"

Data: 04/07/2008 10:04 Autor: zx123 IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Kolego Furgalski!!! Zajmij się Pan lepiej komentowaniem swojej dziedziny, jaką jest polityka, a nie właź Pan na tematy kolejowe, bo jesteś Pan z nich neptek. Dzięki takim doradcom kolej już niedługo w tym kraju przestanie istnieć.

Data: 04/07/2008 10:15 Autor: pro bono (u2) IP: ---.238.72.112
Jak się nie ma racji to jedzie się ad personam, prawda w oczy kole. Furgalski ma rację, niestety. Panie prezesie Wach - miałem wątpliwą przyjemność słuchać pana na jednej z konferencji, chadko tego było słuchać

Data: 04/07/2008 10:58 Autor: ja IP: ---.internetdsl.tpnet.pl
Panie Furgalski, co ze studium wykonalności dla WKD, które miała Pana fira (TOR) wykonać do końca czerwca? Martwi się Pan o innych, a jakoś nie widzę, żeby sam Pan dział w sposób solidny? CO ZE STUDIUM?! Ludzie czekają na nowe tory i składy, a Państwo w tej chwili blokujecie postepy w tej kwestii!

Data: 04/07/2008 11:21 Autor: kolejarz IP: ---.neoplus.adsl.tpnet.pl
DO szeregowego Urzędnika Kolejowego!!! Takich pseudoekspertów na kolei jest teraz dużo. Są to ludzie z tzw. łapanki, którzy nigdy nie mieli nic wspólnego z koleją. Polikwidowano szkoły kolejowe, które przygotowywały wyspecjalizowaną kadrę i teraz co się dzieje na PKP widać gołym okiem. A prawdziwych fachowców ubywa i przychodzą teraz tacy fachowcy w stylu Furgalskiego., dlatego dobrze powiedział zx123, że kolej niedługo przestanie istnieć.

Data: 04/07/2008 11:41 Autor: nazgul IP: ---.um.krakow.pl
Panowie, wiecie co jest smutne? To, że tam na "górze" są kretyni i nieroby, którzy o niczym nie mają pojęcia (pomijam już złodziejstwo). Natomiast tu, na forum i w innych miejscach MK, pracownicy kolei, poprostu zwykli ludzie wiedzą co i jak usprawnić. Mają konkretne roziązania. Niestety uczciwi, mądrzy ludzie z pomysłami nie mają szans by móc być "tam" lub na coś wpłynąćSad

Data: 04/07/2008 11:55 Autor: loko IP: ---.icpnet.pl
CHAOS to ma FURGALSKI w głowie!!!!i przestańcie zamieszczac jego teksty.

Data: 04/07/2008 12:35 Autor: IP: ---.160.255.165
Oj coś tknęło naszego Prezesa że skomentowal wywiad Pana Furgalskiego.
Niestety Pan Furgalski pisze prawdę.Biurokracja w PKP sięgnęła apogeum i co by Pan Prezes nie pisał jest to faktem. Stanowiska np. dyrektorow i ich zastępców w całej grupie PKP trzeba już liczyć w tysiącach.Do tego trzeba doliczyć Zarządy Rady Nadzorcze. Pan Prezes właśnie w tych gremiach powinien szukać oszczędności.

Wach: W odpowiedzi Adrianowi Furgalskiemu

Niegodziwością są kłamstwa powtarzane z wyjątkową regularnością. Niegodziwością są półprawdy i przekłamania, zwłaszcza w ustach ludzi, którzy uchodzą za wiarygodnych ekspertów. Dlatego odpowiadam na część stwierdzeń pana Adriana Furgalskiego w wywiadzie dla dziennika "Parkiet" z 28 czerwca 2008 r., które dotyczyły działań zarządu PKP SA - napisał Andrzej Wach, prezes PKP SA.

Pan Furgalski zarzucił kierownictwu Grupy PKP, a więc zarządowi PKP SA, którym kieruję, że "blokuje cięcia kosztów w PKP CARGO SA." To nieprawda. To kierownictwo Grupy PKP postawiło przed nowym zarządem PKP CARGO zadanie zmniejszenia zbędnych kosztów i restrukturyzację firmy. Obecny zarząd PKP CARGO SA, wybrany przez radę nadzorczą, której przewodniczy prezes PKP SA, dąży do obniżenia zbędnych kosztów. W 2004 roku roczne koszty Grupy PKP wynosiły 13,5 miliarda złotych. W ciągu ostatnich trzech lat grupa zmniejszyła je o ponad 2 miliardy złotych! Dlaczego Pan Furgalski twierdzi, że PKP SA robi coś odwrotnego?

Grupa PKP i samorządy współpracują ze sobą z każdym rokiem coraz lepiej. Partnerzy z regionów zamawiają nowe pociągi regionalne, wspólnie rozmawiamy o przyszłości małych i średnich dworców. W wywiadzie możemy przeczytać, że "wydzielenie spółki Kasy Biletowe z PKP Przewozy Regionalne utrudnia usamorządowienie tej ostatniej". Wspólne ustalenie z marszałkami są prowadzone od kilkunastu miesięcy. Możliwe, nie można tego wykluczyć, że pan Furgalski pomylił się, ponieważ nie ma projektu Kasy Biletowe, lecz Bilety Kolejowe. Jego główną ideą jest utrzymanie i rozwój systemu informatycznego obsługującego sprzedaż biletów i zapewniającego wszystkim przewoźnikom pasażerskim równy do niego dostęp. Ten projekt, w świetle ostatnich rozmów z samorządami, nie blokuje usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne. Dlaczego pan Furgalski twierdz coś zupełnie innego?

W 2003 roku Grupa PKP odnotowała stratę ponad 2 mld złotych! W ciągu zaledwie kolejnych czterech lat zamieniła tę stratę na 77 mln złotych zysku. Kilka dni temu w wywiadzie dla gazety "Parkiet", mówiłem o planach prywatyzacji spółek Grupy PKP. Od kilkunastu miesięcy PKP SA koncentruje się w dużej mierze na prywatyzacji. Wspólnie z wybranym doradcą prywatyzacyjnym przygotowuje do wejścia na giełdę PKP Intercity. W tym roku chcemy wybrać doradcę prywatyzacyjnego PKP CARGO. PKP SA planuje przekształcenie pozostałych spółek Grupy PKP w spółki akcyjne. W Telekomunikacji Kolejowej oraz PKP Energetyce przygotowywane są, z inspiracji PKP SA, strategie obejmujące również prywatyzację. Dlaczego pan Furgalski mówi, że "kierownictwo Grupy PKP jest przeszkodą w prywatyzacji spółek Grupy PKP"?

Wierzę, że przytoczone opinie pana Adriana Furgalskiego to braki w wiedzy, nie zaś celowe kłamstwa. Wiarygodność eksperta jest jego bezcennym kapitałem, dlatego proszę pana Adriana Furgalskiego, aby bardzo, bardzo o ten kapitał dbał.

Z wyrazami szacunku,
Andrzej Wach
prezes zarządu
Polskie Koleje Państwowe SA
Grad - 06-07-2008, 15:44
Temat postu:
Oprócz prezesa PKP A. Wacha powinno się jak najszybciej z zarządu PKP S.A.
J.M. Kowalczyk za Wacha, to błąd. Ten człowiek już miał możliwość wykazania się w CARGO jako prezes. Niestety zaszkodził Spółce powodując wzrost kosztów. Głównie z powodu tworzenia zbędnych dobrze płatnych stanowisk. To za jego "kadencji" w centrali spółki CARGO do dotychczasowych dyrektorów biur "dorobił" stanowiska ich zastępców. Być może właśnie dlatego podoba się PeeSeLowcom Wink Śmiech
gumis - 06-07-2008, 20:21
Temat postu:
Dodatkowo powinno się odwołać przedstawicieli załogi czyli wysoko postawionych związkowców za bierną postawę i pobieranie wysokich uposażeń za byle jaką pracę.
Czy wsród załóg nie ma już naprawdę jakiś inteligientnych jednostek co by mogły Nas reprezentować?
kocio47 - 07-07-2008, 21:09
Temat postu:
Gumis w Radach Nadzorczych Spółek Skarbu Państwa nie powinni zasiadać związkowcy.
fury - 15-08-2008, 16:28
Temat postu:
Nie interesują mnie przepychanki między Furgalskim i Wachem - szczególnie ich argumenty. Wach jest trzecim prezesem PKP po Janiku. Schedę po sławnym krakowianinie przejął Celiński. Dwa lata po tym przejęciu ukazał się artykuł w tygodniku "Nie" omawiający wyniki kontroli NIK w PKP. Po Celińskim był Męclewski. Od czterech lat miłościwie panuje nam Wach. Janik zrobił Wacha szefem pionu energetyki. Celinski zrobił go prezesem energetycznej spółki. Męclewski to wszystko honorował. SLD zrobiło go prezesem PKP. PiS przyjęła w hołdzie peron we Włoszczowie. Jego rękami wstawiła do zarządów kolejowych spółek swoich ludzi. PO zatwierdziła go jako fachowca. Również jego rękami zmienia zarządy na swoje.

Kim jest Adrian Furgalski? Zajrzyjmy do oficjalnego wizerunku (nie życiorysu) zamieszczonego na stronie "Rynku Kolejowego":
Jest z wykształcenia politologiem. Ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jeszcze podczas ich trwania pracował w gabinecie politycznym Tadeusza Syryjczyka, ministra transportu w latach 1998-2000. Później doradzał dyrektorowi naczelnemu Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" w zakresie reformy strukturalnej. W latach 2001-2003 członek Zarządu Krajowego Unii Wolności, p.o. rzecznika prasowego. Następnie w latach 2003-2005 doradzał przewodniczącemu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Jest jednym z autorów programu PO w zakresie transportu. Od 2004 pracuje jako dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych "TOR". Zajmuje się analizą funkcjonowania rynku kolejowego, drogowego i lotniczego. Autor licznych publikacji prasowych oraz stały komentator prasowy i telewizyjny spraw z zakresu transportu.

Obaj interlokutorzy napisali swój akapit w przytoczonym artykule. Obaj też winni są zaniechania. A Celiński? - Może spać spokojnie. Jest pod dobrą opieką. Cholera, a gdzie są weksle?
gumis - 15-08-2008, 17:14
Temat postu:
Kto jak kto ale On powinien coś o wekslach wiedzieć - proszę zapytać Prof. zw. dr hab. Juliusza Engelhardta Very Happy

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group