INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - PKP Cargo / ZNTK Łapy - afera korupcyjna

fury - 23-03-2009, 19:54
Temat postu:
3 mln zł łapówki od ZNTK Łapy za kontrakt z PKP Cargo SA

...Ekiert powiedział publicznie na tym spotkaniu, że "pewna osoba" powołująca się na znajomości w PKP Cargo proponowała mu rok temu, aby wręczył 3 mln zł łapówki w zamian za kontrakt (było to kilka proc. wartości potencjalnego kontraktu) na remont wagonów; przetarg w tej sprawie ogłosiło wówczas PKP Cargo. Propozycja łapówki miała pojawić się wkrótce po ogłoszeniu przetargu. Ekiert powiedział, że o sprawie zawiadomił prokuraturę w Warszawie, która prowadzi postępowanie w tej sprawie. Mówił, że łapówki nie dał...
(PAP, Interia.pl , 23.03.2009)
Victoria - 24-03-2009, 17:05
Temat postu:
Propozycja "nie do odrzucenia" dla prezesa ZNTK Łapy?

- Otrzymałem propozycję "nie do odrzucenia" - powiedział prezes ZNTK Łapy Ryszard Ekiert. - 19 maja Kluczbork i Gorzów dostali po 420 wagonów za cenę taką, jak my proponowaliśmy bez przetargu. Natomiast 10 czerwca propozycję łapówki powtórzono dla pana dyrektora Łupińskiego - poinformował szef łapskich zakładów.

- 17 czerwca podpisano z nami protokół na naprawę 530 wagonów. PKP Cargo podpisało taki protokół, motywowało, że na więcej napraw pieniędzy w Cargo nie ma. Ale już 1 lipca od tego protokołu odstąpiło. W świetle przepisów od takiego protokołu odstąpić nie można było. W tym protokole zawarte są wszystkie rzeczy: cena, terminy wykonania, ilości, wszystko. Tak więc zgodnie z prawem była to de facto umowa, natomiast oni od tego odstąpili - opowiadał Ekiert na niedawnym spotkaniu z pracownikami ZNTK.

- 11 lipca po spotkaniu z prezesem Balczunem i daniu mu do zrozumienia, że tutaj są jakieś nieczyste interesy "szemrane", poproszono nas 14 lipca i podpisano z nami protokół ponownie na te wagony o cenę niższą o złotych chyba 5... - mówił prezes ZNTK Łapy.



źródło: Rynek Kolejowy
fury - 24-03-2009, 19:19
Temat postu:
A tak relacjonuje to białostockie wydanie Gazety Wyborczej . Oto jego fragmenty:

Najpierw tak:

- Czuję się w obowiązku poinformować, że w zeszłym roku dostałem od kierownictwa PKP Cargo propozycję korupcyjną. W zamian za danie łapówki w wysokości 3 mln zł miałem otrzymać zamówienie. Odmówiłem. Może to przypadek, może nie, ale niedługo po tym zmieniło się całe kierownictwo Cargo - mówił Ryszard Ekiert.

Potem tak:

- Nie wiem, kim byli ci mężczyźni. Ten, który się ze mną skontaktował, powiedział, że załatwi, by moja firma wygrała przetarg ogłoszony przez Cargo, ale będzie mnie to kosztowało 3 mln zł. Kim był ten człowiek, nie wiem. Na pewno nie był z zarządu firmy Cargo. Nie wiem, czy w ogóle miał coś wspólnego z tą spółką. Na pewno wiedział o przetargu - wyjaśniał na spokojnie Ekiert. Podobnie wypowiadał się o drugim mężczyźnie, który skontaktował się z jego zastępcą.

Może to byli funkcjonariusze, którzy testowali odporność prezesa Ekiera, głównego akcjonariusza ZNTK Łapy SA? Może chcieli poznać tajemnicę sukcesów jego firmy w zdobywaniu zamówień z PKP w latach poprzednich? A może chcieli przyśpieszyć upadłość? Różne cuda w tym kraju się dzieją i różny cel mają prowokację.

- Absurdów nie będziemy komentować. Na razie są to oskarżenia rzucone w eter, czekamy, jak się ta sprawa rozwinie. Czekamy na jakieś fakty, coś na piśmie. Wówczas będziemy się zastanawiać, choćby nad tym, czy nie wszcząć postępowania o zniesławienie - powiedział rzecznik Ryszard Jacek Wnukowski.

Jedno jest pewne: zarządowi PKP Cargo SA niemoralnych propozycji nie należy już składać. ZNTK Łapy SA ogłosi upadłość:

– Jeszcze trzy tygodnie temu spółka nie miała zaległości w regulowaniu wynagrodzeń czy opłat za prąd. Jeśli jednak nie otrzyma nowych zleceń, to za trzy miesiące upadnie – twierdzi Adrian Furgalski, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej ZNTK Łapy. (Parkiet, WNP , 23.03.2009)

Moim zdaniem upadłość "Łap" została zaplanowana.
Victoria - 24-03-2009, 22:02
Temat postu:
Cytat z forum Rynku Kolejowego:

Wypisz wymaluj ostatni przetarg na duży system informatyczny dla GARGO (ciągnący się już ponad rok), czterokrotnie unieważniany przez pana Balczuna, bo wygrywa nie ta firma, która była mile widziana. PKP Informatyka za każdym razem jest znacząco tańsza, oferta merytorycznie zaspakaja w 100% potrzeby GARGO. Można by zadać pytanie co tu chodzi?

Wiemy, że przy przetargu na system informatyczny w PKP Cargo manipuluje się, tzn. ustawia pod konkretną firmę. Jaką? To wie administracja forum, która od jakiegoś czasu węszy w tym temacie. Węszą też dziennikarze proszący nas o pomoc. Dzieją się bardzo dziwne rzeczy, a gra toczy się o wielką kasę! Jeśli ktoś z forumowiczy posiada jakąś wiedzę na ten temat, proszę o kontakt. Zapewniamy dyskrecję i anonimowość.
Arek - 25-03-2009, 16:51
Temat postu:
Prokuratura i ABW potwierdzają - jest śledztwo ws. rzekomej łapówki

Prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdziły, że z zawiadomienia prezesa Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK) w Łapach (Podlaskie) prowadzą śledztwo w sprawie płatnej protekcji.

Zasłaniając się dobrem tego postępowania, odmawiają jednak podania szczegółowych informacji na ten temat.

Śledztwo prowadzi ABW w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie - poinformował rzecznik tej prokuratury Mateusz Martyniuk. Jak dodał, śledztwo jest prowadzone od sierpnia 2008 roku, w sprawie płatnej protekcji, z zawiadomienia prezesa ZNTK Ryszarda Ekierta. Jest to śledztwo prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom, nikomu nie przedstawiono dotąd zarzutów.

Rzeczniczka ABW w Białymstoku Małgorzata Niebrzydowska dodała jedynie, że prowadzone są czynności w tej sprawie, ale ich treści nie chciała ujawnić.

W poniedziałek prezes ZNTK Ryszard Ekiert na publicznym spotkaniu z pracownikami i parlamentarzystami w firmie ujawnił, że w maju 2008 roku jemu, a w czerwcu także dyrektorowi ds. handlowych ZNTK Jackowi Łupińskiemu - proponowano kontrakt na naprawę wagonów ze strony PKP Cargo w zamian za łapówkę. Padała kwota 3 mln zł. Podawał konkretne daty kiedy - jak mówił - po unieważnieniu przetargu PKP Cargo zawierało umowy z innymi zleceniodawcami i na jaką liczbę wagonów do remontu, mówił też, jaki kontrakt dostało wtedy łapskie ZNTK.

Na spotkaniu z załogą Ekiert nie zdradził, kto proponował łapówkę. W rozmowie z PAP powiedział, że była to osoba, która powoływała się na wpływy i znajomości w PKP Cargo. Ekiert tłumaczy, że łapówki nie dał, a sprawy nie ujawniał, bo nie chciał pogorszenia stosunków z PKP Cargo, ale powiadomił organa ścigania.

PKP Cargo jest dotychczas głównym zleceniodawcą napraw wagonów dla łapskiego ZNTK. W tym roku z powodu złej sytuacji finansowej Cargo nie ogłasza przetargów na naprawy wagonów. Z tego powodu ZNTK nie ma zleceń, które dałyby pracę całej załodze, firma jest w złej sytuacji, w kwietniu pracę ma stracić 400 spośród 750 pracowników.

We wtorek większość załogi zaczęła przymusowy urlop wypoczynkowy i będzie na nim do końca miesiąca - powiedział PAP prezes Ekiert. Do 26 marca mają być ustalone listy osób do zwolnienia, ale na redukcję zatrudnienia nie godzą się związki zawodowe.

ZNTK Łapy jest firmą prywatną, większość udziałów na prezes Ekiert i zależna od niego spółka. Firma jest spółką giełdową. To największy pracodawca w Łapach.

źródło: PAP

---

Oświadczenie zarządu PKP Cargo ws. rzekomej łapówki

Po odebranym od Prezesa ZNTK Łapy Ryszarda Ekierta w lipcu 2008 roku sygnale o wątpliwościach co do prawidłowości prowadzonego w PKP CARGO postępowania przetargowego na remont wagonów, Zarząd Spółki PKP CARGO niezwłocznie zawiadomił o tej sprawie właściwe służby ochrony państwa - czytamy w oświadczeniu zarządu spółki.

Treść komunikatu:


O Ś W I A D C Z E N I E
Zarządu PKP CARGO S.A.

W związku z wypowiedziami Prezesa ZNTK Łapy Ryszarda Ekierta w dniu 23 bm., Zarząd Spółki PKP CARGO oświadcza:

Po odebranym od Prezesa ZNTK Łapy Ryszarda Ekierta w lipcu 2008 roku sygnale o wątpliwościach co do prawidłowości prowadzonego w PKP CARGO postępowania przetargowego na remont wagonów, Zarząd Spółki PKP CARGO niezwłocznie zawiadomił o tej sprawie właściwe służby ochrony państwa.

Zarząd Spółki PKP CARGO wyraża przekonanie, że zarzuty stawiane przez Prezesa ZNTK Łapy nie dotyczą ani Spółki PKP CARGO, ani jej pracowników.

Jednocześnie pragniemy poinformować, że w PKP CARGO obowiązują i są przestrzegane zasady prowadzenia postępowań przetargowych. W ramach tzw. tarczy antykorupcyjnej PKP CARGO skierowało w 2008 roku kilkadziesiąt postępowań przetargowych do kontroli przez ABW, CBA.

W interesie spółki PKP CARGO i jej pracowników jest maksymalne wykorzystanie własnego zaplecza naprawczego i jego zasobów pracowniczych. Dodatkowo, w warunkach trwającego kryzysu, realizacja remontów we własnym zapleczu pozwala na utrzymanie miejsc pracy w PKP CARGO.

Traktujemy zarzuty stawiane przez Prezesa ZNTK Łapy Ryszarda Ekierta pod adresem PKP CARGO jako naruszenie dobrego imienia Spółki oraz próbę wywarcia nacisku, celem uzyskania zleceń na naprawy wagonów z pominięciem zasad wolnego rynku i obowiązujących w spółce procedur.

Zarząd PKP CARGO S.A.

źródło: PKP Cargo / RK
Noema - 25-03-2009, 17:10
Temat postu:
Prezes PKP Cargo Wojciech Balczun skomentował doniesienia mówiące o rzekomej łapówce, jaka miała zostać zaoferowana prezesowi ZNTK Łapy w związku z jednym z przetargów ogłoszonych przez przewoźnika. - Pan Ekiert zawiadomił prokuraturę w sierpniu, a ja - w lipcu - poinformował Balczun.

- Pan prezes Ekiert sam już nie wie, czy ta osoba była z PKP Cargo, czy była spoza spółki, czy była jedynie związana z Cargo. Odnosimy wrażenie, że już nawet nie wie, jaka była wtedy pora roku. Ta sprawa nie ma związku z PKP Cargo - mówił prezes PKP Cargo.

- Przywiązujemy ogromną wagę do poprawności procedur. Wszystkie strategie działania są monitorowane - powiedział Wojciech Balczun. - W ubiegłym roku, w lipcu, po otrzymaniu od Łap sygnału o rzekomych nieprawidłowościach, zawiadomione zostały tak odpowiednie służby, jak i wewnętrzne organy naszej spółki - poinformował szef PKP Cargo.

- Uszczelniliśmy firmę. W tym celu zatrudniłem Jacka Olkowicza, który jest dyrektorem ds. bezpieczeństwa PKP Cargo. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do tego, że przez lata PKP Cargo było dla wielu dojną krową. Teraz się to zmieniło - stwierdził Balczun. Poinformował także, że toczą się postępowania mające wyjaśnić, czy doszło do nieprawidłowości w części przetargów w 2008 r.

źródło: Rynek Kolejowy
Noema - 26-03-2009, 16:30
Temat postu:
STANOWISKO
Zarządu ZNTK w Łapach S.A.
dotyczące
OŚWIADCZENIA
Zarządu PKP CARGO S.A.


Oświadczenie Zarządu PKP Cargo S.A. mimo zwięzłości zawiera szereg nieścisłości, niedopowiedzeń i przeinaczeń. Oto one:
1. W 2008 r. nie były przeprowadzane jakiekolwiek przetargi dotyczące napraw wagonów. Zlecenia na ich naprawę podmioty spoza PKP CARGO S.A. uzyskiwały z pominięciem przetargów na podstawie niejasnych kryteriów.
2. W swoich wystąpieniach nigdy nie twierdziłem, że łapówki żądali pracownicy PKP CARGO S.A., a jedynie to, że osoby jej żądające mówiły, że działają na rzecz nieokreślonych osób z tej spółki.
3. Przejrzystość postępowań przetargowych ani innych działań związanych z zamówieniami nie była przestrzegana. Przykładem tego jest znajomość szczegółów naszej oferty, złożonej dwa dni wcześniej, przez osobę składającą propozycję korupcyjną.
4. Być może wykorzystanie własnego zaplecza naprawczego leży w krótkofalowym interesie niektórych pracowników PKP CARGO S.A. Nie leży natomiast w interesie całej spółki i zagraża bezpieczeństwu transportu kolejowego. Najświeższym tego przykładem jest zlecenie nam przez zakład PKP CARGO S.A. naprawy powypadkowej dwóch węglarek z banalnymi uszkodzeniami.
5. Nigdy nie żądaliśmy zleceń z pominięciem przetargów. Uważaliśmy, że poinformowanie p. Prezesa Wojciecha Balczuna w dniu 11 lipca ub.r. przez dyrektora Jacka Łupińskiego o składanych nam propozycjach, spowoduje uruchomienie procedur przetargowych zapewniających przejrzystość i równe traktowanie wszystkich podmiotów ubiegających się o zlecenia. Tak się jednak nie stało.


KALENDARIUM WYDARZEŃ ZWIĄZANYCH
ZE STANOWISKIEM ZARZĄDU ZNTK W ŁAPACH S.A.

1. W dniu 5 maja 2008 r. złożyliśmy ofertę na naprawę 1200 szt. węglarek budowy normalnej.
2. 7 maja, a wiec dwa dni po złożeniu ofert, otrzymaliśmy, od osoby nie będącej pracownikiem PKP CARGO S.A., propozycję pomocy w uzyskaniu tego zamówienia pod warunkiem zapłacenia ok. 3mln zł, nieokreślonym osobom z PKP CARGO S.A.
3. 19 maja 2008 r. Zarząd PKP CARGO S.A. podpisał umowy naprawcze z dwoma spółkami po cenach niewiele niższych niż oferowane przez nas. Nasza spólka nie została zaproszona do negocjacji.
4. 10 czerwca 2008 r., podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich, ponownie została złożona korupcyjna propozycja pomocy w pozyskaniu kontraktu naprawczego.
5. 17 czerwca 2008 r. podpisany został protokół z negocjacji w trybie „z wolnej ręki” na naprawę 535 szt. wagonów. W pkt. 5 tego protokółu znajduje się zapis mówiący, że ilość ta jest maksymalna jaka może zostać skierowana do naprawy w 2008 r.
6. 1 lipca 2008 r. zwróciliśmy się do Biura Wagonów PKP CARGO S.A. w Warszawie o wyjaśnienie przyczyny zwłoki w podpisaniu umowy, ponieważ dotarły do nas informacje o wdrożeniu procedury odstąpienia od podpisanego protokołu. Regulamin udzielania zamówień przez PKP CARGO S.A. nie przewidywał takiego sposobu odstąpienia od zamówienia.
7. 11 lipca 2008 r. poinformowaliśmy Prezesa PKP CARGO S.A. o problemach z podpisaniem umowy i składanych nam propozycjach.
8. 14 lipca 2008 r., podczas spotkania z Prezesów PKP CARGO S.A. i ZNTK w Łapach S.A. uzgodniono przeprowadzenie kolejnych negocjacji, w wyniku których powinno dojść do podpisania umowy. Negocjacje te przeprowadzono tego samego dnia, a polegały one na nieznacznym obniżeniu ceny napraw.
9. 23 lipca 2008 r. podpisano umowę na naprawę 535 szt, wagonów.
10. 24 lipca r. złożyliśmy ofertę na naprawę 665 szt. wagonów na 2008 r.
11. 7 sierpnia 2008 r. podpisano umowę na naprawę 200 szt. wagonów węglarek z inna spółką. Nas nie zaproszono na negocjacje.
12. 13 sierpnia 2008 r. PKP CARGO S.A. poinformowało nas o zmniejszeniu o 20% ilości napraw okresowych. Jako jedyni w kraju nie otrzymaliśmy propozycji przeniesienia napraw na 2009 r. Dopiero po licznych naszych interwencjach nam również przeniesiono owe 20% napraw na 2009 r.

Wszystkie wyżej opisane działania PKP CARGO S.A. nie maja nic wspólnego z zasadami wolnego rynku i obowiązującymi w tej spółce procedurami, które to niby chcemy pomijać.
Chcemy jedynie móc uczestniczyć w uczciwych postępowaniach przetargowych.


źródło: ZNTK Łapy / RK
Noema - 26-03-2009, 16:41
Temat postu:
Zarząd PKP Cargo wniesie do sądu sprawę o zniesławienie?

Prezes PKP Cargo Wojciech Balczun uważa, że szef Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach Ryszard Ekiert naruszył dobre imię przewoźnika. Balczun rozważa wniesienie do sądu sprawy o zniesławienie.

Chodzi o wypowiedź prezesa Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK) Łapy Ryszarda Ekierta, który na poniedziałkowym spotkaniu z pracownikami i parlamentarzystami ujawnił, że w maju 2008 roku jemu, a w czerwcu także dyrektorowi ds. handlowych ZNTK Jackowi Łupińskiemu, "pewna osoba powołująca się na znajomości w PKP Cargo" proponowała kontrakt na naprawę wagonów ze strony PKP Cargo. Chodzi o kwotę 3 mln złotych.

We wtorek prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdziły, że od sierpnia 2008 roku z zawiadomienia prezesa Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK) w Łapach (Podlaskie) prowadzą śledztwo w sprawie płatnej protekcji. Do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów.

- Ta sprawa nie ma związku z nikim z PKP Cargo - powiedział Balczun w środę na konferencji prasowej.

- Jeżeli zarzuty stawiane przez prezesa Ekierta się nie potwierdzą, to rozważymy wniesienie do sądu sprawy o zniesławienie - zapowiedział na środowej konferencji prasowej.

Szef PKP Cargo wyjaśnił, że w lipcu 2008 roku, gdy prezes ZNTK Łapy Ryszard Ekiert zasygnalizował wątpliwości wobec prowadzonego w PKP Cargo postępowania przetargowego na remont wagonów, zarząd PKP Cargo niezwłocznie zawiadomił o tej sprawie właściwe służby ochrony państwa.

- W PKP Cargo obowiązują i są przestrzegane zasady prowadzenia postępowań przetargowych. W roku 2008 do kontroli przez ABW i CBA skierowaliśmy kilkadziesiąt postępowań przetargowych - dodał Balczun.

Jego zdaniem zarzuty stawiane PKP Cargo są "próbą wywarcia nacisku, celem uzyskania zleceń na naprawy wagonów z pominięciem zasad wolnego rynku i obowiązujących w spółce procedur".

PKP Cargo jest dotychczas głównym zleceniodawcą napraw wagonów dla łapskiego ZNTK. W tym roku z powodu złej sytuacji finansowej Cargo nie ogłasza przetargów na naprawy wagonów. W ZNTK w kwietniu pracę ma stracić 400 spośród 750 pracowników.

źródło: PAP / RK
fury - 26-03-2009, 16:52
Temat postu:
Balczun zapewnia:
Cytat:
W PKP Cargo obowiązują i są przestrzegane zasady prowadzenia postępowań przetargowych.
Zarząd ZNTK Łapy oskarża:
Cytat:
3. Przejrzystość postępowań przetargowych ani innych działań związanych z zamówieniami nie była przestrzegana. Przykładem tego jest znajomość szczegółów naszej oferty, złożonej dwa dni wcześniej, przez osobę składającą propozycję korupcyjną.
Balczun może grozić sądem za zniesławienie ale ten szczegół wytrąca mu z ręki wszelkie argumenty. Podziwiam konsekwencję w ujawnianiu kulis korupcji. Już raz czytałem na tym forum podobne do Balczuna oświadczenie prezesa Wacha :
Cytat:
Nie wywierałem i nie wywieram nacisków, żeby w przetargach stworzyć korzystne warunki firmie mojego brata - mówi Andrzej Wach, prezes PKP SA. - Zresztą nie biorę udziału w procedurach przetargowych, które są zgodne z regulacjami przyjętymi w PKP.
Pozostaje czekać na zakończenie śledztwa prowadzonego od sierpnia przez ABW i prokuraturę. Oby nie zakończyło się ono umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy, bo będzie to przyznanie się do nieudanej prowokacji. Było dwóch "oferentów" pomocy w pozyskaniu kontraktu:
Cytat:
2. 7 maja, a wiec dwa dni po złożeniu ofert, otrzymaliśmy, od osoby nie będącej pracownikiem PKP CARGO S.A., propozycję pomocy w uzyskaniu tego zamówienia pod warunkiem zapłacenia ok. 3mln zł, nieokreślonym osobom z PKP CARGO S.A.
Cytat:
4. 10 czerwca 2008 r., podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich, ponownie została złożona korupcyjna propozycja pomocy w pozyskaniu kontraktu naprawczego.
a za nimi albo któraś ze służb (prowokacja)
Cytat:
W roku 2008 do kontroli przez ABW i CBA skierowaliśmy kilkadziesiąt postępowań przetargowych
albo ktoś z Cargo (korupcja). Jakoś jednak nie chce mi się wierzyć, żeby w trakcie kontroli postępowań przetargowych przez CBA i ABW ktoś z Cargo zaryzykował wpadkę.
gocha - 26-03-2009, 18:32
Temat postu:
W PKP Cargo obowiązują i są przestrzegane zasady prowadzenia postępowań przetargowych. W roku 2008 do kontroli przez ABW i CBA skierowaliśmy kilkadziesiąt postępowań przetargowych - dodał Balczun.

A w którym roku te postępowania były przeprowadzane? Przecież wszelkie procedury dot. przetargów od stycznia 2008 (i wcześniej) do czerwca 2008 prowadziło Biuro Umów i Przetargów, a od lipca Biuro Zakupów i Realizacji Projektów. O ile się orientuję, to zgodnie z wcześniejszym Zarządzeniem 180 i obecnym 227, wymienione wyżej Biura miały i mają obowiązek sprawdzać zgodność złożonych ofert z Zasadami zawartymi w tych Zarządzeniach, a szczegółowe warunki przystąpienia do przetargu określała i określa Specyfikacja Warunków Zamówienia, zawierająca wszelkie wymogi, jakie musi spełniać potencjany oferent. Oferty, które nie spełniają powyższego, winny być automatycznie odrzucane. No chyba, że nieprawidłowości stwierdzono w Zakładach podlegających Centrali, ale o konsekwencjach jakoś nie słyszałam, więc chyba nie. Kierując kilkadziesiąt postępowań przetargowych do ABW i CBA celem kontroli, Pan Prezes CARGO sam sobie gola do własnej bramki strzela? Dziwne to da mnie jakieś takie jest.

[ Dodano: 26-03-2009, 19:26 ]
I jeszcze dodam: to Biuro Zakupów.. itd, bo reszta nazwy nie jest ważna, jakoś tak podupada. Dyrektor Pajka od lutego jest nieobecny i nie wiadomo, czy usprawiedliwiony i "czy z nie-jasnych przyczyn zajmuje się niczym", zastępczyni Pana dyrektora też zniknęła z horyzontu i pozostał drugi zastępca tego Biura, który kierował tą resztą nazwy, nie wymienionej. Czyli Biurem, które tak właściwie powinno być "number one" w Spółce Cargo, bo to Biuro właśnie przetargami się zajmuje, nie kieruje chyba na ten czas...nikt.
fury - 27-03-2009, 20:11
Temat postu:
gocha podpowiada:
Cytat:
Dyrektor Pajka od lutego jest nieobecny i nie wiadomo, czy usprawiedliwiony i "czy z nie-jasnych przyczyn zajmuje się niczym", zastępczyni Pana dyrektora też zniknęła z horyzontu i pozostał drugi zastępca tego Biura
Ciekawe, czy Paweł Pajka ze swoją zastępczynią zostali aresztowani, czy po prostu porzucili pracę? Jak połączy się to nazwisko z żądaniem od prezesa ZNTK Łapy 3 mln łapówki, to ta pierwsza możliwość. Jak połączy się z tematem "Szpion-biznes w PKP Cargo" , to możliwe, że dali nogę. No cóż, służby będą miały trochę roboty. To chyba dlatego Balczun zapewniał, że Cargo zostało uszczelnione? Było nie było kompromitacja.
fisch - 05-04-2009, 13:03
Temat postu: Komentarz
fury napisał – Jeszcze trzy tygodnie temu spółka nie miała zaległości w regulowaniu wynagrodzeń czy opłat za prąd. Jeśli jednak nie otrzyma nowych zleceń, to za trzy miesiące upadnie – twierdzi Adrian Furgalski, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej ZNTK Łapy.

Straci też posadę zastępca przewodniczącego Rady Nadzorczej.
Swoją drogą, ciekawe kto pierwszy zawiadomił organa państwa o rzekomej łapówce. Kto wie ?
I jeszcze słówko o Panu Furgalskim.
Dużo tłumaczy, jeśli chodzi o zachowanie i komentarze, obecność znawcy kolei i nie tylko, w RN ZNTK Łapy S.A. Nieprawdaż ?
Arek - 05-04-2009, 18:10
Temat postu:
fisch, trafna uwaga, ale nie ma w tym dziwnego zważywszy na następujące fakty:

1. Mimo iż kłopoty finansowe mają wszystkie ZNTK-i w Polsce to na stronie internetowej "Rynku Kolejowego" piłuje się tylko temat ZNTK Łapy.

2. Wydawcą "Rynku Kolejowego" jest ZDG "TOR". Adrian Furgalski, ekspert "TOR-u" jest członkiem rady nadzorczej ZNTK Łapy. Podobnie jak inny ekspert "TOR-u", Tadeusz Syryjczyk jest członkiem rady nadzorczej KZA Kraków.

3. Ostatnio dominującym tematem na stronie "Rynku Kolejowego" obok ZNTK Łapy jest... KZA Kraków.

Czy już wszystko jasne?
fisch - 06-04-2009, 19:23
Temat postu: Kto zgłosił pierwszy ?
Oto część odpowiedzi.
Fragment artykułu z Gazeta Finansowa z 3.04.2009. Autor - Paweł Ludwicki
Źródło: Serwis prasowy PLK S.A.
fury - 07-04-2009, 09:19
Temat postu:
Areczek zarzuca "Rynkowi Kolejowemu" interesowność:
Cytat:
3. Ostatnio dominującym tematem na stronie "Rynku Kolejowego" obok ZNTK Łapy jest... KZA Kraków.
Reakcja była natychmiastowa. Wczoraj zamieszczono artykuł z poznańskiego wydania Gazety Wyborczej o walce dwóch zarządów o władzę w ZNTK Poznań, który Ty zamieściłeś tutaj przedwczoraj.

Sprawa propozycji łapówki, którą nagłośnił prezes ZNTK Łapy jest wieloznaczna. Mogło być tak:

- któraś ze służb przeprowadziła prowokację mając informacje o wcześniejszych takich praktykach - ZNTK Łapy przez wiele lat wygrywały z konkurencją przetargi na naprawy wagonów towarowych

- była to prowokacja, żeby zmienić zarząd PKP Cargo SA

- wysłannicy kogoś z PKP Cargo SA złożyli taką propozycję Ekiertowi.
Anonymous - 07-04-2009, 10:13
Temat postu:
"Rynek kolejowy" jest wydawany -co powyżej napisano- przez (zresztą bardzo przeze mnie poważany) ZDG "Tor". Interesowność? A co w tym dziwnego? Pokażcie mi niezależne media, fora? Nie ma takich. Każda gazeta, każde forum jest mniej lub bardziej "interesowne". Taki jest świat mediów: tak media funkcjonują, proste. Mnie to absolutnie nie dziwi. Dlatego cokolwiek czytam, to biorę zawsze odpowiednią poprawkę... Smile Trochę odbiegłem od tematu, ale problematyką mediów bardzo się interesuję (od tej strony naukowej) i dlatego głos zabrałem.
A sprawa propozycji łapówki, którą nagłośnił prezes ZNTK Łapy: zobaczycie, że nikt do niczego nie dojdzie, nikt nic nie wykryje i nikomu nie zostaną postawione jakiekolwiek zarzuty. Przykre to... ale będzie tak, jak już nie raz bywało. Dużo szumu, a potem wielka cisza. Sprawa rozejdzie się po kościach i koniec. Szkoda, że tak to u nas wygląda... "po Polsku"... ale takie mamy uwarunkowania historyczne.
Arek - 07-04-2009, 16:33
Temat postu:
PKP Cargo kontratakuje. Zdaniem przewoźnika, władze Zakładów Naprawy Taboru Kolejowego same ograniczyły liczbę zleceń, a teraz mają pretensje o swoje kłopoty. - Nie jesteśmy samobójcami - ripostuje Ryszard Ekiert, prezes ZTNK.

PKP Cargo formułuje zarzuty na swojej stronie internetowej. Dotyczą oferty, jaką ZNTK w Łapach złożyło przewoźnikowi w maju ubiegłego roku. Chodzi o naprawę ponad 1000 wagonów do przewozów węgla. Po podpisaniu umowy PKP Cargo zaproponowało, by z uwagi na kłopoty finansowe przenieść realizację części zamówienia na ten rok.

Prezes zaprzecza

- Władze ZNTK mogły zapewnić swojemu zakładowi zlecenia od PKP Cargo na naprawy wagonów węglarek w 2009 roku, co w obecnej, trudnej sytuacji przedsiębiorstwa miałoby z pewnością niebagatelne znaczenie dla zapewnienia pracy zatrudnionym tam pracownikom - informuje Jacek Wnukowski, rzecznik prasowy przewoźnika. - Niestety, w wyniku własnych decyzji zarząd ograniczył te zlecenia tylko do 2008 roku.

Zupełnie inne zdanie ma Ryszard Ekiert. - To nie było tak - zaprzecza. - PKP Cargo kilkanaście dni po zawarciu umowy podpisało z nami aneks. Ograniczał on zamówienia o 20 procent.

Część remontów, rzeczywiście, miała być przeniesiona na ten rok. I, zdaniem prezesa, tak się stało.

- W styczniu i lutym kończyliśmy naprawę węglarek - zapewnia Ryszard Ekiert. - Nie jesteśmy przecież samobójcami, żeby rezygnować z takiego zamówienia.

Ludzie chcą protestować

Jak widać, konflikt między PKP Cargo a łapskimi ZNTK przerodził się już w otwartą wojnę. Zaczęło się na początku roku, kiedy przewoźnik oznajmił, że nie będzie zlecał napraw wagonów zewnętrznym przedsiębiorstwom. ponieważ był głównym klientem ZNTK, zakład stracił rację bytu. Maszyny stanęły, a 400 spośród 750 pracowników grożą zwolnienia. Ryszard Ekiert odpowiedzialnością za tę sytuację obarczył PKP Cargo. O sprawie zrobiło się jednak naprawdę głośno kilka tygodni temu. Wówczas prezes ZNTK oznajmił publicznie, że nakłaniano go do wręczenia łapówki w zamian za pomoc w uzyskaniu zamówień od PKP Cargo. Postępowanie w tej sprawie prowadzi warszawska prokuratura.

Cała sytuacja na pewno podgrzewa nastroje wśród załogi. Ludzie są zdesperowani, bo grozi im bezrobocie. Dziś wspólnie ze związkowcami mają zdecydować, co dalej. Zapowiadają, że będą protestować.

źródło: Gazeta Współczesna / RK
fury - 22-04-2009, 14:35
Temat postu:
Według słów prezesa łapskich zakładów, jedna z propozycji korupcyjnych miała wynosić 3 miliony złotych. Prezes Ekiert powiedział również, że odmówił wręczenia łapówek, ponieważ "nie chce siedzieć w więzieniu". Poinformował również zebranych, iż tą sprawą zajmuje się prokuratura, ale nie ujawnił która. Prezes oświadczył, że był zobligowany przez śledczych, aby tych faktów nie ujawniać, jednak zdecydował się na to z powodu tragicznej sytuacji w ZNTK, do której doprowadziło brak zamówień od PKP Cargo. Wskazywał, że głównym powodem obecnego braku zamówień nie jest kryzys, ale właśnie korupcja w PKP Cargo.

Specjalnie dla prezesa Balczuna przedstawiam dowód rzeczowy. "Pomówienie" to zapisano w rydzykowej gazecie "Nasz Dziennik" - wtorek, 24 marca 2009, Nr 70 (3391). Cytuję jeszcze raz:
Cytat:
głównym powodem obecnego braku zamówień nie jest kryzys, ale właśnie korupcja w PKP Cargo

Gacek - 24-04-2009, 07:50
Temat postu:
A wczoraj Ekiert ustąpił. Nie udał sie skok na cargowską kasę i zamówienia?
many - 24-04-2009, 17:11
Temat postu:
Ekiert: To, co się stało w ZNTK Łapy, biorę na swoje sumienie
- Decyzję o odejściu na emeryturę podjąłem już w ubiegłym roku. Wczoraj minęło 39 lat mojej pracy w ZNTK - mówi Ryszard Ekiert. - Czy jest mu przykro odchodzić w takim momencie? To, co się stało w zakładzie, biorę na swoje sumienie - zapewnia Ekiert. Zrezygnował z funkcji prezesa Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach.
Kto go zastąpi? - Dyrektor Łupiński został wprowadzony we wszystkie obowiązki. Od dawna było wiadomo, że przejmie po mnie schedę. I nie było to dla nikogo tajemnicą - podkreśla Ryszard Ekiert.
Jan Jabłoński, związkowiec z ZNTK, nie chciał komentować decyzji prezesa. - Nie mam oficjalnych wiadomości. Prezes Ekiert już rok temu nabył prawa emerytalne. Trudno powiedzieć, jak to wpłynie na firmę. Czas pokaże... Trwają zwolnienia, ciągle nie ma pracy - mówi.
Przypomnijmy. ZNTK jest w krytycznej sytuacji. Bo PKP Cargo nie zleca napraw wagonów. A przez to łapski zakład nie ma pracy. Dlatego w maju zatrudnienie straci tu 200 osób. Później mają być kolejne zwolnienia. Łącznie bez pracy zostanie 400 osób.
Co teraz będzie robił prezes Ekiert? Na pewno nie będę odpoczywał. Zajmę się szukaniem pracy dla ludzi zwalnianych z ZNTK - obiecuje.
Jak konkretnie chce pomóc? Nie podaje. Wiadomo, że nie rezygnuje całkowicie z ZNTK. - Swoje udziały w spółce zatrzymuję. Wierzę, że zakład wyjdzie na prostą. A na najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zgłoszę swoje wejście do rady nadzorczej spółki - mówi Ryszard Ekiert.
(źródło: Kurier Poranny, 22 kwietnia 2009)
fisch - 24-04-2009, 17:20
Temat postu:
Nie kumam - Bezpieczne lądowanie ? A na najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zgłoszę swoje wejście do rady nadzorczej spółki - mówi Ryszard Ekiert.
leo1407 - 26-04-2009, 09:02
Temat postu:
fury napisał/a:
dowód rzeczowy.

Przepraszam - a co to za dowód rzeczowy ? Taki "dowód" można sobie......Czyżby odbywało się to według zasady, że zawsze jakiś kawałek błotka pozostanie ?
fury - 26-04-2009, 11:07
Temat postu:
Redaktor "Naszego Dziennika" relacjonując spotkanie w ZNTK Łapy SA i opierając się na wypowiedzi Ekierta postawił zarzut:
Cytat:
głównym powodem obecnego braku zamówień nie jest kryzys, ale właśnie korupcja w PKP Cargo.
Dostarczyłem zarządowi PKP Cargo SA dowód na "pomówienie", bo prezes Balczun zapowiedział, że wytoczy proces. Ekiert po rozpętaniu burzy wyparł się swoich oskarżeń, twierdząc, że nie zna tych ludzi, którzy chcieli od niego 3 mln zł i że na pewno nie byli oni z Cargo lecz tylko powoływali się na znajomości. Pytanie: skąd ta pewność, że nie byli z Cargo, skoro ich nie zna?
Naczelnik - 07-07-2009, 16:48
Temat postu:
Czy Łapy nie chciały dać w łapę

Śledztwo w sprawie ZNTK. ABW sprawdza, czy za upadkiem podlaskiej spółki nie stoi korupcyjny układ.

– Dostałem propozycję nie do odrzucenia. Jak chcemy mieć wagony, to musimy jakąś tam działeczkę, i to niemałą, dać – twierdzi Ryszard Ekiert, były prezes Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach. Na spotkaniu z pracownikami sprecyzował, że osoba, która zapewniała skuteczne załatwienie sprawy, domagała się 3 mln zł. Chodziło o zlecenia od PKP Cargo, które mogą być jedynym ratunkiem dla pogrążonych w długach ZNTK.

Ekiert korupcyjną propozycję dostał w maju ubiegłego roku. Miesiąc późnej podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich powtórzono ją ówczesnemu dyrektorowi spółki, a dziś jej prezesowi Jackowi Łupińskiemu.

– Znana w branży kolejowej osoba dała mi do zrozumienia, że za łapówkę dostaniemy zlecenia PKP Cargo. Ale konkretna kwota nie padła – przyznaje „Rz” Łupiński.

PKP Cargo – narodowy przewoźnik towarowy – sam boryka się z problemami finansowymi i od wielu miesięcy nie organizuje przetargów na naprawę wagonów.

Sprawę korupcyjnych propozycji od sierpnia ubiegłego roku bada delegatura ABW w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Z ustaleń „Rz” wynika, że śledczy przesłuchali już wskazane przez Łupińskiego i Ekierta osoby, które miały się domagać łapówki. Śledztwo niedawno zostało przedłużone do października. – Na podstawie zgromadzonych dowodów prokura- tor nie zdecydował się na razie na postawienie komukolwiek zarzutów – mówi Radosław Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

PKP Cargo uważa, że oskarżenia formułowane przez kierownictwo ZNTK naruszają dobre imię narodowego przewoźnika. Władze spółki nie wykluczają wytoczenia procesu prezesom łapskiej spółki. – Ewentualne działania prawne podejmiemy po wyjaśnieniu sprawy przez prokuraturę – zapowiada Ryszard Jacek Wnukowski, rzecznik PKP Cargo.

Z informacji „Rz” wynika, że osoby, które miały złożyć propozycję korupcyjną, były niegdyś związane z PKP Cargo. Łupiński twierdzi, że jego rozmówca dysponował szczegółowymi informacjami na temat nieupublicznianych nigdzie ofert ZNTK na remont wagonów składanych przewoźnikowi. – Jedna z tych osób była pracownikiem PKP Cargo – potwierdza prokurator Skiba.

Ryszard Jacek Wnukowski: – Nie posiadamy takich informacji, więc nie będziemy się do nich odnosić.

ZNTK nie udało się znaleźć zleceń od prywatnych firm. Miesiąc temu władze spółki złożyły do sądu wniosek o upadłość.

Koniec największego pracodawcy oznacza klęskę ekonomiczną 16-tysięcznego podlaskiego miasteczka. Niedawno w łapskich zakładach pracę straciło ponad 200 osób, kolejnych 500 pracowników może zostać zwolnionych w najbliższych tygodniach. – To będzie dramat, a pomoc mieszkańcom, którzy stracą pracę, będzie największym wyzwaniem w mojej samorządowej karierze – mówi Roman Czepe, burmistrz Łap.

Łupiński zastanawia się dziś, czy dobrze zrobił, odrzucając nielegalną ofertę. – Może trzeba było dać łapówkę. Mielibyśmy zlecenia, ludzie utrzymaliby pracę, wszyscy byliby zadowoleni.

źródło: Rzeczpospolita
fury - 11-09-2009, 08:43
Temat postu:
Podaję dane kontaktowe, gdzie można zasięgnąć informacji na temat prowadzonego od sierpnia 2008 roku śledztwa z zawiadomienia byłego prezesa upadłych ZNTK Łapy SA Ryszarda Ekierta:

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie

prokurator
Mateusz Martyniuk
tel. 022 2173 207, tel. kom. 0 662 158 996

fax 022 2173 250

e-mail: rzecznik@warszawa.po.gov.pl
Arek - 06-11-2009, 11:58
Temat postu:
Umorzone śledztwo z doniesienia ZNTK Łapy ws. płatnej protekcji

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo dotyczące podejrzeń płatnej protekcji przy kontraktach na naprawy wagonów w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego SA (ZNTK) w Łapach. Zawiadomienie złożył ponad rok temu ówczesny prezes spółki, obecnie znajdującej się w upadłości - poinformował w czwartek PAP rzecznik tej prokuratury Mateusz Martyniuk.

Śledztwo, prowadzone wspólnie z ABW, umorzono, bo - jak powiedział Martyniuk - nie znaleziono dowodów, które w sposób dostateczny wskazywałyby, że mogło dojść do popełnienia takiego przestępstwa.

W marcu 2009 r. na publicznym spotkaniu w firmie z załogą i parlamentarzystami ówczesny prezes ZNTK Ryszard Ekiert ujawnił, że w maju 2008 roku jemu, a w czerwcu także ówczesnemu dyrektorowi ds. handlowych ZNTK Jackowi Łupińskiemu - proponowano kontrakt na naprawę wagonów w zamian za łapówkę. Padała kwota 3 mln zł. Ekiert nie powiedział wtedy publicznie, że dzwoniąca osoba powoływała się na wpływy w PKP Cargo. Mówił, że łapówki nie dał, a o sprawie zawiadomił organa ścigania.

Jak poinformował prokurator Martyniuk, oba wątki dotyczące sytuacji w maju i czerwcu umorzono. Przypomniał, że rzekomo składane propozycje dotyczyły powoływania się na wpływy w PKP Cargo i uzyskania kontraktów na remont 1,2 tys. węglarek, przy czym wartość łapówki za każdy wagon do remontu miała wynosić 3 tys. zł. PKP Cargo było głównym zleceniodawcą ZNTK w Łapach, które przed upadłością zajmowało się remontem wagonów. Kłopoty ZNTK i innych tego typu zakładów naprawczych w Polsce zaczęły się, gdy PKP Cargo z powodu trudnej sytuacji finansowej wstrzymała zlecanie napraw firmom zewnętrznych. Postanowienie prokuratury jest nieprawomocne.

Już jednak wiadomo, że ZNTK, które jest uznane za poszkodowanego w tej sprawie, nie będzie się od niego odwoływać. Reprezentujący zarząd firmy będącej w upadłości, Jacek Łupiński (formalnie niepracujący już w firmie, ale reprezentujący ją wciąż na zewnątrz w sprawach korporacyjnych - PAP) powiedział PAP, że odwoływanie się nie ma sensu, bo "nikt nie nagrywał przecież rozmów", w których padły propozycje korupcyjne, nie ma więc takich "twardych dowodów". - To słowo przeciwko słowu. Nikt z nas jednak tej sprawy nie wyssał z palca - dodał. ZNTK Łapy jest w upadłości likwidacyjnej od lipca 2009 roku. W firmie pracowało kilkaset osób. 17 listopada ma odbyć się nadzwyczajne walne zgromadzenie w ZNTK nt. przyszłości firmy.

źródło: PAP / TVP Białystok
olexy - 08-12-2009, 13:58
Temat postu:
Może coś się zmieni w ZNTK Łapy?
Kobieta szefuje ZNTK Agata Ciok jest nową prezes ZNTK w Łapach. Natomiast na stanowisko członka zarządu spółki rada nadzorcza powołała Rafała Koźlaka. W ZNTK zaszły też zmiany w radzie nadzorczej. Funkcję jej przewodniczącego objął Przemysław Czernecki, a jego zastępcą został Artur Lewicki.
SzwagierPKP - 10-12-2009, 14:12
Temat postu:
SZOK ZNTK idzie pod młotek.
olexy - 11-01-2010, 12:31
Temat postu:
ZNTK Łapy: nowy partner - Emiraty Arabskie
Zarząd ZNTK Łapy S.A. w upadłości likwidacyjnej informuje, że otrzymał 8 stycznia 2010r. podpisaną z datą 7 stycznia 2010r. umowę o współpracy zawartą pomiędzy ZNTK Łapy S.A. w upadłości likwidacyjnej (dalej Spółka) a firmą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (dalej Kontrahent).

Umowa została zawarta na okres trzech lat z możliwością jej przedłużenia. Na jej podstawie Spółka wykona do 31 grudnia 2010r. cysterny cztero-osiowe i tank - kontenery oraz zobowiązuje się do ich konserwacji i składowania na własnym terenie.

Spółka będzie miała prawo wyłączności na naprawę oraz rewizję wyprodukowanych przez siebie wagonów i tank - kontenerów, a także do wykorzystania ich w ograniczonym zakresie do własnych potrzeb.
SzwagierPKP - 13-01-2010, 20:45
Temat postu:
Emiraty ZNTK nie uratują
Alina Sobolewska, syndyk masy upadłościowej ZNTK w Łapach twierdzi, że kontrakt z inwestorem z Emiratów Arabskich - nawet jeśli zostałby podpisany zgodnie z prawem - zakładów by nie uratował.

Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja
Zarząd Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach, gdzie od pół roku prowadzona jest upadłość likwidacyjna, poinformował, że podpisał umowę z inwestorem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Cała transakcja owiana jest jednak tajemnicą. Próbujemy porozmawiać z prezes upadającej firmy Agatą Ciok. W sekretariacie jesteśmy odsyłani "na jutro".

Wiadomo ledwie tyle, że kontrakt został podpisany na trzy lata, z możliwością jego przedłużenia. Obejmuje wykonanie cystern czteroosiowych i tankkontenerów. Łapskie zakłady miałyby także wyłączność na serwisowanie wyprodukowanych składów. Warunkiem, by transakcja w ogóle doszła do skutku, jest zmiana trybu upadłości ZNTK z likwidacyjnej na układową.

Przypomnijmy, że zakłady w Łapach zbankrutowały w lipcu ub.r. po tym, jak długi - 33,5 mln zł - przekroczyły wartość majątku - 29,2 mln zł. Doszło do tego głównie dlatego, że główny kontrahent, PKP Cargo, przestał wysyłać wagony do remontu.

Rozmowa z Aliną Sobolewską

Ewa Sokólska: Dlaczego to zarząd Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach podpisuje umowy z inwestorem, a nie syndyk?

Alina Sobolewska: - Nie wiem dlaczego. Jak wiadomo aktualnie prowadzona jest upadłość zakładów w wariancie likwidacyjnym. W związku z tym uprawnienia zarządu co do możliwości reprezentowania zakładów na zewnątrz są znikome, wręcz żadne. Dzisiaj reprezentantem zakładów jestem ja. I tylko ja mogę zawierać wiążące umowy. Zarząd jeżeli coś zawiera, to zawiera w imieniu własnym.

Co sądzi pani o umowie z tajemniczym inwestorem z Emiratów Arabskich?

- Żeby chociaż został złożony w sądzie wniosek na zamianę tej upadłości z likwidacyjnej na układową, to jakoś próbowałabym to komentować. Ale w obecnej sytuacji, kiedy jeszcze zarząd podejmuje decyzje, do których nie jest uprawniony, to nie zamierzam tego robić. Naprawdę nie jestem negatywnie nastawiona do zarządu. Po prostu takie jest prawo i tryb postępowania podczas upadłości.
Co w takim razie zarząd ZNTK powinien zrobić, by móc wpłynąć na zmianę wariantu upadłościowego?

- Powinien przede wszystkim wystąpić do sędziego komisarza z wnioskiem o zamianę tej upadłości z likwidacyjnej na układową. Ale prawda jest taka, że podstawy do takiego wystąpienia są żadne. Sędzia komisarz również zauważył, że zarząd robi dziwne i niekonwencjonalne ruchy, które nie znajdują oparcia w prawie upadłościowym i naprawczym. Dlatego też postanowił na 20 stycznia zwołać posiedzenie rady wierzycieli i być może po tej radzie coś się wyjaśni. Może wierzyciele wydadzą jakąś opinie na temat postępowania zarządu. Bo przypominam, że poza sędzią komisarzem także rada wierzycieli ma dużo do powiedzenia w kwestii przyszłości zakładów.

Widziała pani tajemniczą umowę z inwestorem z Emiratów Arabskich?

- Widziałam, ale nie mogę jej komentować.

Czy według pani ta umowa i ten inwestor są rzeczywiście szansą na uratowanie zakładów?

- Gdyby umowa była parafowana rok temu, to tak. Ale na dzień dzisiejszy ten kontrakt nie pomoże zakładom, bo to wszystko już za daleko zaszło.

Ile wynosi teraz zadłużenie ZNTK?

- Około 50 mln zł, ale część wierzytelności nie zostało przeze mnie uznanych. Jeżeli sędzia komisarz zdecyduje je uznać, to kwota zadłużenia wzrośnie. Za kilka dni organizuję przetarg na nieruchomości ZNTK. Chcę sprzedać m.in. ośrodek wypoczynkowy w Sianożętach, zakład z halami, maszynami i ruchomym mieniem oraz działki niezabudowane na terenie Łap. Przetarg przeprowadzę 19 stycznia 2010 r. o godz. 11.

Jest zainteresowanie mieniem zakładów?

- Sama jestem ciekawa, jak się rynek zachowa.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,7450916,Emiraty_ZNTK_nie_uratuja.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group