 
 
| Cytat: | 
| jak wygląda ścieżka awansowania w PKP? | 
| reru napisał/a: | 
| tak musisz mieć układy i dość szybko awansowujesz na kolejne szczeble władzy | 
| grand napisał/a: | 
| Cześć wie ktoś jak wygląda ścieżka awansowania w PKP? | 
| Cytat: | 
| musisz zapisać się do "S | 
| Cytat: | 
| stanowiska typu: konduktor, kierownik pociągu itd. tzn. wyżej | 
 bo idąc twoją drogą zaczynasz od 1200 netto a znam osoby które od ręki miał po 3500-4000 netto zależy z której strony patrzeć bo ja np bym nie poszedł za 1200 pracowac
 bo idąc twoją drogą zaczynasz od 1200 netto a znam osoby które od ręki miał po 3500-4000 netto zależy z której strony patrzeć bo ja np bym nie poszedł za 1200 pracowac     | longer1231 napisał/a: | 
| Płaca jest adekwatna do wykształcenia i stanowiska. Proste. | 
| Cytat: | 
| w prostej linii dla kierownika pociągu awans to właśnie kontroler pociągu. Wymagane na tym stanowisku jest wyższe wykształcenie | 
| Cytat: | 
| Płaca jest adekwatna do wykształcenia i stanowiska. Proste. | 
| Cytat: | 
| "kontroler" wiem że musi mieć wyższe. Ale czy "kontroler pociągu"? | 
| Cytat: | 
| gdybym skończył studia to mógłbym startować na jakiegoś naczelnika | 
 
      
  
| Cytat: | 
| Ja tam nie narzekam i | 
| Cytat: | 
| Może wreszcie czas zacząć myśleć inaczej. Osoba, która jest ambitna, a jednocześnie ma odpowiednie wykształcenie i trochę zwykłego życiowego szczęścia dojdzie do stanowiska, które ją satysfakcjonuje. | 
| Cytat: | 
| Te wszystkie dywagacje na temat układów związkowych, rodzinnych itp., to tylko zasłona dla usprawiedliwienia braków w wykształceniu lub umiejętnościach | 
 
 
 
  
 
 
| Cytat: | 
| Spróbuj sił może w składaniu długopisów albo w czymś pochodnym | 
 
      
     
     | ic konduktor napisał/a: | 
| @Gabbana (...) Chyba nie zaprzeczysz, że naczelnik to idealne stanowisko do bicia i udupienia niwygodnego człowieka w firmie. | 
 
    
    
 
 swoją drogą to ciekawe skąd Zarząd bierze pieniądze na te wszystkie chocki-klocki w Centrali, bo jakoś na niwelowanie różnic- choćby częściowe- w zarobkach drużyn konduktorskich , pieniędzy nie ma i nie będzie.
 swoją drogą to ciekawe skąd Zarząd bierze pieniądze na te wszystkie chocki-klocki w Centrali, bo jakoś na niwelowanie różnic- choćby częściowe- w zarobkach drużyn konduktorskich , pieniędzy nie ma i nie będzie.     | kedar84 napisał/a: | ||
| 
 Na początku kariery musisz stosować zasadę "Uprzejmie donoszę", następnie zapisać się do "S" wiedzy nie musisz mieć i być ślepo posłuszny"SZEFOWI"" to zostaniesz zastępcą dyrektora w CARGO. | 
 
     | gabbana napisał/a: | ||
| 
 Owszem, tak jest wszędzie indziej tylko nie w Biurach Centrali... Tutaj to cieplutka synekurka,częściej tworzona z myślą i w trosce o "najbliższych" ,rzadziej z myślą o rzeczywistych potrzebach firmy. Odpowiedzialność bliska zeru ,za to zarobki o parę całkiem niezłych setek wyższe od średniej w Biurze.Fucha po prostu       | 
| Cytat: | 
| Na poczatku kariery pracujesz raz lepiej a wiecej gorzej w Crago , potem idziesz do konkurencji , a tam euforia krótko trwała z powodu ?raz lepiej więcej gorzej, a potem bolesny upadek i co dalej? skrószony powrót do Cargo , a potem musisz stosować zasadę "Uprzejmie donoszę", następnie zapisać się do "S" wiedzy nie musisz mieć i być ślepo posłuszny"SZEFOWI"" i jesteś DYREKTOREM jak długo? i znów stara zasada "uprzejmie doonoszę " i kolejny awansik w drodze  | 
 
   
   
     | gabbana napisał/a: | 
| Ale znacznie gorsze jest to ,że zasady awansowania coraz bardziej przybierają na Kolei i tzw. aspekt selekcji negatywnej, co tłumacząc z polskiego na nasze- oznacza , że niedługo będą tu rządzić sami IDIOCI. | 
 
   
     | Iktorn napisał/a: | 
| W normalnej, prywatnej firmie to szef ma coś w głowie i nie musi się o swoją pozycję obawiać. Ale jak się jest matołem ze średnim robionym w szkole 18 miesięcznej gdzieś w Pcimiu Górnym to nic dziwnego, że taki się obawia lepszych od siebie i mu kłody pod nogi rzuca. Tak niestety jest w PKP. | 
| Iktorn napisał/a: | 
| W normalnej, prywatnej firmie to szef ma coś w głowie i nie musi się o swoją pozycję obawiać. | 
| ibonek napisał/a: | 
| Zapewniam cię Iktorn, że nie tylko w PKP. W firmach gdzie szef jest gdzieś dalej niż w przysłowiowym Pcimiu bardzo często tak jest. Co gorsze, tak zachowują się ludzie wykształceni, i to absolwenci poważnych uczelni Taki OT . Tak więc PKP ma swoich naśladowców. Niestety. | 
| Cytat: | 
| No cóż, zapewne szefowie obawiają się, że ich podwładny okaże się mądrzejszy i ich wygryzie. Ale tak chyba jest w każdej firmie, nie tylko państwowej    | 
