INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. dolnośląskie - RJ 2013/2014 na Dolnym Śląsku

Pirat - 26-06-2013, 20:47
Temat postu: RJ 2013/2014 na Dolnym Śląsku
W załączniku projekt rozkładu jazdy 2013/2014 na Dolnym Śląsku - pociągi regionalne KD i PR.
Stan na dzień 30.04.2013.
jano - 26-06-2013, 21:16
Temat postu:
Czyli na E-30 na odcinku Wrocław-Legnica-Węgliniec-Zgorzelec mamy monopol KD. I nawet EN57AL będą jeździć pod banderą KD. W sumie rozkład podobny do obecnego.
dinxles - 26-06-2013, 21:24
Temat postu:
Pociąg Wroclaw-Gorlitz na VT 612?
Pirat - 26-06-2013, 21:29
Temat postu:
dinxles, wydaje mi się, że te pociągi obsługiwane przez Desiro pojadą do/z Drezna. Nawet godziny odj./przyj. z/do Gorlitz w tabeli bardziej pasują do Drezna. Ot, po prostu czyjś niechlujny błąd.
krkonoš - 26-06-2013, 21:44
Temat postu:
A gdzie im wcięło linię do Lwówka Śląskiego Question Shocked

Widzę, że do Harrachova / Kořenova rozkład w zasadzie taki sam jak w b.r., czyli BEZ-NA-DZIE-JA. Marnym pocieszeniem są 31WE / 36WE do Szklarskiej Poręby.
Jerry - 26-06-2013, 22:02
Temat postu:
Rozkład do grudnia jeszcze się zmieni 545 razy Język
A Lwówek co roku wcina,a jeździ dalej
skubi - 26-06-2013, 22:22
Temat postu:
Kamieńczyk jako KD Wrocław-Szklarska Poręba. Cieszę się że będzie pociąg ze Szklarskiej do Jeleniej który dojeżdża na 7.40 , może młodzież szkolna i studenci przesiądą się z PKS,Bus do pociągów. Trutnov zaczyna z Wrocławia , ciekawe czy będzie skomunikowanie w Sędzisławiu.Najbardziej cieszy mnie ilość pociągów do Szklarskiej i nazewnictwo Very Happy
janox79 - 26-06-2013, 22:44
Temat postu:
Miały być połączenia Legnica - Kłodzko - Kudowa-Zdrój! I co? Trzeba uszczęśliwić Wrocław i puszczać dla kilku mikoli 2 szynobusy pod drutem (bo przecież ciężko się przesiąść w Kłodzku)! Za to z 6 par na Legnica - Kłodzko robi się nagle 5 a przypomnę, że na początku obecnego rj było par 7 Twisted Evil
Noema - 26-06-2013, 23:05
Temat postu:
Wow! Zgorzelec będzie miał "aż" trzy bezpośrednie pociągi do/z Wrocławia, niczym Żary w woj. lubuskim. Jestem pod wrażeniem! A potem beton KD wraz z zaprzyjaźnionym mikolstwem, które obszczekuje mnie na facebooku dziwi się, że wieszam psy na KD za kretyński rozkład jazdy.

Mówiłam, że jeszcze zatęsknimy za PR? Mówiłam! No i długo nie musieliśmy czekać...

Beton
amadeoen57. - 27-06-2013, 06:54
Temat postu:
Cytat:
Mówiłam, że jeszcze zatęsknimy za PR? Mówiłam! No i długo nie musieliśmy czekać...


Ja to od początku mówiłem, nawet wtedy gdy wszyscy byli zachwyceni KD i ich nową jakością.
tomaszw22 - 27-06-2013, 07:55
Temat postu:
Przepraszam, że zapytam ale to jest wersja robocza..bo jak nie to chyba chory żart marszałka:(. A gdzie połączenia InterRegio do Łodzi, Międzylesia czy Jeleniej Góry i Węglinca... Brakuje IR Jelenia Góra- Olsztyn, IR Galicja , i innych- o ile jakiekolwiek będą...
Światowid - 27-06-2013, 08:23
Temat postu:
Będą spokojnie. Do Węglińca nic nie pojedzie z IR- to wiemy.
Szczerzak - 27-06-2013, 09:45
Temat postu:
A skąd ED74 w KD? Shocked
I skąd oznaczenie 36WE...? Jaki to konkretnie model?
Leniwiec - 27-06-2013, 10:21
Temat postu:
tomaszw22 napisał/a:
Przepraszam, że zapytam ale to jest wersja robocza..bo jak nie to chyba chory żart marszałka:(. A gdzie połączenia InterRegio do Łodzi, Międzylesia czy Jeleniej Góry i Węglinca... Brakuje IR Jelenia Góra- Olsztyn, IR Galicja , i innych- o ile jakiekolwiek będą...

Tutaj są chyba tylko pociągi REGIO/OSOBOWE, IR w tym zestawieniu nie ma.
Scz - 27-06-2013, 11:16
Temat postu:
@janox79
Ty na głowę upadłeś? Jak połączenie Kudowa - Wrocław jest dla mikoli, to ja nie wiem gdzie Ty żyjesz. To będzie jedno z najlepszych połączeń i najbardziej rentownych w historii KD. Z Kotlniy Kłodzkiej masa ludzi dojeżdża do Wrocławia, a autobusów jest mało i trudno czasem znaleźć miejsce siedzące. Za to Legnica - Kudowa Zdrój to totalny bezsens, już teraz do Polanicy szynobus dojeżdża puściutki i puściutki wyjeżdża.
Krzysiu - 27-06-2013, 12:28
Temat postu:
Takim samym bezsensem jest puszczanie szynobusa z Wrocławia. Tylko kibel do Kłodzka i tam przesiadka na Kudowę.
krkonoš - 27-06-2013, 13:41
Temat postu:
Też uważam, że puszczanie szynobusów bezpośrednich z Kudowy do Wrocławia (gdzie większość trasy jest zelektryfikowana i o większych potokach pasażerskich niż na mały szynobus) to zły pomysł. Wystarczyłby EN57 do Kłodzka Głównego i tam skomunikowanie z SA do Kudowy. Analogiczna sytuacja dotyczy oczywiście także linii zgorzeleckiej. Później pojawiają się pretensje, że szynobus jedzie przeładowany na większości trasy. Polacy boją się przesiadek (to fakt), ale dlatego, że u nas skomunikowania nigdy nie były (prawie) bezwarunkowo dotrzymywane. Nie zmienia to jednak faktu, że Polacy muszą przyzwyczaić się do przesiadek, aby kolej jako tako funkcjonowała - w czym oczywiście duża rola przewoźników kolejowych i organizatora przewozów, którzy powinni wreszcie zintegrować cały system połączeń kolejowych (a także autobusowych - ale to już jest śpiew daleeekiej przyszłości), zamiast puszczać bezpośredni szynobus do każdej przysłowiowej "wioski".

Szynobusów wciąż jest mało, lepiej byłoby je wykorzystać do zwiększenia częstotliwości kursów na liniach niezelektryfikowanych (te 4-6 kursów obecnie na większości z nich to nie jest dobra oferta dla mieszkańców, tylko zbieranie popłuczyn po busiarzach), ewentualnie do reaktywacji jeszcze nie używanych, a potrzebnych linii (np. Sędzisław - Lubawka). Szynobusów stale brakuje, a EN57 będą stać w krzakach i rdzewieć?


@Scz: "Rentowne" nie musi oznaczać "sensowne". Gdyby KD weszły z małymi szynobusikami na trasę Wrocław - Wałbrzych i zrobiły tam monopol, to pociągi też stałyby się niezwykle rentowne Wink
EU07-469 - 27-06-2013, 14:18
Temat postu:
Chłopaki, niech ten szynobus Wrocław - Kudowa będzie, tylko żeby odpowiednio długi - SA134+SA135. Nie musi jechać cały skład do góry, SA135 może zostać w Kłodzku i np. po chwili pojechać do Wałbrzycha.
Trochę mnie martwi, że Kamieńczyk tylko z Wrocławia i do tego na gorszym składzie. Czyżby UMWD nie dogadało się z UMWW, czy zadecydował skład na pudłach, którego UMWD ZTCW nie chciało finansować (a UMWW na relację do Szklarskiej nie ma alternatywy, bo ZPR Poznań nie ma EN71)? Szkoda by było, ten pociąg z Poznania zawsze jechał nabity.
Scz - 27-06-2013, 15:09
Temat postu:
Ech i znów zaczyna się wywód "znawców" potoków pasażerskich na linii Wrocław - Kudowa Zdrój. Chcecie przesiadek? To wytłumaczcie to schorowanym kuracjuszkom, które wybierają autobus zamias kolei, bo nie trzeba się przesiadać. Rozmawiałem z wieloma, to wiem, bo jeżdżę na tej trasie kilka razy w tygodniu od 10 lat. Już nie wspomne o tym, że kible to chyba najgorsza wizytówka polskich kolei i wielu ludzi po prostu brzydzi się tym jeździć. Dodatkowo jak bym musiał 2 razy kupować bilet, tak jak dzisiaj, to by mnie po prostu szlag trafił. Tak czy inaczej, bezpośrednie połączenie Wrocław - Kudowa to strzał w 10 KD i ukłony dla nich, że wreszcie zaczynają kierować się dobrem podróżnych, a nie wciskają swoich szynobusów tak, gdzie im wygodnie zamykać obiegi. Do tego absurdalne jest myślenie w stylu: "chętnych jest tak dużo, że się nie pomieszczą, więc rezygnujemy z przewozu". Przecież to idiotyzm. Lepiej tak jak kolega EU07-469 pomyśleć co zrobić, żeby ludzi pomieścić. Oczywiście dla takiego szynobusu przystanki tylko Kamieniec, Ziębice, Strzelin. Czas przejazdu z Kudowy zamknie się w niecałych 3 h i będzie to już realna konkurencja dla PKS, a biorąc pod uwagę studentów, których masa studiuje we Wrocławiu i dojeżdża z Kotliny, mając 51 % zniżki na pewno wybierze kolej.
Leniwiec - 27-06-2013, 18:23
Temat postu:
Scz, masz rację, przesiadka to kiepski pomysł. Od wożenia kuracjuszy powinny być pośpieszne tj. TLK, IR. Wątpię, że kuracjuszy na nie nie stać. Aaaaaale, nie wiadomo czy oferta PR/PKP IC będzie dobra(o ile będzie jakakolwiek oferta). Tak więc, najlepszym rozwiązaniem byłyby 1/2 osobowe na wagonach, 3-4 wagony bdhpumn, reszta to połączenia z przesiadką. Użytkowanie SZT w trakcji ukrotnionej przy obecnych brakach taborowych podchodzi pod NIEGOSPODARNOŚĆ, za to można byłoby uruchomić sporo połączeń np. na podsudeckiej czy linii do Lubawki(Trutnov).
Flanker - 27-06-2013, 18:24
Temat postu:
EU07-469 też mnie to martwi z Kamieńczykiem, czyżby chcieli uwalić w nim dobrą frekwę którą cieszy się od lat tym skróceniem go, tylko po to by móc później go uwalić z powodu słabej frekwy? Bo coś się na to zanosi... Kamieńczyk to najbardziej frekwencyjny skład na 274 od lat, mający najlepsze pory odjazdu/przyjazdu z/do Wrocławia. Oby go nie uwalili, bo naprawdę szkoda by było.


Scz popieram w 100% i podpisuję się nawet obiema nogami pod Twoim postem Smile Święte słowa! Ludzie zniechęcili się do przesiadek przez ostatnie 20-30 lat, ciągłe rozkomunikowania i burdel panujący na kolei. Jeśli jest bezpośrednie połączenie to ZAWSZE jedzie lepiej obłożone niż wersja choćby z najbardziej super dogodną przesiadką. Przykład? Sezonówka do Trutnova, wystarczy porównać ten rok w porównaniu z zeszłym RJ gdy była bezpośrednia jedna para Wrocław - Lubawka, Lubawka - Wrocław. Ludzie boją się przesiadek, nie lubią ich, często też gdy są starzy i schorowani najzwyczajniej nie mają na to siły. Wrocław - Kudowa to konieczność, inaczej remont Kudowianki będzie na marne.

A że jedzie SZT pod drutem? Ło Jezu, bo to pierwszy raz? Very Happy A składy do Żar, Legnicy, Zgorzelca itd. to pod drutem nie jeżdżą? Cała masa ich jest. Podobno wychodzi to czasem taniej niż puścić EZT, bo tam dochodzą koszta dostępu do sieci i jednak większa masa - wyższe stawki. Myślę, że SA134 2x by było optymalne dla Wrocław - Kudowa. Połączenia Legnica - Kudowa, Wałbrzych - Kudowa itp. to abstrakcje, które będą wozić muchy i nie zapewnią odpowiedniego potoku pasażerów.

[ Dodano: 27-06-2013, 19:27 ]
Leniwiec nikt Ci nie puści loka i pudeł, zapomnij. Nie te czasy to raz, dwa KD nie ma żadnych loków i wagonów. Chociaż zgadzam się, że lepiej by było SZTy puścić tam gdzie ewidentnie ich brak. Wyjście jest - zakup nowych SZTów. Tych obecnie jest stanowczo za mało po prostu.

[ Dodano: 27-06-2013, 19:32 ]
Inna sprawa to pośpiechy, jednak tutaj powinno być Rozewie (we Wrocku dzielenie składu na JG i Kudowę) i jeden dzienny ze stolicą całorocznie, a w sezonie dodatkowo jeszcze jedną TLKą wzmacniane, plus dodatkowymi pudłami. Tylko że PIC musiałby tam diesla zorganizować jakiegoś... Wyjściem też by była elektryfikacja Kudowianki, jednak to są koszta i raczej nikt się na to nie porwie.
Leniwiec - 27-06-2013, 18:36
Temat postu:
Flanker, Wspomniany wyżej Kamieńczyk jeździ na wagonach. Niektóre pociągi osobowe Katowice-Racibórz praktycznie do końca śmigały na bdhpumn, nawet na opolskiej podsudeckiej śmiga teraz piętrus. Nigdy nie zgodzę się co do powyżej dwóch bezpośrednich Wrocław-Kudowa, marnotrawstwo wielkie. Co do Legnica-Kudowa to jeden może sobie na dzień jeździć, tak samo jak Wałbrzych, w zapewnieniu dojazdu Kudowa-Kłodzko będą w sam raz, a nuż ktoś się jeszcze trafi z Dzierżoniowa, Świdnicy, Wałbrzycha czy Legnicy.
EU07-469 - 27-06-2013, 18:39
Temat postu:
KD dysponuje 21 szynobusami (10 pojedynczych i 11 dwuczłonowych - o ile oba SA109 są na chodzie). A jak wspomniałem cały skład nie musi jechać na górę, można krótszy szynobus wykorzystać w obiegu np. do Wałbrzycha albo zrobić jeszcze lepiej - aby w tym samym czasie zjechał szynobus z Kudowy i po prostu przepiąć SA135 z jednego pociągu do drugiego.
Flanker - 27-06-2013, 18:55
Temat postu:
Leniwiec owszem, ale pamiętaj że KD nie ma wagonów i loków i tu jest pies pogrzebany. Coraz więcej składów na EZTy przerabiają, jakoś nie spodziewam się osobówek na pudłach do Kudowy.


EU07-469 info z KD - SA109-003 któremu rok temu się spalił osprzęt silnika w Zebrzydowej nie był reanimowany i nie będzie reanimowany, a SA109-004 padł jakoś niedawno i również nie będzie reanimowany. Zatem jest to kres eksploatacji tej serii na DŚ.
Beatrycze - 27-06-2013, 19:34
Temat postu:
Noema napisał/a:
Wow! Zgorzelec będzie miał "aż" trzy bezpośrednie pociągi do/z Wrocławia, niczym Żary w woj. lubuskim. Jestem pod wrażeniem! A potem beton KD wraz z zaprzyjaźnionym mikolstwem, które obszczekuje mnie na facebooku dziwi się, że wieszam psy na KD za kretyński rozkład jazdy.

Mam pomysł. Zainwestujmy w dwa autobusy i zróbmy im konkurencję. Busiarstwo między Zgorzelcem a Bolesławcem praktycznie leży, a połączenia kolejowe za sprawą KD to kpiny z pasażerów. Otworzymy linię autobusową na trasie Gorlitz - Zgorzelec - Wykroty - Bolesławiec. Na brak pasażerów na pewno narzekać nie będziemy, choćby ze względu na strefę ekonomiczną w Wykrotach, w której pracują mieszkańcy Zgorzelca, Bolesławca i okolicznych wsi.
Scz - 27-06-2013, 19:44
Temat postu:
@EU07-469
Dobrze kminisz z tym przepinaniem. Ja myślałem o czymś takim, że z Wro jadą 2 spięte i później jeden śmiga właśnie na Wałbrzych. Dlaczego? A to dlatego, że ma po drodze Nową Rudę, największe miasto w powiecie Kłodzkim (oprócz Kłodzka oczywiście). Wielu młodych ludzi stamtąd studiuje we Wro, sam znam kilku, a na pewno nie jeżdżą do Wro przez Wałbrzych. Z powrotem mogło by być tak, że szynobus z Wałbrzycha łączy się w Kłodzku z tym z Kudowy i lecą razem do Wro. Nie wiem, jak to wygląda od strony logistycznej, bo nie jestem aż tak zagłębiony w obieg taboru, ale jak dla mnie naprawdę ma to sens.

A do zwolenników przesiadek, opowiem wam o pewnej sytuacji, która miała miejsce tydzień temu w porannym pociągu KD z Polanicy do Wałbrzycha. Jechałem ja, starsza pani i jakiś młody koleszka.

Konduktor: Dokąd?
Młody: do Ziębic studencki
...
a to trzeba się przesiadać na Głownym czy na mieście?
K: Gdzie pan woli.
M: A do Kudowy kiedy będą jeździć?
K: W grudniu.
M: I na Wrocław też będą jeździć?
K: Nie.
M: ...... nie?
K: Nie, z naszej firmy do Legnicy i Wałbrzycha.
M: ...do Legnicy? Po co? (śmiech)
K: Wie pan, to nie ja ustalam rozkład
M: Ale na pewno nie bedzie nic na Wrocław?
K: Poczekamy zobaczymy, raczej nie.

Następnie konduktor sprzedawał bilet starszej Pani.
K: Dokąd?
P: Do Strzelina.... aaa mógłby mi pan pomóc, bo ja nie jestem stąd i nie wiem jak ja tam mam się przesiąść, tam mi mówiła córka że do Głównego ale ja nie wiem..
K: Zaraz Pani wszystko wytłumacze.
P: ...bo wie Pan ja nie wiem który tor, który peron, tam będą mówić?
K: O 8:59 ma Pani z Kłodzka miasta
P:.... yyy a to ta pierwsza stacja czy druga
K: Ja pani powiem..
P: .. Jezu kochany.. kiedyś człowiek wsiadał tu i wysiadał tam, co to się porobiło.. to z którego toru?
K: tam są tylko dwa będzie pani widziała

I tak mniej więcej rozmowa się zakończyła. Wnioski sami sobie wyciągnijcie.
amadeoen57. - 27-06-2013, 19:45
Temat postu:
W Bolesławcu mało który przewoźnik wozi jeszcze busami, Auto-Linie które obsługują między innymi relację Wykroty - Nowogrodziec - Bolesławiec puszczają tam przegubowce w szczycie.
Anonymous - 27-06-2013, 19:50
Temat postu:
Flanker napisał/a:
EU07-469 też mnie to martwi z Kamieńczykiem, czyżby chcieli uwalić w nim dobrą frekwę którą cieszy się od lat tym skróceniem go, tylko po to by móc później go uwalić z powodu słabej frekwy? Bo coś się na to zanosi... Kamieńczyk to najbardziej frekwencyjny skład na 274 od lat, mający najlepsze pory odjazdu/przyjazdu z/do Wrocławia. Oby go nie uwalili, bo naprawdę szkoda by było.


@Flanker
Maciek, przecież UMWD wraz z Twoim ukochanym KD tak zaplanowało, by nie jeździło REGIO z Poznania bo po co, skoro do Jeleniej Góry ma być tylko i wyłącznie KD. Wrocław-Szklarska może i się utrzyma ale najlepiej z frekwencją miał jednak jako MOE czyli Poznań-Szklarska Poręba. A na Kudowie (z Wrocławia) pojedzie maksymalnie 1 x SA135. KD posiada 2 Kolzamy ale niestety robią za manewrówki a po NR+M mogłyby spokojnie jeździć do Trzebnicy a SA134 do Kudowy
Leniwiec - 27-06-2013, 20:19
Temat postu:
Flanker, nie piszę, że KD ma takie składy lub powinna załatwić. Po prostu stwierdzam, że składy wagonowe z grupami wagonów do różnych stacji to najlepsze rozwiązanie. Targanie SZT pod drutem w trakcji ukrotnionej to marnotrawstwo, już nie chodzi o jazdę na zelektryfikowanym torze, po prostu ten dodatkowy SZT przydałby się gdzie indziej.
rejent - 27-06-2013, 20:32
Temat postu:
Bezpośrednie pociągi z Wrocka do Kudowy to jest rewelacyjne rozwiązanie. Tak jak pisze Scz, takie połączenia są najwygodniejsze dla osób starszych i są w stanie zachęcić ludzi do podróżowania koleją. Tylko przydałby się taki pociąg, który odjeżdża z Wrocławia około godziny 16-stej, jak są powroty z pracy i uczelni.
ufoludek - 27-06-2013, 20:47
Temat postu:
Bardzo dobrze, że nie ma bezpośrednich po 16tej. Te bezpośrednie są robione głównie pod kuracjuszy, im taki pociąg nic nie da. Puszczanie w szczycie SA z Wrocławia to by była patologia. Można się przesąść. 2 pary to wg mnie już za dużo. Lepiej poprawić ofertę na Podsudeckiej.
Leniwiec - 27-06-2013, 21:00
Temat postu:
2 bezpośrednie połączenia + 4 do Kłodzka Głównego to solidna oferta, może być uzupełniona pociągami pośpiesznymi, na pewno coś nad morze i na Górny Śląsk(lub przedłużone do Krakowa). Bezpośrednie połączenia dla kuracjuszy/turystów, przesiadka dla uczniów i pracowników. Wiem, że przesiadki teraz są be ale robienie wszędzie połączeń bezpośrednich jest chore, tak samo chora jest niechęć do przesiadek. Wszędzie po 3-4 bezpośrednie osobowe to jak leczenie pijaka alkoholem. Trzeba nauczyć ludzi się przesiadać, trzymać skomunikowania, oznaczać je i zachowywać w każdym połączeniu. Takich bezpośrednich połączeń "wszędzie" nie ma w Niemczech, Czechach i innych krajach o "lepszej kolei", to jest droższe, powstaje problem z kumulacją spóźnień, wymianą drużyn... Kiedyś należy nauczyć ludzi przesiadki ale do tego potrzeba wysiłków nie tylko KD/PR ale i PLK i ogółem całego PKP.
krkonoš - 27-06-2013, 21:05
Temat postu:
Scz, Twoje anegdotki mogą co najwyżej bawić, ale niczego nie dowodzą ani nie obalają, gdyż próbujesz tworzyć jakąś ogólną regułę z pojedynczych przypadków, które zaobserwowałeś. Można by bez trudu znaleźć takie przykłady pasujące do każdej tezy, a co za tym idzie - każdą tezę można by udowodnić tą metodą. Nie ma też sensu wysługiwanie się "schorowanymi kuracjuszkami" w argumentacji - jeśli ktoś dał radę dojść do pociągu, to przejść z jednego pociągu do drugiego stojącego przy tym samym peronie też z pewnością da radę.

Na takim mało sensownym wydłużaniu pociągów zyskują głównie mieszkańcy końcowych miejscowości, do których pociąg dociera, za to niekorzystnie odbija się to na całym systemie komunikacyjnym. W tym konkretnym przypadku wygodę zyskują pasażerowie odcinka od Kudowy do Kłodzka, ale ludzie od Kłodzka do Wrocławia będą się cisnąć w tłoku. Tym bardziej gdy będą to pociągi przyspieszone (jak postulujesz) i/lub w godzinach szczytu przewozowego studentów, gdyż wielu będzie preferować właśnie te pociągi. Mamy już teraz możliwość zaobserwowania, co dzieje się w bezpośrednich szynobusach z Wrocławia do Zgorzelca. Już nie mówiąc o tym, że stracą pasażerowie innych linii, którym obetnie się część połączeń albo w razie awarii pojawiać się będzie nagminnie KKA.
Scz - 27-06-2013, 21:15
Temat postu:
@krkonoš
Bawi to mnie Twoja argumentacja. Myślenie w stylu "zbyt dużo chętnych jest na pociąg to go nie puścimy" jest .. delikatnie mówiąc głupie. Na trasie Kudowa - Wrocław podróżuję już bardzo długo, jeździłem autobusami, pociągami, busami, KKA i trochę znam potrzeby podróżnych z Kotliny Kłodzkiej. Jedno jest pewne - przesiadka zniechęca wszystkich. Nie tylko kuracjuszki. Przesiadki i namnożenie spółek spowodowało totalny upadek kolei pod względem użyteczności. Jak sądzisz, dlaczego ludzie wolą jechać droższym, zatłoczonym autobusem niż pociągiem np. do Polanicy? Odpowiedź jest prosta. Bo wsiadają we Wrocławiu i wysiadają w Polanicy. Kupują jeden bilet i nie muszą latać po pociągu z bagażem w poszukiwaniu konduktora. Nie rozumiem jak mogą ucierpieć mieszkańcy Kamieńca czy Strzelina mając 2 dodatkowe pociągi z KD oprócz tych co jeżdża z PR? Zobaczą, że tłok, to będą wybierać te PR. Proste i logiczne.
janox79 - 27-06-2013, 21:41
Temat postu:
@Scz to zrozum, że:
1) Ucierpią mieszkańcy np. Legnicy, Jawora, Strzegomia, Dzierżoniowa, Ząbkowic którym zabiera się kolejną parę połączeń z Podsudeckiej tylko po to aby mieszczaństwo z Wrocławia miało bezpośrednie pociągi do Kudowy. Po to chyba przyciągnięto ludzi do pociągów, aby z nich korzystali.

2) A na jakich to stacjach mieszkańcy ww. miast mają się przesiadać aby dotrzeć do swojego celu? Może mają jechać busami do Wrocka i stamtąd jechać we wszystkich kierunkach? Wybacz, ale ja np. nie będę jechał z Legnicy do Kłodzka przez Wrocław.

3) A mieszkańcy Wrocławia, Polanicy i Kudowy mogą się przesiąść w Kłodzku lub Kamieńcu. A o kuracjuszki to nie musisz się martwić - niektóre mają więcej zdrowia niż niejeden młody Język

PS. W jakim celu w nowym RJ uruchamia się pociąg Kudowa-Zdrój 6:02 - Legnica 10:40, skoro analogiczne połączenie Kłodzko Miasto 7:18 - Legnica 10:52 ponoć było nierentowne i zostało zlikwidowane 11.02.2013?
Leniwiec - 27-06-2013, 21:48
Temat postu:
Skoro stać biedne kuracjuszki na pobyt w Kudowie to na pewno stać na pociąg TLK/IR/RE. A jak już się puszcza pociąg osobowy bezpośredni to niechaj jedzie POZA szczytem, chyba że zapewni się sporą ilość miejsca. KD bez marnotrawstwa nie stać na zapewnienie tego miejsca, złączanie 2-3 "szynobusów" to marnowanie cennego taboru. Osobną sprawą jest to, ile kuracjuszy odwiedzających Kudowę i okolicę mieszka na odcinku Kudowa-Wrocław. Zapewne mniej niż 10%. Reszta, nawet przy pociągu Wrocław-Kudowa 4 razy dziennie, będzie musiała się przesiąść. Uwierz, dla kuracjuszy jest pośpieszny a nie ciasne osobówki, tylko nie tłumacz mi się tu, że szynobus ma niską podłogę i łatwiej wsiąść, starszym ludziom nogi nie odpadną przy wejściu do wagonu z bagażem, moja babcia po 70 dyma codziennie na 2(3) piętro i ma się doskonale, najzdrowsza nie jest. Mr. Green

[ Dodano: 27-06-2013, 22:50 ]
janox79, dobrze prawisz, należy przypomnieć, że pociągi osobowe są dotowane z pieniędzy podatników i każdy powinien mieć do nich dostęp, Kudowa nie istnieje tylko dla Wrocławia i miejscowościami pomiędzy Wrocławiem a Kudową.
krkonoš - 27-06-2013, 21:57
Temat postu:
Scz napisał/a:
Bawi to mnie Twoja argumentacja. Myślenie w stylu "zbyt dużo chętnych jest na pociąg to go nie puścimy" jest .. delikatnie mówiąc głupie.

Wkładasz mi w usta słowa, których nie powiedziałem, bo ja nie pisałem, żeby nie puszczać pociągów do Kudowy, tylko żeby to zrobić w bardziej sensowny sposób.

Cytat:
Na trasie Kudowa - Wrocław podróżuję już bardzo długo, jeździłem autobusami, pociągami, busami, KKA i trochę znam potrzeby podróżnych z Kotliny Kłodzkiej.

O to, to! Walczysz o dobro własnego poletka, tj. o potrzeby Kotliny Kłodzkiej (a ściślej mówiąc: ziemi kłodzkiej - Kudowa, Szczytna i Duszniki nie leżą w Kotlinie Kłodzkiej), a nie interesuje Cię cała reszta.

Cytat:
Jak sądzisz, dlaczego ludzie wolą jechać droższym, zatłoczonym autobusem niż pociągiem np. do Polanicy? Odpowiedź jest prosta. Bo wsiadają we Wrocławiu i wysiadają w Polanicy.

Ja myślę, że odpowiedź jest dużo bardziej prozaiczna - te pociągi zbyt krótko jeżdżą, aby ludzie (w tym "schorowane kuracjuszki") odzwyczaili się od dotychczasowych upodobań komunikacyjnych.

Cytat:
Nie rozumiem jak mogą ucierpieć mieszkańcy Kamieńca czy Strzelina mając 2 dodatkowe pociągi z KD oprócz tych co jeżdża z PR? Zobaczą, że tłok, to będą wybierać te PR. Proste i logiczne.

Ponieważ te pociągi nie będą dodatkowe, tylko pojadą zamiast jakiegoś kibla. A o tłoku będą wiedzieli tylko stali pasażerowie tych kursów.
rejent - 27-06-2013, 22:17
Temat postu:
@ufoludek
Zgadzam się co do Podsudeckiej, ale jeśli chodzi o odcinek Nysa - Kamieniec Ząbk., bo tam nic nie jeździ.
Ja bardzo dużo podróżuję koleją i innymi środkami transportu i wiem, że ludzie wolą bezpośrednie połączenia. Są osoby, które jak przyjdą na stację w swoim mieście i nie zobaczą na rozkładzie napisu Kudowa Zdr., Wrocław, Gdynia, Poznań, Cieszyn, czy Krynica, to uważają że nie da się tam dojechać koleją. Przesiadki są dobre ale dla miłośników kolei. Mnie osobiście przesiadki nie przeszkadzają, bo właśnie jestem mikolem. Ale jak jadę z kimś z rodziny lub znajomych to narzekają na przesiadki i mówią, że jakby jechali beze mnie, to w ogóle nie mieliby pojęcia gdzie to się trzeba przesiąść i na jaki peron przejść, jaki kupić bilet, itp. Wielu pasażerów często pyta się mnie lub innych podróżnych o różne kwestie związane z podróżą i przesiadkami. Informacja na wielu dworcach wygląda kiepsko. Oznaczenia peronów i torów podobnie. Nieraz ciężko nawet dopatrzyć tablicę z nazwą stacji.
Kiedyś PKP miało frekwencję bo do każdego kurortu były bezpośrednie pociągi lub wagony z dużych miast. Teraz żeby podróżować koleją to najlepiej być internautą, prawnikiem od taryf i miłośnikiem kolei, co również nie gwarantuje dotarcia do celu zgodnie z planem, bo kierpoć powie, że pociągu do Jeleniej nie da się przytrzymać, bo jest remont i składy nie mają gdzie stać. Tylko co to interesuje pasażera, który kupił bilet i chce dojechać na czas? A następny pociąg jest za 5 godzin.
Jest dokładnie tak, jak pisze Scz, ludzie wolą wybrać bezpośredni PKS, bo wiedzą, że jak wsiądą to dojadą na miejsce, a koleją muszą się przesiadać, nie wiadomo gdzie, jak i czy zdążą na przesiadkę. Kolej w obecnym stanie, przy takim rozbiciu dzielnicowym, jest środkiem transportu, z którego korzystanie wymaga sporej wiedzy i cierpliwości. Dodam, że jak mówię o takich przewoźnikach jak KD, KŚ czy Arriva to wiele osób w ogóle nie wie o co biega i wcale się nie dziwię. Kiedyś było jedno PKP, każdy wiedział o co chodzi, były informacje na dworcach, kasy biletowe i nie było takich problemów jak teraz.

[ Dodano: 27-06-2013, 23:22 ]
Jako przykład proponuję sprawdzić "połączenia" kolejowe w relacji Katowice - Krynica. Niewiele dłużej (a nawet nieraz krócej) trwa podróż do Szczecina.
Scz - 27-06-2013, 22:24
Temat postu:
@krkonoš
Z jedną Twoją wypowiedzią muszę się zgodzić. Mianowicie masz rację co do tego, że Szczytna, Duszniki i Kudowa nie leżą w Kotlnie Kłodzkiej. Zwyczajowo jednak używam tej nazwy, powinienem jednak napisać: Ziemi Kłodzkiej. Wracają do meritum. Też bym wolał, żeby do kudowy jeździły pociągi wagonowe np. z Poznania, dzielone w Kłodzku na Międzylesie i Kudowę. Jednak wiemy, że to narazie niemożliwe. Co do zabierania pociągów ludziom, jak to nazywasz Ty i ktoś wypowiadający się powyżej, zapytam: To po cholere KD pcha się na linię nie mając odpowiedniego zaplecza taboru?? Jeśli już ma prowadzić przewozy, to niech one będą dostosowane do potrzeb podróżnych. Przesiadka w Kłodzku była już wałkowana tysiące razy i zawsze pociągi świeciły pustkami. Jednak w 2007, jak wprowadzili 3 pary bezpośrednich osobówek do Wrocławia, mimo tego, że wlokły się z Kudowy do Kłodzka prawie 3 godziny, pasażerów nie brakowało. Też często jeździłem wtedy pociągiem, wsiadałem, kładłem się spać, budziłem się i byłem we Wro. Nie może być tak, że 70 000 000 pln wydane na remont Kudowianki będzie było wydane po to, żeby przedłużać obiegi szynobusów z Leginicy i Wałbrzycha. Komu to będzie służyć? Tylko i wyłącznie przewoźnikowi. A teraz tak patrząc z perspektywy wolnego rynku, to gwarantuję, że pociąg na trasie Kudowa - Wrocław wygeneruje conajmniej dwukrotnie większy przychód niż Legnica - Kudowa. Jestem tego w 200 % pewny i ręczę za to. A jakie są prawa rynku? Ano takie, że rezygnuje się z czegoś mniej opłacalnego na rzecz bardziej opłacalnego.
iploxi - 27-06-2013, 22:36
Temat postu:
Dla mnie puszczanie szynobusów pod drutem to marnotrastwo, dlaczego ano dlatego, że pociągi te winny jeździć po liniach niezelektryfikowanych. W moim przekonaniu zapewnienie w Kłodzku skomunikowań na Wrocław jest w zupełności wystarczające. Nie przekonują mnie argumenty o "babciach - kuracjuszkach" czy tłumach walących z Kudowy do Wrocławia. Zobaczycie, jeżeli pociągi te pojadą to i tak na odcinku Kudowa - Kłodzko frekwencja będzie mizerna. A to dlatego, że linia ta nie jest w stanie wygenerować większych potoków podróżnych. Jestem ciekaw ilu pasażerów jeździ aktualnie pociągiem do Wrocławia z przesiadką w Kłodzku lub Kamieńcu a ilu pojedzie bezpośrednim szynobusem. Zobaczycie, jeżeli pociągi te pojadą na tym odcinku świecić będą pustkami. Wówczas niektórzy użytkownicy zawyją: gdyby były wagony to ludzie by jeździli, gdyby pociąg jechał do Poznania to ludzie by jeździli gdyby IC puściło jakąś TLK-ę to ludzie by jeździli... a jeżeli faktycznie IC puści tę TLK-ę zaczną się pomruki że ludzie nie jeżdżą bo drogo....W moim przekonaniu ten pomysł to niewypał, między Kudową a Kłodzkiem będą pustki a dalej niemiłosierny ścisk bo jak już słusznie zauważono szynobus pojedzie zamiast kibla i będzie problem. Na tej linii winny kursować pociągi lokalne które winny być dobrze skomunikowane z połączeniami z Wrocławia - ta linia nigdy nie będzie rentowna ale wówczas pieniądze będą wydane racjonalnie.
rejent - 27-06-2013, 22:39
Temat postu:
@Scz
Dokładnie. W Legnicy na pociąg do Kudowy zbyt wielu pasażerów się nie przesiądzie (może trochę osób z Bolesławca, Węglińca lub tych, którzy podejmą wyzwanie i będą tamtędy jechać z Zielonej Góry czy Gorzowa z przesiadkami), natomiast Wrocław do którego przyjeżdżają pociągi z całej Polski i nie tylko, jest w stanie wygenerować sporą frekwencję w bezpośrednich do Kudowy. Oczywiście z Legnicy też powinny być pociągi do Kudowy, ale w mniejszej liczbie niż z Wrocławia.
Jeździłem też tymi bezpośrednimi Wrocław - Kudowa 2007/2008 i frekwencja mimo małej prędkości była spora.

[ Dodano: 27-06-2013, 23:48 ]
@iploxi
Moim zdaniem właśnie bezpośrednie pociągi będą hitem.
Podam przykład odcinka Kędzierzyn-Kamieniec. Kiedy jeździł bezpośredni Mysłowice - Kudowa/Stronie, Katowice - Legnica, Lublin - Kudowa, Kędzierzyn - Jaworzyna, to było zapełnienie 90%. Jak pojawiły się dwa połączenia na dobę na odcinku Nysa - Kamieniec i przesiadki co 40 km, to szynobus świecił pustkami, a teraz w ogóle nic tam nie jeździ. Bezpośrednie pociągi w atrakcyjnych relacjach mają frekwę, taka jest rzeczywistość.
PKS nie uruchamia połączeń dalekobieżnych w jakichś śmiesznych relacjach, tylko na atrakcyjnych odcinkach. Uruchamia np. Kielce - Kudowa Zdr. przez Katowice, Opole, a nie np. Zakliczyn - Kudowa Zdr. przez Namysłów.
Scz - 27-06-2013, 22:52
Temat postu:
@iploxi
W ogóle nie zgadzam się z tym co piszesz. Pamiętam taką sytuację w 2007 jak dyżurny ruchu w Polanicy musiał dzwonić do Kłodzka, że w Kamieńczyku nie ma już miejsc, więc to co piszesz o tym, że pustki na trasie Kłodzko - Kudowa będa zawsze jest po prostu bzdurą. Jak dobrze zauważył kolega rejent, dla wszystkich tu piszących przesiadka to nic strasznego, bo rozkład znają prawie na pamięć, są młodzi a przesiadka dla nich to atrakcja w podróży. Tylko zapominają o tym, że dla większości ludzi kolej to nie hobby, a środek trasnportu, którym chcą szybko, tanio i bezpiecznie dotrzeć do celu. Przesiadka eliminuje pierwszą i trzecią potrzebę podróżnego. Dla wielu starszych ludzi (a to właśnie często ludzie starej daty korzystają z kolei) problemem jest korzystanie z komputera, a co dopiero wyszukiwanie skomunikowanych połączeń w internecie. Poza tym nawet dla młodego człowieka jakim jestem ja, przesiadanie się w zimie na Kłodzku mieście, gdzie niemiłosiernie hula wiatr, a poczekalnia śmierdzi za przeproszeniem wymiocinami bezdomnych nie należy do przyjemnych. Lepiej jest na Kłodzku Gł. ale znowu pokonywanie tych wszystkich schodów dla starej babci (a uwierzcie, ilekroć jadę autobusem do Kudowy to jest ich pełno, najcześciej jadą do sanatorium) jest po prostu nieżyciowe, taka babcia woli dołożyć 5 zł i pojechać PKS'em. Po prostu jak ktoś słyszy "przesiadka" odrazu jest na NIE.
krkonoš - 27-06-2013, 22:52
Temat postu:
Scz napisał/a:
To po cholere KD pcha się na linię nie mając odpowiedniego zaplecza taboru?? Jeśli już ma prowadzić przewozy, to niech one będą dostosowane do potrzeb podróżnych.

A to już jest pytanie do przewoźnika i organizatora przewozów - UMWD o politykę, jaką prowadzą. Ja powiem tylko tyle, że w sytuacji braków taborowych w ostatniej kolejności pchałbym szynobusy na zelektryfikowane linie.

Cytat:
Nie może być tak, że 70 000 000 pln wydane na remont Kudowianki będzie było wydane po to, żeby przedłużać obiegi szynobusów z Leginicy i Wałbrzycha. Komu to będzie służyć? Tylko i wyłącznie przewoźnikowi.

Osobiście też jestem przeciwny takim "pokręconym" obiegom, choćby ze względu na fakt, że dużo trudniej wówczas skomunikować te szynobusy z innymi składami na stacjach węzłowych.

Cytat:
A teraz tak patrząc z perspektywy wolnego rynku, to gwarantuję, że pociąg na trasie Kudowa - Wrocław wygeneruje conajmniej dwukrotnie większy przychód niż Legnica - Kudowa. Jestem tego w 200 % pewny i ręczę za to. A jakie są prawa rynku? Ano takie, że rezygnuje się z czegoś mniej opłacalnego na rzecz bardziej opłacalnego.

Tak naprawdę wszystko to są spekulacje i nie wiemy, jak będzie i co będzie bardziej opłacalne. Załóżmy, że połączenie kibel + SA (z przesiadką w Kłodzku) da 70% frekwencji w stosunku do 100% na jednym SA do samej Kudowy. Tego SA zabierze się z "podsudeckiej", przez co tam frekwencja zmniejszy się o 20%. Jesteś w stanie policzyć, co będzie bardziej "opłacalne"?
rejent - 27-06-2013, 23:03
Temat postu:
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem, jak już kiedyś pisałem, byłby zakup przez KD kilku wagonów i spalinówek (lub wynajęcie takiego loka od Cargo lub prywaciarza). Wagoniki można byłoby włączać w skład pociągu PR do Międzylesia zestawionego z loka i wagonów. W Kłodzku Gł. dzielenie składu.
Ale jeśli nie ma na razie takiej możliwości, to bezpośrednie szynobusy Wrocek - Kudowa są OK:)
Na tą ranną "Kudowiankę" będzie można się przesiąść z pociągu jadącego z Krakowa przez cały Śląsk.
iploxi - 27-06-2013, 23:15
Temat postu:
Scz napisał/a:
Pamiętam taką sytuację w 2007 jak dyżurny ruchu w Polanicy musiał dzwonić do Kłodzka, że w Kamieńczyku nie ma już miejsc, więc to co piszesz o tym, że pustki na trasie Kłodzko - Kudowa będa zawsze jest po prostu bzdurą.


Już Ci ktoś napisał, że podawanie jednego przykładu jako dowodu na tezę nie prowadzi do jej prawdziwości. Więc parafrazując Twoją wypowiedź to jest po prostu bzdura. Zresztą przekonasz się po wprowadzeniu nowego rozkładu - jeżeli te połączenia się w nim znajdą.

Scz napisał/a:
Jak dobrze zauważył kolega rejent, dla wszystkich tu piszących przesiadka to nic strasznego, bo rozkład znają prawie na pamięć, są młodzi a przesiadka dla nich to atrakcja w podróży.


Taki młody to ja już nie jestem....

Scz napisał/a:
Tylko zapominają o tym, że dla większości ludzi kolej to nie hobby, a środek trasnportu, którym chcą szybko, tanio i bezpiecznie dotrzeć do celu. Przesiadka eliminuje pierwszą i trzecią potrzebę podróżnego.


Dla mnie kolej to środek transportu, a przy okazji hobby, nie mam czasu na jeżdżenie hobbystyczne (no chyba że w trakcie urlopu)

Scz napisał/a:
Dla wielu starszych ludzi (a to właśnie często ludzie starej daty korzystają z kolei) problemem jest korzystanie z komputera, a co dopiero wyszukiwanie skomunikowanych połączeń w internecie. Poza tym nawet dla młodego człowieka jakim jestem ja, przesiadanie się w zimie na Kłodzku mieście, gdzie niemiłosiernie hula wiatr, a poczekalnia śmierdzi za przeproszeniem wymiocinami bezdomnych nie należy do przyjemnych. Lepiej jest na Kłodzku Gł. ale znowu pokonywanie tych wszystkich schodów dla starej babci (a uwierzcie, ilekroć jadę autobusem do Kudowy to jest ich pełno, najcześciej jadą do sanatorium) jest po prostu nieżyciowe, taka babcia woli dołożyć 5 zł i pojechać PKS'em. Po prostu jak ktoś słyszy "przesiadka" odrazu jest na NIE.


Nie zgadzam się z tezą, że w większości ludzie starej daty korzystają z kolei. Studenci, czy nawet podałeś sam przykład użytkownicy tego forum to ludzie młodzi.... więc ....
Zawsze znajdzie się argument typu: brak poczekalni, poczekalnia śmierdzi, schody.... niestety infrastruktura jest jaka jest, kultura społeczeństwa również pozostawia wiele do życzenia... co nie oznacza że z tego powodu należy pociągi przeznaczone na linie niezelktryfikowane puszczać pod drutem, co do babci która nie będzie w internecie skomunikowań poszukiwać, to i tak musi zadzwonić na infolinię lub przejść się na dworzec do informacji aby sprawdzić połączenie, w dodatku ile "babć" z Wrocławia jeździ do sanatoriów w Kudowie, Dusznikach czy Polanicy? Potem okaże się, że należy szynobusy puszczać do Poznania, Gniezna, Szczecina, Białegostoku, Torunia, Elbląga bo tamtejsze babcie też jeżdżą do sanatorium w Kudowie czy okolicach... takie rozumowanie jest bez sensu....

@rejent
Mam zdanie odmienne....nie będą hitem i przyczynią się do zamknięcia tej linii....
Heh, nie wiem gdzie Ty widziałeś zapełnienie 90% w pociągu Mysłowice(Katowice) Kudowa/Stronie.... wiele lat jeździłem tym pociągiem na całej jego trasie bardzo regularnie....zapełnienie 90% to może i było w stronę Katowic od Kędzierzyna czasami....ale i to rzadko. Nie raz i nie dwa od Kędzierzyna pociąg ten woził powietrze... szczególnie w tygodniu. A odcinek od Nysy czy Kamieńca to już regularnie tak było niezależnie od dnia... często do Stronia dojeżdżałem sam z kierpociem...
A widziałeś frekwencję w autobusie Kielce - Kudowa?? Kilka miesiący temu odwoziłem na ten autobus znajomego i w Będzinie znajdowało się w nim kilka osób..... to tak poza tematem...
krzysztoff - 27-06-2013, 23:56
Temat postu:
Hmmm a może te pociągi do Goerlitz to faktycznie tylko tam będą dojeżdżać??? Ale dlaczego na VT612? Obok widnieje nazwa Schmidt i Kowalski, czyli tak jak to niegdyś mieliśmy... Hmmmm? Z tego co tam na E30 widzę to jeszcze jeden pociąg jedzie tylko do Bolesławca, dziwne. No ale, poczekajmy do grudnia się ten rozkład zapewne zmieni jeszcze multum razy.
Flanker - 28-06-2013, 04:55
Temat postu:
Cytat:
A na Kudowie (z Wrocławia) pojedzie maksymalnie 1 x SA135. KD posiada 2 Kolzamy ale niestety robią za manewrówki a po NR+M mogłyby spokojnie jeździć do Trzebnicy a SA134 do Kudowy


Brednie. 1x SA135 na trasę Wrocław-Kudowa, oszalałeś? Wiesz co by się w nim wyczyniało w piątki i w niedziele? Aż się boję pomyśleć... SA134 tutaj to minimum.

Jest jakieś rozsądne rozwiązanie tych kursów do Kudowy - KD i tak przejmuje połączenia na DŚ, więc kwestią czasu jest jak przejmą Wrocław - Kłodzko. Puścić Impulsa z dopiętym SA135 do Kłodzka, tam rozpinanie i SA135 leci do Kudowy Smile Proste? Proste!

Oba Kolzamy czyli SA109-003 i 004 są zepsute i nie będą reanimowane. 003 zdechł rok temu w Zebrzydowej (spalił się osprzęt silnika), a 004 jakoś niedawno padł.
Scz - 28-06-2013, 06:21
Temat postu:
@iploxi
Możemy tak gdybać, ale tak naprawdę dopóki rozkład nie wejdzie w życie, nikt nikomu nie udowodni że ma rację. Proszę jednak przyjrzeć się temu co jest dzisiaj. Szynobus wyjeżdżający z Polanicy po 8 ma dobre skomunikowanie z pociągiem PR do Wrocławia. Frekwencja? Ostatnio jechałem nim dwa razy, za pierwszym razem były to 3 osoby razem ze mną, za drugim chyba 4. Porównując to z latami 2007 i 2008 marnie, bo wtedy jeździłem kilka razy w tygodniu i peron w Polanicy na ten poranny pociąg do Wrocławia był dosłownie zatłoczony. Ale zawsze możesz napisać, że to przypadek i o niczym nie świadczy. A tak nie było raz, czy dwa razy. Raz to się zdarzył przypadek, że w 3 wagonach nie było po prostu miejsca. Jak teraz wytłumaczysz słabą frekwencję w tym porannym szynobusie? Dodam, że autobusów na Wrocław jest chyba o 3 mniej niż w tamtym czasie, są niemiłosiernie zatłoczone, oprócz tego wtedy nie było zniżki 51 % dla studentów, a teraz jest. Dlaczego więc nie wybierają kolei? Bo trzeba się przesiadać i nikomu się nie chce.
Leniwiec - 28-06-2013, 07:17
Temat postu:
iploxi, dokładnie o tym pisałem, nieważne ile będzie bezpośrednich do Wrocławia, i tak większość turystów będzie się przesiadać. Problem bezpośrednich połączeń powinny załatwić pociągi dalekobieżne, tak to kiedyś działało i było dobrze, dalekobieżne osobowe odpadają bo są niekonkurencyjne, zostają porządne przyśpieszone (KD ich nie uruchomi), IR/RE i TLK.
1762 - 28-06-2013, 09:37
Temat postu:
Czy UMWD planuje praktycznie zlikwidować pociągi pasażerskie na odcinku Grabowno Wielkie - Krotoszyn? Komunikacji kolejowej pozbawione będzie (poza jednym pociągiem w piątek i w niedzielę) całkiem spory fragment województwa dolnośląskiego - m.in. Milicz, Krośnice, Cieszków. Mam nadzieję, że to błąd w wykazie i te połączenia nie wylecą. A to, że frekwencja na tym odcinku jest słaba to nie tylko zasługa niskiej szlakowej - UMWD sam wymyślił taki rozkład, aby zniechęcić podróżnych. Likwidacja jednej pary połączeń (pozostawienie tylko 3 par w tygodniu), pchanie prawie wszystkich połączeń do Oleśnicy ze zmianą kierunku jazdy przez co wydłuża się znacznie czas przejazdu (kluczowy pociąg poranny z Milicza do Wrocławia jedzie aż 2,5 h), pierwszy pociąg z Wrocławia do Milicza o 13:35 a ostatni o 17:28!
bart - 28-06-2013, 10:09
Temat postu:
Panowie dlaczego tam gdzie są nazwy pociągów często pojawia się PR OPOLE ??? Wrocław - Lichkov
Leniwiec - 28-06-2013, 10:26
Temat postu:
bart, cała rozpiska jest taka błędów, jak czego tam nie ma a było to jest ogromna szansa, że i tak w końcowym rozkładzie się pojawi. Nie narzekajcie bo plan się jeszcze kilka razy zmieni, zobaczymy co będzie po wakacjach, wtedy rozkład już będzie bardziej stabilny.
BryTomWi - 28-06-2013, 10:27
Temat postu:
bart napisał/a:
Panowie dlaczego tam gdzie są nazwy pociągów często pojawia się PR OPOLE ??? Wrocław - Lichkov


Ponieważ będą te kursy obsługiwały jednostki z PR Opole.

A ja się dalej zastanawiam co na pociągach KD w tym wykazie robi ED74... Happy
Nuter - 28-06-2013, 13:41
Temat postu:
Połączenia na linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski jednak nie zostaną zlikwidowane.
Jak się okazało brak zamówionych pociągów linii 283 w wykazie załączonym do tego wątku jest związany z początkowym nie przyjmowaniem przez PKP PLK wniosków od przewoźników w związku z planowanym wcześniej "wyłączeniem linii z eksploatacji" w ramach tzw. Optymalizacji.

Do uruchomienia w przyszłej edycji rozkładu jazdy na linii 283
planowane są 3 par pociągów kursujących codziennie oraz jednej kurującej w "D", dni robocze od poniedziałku do piątku.

Na dalszym odcinku pomiędzy Lwówkiem Śląskim a Zebrzydową ruch pasażerski w dalszym ciągu będzie zawieszony.

---
Ponadto w lipcu z okazji tegorocznego Lwóweckiego Lata Agatowego uruchomione zostaną dodatkowe pociągi z/do Jeleniej Góry. Smile

[ Dodano: 28-06-2013, 14:50 ]
---
W 2014 roku pociągi zostaną

Przed dwoma dniami pisaliśmy na łamach naszego portalu o nie uwzględnieniu przez Urząd Marszałkowski połączeń na linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski w rozkładzie jazdy 2013/2104. Nasza redakcja natychmiast wystosowała pismo do Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu z zapytaniem w tej sprawie. Dziś otrzymaliśmy odpowiedź.

Jak poinformowała nas Agnieszka Zakęś z departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego. Oficjalne stanowisko od PKP PLK dotyczące wycofania się z planów likwidacji linii z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego wrocławski magistrat otrzymał 20 maja br. Dlatego też projekt rozkładu jazdy z 30 kwietnia wyżej wymienionych połączeń nie uwzględnia. Urząd Marszałkowski zapewnia jednak, że w rozkładzie jazdy 2013/2014 ruch pociągów z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego zostanie utrzymany na poziomie trzech par kursujących w codziennie i czwartej dodatkowo kursującej w dni wolne od pracy. Ilość połączeń zwiększy się zatem w stosunku do obecnego rozkładu jazdy.

Źródło: Portal Sołectwa Marczów
Link: http://marczow.bnx.pl/news.php?readmore=278

Odpowiedź z UMWD: http://www.iv.pl/images/45006202220645472254.jpg
krkonoš - 28-06-2013, 14:25
Temat postu:
Flanker napisał/a:
Puścić Impulsa z dopiętym SA135 do Kłodzka, tam rozpinanie i SA135 leci do Kudowy Smile Proste? Proste!

Flanker, obawiam się, że niekumate babcie-kuracjuszki dalej przesiadałyby się na dworcu w Kłodzku, gdyż we Wrocławiu nagminnie wsiadałyby nie do tej jednostki, co trzeba. Innymi słowy, zamieszanie byłoby większe niż przy klasycznych przesiadkach w Kłodzku. Sens targania SA (który mógłby w tym czasie jeździć gdzie indziej) za Impulsem ja widzę tylko taki, że mniej spalin pójdzie do atmosfery Wink

Co do Lwówka Śl., to cieszy fakt, że w końcu będzie jakaś akceptowalna oferta w weekendy dla turystów (pieszych i rowerowych) na tej pięknej linii. Nawiasem mówiąc, tam też pewnie frekwencja by wzrosła, gdyby puścić bezpośrednie SA z Lwówka do Wrocławia, przez Jelenią Górę lub Zebrzydową Wink
Lil_Peter - 28-06-2013, 15:25
Temat postu:
krkonoš napisał/a:
gdyby puścić bezpośrednie SA z Lwówka do Wrocławia, przez Jelenią Górę

Czy ty się kolego w ogóle słyszysz? Już widzę dzikie tłumy jadące z tej dziury pół dnia do Wrocławia jakimiś zygzakami.
Bonifas - 28-06-2013, 16:08
Temat postu:
Osobiście mnie cieszy taki obrót sprawy. Z Lwówka póki co trzeba dostosować rozkład do potrzeb mieszkańców. Obecny jest po prostu niewypałem. W każdym razie ja na dzień dzisiejszy nie widzę konieczności uruchomienia codziennych połączeń z Lwówka do Wrocławia. Chyba że był by to studencki pociąg kursujący w (5) z Wrocka i wracający w (7) do Wrocka. Ale wyłącznie w relacji Jelenia - Wrocław p. Lwówek Nowogrodziec Legnicę
To jednak nie w tej perspektywie. Mimio wszystko cieszę się z takiego obrotu rzeczy jeśli rozkład będzie dobry to i pasażerowie się znajdą, Cicho liczę też na RPO dla lwóweckiej a przyklasnę jak będzie.

Przede wszystkim na dzień dzisiejszy cieszy mnie "planowany" powrót do normalności na 283 szczególnie w weekendy.

A nawiasem mówiąc Lil_Peter,

Chyba żeś się troszkę zagalopował. Weź pod uwagę że takich dziur w województwie jest znacznie więcej niż aglomeracji. I one też pracują na tyle na ile im gospodarka pozwala Powstrzymaj więc swój język, z czystej przyzwoitości, bo obrażasz ...
Światowid - 28-06-2013, 16:22
Temat postu:
Wczoraj dostaliśmy zapewnienia na konferencji ze strony KD, że zamówienia na Lwówek zostały złożone.
Krzysiu - 28-06-2013, 16:59
Temat postu:
Niektórym przydałoby się solidne wiadro zimnej wody na łeb ...

Wszystkie znane mi relacje są droższe w przejździe kolejowym niż autobusowym. Z mojej działki Wrocław Świdnica: Guliwer 8 zł, KD 16 zł. Tu leży prosta odpowiedź, dlaczego ludzie wolą jeździć zatłoczonymu pekaesami niż pustym szynobusem z Polanicy.

Druga sprawa: Scz nie zauważył, że od 2007 r. ilość samochodów w przelcizeniu na mieszkańca wzrosła o ponad 60%. W podróży z Kudowy do Wrocławia przejazd w cztery osoby autem wyjdzie taniej, niż przejazd pociągiem. Nie znam wśród osób nie mających zniżek na kolej takich, które wybrałyby przejazd do pracy koleją niż prywatnym autem.

Scz jako "znawca" Ziemi Kłodzkiej skrzętnie ukrywa fakt, że większe stacje znajdują się w sporej odległości od centrów miejscowości (Polanica, Szczytna, Duszniki, Lewin, Kudowa). W takiej Kudowie ze stacji do zdroju jest ponad 2 km, więc i tak każdy wczasowicz i kuracjusz MUSI się przesiąść. Jadąc autem wysiada na miejscu. Autobusy z kolei zatrzymują się niemal w centrach miejscowości, ponadto mają po 2 - 3 przystanki na żądanie.

Dowodzenie, że jakikolwiek SA bezpośrednio z Wrocka do Kudowy "ma sens", bez uzasadnienia ekonomicznego, kompromituje tylko autora takiego stwierdzenia. W tej relacji większość pasażerów wysiada na odcinku do Ziębic. Zastępowanie kibla szynobusem jest po prostu lekceważeniem mieszkańców tych miejscowości. Przypomnę, że sam Strzelin ma więcej mieszkańców niż Kudowa i Duszniki razem wzięte.
rejent - 28-06-2013, 17:58
Temat postu:
@Krzysiu
Ja jak wysiadałem z pociągu w Kudowie, to do Zdroju zawsze szedłem pieszo. Idzie się skrótem Nad Potokiem i wychodzi się w Centrum na ulicy Zdrojowej.
Według mnie bezpośrednie pociągi Wrocław - Kudowa; Kudowa - Wrocław będą hitem i przyniosą zysk.
Scz - 28-06-2013, 18:50
Temat postu:
@Krzysiu
Widzę, że nie czytasz moich postów, a je komentujesz. Nie wiem, gdzie Ty wyczytałeś, że od 2007 roku ilość samochodów w przeliczeniu na mieszkańca zwiększyła się do 60 %. Heh, nawet jeśli tak jest, to chyba zapomniałeś dodać, że cena benzyny też wzrosła o 60 %. Z resztą, jak możesz prównywać komunikację publiczną z własnym środkiem trasportu? Przecież to nonsens. Co do cen, normalny bilet autobusowy z Polanicy do Wrocławia kosztuje 25 zł, a szynobusem z przesiadką 21 zł. Kolejny Twój argument obalony. A co do przystanków na żądanie, to dla autobusów z Kudowy do Wrocławia, taki przystanek na żądanie kosztuje kierowcę 3000 zł jak zostanie przyłapany na tym, więc raczej nikt z tego nie korzysta. A największą bzdurą, jaką napisałeś, jest to że Strzelin ma więcej mieszkańców niż Kudowa i Duszniki. Dane z 2011 roku: Strzelin: 12 000, Kudowa 10 500, Duszniki 5000. Umiesz dodawać? Jak nie to wróć do podstawówki.
Beatrycze - 28-06-2013, 19:53
Temat postu:
Krzysiu napisał/a:
Nie znam wśród osób nie mających zniżek na kolej takich, które wybrałyby przejazd do pracy koleją niż prywatnym autem.

Ja jestem taką osobą. Mam auto, ale bardzo często jeżdżę do pracy pociągiem, mniej więcej w proporcji 50/50.
Leniwiec - 28-06-2013, 21:29
Temat postu:
rejent, uważaj na słowa, prawie żadne połączenia osobowe nie przynoszą zysku.
rejent - 28-06-2013, 22:28
Temat postu:
Nie przynoszą zysku, bo za dużo jest spółek, spółeczek, prezesów, naczelników, zastępców i całej administracji. Gdyby połączenia kolejowe były uruchamiane na takich zasadach jak prywatne połączenia autobusowe to byłby zysk. Za dużo jest biurokracji. Normalnie powinno to wyglądać tak, że kupujesz sobie tabor, płacisz podatek na utrzymanie linii w paliwie lub w cenie prądu i uruchamiasz połączenia. Linie kolejowe i tramwajowe powinny być utrzymywane na takich zasadach jak drogi. Nie wspomnę już o ograniczeniach w dopuszczaniu do zawodu maszynisty. Prowadzenie szynobusu kub tramwaju jest łatwiejsze niż samochodu czy autobusu, a zdobyć uprawnienia bardzo trudno. Ja starałem się kiedyś o pracę na stanowisku konduktora/kierownika pociągu i jak mnie zobaczyli w okularach to mi podziękowali na wstępie, a problemów z widzeniem sygnałów na semaforach jakoś nie mam, białą linię na peronie też widzę i to co jest napisane na bilecie również bez problemu potrafię odczytać. Te wszystkie wymogi i ograniczenia powodują, że ludzie którzy mają zapał do pracy na kolei są odstawiani na wstępie.
Jechałem niedawno z Wisły do Katowic i pociąg pękał w szwach. U kierpocia ustawiła się ogromna kolejka po bilety. Ale policzcie ile biletów trzeba sprzedać, żeby utrzymać jedno stanowisko naczelnika w biurze.
mateusz123 - 29-06-2013, 07:54
Temat postu:
Cytat:
Prowadzenie szynobusu kub tramwaju jest łatwiejsze niż samochodu czy autobusu

Dyskutowałbym jednak nad tym zdaniem.
Jerry - 29-06-2013, 11:05
Temat postu:
prowadzić szynobus to nawet małpa by umiała, ale prowadź go z przepisami i rozwagą - i mamy problem Smile
Światowid - 02-07-2013, 18:29
Temat postu:
"Kamieńczyk" pozostaje w przyszłym rozkładzie jazdy z Poznania do Szklarskiej Poręby pozostaje codziennie w całej relacji - to info z UMWD.
EU07-469 - 02-07-2013, 20:34
Temat postu:
Ale ulga.. Jeśli dalej będzie go wystawiać ZPR Poznań, to pewnie nadal będzie na pudłach - tamtejszy ZPR nie ma jednostek na góry.
Anonymous - 02-07-2013, 21:15
Temat postu:
Ma:
ED72-019 barwy InerRegio, szare/granatowe materiałowe
(R4)
ED72-021 czarno-czerwone, czerwone materiałowe
(R4)
EU07-469 - 02-07-2013, 21:24
Temat postu:
To i tak lepsze niż EN57. Niemniej zwykłe REGIO w barwach IR to trochę kiepsko. Raczej będzie jak dotychczas.
PS. ED72-021 to ten z drzwiami odskokowo-przesuwnymi?
Leniwiec - 02-07-2013, 21:30
Temat postu:
rejent, maszynista to jeden z najbardziej wymagających zawodów, bez dobrego wzroku tam ciężko. taki z Ciebie mądry mikol ponoć a powiadasz, że samochód trudniej się prowadzi od SZT. Dla Ciebie najlepiej jakby każdy mógł sobie "pojeździć ciufcią", przecież mikole o tym marzą, nie? A potem będą Szczekociny#2 bo dyżurny niedouczony i maszynista nie zauważył złych wskazań sygnalizacji. Darmowy dostęp do linii kolejowych i tramwajowych? Piszę to Tobie po raz setny, zejdź na ziemię, jakoś za zachodnią granicą płacą stawki dostępu i jest dobrze.
iktorn82 - 02-07-2013, 22:06
Temat postu:
Leniwiec, nie powiesz mi, że, jak to ująłeś "jeżdżenie ciufcią" jest trudniejsze od prowadzenia autobusu albo ciężarówki z naczepą! W ciężarówce musisz wykonywać mnóstwo manewrów, których w "ciufci" nie trzeba robić, a nawet się nie da. Ja mam uprawnienia do prowadzenia takich pojazdów pomimo wady wzroku. Swego czasu trochę jeździłem i jakoś nikomu nie stała się krzywda, a jadąc takim zestawem przez centra miast trzeba mieć dużo bardziej napiętą uwagę i wyostrzony wzrok niż w "ciufci", która mknie sobie po torach omijając większość zabudowań.
W pełni zgadzam się z Rejentem w tej kwestii, bo On ma po prostu rację!
EU07-469 - 02-07-2013, 22:28
Temat postu:
iktorn82, zwróć jednak uwagę, że znaków i sygnałów jest znacznie więcej niż przy samochodach. Miałem okazję pod okiem zawodowego maszynisty poprowadzić elektrowóz (po cichu rzecz jasna) - to nie takie proste, jak się wydaje. Gdybym wcześniej nie przygotował się merytorycznie (znaczenie semaforów, wskaźników, sygnałów drogowych itp. - wszystko jest na http://transportszynowy.pl)), to na pewno by mi nie pozwolił poprowadzić.
P.S. Skończmy to OT.
iktorn82 - 02-07-2013, 22:50
Temat postu:
Ok koniec, bo to trochę nie na temat, ale chciałbym jeszcze dodać, że po to mamy te okulary, żebyśmy widzieli tak jak zdrowi ludzie. Wszystkie testy na uprawnienia do prowadzenia tych pojazdów oraz na przewóz rzeczy zdałem bez problemu, także uważam, że jeżeli jestem w stanie zauważyć tysiące znaków oraz sygnałów świetlnych na drodze, to równie dobrze mógłbym zauważyć semafory, oznakowanie pionowe, oraz sygnały świetlne na torach. To jest bardziej kwestia znajomości przepisów oraz znaczenia tych sygnałów. Nie zapominaj o skomplikowanych manewrach, które trzeba wykonywać prowadząc ciągnik siodłowy z naczepą. Uwierz mi, że tam wzrok jest niezwykle istotny, bo cofając takim zestawem można np źle ocenić odległość w lusterku lub po prostu nie trafić w jakiś wjazd, a każdy taki błąd zwykle nie kończy się zbyt dobrze.
Po prostu, aby wykonywać takie odpowiedzialne zawody, trzeba mieć trochę poukładane w głowie i oczywiście dobrze dobrane okulary jeżeli są potrzebne Smile
Ralny - 02-07-2013, 23:04
Temat postu:
Załóżcie sobie oddzielny wątek zamiast tu trollować. Przyjdzie moderator, pokasuje posty nie na temat, a potem podniesie się wrzask, że na forum jest cenzura.
Pirat - 17-09-2013, 18:46
Temat postu:
Pociąg z Wrocławia do Świdnicy pojedzie w styczniu 2014. Szczegóły TUTAJ
Beatrycze - 01-10-2013, 14:35
Temat postu:
Na stronie PKP PLK jest dostępny nowy rozkład jazdy:

http://rozklad.plk-sa.pl/

Moje pierwsze spostrzeżenia...

Poprawiły się skomunikowania w Węglińcu. Wprawdzie KD zrezygnowały z bezpośrednich pociągów relacji Wrocław-Zgorzelec (pozostaną tylko 3 pary REGIOeskpresów), ale dzięki dogodnym przesiadkom w Węglińcu połączeń do/ze Zgorzelca generalnie będzie więcej.

Na absurd zakrawają dwa pociągi z Legnicy do Żar: 21:13 (PR) i 21:59 (KD). Jaki sens mają dwa wieczorne pociągi na kupie, po 4-godzinnej dziurze w rozkładzie jazdy? Albo to jakaś pomyłka PKP PLK, albo ktoś w UMWD upadł na głowę.
jano - 01-10-2013, 18:53
Temat postu:
Jest kilka takich przypadków, kiedy jeden pociąg "goni" drugi. Dla przykładu przyjazdy do stacji Wrocław Gł. z kierunku Legnica: 9.13, 9.30, 9.45 - i to są pociągi osobowe (osobowo-przyspieszone).
A potem wieczorem z małych przystanków nie można dostać się do Wrocławia przez 3 godz., bo od przyjazdu godz. 18.18 do godz. 21.17 jadą same pociągi przyspieszone (trzy kolejne).

Z ciekawostek to będzie niedzielny pociąg widmo rel. Wrocław (odj.23.15) - Węgliniec. O ile do Legnicy trochę osób może jechać, o tyle przyjazd do Węglińca o godz. 0.43 to tylko i wyłącznie podsył. Szkoda, że ten pociąg nie będzie kursował także w sobotę. Jak dla mnie mógłby też ten pociąg zatrzymywać się oprócz wrocławskich stacji także jeszcze na kilku większych przynajmniej do Legnicy. Można byłoby sobie wrócić późniejszą porą z weekendowych wojaży.
bezet - 01-10-2013, 19:01
Temat postu:
A na Podsudeckiej tragedia. 6 godzinne dziury i 4 pary na odcinku Dzierżoniów - Kamieniec. Jeszcze kilka wynalazków i ciekawych relacji typu Świdnica - Wrocław a na Podsudeckiej będą śmigać tylko brutta.
krzysztoff - 01-10-2013, 23:30
Temat postu:
Rozumiem, że los IR Łużyce jest przesądzony i nie będzie go w rozkładzie 13/14?
Beatrycze - 02-10-2013, 06:09
Temat postu:
krzysztoff, to już od dawna wiadomo. W ogóle siatka połączeń IR sukcesywnie się zwija... Ucieszy się busiarnia. Tylko patrzeć jak PKS Zgorzelec reaktywuje linię do Krakowa.
tomornik - 02-10-2013, 10:03
Temat postu:
Co do IR Łużyce to busiarze na pewno się ucieszy - i słusznie. Dopóki czas przejazdu Katowice-Kraków będzie taki jak jest, wszystkie połączenia na wschód od Katowic są mało sensowne (co widać po frekwencji na tym odcinku). Prawie 8h z Węglińca do Krakowa i 6 h Wrocław- Kraków? Z Wrocławia do Krakowa już mało kto jeździ pociągiem skoro za 19-40 zł można w zasadzie co chwilę w 3h dojechać do Krakowa autobusem. Podróż Wrocław-Przemyśl to jeszcze większa tragedia-przesiadki i prawie 12h. Utrzymywanie, uruchamianie połączeń dalekobieżnych na odcinku Węgliniec-Wrocław-Kraków( dalej na wschód) tylko po to, żeby taki pociąg był i żeby na rozkładzie widniał Kraków lub Przemyśl nie ma moim zdaniem najmniejszego sensu.
KPP - 02-10-2013, 11:35
Temat postu:
jano napisał/a:
Jest kilka takich przypadków, kiedy jeden pociąg "goni" drugi. Dla przykładu przyjazdy do stacji Wrocław Gł. z kierunku Legnica: 9.13, 9.30, 9.45 - i to są pociągi osobowe (osobowo-przyspieszone).
A potem wieczorem z małych przystanków nie można dostać się do Wrocławia przez 3 godz., bo od przyjazdu godz. 18.18 do godz. 21.17 jadą same pociągi przyspieszone (trzy kolejne).


09:13 i 09:45 masz z Węglińca, a 09:30 z Żar.
Krzysiu - 02-10-2013, 13:58
Temat postu:
bezet napisał/a:
A na Podsudeckiej tragedia. 6 godzinne dziury i 4 pary na odcinku Dzierżoniów - Kamieniec. Jeszcze kilka wynalazków i ciekawych relacji typu Świdnica - Wrocław a na Podsudeckiej będą śmigać tylko brutta.

Dla mnie to oczywiste i mówiłem o tym od dawna - kalekie połączenia typu Legnica - Kudowa i Świdnica - Wrocław wycinają się wzajemnie na podsudeckiej, oraz konkurują z połaczeniami Wrocław - Kłodzko i Wocław - Jelenia Góra. Skutkiem będzie jeszcze mniejsza ilość pasażerów w tych relacjach.

Jedyne sensowne rozwiązanie na podsudeckiej to bezpośrednie połączenia Legnica - Kędzierzyn Koźle, dobrze skorelowane w Legnicy, Jaorzynie, Kamieńcu, Nysie i Kędzierzynie. A fanom połączeń bezpośrednich życzę wielu sukcesów w uruchamianiu abstakcyjnych relacji.
krkonoš - 02-10-2013, 16:08
Temat postu:
Beatrycze napisał/a:
Tylko patrzeć jak PKS Zgorzelec reaktywuje linię do Krakowa.

PKS Zgorzelec niczego już nie reaktywuje, bo go nie ma.

Kto się cieszy? Wink
sZakOOu - 02-10-2013, 22:26
Temat postu:
Na pewno nie ja. :/ Od nowego rozkładu nie będę miał jak dojechać i wrócić tego samego dnia do Drezna. Zlikwidowany będzie pociąg około południa ze Zgorzelca przez Węgliniec do Żar, a popołudniowy powrót do JG przez Zgorzelec skrócony do Węglińca.

Do tego likwidacja pociągów Dresden - Wrocław. W rozkładzie są tylko zwykłe do Goerlitz. Masakra... -,-

Na PKS Zgorzelec przynajmniej można było liczyć. A teraz co jeździ?! Kilka prywatnych busów na krzyż, które nawet nie prowadzą przewozów w kierunku do Zielonej Góry. Sad Coraz większa wiocha się robi w Zgorzelcu...
Pirat - 02-10-2013, 22:27
Temat postu:
Cytat:
Do tego likwidacja pociągów Dresden - Wrocław. W rozkładzie są tylko zwykłe do Goerlitz.

RE będą jeździły do/z Drezna tak jak jeżdżą. Rozkład jazdy zaprezentowany przez PKP PLK ma jeszcze wiele błędów i niedoróbek.
sZakOOu - 02-10-2013, 22:50
Temat postu:
No to w takim wypadku pozostaje kwestia wydostania się rano/południe ze Zgorzelca i wieczorny powrót.

Władze tego miasta i UMWD powinny jakoś się porozumieć i spróbować odtworzyć siatkę połączeń dalekobieżnych PKSu Zgorzelec poprzez pociągi Kolei Dolnośląskich. Przed jego likwidacją kursowały ~3 pary autobusów Zgorzelec - Zielona Góra. Zwłaszcza poranny kurs do Poznania (przez Zieloną Górę, Żagań) cieszył się dużym zainteresowaniem.

Po likwidacji PKSu powinno wrócić się do koncepcji połączeń Jelenia Góra (- Zgorzelec) - Zielona Góra. Albo chociaż Zgorzelec - Zielona Góra. Wypełniło by to lukę po autobusach, a studenci dojeżdżający (a wiem że jest ich wielu!) nie byliby skazani na własne auta czy carpooling. :/

Jak myślicie, jest sens pisać w tej sprawie do UMWD/władz Zgorzelca?
Papero - 03-10-2013, 10:40
Temat postu:
Do UMWD pisać chyba już trochę za późno bo rozkład zaklepany. Do władz Zgorzelca nie ma po co, prędzej do powiatu zgorzeleckiego ale to tez nic nie da.

Zgorzeleckim i dolnośląskim urzędasom nie zależy na publicznym lokalnym transporcie. Upadającego PKSu Zgorzelec nikt nawet nie próbował ratować, wręcz było im to częściowo na rękę.
Za to pojazdy firm busiarskich, których jest kilka, pękają w szwach w godzinach szczytu.

Dla busiarni nastały najlepsze czasy - PKS upadł a kolej stanowi niewielką konkurencję i to tylko na jednej linii do Pieńska/Węglińca.
brambor - 23-10-2013, 15:57
Temat postu:
Ciekawe jak będzie za rok. Od grudnia 2014 obsługę trasy Goerlitz-Drezno przejmuje Vogtlandbahn....

[ Dodano: 23-10-2013, 22:23 ]
Papero napisał/a:
Upadającego PKSu Zgorzelec nikt nawet nie próbował ratować, wręcz było im to częściowo na rękę.


Sam z siebie nie upadł....pomogło mu w tym kiepskie zarządzanie firmą i mentalność....
Jawier - 30-10-2013, 14:12
Temat postu:
Noema napisał/a:
Wow! Zgorzelec będzie miał "aż" trzy bezpośrednie pociągi do/z Wrocławia, niczym Żary w woj. lubuskim. Jestem pod wrażeniem! A potem beton KD wraz z zaprzyjaźnionym mikolstwem, które obszczekuje mnie na facebooku dziwi się, że wieszam psy na KD za kretyński rozkład jazdy.

Mówiłam, że jeszcze zatęsknimy za PR? Mówiłam! No i długo nie musieliśmy czekać...

Kobieto, Ty chyba przechodzisz kryzys wieku średniego. Z tego co pamiętam, to narzekałaś nie zostawiając suchej nici na PR do czasu, gdy powstało KD, jeszcze potrafiłaś KD chwalić a mieszać z błotem PR. Teraz widząc politykę całkowicie PODOBNĄ z PR, które nawet się nie zmieniły do tej pory, zmieniłaś religię przeciw KD.
Masz już wystarczający wiek (tak myślę), że z koleją w Polsce jest jak z polską polityką - musi wyginąć kilka pokoleń, by na kolei zniknął beton i żeby w ogóle było dobrze.
Według mojej opinii, gdy jeździ KD, nie jest źle porównywając komfort podróży. Wolę jeździć Impulsami, niż starymi kiblami, w których TEŻ NIE BYŁO MIEJSCA, a do tego śmierdziało moczem i były zapuszczone. Gdy były PR, to nie było frekwencji jak dziś? Nie pamiętam czasów gdy pojechały do Legnicy dwie jednostki - jedynie przez Legnicę i to odświętnie, bo też trzeba było męczyć się w tej patologii.
Także podsumowując - rozumiem Twoje rozżalenie w tej kwestii i że możesz mieć jakiś osobisty uraz wobec KD pomijając Twoje ambicje, ale wypowiadaj się nieco bardziej logicznie.
Pozdrawiam.
Noema - 30-10-2013, 15:20
Temat postu:
Jawier, po pierwsze trzeba być chamem pozbawionym elementarnych zasad kultury osobistej, aby wytykać komuś wiek (zwłaszcza kobiecie). Po drugie do wieku średniego to mi jeszcze daleko, jestem dzieckiem stanu wojennego gdyby to kogoś interesowało. Po trzecie wiek nie ma tu nic do rzeczy, bo absurdy na kolei krytykują wszyscy, od juniorów po seniorów. Po czwarte chwalę bądź krytykuję kolej, bez względu na spółkę. PR swego czasu bardzo krytykowałam (w przeciwieństwie do betonu KD beton PR nie latał z moimi postami na policję ani nie knuł z mikolami przeciwko mnie), z nadzieją, że KD coś zmienią na lepsze. Zawiodłam się! Przypomnę tylko, że jeszcze parę lat temu PR uruchamiały 7 bezpośrednich pociągów ze Zgorzelca do Wrocławia, w tym: 2 osobowe z Gorlitz, 3 pospieszne z Drezna, 2 pospieszne do Warszawy i Przemyśla, plus jeszcze jakieś ogryzki do Węglińca. Porównaj to teraz z ofertą KD i wyciągnij wnioski. Szczególnie polecam jazdę z Wrocławia do Zgorzelca z przesiadką w Węglińcu, gdzie KD nie potrafią nawet skomunikować swoich własnych pociągów! I co, są powody do krytykowania KD? Impulsy to nie wszystko! Najważniejszy jest rozkład jazdy dostosowany do potrzeb podróżnych a nie do obiegów taboru! Zresztą nowy tabor to nie zasługa KD tylko UMWD, który wyłożył na to kasę, zaś Impulsy zostały sfinansowane z pieniędzy podatników, w tym ze środków unijnych. Nowe EZT-y od dawna jeździłyby po linii zgorzeleckiej, gdyby beton KD bezczelnie nie kombinował z przetargiem (pod Pesę), co skończyło się przegraną KD w Krajowej Izbie Odwoławczej. Swoją drogą to zadziwiające jak KD lubią wszędzie przegrywać, porażka za porażką, nawet z naszym forum przerżnęli sprawę w sądzie! Gdyby tak podliczyć koszty wszystkich przegranych spraw sądowych (karne, gospodarcze, cywilne i pracownicze) to może KD uzbierałyby kilka milionów wkładu własnego na zakup szóstego Impulsa...
Freddie - 30-10-2013, 19:40
Temat postu:
Noema Słońce świetnie to ujęłaś SmileSmile Nawet 2 ezety by się uzbierały z tego. Ja sobie wyobrażam, że Nevag złożył odwołanie i znów KD przerżną sprawę przed KIO.
Jawier - 30-10-2013, 22:02
Temat postu:
Noema, W żadnym wypadku KD nie chwalę, ale zaznaczam, że jest lepiej mimo wszystko nie pochwalając oczywiście obecnej polityki, jeśli już o tym mowa.
Odnośnie wieku, to nie wytykam, a Ci przypominam nie interesując się tym dalej, ale naprawdę widząc po Twoich postach wytykane jest z Twojej strony wszystko co złe. NIGDY NIE BĘDZIE DOBRZE na tyle, że nie będzie na co narzekać.
Odnośnie Impulsów... OK, z pieniędzy podatników - jakie to ma znaczenie? PR niby też z pieniędzy podatników, które były marnowane bardziej, niż przez KD. Coś jeszcze? PARANOJA! Do tej pory PR nie potrafi ułożyć sensownego rozkładu jazdy. Lepiej skupić się na temacie pociągów dalekobieżnych, wagonowych, które połączyłyby w końcu Zgorzelec z Krakowem i Warszawą. Po raz kolejny usunęli pociąg TLK z Legnicy do Warszawy, zamiast go wydłużyć w nowym RJ.

A to, że KD pozywa osoby obrażające głowę zarządu, która poczuła się urażona, to chyba każdy by chciał obronić swój autorytet przed zniewagami, gdyż każdy ma poczucie własnej wartości i honoru. Dziwne? Bez względu na to, jaką jest się osobą (nawet prezydentem miasta czy prezesem lub właścicielem firmy), każdy ma prawo do wniesienia sprawy za zniewagę/zniesławienie.
Jeśli chodzi o ogólną nieudolność firmy, to każdy ma prawo do własnej opinii.
Pirat - 30-10-2013, 22:16
Temat postu:
Jawier, przestań trollować! Temat dotyczy nowego rozkładu jazdy, a nie betonu KD i wieku Noemy. To moje pierwsze i ostatnie ostrzeżenie!
iploxi - 30-10-2013, 22:27
Temat postu:
Patrząc na nowy RJ widać że niewiele się w nim zmieni na lepsze może poza kudowianką gdzie pojawią się połączenia do samej Kudowy i Chemikiem który pomimo nielicznych dni kursowania może być ciekawym połączeniem albo dowodem na to, że dalekobieżne połączenia do Kudowy to porażka.... Jeżeli chodzi o linię zgorzelecką to wygląda to z roku na rok coraz gorzej, i mówiąc szczerze poprawy raczej przewidzieć się nie da, chyba, że po elektryfikacji.
Ad Jawier - powinieneś przeprosić a nie głupio się tłumaczyć. Nie jestem adwokatem Noemy ale podstawowe zasady kultury tego wymagają. A co do Twojego argumentu, że każdy Prezes czy właściciel ma prawo bronić swojego imienia - to owszem ma - ale niech to robi za swoje pieniądze a nie wyręcza się prokuraturą finansowaną z pieniędzy publicznych.
Ralny - 31-10-2013, 01:45
Temat postu:
Jawier, tylko jeden krok dzieli propagandę od groteski. Brnąc za głęboko w jedyną słuszność nawet nie zauważasz, jak z propagandysty stajesz się pajacem. Twoja głupota wzlatuje wyżej niż balon Felixa Baumgartnera. Konieczność krytykowania betonu KD i jego zwolenników budzi we mnie zażenowanie, bo krytykowanie ewidentnego chamstwa, debilstwa czy pożytecznych idiotów nie jest żadnym wyzwaniem intelektualnym. Czy w związku z powyższym mógłbyś podlizywać się swej szefowej i/lub idolce np. w jej biurze, a nie na forum? Bardzo cię proszę.

Noema napisał/a:
Impulsy to nie wszystko! Najważniejszy jest rozkład jazdy dostosowany do potrzeb podróżnych a nie do obiegów taboru!

Kolej układając rozkład jazdy kieruje się tylko obiegami taboru!
Jawier - 31-10-2013, 14:48
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Jawier, przestań trollować! Temat dotyczy nowego rozkładu jazdy, a nie betonu KD i wieku Noemy. To moje pierwsze i ostatnie ostrzeżenie!

Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo post dotyczył rozkładu jazdy, a na marginesie dodałem resztę uwag.

iploxi napisał/a:
Ad Jawier - powinieneś przeprosić a nie głupio się tłumaczyć. Nie jestem adwokatem Noemy ale podstawowe zasady kultury tego wymagają. A co do Twojego argumentu, że każdy Prezes czy właściciel ma prawo bronić swojego imienia - to owszem ma - ale niech to robi za swoje pieniądze a nie wyręcza się prokuraturą finansowaną z pieniędzy publicznych.

No to chyba minąłeś się z powołaniem, gdyż tu nie ma za co przepraszać. To forum chyba mówi samo za siebie.
Nie ciągnij dalej tego wręcz beznadziejnego tematu.

Ralny, ciebie poniosło człowieku... Bycie pajacem wyróżnia kogoś takiego właśnie na twoim przykładzie, kto próbuje być bezstronny, ale jednocześnie pozbawiony własnego zdania. Gościu to forum dotyczy kolei a nie twoich poglądów, które są i tak beznadziejne. To ani szefowa, ani idolka, tylko mówię o całokształcie KD. Widzę, że reprezentujesz poziom gorszy, niż gimnazjalny, niczym zadufany w sobie kretyn małej wiedzy.

Do rzeczy - czy ktoś wie w końcu, co dalej będzie z połączeniami dalekobieżnymi?
Co z Warszawą z Legnicy?
Przydałoby się jakieś normalne połączenie zachodu z Polską centralną...
Już wiadomo, czy na pewno do Krakowa zostało wycofane połączenie?
Beatrycze - 31-10-2013, 15:12
Temat postu:
Jawier, przecież nowy rozkład jest na stronie PKP PLK. Od dawna wszystko jest jasne.

http://rozklad.plk-sa.pl
Jawier - 31-10-2013, 15:13
Temat postu:
wiem, rozumiem , ale już myślą nad korektami, więc pytam, czy coś wiadomo, bo rozkład jedno, a korekty to drugie.
skubi - 31-10-2013, 23:21
Temat postu:
Mam takie pytanko orientuje się ktoś czy w tablicach i plakatach 2013/2014 nie ma pomyłki na trasię Jel.Góra-Szkl.P.G-Jel.G otóż na tym odcinku Mamry z Olsztyna ma kursować w piątki i w sezonie codziennie a w drodze ze Szklarskiej do Olsztyna codziennie,coś tu nie gra ...
EU07-469 - 01-11-2013, 00:47
Temat postu:
Są dwie opcje:
1) błąd
2) w pozostałe dni skład jedzie na górę później i potem jako Mamry zjeżdża na dół.
tomaszw22 - 01-11-2013, 10:30
Temat postu:
Jawier,

W waszym regionie właściwie wszystko co dalekobieżne wylatuje... i IR Łużyce do Krakowa i TLK do Warszawy- zostaje wam RE DREZNO-WROCŁAW, i EIC Hamburg-Wrocław-Hamburg....

W moim regionie Kłodzko... wylatuje IR SZCZELINIEC I MAMRY..w zamian GALICJA do Krakowa -codz. i w nd CHEMIK do Warszawy przez Nysę, Katowice.... plus połączenia Pardubice -Wrocław/Kłodzko -tyle dalekobieżnych
krzysztoff - 02-11-2013, 13:36
Temat postu:
No właśnie co jest rozkładowym nieporozumieniem. Dlaczego Kłodzko może a Legnica, Bolesławiec, Zgorzelec nie... Jak po rychłej elektryfikacji odc. do Zgorzelca nic się w tej kwestii nie zmieni to ja już nie wiem, co i kto uleczy tą polską kolej. Komu przeszkadzały te Łużyce? Jak nimi jeździłem to zawsze było spore obłożenie. Bezsens. Kiedyś to pasażerowi chciano "dogodzić" dziś serwuje się mu przesiadki, no bo przecież co to za problem się przesiąść, prawda Wink?
Flanker - 02-11-2013, 14:28
Temat postu:
krzysztoff brak druta do Zgorzelca, Węgliniec to kończenie biegu pociągu w polu, a sam ruch do Legnicy przede wszystkim opiera się na aglomeracyjnych kursach Legnica - Wrocław - Legnica puszczanych przez KD na Impulsach. Codziennie dojeżdżają nimi, na nie mają pokupowane jakieś miesięczne, sieciówki etc. więc nie opłaca im się korzystać z dalekobieżnych, a najwyraźniej Legnica nie wygenerowała odpowiedniej frekwy na Wawę stąd uwalenie składu na tym odcinku co mnie wcale nie dziwi, bo już rok temu wielu z nas wróżyło że przy następnym RJ ten odcinek wyleci i się potwierdziło.

Na jakiś ruch dalekobieżny będzie można liczyć jak zelektryfikują Węgliniec - Zgorzelec i pociągi bezpośrednio do samego Zgorzelca. To raz, dwa o wiele ciekawiej i lepiej turystycznie by było gdyby jeździł jakiś pociąg pośpieszny (broń Boże EC) relacji Warszawa - Drezno albo Kraków - Drezno bądź też gdzieś dalej w Niemcy. Choćby nawet w (5) i w (C) w sezonie to by się mogło sprawdzić. Same dalekobieżne do Legnicy i Zgorzelca były już przerabiane i się nie przyjęły, więc gdyby były te składy bezpośrednio do Niemiec to wtedy by była szansa na jakichś turystów i konkretny ruch. Warunek - elektryfikacja Węgliniec - Zgorzelec, taryfa pośpieszna jak na TLK w ruchu krajowym, za granicą byle jak najtaniej, żeby ludzi nie odstraszać ceną.
Noema - 02-11-2013, 15:59
Temat postu:
Flanker napisał/a:
Same dalekobieżne do Legnicy i Zgorzelca były już przerabiane i się nie przyjęły

Jak to się nie przyjęły? Pociągi pospieszne jeździły do Zgorzelca odkąd sięgam pamięcią do wczesnego dzieciństwa. I pewnie nadal by jeździłyby, gdyby PKP IC nie przejęło od PR pociągów dalekobieżnych, by w rok zlikwidować połowę połączeń w całym kraju, w tym większość pociągów nocnych.

TLK do Legnicy rzeczywiście nie mają sensu, ale do Zgorzelca jak najbardziej, A najlepiej, aby jechały w głąb Niemiec, jak było to jeszcze w latach '90. Busiarnia do Niemiec jeździ, samoloty do Niemiec latają, a polskiej kolei nigdy nic się nie kalkuluje. Gdyby Polska była normalnym krajem, a PKP było przetrzebione z betonu to z Wrocławia (Katowic, Krakowa) do Drezna i Berlina pociągi jeździłyby co 2-3 godziny.

Oczywiście główną przeszkodą jest brak trakcji elektrycznej na odcinku Węgliniec - Zgorzelec, no ale to przecież wina betonu PKP PLK. Była niepowtarzalna okazja do elektryfikacji podczas modernizacji tej linii. Osoby, które pogrzebały tę szansę powinny gnić w pierdlu za działanie na szkodę interesu państwa! Niestety, ci ludzie do dziś sprawują kierownicze funkcje w PKP PLK.
Freddie - 02-11-2013, 17:02
Temat postu:
Jerzy Dul został wreszcie zawieszony w obowiązkach za "odpuszczenie" modernizacji 289 w tej perspektywie unijnej pewnie szybko go odwiesza bo to jest pokazowa sprawa ale to głównie ten Pan stoi za "niedasiostwem" PLK S.A. na Dolnym Śląsku
Flanker - 02-11-2013, 17:17
Temat postu:
Noema to też o tym pisałem, że najlepiej jakby jeździły te pośpiechy (bo żadne EIC/EC i ta bandycko droga taryfa się tutaj nie przyjmie i nie sprawdzi, a dowodem na to są muchy w Waflu który jeszcze jakimś dziwnym cudem jeździ choć już jako ogryzek) w głąb Niemiec, bo do samego Zgorzelca mogłyby nie wygenerować odpowiednio dobrej frekwy. Masa ludzi jeździ do Niemiec pracować, na zakupy do Gorlitz, wycieczki do Drezna czy Brelina. Busiarstwo jeździ i to cała masa z każdego zakątka DŚ, samoloty latają, autobusy jeżdżą, ludzie samochodami również więc popyt na to jest. Mamy elegancko wyremontowane E30 o szlakowej 160 na całej długości (no w teorii, bo w rzeczywistości to aż tak różowo nie jest) więc skoro jest infrastruktura i popyt to czemu tego nie wykorzystać?

Elektryfikacja Węgliniec - Zgorzelec to mus i priorytet który powinien być wreszcie wykonany. Jak już to zostanie zrobione to wtedy można myśleć o składach dalekobieżnych i uważam, że dwa dalekobieżne w ciągu roku do Zgorzelca jeden z Krakowa a drugi z Warszawy by się jak najbardziej przyjęły i sprawdziły, natomiast najlepiej by było jakby jechały jako międzynarodowe pośpieszne (coś jak Chopin) do Drezna albo Berlina. Jeśli nie przez cały rok to przynajmniej w (5) i w (C) albo chociaż w sezonie.
sZakOOu - 02-11-2013, 23:09
Temat postu:
Nie chcę być złośliwy ale na tym forum kiedyś w kontekście pociągów Zielona Góra - Jelenia Góra pisano, że po co tak daleko w głąb "obcego" województwa wysyłać szynobusy. Że lepiej przesiadki zrobić w Żarach, bo to przecież nie boli i ludzie muszą się do nich przyzwyczaić.
Widzę że teraz gdy prawie nie ma dalekobieżnych na linii zgorzeleckiej (a i Impulsy dalej niż do Węglińca pojechać nie chcą - z wiadomych względów), to nagle zaczyna się patrzenie z innej perspektywy. Twisted Evil

Z innej beczki - na terenie Niemiec na stronach DB można też nowy rozkład podejrzeć. Dziwne, że w niemieckim hafasie normalnie figurują pociągi Dresden Hbf - Wrocław Gł., choć w rozkładzie PLKi nadal na plakatach są te relacje tylko do Görlitz...
Pirat - 03-11-2013, 18:50
Temat postu:
sZakOOu, porównujesz nieporównywalne. Trasa Zgorzelec - Wrocław to naturalny ciąg komunikacyjny generujący duży potok podróżnych. Natomiast trasa JG - ZG nie ma tak wielkiego znaczenia, nie ma tu naturalnego potoku podróżnych, może za wyjątkiem garstki turystów udających się w Karkonosze i garstki studentów dojeżdżających w niedzielę na studia w ZG. Dużo większe znaczenie dla Lubuskiego ma trasa Żary - Legnica - Wrocław.
sZakOOu - 03-11-2013, 19:52
Temat postu:
Nie porównywałem ciągów komunikacyjnych, przytoczyłem opinię kilku osób z tego forum o przesiadkach. Nie zmienia to faktu, że zarówno z perspektywy Zgorzelca jak i Żar (które zresztą są o 7000 osób liczniejsze!) "dłuższe" połączenia są zwyczajnie atrakcyjniejsze!

Co ciekawe w nowym rozkładzie też parę rzeczy nie przemyślano. Popołudniowy kurs KD z Żar do Jeleniej Góry (76334 - ten koło godz. 17) został oficjalnie skrócony tylko do Węglińca. Żeby było śmieszniej ten sam pociąg odjeżdża 4 minuty później z Węglińca do Jeleniej Góry (69719). Czy naprawdę nie można było tego zrobić jako kurs Żary - Jelenia Góra, tak jak jest w obecnym rozkładzie? -,-
jano - 03-11-2013, 20:39
Temat postu:
Żary w sumie i tak będą miały od grudnia 3 pary bezpośrednich połączeń z Wrocławiem, a Zgorzelec został tylko z pociągami DB. Ciekawe dlaczego KD zrezygnowały z bezpośrednich pociągów do Zgorzelca. Szkoda zwłaszcza tego wieczornego połączenia, które pojedzie... właśnie do Żar.
Pirat - 03-11-2013, 21:07
Temat postu:
Ostatni pociąg z Wrocławia do Węglińca kursujący tylko w nocy z niedzieli na poniedziałek to szynobus czy EZT? Jeśli szynobus to można go wydłużyć do Zgorzelca, a rano wróciłby do Węglińca na skomunikowanie z pierwszym pociągiem do Wrocławia. Myślę, że byłoby trochę chętnych na takie połączenie.
jano - 03-11-2013, 21:13
Temat postu:
Moim zdaniem ten pociąg pojedzie na Impulsie. Szkoda tylko, że nie będzie też jeździł w soboty i no i od Leśnicy do Legnicy nie ma już więcej stacji pośrednich. Zawsze można byłoby wrócić z późnowieczornych wojaży Very Happy
Moim zdaniem jednak na odcinku Legnica-Węgliniec pociąg ten będzie woził powietrze Confused
Noema - 19-11-2013, 20:06
Temat postu:
O rozkomunikowaniach pociągów KD w Węglińcu powiedziano już wiele na tym forum. Niestety beton KD nie wyciąga z tego wniosków...

15 grudnia zmieni się rozkład jazdy. Obecnie jeździ pociąg relacji Legnica - Jelenia Góra, który zapewnia dojazd do Zgorzelca na godzinę ósmą. W nowym rozkładzie jazdy KD przygotowały pasażerom niemiłą niespodziankę, mianowicie pociąg z kierunku Legnicy przyjedzie do Węglińca o 6:59, natomiast pociąg do Zgorzelca odjedzie z Węglińca o godz. 6:55. Mamy więc 4-minutowe rozkomunikowanie! Nie wierzycie? Wejdźcie sobie na stronę PKP PLK i wygenerujcie plakatowy lub tabelaryczny rozkład jazdy.

I jak tu nie klnąć na beton KD? Przecież sami się o to ustawicznie proszą! A potem skomlą w prokuraturze, aby ta (kompromitując się w sądzie!) zamknęła usta niewygodnym internautom...

Beton
Pirat - 19-11-2013, 22:22
Temat postu:
Noema, spokojnie. Myślę, że to jeszcze poprawią. No, chyba że perspektywa hektolitrów pomyj lanych po 15 grudnia nie robi na kierownictwie KD żadnego wrażenia. Ku przestrodze dodam, że Beatrycze pracuje w Zgorzelcu i jeździ z Legnicy porannym pociągiem.
walbol - 19-11-2013, 22:23
Temat postu:
A może warto jednak poczekać, aż rozkłady będą oficjalnie w wyszukiwarkach i po wszystkich poprawkach, których jak już wiemy jest sporo. Wystarczy spojrzeć na rozkład roczny dla Węglińca i widać, że pociągi te w Węglińcu są skomunikowane (06:49 -> 06:55). Jaki miałby być powód, żeby KD sabotowały takie skomunikowanie w rozkładzie zamknięciowym? Zwłaszcza, że zgodnie z regulaminem przydzielania tras, przewoźnicy nie mogą w zamknięciach wnioskować o zmiany pociągów, których zamknięcia torowe nie dotyczą bezpośrednio lub pośrednio, czyli na przykład skomunikowania wtórne.
Anonymous - 19-11-2013, 22:26
Temat postu:
Jeśli bym wylewał na kogoś pomyje to na PLK, bo to oni odpowiadają za rozkład jazdy. Śmiech
Ralny - 20-11-2013, 01:08
Temat postu:
Virakocha, pasażera to nie interesuje! Za kretyński rozkład jazdy pasażer obwinia przewoźnika. Osoby za to odpowiedzialne powinny wylecieć z pracy na zbity pysk, bo działają na szkodę pasażerów, na szkodę KD i na szkodę UMWD.
Arek - 20-11-2013, 14:15
Temat postu:
Do Milicza od grudnia tylko w piątki i niedziele

Od nowego rozkładu jazdy, który wejdzie w życie 15 grudnia, radykalnie ulegnie zmniejszeniu liczba pociągów na trasie Grabowno Wielkie – Milicz – Krotoszyn.

Oferta na tej trasie zostanie ograniczona tylko do jednej pary pociągów, kursujących w piątki i niedziele. Jak tłumaczy Agnieszka Zakęś z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, przyczyną uszczuplenia oferty są bardzo niskie prędkości handlowe uzyskiwane przez pociągi na tej trasie.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/49359/do_milicza_od_grudnia_tylko_w_piatki_i_niedziele.html
bart - 22-11-2013, 15:34
Temat postu:
Jest poprawiony rozkład jazdy. Brak CHEMIKA , LICZYRZEPY, i w ogóle nędza do tego co było zapowiadane . Mydlenie oczu ludziom i tyle
1762 - 22-11-2013, 15:52
Temat postu:
A oto jakie podejście ma UMWD do kolei. Jeśli zabraknie pieniędzy to skąd się zabierze pieniążki? Informacje z Gazety Wrocławskiej

"Posłowie przegłosowali zmiany w tzw. "janosikowym" czyli obowiązkowej opłacie, którą bogatsze samorządy wnoszą na rzecz tych biedniejszych. Dolny Śląsk jest jednym z najbardziej poszkodowanych regionów. Zamiast 176 mln zł jak pierwotnie zakładano, do naszego regionu wpłynie jedynie 110 mln złotych. Przeciwko zmianom protestuje marszałek. Twierdzi, że jeżeli nic się nie zmieni, będzie trzeba "ciąć" kursy pociągów na Dolnym Śląsku. Na tory może wyjechać o 40 procent mniej składów. "

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/1048384,sejm-zabral-dolnemu-slaskowi-66-mln-zl-pieniadze-dostanie-mazowsze,id,t.html
bart - 22-11-2013, 16:00
Temat postu:
Nowy rozkład w stronę Kotliny Kłodzkiej jest fatalny . Szkoda słów . Reaktywacja linii 309 jedyny plus ale co z tego jak podróż będzie trwała jak niegdyś gdy obowiązywała tam prędkość 20km/h??? Wielki szacunek dla tych , którzy nadal będą dojeżdżać do pracy pociągiem (pomijając Żórawinę i Smardzów Wrocławski ) Mamy piękny przykład jak zachęcić do podróżowania pociągiem . Brawo dla PLK
Scz - 22-11-2013, 16:56
Temat postu:
Podpisuję się pod słowami bart'a. To jest strzał w stopę i kpina z pasażerów. Podróż z Kudowy do Wrocławia będzie trwała tyle co w 2007, z tą różnicą, że wtedy wiadaliśmy w Kudowie i wygodnie dojeżdżaliśmy do samego Wrocławia pociągiem z przedziałami. Teraz bedziemy marznąć na dworcu w Kłodzku, a później tłuc się zapchanym i brudnym kiblem. Taki mamy rozwój kolei w Polsce.
Pirat - 22-11-2013, 17:08
Temat postu:
Cytat:
Przeciwko zmianom protestuje marszałek. Twierdzi, że jeżeli nic się nie zmieni, będzie trzeba "ciąć" kursy pociągów na Dolnym Śląsku. Na tory może wyjechać o 40 procent mniej składów.

Marszałek Jurkowlaniec "cięcia" niech zacznie od siebie! Ogromne gmaszysko UMWD we Wrocławiu a w nim kilkaset dobrze wynagradzanych urzędników - tu jest pole do popisu w kwestii szukania oszczędności.

Oszczędności można też poszukać w przerośniętej administracji KD. Czy kilku dyrektorów KD, których namnożyła prezeska Ładniak, musi zarabiać po kilkanaście tys. zł miesięcznie? Zamiast oszczędzać na hamulcach, czyli na bezpieczeństwie podróżnych, zacznijcie oszczędzać w biurach - na zatrudnianiu pociotów, emerytów PKP i na zbędnych wydatkach typu nowa limuzyna dla zarządu.
Viljar - 22-11-2013, 19:05
Temat postu:
Inna sprawa, że "janosikowe" to czyste złodziejstwo i powinno zostać zlikwidowane.
Scz napisał/a:
Teraz bedziemy marznąć na dworcu w Kłodzku, a później tłuc się zapchanym i brudnym kiblem. Taki mamy rozwój kolei w Polsce.

Bez przesady, dworzec kłodzki jest po remoncie, czyściutki, aż miło posiedzieć.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać. Wielu wrocławian cieszyło się na powrót pociągów, bo trzeba przyznać, że trasy w Dolnośląskim są piękne. Ale przy takim czasie przejazdu i przy takiej organizacji już się odechciewa.
Beatrycze - 24-11-2013, 19:27
Temat postu:
Noema napisał/a:
W nowym rozkładzie jazdy KD przygotowały pasażerom niemiłą niespodziankę, mianowicie pociąg z kierunku Legnicy przyjedzie do Węglińca o 6:59, natomiast pociąg do Zgorzelca odjedzie z Węglińca o godz. 6:55. Mamy więc 4-minutowe rozkomunikowanie!

Już to poprawili. Teraz pociągi są skomunikowane (6 min. na przesiadkę).

Pirat napisał/a:
Ku przestrodze dodam, że Beatrycze pracuje w Zgorzelcu i jeździ z Legnicy porannym pociągiem.

Sporadycznie korzystam z usług KD. Zazwyczaj jeżdżę REGIOekspresem. Wink
jano - 24-11-2013, 19:47
Temat postu:
Czy KD będą miały od grudnia więcej taboru skoro przejmują całość połączeń osobowych na odcinku E-30 Wrocław-Legnica-Zgorzelec? Czy znowu jak padnie jeden Impuls będziemy mieli posypanie obiegów i wtórne opóźnienia pociągów?
Beatrycze - 24-11-2013, 19:55
Temat postu:
jano, KD mają jeszcze do dyspozycji postpekapowskie EZT-y (sztuk?), które od PR kupił UMWD i wyłożył kasę na ich modernizację. Nawet jechałam takim EZT-em obklejonym logo KD.

Trochę śmiesznie to wygląda, bo jak pamiętamy KD miały być nową jakością na dolnośląskich torach. Tymczasem KD (jak również KŚ) użytkują stare "kible" po liftingu, którymi przeciwnicy PR i zwolennicy samorządowych spółeczek tak pogardzają...
jano - 24-11-2013, 20:03
Temat postu:
Ja widziałem jak dotąd tylko jeden EZT oklejony barwami i logiem KD - czyli zmodernizowaną jednostkę EN57AL. Co ciekawe na monitorach wewnątrz pociągu wciąż pojawiają się zdjęcia i logo PR. Czy kolejne jednostki są obklejane znaczkami KD?
voyager1231 - 25-11-2013, 16:22
Temat postu:
Ponadto, EN57AL nie posiada parametrów chociażby zbliżonych do Impulsa (przyśpieszenie, prędkość maksymalna), co powoduje notoryczne opóźnienia w przypadku, kiedy jest wypuszczany na linię do Węglińca.

Jak KD wyobraża sobie obsługę kursów do Węglińca starymi kiblami? Jedynym sensownym rozwiązaniem jest skonstruowanie rozkładu jazdy z pewnymi kursami dostosowanymi do V=90km/h z obsługą starymi kiblami. Dostosowanie rozkładu do Impulsów i puszczanie starych kibli będzie skutkowało codziennymi opóźnieniami.
pawelW - 26-11-2013, 23:29
Temat postu:
Z tego co mi się wydaje to KD ma chyba tylko jednego ETZ-ta od PR ,czyli właśnie EN57AL. Z tego co wiem to większość (jeśli nie wszystkie) ETZ EN57 po modermie (numery od 2XXX) są własnością UM . Więc w przypadku braku taboru jest to rozwiązanie . Są wolniejsze od nowszych Impulsów ale wewnątrz wcale nie utępują bardzo od np. SA .
Pirat - 27-11-2013, 01:30
Temat postu:
Gazeta Wrocławska:

Nowy rozkład jazdy PKP na Dolnym Śląsku. Zobacz, co się zmieni
Ralny - 27-11-2013, 04:01
Temat postu:
pawelW napisał/a:
Z tego co mi się wydaje to KD ma chyba tylko jednego ETZ-ta od PR ,czyli właśnie EN57AL.

Fotki z Legnicy:
http://images61.fotosik.pl/419/07a9d1968edeb4e5.jpg
http://images65.fotosik.pl/420/3796acf888e29002.jpg
audrin - 27-11-2013, 14:19
Temat postu:
Czy ktoś orientuje się z jakim pociągiem będzie miał obieg Regio do Leszna (67931)? Dotychczas miał obieg z Piastem, a teraz? Czyżby z Bolkiem?
voyager1231 - 27-11-2013, 15:58
Temat postu:
Ralny, a cóż to za pociąg-widmo? Dlaczego nigdzie nie było żadnych wiadomości o modernizacji jakiejś dolnośląskiej jednostki do standardu AKD?
dienekes - 27-11-2013, 17:37
Temat postu:
KD oprocz AL dostal jeszcze dwa kible o numerach 19.. (nie pamietam dokladnie calych numerow) ale staly one przez jakis czas w Legnicy na 14 torze nawet zdarzalo sie ze jeden jezdzil, oba przewidziane do modernizacji, jeden wlasnie wrocil a drugi pojechal jakis czas temu
Beatrycze - 09-12-2013, 12:31
Temat postu:
A propos nowego rozkładu na linii zgorzeleckiej mam krytyczną uwagę pod adresem osób z UMWD i KD odpowiedzialnych za rozkład jazdy. Chodzi konkretnie o połączenia przedpołudniowe z Wrocławia do Legnicy i Węglińca.

Najpierw zobaczmy co jest teraz (odjazdy z Wrocławia Gł.):

8:35 do Węglińca
10:05 do Zgorzelca/JG
11:35 do Węglińca
12:35 RE do Drezna

Od niedzieli natomiast będzie tak:

8:35 do Węglińca/Lubania
11:34 do Legnicy/Żar
11:45 do Węglińca (5-minutowa przesiadka na pociąg do Zgorzelca)
12:35 RE do Drezna

Czyli będzie 3-godzinna dziura a potem dwa pociągi na kupie! Czy to nie absurd?

Już widzę te tłumy w szynobusie do Żar. A wystarczy pociąg do Węglińca przesunąć na godz. około 10:20, co po pierwsze zlikwiduje 3-godzinną dziurę w rozkładzie jazdy na odcinku Wrocław - Węgliniec, po drugie w Węglińcu byłoby skomunikowanie z pociągiem do Zgorzelca, co z kolei wyeliminuje ponad 5-godzinną dziurę na trasie Wrocław - Zgorzelec. No i po trzecie, rozłoży to w miarę równomiernie potok podróżnych na najbardziej obleganym odcinku Wrocław - Legnica.

Wtedy rozkład mógłby wyglądać tak:

8:35 do Węglińca/Lubania
10:20 do Węglińca (5-minutowa przesiadka na pociąg do Zgorzelca)
11:34 do Legnicy/Żar
12:35 RE do Drezna

I co, nie lepiej? Znacznie poprawiłoby to skomunikowanie Wrocławia ze Zgorzelcem.

Pozostawiam to do rozważenia decydentom z UMWD i KD z nadzieją, że od marcowej korekty rozkładu jazdy będzie tak jak zaproponowałam, czyli dużo lepiej niż ma być od niedzieli. Ciekawa jestem również opinii forumowiczy.
Anonymous - 09-12-2013, 13:41
Temat postu:
Pytanie zapewne, czy mieliby co o tej 10:20 posłać...
ufoludek - 09-12-2013, 13:48
Temat postu:
A czemu by mieli nie mieć?
Przecież cały poranny szczyt już na Wrocławiu Główny czeka.
sZakOOu - 09-12-2013, 18:04
Temat postu:
Ja bym poruszył za to problem likwidacji pociągu z Jeleniej Góry do Żar, który ze Zgorzelca odjeżdża obecnie koło 11:25. Do tej pory sobie jeździłem z Drezna do Zgorzelca pierwszym porannym, a potem pociągiem do Żar.

Od niedzieli pierwszy pociąg do Żar odjedzie o 5:16 a następny o... 14:05. -,-

Czyli 9-cio godzinna dziura!

Co bardziej tragiczne, kolejny do Żar odjeżdża ze Zgorzelca już o 15:18. Rolling Eyes
tomaszw22 - 10-12-2013, 19:19
Temat postu:
POWRÓT DO NORMALNOŚCI

Na linii Wrocław-Międzylesie .... dopiero od 9.03.2014 r, gdzie na odcinku Wroc-Strzelin składy będą kursowały od 34 do prawie 40 minut , ale póki co 1 godzina z hakiem ;(
Bonifas - 13-12-2013, 12:26
Temat postu:
I okazuje się że planowany Liczyrzepa ostatecznie jako Piast połączy Jelenią Górę ze stolicą przez Śląsk. Od 10 stycznia z rozkładu znika IR Rudawy a rozpoczyna kursowanie IR Piast w relacji Jelenia Góra - Warszawa Wsch. - Jelenia Góra, który w sezonie będzie prowadził wagony bezpośrednie do stacji Kudowa Zdrój które też miał prowadzić niejaki Chemik
Scz - 13-12-2013, 12:47
Temat postu:
@Bonifas
Tego pociągu nie ma w żadnym rozkładzie, a już na 99% do Kudowy od 10 stycznia nie pojedzie, jeśli jednak tak się stanie to będzie super.
tomaszw22 - 13-12-2013, 13:04
Temat postu:
Ps.

Jak widać PR zmienia sie wersja twórcza.

Najprawdopobniej będzie IR PIAST Warszawa-Jelenia Góra , w soboty od 01/04/2013 do 30/11/2013 miał grupę wagonów do Kudowy Zdrój odczepiane w Kędzierzynie Koźlu.

Wracać będzie jako IR Chemik w niedziele.

Była już o tym mowa....

Tak czy siak , od 01/04/2013 do 30/11/2013 jest planowane uruchomienie składu IR na odcinku Kędzierzyn Koźle-Kudowa-Kędzierzyn- czy jako osobny skład czy jako łącznik to się jeszcze okaże...

Ale trzymajmy kciuki za odjazd w kwietniu z Warszawy.
Bonifas - 13-12-2013, 14:21
Temat postu:
Coś niecoś jest tu: http://www.przewozyregionalne.pl/sites/default/files/pliki/12503/ir-bus_1.pdf a resztę dopowiedziano tu: http://www.przewozyregionalne.pl/interregio-2014-nowy-rozklad-jazdy-nowe-mozliwosci
jano - 13-12-2013, 19:34
Temat postu:
Szkoda tylko, że przez przejęcie linii Wrocław-Legnica-Węgliniec przez KD stracimy pociąg interRegio do Krakowa. To już chyba koniec z pociągami dalekobieżnymi na "naszej linii" Sad i obawiam się, że na długo...
Scz - 13-12-2013, 20:46
Temat postu:
@jano
Standardowe działanie KD. Mamy to samo na linii do Kudowy niestety. 70 baniek na remont poszło i mamy 4 pociągi z Kudowy do Kłodzka.
Pirat - 13-12-2013, 21:02
Temat postu:
jano napisał/a:
Szkoda tylko, że przez przejęcie linii Wrocław-Legnica-Węgliniec przez KD stracimy pociąg interRegio do Krakowa.

Nie ma czegoś takiego jak przejęcie linii. Tory nie należą do KD tylko do PKP PLK i mogą po nich jeździć wszyscy przewoźnicy. Nikt PR-om nie broni uruchamiać pociągów IR na linii zgorzeleckiej. Tak więc winiłbym centralę PR a nie KD i UMWD.
jano - 13-12-2013, 21:16
Temat postu:
Jasne. A kto ma je finansować? Przecież nie ma woli UM Wrocław, by PR jeździły po linii zgorzeleckiej. A tak to KD mają okazję chwalić się, w jaki to cudowny sposób zwiększyli liczbę przewożonych pasażerów.
Ciekawe, czy gdyby nie dofinansowanie z UM, PR uruchomiłyby interRegio na linii do Jeleniej G. czy Kłodzka?
Oczywiście PR mogą uruchomić pociąg na zasadzie komercyjnej, ale prawdę mówiąc, na odcinkach już "za dużym miastem", np. za Wrocławiem są małe szanse, by przy taryfie cenowej znacznie wyższej niż regio pociągi te miały tłumy.

A same PR reklamują swój produkt jako:
Dzięki współpracy z samorządami pociągi interREGIO są dostępne również dla mieszkańców mniejszych miejscowości, w których dotychczas nie zatrzymywały się pociągi dalekobieżne. Na początkowych lub końcowych odcinkach trasy wybrane pociągi IR zatrzymują się na większości przystanków, zapewniając mieszkańcom wsi i małych miasteczek dogodne połączenia z największymi miastami Polski.
Scz - 13-12-2013, 21:23
Temat postu:
@Pirat
Masz rację, ale chyba też zauważasz jak UMWD lobbuje na korzyść KD?
KrzysiekkG - 13-12-2013, 21:54
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
I okazuje się że planowany Liczyrzepa ostatecznie jako Piast połączy Jelenią Górę ze stolicą przez Śląsk. Od 10 stycznia z rozkładu znika IR Rudawy a rozpoczyna kursowanie IR Piast w relacji Jelenia Góra - Warszawa Wsch. - Jelenia Góra, który w sezonie będzie prowadził wagony bezpośrednie do stacji Kudowa Zdrój które też miał prowadzić niejaki Chemik


A Jelenia Góra to nie leży na Śląsku? Hm to jak prowadzili Śląską Kolej Górską? W tunelu pod Jelenią Górą?
Beatrycze - 16-12-2013, 20:15
Temat postu:
Aktualny rozkład jazdy IR Busów:

Jelenia Góra - Karpacz / Świeradów Zdrój

Kłodzko - Stronie Śląskie
Beatrycze - 15-01-2014, 07:35
Temat postu:
Zmiana rozkładu jazdy od 20.01.2014 r. Szczegóły na stronie KD.

Z tego co widzę to zmiany są kosmetyczne, polegające na dodaniu postojów. Będzie więc mniej pociągów przyspieszonych na linii zgorzeleckiej.
voyager1231 - 16-01-2014, 20:04
Temat postu:
Odcinek linii 275 Wrocław Główny-Środa Śląska generuje ruch wielkości 5,5 tysiąca pasażerów na dobę, co jest największym potokiem podróżnych ze wszystkich analizowanych linii kolejowych.

Źródło: „Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Województwa Dolnośląskiego”, opracowanie MWSLiT, strona: 95


Z tego co widzę to Koleje Dolnośląskie, przynajmniej na tej linii dostosowują się do potrzeb pasażerów i słuchają ich uwag. To się ceni.
jano - 16-01-2014, 20:24
Temat postu:
Szkoda tylko, że ani KD ani UMWD nie odpowiada na moje maile (nie anonimowe!). Confused

Nie ma co ukrywać. Najszybszym połączeniem miejscowości leżących na odcinku Legnica-Wrocław to pociąg. Z drugiej strony nie ma nawet atrakcyjnej alternatywy. Ani Malczyce, ani Miękinia, ani pozostałe miejscowości nie mają połączenia autobusowego/busowego z Wrocławiem czy Legnicą. Jedynie Środa Śl. ze względu na położenie przy DK nr 94 ma dużo połączeń PKS i prywatnych busów. Odległość od stacji sprawia jednak, że choć ma nazwę Środa Śl. to korzystają z niej mieszkańcy pobliskiej wioski Szczepanów.

Pociągi przyspieszone powinny być uzupełnieniem oferty pociągów osobowych. Trzeba tylko dobrze pogodzić liczbę stacji pośrednich z zapotrzebowaniem mieszkańców i z czasem przejazdu.
Moim skromnym zdaniem "puszczanie" pociągu przyspieszonego (który poza Wrocławiem) nigdzie się nie zatrzymuje do Legnicy kilka minut przez pociągiem osobowym to marnowanie pieniędzy podatników (także tych z miejscowości pośrednich). Lepiej dołożyć kilka stacji i uruchomić pociąg np. 30 min. przed lub po, co pozwoli podróżnym na większą swobodę wyboru pory dojazdu.
voyager1231 - 16-01-2014, 22:27
Temat postu:
jano napisał/a:
Szkoda tylko, że ani KD ani UMWD nie odpowiada na moje maile (nie anonimowe!). Confused

Z tego co wiem, to było wystosowane pismo zbiorowe, do którego KD i UMWD musiały się ustosunkować. Wiadomo, grupa wywalczy więcej niż jednostka...
jano - 17-01-2014, 07:01
Temat postu:
Przypuszczam, że była to inicjatywa grupy osób z jednej miejscowości. Można wiedzieć z której i jakie były argumenty? Czy KD i UMWD odpowiedziały pisemnie (ma ktoś skany pism)?
Zawsze lepiej wiedzieć, bo różnie może jeszcze być Rolling Eyes
Beatrycze - 17-01-2014, 08:40
Temat postu:
Przydałby się rano szybki pociąg do Wrocławia (postoje tylko w większych miejscowościach) dla osób dojeżdżających do pracy z Bolesławca, Chojnowa i Legnicy. I analogiczny pociąg po południu z Wrocławia. Przy dużym zagęszczeniu połączeń w szczycie przewozowym nie każdy pociąg musi zatrzymywać się na każdej stacji i przystanku. Taki system funkcjonuje w Niemczech i nawet nie trzeba daleko szukać, bo na linii Gorlitz - Drezno naprzemiennie kursują pociągi RB (osobowe) i RE (przyspieszone).

Od Polaków oczekuje się mobilności, niech więc UMWD coś w tej kwestii uczyni. Przy dalszych dojazdach do pracy każda minuta spędzona w pociągu ma znaczenie i ten czas należy maksymalnie skrócić, aby ułatwić ludziom życie.

Moja propozycja to poranny pociąg Węgliniec - Wrocław dowożący ludzi do Legnicy na godz. 6:00 (na odcinku Węgliniec - Legnica postoje na wszystkich stacjach) i do Wrocławia na godz. 7:00 (na odcinku Legnica - Wrocław Gł. postoje tylko na wrocławskich stacjach z wyłączeniem Żernik). Przed lub za tym pociągiem jechałby z Legnicy inny pociąg zatrzymujący się na wszystkich stacjach.
jano - 18-01-2014, 17:52
Temat postu:
Jechał już ktoś tym pociągiem niedzielnym Wrocław (23.21) - Węgliniec (0:49)? Jak wygląda w nim frekwencja? Czy to tylko "podsył" na poranny pociąg?
bystrzak2000 - 19-01-2014, 10:25
Temat postu:
To jest podsył Impulsa, który w weekend jeździ na Szrenicy. Jak go raz widziałem, to jakieś pojedyncze osoby nawet jechały.
Pirat - 30-06-2014, 09:27
Temat postu:
W związku z trwającymi pracami torowymi do końca wakacji na odcinku Jelenia Góra - Lubań Śląski w dni robocze Koleje Dolnośląskie wprowadziły kolejową komunikację zastępczą.

Więcej TUTAJ
kriss_18 - 29-07-2014, 21:39
Temat postu:
Na Bilkomie - dla połączeń KD Świdnica-Wrocław odcinek do Jaworzyny czas przejazdu 10min, natomiast dla pociągów do Legnicy czas jazdy 22min
składy bezpośrednie z  Dzierżoniowa do Wrocławia w okresie do 11.X.14r. mają ciekawe czasy 79min,
(PKS-76min)
Po kolejnej aktualizacji czas wzrośnie już do 90min. Sad
Minerva - 09-08-2014, 04:06
Temat postu:
Dlaczego pociągi do/z Wrocławia mają w Legnicy kilkuminutowe postoje? W zależności od kursu postoje te trwają od 3 do nawet 12 minut, co jest absurdalne, bo Impulsy, które z założenia miały skrócić czas przejazdu na tej linii, tracą czas na bezsensowny postój w Legnicy i w rezultacie czas przejazdu z Węglińca do Wrocławia w zasadzie się nie skrócił. Pamiętam, że pociągi PR miały planowe postoje 1-minutowe, najwyżej 2-minutowe i był to czas wystarczający na wymianę pasażerów. KD w przypadku kilku pociągów potrzebują kilku, a nawet kilkunastu minut.

Przykłady:

Wrocław - Legnica 6.54/7.06 - Lubań
Wrocław - Legnica 15.33/15.38 - Węgliniec
Wrocław - Legnica 20.52/20.55 - Lubań

Węgliniec - Legnica 6.10/6.18 - Wrocław
Lubań - Legnica 7.33/7.39 - Wrocław
Węgliniec - Legnica 22.22/22.34 - Wrocław

Każda dodatkowa minuta postoju to wyższa opłata dla PKP PLK za zajmowanie krawędzi peronowej!
kizior11 - 09-08-2014, 12:53
Temat postu:
Minerva a zauważyłaś że w Legnicy maszyniści i kierownicy mają podmianę ! Widać że mało wiesz po co są te postoje i zaczynanie takiego tematu jest bezsensowne .Proszę o napisanie po co PR , CARGO i IC mają też takie postoje.
Beatrycze - 09-08-2014, 13:29
Temat postu:
kizior11, po pierwsze, mniej agresji słownej, bo już dawno zauważyłam, że nawet najdrobniejsza uwaga (nawet niekrytyczna) pod adresem KD powoduje spazmy wśród niektórych mikoli. Gdy ktoś o coś zapyta w kwestii funkcjonowania KD to należy kulturalnie i merytorycznie odpowiedzieć, a nie toczyć pianę, bo nie każdy forumowicz to kolejarz bądź mikol. Zwykły pasażer nie musi wiedzieć, dlaczego pociągi KD mają w Legnicy tak długie postoje i ma prawo o to zapytać.

Po drugie, owszem w Legnicy są podmiany drużyn pociągowych, ale nie dotyczy to wszystkich pociągów, które mają wydłużone postoje. Widuję więc podmiany drużyn w pociągach, które mają planowy 1-minutowy postój, jak i znacznie dłuższe postoje. Nie ma tutaj logicznej reguły.

No i po trzecie, jak zauważyła Minerva, PR-om w Legnicy wystarczyły 1-minutowe postoje, a zapewniam, że wtedy też były podmiany drużyn pociągowych.

Myślę, że 2-3 minuty to czas wystarczający na podmianę drużyn. Postój trwający kilkanaście minut znacznie wydłuża czas jazdy pociągu na linii Wrocław - Węgliniec. Po co więc kupowano Impulsy i modernizowano linię? Żeby wszystko było po staremu? Miało być szybko i wygodnie, a zaczyna być tylko wygodnie, a i to nie zawsze, bo ostatnio korzystając z usług KD częściej trafiam na stare EZT niż nowe Impulsy. Widocznie mam pecha...
mateuuu - 10-08-2014, 10:51
Temat postu:
Rozkłady jazdy tak czy siak ostatecznie ustalają planiści z PLK. Przewoźnik może sobie zamówić 1 min postoju a planista wstawi mu 8 min żeby pociąg nie stał gdzieś potem w polu przed semaforem.
Pirat - 10-08-2014, 11:03
Temat postu:
mateuuu, gdzie i z jakiego powodu pociągi KD miałyby stać w polu przed semaforem między Legnicą a Wrocławiem oraz między Legnicą a Węglińcem? Modernizacja się skończyła, oba tory są przejezdne, ruch pociągów jest płynny, a pociągów jest tyle co kot napłakał.

REGIOekspresy obsługiwane przez PR jakoś nie potrzebują w Legnicy kilkuminutowych postojów, więc rozumiem, że PKP PLK robią na złość tylko KD. A beton KD pokornie zgadza się na sztucznie wydłużony czas przejazdu pociągów...

http://www.radioram.pl/articles/view/26281/Pociagi-dla-pasazerow-a-nie-dla-kolejarzy
Cytat:
- Naszymi klientami są przede wszystkim mieszkańcy regionu, którzy do Wrocławia dojeżdżają do pracy lub szkoły. Na trasie z Legnicy do Wrocławia – jeśli chodzi o czas podróży – jesteśmy bezkonkurencyjni. Mimo, że podróżni mają przecież do dyspozycji autostradę. Pociągi Kolei Dolnośląskich pokonują trasę z Legnicy do Wrocławia w nieco ponad 40 minut, a naszym celem jest skrócenie tego czasu poniżej 40 minut – zapowiada Piotr Rachwalski.

A więc liczy się tylko Legnica. Mieszkańcy Zgorzelca, Bolesławca czy Chojnowa dojeżdżający do Wrocławia mogą jechać dłużej ze względu na czas marnowany na postoju w Legnicy...
mateuuu - 10-08-2014, 17:52
Temat postu:
Pirat napisał/a:
mateuuu, gdzie i z jakiego powodu pociągi KD miałyby stać w polu przed semaforem między Legnicą a Wrocławiem oraz między Legnicą a Węglińcem?

Grabiszyn?
bystrzak2000 - 10-08-2014, 18:27
Temat postu:
Przesadnie długie postoje "nie wiadomo po co" na stacjach węzłowych to nie tylko problem KD. Proponuję popatrzeć na rozkład pociągów PR-ów do Międzylesia i Szklarskiej Poręby i ich postoje w Jeleniej Górze i Kłodzku. Np. wczoraj jechałem Chojnikiem do SzPG i szlag mnie trafiał jak kibel stał 20 minut w JG i czekał na zbawienie...

Osobiście nie wierzę w złą wolę przewoźników i wymyślanie postojów w środku trasy dla sztucznego wydłużania czasu przejazdu. PKP PLK już nie raz udowadniały, że interes przewoźników i cenny czas pasażerów mają gdzieś.
Ralny - 10-08-2014, 18:48
Temat postu:
Ktoś podniósł kwestię podmiany drużyn pociągowych w Legnicy. Nawet jeśli założymy, że to jest powodem wydłużonych postojów pociągów to jak obrońcy absurdów KD wyjaśnią LOGICZNIE, że jeden pociąg ma postój 3 min., drugi 5 min., inny 6 min., jeszcze inny 8 min. lub 12 min.? To co, jedni kolejarze wyrabiają się w 3 min. a inni potrzebują 12 min.?

Pomijam idiotyczną teorię stania w polu przed semaforem, bo nawet jeśli Grabiszyn jest wąskim gardłem w godzinach szczytu to profilaktycznych kilkunastominutowych postojów nie planuje się na stacji oddalonej o 60 km. Zresztą, gdzie podobny Grabiszyn jest na odcinku Legnica - Węgliniec? Nigdzie! Więc dlaczego pociągi relacji Wrocław - Węgliniec/Lubań stoją w Legnicy po kilka lub kilkanaście minut? Bo ktoś w PLK ma taki kaprys?
bystrzak2000 - 10-08-2014, 19:50
Temat postu:
Przyczyn może być kilka po pierwsze na stacji w Legnicy jest duża wymiana pasażerska, a jak powszednie wiadomo pociągi KD z reguły jeżdżą tam przepełnione, więc postój 2-3 minutowy może być zapewne jakimś tam zabezpieczeniem przed ewentualnym opóźnieniem. Po drugie trzeba pamiętać, że pociągi te służą nie tylko ludziom dojeżdżającym do Wrocławia, ale także do Legnicy (od strony Bolesławca) i tutaj powstaje problem, po czas przejazdu pomiędzy Legnicą a Wrocławiem wynosi obecnie 50 minut, co oznacza, że albo pociąg będzie dla jednych 10 minut za wcześnie, albo dla drugich 10 minut za późno. Tak więc krakowskim targiem dołożono w Legnicy 5 minut postoju.

Wiem, że to marne wytłumaczenia i na pewno Was nie przekonają, ale innych nie widzę (poza oczywiście widzimisię PKP PLK, czego też wykluczyć nie można).
EU07-469 - 11-08-2014, 04:55
Temat postu:
Zaś ruszanie Szklarskiej Poręby czy Międzylesia przez jednego z użytkowników jest w kontekście Legnicy zupełnie nieuzasadnione. Linia 311 czy odcinek Kłodzko Główne - Międzylesie to jednotory i choć 20 minut w Jeleniej to faktycznie przesada (najbliższa bowiem mijanka to Jelenia Góra Zachodnia, do której jest rozkładowo bodaj 6 minut od stacji Jelenia Góra - chyba że jest to zrobione po to, by w Piechowicach tyle nie stał, bo następna możliwość mijania po Piechowicach to Szklarska Poręba Górna), to na Kłodzko Główne - Międzylesie ten dystans jest większy. Zaś z Legnicy to i do Wrocławia, i do Zgorzelca są linie dwutorowe, więc do cholery gdzie sterczenie pod semaforem, zwłaszcza że jest tam Samoczynna Blokada Liniowa i to czterostawna!?
Darthlol - 11-08-2014, 11:42
Temat postu:
Ralny, swego czasu zmiana kierunku jazdy w EN57 na stacji w Czerwińsku(do czasu budowy obwodnicy) wraz z przejściem załogi z jednego końca składu na drugi trwała jedynie 7 minut i pociąg zawsze punktualnie ruszał, podmiana drużyn konduktorskich trwa około 2-3 min, według mnie postój 3 minutowy jest jak najbardziej sensowny na stacji Legnica, ale nie 5 czy nawet 8 min bo to przesada Twisted Evil

bystrzak2000, jak 10 min za wcześniej lub 10 minut za późno?? dla mnie jako pasażera najważniejszą rzeczą jest komfort i czas przejazdu bez głupich postojów!!! nawet pociągi ICE relacji Hamburg- München Hbf przez Berlin Hbf stoją tam tylko 4 minuty !! wraz z wymianą drużyny !! można, a uwierz mi mnóstwo ludzi wsiada i wysiada

przestańcie wreszcie bronić nieudolnych ludzi z KD Exclamation
mateuuu - 11-08-2014, 19:49
Temat postu:
ŻADEN z pociągów KD przejeżdżających przez Legnicę nie ma zamówionego postoju w RJ dłuższego niz 3 minuty (nie liczę tutaj szynobusów do/z Żar które mają zaplanowaną w Legnicy wymianę drużyny i mają zamówiony postój 4-minutowy) no ale najłatwiej jest nazwać ludzi z KD nieudolnymi Smile
bystrzak2000 - 11-08-2014, 19:52
Temat postu:
Darthlol napisał/a:
jak 10 min za wcześniej lub 10 minut za późno??

Nie zrozumiałeś. Pociąg przyjeżdża do Legnicy np. o 6:30, co pozwala spokojnie na dojście do pracy na 7. Rusza do Wrocławia i jest na miejscu o 7:20, co dla mieszkańca Legnicy jadącego do Wrocławia może być za wcześnie i być niepotrzebną strata czasu. Gdyby zaś z kolei opóźnić wyjazd z Węglińca o 10 minut, to z kolei do Legnicy pociąg przyjechałby o 6:40, czyli dość późno. Tak źle, tak niedobrze.

@EU07-469: Doskonale wiem jak wyglądają linie 276 i 311. Jeżdżąc tam, wielokrotnie wkurzałem się wiedząc, że postój na stacjach węzłowych nie wynika z mijanki, ale z czyjegoś widzimisię.

Wspomniany wyżej Chojnik po odstaniu 20 minut w Jeleniej, ma mijankę w Zachodniej z Mamrami, które czekają tam na niego 4 minuty, a potem żeby było śmieszniej, stoją jeszcze 14 minut w Jeleniej Górze. Chyba ktoś po pijaku tworzył ten rozkład.

A taki Kamieńczyk do Poznania ma w Jeleniej tylko 3 minuty postoju, ale żeby nie było za dobrze, dołożono mu 9 minut w Wałbrzychu Głównym i jeszcze 9 w Jaworzynie. Chojnik podobnie: w Jeleniej 3 minuty, a w Wałbrzychu już 11. PKP IC nie lepsze, bo Śnieżka do Warszawy też zalicza 13 minut karnego postoju w Jeleniej, a potem jeszcze 5 minut w Jaworzynie.
krkonoš - 11-08-2014, 23:06
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
Wspomniany wyżej Chojnik po odstaniu 20 minut w Jeleniej, ma mijankę w Zachodniej z Mamrami, które czekają tam na niego 4 minuty, a potem żeby było śmieszniej, stoją jeszcze 14 minut w Jeleniej Górze. Chyba ktoś po pijaku tworzył ten rozkład.

W przypadku Chojnika to akurat dobrze, że tak jest, bo 6 minut przed jego odjazdem do Szklarskiej przyjeżdża do Jeleniej pociąg z Żar. Dla pasażerów z Wrocławia 20-minutowy postój to dłuższy czas jazdy, dla podróżnych z Żar, Zgorzelca, Lubania i innych miejscowości po drodze to dogodne poranne skomunikowanie z pociągiem do Szklarskiej. Poza tym 4 minuty przed przyjazdem Chojnika z Jeleniej odjeżdżają Karkonosze do Szklarskiej, więc Chojnik i tak musiałby gdzieś stać po drodze. Z Mamrami może się minąć dalej tylko w J.G. Zachodniej - następna mijanka jest dopiero w J.G. Sobieszowie, a tam nie zdążyłby dojechać, zresztą tam właśnie krzyżują się Mamry z Karkonoszami. Stąd taki czas odjazdu z Jeleniej.

Inna sprawa, że Chojników w rozkładzie jazdy obowiązującym od 15 czerwca do 31 sierpnia b.r. naliczyłem aż pięć, z czterema różnymi czasami przyjazdu do Jeleniej. Skoro czas jazdy na linii 274 wciąż co chwilę ulega zmianie, to nie dziwią mnie takie problemy.

Jednak te luzy w rozkładzie w dużej mierze odpowiadają za to, że pociągi przyjeżdżają do Szklarskiej (ku mojemu zdziwieniu) z reguły dość punktualnie. Z dwojga złego ja osobiście wolę trochę dłuższy czas przejazdu niż nagminne spóźnienia.
bystrzak2000 - 12-08-2014, 20:03
Temat postu:
krkonoš napisał/a:
W przypadku Chojnika to akurat dobrze, że tak jest, bo 6 minut przed jego odjazdem do Szklarskiej przyjeżdża do Jeleniej pociąg z Żar.

A to tak trudno opóźnić wyjazd Chojnika z Wrocławia o 15 minut? A odczepianie kilku wagonów od Karkonoszy w JG musi trwać 25 minut, podczas gdy zmiana czoła we Wrocławiu trwa tylko 12 minut?
krkonoš - 12-08-2014, 21:30
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
A odczepianie kilku wagonów od Karkonoszy w JG musi trwać 25 minut, podczas gdy zmiana czoła we Wrocławiu trwa tylko 12 minut?

Nie musi. Przed wakacjami trwało 12-13 minut. Generalnie jeśli chodzi o bezpośrednie pociągi do Szklarskiej Poręby, to można było się spodziewać, że skracanie się czasów przejazdu na linii 274 będzie kompensowane tymczasowo dłuższymi postojami właśnie w Jeleniej Górze.

A skoro już mowa o Wrocławiu, to prawdę mówiąc, mnie dużo bardziej dziwią bardzo długie postoje pociągów na tej stacji. O ile w Jeleniej Górze dłużej stoją jedynie niektóre przelotowe pociągi (co przeważnie jest uzasadnione niską przepustowością linii 311, remontami na 274, skomunikowaniami czy manewrami), o tyle we Wrocławiu po 20-30 minut, a nawet dłużej stoją i zawsze stały praktycznie wszystkie pociągi. Na przykład z obecnego rozkładu jazdy: Karkonosze - 41 / 12 min., Mamry - 33 / 26 min., Śnieżka - 32 / 21 min., Kamieńczyk - 26 / 18 min., Piast - 22 min. To tylko kilka przykładów pociągów przejeżdżających przez Wrocław, z mojego regionu. To też bardzo wydłuża czas jazdy np. pasażerom jadącym z Jeleniej Góry czy Wałbrzycha do Warszawy.

Owszem, niektóre pociągi zmieniają we Wrocławiu czoło, poza tym dołączanie/odłączanie wagonów etc., ale to wszystko chyba nie musi trwać pół godziny. Widać to np. po skrajnie różnych długościach postojów Karkonoszy jadących w jedną i drugą stronę. Ty z wszystkich pociągów przejeżdżających przez Wrocław wziąłeś pod uwagę tylko jeden, akurat najkrótszy postój Karkonoszy jadących do Szklarskiej Poręby.
walbol - 12-08-2014, 21:30
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
A to tak trudno opóźnić wyjazd Chojnika z Wrocławia o 15 minut? A odczepianie kilku wagonów od Karkonoszy w JG musi trwać 25 minut, podczas gdy zmiana czoła we Wrocławiu trwa tylko 12 minut?


1. Chojnik jest na Świebodzkim tuż przed wjeżdżającym 66844 (06:50 - 06:54, czyli minimum). Pomiędzy nimi przez Grabiszyn przejeżdża jeszcze 66423 do Głogowa (06:53), natomiast zaraz po 66844 (07:02) wjeżdżają kolejno w odbiegach za sobą Węgliniec (07:09), Głogów (07:16), Świdnica (07:24) i wyjeżdża Rozewie (07:24), więc nie ma możliwości późniejszego wyjazdu. Nie trzeba też wspominać, że tor nr 1 również jest zajęty w każdej minucie (wjeżdżają w odbiegach po sobie Rozewie, Rawicz, Kluczbork, Łeba, Trzebnica, Oleśnica).

2. W Wałbrzychu Chojnik jest skomunikowany na 11 minutach na Kłodzko, które jedzie do Kudowy bez żadnych dłuższych postojów, skąd od razu po 2 minutach (10:50 - 10:52) odjeżdża szynobus powrotny do Kłodzka, mający też 4 minuty na skomunikowanie na Wrocław. Więc późniejszy odjazd Chojnika i nie byłby możliwy o więcej niż 5-6 minut.

3. Chojnik odjeżdża z Wałbrzycha Miasto o 08:00 i zaraz po nim (08:05) wjeżdża za nim na jednotor 66848, który mimo dłuższego postoju w Jaworzynie, który mogłby wyrównać późniejszą jazdę, nie może jechać później, bo w Świebodzicach zaraz za nim jest Rozewie. Zresztą, nic by to nie dało z powodów opisanych w pkt. 1.

4. Karkonosze nie mogą jechać wcześniej z Jeleniej, bo w Piechowicach i tak czekałyby na 66888, który na 4 minutach jest skomunikowaniu od Harrachova. A Chojnik newralgiczny odbieg ma właśnie za Karkonoszami i może wyjechać z Piechowic dopiero po ich przyjeździe do SzPG. Do tego Chojnik krzyżuje się jeszcze z 66888 w Sobieszowie (te kwestie opisał zresztą Krkonoš). Dodatkowo Chojnik czeka na skomunikowanie w Jeleniej z Węglińca (09:22 - 09:28).

Podsumowując, na pewno nikt nikomu na złość nie robi, żeby Chojnik w Jeleniej stał 20 minut Smile. Ale przy tylu jednotorach i naprawdę ograniczonej przepustowości wielu szlaków, czasem po prostu nie ma żadnej możliwości skrócenia czasu przejazdu, zachowując wszystkie założone skomunikowania i role, jakie pełnią poszczególne pociągi (w przypadku kolizje występują przede wszystkim na Grabiszynie z najważniejszymi pociągami dowozowymi).
Robcio - 13-08-2014, 16:26
Temat postu:
Kilka dni temu przychodziła do mnie ta wkurwiająca myśl i chciałbym z tej myśli wykrztusić te kilka pytań.

1. Pro primo. Czemu na E30 nie mogą jeździć TLK i IR ze Węglińca do kilku miast, skoro trasa jest przestrasowana na 160km/h?

2. Pro secundo. Czemu na linii 274 (SzPG / Jelenia Góra / Wałbrzych - Wrocław) kursuje TLK oraz linia ??? (Międzylesie / Kłodzko - Kłodzko) kursują IR to czemu linia 275 nie mogą jechać IRy TLKi?

3. Pro trerio. Czy będą planowane kursy KD np. (Węgliniec - Opole) ?
Bartuś - 13-08-2014, 16:36
Temat postu:
Cytat:
1. Pro primo. Czemu na E30 nie mogą jeździć TLK i IR ze Węglińca do kilku miast, skoro trasa jest przestrasowana na 160km/h?


Nie po to chyba remontowali trasę żeby pociągi jeździły ! Zakładając że pasażer to wróg nr 1 puszczenie pociągów iR/TLK na linie zgorzelecką byłoby nielogiczne.

Cytat:
2. Pro secundo. Czemu na linii 274 (SzPG / Jelenia Góra / Wałbrzych - Wrocław) kursuje TLK oraz linia ??? (Międzylesie / Kłodzko - Kłodzko) kursują IR to czemu linia 275 nie mogą jechać IRy TLKi?


I co z tego że na 274 kursuje ta TLK Śnieżka, skoro to kompletny niewypał i zwykle jeździ pustawa, w odróżnieniu od zapchanego, dublującego ją kibla do SPG? Pociągi iR robią zaś na tych odcinkach za REGIO, co na linii zgorzeleckiej jest niemożliwe z uwagi na monopol KD.

Cytat:
3. Pro trerio. Czy będą planowane kursy KD np. (Węgliniec - Opole) ?


Wypluj to Smile Jeszcze ich tylko by brakowało na linii opolskiej.
Robcio - 13-08-2014, 16:50
Temat postu:
Jednego nie skumałem... Co jest niemożliwe w tym monopolu KD? Nie jestem mikolem i chcę dowiedzieć o tym monopolu w KD. Jak ktoś ma rozrzeszoną wiedzę o monopolu KD to poprosiłbym, aby kogoś wysłał informację wiedzy o monopolu KD do mnie na PW to użyczyłbym reputę dać za info. Razz
bystrzak2000 - 13-08-2014, 20:10
Temat postu:
Pociągi regionalne są finansowane przez samorząd wojewódzki, a ten na linii E-30 finansuje tylko pociągi osobowe KD (oraz RE do Drezna, ale to inna kategoria) i nie będzie finansował pociągów innego przewoźnika, nawet jakby ten chciał takowe uruchomić.

Poza tym w zeszłym roku jeździł pociąg IR Łużyce do/z Krakowa (na odcinku Węgliniec <-> Wrocław Gł. jako REGIO) i nie cieszył się wielką popularnością na dalekobieżnej trasie (mało kto jechał dalej niż do Wrocławia). Tam zwyczajnie nie ma popytu na przewozy dalekobieżne - wystarczy spojrzeć na rozkłady autobusów.
Robcio - 13-08-2014, 20:44
Temat postu:
No i skumałem co znaczy ten monopol KD... To ja wolałem jeździć codziennie IR Łużyce do Wrocławia.

A tak poza tym wolałbym aby KD skorzystało z tych dawnych połączeń np. Wrocław - Głogów przez Legnicę, Lubin Górniczy albo Wrocław - Kostrzyn przez Legnicę, Żary i Zieloną Górę oraz Rzepin, ale to inna już historia PR i KD. Sad

A co do IR Łużyce to czemu ten pociąg nie cieszył zbyt popularnością? Myślę, że w następnym rozkładzie jazdy 2015/2016 roku napiszę emaila do UMWD lub biura KD, aby przywrócili i zreaktywowali dawne IR Łużyce pod banderą KD, ale na krótszej relacji Lubań Śląski - Kędzierzyn-Koźle przez Węgliniec, Legnica, Wrocław, Opole obsługiwane EN57AL-1501 albo EN57-1937KD.
dyżurny - 13-08-2014, 21:05
Temat postu:
Max998, skala absurdu i zapatrzenia w KD w Twoim poście przekracza normy dopuszczalne przez Unię Smile A tak na poważnie - przez Lubin nie da się, linia rozwalona do końca, kilka lat temu coś tam jeździło, ale długo to się nie utrzymało. Wrocław - Kostrzyn p. Legnicę, Żary? TdP w wykonaniu Przewozów Regionalnych, mijające się z celem. Po za tym, kończenie pociągów dalekobieżnych w Kędzierzynie mija się z celem, mając 30 minut dalej dużo większe Gliwice.
Robcio - 13-08-2014, 21:31
Temat postu:
dyżurny, To więc była moja wyobraźnia. Sory za EOT. Smile
Jerry - 13-08-2014, 22:11
Temat postu:
Pragnę przypomnieć że KD planuje uruchomić od grudnia pociągi Jelenia Góra - Zielona Góra Smile
dyżurny - 14-08-2014, 23:16
Temat postu:
Jerry, KŚ też planowały pociągi Katowice - Kołobrzeg czy Katowice - Gdynia na swoim początku. Taboru mają jak na lekarstwo, także do czasu zakupu czegoś nowego, na takie rewelacje patrzę z przymrużeniem oka Smile
Nuter - 15-08-2014, 11:19
Temat postu:
Po pierwsze to nie KD "sobie planują" tylko urzędy marszałkowskie województwa dolnośląskiego i lubuskiego, tak, tak dyżurny, od dłuższego już czasu działa to u nas z goła inaczej niż w Twojej okolicy, da się ;-)
Najprawdopodobniej będzie wyglądało to tak że jedną parę pociągów w tej relacji obsługiwać będą KD a drugą Zielonogórski oddział PR, podobnie jak funkcjonowało to kilka lat temu(jeszcze przed KD ;-) ), natomiast w relacji Żary - Legnica część pracy eksploatacyjnej przeszła by z powrotem do PR, bynajmniej takie były założenia jeszcze kilkanaście tygodni temu.
Nie bardzo więc rozumiem co kwestie taborowe mają tu do rzeczy ;-)
Podobnie jak przytoczone przykłady planowanych przez KŚ pociągów nad morze, które zdaje się uruchamiane miały być na zasadach komercyjnych, i przejeżdżać pół Polski. Co to ma wspólnego z pociągami regionalnym łączącymi dwa sąsiedne województwa, nie ma pojęcia Very Happy

Co do pociągów przez Lubin(70tys) - "się nie da", "Coś tam jeździło", "linia jest rozwalona do końca", nie staraj się za wszelką cenę popisywać z drugiego końca polski swoją wiedzą jeśli nie masz na dany temat zielonego pojęcia bądź swoje informacje czerpiesz tylko z internetu. To nic nie wnosi do tematu.
Pirat - 22-08-2014, 19:27
Temat postu:
Dnia 01 września 2014 r. wejdzie w życie kolejna zmiana rozkładu jazdy pociągów. Głównym powodem wprowadzenia zmian są wzmożone prace modernizacyjne i remontowe, prowadzone na sieci kolejowej przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Wprowadzenie kolejnych faz tych prac w całym kraju powoduje konieczność dostosowania rozkładu jazdy do ograniczonej przepustowości na jednotorowych odcinkach linii kolejowych. Na Dolnym Śląsku zmieni się rozkład jazdy praktycznie na każdej linii kolejowej.

Dodatkowo, po wakacjach powrócą do kursowania zawieszone na ten okres pociągi, pojawi się także nowe połączenie na odcinku Szklarska Poręba Górna - Jelenia Góra. W niektórych okresach, z uwagi na czasowe ograniczenie przepustowości, część pociągów kursować będzie w skróconych relacjach. Od 01.09. nie będą także kursowały na Dolnym Śląsku interREGIO Busy, które do sierpnia br. łączyć będą Jelenią Górę z Karpaczem i Świeradowem Zdrój oraz Kłodzko ze Stroniem Śląskim.

Szczegóły na stronie:
http://www.przewozyregionalne.pl/node/15564
Jerry - 22-08-2014, 20:50
Temat postu:
Nuter napisał/a:
Co do pociągów przez Lubin(70tys) - "się nie da", "Coś tam jeździło", "linia jest rozwalona do końca"

Da się! Oczywiście po remoncie...
kriss_18 - 27-08-2014, 19:42
Temat postu:
Po korekcie rozkładu i wydłużeniu 3 kursów do Dzierżoniowa z Wrocławia .
Cennik biletów jednorazowych ma wynieść 9zł,
a dwustronny 15zł (ważny 6dni).
dyżurny - 28-08-2014, 22:50
Temat postu:
Nuter, nie wiedzę z internetu, tylko sporo rodziny mam w Głogowie i okolicach, więc region jest często odwiedzany przez moją osobę, tak więc i temat nie jest mi obcy. Ale ok, można próbować. Lat temu kilka też próbowano - najpierw EZT jeździły (swego czasu nawet Pionier ze Szczecina do Wrocławia zahaczał o Lubin i Legnicę), ale potem uznano że można spróbować lżejszym taborem bo i szlakowa będzie lepsza. Start był fajny, rozkład jak na początek i nasze polskie możliwości też nie najgorszy, ludzie nawet zaczęli jeździć, ale ... no właśnie, zaczęto kombinować z godzinami, rozdzielano relacje na Legnica - Głogów i Głogów - Leszno, wsadzając na tą pierwszą EZT, a na tej drugiej permamentnie jeździło KKZ, bo szynobusy skłonny wystawić był tylko Dolny Śląsk, natomiast Wielkopolska a i Lubuskie już potrzeby taborowe tej relacji miały głęboko w swoich urzędniczych czterech literach.
Co do Jelenia - Zielona - szczegółów co do planów taborowych nie znam, jeżeli jest tak jak piszesz to zwracam honor. Tylko że ... czy aby na pewno starczy taboru KD? Nie chcę być złym prorokiem, ale nauczony wieloletnim doświadczeniem mieszkania w różnych regionach, i przymusowej bądź nie współpracy z różnymi oddziałami PR czy Kolejkami Marszałkowskimi, jestem ostrożny w takich szacunkach. Owszem, można wystrasować pociągów tyle, ile tylko mamy taboru, tylko co z rezerwą? Przeglądy, awarie, wypadki. Daleko szukać - zach-pom stracił na dłuższy okres dwa szynobusy, a tam obiegów mają na nie dosyć sporo, więc sprowadzają dwa SU42 i jakieś pudła mają targać. Ale już wiem, że np. w KD albo PR Rzeszów nie pojadą wagony, tylko pojedzie autobus szynowy. Niestety kolejarze nauczyli mnie, że trzeba być ostrożny z rewolucjami, bo wszystko może pieprznąć.
bystrzak2000 - 29-08-2014, 19:41
Temat postu:
Taboru się trochę zwolni, bo wedle wcześniejszych planów na linii Legnica - Żary KD będą obsługiwały tylko obecnego Bobra i Keplera, a pozostałe 4 pary obsłuży PR Zielona Góra. Podobnie na linii Żary - Węgliniec. Tam również przynajmniej jedną parę przejmą PR-y. Niestety należy się spodziewać znaczącego pogorszenia jakości usług, gdyż PR Zielona Góra nie odróżnia SA105 od SA133...
krzysztoff - 02-09-2014, 20:03
Temat postu:
Piszę teraz całkiem poważnie. Nie do końca się znam na projektowaniu rozkładów itp., ale czy to nie troszkę głupie? Lubań-Wegliniec-Legnica-Wrocław przyjeżdża o 8:20 a IR do Krakowa odjeżdża również o 8:20... Neutral Nie chciało im się robić skomunikowania, bo przecież 45 min wcześniej przyjeżdża inny pociąg z Węglińca?
Robcio - 10-10-2014, 22:35
Temat postu:
Pociąg widmo będzie jeździł na pełnej relacji Wrocław Gł - Legnica o 10:00 w niedzielę 19 października 2014r. Niemożliwe, żeby Impuls pokonywał 65km w 37 minut, a EIC w 43 minuty. Shocked Myślę, że Impuls będzie jechał 200km/h na 65 kilometrowym odcinku, a EP07 nie wyrobi 120km/h w 37 min.

Załączam zrzuty screena. -> http://scr.hu/1mt0/enc5z http://scr.hu/1mt0/6kbdg

Edit: Obliczyłem na prawie fizyki, że Impuls będzie pokonał tą trasę 65 kilometrów w 37 minut przy prędkości 175,6 km/h. Jeśli źle obliczyłem to proszę mnie poprawiać. Smile[/list]
Beatrycze - 10-10-2014, 22:45
Temat postu:
Max998, to będzie bezpłatny, promocyjny przejazd nowego Impulsa, z Wrocławia do Legnicy i z powrotem.

19.10.2014 (niedziela)

Wrocław Gł. 10:00 -> Legnica 10:37
Legnica 12:00 -> Wrocław Gł. 12:36
Robcio - 10-10-2014, 23:09
Temat postu:
Beatrycze, bezpłatny? Shocked a mogę wsiadać do tego pociągu w niedzielę 19 października 2014r. bezpłatnie czy płatnie? Pamiętam jak KD zapromowały bezpłatnego przejazdu a wyszła kicha, iż promocje bezpłatnego przejazdu pociagu jest dla zamawiajacych poprzez email.
Pirat - 11-10-2014, 00:00
Temat postu:
Max998 napisał/a:
Obliczyłem na prawie fizyki, że Impuls będzie pokonał tą trasę 65 kilometrów w 37 minut przy prędkości 175,6 km/h. Jeśli źle obliczyłem to proszę mnie poprawiać.

Z jakiego prawa fizyki wyszło ci 175,6 km/h Wątpliwość

Czas przejazdu 37 min. to ok. 0,616 h [t]
Odległość z Wrocławia Gł. do Legnicy wynosi 65,113 km [s]

Prędkość średnia [V] to iloraz drogi [s] i czasu [t], w którym droga została pokonana.
Zatem z prostego wzoru V=s/t wynika:

V = 65,113 km / 0,616 h, czyli ok. 105,7 km/h
bystrzak2000 - 25-10-2014, 19:43
Temat postu:
ŹRÓDŁO

Planowane wzmocnienie składów pociągów

W związku ze zbliżającym się okresem Wszystkich Świętych, Koleje Dolnośląskie w dniach 30.10 – 03.11.2014r. zaplanowały wzmocnienie składów wybranych pociągów. Zestawienie pociągów z dwóch elektrycznych zespołów trakcyjnych Impuls pozwoli na przewóz 690 osób w pociągu zestawionym z dwóch 36WEa oraz 916 osób w dwóch pojazdach 31 WE. Poniżej przedstawiamy szczegółowy plan kursowania pociągów o zwiększonych składach.

Mamy nadzieję, że takie rozwiązanie pozwoli Państwu zaplanować wygodną podróż z Kolejami Dolnośląskimi.

Wykaz pociągów Kolei Dolnośląskich o podwójnym składzie uruchamianych w dniach 30.10-3.11.2014r.
Dolnoślązak - 26-10-2014, 22:39
Temat postu:
I tutaj niepokojąca informacja
W nowym rozkładzie jazdy pociągów 2023/14 pociągi relacji Wrocław Gł. - Drezno - Wrocław Gł. są ujęte 3 pary i 4 w jednej relacji. Ale na rozkładzie DB nie ma tych pociągów Exclamation .
Czyżby koniec nastąpi tych pociągów Hmm Question I kto tu w tej kwestii zawinił Evil or Very Mad Question
Darthlol - 26-10-2014, 23:54
Temat postu:
Dolnoślązak, spokojnie, nie siej paniki, pociągi są już w systemie DB, ale z uwagi na burdel panujący w PLK, nie zostały opublikowane Very Happy

DB czeka na oficjalny rozkład ze strony PKP PLK, który powinien być dostępny od połowy listopada Smile

i wtedy umieści pociągi w systemie internetowym w pełnej relacji Wrocław-Drezno

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group