INFO KOLEJ - forum kolejowe

Rozkład jazdy - Kraj coraz wolniejszej kolei

Pirat - 04-07-2011, 00:18
Temat postu: Kraj coraz wolniejszej kolei
KRAJ CORAZ WOLNIEJSZEJ KOLEI

PKP Polskie Linie Kolejowe chwalą się największymi od lat inwestycjami na torach. Tymczasem polskie miasta i regiony coraz bardziej oddalają się od siebie. Dystans z Przemyśla do Szczecina w ciągu pięciu lat zwiększył się o prawie trzy godziny!

Dwumiesięcznik „Z Biegiem Szyn“ dotarł do zarysu rozkładu jazdy, który wchodzi w życie 11 grudnia 2011 r. Dokument ten przedstawia tzw. szkielet rozkładu stworzony przez przewoźników w oparciu o trasy wzorcowe, czyli dokładne wytyczne spółki PKP Polskie Linie Kolejowe odnośnie czasów przejazdu, jakie możliwe będą do osiągnięcia w ramach rozkładu jazdy 2011/2012.

Już wiadomo, że przełom 2011 i 2012 r. nie przyniesie zmiany negatywnego trendu – po raz kolejny pociągi, zamiast wreszcie przyspieszyć, znów zwolnią. I choć Centrum Realizacji Inwestycji spółki PKP Polskie Linie Kolejowe chwali się, że „od 2008 roku prowadzony jest największy od ponad 30 lat program inwestycyjny na kolei w Polsce“, to polska kolej wciąż nie jest w stanie uwolnić się od ujemnego bilansu prędkości. Łączna długość linii kolejowych, na których obniżana jest dopuszczalna prędkość, od kilkunastu lat rokrocznie przekracza łączną długość linii objętych podwyższeniami prędkości. Jak wynika z prognoz PKP PLK, z ujemnym bilansem prędkości polska kolej wjedzie również w rozkład jazdy 2011/2012.

Polskie miasta coraz dalej od siebie

Symbolem pogarszającej się prędkości polskich pociągów – a co za tym idzie wciąż wydłużających się czasów przejazdu – jest sunący przez całą Polskę pociąg TLK nr 38110 relacji Przemyśl Główny – Szczecin Główny. Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2011/2012 czas jazdy tego pociągu wydłuży się o półtorej godziny (względem aktualnego rocznego rozkładu jazdy): z 14 godz. 23 min. do 15 godz. 53 min. Najdobitniej skalę wciąż pogarszającego się stanu polskiej sieci kolejowej obrazuje fakt, iż jeszcze w ramach rozkładu jazdy 2006/2007 pokonanie relacji Przemyśl – Szczecin zajmowało 13 godz. 3 min. Jak więc widać, w ciągu pięciu lat Przemyśl ze Szczecinem oddaliły się od siebie o prawie trzy godziny!

Skutkiem wydłużających się czasów jazdy są coraz mniej atrakcyjne godziny odjazdów pociągów. Pięć lat temu poranny pociąg do Szczecina – docierający do celu około godz. 18.00 – wyruszał z Przemyśla o godz. 5.10. W aktualnym rozkładzie jazdy 2010/2011 pociąg TLK nr 38110 planowo odjeżdża z Przemyśla o godz. 3.35 nad ranem (w ramach kolejnych korekt rozkładu odjazd przesunięto na godz. 3.23). Od grudnia 2011 r. godzina jego wyjazdu zostanie przeniesiona na zupełny środek nocy – ten „poranny“ pociąg odjeżdżał będzie z Przemyśla Głównego o godz. 2.18!

Warszawa – Radom w ponad dwie godziny

Wciąż oddalają się od siebie Warszawa z Wrocławiem. Wejście w życie rozkładu jazdy 2011/2012 oznaczać będzie wydłużenie czasu jazdy między stolicami Mazowsza i Dolnego Śląska na wszystkich z czterech tras łączących te miasta! Na ciągu przez Łódź i Kalisz nowy rozkład jazdy przyniesie wydłużenie podróży o dodatkowe 10-17 min. (względem aktualnie obowiązującego rocznego rozkładu). Trasą przez Częstochowę podróżować będziemy o 4-11 min. dłużej. Do przejazdu przez Poznań doliczyć będzie trzeba 5-12 min., a podróż przez Katowice wydłuży się o 14-20 min.

Półgodzinne wydłużenie czasu jazdy na linii Warszawa – Radom – Kielce – Kraków: czas jazdy z Warszawy Centralnej do Krakowa Głównego z obecnie przewidzianych w rocznym rozkładzie 4 godz. 57 min. wydłuży się do 5 godz. 32 min. Jednocześnie podróż między leżącymi na tej trasie dwoma największymi miastami województwa mazowieckiego przekroczy barierę dwóch godzin: zaplanowany na przyszły rozkład czas jazdy pociągów TLK z Warszawy Centralnej do Radomia wynosi 2 godz. 1 min. To około 20-minutowe wydłużenie podróży – bowiem według obecnego rozkładu najszybszy z pociągów pokonuje tę relację w 1 godz. 40 min.

Bilans wiecznie ujemny

Bariera trzech godzin przekroczona zostanie w relacji Wrocław Główny – Poznań Główny. Na przyszły rozkład jazdy założono, że pociągi TLK będą pokonywać tę trasę w 3 godz. 9 min., podczas gdy obecnie przejazd z Wrocławia do Poznania zajmuje od 2 godz. 43 min. do 2 godz. 59 min. W rozkładzie jazdy 1995/1996 czas jazdy z Wrocławia do Poznania wynosił od 1 godz. 55 min. do 2 godz. 5 min. dla pociągów pospiesznych i 1 godz. 43 min. dla pociągów ekspresowych.

Wprowadzenie rozkładu jazdy 2011/2012 oznaczać będzie pogorszenie czasów przejazdu Centralną Magistralą Kolejową łączącą Warszawę z południem kraju. W relacji Warszawa Centralna – Katowice założony został czas przejazdu 2 godz. 45 min. (dla najszybszych pociągów Express i ExpressInterCity) – w obecnym rozkładzie planowy czas przejazdu wynosi 2 godz. 35 min. Dla najszybszych pociągów w relacji Warszawa Centralna – Kraków Główny na przyszły rozkład założono czas przejazdu 2 godz. 50 min. (w obecnym rozkładzie rocznym planowy czas przejazdu wynosi 2 godz. 30 min.).

Wprowadzenie rozkładu jazdy 2011/2012 będzie skutkowało wydłużeniem czasów przejazdu także na innych trasach: między innymi Kraków – Katowice, Szczecin – Poznań, Białystok – Olsztyn, Poznań – Zielona Góra czy Wrocław – Zielona Góra.

Jak na razie nie ma co liczyć na to, że polska kolej przyspieszy. Najbliższe lata PKP Polskie Linie Kolejowe wciąż będą zamykać ujemnym bilansem zmian prędkości. Przyznał to Zbigniew Szafrański, szef PKP PLK, w rozmowie z portalem internetowym wnp.pl: – Poza ujętymi w planach inwestycyjnych liniami, gdzie poprawimy stan infrastruktury kolejowej – na pozostałych będzie się on nadal pogarszać i co najmniej do 2015 r. będziemy mieli ujemny bilans prędkości.

Karol Trammer

źródło: Z Biegiem Szyn
Anonymous - 04-07-2011, 05:57
Temat postu:
Ja czytałem w komentarzach na RK że Kraków - Przemyśl 4h40min dla TLK.
mateuszpiszcz - 04-07-2011, 08:40
Temat postu:
Czasy przejazdów są tragiczne, a wszystko przez zaniedbania PKP. Degradację linii kolejowych najlepiej można zauważyć biorąc w rękę dawne rozkłady jazdy. Mam choćby ten z sezonu 2002. Różnice w czasach są ogromne. Co z tego , że ładuje się ogromne pieniądze w CMK czy linię z Warszawy do Gdańska, skoro ma się głęboko w poważaniu pozostałe magistrale. Panowie z resortu infrastruktury i z PKP, może by tak za pieniądze , które chcecie dać na budowę KDP tzw. Y-reka, zmodernizować w końcu pozostałe linie kolejowa? Bo za kolejne pięć lat pociąg z Przemyśla do Szczecina wyjeżdżać będzie o 0:04 a przyjeżdżać o 23:55 Śmiech
pawelu - 04-07-2011, 10:13
Temat postu:
Niestety, nie wygląda to wszystko zachęcająco. Jak rozumiem, czas jazdy z Przemyśla do Krakowa się wydłuży w związku z remontem odcinka Rzeszów-Kraków i dalej aż do Katowic. Ale co w takim razie z odcinkiem Wrocław-Poznań?. Czy tam też się w końcu wezmą za zapowiedziany od dawna remont, czy po prostu kolejna degradacja? To są w końcu jedne z największych i najważniejszych miast w Polsce, ponadto tą trasą jadą wszystkie pociągi z południa Polski na wybrzeże i Mazury.
Czas jazdy z Warszawy do Wrocławia to kolejna porażka, zwłaszcza że przecież przed nami EURO, oj będzie niezła kompromitacja.
Odcinek z Warszawy do Radomia też zapewne wydłużenie czasu jazdy spowodowane zapowiadanym i niezbędnym remontem na 8.
Też przyłączam się do głosu, że moze darować sobie Y i KDP, a lepiej zmodernizować pozostałe linie poza CMK, E65 i E30, na które już idą ogromne pieniądze tak aby chociaż 100-120 km/h to była wszędzie minimalna szlakowa prędkość. Bo po co komu KDP, kiedy niedługo szybciej zaleci się z Warszawy do Sydney z dwoma przesiadkami, niż przejedzie z jednego końca Polski na drugi.
Bo nie oszukujmy się, ale pogarszanie się infrastruktury w niektórych regionach zwłaszcza na Wschodzie, powoduje że te regiony rzeczywiście będą się oddalały od pozostałej części kraju. Bo żaden inwestor tam nie pójdzie jeżeli nie będzie jak miał dojechać czy dowieźć swoich towarów. I te biedne regiony zamiast stać się bogatszymi będą coraz bardziej biedniały. I czas panowie z PKP się w końcu przestać tłumaczyć, że to zaniedbania po realnym socjalizmie bo o tym to wszyscy dobrze wiemy, tylko wziąść się za robotę i usunąć te zaniedbania.
sasho33 - 04-07-2011, 10:28
Temat postu:
@mateuszpiszcz,
w tym roku już Galicja wita w Przemyślu o 00:47, a odjeżdża 03:23, w przyszłym roku przyjedzie ok. 01:35, a odjedzie o 2:18 także nawet na sprzątanie mają mało czasu!
Rafaello1973 - 04-07-2011, 10:38
Temat postu:
Polecam niektóre fragmenty trasy Gniezno - Września- Jarocin , zelektryfikowanej i dwutorowej ( fragment linii Oleśnica - Chojnice), szczególnie w okolicach Miłosławia i Orzechowa ,tam jedzie sie z prędkością 10-15km/h.
Ninio - 04-07-2011, 11:20
Temat postu:
Generalnie nadal u nas panuje socjalizm, dlatego właśnie spora część funduszy jest rozkradana przez beton. Demokracja + socjalizm = stan kolei jaki mamy.
A Szafrański się śmieje, kilka dni temu na konto wpłynęła mu kolejna pokaźna sumka za koordynację tych MOOODERNIZACJI Śmiech
Kuba MK - 13-07-2011, 23:00
Temat postu:
Czas przejazdu na odc. Poznań-Szczecin jeszcze się wydłuży ?? Śmiech
Jeszcze niecały rok temu pociągi jeździły od Poznania do Krzyża (TLK) około 50 minut. W obecnym rozkładzie jest to około 65-70 minut. Teraz okazuje się, że będzie jeszcze dłużej ?? Sad
sasho33 - 19-07-2011, 00:27
Temat postu:
@Kuba MK
jeżeli podasz choć jeden pociąg i jeden choćby dzień, w którym jakakolwiek TLK, nawet bez postojów w Szamotułach i Wronkach, zrobiła Poznań-Krzyż w 50 minut, stawiam dobry niemiecki browar z podrzutką do Krzyża.
Proszę się nie ośmieszać! Najkrótszy rozkładowy czas w historii pociągu kategorii pospiesznej na tym odcinku to 54,5 minuty (Gałczyński 2009/10), przy czym nie jest praktycznie możliwe, by pociąg urwał więcej niż 1 minutę z tego, bo w tym było 1,5 min rezerwy tylko na 83 km trasy.

O tym, że będzie jeszcze dłużej na tym odcinku pisałem już w październiku zeszłego roku. Z tym, że teraz nie będzie to wydłużenie czasu jazdy o ok. 10 min (57-58 min do 66-70 min), a o 3-4 min, maksymalnie do 75 min. To i tak dramat dla tej linii, jak ona leci na łeb na szyję, w dwa lata o 20 min dłużej i to dla TLK, nie mówiąc już o klopach.
Anonymous - 19-07-2011, 06:40
Temat postu:
sasho33, Pooglądaj starsze rozkłady np. 2000-1 gdy ciężki Bem bez postojów robił ten odcinek w 51min.
EU07-469 - 19-07-2011, 07:04
Temat postu:
Jak tak dalej pojdzie, to 20-30 km/h bedzie sie jechalo nie tylko w Sudety Zachodnie, ale i po calej Polsce.
sasho33 - 19-07-2011, 09:30
Temat postu:
@kryniczanin
robił tylko w rozkładzie a że mu wprowadzili zmiany czasowe wtedy bo nie wyrabiał się! to już nikt nie pamięta.. 51 min to Chrobremu było ciężko zrobić z dziewiątką na czele.
Anonymous - 19-07-2011, 10:24
Temat postu:
sasho33, Widzę że masz błędne info. Tor Poznań - Krzyż Chrobry miał w 2006 50 min a w rozkładzie tymczasowym 49min i wyrabiał się w 49min bo jechałem nim obsługa - Świniak.
sasho33 - 19-07-2011, 11:09
Temat postu:
No ale to Chrobry - IC a nie TLK, jak pisał @KubaMK. W 2010 już mu ciężko było zrobić odcinek w 51 min!
Papero - 31-07-2011, 17:33
Temat postu:
Po prostu pięknie !

Obecnie TLK Wrocław-Łódź-Warszawa pokonuje prawie w 7h, od przyszłego rozkładu będzie już grubo ponad 7h, a w 2013 ile PLK planuje ? 8h czy jeszcze więcej ?

Gorsze tory niż w Polsce są chyba tylko w Rumunii ale zanosi się na to że i ten rekord pobijemy !
mkfilmykolejowe - 31-07-2011, 19:54
Temat postu:
No niestety za błędy i wydłużenia się czasu przejazdu, oczywiście musimy płacić za to grube pieniądze. Przy takim czasie przejazdu między Warszawą a Krakowem, Katowicami, Poznaniem itd. największymi miastami, gdzie dojeżdżają pociągi o najwyższej kategorii - EIC, Ex powinni zmniejszyć ceny biletów... Ale, gdzie tam wg spółki oczywiście - "niedasię"
EU07-469 - 01-08-2011, 10:39
Temat postu:
Coz, za luksus (?) sie placi.
Anonymous - 01-08-2011, 12:37
Temat postu:
mkfilmykolejowe napisał/a:
EIC, Ex powinni zmniejszyć ceny biletów... Ale, gdzie tam wg spółki oczywiście - "niedasię"


I co to da ? Spółka jest od zarabiania pieniedzy. Zmniejszenie ceny biletow o 10 czy 20% to odpowiednio mniejsze zyski. A co spolka Intercity bedzie z tego miała? Zadowolenie pasazerow? Obnizenie cen o 5 czy 10% wzbudziłoby tylko ironie, no chyba ze chcesz zeby cene obnizyc o polowe.

Idac Twoim tokiem myslenia, benzyna na stacjach benzynowych położonych na remontowanych odcinkach drog powinna byc tansza, no bo przeciez sie wolniej jedzie Cool
dinxles - 01-08-2011, 16:26
Temat postu:
Nie do konca masz racje. Otoz PKP IC powinno zrobic oferte pociagow IC - powinno byc ich 20-30 pociągów, natomiast uruchomic dodatkowe pociagi 15-20 EX, które bylyby tansze od IC o 30-40 %.
kamiloroń - 01-08-2011, 17:28
Temat postu:
Bez komentarza..... Sad Confused jedyną receptą na to żeby kolej w Polsce wreszcie się podniosła jest jej całkowite zburzenie i zbudowanie od nowa jako jednej spółki ale nie państwowej bo wtedy znów politycy rozwaliliby ją. Rolling Eyes
R90 - 07-08-2011, 10:10
Temat postu:
Nieważne, że dużo szlaków kolejowych w Polsce staję się trupem, gdzie prędkość nie przekracza 50km/h. Ważne, że Łódź będzie miało prędkość podniesioną do 160km/h na szlaku do Wawy. Evil or Very Mad
celtin.88 - 07-08-2011, 13:30
Temat postu:
Lepiej zacznij czepiać się np. rewitalizacji Lublin- Lubartów do 120/h dla kilku pociągów regio. To jest dopiero prawdziwe marnotrawstwo.

Nie cytuj przedmówcy!
@mk1992.

Anonymous - 07-08-2011, 13:56
Temat postu:
celtin.88, Nic nie przebije marnotrawstwa Warszawa Włochy - Skierniewice. No może jedynie E65 pod TILTA i zakup składów bez TILTA. Zresztą to się łączy z Łodzią też bo po co robili Skierniewice - Łódź Widzew pod TILTA na 160km/h.
Henryk - 07-08-2011, 15:00
Temat postu:
Może dlatego, że tędy podróżuje najwięcej ludzi w przeliczeniu na kilometr?
celtin.88 - 07-08-2011, 15:33
Temat postu:
Kryniczanin. Prawdziwe marnotrawstwo było wywalanie kasy na 160/h Wrocław- Zgorzelec,(Warszawa)- Siedlce- Terespol.
dinxles - 07-08-2011, 15:49
Temat postu:
Czy ktos wie, kiedy ruszy pociag EC Wawel trase przez Niemcy, aby mogl z Wrocławia do Berlina dojechać w 3,5 godziny???
Anonymous - 07-08-2011, 17:07
Temat postu:
celtin.88,

Terespol i Zgorzelec to korytarze E20 i E30. Zgorzelec to porażka ale E30.

Henryk,

Takie bajeczki to możesz sobie wciskać o 19:00. Na dzień dobry napiszę ci np. SKM Trójmiasto.
celtin.88 - 07-08-2011, 19:32
Temat postu:
kryniczanin
Wiem że wielu nie spodoba się to co teraz napiszę. Prawda jest taka że Wrocław- Zgorzelec czy Terespol – nie mają wielkiego znaczenia w komunikacji dalekobieżnej. Kasę powinno przeznaczyć się na porządną modernizację Wrocław- Poznań czy Wrocław- Łódź- Warszawa.
sheva17 - 07-08-2011, 23:21
Temat postu:
To totalna katastrofa. Takie czasy przejazdu to woda na młyn dla busiarzy. Przykładowo przy takim czasie przejazdu z Wrocławia do Poznania nie powinien jeździć po torach żaden EIC i EX. Nie wiem po co chcemy budować Y-greka zamiast remontować całą infrastrukturę do cywilizowanego stanu....No chyba, że większość linii PLK-a i tak planuje zamknąć, protestów nie będzie, bo te się rozsypią.
Anonymous - 07-08-2011, 23:26
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Nie wiem po co chcemy budować Y-greka


Niejaki @Kolejarz 65 na rynku-kolejowym tak to skwitował w jednym ze swoich ostatnich komentarzy:

Kolejarz 65 napisał/a:
Problem w tym że Łódź nie radzi sobie /historycznie nigdy nie radziła sobie/ albo radziła sobie bardzo - bardzo słabo nawet w sytuacjach korytarzowych.

Wrocław – Ostrów Wlkp. Łódź- Warszawa w latach 90- tych, czyli w okresie świetności lini kalskiej brak monopolizacji lini kategorią EX pomimo że na pierwszy rzut oka był to doskonały materiał do tego. A jednak Beton na to nie poszedł.

Wrocław – Ostrów Wlkp. Łódź- Warszawa obecnie. Okazuje się nawet dzisiaj trasa przez Warszawa- Wrocław Łódź przegrywa z trasą przez Częstochowę Opole liczbą połączeń TLK. Trasa minimalnie szybsza, ale dłuższa, z liczbą mieszkańców, której brakuje na trasie jeszcze jednego miasta wielkości Opola, aby pokryć liczbę mieszkańców samej tylko Łodzi!!!!!!!!!!!!!!!! A gdzie Kalisz , Ostrów Wlkp. czy choćby Pabianice ??

Przegrywacie i tutaj.

Słaba pozycja Łodzi i ciągu TLK Gdynia- Gdańsk Bydgoszcz- Toruń- Włocławek - Kutno -Łódź Piotrków Trybunalski – Częstochowa- Kraków/Katowice . Przecież ciąg ten mógłby mieć potencjał równy potencjałowi Szczecin- Poznań- Wrocław – Katowice- Kraków

Obecna klapa połączeń TLK Poznań – Kutno – Łódź- CMK – Kraków pomimo czasu 2 h krótszego od trasy przez Wrocław Katowice . A przecież CMK nie powinny kursować TLK tylko EX/IC dlatego Wasze łódzkie pociągi Kraków- Poznań albo powinny dostać kategorię EX albo być kierowane przez Częstochowę - Piotrków Trybunalski.

Także lobby łódzkie dąży więc niejako do wybudowania kolei w Polsce od początku, tyle że po łódzku , po naszemu, tak, aby inni nas słuchali i nam się pod porządkowali, stąd wymyślony został przez Waszych polityków mit Y greka, jako optymalnego rozwiązania dla kraju i w bezczelny sposób wmawia się to innym metropoliom i regionom.

Na to zgody być nie może.

A niestety z większością lobby łódzkie nie ma nawet dyskusji w sprawie Y- greka , obwodnicy KDP, przebiegu ciągów komunikacyjnych wyłącznie przez Łódź, i blokady wszelkich konkurencyjnych do łódzkich inwestycji vide SSC- stado os.


I chłop ma rację. Cała Polska ma cierpieć ze względu na chore kompleksy Łodzi...?
Anonymous - 08-08-2011, 05:28
Temat postu:
celtin.88, Warszawa - Łódź powinna pozostać w takim stanie jak jest no może powinien być zmodernizowany odcinke od Warszawy do Grodziska ale nic innego bo to jest wyrzucanie pieniędzy. Najpierw ciągi E potem CE
celtin.88 - 08-08-2011, 06:56
Temat postu:
mk1992

Ja też jestem zdecydowanym przeciwnikiem Grabarczyka budowy KDP, budowy tunelu Fabryczny- Kaliski. Grabarczyk poza tym że obsadził swoimi ludźmi MI dla kolejowej Łodzi nie zrobił nić. Łódź za rządów Grabarczyka też dużo straciła. Łódź nie doczekała się na liniach Warszawa- Łódź-Ostrów- Wocław, Gdynia- Bydgoszcz- Łódź – Częstochowa- Katowice, Łódź- Poznań, Łódź- CMK- Kraków pociągów w taktach (1, 2h). Przy tak mizernej liczbie pociągów trudno wymagać aby ludzie jeździli pociągami. To już nie są te czasy gdy ludzie dostosowywali swój dzień pod pociągi. Niektórzy są naprawdę chorzy z nienawiści do Łodzi. Nawet to że Łódź ma dwa pośpiechy na CMK już ich to boli. Naprawdę wystarczy spojrzeć w SPRJ 1990/92 i obecny aby przekonać się że to Łódź najbardziej straciła. Naprawdę jestem bardzo zdziwiony atakami z powodu tego że linia Łódź- Warszawa ma być dostosowana do 160/h. Czemu nie było ataków jak remontowano do tej szybkości peryferyjną (z punkty widzenia pociągów dalekobieżnych) Wrocław- Zgorzelec?


kryniczanin

Wrocław- Zgorzelec E-20 to jest ciąg na papierze. Są inne ważniejsze linie które powinny być dostosowane do 160. Wystarczy spojrzeć w rj.
Anonymous - 08-08-2011, 07:28
Temat postu:
celtin.88, Kto stracił? Łódź? A to dobre. Nikt tak nie zyskał w ostatnich latach jak Łódź. Mam wszystkie cegły od 1987 i doskonale wiem jak wygląda zysk Łodzi szczególnie w ostatnich 3 latach. Chcesz zobaczyć miasta co wszystko straciły - popatrz się na Bytom, Krosno, Chełm, Nowy Sącz, do niedawna Rybnik, chwilowo Wałbrzych, Jelenia więc nie mów o biednej pokrzywdzonej Łodzi co ma wszystko na skinięcie palca. Ludzie jadą w syfie na Ex przez cały kraj a wagony z IC śmigają sobie na TLK do Łodzi. Tam powinien być normalny standard krajowy więc 5 wagonów z tego połowa to stare szroty.

Zrozum w końcu że E30 to E30 tak samo E20 to E20. Takie jest ułożenie korytarzy i one są najważniejsze a się sypią dramatycznie. Choćby E30 na wschód od Opola, Wrocław - Krzyż.
mkfilmykolejowe - 08-08-2011, 07:40
Temat postu:
kryniczanin, Dokładnie masz 100% rację. Łódź ma wszystko co chce, pociągi co 30 minut IR, TLK itd. Pociągi w standardzie EIC za cenę TLK... po 8-10 wagonów z tego i tak połowa pustych jeździ.
Anonymous - 08-08-2011, 07:47
Temat postu:
@kryniczanin- tak, porownywanie Krosna, Nowego Sacza czy Chełma jest bardzo adekwatne... Rozumiem ze z KRosna wg Ciebie ma wyjezdzac pociag co 5 minut?

Drażni mnie niesamowicie ta nagonka na Łódź. W naszej rzeczywistosci cieszyc sie nalezy z kazdego remontu, a nie zazdrosnie patrzyc na inne miasta. Ciagle narzekacie. Temat Lodzi robi sie pomału tematem naczelnym forum- w kazdym wątku to samo: a , ze Z1 do Łodzi, że 10 wagonow, a to tamto siamto. Mam znajomych w Łodzi i narzekają ze zgryzem ze model podrozy z Łodzi, punkt pierwszy- jedz do Warszawy, a stamtad dopiero zaczynaj podroz w Polske, bo z Łodzi nie ma bezposrednich polaczen. Łodz ma dobre polaczenia ze Stolica, i slusznie bo nie ma takiej drugiej trasy w kraju, zeby tyle ludzi dojezdzalo do roboty z jednego miasta do drugiego... A chyba ludziom ktorzy placa 400 zl miesiecznie spolce Intercity naleza sie lepsze warunki, niz komus kto okazyjnie pojedzie nad Morze. Pasazerowie łodźcy maja swiadomosc swojej wagi i maja prawo żądać dobrego taboru wydajac tyle kasy.

Łódź ma dobre polaczenie z Warszawa, ale z innymi miastami- to nędza. Znam ludzi ktorzy jezdza do Krakowa przez Warszawę, bo 3 polaczenia z Krakowem to troche slabo. Ja wiem, ze jako Polacy kochamy sobie ponarzekać, ale no kurde bez przesady... Rano z Łodzi np wyjezdza napakowane 10 wagonow, to jakos musza wrocic do tej Łodzi zeby domknąc obieg. Pociag jadący znad Morza też jest pusty, gdy wraca po zawiezeniu urlopowiczow na turnus.


''Łodź ma wszystko co chce''. A stuknij ty sie w łeb, koleś Rolling Eyes i sprobuj dojechac z Lodzi do Poznania... Łodzianie by sie posikali ze smiechu gdyby to uslyszeli, wyobraz sobie ze tez sa tacy, ktorzy nie jezdza do Warszawy, bo nie musza. Wagony do Lodzi puste? Radzę sie przejechac, zobaczysz te pustki.
mkfilmykolejowe - 08-08-2011, 08:01
Temat postu:
Pułtuś, Kolego po pierwsze wiele razy widziałem na Centralnym TLK-i z Łodzi no rankiem pełne są wagony owszem, ale np. w soboty, niedzielę nie ma sensu dawania tylu wagonów po co? Przecież i tak od Zachodniej widywałem, że w każdym wagonie po 2, 3 przedziały wolne były... Łódź nie ma połączenia z Poznaniem? Co Ty gadasz... przecież mają TLK, mają osobowe do Poznania z Kaliskiej są 3 pary pociągów Regio do Poznania, dwie pary TLK do Poznania! Do Szczecina, Krakowa, Zakopanego, Wrocławia z Łodzi dojedziesz... Nie przesadzaj...

[ Dodano: 08-08-2011, 09:03 ]
Po prostu kolej polityczna jest w Łodzi dzięki Grabarzowi Łódź ma w każdą stronę pociąg, gdzie się da to się dojedzie.
Anonymous - 08-08-2011, 08:06
Temat postu:
Pułtuś, Łódź płacze jaka pokrzywdzona jaka biedna o jeju. A inni utraci nawet jedne jedyne okno na świat sam wiesz bo jesteś z Nowego Sącza. Przepraszam skoro oni tacy biedni pokrzywdzeni i w takich złych warunkach jadą to co my k.... mamy powiedzieć - jak ciąć to sprawiedliwie a nie jednym zabrać wszystko a innym dać 15 parę pociągów do Warszawy.

Cytat:

''Łodź ma wszystko co chce''. A stuknij ty sie w łeb, koleś i sprobuj dojechac z Lodzi do Poznania...


Widzę koleś że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz TLK po E20 trasowane 150-160km/h plus Regio w sumie 5 pociągów. Odległość około 250km dla porównania Bydgoszcz - Szczecin mniejsza liczba mieszkańców i troszkę większa odległość i pokaż mi choć 1 parę pociągów.
geordi - 08-08-2011, 08:32
Temat postu:
Pułtuś napisał/a:
Łodz ma dobre polaczenia ze Stolica, i slusznie bo nie ma takiej drugiej trasy w kraju, zeby tyle ludzi dojezdzalo do roboty z jednego miasta do drugiego... A chyba ludziom ktorzy placa 400 zl miesiecznie spolce Intercity naleza sie lepsze warunki,


W pierwszym zdaniu zaprzeczyłeś drugiemu.
Ney ma rację, choć na początku mu nie wierzyłem. Trasa do Łodzi to trzecia linia metra. Tam powinny jezdzic push-pulle KMów i kilka IRów. A że 400zł? Ba, jak chce sie jezdzic szybko, to sie jezdzi z narodowym przewoźnikiem. Tam taryfa jest, jaka jest. Może Pierdolino jeszcze w taryfie TLK dla skrzywdzonych? Smile
Z innych miast - ciąg 9/250 wzdłuż Trójmiasta. Zdaje sie, ze dogania Uć.

Pułtuś napisał/a:
''Łodź ma wszystko co chce''. A stuknij ty sie w łeb, koleś Rolling Eyes i sprobuj dojechac z Lodzi do Poznania...


Juz Cie kryniczanin obsmial. Tylko dodam, ze w innych miejscach kraju, ludzie stoją na jednej nodze w TLKach. Bo został im jeden 4wagonowy pociąg w dobie, a nie 5-6 par i to dwóch przewoźników.

kryniczanin: moze czas wydzielic jakiś wątek Łodziowo-Bieczowy?
Anonymous - 08-08-2011, 08:45
Temat postu:
geordi, Załatwione


Panowie kończymy tutaj rozmowę i przenosimy się Tutaj

Postów nie będę wydzielał bo myślałem o tym ale ta rozmowa wyszła zbyt spontanicznie - nie ma dobrze rozwiniętego pierwszego tematu postu.

Niezastosowanie się i pisanie dalszych postów tutaj będzie skutkować karami regulaminowymi.
celtin.88 - 08-08-2011, 10:21
Temat postu:
[quote="kryniczanin"][Widzę że kolega nie doszedł do siebie po weekendzie, pisząc takie bzdury. Ja mam komplet cegieł od 1981r. i nie dam sobie ,,wciskać’’. Połączenia Łodzi na Zachodnie Pomorze. Łódź  Szczecina SRJP 2007/08 całoroczny,, Włókniarz’’ + sezonowy Kielce- Świnoujście w obecnym rj. jest tylko TLK ,,Barbakan’’ Kraków – Szczecin (w sezonie do Świnoujścia). Środkowe Wybrzeże Łódź Kołobrzeg
2007/2008 sezonowy dzienny Łódź kaliska - Piła – Kołobrzeg + sezonowy nocny Łódź Kal.- Iława- Kołobrzeg . Obecnym rj. tylko sezonowy Kraków- Katowice- Łódź- Gdynia- Kołobrzeg/Łeba. Fakt Łódź zyskała połączenie z Łebą ( chociaż mieszkańcy Łodzi muszą zadowolić się tylko miejscami stojącymi). Mazury 2007/08 sezonowy ,,Niegocin’’ Wrocław- Łódź-Olsztyn- Ełk.
Obecnie brak nawet sezonowych połączeń Łodzi z Mazurami.
Jeśli chodzi o Gdynię wycięto jedną parę Gdynia- Łódź – Katowice. Łódź straciła też połączenia do Suwałk, Zgorzelca. Wycięto sezonowego ,,Narciarza’’ Poznań- Łódź- CMK- Zakopane. ,,Sudety’’ zostały skrócone co Wrocławia. Z Łodzi dostać się nocą pociągiem do Krakowa, Wrocławia, Jeleniej Góry ? Nic trudnego? Wystarczy jechać do Koluszek. NAPRAWDĘ BARDZO POLECAM SZCZEGÓLNIE ZIMĄ CZEKAĆ W NIEOGRZEWAJ POCZEKALNI NA OPÓŻNIONEGO, ZAPCHANEGO MĄCIAKA CZY Karkonosze. Ty ze Szczecina do Wrocławia czy Krakowa nocą aż dwa całoroczne połączenia.
Jedynie co Łódź naprawdę zyskała to Poznań- Łódź- CMK- Kraków.
Ja nie mam nic przeciwko 160 (dla mnie mogłoby być 200) km/h na Rzeszów- Kraków- Katowice- Opole- Wrocław- Poznań- Szczecin. Wywalaniem kasy w błoto uważam modernizację Zgorzelec- Wrocław do 160 km. Zgorzelec- Wrocław czy Warszawa- Terespol nie są najważniejsze z punktu widzenia przewozów dalekobieżnych

[ Dodano: 08-08-2011, 11:35 ]
proszę o usunięcie mojego ostatniego postu
przewoz - 08-08-2011, 14:36
Temat postu:
Cytat:
Nic nie przebije marnotrawstwa Warszawa Włochy - Skierniewice.


Zmartwię cię.
Modernizacja odcinka Warszawa - Włochy - Grodzisk Mazowiecki przyda się kilkudziesięciu parom pociągów dalekobieżnych w Polsce. Nigdzie poza tym odcinkiem nie ma takiego natężenia ruchu, a odcinek się sypie.
To, że jest tam jeszcze 120km/h (z ograniczeniami) to istny cud. Wagony telepią się strasznie, lokomotywy skaczą. Rozsądną prędkością tam powinno być już od jakiegoś czasu 100km/h. Tą prędkość trzymają na siłę.

Odcinek Grodzisk - Skierniewice to inna historia, ale również ograniczenia i bardzo duży ruch, jakiego nie spotkasz na zdecydowanej większości linii w Polsce.
Wystarczy raz utknąć na przejeździe w Rogowie (kawałek za Skierniewicami). Mimo, że jest to już poza obszarem Kolei Mazowieckich (więc trochę kursów odpada), to kiedyś za jednym postojem pod szlabanem w ciągu 10 minut przepuściłem łącznie 5 pociągów różnej maści (tylko towarowego tam nie widziałem wtedy).
Podobnie jest na odcinku do Skierniewic.
Anonymous - 08-08-2011, 15:04
Temat postu:
przewoz,

Oj jesteś w bardzo dużym błędzie Warszawa Włochy - Grodzisk Mazowiecki nie ma wcale największego natężenia. Popatrz na Warszawa Wschodnia - Warszawa Zachodnia albo na Kraków Główny - Kraków Płaszów tam już się to sypie od lat i nic się nie dzieje. Te dwie inwestycje na długości 11km dają w sumie taki sam zysk jak Warszawa - Skierniewice około 5 minut. A jak znacząco poprawiają przepustowość.
sheva17 - 08-08-2011, 22:08
Temat postu:
Skończcie Panowie tą infantylną dyskusję o Łodzi i jej wagonach. Tak naprawdę to to miasto pustoszeje, raport GUS przewiduje, że przez 20 kolejnych lat stracą prawie 200 tys. mieszkańców, na ulicach aż roi się d chuliganów jak w żadnym mieście w kraju, jedynie pociągi i dopiero połączenie ze stolicą odwodzą niektórych od przeprowadzki do stolicy, ale do czasu na dłuższą metę takie dojeżdżanie im się znudzi. Mnie tam oferta na linii Łódź- Warszawa nie przeszkadza, tak powinna być obsługiwana każda linia, do tego standardu trzeba dążyć. A co do owych świetnych połączeń to bywa różnie...Zauważcie, że niezłe i szybkie składy PKP IC do Krakowa via CMK poza sezonem frekwencją raczej nie grzeszyły, natomiast IR przez Częstochowę pękały w szwach. Każda linia jest inna, inne są też potrzeby pasażerów.
pawelu - 09-08-2011, 14:26
Temat postu:
Będę kolejnym z tychy którzy uważają że Łódź w porównaniu z innym regionami bardzo dużo zyskała w ostatnich latach jeżeli chodzi o kolej i połączenia. Tak naprawdę jedynym większym miastem, do którego nie ma bezpośredniego połączenia jest Lublin, ale to wcale nie dziwi patrząc co IC wyprawia z całą wschodnią Polską. Natomiast tak jak napisał kilka postów wcześniej kolega kryniczanin, całe regiony Polski utraciły jedyne pociągi, będące ich oknem na swiat i jakoś nikt z tego powodu larum nie podnosił. Wystarczy spojrzeć na całą wschodnią Polskę, od Suwałk po Zagórz, Chełm, Zamość, na południu cały region nowosądecki, cała Kotlina Kłodzka. A to są tereny znacznie biedniejsze od Łodzi, i tam właśnie powinno się inwestować w kolej, żeby ludzie znaleźli miejsca pracy czy mogli jakoś dojechać do większych ośrodków. A tymczasem te regiony PKP ma w głębokim poważaniu, za to do Łodzi można pojechać wygodnymi wagonami typu Z. Najlepiej niech jeszcze KM puszczą tam swoje bombardiery piętrowe, klimatyzowane to już nic dodać, nic ująć.
Wczoraj TLK 38108 z Krakowa do Kołobrzegu pęka w szwach bo IC na 900 km w szczycie sezonu daje 3 wagony klasy 2, a z Łodzi przyjeżdża TLK z 10 wagonami i może z 20 osobami w całym składzie. Ale oczywiście Łódź jest pokrzywdzona. I tak jest zawsze.
Sprawę luksusowych wagonów typu Z do Łodzi i starych złomów jeżdżących na "Małopolsce" czy "Szantach"/"Fregacie" powinno się jak najszybciej nagłośnić, a osoba za to odpowiedzialna powinna wylecieć z pracy jak najszybciej.
Modernizację odcinka od Grodziska do Łodzi też uważam za marnotrawstwo. Jedynie bym poprawił odcinek od Warszawy do Grodziska ale tylko ze względu na to, że to wyjazdówka na CMK. Szkoda, że nikt nie przejedzie się trasą nr 7 z Warszawy do Lublina, czy już nie wspomnę o odcinku Poznań-Wrocław czy Warszawa-Radom-Kielce. Te odcinki powinny zostać wyremontowane jak najszybciej a nie odcinek Skierniewice-Łódź Widzew, gdzie szlakowa była 110-120 km/h. Należy mieć tylko nadzieję, że czasy łódzkiego lobby w MI i licznych spółkach kolejowych kiedyś dobiegną końca.
przewoz - 09-08-2011, 15:18
Temat postu:
Cytat:
Te dwie inwestycje na długości 11km dają w sumie taki sam zysk jak Warszawa - Skierniewice około 5 minut. A jak znacząco poprawiają przepustowość.


Ciekawe, jak policzyłeś zwiększenie przepustowości na Warszawa Zachodnia - Wschodnia? Chcesz tam prędkość podnieść? Wiesz czym ta prędkość jest ograniczona i gdzie?
Bo zgodzę się co do Kraków Gł - Płaszów (szczególnie to jedno ograniczenie tak na prawdę).
Ale reszta?
Tunel średnicowy ma swój projekt przebudowy, niezależny od innych inwestycji. Podobnie cała reszta tej linii - również. Inne finansowanie. Znam ten odcinek bardzo dobrze.

A powiem ciekawostkę. Na odcinku Grodzisk - Zachodnia potrafi być taki ruch na dalekich (tam jeżdżą również towarowe), że pośpieszne w Grodzisku czasem z wiedenki jadą prosto podmiejskimi, wręcz równolegle z innymi pociągami...


Cytat:
a z Łodzi przyjeżdża TLK z 10 wagonami i może z 20 osobami w całym składzie


Zdecydowana przesada w drugą stronę. Nawet poza szczytem, czy w przeciwpotoku frekwencja potrafi dobrze przekraczać 50%, nawet w 10 wagonach. Aczkolwiek widywałem też pociągi do Łodzi, z których spokojnie 2 wagony można było wypiąć i nikomu by się krzywda nie stała...
A już na pewno te najlepsze bym przepiął do Fregaty, Szant lub Małopolski.
Anonymous - 09-08-2011, 17:30
Temat postu:
przewoz, Kraków Główny - Kraków Płaszów oszczędność 4 minut - teraz najczęściej składy bez postoju w Zabłociu mają 8min czas jazdy. Warszawa Wschodnia - Warszawa Centralna - Warszawa Wschodnia zejście do 6min - wykonalne i Warszawa Zachodnia - Warszawa Centralna z 5 do 4 min tak już było więc jest wykonalne.
celtin.88 - 10-08-2011, 07:28
Temat postu:
[quote="pawelu"]

Koledze z Krynicy udowodniłem już że Łódź straciła a nie zyskała. A więc przestać kłamać.
A tak swoją drogą wielki panie naukowcu niech pan nauczy posługiwać czymś takim jak rj.
Zarówno Suwałki, Zamość, Chełm, Nowy Sącz (co prawda sezonowo ale jednak mają Gdynię) mają po jednym połączeniu dalekobieżnym. Jeśli chodzi o Zagórz to nawet jak był bezpośredni pociąg do Warszawy to ludzie w najlepszym razie wsiadali do niego w Rzeszowie (podjeżdżali PKS). Zamiast tłuc się przez Jasło. Jeśli chodzi o tłok w pociągach w te wakacje siostra chciała jechać do Szczecina TLK ,,Barbakan’’ Kraków – Świnoujście. Ale zwyczajnie się nie zmieściła podobnie jak ok. 150 pasażerów.
Kilka dni później podobne scenki można było ujrzeć na Dw. Kaliskim z pociągiem Kraków- Katowice- Łódź- Gdynia- Kołobrzeg. Jeszcze kilka lat temu Łódź alternatywne połączenia w tych kierunkach. Jeszcze w 2008r. Łódź miała własne wagony, teraz żadnego. Oczywiście ktoś powie przecież w innych miastach też ludzie nie mieścili się do pociągów. Owszem ale z Warszawy, Krakowa, Katowic, Wrocławia, Poznania można przebierać w połączeniach w tych kierunkach.
Jeśli chodzi o Skierniewice – Łódź Widzew odcinek ten sypał się. W 2005r jechałem EU07 tuż przed rozpoczęciem modernizacji tego odcinka. Pociąg na w/w odcinku pędził 50-60 km/h. Pomalutku zaczął się sypać Koluszki- Łódź Widzew.
Gdyby nie było Modernizacji Łódź Widzew- Skierniewice pociąg Warszawa- Łódź Jechałby 3h. Wówczas między Warszawą a Łodzią królowały aronobusy.
Łódź najlepiej zaorać.

[ Dodano: 10-08-2011, 08:33 ]
"kryniczanin"]

Modernizacja Skierniewice- Warszawa dla 5 minut czyste marnotrawstwo ale dwie minuty dla średnicy to konieczność. Przestań się ośmieszać

Po raz ostatni proszę o nauczenie się wywoływania innych użytkowników. Nie będę poprawiał tego postu - proszę go samemu poprawić~kryniczanin
Anonymous - 10-08-2011, 07:53
Temat postu:
celtin.88,

Skończ się kompromitować bo w kraju nie ma ważniejszego szlaku pasażerskiego niż Warszawa Wschodnia - Warszawa Zachodnia i przez brak tych 2 minut momentami brakuje przepustowości bo pociągi dalekobieżne muszą jechać przez Śródmieście a nie Centralny.

I nie wsadzaj innym słów co nie wypowiadali - czy ktoś cokolwiek mówił o odcinku Skierniewice - Łódź Widzew że to kasa w błoto? Nie - to była jedna z najlepszych inwestycji. Linia się sypała do zmiany rozkładu 2005/6 było 80km/h a poleciało na tym odcinku do 60km/h/.

Dodatkowo ostatni raz przypominam dyskusje o połączeń pasażerskich do i z Łodzi mają swój temat następnym razem będą ostrzeżenia.
sheva17 - 11-08-2011, 18:52
Temat postu:
Łódź zasługuje na dobrą ofertę i mimo całej sympatii nie można jej porównywać z Lublinem. Jest miastem ponad 2 razy większym- trzecim po Warszawie i Krakowie- to i oferta musi być lepsza niż np. w przypadku Lublina. Łodzianie tymi pociągami codziennie jeżdżą do pracy, czy na uczelnie to naprawdę co innego niż wyprawa nad morze.
Anonymous - 11-08-2011, 19:16
Temat postu:
Wracajac do tytulu wątku (konsekwentnie nie wypowiadam sie juz o Łodzi, bo to jałowa dyskusja, i tak nie przekonam zawistników, ktorzy poprawe sytuacji kolei w Polsce widzą tylko przez zabranie ''bogatym'') - kolej coraz wolniejsza, znowu maja powstac nowe polaczenia lotnicze- Krakow-Poznan i Krakow-Szczecin, a polaczenie Krakow-Gdansk przyjelo sie i juz mysla nad rozszerzeniem oferty. Miodzio.Chyba sie zaczynam przekonywac do Pendolino- tylko oni jest w stanie wykonczyc i PolskiegoBusa, i samoloty, bo normalnymi składami juz chyba to bedzie niewykonalne...
xenocide - 12-08-2011, 20:12
Temat postu:
Przeczytałem bardzo ciekawy cytat Kolejarza65 zamieszczony przez mk1992, dotyczący Ygreka. Nie jestem znawcą tematu, ale mam takie poczucie, że ten sztandarowy projekt, gdyby został zrealizowany, pochłonąłby sumę pieniędzy pozwalającą na udrożnienie wielu "wąskich gardeł" w kraju i tym samy poprawienie komfortu podróży wszędzie, a nie tylko pomiędzy czterema miastami. Czytałem też gdzieś (pewnie na infokolej.pl) że za niewielką kasę można zmodernizować odcinek Opole-Częstochowa i tym samym umożliwić Wrocławiowi szybsze połączenie z Warszawą przez CMK... czy to prawda? Obawiam się, że ceny biletów na tym Ygreku będą tak wysokie, że zwykłych pasażerów nie będzie i tak na nie stać. A przecież kolej jest środkiem transportu, z którego korzystają przede wszystkim ludzie o przeciętnych dochodach. Czy nie lepiej poprawiać prędkości metodą małych kroków niż tworzyć miraże KDP, które wydają się chwilowo pomysłem nie z tej ziemi?
sheva17 - 12-08-2011, 22:19
Temat postu:
Oczywiście, że do Wrocławia powinniśmy jeździć ze stolicy przez CMK i Częstochowę Stradom. Niestety Ygrek stał się obiektem mitycznych snów ekipy Donka nie mającym nic wspólnego z realnymi potrzebami naszego kraju.
celtin.88 - 14-08-2011, 09:12
Temat postu:
A ile jechałby EX zmodernizowaną tanim kosztem linią p. Koniecpol, Częstochowę Stradom, Fosowskie?
Anonymous - 14-08-2011, 09:26
Temat postu:
celtin.88, Z v max 200km/h na Grodzisk - Włoszczowa 160km/h Warszawa - Grodzisk, Koniecpol - Częstochowa Stradom 100-110km/h, i Częstochowa Stradom - Opole Główne 120km/h plus Opole - Wrocław 160km/h rozkład byłby taki.

Warszawa Centralna 00:00
Częstochowa Stradom 02:04 02:06
Opole Główne 03:11 03:13
Wrocław Główny 03:53
Lord W - 14-08-2011, 17:15
Temat postu:
No nieźle. Very Happy

Przy modernizacji również pociągi TLK jadące normalnie wiedenką do Częstochowy by jechały chyba trochę szybciej. Nawet może na tyle, że nie opłacałoby ich się puszczać przez Łódź i jej mieszkańcy tradycyjnie musieliby dojeżdżać do Koluszek.
obiezykraj - 14-08-2011, 22:19
Temat postu:
@Kryniczanin,
w ciągu dnia to pociąg tak szybko powinien jechać, ale połączenie nocne? - śmiem wątpić ...
Anonymous - 15-08-2011, 04:45
Temat postu:
obiezykraj, A po co komu w nocy EIC?
xenocide - 15-08-2011, 06:48
Temat postu:
Pewnie obieżykraj zasugerował się tymi "nocnymi" godzinami, które, jak mniemam, miały jedynie służyć przejrzystości, a nie oznaczały, że pociąg wyjeżdża o północy.
Anonymous - 15-08-2011, 07:26
Temat postu:
xenocide, Jest dokładnie tak jak myślisz Very Happy
obiezykraj - 15-08-2011, 09:58
Temat postu:
Very Happy ...kiedyś, tą trasą jeździł EX OPOLANIN oraz pociąg pośpieszny z Częstochowy Osobowej do Warszawy Wschodniej przez Koniecpol i CMK.
qwerty188 - 21-08-2011, 11:39
Temat postu:
Sprawdziłem z ciekawości posezonowy rozkład, połączenia Bielsko-Trójmiasto-Bielsko. Klimczok - grubo ponad 13 godzin, TLK 54200 niecałe 12 godzin... Zaś pokonanie całej trasy 53202 zajmie aż 15 godzin. Mam nadzieję, że na przyszły sezon sytuacja się poprawi. Mam nadzieję, że remonty na odcinki Warszawa-Trójmiasto przyniosą jakieś efekty Razz
Victoria - 26-07-2016, 15:55
Temat postu:
Gdy pasażer dostaje darmowe minuty...

Często słyszymy o korzyściach z modernizacji infrastruktury kolejowej, na którą wydaliśmy miliardy złotych. Tymczasem porównania obecnych czasów przejazdu pociągów do historycznych wcale nie wypadają dobrze dla obecnej oferty. O wielu liniach wciąż można powiedzieć, że przed wojną pociągi jeździły w podobnym czasie.

Dlaczego tak jest? Przyczyn jest oczywiście wiele, a trudno w jednym artykule przeanalizować cały rozkład jazdy. Wydaje się jednak że często sztucznie zawyżane są czasy przejazdu pociągów, lub też nie wykorzystuje się elementów infrastruktury, które miały służyć poprawie przepustowości. Spójrzmy na kilka najbardziej jaskrawych przykładów niewykorzystania potencjału modernizacji.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/gdy-pasazer-dostaje-darmowe-minuty-77503.html
JakubvelKabexxx - 29-07-2016, 15:00
Temat postu:
Jak się analizuje rozkłady jazdy z upływem czasu, to widać, że po remontach przez kilka "sesji" postoje są sztucznie nieco wydłużane, często po kilku zmianach skracane.
Urzędnicy nie potrafią (nie chce im się?) szacować opóźnień, przez co zostawiają "jakiś zapas". Możliwe, że w niektórych przypadkach boją się o to "długofalowo". Warto też pamiętać, że infrastruktura została ostatnimi czasy mocno ograniczona, wiele stacji zdegradowano do statusu przystanków i tam nie ma jak nadrabiać ewentualnych opóźnień, czy wyprzedzać pociągów.
W przypadku miast i aglomeracji, ta przepaść jest jeszcze większa, bo przystanków przybywa, kursów przybywa, coraz bardziej zbliża się do powstawania regularnego taktu, a trzeba zapewnić odstępy między kolejnymi kursami, bo (oprócz Warszawy i w pewnym stopniu Trójmiasta), ruch aglomeracyjny i miejski odbywa się po tych samych torach, co dalekobieżny i regionalny.
No i jeszcze rozkłady jazdy kształtują przewoźnicy (PLK je w zasadzie tylko konsoliduje), więc na linii przewoźnicy-PLK różne rzeczy mogą się dziać.
Na przykład, we Wrocławiu zdarzają się kilkuminutowe zatrzymania na trasie.
Beatrycze - 13-07-2018, 16:43
Temat postu:
Fatalne wyniki polskiej kolei. Pociągi jeżdżą prawie trzy razy wolniej niż w Holandii.

Choć w ostatnich dwóch latach Polska nieznacznie poprawiła średnią prędkość rozkładową pociągów towarowych, która wyniosła w 2017 r. nieco ponad 25 km/h, to i tak nasz kraj pod tym względem znajduje się na przedostatnim miejscu w Europie. Tylko w Rumunii prędkość ta była niższa i wynosiła 21 km/h, natomiast np. w Holandii – prawie trzykrotnie wyższa (64 km/h).

Więcej:
https://www.wnp.pl/transport-kolejowy/fatalne-wyniki-polskiej-kolei-pociagi-jezdza-prawie-trzy-razy-wolniej-niz-w-holandii,326907_1_0_0.html
Zgredzik - 13-07-2018, 16:54
Temat postu:
Obecny guru PLK-i robi wszystko, aby ten stan rzeczy (kolei) utrwalic. Wystarczy spojrzec na postepy prac np. na linii z Krakowa do Katowic. Podczas ostatniej wizytacji nawet na moment napiecie zaniklo. Prawdopodobnie z wrazenia...
Ralny - 08-02-2019, 06:29
Temat postu:
"Kiedyś jechałem 5 godzin, dziś 10,5". Kolej drastycznie zwolniła. Sprawdzamy dlaczego

Statystyki są bezlitosne - punktualność polskich kolei, przede wszystkim PKP Intercity, pozostawia wiele do życzenia. Przeciągające się remonty, wyeksploatowana infrastruktura, fragmentaryczna polityka transportowa - to główne przyczyny, ale nie wszystkie są winą spółki. - Problemów trudno uniknąć, ale do tego potrzeba dużo wysiłku i aktywności po stronie komunikacji - twierdzi dr Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej.

Czytaj więcej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24404659,kiedys-jechalem-5-godzin-dzis-10-5-kolej-drastycznie-zwolnila.html
zw1 - 18-04-2019, 20:55
Temat postu:
Cytat:
Kolej drastycznie zwolniła. Sprawdzamy dlaczego

Dlatego by zabezpieczyć się przed ewentualnymi zwrotami za opóźnienia pociągów
Victoria - 18-11-2022, 23:12
Temat postu:
CZAS NA ZMIANĘ

Przewoźnicy regionalni skracają postoje na zmianę kierunku jazdy do kilku minut. Pociągom PKP Intercity zajmuje to nawet pół godziny.

Czytaj więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://zbs.net.pl/zbs121.pdf
Victoria - 09-09-2024, 19:48
Temat postu:
WALKA O MINUTY

Udało się osiągnąć rekordowe czasy jazdy z Warszawy do Poznania, Szczecina i Białegostoku. Kosztem postojów w mniejszych miastach.

Czytaj więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
https://www.zbs.net.pl/zbs132.pdf

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group