| NS napisał/a: |
| Skandalem jest podchodzenie i proszenie o tzw. Rp1... |
| Cytat: |
| * Podróżnik - jeździ na tzw. hardkory, potrafi przejechać przez weekend tysiące kilometrów pociągiem, opuszczając go jedynie po to aby się przesiąść. Jego stacja docelową jest ta, z której wyruszył. |
| Cytat: |
| Nie usłyszeliśmy od nich nawet "dzień dobry" jak podchodzili. Taka to ma być kultura? To ja dziękuję... I naprawdę - od tamtej pory jakoś zmieniłem nastawienie do tej grupy ludzi... |
| NS napisał/a: |
| Skandalem jest podchodzenie i proszenie o tzw. Rp1. |
| NS napisał/a: |
| Jak mechanik ma ochotę i chce zaprosić do kabiny i porozmawiać to sam skinie ręką na widok osoby robiącej zdjęcia, aby podeszła. W dzisiejszych czasach coraz trudniej o takie zachowanie ze strony prowadzących pociągi, bo się boją....
(twierdzą, że "najpierw się wylatuje z pracy, a potem się dopiero dowiaduje za co się wyleciało") |
| NS napisał/a: |
| Najgorsze jest jednak słownictwo na "k" użyte, gdy mechu mu drzwiami walnął |
| snajper napisał/a: |
| Nikt nie ma prawa mi tego zabraniać, jeśli by mnie naszła taka ochota to mogę focić i co gorsza publikować nawet twarz mecha w lokomotywie i to bez jego zgody pod warunkiem że sfociłem go z miejsca ogólnodostępnego, |
| snajper napisał/a: |
| tak samo jak paparazzi focą a gazetki publikują zdjęcia gwiazd. |
| snajper napisał/a: |
| Nie można tego zabronić, więc objekcje mechów są nieuzasadnione i koniec. |
| snajper napisał/a: |
| , ostatnio jakaś konduktorka czekała aż pofocę EU07 czerwone Cargo |
| Cytat: |
| Też tak kiedyś myślałem, ale szybko musiałem zweryfikować swoje teorie.Na szczęście nikt na tym nie ucierpiał a dla mnie sprawa nie zakończyła się w sądzie. Ale kosztowało mnie to trochę nerwów. |
| rufio198 napisał/a: |
| To w sumie też mam coś w temacie ,,MK'' - zdjęcie wykonał kolega, który focił skład z peronu przystanku osobowego Skierniewice Rawka
http://89.77.176.6/tm7/cpg1418/displayimage.php?pid=7656&fullsize=1 |
| szomiz napisał/a: |
| yusek, po pierwsze autorskie a nie prasowe. po drugie nie wszystkie. po trzecie jakby nie wyjawianie informacji poufnych i tajnych to by gazety nie miały o czym pisać.
i tutaj dopiero się kłania prawo prasowe - odmowa ujawnienia źródła (które nie powinno ich wyjawiać). zwykłemu człowieku już tak prosto nie jest. chociaż w sumie może powiedzieć, że stenogramy znalazł na wycieracze. |