INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Pogotowie strajkowe / podwyżki na kolei

Wojtek - 28-02-2007, 04:39
Temat postu: Kolejarze chcą lepiej zarabiać
To, że atmosfera wokół wysokości wynagrodzeń na kolei gęstnieje i robi się coraz bardziej gorąca, nie ulega chyba wątpliwości. We wszystkich spółkach Grupy PKP pracownicy oczekują podwyżek.

Więcej: http://wolnadroga.pl/index.php?dzial=archiwum&rok=07&nr=05&art=10
Wojtek - 02-03-2007, 19:50
Temat postu:
Informacja PKP SA w sprawie protestów na tle płac

Polskie Koleje Państwowe SA, które sprawują nadzór właścicielski nad PKP Polskie Linie Kolejowe monitorują relacje między zarządem PKP PLK i partnerami społecznymi w tej firmie. PKP S.A. ocenia działania zarządu PKP PLK jako zgodne z obowiązującym prawem i wychodzące naprzeciw oczekiwaniom pracowników tej spółki.

Zarząd PKP PLK przestrzega prawa obowiązującego w zakresie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń. (Ustawa z dnia 16 grudnia 1994 roku o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń w podmiotach gospodarczych oraz o zmianie niektórych ustaw, art. 3) i prowadzi w trybie dialogu społecznego negocjacje ze związkami zawodowymi.

Zarząd PKP S.A ocenia działania Zarządu PKP PLK jako wychodzące naprzeciw oczekiwaniom pracowników tej spółki, a jednocześnie zachowujące równowagę ekonomiczną firmy. Proces negocjacyjny jest prowadzony ze strony zarządu PKP PLK poprawnie. Zarząd zachowuje wszelkie wymagane procedury i przestrzega prawa w trakcie dialogu ze partnerami społecznymi. Propozycje dotyczące wzrostu wynagrodzeń przedstawione przez zarząd PKP PLK spełniają wymagania ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców – w szczególności art. 3 i art. 4 ustawy. W tej chwili średnie wynagrodzenie w spółce PKP PLK wynosi 2 200 zł brutto.

Żądania płacowe związków zawodowych w PKP PLK przekraczają możliwości ekonomiczne firmy, oznaczają przekroczenie dopuszczalnego maksymalnego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń ustalanego według przepisów ustawowych a ich spełnienie zachwieje równowagą ekonomiczną spółki.

Ze strony związkowej nie jest również przestrzegana wymagana prawem procedura. W szczególności dotyczy to, zastosowanej formy protestu, polegającej na blokowaniu torów. Taka forma protestu godzi w interesy podróżnych i ekonomiczne podstawy funkcjonowania firm kolejowych. Jej kontynuowanie oznacza złamanie zasady szczególnej ochrony obszaru kolejowego i zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu kojowego. Zarząd PKP PLK został zobligowany do działań zapewniających normalne funkcjonowanie ruchu kolejowego.

Zarząd PKP S.A. uznaje za zasadne przedstawione przez zarząd PKP PLK, priorytety spółki wśród których jest zapewnienie środków finansowych na wykonanie w najbliższych latach ogromnych inwestycji modernizacji linii kolejowych i pozyskanie środków Unii Europejskiej na ten cel. Poziom wynagrodzeń w każdej spółce Grupy PKP spółce musi być powiązany z efektywnością, wydajnością i wynikami finansowymi firmy.

źródło: za infoprzeslane przez : rzecznik prasowy PKP SA
Pirat - 28-03-2007, 12:21
Temat postu:
Wywiad "Rynku Kolejowego" (strajki w PKP PLK)


kuba76 - 03-05-2007, 07:16
Temat postu: Podwyżki płac na kolei
Witam wszystkich -zapewne akcja awansowa/podwyżka/-już za nami może rozwiniemy temat :
-czy jesteście zadowoleni?
-czy wiecie ile wam dołożono?
-i.t.p.?

Z MOJEJ STRONY POWIEM ŻE DOSTAŁEM 100 -/POZOSTAJE PODZIĘKOWAĆ IRONICZNIE SZEFOWI ŻE TRAKTUJE PRACOWNIKÓW MŁODYCH I STARAJĄCYCH SIE NA RÓWNI Z INNYMI/ Język

kuba76
Marttin - 03-05-2007, 09:45
Temat postu:
Osobiście nie rozumiem jednej rzeczy, dlaczego wszyscy - bez wyjątku - musieli otrzymać minimalną kwotę 50 zł ?
Mam na myśli wszelkiej maści pijaczków i obiboków, którzy także otrzymali podwyżkę, śmiejąc się do rozpuku z pozostałych osób...Kolejna podwyżka wedle złotej zasady: "czy się stoi, czy się leży po stóweczce się należy" ! A dla biurw pewnie marne 150 zeta też się znalazło ?...

Do Kuby76:
W systemie wynagradzania, jaki funkcjonuje na kolei, NIE WARTO być dobrym pracownikiem. To bez znaczenia, jakie posiadasz umiejętności - I TAK CI ZA TO NIE ZAPŁACĄ. Zamiast tego - w dużej liczbie pojawią się przydupasy chętni do żerowania na Twoich pomysłach, które następnie przedstawią całemu światu jako własne...
Muszysko - 03-05-2007, 11:44
Temat postu:
W PKP Energetyce też są podwyżki od 1 maja - płacone od 10 czerwca.
Od 135 do 165 zł na głowę, czyli średnio 150 zł. Znając życie to pupile dostaną 165, reszta i niepokorni 135. Podobnie jak w PLK u nas tyle samo dostanie stary pijus po zawodówce lub nawet podstawówce co wykształcony i chcący pracować młody człowiek.
Po tej podwyżce po 14 latach pracy wezmę na rękę ok. 1200 zł. Teraz biorę 1050.
kris - 03-05-2007, 20:00
Temat postu:
Zdecydowanie powoli kolej zaczyna doceniać młodych... znczy sie finansowo. Jednak tak czy siak wszystko zależy od tego kto rozdaje kase docelowo.. czyli naczelnicy lub dyrektorzy...czy popierają ludzi pracy czy dupowłazów. W moim "pionie" naszczęście główną podstawą pdwyżki dla danego pracownika (znczy sie ile dostanie...) zależy od jego zaangażowania w prace. Przełożeni to widzą... wszystko widzą.Smile. I ten kto się stara i dużo robi ma wiecej... ten co pwiem tak : "robi bo robi-żęby sie nie czepiali" - ma mniej. Minimum było 50 a max. 200 - i te max. dostały te osoby (z tych co wiem że dostały 200) zasłużyły, a bardziej zapracowały na to.

[ Dodano: 03-05-2007, 21:05 ]
PS. jestem zadowolony...Śmiech
Beatrycze - 04-05-2007, 07:05
Temat postu:
Mój naczelnik to debil! Przepraszam za epitet, ale w stosunku do niego to i tak komplement. W sekcji ma kilku przydupasów i oni co roku mają podwyżki plus premie indywidualne za dupowłastwo. Pozostali podwyżki mają raz na 3-5 lat, a o dodatkowych premiach mogą zapomnieć. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że dyrekcja we Wrocławiu wszystko wie, ale wogóle nie reaguje. Ten nasz debil, zresztą stary komuch z układami, robi sobie co chce i wszystkim śmieje się w twarz.
kris - 04-05-2007, 07:52
Temat postu:
Wiele niestety jest takich pajaców. Szkoda tylko, że nie da się ich postawić do pionu!
Pirat - 04-05-2007, 13:05
Temat postu:
Beatrycze, nie wiesz co robi się z takimi palantami? Chcesz instrukcję na priv?

Mamy PLK i Energetykę. A jak jest z podwyżkami w innych spółkach PKP?
simplex - 05-05-2007, 11:02
Temat postu:
Pracuje w PLK więc już wiadomo jakie były "u nas" podwyżki ,napisze natomiast ile dostali podwyżki pracownicy z Małopolskiego PR . Otóż na początku padło hasło po sto złotych po podziale okazało sie że jest po 90 zł .Pracownicy podejrzewają że beton obciął wszystkim po dysze przez co zwiększyli sobie pule na podwyżki

Cytat:
Beatrycze, nie wiesz co robi się z takimi palantami? Chcesz instrukcję na priv?


Ja poproszę mam podobnego nieudacznika-betona w sekcji jako szefa
kris - 05-05-2007, 12:45
Temat postu:
Nie wiem jak jest w innych spółkach ale w PLK naczelnicy i dyrekcja są na kontraktach. Wiec ich nie dotyczy podwyżka. Zatem dla siebie napewno nie wezmą. Jednak dalej pozostaje problem dupowłastwa! Twisted Evil
simplex - 05-05-2007, 18:44
Temat postu:
W PR tylko dyrektorzy są na kontraktach natomiast naczelnicy są już na normalnych etatach a wspomniane podwyżki rozdzielają właśnie według swojego widzimisię naczelnicy .
akerman - 17-05-2007, 10:35
Temat postu:
W zakladzie taboru we Wroclawiu to juz druga podwyzka srednio 120zl ale z tego co wiem to i tak nie uda im sie powstrzymac emigracje mlodych maszynistow. jeszcze troche a wladza sama zasiadzie za nastawnikami lokomowyw Smile
Naczelnik - 18-06-2007, 15:57
Temat postu:
Na PKP najwyższe podwyżki dostają najsłabsi

Wiadomo już jakie podwyżki dostaną pracownicy spółek kolejowych grupy PKP w tym roku. Okazuje się, że największe podwyżki otrzymają pracownicy najsłabszych spółek, przynoszących od lat wysokie straty. W porównaniu do nich pracowników rentownych spółek czeka nawet dwukrotnie niższy wzrost wynagrodzeń.

I tak podwyżki w wysokości
ok. 6% dostaną pracownicy PKP Przewozy Regionalne (227 mln zł straty w 2006 roku) i PKP Polskie Linie Kolejowe (74 mln zł straty).
5% - PKP Energetyka (25 mln zł zysku).
4% - PKP Intercity (30 mln zł zysku).
3,4% - PKP SA (nie podano jeszcze do publicznej wiadomości).
3% - PKP SKM (1,9 mln zł zysku), PKP Cargo (53 mln zł zysku) i PKP LHS (65 mln zł zysku).

W spółkach Polskie Linie Kolejowe, Przewozy Regionalne, Intercity i SKM wskaźniki wzrostu wynagrodzeń zostały wynegocjowane i zapisane w porozumieniach ze związkami zawodowymi, w pozostałych, ze względu na brak porozumienia ze związkami, wskaźniki przyjęto uchwałami zarządów.

źródło: PKP SA/Wolna Droga
P von K - 21-06-2007, 08:08
Temat postu:
Takiej paranoi jak ostatnie podwyżki płac to ja już się naoglądalem ,
Nic co kolejowe mnie nie zdziwi... Mr. Green
Naczelnik - 21-06-2007, 20:41
Temat postu:
Reasumując... Największe podwyżki dostali kolejarze ze spółek najbardziej deficytowych (PR, PLK), zaś najmniejsze ze spółek dochodowych (SKM, Cargo, LHS).
Jak przystało na PKP - zero logiki i zdrowego rozsądku!
Zed - 23-06-2007, 18:01
Temat postu:
Ostatnie podwyżki płac w PKP to kpiny bez względu na to czy było to 3 czy 6 proc. - po podwyżce mam 1200 zł na rękę. Za takie pieniądze nikt nie przyjdzie na kolej do pracy, a należy mieć na uwadze, że w ciągu kilku najbliższych lat prawie połowa kolejarzy odejdzie na emeryturę, bo załoga PKP jest stara! Np. w mojej sekcji średnia wieku to chyba 45 lat, a najmłodszy pracownik jest po 30-ce - przyjęć do pracy nie było chyba od 10 lat. Już dziś brakuje ludzi na linii i naczelnik musi ściągać ludzi z sąsiednich sekcji - mówi się o łączeniu sekcji. Za parę lat nastąpi katastrofa demograficzna w PKP i jeśli nasze zarobki nie osiągną conajmniej średniej krajowej (ok. 2 tys. zł na rekę) to zabraknie maszynistów, dyż. ruchu, konduktorów itd. i pociągi przestaną jeździć z powodu braku wykwalifikowanej załogi. Władze PKP nie robią nic, aby temu zapobiec!!!
Malutki - 24-06-2007, 22:58
Temat postu: Podwyżki
Rolling Eyes Nie będę wypowiadał się na temat podwyżek ale chciałbym naświetlić pewien temat. Przed podwyżkami była manifestacja pod siedzibą naszego Cara Celińskiego na Targowej w Warszawie. Było nas tam kilkaset osób. W pewnej chwili wyszedł Celiński, rzucił okiem na ilość osób. Przypuszczam, że pomyślał mniej więcej tak - w PLK zatrudniam około 80 000 - 100 000 osób, przyjechało kilkaset, któtym pensje nie pasują. Raszta jest zadowolona, więc dam po 100 zł i wszyscy będą zadowoleni. I tak zrobił. Gdyby nas tam było kilka tysięcy jak na manifestacji w sprawie emerytur (11 000), może podwyżki byłyby większe. Ale tylko może.
Malutki.
kris - 25-06-2007, 04:23
Temat postu:
A ja myśle że nawet jakby przyjechało 20 000 to nic by nie zmieniło.
Poza tym zatrudnienie w PLK to około 43.000 a nie 80 czy 100tys.
Aanna - 25-06-2007, 12:16
Temat postu:
Mój naczelnik to dupowłaz dyrektora! Bo po uprzednim docenieniu swoich pupili resztę kasy odsyła do zakładu twierdząc, że nie ma już kogo wynagrodzić! Zaangażowanie w prace się nie liczy, liczy się czy będziesz tańczyć tak, jak on zagra albo będziesz przytakiwal że białe to białe mimo, iż jest ono czarne.Także Beatrycze nie tylko Twój naczelnik to debil, mój też!
Zed - 25-06-2007, 12:35
Temat postu:
Mój naczelnik to też palant do kwadratu. W tyłek nie musi nikomu wchodzić, bo to stare komuszysko z dobrymi układami, ma za to kilku dupowłazów i kapusiów. Przy podwyżkach zawsze i najwięcej dostają jego pupile, do tego co miesiąc daje im dodatkowe premie. W pracy nie warto się w nic angażować tylko zrobić swoje minimum, bo i tak tego nikt nie doceni. Najlepiej mają ci co nic nie robią, przesiadują godzinami w biurze u naczelnika, kablują mu i wożą go służbowym autem. Gdy jeszcze opłacało się jeździć po alkohol do Czech to regularnie odbywały się wyjazdy służbowym samochodem do Zawidowa - jeździł naczelnik z kontrolerem i szefem jednego ze związków - w godzinach pracy! Ile jest takich sekcji i naczelników?
Achib - 25-06-2007, 19:41
Temat postu:
Zed napisał/a:
Ostatnie podwyżki płac w PKP to kpiny bez względu na to czy było to 3 czy 6 proc. - po podwyżce mam 1200 zł na rękę.

To jest żart? 1200 zł - tyle naprawdę płacą w PKP po kilkunastu latach pracy? Moja ciotka jako pielęgniarka zarabia więcej, a te jak wiadomo od tygodnia okupują URM i domagają się podwyżek.
kris - 25-06-2007, 20:07
Temat postu:
Dlatego ja uważam, że pielegniarki nie mają jeszcze co narzekać. Wiadomo powszechnie ze mogą dorobić z opieki jeszcze sporą kasę.... no ale nie o tym tu mowa.
kolo - 25-06-2007, 20:45
Temat postu:
" Ile jest takich sekcji i naczelników?"-pyta Zed.Odpowiedz jest b.prosta -tyle ile sekcji na całym PKP.Wszędzie jest to samo.Fajfusy dorwały się do władzy.

Pozdrowienia dla wszystkich życzliwych.
Krycha - 26-06-2007, 15:55
Temat postu:
Odnośnie płac... Szeregowi kolejarze na "linii" zarabiają grosze, bo cała reszta, czyli administracja (ok. 30% ogółu załogi PKP) zarabia bardzo dobrze.

Prezes spółki PKP ma 5,5 krotność średniej krajowej, czyli ok. 12-14 tysięcy zł. Niewiele mniej mają członkowie zarządów i rad nadzorczych. Dyrektorzy zakładów i działów mają 3,5 krotność średniej krajowej, a tych w PKP jest kilkuset. Pomniejsza biurokracja w centralach spółek PKP też ma wysokie zarobki (ok. 3 tys. zł), trochę mniej w zakładach (zależnie od spółki). Najniższy szczebel kolejowej biurokracji, czyli naczelnicy sekcji też zarabiają nienajgorzej. Np. Kogut, który był naczelnikiem sekcji w PKP Cargo, zarabiał miesięcznie (wg. oświadczenia majątkowego radnego) ok. 4 tys. zł. W innych spółkach naczelnicy mają ok. 2-3 tys. zł.

Jak widać średnią płacę na PKP podawaną przez media (prawie 2500 zł) zawyża administracja. W porównaniu do kolejowej biurokracji kolejarze z "linii" zarabiają wszawe grosze, co już za kilka lat zemści się okrutnie, gdy zabraknie rąk do pracy!

Średnią krajową osiągają tylko maszyniści, którzy są najlepiej wynagradzaną grupą zawodową w PKP. Natomiast większość szeregowych kolejarzy ma zarobki na poziomie dochodów wspomnianych wyżej pielęgniarek.
kris - 26-06-2007, 16:07
Temat postu:
Krycha, piszesz o biurokracji... a w której spółce w biurach zarabiają po 3 tys?(to są stawki na ręke rozumiem...) Bo napewno nie w Peelce. Tyle to ma mniej wiecej jakiś naczelnik wydziału - no może troche wiecej. Zwykły pracownik biura ma tak samo jak i na linii a często mniej. Z racji tego że odpadają dodatki za święta, noce itp. dochodzi też kwestia różnego pod względem wielkości stażu. Więc żeby najlepiej porównać trzeba by mówić o stawkach zasadniczych - na umowie ! Wtedy można jakoś porównać.
Krycha - 26-06-2007, 16:16
Temat postu:
Nie mówię o zwykłych referendarzach na sekcji, bo ich głodowe zarobki znam. Mam na myśli biurokrację w centralach spółek PKP. Ponadto uwierz mi, że dyrektorzy zakładów potrafią zadbać o zatrudnione przez siebie bachory, pocioty, znajomych - oni nie mają powodów do narzekania.

Administracja PKP to nie tylko zarządy i dyrekcje, to także chmara naczelników, kontrolerów, instruktorów, behapowców itd. Nie zapominajmy o etatowych działaczach związkowych grzejących stołki w biurach!

Skąd bierze się ta średnia płac w PKP? Skoro większość szeregowych kolejarzy zarabia nie więcej niż 1200-1500 zł na rękę to ile musi zarabiać biurokracja, żeby wywindować średnią do prawie 2500 zł Question
kris - 26-06-2007, 17:48
Temat postu:
Ehhh aż szkoda gadać na temat zarobków. Bo tylko można popaść w depresję !
Powiem tak: już nie ważne kto i ile - bo sprawiedliwości to nie było i nie będzie. Pytanie zadam tylko ogólne dlaczego w sektorze kolejowym zarabia się tak mało. Srednia pensja 2500 to co to jest. za taką pracę? Co to za paranoja żeby ludzie bezpośrednio związani z ruchem kolejowym zarabiali 1500zł. Żeby było dobrze to ta średnia powinna się zamienić w minimalną. Wtedy nie było by na co narzekać.
Wiele słysze narzekań że tu źle tam (na górze) dobrze. Ale tak to jest że "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Tylko, że ten kto narzeka nie robi nic w tym kierunku żeby gdzieś "wskoczyć" wyżej. Naprawdę teraz wystarczy troche chcieć i można sobie polepszyć. A nawet jakby się udało to i tak było by źle bo, by się przekonał, że plotki a rzeczywistość to coś innego...
kris - 27-06-2007, 12:50
Temat postu:
Cytat:
Nie mówię o zwykłych referendarzach (...), bo ich głodowe zarobki znam

Radcy, Specjaliści, czy starsi specjaliści też zarabiają grubo poniżej średniej.
yello1 - 04-09-2007, 20:55
Temat postu:
Maszynisci az tak dobrze nie zarabiaja! teraz prawie ich dogonili ustawiacze z 1600 - 1800 w Gdyni. a maszynisci w gdyni maja -spalinowi 2000 - 2300 (dupowciski 2400 - 2500) a elektryczni tak samo plus jakies 300 zeta wiecej (kilometrowka)
Teraz mowiono ze dostana mlodzi aby ich zatrzymac i jak zwykle dostali jak wszyscy 100 .Jak tak dalej bedzie to robia prezent prywaciarzom (wyszkolic ludzi i oddac konkurencji?)
Nie ma obawy po torach beda jezdzic prywatni juz teraz oferuja w kujawsko-pomorskim maszynistom do 5000 brutto .
Nie wiem czy kazdy by sie zamienil z maszynista ktoru musi prowadzic pociag niezaleznie od pogody ( deszcz, snieg , mgla) i pory dnia.Uwazam iz ich praca jest zleoplacana przez PKP
Wszyscy chca dobrze zarobic ale nie mozna porownywac pracy maszynisty z pracownikiem warsztatowym albo z druznikiem przejazdowym!
Kiedys maszynista to byla ELITA na PKP ale te czasy minely............

Kazdy maszynista smieje sie jak slyszy rozmowe 2 kierownikow pociagu ze ten przyprowadzil pociag do stacji XXX zawsze mowimy jak na sznurku?
Maks - 06-09-2007, 11:47
Temat postu:
Maszynista na kolei to nie zawód, a stanowisko. Każde stanowisko, a szczególnie, gdy związane jest z ruchem pociągów, wymaga od pracownika wielu umiejętności i odpowiedzialności, a czasem posiadania konkretnego zawodu. I jak każde stanowisko na kolei - jest ŹLE opłacane, mam tu na względzie wymagane kwalifikacje oraz uciążliwości na na nich występujące. Kolej ma też to do siebie, że to dzięki wspólnemu wysiłkowi ludzi zatrudnionych na różnych stanowiskach, maszynista może de facto ruszyć metr do przodu. Słowem, prosty łańcuch zależności stanowisk, tak więc, udowadnianie wyższości jednego stanowiska nad drugim jest pozbawione sensu.

@ yello1 jesteś w dużym błędzie, jeśli sądzisz, że te 5000 zeta brutto można zgarnąć za normę godzin. Smile
simplex - 06-09-2007, 18:18
Temat postu:
yello1 napisał/a:

Nie ma obawy po torach beda jezdzic prywatni juz teraz oferuja w kujawsko-pomorskim maszynistom do 5000 brutto .


Tylko że musisz być dyspozycyjny 24h/dobe czyli możesz zapomnieć o piwie po pracy albo kieliszku wódki na imieninach żony .Nie będziesz miał planu/grafiku pracy tak jak w Cargo a Twoja norma godzin to nie 176 czy 184 ale 250-300 godzin .Mieszkasz np.W Gdyni pracodawca wyśle Cię po skład do Wrocławia (rzadko ale i takie przypadki się zdarzają) i nie interesuje go czym dojedziesz i jakie poniesiesz koszty ,bo o jeżdzie pasażerem możesz zapomnieć to już nie PKP .Nie będziesz siedział za nastawnikiem 8 godzin ale 16 i więcej ,i nie pójdziesz się wypłakać w rękaw związkowcowi bo tam ich nie ma .Wszystko to co pisze to nie są jakieś bajki wyssane z palca ale fakty zasłyszane od maszynistów którzy spróbowali tego "cymesu".
Grad - 06-09-2007, 22:26
Temat postu:
Krycha! pierwszy raz powinienem cie opierdzielić. Napisałaś bzdury. Myślisz, że tylko
ludzie w biurach zarabiają dużo.
Płaca średnia w PKP jest dość wysoka bo:
-chmara zbędnych dyrektorów zarabia baaardzo dużo, kończąc pracę około 15:00,
-w centrali PKP sa jest oczywiście wysoka płaca a ponadto tam na 3 zatrudnionych jest 1 funkcyjny typu naczelnik, gł. specjalista kierujący zespołem, dyrektorzy. Zwykli pracownicy opłacani są z jednej tabeli a ci funkcyjni z innej. Płace są super, wszystcy na ten temat milczą, nawet związkowcy.
-wysokie płace bo oczywiście do dochodu wliczane są też dodatki za noce i święta oraz quasi bezpłatne bilety
-wartość otrzymanego umundurowania (oprócz drelichów roboczych i kurtek) też jest wliczana do dochodu
-dolicz mundury galowe zamówiane od 2 lat dla kazdego dyrektoraw PKP i dla kapelana też
itd, itp
to ile ci wychodzi ?
yello1 - 07-09-2007, 09:49
Temat postu:
Może w CTL-u tak pracuja , ale CTL to "tz. biedronka". Nie powiesz mi ze w Lotosie robia po 300 h za 3000!
Owszem robia nadgodziny ale za kase i maja wyplaty 5000 - 6000 z nadgodzinami a jak nie zrobi nadgodzin to ma 3500 - 4000 (wiem bo robia tam moi koledzy) Albo Pcc w gdansku zaoferowalo 2600 na reke bez nadgodzin. W Cargo chlopakijednego miesiaca robili nadgodziny i wzieli 3500 i jak piszesz raczej ich w domu nie bylo.
Zalaczam plik .pdf z oferta PCC ktora skierowana jest do lidzi z kujawsko-pomorskiego przeczytaj , bo do tego ogloszenia sie odwolywalem a nie CTL-u.
simplex - 09-09-2007, 13:36
Temat postu:
yello1 Jest duża różnica między 5000 zł a do 5000zł ,przeczytaj uważnie ofertę .Druga sprawa nie podniecaj się tym co piszą w ogłoszeniu przejrzyj oferty pracy w hipermarketach też zapewniają wysokie zarobki miłą atmosferę i tak dalej ble ble. Kolejna sprawa jak ktoś odejdzie z pracy do innej firmy to rzadko przyznaje się ze wdepnął w przysłowiową minę tylko mówi że jest cacy ,mam przykład mojego kolegi przyznał sie dopiero po roku gdy wrócił z powrotem na kolej ,też mu obiecywali złote góry.Na zakończenie powiem krótko spróbuj tam popracować i za kilka miesięcy napiszesz nam jak tam jest dobrze.
yello1 - 16-09-2007, 14:45
Temat postu:
Z gdyni juz poszli do PCC i dostali 4400 na reke ale niestety praca w Toruniu .
Elektra - 22-09-2007, 12:40
Temat postu:
Podwyżki były w PKP Energetyce - 200 zł. Dostało ją tylko 30% załogi - jak to zwykle bywa docenieni zostali biurokraci, działacze związkowi, lizusy i inni "zasłużeni" dla dyrektorów i naczelników. Reszta załogi dostała na pocieszenie jednorazowy ochłap w wysokości 200 zł brutto.

Teraz pracownik na stanowisku specjalista elektromonter wyciąga z nockami i z niedzielami ok. 1100 - 1400 zł na rękę, zależnie od stażu pracy. Tak fantastycznie zarabia się w Zakładzie Dolnośląskim we Wrocławiu, w spółce przynoszącej zyski.

Na marginesie: w moim zakładzie będą łączone sekcje i zbędnych naczelników "przerabia się" na inspektorów ds. zbędnych i niepotrzebnych. Przybędzie więc głupków kontrolujących pracowników.
Muszysko - 23-09-2007, 08:36
Temat postu:
Witaj Elektra! Smile
Fajnie, że jest nas więcej na forum z Energetyki.
Przeczytałem wszystkie twoje posty. Beton Cię nie ściga za pisanie niewygodnej prawdy?
yello1 - 24-09-2007, 08:51
Temat postu:
A czy cos nie wspominali ze na jesien maja nam dac dalsza czesc podwyzki?
Jakos to ucichlo!
O ile pamietam to docelowo w tym roku mielismy dostac 500zl brutto (srednio) ja dostalem 100zl brutto co daje 80 na lape! a gdzie reszta?
Naczelnik - 11-10-2007, 19:11
Temat postu:
Fragment wywiadu z Przewodniczącym Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Henrykiem Grymelem:

Następna sprawa dotyczy spółek PKP PLK i „PKP Energetyka”, gdzie kluczowym problemem, widocznym zresztą we wszystkich spółkach grupy PKP SA, są niskie płace i, szczególnie w tych konkretnych spółkach, widoczne braki w zatrudnieniu. Na zewnętrznym rynku pracy uposażenia dla porównywalnych stanowisk są o wiele wyższe. Dobrzy fachowcy, skuszeni wyższymi zarobkami, już zaczęli odchodzić z wyżej wymienionych spółek do firm prywatnych, co przy ogromnej skali inwestycji prowadzonych przez PKP PLK, grozi zaprzepaszczeniem kolosalnych funduszy przekazanych PKP. Myślę, że zapobiec tej fali migracji zarobkowych może jedynie polepszenie warunków pracy i płacy zarówno w PKP PLK, jak i w „PKP Energetyka”.

Więcej na stronie "Wolnej Drogi":
http://www.wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=21&art=06
Paszczak - 15-10-2007, 00:36
Temat postu:
Znalazłem na jednym z blogów
http://billbordowy.blox.pl/2007/03/PKP-strzela-sobie-w-noge.html

PKP strzela sobie w nogę

Władze Polskich Kolei Państwowych znalazły sposób na strajkujących pracowników. Zamiast podnieść im pensje, judzą na nich niezadowolonych klientów. Tych samych, którym właśnie bez zmrużenia oka podnoszą ceny biletów.

Od początku marca pasażerowie płacą o 5 proc. więcej. Zastrajkować, niestety, nie mogą, bo przemieszczać jakoś się muszą: do pracy, rodziny, lekarza, na wycieczkę... Niektórzy z nich mieli jednak strajk jakby przymusowy. Wsiedli mianowicie w pociąg, który utknął na blokadzie zorganizowanej przez strajkujących kolejarzy.

Kolejarze owi zatrzymywali pociągi, by wymóc na dyrekcji 100 zł podwyżki. Zarząd PKP oferował 84 zł i na gorszych warunkach niż chcieli pracownicy. Spór zaostrzył się i w paru miastach kolejarze zablokowali tory. I co na to wszystko robi szefostwo? Ano mówi do pasażerów: - Wygarnijcie teraz tym leniom, za kogo ich macie!

I to w bardzo modny, interaktywny sposób. Zamiast tradycyjnie, jak to w kapitalizmie, zwolnić z roboty albo ulec i podnieść pensje, w walkę z pracownikami chce włączyć klientów. To oni mają przeprowadzić nagonkę i wykonać wyrok na „warchołach”. Jak? Tak, jak na świadomego konsumenta (czyli tzw. prosumenta) przystało: w Internecie.

Na stronie PKP pojawiło się forum z zachętą: „Napisz liderom związków zawodowych, co myślisz o blokowaniu przez nich torów”. I rzeczywiście, jest parę oburzonych głosów. Ale i wśród nich zdarzają się rady dla protestujących: „można zablokować siedzibę zarządu, nie pozwolić dyrektorom wrócić do domów o planowanej porze, czy zorganizować większą demonstrację pod siedzibą adresatów protestu”. Inni nawet popierają strajki. Może nawet sami kolejarze, ale jeden z nich pisze np.: "Jestem z wami chociaż mam tylko 13 lat".

Kto wpadł na pomysł założenie takiego forum? Któryś z prezesów? Może, ale inicjatywę sygnuje rzecznik prasowy (a nawet dwaj!). A spece z branżowych mediów już orzekli o sprawie: „Cokolwiek to jest, świadczy na pewno o kryzysie komunikacji wewnętrznej w firmie”.

Uruchomienie forum oznacza, że zarząd sam się nie może dogadać z pracownikami. Dlatego judzi na nich niezadowolonych z wielu względów klientów, promując w ten sposób coś w rodzaju donosicielstwa, którego Polacy nie cierpią (inni chyba zresztą też). A przede wszystkim pokazuje swą pogardę wobec kolejarzy, obsadzając ich w roli ofiary w seansie nienawiści, jakby żywcem przeniesionym z 1984 Orwella.

Ostatecznie jednak wezwani na pomoc klienci okazali się słabym sojusznikiem. Na wojnę ruszyli niemrawo; w internetowych dyskusjach uczestniczyło raptem paręnaście osób, więc trudno mówić o powodzeniu.

Panowie prezesi, a może większy sukces odniósłby konkurs z atrakcyjnymi nagrodami dla autorów najbardziej obraźliwych wpisów? A może by tak założyć temat „Co sądzisz o podwyżkach cen biletów?”. Albo jeszcze lepiej: „Czy prezesi PKP zasługują na swoje wysokie pensje". Myślę, że wpisów i komentujących byłoby wtedy znacznie więcej.

http://billbordowy.blox.pl/resource/pkpnoga.jpg
Naczelnik - 16-10-2007, 14:07
Temat postu:
Cytat:
Władze Polskich Kolei Państwowych znalazły sposób na strajkujących pracowników. Zamiast podnieść im pensje, judzą na nich niezadowolonych klientów. Tych samych, którym właśnie bez zmrużenia oka podnoszą ceny biletów.

Dla uściślenia, chodzi o zarząd spółki PKP Polskie Linie Kolejowe SA. To władze tej spółki wpadły na wspaniały "pomysł", żeby klientów innych spółek PKP (PR, IC itp.) szczuć na swoich pracowników. Tym samym władze PKP próbują zrzucić winę za swoją nieudolność na szeregowych pracowników kolei. Ale naród nie jest głupi, co wynika z powyższego bloga! Może lektura naszego forum wielu osobom rozjaśniła umysł?
kuba76 - 18-10-2007, 20:49
Temat postu: jaka kasa?
skoro o pieniążkach -co wiecie moi drodzy o pieniażkach na "dzień kolejaża" ?
albo co wiecie o plotkach jakie krażż na sieci że kolejarze mają mieć podniesione pensje ?
Naczelnik - 06-11-2007, 11:39
Temat postu:
Dobre wyniki PKP podsycają postulaty płacowe w Grupie

PKP drugi rok z rzędu odnotowała dobre wyniki przewozowe. Cieniem na tych rekordowych danych kładą się jednak żądania płacowe załogi.

We wtorek Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ "Solidarność", zrzeszająca 32 tys. pracownikó1)w PKP, rozstrzygnie o skali tych żądań. - Ponieważ oczekiwania załogi i kondycja finansowa każdej ze spółek są odmienne, to zastanawiamy się, czy z postulatami podwyżek wystąpić osobno do zarządów każdej z firm, czy też zwrócić się do zarządu PKP o równą podwyżkę dla wszystkich - mówi w "The Wall Street Journal Polska" Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy "Solidarności".

Działania te popierają też inne centrale. - Potrzebę podwyżek sygnalizują od dawna wszystkie związki - twierdzi Jerzy Kędzierski, szef Federacji Związków Zawodowych PKP, która zrzesza 35 tys. osób.

Oczekiwania pracowników dotyczące zwiększenia pensji sięgają, jak w przypadku PKP Cargo, nawet 30 proc. Związkowcy tłumaczą, że wynagrodzenia na kolei są wciąż niższe niż w innych sektorach gospodarki i stanowią zaledwie 82 proc. podawanej przez GUS średniej w przedsiębiorstwach.

- Chcemy podwyżek od początku 2008 r., dlatego już teraz rozpoczynamy negocjacje, które, mam nadzieję, uda się zakończyć do końca roku - mówi w dzienniku Grymel. Uspokaja, że nawet w razie niezadowalającego przebiegu rozmów z zarządem PKP nie ma mowy o strajku.

Innego zdania jest Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Wysokie żądania płacowe w prostej drodze prowadzą właśnie do akcji strajkowej - mówi w "WSJ Polska".

Nawet przy dobrej woli zarządy wprowadzenie podwyżek nie będzie łatwe. Ich granice w spółkach Skarbu Państwa reguluje wskaźnik wzrostu wynagrodzeń ustalany przez Komisję Trójstronną. Dlatego w 2006 r. płace w Grupie PKP rosły średnio o 3,3 proc., a w tym roku o 6,7 proc.

- Wzrost powyżej tego wskaźnika rozwala finanse każdej spółki i oznacza ograniczenie inwestycji. Dlatego jedyną odpowiedzią zarządu PKP może być "nie", a reakcją związkowców strajk - uważa Furgalski.

źródło: Wirtualny Nowy Przemysł
yello1 - 06-11-2007, 14:08
Temat postu:
Czyli nic nowego dalej dadza z wielka łaską 50-100 zł brutto . Najbardziej ciekawe zjawisko jest takie iz co roku sprawdzam swego pita i zamiast wiecej (bo przeciez dostalem podwyzke) zarabiam rocznie mniej Bang
W takim tempie podwyzek na PKP dogonia konkurencyjne firmy za nie mniej niz 10-20 lat tylko jak prywatne firmy nie beda podnosic pensji swoim pracownikom. Juz teraz CTL , Lotos, PCC, X-trans placi wiecej niz Cargo
Romuald Marczak - 07-11-2007, 13:13
Temat postu: 30% podwyżki za dobrą pracę
Dobre wyniki wzmagają żądania płacowe
PKP podały wczoraj znakomite wyniki przewozowe. Do końca września z usług spółki skorzystało 166,8 mln osób - o 5,8 mln więcej niż rok temu. Tak dobre wyniki kolej notuje dopiero drugi rok z rzędu. W tym czasie w 2006 r. koleją przewieziono o 4 mln pasażerów więcej niż w 2005 r. Cieniem na tych rekordowych danych kładą się jednak żądania płacowe załogi.
Dziś Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ "Solidarność", zrzeszająca 32 tys. pracowników PKP, rozstrzygnie o skali tych żądań. - Ponieważ oczekiwania załogi i kondycja finansowa każdej ze spółek są odmienne, to zastanawiamy się, czy z postulatami podwyżek wystąpić osobno do zarządów każdej z firm, czy też zwrócić się do zarządu PKP o równą podwyżkę dla wszystkich - mówi Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy "Solidarności".

Działania te popierają też inne centrale. - Potrzebę podwyżek sygnalizują od dawna wszystkie związki - twierdzi Jerzy Kędzierski, szef Federacji Związków Zawodowych PKP, która zrzesza 35 tys. osób.

Oczekiwania pracowników dotyczące zwiększenia pensji sięgają, jak w przypadku PKP Cargo, nawet 30 proc. Związkowcy tłumaczą, że wynagrodzenia na kolei są wciąż niższe niż w innych sektorach gospodarki i stanowią zaledwie 82 proc. podawanej przez GUS średniej w przedsiębiorstwach. - Chcemy podwyżek od początku 2008 r., dlatego już teraz rozpoczynamy negocjacje, które, mam nadzieję, uda nam się zakończyć do końca roku - mówi Grymel. Uspokaja, że nawet w razie niezadowalającego przebiegu rozmów z zarządem PKP nie ma mowy o strajku. Innego zdania jest Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Wysokie żądania płacowe w prostej drodze prowadzą właśnie do akcji strajkowej - mówi.

Nawet przy dobrej woli zarządu wprowadzenie podwyżek nie będzie łatwe. Ich granicę w spółkach Skarbu Państwa reguluje wskaźnik wzrostu wynagrodzeń ustalany przez Komisję Trójstronną. Dlatego w 2006 r. płace w Grupie PKP rosły średnio o 3,3 proc., a w tym roku o 6,7 proc. - Wzrost powyżej tego wskaźnika rozwala finanse każdej spółki i oznacza ograniczenie inwestycji. Dlatego jedyną odpowiedzią zarządu PKP może być "nie", a reakcją związkowców strajk - uważa Furgalski.
(źródło: Cezary Pytlos, Dziennik, 6 listopada 2007)

Oby przedwyborcza i powyborcza (dla zachowania stanowisk) propaganda sukcesu nie zakończyła się falą strajków w PKP. Prezes Wach (z PKP związany od roku 1980) niewiele pamięta z roku 1976 (Ursus, Radom), nie mówiąc już o prezesach spółek zależnych. Trzeba było jednak pilnie uczyć się historii. Wtedy wmawiano nam, że jesteśmy 10. potęgą gospodarczą na świecie.Później był rok 1980 - Lublin i Stocznia Gdańska.
romezik - 07-11-2007, 19:46
Temat postu:
a ja nie bede strajkowal poprostu sie zwolnie Smile Very Happy Smile

--kolejarz z 16 letnim stazem
Naczelnik - 19-11-2007, 11:05
Temat postu:
Płace w spółkach Grupy PKP wzrosły w tym roku średnio o 6,7 proc.. Związkowcy domagają się jednak aż 30-proc. podwyżek uposażeń. Jeżeli ich nie dostaną grożą strajkiem.

Pismo w tej sprawie do ministerstwa infrastruktury założyła Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ "Solidarność", zrzeszająca 32 tys. pracowników z żądaniem podwyżek płac w spółkach należących do Grupy PKP.

Pieniądze. Których się domagają związkowcy wcale nie są małe. Tyko w PKP Polskie Linie Kolejowe czy PKP Przewozy Regionalne w grę wchodzą podwyżki płac nawet rzędu 30 proc. - Chcemy, aby w przyszłym roku zarobki każdego kolejarza były na poziomie średniej krajowej - mówi Henryk Grymel, szef kolejowej Solidarności. I dodaje że wynagrodzenia na kolei wciąż są niższe niż w innych sektorach gospodarki.

Problem w tym, że w myśl obowiązującego prawa, górna granica podwyżek w spółkach skarbu państwa, a taką jest PKP, regulowana jest przez wskaźnik wzrostu wynagrodzeń ustalany przez Trójstronną Komisję do Spraw Społeczno-Gospodarczych przy Radzie Ministrów.

- Maksymalne wskaźniki wzrostu wynagrodzeń w firmach PKP zostału powiązane ze wskaźnikami efektywności i wynikami finansowymi spółek. Dlatego w 2006 r. płace w spółkach Grupy PKP wzrosły średnio o 3,3 proc., a w ciągu 9 miesięcy tego roku 6,7 proc. - mówi w dzienniku Michał Wrzosek, rzecznik PKP.

Według ekspertów przekroczenie tych wskaźników nie tylko oznacza mocne ograniczenia w kolejowych inwestycjach, ale może też doprowadzić do załamania budżetu spółki.

źródło: The Wall Street Journal Polska
yello1 - 19-11-2007, 18:58
Temat postu:
Na kolejarza dadza 200zl ale nieoficjalnie ywiaykowcz mowia cos o 500 zl. A w grudniu maja dac talon za 250 zl.
romezik - 20-11-2007, 10:27
Temat postu:
u mnie w Poznaniu daja na kolejarza 500 z czego 215 to nagroda a 285 jednorazowo do premii (na reke bedzie okolo 375) a co do talonow na swieta to jeszcze nic niewiem:)
Wojtek - 20-11-2007, 10:43
Temat postu:
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7077

Jeden z komentarzy:

Związkowcy! Sposobem na znalezienie pieniędzy na podwyżki jest zlikwidowanie wielu zbędnych stanowisk dyrektorskich w centrali spółki PKP Przewozy Regionalne. Jest tam zatrudnionych 21 dyrektorów Biur a w Biurach (departamentach) pracuje 52 Naczelników Wydziałów, a w Wydziałach chmara bękartów dygnitarzy kolejowych z różnych spółek. PKP PR jest zadłużona na ponad 2 miliardy zł. A wy - chmara dyrektorów i Pełnomocników Zarządu tak sobie pozwalacie będąc na garnuszku podatników. Doicie PKP z kasy całymi rodzinami dyrektorskimi.
Noema - 21-11-2007, 19:26
Temat postu:
KKZZ żąda podwyżek i grozi strajkiem

Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych pragnie przyznania podwyżki płac dla wszystkich pracowników związanych z organizacją, prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu pociągów. KKZZ postuluje podniesienie płac o 50% średniego wynagrodzenia zasadniczego w danym zespole pracowniczym.

W piśmie wysłanym jeszcze we wrześniu związkowcy domagali się podwyżek już od 1 października. Swe żądania uzasadniali nieadekwatnością wysokości wynagrodzenia do stopnia odpowiedzialności zawodowej i poziomu specjalistycznych wysokich kwalifikacji zawodowych poszczególnych pracowników. Przewodniczący KKZZ, Leszek Miętek zaznaczył, że "Niskie wynagrodzenia są głównym powodem luki pokoleniowej na newralgicznych dla ruchu pociągów stanowiskach". List zaadresowano do prezesów PKP Cargo, PLK, Przewozów Regionalnych, Intercity, LHS, SKM, Energetyka oraz WKD i Kolei Mazowieckich. Prezes PLK nie odpowiedział na list związkowców. "Brak odpowiedzi na wystąpienie KKZZ świadczy o lekceważeniu i prowokowaniu do podjęcia ostrzejszych działań partnerów społecznych" - zareagował szef KKZZ. "Informujemy, że w razie nie spełnienia żądań zostanie ogłoszony strajk" - zakończył Leszek Miętek.

źródło: Rynek Kolejowy
edzio12 - 26-11-2007, 12:23
Temat postu:
I tak trzymać Śmiech
crazyceg - 27-11-2007, 12:01
Temat postu:
Witam Wszystkich!
jeśli dadzą 6% to ciekawe kto jeszcze zostanie,u mnie w Zielonej Górze sporo osób czeka co się wydarzy po 1stycznia czy będą jakieś ZNACZĄCE podwyżki,jeśli będą zostają jeśli nie to wypowiedzenia-tak naprawdę to szefostwo może być pewnych tych co w krótkim przedziale czasowym pójdą na emeryturę.W drogówce czy zabezpieczeniu już trwa exodus do np CTL;a u nas na Kolejarza dali 500 plus 450zl bony
Beatrycze - 27-11-2007, 12:29
Temat postu:
crazyceg, w PKP nikt nie przejmuje się tym, że ludzie się zwalniają. Beton ma to w 4 literach! Dopiero gdy ludzi naprawdę zacznie brakować i będzie to zagrażać sprawnej komunikacji kolejowej, to ktoś pójdzie po rozum do głowy. A braki kadrowe na stanowiskach liniowych już są widoczne. Załoga jest stara, średnia wieku to już chyba ponad 50 lat i sporo kolejarzy niebawem odejdzie na emeryturę. Następców się nie szkoli, a młodzi za takie grosze pracować na kolei nie będą! Podwyżki i to skokowe w PKP są więc nieuniknione, ale do tego dojdzie dopiero wtedy gdy władze PKP będą mieć nóż na gardle, a to nastąpi nie wcześniej niż za 3-5 lat. Ale wtedy może już być za późno!
Ludzi nie brakuje tylko w biurach, tam jest ich nawet za dużo! Najbardziej brakuje konduktorów, bo pociągów jest coraz więcej, maszynistów, kasjerów, rewidentów, elektryków, dyż ruchu. Niedługo dojdzie do tego, że spółki PKP będą sobie "podbierać" specjalistów, np. elektryków z PKP Energetyki, których potrzebują wszystkie kolejowe spółki. O maszynistów już od paru lat zabijają się kolejowe spółki, w tym prywatne. A to dopiero początek tego cyrku!
yello1 - 27-11-2007, 13:37
Temat postu:
W Gdyni 20 osob zlozylo wypowiedzenia bo nie widzi poprawy w finansach.Przyjecia byly ale to byla tajemnica i przyjmowali do Biura a kto sie zalapał? dzieci zwiazkowcow i juz pracujacych w biurze. Brakuje mi 12 h aby zrobic norme w tym miesiacu i dzwonie codziennie do zakladu z pytaniem o prace i slysze ze zapisuja mnie na LISTE i mam czekac Shocked . Narazie maja nas w 4 literach bo wiedza ze na pracownikow gdyni skladaja sie pracownicy ze Słupska , Chojnic , Tczewa , Kościerzyny i okolic oraz Gdańska , ogólnie Kaszub i narazie mieszaja zasobami ludzkimi zatykajac luki tam gdzie powstana. Dlatego brak pracy np. w chojnicach powoduje iz pracownicy z tamtad jezdza na trasie Koscierzyna - Gdynia a z Koscierzyny ludzi przesunięto do Gdyni. A tym z Gdyni dali tz 600-setki czyli dyspozycje i blaganie o prace codziennie a tel kosztuja. Na warsztatach odchodza na emerytury a nik na ich miejsce nie przychodzi a w druzynach srednia wieku to 50 -55 lat i takie osoby nie odejda do prywaciarzy a Cargo to wykorzystuje. Ciekawie zrobi sie dopiero jak dzisiejsi 50 latkowie zaczna odchodzic na emerytury! ale przy optymistycznych wizjach to odejda za 10 -15 lat czyli w wieku 65 lat lub w wersji pesymistycznej za 5 - 10 lat z przeliczeniowka. Czyli Cargo jeszcze bedzie miec ludzi przez minimum 5 lat w 4 literach lub przez 10 lat a to dosyc dlugi czas do zmiany podejscia do pracownikow. Ludzie sa przyzwyczajeni ze jada do pracy okolo 1 h pracuja 12 h i wracaja do domu a na 10 maja wyplate na koncie bankowym a u prywaciarza niestety praca to rejon calego kraju czyli trzeba jezdzic do jakiejs miejscowosci i nie wraca sie po 12 h do domu . I to zniecheca 50 latkow do zmiany pracy ale sa wyjatki (kasa)........
crazyceg - 27-11-2007, 14:25
Temat postu:
dokładnie to samo jest u nas póki co jeszcze dyżurni są ale to z tzw. wyżu-większość jest w przedziale wiekowym 53-55 lat,takich "młodych" jak ja jest garstka i my jeszcze kombinujemy czy wrotek nie odpalić,jeśli od przyszłego roku płaca minimalna ma być na poziomie 1100zl a ja mam na grupie 1240 to przecież ręce opadaja
edzio12 - 28-11-2007, 10:09
Temat postu:
Jest jeden sposób, wszyscy składamy wymówienia,na całej sieci.Jak lekarze.U nas naczelnicy chodzą po posterunkach i chcą zeby się rzekać WD.To do takich paranoji dochodzi.A co do plk to rychły upadek czeka, u nas jest garstka w ruchu.I nie ma szans na poprawe, ze wzglądu niskie płace.Terz myśle odejści. Mad Mad Mad
Krycha - 28-11-2007, 10:12
Temat postu:
Cytat:
U nas naczelnicy chodzą po posterunkach i chcą zeby się rzekać WD.

Na temat WD założyłam oddzielny temat. Przeczytajcie to koniecznie zanim zrobicie jakieś głupstwo:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3607
yello1 - 28-11-2007, 15:55
Temat postu:
Za WD 75 zeta brutto miesiecznie ? oni sa smieszni to ja wole posiedziec sobie w domku . W wyplacie nikt tego nie odczuje a co wolne to wolne. Juz probowali zabrac nam wd , kilometrowke itd czyli zmienic nowy uklad zbiorowy ale wpore ludzie zaczeli sie buntowac i odeszli od tego pomyslu a zwiazki przypisuja sobie zwyciestwo w tej kwestji.
kolo - 30-11-2007, 00:07
Temat postu:
Zabierają Wd przez tych wszystkich nienażartych debili co by srali i jedli spod siebie.Po co sprzedają.Co do stosunku władzy do ludzi to jeżeli nie znajdziecie czegoś lepiej płatnego poczekajcie jeszcze góra 2-3 lata.W radykalne podwyżki nie wierzę -chyba że zastrajkujemy w co też nie wierzę.
Ralny - 30-11-2007, 03:29
Temat postu:
Ciekawa wypowiedź z IC Forum: http://www.ic.rail.pl/viewtopic.php?t=4977

Jako Mk chiał bym podzielic się swoim doświadczeniem zwiaznym z próbą podjęcia pracy w PKP CARGO i może ostudzić zapał innych MK.
...ale może tak od początku. Jeszcze podczas studiów (Ekonomika i Organizacja Transportu mgr. "Ocena efektywności wykorzystania lokomotyw elektrycznych ET22 w latach... w Zakładzie Taboru Szczecin") odbyłem nie obowiązkowy staż w "Porcie", który trwał łącznie 8 miesięcy. Wtedy właśnie nawiązałem bliższy kontakt z pracownikami kilku działów i paroma naczelnikami. W owym czasie jak kończyłem studia nie było mowy, aby mnie przyjeli. Każdy wie jaka była sytuacja -brak przyjęć koniec i kropka. W między czasie podjełem pracę w innej dużej firmie gdzie zajmuje się komunikacją/logistyką. W ten sposób moje marzenia legły w gruzach:-) No ale cóż, chociaż pozostało mi to, że bez problemu moge włóczyć się po terenie szopy i nikt mnie nie przegoni. Korzystając z tego przywileju całkiem regularnie nawiedzam szopę i odwiedzam działy gdzie miałem praktykę. Zawsze to człowiek czegoś się ciekawego dowie, pogrzebie w grafikach, obiegach itp. Tak te moje wizyty trwają już parę lat, aż któregoś razu, podczas z jednych z takich wizyt ku mojemu zadowoleniu pracownicy z jednego z działów zaproponowali mi pracę. Najpierw było to pisane tak palcem po tafli wody, ale później naczelnik sekcji umówił mnie z dyrektorem na spotkanie. Tu pojawiły się pierwsze schody. Musiałem napisać podanie cv itd. poźniej dyrektor moje podanie wysłał do centrali w oczekiwaniu na zgodę zatrudnienia osoby "z ulicy". Następne schody to sprawa finansowa, gdzie nie chciał mi dokładnie powiedzieć ile ewentualnie bym zarabiał. Po tym spotkaniu sprawa na pare miesiecy ucichła, aż tu pare dni temu dzwoni do mnie pani z kadr i mówi, że moje podanie zostało zaakceptowane i mogę rozpocząć pracę od 1 grudnia. Ten telefon jak i jeszcze tylko parę w życiu bardzo mnie uradował. Po ochłonięciu zdałem sobie sprawę, że na tym skończy sie moje zadowolenie. Mój uśmiech zniwelowała myśl, że stawki płacowe w grupie PKP nie rozpieszczają i znając realia to z grupy może dostane 1600zł brutto. Cóż stwierdziłem, że skoro zaakceptowali moje podanie to teraz ja mam coś do powiedzenia. Umówiłem się na spotkanie w sprawie ustalenia stawki wynagrodzenia. Szedłem na te spotkanie z nastawieniem, że tak szybko jak tam wejdę tak szybko wyjdę, bo moje oczekiwania jak na warunki PKP są "wygórowane". Pani dyrektor od spraw finansowych bardzo miła osoba, cieszyła się, że przyszedłem bo jak to określiła sytuacja w dziale w którym miał bym pracować jest bardzo "krucha". Wyjęła tabele, utwierdziła się, że mam wyższe wykształcenie, po czym dodała jeszcze, że oczywiście da mi najwyższą stawkę z grupy + premie i... 1500zł. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie to bez komentarza:-) Stąd też przyszło mi do głowy napisanie tego postu, aby przedstawić realia płacowe innym kolegom, którzy tak jak ja chcieli pracować na PKP. Dodam jeszcze, że moją stawka wyjściowa było co najmniej stawka wzwyż od 2 tys netto. W chwili obecnej nie wydaje mi się, aby to była wygórowana stawka. Ciekawe jak Wy się na to zapatrujecie...

yello1 - 30-11-2007, 17:21
Temat postu:
To ty nie chcesz byc kolejarzem ? My pracownicy PKP mamy to w genach i krwi po swoich rodzicach kolejarzach i dla nas taka stawka to norma bo my pracujemy z powolania a nie dla kasy Mr. Green
Powaznie to jak uciekna im ludzie do prywaciarzy i na emerytury i zrobi sie ogromna dziura to wtedy trafi to ich pustej glowy ze nikt nie bedzie pracowam za mniej niz 2500 - 3000 brutto. Młot Teraz warsztat powinien dostac 3000 - 3500 brutto a maszynisci 3500 - 4000 + wieksza kilometrowka.... Czyli za taka kase zaden nie odejdzie do prywaciarza ! Śmiech
Mijus - 03-12-2007, 19:32
Temat postu:
Na wzrost wynagrodzenia nie ma co liczyć, chyba że wśród kierownictw - płaca w grupie 1100 -1400 jako dyzurny to żenada mistrz który wydaje papier do d.. ma 1500 i dodatek funkcyjn Śmiech
Naczelnik - 06-12-2007, 12:13
Temat postu:
Kolej może stanąć przed Świętami

Leszek Miętek, szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce - najbardziej wpływowej organizacji związkowej na kolei - wysłał 4 grudnia ultimatum do zarządów PKP PR, PLK, KM, LHS oraz centrali PKP.

- Do 7 grudnia oczekujemy podjęcia z nami rozmów w sprawie podwyżek płac. Domagamy się 50-proc. wzrostu wynagrodzeń brutto - powiedział "Dziennikowi" Leszek Miętek. Jego zdaniem zarobki na poziomie 1850 zł brutto miesięcznie sprawiają, że pracownicy uciekają z zawodu i wyjeżdżają do pracy za granicę albo przechodzą do przewoźników prywatnych.

Związkowcy twierdzą, że sygnalizują to zarządom spółek od miesięcy. Bezskutecznie. Postanowili więc wziąć sprawy w swoje ręce, wykorzystując zmianę rządu. - Nie chcę straszyć, że przed świętami na pewno stanie kolej, ale powiem, że to bardzo prawdopodobne. Stanie się tak, jeżeli nadal pracodawca będzie uchylał się od rozmowy z nami - zapowiada Leszek Miętek.

Tymczasem w myśl obowiązującego prawa górna granica podwyżek w spółkach Skarbu Państwa, a takimi są spółki z Grupy PKP, regulowana jest przez wskaźnik wzrostu wynagrodzeń ustalany przez Trójstronną Komisję do spraw Społeczno-Gospodarczych przy Radzie Ministrów. W 2006 r. płace w spółkach Grupy PKP mogły więc wzrosnąć tylko o 3,3 proc., a w tym roku zaledwie o 6,7 proc.

- Przekroczenie tych wskaźników oznacza mocne ograniczenia w kolejowych inwestycjach i może doprowadzić do załamania przyszłorocznego budżetu spółki - zauważa Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Obecnie wynagrodzenia i koszty świadczeń dla pracowników wynoszą 4,3 mld zł - połowę przychodów ze sprzedaży firmy. Dodatkowe 2 mld zł na pensje w całości zniwelowałyby planowany na przyszły rok wzrost inwestycji. Związkowcy uważają jednak, że środki na podwyżki mogą pochodzić z dodatkowych oszczędności w spółkach, a także z przyszłorocznego zysku.

Jakub Majewski, szef Instytutu Promocji i Rozwoju Kolei, nie ma jednak wątpliwości, że jedynym źródłem mają być wyższe opłaty za wynajem lokomotyw, jakie zamierza pobrać PKP Cargo, w którym zatrudniona jest większość maszynistów. Miałyby je zapłacić dwie spółki pasażerskie grupy - PKP Przewozy Regionalne i PKP Intercity. W przypadku Przewozów Regionalnych opłata miałaby wzrosnąć z 300 do 500 mln zł, a opłata PKP Intercity z 70 do 120 mln zł.

Tyle tylko, że nawet udane dla Cargo negocjacje nie załatwią sprawy. Roszczenia płacowe na kolei wysuwają nie tylko maszyniści. Kolejowa "Solidarność" domaga się podwyżek, także dla innych pracowników PKP. Związek puka od dwóch tygodni do drzwi Ministerstwa Infrastruktury, jednak bezskutecznie. Dotąd nie było bowiem w resorcie wiceministra odpowiedzialnego za kolej.

źródło: Dziennik
kuba76 - 06-12-2007, 17:45
Temat postu: Podwyżki płac na kolei
Różne plotki ,różne scenariusze słychać międz ludżmi ,że niby od nowego roku coś dołążą itp.
Naprawde jak patrze na to wszystko to robi mi sie nie dobrze ,a jak słysze w mediach że grupa PKP w tym roku pierwszy raz zakończy rok bez strat -przepraszam jakim kosztem to wszystko ?
Uważam że pracownicy którzy pracują w PKP powinni naprawde dobrze zarabiac z różnych wiadomych nam względów od warunków pracy idąć aż na konkurencyjnym rynku pracy kończąc .
Bardzo bym chciał żeby na PKP wrócił "sens pracy".
A jak tam gratyfikacje na Dzień Kolejarza i te z okazji zbliżających sie świąt ?

Pozdrawiam . Very Happy
Elektra - 06-12-2007, 18:04
Temat postu:
U nas na Dzień Kolejarza dali 300 zł brutto.
Na święta bonów nie będzie, ale podobno mają dać dodatkową premię. Okaże się przy wypłacie za parę dni czy dadzą i ile.

Jeśli chodzi o podwyżki to na razie cisza! Parę miesięcy temu podwyżki były, ale tylko dla 30% załogi. Jak nie trudno się domyślić, podwyżkę dostał tylko związkowo-biurokratyczny beton. Ludzie uciekają z firmy i w niektórych sekcjach są poważne braki kadrowe. Młodzieży ZERO! Nawet naczelnicy się zwalniają! Łączy się sekcje, aby zatuszować braki w ludziach.

PKP Energetyka ogłasza sukcesy, zarząd chwali się wynikami, a nasz prezes zostaje laureatem konkursu Człowiek Roku - Przyjaciel Kolei. Nikt tylko nie mówi, że to wszystko kosztem głodowych pensji w dochodowej spółce!
cezary - 07-12-2007, 11:47
Temat postu:
Szanowni koledzy i koleżanki ! Pierwszą decyzją Zarządu PKP S.A powinno być przekazanie maszynistów do spółek córek na ich wikt i utrzymanie wtedy związek maszynistów nie mógłby takich stawek żądać, bo zaszkodził by własnym pracownikom i członkom związku , należy jak najszybciej panów i władców sprowadzić do parteru , są kolejarzami takimi samymi jak inni .
Ten beton powinien raz na zawsze zostać rozbity. Gdyby byli stałymi pracownikami spółek córek PKP S.A byli maszyniści to ten związek walczył by skutecznie o kasę dla wszystkich i nie szkodził ich działalności. Pozdrawiam
Naczelnik - 15-01-2008, 15:01
Temat postu: Pogotowie strajkowe na kolei
Pogotowie strajkowe kolejarskiej "S"

Kolejarska "Solidarność" ogłosiła we wtorek pogotowie strajkowe. Związkowcy domagają się podwyżek wynagrodzeń w branży. Komisje zakładowe "S" mają być oflagowane, powstaną tam także zakładowe komitety strajkowe.

O decyzji kolejarskiej "S" poinformował we wtorek rzecznik największego liczebnie w związku regionu śląsko-dąbrowskiego, Wojciech Gumułka.

Kolejarze chcą wzrostu średniego wynagrodzenia we wszystkich spółkach grupy PKP, tak aby w roku 2008 wyniosło ono co najmniej tyle, ile średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw.

źródło: PAP
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7568
Naczelnik - 15-01-2008, 15:03
Temat postu:
Grymel: Plan restrukturyzacji i podwyżki płac

- Żądamy pełnego wyjaśnienia od ministerstwa, w którym kierunku pójdzie restrukturyzacja PKP - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność", tłumacząc powody wprowadzenia pogotowia strajkowego kolejarskiej "S".

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/obraz(172).jpg

"Rynek Kolejowy": Jakie są postulaty kolejarskiej "Solidarności"?

Henryk Grymel, przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" oraz członek Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność": Są dwie sfery postulatów. Jedna to restrukturyzacja przedsiębiorstwa PKP, a druga sfera - to podwyżki płac.

"RK": Na czym ma polegać państwa zdaniem restrukturyzacja PKP?

H.G.: Jak wiemy, poprzedni rząd przyjął strategię rozwoju kolejnictwa, a myśmy ją oprotestowali. Nowy rząd, pomimo naszych starań, pomimo próśb od listopada o spotkanie, o przedstawienie wizji, czy będzie podtrzymywana stara strategia, czy będzie modyfikowana, czy jest jakiś zupełnie inny plan dla kolei, nie odpowiedział nam. Nie mamy żadnych odpowiedzi ze strony pana ministra, dlatego nie wiemy jaka będzie sytuacja. A widzimy, że w grupie PKP zaczynają się pojawiać różne ruchy, takie jak próby utworzenia spółki kasowej, próby realokacji majątku. Powodują one, że jakaś strategia zaczyna być realizowana, ale my o niej oficjalnie nic nie wiemy. A więc na początek żądamy pełnego wyjaśnienia od ministerstwa, w którym kierunku pójdzie restrukturyzacja PKP. Druga sprawa to sfera płacowa. Zgodnie z listopadowym stanowiskiem prezydium Sekcji Krajowej, które zostało podtrzymane na radzie, żądamy systemowego wzrostu wynagrodzeń w grupie PKP, w taki sposób, żeby w spółkach grupy PKP minimum była średnia płaca krajowa w roku 2008.

"RK": Ile dajecie państwo czasu ministerstwu i kierownictwu grupy, zanim pojawi się groźba strajku na kolei?

H.G.: Nikogo nie chcemy stawiać pod pręgierzem czasowym. Dzisiaj ogłosiliśmy pogotowie strajkowe, zostały wysłane odpowiednie pisma do pana ministra i liczymy na w miarę szybką reakcję ministerstwa oraz podjęcie jakichkolwiek rozmów z naszą stroną.

źródło: Rynek Kolejowy
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7569
yello1 - 15-01-2008, 16:26
Temat postu:
A kto wam bedzie strajkował ? Mandat zaufania juz dawno utraciliscie wsrod zalogi.
Popieranie PiS w ostatnich wyboraz na lata zniechecilo niektorych do waszego zwiazku.
kocio47 - 15-01-2008, 20:19
Temat postu:
yello1 napisał/a:
A kto wam bedzie strajkował ? Mandat zaufania juz dawno utraciliscie wsrod zalogi.
Popieranie PiS w ostatnich wyboraz na lata zniechecilo niektorych do waszego zwiazku.


Popieram kolegę: czas Styropianów (Kogutów, Ansenów ) się zkończył .
Krycha - 16-01-2008, 07:56
Temat postu:
Cytat:
H.G.: Jak wiemy, poprzedni rząd przyjął strategię rozwoju kolejnictwa, a myśmy ją oprotestowali.

Grymel ma chyba rozdwojenie jaźni, albo tzw. pomroczność jasną. Za rządów PiS kolejarska "Solidarność" popierała tę strategię - nawet przed wyborami podpisali z PiS-em hołd poddańczy. Teraz, za rządów PO ta sama strategia jest zła i niedobra? Cóż za tupet panie Grymel! Więcej o porozumieniu z PiS:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3382

Przy okazji przypomnę, że kolejarska "S" po cichu, za plecami kolejarzy, ubiła targu co do podziału PKP PR na kolejne spółki. W nowych spółkach (InterRegio, Kasy Biletowe) Solidaruchy i ich pocioty mają obiecane stołki! Więcej:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3353
madej - 16-01-2008, 09:43
Temat postu:
Tak czy siak podwyżka wynagrodzenia powinna być ! Gdzie są pozostałe związki ? chyba poza koleją.
leo1407 - 17-01-2008, 08:56
Temat postu:
kocio47 napisał/a:
czas Styropianów (Kogutów, Ansenów ) się zkończył .

Skoro czas jednych sie skończył do powinien nadejśc czas drugich...
To czyj czas teraz nadszedł ( nadchodzi ) ???
Naczelnik - 22-01-2008, 15:29
Temat postu:
Kolejarska "S" uzależnia protest od efektów piątkowych rozmów

Od wyników zapowiedzianych na piątek rozmów kolejarska "Solidarność" uzależnia dalsze działania protestacyjne. Od tygodnia na kolei obowiązuje ogłoszone przez związkowców pogotowie strajkowe.

Jak podali we wtorek przedstawiciele śląsko-dąbrowskiej "S", w najbliższy piątek w Warszawie zbierze się zespół trójstronny ds. kolejnictwa, gdzie omawiane mają być postulaty kolejarzy oraz sprawy związane z finansowaniem kolei.

- Chcemy poznać plany tego rządu w stosunku do kolei, bo póki co, nie mamy żadnych informacji na ten temat. Nie wiemy, czy to będzie kontynuacja zamierzeń PIS-u, czy jakaś nowa koncepcja. Oczekujemy informacji na temat zamierzeń prywatyzacyjnych i systemu finansowania poszczególnych spółek - powiedział szef kolejarskiej "S", Henryk Grymel.

Związkowcy domagają się takich podwyżek wynagrodzeń w branży, aby w tym roku wyniosły one co najmniej tyle, ile wynosi średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw.

- Obecne wynagrodzenia pracowników kolei powodują, że kolejarze często odchodzą z branży do lepiej płatnych zawodów. Jeśli nie będzie podwyżek, to może dojść do niepokojów wśród załóg, nawet do strajku generalnego - zapowiedział Grymel.

Przypomniał, że obecnie w poszczególnych kolejowych spółkach z grupy PKP trwają negocjacje płacowe. Trwa ogłoszone w zeszłym tygodniu pogotowie strajkowe, przedsiębiorstwa są oflagowane, powstały także zakładowe komitety strajkowe.

Ponad tydzień temu, podczas obrad Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy "Solidarności", związkowcy przyjęli uchwałę, w której domagają się od resortu infrastruktury oddłużenia spółek PKP oraz zaprezentowania ewentualnych planów prywatyzacji branży.

Związkowcy chcą też, aby resort zawarł ze spółką PKP Przewozy Regionalne umowę, w której zagwarantowane będzie finansowanie wszystkich pociągów międzywojewódzkich. Związkowcy ostrzegają, że bez takiej umowy zlikwidowanych może zostać nawet kilkadziesiąt pociągów międzywojewódzkich, które w tej chwili nie są objęte umowami z samorządami.

źródło: PAP
Andrzej - 24-01-2008, 13:40
Temat postu:
Informacja z rozmów płacowych z dnia 23 stycznia 2008 roku


Dnia 23.01.2008 r. odbyła się kolejna tura rozmów Związków Zawodowych działających w PKP PLK S.A z przedstawicielami Zarządu PKP PLK S.A w sprawie podwyżki wynagrodzeń.

W rozmowach nie wziął udziału przedstawiciel właściciela.

Prezes Zarządu Spółki PKP PLK S.A. przedstawił propozycję Zarządu Spółki w sprawie wysokości kwoty podwyżki wynagrodzeń w roku 2008, a mianowicie ;

125 złotych podwyżki do wynagrodzenia zasadniczego średnio na jednego zatrudnionego na dzień 01.01.2008 plus pochodne w wysokości 88 zł 5 groszy, co łącznie dawałoby kwotę podwyżki brutto 213 złotych 5 groszy.

Prezes Spółki PKP PLK S.A. poinformował, że na wdrożenie powyższej kwoty podwyżki, spółka musi pozyskać brakujące środki finansowe, między innymi poprzez wdrożenie określonych działań oszczędnościowych i porządkujących system wynagrodzeń w PKP PLK S.A.

Po zaproponowaniu ww. kwoty, Pani Grażyna Blicharz Dyrektor Biura Spraw Pracowniczych Centrali PKP PLK S.A. przedstawiła możliwości pozyskania brakujących środków na wzrost wynagrodzeń w naszej spółce oraz bieżącą sytuację zatrudnieniowo-płacową, i tak :

1/ wzrost najniższej płacy jaki nastąpił od 01 stycznia 2008 roku, która jest podstawą do wyliczania niektórych elementów wynagrodzeń, spowodował automatycznie podwyższenie
- dodatku funkcyjnego,
- dodatku za pracę w nocy,
- dodatku za pracę w warunkach szkodliwych, uciążliwych i niebezpiecznych.

2/ wzrost stawek dodatków wymienionych w punkcie 1 oraz proponowany wzrost wynagrodzenia zasadniczego o kwotę 125 złotych skutkuje na wskaźnik wzrostu wynagrodzeń który łącznie wyniósłby nieco ponad 15 %.
Pracodawca przedstawił ewentualne propozycje działań oszczędnościowych które pozwoliłyby pozyskać środki na wprowadzenie proponowanej podwyżki w wysokości 125 złotych w uposażeniu zasadniczym. Działaniami tymi między innymi mogłyby być;

1/ Zmniejszenie ilości Sekcji Eksploatacji z obecnie istniejących 133 do 100 na całej sieci, co pozwoliłoby na zredukowanie zatrudnienia w pionie administracyjnym, zmniejszenie kosztów dzierżawy, utrzymania i eksploatacji budynków.

2/ Zredukowanie do niezbędnego minimum ilości godzin szkoleń i pouczeń okresowych.

3/ Przesunięcie około 400 pracowników nieposiadających uprawnień budowlanych z zespołu diagnostyki, do wykonywania innych czynności np. na Sekcjach Eksploatacji.

4/ Prowadzenie inwestycji około zatrudnieniowych polegających na przeprowadzeniu procesu likwidacji nieczynnych odcinków linii kolejowych i posterunków.

5/ Pozostawienie w niezmienionej wysokości podstawy wymiaru naliczania wynagrodzenia dla pracowników wyłączonych z postanowień ZUZP a wynagradzanych na podstawie uchwały Zarządu na poziomie z 2005 roku, oraz wstrzymanie wypłaty premii kwartalnej dla tych pracowników za 2008 rok.

6/ Włączenie działów kontroli do poszczególnych komórek merytorycznych.

7/ W dalszej perspektywie czasu, przejście SOK do MSWiA. Ponadto pracodawca podał ponownie do rozważenia Związkom Zawodowym propozycję wykupienia uprawnienia do tzw. WD (urlopu dodatkowego).

Stanowisko Związków Zawodowych do przedstawionej propozycji podwyżki płac, oraz niektórych z zaproponowanych działań oszczędnościowych było negatywne. Generalnie związki zawodowe podtrzymały swoje poprzednie stanowiska co do złożonych postulatów płacowych.

W imieniu Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (w skład której wchodzi ZZDR PKP) w rozmowach udział brali kol; Aleksander Motyka wiceprzewodniczący KKZZ, Jerzy Oleszak przewodniczący Sektora Infrastruktury ZZDR PKP, Halina Rybińska wiceprzewodnicząca Sektora Infrastruktury ZZDR PKP, kol. Piotr Gebel wiceprzewodniczący Sektora Infrastruktury ZZDR PKP, oraz kolega Jacek Zielonka przewodniczący Związku Zawodowego Dyspozytorów PKP.

W związku z brakiem znaczącego postępu rozmów, w imieniu Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych kol; Aleksander Motyka wiceprzewodniczący KKZZ, złożył oświadczenie, w którym KKZZ w dniu 23 stycznia 2008 roku uznaje za zakończony dialog społeczny. Treść Oświadczenia przesyłamy w załączeniu do niniejszego pisma.

Kolejne spotkanie odbędzie się w dniu 06 luty 2008 roku, po posiedzeniu Komisji Trójstronnej ds. Kolejnictwa na którym to przedstawiona zostanie właścicielowi PKP PLK S.A. sytuacja zaistniała w spółkach grupy PKP. W najbliższych dniach odbędzie się też posiedzenie Rady Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych na którym to posiedzeniu zostaną podjęte decyzje, co do dalszych działań statutowych.

Aleksander Motyka
Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych
wiceprzewodniczący

Jerzy Oleszak
przewodniczący SI ZZDR PKP


www.rynek-kolejowy.pl
Andrzej - 24-01-2008, 13:44
Temat postu: Komunikaty zwiazkowców
.Publikujemy komunikaty kolejowych związków zawodowych, dotyczących braku realizacji porozumienia w sprawie wcześniejszych emerytur i emerytur pomostowych dla pracowników PKP oraz rozmów płacowych, które odbyły się w siedzibie PKP PLK S.A. i zakończyły się fiaskiem.

www.rynek-kolejowy.pl
gumis - 24-01-2008, 17:43
Temat postu:
Zastanawia mnie do czego to wszystko prowadzi i co chcą Panowie związkowcy na tym wszystkim ugrać?
Jestem zdziwiony postawą związków w czasie "komicznych" negocjacji" dotyczących spraw emerytalnych z P. Gosiewskim. Jako czynny maszynista ma za złe umieszczenie mojego zawodu obok stanowiska np. zawiadowcy i rzemieślnika. Co ma na celu zapisanie - "czynności związane z bezpieczeństwem prowadzenia pociągów"? Ten rzemieślnik co wymienia klocki na PK ma w tym samym stopniu mieć uprawnienia emerytalne jak maszynista? PARANOJA! Przecież wszyscy wiedzą ( a może nie wszyscy?) że dodanie tych wszystkich stanowisk rozszerzających listę do niczego dobrego nie prowadzi. Trzeba było zapisać - dotyczy wszystkich kolejarzy! nie prościej!
Żądanie takiej podwyżki jest ekonomicznie nieuzasadnione ale można zapisać co się chce i próbować wyprowadzić ludzi na tory. Ja na dzień dzisiejszy zarabiam 2.200 netto. Uważam, że nieźle ale te 200 podwyżki na ten moment mnie satysfakcjonuje. Już raz związki "paliły" głupa przez rok aby wyrwać opłakane 100 i trąbiły o sukcesie. Może trochę realizmu i racjonalnego myślenia.
Może na pierwszym miejscu w postulatach strajkowych należy ująć rozliczenie "kontraktowców" za ich nieudolne poczynania a potem kasa. Przecież bez zmian "na stołkach" dni kolei a na pewno "Cargo" są policzone. Może postulacik o wyprowadzeniu związków za bramy zakładu otwarło by trochę oczka i dało impuls do pracy a nie "pozoracji pola walki"?
Kiedyś spotkałem się z opinią, że kolej rozwalili sami kolejarze i jest w tym dużo prawdy.

[ Dodano: 24-01-2008, 18:17 ]
– Wokół PKP Cargo jest ostatnio
wyjątkowo niezdrowa atmosfera.
Łatwo odnieść wrażenie, że ma
miejsce negatywna kampania.
– Podejmowane są niestety liczne
próby osłabienia pozycji spółki.
Trudno przejść do porządku dziennego
nad frontalnym krytykowaniem
PKP Cargo przez osoby, które usiłują
uchodzić za niezależnych ekspertów.
Zastanawiające skąd oni, a także
organizacje wspierające prywatnych
przewoźników, mają poufne dane
o spółkach Grupy PKP. Wyciekały
dokładne wyniki przewozowe, a nawet
informacje z prac wewnętrznych
zespołów ds. wdrażania strategii. Dodam,
że w tych ostatnich bierze udział
tylko strona administracyjna, a o ustaleniach
nie informowano związków
zawodowych i pracowników. O zorganizowanych
i bezwzględnych działaniach
mających na celu osłabiać
pozycję PKP Cargo świadczą także
kary Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumenta. Skądinąd niezawinione
przez spółkę i niesprawiedliwe.
Odnosimy wrażenie, że w budżecie
państwa brakuje pieniędzy na oddłużenie
Przewozów Regionalnych i to
PKP Cargo ma je dostarczyć.

Fragment wywiadu z P. Miętkiem z Głosu Maszynisty nr 01/08

A może jako szef takiej prężnej organizacji związkowej należało by zgłosić do Prokuratury fakt wycieku tych informacji - a może wewnętrzne "śledztwo"?
Kary niezawinione? Raczy Pan podważać werdykt niezawisłego Sądu?
Może zainteresuje się Pan kto stosował takie praktyki i kto podpisywał te umowy które później zaskarżono!
Na PKP nie ma radcy prawnego? A może ktoś miał w tym interes?
A co Pan powie jak nagle wypłyną weksle Janika? Też, że to spisek prywaciarzy i sił tajemnych?
Niech Pan nie traktuje czytelników jak ciemniaków!
yello1 - 25-01-2008, 16:35
Temat postu:
Tak 200 dla kazdego! Ile razy to slyszalem a w rzeczywistosci ludzie dostaja po 100 a przydupasy i zwiazkowcy po 300 -400. Tak wyglada sprawiedliwe rozdzielenie podwyzek. Krzycza bo chca jak najwiecej ale nie dla ludzi ale dla siebie i swoich przydupasow. Ten co ciezko pracuje dla firmy dostaje ochlapy a przydupasy i zwiazkowcy spijaja smietanke siedzac w zwiazkach przy kawie i ciasteczkach. Twisted Evil
puma - 25-01-2008, 19:26
Temat postu:
Zgodze się na 200 zł,ale dla wszystkich. Wyrównanie stawek zasadniczych,według zajmowanego stanowiska.Wazeline związkową oraz pupilków instruktorów częściej zatrudniać na przetoki Język
gumis - 26-01-2008, 00:31
Temat postu:
A kto z nich będzie chciał za taka samą pensję robić?
Parę dni urlopowania - dodatkowo ale tylko w niedzielę - flaszeczka z przełożonymi - podpisywanie w ciemno każdej propozycji - kopertówki - nie warto wymieniać dalej!
Jedyna metodą jest wypisywanie się ze związków może wtedy co poniektórzy pójdą po rozum do głowy.
Żądanie 50% podwyżki to dywersja!
Nareszcie zaczęto przypatrywać się kosztom utrzymania związków w firmie. Te pomieszczenia - telefony itp są przecież obciążeniem całej firmy a więc wszystkich a służą niewielu! Większość lokali związkowych to sypialnie przed i po służbie a tyle się trąbi, że normalny maszynista to lump na peronie bo nie ma pomieszczeń na oczekiwanie! Ale to tylko "pozoracja pola walki"!
Komisje socjalne - FIKCJA! Teraz gdy wolno będzie jeździć za granice to dopiero będzie raj dla władzy kolejowej! No jak będą grzeczni związkowcy to może zabiorą ich w nagrodę do Chorwacji i najlepiej jakby tam zostali. Laughing
Naczelnik - 26-01-2008, 08:01
Temat postu:
Może zróbmy tak jak celnicy. Bierzemy urlop na żądanie! Nie wszyscy od razu, tylko np. w poniedziałek dyż. ruchu, we wtorek maszyniści, w środę energetycy, w czwartek konduktorzy, w piątek łącznościowcy, potem kasjerki, rewidenci, itd. Bez strajku i wszystko zgodnie z prawem, a urlop na żądanie pracodawca dać MUSI! To skutecznie sparaliżuje kolej w całym kraju lepiej niż jakiś pseudo-strajk ogranizowany przez przekupnych związkowców. A pracodawcom da wiele do myślenia...

Można też zrobić tzw. strajk włoski, który planują dyż. ruchu:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=28292#28292
gumis - 26-01-2008, 10:23
Temat postu:
Niemożliwe do zrealizowania bo nie ma jedności wsród załogi! Skuteczne działania pracodawcy skutkujące na takiej licznej reprezentacji związkowej a na dodatek nieobliczalnej nie daje szans powodzenia strajkowi włoskiemu.
LUDZIE SIĘ BOJĄ! I nie ma im się co dziwić! Nie raz przy okazji strajków czapa związkowa wystawiała swoich członków do wiatru. Ich chroni "immunitet" i znajomości a co ma chronić "szarego" i zdezorientowanego pracownika? Poza tym to "pachnie" strajkiem politycznym bo jak SKK "Solidarność" sprzedała swoje poparcie Kaczkom to czego mam się po tych "sprzedawczykach wyborczych" spodziewać. Jak ktoś gra nieczysto to nie siada się z nim do stołu! Strajk tylko o kasę to przegrany bój - wpierw rozliczenie decydentów kolejowych i zmiany w firmie a potem dodatkowo zagramy o kasę. Sama kasa to para ale nie w ten gwizdek co trzeba.
Lady Makbet - 26-01-2008, 10:33
Temat postu:
gumis napisał/a:
Niemożliwe do zrealizowania bo nie ma jedności wsród załogi! Skuteczne działania pracodawcy skutkujące na takiej licznej reprezentacji związkowej a na dodatek nieobliczalnej nie daje szans powodzenia strajkowi włoskiemu.
LUDZIE SIĘ BOJĄ! I nie ma im się co dziwić!

Mity! Powtarzasz kit wciskany nam latami przez beton PKP i związkowych działaczy-sprzedawczyków. Ludzie wcale się nie boją, bo kogo i czego mają się bać. Załoga jest bardzo zdeterminowana. Ludzie zwalniają się z PKP z dnia na dzień lub szukają innej pracy. Minęły już czasy bezrobocia, dziś pracy jest wszędzie pełno. Moja znajoma w Biedronce na starcie zarabia 1300 zł, czyli tyle co kolejarz z 20-letnim stażem.
Ludzie chętnie zastrajkują po włosku bez oglądania się na związki, czy wezmą masowo urlop na żądanie jeśli ktoś to ogarnie i jakoś zorganizuje. Oczywiście zawsze znajdzie się kilku bojaźliwych przydupasów, ale oni są w zdecydowanej mniejszości.
Celników też straszono i wmawiano im, że się nie da itp. A udowodnili, że jednak można. Mogą celnicy to mogą i kolejarze.
gumis - 26-01-2008, 10:37
Temat postu:
Pożyjemy - zobaczymy.
Co wcale nie oznacza, że nie popieram takich działań jak strajk włoski! JESTEM ZA!
Kolejarz_IC - 01-02-2008, 21:50
Temat postu: Podwyżki w PKP PR
Witam Smile

Pracuję w PR Wrocław. Dziś dowiedziałem się że po wczorajszym spotkaniu związków z władzami spółki zaproponowali oni podwyżkę ok 150 PLN brutto + pochodne co daje ok 240 PLN brutto. Związki odrzuciły tę propozycję i dały spółce 3 dni na zaproponowanie kolejnej kwoty. Czy ktoś wie coś więcej w tej materii ogólnie bądź szczegółowo?

Pozdrawiam
Naczelnik - 04-02-2008, 16:36
Temat postu:
Kolejarze domagają się podwyżek

PKP po raz pierwszy od wielu lat są na plusie. Związkowcy uznali, że to dobry moment na podwyżki. Przedstawiciele załogi PKP nie straszą strajkiem, ale też go nie wykluczają

Przykład dali lekarze, pielęgniarki i górnicy. Kolejarze nie kryją, że skoro inni dostali podwyżki, to im też coś się należy. Tym bardziej że po wielu chudych latach PKP wreszcie wychodzą na prostą. Wszystko wskazuje na to, że w 2007 r. grupie udało się zbilansować wynik. Na plusie znalazły się nawet PKP Przewozy Regionalne, które wypracowały 100 tys. zł zysku. Skromnie, ale pamiętajmy, że w 2006 r. przewoźnik miał 142 mln zł straty, a rok wcześniej aż 647 mln zł - wylicza "Puls Biznesu".

Wynik udało się poprawić również spółce PKP Polskie Linie Kolejowe. Wciąż jest na minusie (strata 30 mln zł), ale znacznie mniejszym niż przed dwoma laty.

Wynikami z 2007 r. nie mogą się natomiast pochwalić się PKP Cargo, które po trzech kwartałach miały w kasie prawie 13 mln zł, o 27 mln zł mniej niż na koniec września 2006 r. W całym roku wynik nie będzie o wiele lepszy. Mimo to właśnie pracownicy tej spółki są najbardziej nieugięci w żądaniach - czytamy w "PB".

Dokładniej ta część załogi, która jest związana z utrzymaniem ruchu kolejowego maszyniści, dyspozytorzy itp. - razem 30 tys. spośród 44-tysięcznego personelu spółki. Chcą 50 proc. podwyżki uposażenia zasadniczego i ani złotego mniej. W tym tygodniu uznali, że kontynuowanie rozmów z zarządem nie ma sensu i przeszli do następnego etapu - przedstawili żądania, które nie podlegają już negocjacji.

- Spełnienie postulatów związków kosztowałoby spółkę 511 mln zł. Nie mamy takich pieniędzy. Zaproponowaliśmy ponad 10-procentową podwyżkę, co daje wzrost płacy o 274 zł, ale oferta została odrzucona - mówi w dzienniku Zenon Kozendra, członek zarządu PKP Cargo.

O 500 zł większego uposażenia zasadniczego żąda załoga PKP PR i nie zamierza się targować.- Średnie wynagrodzenie w spółce wynosi 80 proc. średniej płacy krajowej w sektorze przedsiębiorstw. Najwyższy czas, żeby PKP dotrzymały umowy z 1994 r., kiedy zobowiązały się, że płace będą stanowić 110 proc. średniej krajowej - twierdzi w "PB" Tomasz Matera, przewodniczący sekcji pasażerskiej kolejowej Solidarności.

Tyle samo chcą dostać pracownicy PKP PLK, choć po cichu przyznają, że zgodzą się na mniejszą podwyżkę, ale na pewno nie tyle, ile chce dać zarząd (125 zł). - W ubiegłym roku bez szemrania wzięlibyśmy takie pieniądze. Teraz sytuacja się zmieniła - mówi w dzienniku Wiesław Pełka, szef zakładowej Solidarności, zastrzegając, że związki zdają sobie sprawę z możliwości finansowych pracodawcy i gotowe są przystać na kompromis. W razie czego mają mocny argument - blokadę torów. W ubiegłym roku po kilku takich akcjach zarząd spółki zgodził się dodać po 160 zł.

Czy w tym roku możliwa jest powtórka ze strajków? Wiesław Pełka z PKP PLK ostrożnie wypowiada się na ten temat. Bardziej stanowczy są przedstawiciele Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ), która negocjuje podwyżki m.in. w Cargo.

- 5 lutego zbiera się rada konfederacji, która zdecyduje o działaniach. Związki mają prawo ogłosić strajk ostrzegawczy, który może trwać dwie godziny - mówi w "Pulsie Biznesu" Aleksander Motyka, wiceszef KKZZ.

źródło: Puls Biznesu
Naczelnik - 05-02-2008, 15:43
Temat postu:
Pogotowie strajkowe KKZZ

- W związku z brakiem pozytywnych rozstrzygnięć w rokowaniach sporów zbiorowych dot. postulatu podwyżek płac zgłoszonego przez KKZZ, Rada KKZZ wprowadza pogotowie strajkowe we wszystkich strukturach KKZZ działających w spółkach: Koleje Mazowieckie, PKP PR, PKP PLK, PKP Cargo, a w przypadku fiaska dialogu społecznego prowadzone w spółce SKM w Trójmieście, także w tej spółce - podał Leszek Miętek, przewodniczący KKZZ.

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/obraz(262).jpg

źródło: KKZZ / RK
Naczelnik - 11-02-2008, 12:34
Temat postu:
PKP SA: Spełnienie obecnych żądań związków zawodowych grozi utratą płynności finansowej

W spółkach Grupy PKP trwają negocjacje płacowe na temat wzrostu wynagrodzeń w spółkach w 2008 roku. Jednym z priorytetów rozmów ze związkami zawodowymi jest niedopuszczenie do sytuacji, która naraziłaby na jakiekolwiek kłopoty klientów spółek Grupy PKP.

W 2007 roku średnie wynagrodzenie w Grupie PKP wzrosło o 10,5%. W 2008 roku zarządy spółek Grupy PKP chcą, zgodnie z wcześniejszymi planami, podnieść wynagrodzenia od 10% do 16% w zależności od spółki – między innymi jej wyników finansowych i wskaźników wydajności. Propozycje płacowe związków zawodowych negocjujących ze spółkami Grupy PKP są na różnym poziomie, od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

PKP SA sprawująca nadzór właścicielski nad spółkami Grupy PKP monitoruje przebieg wszystkich negocjacji. Ich nadrzędnym celem jest niedopuszczenie do jakichkolwiek wydarzeń uderzających w klientów Grupy PKP.

Zdaniem zarządów spółek Grupy PKP wynagrodzenia w firmach PKP, która odnotowują zysk i poprawiają swoje wyniki wzrosną w tym roku średnio o kilkanaście procent. W ocenie pracodawców kolejowych niektóre propozycje związków zawodowych znacznie przekraczają możliwości ekonomiczne przedsiębiorstw kolejowych. W negocjacjach pracodawców szczególny kładziony jest na utrzymanie równowagi między przychodami a kosztami działalności gospodarczej. Poziom żądań zgłaszanych przez związki zawodowe na obecnym etapie negocjacji nie spełnia jeszcze tego warunku, a w niektórych przypadkach grozi utratą płynności finansowej pod koniec I kwartału tego roku.

Drugim istotnym aspektem podnoszonym przez pracodawców jest konieczność zrealizowania przez pracodawców przewidzianego na 2008 rok planu inwestycji – szczególnie w zakresie modernizacji linii kolejowych i taboru. Spełnienie kolejnych i najdalej posuniętych postulatów płacowych oznacza bardzo negatywne skutki dla kondycji pracodawców – załamanie odnotowanego w 2007 roku trendu wzrostu przewożonych pasażerów i wydawanych na inwestycje pieniędzy.

Negocjacje są kontynuowane, obie strony deklarują dobrą wolę wypracowania porozumienia uwzględniającego zarówno niezbędny wzrost poziomu wynagrodzeń, ale również utrzymania obecnego poziomu zatrudnienia w tych spółkach które mają zysk. Jednym z priorytetów rozmów ze związkami zawodowymi jest niedopuszczenie do sytuacji, która naraziłaby na jakiekolwiek straty klientów spółek Grupy PKP.

źródło: PKP SA / RK
Beatrycze - 11-02-2008, 16:15
Temat postu:
O strajku kolejarzy rozmowa z Leszkiem Miętkiem, przewodniczącym Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych w najnowszym numerze "NIE".
Wojtek - 12-02-2008, 12:38
Temat postu: Pogotowie strajkowe na kolei
Trwa pogotowie strajkowe na kolei, decyzja o strajku nie została jeszcze podjęta - poinformowali związkowcy. W kilku spółkach grupy PKP trwają rozmowy na temat płac w br.

Rozmowy ze związkami toczą się w PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Cargo i PKP Przewozy Regionalne, a także w Kolejach Mazowieckich spoza grupy PKP.

- Jeżeli podejmiemy decyzję o strajku ostrzegawczym, to poinformujemy o nim z pięciodniowym wyprzedzeniem - powiedział przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ) Leszek Miętek.

Rzecznik prasowy grupy PKP Michał Wrzosek zadeklarował, że jednym z priorytetów rozmów ze związkami zawodowymi jest niedopuszczenie do sytuacji, która naraziłaby na kłopoty klientów spółek grupy PKP.

Wrzosek poinformował, że w ub.roku średnie wynagrodzenie w grupie PKP wzrosło o 10,5%. W 2008 r. zarządy spółek grupy PKP chcą podnieść wynagrodzenia od 10 do 16%.

Wg Wrzoska, propozycje płacowe związków zawodowych negocjujących ze spółkami grupy PKP są na różnym poziomie, od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

Miętek powiedział, że żądania płacowe związków zawodowych to około 500 zł do płacy zasadniczej, z możliwością rozłożenia tej podwyżki na raty.

Od 5 lutego na całej sieci PKP trwa pogotowie strajkowe. Polega ono na przeprowadzeniu akcji informacyjnej wśród załóg pracowniczych, wywieszeniu informacji z przebiegu rozmów płacowych, oflagowaniu flagami macierzystych związków zawodowych siedzib struktur krajowych i regionalnych KKZZ oraz organizacji zakładowych wchodzących w skład struktur KKZZ.

źródło: PAP
Naczelnik - 13-02-2008, 09:40
Temat postu:
W piątek decyzja - będzie strajk, czy nie będzie

Związek zawodowy kolejarzy podejmie w piątek decyzję o ewentualnym przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego. Jego rozpoczęcie uzależnia od wyników czwartkowych rozmów z przedstawicielami pracodawców.

Poinformował o tym przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ) Leszek Miętek.

Od 5 lutego trwa pogotowie strajkowe w całej sieci PKP. Kolejarze żądają podwyżek płac o co najmniej 500 zł do płacy zasadniczej w spółkach grupy PKP.

We wtorek odbyły się kolejne rozmowy związkowców z przedstawicielami spółek należących do grupy PKP: PKP Polskich Linii Kolejowych, PKP Cargo i PKP Przewozy Regionalne, a także z nie należącymi do grupy PKP - Kolejami Mazowieckimi.

W rozmowie z PAP Miętek podkreślił, że "po dzisiejszym spotkaniu jesteśmy bliżej podjęcia decyzji o strajku ostrzegawczym, niż dalej".

- Spotkanie przepełnione było uszczypliwościami, aluzjami w kierunku związków zawodowych czynionych przez związek pracodawców kolejowych i nic dobrego o tym spotkaniu powiedzieć nie mogę - dodał.

Poinformował, iż na 14 lutego na godz. 14.00 zaplanowane są kolejne rozmowy, tym razem z udziałem mediatora. W jego roli, zgodnie z propozycją pracodawcy, ma wystąpić Longin Komołowski - wyjaśnił Miętek.

Poinformował, że jeżeli czwartkowe rozmowy okażą się fiaskiem to związkowcy na pewno podejmą decyzję o strajku ostrzegawczym.

Strajk ostrzegawczy miałby polegać na wstrzymaniu pracy na kolei przez dwie godziny. - Co do strajku generalnego mamy rozpisaną procedurę referendum i dopóki nie zostanie ona zakończona, decyzji o jego rozpoczęciu nie podejmiemy - dodał.

Rzecznik prasowy grupy PKP Michał Wrzosek deklarował kilka dni temu, że jednym z priorytetów rozmów ze związkami zawodowymi jest niedopuszczenie do sytuacji, która naraziłaby na kłopoty klientów spółek grupy PKP.

Poinformował też, że w 2007 roku średnie wynagrodzenie w grupie PKP wzrosło o 10,5 proc. W 2008 roku zarządy spółek grupy PKP chcą podnieść wynagrodzenia od 10 do 16 proc.

Trwające od tygodnia pogotowie strajkowe na kolei polega na przeprowadzeniu akcji informacyjnej wśród pracowników, wywieszeniu informacji z przebiegu rozmów płacowych, oflagowaniu flagami macierzystych związków zawodowych siedzib struktur krajowych i regionalnych KKZZ oraz organizacji zakładowych wchodzących w skład struktur KKZZ.

W skład KKZZ wchodzą: Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu, Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich, Związek Zawodowy Dyspozytorów.

źródło: PAP
yello1 - 13-02-2008, 18:19
Temat postu:
ZZM ogłosilo iz od dnia 23 lutego do dnia 17 marca przeprowadza referendym w sprawie strajku.Czyli do marca napewno nie bedzie strajku. Zanim oglosza wyniki to bedie kwiecien - strajku nie bedzie do kwietnia. W kwietniu zaczna straszyc strajkiem i pewnie wyznacza termin na maj lub czerwiec 0 czyli juz pol roku bez podwyzki. Nastepnie opinia publiczna skrytykuje kolejarzy ze przed samymi wakacjami chca strajkowac i zwiazki zapewnia zew na czas wakacji kolej nie stanie. po wakacjach wroca do negocjacji i znowu pogotowie strajkowe i mozliwosc strajku w pazdzierniku. negocjacje na przelomie pazdziernika i listopada i w grudniu dopiero olejarze zobacza jakie kolwiek pieniadze. i napewno nie 500 zl do grupy dla kazdego tylko bedzie srednio po 250 zl brutto czyli 100 zl netto dla roboli a reszta dla smietanki zwiazkowo-administracyjnej. Stary schemat powielany co roku ! i 1 2009 w styczniu znowu zaczna plakac o podwyzki i jak to bywa wedlug schematu przeciagna przez caly rok. Ludzie sa zdeterminowani ale to gra zwiazkow!
Niech zwiazki wyrownaja wszystkim uposazenie w grupach do uposazenia przewodniczacego zwiazku to ich popre!
romezik - 13-02-2008, 19:25
Temat postu:
święte słowa !!!!
gumis - 13-02-2008, 22:10
Temat postu:
Smutne ale prawdziwe!
Popieram ostatni akapit!
Wojtek - 14-02-2008, 14:13
Temat postu:
Groźby związkowców

Strajk generalny na kolei coraz bardziej prawdopodobny. Związki zawodowe kolejarzy ogłosiły referendum strajkowe w całym kraju. To wynik fiaska ostatnich rozmów z zarządem Grupy PKP. Związkowcy żądają podwyżki wynagrodzenia od 500 do 2 tys. złotych - w zależności od stanowiska i sytuacji pracowników PKP.

Kolejarze domagają się także oddłużenia spółek PKP oraz zaprezentowania ewentualnych planów prywatyzacji branży.

- Nie chodzi tu o konkretne kwoty, ale osiągnięcie średniej krajowej jeszcze w tym roku - mówi Henryk Grymel, przewodniczący "Solidarności" kolejarzy. Pracodawca zaproponował podniesienie pensji o 150 złotych. Te propozycje odrzuciły wszystkie związki zawodowe. - Dla spółek Grupy PKP podwyżki na poziomie 2 tys. zł oznaczałyby utratę płynności albo zwolnienie kilku tysięcy pracowników - twierdzi Michał Wrzosek, rzecznik PKP.

Obecnie średnia pensja na kolei to 1,3 tys. złotych. Związkowcy są niezadowoleni, chociaż w ubiegłym roku płace w grupie PKP wzrosły o ok. 7 proc. Kolejarze twierdzą, że ich uposażenie spada co roku o kilka procent w stosunku do średniej krajowej. Aktualnie wynosi ono ok. 78 proc. średniej płacy.

Od początku lutego trwa pogotowie strajkowe w Grupie PKP. Objęło ono już całą Polskę. Obecnie komisje zakładowe związków zostały przekształcone w komitety strajkowe. W najbliższych dniach kolejarze zadecydują, jaką formę przyjmie protest. Związkowcy grożą zatrzymaniem ruchu pociągów na wszystkich liniach, jeśli zarząd nie spełni żądań związków.

- Rząd obiecywał drugą Irlandię - twierdzi Grymel. - Zamiast tego dąży do wprowadzenia kolejowego modelu albańsko-indyjskiego. W Albanii pociągi kursują bez rozkładu a w Indiach pasażerowie podróżują na dachach pociągów - mówi.

Władze Grupy PKP zapowiedziały, że nie dopuszczą do wydarzeń uderzających w klientów kolei.

źródło: Dziennik Bałtycki
Wojtek - 14-02-2008, 14:25
Temat postu:
Informacja prasowa PKP LHS - sprawa podwyżek wynagrodzeń

W dniu 7 lutego 2008 r. Prezes Zarządu PKP LHS oraz Związki Zawodowe działające w Spółce podpisały protokół w sprawie ustalenia wielkości podwyżek wynagrodzeń od dnia 1 lutego 2008 r. w wysokości 278,78 zł brutto średnio na jednego zatrudnionego pracownika w Spółce.

Ponadto strony uzgodniły, że w III kw. br. po analizie planu przewozów i funduszu płac przystąpią do rozmów w sprawie ewentualnych podwyżek wynagrodzeń.

W dniu 7 lutego 2008 r. Prezes Zarządu oraz Związki Zawodowe działające w Spółce podpisały zasady wdrożenia podwyżek wynagrodzeń od dnia 1 lutego 2008r.

Źródło: Polskie Koleje Państwowe S.A.
Andrzej - 15-02-2008, 14:14
Temat postu: Ciąg dalszy negocjacji płacowych
Trwają negocjacje płacowe ze związkami zawodowymi w Grupie PKP na temat wzrostu wynagrodzeń. Pracodawcy Grupy PKP reprezentowani przez Związek Pracodawców Kolejowych i NSZZ „Solidarność” Sekcji Krajowej Kolejarzy ustalili konieczność kompleksowego rozwiązania kwestii wzrostu wynagrodzeń w roku 2008 i w kolejnych latach.

Obie strony ustaliły termin następnego spotkania na 21 lutego 2008 roku.



Kontynuowane są także negocjacje ze Związkiem Zawodowym Maszynistów Kolejowych w Polsce. W najbliższy piątek odbędą się także rozmowy z Federacją Związków Zawodowych Pracowników PKP.

W 2007 roku średnie wynagrodzenie w Grupie PKP wzrosło o 10,5%. W 2008 roku Zarządy spółek Grupy PKP chcą, zgodnie z wcześniejszymi planami, podnieść wynagrodzenia od 10% do 16% w zależności od spółki – między innymi jej wyników finansowych i wskaźników wydajności w spółce. Propozycje płacowe związków zawodowych negocjujących ze spółkami Grupy PKP cały czas są na różnym poziomie, od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

PKP S.A. sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami Grupy PKP i monitoruje przebieg wszystkich negocjacji. Nadrzędnym celem negocjacji jest niedopuszczenie do jakichkolwiek wydarzeń uderzających w klientów Grupy PKP.

Spełnienie kolejnych i najdalej posuniętych postulatów płacowych oznacza bardzo negatywne skutki dla kondycji pracodawców – utratę płynności finansowej spółek Grupy PKP już w pierwszej połowie 2008 roku, stratę Grupy PKP na koniec roku na poziomie kilkuset milionów złotych, załamanie odnotowanego w 2007 roku trendu wzrostu przewożonych pasażerów i wydawanych na inwestycje pieniędzy. Dlatego w negocjacjach pracodawców szczególny nacisk kładziony jest na utrzymanie równowagi między przychodami a kosztami działalności gospodarczej. Drugim istotnym aspektem podnoszonym przez pracodawców jest konieczność zrealizowania przez nich przewidzianego na 2008 rok planu inwestycji – szczególnie w zakresie modernizacji linii kolejowych i taboru. Negocjacje ze związkami zawodowymi trwają.

www.rynek-kolejowy.pl
Naczelnik - 15-02-2008, 19:43
Temat postu:
Rozmowy związków kolejarzy - bez rezultatu

Związek zawodowy kolejarzy podejmie w piątek ewentualną decyzję o przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego. Czwartkowe rozmowy z przedstawicielami pracodawców nie przyniosły rezultatu.

Jak poinformował PAP przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ) Leszek Miętek, w czwartek odbyły się kolejne rozmowy Związków Pracodawców Kolejowych z reprezentacją pracodawców związków kolejowych. Miętek zaznaczył, że przedstawiciele pracodawców (PKP Polskich Linii Kolejowych, PKP Cargo i PKP Przewozy Regionalne) nie mieli upoważnienia do rozmów w ramach sporów zbiorowych.

W związku z tym obie strony: związkowa i pracodawców ustaliły termin następnego spotkania na 21 lutego br. - poinformował w komunikacie w czwartek rzecznik prasowy grupy PKP Michał Wrzosek. Mediatorem w rozmowach będzie Longin Komołowski.


W piątek w Warszawie mają się spotkać wszystkie struktury regionalne Konfederacji (w jej skład wchodzą m.in. maszyniści, dyżurni ruchu, drużyny konduktorskie). Miętek dodał, że związkowcy zapoznają się z propozycjami przedstawionymi przez pracodawców.

Dodał, że jeżeli związkowcom nie uda się zawrzeć porozumienia w sprawach płacowych, to KKZZ zastanowi się nad podjęciem decyzji o przeprowadzeniu ostrzegawczej akcji strajkowej w sieci PKP.

Od 5 lutego trwa pogotowie strajkowe w PKP. Kolejarze żądają podwyżek płac o 500 zł brutto do płacy zasadniczej w spółkach grupy PKP od 1 stycznia 2008 r.

Miętek wyjaśnił, że KKZZ dopuszcza możliwość rozłożenia podwyżki na dwa etapy - 60 proc., tj. 300 zł w uposażeniu zasadniczym od 1 stycznia oraz 40 proc. (200 zł) - od 1 lipca 2008 r.

Według Miętka, strona pracodawców zaproponowała wzrost wynagrodzeń od 1 lutego br. w PKP Przewozy Regionalne oraz PKP PLK o 330 zł, a w PKP Cargo - o 400 zł.

Wrzosek poinformował, że w 2007 roku średnie wynagrodzenie w grupie PKP wzrosło o 10,5 proc. W 2008 roku zarządy spółek grupy PKP chcą podnieść wynagrodzenia od 10 do 16 proc.

W opinii PKP, spełnienie postulatów płacowych związkowców przyniesie negatywne skutki dla pracodawców w postaci utraty płynności finansowej spółek grupy PKP, a także może doprowadzić do spadku liczby przewozów pasażerskich.

Zdaniem Miętka, są to nieprawdziwe argumenty - tym bardziej, że związkowcy godzą się na dwuetapową podwyżkę płac.

Źródło: PAP

-----

6 marca dwugodzinny strajk na kolei

Dwugodzinny strajk ostrzegawczy na kolei odbędzie się 6 marca w godzinach 7.00-9.00, o ile do tego czasu nie dojdzie do podpisania porozumienia kończącego spór. Poinformowała o tym Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych.

Źródło: PAP
Naczelnik - 15-02-2008, 20:06
Temat postu:
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7863

PKP SA: Strajk będzie nielegalny

Sytuacja na kolei coraz bardziej się zaognia. Szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce zaskoczył Związek Pracodawców Kolejowych, informując o chęci strajku. - To jest niezgodne z prawem, a pozostałe związki pragną porozumienia - twierdzą przedstawiciele Grupy PKP.

Maria Wasiak - członek zarządu PKP SA oraz Krzysztof Mamiński - przewodniczący Związku Pracodawców Kolejowych przedstawili dziś informacje o obecnym stanie negocjacji płacowych w Grupie PKP. W konferencji prasowej brał udział także rzecznik PKP SA, Michał Wrzosek.

Jak stwierdzono, jakiekolwiek działania strajkowe z inicjatywy Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych, będą niezgodne z prawem i Ustawą o Rozwiązywaniu Sporów Zbiorowych z dnia 23 maja 1991 roku. Skrytykowano także zapowiedzi dalszych protestów związkowców. - Rozmawiałem z Longinem Komołowskim, negocjatorem, który jest bardzo zaskoczony tym, że bez podjęcia rozmów jedna ze stron mówi o rozpoczęciu strajku - powiedział Mamiński.

Zdaniem przedstawicieli PKP SA i ZPK, również pytania, które mają pojawić się w referendum strajkowym organizowanym przez związek kierowany przez Leszka Miętka są niezgodne z prawem, ponieważ jedno z dwóch pytań referendum jest odmienne od wniosku, który rozpoczął spór zbiorowy. - Podstawowy zarzut jest taki, że pytania referendalne nie spełniają wymogów prawnych, co jest konieczne dla legalności strajku. Nie można jednej sprawy zapisywać w protokole rozbieżności, a w innej sprawie strajkować - powiedziała Maria Wasiak.

Tymczasem trwają negocjacje płacowe ze wszystkimi związkami zawodowymi w Grupie PKP na temat wzrostu wynagrodzeń. Pracodawcy Grupy PKP reprezentowani przez Związek Pracodawców Kolejowych i NSZZ „Solidarność” Sekcji Krajowej Kolejarzy już ustalili konieczność kompleksowego rozwiązania kwestii wzrostu wynagrodzeń w roku 2008 i w kolejnych latach. Obie strony ustaliły termin następnego spotkania na 21 lutego. Zdaniem kierownictwa PKP SA, wszystko wskazuje na to, że pozostałe związki zawodowe chcą uzyskać porozumienie i nie przeprowadzać niezgodnej z prawem akcji strajkowej.

Postulaty płacowe na poziomie zgłaszanym przez związek zawodowy maszynistów, czyli czterokrotnie większym niż możliwości pracodawców oznaczają bardzo negatywne skutki dla kondycji pracodawców. - Z naszych obliczeń wynika, że podwyżki z poziomu proponowanego przez Leszka Miętka doprowadziłoby do strat w wysokości 1 mld zł w trzech spółkach Grupy PKP, co oznacza utratę ich płynności finansowej - podkreślił Mamiński.

- Jesteśmy przygotowani na strajk. Powołaliśmy specjalne zespoły, które umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie poszczególnych przedsiębiorstw nawet w przypadku strajku - zakończył Krzysztof Mamiński.

Liczby przedstawione podczas konferencji przez przedstawicieli PKP SA i ZPK:
1 – tyle związków zawodowych w Grupie deklaruje chęć strajku podczas prowadzonych rozmów;
3 – z tyloma związkami zawodowymi w Grupie PKP prowadzone są obecnie negocjacje płacowe;
4 – po tylu miesiącach zabraknie pieniędzy na wypłaty w Grupie PKP po spełnieniu żądań prezydenta Leszka Miętka;
14 – tyle procent pracowników Grupy PKP reprezentuje związek kierowany przez Leszka Miętka;
1 tys. zł – takiej podwyżki domaga się prezydent Leszek Miętek (550 zł w uposażeniu zasadniczym wynagrodzenia oznacza 1000 złotych podwyżki w całym wynagrodzeniu) ;
15 mln zł – tyle kosztuje przewoźników Grupy PKP jeden dzień strajku w sieci kolejowej;
395 mln zł – tyle straty na koniec roku zanotuje PKP Cargo po spełnieniu żądań prezydenta Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszka Miętka.

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/obraz2(11).jpg
* Od lewej: Maria Wasiak - członek zarządu PKP SA, Krzysztof Mamiński - przewodniczący Związku Pracodawców Kolejowych i Michał Wrzosek - rzecznik PKP SA.

źródło: Rynek Kolejowy
Damian K - 16-02-2008, 08:27
Temat postu:
Cytat:
Liczby przedstawione podczas konferencji przez przedstawicieli PKP SA i ZPK:

Laughing Pozwolę sobie się ustosunkować do tych liczb.
Cytat:
1 – tyle związków zawodowych w Grupie deklaruje chęć strajku podczas prowadzonych rozmów;

W samej KKZZ zrzeszone są 4 związki (ZZM, ZZDR PKP, ZZD, ZZDK), które deklarują jak wyżej.
Cytat:
3 – z tyloma związkami zawodowymi w Grupie PKP prowadzone są obecnie negocjacje płacowe;

Dlaczego więc pod wczorajszym protokołem z rozmów w samej tylko PKP PLK S.A. podpisanych jest 17 organizacji? Przypadkiem pewnie się tam znaleźli.
Cytat:
14 – tyle procent pracowników Grupy PKP reprezentuje związek kierowany przez Leszka Miętka;

Obecnie Leszek Miętek reprezentuje 4 (słownie: CZTERY) organizacje Związkowe które zrzeszone są w KKZZ. Nie znam liczby członków tych związków, ale dyżurni ruchu, maszyniści, dyspozytorzy i konduktorzy razem, stanowią chyba ciut więcej niż 14% załogi. Chociaż z drugiej strony patrząc to możliwe, że administracja stanowi pozostałe 86% Język
Cytat:
1 tys. zł – takiej podwyżki domaga się prezydent Leszek Miętek (550 zł w uposażeniu zasadniczym wynagrodzenia oznacza 1000 złotych podwyżki w całym wynagrodzeniu)

Uważacie, że pochodne są na poziomie 100% zatem? Chciałbym abyście mieli rację, ale póki co to tylko w WKD chyba takie mają.
Patrząc na te Wasze liczby, nasuwa mi sie pomysł podobny do tego na jaki wpadli Policjanci. Powinniśmy Wam czym prędzej kalkulatory posłać do spółki.
Andrzej - 16-02-2008, 23:33
Temat postu:
Uchwała Nr 19/R-02/2008
Rady Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych
podjęta w dniu 15.02.2008r.
W związku ze stanowiskiem Zarządu Związku Pracodawców Kolejowych zawartym
w Protokole ze spotkania ZPK z Prezydium KKZZ w dniu 14.02.2008 roku,
że postulaty Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych nie mogą zostać zrealizowane, gdyż realizacja tych żądań grozi naruszeniem stabilności Spółek Grupy PKP, oraz celowym działaniem Zarządu PKP PLK S.A. polegającym na uniemożliwieniu przeprowadzenia mediacji, Rada Konfederacji KKZZ postanawia,
że jeżeli nie dojdzie do podpisania porozumienia pomiędzy KKZZ a:
o PKP CARGO S.A.
o PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
o PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o.
przeprowadzić 2 godzinny strajk ostrzegawczy na całej sieci PKP w dniu 06.03.2008r. od godz. 700 do godz. 900.


www.zzm.org.pl
Naczelnik - 17-02-2008, 15:57
Temat postu:
Na stronie Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP są bieżące informacje z rozmów płacowych.

www.zzdrpkp.org.pl
Victoria - 18-02-2008, 13:48
Temat postu:
Kilka ciekawych komentarzy ze strony ("PKP SA: Strajk będzie nielegalny"):
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7863

KŁAMSTWA! KŁAMSTWA! KŁAMSTWA!
ad 1 – tyle związków zawodowych w Grupie deklaruje chęć strajku podczas prowadzonych rozmów;
Chęć strajku deklarują już co najmniej 4 (słownie: CZTERY) organizacje związkowe. Związek Zawodowy Maszynistów, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP, Związek Zawodowy Dyspozytorów, Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich.
ad 2 - 3 – z tyloma związkami zawodowymi w Grupie PKP prowadzone są obecnie negocjacje płacowe;
Rozmowy prowadzone są z większą ilością organizacji związkowych. Z 4 powyżej wymienionymi też.
ad 3 - 14 – tyle procent pracowników Grupy PKP reprezentuje związek kierowany przez Leszka Miętka;
Kolejne kłamstwo. Jak zwykle w groźbie strajku celowe.
ad 4 - 1 tys. zł – takiej podwyżki domaga się prezydent Leszek Miętek (550 zł w uposażeniu zasadniczym wynagrodzenia oznacza 1000 złotych podwyżki w całym wynagrodzeniu) ;
I szkoda, że tylko tyle się domaga.


jak to ledwo 14% chce streajkować to należy ich zwolnić zawczasu a pociągi będą prowadzić pani Wasiak i pan Mamiński oczywiście za 2000 zł


zarząd widzi koniec swoich stołeczków


Kierownictwo PKP nic nie wspomina o ogromnych kosztach płacowych związanych z utrzymaniem ogromnej rzeszy pracowników administracji różnych spółek PKP.Wystarczy wejść do obojętnie której sekcji,zakładu itp.tworów administracji. Dobrze,że mam rzadki kontakt z tym molochem kombinatem administracyjnym.


ale brednie, w PKP SA to już nawet liczyć do dziesięciu nie potrafią! "Jeden związek deklaruje chęć strajku" - w Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych zrzeszonych jest pięć związków . "Po 4 miesiącach zabraknie pieniędzy w Grupie PKP po spełnieniu żądań" - KKZZ zgodziła się na rozłożenie podwyżki na raty.
Na strajku godzącemu w rząd PO-PSL zależy Krzysztofowi Mamińskiemu - człowiekowi PiS, którego powiązania z Kancelarią Prezydenta są wszystkim znane.


Panie Krzysztofie Mamiński. Szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, Pan Leszek Miętek jest przede wszystkim Przewodniczącym Konferderacji Kolejowych Związków Zawodowych, w srr. KKZZ, o czym Pan doskonale wie. Wielki to honor dla wszystkich maszynistów, członków ZZM i nie tylko, że ma takiego przywódcę związkowego. Atakując jego osobę i ZZM w bezpardonowy sposób, wygłaszając nieprawdę, obraża Pan pozostałe organizacje wchodzące w skład KKZZ. To lekcewaźenie srogo się NA WAS zemści. Żarty się skończyły i moźna powoli pakowac biurka. KKZZ doskonale sobie poradzi i udowodni, kto jest pawdziwym obrońcą praw i przywilejów pracowniczych. Boicie się KKZZ jak diabeł święconej wody. I niech ta bojażń w WAS pozostanie. Na zawsze.


PKP PR, czyli PKP Posady Regionalne spółka z o.o.
Koniecznie to przeczytajcie:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4053


Mamiński jako były lider związkowy "S", teraz stoi po drugiej stronie barykady, występując przeciwko tym, o których interesy kiedyś sam walczył. Paranoja! Albo rozdwojenie jaźni panie Mamiński.


Zastanawiam sie co oznacza pojęcie "specjalne zespoły".Czyżby powstaną spec-grupy które w razie strajku bedą miały prawo przystawić lufe do skroni maszynisty i kazać mu prowadzić pociąg 16 i więcej godzin,albo kierować ruchem z nastawni samemu,jak to było pare lat temu,powołując sie na stan wyższej koniecznośći lub klęski.Moim skromnym zdaniem wyczerpał sie limit zaufania do pracodawcy, i nie możemy pozwolić sobie na dalsze mącenie i obiecanki ze strony zarządu.Przecież to będzie cały czas z ich strony przeciąganie w czasie kwoty i daty podwyżki.A jak tak bardzo szukają funduszy to niechaj sie rozejrzą dookoła siebie i policzą ilu zbędnych kolesi przewala bezproduktywnie "makulature",i policzą ile to firmy kosztuje.Myśle że teraz jest najlepszy moment przycisnąć ich do sciany,pózniej już może nie być takiej szansy.Oni już wiedzą że "popłyną" w razie strajku dlatego strach determinuje takie zachowanie zarządu,i pięknie subtelnie manipulują poszczególnymi związkami ażeby skłócić ludzi tam na dole.


Panie Mamiński, skończ Pan opowiadać pierdoły. Jaki nielegalny, ostrzegawczy? W głowę sie Pan puknij. A referendum to chyba wam podziekuja za podpowiedź. Przeczytałem w protokolr ze spotkania, że KKZZ złapała Pana na kłamstwie w czasie rozmów, więc powinieneś Pan pójść do domu. Którą to już ekipe rządzącą pan przeżywa. Większej szturmówki jak Pan i Prezes Wach nie ma w całej RP.


MAMIŃSKI zjeżdżaj.Byłeś związkowcem-mówiłeś inaczej.Na plecach związkowców dostałeś się do koryta.I co już nie widzisz pracowników.Przeżyj za 1200 pracując w turnusie.ZNIKNIJ CZŁOWIEKU jak masz choć trochę godności osobistej-w co wątpię.Ty napewno kolei nie uzdrowisz!!!


A co przy rozmowach robi Pan Mamiński. Czyżby teran nie było dwu stron sporu. A rozmawiali jedni związkowcy z drugimi. Bo o ile wiem jest ten były aktywny działacz Eski - Prezesem Związku Pracodawców Kolejowych. To jakaś paranoja . Rozmawiają KKZZ - ZPK. Kolejna paranoją, a moze skandalem jest to czego nie zauwazyłem w żadnym uzasadnieniu i argumentach w sprawie podwyżek w 2008roku. A mianowicie. Jak to może być, że kolejarze zarabiaja po 1600 zł, a ich koledzy z prywatnych przewoźników zarabiają w granicach od 3 400 do nawet 5 200 zł.Przecież to profanacja zawodu kolejarza. My zarabiajacy " kieszonkowe", dajemy zarabiać prywaciarzom 2, a niekiedy 4 krotnie wiecej. My ich obsługujemy, prowadzimy ruch ich pociągów , a oni na " głupich" kolejarzach maja taka kasę. To wstyd i hańba i ponizanie wszystkich kolejarzy. I to jest zasadniczy argument i uzasadnienie walki o podwyżki. Nie szukajcie winnych w związąkach. Poprostu trzeba żądać podwyżek takich, jak mają Ci co im służymy, których obsługujemy i którzy jeżdza po naszych torach kolejowych. Powodzenia!


Ten "demokratyczny" b.Solidarnościowiec już nie raz głosił, że strajk jest nielegalny. W jak strajkowali dyżurni ruchu, to wprowadził przeciw nim mały stan wojenny. O ile pamietam, to z nastawni dysponujacejKO w Katowicach, SOK - ści przy udziale policji wynosili z nastawni dyżurnych ruchu. Taki to był nielegalny strajk według byłego solidarucha, za którego mi bardzo wstyd.


U mnie dowódca solidarności - maszynista ma najwięcej w sekcji! Za co? "Koledzy" klepią się z nim po plecach zamiast kopnąć go w d... On ma mnie namawiać do strajku? W imię czego? Żeby znowu dostał najwięcej? Tak jest dookoła i wszyscy udają, że nic się nie stało! Oni pochowają się za parasole ochronne a Nam tłumaczą, że tak trzeba. Gdzie ich honor i godność? Sprzedali się za te kilkaset złotych. Na urlopowaniu są albo też ich nie ma - odpoczywają w domu a ja muszę za nich zap...alać. Jeżeli tak to żałuje, że nie mogą wrócić stare czasy - 300 godzin ale za to finansowe panisko! To ja zapraszałem konduktora na wódkę a teraz on pali głupa, że może mi postawić piwo. Kto zniszczył ten zawód? Ci sami którzy teraz mówią, że wiedzą co to prywatyzacja i którzy przez restrukturyzację zniszczyli kolej.Toć to od zarania dziejów stara gwardia! Co się zmieniło? NIC! Maszynista to zwykły robol którego na każdym kroku ktoś j..bie. A opór? Niewielki albo żaden bo strach większości zasłonił oczy i patrząc przez pryzmat "ile masz z grupy?" widzą cały świat. Do niedawna jedli z jednej michy a teraz po służbie uciekają jak szczury do norek.


Niech p. Wasiak poda liczbę dyrektorów w spółkach PKP ! To są ciekawe informacje nt. ponoszonych kosztów przez PKP.

madej - 18-02-2008, 22:02
Temat postu:
Panie Mamiński , Kozendra poco ten strajk ?
Zamiast obliczać straty powstałe w wyniku strajku dajcie te podwyżki , a na jedno wyjdzie .
Oboje parę lat wstecz z ramienia Solidarności sami walczyliście o byt Kolejarzy.
Teraz też znów jesteście razem , tylko przeciwko Kolejarzom . Shocked
Kolejarz_IC - 18-02-2008, 23:34
Temat postu:
Ursus Victorius a propo chmary pracowników administracji w spółkach PKP.

W ZPR Wrocław żeby otrzymać głupie zaświadczenie o zarobkach trzeba odwiedzić 4 osoby w 4 różnych pokojach.

PARANOJA Bang
Grad - 19-02-2008, 18:34
Temat postu:
Te pajace zza stolika celowo nie powiedziały o najistotniejszej liczbie jaką jest stale rosnąca ilość dyrektorów w spółkach Grupy PKP. Tylko w płacach dygnitarzy kolejowych można znaleźć oszczędności !
jaca45 - 20-02-2008, 11:59
Temat postu:
Związki ogłoszą strajk a związkowcy wezmą urlop.Jak kiedyś było.
Naczelnik - 21-02-2008, 12:21
Temat postu:
PKP PR: Będą podwyżki?

Przewoźnik z grupy PKP zakończył 2007 r. na plusie. W tym roku wynik też będzie dodatni. Chyba że zysk pójdzie na podwyżki.

2005 r. — 647 mln zł straty. 2006 r. — 142 mln zł. PKP Przewozy Regionalne przyzwyczaiły już do kiepskich wyników. Nie ze swojej zresztą winy, bo przez pewien czas nie dostawały pieniędzy za przewozy ulgowe. 2007 r. spółka wreszcie zakończyła zyskiem. Możliwe, że nawet wysokości kilkudziesięciu milionów złotych. Skąd taka nagła poprawa?

Dzięki Funduszowi Kolejowemu (trafia do niego część wpływów z podatku akcyzowego od paliwa), który przelał na konto PKP PR 132 mln zł tytułem niewypłaconych dopłat do ulgowych biletów w latach 2002-03. Jan Tereszczuk, prezes spółki, zapewnia, że także na poziomie operacyjnym przewoźnik poprawił wynik, ale bez zastrzyku z funduszu nie udałoby się zamknąć roku bez straty. Zwraca jednak uwagę na znaczną poprawę przychodów.

— Wzrosła liczba pasażerów, a poza tym po raz pierwszy od kilku lat otrzymaliśmy pełne dofinansowanie od samorządów wojewódzkich — mówi prezes PKP PR.

W tym roku kontraktacja przewozów regionalnych zakończyła się pomyślnie, a przewoźnik spodziewa się zysku. Jednak znowu głównie dzięki dodatkowym wpływom. Kasę spółki zasila pieniądze ze sprzedaży udziałów (5 proc.) w Kolejach Mazowieckich oraz sprzedania im 184 pociągów elektrycznych.

Poprawa sytuacji finansowej spółki obudziła apetyty pracowników na podwyżki wynagrodzeń. Tym bardziej że przez ostatnie lata pensje w spółce nie rosły wcale lub bardzo wolno. Płace w PKP PR są stosunkowo niskie.

Pracownicy otrzymują miesięcznie średnio 2,3 tys. zł brutto. Domagają się 500 zł (brutto) do uposażenia zasadniczego. — Nie stać nas na takie podwyżki. Jeśli zdecydujemy się podnieść wynagrodzenia, to kosztem innych wydatków, np. na inwestycje — mówi Jan Tereszczuk.

Prezes PKP PR twierdzi, że byłoby wielkim błędem, gdyby dodatkowe pieniądze uzyskane z Funduszu Kolejowego oraz z samorządu mazowieckiego zostały „przejedzone”.

— Po raz pierwszy od kilku lat mamy pieniądze na modernizacje taboru. Dobrze byłoby nie stracić tej szansy —mówi prezes Tereszczuk.

źródło: Rynek Kolejowy
mediator - 21-02-2008, 13:44
Temat postu:
Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP nie chce podwyżek rzędu 500 zł do uposażenia zasadniczego dla kolejarzy. Zadowoli się pewnie 100-150 zł. Ciekawe jak wytłumaczy to ludziom na dole Bang . Spotkanie dziś o 16.30, ale Jerzy Kędzierski zakazał członkom Federacji brania udziału w referendum strajkowym zorganizowanym przez Konfederację Kolejowych Związków Zawodowych. Kędzierski tańczy jak mu zagra Andrzej Wach. Taki z niego związkowiec

[ Dodano: 21-02-2008, 14:12 ]
jw
Pirat - 21-02-2008, 22:21
Temat postu:
Na kolei ruszyło referendum strajkowe

Rozpoczęło się referendum strajkowe na kolei. Domagający się podwyżek kolejarze mają zadecydować, czy będą strajkować.

Już w zeszłym tygodniu kolejarze z Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ) zapowiedzieli, że 6 marca odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy, jeśli ich pracodawcy z Grupy PKP nie zgodzą się na spełnienie żądań płacowych. I to oni organizują referendum strajkowe wśród pracowników kolei. - 6 marca jest cały czas aktualny. Rozmowy w Kolejach Mazowieckich nie zakończyły się porozumieniem - mówi Leszek Miętek, szef KKZZ.

KKZZ skupia m.in. maszynistów czy dyżurnych ruchu kolejowego - pisze "Gazeta Wyborcza". Obecnie średnie wynagrodzenie w Grupie PKP to około 2,6 tys. zł brutto. Związek domaga się podwyżek średnio o 500 zł brutto do podstawowego uposażenia, kolejarze uwzględniają przy tym możliwość rozłożenia podwyżek na raty.

Zdaniem pracodawców taka podwyżka oznaczałaby wzrost wynagrodzeń o mniej więcej 1000 zł brutto, bo od wysokości podstawowego uposażenia zależą różnego rodzaju dodatki. A to ich zdaniem doprowadziłoby do ruiny spółki z Grupy PKP.

Innego zdania są związkowcy. Zdaniem Miętka niski poziom wynagrodzeń na kolei powoduje, że młodzi ludzi nie chcą tam pracować i średni wiek kolejarzy zajmujących się bezpieczeństwem ruchu zbliża się do 50 lat.

Z pracodawcami kolejowymi cały czas negocjują dwa inne związki NSZZ "Solidarność" Sekcji Krajowej Kolejarzy oraz Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP.
Serwis Transport Kolejowy.

Źródło: Gazeta Wyborcza
konfident - 21-02-2008, 23:21
Temat postu:
W dniu 22.02.2008 o godzinie 11.00 jest spotkanie w sprawie wzrostu wynagrodzeń pracowników zatrudnionych u Pracodawców zrzeszonych w Związku Pracodawców Kolejowych na zaproszenie Prezesa Mamińskiego.
Imienne zaproszenia otrzymali szefowie związków które nie są w sporach zbiorowych, można się domyślać że mistrz intrygi będzie chciał skłonić ich do podpisania porozumienia płacowego, aby odtrąbić:
"proszę są rozważne związki które przyjęły propozycję pracodawców, a ta KKZZ pod kierownictwem Miętka chce doprowadzić do strajku i upadku spółek PKP"
Jutro będzie taka wypowiedź rzecznika prasowego PKP S.A. Młot
Andrzej - 22-02-2008, 11:13
Temat postu: Jest porozumienie w sprawie płac
Związek Pracodawców Kolejowych reprezentujący pracodawców Grupy PKP podpisał porozumienie płacowe z największymi centralami związkowymi w spółkach PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP CARGO i PKP Przewozy Regionalne.

Porozumienie podpisano ze związkami zawodowymi reprezentującymi większość, zrzeszonych w związkach, pracowników Grupy PKP – Sekcją Krajową Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Federacją Związków Zawodowych Pracowników PKP i Federacją Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych.

Pracodawcy i przedstawiciele pracowników ustalili podwyżki wynagrodzeń od 1 lutego 2008 w wysokości 220 złotych brutto w uposażeniu zasadniczym, czyli średnio 400 złotych na pracownika w trzech spółkach objętych porozumieniem.

20 lipca odbędzie się kolejne spotkanie w celu ustalenia dalszych działań na rzecz możliwości wzrostu wynagrodzeń po analizie wyników finansowych spółek za I półrocze 2008 roku.

W marcu tego roku pracodawcy Grupy PKP i związki zawodowe powołają zespół ekspercko-doradczy którego zadaniem będzie opracowanie i przedłożenie stronom zasad wzrostu wynagrodzeń w latach 2009-2011. Zawarte porozumienie kończy spór zbiorowy z tymi związkami w sprawie podwyżek wynagrodzeń w 2008 roku. W 2007 roku średnie wynagrodzenie w Grupie PKP wzrosło o 10,5%.


Rynek kolejowy
gumis - 22-02-2008, 11:20
Temat postu:
Przed chwilą w rozmowie telefonicznej z P.Miętkiem na TVN24 powiedział, że to nie jest prawda, że KKZZ podpisał jakiekolwiek porozumienie.
Przepływ informacji w dół beznadziejny a nie wiadomo komu zależy na dezinformacji.
madej - 22-02-2008, 11:44
Temat postu:
Do strajku może nie dojść ponieważ wczoraj ok. godz. 20-tej w Cargo zostało podpisane przez trzy związki (OPZZ , SOLIDARNOŚĆ i Pana Smulskiego) porozumienie płacowe.
Kornelia - 22-02-2008, 11:47
Temat postu:
Miętek dalej grozi strajkiem. Dziś slyszalam w TVN24. On nie zaakceptował porozumienia.
kris - 22-02-2008, 12:57
Temat postu:
W PLK też jest porozumienie . Po 200zł + pochodne od lutego.
mediator - 22-02-2008, 13:06
Temat postu:
Porozumienie ze Związkiem Pracodawców Kolejowych podpisała - oprócz Federacji PKP i "Solidarności" - Federacja ZZ Maszynistów Kolejowych Józefa Smólskiego (ok. 1 tys. członków). Leszek Miętek jest szefem znacznie większego (z 10-12 tys.) Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, który jest w Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (maszyniści, dyżurni, konduktorzy, dyspozytorzy). Teraz już wiesz komu i dlaczego zależy na dezinformacji
Wojtek - 22-02-2008, 13:35
Temat postu:
Kolejarze zawarli porozumienie w sprawie płac

Późnym wieczorem w czwartek przedstawiciele kilku spółek kolejowych i trzech kolejarskich związków zawodowych zawarli porozumienie w sprawie podwyżek płac - powiedział rzecznik prasowy PKP Michał Wrzosek.

Podwyżki dla kolejarzy mają wynieść średnio 400 zł brutto na jeden etat - powiedział cytowany przez "Rzeczpospolitą" Wrzosek.

Jak poinformował, w rozmowach brali udział przedstawiciele trzech związków zawodowych: Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP, Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" oraz Federacji Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych.

Ze strony pracodawców w rozmowach uczestniczyli przedstawiciele trzech spółek z Grupy PKP: PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Przewozy Regionalne i PKP Cargo.

źródło: Rzeczpospolita

-----

Ruszyło referendum strajkowe

Wczoraj rozpoczęło się referendum strajkowe na kolei. Domagający się podwyżek kolejarze mają zadecydować, czy będą strajkować.

Już w zeszłym tygodniu kolejarze z Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ) zapowiedzieli, że 6 marca odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy, jeśli ich pracodawcy z Grupy PKP nie zgodzą się na spełnienie żądań płacowych. I to oni organizują referendum strajkowe wśród pracowników kolei. - 6 marca jest cały czas aktualny. Rozmowy w Kolejach Mazowieckich nie zakończyły się porozumieniem - mówi Leszek Miętek, szef KKZZ.

KKZZ skupia m.in. maszynistów czy dyżurnych ruchu kolejowego. Obecnie średnie wynagrodzenie w Grupie PKP to około 2,6 tys. zł brutto. Związek domaga się podwyżek średnio o 500 zł brutto do podstawowego uposażenia, kolejarze uwzględniają przy tym możliwość rozłożenia podwyżek na raty. Zdaniem pracodawców taka podwyżka oznaczałaby wzrost wynagrodzeń o mniej więcej 1000 zł brutto, bo od wysokości podstawowego uposażenia zależą różnego rodzaju dodatki. A to ich zdaniem doprowadziłoby do ruiny spółki z Grupy PKP.

Innego zdania są związkowcy. Zdaniem Miętka niski poziom wynagrodzeń na kolei powoduje, że młodzi ludzi nie chcą tam pracować i średni wiek kolejarzy zajmujących się bezpieczeństwem ruchu zbliża się do 50 lat.

Z pracodawcami kolejowymi cały czas negocjują dwa inne związki NSZZ "Solidarność" Sekcji Krajowej Kolejarzy oraz Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP.

źródło: Gazeta Wyborcza
Wojtek - 22-02-2008, 13:58
Temat postu:
Grupa PKP: O ile wzrosną płace?

- Wynagrodzenie maszynistów kolejowych wzrośnie średnio o 506 zł, oznacza to że przeciętne wynagrodzenie maszynistów PKP z pochodnymi wynosić będzie około 3800 zł - poinformował rzecznik PKP SA Michał Wrzosek po podpisaniu porozumienia ws. płac w Grupie.

Inne dane nt. płac podane przez rzecznika PKP SA:

* wynagrodzenie dyżurnych ruchu wzrośnie o 412 zł,
* wynagrodzenie dyspozytorów wzrośnie o 436 zł,
* przeciętne wynagrodzenie w spółce PKP Cargo wynosić będzie 3186 zł (2714 zł przed podwyżkami),
* przeciętne wynagrodzenie w PKP Cargo będzie wynosić 110 proc. średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2007 roku,
* średni wzrost wynagrodzeń w spółce PKP Cargo wyniesie 17 proc.

źródło: PKP SA/Rynek Kolejowy

-----

Jest porozumienie w sprawie płac

Związek Pracodawców Kolejowych reprezentujący pracodawców Grupy PKP podpisał porozumienie płacowe z największymi centralami związkowymi w spółkach PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP CARGO i PKP Przewozy Regionalne.

Porozumienie podpisano ze związkami zawodowymi reprezentującymi większość, zrzeszonych w związkach, pracowników Grupy PKP – Sekcją Krajową Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Federacją Związków Zawodowych Pracowników PKP i Federacją Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych.

Pracodawcy i przedstawiciele pracowników ustalili podwyżki wynagrodzeń od 1 lutego 2008 w wysokości 220 złotych brutto w uposażeniu zasadniczym, czyli średnio 400 złotych na pracownika w trzech spółkach objętych porozumieniem.

20 lipca odbędzie się kolejne spotkanie w celu ustalenia dalszych działań na rzecz możliwości wzrostu wynagrodzeń po analizie wyników finansowych spółek za I półrocze 2008 roku.

W marcu tego roku pracodawcy Grupy PKP i związki zawodowe powołają zespół ekspercko-doradczy którego zadaniem będzie opracowanie i przedłożenie stronom zasad wzrostu wynagrodzeń w latach 2009-2011. Zawarte porozumienie kończy spór zbiorowy z tymi związkami w sprawie podwyżek wynagrodzeń w 2008 roku. W 2007 roku średnie wynagrodzenie w Grupie PKP wzrosło o 10,5%.

Tutaj można zapoznać się ze porozumieniem - KLIKNIJ - PDF

źródło: PKP SA
Noema - 22-02-2008, 15:22
Temat postu:
Cytat:
* wynagrodzenie dyżurnych ruchu wzrośnie o 412 zł,
* wynagrodzenie dyspozytorów wzrośnie o 436 zł,
* przeciętne wynagrodzenie w spółce PKP Cargo wynosić będzie 3186 zł (2714 zł przed podwyżkami),
* przeciętne wynagrodzenie w PKP Cargo będzie wynosić 110 proc. średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2007 roku,
* średni wzrost wynagrodzeń w spółce PKP Cargo wyniesie 17 proc.

Należy pamiętać, że to są kwoty brutto i uśrednione wraz z pochodnymi!

To wcale nie oznacza, że np. każdy dyż. ruchu dostanie do grupy 412 zł. Dostanie może 200 zł podwyżki i jeśli ma duży staż pracy to w turnusie może osiągnąć w sumie z dodatkami zależnymi od wynagrodzenia zasadniczego kwotę 400 zł brutto. Znacznie mniej dostaną najmłodsi stażem - w sumie ok. 100-150 zł netto (na rękę).

Biorąc pod uwagę inflację i ciągłe podwyżki wszystkiego (gaz, prąd itd.) przeciętny kolejarz tej podwyżki w ogóle nie odczuje. Najwięcej jak zwykle dostanie beton biurokratyczny, który zawyży średnią, co potem rzecznik Wrzosek odtrąbi jako sukces.
Zed - 22-02-2008, 15:34
Temat postu:
PKP SA: Porozumienia z pięcioma kolejnymi związkami

Po kolejnej turze rozmów pracodawców Grupy PKP i związków zawodowych Związek Pracodawców Kolejowych reprezentujący pracodawców podpisał kolejne porozumienie płacowe z pięcioma kolejnymi związkami.

Porozumienie podpisali: Federacja Związków Zawodowych Pracowników Automatyki i Telekomunikacji PKP, Ogólnopolski Związek Zawodowy Straży Ochrony Kolei, Krajowy Sekretariat Kolejarzy NSZZ „Solidarność ’80”, Związek Zawodowy Administracji PKP, Autonomiczny Związek Zawodowy Transportu Kolejowego.

W sumie podpisano porozumienia ze związkami reprezentującymi ponad 75 proc. zatrudnionych w Grupie PKP Pracodawcy i przedstawiciele pracowników ustalili podwyżki wynagrodzeń od 1 lutego 2008 w wysokości 220 zł brutto w uposażeniu zasadniczym, czyli średnio około 400 zł na pracownika.

źródło: PKP SA
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7916
romezik - 22-02-2008, 16:00
Temat postu: Jak ja nienawidze słowa "średnio"
Średnio = Prawie a wiadomo co znaczy "Prawie" oczywscie wszyscy piszą średnio na pracownika średnio o ileś tam złotych po co takie chrzanienie potem oczywiście cała opinia publiczna będzie twierdzić że wszyscy kolejarze tyle dostają a jak wiadomo kto najwięcej dostaje??? napewno nie ja i większa część moich kolegów
Cytat:
Podwyżki dla kolejarzy mają wynieść średnio 400 zł brutto na jeden etat - powiedział cytowany przez "Rzeczpospolitą" Wrzosek.


moje "pochodne" jak i większości nie pracujących w turnusie nawet nie starczą na wszystkie odliczenia


pozdrawiam

Ps. zobaczymy co dalej będzie sie działo w sprawach podwyżek
madej - 24-02-2008, 12:03
Temat postu:
Opinia publiczna jest zbulwersowana informacją o podwyżce cen biletów. Media tak zmanipulowały informacje że przyczyną tej podwyżki była groźba strajku na PKP. Młot
Lady Makbet - 24-02-2008, 13:21
Temat postu:
madej, możesz jaśniej skoro rzucasz takim sądem?
Mamy podwyżki gazu, prądu, żywności, usług, benzyny, czynszów i akurat tylko podwyżka cen biletów PKP wg ciebie bulwersuje opinię publiczną?
madej - 24-02-2008, 13:32
Temat postu:
Lady Makbet, chodzi oto , że za podwyżki na kolej zapłacą pasażerowie .
Lady Makbet - 24-02-2008, 13:36
Temat postu:
madej, za podwyżki górników zapłacą i podatnicy i odbiorcy węgla, za podwyżki lekarzy i pielęgniarek, policjantów, celników itd. zapłacą wszyscy podatnicy. Każde podwyżki kogoś obciążają, więc nie rozumiem do czego zmierzasz.
Podwyżki cen biletów kolejowych nie odbiegają od poziomu inflacji, więc nie widzę powodu do bulwersacji. Media niech się zajmą podwyżkami cen prądu i gazu, które sięgają nawet 20% i więcej.
madej - 24-02-2008, 13:43
Temat postu:
Lady Makbet, te dwie informacje pojawiły się razem jakby komuś na tym zależało.
Natomiast podwyżka cen biletów była planowana wcześniej.
Lady Makbet - 24-02-2008, 13:46
Temat postu:
madej, nie potrzebnie mącisz!
madej - 24-02-2008, 13:55
Temat postu:
Lady Makbet, widzę że nie dasz sobie nic powiedzieć.
Zed - 24-02-2008, 14:01
Temat postu:
madej, jałowe i do niczego nie prowadzące dyskusje prowadźcie sobie na PW, zamiast mieszać w temacie i odbiegać od wątku.
Mystasia - 25-02-2008, 09:32
Temat postu:
A co z tymi co nie są w zwiazkach i z automatykami i drogowcami? Tez dostana czy nie?
Zed - 25-02-2008, 12:47
Temat postu:
Mystasia, przynależność związkowa nie ma znaczenia. Ważniejsze są układy z naczelnikami, bo ich przydupasy i kapusie zawsze dostają najwięcej. Tak bynajmniej zawsze było w mojej sekcji.
Andrzej - 25-02-2008, 13:07
Temat postu: PKP Cargo zanotuje stratę z powodu strajku?
Największy polski przewoźnik kolejowy towarów, PKP Cargo, może w tym roku notować stratę netto, jeśli zarząd pójdzie na dalsze ustępstwa wobec związków zawodowych.

- Dokonane już podwyżki płac spowodują, że koszty spółki wzrosną o około 200 mln zł. To powinno jeszcze pozwolić wyjść na plus. Gdyby jednak zarząd zgodził się na wyższe pensje, takie jakich chce Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych, wówczas koszty wzrosłyby o 400-500 mln zł, a PKP Cargo niewątpliwie poniosłyby dużą stratę - szacuje Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

W czwartek i piątek Związek Pracodawców Kolejowych reprezentujący pracodawców Grupy PKP podpisał porozumienia płacowe z ośmioma związkami, reprezentującymi ponad 75 proc. zatrudnionych. Na ich mocy pracownicy dostali podwyżki wynagrodzeń od 1 lutego, średnio po około 400 zł na osobę. Takie pensje jednak nie zadowalają KKZZ skupiającej przede wszystkim maszynistów, dyżurnych ruchu i konduktorów.

- Domagamy się wzrostu wynagrodzeń o około 900 zł. Podwyżka może być rozłożona w czasie, tak aby zarząd mógł zrealizować również nasze postulaty dotyczące zwiększenia przychodów i zysków grupy. Jeśli nie będzie porozumienia, 6 marca przeprowadzimy dwugodzinny strajk - mówi Leszek Miętek, przewodniczący KKZZ.


www.rynek-kolejowy.pl
kolp - 25-02-2008, 21:00
Temat postu:
Porozumienie w Cargo
http://www.warsztat.info/
kris - 26-02-2008, 08:28
Temat postu:
No to prawie identyczne w PLK jest.
Kolejarz_IC - 26-02-2008, 15:08
Temat postu:
Podobnie w PR. Postaram się w środę wrzucić skan porozumienia.

No chyba że ktoś mnie wyprzedzi Zg
Wojtek - 26-02-2008, 15:27
Temat postu:
A jak wygląda sprawa podwyżek w pozostałych spółkach PKP? Chodzi mi o TK, Energetykę, IC.
kazek - 26-02-2008, 21:46
Temat postu:
//Największy polski przewoźnik kolejowy towarów, PKP Cargo, może w tym roku notować stratę netto, jeśli zarząd pójdzie na dalsze ustępstwa wobec związków zawodowych.///


stara śpiewka rozpowszechniana przy każdych zadaniach płacowych
leo1407 - 27-02-2008, 18:50
Temat postu:
Śpiewka stara tylko czasy jakby nieco inne niż kiedyś....
Konkurencja nie śpi a generowanie kosztów własnych to woda na ich młyn Śmiech
cent5 - 27-02-2008, 18:55
Temat postu:
Jupi Brawa Mamy po 200-250zł Płacz TAK MAŁO
Ralny - 27-02-2008, 19:04
Temat postu:
cent5, nie ma obowiązku pracy w PKP. Można się zwolnić i poszukać sobie lepiej płatnej pracy. Ja tak zrobiłem parę lat temu i teraz nie muszę narzekać na niskie zarobki w PKP. Nikt was na siłę na kolei nie trzyma. Wasz los i zarobki w waszych rękach. Sami dobrowolnie godzicie się na poniżające warunki pracy i płacy!
akerman - 27-02-2008, 19:06
Temat postu:
Obawiam się że takie działania ze strony PKP Cargo niewiele pomogą w utrzymaniu płynności spółki i tak dól i tak dół. Juz niedługo zacznie sie fala emerytur plus choroby nie mówiąc o wypowiedzeniach. Szczerze mówiąc życze powodzenia bo już niedługo opuszczam szeregi rasowych postkomunistycznych CARGULI
gumis - 27-02-2008, 19:14
Temat postu:
No to co dotarło do Nas w Zakładzie Taboru w Szczecinie to hańba związkowa!
Spotykają się z dyrekcją na podziale środków na podwyżki i co ustalają? Musik 100 złotych!
Pozwalają władzy na dokonanie podwyżek na pracownika od 100 do 300 złotych!
Mało tego na sugestię dyrekcji, że należy dyskryminować takich pracowników jak ci którzy nie zgadzają się na samowolne zmiany w harmonogramach nikt nie reaguje i traktuja to jako tajemnicę narady!
Związkowa Hańba!
Za takie coś kiedyś wywożono na taczkach!
Jak teraz iść i spojrzeć ludziom w oczy?
Jak się wyspowiadać, że dostało się więcej od innych?
W końcu jak wytłumaczyć się z jednoosobowych decyzji?
Jakich argumentów użyć aby ludzie nie wypisywali sie gremialnie ze związków?
Czy 200 złotych jest wystarczającą kwotą aby się sprzeniewierzyć ideom związkowym?
Cholera gdzie ja żyję i gdzie pracuje?
Komu zależy aby takie ku.... stwo działo się w biały dzień?
Mam tylko skromną nadzieję, że pracownicy zrozumieją, że w tych strukturach i z tymi ludźmi u góry nie ma się co układać i nie wolno im już ufać!
Złodzieja dwa razy do tego samego domu się nie wpuszcza!
Okazuje się, że ten przysłowiowy złodziej cały czas siedzi w Naszym domu i nijak go z tego domu wygonić. DO CZASU!
Krycha - 27-02-2008, 21:38
Temat postu:
Na stronie www.warsztat.info znajdziecie aktualne dokumenty dotyczące porozumień płacowych.
cezary - 28-02-2008, 03:02
Temat postu:
W SZczecinie w PR dzisiaj z Chańko związkowcy będą decydować o kwocie podwyżek dla pracowników PR i jak znam życie Chańko dla swoich będzie chciał ugrać jak najwięcej . Admi i swoim wiernym przydup.... zaplanuje jak największe podwyżki nie mniej niż 350 do 400 na jednego. A przewodniczący związków jak cielęta zgodzą się , bo będą chcieli sami dla siebie jak najwięcej . Czy znajdą się Przewodniczący broniący finansów zwykłych szarych pracowników napiszę jutro, wymienię tych imiennie ,którzy Chańce na takie niesprawiedliwe podwyżki pozwolili. Moim zdaniem pełną kwotę 220 PLN powinni otrzymać pracownicy zespołów , w których braki są t w zatrudnieniu a zakład otrzymał zgodę na przyjęcie nowych. Następnie po odliczeniu tych kwot dla tych pracowników. pozostali powinni mieć podwyższone wynagrodzenie zasadnicze o 210 PLN a 10 PLN powinno być przeznaczone na akcję awansową dla naprawdę wybitnych specjalistów. A jak rzeczywiście będzie napiszę po posiedzeniu.Chańce mającemu układy , układziki nawet fatalny podział funduszy bez zgody wszystkich organizacji nie zagrozi istnieniu , jak ten kameleon wybrnie i sie obroni.
kajka - 28-02-2008, 07:36
Temat postu:
Te podwyzki to tragedia.W Białymstoku w PR jest od 150-300zł.W chwili obecnej praca na kolei oznacza pracę ku chwale ojczyzny.
leo1407 - 28-02-2008, 07:47
Temat postu:
gumis napisał/a:

Jak teraz iść i spojrzeć ludziom w oczy?
Jak się wyspowiadać, że dostało się więcej od innych?
W końcu jak wytłumaczyć się z jednoosobowych decyzji?

To może w takim razie pozostaje publiczne złożenie votum separatum ?
Coś Ty taki naiwny? Najpierw był jeden synek związkowca, teraz jest synek innego związkowca. Tatuś też na etacie tyle że w pracy to nikt go nie widzi boć to przecież działacz jest wielkiej miary Śmiech
Dodaj jeszcze do tego łamanie prawa pracy związane z wypłatą wynagrodzeń pracowniczych. O innych rzeczach szkoda pisać Bang
gumis - 28-02-2008, 08:22
Temat postu:
To może w takim razie pozostaje publiczne złożenie votum separatum ?
Coś Ty taki naiwny?


I tak zrobimy!
Naiwny? Hm......
Bang Tak na tym i innych forach tak robimy ale pocieszające jest to, że parę cegiełek z tego muru wypadło! WIĘC WARTO!
leo1407 - 28-02-2008, 09:14
Temat postu:
gumis napisał/a:

I tak zrobimy!
Naiwny? Hm......

Pożyjemy - zobaczymy... No fakt, może nie tak napisałem.....Zdaję sobie sprawę, że "na układy nie ma rady" i czasem naprawde trudno jest wypiepszyć choć jedna cegiełkę...
Noema - 28-02-2008, 15:34
Temat postu:
http://www.zpkpkp.com.pl/artykul/aid-132.html

Odpowiedzialność za firmę

Wynagrodzenia są newralgicznym elementem funkcjonowania przedsiębiorstwa. Dlatego każdy spór płacowy powinien być prowadzony przez obie jego strony – pracodawców i pracowników, z poczuciem szczególnej odpowiedzialności za wspólne dobro, czyli firmę.

Wyniki finansowe spółek Grupy PKP są lepsze niż w poprzednich latach, ale cały czas odbiegają na niekorzyść od wyników finansowych kolejowej konkurencji z Niemiec czy Czech. Grupa PKP po raz pierwszy w zeszłym roku nie zanotowała straty, przewoźnicy przewieźli więcej pasażerów, ale mniej towarów. Lepsze wyniki Grupy PKP to oczywiście także wynik pracy samych kolejarzy, dlatego podwyżki w Grupie PKP były w poprzednim roku wyższe niż w pozostałych sektorach gospodarki i tak samo będzie w tym roku. W 2007 roku w innych sektorach wzrosły o 5 procent – w Grupie PKP o 10,5 procenta. W 2008 pracodawcy szacują, że podniosą wynagrodzenia średnio o 11 – 12 procent.
Ekstremalne żądania mogą zniweczyć to wszystko, co kolej w ostatnim czasie zyskała.

Pracodawcy przeprowadzili symulację, co by się stało, gdyby PKP PLK czy PKP CARGO przystały w tej chwili na żądania stawiane przez partnerów społecznych. Operowano tutaj dwiema wielkościami: płynnością finansową, czyli tym, ile jest pieniędzy w kasie spółki na wszystkie wydatki jak: wypłaty, rachunki za energię, remonty itp. oraz wynikiem finansowym, czyli tym, ile na koniec roku wynosi różnica między przychodami a kosztami firmy. W PKP PLK wprowadzenie postulowanych podwyżek od początku roku oznaczałoby, że już pod koniec lutego firma miałaby problem, aby wypłacić wszystkim pieniądze. W PKP CARGO byłoby „lepiej”, pieniądze skończyłyby się w…. kwietniu. Każda z tych firm zakończyłaby rok stratą rzędu 300-400 mln złotych. To oznacza stop dla inwestycji, utratę środków z UE, zatrzymanie remontów w PKP CARGO, utratę rynku na rzecz konkurencji, w efekcie tego wszystkiego nieuniknione zwolnienia z pracy – od kilku do kilkunastu tysięcy osób.

źródło: Związek Pracodawców Kolejowych
edzio12 - 28-02-2008, 16:36
Temat postu:
I komu ten związek Pracodawców , taki kit wlepia, za rok lub dwa kolej sama zniknie.Bez zwalniania.No chyba że góra sama będzie odwalała naszą robote.U mnie już dziś trzech odchodzi, a co słysze to nie koniec. Śmiech Śmiech Śmiech
scyzoryk - 28-02-2008, 17:41
Temat postu:
Podwyżki w PLK ZLK KIELCE po 200 zł dla każdego,20zł na akcję awansową.Niby sprawiedliwie
ale gdy rozchodzi się o mamonę niema takich rozwiązań aby wszyscy byli zadowoleni. Sad
Zastanawiam się czy kobieta pracująca na stanowisku dróżnik przejazdowy jest zadowolona
z 200-stu złotowej podwyżki,jest to najwyższa kwota jaką kiedykolwiek doliczono do jej uposażenia zasadniczego,a oscyluje ono po doliczeniu tej kwoty w granicach 1100 zł łmax. Prawdopodobnie jedna tak druga nie,problem jest innego rodzaju mężczyzna zatrudniony na tym samym stanowisku, wykonujący tę samą pracę zarabia więcej. Sad Jest to jawna dyskryminacja płacowa ,a zgodę na takie praktyki dają zwiazkowcy .Proszę o odpowiedż czy
taka sytuacja kwalifikuje się do interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich lub Kobiet.
kazek - 28-02-2008, 18:33
Temat postu:
siude napisał/a:
Śpiewka stara tylko czasy jakby nieco inne niż kiedyś....
Konkurencja nie śpi a generowanie kosztów własnych to woda na ich młyn Śmiech


a kto generuje te koszty ???? pewnie maszynisci duzurni ruchu pracowniy warsztatu a nie rozpasana do granic możliwosci biurokracja oni musza ciezko pracowa na tych pierwszych Młot
a kto wykonuje usługi prywatnym przewożnikom ?????!!!!!!!! Bang
leo1407 - 28-02-2008, 19:09
Temat postu:
kazek napisał/a:
a kto wykonuje usługi prywatnym przewożnikom :

No kto ?
gumis - 29-02-2008, 00:20
Temat postu:
Sprawa jest w zasadzie prosta ale proste to jest wszystko ale dla prostych ludzi!
Jakis czas temu w Zakładzie Taboru w Szczecinie maszynista instruktor pełnił swą funkcje na dwie strony - "Cargo"+prywaciarz.Wszystko za wiedzą dyrekcji i tego gostka organizacją związkową. Na wszelkie sugestie aby gostka wywalić z art.52 znaleziono sposób polubowny - facio odszedł bez sankcji!
Ilu maszynistów idąc w ślady takich machloj za dnia pracuje w "Cargo" a w czasie wypoczynku u prywaciarza! Można by powiedzieć co mnie to obchodzi kto co robi w wolnym czasie? Ok ale dlaczego u konkurencji? Czyżby swego czasu każdy z Nas nie podpisywał takiego fajnego świstka o zakazie konkurencji. W gazownictwie i energetyce już dawno zrobiono z tym porządek ale u Nas po co? Ilu to dyrektorów i osób funkcyjnych cierpi na "rozdwojenie jaźni" jeśli chodzi o lojalność wobec firmy! Przykłady można by mnożyć w nieskończoność! Kto zostawił furtkę w postaci zapisu, że prawo kierowania wydaje każdy pracodawca na podstawie nabytych uprawnień. No chyba nie ja. Można wylecieć z "Cargo" za wódę i jeździć jutro u prywaciarza. Sad A wystarczyło zapisać, że prawo kierowania może wydawać tylko jedna instytucja w Polsce np. UTK i zapisać sankcję np. utraty prawa kierowania za pracę pod wpływem alkoholu. Niedopatrzenie? Moim zdaniem albo brak kompetencji przy pisaniu ustawy albo celowa dywersja.
Kto na dzień dzisiejszy szkoli i kontroluje prywatnych przewoźników - kto robi im usługi? Państwowi kolejarze!
U mnie na sekcji żona Naczelnika jest szefową oddziału spółki "Pomorze" która od kilku lat kosztem wyzysku czerpie dochody ze sprzątania taboru kolejowego. To się chyba nazywa konflikt interesów. Do dystrybucji środków potrzebnych dla tych pracowników sprzątających dorabia sobie pracownik administracyjny podległy temu Naczelnikowi. Normalka?
Od Nas na dole wymaga się lojalności i nie lżenia dobrego imienia firmy a ich co obowiązuje?
Skąd przyszedł ten negatywny sposób na radzenie sobie w życiu nie wnikam ale przecież ktoś kiedyś dał im wszystkim zielone światło. Na początku nikt nie reagował a teraz też nikt nie zareaguje bo stało sie to zjawiskiem powszechnym. Kiedyś nazywano to pasożytnictwem - sabotażem a teraz sposobem na życie i umiejętnością lawirowania na trudnym oceanie kapitalizmu.
Podwyżki- strajk to temat do rozmów przy tradycyjnej kawie w pracy - na lokomotywie i poczekalniach drużyn.
I co mówią Ci pozbawieni prawa głosu pracownicy - "strajku nie będzie". Tak pozbawieni głosu! Jesteśmy potrzebni li tylko w czasie wybierania do rad nadzorczych - do wybierania związkowców choć tu akurat problemu nie ma , nie wybierzecie tego co trzeba to będziemy wybierać dotąd aż wybierzecie tego kto ma być z namaszczenia kolegów z góry. Po wyborach oni wiedzą, że uchapali co swoje a my potulnie wracamy do swoich zajęć zapominając o godności-honorze-koleżeństwie. Kto z tych co teraz tak gorliwie prze do strajku pamięta jak się prowadzi lokomotywę i ile się za to zarabia? Chętnie poznam ile zarabia się za spotkania z władzą np. u Pana Miętka. Oni nic nie ryzykują więc na pewno wiele bo u Nas na kolei za ryzyko zawodowe za wiele się nie płaci. Znacie jakiegoś wysoko postawionego związkowca co "wylądował" po latach na lokomotywie? Za jakie ideały mamy kłaść się na tory? Za te którymi oni wycierają sobie buźki? Panowie brakuje wam autentyczności a z waszej propagandy wyziera obłuda a nie szczerość! Jesteście tak samo mało wiarygodni jak pracodawcy z którymi chcecie walczyć?
Gdyby te wszelkie zmiany proponowali mi młodzi- mało znani - wykształceni ryzykanci pewno bym jeszcze raz uwierzył i zacisnął pasa dla mojej firmy w której zostawiłem wiele dobrych lat mojego życia. Panom nie wierzę i nie nadstawię za panów nawet paluszka. Jak panom podziękują to wtedy może jeszcze będzie Nas stać na normalną pracę dla normalnej firmy? Tylko czy ja wtedy jeszcze będę?
Przepraszam za niezbyt wesoły ton ale czasami forum służy też do wygadania swoich bóli i ponarzekania troszkę.
NO A TERAZ DO ROBOTY! JEST TYLE DO POSPRZĄTANIA! GŁOWA DO GÓRY
Damian K - 29-02-2008, 14:42
Temat postu:
SZANOWNI PASAŻEROWIE, KLIENCI PKP

Niestety negocjacje w ramach sporu zbiorowego Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Pomimo ogłoszenia decyzji o strajku z dużym wyprzedzeniem pracodawcy zmarnowali ten czas.
Tak jak się spodziewaliśmy, zamiast rozwiązać problem pracodawcy zajęli się brutalną walką z naszymi związkami zawodowymi.
Mobbing pracowników, inwigilacja działaczy związkowych
i bezpardonowe łamanie ustawy o związkach zawodowych zajęło pracodawcom tyle czasu, że nie wystarczyło go na merytoryczne rozmowy.

Szanowni podróżni!
Strajk, który zostaliśmy zmuszeni przeprowadzić w dniu 06.03.2008r.
w godzinach 7.00 – 9.00 nie jest wymierzony przeciwko Wam.
Zrobiliśmy wszystko aby go uniknąć, jednak pracodawcy postawili na konfrontację.
My kolejarze walczymy o byt naszych rodzin i godną zapłatę za odpowiedzialną pracę związaną z państwa bezpieczeństwem.
Podwyżki płac nie mają odbyć się poprzez wzrost cen biletów ale przez poprawienie jakości usług i dostosowanie przewozów do potrzeb podróżnych przez co z usług kolei skorzysta więcej podróżnych a my będziemy mogli efektywnie pracować i godnie zarabiać.
Licząc na wyrozumiałość przepraszamy za utrudnienia w podróży spowodowane strajkiem.

KRAJOWY KOMITET STRAJKOWY KKZZ

źródło www.zzdrpkp.wroclaw.pl
Pantaqruel - 01-03-2008, 07:41
Temat postu:
Noema napisał/a:
Dlatego każdy spór płacowy powinien być prowadzony przez obie jego strony – pracodawców i pracowników, z poczuciem szczególnej odpowiedzialności za wspólne dobro, czyli firmę.

Pracodawcy przeprowadzili symulację, co by się stało, gdyby PKP PLK czy PKP CARGO przystały w tej chwili na żądania stawiane przez partnerów społecznych.

Szkoda, że pracodawcy nie prowadzą symulacji swojej głupoty, nie nazywając tego tępotą umysłową. Gdyby tu na forum ustanowić wątek o marnotrawieniu pieniędzy przez nasze durne władze, i gdyby tylko każdy z nas podał mały przykład, przypuszczam, że nazbierały by się miliony w ciągu roku. Zaczynając od piredółek, na grubych przekrętach kończąc.
Nawet takie coś jak ostatnio wysłano pracownika samochodem 50 km, aby stwierdził usterkę na posterunku. Pracownik sprawdził, kupił na rachunek część za 14,30 zł, wymienił i wrócił do sekcji. Dowiedział się, że nie miał prawa kupować, że miał tylko stwierdzić usterkę i wrócić aby zakup wymaganej części mógł odbyć się z całą drogą formalną. Po zakupie kiedyś by pojechał, a tak rachunkiem może być obciążone jego konto. Teraz sobie wyobraźcie tępotę umysłową. Gnać samochód dwa razy - w sumie 200 km dla wymiany częsci za 14 zł.
Szkoda słów.

[ Dodano: 01-03-2008, 08:01 ]
gumis napisał/a:
Sprawa jest w zasadzie prosta ale proste to jest wszystko ale dla prostych ludzi!
Przepraszam za niezbyt wesoły ton ale czasami forum służy też do wygadania swoich bóli i ponarzekania troszkę.
NO A TERAZ DO ROBOTY! JEST TYLE DO POSPRZĄTANIA! GŁOWA DO GÓRY

Gumiś. Masz całkowitą rację. Zgadzam się z Tobą. Napisałeś prawdę, prawdę i jeszcze raz prawdę. Fakt, że ton nie jest wesoły, ale to co opisałeś też nie jest wesołe. Wystarczy pomyśleć o tym forum ZZ DR PKP. Jak co niektórzy forumowicze zaczęli dobierać się swojej górze do dupy to szybko forum zawieszono idiotycznie się tłumacząc. Że to służy wyższym celom. Zamknąć jadaczki nie pokornym to są te wyższe cele. Bo niepokorni wyciągają i piorą ich brudy. A tego nie wolno. Jak można ściągnąć z piedestału Motykę, ćzy innego "działacza związkowego". Wystarczy poczytać wypowiedź Damiana. Jak cierpią za miliony. Jak pracodawca ich inwigiluje. Pewnie nasłał na nich speców od Ziobry. Teraz Ziobry nie ma, to oni tanio biorą. I dlatego mamy strajkować, bo im źle, bo im krzywda się dzieje. ale oczywiście mowa jest o naszych pensjach. Dla zamydlenia oczu. Ja natomiast uważam, że obecna podwyżka i co roku po sto zł dla mnie w zupełności wystarczy. I tak mówi więcej ludzi.
kocio47 - 01-03-2008, 09:34
Temat postu:
cezary napisał/a:
W SZczecinie w PR dzisiaj z Chańko związkowcy będą decydować o kwocie podwyżek dla pracowników PR i jak znam życie Chańko dla swoich będzie chciał ugrać jak najwięcej . Admi i swoim wiernym przydup.... zaplanuje jak największe podwyżki nie mniej niż 350 do 400 na jednego. A przewodniczący związków jak cielęta zgodzą się , bo będą chcieli sami dla siebie jak najwięcej . Czy znajdą się Przewodniczący broniący finansów zwykłych szarych pracowników napiszę jutro, wymienię tych imiennie ,którzy Chańce na takie niesprawiedliwe podwyżki pozwolili. Moim zdaniem pełną kwotę 220 PLN powinni otrzymać pracownicy zespołów , w których braki są t w zatrudnieniu a zakład otrzymał zgodę na przyjęcie nowych. Następnie po odliczeniu tych kwot dla tych pracowników. pozostali powinni mieć podwyższone wynagrodzenie zasadnicze o 210 PLN a 10 PLN powinno być przeznaczone na akcję awansową dla naprawdę wybitnych specjalistów. A jak rzeczywiście będzie napiszę po posiedzeniu.Chańce mającemu układy , układziki nawet fatalny podział funduszy bez zgody wszystkich organizacji nie zagrozi istnieniu , jak ten kameleon wybrnie i sie obroni.

Cześć Cezary
Czy ty jesteś człowiekiem niedowartościowanym?
Czepiłeś się Chańki a on trzyma cię w Biurze Zakładu i na dodatek w Dziale Pracowniczym ja dawno wy.......bym cię z Zakładu. Układy to mają ludzie z Gabinetu Cieni jest to sitwa Związkowa i oni z grupy mają najwięcej i walczą dla siebie więcej.
Pozdrawiam cię cezary - zachowuj się? Młot
yello1 - 01-03-2008, 11:52
Temat postu:
Wczoraj rozstawalem sie z PKP i mialem do zaplaty fakture vat na sume 13,58 zl. udalem sie do kasy i wreczylem kasjerce 14 zł. ta wypisala mi potwierdzenie zapłaty za fakture i przez 5 min szukala kalkulatora. Jak znalazła to na nim obliczyla ile ma mi wydac -trzeba bylo uzyc kalkulatora bo to zawrotna suma az 0,42 grosze.
Jesli tak pracuja pozostali w administracji PKP to utwierdzilo mnie do slusznej decyzji odejscia z tego "bagna". Ludzie kto im dal prace ? Chyba po znajomosci ! aby nie obliczyc w pamieci ile trzeba wydac? Toz to byla kasjerka a nie sprzataczka! ale to nie wszystko wracam z zaplacona faktura na 1 pietro tego budynku do osoby ktora dala mi te fakture do zaplaty i ..... ta osoba gdzies sobie poszla. Olała mnie i wiedzac ze zachwile wroce z zaplacona faktura (kasa pietro nizej) opuscila swoje stanowisko! Nawet nie przekazala informacji drugiej osobie ze wrazie jak wroce to ma mi dac taki to a taki dokument.
Takie mamy osoby w administracji. W dawnym zakladzie dostalem kiedys spis telefonow (zmiana numeracji) i tam byl spis tel do 5 osob - zaopatrzenia w czesci zamienne! A wchodzac na warsztat wystarczy zapytac sie o byle czesc i wiecznie nic nie ma- czyli co robia ci zaopatrzenowcy? Nie mowcie ze nie ma czesci na rynku bo skad by brala czesci np. taka firma jak Lotos Kolej? Jak sa pieniadze to sa czesci a jak nie ma pieniedzy nikt nie da nic na kreche! Ale skoro wiadomo ze jest krucho z kasa na czesci to po co az tylu w tym dziale? Bo to znajomi znajomych i trzeba bylo stworzyc im jakas posade aby mieli prace?
Oszczednosci na PKP - podaje rozwiazanie - 50% odchudzic administracje , wywalic zwiazki zawodowe poza zaklad - niech utrzymuja sie tylko ze skladek - juz widze ilu bedzie mialo czlonkow!
leo1407 - 01-03-2008, 14:44
Temat postu:
Pantaqruel napisał/a:
gdyby tylko każdy z nas podał mały przykład, przypuszczam, że nazbierały by się miliony w ciągu roku. Zaczynając od piredółek, na grubych przekrętach kończąc. .

Nic ująć a tylko dodać.... Np. sponsorowanie przez Cargo klubu sportowego GKS Katowice. Pytam się po jaką cholerę ? Młot
Dalej - spędzanie ludzi z całej Polski do Krakowa lub Katowic tylko po to, by przez parę godzin posłuchali tego co w równie skuteczny sposób można przekazać na piśmie.
Zakupy mebli w sytuacji, gdy "stare" mogą posłużyć jeszcze niejeden roczek.
Na razie tyle...może ktoś rzuci jeszcze pare przykładów ?
gumis - 01-03-2008, 15:20
Temat postu:
Ciekawe jaka będzie reakcja zarządu mojego związku na moja propozycję aby upublicznić uposażenie wszystkich członków zarządu po podwyżkach?
W końcu pchanie się do władz związku zobowiązuję do pełnej jawności!
Skończy to plotki na zakładzie a i może przed nadchodzącymi wyborami zmusi kogoś do odejścia?
A może tak dla przykładu oskarżyć pracodawcę o dyskryminację ze względu na zarobki?
Ryzyko niewielkie a dym duży.
Wygrana takiej sprawy w wielu zakładach narobiła by dużego zamieszania. Język
Naczelnik - 01-03-2008, 15:33
Temat postu:
Pantaqrue napisał/a:
Gumiś. Masz całkowitą rację. Zgadzam się z Tobą. Napisałeś prawdę, prawdę i jeszcze raz prawdę. Fakt, że ton nie jest wesoły, ale to co opisałeś też nie jest wesołe. Wystarczy pomyśleć o tym forum ZZ DR PKP. Jak co niektórzy forumowicze zaczęli dobierać się swojej górze do dupy to szybko forum zawieszono idiotycznie się tłumacząc. Że to służy wyższym celom. Zamknąć jadaczki nie pokornym to są te wyższe cele. Bo niepokorni wyciągają i piorą ich brudy. A tego nie wolno.

To może teraz docenicie to forum i dyżurnych z ZLK Wrocław (ja, Krycha, Noema), którzy narażając się całemu betonowi PKP stworzyli je również dla Was. Tu władza PKP nie ma żadnego wpływu, ale niezależność też ma swoją cenę. Proszę wszystkich kolejarzy (i nie tylko) o zrzutkę na serwer i domenę. Do maja musimy opłacić!
kostucha - 01-03-2008, 17:26
Temat postu: Cena zdrady
Cena zdrady członków związków

Za co 'Solidarność' sprzedała podwyżki 500 zł dla reprezentowanych przez siebie pracowników???

W dniu 19 lutego Sekcja Zawodowa NSZZ 'Solidarność' PKP CARGO S.A. podejmuje uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie podwyżki płac o 500 zł w uposażeniu zasadniczym i zobowiązała negocjatorów do takiego prowadzenia rozmów aby podwyżka płac w PKP CARGO była w postulowanej wysokości.

A co się stało 21.02.2008? – w tym dniu przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy „Solidarność” Henryk Grymel podpisuje porozumienie zgadzając się na podwyżkę w wysokości 220 zł. Czyli nawet nie połowa tego czego domagali się jego członkowie.
Dlaczego to zrobił ? Jaki miał w tym interes?
Sprawę wyjaśniają decyzje, które w tym samym dniu podjął Zarząd PKP CARGO S.A.

21.02.2008r. w dniu kiedy podpisywano wspomniane porozumienie Zarząd PKP CARGO S.A. podjął uchwałę o zmianach w Zarządach i Radach Nadzorczych Spółek zależnych od PKP CARGO S.A. i tak :
1. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Toruniu powołuje (jako
reprezentanta właściciela!)
pana Henryka Grymla – przewodniczącego SKK
„Solidarność”
2 . do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON Tarnowskie Góry powołuje
(jako reprezentanta właściciela) pana Jacka Prędki – członka prezydium
SKK „Solidarność”
3. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Jaworzynie Śląskiej
powołuje (jako reprezentanta właściciela) – pana Jerzego Nowaka – członka
prezydium SKK „Solidarność”
Modliszka - 01-03-2008, 18:01
Temat postu:
ZDRADA !!!
GRYMEL NA TACZKĘ !!! WON Z PKP !!!
Beton
gumis - 01-03-2008, 18:34
Temat postu:
PKP CARGO WAGON sp. z o.o rozpoczęła działalność 1 lipca 2005 r. po wydzieleniu ze struktury Zakładu Taboru w Bydgoszczy specjalistycznego warsztatu napraw okresowych wagonów towarowych. PKP CARGO WAGON jest spółką, której 100% udziałów należy do PKP CARGO S.A. Wieloletnia praktyka w strukturach Zakładu Taboru w Bydgoszczy pozwoliła nam zająć i utrzymać znaczącą pozycję w branży.
Doświadczenie załogi, szeroki zakres świadczonych usług, szybkość realizacji zamówień wraz z wysokimi standardami działania, jak również nieustanne poszerzanie katalogu usług umożliwia nam wychodzenie naprzód oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających klientów. Uważna obserwacja rynku i szkolenie załogi idzie w parze z modernizacją infrastruktury. Jednak ambicja każe nam iść dalej: uprzedzając oczekiwania Kontrahentów przeprowadziliśmy szereg zmian organizacyjnych, których celem jest przekształcenie nas w firmę na wskroś nowoczesną.
Wierzymy, że połączenie korzystnych cen, doświadczenia załogi oraz wysokiej jakości zapewni nam stałe miejsce w czołówce firm naprawczych taboru kolejowego w Polsce.
Zapraszamy do skorzystania z naszych usług.

Życzę im powodzenia z takimi władzami jak napisała Kostucha!
Każdy wagon wychodzący od nich jest poświęcony i namaszczony olejkami.
Cargo to sitwa - a Grymel to marna chorągiewka łopocząca na wietrze historii!
Ciekawe czy grymel posługuje się kartą "Grosik" - podejrzewam, że ma złotą AE. Wink

Grymel: Plan restrukturyzacji i podwyżki płac
- Żądamy pełnego wyjaśnienia od ministerstwa, w którym kierunku pójdzie restrukturyzacja PKP - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność", tłumacząc powody wprowadzenia pogotowia strajkowego kolejarskiej "S".
Rynek kolejowy 15.01.2008

Żądamy aby Pan Panie Grymel nie palił głupa!
fury - 01-03-2008, 18:48
Temat postu:
Przecież oni robią was w konia bez względu na to kto aktualnie przy korycie siedzi. Poprzednik Grymela niejaki Staszek Kogut tak się zaangażował w obronę narodowego charakteru PKP, że jeszcze dzisiaj mu się to przypomina. No i co? Czym więcej spółek tym więcej ofiarodawców na rodzinną fundację w Stróżach. Teraz jako prezes Izby Gospodarczej Transportu fundatorów ma do wyboru. Ale on nie wybiera. Bierze jak leci.
gumis - 01-03-2008, 19:00
Temat postu:
fury napisał/a:
Ale on nie wybiera. Bierze jak leci.


Jak to kogut. Sad
Gargamel Grymel mu zazdrości i pobrał nauki i wziął się do roboty!
Mulligan - 01-03-2008, 20:12
Temat postu:
Frajerzy! Śmiech myśleli, że nikt się nie dowie? Młot
szpak - 01-03-2008, 20:31
Temat postu:
Grymel. Oto jest profil zdrajcy na portalu "Nasza Klasa":
http://nasza-klasa.pl/profile/2888242

Proponuję pozostawić mu szczególne pozdrowienia.
Zed - 01-03-2008, 21:25
Temat postu:
Cytat:
21.02.2008r. w dniu kiedy podpisywano wspomniane porozumienie Zarząd PKP CARGO S.A. podjął uchwałę o zmianach w Zarządach i Radach Nadzorczych Spółek zależnych od PKP CARGO S.A. i tak :
1. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Toruniu powołuje (jako
reprezentanta właściciela!) pana Henryka Grymla – przewodniczącego SKK
„Solidarność”
2 . do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON Tarnowskie Góry powołuje
(jako reprezentanta właściciela) pana Jacka Prędki – członka prezydium
SKK „Solidarność”
3. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Jaworzynie Śląskiej
powołuje (jako reprezentanta właściciela) – pana Jerzego Nowaka – członka
prezydium SKK „Solidarność”

Dlaczego mnie to nie dziwi? Cargo nie jest jakimś szczególnym wyjątkiem. Sprzedajni związkowcy, szczególnie ci z "S" są każdej spółce PKP.
Paszczak - 02-03-2008, 05:29
Temat postu:
Odnośnie zdrady solidaruchów z Cargo i jednoczśnie z SKK "S":

http://wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=08&nr=05&art=06

W trakcie spotkania prezes Mamiński zaproponował podwyżki dla pracowników: „PKP CARGO” SA 400 zł (...)
Strona związkowa nie zgodziła się na podwyżki zaproponowane przez pracodawców stojąc dalej na stanowisku, że średnia płaca w grupie PKP SA ma wynosić nie mniej niż 100% średniego uposażenia w grupie przedsiębiorstw w ostatnim kwartale 2007 roku.
Przewodniczący Henryk Grymel podkreślił, że SKK NSZZ „Solidarność” powiadomiła swoją centralę, czyli Komisję Krajową, o sytuacji w grupie PKP i wystąpiła o zgodę na rozpoczęcie sporu zbiorowego.


Wyrolowali was na całego! Grymel nie dość, że odrzucił te 400 zł to jeszcze nie było strajku. Zachował się jak sprzedajna dziwka (za przeproszeniem). Oni dostali stołki w radach nadzorczych, a wy zamiast podwyżki nędzne ochłapy! Bierzcie taczki i wywieźcie Grymla, Nowaka i Prędkiego jak najdalej od PKP.

ZDRAJCA I SPRZEDAWCZYK
http://skk.org.pl/przewodniczacy.jpg
Henryk Grymel - przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność"
rozdrabniacz - 02-03-2008, 10:39
Temat postu:
Jak może byś normalnie jak starszy maszynista z Zakładu Taboru Karków ma na grupie 1200 (ps.żadnej nagany) a pomocnik z 4 letnim stażem tylko 30 zł mniej !!!
a co do strajku to nikt z młodych maszynistów w Krakowie nie będzie strajkował, a związkowcy mieli wolne w planie
mediator - 02-03-2008, 12:18
Temat postu:
a propos forum dyżurnych ruchu - zostało zamknięte na pewien czas. W gorącym okresie pracodawcy próbowali nim moderować, ale nie natrudzili się zbytnio - wprawdzie wiele wpisów pod innymi nickami, ale te same IP. Przedszkole po prostu. Zagnali sztaby piarowców do robienia ludziom wody z mózgu. Prawdę jak wół mamy na pasku.
A ciężkie miliony które PKP Cargo wywala na finansowanie GKS Katowice to nie lepiej skierować na inwestycje taborowe? A swoją drogą dziwić może, że spółka zostaje sponsorem klubu z II ligi, którego zdegradowano niegdyś do V ligi za afery, a nie np.zasłużonego pierwszoligowca z tradycjami jak Górnik Zabrze czy Ruch Chorzów. Ale pewnie tak trzeba albo nie znam się na biznesie
leo1407 - 02-03-2008, 14:58
Temat postu:
mediator napisał/a:

A ciężkie miliony które PKP Cargo wywala na finansowanie GKS Katowice to nie lepiej skierować na inwestycje taborowe?

Dokładnie o to mi chodziło - wywalają fundusze na kretyńskie cele. No chyba, że w GKS-ie pracuje ktoś mający kuzyna w Zarządzie CARGO Śmiech

[ Dodano: 02-03-2008, 15:02 ]
gumis napisał/a:
Ciekawe jaka będzie reakcja zarządu mojego związku na moja propozycję aby upublicznić uposażenie wszystkich członków zarządu po podwyżkach?

Super sprawa - może jeśli nie uposażenie to chociaż kwotę podwyżki ?
A dym byłby całkiem na rzeczy Śmiech
Krycha - 02-03-2008, 16:08
Temat postu:
Członkowie zarządów spółek PKP są na kontraktach - ich uposażenie ogranicza tzw. ustawa kominowa (max 6-krotność średniej krajowej), a dotyczy to wszystkich spółek, w których Skarb Państwa jest większościowym udziałowcem.

Jeśli chodzi o prezesów spółek PKP to zarabiają oni ok. 18 tys. zł - ta kwota rośnie wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia ogłaszanego przez GUS. Nie wliczam w to diet, delegacji, służbowego auta i telefonu i wielu innych apanaży - to dodatkowe parę tysięcy miesięcznie.

Oprócz tego, wielu członków zarządów spółek PKP zasiada także w radach nadzorczych tychże spółek, pobierając z tego tytułu dodatkowe wynagrodzenie. Czyli tak jakby drugą, a nawet trzecią pensję. Bo pazerność niektórych betonów już tak daleko się posunęła, że np. prezes PKP S.A. Andrzej Wach jest jeszcze przewodniczącym rad nadzorczych PKP CARGO oraz PKP Przewozy Regionalne. Mamiński jest jeszcze bardziej pazerny! W ten sposób beton PKP omija ograniczenia nałożone przez ustawę kominową.

Kto jakie stołki zajmuje w Grupie PKP przeczytacie TUTAJ.

Jeśli chodzi o zarobki dyrektorów i naczelników, bo to pewnie też wielu interesuje... Dyrektorzy w PKP PR (sądzę, że tak jest w całej Grupie PKP) mają 3,5-krotność średniej krajowej + pochodne i apanaże. Zastępcy dyrektorów, naczelnicy i jacyś kierownicy działów w centralach spółek itp. mają 2,7-krotność średniej krajowej. Naczelnik waszej sekcji zarabia ok. 5-6 tys. zł. Ta kwota zależna jest od tego co ogłosi GUS i zmienia się co kwartał - obecnie średnia krajowa to ponad 3 tys. zł.

Zastępcy naczelników, kontrolerzy, instruktorzy itd. wynagradzani już są wg tej samej siatki płac co reszta kolejarzy, oczywiście mają najwyższe grupy i szczeble. Podobnie dyrektorzy zakładów "doceniają" działaczy związkowych, którym wysokimi zarobkami zatyka się gęby. Lub, jak w PKP CARGO, daje się stołki w radach nadzorczych.

Ot, i cała tajemnica zarobków betonu PKP. Oczywiście podałam kwoty orientacyjne, ale mniej więcej to są te rzędy wielkości. Wynika z tego tyle, że kadra kierownicza PKP od naczelnika wzwyż ma podwyżki co kwartał... jeśli wzrośnie średnia krajowa ogłaszana przez GUS.

Trochę o zarobkach betonu PKP PR napisałam w wątku: PKP Posady Regionalne.

Przypomniała mi się sytuacja, kiedy to rzecznik prasowy PKP PR Łukasz Kurpiewski pytany o zarobki dyrektorów raczył odpowiedzieć, cytuję:

Miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Jaki to iloczyn? Tego już Kurpiewski zdradzić nie chciał...

-----

Rzecznik PKP PR wyjaśnia

Chciałbym odnieść się do głosu czytelnika nt. rzekomej „dyrektoryzacji” w spółce „PKP Przewozy Regionalne”, zamieszczonego w nr 5 „Wolnej Drogi”, na stronie 29.
Zarządzanie zespołem liczącym prawie 17 tysięcy osób wiąże się z koniecznością zatrudniania kadry kierowniczej różnego szczebla. To jedna z podstaw skutecznego funkcjonowania firmy.

Na poziomie centrali i 15 zakładów Spółka zatrudnia 66 dyrektorów i zastępców. Każdemu z nich podlega średnio 255 pracowników. W samej Centrali Spółki 1 naczelnik wydziału przypada z kolei na 11 pracowników. Stanowiska robotnicze stanowią 87% całej załogi, z czego aż 55% to osoby mające bezpośredni kontakt z podróżnymi. Trudno zatem mówić o biurokracji i rozrzutności w firmie, w której administracja stanowi zaledwie 13% wszystkich pracowników. To jeden z najmniejszych współczynników spośród wszystkich spółek Grupy PKP.

Zarówno dyrektorzy, jak i naczelnicy wydziałów wynagradzani są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Łukasz Kurpiewski
Rzecznik prasowy
„PKP Przewozy Regionalne” spółka z o.o.

źródło: Wolna Droga
Kornelia - 02-03-2008, 19:58
Temat postu: Re: Cena zdrady
kostucha napisał/a:
Za co 'Solidarność' sprzedała podwyżki 500 zł dla reprezentowanych przez siebie pracowników???

W dniu 19 lutego Sekcja Zawodowa NSZZ 'Solidarność' PKP CARGO S.A. podejmuje uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie podwyżki płac o 500 zł w uposażeniu zasadniczym i zobowiązała negocjatorów do takiego prowadzenia rozmów aby podwyżka płac w PKP CARGO była w postulowanej wysokości.

A co się stało 21.02.2008? – w tym dniu przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy „Solidarność” Henryk Grymel podpisuje porozumienie zgadzając się na podwyżkę w wysokości 220 zł. Czyli nawet nie połowa tego czego domagali się jego członkowie.
Dlaczego to zrobił ? Jaki miał w tym interes?
Sprawę wyjaśniają decyzje, które w tym samym dniu podjął Zarząd PKP CARGO S.A.

21.02.2008r. w dniu kiedy podpisywano wspomniane porozumienie Zarząd PKP CARGO S.A. podjął uchwałę o zmianach w Zarządach i Radach Nadzorczych Spółek zależnych od PKP CARGO S.A. i tak :
1. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Toruniu powołuje (jako
reprezentanta właściciela!)
pana Henryka Grymla – przewodniczącego SKK
„Solidarność”
2 . do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON Tarnowskie Góry powołuje
(jako reprezentanta właściciela) pana Jacka Prędki – członka prezydium
SKK „Solidarność”
3. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Jaworzynie Śląskiej
powołuje (jako reprezentanta właściciela) – pana Jerzego Nowaka – członka
prezydium SKK „Solidarność”

To jest jeden wielki skandal!
Jutro wypisuję się z tej zakichanej Solidarności i wam radzę zrobić tak samo! Pokażmy im, że to już nie są przelewki!
Hakun - 02-03-2008, 20:04
Temat postu:
Wpisujcie się do księgi Wolnej Drogi:
http://wolnadroga.pl/?dzial=ksiega&par=wpisy

Pierwszy wpis o sprzedajnych solidaruchach z Cargo już jest!
matador - 02-03-2008, 21:59
Temat postu:
Wiem za co sprzedali brać kolejarską solidaruchy, Kedzierski to kumpel szkolny Wacha, a za "salony" sprzeda widać każdego. Ciekawe co obiecali Smólskiemu.
Może budują koalicję na przyszłe wybory do którejś z Rad Nadzorczych. Zbliża się emerytura, ambicje wielkie, osiagnięcia małe. Wyczytałem kiedyś na Rynku Kolejowym, że ..."Mamiński biegał z flaszką denaturatu i czyścił zaplute słuchawki"... Kiedyś Smólski i Mamiński byli razem w Radzie PKP, więc chyba powróciły Jozefowe marzenia. Exclamation
Modliszka - 02-03-2008, 22:30
Temat postu:
matador, też jestem ciekawa czym podkupili Smólskiego.
Może napiszmy kim on jest, bo pewnie nie wszyscy o nim słyszeli.
Józef Smólski jest przewodniczącym Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych
we Wrocławiu oraz przewodniczącym Federacji Związków Zawodowych Maszynistów.

Cytat:
Kiedyś Smólski i Mamiński byli razem w Radzie PKP, więc chyba powróciły Jozefowe marzenia.

Krycha przeszło od roku twierdzi, że Mamiński szykuje się na miejsce Wacha.
matador - 03-03-2008, 04:18
Temat postu:
Zgadzam sie z Modliszką i jak twierdzi Krychą, wiem że to jeden z kierunków dzialań Mamińskiego. Natomiast Smólski w 1997 roku jak przegrał wybory z Zaborowskim założył swój nowy związek. Pewnie jak mu podziekuje Federacja założy nastepny. Taki typ człowieka, z zawodu Przewodniczący. Śmiech
Pantaqruel - 03-03-2008, 07:35
Temat postu:
Ciekawe, dlaczego mnie postępek solidaruchów nie zaskoczył? Czy to już nasza narodowa tradycja zdrajców i sprzedawczyków wynosić na ołtarze? Podstawiać im swoje plecy do pięcia się w górę. Wałęsa, Kogut, Mamiński, teraz te sprzedawczyki.
I ludzie mają strajkować? Dla jakich celów swoje tyłki nadstawiać? Czy mamy aż tak bogate związki, aby wypłaciły nam pieniądze za strajk? Czy mamy strajkować za friko o posady dla następnych?
W ZZDR PKP niektórzy mówią, że ich szef A. Motyka też jest na ciepłym stołku u Przcodawców. Dla niego też mam strajkować?
Rzygać się chce.

[ Dodano: 03-03-2008, 07:43 ]
matador napisał/a:
Natomiast Smólski w 1997 roku jak przegrał wybory z Zaborowskim założył swój nowy związek. Pewnie jak mu podziekuje Federacja założy nastepny. Taki typ człowieka, z zawodu Przewodniczący. Śmiech

I to właśnie jest na rękę pracodawcy, że jest iluś tam nawiedzonych "przewodniczących" i zakładają dziesiątki związków. Pracodawca ma rączki przez to wolne. Zanim pięćdziesiąt związków dogada się ze sobą, o ile się dogada, pracodawca ma wolne.
A właściwie to zastanawiam się, czy już była taka sprawa w której 100% związków zgodziło się ze sobą.
Wskazuje to też na głupotę ludzi, że dadzą sie prowadzić jak barany na rzeż. I różnych oszołomów popierają. Zamiast wyjść z oddolną inicjatywą, rozpirzyć to wszystko i założyć jeden silny związek. Tylko też nie ma gwarancji, że przewodniczący nie zdradzi. Chyba, że dać mu weksel do podpisu. Jak Lepper. Ale czy to o to chodzi?
matador - 03-03-2008, 08:54
Temat postu:
W jednej sprawie związki mówiły prawie jednym głosem tzn. o emeryturach (były sprzeczki o zawody uprawnione) wyłamał się tylko jeden i nie brał udziału wcale ani w pikiecie, ani w proteście- to związek Smólskiego. Młot
Pantaqruel - 03-03-2008, 12:02
Temat postu:
matador napisał/a:
W jednej sprawie związki mówiły prawie jednym głosem tzn. o emeryturach (były sprzeczki o zawody uprawnione) wyłamał się tylko jeden i nie brał udziału wcale ani w pikiecie, ani w proteście- to związek Smólskiego. Młot


Ale widzisz - jeden się wyłamał czyli 100% nie było. A pięknie się szło z Placu Defilad. Całkiem duży ogonek nas był. Aż się zdziwiłem jak zobaczyłem tylku kolejarzy w jednym miejscu.
merfi - 03-03-2008, 14:37
Temat postu:
Zapraszam.
www.forumpkp.glt.pl
Beatrycze - 03-03-2008, 17:23
Temat postu:
To co wyprawiają panowie Grymel, Prędtki i Nowak woła o pomstę do nieba! Jak można dać się tak sprzedać i zdradzić załogę PKP Cargo - członków "S", którzy was wybrali i wam zaufali?! Zdradziliście ideały związkowe i solidarnościowe za garść judaszowych srebrników! Wstyd i hańba! Mam nadzieję, że delegaci związku odwołają was ze stanowisk w "S" w trybie nadzwyczajnym! Nie zasługujecie nawet na członkostwo w "S", marne sprzedawczyki! Mało wam było wysokich związkowych uposażeń? Mało wam było koryt? Na takich jak wy to tylko splunąć wypada...

PS
To samo napisałam na stronie księgi Wolnej Drogi. Ciekawe kiedy usuną mój wpis?
Wkurzyłam się!
madej - 03-03-2008, 17:41
Temat postu:
Opowiedziałem dziś w pracy o tym skandalu paru kolegom.
Jedni nie wierzyli a drudzy mówili że historia się lubi powtarzać .
elektromonter - 03-03-2008, 22:31
Temat postu:
Wszyscy czytelnicy tego forum powinni wiedzieć że nie tylko kolega Grymel miał interes w takim porozumieniu z pracodawcą na temat podwyżek wynagrodzeń dla pracowników pan Jerzy Kędzierski przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP wydał własnoręcznie wypisane polecenie dla zarządów zakładowych o nie przystępowaniu do ewentulanego strajku Konfederacji Związków Zawodowych a nastąpiło to w dniu podpisania porozumienia o podwyżkach w CARGO

[ Dodano: 03-03-2008, 22:45 ]
a pamiętacie takich związkowców Solidarności:
MAMIńSKI
DUL
TRACICHLEB
ja ich pamiętam teraz są dyrektorami, prezesami tak wygląda związkowiec z Solidarności nie chcę, mimo że cisną się na usta niecenzuralne słowa ich urzyć
Pirat - 04-03-2008, 00:04
Temat postu:
Kolejarze prowadzą rozmowy w sprawie wzrostu płac

W poniedziałek po południu rozpoczęły się negocjacje Związku Pracodawców Kolejowych z Konfederacją Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ). Kolejarze domagają się wzrostu wynagrodzeń.

Rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych SA Michał Wrzosek powiedział PAP, że rozmowy dotyczą porozumienia w sprawie wzrostu wynagrodzeń w 2008 r.

W czwartek 21 lutego przedstawiciele kilku spółek kolejowych i trzech kolejarskich związków zawodowych podpisali porozumienie, uzyskując podwyżki w wysokości średnio 400 zł brutto na jeden etat. KKZZ, która zrzesza część związków kolejarskich, jako jedyna tego porozumienia z PKP nie podpisała.

W przypadku, gdy żądania KKZZ nie zostaną spełnione, związkowcy zapowiadają na 6 marca rozpoczęcie dwugodzinnego strajku ostrzegawczego w całej sieci PKP. Akcję zaplanowano w godzinach od 7.00 do 9.00 rano.

Źródło: Gazeta Wyborcza | PAP
gumis - 04-03-2008, 11:18
Temat postu:
http://img521.imageshack.us/img521/3042/satyrakf7.jpg

[ Dodano: 04-03-2008, 12:20 ]
To statystyka rozpiętości uposażenia w moim zakładzie taboru przed podwyżkami. Zapisane w porozumieniu z dyrekcją dążenia do "likwidacji kominów" będą jak realizowane? Tym co mają po 1600 z grupy nie damy nic? Rozpiętości w grupach ogromne bo jak nazwać różnicę 350 złotych?
http://img404.imageshack.us/img404/1407/statystykapv3.jpg
Naczelnik - 04-03-2008, 14:44
Temat postu:
ZPK/KKZZ: Rozmowy trwają

Wczoraj (3 marca) o godzinie 17.00 rozpoczęła się kolejna tura rozmów prezydenta Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszka Miętka ze Związkiem Pracodawców Kolejowych z udziałem mediatora - Longina Komołowskiego. O godzinie 23.00 obie strony zdecydowały się na zrobienie nocnej przerwy. Mediacje są dzisiaj (4 marca 2008) kontynuowane. Od godziny 11.00 będą dalej prowadzone rozmowy.

Pracodawcy Grupy PKP porozumieli się już ze wszystkimi dziesięcioma związkami zawodowymi w Grupie PKP w sprawie wzrostu wynagrodzeń w 2008 roku poza Konferederacją Kolejowych Związków Zawodowych Prezydenta Leszka Miętka. Nadrzędnym celem prowadzonych mediacji jest niedopuszczenie do jakichkolwiek wydarzeń uderzających w klientów Grupy PKP.

Spełnienie kolejnych i najdalej posuniętych postulatów płacowych oznacza bardzo negatywne skutki dla kondycji pracodawców – utratę płynności finansowej spółek Grupy PKP już w pierwszej połowie 2008 roku, stratę Grupy PKP na koniec roku na poziomie kilkuset milionów złotych, załamanie odnotowanego w 2007 roku trendu wzrostu przewożonych pasażerów i wydawanych na inwestycje pieniędzy.

źródło: PKP SA
Beatrycze - 04-03-2008, 16:11
Temat postu:
Za parę dni będą paski z marcową wypłatą i wszystko stanie się jasne. Napiszcie ile dostaliście podwyżki.
Kolejarz_IC - 04-03-2008, 16:22
Temat postu:
Napewno nie omieszkam. Proponuję napisać jakie były przed i po podwyżce.

POZDRAWIAM
leo1407 - 04-03-2008, 19:19
Temat postu:
merfi napisał/a:
Zapraszam.
www.forumpkp.glt.pl

Czy może ktoś tam był ? Cos więcej wiadomo na ten temat ?
Damian K - 04-03-2008, 19:21
Temat postu:
Z tego co wiem to na IZ Wrocław Dyrektor polecił naczelnikom ISE aby przy podziale podwyżek uwzględniać głównie dyżurnych ruchu i nastawniczych bo zwrotniczych to on może znaleźć w każdej chwili i nie ma takich braków. I ponoć wzięto to pod uwagę i dzielono zwrotniczy - 175, a dyżurni i nastawniczowie - od 200 do 250. Jak inne grupy zawodowe obdzielono nie wiem.
gumis - 04-03-2008, 19:24
Temat postu:
Siude co to za forum które wolno czytać dopiero po rejestracji?
Pokaż dowód osobisty to będziesz mógł kupić gazetę?
Dałem sobie spokój.
Krycha - 04-03-2008, 19:37
Temat postu:
Cytat:
ZPK/KKZZ: Rozmowy trwają

Władze PKP (Wach i reszta betonów) cały czas myśleli, że wystarczy się dogadać z Solidaruchami i to sprawę załatwi. A tu kicha! Grymel, Prędki i Nowak "S"przedali się za stołki w radach nadzorczych spółek-córek PKP CARGO, ale to sprawy nie załatwia, bo na sprzedajnych działaczach "S" uzwiązkowienie w PKP się nie kończy!
sielawa - 04-03-2008, 21:25
Temat postu:
celem sprostowania: pan Grymel zasiada w RN chyba od jesieni ubiegłego roku z rekomendacji jeszcze poprzedniego zarządu Cargo.
Zed - 04-03-2008, 23:14
Temat postu:
Nie wszyscy kolejarze zadowoleni z podwyżek

Podwyżki dla kolejarzy mają wynieść średnio 400 zł brutto na jeden etat. W czwartek późnym wieczorem przedstawiciele kilku spółek kolejowych i trzech kolejarskich związków zawodowych zawarli porozumienie w sprawie podwyżek płac.

W rozmowach brali udział przedstawiciele trzech związków zawodowych: Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP, Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność oraz Federacji Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych. Ze strony pracodawców w rozmowach uczestniczyli przedstawiciele trzech spółek z Grupy PKP: PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Przewozy Regionalne i PKP Cargo.

Szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność Henryk Grymel uważa, że wynegocjowane podwyżki to maksimum tego, na co mogły liczyć związki. Solidarność jest zadowolona również z pozapłacowych efektów rozmów. Jako związkowców interesują nas również gwarancje zatrudnienia na lata przyszłe - podkreśla Grymel.

- W marcu tego roku pracodawcy Grupy PKP i związki zawodowe powołają zespół ekspercko-doradczy, którego zadaniem będzie opracowanie i przedłożenie stronom zasad wzrostu wynagrodzeń w latach 2009-2011 - informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.

W PKP toczą się również negocjacje spółek kolejowych z Konfederacją Kolejowych Związków Zawodowych, zrzeszającą część związków kolejarskich. KKZZ zapowiedziała w piątek, że 6 marca zorganizuje strajk ostrzegawczy w całej sieci PKP. Akcję zaplanowano w godzinach od 7.00 do 9.00 rano.

W skład KKZZ wchodzą: Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu, Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich, Związek Zawodowy Dyspozytorów.

źródło: money.pl
alcatel - 04-03-2008, 23:40
Temat postu:
Protokół
ze spotkania mediacyjnego w dniu 04.03.2008r.

W ramach sporu zbiorowego pomiędzy KKZZ a spółką PKP PLK,
PKP CARGO, PKP Przewozy Regionalne reprezentowanymi przez Związek Pracodawców Kolejowych, odbyły się dwa spotkania pomiędzy stronami sporu z moim udziałem w roli mediatora. Strony sporu, w trakcie rozmów zaprezentowały następujące stanowiska:

Strona pracodawcy proponuje: podpisanie porozumienia w sprawie podwyżek wynagrodzeń od 1 lutego 2008r. o następującej treści:
1. Strony widzą potrzebę wzrostu wynagrodzeń w Spółkach Grupy PKP: PKP PLK S.A., PKP CARGO S.A., PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o.
2. Biorąc pod uwagę możliwości finansowe, aktualny poziom płac w Spółkach Grupy PKP: PKP PLK S.A., PKP CARGO S.A., PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. oraz dążąc do zakończenia toczących się sporów zbiorowych, strony ustalają dla pracowników wymienionych Spółek wynagradzanych na podstawie ZUZP podwyżki wynagrodzeń od 1 lutego 2008r. w wysokości
220 zł w wynagrodzeniu zasadniczym.
3. Uprawnionymi do podwyżek wynagrodzeń są pracownicy wynagradzani wg zasad określonych w ZUZP i będący w zatrudnieniu w dniu 1 lutego 2008r.
w przeliczeniu na pełne etaty.
4. Zarządy Spółek ustalają z sygnatariuszami ZUZP zasady wprowadzania podwyżek dla podległych pracowników. Podwyżki wynagrodzeń winny nastąpić w terminie wypłaty wynagrodzenia za miesiąc luty 2008r.
5. Strony ustalają, że do dnia 20 lipca br. odbędzie się kolejne spotkanie w celu ustalenia dalszych działań na rzecz możliwości wzrostu wynagrodzeń, po analizie wyników finansowych Spółek za pierwsze I 2008r.
6. Strona związkowa wytypuje jednego przedstawiciela do zespołu
ekspercko – doradczego, który zostanie powołany do dnia 15 marca 2008r. a którego zadaniem będzie opracowanie i przedłożenie stronom zasad wzrostu wynagrodzeń w ww. spółkach, w latach 2009 - 2011.
7. Zawarte Porozumienie kończy spór zbiorowy w sprawie podwyżek wynagrodzeń w 2008r. dla pracowników Spółek, wszczęty przez Konfederację Kolejowych Związków Zawodowych, z zastrzeżeniem zapisów
pkt. 5 i 6.
Natomiast strona związkowa przedstawiła stanowisko przyjęte uchwałą Rady KKZZ w dniu 4.03.2008r.:

„Stanowisko Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych (KKZZ)
przyjęte uchwałą Rady KKZZ z dnia 04.03.2008r
w sprawie zagrożeń w polskim transporcie kolejowym oraz wynikających
z braku odpowiednich działań po stronie Pracodawców i Rządu RP napięć społecznych stwarzających zagrożenie strajkowe


Wprowadzenie

1. W obliczu zapalnej sytuacji grożącej wybuchem społecznym istnieje konieczność pilnej interwencji Ministra Infrastruktury w celu zażegnania poważnego kryzysu społecznego na kolei.
2. Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych została zobowiązana przez swoich członków do podjęcia uchwały o strajku ostrzegawczym w dniu 6 marca 2008 roku. Wynika to z braku poważnego i merytorycznego potraktowania postulatów płacowych KKZZ.
3. Mimo, że żądania KKZZ dotyczą spraw płacowych nie są one stawiane bez uwzględnienia sytuacji finansowej spółek (wbrew temu co twierdzą Pracodawcy). KKZZ zawsze postulowała systemowe podejście do spraw płacowych
w powiązaniu ze stworzeniem odpowiednich mechanizmów ekonomicznych, które pozwalałby na zaspokojenie oczekiwań załogi poprzez podniesienie konkurencyjności i efektywności transportu kolejowego i spółek PKP. Celem tych działań byłoby stworzenie takich podstaw funkcjonowania kolei aby w długim okresie ograniczyć lub wyeliminować przyczyny częstych napięć społecznych
w tej gałęzi transportu.
4. Niestety, w okresie od września 2007 roku, propozycje KKZZ spotkały się najpierw z brakiem reakcji i niezrozumieniem, a następnie z bezpardonowym
i nieuzasadnionym atakiem ze strony Pracodawców. Ataki te nasiliły się
w ostatnich tygodniach. Zamiast merytorycznego ustosunkowania się do otrzymanych propozycji, Pracodawcy skoncentrowali się na działaniach mających na celu spowodowanie rozłamu wśród związków zawodowych, atakach na przywódców związkowych i zastraszaniu załogi. Takie krótkowzroczne działanie może przynieść tylko tymczasowe efekty a nie rzeczywiste rozwiązanie podstawowych problemów kolei i jej pracowników. Bez takich rozwiązań, po kilku miesiącach napięcia społeczne powrócą ze zdwojoną siłą.
5. W ostatnich tygodniach Pracodawcy podjęli niezgodne z prawem działania, które zostały odczytane przez członków KKZZ jako prowokacja i próba zastraszania załogi. Działania te polegały na prowadzeniu negocjacji tylko z częścią związków zawodowych w celu wywarcia niezgodnej z prawem presji na tą część załogi, której postulaty nie były wygodne dla Pracodawców. Takie postawy powodują wzrost napięcia, który może doprowadzić do niekontrolowanego wybuchu społecznego. Poza utratą zaufania do przedstawicieli Pracodawców, którzy posługują się takimi metodami działania, mogą one spowodować konieczność długotrwałych i kosztownych procesów sądowych i prowadzą do eskalacji konfliktu.
6. Kluczem do rozwiązania istniejącej sytuacji kryzysowej jest merytoryczne ustosunkowanie się przez pracodawców i Ministra Infrastruktury do postulatów KKZZ mających na celu dalszy rozwój transportu kolejowego w Polsce, który jest warunkiem zapewnienia odpowiedniego poziomu wynagrodzeń kolejarzy. Podstawowe elementy i motywacja stanowiska KKZZ są przedstawione
w następnych częściach niniejszego stanowiska.

Część I: Uwagi ogólne

1. Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych wyraża poważne zaniepokojenie brakiem efektywności działań w celu rozwiązania długookresowych problemów transportu kolejowego w Polsce, w tym szczególnie braku postępu w reformach Grupy PKP.
a. Reformy Grupy PKP są nadal nie zakończone mimo upływu prawie ośmiu lat od momentu jej stworzenia.
b. Poszczególne Rządy RP zaprezentowały kilka programów restrukturyzacji
i prywatyzacji Grupy. Kluczowe elementy zawarte w tych programach nie zostały jednak zrealizowane. Ponadto, koncepcja reform była wielokrotnie zmieniana. W rezultacie, koszty reform rosną a oczekiwane korzyści
z tych działań nie spełniają się.
c. Brak efektów reform widać chociażby na malejącym udziale PKP CARGO S.A. w polskim rynku przewozowym a kierownictwo Spółki i resortu infrastruktury nadal nie przedstawiły koncepcji działań, które stwarzałyby realne przesłanki do zmiany tych niekorzystnych trendów. Postępująca liberalizacja rynku nie współgra z obciążeniami otoczenia Grupy PKP wpływającymi na możliwość funkcjonowania tej i innych spółek.
d. Reformy Spółek Grupy PKP są utrudnione przez opóźnianie działań, które były przewidziane już w Programie restrukturyzacji z września 1999
(np. wyposażenie Spółek w majątek w tym szczególnie infrastrukturę handlową i obiekty eksploatacyjne) .
2. Powyższe tworzy poważne zaniepokojenie załogi. Nie widząc logiki działania właściciela i efektywności przeprowadzanych refom, pracownicy w coraz większym stopniu niepokoją się o przyszłość swoją i swoich rodzin. W sumie dotyczy to ponad 200,000 osób (pracownicy wraz z rodzinami). Jest to szczególnie ważne ze względu na wpływ poziomu życia pracowników związanych z prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu kolejowego na ich stan psychofizyczny gwarantujący bezpieczeństwo podróżnych i przewożonych towarów.
3. Członkowie związków zawodowych zrzeszonych w Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych oczekują i wymagają od swoich reprezentantów w Radzie KKZZ podjęcia efektywnych działań mających na celu zapewnienie godnych warunków pracy zarówno w perspektywie krótko jak i długookresowej. Wobec opóźniania negocjacji i podejmowania innych działań utrudniających wypracowanie kompromisowego rozwiązania w sprawach płacowych, jako ostateczny środek działania członkowie zobowiązali Radę KKZZ do podjęcia uchwały o przeprowadzeniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego w dniu
6 marca 2008 roku.
4. Jako odpowiedzialni pracownicy świadomi konieczności zapewnienia długookresowego rozwoju naszych spółek ponownie wzywamy Związek Pracodawców Kolejowych do podjęcia konstruktywnych negocjacji z Konfederacją Kolejowych Związków Zawodowych. W związku z powagą sytuacji konieczne jest zaangażowanie się w rozwiązanie tego sporu Ministra Infrastruktury
w kompetencjach, którego leży wiele z poruszanych przez KKZZ kwestii.

Część II: Postulaty dotyczące reform Grupy PKP

1. Wbrew stanowisku wyrażonym przez Wiceministra Infrastruktury ds. Kolejnictwa uważamy, że dyskusja nad sposobem dalszego reformowania spółek PKP nie zakończyła się. Bez uzyskania poparcia załogi dla tych reform konflikty społeczne będą częste a reformy nie będą efektywne. W ciągu ostatnich lat strona rządowa wielokrotnie przyrzekała związkom zawodowym pełną informację i dialog na temat przygotowania i wdrożenia założeń strategii reform. Niestety, większość tych zobowiązań nie była respektowania ani przez Pracodawców, ani przez poszczególne rządy. Wierzymy, ze obecny Rząd podejmie działania porzucone przez poprzednie ekipy.
2. W zawiązku z powyższym, KKZZ wzywa Rząd i Pracodawców do podjęcia otwartego i uczciwego dialogu w następujących sprawach:
a. Weryfikacja założeń rządowej strategii dla transportu kolejowego w Polsce przygotowanej przez poprzednią ekipę. Konieczne jest naszym zadaniem oparcie reform o zasady rachunku ekonomicznego oraz ich dostosowanie do sytuacji konkurencyjnej na rynku transportowym.
b. Konieczne jest zweryfikowanie koncepcji usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne. Koncepcja ta budzi szereg wątpliwości wśród samorządów, załóg spółek Grupy PKP oraz ekspertów. Samorządy są
w większości nieprzygotowane do podjęcia się roli właścicieli tej spółki. Koncepcja usamorządowienia jest również niespójna z punktu widzenia zasad zarządzania przedsiębiorstwem oraz systemów finansowych. Dodatkowo plany PKP S.A. dotyczące powołania spółki kasy biletowe przyczyniają się do zwiększenia naszych obaw na temat kierunku reform przewozów regionalnych. W trakcie tych prac należy między innymi rozważyć system, w którym zawierane byłyby długoletnie umowy (kontrakty) pomiędzy samorządami a spółką przewozów regionalnych, gwarantujące ilość pociągów i wysokość dofinansowania. Takie rozwiązania są stosowane z sukcesem w innych krajach.
c. Konieczne jest zakończenie alokacji majątku z PKP S.A. do spółek zależnych. Nie zakończenie i ciągłe spowalnianie tego procesu prowadzi do kontynuowania nieefektywnych działań i powiększania kosztów reform. Wstrzymywanie alokacji majątku jedynie ze względu na konieczność zapewnienia źródeł przychodów (czynsze) oraz uzasadnienia egzystencji nadmiernie rozbudowanej biurokracji w PKP S.A. jest po pierwsze niezgodne z założeniami programu restrukturyzacji Grupy PKP z 1999 roku i ustawy z 2000 roku o restrukturyzacji PKP, a po drugie uniemożliwia poprawę efektywności działania spółek zależnych.
d. Minister Infrastruktury i PKP S.A. przedstawiają coraz to nowsze pomysły realokacji lokomotyw i zaplecza utrzymaniowego z PKP CARGO S.A. do innych spółek Grupy PKP. KKZZ wielokrotnie zwracała się
o przedstawienie ekonomicznego i finansowego uzasadnienia koncepcji tej realokacji. Żadna z naszych próśb nie została uwzględniona. Są takie elementy infrastruktury utrzymaniowo – naprawczej, której dzielenie nie sprzyja wykorzystaniu w Grupie PKP efektu synergii. Dla utrzymania korzyści skali winny one być skoncentrowane i wykorzystywane dla wszystkich przewoźników Grupy PKP. Dla maszynistów, realokacja lokomotyw do innych spółek łączy się z poważnym zagrożeniem ich miejsc pracy. Ponadto w/w realokacja łączy się z powstaniem wielu potencjalnych zagrożeń dla konkurencyjności Spółki PKP CARGO S.A. Dlatego, w celu ograniczenia ryzyka wybuchu społecznego (którego kierownictwa związków zawodowych mogą nie być w stanie opanować) prace nad tym zadaniem powinny odbywać się jawnie i z jak największym udziałem przedstawicieli załogi. Ponadto powinny być poważnie zanalizowane
i rozważone koncepcje realokacji i podziału zaplecza zgłoszone przez Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce. Propozycja ta wskazuje na istniejące różne możliwości przeprowadzenia tej realokacji, które nie zostały uwzględnione przy tworzeniu strategii rządowej.
e. Konieczne jest podjecie działań mających na celu poprawę konkurencyjności transportu kolejowego. O tych sprawach mówi się od lat ale nic nie zostało zrobione. Obecna sytuacja zdecydowanie promująca transport drogowy stoi w sprzeczności z założeniami polityki transportowej Unii Europejskiej oraz Polski.
f. Konieczne jest rozważenie i zanalizowanie wpływu obecnego programu inwestycji w infrastrukturę kolejową na wydajność polskiego systemu transportu kolejowego. Prawie wszystkie fundusze kierowane są aktualnie na inwestycje w korytarzach transeuropejskich, natomiast infrastruktura poza korytarzami niszczeje co może w najbliższym czasie spowodować upadek przewozów towarowych na kierunkach zgodnych z potrzebami polskiej gospodarki.
g. Konieczne jest podjecie natychmiastowych działań szkoleniowych
i edukacyjnych tak aby przyciągnąć młode kadry do pracy na kolei. Średnia wieku pracowników związanych z bezpieczeństwem ruchu kolejowego zbliża się do 50 lat. A zatem za kilka lat zabraknie kadr do prowadzenia pociągów – dlatego środki zaradcze powinny być podjęte już dzisiaj. Obecny poziom płac na kolei jest wyjątkowo mało atrakcyjny dla młodych ludzi, którzy wybierają zatrudnienie w innych branżach.
3. W nawiązaniu do powyższego, postulujemy pilne podjecie efektywnych działań
w w/w obszarach w tym prac analitycznych i koncepcyjnych. Do tych prac należy zaangażować niezależnych ekspertów znających rynek polski i doświadczenia zagraniczne w restrukturyzacji kolei, oraz zapewnić uczestnictwo przedstawicieli załóg.

Część III: Postulaty płacowe

1. Członkowie KKZZ uważają swoje żądania płacowe za w pełni uzasadnione
i w pełni je podtrzymują .
2. Brak odpowiedniego postępu w restrukturyzacji Grupy PKP oraz nagminne łamanie uzgodnień Rządu i Pracodawców ze związkami zawodowymi w ciągu ostatnich lat przyczynia się do radykalizacji postaw załogi. W takiej sytuacji tendencje do protestów społecznych na kolei będą zwiększały się jeśli nie zostaną podjęte bezzwłocznie działania, o których mowa w poprzednich częściach tego materiału. Dlatego ponownie wzywamy Rząd i Pracodawców
o podjęcie negocjacji z uwzględnieniem elementów przedstawionych w Części II niniejszego dokumentu. Może to stworzyć szansę na zmniejszenie napięcia wśród załogi i zbudowanie podstaw zaufania do zarządców kolei.
3. Rozumiejąc aktualną sytuację finansową spółek Grupy PKP oraz podjęte
z niektórymi związkami zawodowymi decyzje o podwyżkach płac dla pracowników PKP PLK S.A, PKP CARGO S.A. i PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o., ponownie wyrażamy nasze stanowisko o konieczności długookresowego rozwiązania sprawy podwyżek płac.

W tym ponownie podkreślamy, że:
a. Wysokość podwyżek jakie postuluje KKZZ tj. nie mniej niż 500 PLN do uposażenia zasadniczego w okresie do końca 2009 roku jest w pełni uzasadniona.
b. Potwierdzamy, że taka wysokość podwyżek jest w pełni realna i wykonalna pod warunkiem podjęcia i wdrożenia działań, o których mowa w Części II niniejszego dokumentu.
c. Konieczne jest jednoznaczne ustalenie wysokości i harmonogramu częściowych podwyżek w tym okresie do pełnej kwoty 500 PLN.
4. Jesteśmy przekonani, że taki system wdrożenia w/w podwyżki jest jedynym rozwiązaniem zapewniającym spokój społeczny w najbliższych miesiącach.
W oparciu o doświadczenia ostatnich ośmiu lat możemy z całą pewnością stwierdzić, że porozumienia nie określające jednoznacznie i precyzyjnie warunków działania są często ignorowane lub łamane co w konsekwencji prowadzi do kolejnych kryzysów. Ustalenie jednoznacznego harmonogramu podwyżek spowoduje powstanie zobowiązania pod stronie Pracodawców do efektywnego zarządzania spółkami, tak aby wypracowane zostały środki na założony wzrost wynagrodzenia. Stanowić to będzie motywację dla zarządców do efektywnego działania. W ten sposób polityka i negocjacje zostaną zastąpione mechanizmami ekonomicznymi i zarządczymi. Taki system powiązania wzrostu wynagrodzeń z wynikami działalności jest stosowany przez wiele kolei na świecie, w szczególności tych, w których strajki i napięcia społeczne są bardzo rzadkie.
5. Wdrożenie powyższego rozwiązania, może stworzyć możliwość uspokojenia napiętej sytuacji wśród członków KKZZ i umożliwienie podjęcia decyzji
o odwołaniu strajku ostrzegawczego planowanego na 6 marca 2008”.



W czasie wielogodzinnych rozmów pracodawcy przedstawili analizę ekonomiczno – finansową poszczególnych Spółek, oraz działania, które Spółki planują podjąć w celu zwiększenia efektywności. Informacje powyżej wspomniane przedstawiali kompetentni członkowie zarządów jak również prezes PKP S.A. Pan Andrzej Wach.
Odbyło się również spotkanie z Panem ministrem Cezarym Grabarczykiem, podczas którego wyjaśniano sporne kwestie.
Strona związkowa odnosząc się do prezentacji pracodawców przedstawiła szereg
propozycji osiągania większych dochodów przez Spółki Grupy, a także szereg zastrzeżeń związanych ze Strategią dla Transportu Kolejowego dotyczących np. usamorządowienia spółki PKP czy też alokacji majątku. Strona związkowa podczas dyskusji zmodyfikowała również swoje stanowisko dotyczące podwyżki płac, proponując, aby kolejne regulacje odbyły się 1 stycznia 2009 i 1 stycznia 2010 w wysokości po 150 zł do uposażenia zasadniczego, lub uwzględniając powyższe czasookresy wzrost o 10% powyżej inflacji.

Związek Pracodawców Kolejowych stwierdza, że w/w postulaty będą przedmiotem prac zespołu płacowego powołanego w ramach Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa.

W świetle powyższego mediator zaproponował:
- zwołać Zespół Trójstronny ds. Kolejnictwa z udziałem Przewodniczącego Komisji Trójstronnej Pana Premiera Waldemara Pawlaka oraz Ministra Infrastruktury Pana Cezarego Grabarczyka. Podczas posiedzenia Zespołu omówione byłyby kwestie sporne podnoszone w wymienionym wcześniej stanowisku Konfederacji dotyczące rozwiązań proponowanych w Strategii dla Transportu Kolejowego do roku 2013r.

Podczas obrad Zespołu powołane zostałyby zespoły robocze:
1. Zespół płacowy, który w świetle analiz finansowych dotychczasowych jak i w miarę potrzeby zleconych, w trybie możliwie pilnym opracowałby strategię wzrostu płac w Spółkach w latach przyszłych np. do roku 2011.

2. Zespół ds. wdrażania Strategii dla Transportu Kolejowego do roku 2013

W związku z powyższym, że działania te wymagają czasu i spokoju społecznego w firmie mediator wniósł:

- do KKZZ o zawieszenie planowanego na dzień 6.03.2008r. strajku ostrzegawczego

- do ministra infrastruktury o zwołanie w trybie pilnym tzn. w następnym tygodniu (10.03 – 14.03.2008r.) Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa.

Kolejne spotkanie mediacyjne odbędzie się do 15 kwietnia 2008r.

[ Dodano: 04-03-2008, 23:41 ]
Warszawa,04.03.2008 r.

Uchwała 21/R – 03/2008
Rady Konfederacji
Kolejowych Związków Kolejowych


Przyjmując deklaracje przedstawione na spotkaniu mediacyjnym przez Pana Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka dotyczące woli rozwiązania najistotniejszych problemów polskiego kolejnictwa wskazanych przez KKZZ oraz uwzględniając wniosek mediatora, Pana Posła Longina Komołowskiego, przedstawiony w protokole ze spotkania mediacyjnego w dniu 04.03.2008 r., Rada KKZZ zawiesza strajk ostrzegawczy planowany na dzień 06.03.2008 r. w godzinach 7.00 - 9.00.
Jednocześnie zobowiązuje się Zakładowe Komitety Strajkowe do dokończenia referendów w terminie nie później niż do 17 marca 2008 r.
leo1407 - 05-03-2008, 08:01
Temat postu:
gumis napisał/a:
Siude co to za forum które wolno czytać dopiero po rejestracji?.

Nie jestem pewien czy świadczy to o czymklowiek... Spotkałem się już z czymś takim mimo że na forum o którym myślę nie podejmowano żadnych "drażliwych" tematów Tematyka była zupełnie innego rodzaju...
gumis - 05-03-2008, 08:19
Temat postu:
To znaczy, że ktoś przeczytał mój post i to zmienił. Smile
Zajrzałem-przeczytałem-zapomniałem.
Choć jak ktoś pisze, że jest niezależny - to znaczy, że jest zależny.

STRAJKU NIET!
Powody niejasne ale przyjmuje je do wiadomości bo muszę!
Może wynika to z sygnałów z dołu, że załogi za strajkiem jednak nie są a za zmianami tak?
Jeśli tak to zmiana kierunku jak najbardziej pożądana!
mediator - 05-03-2008, 11:37
Temat postu:
gumiś - bynajmniej, za parę dni okaże się ile komu trafi do kieszeni z owych 220 zł do uposażenia zasadniczego, jest protokół, a referendum trwa. Spór też. Z informacji z kilku zakładów - przygniatająca większość ludzi za strajkiem.
Podpisując porozumienie "Solidarność" i Federacja Kędzierskiego dostały zapewnienie od pracodawców, że ci nie ugną się przed żądaniami KKZZ. Mamiński broni się więc teraz rękami i nogami, ale kolejne rozmowy - o podwyżkach i strategii - odbędą się już z udziałem ministra Grabarczyka i wicepremiera Pawlaka. Swoją drogą ciekawe skąd się wzięło 220 zł podwyżki, jeśli taka Federacja ( a chyba i "S") występowała o mniejszą kwotę Młot .
Słyszałem, że na rozmowy do KKZZ "niezależny" mediator Longin Komołowski przyszedł ze... znaczkiem "S" w klapie. Może ktoś to potwierdzić?
Pantaqruel - 05-03-2008, 13:48
Temat postu:
Na Niezależnym Forum Pracowników ukazał się tekst Befamota. Mam nadzieję, że nie pogniewa się o przekopiowanie go tutaj.
[quote="Grześ"]Za co 'Solidarność' sprzedała podwyżki 500 zł dla reprezentowanych przez siebie pracowników???

A co się stało 21.02.2008? – w tym dniu przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy „Solidarność” Henryk Grymel podpisuje porozumienie zgadzając się na podwyżkę w wysokości 220 zł. Czyli nawet nie połowa tego czego domagali się jego członkowie.
Dlaczego to zrobił ? Jaki miał w tym interes?
Sprawę wyjaśniają decyzje, które w tym samym dniu podjął Zarząd PKP CARGO S.A.
21.02.2008r. w dniu kiedy podpisywano wspomniane porozumienie Zarząd PKP CARGO S.A. podjął uchwałę o zmianach w Zarządach i Radach Nadzorczych Spółek zależnych od PKP CARGO S.A. i tak :
1. do Rady Nadzorczej PKP CARGO WAGON w Toruniu powołuje (jako
reprezentanta właściciela!) pana Henryka Grymla – przewodniczącego SKK
„Solidarność”
Czy powinno się potępiać pana Grymela? Chyba nie. Już wyjaśniam dlaczego. Aby to zrobić posłużę się jego wypowiedzią z "Wolnej Drogi" z dnia 12. 10. 2007. Rada doszła do wniosku, że najlepsza przyszłość dla rozwoju i utrzymania PKP zapewni rząd wyłoniony z przedstawicieli partii Prawo i Sprawiedliwość. (...) albo wyrazimy nasze poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości, albo też pozostaniemy apolityczni ryzykując, że w przypadku dojścia do władzy innych niż PIS partii o libelarnym programie, PKP zostanie sprywatyzowana (...) Zamierzamy spisać z Prawem i Sprawiedliwością stosowne porozumienia, które zagwaeantują nam, że w przypadku naszego ewentualnego poparcia dla PiSu, ich obietnice przedwyborcze zostaną dochowane.
Zastanawiam się czy w tym porozumieniu nie była zawarta umowa z PiSem zdrady swoich członków załogi. A może to była celowa robota antypaństwowa? Na wzór kilku wybitnych polityków z prawej strony? Skoro PiS przerżnął wybory, to trzeba zaszkodzić jego następcom? Nawet kosztem pracowników PKP, a raczej przy ich nieświadomej współpracy. Czy to nie było na zasadzie jak ja podpiszę 200 zł to kolej zastrajkuje, a to zaszkodzi rządowi Tuska? Już chodzą pogłoski, że obecne strajki są podsycane przez ludzi Jarosława "Mądrego". Przez jego czekistów czy bojówki. Ale najważniejsze, że kolega(?) a może sprzedawczyk Grymel "dał nam przykład jak zwyciężać mamy".
Może to prawdziwe podejrzenia? Jeżeli tak to nic dodać nic ująć. W ameryce takich co liżą dupy nazywa się brązowonosi - mają ubrudzone nosy lizaniem. Wydaje mi się, że Grymel i spółka takie mają. Do spółki zaliczam też Motykę, bo na forum ZZDR PKP ktoś napisał, że Motyka ponoć też w imieniu swoich związkowców udzielił poparcia PISowi.

[ Dodano: 05-03-2008, 13:55 ]
siude napisał/a:
merfi napisał/a:
Zapraszam.
www.forumpkp.glt.pl

Czy może ktoś tam był ? Cos więcej wiadomo na ten temat ?

Byłem, zobaczyłem. Dopiero powstające forum. Może być niezłe.
sielawa - 05-03-2008, 15:29
Temat postu:
po co powtarzacie bzdury - Grymel jest w radzie nadzorczej wagon toruń od sierpnia 2007!
Gumis1 - 05-03-2008, 15:59
Temat postu:
Dzisiaj mamy piątego, do siódmego powinny być paski.
O zgrozo dawno nie miałem takiego dreszczyku emocji:)
A wszystko powinno być bardzo przejrzyste Sad
Pozdrawiam brać kolejarską.
Railmen - 05-03-2008, 16:21
Temat postu:
Do wszystkich!
Tak narzekacie na sprzedajnych związkowców, a sami co robicie. Cicho siedzicie i potulnie głosujecie. Jak to się dzieje, że na wyborach związkowych (na najniższym szczeblu) zawsze zostanie wybrany najgłupszy z możliwych albo taki, który na czole ma wypisane, że jedynym jego celem jest zrobienie „kariery” – może być jakaś Rada Nadzorcza, bo w żaden inny sposób kariery nie zrobi. Na wyższym szczeblu to już prawdziwa walka o przywództwo, bo taki przewodniczący wszystkich „karierowiczów”, to może zostać nawet dyrektorem albo i senatorem. Ale przecież panowie Mamiński, Kogut czy Grymel sami na przewodniczących się nie wybrali. Nic nie da odwołanie ich czy wywiezienie na taczkach. W odwodzie czekają całe zastępy jeszcze gorszych sprzedawczyków.
Jedyna rada, to wypisać się ze Związków Zawodowych.
Nie będzie członków, nie będzie również przewodniczących ani prezydentów.
P.S.
Gdyby nie było w ogóle Związków Zawodowych podwyżki na PKP w ciągu ostatnich 15 lat byłyby takie same jak były „dzięki ZZ” albo trochę wyższe, a na pewno zawsze o kilka miesięcy wcześniej.
P.S. II
Czy potraficie sobie wyobrazić co by się działo gdyby tak jednego dnia wszyscy dyżurni ruchu w całym IZ złożyli wypowiedzenie i jakie wtedy można by wynegocjować podwyżki?
mefisto - 05-03-2008, 18:32
Temat postu:
Railmen,
Masz odwage się przyznać jaką kwotę podwyżki płac otrzymałeś do uposażenia zasadniczego ?
leo1407 - 05-03-2008, 18:38
Temat postu:
Railmen napisał/a:
Czy potraficie sobie wyobrazić co by się działo gdyby tak jednego dnia wszyscy dyżurni ruchu w całym IZ złożyli wypowiedzenie i jakie wtedy można by wynegocjować podwyżki?

Tak mamy wyobraźnię - 1.000 zł i na zielona trawkę Jupi
gumis - 05-03-2008, 19:00
Temat postu:
MAM - 200 złotych.
Popik - 05-03-2008, 19:09
Temat postu:
Dzisiaj na nocy o 5.30 w radiu Zet powiedzieli ze sie dogadali i strajku nie bedzie i podwyzka nie 500 jak chcieli tylko 400 ale na necie nigdzie tego nie widac Sad
Naczelnik - 05-03-2008, 19:42
Temat postu:
Oświadczenie Przewodniczącego
Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność"
http://skk.org.pl/dok2008/oswiadczenie_05_03_2008.htm
Kolejarz_IC - 05-03-2008, 20:03
Temat postu:
I ja dziś miałem zaszczyt otrzymać swój pasek.

Dostałem 300 PLN brutto do zasadniczego.

POZDRAWIAM
madej - 05-03-2008, 20:19
Temat postu:
kostucha, czy czytałeś oświadczenie Grymela ?
Ty założyłeś ten temat , więc podaj jakieś dowody.
Arek - 05-03-2008, 20:28
Temat postu:
madej, może to coś wyjaśni:

na stronie SKK ukazało się oświadczenie Przewodniczącego Henryka Grymela na temat opinii krążących po stronach internetowych na jego temat i pozostałych członków Prezydium.Szkoda, że nie jest do końca prawdziwe.Panie Przewodniczący w dniu 03.03.2008 odbywała się Rada Nadzorcza spółki Cargo.Na tym posiedzeniu członkowie zespołu negocjacyjnego w sprawie wzrostu wynagrodzeń JACEK PRĘDKI i JERZY NOWAK mieli być powołani do Rad Nadzorczych spółek "WAGON" Tarnowskie Góry i Jaworzyna Śląska jako przedstawiciele właściciela. Nie otrzymali nagrody za "dobrze"wykonaną robotę ponieważ zwyciężył zdrowy rozsądek Rady Nadzorczej CARGO. To są fakty, o których pan milczy a nie pańskie ble ble.Szkoda wysiłku

źródło: http://wolnadroga.pl/?dzial=ksiega&par=wpisy
Modliszka - 05-03-2008, 21:04
Temat postu:
Naczelnik napisał/a:
Oświadczenie Przewodniczącego
Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność"
http://skk.org.pl/dok2008/oswiadczenie_05_03_2008.htm

Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Prawda wyszła na jaw i pokrętne tłumaczenia p. Grymela na nic się tu zdadzą. Myśleli, że naród jest ciemny i o niczym się nie dowie?
Ciekawą rzeczą jest to, że na stronie internetowej spółki PKP Cargo Wagon nie ma składu rady nadzorczej. Przypadek?
konfident - 05-03-2008, 21:11
Temat postu:
PANIE GRYMEL PRZEDSTAWICIEL PRACOWNIKÓW A PRZEDSTAWICIEL WŁAŚCICIELA TO OGROMNA RÓŻNICA!!!
TOTALNY FAŁSZ I ZAKŁAMANIE "S"
Bang


Młot
mediator - 05-03-2008, 21:15
Temat postu:
Zarząd Cargo uchwalił, a rada nadzorcza nie łyknęła. A to pech. Wcześniej był post na Infokolej, po nim szum, ale to też pewnie przypadek. Panie Grymel, urzekła mnie Twoja historia Laughing .Aż się wzruszyłem
Modliszka - 05-03-2008, 21:16
Temat postu:
Przedstawiciele pracowników w radach nadzorczych są z wyboru załogi, a nie z nominacji zarządu spółki, panie Grymel. Jesteście żałosnymi sprzedawczykami!
elektromonter - 05-03-2008, 21:22
Temat postu:
u mnie w Szczecinie salowe dostały podwyżki około 400 złotych (netto) a ponoć służba zdrowia nie ma funduszy jak dotąd nie widziałem aby ktoś z forumowiczów zadał pytanie ile zarabiają przewodniczący zarządów krajowych ZZ ja wam powiem o ile się nie mylę to są to około 2 średnie kolejowe czyli około 5000 i jak sądzicie czy syty zrozumie głodnego??
Naczelnik - 05-03-2008, 21:30
Temat postu:
elektromonter, dwie średnie krajowe to dziś ponad 6 tys. zł.

W spółkach PKP działacze związkowi mają nawet 2,7 krotność średniego wynagrodzenia plus pochodne i premie oraz "bonusy" w postaci stołków w radach nadzorczych.

Żyć nie umierać i tylko doić państwową kolej!
matador - 05-03-2008, 22:04
Temat postu:
Odpowiadając madejowi pozwolę sobie wyjaśnić. Żaden z trzech zwiazków, którzy podpisali porozumienie nie żądali 220 zł. Pracodawca dał im więcej niż chcieli???
Konfederacja też dba o płynność finansową, ale nie pozwoli sobie na negocjecje trwające cały rok by jesienią dostać 58 zł do grupy. Chodzi o wypracowanie stałego systemu wzrostu wynagrodzeń. Nikt nie ma prawa decydować, że to kolejarze mają gonić innych w zarobkach. Kto dał prawo twierdzić, że pracując w świątek, piątek, czy niedzielę. W dzień, czy w nocy przynosisz stratę dla twojej firmy. Prezesi przychodzą i odchodzą. Nie wali im się świat na gowę jak ich odwołują. Nasze miejsca pracy przenoszą jak pewien pan dyrektor jezioro w filmie Poszukiwany, poszukiwana.
Konfederacja dała czas na pracę zespołu, na analizy. Ciekawe jakie wtedy podpiszą podwyżki by podciąć skrzydła KKZZ.
A swoją drogą mi to pasuje KKZZ postraszy - grymel i spółka podpisza a kolejarze na tym zarobią. Bo moi drodzy działania wielkiej trójki to na pewno nie były negocjacje. Nazywa to się jakoś inaczej, ale podobno jest niecenzuralne. Śmiech
kostucha - 05-03-2008, 22:30
Temat postu:
Mam nadzieję, że poprzednia moja wiadomość nie była nieprawdziwa. Madej, prawda sama się obroni bez dowodów, a poprzednie posty wystarczą za dowody. Powołuje się spółkę, celowo nie daje się możliwości wyboru przedstawicieli załogi by wskazać swoich. Inaczej załoga mogłaby wybrać kogoś innego. Na pewno nie wybrano by gościa z Bydgoszczy, czy Gdańska do reprezentowania załogi na śląsku. Jest to tak prymitywne, tak płytkie, że tylko ludzie pokroju Henia mogli to wymyśleć. Młot
madej - 05-03-2008, 22:52
Temat postu:
kostucha i Antybeton dzięki za odpis, ale czuję że czegoś mi tu brakuje . Medytacja
elektromonter - 05-03-2008, 22:58
Temat postu:
No i oto chodzi NACZELNIK o wskaźniku 2,7 średniej kolejowej dla działaczy związkowych nie wiedziałem ale to jeszcze bardziej podkreśla moją tezę żE SYTY NIE ZROZUMIE GłODNEGO
konfident - 06-03-2008, 00:55
Temat postu:
A swoją drogą skupiliśmy się tylko na Grymelu, a pozostali tj. Kędzierski i Smólski co utargowali...?
Może ktoś wie to niech się podzieli z nami tymi informacjami bo jakoś dziwnie znikli z pola widzenia , a przecież powinni trąbić wszem i wobec jak wspaniałymi są negocjatorami żądając o połowę mniej dostają 220 zł przecież to wielki ich osobisty sukces!
Pytanie podstawowe za co...?
Laughing
Ralny - 06-03-2008, 02:59
Temat postu:
konfident, z czasem samo wyjdzie kto za co się sprzedał. Tego nie zdołają ukryć!
piotrbk - 06-03-2008, 07:25
Temat postu:
A czy wiadomo coś wam może o podwyżkach w innych spółkach np w PKP Energetyce?
matador - 06-03-2008, 08:30
Temat postu:
Do poitrbk - stary przecież tam KKZZ nie ma swoich członków i z tego powodu nie mogła w tej spółce nic żądać, więc sam sobie odpowiedz dlaczego tych tych trzech sprzedawczyków podpisało tylko tam gdzie były żadania KKZZ. Oni przecież zgodnie z oświadczeniem Grymela długo negocjowali, tylko gdzie?
mefisto - 06-03-2008, 09:38
Temat postu:
A może ktoś wie dlaczego nie ma dzisiaj hucznie zapowiadanego strajku maszynistów i dyżurnych ruchu ? Zastanawie mnie to, bo przecież nikt na PKP nie ma leprszego narzedzia do strajku jak te dwie grupy zawodowe.
Z nieoficialnych zródeł wie, że Pan Prezydent ZZM dostał ostrzeżenie, zę wyleci z Rady Nadzorczej PKP Cargo jak dojdzie do strajku i dlatego się wycofał
Jeśli ktoś wie coś więcej na temat, to chętnie posłucham.
gumis - 06-03-2008, 10:02
Temat postu:
Cytat:
Jeśli ktoś wie coś więcej na temat, to chętnie posłucham.

A ktoś nagrywał? Smile

Jak coś wiesz z nieoficjalnych źródeł to wpierw sprawdź - POTEM PISZ!
mefisto - 06-03-2008, 10:40
Temat postu:
gumis,
Myślałem, że TY wiesz, (czesto zabierasz głos na forum na temat innych działaczy związkowych, a o prezydencie nic nie wiesz ? ciekawe) ) dlaczego zatrzepał portami Pan Prezydent ZZM Smile
never64 - 06-03-2008, 10:58
Temat postu:
Szlag mnie trafi że znow odwołano strajk ... chociaz akurat odwrotnie do szanownego mefista, nie ądze żeby Leszek "zatrzepotał portami".. sam nie rządzi w KK ZZ ..( a może szkoda właśnie ,że sam nie dryguje?) Na temat "S" też nic nie powiem ..bo diabli mnie wezmą... a tego chyba nikt nie chce?Wink..
Dziękuje Beatrycze za pozdrowienia ..również pozdrawiam
gumis - 06-03-2008, 11:10
Temat postu:
Cytat:
czesto zabierasz głos na forum na temat innych działaczy związkowych, a o prezydencie nic nie wiesz ? ciekawe

Wiem choć to nie mój prezydent ale nie są to informację sprawdzone bardziej przypuszczenia - taki zlepek faktów - więc ich nie publikuję.
Jak tylko będą pewne na pewno nie omieszkać napisać.

PS
Cytat:
Każdy ma prawo do krytyki, ale krytki podpartej faktami. Natomist anonimowe nazywanie ludzi złodziekami i sprzedawczykami jast zwykłym świństwem. Jeżeli jednak osoby, które Pan broni mają tak mocne argumenty, że kolejowi lidzerzy "S" są złodziejami, sprzedawczykami itd. to powinny o tym niezwłocznie donieść do prokuratury, bo to przecież przestępstwo.
Zauważyłem, że na tym forum panuje zasada: jak mi się ktoś nie podoba to obrzuce go błotem, zawsze się coś przyklei

Mefisto to Twój post?
Zabawa w chowanego? Very Happy
Jak wiesz, że prezydenta zastraszono lub co gorsza szantażowano - zgłoś do Prokuratora!
mefisto - 06-03-2008, 11:31
Temat postu:
gumis,
NIkt go nie zastraszał, poprostu jeżeli członek rady działa na szkode spółki może być z niej odwołany (tak mówią przepisy) i o tym Panu Prezydentowi przypomniano, więc zatrzepał portami, bo szkoda stracić kasy z Rady Nadzorczej Smile czyż nie brzmi logocznie Smile
ale do rzeczy, jest inny powód trzepania portami, może ktoś wie ???
matador - 06-03-2008, 12:38
Temat postu:
Mefisto jesteś bardzo ciekawym przykładem moralności Kalego, przy jednym temacie zarzucasz pomówienia, a na drugim robisz dokładnie to samo. Jak pisałeś "obrzucić kogoś błotem....".
Powód odwołania strajku jest prosty: Strajk ostrzegawczy można przeprowadzić gdy w ocenie związku przebieg rokowań nie wróżą zakończenia sporu. Jeżeli pojawia się minister potwierdzający propozycje strony pracodawcy, oraz składa nastepne to rzeczą prostą jak konstrukcja cepa jest, że przesłanki to strajku ostrzegawczego ustały.
mefisto - 06-03-2008, 15:41
Temat postu:
matador,
Szanowny kolego widze, że jestes dobrze zorientowany, więc napewno wiesz, że od propozycji strony pracodawcy jak również ministra jeszcze żadnemu kolejarzowi się nie polepszyło, spory zbiorowe kończy się podpisaniem porozumienia, a nie obietnicami. Jednak ciekaw jestem jakie to propozycje ze strony pracodawcy i ministra padły i kiedy zostaną zrealizowane, że były przesłanki do odwołania strajku ?
Mystasia - 06-03-2008, 16:54
Temat postu:
Strajk strajkiem, ale nawet gdyby był to by go nie było, bo u mnie w sekcji np. wczoraj pozmieniali grafiki i powymieniali dyżurnych, którzy należą do związków które miały strajkować na tych którzy albo nie należą do żadnych związków, albo należą do tych które nie przyłączyły się do strajku. Więc nic by z tego nie było, bo wszyscy dyżurni którzy mogli strajkować zostali w domu. I tak to się robi żeby strajk nie wypalił.
mediator - 06-03-2008, 17:13
Temat postu:
pracodawca miał trzy tygodnie, by się przygotować. Poustawiali grafiki i do końca robili podmiany, by nie było komu strajkować. Zwracam uwagę, że akcję zawieszono, dlatego powstrzymaj się - póki co - mefisto z komentarzami na poziomie magla. To poważna sprawa, od tego zależy czy dostaniesz więcej kasy. Gdyby nie zapowiedź strajku dostałbyś max 100 zł jak zwykle. To chyba oczywiste. W środę zbiera się Zespół Trójstronny ds. Kolejnictwa
Popik - 06-03-2008, 17:33
Temat postu:
Bang I ja dziś miałem zaszczyt otrzymać swój pasek.

Dostałem 300 PLN brutto do zasadniczego.
no marcin nie ma sie czym chwalic bo jak dostales 300 stowy to ktos nie dostal to nie o to chodzilo Confused
Romek - 06-03-2008, 18:17
Temat postu:
Popik napisał/a:
Bang I ja dziś miałem zaszczyt otrzymać swój pasek.

Dostałem 300 PLN brutto do zasadniczego.
no marcin nie ma sie czym chwalic bo jak dostales 300 stowy to ktos nie dostal to nie o to chodzilo Confused

To fajnie dostałeś.U nas było 200-250.Nie wiem czy ktoś dostał 300-być może byli jacyś wybrańcy?
jano - 06-03-2008, 18:40
Temat postu:
Mówcie co chcecie, ale zawsze to parę groszy więcej. Niektórzy nawet małą podwyżką nie mogą się pochwalić. Confused
Kolejarz_IC - 06-03-2008, 21:26
Temat postu:
Popik wiem że nie oto chodziło bo sam jestem za tym aby podwyżki dostali wszyscy po równo. Ale nie mi niestety decydować w tych w kwestiach kto ile ma dostać. Myślę że m.in. przy podwyżkach we wszystkich spółkach były zapewne brane pod uwagę osoby najmłodsze z najmniejszym stażem. Ja sam jestem najmłodszy wiekiem i stażem w swoim zespole. Oczywiście nie twierdzę że dzięki temu należy mi się większa podwyżka. Po prostu wydaje mi się że w ten sposób chcą zatrzymać młodych ludzi aby ci nie uciekli do innych pracodawców.

POZDRAWIAM
kostucha - 06-03-2008, 22:31
Temat postu:
Matador, Mefisto o co się spieracie. Co innego jest protokół kończący spór, a co innego owołanie strajku ostrzegawczego. A czytając oba protokoły ten z 21.02 i ten z KKZZ jest pewna różnica. W pierwszym przypadku spotkanie 20 lipca i nie bardzo wiadomo co dalej, a drugim nastepne w ramach mediacji do 15 kwietnia. Jest róznica bo w drugim spór trwa. W pierwszym mieli się spotkać tylko wybrani. W drugim powołane bedą zespoły w ramach Zespołu trójstronnego: 1. płacowy; 2. w sprawie strategii. To gwarantuje minister. Jest róznica?! Shocked
Pantaqruel - 07-03-2008, 08:27
Temat postu:
Zastanawiam się, czy związki zawodowew naprawdę były przygotowane do strajku. Chodzi mi o stronę finansową. Jeżeli postój pociągu kosztuje PLKę od 8 do 10 zł, a przewoźnik zarządał by zapłacenia kar zawartych w umowie, ciekawe czy związki miały by czym zapłacić. Optrócz tego wypłacić pensje pracownikom strajkującym.
Ciekawe, czy byłby jakiś związek spełniający te warunki? Przecież logiczne, że przewoźnik mając okazję by wystąpił o zwrot, a pracodawca potrącił by nam z premii i wypłat.
Zed - 07-03-2008, 08:39
Temat postu:
Pantaqruel, żaden związek zawodowy na PKP nie jest przygotowany do strajku nie tylko pod względem finansowym, ale przede wszystkim organizacyjnym.

Osobiście nie popieram strajków w formie blokad torów itp. Uważam, że znacznie lepszą i bardziej skuteczną formą protestu byłoby:
- strajk włoski,
- masowe zwolnienia chorobowe,
- masowe urlopy na żądanie,
- masowe oddawanie krwi (przysługuje zwolnienie z pracy).

Wystarczy się zgrać, wybrać jedną/dwie z w/w form protestu, a to skutecznie sparaliżuje ruch kolejowy i nikt nam kolejarzom niczego nie zarzuci, bo formalnego strajku nie będzie. I co najważniejsze - do tego nie potrzeba "S"przedajnych działaczy związkowych. Natomiast najbardziej oberwie się kadrze kierowniczej, od naczelników sekcji, którzy nie będą mieli kim obstawić dyżurów, po zarządy spółek.

Kiedyś celnicy strajkowali po włosku, lekarze brali urlopy na żądanie, wczoraj policjanci wzięli chorobowe lub poszli oddać krew. A kolejarze? Nie patrzmy na związki tylko sami się organizujmy na poziomie swoich sekcji! Może w ten sposób niczego konkretnego nie ugramy, ale przynajmniej pokażemy przełożonym, że potrafimy się zgrać. A dla pracodawców z PKP jak i dla "S"przedajnych działaczy związkowych nie ma nic gorszego niż zgrana załoga, bo to zagraża ich bytowi!
mc2 - 07-03-2008, 15:56
Temat postu:
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią w 100%! I nawet dolnośląscy kolejarze zaczęli protest w formie strajku włoskiego - to nie dość, że nikt tego nie chciał pociągnąć dalej to jeszcze władza kkzz z warszawki zagroziła im wywaleniem ze związku za to, że wychodzą przed orkiestrę i zabierają całą uwagę medialną!!!! Faktycznie sami pracownicy są w stanie osiągnąć więcej lokalnie niż przy udziale "góry" żądnej pochwał i medialnych występów. Laughing
alcatel - 07-03-2008, 16:51
Temat postu:
Pani MC2 może Pani zrobi pospolite ruszenie bez związków zawodowych przecież jest Pani swoistym trybunem ludowym i na wszystko ma Pani lekarstwo tylko po co jest Pani członkiem Rady Krajowej ZZDR szkoda na to czasu. A jeśli to marudzenie wynika z nudów to lepszym lekarstwem jest sex chyba, że dopadła już Panią menopauza. Ale to też nic straconego farmakologia działa cuda.

// Za osobiste "wycieczki" i sexizmy - ostrzeżenie! ~Noema
werser - 07-03-2008, 21:44
Temat postu:
piotrbk napisał/a:
A czy wiadomo coś wam może o podwyżkach w innych spółkach np w PKP Energetyce?

Niestety piotrbk to forum nazywa się "infokolej" lecz zajmuje się właściwie tylko sprawami Cargo PLK i PR małe spółki które które mają jednak w nazwie PKP są tutaj nieobecne .
A na marginesie w spółce PKP Telekomunikacja Kolejowa przy okazji podwyżek na kolei 300 ludzi do zwolnienia(nie ma to jak solidarność kolejarzy)
Wojtek - 07-03-2008, 21:50
Temat postu:
werser napisał/a:
Niestety piotrbk to forum nazywa się "infokolej" lecz zajmuje się właściwie tylko sprawami Cargo PLK i PR małe spółki które które mają jednak w nazwie PKP są tutaj nieobecne .

To forum zajmuje się tym, o czym piszą jego użytkownicy, więc czyja to wina, że sprawy mniejszych spółek są rzadko poruszane? To nie jest portal informacyjny nt. spółek PKP tylko kolejowe forum dyskusyjne.
ser76 - 08-03-2008, 16:12
Temat postu: podwyżka
witam. jestem pracownikiem pkp cargo. obecnie przebywam na okresie wypowiedzenia, chciałem się dowiedzieć czy w trakcie wypowiedzenia należy mi się podwyżka dawana wszystkim pracownikom. z góry dziękuję
piotrbk - 08-03-2008, 18:28
Temat postu:
Powiem tak ,nie wiem czy sie nalezy czy nie ,ale danie jej komuś kto zaraz odchodzi jest czystym marnotrawstwem bo nie dostaną tych pieniędzy ci którzy pracują ,a gdy ty odejdziesz to przepadną bezpowrotnie
akerman - 08-03-2008, 18:49
Temat postu:
Z tego co się orientuje to podwyżka należy się pracownikom które nie były w okresie wypowiedzenia w dniu 1.02.08

[ Dodano: 08-03-2008, 18:57 ]
Piotrbk nic w naturze nie ginie jeżeli ktoś odejdzie z pracy to w kasie spólki zostanie więcej środków, a dla was więcej roboty co wiąże się z większą efektywnością pracy,a w lipcu ma być kolejna podwyżka także bez zbednych emocji prosze (dla każdego starczy)
piotrbk - 08-03-2008, 20:35
Temat postu:
akerman napisał/a:
nic w naturze nie ginie jeżeli ktoś odejdzie z pracy to w kasie spólki zostanie więcej środków, a dla was więcej roboty co wiąże się z większą efektywnością pracy,a w lipcu ma być kolejna podwyżka także bez zbednych emocji prosze (dla każdego starczy)
Logika by tak nakazywała ,ale za długo pracuję w tej istytucji by wierzyc w logikę bo skoro w latach 80 było 480 tys kolejarzy to dzis powinnismy zarabiac prawie 4 i pół raza tyle co wtedy a biorąc pod uwagę mniejszą pracę przewozową to przynajmniej 2.5 ale tak nie jest i nie będzie bo tą kasą podzielą sie ci co siedzą wysoko
Pantaqruel - 08-03-2008, 22:48
Temat postu:
mc2 napisał/a:
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią w 100%! :

Popieram też, a przy okazji posdrawiam Cię MC2 Very Happy gorąco.

[ Dodano: 08-03-2008, 23:23 ]
alcatel napisał/a:
Pani MC2 może Pani zrobi pospolite ruszenie bez związków zawodowych przecież jest Pani swoistym trybunem ludowym i na wszystko ma Pani lekarstwo tylko po co jest Pani członkiem Rady Krajowej ZZDR szkoda na to czasu. A jeśli to marudzenie wynika z nudów to lepszym lekarstwem jest sex chyba, że dopadła już Panią menopauza. Ale to też nic straconego farmakologia działa cuda.

// Za osobiste "wycieczki" i sexizmy - ostrzeżenie! ~Noema


A już miałem nadzieję, że to forum jako niezwiązkowe będzie bardziej kulturalne. A i tutaj chamstwo się szerzy. I to w przeddzień Dnia Kobiet tak pojechać kobietę?
Zwykły inteligentny inaczej, który nie pozwala komuś wypowiedzieć zdania. Naklej sobie swastykę kolego na czoło i zapisz się do młodzieży wszechpolskiej. Niedaj się mc2. Brawo Noema.
madej - 09-03-2008, 09:32
Temat postu:
Nawiązując do tematu czy jest sens podwyższać uposażenie o 300 zł osobie która na jesień odchodzi na emeryturę. Przecież ZUS z tego tytułu nie naliczy większej emerytury, tylko z lat wypracowanych. Pieniądze zostaną w firmie zamiast dać komuś innemu. I nie chodzi mi tu o to żeby nie dawać w ogóle, tylko z umiarem. Czy mam rację ?
gumis - 09-03-2008, 15:59
Temat postu:
Nie masz!
Krycha - 09-03-2008, 16:55
Temat postu:
Gdybym była pracodawcą to na pewno nie dałabym podwyżki komuś kto odchodzi z pracy (np. jest na 3-miesięcznym wypowiedzeniu). Praktyka w PKP pokazuje, że beton myśli podobnie.
kris - 09-03-2008, 17:14
Temat postu:
Zaraz zaraz. Przecież w porozumieniu (widziałem je) związków i PLK było napisane że podwyżką nie są objęte osoby będące aktualnie w okresie wypowiedzenia.
gumis - 09-03-2008, 19:06
Temat postu:
A gdzie jest napisane, że facet który nabywa na jesień prawa emerytalne nie będzie dalej pracował?
Za co chcecie żerować na jego podwyżce?
Victoria - 09-03-2008, 19:09
Temat postu:
gumis, osoba nabywająca prawa emerytalne nie jest w okresie wypowiedzenia umowy o pracę, więc nie rozumiem do czego zmierzasz.
matador - 09-03-2008, 19:21
Temat postu:
Odchodzący na emeryturę prócz zwiększonej pensji bmedzie jeszcze miał większą odprawę, ewentualnie większy ekwiwalent za urlop. Jeśli oczywiście dostanie podwyżkę. I jeszcze jedno, jeśli odchodzi na jesień to wypowiedzenie gdzieś od lata. Na pewno nie w dniu 1 luty.
Victoria - 09-03-2008, 20:14
Temat postu:
Nie jest też powiedziane, że osoba, która nabywa prawa do emerytury musi odejść z pracy. W PKP PR pracują w biurach emeryci i emerytki. Niektórzy nawet zawiesili emeryturę, by wrócić do pracy w PKP.
gumis - 09-03-2008, 20:19
Temat postu:
Cytat:
Nawiązując do tematu czy jest sens podwyższać uposażenie o 300 zł osobie która na jesień odchodzi na emeryturę.

Chodziło mi o to pytanie. Sad
madej - 09-03-2008, 22:20
Temat postu:
gumis, widzę że dyskusja się nieco ożywiła. W takim razie proponuję odchodzącym emerytom po 500, a pozostali po 25, o ile zostanie.
leo1407 - 11-03-2008, 07:45
Temat postu:
madej napisał/a:
proponuję odchodzącym emerytom po 500, a pozostali po 25, o ile zostanie.

I po co ten sarkazm ? Człowiek, który ma odejśc na emeryturę powiedzmy na jesień nie ma prawa do podwyżki w takiej wysokości jak inni ????? Może od razu dać mu w łeb by nie zajmował miejsca dla młodych niewychowanych ?
gumis - 11-03-2008, 07:59
Temat postu:
Cytat:
W takim razie proponuję odchodzącym emerytom po 500, a pozostali po 25, o ile zostanie.

SMUTNY JESTEŚ!
madej - 11-03-2008, 20:45
Temat postu:
siude, " Może od razu dać mu w łeb by nie zajmował miejsca dla młodych niewychowanych ?"gumis, Nie masz!SMUTNY JESTEŚ!


Sama przyjemność z wami pogadać.Te wasze teksty wszyscy czytają i z pewnością sobie o was sami zdanie wyrobią.
Pozdrawiam was kulturalnie wychowani.
gumis - 11-03-2008, 21:31
Temat postu:
A jak myślisz po co tu piszemy- aby sobie o Nas zdanie wyrobili!
Czytają wszyscy - jestem tym zbudowany ale jakoś krytykantów mało. Nie podoba się - proszę pisać tylko nie wytykać Nam braku kultury.
Ja jestem z podwyżki niezadowolony - może nie z jej wysokości co bardziej z podziału.
Najczęstsze kryterium wysokiej podwyżki - BMW.

Uczestnicy forum którzy są spragnieni spokojnej i wyciszonej wymiany poglądów powinni zajrzeć na : http://www.kskp.szczecin.opoka.org.pl/index.html
Naczelnik - 11-03-2008, 22:13
Temat postu:
Artykuł z aktualnego "NIE" o przekupywaniu działaczy przez prezesów z PKP:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4180
leo1407 - 12-03-2008, 07:07
Temat postu:
madej napisał/a:
Sama przyjemność z wami pogadać.Te wasze teksty wszyscy czytają i z pewnością sobie o was sami zdanie wyrobią. Pozdrawiam was kulturalnie wychowani.

A wyrobią, wyrobią i to na pewno bez Twojej zachęty.
O tym kto jak jest wychowany świadczą przecież treści naszych wypowiedzi - czyż nie ?
A mnie wnerwiła wypowiedź świadcząca o tym, że ludzi przed emeryturą należałoby już zupełnie "odstawić na boczny tor". Pracownik który ma odejść na emeryturę na jesieni póki co także jest pracownikiem i to zapewne nieco starszym wiekiem od Ciebie. Już choćby z tego powodu należy mu się nieco szacunku. Jako człowiek kulturalnie wychowany powinieneś przecież o tym wiedzieć.
madej - 12-03-2008, 20:35
Temat postu:
gumis, siude,

Niema sensu się z wami dochodzić i nie na tym mi zależy .Po prostu stwierdzam, że pilnie potrzebujecie dobrych lekarzy. W dobie licznych strajków, życzę powodzenia.
Arek - 12-03-2008, 20:43
Temat postu:
Proszę o kulturalną i merytoryczną wymianę zdań na forum, natomiast prywatne uwagi kierujcie na PW.
mc2 - 13-03-2008, 09:05
Temat postu:
alcatel napisał/a:
Pani MC2 może Pani zrobi pospolite ruszenie bez związków zawodowych przecież jest Pani swoistym trybunem ludowym i na wszystko ma Pani lekarstwo tylko po co jest Pani członkiem Rady Krajowej ZZDR szkoda na to czasu. A jeśli to marudzenie wynika z nudów to lepszym lekarstwem jest sex chyba, że dopadła już Panią menopauza. Ale to też nic straconego farmakologia działa cuda.

// Za osobiste "wycieczki" i sexizmy - ostrzeżenie! ~Noema


Alcatel tylko na głupotę farmakologia jest bezsilna i tu wyrazy moich kondolencji, przykro mi, że się nie da podleczyć twojego zdrowia. A pisząc, że jestem członkiem jakieś rady krajowej zzdr to pomyliłeś pan osoby, bo nie jestem członkiem takiej rady...

[ Dodano: 13-03-2008, 09:13 ]
piotrbk napisał/a:
Powiem tak ,nie wiem czy sie nalezy czy nie ,ale danie jej komuś kto zaraz odchodzi jest czystym marnotrawstwem bo nie dostaną tych pieniędzy ci którzy pracują ,a gdy ty odejdziesz to przepadną bezpowrotnie


też nie do końca zgodne z obecnym stanem faktycznym....
Protokół podpisany przez związki tworzy wyłączenie osób będących w okresie wypowiedzenia, ale zgodnie z takim zapisem tylko te osoby mogą byc nie objęte podwyżką, które mają już podpisany pewien dokument dotyczący wypowiedzenia z pracy. Nie można pod to podciągnąć już osoby, która nabywa uprawnień do emerytury i odejdzie np.we wrześniu. Chociaż jak znam życie to na zakładach mogą zdarzać się próby interpretacji tego zapisu i samego czasookresu wypowiedzenia.
Środki jakie pozostają po odejściu pracownika na emeryturę są liczone jako fundusz na zakładzie i nie przepadają tylko zostają w zakładzie!!! Już ne raz zdarzało się, że na zakładzie ludzie dostają podwyżki w połowie roku czy pod koniec, (ale poza terminem podwyżek) bo brakowało środków w trakcie akcji awansowej i należało później coś tam komuś dołożyć.
leo1407 - 13-03-2008, 09:42
Temat postu:
madej napisał/a:

Niema sensu się z wami dochodzić

W ramach kulturalnej i merytorycznej wymiany zdań prosze uprzejmie o wyjaśnienie sensu powyższego zapisu Shocked
mc2 - 13-03-2008, 15:42
Temat postu:
Ursus Victorius napisał/a:
Nie jest też powiedziane, że osoba, która nabywa prawa do emerytury musi odejść z pracy. W PKP PR pracują w biurach emeryci i emerytki. Niektórzy nawet zawiesili emeryturę, by wrócić do pracy w PKP.


to jest prawdziwe stwierdzenie! Emeryci stanowisk adminstracyjnych pracują nadal, a człowiek ze stanowiska robotniczego w chwili uzyskania prawa do emerytury (tej wcześniejszej) jest zmuszany do odejścia z pracy. Jeszcze jedna grupa "zawodowa" też nie odchodzi na emeryturę - liderzy związków zawodowych!!! Ale o pracownika juz nie potrafią się upominać... Bang
Romek - 13-03-2008, 21:18
Temat postu:
mc2 napisał/a:


to jest prawdziwe stwierdzenie! Emeryci stanowisk adminstracyjnych pracują nadal, a człowiek ze stanowiska robotniczego w chwili uzyskania prawa do emerytury (tej wcześniejszej) jest zmuszany do odejścia z pracy. Jeszcze jedna grupa "zawodowa" też nie odchodzi na emeryturę - liderzy związków zawodowych!!! Ale o pracownika juz nie potrafią się upominać... Bang

Nawet jeśli pracownik z linii-stanowiska robotniczego nie jest zmuszany to po 40 latach latania po torach ,często schorowany sam jak najszybciej chce odejść na emeryture.Dla takich osób to zadna przyjemnośc biegać po torach w deszczu, sniegu ,na mrozie.
Krycha - 13-03-2008, 21:23
Temat postu:
Romek, masz rację! Co innego praca za biurkiem w ciepełku i z klimatyzacją, a co innego tyranie na "linii" za marne grosze.
Liniowcy tylko patrzą, żeby jak najszybciej uciec choćby na te świadczenie przedemerytalne. Natomiast niektóre biurwy są przyssane do biurek pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego.
leo1407 - 14-03-2008, 07:41
Temat postu:
Krycha napisał/a:
praca za biurkiem w ciepełku i z klimatyzacją niektóre biurwy są przyssane do biurek pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego.

Niektórym się wydaje, że praca za biurkiem to super sprawa ! Zdajcie sobie w końcu sprawę z tego, że nie zawsze jest to taka super przyjemność ! Taki np. pan rzemieślnik z warsztatu niczym specjalnym się nie przejmuje, robi co mu każą i po 8 godzinach spokojnie idzie sobie do domku. Myśleć specjalnie nie musi ...
Nie wszystkie biurwy po osiągnięciu wieku emerytalnego są przyssane do stołków. Niektóre pracują nadal bo nie ma chętnych na ich miejsce. Myślicie że praca przy obsłudze chociażby systemu kadrowo - płacowego to apogeum szczęścia ??? Jesteście w grubym błędzie. To jest taki głupawy stereotyp - biurko i herbatka. Nie zawsze jest to prawdziwy obraz kolejowego urzędnika Język
mc2 - 14-03-2008, 09:35
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Romek, masz rację! Co innego praca za biurkiem w ciepełku i z klimatyzacją, a co innego tyranie na "linii" za marne grosze.
Liniowcy tylko patrzą, żeby jak najszybciej uciec choćby na te świadczenie przedemerytalne. Natomiast niektóre biurwy są przyssane do biurek pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego.


Ale sama wiem, że było kilku dyżurnych ruchu, którzy chcieli jeszcze pracować i im nie pozwolono. Niekiedy chodziło o 6 miesięcy, co miało wpływ na emeryturę i też nie dał im dyrektor zgody. Dlatego uważam, że nie jest to uczciwe, kiedy wszystkie takie podania trafiają do centrali i "biurokracji" się pozwala na dalszą pracę, a stanowiskom robotniczym nie.
Co do tej pracy na emeryturze i tych co chcą odejść, ale nikt nie chce przyjść na ich miejsce.... rzecz niemożliwa i raczej nienormalna. Nie spotkałam się z takimi objawami, a wystarczy zapytać dyżurnego ruchu czy chciałby pracować na innym stanowisku... Większość odpowie, że nie chce, ale są wyjątki. Wyjątkiem będzie osoba z problemami zdrowotnymi i juz zmęczona pracą w turnusi, wtedy nie czarujmy się, żadne stanowisko biurokracji nie jest straszne dla nich. A drugim wyjątkiem są ci z chorą ambicją pracy przy jakimkolwiek biurku. Też się zgodzą na zmianę pracy, chociaż nie dają sobie najczęściej rady na żadnym z takich stanowisk. Ale to też dobrze, bo jako dyżurni to mogliby doprowadzić do wypadku, a tak to robią tonę makulatury miesięcznie.
Maks - 14-03-2008, 12:04
Temat postu:
Suide, zupełnie na marginesie. Klepanie danych do SKAF-a nie jest przyjemne, ale też nie wymaga znowu karkołomnych wyczynów, a obraz kolejowego urzędnika znam do bólu i niekoniecznie jest to stereotyp. Jeśli poczujesz chandrę i wstręt do swojego biurka oraz herbaty, to tak, dla poprawienia Twojego humoru, pomyśl choć przez chwilę, że w tym samym czasie, gdzieś obok - dniem czy nocą - ludzie zasuwają po 12 godzin na torach, w warunkach urągających ich godności i to bez względu na panujące za oknem warunki atmosferyczne. Często niczym McGyver, stają na głowie, żeby wszystko kręciło się bezpiecznie i zgodnie z planem i bynajmniej nie są to zupełnie prości ludzie, którym trzeba wszystko pokazywać palcem... Smile
Wniosek z tego taki, że każdy z nas musi wypełniać jednakowo ważne obowiązki, pytanie tylko, czy czyni to w sposób właściwy ? Odpowiedź, to już zupełnie inna historia... Rolling Eyes
leo1407 - 14-03-2008, 19:15
Temat postu:
Maks napisał/a:
Jeśli poczujesz chandrę i wstręt do swojego biurka oraz herbaty

Zaraz zaraz - czy ja napisałem, że siedzę za biurkiem ?
Znam tą nasza firmę od ponad 30 lat i nie musisz mi obrazować charakteru pracy na poszczególnych stanowiskach. Wink
Pantaqruel - 15-03-2008, 00:05
Temat postu:
mc2 napisał/a:

Ale sama wiem, że było kilku dyżurnych ruchu, którzy chcieli jeszcze pracować i im nie pozwolono. Niekiedy chodziło o 6 miesięcy, co miało wpływ na emeryturę i też nie dał im dyrektor zgody. Dlatego uważam, że nie jest to uczciwe, kiedy wszystkie takie podania trafiają do centrali i "biurokracji" się pozwala na dalszą pracę, a stanowiskom robotniczym nie.
Masz rację MC2. Moja koleżanka chciała jeszcze pracować na stanowisku dyżurnego ruchu, pomimo nabycia praw emerytalnych. Dyrektor na dywaniku jej powiedział, że albo przechodzi na emeryturę, albo dostanie wypowiedzenie z pracy. Ale kilka miesięcy po niej prawa emerytalne nabył pan kontroler Rutkowski. Pracował jeszcze ponad pół roku. Po odebraniu nagrody jubileuszowej odszedł na emeryturę. On mógł - ona nie. Pozdrawiam Cię MC2. Wybierzemy się do Piekła?
edzio12 - 15-03-2008, 08:44
Temat postu:
To strasznie kocha kolej ,jak niechce odejści. Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech
fisch - 16-03-2008, 13:49
Temat postu: Dlaczego tak małe podwyżki? Oto jedna z odpowiedzi.
Bang
mc2 - 16-03-2008, 19:30
Temat postu:
Pantaqruel napisał/a:
MC2. Wybierzemy się do Piekła?

Pewnie, z tobą wszędzie ( no prawie wszędzie) Wink
small - 18-03-2008, 10:49
Temat postu:
[quote="mc2"]
alcatel napisał/a:
Pani MC2 może Pani zrobi pospolite ruszenie bez związków zawodowych przecież jest Pani swoistym trybunem ludowym i na wszystko ma Pani lekarstwo tylko po co jest Pani członkiem Rady Krajowej ZZDR szkoda na to czasu. A jeśli to marudzenie wynika z nudów to lepszym lekarstwem jest sex chyba, że dopadła już Panią menopauza. Ale to też nic straconego farmakologia działa cuda.

// Za osobiste "wycieczki" i sexizmy - ostrzeżenie! ~Noema


Alcatel tylko na głupotę farmakologia jest bezsilna i tu wyrazy moich kondolencji, przykro mi, że się nie da podleczyć twojego zdrowia. A pisząc, że jestem członkiem jakieś rady krajowej zzdr to pomyliłeś pan osoby, bo nie jestem członkiem takiej rady...

Cy za ten tekst nie należy się ostrzeżenie? Alkatel nie zrobił z MC2 głupiej wręcz odwrotnie. A poza tym można złożyć wyrazy uznania a kondolencje po prostu się składa Mr. Green
km - 18-03-2008, 16:31
Temat postu:
A ja dostałem w pkp energetyka 200zł brutto.Miało być 260 później 250 i jest 200.
A wiecie kto dostanie więcej ten który rok temu był na bezpłatnym np. 6 miesiecy i nie dostqał podwyzki,nowo przyjęci po 350zl brutto.A tym z zwiąku coś się w główka po...ło jeśli mówią że" młody musi dostać więcej bo nie ma wysługi" słowa przew. Przeradzkiego dostaną wiecej też o pare groszy należący do związków.
Także starzy pracownicy do piachu takim optymistycznym akcentem kończe .A młodzi do usterek.
kris - 18-03-2008, 19:32
Temat postu:
Z tymi młodymi to tylko chodzi o to by zachęcić i żeby nie zwiali szybko. No i żeby wogóle chcieli przyjść. Muszą tak robić bo inaczej nie było by następców. Dlatego akurat popieram takie praktyki. Co oczywiście nie znaczy że młodym wszystko - starym nic.
Elektra - 18-03-2008, 19:39
Temat postu:
To o czym piszą dwaj przedmówcy nie dotyczy EZ Wrocław. U nas o nielicznych młodych w ogóle się nie dba, zarabiają najmniej: stary wyjadacz po podstawówce (są u nas tacy!) zarabia więcej od młodego po maturze, na takim samym stanowisku. Tu liczą się tylko układy, a nie wykształcenie i kompetencje! Na młodych stara gwardia patrzy krzywo, traktując ich chyba jako zagrożenie.
Jeśli chodzi o podwyżki to w EZ Wrocław będzie jak zwykle: ci co mają najwięcej dostaną najwięcej, ci co mają najmniej dostaną najmniej i tak różnica się pogłębi. Dobrze mają znajomi i dzieci dyrektorów i związkowców oraz działacze związkowi, pupile naczelników. Po pseudo-podwyżkach na pewno wielu odejdzie z pracy w EZ Wrocław.
edzio12 - 18-03-2008, 20:37
Temat postu:
To niewiedziałęm żę, po podstawóce na elektryce się znają. To znaczy żę mądrzejsi są od młodych.Po maturze. Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech
km - 18-03-2008, 23:10
Temat postu:
kris napisał/a:
Z tymi młodymi to tylko chodzi o to by zachęcić i żeby nie zwiali szybko. No i żeby wogóle chcieli przyjść. Muszą tak robić bo inaczej nie było by następców. Dlatego akurat popieram takie praktyki. Co oczywiście nie znaczy że młodym wszystko - starym nic.

Kris twoja chorobę można zdiagnozować ale farmakologia nic nie pomoże.
NA GŁUPOTĘ NIE MA LEKARSTWA!!!!!!!!!!!!!!
A kto o mnie dbał jak przychodziłem na kolej do pracy przez ostatnie 20 lat pracy nawet dziękuję nie usłyszałem od swoich zwierzchników na sekcji człowiek kombinował materiał z innych służb żeby zrobić swoje a teraz niech się młodzi wykazują niestety morale starszych opadło do zera.
Jakbym dostał więcej od mojego brygadzisty to bym fruwał pod sufitem stara kadra jeszcze była
czasami aż miło powspominać OK
Oczywiście jak obraziłem to przepraszam ale niesmak po podwyżkach został.
A do edzia 12 kończy sie kurs i z tokarza,stolarza jest się elektykiem.
edzio12 - 19-03-2008, 16:41
Temat postu:
km, rozumiem,i niesmuć się każdy z nas dostał ochłapy.Jutro będzie lepiej. OK
piotrbk - 19-03-2008, 19:01
Temat postu:
Widzę ze co poniektórzy w PKP ENERGETYCE wiedzą ile dostali to znaczy ze mają chyba układy bo u nas w Górnośląskim dowiadujesz sie na 10 z paskiem a wczesniej nikt ci nie powie .A co do młodych i starych to powiem tak choc do jednych i drugich sie nie zaliczam to chyba nie ma wielu którzy ze spokojem podchodzą do tego ze dostają pracowników do przyuczenia jako podwładnych i co sie okazuje mają o wiele wiekszą grupe od swych "nauczycieli" i co gorsza trzeba im jeszcze powiedziec by to zachowali dla siebie bo gdyby sie dowiedziała reszta ekipy to mogło by byc niewesoło.A prawda jest taka ze jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził i dlatego ja bym tam niechciał dzielic tych pieniędzy a z doswiadczenia wiem choc to pewnie będzie kontrowersyjne ,że sporo z naszych braci i sióstr kolejarzy i tak za duzo zarabia jak na to co dają z siebie .
mc2 - 19-03-2008, 19:37
Temat postu:
small napisał/a:

Cy za ten tekst nie należy się ostrzeżenie? Alkatel nie zrobił z MC2 głupiej wręcz odwrotnie. A poza tym można złożyć wyrazy uznania a kondolencje po prostu się składa Mr. Green


Ironia i złośliwości są niekiedy przejawem inteligencji, ale z zaznaczeniem czy zaakcentowaniem słowa niekiedy. A kondolencje składa się zawsze w przypadku kiedy coś lub ktoś umiera. Po wypowiedzi Alcatela miałam wrażenie, że umarło całe mnóstwo takich małych szarych i pofałdowanych. O andropauzie nie wypada się wypowiadać, więc tego tematu nie poruszałam. Laughing
mc2 - 19-03-2008, 19:37
Temat postu:
Jeśli chodzi o podwyżki i zarobki to w każdej grupie zawodowej powinna istnieć zasada, że wynika to nie z układów, ze stażu, a jedynie z zaangażowania i wkładu w wykonywanie swojej pracy. Mam przykład ze swojego terenu - dyżurni ruchu na poszczególnych stacjach mają dokładnie to samo wynagrodzenie zasadnicze co jego koleżanki i koledzy. Jeśli pracuje na jednej większej nastawni 16 dyżurnych to wszyscy mają po 1450zł i wszyscy mają te same obowiązki, nie ma też rozróżnienia na płeć!!! Smile Na posterunkach blokowych (piszę grypsem o posterunku z semaforem, bez rozjazdów) też wszyscy mają po 1300, również bez względu na płeć czy staż!!! Mamy jeszcze takie wynalazki nazywane popularnie skoczkiem - ale nie raz na 6 miesięcy, tylko faktycznie osoba "biegająca" po kilku posterunkach, nieiedy w ciągu miesiąca pracuje na 3 różnych - one mają 1500 czy 1550 i nikt im tego nie zazdrości, ani nie wypomina, bo wolą spokój na jednym posterunku. Chociaż tak się składa,że w tej chwili po rocznym "mieszaniu" mamy dyżurnych z autoryzacją na minimum 3 posterunkach. I dobrze, że podwyżki były w takiej wielkości, bo udał się wyprostować niektóre kominy i różnice. Jeszcze ze dwa razy takie podwyżki po 200-300 do zasadniczego i będzie prawie dobrze.
piotrbk - 19-03-2008, 20:27
Temat postu:
To jest racja i na dodatek ci z tych małych pipidówek po jednej dniówce na duzej nastawni poszli by w" protescie" na L4 ,ale jesli o zarobki to są za po "równo wszystkim"a taka postawa własnie prezentowana przez szereg lat na koleji powodowała ze najlepiej sie było nie pokazywac i angazowac no bo niby po co skoro i tak tyle samo na wypłatę było a ci którzy sie wyrózniali na plus i byli zagrozeniem dla betonu byli "ustawiani" i całe szczęscie dla ich zdrowia psychicznego opuscili kolej .Pamietam jak kiedys pewna dyzurna na nastawi Bieruń Stary na prosbę by wypusciła na po pracy do bazy powiedziała - Panie ja mam za pół godziny pociąg a pan chce bym was wypusciła? Pomyslałem sobie -kobieto na dwa dni do Katowic na KO i kolej by miała jedną osobę mniej.A najgorsze ze to nie są wcale wyjątki
Mulligan - 19-03-2008, 21:02
Temat postu:
Cytat:
Pamietam jak kiedys pewna dyzurna na nastawi Bieruń Stary na prosbę by wypusciła na po pracy do bazy powiedziała - Panie ja mam za pół godziny pociąg a pan chce bym was wypusciła?
Może chcieliście wyjechać naprzeciw temu pociągowi i może z najbliższej stacji jechał pół godziny? Very Happy
matador - 19-03-2008, 21:12
Temat postu:
MC2-nie zgadzam się z Tobą, gdyż to że wykonuje się taką samą pracę nie znaczy, że ma się zarabiać te samy pieniądze. Jeżeli pracujesz, lub pracowałaś na tzw. linii, jeżeli pracuje się na nastawni, lokomotywie to na pewno każdy z nas wie, że po jednych zmienianych pracownikach posterunek/stanowisko/lokomotywę przyjmuje się w ciemno bo wiemy,że to sumienna i pewna osoba. Po innych wiemy, że by spokojnie pełnić służbę musimy wszystko sprawdzić. I właśnie bezpośredni przełożony, który najlepiej powinien znać pracowników powinien o tym decydować. Rola związków powinna ograniczać się do bronienia zaniżonych, a nie do windowania szwagrów.
Tak chyba by było normalnie.
piotrbk - 19-03-2008, 21:15
Temat postu:
Rozumiem ze nasze bagienko powinno byc tylko dla nas ,choc ja akurat twierdzę ze skoro wymagamy od innych to tez powinnismy cos dawac z siebie .Czas przejazdu był około 11minut a wiec było go jeszcze całkiem sporo .Po prostu pewne operacje tej pani dyzurnej trwały bardzo długo a moze po prostu normą na tym posterunku były wtedy trzy składy na Fiata na dobę czyli szesc tam i spowrotem a my bylismy nieplanowani wiec pani dyzurna poczuła sie przepracowana .W sumie to szczęscie ze wogóle w takim razie stamtąd wyjechalismy na tej zmianie
Romek - 19-03-2008, 21:17
Temat postu:
mc2 napisał/a:
Jeśli pracuje na jednej większej nastawni 16 dyżurnych to wszyscy mają po 1450zł i wszyscy mają te same obowiązki, nie ma też rozróżnienia na płeć!!! Smile

Niestety jest tak że odbębni sie szychtę na lepiej opłacanej nastawni raz na 6 miesięcy , a dalej na pipidówie leci z zasadniczego wysoka grupa z ,,bardziej opłacanej nastawni''.Wtedy wszyscy (np. 16 osób) mają przykładowe 1450 mimo że faktycznie pracują tam 4 osoby.
yello1 - 19-03-2008, 21:53
Temat postu:
W Cargo sa tacy(maszynisci) co 14 slużb pracuja na manwerach a 1 sluzbe jadą z poc na szlak tylko po to aby otrzymać tz.diete druzyn poc w sumie 225 zl. Inni jezdza tylko poc i maja sluzby po 8-10 h i w miesiacu ida do pracy okolo 20 razy itakze dostaja diete 225zl. Nastepni przez caly miesiac siedza w lokomotywowni jako DEPO a ostatni to sa urlopowani dla celow zwiazkowych i robia 1 sluzbe w miesiacu aby zalapac godz niedzielne, nocne, i diete oraz aby utrzymac prawo kierowania Jeszcze jest tz rezerwa czyli ludzie od wszystkiego raz manewry raz poc raz Depo czyli upychani sa tam gdzie brakuje ludzi..I jak podzielic podwyzke dla tych pracownikow? oczywiscie to proste najwiecej dostanie związkowiec, puzniej kolega z DEPO oraz z manewrow oraz z poc a na samym koncu dostanie z rezerwy. Najczesciej z Cargo odchodza mlodzi z rezerwy bo przez lata pomiata sie nimi.
mc2 - 20-03-2008, 17:27
Temat postu:
Romek napisał/a:
mc2 napisał/a:
Jeśli pracuje na jednej większej nastawni 16 dyżurnych to wszyscy mają po 1450zł i wszyscy mają te same obowiązki, nie ma też rozróżnienia na płeć!!! Smile

Niestety jest tak że odbębni sie szychtę na lepiej opłacanej nastawni raz na 6 miesięcy , a dalej na pipidówie leci z zasadniczego wysoka grupa z ,,bardziej opłacanej nastawni''.Wtedy wszyscy (np. 16 osób) mają przykładowe 1450 mimo że faktycznie pracują tam 4 osoby.


nie, nie masz racji, akurat cała 16 osobowa obsada pracuje wciąż na tym samym posterunku - obsada 3 osobowa na posterunku. Jeśli ktoś jest przenoszony na kilka posterunków, to są na tej samej linii i o tym samym obciążeniu. I tak ma każdy dyżurny i nie ma powodów do tworzenia kominów.

[ Dodano: 20-03-2008, 17:33 ]
matador napisał/a:
MC2-nie zgadzam się z Tobą, gdyż to że wykonuje się taką samą pracę nie znaczy, że ma się zarabiać te samy pieniądze. Jeżeli pracujesz, lub pracowałaś na tzw. linii, jeżeli pracuje się na nastawni, lokomotywie to na pewno każdy z nas wie, że po jednych zmienianych pracownikach posterunek/stanowisko/lokomotywę przyjmuje się w ciemno bo wiemy,że to sumienna i pewna osoba. Po innych wiemy, że by spokojnie pełnić służbę musimy wszystko sprawdzić. I właśnie bezpośredni przełożony, który najlepiej powinien znać pracowników powinien o tym decydować. Rola związków powinna ograniczać się do bronienia zaniżonych, a nie do windowania szwagrów.
Tak chyba by było normalnie.


Masz prawo się nie zgadzać, ale pokaż mi zwierzchnika, który zna załogę pod względem uczciwości w pracy i jeszcze obiektywnego. Jak zdarzało się kiedyś coś nie tak z dyżurnym i jego przekazywaniem dyżuru, albo oszukiwaniem to dyżurni sami dają sobie radę z takim delikwentem i szybko jest wyprosowany. Jeśli zdarza się delikwent niereformowalny to po oficjalnej rozmowie ze zwierzchnikiem ma zmieniony posterunek - na cięższy i z dojazdem. To uczy pokory i szcunku do ludzi.
scyzoryk - 20-03-2008, 18:05
Temat postu:
A co myślicie o tych którzy siedzieli na stołkach naczelników,zawiadowców,związkowców a obecnie wrócili na podrzędne posterunki lub ciepłe posadki w biurach .Wykonują tę samą pracę za dużo wyższe wynagrodzenie i jeszcze oprócz wyrównują im utracone zarobki zgodnie z prawem.Ogólnie sposób wynagradzania na PKP JEST DO BANI,ludzie aktywni ,fachowcy
odchodzą tam gdzie ich umiejętnosci docenią.
Elektra - 20-03-2008, 18:28
Temat postu:
scyzoryk, to jest tzw. dodatek wyrównawczy, czyli rekompensata części utraconych zarobków w wyniku zmiany stanowiska służbowego. Regulują to zapisy w PZUP:


Załącznik nr 4

Dodatek wyrównawczy

1. Pracodawca jest obowiązany przenieść do innej pracy pracownika, który stał się niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy wskutek okoliczności wynikających z art. 179 i art. 230 - 231 Kodeksu pracy.

2. Jeżeli przeniesienie do innej pracy pracownika - a w przypadku pracownicy, o której mowa w art. 179 Kodeksu pracy również zmiana warunków pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku pracy lub skrócenie czasu pracy - powoduje obniżenie wynagrodzenia, pracownik ma prawo do:

1) zachowania posiadanego wynagrodzenia zasadniczego, wynikającego z przyznanej kategorii zaszeregowania,

2) dodatku wyrównawczego, w wysokości i przez okres wynikający z przepisów art. 179 i art. 230 - 231 Kodeksu pracy oraz przepisów wydanych na podstawie art. 297 Kodeksu pracy.

3. Jeżeli pracownik, o którym mowa w art. 230 - 231 Kodeksu pracy, po okresie pobierania dodatku wyrównawczego, o którym mowa w ust. 2 w pkt 2 nie osiągnął wynagrodzenia z okresu poprzedzającego przeniesienie, to do czasu osiągnięcia tego wynagrodzenia przysługuje mu dodatek wyrównawczy w następującej wysokości:

1) po 20 latach pracy – 60 % utraconej kwoty wynagrodzenia,

2) po 25 latach pracy – 70 % utraconej kwoty wynagrodzenia,

3) po 30 latach pracy – 80 % utraconej kwoty wynagrodzenia,

4) po 35 latach pracy – 90 % utraconej kwoty wynagrodzenia.

4. Do okresów pracy, o których mowa w ust. 3, wlicza się okresy pracy na kolei.
scyzoryk - 20-03-2008, 20:53
Temat postu:
Elekrra zgadzam się z tobą,ale gro z tych ludzi nie wraca na stanowisko np. dyżurnego na nastawni dysponującej dużej stacji tylko kipi na jakiejś pipiduwie i czeka na powtórny powrót
do łask .Jest to dobry sposób na podwyżki, mądry zwierzchnik co powinien czas zmieniać powinien mistrzów,zawiadowców,kontrolerów, odchodzacy dostaną dodatek wyrównawczy a awansowani funkcyjny.Oczywiście następcy powinny być osobami kompetentnymi z wykształceniem kierunkowym [broń boże po ochronie srodowiska,socjologii,historii itp] ,przydatnym na danym stanowisku . Laughing
Gumis1 - 20-03-2008, 22:09
Temat postu:
Cytat:
W Cargo sa tacy(maszynisci) co 14 slużb pracuja na manwerach a 1 sluzbe jadą z poc na szlak tylko po to aby otrzymać tz.diete druzyn poc w sumie 225 zl. Inni jezdza tylko poc i maja sluzby po 8-10 h i w miesiacu ida do pracy okolo 20 razy itakze dostaja diete 225zl. Nastepni przez caly miesiac siedza w lokomotywowni jako DEPO a ostatni to sa urlopowani dla celow zwiazkowych i robia 1 sluzbe w miesiacu aby zalapac godz niedzielne, nocne, i diete oraz aby utrzymac prawo kierowania Jeszcze jest tz rezerwa czyli ludzie od wszystkiego raz manewry raz poc raz Depo czyli upychani sa tam gdzie brakuje ludzi.



Zgadzam się z tym w 100%. Jestem maszynistą z dwoma prawami kierowania jestem ujęty w rezerwie. Moje służby zależą do tych prawdziwych maszynistów co im się chce robić a co nie. Wszystko dzieje sie z aprobatą naczelnika i ZZ. Ciekawe jaka jest stawka żeby jezdzic w planie. Do bani z taką pracą.
Romek - 20-03-2008, 22:37
Temat postu:
mc2 napisał/a:
Romek napisał/a:
mc2 napisał/a:
Jeśli pracuje na jednej większej nastawni 16 dyżurnych to wszyscy mają po 1450zł i wszyscy mają te same obowiązki, nie ma też rozróżnienia na płeć!!! Smile

Niestety jest tak że odbębni sie szychtę na lepiej opłacanej nastawni raz na 6 miesięcy , a dalej na pipidówie leci z zasadniczego wysoka grupa z ,,bardziej opłacanej nastawni''.Wtedy wszyscy (np. 16 osób) mają przykładowe 1450 mimo że faktycznie pracują tam 4 osoby.


nie, nie masz racji, akurat cała 16 osobowa obsada pracuje wciąż na tym samym posterunku - obsada 3 osobowa na posterunku. Jeśli ktoś jest przenoszony na kilka posterunków, to są na tej samej linii i o tym samym obciążeniu. I tak ma każdy dyżurny i nie ma powodów do tworzenia kominów.

Mi chodziło o sytuację gdzie kilku dyżurnych pracuje ciągle na jednej nastawni (bardziej obciążonej ),a kilku wpada tam raz na kilka miesięcy z mniej obciążonej nastawni aby mieć wyższą grupę - są takie przypadki.


mc2 napisał/a:
Masz prawo się nie zgadzać, ale pokaż mi zwierzchnika, który zna załogę pod względem uczciwości w pracy i jeszcze obiektywnego. Jak zdarzało się kiedyś coś nie tak z dyżurnym i jego przekazywaniem dyżuru, albo oszukiwaniem to dyżurni sami dają sobie radę z takim delikwentem i szybko jest wyprosowany. Jeśli zdarza się delikwent niereformowalny to po oficjalnej rozmowie ze zwierzchnikiem ma zmieniony posterunek - na cięższy i z dojazdem. To uczy pokory i szcunku do ludzi.

A co jeśli delikwent ma lepsze układy u góry niż reszta dyżurnych? Naczelnik może go tam trzymać specjalnie jako ,,gumowe ucho'' - dla niektórych szefów może to być cenne źródło informacji.
km - 21-03-2008, 02:42
Temat postu:
scyzoryk napisał/a:
.Oczywiście następcy powinny być osobami kompetentnymi z wykształceniem kierunkowym [broń boże po ochronie srodowiska,socjologii,historii itp] ,przydatnym na danym stanowisku . Laughing

Czyżby u kolegi też byli tacy pracownicy Question
scyzoryk - 21-03-2008, 09:10
Temat postu:
Cytat:
Czyżby u kolegi też byli tacy pracownicy Question

Są i to w większosci,absolwenci szkół kierunkowych związanych z pracą w PKP są traktowani jako zagrożenie dla zwierzchników ekologów,historyków itp. Sad
mc2 - 24-03-2008, 23:47
Temat postu:
Scyzoryk, ale zwróć uwagę, że wszyscy ci absolwenci marketingu czy historii są z bandy S. Po co Gosiewski przyjeżdżał z Polaczkiem na kawę do tego zakładu, a na wszystkich spędach obecny ksiądz proboszcz? Twisted Evil
fisch - 27-08-2008, 19:15
Temat postu: Podwyźki ???
="Zed" - 04.03.2008r. - napisał: Nie wszyscy kolejarze zadowoleni z podwyżek[/b]
Szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność Henryk Grymel uważa, że wynegocjowane podwyżki to maksimum tego, na co mogły liczyć związki. Solidarność jest zadowolona również z pozapłacowych efektów rozmów. Jako związkowców interesują nas również gwarancje zatrudnienia na lata przyszłe - podkreśla Grymel.

- W marcu tego roku pracodawcy Grupy PKP i związki zawodowe powołają zespół ekspercko-doradczy, którego zadaniem będzie opracowanie i przedłożenie stronom zasad wzrostu wynagrodzeń w latach 2009-2011 - informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.


Juź wtedy wiedzieli....Komunikat

Wpisał: olonr1
27.08.2008.
W dniu 26. 08.2008r. w Centrali PKP S.A. w Warszawie odbyło się spotkanie Prezesa Zarządu Związku Pracodawców Kolejowych z przedstawicielami związków zawodowych działających w Grupie PKP. Przedmiotem spotkania było ustalenie działań na rzecz wzrostu wynagrodzeń w spółkach PKP PLK, PKP CARGO, PKP Przewozy Regionalne, zgodnie z Protokółem ustaleń w sprawie podwyżki wynagrodzeń zawartym 22 lutego 2008r.

Pan Krzysztof Mamiński oświadczył że nie ma upoważnienia do negocjacji systemowego wzrostu wynagrodzeń w płacy zasadniczej z uwagi na zły stan finansów w/w spółek.

Następne spotkanie w tym temacie ma się odbyć 15 września 2008r.
Waldemar Ziobro


Żródło: www.warsztat.info.pl
Mulligan - 27-08-2008, 19:59
Temat postu: Re: Podwyźki ???
Cytat:
Pan Krzysztof Mamiński oświadczył że nie ma upoważnienia do negocjacji systemowego wzrostu wynagrodzeń w płacy zasadniczej z uwagi na zły stan finansów w/w spółek.
Następne spotkanie w tym temacie ma się odbyć 15 września 2008r.[/b]

I tak powoli do końca roku się przekulamy, a w styczniu od nowa Polska Ludowa Śmiech
mc2 - 28-08-2008, 16:33
Temat postu:
normalna zagrywka pana Mamińskiego, a gdyby przypadkiem było odwrotnie to sprawdzi związkowców, jakie mają papierki na to spotkanie i zawsze znajdzie okazję do wys.......a związkowców. Jakoś mnie to nie dziwi, a szczególnie po tym jak sobie pozwolił na "wyjaśnienie" wyroku sądu najwyższego (kto jak głosował, jak rozłożyły się głosy i jakie "błędy" są w uzasadnieniu wyroku).
davidoof7 - 03-09-2008, 13:39
Temat postu:
co do tych podwyzek to znam dyzurna ruchu w sekcji krakow ktora za przeproszeniem dala dupy i dostala 500zl.podwyzki
mc2 - 03-09-2008, 15:32
Temat postu:
no, niekiedy tak bywa i nie jest to wyjatek na tej jednej sekcji. na innym terenie też jest podobna sytuacja, ale naczelnik chce jeszcze "wyjść z twarzą" , więc robi to mniejszymi kroczkami niż po 500zl i żeby nie było to tak jaskrawe to jeszcze 3 dyżurne z tego samego posterunku też są "na siłę podciągane". I związki nie warczą, i pracownicy nic nie mówią, bo po co się narażać naczelnikowi, a że od plotek przy pogaduchach aż huczy to już inna sprawa. Chociaż trochę to pomogło, bo naczelnik zajmuje się trochę pracą, a nie przesiaduje na posterunku u panienki. chociaż tak do końca to też nikt nie jest tego pewny....
tak wygląda "molestowanie" i "brak szacunku dla kobiet" na kolei. Śmiech
fisch - 16-09-2008, 15:14
Temat postu:
MARATON SPOTKAŃ NA SZCZĘŚLIWICKIEJ

(fragment informacji)

16.09.2008.
W poniedziałek 15 bm w siedzibie PKP S.A. odbyło się cały szereg spotkań, w których uczestniczyli przedstawiciele naszego związku: Jacek Łabiga, Maciej Michalczonek i Waldemar Ziobro.
Na wniosek strony samorządowej spółka PKP Przewozy Regionalne zorganizowała spotkanie informacyjne poświęcone wstępnemu rozpoznaniu zagadnień pracowniczych związku z przygotowaniami do przekazania jej udziałów samorządom wojewódzkim.
Uczestnicząc w tym spotkaniu można było odczuć, iż strona samorządowa nie bardzo zdaje sobie sprawę z oczekujących ją w tym temacie zagrożeń i powinności.
Reasumując, strona związkowa zaproponowała pilne podjęcie negocjacji na temat pakietu gwarancji pracowniczych.
* * *
Organizatorem dwóch pozostałych spotkań był Związek Pracodawców Kolejowych.
Na pierwszym z nich dyskutowano na temat możliwości wzrostu wynagrodzeń pracowniczych w spółkach grupy PKP. Już na wstępie Mirosław Pawłowski, wiceprezes ZPK poinformował, iż trzech największych pracodawców – spółki PKP Cargo, PKP Polskie Linie Kolejowe oraz PKP Przewozy Regionalne złożyły oświadczenia, że nie dysponują środkami na wynagrodzenia systemowe, co wywołało oburzenie i brak wiary ze strony związkowej.
Np. Waldemar Ziobro, przew. Związku Zawodowego Pracowników Warsztatowych oświadczył, iż ZZPW nie przyjmuje tego do wiadomości. Podobne stanowisko przedstawił Józef Smólski, przew. Federacji Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych.
Tadeusz Gawin, przew. Związku Zawodowego Automatyki i Telekomunikacji zaproponował przyznanie z okazji zbliżającego się Święta Kolejarza wszystkim pracownikom grupy PKP okolicznościowej gratyfikacji w kwocie 1500 zł.
Prawdziwą konsternację i zaniepokojenie strony związkowej wywołała informacja o przyznaniu przez spółkę PKP Intercity wszystkim pracownikom z dniem 1 lipca br jednorazowej premii w wysokości 700 zł na osobę. Zgodnie z duchem zapisu art. 23’ Kodeksu Pracy byłoby celowym objęcie podobną premią również pracowników którzy już przeszli z PKP Cargo lub przejdą niebawem z PKP Przewozy Regionalne.





Żródło: www.warsztat.info
akerman - 16-09-2008, 18:04
Temat postu:
W cargo jezeli dojdzie do strajku pracownikow, to bedzie to ostatni gwozdz do trumny tego przedsiebiorstwa.
A prywaciarze beda zacierac raczki
gumis - 16-09-2008, 19:30
Temat postu:
Po co to zdziwienie?
http://img83.imageshack.us/img83/7869/1lutego2008fg9.th.jpg

http://img384.imageshack.us/img384/6429/1lutego20081pe2.th.jpg

Przecież pkt 5 oznaczał zgodę na niewdrażanie dalszych podwyżek w przypadku złej sytuacji ekonomicznej spółek! A ta jest faktycznie zła. Crying or Very sad
mc2 - 12-10-2008, 15:40
Temat postu:
teraz ponownie związki straszą strajkami, protestami, zobaczymy co dalej. wakacje juz się skończyły, więc pewnie wezmą się "do roboty".
km - 15-10-2008, 16:25
Temat postu:
A może te pieniądze dyrektorzy zakładów zwrócili do Warszawy ,żeby utrzymać sę na stołku.W końcu tak jak u mnie w zakładzie to pisarczyk wykazać się trzeba
fisch - 17-10-2008, 18:43
Temat postu: Gratuluję determinacji ?!?
ZZPW wzywa do podjęcia negocjacji płacowych
Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych z uwagi na postępujący szybko upływ czasu wezwał kierownictwo PKP PLK, PKP Cargo i PKP PR do natychmiastowego podjęcia rozmów w sprawie systemowego wzrostu wynagrodzeń pracowniczych jak i wypłaty nagrody z okazji Dnia Kolejarza.
Treść listu skierowanego do prezesa PKP PLK Krzysztofa Celińskiego, prezesa PKP Cargo Wojciecha Balczuna i prezesa PKP PR Jana Tereszczuka:

Szanowny Panie Prezesie,
wobec braku postępu w negocjacjach płacowych prowadzonych dotychczas ze stroną związkową przez Związek Pracodawców Kolejowych, jak też biorąc pod uwagę
potrzebę realizacji zawartego wcześniej w tej sprawie porozumienia (pkt. 5 i 6 Protokołu ustaleń w sprawie wdrożenia od 1 lutego 2008 podwyżek wynagrodzeń) z dnia 21 lutego 2008 roku,
postępujący proces inflacji, jak i szybko rosnące zaniepokojenie społeczne,
Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych stawia wniosek podjęcia tego rodzaju rozmów bezpośrednio z zarządami poszczególnych spółek grupy PKP, również z Waszą Spółką.

Podtrzymujemy naszą propozycję wyrażenia z okazji zbliżającego się Święta Kolejarza szczególnego szacunku braci kolejarskiej dla ich codziennego trudu, w formie jednorazowej gratyfikacji w wysokości 1500,- zł.

Z uwagi na postępujący szybko upływ czasu wzywamy do natychmiastowego podjęcia rozmów w sprawie systemowego wzrostu wynagrodzeń pracowniczych jak i wypłaty wyżej wymienionej okolicznościowej nagrody, w możliwie najszybszym dla obu stron terminie.

Pozostajemy z poważaniem,

PRZEWODNICZĄCY
(-) Waldemar Ziobro

do wiadomości:
1. Krzysztof Mamiński, Prezes Związku Pracodawców Kolejowych
2. Andrzej Wach, Prezes PKP S.A.
3. zarządy krajowe kolejowych organizacji związkowych
4. zarządy zakładowe ZZPW


(źródło: ZZPW, 17 października 2008)
Za: www.rynek-kolejowy.pl

[ Dodano: 02-11-2008, 17:31 ]
Notatka ze spotkania Związków Zawodowych z ZPK
Wpisał: olonr1
02.11.2008.
ze spotkania przedstawicieli central kolejowych związków zawodowych
z przedstawicielami Związku Pracodawców Kolejowych

fragment...

W dniu 30 października 2008 r. w Warszawie odbyło się posiedzenie przedstawicieli kolejowych central związków zawodowych z przedstawicielami Związku Pracodawców Kolejowych. Podczas tego posiedzenia omówiono najbardziej istotne tematy dla pracowników PKP – sprawy zmiany cen biletów okresowych oraz dokonania wzrostu wynagrodzeń.

Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych podczas tego posiedzenia reprezentowali: Stanisław Kastrau, wiceprzewodniczący ZK oraz Maciej Michalczonek, sekretarz generalny.

Po przerwie Krzysztof Mamiński przedstawił wstępną sytuację finansową spółek PR, PLK i Cargo oraz możliwości wprowadzenia w nich wzrostu wynagrodzeń dla pracowników. Ponadto poinformował, że przedstawienie pełnych danych na temat sytuacji finansowej spółek nastąpi podczas spotkania pracodawców w dniu 6 listopada br, i dlatego wskazane jest aby dalsza kontynuacja rozmów w tym temacie nastąpiła dopiero w oparciu o te dane.

Ustalono, że w terminie do dnia 15 listopada br ZPK prześle do central związków zawodowych informację na temat sytuacji finansowej w spółkach z uwzględnieniem możliwości wprowadzenia wzrostu wynagrodzeń oraz ustalono, że kolejne spotkanie w tym temacie odbędzie się w dniu 24 listopada br.

Stanisław Kastrau

Żródło: www.warsztat.info
gumis - 06-11-2008, 09:41
Temat postu:
A oto oficjalne stanowisko:
http://img522.imageshack.us/img522/9106/dodtusklr1.th.jpghttp://img522.imageshack.us/images/thpix.gif
http://img223.imageshack.us/img223/7512/dodtusk1xg2.th.jpghttp://img223.imageshack.us/images/thpix.gif
http://img391.imageshack.us/img391/1355/dodtusk2ue2.th.jpghttp://img391.imageshack.us/images/thpix.gif

Przypominam, że "uzwiązkowienie" wśród pracującej części społeczeństwa wynosi około 16%. Solidarność w ostatnich wyborach popierała PiS - ZZM "wąchał" się z Samoobroną a z innymi to różnie bywało. Czy nie jest to "dywersyfikacja" polityczna Rządu?
"Komuno wróć"- nie do tego powrotu już nie ma!
zubek4 - 08-01-2009, 09:34
Temat postu:
Minęły dwa miesiące od ostatniego postu w tym dziale i cisza.
Czyżby temat podwyżek wynagrodzenia w 2009 roku zamarzł wraz z temperaturą za oknem?
A może jednak coś tam się dzieje?
fisch - 08-01-2009, 18:21
Temat postu:
Poczekaj chwilkę. Cierpliwi czasu nie liczą. Zobaczysz jaki będzie WRZASK.
tygryś - 08-01-2009, 19:14
Temat postu:
jakie podwyżki?? Śmiech chyba prądu i gazu Wink
kolega ma poczucie humoru widze...
fisch - 08-01-2009, 19:47
Temat postu:
A czy napisałem że będą podwyżki płac ?
A może jednak ? Na pewno będzie WRZASK.
tygryś - 08-01-2009, 20:13
Temat postu:
wrzask będzie jak zaczną ludzi wysyłać na nieświadczenia pracy,oby tylko na nieświadczenia....
zubek4 - 15-01-2009, 09:02
Temat postu:
Jednak nic się nie dzieje w kwesti podwyżek.Gdzie są Ci wielcy działacze(krzykacze),co powinni to robić,chyba zostali już odpowiednio ustawieni?
Cargo? To tonący statek,więc chyba czas pomyśleć o kole ratunkowym.
ET-69 - 11-02-2009, 22:52
Temat postu:
A co wiecie na temat ostatnich podwyżek kontraktowców?
Grad - 11-02-2009, 23:15
Temat postu:
Co kwartał są aktualizowane o wskaźnik GUS. Jeśli np. hutnicy wyprodukują w pocie czoła więcej stali, która zostanie sprzedana to więcej będą ieli premi. A jeśli więcej premi to ich płaca średnia wzrośnie i tym samym przyczyni się do wzrostu wskaźnika GUS.
ET-69 - 11-02-2009, 23:24
Temat postu:
To może zwykłych pracowników też by zaktualizowali...???
tygryś - 12-02-2009, 16:13
Temat postu:
ogladam pasek ze styczniowej wypłaty i widze zmiany;) znikła premia godzinowa a pojawiła sie premia procentowa....
naliczana jest tak 12% z podstawy....
piszcie czy zyskujecie na tej zmianie czy tracicie:)
gumis - 12-02-2009, 18:27
Temat postu:
A powinno być 15% Very Happy
Ciekawe czyja koza zżarła te 3 %?
pospieszny - 12-02-2009, 18:48
Temat postu:
gumis napisał/a:
A powinno być 15% Very Happy
Ciekawe czyja koza zżarła te 3 %?


A co na to regulamin premiowania?
tygryś - 12-02-2009, 18:49
Temat postu:
dlaczego 15%??
gumis - 12-02-2009, 18:58
Temat postu:
Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy dla
Pracowników Zatrudnionych przez Pracodawców Zrzeszonych
w Związku Pracodawców Kolejowych
zawarty w dniu 2 grudnia 2002 r.
§ 17
1. Pracownikowi przysługuje prawo do premii.
2. Pracodawca, w ramach posiadanych środków na wynagrodzenia, wydziela środki na premie w wysokości nie mniejszej niż 15 % środków na wynagrodzenia zasadnicze pracowników.
tygryś - 12-02-2009, 19:01
Temat postu:
pytanie dlaczego dopiero teraz,i dlaczego tylko 12%....
gumis - 12-02-2009, 19:14
Temat postu:
Tygryś -za długo by tłumaczyć.... Idź do związków obojętnie jakich i poproś o regulamin premii. Sprawdź kto go podpisał i kiedy i jeżeli jeszcze pracuje w tej firmie to idź mu w dowolnej formie podziękuj!
Odwrotnie - ktoś kiedyś "przechlał" te 3% w imię szczytnych ideii a ciekawe jak rozdysponowano w poszczególnych zakładach te 3%?
W szczecińskim "Cargo" "robole" mieli z tego premię motywacyjną w postaci KILKUNASTU złotych ale dopiero zestawienie premii wypłacanych administracji dawało pełny obraz czemu miało to służyć.
pospieszny - 12-02-2009, 19:49
Temat postu:
gumis napisał/a:
Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy dla
Pracowników Zatrudnionych przez Pracodawców Zrzeszonych
w Związku Pracodawców Kolejowych
zawarty w dniu 2 grudnia 2002 r.
§ 17


Myślałem że zawieszono ten regulamin?
gumis - 13-02-2009, 21:27
Temat postu:
Tak. Very Happy
Właśnie zaktualizowano - od 01.03.2009 nie więcej niż 5%.
kedar84 - 13-02-2009, 23:19
Temat postu:
gumis napisał/a:
A powinno być 15% Very Happy
Ciekawe czyja koza zżarła te 3 %?


DYREKTORSKA
zabrał do swojej dyspozycji , żeby mógł dołożyć Naczelnikom ( bo oni zawsze maja mało )
km - 15-02-2009, 17:35
Temat postu:
A żebyście słyszeli te teksty młodych naczelniczków jak mało zarabiają .Nie po to się uczyli studiowali
żeby tak mało zaabiać.
Zed - 15-02-2009, 19:55
Temat postu:
km napisał/a:
A żebyście słyszeli te teksty młodych naczelniczków jak mało zarabiają .Nie po to się uczyli studiowali żeby tak mało zarabiać.

To niech się zwolnią ci naczelnicy. Nikt ich na siłę w PKP nie trzyma.
zubek4 - 15-02-2009, 20:18
Temat postu:
Naczelnik mało zarabia? Embarassed To jakaś kpina,przecież są na kontraktach i to wg. wskaźnika mają podwyżki itd.Wstyd im narzekać w porównaniu z pracownikiem z linii.
km - 16-02-2009, 17:11
Temat postu:
Zed napisał/a:
To niech się zwolnią ci naczelnicy. Nikt ich na siłę w PKP nie trzyma.

Szkoda o idiotach pisać bo nikt w to nie uwierzy.
Maks - 17-02-2009, 11:51
Temat postu:
PR Katowice ma plejadę wspaniałych naczelników. Wystarczy łamać przepisy i awans pewny...
km - 18-02-2009, 22:15
Temat postu:
Ot taki cytat jak czegoś nie ma "nie stważajcie problemów tylko się weźcie do roboty"
zubek4 - 12-01-2010, 09:39
Temat postu:
W najbliższych dniach podobno mają się odbyć poważne rozmowy związków z pracodawcą na temat podwyżek płac.Czy coś więcej wiadomo na ten temat,czy będziemy czekać na 50zł.podwyżki do kwietnia jak to zwykle bywa,czy może wspólnie powalczymy o coś więcej. Exclamation
woland - 22-01-2010, 12:19
Temat postu:
Podobno deputat węglowy mają włączyć do podstawy i takie coś nie byłoby złe.Wszak z podstawy są liczone wszystkie pochodne.
Dolnoślązak - 22-01-2010, 12:37
Temat postu:
zubek4 napisał/a:
Naczelnik mało zarabia? Embarassed To jakaś kpina,przecież są na kontraktach i to wg. wskaźnika mają podwyżki itd.Wstyd im narzekać w porównaniu z pracownikiem z linii.


Nie wszyscy Naczelnicy w Spółkach kolejowych są na kontraktach Razz
Grad - 24-01-2010, 13:33
Temat postu:
Ci którzy są na tzw. kontraktach np. naczelnicy wydziałów w centrali PR (70 osób), zarabiają od 2,0 - 2,7 średniej krajowej płacy ogłaszanej przez Główny Urząd Statystyczny. Tak, nie od efektów ich pracy zależna jest wysokość płacy ale od średniej krajowej. Dlatego jest na kolei jak jest taki mendadżer nie ma motywacji do działań nowatorskich, nie musi być kreatywny, ma być bezwzględnie posłuszny władzy.
Do podanych wskaźników płacy należy dodać jeszcze premię kwartalną, która nie przekracza jednomiesięcznej płacy. Za co ta premia, w sytuacji gdy PR stęka i żebrze w ministerstwie o kolejną bezzwrotną pomoc.
Ze względu na to, że od kilku lat średnia płacy w kraju rośnie a dla kolejarzy niekontraktowych spada, naczelnicy wydziału, dyrektorzy, pełnomocnicy zarządu itp. mają co kwartał podwyżkę płacy.

Te tzw. kontrakty dla kolejarzy to nic innego jak umowa o pracę. Spory powstałe na tle realizacji kontraktu rozpoznaje sąd cywilny - sąd gospodarczy. Kontraktu nie dotyczą wynegocjowane (np. przez związki zawodowe) przywileje pracownicze. Ważnym elementem kontraktu jest elastyczność stosunku łączącego strony - łatwość rozwiązywania (zwolnienia).

Natomiast w przypadku kolejarskich kontraktowych naczelników spory powstałe na tle realizacji tej umowy rozpoznaje sąd pracy. Mają oni przywileje pracownicze jak np. bilety kolejowe z 99% ulgą. Ich umowa obowiązuje na czas nieokreślony i jest trudna do wypowiedzenia/rozwiązania. To rozwiązanie dotyczy również zastygniętych od wielu lat jak muchy w miodzie Dyrektorów Biur w Centrali spółki Przewozy Regionalne.

Inaczej przedstawia się sytuacja członków zarządów spółek kolejowych. To jest rzeczywiście może być kontrakt (to zależy od elementów zawartych w treści). jednak mimo to i tak zazwyczaj spadają "na cztery łapy".

Nie nagłówek - tytuł napisany na kartce papieru decyduje o tym czy jest to rzeczywiście kontrakt ale treść tej umowy. W sytuacji spółek kolejowych używanie nazwy kontrakt jest absurdalne. Powstało ono na użytek samych zainteresowanych - sitwy. Celem takiego przyjętego rozwiązania było obejście wewnętrznych regulacji prawnych w spółkach kolejowych. W ten sposób oszukano związkowców ponieważ nie stosuje się odpowiednich regulacji wynikających z Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy - Tabela zaszeregowania i płac. Przyzwoleniem i arogancją Rad nadzorczych jest stosowanie dla kadry kierowniczej średniego szczebla tylko korzystnych postanowień zawartych w ZUZP. Nie stosuje się natomiast postanowień dotyczących "widełek" płacowych. "Widełki" te też, zdarza się, że są "obchodzone".

Za opisany tu stan w kwestii płac odpowiedzialność ponoszą głównie Rady Nadzorcze poszczególnych spółek. W mniejszym stopniu członkowie zarządów.
W Radach Nadzorczych znajdują się przedstawiciele załogi - pracowników czyli na ogół liderzy związków zawodowych. Oni też mają wpływ na podejmowane decyzje. Nie należy ich całkowicie obwiniać ponieważ stanowią oni zawsze mniejszość w Radzie Nadzorczej. W spółce Przewozy Regionalne Rada Nadzorcza składa się z 19 członków, w tym tylko 3 przedstawicieli związkowych. W innych spółkach też stanowią niewielki procent, nie więcej niż 40 % ogółu. Gdyby nawet w podejmowaniu decyzji związkowcy kierowali się wolą pracowników to i tak przegrają w głosowaniu ponieważ stanowią mniejszość.

Winę za sytuację określaną jako "czy się stoi czy się leży naczelnikom i dyrektorom się należy" ponoszą kolejne rządy RP a szczególnie partia Polskie Stronnictwo Ludowe, które prawie zawsze jest w koalicji rządzącej decydującej o sprawach Polaków.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group