INFO KOLEJ - forum kolejowe

Przewozy Regionalne - Pasażerowie chcą pociągów interREGIO

Arek - 30-09-2009, 09:54
Temat postu: Pasażerowie chcą pociągów interREGIO
http://okoks.cba.pl/news.php?readmore=129

Dość monopolu PKP IC! Pasażerowie chcą pociągów InterREGIO!

Pociągi InterREGIO samorządowych Przewozów Regionalnych to prawdziwy hit 2009 r. W krótkim czasie osiągnęły one spektakularny sukces, podbijając serca podróżnych. Pytanie jakie od pewnego czasu zadają sobie mieszkańcy aglomeracji śląskiej brzmi: kiedy składy InterREGIO zostaną uruchomiona na trasie Katowice-Warszawa (przez CMK)?

Pociągi InterREGIO na trasie Katowice-Warszawa przez CMK po prostu byłyby skazane na sukces. Dobry rozkład jazdy, atrakcyjny czas przejazdu, przystępna dla każdego portfela cena i mamy produkt, który w starciu z konkurencją ze strony PKP IC po prostu musi wygrać. Jeśli do tego wszystkiego dołożymy jeszcze nowoczesny tabor w postaci śląskich flirtów, to powstaje zupełnie nowa jakość na polskich torach, która ma realną szansę w starciu z konkurencją zagraniczną (a ta zbliża się do nas przecież coraz większymi krokami).

Czy nasze flirty muszą kursować tylko do Tych Miasta? A może warto "poflirtować" ze Śląskiem?

Tabor w postaci flirtów obsługujących pociągi InterREGIO kursujące między aglomeracją śląską a Warszawą może stać się kapitalną reklamą naszego województwa, a także generatorem pokaźnych środków finansowych. Takie połączenie po prostu przynosiłoby naprawdę duże dochody. W związku z problemami, z jakimi borykają się po usamorządowieniu Przewozy Regionalne ten argument wydaje się nabierać szczególnej wagi. Jest jeszcze szereg innych istotnych aspektów takiej decyzji: zadowolenie podróżnych, poprawa wizerunku PR, zapewnienie taniego dojazdu do Warszawy, poprawienie możliwości komunikacyjnych szeregu ludzi, którzy do tej pory -z różnych względów- byli ich pozbawieni.

Niestety ostatnie wydarzenia zdają się zupełnie rozwiewać jakiekolwiek nadzieje na skierowanie flirtów do obsługi połączeń IR Katowice-Warszawa (pod warunkiem, że takowe oczywiście powstaną). Wręcz histeryczna reakcja władz Tychów, skutecznie nagłośniona przez katowicki dodatek "Gazety Wyborczej" pokazuje, że niektórzy próbują sobie zawłaszczyć prawo do pociągów, które zostały zakupione przez województwo, czyli przez nas wszystkich.

Co ciekawe reakcja władz Tychów jest zupełnie nieadekwatna do zaistniałej sytuacji. Po pierwsze nikt póki co nie odbiera mieszkańcom Tychów nowoczesnych pociągów. W trakcie układania rozkładu jazdy 2009/2010 okazało się, że do obsługi SKR-ki spokojnie wystarczą 3 flirty. Po prostu obiegi ułożono w taki sposób, że jeden pojazd okazał się "zbędny". Chyba logiczne jest, że zamiast stać na bocznicy, taki tabor powinien być w ruchu. Albo władze Tychów popełniły zwyczajny "falstart", czyli narobiły wielkiego szumu, zupełnie nie zapoznając się z faktami, albo -niestety- władze Tychów chcą mieć nowoczesne pociągi tylko dla siebie. Jeśli to ostatnie, to wszelki dalszy komentarz wydaje się być zbędny.

Reasumując: tabor ma na siebie zarabiać, a nie generować coraz większe koszty. Stąd nasz postulat skierowania flirtów do obsługi ciągu Gliwice-Zawiercie/Częstochowa, a po uruchomieniu połączeń InterREGIO z Katowic do Warszawy przez CMK, także to obsługi tej trasy. I o to jako Obywatelski Komitet Obrony Kolei Województwa Śląskiego będziemy walczyć i zabiegać, bynajmniej nie negując sensu istnienia linii Katowice-Tychy Miasto (uprzedzam w tym momencie krytyczne głosy pod naszym adresem, które na pewno się pojawią). Chodzi nam po prostu o właściwe proporcje i odpowiednie wykorzystanie posiadanego taboru. Mamy nadzieję, że pewne grupy te oczywiste fakty zrozumieją i przestaną rościć sobie prawo do czegoś, co jest własnością województwa, a nie miasta Tychy.

Kiedy więc zielone światło dla "flirtu" woj. śląskiego z Warszawą przez Centralną Magistralę Kolejową (CMK)? Miejmy nadzieję, że już niebawem.

źródło: OKOKŚ
KochaS8307 - 30-09-2009, 11:02
Temat postu:
Jak widać po tym artykule mogę gdybać nad tym, że PKP IC już nie będzie miało takiego powodzenia jak kiedyś. Z chwilą wprowadzenia na polski rynek kolejowy pociągów IR stało się to, że PKP IC zaczęło tracić na swojej wartości właśnie na rzecz IR. Zobaczymy, czy wyższy szczebel PKP IC na śląsku spróbuje dorównać IR, bo jeśli tego nie zrobi to region śląski będzie miał IR, a to dobra prognoza na przyszłość...
tjakuszewicz - 01-10-2009, 07:21
Temat postu:
Coraz bardziej oczywiste wydaje się, że konkurencja na polskich torach ma sens. PKP IC nie radzi sobie z konkurentem w postaci PKP PR i się samo wykłada. Umrze śmiercią naturalną pod warunkiem, że za rok jakiś oszołom nie wpadnie na pomysł aby znów połączyć IC i PKP w jedną spółkę.

Zauważyliście może pewien paradoks? PKP chwali się, że remontują torowiska, żeby pociągi mogły jeździć szybciej i częściej - i to jest cacy. PKP IC kupuje nowy tabor, żeby pociągi mogły jeździć szybciej i częściej ale... uwala masę pociągów bo... - i tu setka bzdurnych argumentów.

Pasażer jeśli chce jechać to musi mieć czym. Skoro IC kasuje pociągi pospieszne i zostawia tylko drożyznę, której standard często pozostawia wiele do życzenia, to z całego serca życzę PKP PR jak najwięcej sukcesów. Wiadomo - nic od razu ale wierzę, że idąc małymi kroczkami da się osiągnąć sukces. Żeby wyjąć - trzeba włożyć. Trochę inwestycji w nowy tabor, dobre ceny za bilety i dobry rozkład jazdy i nikt dla IR nie podskoczy. Smile
egon - 01-10-2009, 08:02
Temat postu:
Już dawno sygnalizowałem że śląskie Flirty powinny obsługiwać pociągi Inter Regio na trasie Katowice-Warszawa-Katowice.Puszczanie ich do Tychów to jedno wielkie nieporozumienie!Kto widział żeby taki tabor przewoził okloło 20-30 osób w tzw.martwych godzinach w ciągu dnia ?
Flirty zostały zakupione przez Urząd Marszałkowki a nie przez Urząd miata Tychy.
Proponuję słać listyy i emaile do UM I ŚZPR Katowice w celu zmiany obiegów Flirtów!
Pozdrawiam
Anonymous - 01-10-2009, 08:32
Temat postu:
Egon: jako autora komentowanego artykułu cieszy mnie Twoja opinia. Cieszy tym bardziej, że pod Twoim avatarem widzę znaczek "Przewozy Regionalne". Mam nadzieję, że wśród pracowników PR przeważa Twoja opinia.

Co do słania maili: dobry pomysł i także do niego zachęcam! Do centrali PR, do PR Katowice, do UMWŚ. Jak coś, to proszę pisać na PW, chętnie pomogę.

Z moich informacji wynika, że od nowego rozkładu jakiś IR Katowice-Warszawa przez CMK będzie. Nie wiem tylko, w jakich godzinach. Mam nadzieję, że nie będzie to jedna para, a więcej. Natomiast Flirt najprawdopodobniej trafi na jakiś obieg do Częstochowy.
Maks - 01-10-2009, 09:45
Temat postu:
InterRegio na trasie Katowice-Warszawa jest jak najbardziej słusznym posunięciem. Frekwencja zapewniona, a sukces murowany. Obsługa Flirtem raczej nierealna, ponieważ Flirta skonstruowano do obsługi ruchu regionalnego, może to naruszyć postanowienia umowy gwarancyjnej. Myślę, że Flirt na trasie Gliwice-Katowice-Częstochowa będzie dobrze służył mieszkańcom regionu i uważam to za najwłaściwsze rozwiązanie.
Anonymous - 01-10-2009, 09:51
Temat postu:
Maks, z tą umową gwarancyjną możesz mieć rację. Niezależnie jak jest, zdaję sobie sprawę, że śląski flirt na CMK to raczej mało realna rzecz. Choć.... kto wie?

Jakby nie było: InterREGIO z Katowic do Warszawy przez CMK musi być i już. Ceny PKP IC mnie osobiście z nóg powalają i przyznam się szczerze: nie stać mnie na częste wycieczki do naszej stolicy. Jakiś czas temu byłem w Warszawie. Bilet w 2 strony kosztował mnie.... 214 zł.
Maks - 01-10-2009, 10:01
Temat postu:
Jestem pewny, że gdy śląski PR otrzyma więcej nowoczesnego taboru to problem sam się rozwiąże.

Tak, masz rację, wycieczki do stolicy pociągami IC solidnie drążą portfel, żeby jeszcze komfort podróży był adekwatny do ceny.Negatywnych wrażeń nie zatrze nawet ciasteczko LU i pseudo-kawa za 25zł Smile
obiezykraj - 01-10-2009, 10:18
Temat postu:
Witajcie,

jestem zwykłym pasażerem, który przemierza Polskę wzdłuż i wszerz pociągiem.
Nie podzielam Waszego hura-optymizmu z pojawienia się pociągów InterRegio.
Na dzień dzisiejszy nie ma czym się chwalić, bo podróż pociągiem-kiblem do najprzyjemniejszych nie należy.
Oprócz ceny biletu, która rzeczywiscie jest niska (w miarę proporcjonalna do standardu tych pociągów) reszta nie jest taka różowa. Pociągi te to najczęściej 1 jednostka, więc tłok jest czasem niesamowity, podróz na długiej trasie to koszmar (Wrocław-Kamień Pomorski), a już z dziećmy to tragedia, stare składy i postój na każdej stacji.

Kiedyś było przejrzyście - były pociągi osobowe, pospieszne i expresy.
A teraz co spółka to inne TLK, IC, EX, POSP, OSOB, IR, KM, KD i takie tam.

Jak będę miał wybór to zawsze jechał pospesznym a nigdy jakimś IR.(chyba że zmieni się tabor)

Ale to tylko moje zdanie na ten temat.

PKP powinno być znowu jedną firmą !!!

Pozdrawiam wszystkich
PIO
Beatrycze - 01-10-2009, 10:55
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:
Na dzień dzisiejszy nie ma czym się chwalić, bo podróż pociągiem-kiblem do najprzyjemniejszych nie należy.

To nie jeździj. Przecież nikt Ci nie każe. Masz wybór i jeszcze narzekasz.
Abraxas - 01-10-2009, 11:17
Temat postu:
Popieram to co napisał obiezykraj i podpisuje się pod tym obiema rękami , wiele razy zresztą pisałem już o tym i nie ma sensu opierać połączęń dalekobieżnych na kiblach kosztem pośpiechów bo to jest paranoja nic więcej i to nie jest kwestia tego czy ma się wybór albo nie to kwestia warunków podróżowania.I skoro stac mnie na lepszy standard to chciałbym nim podróżować a tak dzięki IC nie mam żadnego wyboru , bo jak wiadomo z Jeleniej już pośpiech nie jedzie żaden i teraz albo trzeba się tłuc ciasnym osobowym albo kompletnie zrezygnować z podróży do czasu nowego rozkładu licząc na to , że jakiś pośpiech jednak pojedzie i można bedzię podróż odbyć w normalnych cywilizowanych warunkach.
Beatrycze - 01-10-2009, 11:20
Temat postu:
Abraxas, PKP IC nie opiera połączeń dalekobieżnych na kiblach, bo takowych nie posiada.

Z twojego postu wnioskuję, że masz pretensje do PR, że PKP IC zlikwidowały pociągi, tak?
maszynista_50 - 01-10-2009, 11:28
Temat postu:
Pasażerowie chcą pociągów InterREGIO!

To jest nadużycie. IR jeżdżą na wielu trasach ale czy zapotrzebowanie na ten rodzaj pociągów jest znacznie większe to śmiem wątpić. To jest tylko pobożne życzenie w niektórych kręgach. Dochodowość tych pociągów jest jak narazie śladowa.
Anonymous - 01-10-2009, 11:35
Temat postu:
maszynista_50, jakie nadużycie? Ja jestem pasażerem, moi koledzy z OKOKŚ są pasażerami i chcemy IR z Katowic do Warszawy przez CMK. I wiele innych osób (zwykłych pasażerów) ten pomysł popiera. Zdanie kolejarzy z IC mnie zupełnie nie interesuje akurat w tym momencie. Smile

Ciekawe skąd wysnuwasz wniosek, że "dochodowość tych pociągów jest jak na razie śladowa".

Ostatnio gdy jechałem do Warszawy z Katowic przez CMK to ten wspaniały łabędź PKP IC przybył już na start opóźniony, w składzie nie działała klimatyzacja (a dzień był niesamowicie ciepły i panowała duża duchota), zamiast EP09 był taki zielony łabędź, który dowiózł nas do Warszawy z 20-minutowym opóźnieniem. Nie rozumiem tylko, czemu za to wszystko musiałem zapłacić 107 zł. Naprawdę wolałbym brzydkie kaczątko za mniejszą kasę. Mamy kryzys i ludzie naprawdę liczą każdą złotówkę. Ja także.
Abraxas - 01-10-2009, 11:36
Temat postu:
Do Betarycze nie napisałem że IC opiera połączenia na kiblach tylko że IR są na nich oparte i tyle oraz że ich komfort oraz wygoda jazdy dyskwalifkują je jako połączenia dalekobieżne.A pretensje owszem mam za likwidację pospiechów ale chyba nie ja jeden prawda?Smile
Anonymous - 01-10-2009, 11:39
Temat postu:
Abraxas, posłuchaj tego: http://andrzejsz.wrzuta.pl/audio/2qUHhymdJor/0929_goscrp

W tym wywiadzie prezes Moraczewski mówi, dlaczego muszą jeździć na kiblach. Bynajmniej nie dlatego, że chcą.

Nie wszystko mi się w PR-ach podoba, wiele gorzkich słów pod ich adresem wylałem i jeszcze nie raz wyleję, jestem na konkurencją i przetargami... ale z InterREGIO to im się udało!
Beatrycze - 01-10-2009, 11:41
Temat postu:
Abraxas, powtórzę: nikt Ci nie karze jeździć tymi dalekobieżnymi kiblami. Masz przecież wybór - tanie IR, albo drogie Ex i IC. Jaka cena taki komfort. Czy to tak trudno zrozumieć?
Abraxas - 01-10-2009, 11:55
Temat postu:
nie mam żadnego wyboru bo z Jeleniej jak pisałem nie ma ani IR do którego bym nie wsiadł ani pośpiecha , którym pojechałbym z przyjemnością za to.
Beatrycze - 01-10-2009, 12:14
Temat postu:
Abraxas, więc o co Ci chodzi?
Abraxas - 01-10-2009, 12:30
Temat postu:
O to że nie każdy chce IR i tyle to chyba proste:)
Pabianiczanin - 01-10-2009, 12:38
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
O to że nie każdy chce IR i tyle to chyba proste:)


A możesz to wytłumaczyć Question
Abraxas - 01-10-2009, 12:39
Temat postu:
już pisałem o tym przecież wyżej poczytaj.
Anonymous - 01-10-2009, 12:46
Temat postu:
Abraxas, jak nie chcesz, to ok. Ale nie zabraniaj innym. Smile

Pytanie do Maksa: wiesz coś więcej o umowie gwarancyjnej śląskich flirtów?
KochaS8307 - 01-10-2009, 12:51
Temat postu:
Beatrycze napisał/a:
Abraxas, powtórzę: nikt Ci nie karze jeździć tymi dalekobieżnymi kiblami. Masz przecież wybór - tanie IR, albo drogie Ex i IC. Jaka cena taki komfort. Czy to tak trudno zrozumieć?


Zacznijmy od tego, że u nas w Jeleniej Górze nie ma żadnego IR, a najbliższe IR są we Wrocławiu, jeśli się nie mylę. Do tego dochodzi to, że PKP IC sięga do naszych kieszeni podnosząc ceny biletów, bo muszą przecież załatać swoją dziurę zakupem nowych elektrowozów... Jaki to ma sens? A no taki, że gdyby PKP PR nie wypuściło na torowiska składów IR to naprawdę byłoby kiepsko w niektórych regionach polski, które nie mają ani jednego pośpiecha... Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na ruch ze strony PKP PR dotyczące puszczenia składów IR do i z Jeleniej Góry...
Arek - 01-10-2009, 12:57
Temat postu:
KochaS8307, po co IR do Jeleniej Góry skoro na linii przez Wałbrzych wszystkie pociągi jeżdżą tak samo długo? Jeśli IR będzie się tłukł tak samo długo jak osobowy i pospieszny to nie widzę żadnego sensu.
Abraxas - 01-10-2009, 13:03
Temat postu:
Jelenia nie potrzebuje IR tylko pośpiesznego i nic więcej , osobowych już nam starczy.. I nie zabraniam nikomu jazdy IR po prostu mam inne zdanie na ich temat Smile
KochaS8307 - 01-10-2009, 13:14
Temat postu:
@Areczek:

Można byłoby wtedy puścić IR na trasie Jelenia Góra - Legnica - Wrocław Główny i później dowolną trasą do danej miejscowości, jeśli trasa przejazdu Jelenia Góra - Marciszów - Wałbrzych Główny - Wrocław jest w fatalnym stanie. Jak dla mnie nawet jeden IR rozwiązałby problem braku pośpiechów z Jeleniej Góry. Nikt nie każe puszczać składów IR przez Wałbrzych, ponieważ jak wiemy tą trasą będzie się skład wlókł do Wrocławia Głównego prawie cztery godziny. Zaproponowałem puszczenie IR z Jeleniej Góry do Legnicy, bo w Jeleniej Górze jest troszkę studentów, którzy studiują w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Legnicy, gdzie tylko w Jeleniej Górze jest Filia WSM z nie wszystkimi kierunkami, a nawet niekiedy jest tak, że studenci WSM w Legnicy są zmuszeni dojeżdżać do Fili WSM w Jeleniej Górze. Jak sprawdzałem do do Legnicy jest poranny i wieczorny pociąg osobowy, a jeśli byłby popołudniowy przyśpieszony puszczony na składzie IR to byłoby dobrze nie tylko dla studentów...
tomasi.fi - 01-10-2009, 13:38
Temat postu:
Ten Pan maszynista to mnie rozbawił nieźle. Widać jaka zawiść przemawia. Dlatego z jeszcze większym impetem należy rozszerzać ofertę InterREGIO. Ja osobiście widziałbym jakieś IR z(JG) Legnicy do Przemyśla. Poza tym nie wszędzie trza IR np. relacje Międzylesie - Wrocław popchnąłbym z Pionierem lub Karmazynem dalej. Cytująć panów z IRIPK "Psy szczekają a karawana jedzie dalej" ;]]
mariusz88 - 01-10-2009, 13:40
Temat postu:
I bardzo dobrze... popieram IR, tępie PKP IC ...to co oni robią to się w głowie normalnego podróżnego nie mieści... mam nadzieje ze IR załata tą "dziure" po idiotycznych wrześniowych cięciach IC...
KochaS8307 - 01-10-2009, 13:57
Temat postu:
tomasi.fi napisał/a:
Ten Pan maszynista to mnie rozbawił nieźle. Widać jaka zawiść przemawia. Dlatego z jeszcze większym impetem należy rozszerzać ofertę InterREGIO. Ja osobiście widziałbym jakieś IR z(JG) Legnicy do Przemyśla. Poza tym nie wszędzie trza IR np. relacje Międzylesie - Wrocław popchnąłbym z Pionierem lub Karmazynem dalej. Cytująć panów z IRIPK "Psy szczekają a karawana jedzie dalej" ;]]


Dokładnie to samo miałem na myśli. W Jeleniej Górze przydałby się jakiś pociąg IR na przykład do Przemyśla w zamian za ten, który zlikwidowało PKP IC 1 września br., kiedy to zaczął obowiązywać nowy rozkład jazdy PKP. Jak widać IR osiągnęło sukces w tak krótkim czasie i rozwija ten sukces dalej. Ofertę IR trzeba rozszerzać i pewnie z tym się zgodzi niejedna osoba. Fakt niestety jest taki, że PKP IC sięga do naszych kieszeni, a IR tego nie robi, bo bilety IR są tańsze w porównaniu z biletami na pośpiechy w PKP IC.

mariusz88 napisał/a:
I bardzo dobrze... popieram IR, tępie PKP IC ...to co oni robią to się w głowie normalnego podróżnego nie mieści... mam nadzieje ze IR załata tą "dziure" po idiotycznych wrześniowych cięciach IC...


Również popieram IR w tym i tak samo tępię PKP IC, bo to, co oni robią to jest najnormalniejsze odwalanie chamówy kosztem pasażerów. Jak PKP PR miało pośpiechy to było bardzo dobrze, ale odkąd pośpieszne przejęło PKP IC decyzją MI wszystko zaczęło się sypać. Również mam nadzieję, że IR załata "dziurę" i z najszczerszego swojego serca im tego życzę, żeby wygryźli PKP IC i ich te pośpiechy, które masowo likwidowali... Jak dobrze pójdzie to niedługo PKP IC przestanie istnieć, bo to, co oni odwalają to mówi samo za siebie... Jeszcze gadanie w banie, że połączenia są nierentowne... Tak to właśnie jest jak się zakupuje nowe elektrowozy i robi się cięcia kosztem podróżnych...
Pabianiczanin - 01-10-2009, 14:06
Temat postu:
Ja również popieram IR w tym i tak samo tępię PKP IC.Serdecznie pozdrawiam MK.
woland - 01-10-2009, 15:01
Temat postu:
Nie dziwię się ludziom związanym z IC. Przecież każdy pociąg INTERREGIO zabiera im kasę więc mniej zarobią. Przecież mamy wolną konkurencję a PR-y nie są już chyba członkiem grupy PKP. Widziałem wiele plakatów z reklamami PR-ów na których logo PKP było zamazane lub zaklejone. Jeśli tak jest to nie ma co się dziwić IC-kom że tak krzyczą że PR-y mają jeździć tylko regionalnie. Razz
Maks - 01-10-2009, 16:57
Temat postu:
@maszynista_50, napisałeś nawet śmieszny post... Przypomnij sobie, jak IC ogołociło PR-y z taboru i dochodowych połączeń, a wtedy zobaczysz jak bardzo nieudolną firmą jest PKP IC. Tak nieudolną, że spokojnie można nazwać absurdem działalność tej firmy. Takiej fali krytyki IC w mediach nie było od lat. Myślę, że to jest właściwy powód do zmartwień pracowników tej firmy, a nie dochodowość pociągów IR.

@Krzysztof21, nie znam dokładnie zapisów umowy gwarancyjnej zawartej pomiędzy UMWŚ a Stadlerem. Logiczne jednak wydaje się, że skoro są to pociągi przeznaczone do obsługi ruchu regionalnego, to powinny być wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem. Szczerze wątpię, aby gwarant wyraźnie tego nie zastrzegł w umowie.
Fankol - 01-10-2009, 17:51
Temat postu:
Chciałem przypomnieć że niezależnie od tego czy Koleje Mazowieckie w nowym przetargu na EZT wybiorą Stadlera czy PESĘ, kabina będzie posiadać fotele dla dwóch maszynistów. Projekt pociągu "Halny" nie został zarzucony Prace też trwają nad innym projektami. Z tortu o nazwie "Inter Regio" chcą skorzystać nie tylko PR-y.
loker - 01-10-2009, 18:21
Temat postu:
Cytat:
ponieważ Flirta skonstruowano do obsługi ruchu regionalnego

Do Tychów to raczej lokalnego, SKM niż regionalnmy Smile
Pociąg zatrzymujący się co kilometr, trzy nie rozpędza się powyżej 100 km/h. A FLIRT ma Vmax. 160 km/h. Więc szybciej na IR niż na SKM się nadaje (zwłaszcza w Polskich realiach, gdzie taboru powyżej 125 km/ wiele nie ma).
maszynista_50 - 01-10-2009, 18:55
Temat postu:
Maks a cóż ja pozytywnego napisałem o PKP IC że tak na mnie naskoczyłeś? Czy wychwalam firmę pod niebiosy?
Sam fakt że pracuję w IC nie upoważnia do słownych napaści.
Lejcie pomyje na IC do woli "eksperci od kolei". Widać co niektórzy chcą być lepsi od p. Furgalskiego. Laughing
Pabianiczanin - 01-10-2009, 19:19
Temat postu:
maszynista:A czemu twoja spółka likwiduje pociągi pośpieszne mimno tego że frekwencja w niektórych była dość dobra Question

I czy w nowym RJ wprowadzicie jakieś nowe pociągi Question
mateuszpiszcz - 01-10-2009, 19:25
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:
. Pociągi te to najczęściej 1 jednostka, więc tłok jest czasem niesamowity, podróz na długiej trasie to koszmar (Wrocław-Kamień Pomorski), a już z dziećmy to tragedia, stare składy i postój na każdej stacji.



Akurat za przykład podałeś zwykły pociąg osobowy a nie Inter Regio. Następnym razem sprawdź czym jeździsz, a później się wypowiadaj na forum. Shocked
maszynista_50 - 01-10-2009, 19:33
Temat postu:
Pabianiczanin napisał/a:
maszynista:A czemu twoja spółka likwiduje pociągi pośpieszne mimno tego że frekwencja w niektórych była dość dobra Question

I czy w nowym RJ wprowadzicie jakieś nowe pociągi Question


Z tymi pytaniami to raczej na Grójecką.
Modliszka - 01-10-2009, 20:33
Temat postu:
maszynista_50 napisał/a:
Dochodowość tych pociągów jest jak narazie śladowa.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Masz wgląd w księgi rachunkowe PR, czy tylko powtarzasz plotki rozpuszczane przez beton PKP IC?

Skoro pociągi Ex/IC przewożące często po 2-3 osoby w przedziałach są rzekomo dochodowe to tym bardziej dochodowe będą wypchane po brzegi IR obsługiwane bardziej ekonomicznym taborem.
kond345.. - 02-10-2009, 00:08
Temat postu:
Modliszka, a może bardziej niż niedochodowe pośpiechy pod egidą IC, będą jakieś IR prowadzone przez PR? Przecież nie wszystkie IR muszą być prowadzone na EZT-ach. PR mają przecież szynobusy, wagony, ewentualnie lokomotywy spalinowe. Dlaczego według Ciebie PR nie uruchamiają już pociągów z Dębicy przez Stalową Wolę do Zamościa,z Zamościa przez Rejowiec do Lublina i dalej do Warszawy, czy z Działdowa do Grudziądza?
KochaS8307 - 02-10-2009, 05:43
Temat postu:
woland napisał/a:
Nie dziwię się ludziom związanym z IC. Przecież każdy pociąg INTERREGIO zabiera im kasę więc mniej zarobią. Przecież mamy wolną konkurencję a PR-y nie są już chyba członkiem grupy PKP. Widziałem wiele plakatów z reklamami PR-ów na których logo PKP było zamazane lub zaklejone. Jeśli tak jest to nie ma co się dziwić IC-kom że tak krzyczą że PR-y mają jeździć tylko regionalnie. Razz


No i co z tego, że każdy pociąg IR zabiera kasę PKP InterCity S.A.? Dopiero teraz się oni ocknęli, że ktoś im kasę zabiera? To już jest problem na Grójeckiej. Jak dla mnie PKP PR może zajmuje się przewozami Regionalnymi, ale dla mnie tak szczerze to dobrze zrobili wypuszczając dalekobieżne pociągi InterREGIO, bo teraz jest konkurencja na rynku kolejowym o pasażerów. Ja i tak wiem swoje, że IR wygryzie PKP IC na dobre...
Abraxas - 02-10-2009, 10:19
Temat postu:
"Piątkowy pociąg IR z Warszawy Wschodniej do Wrocławia (o 15.50 z Centralnego) zestawiony z 1 EZT EN57.
Skład kompletnie zniszczony, brudny, pomazany grafitti itp. Koszmarny. Frekwencja na Centralnym, powyżej 100 %."- to cytat z innego forum odnośnie IR -konkluzja czy jesteście pewni ,że tego chcą podróżni?? chyba jednak nie zważywszy na warunki podróży...
mateuszpiszcz - 02-10-2009, 10:23
Temat postu:
Śmiech Każdy sam wie czego chce! Nikt nikomu nie każe jechać pociągiem IR, w starym kiblu. Kto chce to pojedzie tym pociągiem , kto nie chce nie pojedzie. Nie rozumiem skąd te ciągłe obrzucanie mięsem tych pociągów przez niektórych ludzi, szczególnie związanych z IC.
mariusz88 - 02-10-2009, 10:28
Temat postu:
maszynista_50 zachowujesz się jak każdy pracownik tej chorej spółeczki.... obojętnie kogo bym nie spytał w Szczecinie, Częstochowie czy nawet telefonicznie w biurze marketingu IC "Dlaczego likwidujecie pociągi po 9 ms-c od ich uruchomienia ? " to każdy z was odpowie "Z tym nie do mnie..." Jestescie NIEKOMPETENTNĄ spółeczką... No tak jak raz wspomiałem w poście (dział: PKP IC likwiduje masowo połączenia) to jeden pan z waszej spółeczki zrobił mi wykład o Księżnej Annie która podróżowala szlakami Czestochowy i później okazało się że jest tam nie odpowiednia trakcja... co za idioci... Jakos do 1 IX wszystko było OK Shocked

Średniowiecznie XXI w ? takie rzeczy tylko w Inter City
prezes11 - 02-10-2009, 10:30
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
"Piątkowy pociąg IR z Warszawy Wschodniej do Wrocławia (o 15.50 z Centralnego) zestawiony z 1 EZT EN57.
Skład kompletnie zniszczony, brudny, pomazany grafitti itp. Koszmarny. Frekwencja na Centralnym, powyżej 100 %."- to cytat z innego forum odnośnie IR -konkluzja czy jesteście pewni ,że tego chcą podróżni?? chyba jednak nie zważywszy na warunki podróży...

Czy ktoś te powyżej 100% pasażerów zmuszał do jazdy tym pociągiem?
Wszak mogli wybrać jakiś IC z ceną 3-krotnie wyższą i niewiele krótszym czasem przejazdu!
Świadomie jednak wybrali ten pociąg, a głównie ze względu na jego cenę.
Komfort musi wystarczyć im w domu!
No niestety, coś za coś...
Abraxas - 02-10-2009, 10:37
Temat postu:
nie zmuszał bo nie mają innej alternatywy i muszą się godzić na dziadostwo i tyle , zapytaj ich o wrażenia z tej podróży zobaczymy czy tego chcą:)czy naprawdę musimy w tym kraju zawsze się godzić na byle co?? chyba jednak nie...
walbol - 02-10-2009, 10:37
Temat postu:
Dokładnie. Jak ktoś ma kasę na wydanie ponad 50 zł na jednorazowy bilet na pośpiech do Wrocławia (bo IC na coś takiego jak RegioKarnet nigdy chyba nie wpadnie), albo ponad 100 zł na IC, to przecież masz pełno takich połączeń po południu z Wawy.
Ja wolę kupić raz na jakiś czas RegioKarnet PRów za 79 zł i mieć spokój na 3 podróże. Co z tego, że mniej wygodnie. Gdyby IC zapewniało standard rzeczywiście duży wyższy, to inna sprawa, ale jak trafi się wagon po "modernizacji" z twardymi wyprofilowanymi siedzeniami, to żadna to wygoda patrząc na cenę...

Niech każdy sam decyduje, za co chce płacić. Jak komuś IR nie odpowiada, to tyle razy już tu było to napisane - nikt nimi jeździć nie każe.
Anonymous - 02-10-2009, 10:58
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
nie zmuszał bo nie mają innej alternatywy


To czemu PKP IC nie da tej alternatywy?
Abraxas - 02-10-2009, 10:59
Temat postu:
do Walbol-Wyobraź sobie ,że akurat jechałem ostatnimi Sudetami nie było mowy o żadnych twardych siedzeniach ,wagony były czyste ,schludne i pachnące i tak odbywa się podróże w XXI wieku na całym świecie , i jak wolisz tanie brudne kible IR nie ma sprawy ja nim z pewnościa nie pojadę bo podróż ma byc przyjemnością a nie męką.
obiezykraj - 02-10-2009, 11:11
Temat postu:
Proszę Państwa,

forum to nie jest od "wycieczek osobistych" które są tu kierowane co do niektórych osób.
Tytuł tego tematu jest bardzo kontrowersyjny, bo jednak nie wszyscy Pasażerowie chcą pociągów InterREGIO, i jest to swego rodzaju nadużycie.
Piszecie o średnioweczu w IC, a jak skomentować puszczenie ETZetów na trasy dalekobieżne?
Nawet za PRLu nie było czegoś takiego.
Każdy pasażer jadąc pociągiem dalekobieżnym wiedział jakiej klasy pociągu mozna było się spodziewać.
A teraz?
Trzeba było zobacżyć miny tych biednych rodziców wybierających się do Kamienia Pomorskiego z dziećmi gdy wjeźdżał pociąg- kibelek na peron we Wrocławie i ten tłok na peronie i potem w pociągu.
Przecież to powinna być 3klasa i dodatkowo taki pociąg powinien być oznaczony na rozkładzie, że jest to ETZ.
Nie jestem za IC, PR i innyymi spółkami, ale za jakimś wspólnym standardem na kolei, bo teraz jest wolna amerykanka i Klient nie wie czego może się spodziewać.
Fajnie, że jest wybór, bo tak powinno być, ale Klient powiniem być poinformowany czego może się spodziewać na konkretną cenę.

Pozdrawiam wszystkich miłosników kolei.
PIO
walbol - 02-10-2009, 11:12
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
do Walbol-Wyobraź sobie ,że akurat jechałem ostatnimi Sudetami nie było mowy o żadnych twardych siedzeniach ,wagony były czyste ,schludne i pachnące i tak odbywa się podróże w XXI wieku na całym świecie , i jak wolisz tanie brudne kible IR nie ma sprawy ja nim z pewnościa nie pojadę bo podróż ma byc przyjemnością a nie męką.


Sudety jako rodzynek od miesiąca jeżdżą na składzie, jaki powinien jeździć w każdym pośpiechu, a Ty chcesz mnie przekonać, że jest to standard w PKP IC?
Ja tak samo mogę przytoczyć, że na IR jeżdża spoty i jest czysto i schludnie.

EOT jak dla mnie, bo tu chodzi tylko o to, że wybierasz to, co chcesz. I każdy ma prawo mieć swoje zdanie nt. tego, co jest lepsze.
andrzej_sz - 02-10-2009, 11:15
Temat postu:
obiezyswiat: kiedy zrozumiesz ze do Kamienia Pomorskiego jedzie pociag osobowy a nie IR? Nie mozna wrzucac tego pociagu do oferty IR. Poza tym ten pociag, ktory tak czesto wymieniasz powstala z polaczenia obiegow osobowek...
Abraxas - 02-10-2009, 11:19
Temat postu:
Walbol-nawet najgorszy wagon IC jest lepszy niz kibel IR tu nawet nie ma co porównywać, i nie wspomnę nawet o komforcie jazdy bo to niebo a ziemia.
obiezykraj - 02-10-2009, 11:19
Temat postu:
Kamień Pomorski to był tylko przykład - podobnie jest na innych trasach, więc nie czepiajmy się tylko tego pociągu.
Problemem jest puszczenie kibelków na trasach dalekobieznych i chwalenie się tym na cały świat...

I proszę bez obrażania ...

PIO
walbol - 02-10-2009, 11:21
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
Walbol-nawet najgorszy wagon IC jest lepszy niz kibel IR tu nawet nie ma co porównywać, i nie wspomnę nawet o komforcie jazdy bo to niebo a ziemia.


Zgadzam się, ale wolę zaoszczędzić połowę kasy za bilet (lub nawet więcej) i pojechać kiblem. Mogę? Mogę. I tyle.
Abraxas - 02-10-2009, 11:29
Temat postu:
pewnie ,że możesz nikt Ci nie broni wszystko zależy od tego czego oczekujesz od podróży Ty wolisz tani kibel ja wole jedynke w IC i każdy ma to co lubi prawda ??Smilew końcu i tak liczy się droga:)
walbol - 02-10-2009, 12:16
Temat postu:
No i tu się zgadzamy Smile.
siwiutki91 - 02-10-2009, 12:24
Temat postu:
np. IR Żubr Białystok-Warszawa Zach cena kl.2 EZT(po modernizacji EN57-1537) cena 28zł
poc. pośp. Białystok-Warszawa Zach. cena 38zł kl.2
------------------ll------------------------cana 57zł kl.1

to w takim wypadku narzekacie na EZT to traktujmy to jako klasa 3 nie widzę przeciwwskazań. Niech będzie i tak. Jeżeli jest taka cena to nie ma co wymagać że będą lepsze warunki od pośpiesznege, choć i tam nie raz jest wygodniej jechac na siedzeniu EZT niż na korytarzu na podłodze pociągu pośpiesznego. Jest konkurencja jest wybór. Mniej zamożny wybierze sobie 'klasę 3' a bogady klasę 1 i nikomu niech to nie przeszkadza.

U nas przy kasach w Białymstoku jest wywieszka na temat tego IR, na zdjęciu jest także pokazany jaki skład jeźdżi i jakoś to nikogo nie dziwi.
KochaS8307 - 02-10-2009, 12:30
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:
Tytuł tego tematu jest bardzo kontrowersyjny, bo jednak nie wszyscy Pasażerowie chcą pociągów InterREGIO, i jest to swego rodzaju nadużycie.


Czego uważasz to za kontrowersyjny temat i nadużycie? Ja uważam, że beton PKP InterCity S.A. nie może się pogodzić z tym, że PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. wypuściły pociągi dalekobieżne InterREGIO i to im przeszkadza, bo ludzie wolą jeździć InterREGIO niż pośpiechami PKP IC. Prawda jest taka, że w niektórych rejonach Polski IR zdominowało pośpieszne PKP IC i powoli w tamtych regionach kończy się okres świetności PKP IC. Dodam od siebie, że PKP InterCity S.A. samo się prosiło o słowa krytyki tutaj na forum i nie tylko na forum, bo też poza tym forum słyszałem słowa krytyki skierowane na PKP IC po cięciach we wrześniowym rozkładzie jazdy. Jeśli PKP PR postawiło na pociągi InterREGIO, które są odpowiedzią na masową likwidację pociągów pośpiesznych przez PKP InterCity S.A. i jeśli PKP IC tak podchodzi do Klientów to nie dziwię się, że pasażerowie chcą pociągów InterREGIO. Mało tego, bo bilet na IR w porównaniu na IC jest o wiele tańszy i to byłoby na tyle z mojej strony.

P.S. Jeśli Ci się coś nie podoba w tym, że PKP IC traci kasę przez to, że PKP PR wypuściło na polskie tory pociągi dalekobieżne IR to miej pretensje do PKP IC, że tak traktuje pasażerów sięgając do ich kieszeni kosztem załatania swojej dziury budżetowej kosztem zakupu nowych elektrowozów i masową likwidacją pociągów pośpiesznych. PKP PR nic złego nie robi i nie pisz, że do już jest nadużycie albo kontrowersyjny temat. Nikt ludziom nie broni jeździć kiblami PKP IC i przepłacać im za bilety...
Abraxas - 02-10-2009, 12:39
Temat postu:
Kocha nie uogólniaj nie każdy woli IR podkreślam to od początku , są ludzi jak ja którzy do nich nie wsiądą wiem ,że to nie przymus i rozumiem to ale pamiętaj , że są też podrózni którzy wolą jechać w cywilizowanych warunkach a nie w kiblu prawda?? chocby nawet zmodernizowanym ,bo podróż np z Wrocka do Rzeszowa do wygodnych w takich warunkach nie należy i widziałem jak ludzie podróżują ściśnięci jak sardynki , to ja dziękuję za taką podróż , mimo ,że jest relatywnie tania.
Anonymous - 02-10-2009, 13:08
Temat postu:
Jako autor artykułu pozwolę sobie zabrać głos. Nie rozumiem tych opluwających z taką pasją IR i PKP PR. Nie pasuje Wam IR? Nikt Was przecież nie zmusza. Piszecie zupełnie oderwane od rzeczywistości rzeczy! Także na tym forum znajdziecie masę opisów (choćby z tych wakacji), gdy PKP IC -zdzierając niemałą kasę za bilet- traktowało pasażerów jak bydło, przewożąc ich w koszmarnych i skandalicznych warunkach!

Może wróćmy do tematu, czyli IR Katowice-Warszawa przez CMK. Nie uważam, że popełniłem nadużycie w tytule artykułu. Jestem za to pewny, że pasażerowie aglomeracji śląskiej pociągi IR kursujące do Warszawy przyjęliby z wybawieniem!

Powiem brutalnie: nie chcę monopolu IC na trasie Katowice-Warszawa (via CMK). Nie chcę! Ceny IC są kosmiczne. Gdyby jeszcze za tą cenę pasażer faktycznie dostawał coś mega wypasionego. A tu? Pisałem już o tych łabędziach na siódemkach. Bez klimy. Za 107 zł. Plus śmiechu warty poczęstunek.

Pierwsze brzydkie kaczątko wjeżdżające na stację Sosnowiec Główny powitam z promiennym uśmiechem. Bo będzie to początek normalności na torach. Nie chory monopol, a walka o klienta. A od klienta już zależy, co wybierze. Jak IC zaproponuje mu korzystniejszą ofertę, to wybierze IC. Jak PR, to PR. Proste. Smile
Abraxas - 02-10-2009, 13:30
Temat postu:
Kolego Krzysztofie IR tez wozi ludzi w równie koszmarnych warunkach ,zbitych w ciasnocie w kiblu więc tez powodów do dumy nie ma i nie piszę tego w celu oplucia jak to się wyraziłeś tylko spojrzenia na pewne rzeczy z innej perspektywy.. Za IC tez nie przepadam żeby była jasność bo zabrali mi jedyny normalny pociąg z Jeleniej. W związku z tym moje podróże niestety uległy zakończeniu .
KochaS8307 - 02-10-2009, 14:24
Temat postu:
@Krzysztof21:

Właśnie wyjąłeś mi to z ust, że warunki, które zapewnia nam PKP IC są koszmarne i skandaliczne. Tak sobie sprawdzałem ceny biletów do Gdyni Głównej i już teraz są po 75 zł, a wcześniej były po 62 zł, więc zapytam się tak za przeproszeniem, czy nie jesteśmy traktowani jak bydło lub nawet gorzej? PKP IC nic sobie z tego nie robi, bo ważne, że zgarniają kasę i to się dla nich liczy. Do póki PKP IC nie poprawi warunków dla pasażerów to nie zmienię swojego zdania na temat PKP IC...

@Abraxas:

Nie wiem jak to ma się do warunków panujących w składach IR, które nazwałeś"kiblami", ale ja wiem swoje... Jak zawsze trafiam w PKP IC na kosmiczne ceny biletów, ale to mało, bo dodam do tego brak bieżącej wody i papieru toaletowego oraz rozkraczające się drzwi w przedziałach II klasy wagonów, które ma PKP IC. Niejednokrotnie jechałem sezonowym połączeniem Jelenia Góra/Kłodzko - Gdynia Główna i muszę Ci powiedzieć, że to jest dopiero traktowanie pasażerów. Brak wody bieżącej i papieru toaletowego oraz rozsypujące się drzwi w przedziałach klasy 2 pozostawia wiele do życzenia, a o biletach nie wspomnę...

Może PKP PR ma tańsze bilety na składy IR, ale jak widać większość woli pojechać IR niż przepłacać za bilety PKP IC...
mariusz88 - 02-10-2009, 14:33
Temat postu:
Nawiązując do cen biletów w PKP IC to też chciałem dodać swoje zdanie, w poniedziałek (jak już wspominałem wracałem wyjątkowo z Herb Nowych - Barbakanem ) bilet miałem wykupiony od Wielunia do Szczecina Gł. kosztował mnie 38,94 zł z 37% ulgą . Z Herb miałem dojechac osobowym do Wielunia no ale się rozkraczył... zapłacił bym za bilet na tym odcinku 6,54 zł, jadąc Barbakanem niecałe 60 km Pan Konduktor zażyczył sobie kwoty 18,19 zł Shocked Shocked Shocked i to niby z tą 37% ulgą... a przeciez to nie moja wina że pociąg osobowy którym miałem dojechac dolcelowo do przesiadki się rozkraczył... Confused Confused
Abraxas - 02-10-2009, 14:56
Temat postu:
Kocha ja też niejednokrotnie nimi jechałem i jakoś nie narzekam, a co do cen no cóż jak sie kupi bilet podróżnika to chyba tak źle to nie wygląda raczej...bo za 95 zł prawie 3 dni jazdy 1 klasą to chyba niezła oferta jak sądzę, a co do warunków to cóż ciepłą wodę i papier mam w domu a jadę by przeżyć przygodę a nie się myćSmile
pospieszny - 02-10-2009, 15:27
Temat postu:
Krzysztof21 napisał/a:
Nie rozumiem tych opluwających z taką pasją IR i PKP PR. Nie pasuje Wam IR? Nikt Was przecież nie zmusza. Smile


Wnoszę z tego że rozumiesz i podzielasz zdanie opluwających poc.IC
Można wymagać od jednego przewoźnika ale od drugiego już nie ? bo jest nim PR , osobliwe podejście i równe standardy ?, wobec tego używając Twojej argumentacji że do korzystania z usług IC "nikt przecież nie zmusza" a zobacz ile tematów na forum nawiązuje do warunków i oferty wspomnianego IC.
Jakoś można ocenić i wypowiedzieć się tam na temat po kilka - kilkanaście razy nic nie wnosząc nowego i to jest ok.
a nie można krytycznie odnieść się do oferty PR-ów? |
Panie Krzysztofie odrobinę obiektywizmu i szczyptę mniej zacietrzewienia polecam nam wszystkim w tych trudnych czasach które nadchodzą dla pasażerów.
Maks - 02-10-2009, 18:26
Temat postu:
Sedno problemu leży w tym, że IC zabierając PR-om najlepsze połączenia oraz tabor, zaproponowało pasażerom w zamian... likwidację kolejnych połączeń. Nie trzeba być "ekspertem od kolei" aby dostrzec, że IC udławiło się tym, co mogło przynieść dla nich wymierne korzyści. Pod szyldem PKP nic się nie może udać, nic się nie opłaca i to po prostu widać na przykładzie IC. Zwyczajnie przekombinowali i tyle. Natomiast PR-y jakie były i są wiemy wszyscy, ale przynajmniej mają zwykłym pasażerom coś do zaproponowania pomimo długów i kiepskiego taboru.
szomiz - 02-10-2009, 19:15
Temat postu:
PR'y święte nie są. Centrala, pod przywództwem Moraczewskiego obrała słuszny kierunek, ale są jeszcze ZPR'y. Tam jest największy problem. Ilu dyrektorów zmieniło się od usamorządowienia? Zdaje się trzech. Ilu z dalej zasiadających jest umoczonych w abstrakcyjne przetargi z listopada na sprzątanie taboru? Zdaje się wszyscy. A tylko w tym temacie można by w skali kraju kilkadziesiąt milionów kosztów rocznie przerzucić z utrzymania taboru na pracę przewozową.
KochaS8307 - 02-10-2009, 19:17
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
Kocha ja też niejednokrotnie nimi jechałem i jakoś nie narzekam, a co do cen no cóż jak sie kupi bilet podróżnika to chyba tak źle to nie wygląda raczej...bo za 95 zł prawie 3 dni jazdy 1 klasą to chyba niezła oferta jak sądzę, a co do warunków to cóż ciepłą wodę i papier mam w domu a jadę by przeżyć przygodę a nie się myćSmile


No dobrze, ale wiadomo, że jak się przysłowiowo "wysrasz" to musisz podetrzeć tyłek i umyć ręce, bo chyba nie wróciłbyś brudny i śmierdzący do swojego przedziału? Pewnie nie. Co do biletów PKP IC 1 klasę to powiem, że wolałem jechać 2 klasą PKP IC pośpiechem Jelenia Góra/Kłodzko - Jelenia Góra za 62 zł niż wąchać smrody petów, bo nie było przedziału dla niepalących w 1 klasie, a za 95 zł to powinny być najmniej dwa 1 klasy (dla palących i niepalących)... Ja też mam ciepłą wodę i papier w domu, ale wiesz jak to jest, że lepiej zabezpieczyć się butelką wody i papierem na podróż, ale jak tego i tego braknie to już się robi pechowo...

Maks napisał/a:
Sedno problemu leży w tym, że IC zabierając PR-om najlepsze połączenia oraz tabor, zaproponowało pasażerom w zamian... likwidację kolejnych połączeń. Nie trzeba być "ekspertem od kolei" aby dostrzec, że IC udławiło się tym, co mogło przynieść dla nich wymierne korzyści. Pod szyldem PKP nic się nie może udać, nic się nie opłaca i to po prostu widać na przykładzie IC. Zwyczajnie przekombinowali i tyle. Natomiast PR-y jakie były i są wiemy wszyscy, ale przynajmniej mają zwykłym pasażerom coś do zaproponowania pomimo długów i kiepskiego taboru.


O proszę... Nie wiedziałem, że PKP IC tak potraktowało PKP PR zabierając im najlepsze połączenia oraz tabor. Ja uważam, że PKP IC nie pociągnie już zbyt długo na polskim rynku kolejowym. Mówisz, że PKP IC zaproponowało pasażerom w zamian... likwidację kolejnych połączeń? Tutaj się z Tobą zgodzę, ponieważ jakoś musieli załatać swoją dziurę po tym jak zakupili nowe elektrowozy a teraz kosztem pasażerów będą na 100% kolejne cięcia w grudniowym rozkładzie jazdy jak to się dzieje tradycyjnie nowy rozkład jazdy PKP będzie pokazany na ostatnią chwilę.
Abraxas - 05-10-2009, 14:52
Temat postu:
Kocha a toalety w kiblach sa lepsze?? daj spokój bo to nie o to chodzi w tym wszystkim , tylko w tym co juz pisałem wczesniej,nie opiera sie połaczeń dalekobieznych na takich składach bo wygoda i komfort jazdy są żadne a TY chcesz puszczać kible IR do Olsztyna co się mija z celem kompletnie i nie tędy droga jesli chodzi o połączenia dalekobieżne.
PiterTarnów - 05-10-2009, 22:46
Temat postu:
IR Wrocław -Przemyśl niedziela odj z Krakowa 14:05 oczywiście spóźniony, syf kiła i mogiła, brudny,tłum ludzi na peronie, jeden krótki skład,kibel, a jakże,tłok, cena :SPECJALNA" a jakże, a warunki również SPECJALNE....
porażka, jak można nazywać InterRegio zwykły kibel i puszczać go przez pół Polski...i dawac CENĘ SPECJALNĄ...
o takich rzeczach na PKP się chyba nie śniło filozofom...
obiezykraj - 05-10-2009, 23:01
Temat postu:
... i oto się cała rzecz rozbija....

Każda spółka (IC, PR, KD i inne ) ma prawo wysyłać pociągi na różne trasy dalekobieżne.
Ale taki pociąg powinien zostać określony w jakimś standardzie.
Powinny być jasne reguły i standardy dla każdej ze spółek.
Pasażer jadący z IC lub PR powinien wiedzieć czego może się spodziewać, a nie zaskakiwać sie przy wjeździe pociągu na peron.
Tak jaki pisałem kiedyś wcześniej powinno się zrobić jeszcze 3 kl na ETZty, wtedy wiadomo będzie że cena bedzie odpowiadała warunkom jazdy.
Bo jak pisali moi przedmówcy puszczanie "kibelków" na trasy dalekobieżne nie powinno mieć miejsca.

Jak mamy promować takie pociągi w Europie?
Przecież się z nas śmieją....

PIO
andrzej_sz - 05-10-2009, 23:18
Temat postu:
Do Panow tak ujadajacych na InterRegio. Piszecie ze te pociagi pokonuja pol Polski na kiblach... Ok zgoda ale ponad polowa tej trasy wspomnianej przez Pitera (mam na mysli odcinek Krakow - Gliwice) pociag obojetnie czy osobowy, czy IR czy nawet prestizowy 'Wawel' pojedzie z taka sama predkoscia... Ludzie licza pieniadze i chyba lepiej ze zostawia te pieniadze na kolei a nie w busach... Inna sprawa jest sam tabor. Kilka razy juz rozmawialem i z centrala PR jak i oddzialem w Opolu ktory w wiekszosci swoim taborem 'obstawia' trase Wroclaw - Przemysl. To musial byc naprawde przypadek ze taka jednostka pojechala tego dnia. Niestety wina lezy po stronie graficiarzy, ktorzy ostatnio nie dosc ze maluja jednostki opolskie to i zdarzaja sie wybicia szyby a jak wiadomo - dyspozytor nie wyda zgody zeby taka jednostka pojechala w trase. Na koniec jeszcze jeden wniosek z Waszych wywodow - rozumiem ze lepiej zeby kible staly w krzakach, ludzie nie mieli pracy w PR, a spolka tonela w dlugach ciagnac na dno polska kolej? Trzeba zrozumiec ze to nie wina obecnych wladz PR, ze sytuacja taborowa jest taka a nie inna. Lepsze czasy nadchodza (mam taka nadzieje) ale widze ze jedynie w czym jestesmy dobrzy to narzekanie. Oferta InterRegio - obojetnie czy bedziecie wieszac na tym psy - obronila sie sama i co najwazniejsze - przynosi zysk a nowe jednostki pojawia sie juz w przyszlym roku chociaz i tak bedziecie nadal na to narzekac... To takie typowe polskie narzekanie, na wszystko... Troche optymizmu Panowie i Panie Smile

PS - a siegajac w historie rozkladowa - to kibelki jezdzily juz w dalekie trasy - Katowice - Gdynia np...ze o zastosowaniu ED72 na pociagach pospiesznych nie wspomne...
Picolo - 05-10-2009, 23:31
Temat postu:
andrzej_sz, Polakom (niektórym) nigdy się nie dogodzi. Zawsze będą marudzić bez względu na wszystko. Że lato za gorące, że zima za zimna, że woda za mokra, że IC za drogi, a IR za tani.

Ja był monopol PKP IC to było źle. Jak pojawiła się konkurencja w postaci tanich IR to też źle. Bo na kiblach. PKP IC zlikwidowało pośpiechy - źle. PKP PR w zamian uruchomiło IR - też źle. Bo na kiblach. I tak w koło Macieju...
obiezykraj - 05-10-2009, 23:34
Temat postu:
Picolo napisał/a:
andrzej_sz, Polakom (niektórym) nigdy się nie dogodzi. Zawsze będą marudzić bez względu na wszystko. Że lato za gorące, że zima za zimna, że woda za mokra, że IC za drogi, a IR za tani.


...i jeszcze mamy się też zawsze cieszyć z byle czego, co nam dają, i niczego nie wymagać, bo "ciemny naród wszystko..."

PIO
Picolo - 05-10-2009, 23:36
Temat postu:
Bosz, kolejny nawiedzony.
obiezykraj - 05-10-2009, 23:37
Temat postu:
...bez komentarza...
andrzej_sz - 05-10-2009, 23:43
Temat postu:
obiezykraj mam dla Ciebie propozycje - kup tabor nowoczesny, tysiac Flirtow z klima, na 160 km, z ciepla woda w WC... chetnie bede jezdzil Twoimi pociagami. Na razie jezdze tym co w tym kraju jeszcze jezdzi i jest mi obojetne czy przyjedzie kibel czy tez rozklekotany wagon bezprzedzialowy z ex PR jezdzacy w IC. Wazne bym mial czym dojechac do innego miasta w przyzwoitej cenie. Naprawde cenmy to co jeszcze po zelaznych drogach tego kraju jezdzi a nie narzekajmy ze 'tu wycieli, tam zamkneli'...poza tym pamietajmy ze Polacy to nie szejkowie z Kataru czy innego bogatego Panstwa. Czynnik finansowy ma wplyw na to ze oferta InterRegio zostala przyjeta. Dla mnie wazne jest co innego - bym dojechal na czas i by konduktor byl mily, schludnie ubrany i znal oferte IR czy tez innej spolki a z tym bywa roznie.
obiezykraj - 05-10-2009, 23:53
Temat postu:
Panie Andrzeju S.

ewidentnie widać, że na tym forum działa bardzo silne lobby PRów, a jedynym złem jest IC.
Niestety na dzień dzisiejszy jedynymi pociągami jakimi możemy się gdziekolwiek pochwalić są pociągi IC.
I czy sie to komu podoba czy nie, tak niestety jest.
A jak to się stało, że tak jest, to już inna sprawa.
andrzej_sz - 06-10-2009, 00:11
Temat postu:
obiezykraj - przepraszam ze pomylilem nicka w poprzednim poscie. Zgodze sie ze pociagi IC sa w tej chwili jedynymi ktorymi mozemy sie pochwalic i niestety sa to tylko pociagi klasy premium. Tylko IC i TLK bo jakosc niektorych ekspresow moze niestety zaskoczyc niezbyt pozytywnie... O pospiechach nie bede wspomnial bo np slynne wagony ktore byly w ramach SPOT-u wyremontowane i mialy jezdzic na Krakowiance widzialem ktoregos pieknego dnia, pare miesiecy temu na IC Odra... moze przypadek a moze jeszcze inna rzecz. Na cale szczescie chyba cos w tej materii sie ruszylo bo na torach Taboru Kolejowego w Opolu pojawily sie wagony do rewizji. A co do tego lobby na rzecz PR - widac ze cos w tej spolce sie dzieje, Moraczewski staje na glowie by cos z ta spolka zrobic a beton niestety z PR-ow uciekl do IC i psuje wizerunek tej spolki od paru dobrych miesiecy. Za cale to zamieszanie wiadomo komu nalezy podziekowac... pewnemu siwiejacemu profesorowi ze Szczecina. Obiezykraj zobacz jak sie zachowalo PKP IC w ramach wrzesniowej rzezni? Nie przypomina Ci to dawnych zagrywek ktore np Pan Nitkowski robil w PR? Dawajcie kase bo nie pojedziemy - wiec nie dziw sie ze ludzie dostrzegaja pozytywy i negatywy w obu spolkach dominujacych i pozostalych ktore operuja na polskim rynku. Ja sie przyznaje - na poczatku z obawami podchodzilem do oferty InterRegio. Sam zostalem zbesztany przez niekompetentnego kontrolera w InterRegio ale nadalem sprawie bieg odpowiedni i nie pozostalo to bez echa. Ale jednak ludzie jezdza tymi pociagami...
obiezykraj - 06-10-2009, 00:25
Temat postu:
Panie Andrzeju,

ale ja się bardzo cieszę że jeźdżą pociągi IR. Naprawdę i że dobrze że jest konkurencja i że jest wybór.
Ale niech nie będzie to kosztem podróżych.
Niech pociąg na trasie np. Wrocław - Przemyśl nie będzie jedną jednostką, ale przynajmniej dwiema, niech bedzie to nowa jednostka, z miękkimi siedzeniami, z jakimś bufetem. itp.
Łatwo jest się chwalić zyskiem kiedy jedzie jedna jednostka w obłożeniu 180%, a pasażerowie jadą jak śledzie...
Ale zysk przecież jest, niestety kosztem pasażerów.

O to tylko mi i innym adwersażom chodzi.

Czy może wie Pan ile musi być obłożenia na jednej jednostce ETZ, żeby była dochodowa, a ile w składzie wagonowym?
andrzej_sz - 06-10-2009, 00:37
Temat postu:
obiezykraj - niestety nie znam tych kosztow... mysle ze gdyby PR mialy lokomotywy elektryczne na wlasnosc oplacaloby sie puszczac klasyczne zestawy. Sprawa lokomotyw z tego co mowil mi w wywiadzie prezes Moraczewski nadal jest w toku - Cargo nie zdecydowalo sie na sprzedaz EU07, ale nadal trwaja jakies rozmowy. Pamietajmy tez ze koszty wypuszczenia EZT sa nizsze niz loka z wagonami. Z drugiej strony doszlismy do absurdu w naszym kraju. PR maja wagony a nie maja lokomotyw elektrycznych. IC ma lokomotywy a brakowalo im wagonow ktore w czasie wakacji wypozyczaly od PR. Cargo ma lokomotywy do pociagow pasazerskich a wagonow nie ma i tak sie zamyka to koleczko... Mysle ze nastepny rok bedzie dla przewoznikow pasazerskich w naszym kraju przelomowy. Pojawia sie nowi przewoznicy (moze DB), pojawia sie sklady zespolone w IC oraz EZT w PR - patrze na to z optymizmem Smile na korzysc rzecz jasna pasazera Smile
Abraxas - 06-10-2009, 10:50
Temat postu:
Jak to ktoś napisał wcześniej nie jest sztuką puścić krótkiego kibla i cieszyć się tym , że ludzie jadą jak śledzie, wczoraj czytałem o przypadku pewnej kobiety , która jadąc IR nie miała gdzie nakarmić małego dziecka bo w kiblu trudno liczyć o odosobnione miejsce na taką czynność, Polska to nie Indie by wozić ludzi w takich warunkach i sie podniecać tym ,że jedzie byle co bo przez taki minimalizm właśnie nie będzie w końcu normalnych pociagów dalekobieżnych, tylko same EZT.
Anonymous - 06-10-2009, 11:01
Temat postu:
Abraxas, mogę Cię zapewnić, że mój Komitet będzie reagował na wszelkie przypadki przepełnionych składów InterREGIO. Ocenialiśmy i zawsze będziemy oceniać krytycznie i dla nikogo nie będzie taryfy ulgowej. Zresztą wejdź sobie na stronę naszego Komitetu, zobaczysz tam, że oprócz chwalenia PKP PR za pozytywne zmiany (nowy rozkład dla woj. śląskiego, zmiany personalne w PR Katowice, pociągi InterREGIO) jest tam cała masa krytyki. I to bardzo ostrej krytyki.

Niemniej: obserwuję sobie InterREGIO w Katowicach regularnie. Póki co dantejskich scen nie widziałem. Gdybym widział przepełnienie i dantejskie sceny, to wierz mi, że od razu bym pisał gdzie trzeba.

Też bym wolał składy wagonowe na InterREGIO, ale czym PR mają te wagony ciągnąć? Poczekajmy trochę, jak zauważył andrzej_sz jest realna szansa, że to się w przyszłości zmieni.

Reasumując: InterREGIO oferuje niższą cenę za gorszy standard podróży. Skoro pasażerowie te pociągi wybierają, to znaczy, że są one potrzebne, że jest takie zapotrzebowanie. PR świetnie to dostrzegły i wykorzystały. I za to brawa. I proszę nie dawać zaraz argumentu, że jakby Cargo podstawiło węglarki, to pasażerowie też by byli. Jest pewna granica analogii, której przekraczać nie można, bo popada się w śmieszność.
Abraxas - 06-10-2009, 11:22
Temat postu:
Mimo wszystko uważam , że nie tędy droga bo w końcu dojdzie do tego że przez IR znikną wszystkie pośpieszne a nie o to chodzi w tym wszystkim prawda??A co do warunków do będąc we Wrocławiu widziałem IR z Rzeszowa i to był jakiś horror tłok obłędny i ludzie ściśnięci jak śledzie i to ma być podróż w XXI wieku w środku Europy?? To nas wystawia na pośmiewisko tylko, w żadnym kraju nie ma czegoś takiego ,no ale u nas jak wiadomo wszystko musi stać na głowie.
Anonymous - 06-10-2009, 12:06
Temat postu:
Abraxas, mijasz się z prawdą stwierdzając, że przez InterREGIO są likwidowane pociągi pośpieszne. Wyraźnie na tym forum udowodniono, że o likwidacji pośpiechów PKP IC myślało dużo wcześniej, zanim na tory wyruszył pierwszy skład InterREGIO. Poza tym nie zlikwidowano żadnego pośpiecha tam, gdzie jeżdżą InterREGIO.
Abraxas - 06-10-2009, 12:08
Temat postu:
Poczekamy zobaczymy Krzysztofie u nas wszystko jest możliwe niestety.
obiezykraj - 06-10-2009, 12:09
Temat postu:
Racja Abraxas,

W Polsce powinny jedzić pociągi Ex i IC z rezerwacją miejsc, pospieszne, przyspieszone (tę kategorię powinny mieć IR) i osobowe.
Abraxas - 06-10-2009, 12:32
Temat postu:
Ano właśnie i o tym mówię cały czas:) to by było najlepsze rozwiązanie ale do tego trzeba mądrych ludzi u władz PKP i IC a takich nie widać.
KochaS8307 - 06-10-2009, 12:41
Temat postu:
@Krzysztof21:

Jak tak dalej pójdzie z wprowadzaniem kibli, tj. pociągów IR to niestety PKP IC będzie zmuszone na likwidację połączeń dalekobieżnych, a co za tym idzie kolejne masowe likwidacje normalnych pośpiesznych. Nie jestem zwolennikiem ani pociągów IR ani PKP IC, ale jedno jest pewne, że jak tak dalej pójdzie to niestety PKP IC prędzej, czy później ogłosi bankructwo lub upadną na polskim rynku. Nie to, że nie chcę żadnych pociągów pośpiesznych lub IR w Polsce, ale jedno mi się nasuwa... Komfort podróży może w pociągach IR nie jest taki dobry, ale co kiedy w pociągu nawet nie ma miejsca dla karmiącej piersią matki? Gdzie ona ma pójść? Do ubikacji? Żyjemy w XXI wieku. Może PKP IC ma bardzo wysokie ceny w porównaniu do cen w pociągach IR, ale za to jest o wiele większy komfort podróży niż w "kiblach". Mało tego, ale matka karmiąca piersią może udać się do sąsiedniego przedziału i tam nakarmić niemowlaka, a tak to wiesz... Do tego ludzie starsi i schorowani... To tylko parę przypadków, dla których IR nie nadaje się jak dla mnie do puszczania na pociągi dalekobieżne...

@Abraxas:

Być może się doczekamy czasów, kiedy to PKP IC zwiększy swoją ofertę pociągów pośpiesznych, ale takich z prawdziwego zdarzenia, ale jak wiemy trzeba na to poczekać... Kto wie może tego dożyjemy...

@obieznykraj:

Również tutaj masz rację, że w Polsce powinny być pociągi Ex i IC z rezerwacją miejsc oraz pośpieszne (dalekobieżne), przyśpieszone (pociągi InterREGIO) oraz osobowe. Jednak nie zapomnijmy o tym, że jeśli PKP PR chce mieć większe pole do popisu to niestety musi wydać troszkę kasy na polepszenie warunków jazdy oraz podróży...
Bartuś - 06-10-2009, 14:27
Temat postu:
To dlaczego IC nic z tym fantem nie robi ? Ja to rozpatrzę na trasie Wrocław-Kraków :

Cena :
- Interregio jest o wiele tańsze od pociągów spółki IC
- Pospieszne (głównie bilety normalne) wypadają drogo - dlaczego IC nie zrobi jakieś promocji na pospieszne ?

Komfort
- Interregio gwarantuje lepsze kible, ED72 i bohuny
-IC gwarantuje wagony przedziałowe z poprzedniej epoki a w niektórych pociągach niebywały tłok (np Ślązak)

Czas jazdy :
-I tu pomimo niższej szlakowej kibla IR-y jeżdżą szybciej - np pociągi jadą przez Strzelce Opolskie
-Dlaczego IC nie przetrasuje części swoich pociągów pospiesznych na Strzelce Opolskie ? Przecież to oszczędność kilkunastu - kilkudziesięciu minut.

ludzie by się przesiedli z powrotem na pospieszne tylko IC musi tego chcieć i jakieś działania poczynić.
janekp - 06-10-2009, 14:30
Temat postu:
IC woli likwidować i otrzymywać dalej dotację niż ruszyć głową jak zwiększyć wpływy i frekwencję.
Typowe działanie betonu.
KochaS8307 - 06-10-2009, 14:43
Temat postu:
@Bartuś:

Jeśli chodzi o komfort pomiędzy pociągami IR oraz pośpiesznymi PKP IC to warto dodać jeszcze to, że w wagonach pośpiechów obsługiwanych przez PKP IC trafiają się również takie, w których są sprawne tyko 1 drzwi wejściowe do przedziału, a reszta się rozlatuje lub się zacina.

Warto wspomnieć, że gdyby PKP IC lepiej traktowało pasażerów i nie byłoby masowych akcji likwidowania pośpiechów to zapewne PKP IC miałby dużą popularność, ale tak niestety nie będzie, jeśli prezes PKP IC nie wymieni betonu na lepsze, co się obawiam, że w ogóle nie wymieni... Dodatkowo jeszcze, gdyby PKP IC wprowadziło jeszcze zniżki na okres wakacyjny powiedzmy o 10% - 15% to może na pewno byłoby większe zainteresowanie podróżą w normalnych pośpiechach, a nie w kiblach, które oferuje PKP PR.

@janekp:

Ja Ci powiem tak, że PKP IC woli likwidować te połączenia, które są bardzo rentowne tłumacząc się tym, że są one nierentowne. Głównie dzieje się tak z tego względu, że beton PKP IC woli dobić danego pośpiecha przetrasowując go na inną trasę, gdzie na bank będzie miał mniejszą frekwencję niż na tej, na której było tłum podróżnych to wtedy dobija likwidacją danego pośpiecha i po sprawie. Sprawa dla nich zamknięta, bo oczywiście beton PKP IC jest najmądrzejszy i w betonie PKP IC przecież pracują najbardziej uczeni "betoniarze". Tak to idzie nazwać, co w tej chwili wyprawia PKP IC z pośpiechami...
andrzej_sz - 06-10-2009, 14:54
Temat postu:
KochaS8307 Ja tylko przypomne, ze gdy tylko pojawily sie IR to IC wprowadzilo przesmieszna promocje 'Osiem i pol'... Podobno nawet sprzedano jeden bilet w tej promocji w kasie IC we Wroclawiu. Obstawiam ze kupil go jakis MiKol Wink
Abraxas - 06-10-2009, 16:45
Temat postu:
No super więc wychodzi na to że w Polsce wystaczy przemalować starego kibla na niebiesko Nazwac IR i wszyscy będą się podniecać nowym produktem:)brawo panowie:)w ten sposób faktycznie sukces murowany dozgonny:) szok jak łatwo Was zadowolić półśrodkami.Jak tak ma wyglądąć przyszlość kolei w Polsce to gratuluje dobrego samopoczucia.
skubi - 06-10-2009, 16:50
Temat postu:
Ja InterRegio " kiblami" podróżuje bardzo miło,lubię jazdę nimi ,jest wygodnie ,szybko i nie drogo , oby tylko nie było plastikowych siedzeń Exclamation
siwiutki91 - 06-10-2009, 17:03
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
No super więc wychodzi na to że w Polsce wystaczy przemalować starego kibla na niebiesko Nazwac IR i wszyscy będą się podniecać nowym produktem:)brawo panowie:)w ten sposób faktycznie sukces murowany dozgonny:) szok jak łatwo Was zadowolić półśrodkami.Jak tak ma wyglądąć przyszlość kolei w Polsce to gratuluje dobrego samopoczucia.



słuchaj tu jest dział na temat: 'ludzie chcą pociągów InterRegio a ty w kązdym dziele narzekasz aż to sie robi nudne, po raz tysięczny Ci każdy powtarza: chcesz jeździć jeździsz, nie chcesz to nie, jest alternatywa przykładowo pociąg do Krakowa w Warszawie Centralnej: Jest obok siebie pociąg IR i IC i jakoś ludzie jeżdżą z miłą chęcią tą Twoją 3klasą. Jeszcze raz Ci powtarzam na IR nie puszczają brudnych starych jednostek (chyba że sie jakaś popsuje) tylko po modernizacji składy. Dla mnie szczerze powiedziawszy jazda na plastiku a w nowym wagonie z siedzeniami wyprofilowanymi twardymi to nie jest żadna wielka różnica. Większość forumowiczów jest za tworzeniem nowych IR i im raczej aż tak nie przeszkadza jazda w EN57, czy ED72.
Anonymous - 06-10-2009, 17:08
Temat postu:
Zupełnie nie potrafię zrozumieć, dlaczego niektóre osoby tak bardzo narzekają na EN57/ED72, które obsługują pociągi interRegio? Podajcie mi chociaż jeden sensowny argument!

Mam prośbę techniczną do moderatorów. Otóż, w bieżącym wątku zaczyna się powoli robić bałagan, dobrze by było, gdyby posty dotyczące składów obsługujących pociągi IR wydzielić do osobnego tematu, gdyż jest to dość często poruszany "problem" na tym forum, dlatego warto o tym podyskutować w oddzielnym wątku. Z góry dziękuję!
mariusz88 - 06-10-2009, 18:17
Temat postu:
Oczywiście jeśli komuś nie pasuje IR to niech podróżuje sobie dużo droższym IC które non stop robi nas w balona a my nabijamy im kase... no ale coż, jeźeli nie ma innego wyboru to trzeba... Lecz jesli IR faktycznie uruchomi dużo połączeń które obiecali, to napewno już nie wsiąde w pociągi obsługiwane przez IC
PiterTarnów - 06-10-2009, 20:34
Temat postu:
IR na lokomotywach i normalnych wagonach czy piętrowych. a jeśli nie ma, nie można, nie da sie ," nima piniendzy" to nie uruchamiać. Jeżeli się chce za coś brać pieniądze i tworzyć "produkt" to trzeba mieć środki do tego. Bo póki co to nam się porobiły Polskie Koleje Indyjskie, jeszcze tylko ludzi na dachu nie ma.

[ Dodano: 6 Październik 2009, 21:36 ]
do mk1992: narzekamy bo miejsce złomu jest na wysypisku a nie na torach
Anonymous - 06-10-2009, 20:38
Temat postu:
Skoro nazywasz zmodernizowaną jednostkę EN57 SPOT złomem, to jesteś godnym pożałowania człowiekiem. Jechałeś kiedykolwiek takim EZT-em?
PiterTarnów - 06-10-2009, 21:16
Temat postu:
sam jestes godzien pozałowania, JECHAŁEM i jeżdżę do pracy dość często ,ta opinia nie jest z kosmosu,to jest złom bo:
-tucze się,jest głośny,często się psuje (np od maja do lipca na trasie krk-trn 3 razy rano), śmierdzi spalenizną, niefunkcjonalne zatykające się wc, twarde siedzenia umieszczone za blisko siebie w związku z tym bardzo niewygodne, psujące się zamykanie drzwi (często się zacinają czemu towarzyszy np półgodzinny pisk alarmu),ogrzewanie które w zimie mrozi a w lecie grzeje..mógłbym dalej wyliczać.
marnotrawstwo pieniędzy a nie modernizacja za te pieniądze powinni byli kupować nowe składy a nie zdezelowane kible poddawać liftingowi (to pomogło jak umarłemu kadzidło).
Anonymous - 06-10-2009, 21:23
Temat postu:
To wszystko bardzo dziwne, bo ilekroć przychodzi mi podróżować zmodernizowaną w ramach SPOT jednostką EN57, tylekroć jestem bardzo zadowolony z podróży. Najwidoczniej zawsze masz pecha, albo po prostu małopolski ZPR ma pecha do tej modernizacji. Tyle w tym temacie.

Póki co musimy się uzbroić w cierpliwość i poczekać na nowe składy, które w najbliższym czasie zostaną zakupione przez Przewozy Regionalne (o ile nic złego się nie wydarzy). Wtedy już nikt nie będzie miał podstaw do narzekania na komfort, chociaż znając mentalność polaków i tak będzie źle, i tak niedobrze...
andrzej_sz - 06-10-2009, 21:27
Temat postu:
Tak widze ze dyskusja zmierza chyba do konca... Kible nie, bo zle... Bohuny - tez nie bo niewygodne, bo Pani nie ma gdzie nakarmic dziecka... IC - zle bo wycina pociagi...Papieski na IR - no skandal! ED72 - ktore byly stworzone do obslugi (jak nazwa wskazuje) pociagow dalekobieznych na IR - skandal! Jak sie to czyta to naprawde - jedno wielkie NARZEKANIE. Ludzie ! Zamiast sie cieszyc ze cokolwiek jeszcze jezdzi po polskich torach to ciagle narzekania. PiterTarnow - zaciagnij kredyt i kup 200 Flirtow i zaloz wlasna kolej. Nie sposob po latach zapoznien na polskiej kolei wymagac od razu cudu! Odkad czytam Twoje posty to IR i cokolwiek zwiazane z PR-ami jest zle. O IC tez ciagle narzekania z Twojej strony. W zyciu tez tak na wszystko narzekasz? Brakuje tu jeszcze arona i jego zlotych mysli busiarskich... Apeluje o jedno - nie klocic sie bo za chwile bedziemy sie spierac o wyzszosci swiat Wielkiej Nocy nad swietami Bozego Narodzenia.

PS. Tez jezdzilem IR w roznych zestawieniach i jakos nie mialem przypadlosci o ktorych wspomnial zacytowany juz przeze mnie przedmowca. Bylo czysto, jednostki zadbane. Jedynym momentem gdy na IR jechala jednostka 'gorszej' jakosci byla przerwa w kursowaniu pociagow na odcinku Olawa - Brzeg gdy doszlo do osuniecia nasypu. Niektore IR startowaly z Opola i wtedy bywalo roznie...
mariusz88 - 06-10-2009, 22:44
Temat postu:
Składy IR nie sa złymi składami... puszczając je na dłuższe trasy napewno są zadbane (chodź zwolennikiem EN57 nie jestem, wole standardowe lokomotywy EU07 i wagony z przedziałami ale te niestety w większości ma chore IC które zamiast dodawać to likwiduje by móc sobie do kieszeni schować pieniązki) To jednak napewno na "plus" jest to ze PR-y cokolwiek myśla w tej kwesti aby coś takiego zotało uruchamiane... Mam nadzieje że miło nas zaskocza w grudniu... jeśli nie, to oczywiście pozostanie przy opinii ze słowa o "nie zostawienie tysiecy podróżnych na pastwę losu" zostały rzucone na wiatr... Co wyjdzie równiez i na gorsze spółce PKP PR w oczach podróżnych, narazie jeszcze myśle pozytywnie...
PiterTarnów - 07-10-2009, 09:54
Temat postu:
z andrzejem sz jako fanatykiem PR i kibli widać że nie da się dyskutować. tyle w temacie.
Chyba kolego nosa za granice naszego polskiego zaścianka nigdy nie wystawiłeś ze tak chwalisz polskie bagienko taborowe.
andrzej_sz - 07-10-2009, 09:56
Temat postu:
PiterTarnow bywalem w roznych krajach i jezdzilem pociagami w tamtych krajach - to tak przy okazji. Wyciagnalem tylko twoje narzekanie, ktorym zalewasz infokolej. Tyle w tym temacie. I nie chwale polskiego bagienka taborowego tylko zwracam uwage na to ze trzeba sie cieszyc ze w ogole jeszcze cokolwiek po polskich torach jezdzi. Gdyby nie to, ze w naszym 'bagienku' w latach 90-tych minionego wieku zmniejszono dotacje na koleje a zwiekszono na drogi to mielibysmy to co Czesi i Niemcy. Niestety lobby samochodowe ma wieksze przebicie i stad mamy to co mamy. Nie dziw sie ze marszalkowie beda remontowali 'kible' bo dla nich jest wazniejsze by jednostki jeszcze jezdzily... Nie kazdy region stac na zakup nowoczesnych flirtow czy innych EZT, gdy dany marszalek ma na glowie procz kolei jeszcze sluzbe zdrowia, szkolnictwo, drogi....
Anonymous - 07-10-2009, 11:02
Temat postu:
Pytanie numer jeden: IC mowi ze pospiechy sa deficytowe. IRy PRów zarabiaja na siebie. Jakim cudem? Czy gdyby wagony wrocily do PRów, a ci puscili by InterRegia, to czy one przynosilyby zysk ? Czy moze zysk jest tylko dlatego ze kible sa tansze w eksploatacji?
Abraxas - 07-10-2009, 11:10
Temat postu:
Towarzystwo wzajemnej adoracji i wielbicieli IR widzę dobrze się trzyma z małymi wyjątkami ale pozwole sobie znów wrzucić trochę goryczy do tej sielankowej atmosfery:) i powtórzę a nie marudzę kolego Siwiutki:) , że nie tędy droga IR może i są tanie ale wprowadzją tylko niepotrzebne zamieszanie na rynku przewozów bo ludzie już się w tym gubią kilka spolek dzisiatki roznych biletow za duzo jest tego wszystkiego wystarczyłyby 4 rodzaje pociągów osobowe , pospoieszne ,IC i Ex i tyle starczy,zlikwidować należy IR i TLK jako zupełnie zbędne a ich taborem wzmocnic połączenia pośpieszne i osobowe w takim układzie IR byłyby kompletnie zbędne i w tym kierunku nalezy dążyć a nie puszczać kible gdzie się da i wozić ludzi upchanych jak zwierzęta.Nie liczę na zrozumienie tego co napisałem bo widzę ,że większość forumowiczów jest zwiazanych z PKP PR i uporczywie lobbuja na rzecz swej wątpliwej jakości towaru amen.
obiezykraj - 07-10-2009, 11:40
Temat postu:
Kolego,

zysk jest min. dlatego, że na danej trasie IR jedzie tylko jedna jednostka ETZ, która jest nabita powiedzmy w 150-180%, a ludzie jadą jak śledziki...

Ale czy tędy droga ?
KochaS8307 - 07-10-2009, 11:51
Temat postu:
@Pułtuś:

Pytasz się, dlaczego PR InterREGIO mają z tego taki zysk? Zobacz sobie ceny biletów PKP PR na InterREGIO i warunki, w których przychodzi jeździć pasażerom w kiblach. Oni są nabici niczym śledzie i tyle na ten temat. W Polsce potrzebujemy normalnych pośpiechów dalekobieżnych, a nie kibli, bo kible to nie są pociągi stworzone do dalekich podróży i tyle...

@Abraxas:

Jak widać fanatycy PKP PC oraz InterREGIO trzymają się dobrze, ale niestety nic na to nie poradzimy, że jest tutaj tylu fanów puszek konserwowych, które przewożą ludzi niczym śledzie. Prawda jest taka, że gdyby nie było InterREGIO to nie byłoby zamieszania, a tak jest ogólnopolskie zamieszanie, bo ludzie nie wiedzą, czym mają jeździć. Odpowiedź PKP PR na cięcie pośpiesznych PKP IC może miała wnieść wiele dobrego, ale jak widać to nie wyszło. Z mojego punktu widzenia składy InterREGIO mogłyby być w lepszym stanie technicznym oraz chociaż mieć przedziały jak to mają wagony w pociągach pośpiesznych spółki PKP InterCity S.A.

@obieznykraj:

Niestety muszę Ci przyznać rację, że w niektórych przypadkach w pociągach InterREGIO ludzie podróżują niczym śledzie, bo skład jest załadowany do ostatniego miejsca. Gdyby PKP PR podchodziło bardziej rzetelniej to przewozów pasażerskich to nie byłoby takiego narzekania starszych ludzi, którym przyszło skorzystać z usług PKP PR, które wypuściły na całą Polskę składy InterREGIO. Jak w takich warunkach mają podróżować starsi schorowani ludzie to ja podziękuję za taką spółkę...
Anonymous - 07-10-2009, 12:32
Temat postu:
Jak czytam Wasze posty, to chce mi się płakać ze śmiechu... Mr. Green
Abraxas - 07-10-2009, 12:36
Temat postu:
To może podasz powód swej wesołości hmm
siwiutki91 - 07-10-2009, 13:24
Temat postu:
przytocze przykład IR Żubr rekordy frekwencji nie widziałem jeszcze ale tak blisko ok.80-90% i zarabia na siebie ob jakoś od nowego rozkładu puszczają go codziennie, a jeszcze na dodatek puszczają rugi o 8;17 z Białegostoku i powrót na 14:22, Abraxas a czemu tak się nie oburzałeś na warunki w jakich byli przewożeni ludzie podczas wakacji? jak nas nazwałeś zwolennikami PR to Ty jesteś zwolennikiem IC, nie możesz sobie przyswoić że jest konkurecja dla IC na torach którą im zagraża i to poważnie, od nowego rozkładu puszczą więcej IR zobaczymy jakie bedą wtedy frekwencje w pośpiesznych, bo napewno spadną,
Abraxas - 07-10-2009, 13:30
Temat postu:
Jeździłem na wakacje i jakoś nie narzekałem na warunki wprost przeciwnie Smilea zwolennikiem jestem nie tyle IC co pośpiesznych a co do IR już jak napisałęm wyżej i nie będe tego powtarzał , są zbędne zupełnie natomiast trzeba wesprzeć osobowe taborowo i pospieszne i nic więcej a IR pogłębia jak już wspomniałem tylko bałagan na torach.
siwiutki91 - 07-10-2009, 13:34
Temat postu:
ja też jeździłem na wakacje dosyć często i warunki były gorsze niż te w niektórych IR. Dla Ciebie są one zbędne bo masz pewnie kase. ALe taki student ma już zaoszczędzone 15zł na bilecie, a niektórym żadna różnica jest stać w pociągu pośpiesznym a w IR tyle że w IR zapłacą mniej za bilet, za taką cene nie ma co wymagać luksusów. To jest wg. ciebie 3 klasa, więc nie ma czego sie spodziewać po 3 klasie? nieprawdaż ?
Abraxas - 07-10-2009, 13:41
Temat postu:
Wyobraź sobie ,że nie mam tyle kasy ale stać mnie na to żeby sie raz na jakiś czas przejechać 1 Klasą w pośpiechu i jakoś nie narzekam nigdy a co do studentów to cóż są jeszcze osobowe prawda??Smile zresztą w pośpiechach tez ich widać więc nie jest z nimi tak źle.
Arek - 07-10-2009, 13:44
Temat postu:
KochaS8307, bredzisz jak popieprzony! Sorry, ale mam (nie tylko ja) już dość twojego jęczenia i marudzenia. Zmień płytę, albo pożegnasz się z forum.
Anonymous - 07-10-2009, 13:45
Temat postu:
@Abraxas, piszesz tak, jak byś nie znał obecnego stanu polskiej kolei. Racja, taboru na polskich torach mamy pod dostatkiem, setki wagonów stoją na bocznicach, a EZT-y i lokomotywy mają do dupy ułożone obiegi. Nie zgodzę się co do tego, że IR-y na dzień dzisiejszy są zbędne. Natomiast zgodzę się co do tego, że IR-y mogą stać się zbędne. Jak? Otóż do tego potrzeba:

- Likwidacji pociągów TLK
- Likwidacji pociągów IR i R+
- Pozostawienia następujących kategorii pociągów: EC, IC, Ex, Pośp. O i PO (przyśpieszona osobówka w cenie osobówki)
- Ułożyć rozkład jazdy pociągów pośpiesznych pod potrzeby pasażerów, a pociągi Ex i IC tak skoordynować z pośpiechami, aby nie stanowiły dla nich konkurencji, tylko się nawzajem uzupełniały
- Ułożyć rozkład jazdy pociągów O i PO pod potrzeby pasażerów, wszędzie gdzie jest to możliwe, wprowadzić cykliczny RJ (np. pociągi wyjeżdżające 15 minut po pełnej godzinie)
- Popracować nad skomunikowaniami pociągów O i PO z pociągami Pośp.
- Obniżyć ceny miejscówek w pociągach IC i Ex
- Obniżyć ceny biletów w pociągach pośpiesznych
- Wspólne promocje pomiędzy PKP IC a PR
- Ułożyć obiegi EZT-ów tak, aby dana jednostka więcej jeździła, niż stała. To samo tyczy się lokomotyw obsługujących pociągi dalekobieżne

Gdy to wszystko zostanie zrealizowane, będzie można z ręką na sercu stwierdzić, że pociągi kategorii IR są zbędne. Czy to kiedykolwiek nastąpi? Nie wiem. Wiem jedno, "do tanga trzeba dwojga". Co to znaczy? Że bez wzajemnej współpracy pomiędzy PKP IC a Przewozami Regionalnymi nic nie zdziałamy. Obie firmy muszą w końcu przejrzeć na oczy, że nie mogą ze sobą wiecznie konkurować, a przy odrobinie chęci, mogą stworzyć wspaniałą siatkę połączeń w całej Polsce, wraz z tanimi biletami i dogodnymi przesiadkami na większych stacjach.
Abraxas - 07-10-2009, 13:57
Temat postu:
A widzisz więc jednak jak sie chce to można uniknąc IR i innych dziwactw ale to się nie zmieni dopóki nie zmienią się ludzie u władz i nie zaczną normalnie myśleć oraz nie wprowadzać lepszych promocji takich jak kiedyś był np Regio Karnet na osobowe i pośpiechy i w tym kierunku trzeba iść a nie w kierunku tworzenia nowych rodzajów pociągów.
siwiutki91 - 07-10-2009, 13:57
Temat postu:
a jak byś jeździł często przykładowo 10x w miesiącu (5x w jedną stronę) np. płacąc 50zł a gdy jest możliwość zapłacenia 38zł to już masz 12zł zaoszczędzone, 12x 10 daje 120zł miesięcznie przy roku masz już ponad 2tyś. to dla studenta jest dużo. To tak samo jak by zlikwidować wszystkie kawalerki a pozostawić nowe apartamenty za wynajem by było trzeba płacić 3tyś kto by z nich korzystał bo założę się że nie wiele osób i tak samo jest z pociągami IC jest wysoka cena ludzie szukają tańszego sposobu dostania się z punktu A do punktu B
Abraxas - 07-10-2009, 14:01
Temat postu:
Już nie rób z tych studentów takich biednych tak się składa odchodząc od tematu pociągów że mam okazję pracować ze studentami i uwierz mi jakoś tej biedy ich tak nie widać , za to widać torby pełne piwa i wódeczki noszone co dnia do akademików więc z ta biedą byłbym ostrożny jednak to tak na marginesie rozważań o pociagach a wracając do meritum to mają też osobowe do wyboru prawda i nie muszą mieć IR koniecznie bo to praktycznie to samo.
mariusz88 - 07-10-2009, 14:03
Temat postu:
Widze że Ci ludzie z Jeleniej Góry sami nie wiedzą czego chcą... najpierw płaczą ze nie mają pociągów... teraz płaczą bo im IR nie odpowiada... a jeździjcie sobie waszym IC z przesiadkami i drozej jak wam tak lepiej... Shocked
KochaS8307 - 07-10-2009, 14:06
Temat postu:
@Areczek:

A gdzie ja jęczę, bredzę i marudzę? Troszkę kultury ze strony Administratora forum wypadałoby, bo właśnie pokazujesz jak bardzo szanujecie użytkowników forum. Sorry, ale ja nie bredzę jak popieprzony jak to uznałeś. Piszę prawdę i tyle.
siwiutki91 - 07-10-2009, 14:08
Temat postu:
np. osobowego nie ma na relacji Białystok-Warszawa i co mają zrobić? nawet z przesiadką nie mają jak dojechać dojadą osobowym do Szepietowa i koniec. bo KM są dopiero od Małkini, więc nie zawsze są osobowe. Ale ci co mieszkają w akademikach nie wydają pieniędzy na bilety które są drogie.
Abraxas dla Ciebie nie są potrzebne pociągi IR a dla mnie nie są potrzebne pociągi kategorii IC, bo nie korzystam z nim bo po 1. nie mam możliwości jazdy nimi na trasie Białystok-Warszawa, a po 2) odstrasza mnie cena za bilet + miejscówkę. I jakoś nie narzekam i nie gadam głupot żeby je zlikwidowali, bo mi one nie sa potrzebne ale komu innemu tak. Tak samo Tobie nie potrzebne IR a innemu są potrzebne. Więc skończ gadać te głupoty.
mariusz88 - 07-10-2009, 14:17
Temat postu:
Tak samo jak ja czekam na uruchomienie Inter Regio relacji Szczecin Gł --> Częstochowa Osobowa...
Napewno nie mazał bym sie tak jak Ty Abraxas tylko wrecz przeciwnie bym sie cieszył że PR-y postąpiły rozsądnie wzgledem podróżnych w porównaniu z IC...

A ponadto wole zapłacic mniej za bilet a równiez dotrzeć z punktu A do punktu B bez zadnych chorych przesiadek...
Abraxas - 07-10-2009, 14:20
Temat postu:
Mariusz88 wyobraź sobie że wiemy czego chcemy a chcemy z powrotem Karkonoszy a o IR się nie prosimy wyobraź sobie więc TY będziesz jeździł swoim kiblem a my pośpiechem jeśli wróci i tyle:)
Siwiutki nie obrażaj mnie pisząc o głupotach bo może to Ty sie właśnie kompromitujesz pisząc tak a nie inaczej.
mariusz88 - 07-10-2009, 14:22
Temat postu:
A ja bym chciał gwiazdki z nieba .... Smile

Chcieć a móc to różnica... też bym chciał spowrotem pośpiecha WIKING (Sz-n --> Cz-wa) ale niestety nie będzie go przez idiotyzm IC... a tłuczenie się z 2 czy 3 przesiadkami nie jest zbyt korzystne (patrzac wzgledem ceny biletów) dlatego też byłbym bardzo zadowolony chodźby i z pociągu IR... nie ma co narzekać, trzeba wogóle być zadowolonym że jakas firma chce wyjść na przeciw podróżnym...
Abraxas - 07-10-2009, 14:29
Temat postu:
To nie kwestia gwiazdki tylko normalnych oczekiwań pasażerów problem jest w tym że Ciebie można zadowolić tandetą a nas czym innym i na tym polega różnica i nie nazywaj tego mazaniem bo to to świadczy że nie masz pojęcia o tym o czym piszę.
mariusz88 - 07-10-2009, 14:31
Temat postu:
Właśnie Ty człowieku nie masz pojęcia o czym piszesz... powtarzam Ci... przestań sie mazać! chcesz jeździć IC to jeździj, droga wolna, nawet wykup sobie 1 klase i kawusie do przedziału Smile przesiadaj sie nawet po 2-3 razy do innego pociągu ... Tobie nie odpowiada IR, za to innym odpowiada... dlatego zostaw "Panusiu" swoje opnie dla siebie... Napewno jesteś w mniejszości którym IR nie odpowiada...
siwiutki91 - 07-10-2009, 14:34
Temat postu:
może i sie kompromituje niech będzie, ale jak nie próbuje wpajać swojej tezy ludziom, skoro mi nie są potrzebne IR to znaczy że dla nikogo one nie są potrzebne i powinno się jak najprędzej zlikwidować. Ja już się wypowiedziałem mi nie są potrzebne pociągi kategorii IC ale nic nie mowie, komuś innemu one sa przydatne, dla Ciebie nie są potrzebne pociągi IR ale dla 1/2 społeczeństwa spokojnie dam rękę uciąć że są potrzebne.
Abraxas - 07-10-2009, 14:41
Temat postu:
Mariusz zostaw swoje cyniczne uwagi dla siebie bo jesteś żenujący w tym co piszesz i się tylko wystawiasz na pośmiewisko gdy emanujesz swoim brakiem kultury nic dziwnego ,że zadowala Cie byle co.
Ja nikomu nic nie wpajam Siwiutki to wy lobbujecie za dziadostwem non stop i tyle i to jest właśnie uszczęsliwanie ludzi na siłe byle czym i wmawanie im żeby się cieszyli że wogóle coś jeździ ,dziękuję za takie podejście bo właśnie przez takie coś nie można się doczekać normalnych pociągów w tym kraju bo rzucają jakieś ochłapy a wy się tym podniecacie.
Arek - 07-10-2009, 14:48
Temat postu:
Będzie śmiesznie jak Jelenia Góra zostanie bez pociągów pospiesznych (nie ma gwarancji, że w grudniu wrócą) i bez IR. Głupi dwa razy traci.

W innym wątku ktoś napisał: Ostatnio jakieś oszołomstwo się rozpleniło w tej JG.

Ta dyskusja tylko to potwierdza.

Jak ktoś nie chce IR to nie musi nimi jeździć. Może pojechać innym pociągiem, busem, własnym autem. Wybór jest. Jeśli jeleniogórskie oszołomstwo tego nie rozumie to radzę sobie założyć forum, np. nienawidze-interregio.com.pl

Tu ujadania na IR tolerować nie będę!
Abraxas - 07-10-2009, 14:54
Temat postu:
Areczek-brawo widać że administracja forum też obraża ludzi dobrze wiedzieć jak się tu ludzi traktuje którzy ośmielają sie mieć inne zdanie , to może od razu nazwac forum tylko dla fanów IR a innego oszołomstwa jak to ująłeś nie będzie ,naprawde niektórym troche kultury by się przydało.
siwiutki91 - 07-10-2009, 14:57
Temat postu:
Abraxa jak się ma co się lubi to się lubi co się ma.Ska ktoś ma wsiąść pieniądze na składy? Znajdź źródło, sponsora i poproś o wygodne składziki, albo sam wyłóż kase na wygodę. Bo w tym kraju nikt nie ma pieniędzy na nowoczesne składy. Niestety. Tego jak na razie nie zmienisz może za 10-15 lat coś sie poprawi.

[ Dodano: 07-10-2009, 15:58 ]
Abraxas napisał/a:
Areczek-brawo widać że administracja forum też obraża ludzi dobrze wiedzieć jak się tu ludzi traktuje którzy ośmielają sie mieć inne zdanie , to może od razu nazwac forum tylko dla fanów IR a innego oszołomstwa jak to ująłeś nie będzie ,naprawde niektórym troche kultury by się przydało.

zauważ w jakim dziale piszesz.!!
Arek - 07-10-2009, 15:01
Temat postu:
Abraxas, sorry, ale mam już dość różnych przygłupów na forum. To jest forum dla ludzi poważnych, a nie nawiedzonych gówniarzy, którzy sami nie wiedzą czego chcą.
andrzej_sz - 07-10-2009, 15:02
Temat postu:
Abraxas to wyjasnij co kryje sie pod uzytym przez Ciebie zwrocie - 'normalny pociag'? Rozumiem ze jesli PR kupia nowe EZT - to jak jeden z uzytkownikow rozwinal skrot Ewidentnie Zly Tabor - to tez bedzie zle? Nie ma sie co czarowac ze do naszych sasiadow zza zachodniej czy nawet poludniowej granicy jest nam taborowo bardzo daleko. Zapoznienia sa przeogromne a poglebia to wszystko wprowadzona reforma kolei. Zamiast sie klocic pomyslmy jak mozna sytuacje poprawiac. Wojewodztwa kupuja SZT, bo pojazdy dwuczlonowe juz raczej szynobusami nie sa, jesli przyjac specyfikacje techniczna owych pojazdow. Gorzej gdy chodzi o zakup nowych EZT. Tu juz sa potrzebne wieksze srodki i bez pomocy panstwa czy tez srodkow z UE nie da sie zmienic oblicza kolei. Zarzucono mi tu ze jestem zwolennikiem PR i podrozowania Ewidentnie Zlym Taborem. Koleja jezdze i obserwuje co sie dzieje. Przykre jest to ze ponad glowami i podroznych i MK odbywaja sie jakies targi. Ktora spolka dostanie to a ktora tamto. IC mialo niezly start pare lat temu - i tego nigdy sie nie wypre. Widzialem ze tej firmie zalezalo na tym zeby ludzi zachecic do podrozowania. Szereg promocji w roznych pociagach spolki, odmienione kasy, nowoczesniejszy tabor. PR z kolei poszlo wrecz w druga strone. Likwidacje, ciecia, grozenie ze jesli nie bedzie pieniedzy to zawiesimy to i tamto. Teraz widac ze cos sie z jednej firmy przelalo do drugiej... Z zalem patrze na to co zrobiono spolce IC. Mogla isc dalej droga rozwijania swojej marki ale ktos wepchnal do niej pospiechy i zaczal sie dramat. Dramat tym wiekszy, ze w imie pojscia na gielde ciecia w rozkladzie od grudnia beda jeszcze wieksze. Podziekowac za ten caly balagan mozemy tylko i wylacznie ludziom ktorzy zrobili taka a nie inna reforme naszej kolei. Oby tylko w tych bijatykach - wedlug przyslowia - nie skorzystal ten trzeci, ktory moze zmiesc obie spolki z torow i obawiam sie ze wtedy tez bedzie zle bo pojawia sie rozne hasla o wstretnym Niemcu itp itd. Dlatego Panowie i Panie - zastanowmy sie co mozna zrobic lepiej dla pasazerow i myslmy o podpowiadaniu obu spolkom o rozkladach jazdy, bo na nowy tabor to jeszcze poczekamy a nowe zestawy w IC czy 70 nowych EZT w PR sprawy ponad 20 lat nie inwestowania w tabor nie naprawia. Sorry za dlugi wywod wielowatkowy Smile
PS. Przy okazji obserwuje kazdego tygodnia nowouruchomiony IR z Wroclawia do Kielc i z kazdym tygodniem pasazerow w tym pociagu przybywa. Widac ze rok akademicki sie zaczal z obserwacji ostatniego pociagu 4 pazdziernika - frekwencja 80%. W tym momencie ten pociag zabral pasazerow PKS Kielce ktore jezdza na tej trasie ostatnio mini busem z przyczepka.
Anonymous - 07-10-2009, 15:57
Temat postu:
Abraxas napisał/a:
A widzisz więc jednak jak sie chce to można uniknąc IR i innych dziwactw ale to się nie zmieni dopóki nie zmienią się ludzie u władz i nie zaczną normalnie myśleć oraz nie wprowadzać lepszych promocji takich jak kiedyś był np Regio Karnet na osobowe i pośpiechy i w tym kierunku trzeba iść a nie w kierunku tworzenia nowych rodzajów pociągów.


Zauważ, że wymieniłem praktycznie wszystkie "czynniki", które należałoby na polskich torach zmienić (czyt. "cudowne uzdrowienie PKP"). Ale nie bądźmy dziećmi! Wierzysz w to, że w najbliższym czasie pojawi się znacznie więcej pociągów pośpiesznych, ceny miejscówek w pociągach kwalifikowanych zostaną obniżone, PR-y uruchomią więcej pociągów osobowych i popracują nad cyklicznymi rozkładami jazdy, zostaną wprowadzone wspólne oferty pomiędzy PKP IC i Przewozami Regionalnymi? Wybaczcie, ale ja w to nie wierzę.

Dlatego cieszę się, że PR-y wychodzą na przeciw pasażerom i uruchamiają tanie pociągi interRegio. Standard pociągów obsługujących IR-y w większości przypadków jest zdecydowanie lepszy niż w niejednym pośpiechu! Zmodernizowane jednostki EN57 SPOT wspaniale sprawdzają się na dalekich trasach. Wiele razy jechałem tego typu EZT-em i śmiało mogę stwierdzić, że jest to udana modernizacja. Ponadto jednostki ED72 zostały stworzone z myślą o obsłudze połączeń dalekobieżnych, więc do obsługi IR idealnie się nadają.

Jedyna rzecz, jaką można zarzucić IR-om to zbyt krótkie składy na niektórych trasach. W kilkunastu przypadkach IR-y powinny kursować w zestawieniu 2xEN57 bądź ED72+EN57.
mariusz88 - 07-10-2009, 16:03
Temat postu:
Nie wdawajcie sie w rozmowe z tym osobnikiem Abraxas bo to szkoda nerwów i słów... ma swój świat - skupiony wogół pięknych pośpiechów... ale ja proponuje Abraxas napisz do PKP IC, dla Ciebie uruchomią TGV Śmiech Śmiech
obiezykraj - 07-10-2009, 19:32
Temat postu:
Witajcie,

fora chybą są po to aby wymieniać swoje poglady.
Nie można nikogo dyskryminować za swoje poglądy.
A jak z tego forum widać to beton jest taki sam, w IC, w PR oraz niestety na tym forum.

Jeżeli nie chcieliście słuchać innych głosów niż swoich własnych, to trzeba było zamiast forum stworzyć stronę internetową i wpisywać tam same pochwały odnośnie IR, tak jak za czasów ukochanej komuny.

Tak jak zostało już wczęsniej ustalono w Polsce powinna być taka kategoria pociągów :
EX(IC, EC), pospieszne, przyspieszone i osobowe.
Każda spółka powinna swój pociąg podpinać pod jedną z tych czterech kategorii.
Jeżeli chodzi o IR, to widziałbym je jako pociągi przyśpieszone.
Nie może być jednak mowy o puszczaniu ETZów na trasach dalekobieżnych a dodatku jako pojedyhnczej jednostki. IR powinny raczej wyruszać na krótszych trasach lub dopiero po zmianie taboru na nowocześniejszy jako dalekobieżne.
Jakiś standard też powinien obowiązywać. Mamy już przecież XXI wiek.
Pasażer będzie wybierał, czy chce jechać w godnych warunkach na miarę XXI wieku, czy w pociągach z poprzedniej epoki.
Ale musi mieć wybór, a nie być skazywany na IC lub PR.
Anonymous - 07-10-2009, 19:35
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:
Jakiś standard też powinien obowiązywać. Mamy już przecież XXI wiek.
Pasażer będzie wybierał, czy chce jechać w godnych warunkach na miarę XXI wieku, czy w pociągach z poprzedniej epoki.
Ale musi mieć wybór, a nie być skazywany na IC lub PR.


Przeczysz sam sobie.
mateuszpiszcz - 07-10-2009, 19:37
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:


Jeżeli nie chcieliście słuchać innych głosów niż swoich własnych, to trzeba było zamiast forum stworzyć stronę internetową i wpisywać tam same pochwały odnośnie IR, tak jak za czasów ukochanej komuny.

.


Nikt Cię tu nie trzyma. Jeśli Ci się nie podoba na forum, nie musisz z niego korzystać.
obiezykraj - 07-10-2009, 19:40
Temat postu:
mk1992 napisał/a:
obiezykraj napisał/a:
Jakiś standard też powinien obowiązywać. Mamy już przecież XXI wiek.
Pasażer będzie wybierał, czy chce jechać w godnych warunkach na miarę XXI wieku, czy w pociągach z poprzedniej epoki.
Ale musi mieć wybór, a nie być skazywany na IC lub PR.


Przeczysz sam sobie.


Kolego,
jakbyś przyczytał ją do końca i zastanowił sie nad jej treścią, to byś ją zrozumiał.

[ Dodano: 07-10-2009, 20:44 ]
mateuszpiszcz napisał/a:
obiezykraj napisał/a:


Jeżeli nie chcieliście słuchać innych głosów niż swoich własnych, to trzeba było zamiast forum stworzyć stronę internetową i wpisywać tam same pochwały odnośnie IR, tak jak za czasów ukochanej komuny.

.


Nikt Cię tu nie trzyma. Jeśli Ci się nie podoba na forum, nie musisz z niego korzystać.


Mateuszpiszcz,
ale mi sie właśnie podoba, że możemy wymieniać tu swoje poglądy, a problem jest po Waszej stronie.
Ja się nie obruszam, za każde krytyczne słowo, które są do mnie kierowane na tym forum i obrażanie mnie na PW.
Anonymous - 07-10-2009, 19:51
Temat postu:
Piszesz, że pasażer musi mieć wybór, czy chce jechać w warunkach na miarę XXI wieku, czy na miarę poprzedniej epoki:

- Przewozy Regionalne puszczają w trasy zmodernizowane jednostki EN57 (SPOT-y), które reprezentują jako taki poziom i porównywanie ich do pociągów z XIX czy początku XX wieku jest wręcz absurdalne.

- PKP IC wypuszcza w trasy drogie pociągi pośpieszne, których standard ma wiele do życzenia (oczywiście są pewne wyjątki, typu chociażby Krakowianka, ale to jest kropla w morzu potrzeb). Pasażer ma wybór i wybiera to, co jest dla niego najlepsze i najkorzystniejsze.
obiezykraj - 07-10-2009, 19:54
Temat postu:
określ co znaczy" jako taki poziom" ?
że nie wieje przez zamkniete okna, czy nie grzeje w zimie, czy że wogóle jakoś jedzie ?

//nie cytujemy przedmówcy. mateuszpiszcz
Anonymous - 07-10-2009, 20:14
Temat postu:
Nie przesadzajmy z tym brakiem ogrzewania. Ubiegła zima była dość ostra, a ja w tym czasie miałem przyjemność korzystania z usług PR-ów. Z ręką na sercu stwierdzam, że ogrzewanie ZAWSZE było załączone. Więc o czym my rozmawiamy?

Co do nieszczelnych okien, o ile w starych jednostkach faktycznie, takie okna niestety jeszcze są, o tyle w przeróżnych modernizacjach EN57, a o modernizacji w ramach SPOT nie wspomnę, tego problemu nie ma. Zaznaczam, że na IR-y są wysyłane najczęściej składy po modernizacji SPOT-owskiej.
obiezykraj - 07-10-2009, 20:16
Temat postu:
a mogę wiedzieć na jakich trasach korzystasz z usług IR ?
Anonymous - 07-10-2009, 20:18
Temat postu:
A co to ma do tematu?
obiezykraj - 07-10-2009, 20:24
Temat postu:
...to zadam inne pytanie.
czy Ktoś z Szanownych forumowiczów wie jak przedstawia się wymiana pasażerów na trasach IR ?
np. na trasie Wrocław - Rzeszów ?
siwiutki91 - 07-10-2009, 20:32
Temat postu:
nie mam pojęcia na temat tego IR ale na temat IR Żubr mam, i jakoś ludzie sobie chwalą ten pociąg za czystość, za miłą obsługę, i jakoś nie spotkałem się jeszcze z jakimś negatywnym zdaniem na temat tego pociągu w tym akurat skłądzie. Więc stąd jest moje zdziwienie, a prawda jest pewnie taka że ani razu nie jechaliście IR tylko jakąś osobówką i myślicie ze stary zdezelowany skład puszczą na IR a wcale tak nie jest, na IR są oddelegowane jednostki po modernizacji nie zawsze Spoty ale napewno zadbane składy.
obiezykraj - 07-10-2009, 20:37
Temat postu:
ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie...

czy Wiecie jak rozkłada sie wymiana pasażerów na trasiach IR, może być Żubr, choć to krótka trasa...
siwiutki91 - 07-10-2009, 20:40
Temat postu:
wymiana podróżnych? nie rozumiem, jeżeli Ci chodzi o to, to dużo ludzi jedzie do Szepietowa, Czyżewa z Białegostoku czas przejazdu taki sam jak pośpiesznego a cena niższa. I to jest na +, a większość jedzie do Warszawy, i ludzie naprawdę na warunki nie narzekają. wręcz chwalą sobie taką jazdę.
mateuszpiszcz - 07-10-2009, 20:41
Temat postu:
IR Wrocław - Kraków średnio frekwencja od 80 % poza weekendem do ponad 100 % w weekendy. Składy to najczęściej lok+ bohuny. Jeśli jedzie już kibel (zdarzało się w wakacje) to dobrze utrzymany.
obiezykraj - 07-10-2009, 20:47
Temat postu:
Widziecie, bo chodzi mi o to, czy te 80 % jak napisał matuszpiszcz jest na całej trasie pociągu, czyli że tyle ludzi jedzie z Wrocławia do Krakowa bezpośrednio, czy najwięcej podróżnych jest na poszczególnych odcinkach, np. Wrocław-Opole lub Katowice-Kraków ?
Czy ktoś coś takiego badał?
siwiutki91 - 07-10-2009, 21:55
Temat postu:
na Żubrze jędzie 3/4 do Warszawy
xzielak - 07-10-2009, 22:07
Temat postu:
Jak jeszcze wprowadzą rezerwacje miejsc w IR, to będzie luksus Smile
Naczelnik - 08-10-2009, 07:36
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:
A jak z tego forum widać to beton jest taki sam, w IC, w PR oraz niestety na tym forum.

Sam jesteś beton. Jak ci się nie podoba nasze forum to żegnam!
Anonymous - 08-10-2009, 10:32
Temat postu:
InterREGIO do Warszawy z Katowic przez CMK raczej ruszą od grudnia. Póki co słyszałem o jednej parze. To trochę za mało moim skromnym zdaniem. Obiło mi się też o uszy, że ta relacja ma być obsługiwana katowickimi "spotami".
Anonymous - 08-10-2009, 13:35
Temat postu:
xzielak napisał/a:
Jak jeszcze wprowadzą rezerwacje miejsc w IR, to będzie luksus Smile


Nie wprowadza, bo ten pociag zarabia sie na siebie wlasnie dzieki temu, ze frekwencja wynosi ponad 100%.

@mateuszpiszcz: bzdura, juz od dawna IRy z Wroclawia przez Krakow na wschod obslugiwane sa wylacznie na jednostkach.
walbol - 08-10-2009, 13:46
Temat postu:
Wrocław - Rzeszów (kursujący w 5 i 7) jeździ na trzech bohunach lub dwóch+2B. Nie wiem, czy w pozostałe dni, kiedy jeździ do Krakowa, też jest tak zestawiony, ale zapewne tak. Pozostałe IRy na E30 są faktycznie na kiblach.
Tylko w wakacje na kiblach wszystko było.
janekp - 08-10-2009, 13:57
Temat postu:
Może w PR pomyślą że warto przynajmniej Wrocław - Rzeszów kursujacy w 5 i 7 na bohunach przedłużyć do Zamościa jedną z dwóch tras.
xzielak - 08-10-2009, 18:17
Temat postu:
Pułtuś napisał/a:

Nie wprowadza, bo ten pociag zarabia sie na siebie wlasnie dzieki temu, ze frekwencja wynosi ponad 100%.


Uzasadnij, bo nie wierzę w to, że jak zapełni pow.100% nagle staje się rentowny Smile
Anonymous - 08-10-2009, 23:04
Temat postu:
Nie bardzo rozumiem, mozesz jasniej ?
sheva17 - 11-10-2009, 14:47
Temat postu:
Jak kolega wyobraża sobie rezerwację miejsc w kiblu Very Happy?
obiezykraj - 28-10-2009, 20:33
Temat postu:
Witam,

podjeżdżałem dziś sobie IR Warszawa-Kraków z 7.13 na trasie z Warszawy Wschodniej do Zachodniej.
Ludzi jak na lekarstwo. Frekwencja max.10%.
Słabo !
Anonymous - 28-10-2009, 20:36
Temat postu:
Jest środek tygodnia, z reguły większość pociągów dalekobieżnych w okolicach wtorku, środy i czwartku jeździ pustawa.
obiezykraj - 28-10-2009, 20:47
Temat postu:
być może ...
choć niekoniecznie...

IC Kościuszko z 6.58 wyglądał na prawie pełny ...
dm77 - 28-10-2009, 21:01
Temat postu:
Dzis widzialem IC Kosciuszko po 10.00 w Krakowie to na moje oko to ok.30-35%....
janekp - 29-10-2009, 08:24
Temat postu:
Najbardziej mnie denerwuje Zeromski wagonów: 1a plus 2b. Frekwenja prawie zero, zarówno z Warszawy jak tez do. I to jest rentowny pociąg a Hetman poszedł do piachu.
sheva17 - 29-10-2009, 16:25
Temat postu:
Zapraszam do Żermoskiego w niedzielę, gdy zmierza do stolicy. Zobaczysz te puste miejsca. Uwielbiam ludzi, którzy nawet dobrze się nie zastanowią nad tym co piszą.
janekp - 29-10-2009, 16:27
Temat postu:
Tydzień ma 7 dni kolego a niedziela jest jedna w tygodniu
Anonymous - 01-01-2010, 21:53
Temat postu:
obiezykraj napisał/a:
Witam,

podjeżdżałem dziś sobie IR Warszawa-Kraków z 7.13 na trasie z Warszawy Wschodniej do Zachodniej.
Ludzi jak na lekarstwo. Frekwencja max.10%.
Słabo !



Podpowiedz: wszyscy ludzie wysiedli na Centralnym Język
Anonymous - 04-01-2010, 23:48
Temat postu:
Z Katowic do Warszawy InterREGIO!

Od 13 grudnia mieszkańcy aglomeracji śląskiej chcący wybrać się do Warszawy mają do wyboru dwie pary pociągów kategorii InterREGIO samorządowiej spółki Przewozy Regionalne. Tym samym na Centralnej Magistrali Kolejowej przełamano monopol spółki Intercity. Dla pasażera oznacza to jedno: możliwość zdecydowanie tańszego podróżowania!

InterREGIO „Zemes” i „Spodek” łączą aglomerację górnośląską z Warszawą, kursując przez Centralną Magistralę Kolejową. „Zemes” z Katowic wyrusza o godzinie 9:25, w Warszawie melduje się o 12:43. „Spodek” odjeżdża z katowickiego dworca o 14:12, do stacji docelowej dociera o 17:37. Z Warszawy mamy zaś następujące połączenia: o 13:23 i o 18:13 (przyjazdy do Katowic: 16:45, 21:37).

Już pierwsze dni kursowania nowych połączeń pokazały, że jest to strzał w dziesiątkę. Relacja mojego kolegi, który wybrał się do Warszawy „Zemesem” w pierwszym dniu jego kursowania zaskoczyła mnie. Frekwencja na poziomie 60-70 %! Większość pasażerów wsiadała w Sosnowcu i Zawierciu. We Włoszczowej do pociągu wsiadło 11 pasażerów. Całkiem niezły wynik, jak na pierwszy dzień kursowania. Obserwacje prowadzone przeze mnie na stacji Sosnowiec Główny w następnych dniach potwierdziły, że pasażerowie dopisują. Przykładowo 17 grudnia 2009 r. IR „Zemes” z Warszawy do Katowic był zapełniony w 70%.

Mam nadzieję, że w obliczu dużego zainteresowanie ze strony podróżnych liczba połączeń InterREGIO z Katowic do Warszawy jeszcze wzrośnie. Bardzo przydałby się jakiś pociąg IR do Warszawy w godzinach porannych. Jednocześnie warto także pomyśleć nad wydłużeniem tych połączeń do Gliwic, Bielska, czy Rybnika. Bo pasażerowie naprawdę pociągami chcą jeździć. Tanio. Trzeba im to tylko umożliwić.

Źródło
yusek - 04-01-2010, 23:49
Temat postu:
A z Gdyni jak nie ma tak nie ma.
sheva17 - 05-01-2010, 10:45
Temat postu:
Niech KM-y uruchamiają swój ,,Słoneczny'' przez cały rok. Przy tej skali remontów IR do Gdyni tylko psułby markę.
yusek - 05-01-2010, 10:51
Temat postu:
Właśnie do Gdyni są ale nie ma z Gdyni. Wszystkie są na rano w Gdyni wtedy można sobie pozwiedzać i popołudniu wejść w pociąg i wrócić do domu.
sheva17 - 05-01-2010, 10:56
Temat postu:
PLK teraz dyktuje warunki.
yusek - 05-01-2010, 11:00
Temat postu:
Ale bez przesady nie uwierzę, że do Gdyni nie da się dojechać z żadnej strony. Przecież na kościerskiej są takie luzy, że dało by się coś wcisnąć podobnie jakby puścić coś w stronę Słupska a potem np. na południe w stronę Szczecinka, zresztą jest już coś podobnego Słupsk-Poznań jaki problem zacząć go w Gdyni byłby nieco przed 6:00 wyjazd do Poznania? Ja rozumiem, że Gdynia i Sopot to najbogatsze miasta niewojewódzkie w kraju ale bez przesady na IR też by się klienci znaleźli.
sheva17 - 05-01-2010, 11:08
Temat postu:
Zaraz Ci @ulth wyjedzie, że i Ci będą niegodni. Problemem może być też obecny czas podróży. Po remontach linii na Warszawę, Bydgoszcz, czy Poznań pewnie dodatkowe składy się pojawią. Linia kościerska na EZT się raczej nie nadaje, więc odpowiedź znasz. IR mają być i tanie i szybkie, a na Pomorze, ani jedno, ani drugie nie jest możliwe.
yusek - 05-01-2010, 11:14
Temat postu:
Dobra ale jeśli dociera do Słupska to jaki problem by docierał do Gdyni toż to kawałek dalej. A co do kościerskiej to ponoć są jest jakiś IR jadący na dieselu. Co do czasu to Gdynia-Słupsk pociąg podmiejski jedzie 2:08 TLK jedzie 1:28.
Anonymous - 18-01-2010, 23:40
Temat postu:
IR powinny być szybkie i tanie???Aco z dostępnością do tych połączeń???Nie chcę już w koło pwtarzać słów zarządu PR z września ub .r Ale to nie tak miało być
Noema - 18-01-2010, 23:46
Temat postu:
gryff, człowieku, ty masz chyba jakąś manię paranoidalną na punkcie IR. Oszczędź nam wreszcie swoich wypocin, w których w kółko powtarzasz jedno i to samo. Drugie ostrzeżenie.

Ludzie, co się z wami dzieje? Niektórzy ciągle ujadają na te IR jakby to był jakiś dopust boży! Nie chcesz - nie jedź! Ale daj jeździć innym. Proste?
obiezykraj - 19-01-2010, 01:02
Temat postu:
nie przesadzacie trochę z tym upominaniem osób niezgadzających się za tematem tego działu ?
już to kiedyś przerabialiśmy....
Każdy powinien móc się tu wypowiedzieć, nie wszyscy muszą się tu zgadzać...

Jedni kochają IR, a inni nie...
Anonymous - 19-01-2010, 01:24
Temat postu:
InterREGIO poniekąd obnażają takie nasze typowe wady. Wieczne malkontenctwo i krytykanctwo. Byle coś krytykować i oceniać oczywiście negatywnie. Bo pozytywnie nie można?

Siatka połączeń InterREGIO obecnie jest moim zdaniem optymalna. To znaczy: gwarantuje zyski przy braku dofinansowania. Gdyby PR miały tą kasę, jaką ma teraz IC (którą zresztą wykorzystuje po części na walkę z IR przy pomocy fioletowych biletów), to i IR-ów byłoby więcej.

Przy braku dofinansowania InterREGIO mają jeździć tam, gdzie jest realne wypracowanie zysków, a nie wygenerowanie deficytu, którego nie ma przecież z czego pokryć!
adas - 19-01-2010, 07:29
Temat postu:
IR by pewnie mogły jeździć także na innych trasach tylko pewnie nie ma już sensownego taboru dla nich (bo zwykłe kible na IR reklamy tym połączeniom nie robią).
Gurami22 - 19-01-2010, 08:15
Temat postu:
gryff, ileż to już razy pisano iż to TLK PKP IC są od realizowania misji publicznej i to tam należy wnosić wnioski o przywrócenie skasowanych połączeń a interREGIO to projekt komercyjny i jedzie tam gdzie jest możliwość osiągnięcia zysku (zauważ też, że siatka połączeń IR się rozwija i jak zauważył tu adas są kierunki na których jakiś 1 - 2 IR-y mogłyby się pojawić np: wskazany przez sheve17 w innym temacie Lublin (co prawda ja nie mam potrzeby podróżowania do Lublina, ale jest faktem, że osoby stamtąd są skazane na drogi PICowski TLK bo biletu fioletowego tam nie uświadczysz).

adas, ja jednak myślę, że na niektórych trasach gdzie PIC każe ludziom płacić słono za podróż pociągiem albo skazuje ich na podróż busem/autobusem i IR w składzie kibel by ich ucieszył, dla im szansę częstszego podróżowania nie mówiąc już o tym, że na niektórych trasach pewnie tylko taki IR mógłby się utrzymać przy swojej niskiej cenie Smile
Ahaswerus - 19-01-2010, 12:32
Temat postu:
Świetnie tylko zapominacie ,że kolej ma pełnić funkcje społeczne a nie ekonomiczne i jeździć trzeba nie tylko na głównych trasach,tam wiadomo ,że każdy pociąg będzie pełny,czemu to super PR nie puści IR na trasie np Jelenia Szczecin a nie tylko na głównych magistralach bo tam każdy pociąg zarobi na siebie,w ten sposób na jednych liniach nie ma nic a na drugich jest pociągów aż za dużo o tym jakoś się nie mówi.I nie piszcie tylko o komercyjnym podejściu bo jak mówię kolej ma pełnić funkcje społeczne i ma być dla ludzi na każdej trasie a nie na 4 głównych liniach czyż nie?Smile
Anonymous - 19-01-2010, 13:01
Temat postu:
Ahaswerus, dokładnie. To co napisałeś pasuje jak ulał... lecz nie do PR, tylko do IC. Proponuję, byś z powyższego postu zrobił jakieś pismo i wysłał do PKP SA, PKP IC oraz do ministra E. (tego od dupereli). Możesz jeszcze dodać, że -jak słusznie zauważyłeś- kolej ma pełnić funkcje społeczne, dlatego wnosisz, by IC dotację, jaką otrzymuje wykorzystywało właśnie na realizację owych funkcji społecznych (pociągi do Zamościa, Zagórza, Rybnika, Raciborza). Nie zapomnij też zapytać, dlaczego na trasach, po których kursują niedotowane składy InterREGIO (wbij sobie do głowy, że one nie są objęte dofinansowaniem) spółka Intercity proponuje ceny relacyjne. O bilet fioletowy mi chodzi. Czyli można otwartym tekstem zapytać, czemu to IC jeździ poniżej kosztów. Bo chyba nie po to, by InterREGIO wykończyć? Nawet mi to przez myśl nie przeszło...
Ahaswerus - 19-01-2010, 13:14
Temat postu:
ano właśnie widać że nie zrozumiałeś o co mi chodzi w tym sęk,ja się zapytuję tylko dlaczego PR puszcza swoje IR tylko na 4 głównych liniach i tyle skoro tyle osób chce nimi jeździć czekam teraz na IR Jelenia Szczecin np i o to chodzi dlaczego ma być kolejowa Polska A i gorrsza Polska B i tyle w tym temacie.
Konkretniak91 - 19-01-2010, 13:25
Temat postu:
Noema napisał/a:
gryff, człowieku, ty masz chyba jakąś manię paranoidalną na punkcie IR. Oszczędź nam wreszcie swoich wypocin, w których w kółko powtarzasz jedno i to samo. Drugie ostrzeżenie.

Ludzie, co się z wami dzieje? Niektórzy ciągle ujadają na te IR jakby to był jakiś dopust boży! Nie chcesz - nie jedź! Ale daj jeździć innym. Proste?


Ja jestem wszem i wobec za PR i ich IR . Niech zmiotą TLK z powierzchni ziemi.
Rzecz w tym, że u mnie w Gdańsku, nie licząc 2 wakacyjnych do Sieradza i Poznania nie ma żadnego IR. Przecież hitem był by np. IR Gdynia-Warszawa, a może nawet CMKą do Krakowa i Katowic. Czemu nie ma tam takiej myśli ????!!!! Mam nadzieje, że oni wezmą się na poważnie za to i że im się uda czego im życzę
yusek - 19-01-2010, 13:32
Temat postu:
W Polsce jest poprostu taki trójkąt którego wierzchołkami są Gdynia, Wrocław, Rzeszów, a boki są wygięte na zewnątrz. W okolicy boków tego trójkąta jest przemysł i bogactwa i po prostu tam są klienci. Zresztą i nie tylko spójrz np. na wikipedię i rozmieszczenie dobrych i medalowych artykułów i zobaczysz również taki trójkąt chociaż część kropek będzie też w okolicy Szczecina, Łodzi czy Suwałk ale i tak będzie to widoczne. Więc niedziwota, że jeśli ma coś zarabiać to będzie lokowane w miejscu, gdzie są potencjalni klienci mnie tylko dziwi, że w dwóch miastach nie wojewódzkich będących powyżej średniej UE (Gdynia i Sopot) pociągów dalekobieżnych (po za ekspresami) by się wydostać z tych miast jest tak mało.
Ahaswerus - 19-01-2010, 13:43
Temat postu:
Nie powiesz mi chyba ,że na zachodzie Polski jest pustynia i nie ma kto jeździć pociągiem,zwłaszcza ,że tu jest największa sieć torów w kraju nie licząc Sląska.
Iktorn - 19-01-2010, 14:22
Temat postu:
Ahaswerus napisał/a:
Świetnie tylko zapominacie ,że kolej ma pełnić funkcje społeczne a nie ekonomiczne i jeździć trzeba nie tylko na głównych trasach,tam wiadomo ,że każdy pociąg będzie pełny,czemu to super PR nie puści IR na trasie np Jelenia Szczecin a nie tylko na głównych magistralach bo tam każdy pociąg zarobi na siebie

Taka jest funkcja kolei. Tylko, że jest kilka ale.
PKP IC dostaje dofinansowania do przewozów międzywojewódzkich, więc dlaczego likwiduje pociągi deficytowe? Dla mnie to paradoks. Dostaje dofinansowania na deficytowe pociągi i te pociągi wycina. To chyba MI powinno im dofinansowania zmniejszyć, proporcjonalnie do wyrżniętych pociągów.
PR na pociągi IR nie dostają ani złotówki dofinansowania, spółka ta musi pociągami IR zarobić na ich uruchamiania. A dodatkowo borykać się z rzucanymi im kłodami przez grupę PKP pod nogi.
Ostatnia sprawa - pociągi regionalne. PR dają tyle pociągów, ile zamówi UM, jak uruchomią więcej - UM im za to nie za płaci.

Mnie IR w składach kible z plastikami też niezbyt odpowiada, bo komfort jazdy niski, hałas głośny, ale nie wypisujcie tu oszołomstwa i nie jeździe tak na te IR. Pociągi te jakoś maja pasażerów i stopniowo będę się rozwijać, nie na darmo PR bierze w leasing loki. Niektórzy to chcieli by w ciągu miesiąca wszystko - nagle kible znikną i będą same klimatyzowane wagony. Ej no sorry, na to trochę czasu trzeba. Dzięki tym tanim pociągom wielu ludzi jeździ taniej, a i IC obniżki wprowadza. Ja ma nadzieję, ze z czasem komfort w IR bedzie wzrastał, a także samych pociągów będzie coraz więcej.
Ahaswerus - 19-01-2010, 14:38
Temat postu:
Tak ale to wciąż nie jest odpowiedź na moje pytanie dlaczego tylko z dobrodziejstw IR mogą korzystać mieszkańcy miast przy dużych magistralach bo chyba oprócz zarabiania pociągi jak wiesz mają tez wozić ludzi nie tylko tam ale w innych miejscach również,bo zadanie kolei to nie tylko jazda na głównych szlakach i zarabianie ale również obsługa pasażerów na liniach lokalnych ,które to przez wojnę PR z IC tracą tylko, bo PR rzuca wszystko co może na IR a co z resztą ludzi i miast i szlaków? A przecież ich nazwa jak wiadomo to Przewozy Regionalne prawda??
Anonymous - 19-01-2010, 14:48
Temat postu:
PR-y mogą sobie uruchamiać pociągi interREGIO gdzie im się żywnie podoba. Robią to tam, gdzie jest 100% pewności, że na siebie zarobią, względnie przyniosą jakiś tam zysk. Nie oszukujmy się, ale produkt o tej wdzięcznej nazwie nie jest stworzony po to, aby spełniać misję społeczną, ale po to, aby zarabiać pieniądze. Taka jest prawda. To się bodajże nazywa "produkt komercyjny". Osobną rzeczą jest fakt, że Przewozy Regionalne nie uruchamiają tych pociągów tam, gdzie na pozór wydaje im się to nieopłacalne. Poza tym braki sprawnego taboru też mają wiele do powiedzenia.

Ahaswerus napisał/a:
obsługa pasażerów na liniach lokalnych ,które to przez wojnę PR z IC tracą tylko, bo PR rzuca wszystko co może na IR a co z resztą ludzi i miast i szlaków?


Powiedz mi, w jaki sposób linie lokalne (tudzież połączenia REGIO) cierpią z powodu uruchamiania przez PR-y pociągów interREGIO? Bo poza tym, że nieco lepsze składy (EN57 - SPOT i ED72) przeszły z połączeń lokalnych na połączenia międzyregionalne, to ja nie mogę się doszukać innych "uchybień" w tym segmencie przewozów.

Ponadto ważne jest to, co napisał @Iktorn. PR-y uruchamiają tyle pociągów REGIO, ile im zleci do uruchomienia dany Urząd Marszałkowski. I do UM-ów należy mieć pretensje o zbyt mało pociągów etc.
Anonymous - 19-01-2010, 14:52
Temat postu:
Ahaswerus, ile mam Ci pisać jedno i to samo? Może w jakimś innym języku, bo już naprawdę nie wiem jak mówić, by trafiło? Naprawdę nie rozumiesz, czy specjalnie robisz zamęt na forum? Było to już wałkowane wiele razy na forum, a Ty dalej jedno i to samo.

Zrozum, że InterREGIO nie są objęte dofinansowaniem (tak jak pociągi spółki Intercity)!!! InterREGIO są przedsięwzięciem typowo komercyjnym. PR nie dostaje na nie kasy (tak jak IC na swoje pociągi). Z tego względu, aby InterREGIO się zbilansowały jeżdżą na tych trasach, na których jest pewne, że zarobią (a nie wygenerują straty).

IC ma kasę z budżetu państwa, za którą ma właśnie wozić ludzi do takiego Zagórza, Zamościa. To nie jest mała kasa! Więc ewentualne pretensje, że nie wszyscy mogą korzystać z dobrodzejstw, jakie daje dostęp do pociągów, kieruj do spółki Intercity.

Natomiast co do linii lokalnych. Przewozy Regionalne pojadą tylko tam, gdzie dany UM zechce. To dany UM odpowiada za organizację przewozów regionalnych na swoim terenie. Ustawa jasno to określa. PR-y uruchomią tylko tyle pociągów REGIO, ile dany UM zamówi i za ile zapłaci! I każda inna spółka postąpi dokładnie tak samo (Arriva, KD, KM, SKM).
psz - 19-01-2010, 14:55
Temat postu:
To jest ten chory system europejskich dotacji, który komplikuje proste rzeczy. Ahaswerus, wbij sobie do głowy, że PR funkcjonuje jako przedsiębiorstwo i może puszczać dodatkowe pociągi, gdzie mu się żywnie podoba, jeśli nie bierze na nie publicznej kasy.

Cytat:
a jestem wszem i wobec za PR i ich IR . Niech zmiotą TLK z powierzchni ziemi.


A Ty Szanowny Kolego, wbij sobie do głowy, że jeśli TLK znikną z powierzchni ziemi, to zostanie pustynia.

Doceniam IR, zwłaszcza, że dzięki nim zacząłem znacznie taniej podróżować na trasie Katowice-Wrocław, odkrywając przy tym na nowo komfort wagonów standardu Y.

Nie zmienia to jednak faktu, że kibicuję nie tylko PR, ale także IC. Chcę, żeby modernizowali tabor, żeby kupili składy zespolone, żeby szli do przodu. Chcę by marka PKP uzyskała jakiś miły blask, stała się atrakcyjna. Chcę sukcesu na polskich torach, nie tylko PR, ale też i Intercity.

Przestańmy bawić się w zaślepionych wyznawców. Z tego nic dobrego wyniknąć nie może. Rozsądku i poczucia realizmu życzę!

PS
I tak to stan infrastruktury jest największym problemem. Dedykuję to tym wszystkim, którzy lamentują, że Intercity zlikwidowało pośpiechy na rozlatujących się liniach.
Anonymous - 19-01-2010, 15:05
Temat postu:
psz, z infrą racja. Choć też nie do końca. Do takiego Rybnika przykładowo bynajmniej nie jest źle.. a mimo to IC pociągi zlikwidowało. Ale zgadzam się, że tragiczny stan infry jest, był i będzie przyczyną jeszcze niejednego zawieszenia i zlikwidowania pociągów. Obojętnie, jaki przewoźnik by nie był. Bo powiedzmy sobie szczerze. Przy prędkościach na poziomie 20 km/h ciężko konkurować z innymi środkami transportu. Mam nadzieję, że rządzący wreszcie to zrozumieją. Póki nie będzie za późno.

A poza tym to mądry i wyważony głos. Bo też nie jestem wcale za tym, bo IC zniknęło z powierzchni ziemi. Marzą mi się składy zespolone, marzą mi się szybkie i tanie pociągi. I mam nadzieję, że IC wróci jeszcze do tej dobrej formy, którą kiedyś tam w przeszłości błysnęło. Ale aby to się stało w IC muszą dokonać się poważne zmiany. Najważniejsza chyba na stanowisku prezesa. Myślałem, że Warsewicz był złym prezesem. Celiński jednak szybko pomógł mi zrewidować dotychczasowe opinie.

W IC trzeba faceta z jajami, kogoś takiego jak Moraczewski. Potrzeba faceta z wizją. I do tego wszystkiego odważnego gościa, który nie będzie bał się powiedzieć takiemu Neyowi: "Dzięki, czas się rozstać".
szomiz - 19-01-2010, 15:12
Temat postu:
Krzysztof21, zmiana rzecznika planowana jest dopiero po wejściu na giełdę. Ty wiesz ile będą w stanie zarobić na zmianach kursu ludzie, którzy będą o sprawie wiedzieć wcześniej niż reszta? Język
psz - 19-01-2010, 15:40
Temat postu:
Krzysztof21, po prostu w IC trzeba nam człowieka, który nie jest z zawodu dożywotnim dyrektorem PKP Cool

Zwróćcie jeszcze uwagę na fakt, że proces usamorządowienia wcale nie był korzystny dla PKP Intercity. Wiele osób rozpisuje się jak to IC ukradło tabor Przewozom Regionalnym i jakie to ma kokosy z dotacji. Pomijają zaś milczeniem fakt, że dotychczas stosunkowo zwarta i przez to sprawna firma, została wbrew samej sobie rozdęta do wielkich rozmiarów i musi połapać znacznie większy zakres spraw, niż wcześniej.

Z kolei przejęte pośpiechy nie były przecież żadnym rarytasem, bo odkąd pamiętam, był problem z ich utrzymywaniem (bo kto mówi, że dotacja jest wystarczająca?).

Przede wszystkim musimy jednak zacząć rozliczać rządzących za stan infrastruktury. Bo wolałbym już, żeby pieniądze, zamiast na dotowanie przewozów pasażerskich, poszły na jej utrzymanie. Bo tak jak dla ruchu samochodowego państwo ma budować drogi, a nie kupować benzynę kierowcom, tak i tutaj powinno skupić się na zapewnieniu odpowiedniej sieci kolejowych szlaków, a nie dofinansować pociągi jeżdżące bez większego sensu na liniach-trupach.
Ahaswerus - 19-01-2010, 15:52
Temat postu:
Krzysztof ludzi na liniach regionalnych nie interesują komercyjne poczynania PR oni chcą mieć czym jeździć do szkół czy do pracy a PR rzucając dostępny tabor większości wo walki z IC pozbawia ich komunikacji to trudno zrozumieć?? w tej całej wojnie zyskują owszem ale pasażerowie wiadomo jakich lini: Wrocław- Przemyśl,Kraków -Wawa ,Wawa-Poznań itp więc pytam w czym gorsi są pasażerowie na liniach lokalnych pozbawionych połączeń a to już domena PR a nie IC .Nie pisze tego jaka beton czy wróg PR tylko jako pasażer dla wyjaśnienia co niektórych którzy tak mnie tępią uparcie.
szomiz - 19-01-2010, 15:55
Temat postu:
Ahaswerus, możesz podać jakiś przykład pociągu regionalnego nieuruchomionego w nowym rozkładzie/wycofanego między czerwcem a grudniem z powodu przeznaczenia taboru na IR'y?
Anonymous - 19-01-2010, 15:56
Temat postu:
@Ahaswerus, proszę o konkretny przykład:

Na jakiej linii o znaczeniu lokalnym (regionalnym) został zlikwidowany pociąg kategorii REGIO z powodu uruchomienia przez spółkę Przewozy Regionalne pociągu o kategorii interREGIO? Jeszcze raz powtarzam, proszę o KONKRETNY PRZYKŁAD (jaka relacja, godzina odjazdu ze stacji początkowej i ewentualnie frekwencja, jaką cieszyło się to połączenie).
rysio - 19-01-2010, 16:00
Temat postu:
Rozbawia mnie z jaka pewnościa wiekszość forumowiczow twierdzi ze IR sa dochodowe.
Jezeli liczy sie koszt dostepu do infrastruktury i ewntualnie energi to sie zgadzam.
Tak samo mozna sobie zadac pytanie , na ile dochodowe sa poc typu EIC uruchomiane przez iC. Kto potrafi z cala pewnoscia stwierdzic, czy w celu podtrzymywania niektórych mniej obleganych pociagow nie wykorzystuje sie srodkow z dotacji dla TLK. Czy mozliwe jest calkowite rozgraniczenie. Wydaje mi sie ze nie. W obydwu przypadkach obsluguja te pociagi ci sami ludzie, z jednego worka utrzymywane sa warsztaty, sprzatanie, administracja itd. O tym, Czy IR sa rentowne i czy EIC sa rentowne przekonalibysmy sie dopiero, gdyby powstale osobne firmy zajmujace sie tymi pociagami.
Posiadam samochod osobowy do uzytku osobistego. Zainwestowalem w jego zakup, oplacam ubezpieczenie, garaz czesci zamienne itd, jezdze nim do kosciola i na zakupy. Od czasu do czasu zabieram z przystanku lepkow i wpada mi troche kasy. Oczywiście moge sie pochwalic ze takie przejazdy sa dochodowe. Ale, czy ogolnie przynosi mi zysk?
Anonymous - 19-01-2010, 16:04
Temat postu:
rysio napisał/a:
W obydwu przypadkach obsluguja te pociagi ci sami ludzie, z jednego worka


I tutaj się z Tobą zgodzę. Niestety, ale w Polsce obowiązuje chory system dotowania pociągów REGIO (przez samorządy) i TLK (przez ministerstwo). Kasa z dotacji idzie właśnie do jednego worka i później nie wiadomo, co się z nią dzieje. Dlatego też powinny być dotowane konkretne połączenia, które tej dotacji faktycznie wymagają.
long - 19-01-2010, 17:08
Temat postu:
Cytat:
możesz podać jakiś przykład pociągu regionalnego nieuruchomionego w nowym rozkładzie/wycofanego między czerwcem a grudniem z powodu przeznaczenia taboru na IR'y?

Cytat:
proszę o konkretny przykład:

A może kolegia miał na myśli pociągi, których składy zostały okrojone, aby pozyskać tabor na interREGIO? Jeżeli tak to już podaję przykłady - pociągi na E-30. Prawie wszystkie są obsługiwane jednym składem (w poprzednim rozkładzie dwoma!), szczególnie poranny z Węglińca i do Węglińca po godzinie 14 i 15. Frekwencja w tych pociągach osiąga 300%, a często się zdarza (zwłaszcza na stacji Wrocław Leśnica) że pasażerowie nie wsiadają do składu, gdyż po prostu nie ma miejsca !
I proszę mi tu zaraz nie wciskać że tabor zamawia UMWD ! Jestem pewien że urząd zamawia dwa składy, a puszczane są pojedyncze (już raz taka sytuacja miała miejsce !!)
Wolfchen - 19-01-2010, 17:25
Temat postu:
longer1231 napisał/a:
I proszę mi tu zaraz nie wciskać że tabor zamawia UMWD ! Jestem pewien że urząd zamawia dwa składy, a puszczane są pojedyncze (już raz taka sytuacja miała miejsce !!)
Skąd ta pewność, że UW zamawia dwa składy? Ponadto jest zima, więc okrojone składy to norma w naszych warunkach...

--

Swoją drogą, jestem ciekawy, czemu IRy nie zatrzymują się w Żyradowie? W ogóle omijają województwo Mazowieckie (za wyjątkiem Warszawy oczywiście)...
Anonymous - 19-01-2010, 17:32
Temat postu:
A TLK-i się tam zatrzymują?
khamul - 19-01-2010, 17:43
Temat postu:
ja natomiast korzystam z IR ze wzgledu na trasowanie. TLK z PICowi tylko znanych przyczyn ambitnie omija strzelce opolksie. tak, wiem na trasie są wąskie gardła z prędkością 30km/h ale tak samo wyglada trasa przez Kedzierzyn-koźle. ja jako osoba jezdzaca ze strzelec wybiore polaczenie bezposrednie, pospieszne i tanie. a do tego regiokarta sprawia ze place tyle co nic ]:->. i osobiscie jestem zadowolony. a jak podniosa jakość bede wniebowzięty:D
conen - 19-01-2010, 18:06
Temat postu:
OTo przykład: zlikwidowano pociągi na trasie Skarżysko-Kamienna Tomaszów Mazowiecki, a kasę z tego połączenia przeznaczono na IR Kielce-Warszawa to oficjalna wypowiedź marszałka województwa świętokrzyskiego. Sad
sheva17 - 19-01-2010, 18:10
Temat postu:
A kto jeździł tymi pociągami do Tomaszowa? Ja widziałem, że na dworzec w Skarżysku przyjeżdżała jedna, góra dwie osoby. To chyba marnotrwstwo łożyć publiczne pieniądze na połączenia ,,cieszące się'' takim zainteresowaniem.
conen - 19-01-2010, 18:17
Temat postu:
Przykład jest jednak niepodważalny - zawsze jak tym jechałem to nigdy nie były to 2-3 osoby ale 8-10 minimum i to w najgorszym wypadkach docierało do Skarżyska. W Końskich i Opocznie wysiadało minimum 20-30 pasażerów, zaś kiedy szła relacja Łódź Fabryczna-Skarżysko to frekwa była zupełnie przyzwoita i jeszcze lepsza.
sheva17 - 19-01-2010, 18:24
Temat postu:
Może akurat, gdy miałem styczność z tym połączeniem przeżywało ono gorsze dni Very Happy. Rozwiązaniem dla takich linii byłby spalinowy szynobus, jeśli rzeczywiście byłoby aż 30 chetnych, w co wątpie. A tak z ciekawości, ile procent pasażerów stanowili kolejarze i ich rodziny?
Połączenie IR z Kielc jest potrzebne i nie ma przeszkód by obok niego istniało drugie do Łodzi, albo Koluszek, bo kursy skrócone do Tomaszowa to jedna z przyczyn upadku tej linii.
Gurami22 - 19-01-2010, 20:57
Temat postu:
conen, ale to nie PR zlikwidowały ten kurs aby uruchomić IR z Kielc do Wa-wy tylko Marszałek Województwa Świętokrzyskiego chciał wyzwolić mieszkańców Kielc od dyktatu PIC-u, któremu musieli się słono opłacać za podróż do stolicy, albo z przesiadek we Włoszczowie na IR-y i postanowił dołożyć się do choć jednego bezpośredniego IR z Kielc do Wa-wy przez CMK, dzięki któremu niektóre miejscowości pierwszy raz w historii uzyskały połączenie bezpośrednie ze stolicą. Chyba nie można mieć za złe Marszałkowi, że postanowił lepiej zadysponować publicznym groszem ?

Zresztą należy się zastanowić czy w sytuacji gdy na danej trasie jakiś IR się nie bilansuje w związku z czym nie jest uruchamiany, lokalne władze nie mogłyby zakupić praw do nazwania IR-a nazwą danej miejscowości (albo nawet kilka miejscowości wspólnie, wówczas nazwa by się zmieniała według umowy np: w dni parzyste miejscowość X w nieparzyste Y) i w ten sposób zapewnić sobie tanie i szybkie połączenie. Coś na wzór tej licytacji nazwa jakie zorganizował PIC na rzecz WOŚP odnośnie dwóch TLK (zresztą skrzywdzonych tymi nazwami). Zresztą takie coś mogłoby też wiązać lokalną społeczność z dany IR i zachęcać do podróżowania właśnie nim Razz

A na Skarżysko-Kamienna - Tomaszów Mazowiecki jak napisał sheva17 należy dać szynobus
yusek - 19-01-2010, 21:31
Temat postu:
Wyobraź sobie zapowiedź Pociąg Interregio Kościerzyna - Kartuzy z Gdyni Głównej do Bydgoszczy Głównej przez Kościerzynę, Czersk-Laskowice Pomorskie odjeżdża z toru 6 przy peronie 4. I teraz ludzie by się pytali bardziej zorientowanych czy pociąg jedzie do Kartuz, czy pociąg tyllko do Kościerzyny czy dalej itd. moim zdaniem to nie przejdzie już lepiej nazwać go ta by się kojarzyło np. Transkaszubia, Jan Czarliński etc.
Lady Makbet - 19-01-2010, 21:36
Temat postu:
Ahaswerus, czy ty jesteś aż tak tępy, czy tępego tylko udajesz? Przepraszam, ale jak czytam twoje głupawe posty to mam ochotę użyć bardziej dosadnych określeń.
Anonymous - 19-01-2010, 22:57
Temat postu:
Cytat:
I proszę mi tu zaraz nie wciskać że tabor zamawia UMWD ! Jestem pewien że urząd zamawia dwa składy, a puszczane są pojedyncze (już raz taka sytuacja miała miejsce !!)

To UMWD zamawia, jakiej długości skład będzie jechał! I za to UMWD płaci zresztą. I to nie żaden kit, tylko fakt. A skoro PR Wrocław wyczynia coś, co jest wbrew umowie z UMWD, to świadczy to tylko o nieudolności urzędników z Wrocławia.

Cytat:
Rozbawia mnie z jaka pewnościa wiekszość forumowiczow twierdzi ze IR sa dochodowe.

Rysio, gdyby było inaczej to:
- Moraczewski już by poleciał na zieloną trawkę;
- profesor E. by już ze 100 listów napisał;
- Kriger piany na ustach dostał;

Jednym słowem: IC dobrze wie, ile PR-y na InterREGIO zarabiają. IC także dobrze wie, poniżej jakiej ceny PR-y zejść nie mogą. Stąd taka, a nie inna stawka za bilet fioletowy.
Wolfchen - 20-01-2010, 11:25
Temat postu:
mk1992 napisał/a:
A TLK-i się tam zatrzymują?
Oczywiście, że tak. I jeszcze śmieszniejsze jest to, że bilet jednorazowy na TLKę na odcinek Żyrardów - Warszawa Zachodnia jest tylko o 50 groszy droższy od biletu na osobowy, a czas przejazdu jest o połowę krótszy. Przy miesięcznym różnica jest nieco większa, ale i tak na peronie jest czarno od ludzi oczekujących na pociąg PICu.

No i pasażerowie do TLK się już nie mieszczą - bo osobowymi jeżdżą albo desperaci, albo wysiadający na stacjach, gdzie TLK się nie zatrzymuje.

conen napisał/a:
zlikwidowano pociągi na trasie Skarżysko-Kamienna Tomaszów Mazowiecki, a kasę z tego połączenia przeznaczono na IR Kielce-Warszawa to oficjalna wypowiedź marszałka województwa świętokrzyskiego.
I za to obwiniasz PRy? Przecież to marszałek podjał decyzję, a PRy były tylko wykonawcą... Rolling Eyes
sheva17 - 20-01-2010, 12:10
Temat postu:
Dobrze, że na krótkich trasach(do 80 km) jazda TLK-ą się coraz bardziej opłaca, od razu widać, ze ludzie chcą tymi pociągami jeździć. To potwierdza tylko moja tezę, ze na dłuższych trasach ceny są w tych pociągach zbyt wysokie. IR właśnie w przypadku tych relacji daje szansę przeciętnemu obywatelowi na podróż koleją.
Co do rzekomego wypierania połączeń lokalnych przez IR. Samorządy, co nie dziwi chcą by pociągi służyły ludziom, a nie woziły powietrze. IR z Kielc popieram, mieszkańcy małych pokieleckich wiosek mogą wreszcie sprawnie dojechać do swoich rodzin. Nie jest sztuką wydawać publicznego grosza na pustawe pociągi ze Skarżyska do Tomaszowa, sztuką jest tworzyć połączenia dla ludzi, z których Ci chcą skorzystać.
long - 20-01-2010, 15:43
Temat postu:
Cytat:
To UMWD zamawia, jakiej długości skład będzie jechał! I za to UMWD płaci zresztą. I to nie żaden kit, tylko fakt. A skoro PR Wrocław wyczynia coś, co jest wbrew umowie z UMWD, to świadczy to tylko o nieudolności urzędników z Wrocławia.

A jakże to było na Nadodrzance ? Pasażerowie upodleni na maxa wysłali skargę do UMWD. A cóż się okazało ? Matko Święta ! Przecież UMWD płaci za dwa składy, a PR wypuszcza tylko jeden ! Jestem w stanie się założyć że teraz jest tak samo !
Jakiś kretyn śmie mi tłumaczyć, że jest zima i składy pozamarzały. Bzdura ! Wczoraj było +2 stopnie i znów jechał jeden kibel.
Pociągi w tej relacji zaczęły jeździć na pojedynczych składach około 2 tygodnie po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy, czyli w czasie obowiązywania umowy z UMWD. A jeżeli sobie przypominam wtedy aż takich mrozów nie było.
sheva17 - 23-01-2010, 00:21
Temat postu:
Cytat:
Pasażerowie upodleni na maxa wysłali skargę do UMWD.


Słownictwo chyba z rynsztoka. Szkoda, że owego upodlenia nie dostrzegasz w składach ,,narodowego przewoźnika''.
Anonymous - 23-01-2010, 01:53
Temat postu:
Temat niniejszej dyskusji zaczął się od mojego artykułu dot. pociągów InterREGIO z Katowic do Warszawy via CMK. Wtedy jeszcze były one tylko przedmiotem marzeń. Teraz (od 13 grudnia 2009 r.) są realne, namacalne. Można wsiąść, pojechać. Można też sfocić. Co też uczyniłem. Efekty tutaj.
Bartini - 23-01-2010, 02:36
Temat postu:
http://www.zdjecia.ruciane-nida.org/details.php?image_id=10279

Wybaczcie, ale poparcie dla tak "komfortowych" pociągów, przy jednoczesnym bluzganiu na busiarstwo, że wozi ludzi w kompletnej ciasnocie i niewygodzie to najczystsza hipokryzja.

W dodatku jednostka zabrana z ZPR Olsztyn. Ale przecież plebs z Elbląga może jeździć na fullplastikach.
Gurami22 - 23-01-2010, 12:16
Temat postu:
Krzysztof21, też miałem okazję jechać interREGIO z Zawiercia do Wa-wy zaraz po ataku mrozu (11 stycznia) i trzeba powiedzieć, że IR "Zemes" dobrze się w tamtych warunkach spisał jechał sam, bez pomocy lokomotywy spalinowej z Cargo a nawet wyprzedził EX należący do PIC-u. W sumie z Katowic na Warszawę przydałaby się jeszcze jakiś jeden IR. który jechałby przed Zemesem a także wracał z Warszawy przed południem, możliwie wcześnie.

Bartini, IR jadą na tym co jest, nie są dotowane więc nie stać ich na luksusy a też i w cenie w jakiej są nie można ich wymagać. Jak ktoś chce luksusów to ma EIC, jak chce większego niż IR komfortu to ma dotowany (a i tak drogi, poza dwoma trasami) TLK. A odnośnie plastikowych siedzeń, bez przesady jak ktoś tak wygodny to niech zainwestuje w poduszkę a nie narzeka :cool

Nie mówiąc już o tym, że zaprezentowany przez Ciebie skład wygląda bardzo przyzwoicie Smile
Bartini - 23-01-2010, 12:34
Temat postu:
Cytat:
A odnośnie plastikowych siedzeń, bez przesady jak ktoś tak wygodny to niech zainwestuje w poduszkę a nie narzeka

Jesteś żałosny.

Cytat:
skład wygląda bardzo przyzwoicie

Jakbyś powiedział to 20 lat temu to tak, obecnie to już powinno leżeć w mojej kosmetyczce jako żyletka.
psz - 23-01-2010, 12:59
Temat postu:
Powinno ale nie leży, a składzik jak na PR-y ma przyzwoity standard. Też chciałbym, żeby polski tabor wyglądał tak jak niemiecki Rolling Eyes
Anonymous - 23-01-2010, 16:17
Temat postu:
Gurami22, przekonuję kogo trzeba do uruchomienia kolejnego pociągu InterREGIO z Katowic do Warszawy via CMK. Smile
Gurami22 - 23-01-2010, 16:41
Temat postu:
Bartini, dobrze to może inaczej. Nie mam nic przeciwko miękkim siedzeniom w pociągach podmiejskich czy nowym składom, ale dopóki ich nie ma należy jechać na tym co jest. Sam nie raz podróżowałem do Katowic z Wolbromia (70 km) osobowym z plastikowymi siedzeniami i nie narzekam. Ogólnie w sytuacji gdzie tabor jest w różnym stanie to lepszy musi iść na interREGIO czy REGIO pokonujące dłuższe odcinki np: Kielce - Katowice (ok. 170 km), a na krótsze to co zostanie. A tabor należy wymieniać, modernizować w miarę możliwości.

Krzysztof21, z pewnością jest potrzebny bo jednak aglomeracja śląska ma potencjał zdolny zapewnić klientów na więcej niż dwa IR Smile
Bartini - 23-01-2010, 20:22
Temat postu:
Cytat:
to lepszy musi iść na interREGIO

Nic nie musi. Nikt nie każe PRom wypuszczać IR na tory.
Anonymous - 23-01-2010, 20:59
Temat postu:
Bartini, w styczniowym wydaniu (papierowym) "Rynku Kolejowego" jest mój artykuł o usamorządowieniu. Zawarłem tam tezę, że pociągi InterREGIO są dzieckiem reformy usamorządowienia. I to wbrew intencjom twórców tej reformy. Profesorowi E. pewnie w najgorszych nawet koszmarach nie przyszedł do głowy taki właśnie scenariusz.

Gurami22, jasne, że tak. Kilka par spokojnie. Jestem pewien. Przydałby się jakiś IR do Warszawy w godzinach porannych.
Anonymous - 23-01-2010, 21:36
Temat postu:
Gurami22 napisał/a:
z pewnością jest potrzebny bo jednak aglomeracja śląska ma potencjał zdolny zapewnić klientów na więcej niż dwa IR


Szkoda tylko, że pod tym względem cała ta "aglomeracja śląska" sprowadza się zawsze do jednych i tych samych miast, a inne są notorycznie pomijane.

Krzysztof21 napisał/a:
przekonuję kogo trzeba do uruchomienia kolejnego pociągu InterREGIO z Katowic do Warszawy via CMK.


I przekonuj, aby został uruchomiony poranny interREGIO, który na terenie GOP-u powinien kursować trasą dawnego pociągi TLK Augustyn Kordecki. Tak, przez Bytom i Chorzów Miasto.
Anonymous - 23-01-2010, 21:58
Temat postu:
mk1992, zachowam się jak klasyczny beton. Smile Pociąg InterREGIO w takiej relacji, w jakiej kursował "Kordecki" chyba raczej by się nie zbilansował. Jednym słowem bez dotacji raczej by nie dał rady. Ale zawsze możesz mnie przekonać, że nie mam racji. Smile
sheva17 - 23-01-2010, 22:03
Temat postu:
Niestety,ale trasa Kordeckiego jest trwale deficytowa. To relacja na dotowany pociąg TLK.
Anonymous - 23-01-2010, 22:26
Temat postu:
Czytać potraficie koledzy? Na terenie GOP-u powinien kursować z Gliwic, przez Bytom i Chorzów do Katowic, a dalej przez Zawiercie i CMK do Warszawy. Nie zbilansuje się? Nie bądźcie śmieszni. Rozumiem, że puszczając go przez Zabrze, będzie w 100% samofinansujący się? Śmiech
sheva17 - 23-01-2010, 22:35
Temat postu:
Ile osób do Kordeckiego wsiadało w Bytomiu?
Anonymous - 23-01-2010, 22:53
Temat postu:
To nie jest pytanie do mnie. Wybacz, ale nie prowadzę statystyk pt. "ile osób wsiada do pociągu X na stacji BYTOM". Skieruj proszę swoje pytanie do centrali spółki PKP IC. Tutaj masz namiary do tejże spółki: CLICK.
sheva17 - 23-01-2010, 23:03
Temat postu:
Z relacji na forum wynika, że zainteresowanie było marne. Niestety frekwencja w Kordeckim, a raczej jej brak to koronny argument przeciwko uruchamianiu IR tym szlakiem. PKP IC nie ujawni tajemnicy handlowej spółki, aż tak naiwny to nie jestem. Ty za to na pewno masz jakieś własne obserwacje co do frekwencji w tym składzie.
rysio - 23-01-2010, 23:03
Temat postu:
Jak to jest ze IR sie bilansuja, a straty PR coraz wieksze?
Gurami22 - 23-01-2010, 23:08
Temat postu:
sheva17 w Bytomiu nie wiem, ale w Wolbromiu bywało i 8 - 10 osób w niektórych dniach. Wracając do tematu to poranny IR z Katowic dobrze by było gdyby miał skomunikowanie z porannym busem z Wolbromia do Zawiercia inna opcja to z REGIO z Kozłowa do Katowic, co prawda jedzie się ponad 20 minut dłużej niż busem do Krakowa, ale wyszłoby taniej i szybciej (przy założeniu skomunikowania)..

rysio dotacja na pociągi REGIO nie pokrywa różnicy kosztów uruchomienia składu a wpływu z biletów. Stąd przecież obecne walki w między PR a niektórymi województwami aby podnieść dopłatę tak aby różnica była w 100 % pokryta. I te długi to jednak w większości stare są...
Anonymous - 23-01-2010, 23:14
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Ty za to na pewno masz jakieś własne obserwacje co do frekwencji w tym składzie.


Nie mam żadnych obserwacji. Dlaczego? Ano zgadnij, dlaczego nie przychodziłem na bytomski dworzec badać frekwencji w tym konkretnym pociągu do Warszawy.
Bartini - 23-01-2010, 23:19
Temat postu:
Cytat:
Zawarłem tam tezę, że pociągi InterREGIO są dzieckiem reformy usamorządowienia.

Doskonale o tym wiem. Niemniej właśnie InterREGIO pokazują w całości słabość PRów - brak taboru do prowadzenia przewozów. Jakichkolwiek.

I naprawdę, proszę mi nie wciskać kitu, że na InterREGIO nie cierpią pasażerowie osobówek. Cierpią. Bo jeżeli SPOT jeździ na IR, zmodernizowany EN57 jeździ na IR, ED72 jeździ na IR - to komuś, kto dojeżdża rano do pracy osobówką zostaje albo stary śmierdzący skaj, albo fullplastik i heavy-metal.

I do tego coraz większe darcie ryja o dotacje na osobowe - vide kujawsko-pomorskie. Skoro IR przynoszą zyski, to czemu te zyski nie idą na pokrycie deficytu pociągów osobowych? Nie zgadzam się na "zabawę kolejką" kosztem podatników. Bez względu na to która spółeczka to uskutecznia.

Również dziwi mnie nagła miłość do PR, który jeszcze rok temu był uznawany za największą ostoję betonu zbrojonego, esencję tego co najgorsze w Grupie PKP. Zmiana paru osób w centrali ma niby zmienić to wszystko? Zmiana właściciela ma coś zmienić? Nic kompletnie się nie zmieniło. Marszałkowie kompletnie nie mają kontroli nad PR - przykład podkarpackiego pokazał dobitnie, że można z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że winnym udupienia ruchu na wielu liniach są WYŁĄCZNIE Przewozy Regionalne. Dokładnie ten sam scenariusz, który przerabiany był parę ładnych lat temu z linią Elbląg - Braniewo - gdzie PR stwierdziło, że im nie chce się jeździć na tej linii.

Reforma tylko odsłoniła słabość PR, ale nie zmieniło się nic w kierunku skruszenia tego betonu, który osiadł po regionach. To że w niektórych coś się powolutku poprawia, nie zmienia faktu, że w takich betoniarniach jak Olsztyn, Rzeszów czy Lublin - jest tak samo, albo i gorzej.
sheva17 - 23-01-2010, 23:23
Temat postu:
Cytat:
Jak to jest ze IR sie bilansuja, a straty PR coraz wieksze?


Pociągów IR jest tylko 100, a Spółka obsługuje kilkanaście razy więcej połączeń lokalnych. Koszty obsługi rosną, tworzy się liczne promocyjne bilety regionalne. Zobacz jaką dotację otrzymują KM-y i porównaj te liczby.
Sytuacja PKP IC jest zbliżona, większość pociągów EIC przynosi straty, a podróżni masowo przechodzą do IR. Nawet bilet fioletowy znacząco nie zmienia tej sytuacji.
@Bartini, Ty pewnych rzeczy niestety nigdy nie zrozumiesz. Mają zły tabor, beton w zarządach to Spółkę najlepiej zaorać i niech pasażerowie pozostawiają fortunę w pociągach PKP IC. Pasażerowie pociągi IR chwalą. Nowa siatka połączeń jest często skomunikowana z relacjami lokalnymi, co pozwala pasażerom sporo zaoszczędzić. W większości przypadków wybór tej kategorii jest przemyślany i świadomy, także niższego standardu. Kryzys na wielu liniach lokalnych nie jest rezultatem powstania nowej kategorii pociągów, lecz bierności PLK-i. Zobacz do jakiego stanu doprowadzono linię Jasło- Zagórz. Kto przy zdrowych zmysłach skorzysta z pociągu jadącego 10 km/h?
obiezykraj - 23-01-2010, 23:23
Temat postu:
mk1992,
szybciej spodziewaj się powrotu dalekobieżnych TLK na trasy bytomskie niż IR...
Dla IR liczy sie przede wszystkim zysk i jazda po głównych magistralach, gdzie ten zysk mogą wypracować.
Anonymous - 23-01-2010, 23:28
Temat postu:
@obiezykraj, pociąg IR w relacji Gliwice - Warszawa, który na odcinku Katowice - Warszawa kursowałby po CMK, na pewno przyniesie zysk, skąd pomysł, że byłoby na odwrót?
sheva17 - 23-01-2010, 23:35
Temat postu:
Cytat:
Nie mam żadnych obserwacji. Dlaczego? Ano zgadnij, dlaczego nie przychodziłem na bytomski dworzec badać frekwencji w tym konkretnym pociągu do Warszawy.


Skoro nie masz wiedzy o zapotrzebowaniu na połączenia do stolicy, ani nie znalazłeś czasu by poczynić jakieś własne obserwacje na jakiej podstawie sądzisz,że na połączenie IR będzie zapotrzebowanie? Koledzy jadący z Gliwic podawali, że w Twoim mieście do Kordeckiego wsiadało 7-10 osób, więcej wsiada do Pienin we wsi Stróże Very Happy.
Samego pomysłu rzecz jasna nie neguję. Wiem tylko, że Bytom jest bardzo biednym miastem o dużym bezrobociu, stąd moje obawy. Jeśli jednak nowy pociąg z uwagi na niższą cenę budziłby zainteresowanie i byłby rentowny nie mam nic przeciwko.
Anonymous - 23-01-2010, 23:47
Temat postu:
@sheva17, nie prowadziłem obserwacji z prostego powodu. Pociąg TLK Kordecki kursował o bardzo wczesnej porze. A tu i ówdzie zasłyszałem, że nawet Gliwice nie były w stanie zapewnić przyzwoitej frekwencji. Ale czemu ja się dziwię? Pociąg wyjeżdżał o 4 rano ze stacji początkowej! Trudno, aby na coś takiego czekały tłumy pasażerów.

sheva17 napisał/a:
więcej wsiada do Pienin we wsi Stróże.


Nie wiem, czym się kolega podnieca? Porównanie 180-tysięcznego miasta, z jakąś wsią w woj. małopolskim jest bynajmniej niesmaczne i nie na miejscu, a co więcej pozbawione jakiejkolwiek merytoryki w dyskusji. Zastanów się, zanim kolejny raz walniesz taką głupotą.

sheva17 napisał/a:
na jakiej podstawie sądzisz,że na połączenie IR będzie zapotrzebowanie?


Równie dobrze ja się mogę spytać, na jakiej podstawie twierdzisz, że na połączenie IR nie będzie zapotrzebowania? Bo jest bezrobocie w Bytomiu? Jakoś przytoczona przez Ciebie wieś Stróże potrafi wygenerować rozsądną liczbę podróżnych w drogim pociągu TLK. Jak mi to wytłumaczysz?

sheva17 napisał/a:
Jeśli jednak nowy pociąg z uwagi na niższą cenę budziłby zainteresowanie i byłby rentowny nie mam nic przeciwko.wy pociąg z uwagi na niższą cenę budziłby zainteresowanie i byłby rentowny nie mam nic przeciwko.


I tylko z tego względu chcę puścić coś więcej przez Bytom, aniżeli tylko rozklekotane osobówki do Katowic czy Lublińca. Tanie pociągi interREGIO przyciągają do siebie pasażerów, a szybki czas przejazdu jest jak wisienka na torcie sukcesu.
Anonymous - 23-01-2010, 23:52
Temat postu:
Sheva17 w kuj-pom PR-y startowały do przetargu razem z Arrivą podały swoje koszty jakie będą ponosiły z tytułu świadczonych usług i w wyniku przetargu rynek obsługują te dwie spółki ale jest różnica taka że Arriva nie wyciąga łap po kasę w czasie trwania umowy a PR-y chcą zrobić skok na kasę czyżby 2 lata temu nie umieli liczyć???
sheva17 - 24-01-2010, 00:08
Temat postu:
Cytat:
Porównanie 180-tysięcznego miasta, z jakąś wsią w woj. małopolskim jest bynajmniej niesmaczne i nie na miejscu, a co więcej pozbawione jakiejkolwiek merytoryki w dyskusji.


Mnie dziwił fakt, że rano w Stróżach wsiadało więcej osób niż o podobnej porze w Bytomiu do Kordeckiego. Co widzisz w suchych faktach niesmacznego? 7-10 osób jak na miasto takiej wielkości to kompromitacja.


Cytat:
Równie dobrze ja się mogę spytać, na jakiej podstawie twierdzisz, że na połączenie IR nie będzie zapotrzebowania?


Na podstawie marnej frekwencji Kordeckiego. Bezrobotnych nie stać na podróże, a mieszkańcy Stróż, Grybowa i okolic jeżdżą TLK-ą do pracy.
Może jednak dzięki takiemu połączeniu jest szansa na spadek bezrobocia? Może tańszy IR będzie dla pasażerów bardziej przystępny niż TLK Kordecki? Z Bytomia są jakieś PKS-y, albo busy do stolicy? Niestety muszą być konkretne sygnały o zainteresowaniu ze strony pasażerów takim połączeniem, a później koniecznie jakaś akcja promocyjna.


Cytat:
I tylko z tego względu chcę puścić coś więcej przez Bytom, aniżeli tylko rozklekotane osobówki do Katowic czy Lublińca. Tanie pociągi interREGIO przyciągają do siebie pasażerów, a szybki czas przejazdu jest jak wisienka na torcie sukcesu.


Cieszyłbym się gdyby takie IR pomogło w walce z bezrobociem i umożliwiło tańszy dojazd do pracy i szkół. frekwencja musiałaby być jednak o niebo lepsza niż w Kordeckim.
Anonymous - 24-01-2010, 00:24
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Mnie dziwił fakt, że rano w Stróżach wsiadało więcej osób niż o podobnej porze w Bytomiu do Kordeckiego. Co widzisz w suchych faktach niesmacznego? 7-10 osób jak na miasto takiej wielkości to kompromitacja.


Jeśli mieszkańcy tamtych okolic nie mają innej alternatywy to trudno się dziwić, że korzystają z TLK-i.

sheva17 napisał/a:
Na podstawie marnej frekwencji Kordeckiego.


I to jest zasadniczy błąd, gdyż nie chciałbym pociągu IR, który w 100% pokrywałby się z trasą ś.p. Kordeckiego. IR miałby kursować od Katowic przez Zawiercie i dalej po CMK, a nie przez Jaworzno i Olkusz, co znacząco wydłuża czas przejazdu.

Ponadto IR powinien wyjeżdżać z Gliwic nieco później, aniżeli 4:23. Śmiało mógłby startować np. o 6 rano.

sheva17 napisał/a:
Bezrobotnych nie stać na podróże


Stopa bezrobocia danego miasta jako kryterium przy trasowaniu pociągów. Czym mnie jeszcze rozbawisz?

sheva17 napisał/a:
Z Bytomia są jakieś PKS-y, albo busy do stolicy?


Nie.

sheva17 napisał/a:
Niestety muszą być konkretne sygnały o zainteresowaniu ze strony pasażerów takim połączeniem


To rynek weryfikuje, czy jest popyt na dany produkt, czy też nie. Trudno, aby przed wyprodukowaniem artykułu stwierdzić, czy ludzie go kupią.

sheva17 napisał/a:
koniecznie jakaś akcja promocyjna.


Bez dwóch zdań.

sheva17 napisał/a:
Cieszyłbym się gdyby takie IR pomogło w walce z bezrobociem i umożliwiło tańszy dojazd do pracy i szkół. frekwencja musiałaby być jednak o niebo lepsza niż w Kordeckim.


Katowice też nie potrafiły wygenerować odpowiedniego potoku podróżnych w Kordeckim. Tak ku ścisłości.
sheva17 - 24-01-2010, 00:45
Temat postu:
Cytat:
Jeśli mieszkańcy tamtych okolic nie mają innej alternatywy to trudno się dziwić, że korzystają z TLK-i.


Skoro mieszkańcy Bytomia mają alternatywę to po co im IR Very Happy ?


Cytat:
Stopa bezrobocia danego miasta jako kryterium przy trasowaniu pociągów. Czym mnie jeszcze rozbawisz?


A jakim cudem wszystkie EIC jadą przez Warszawę? Uważasz, że posiadanie, lub brak funduszy na zakup biletu nie ma znaczenia? Tutaj się nie popisałeś, typowy strzał kulą w płot Very Happy.Nie ma się z czego śmiać ubóstwo jest barierą w korzystaniu z dóbr i usług.


Cytat:
Trudno, aby przed wyprodukowaniem artykułu stwierdzić, czy ludzie go kupią.


Co Ty wiesz o świecie? W XXI wieku nikt nie wypuści produktu/usługi na rynek bez wiedzy na temat potencjalnych zainteresowanych. Idąc Twoim tokiem rozumowania zlikwidowalibyśmy we wszystkich podmiotach działy marketingu.

Nie jestem wrogiem Bytomia, obawiam się jednak, ze uruchomienie połączenia w oderwaniu od potrzeb miejscowej ludności skończy się klęską projektu. Na początek jakieś badania rynku, a w przypadku pozytywnej decyzji poważna akcja promocyjna.
DawidCzerwiensk - 24-01-2010, 00:48
Temat postu:
Cytat:
A jakim cudem wszystkie EIC jadą przez Warszawę

Bo EIC to połączenia z Warszawą.
Gurami22 - 24-01-2010, 00:52
Temat postu:
Bartini, zyski z pociągów interREGIO nie mogą iść na utrzymywanie REGIO, to są dwa odrębne segmenty działalności Exclamation interREGIO to segment komercyjny PR uruchamiany przez nich bo chcą, REGIO to pociągi, które PR uruchamiają bo zostały zamówione przez dane województwo w konkretnej ilości na danej trasie, w konkretnym składzie - i otrzymują tu dotację na pokrycie różnicy między wpływami z biletów na dany REGIO a kosztami jego uruchomienia. A spory PR z niektórymi województwami o których wspomniałeś dotyczą właśnie tego (zresztą już pisałem), że PR chcą doprowadzić do sytuacji gdy dotacja będzie w 100 % pokrywać różnicę między wpływami z biletów a kosztami uruchomienia pociągu. Tyle.

A inaczej by było gdyby istniały jakieś REGIO uruchamiane przez same PR dobrowolnie niezamówione przez dany UM wówczas funkcjonowałby one na zasadach rynkowych.

mk1992, prawda poranny IR z Gliwic (przez Bytom) spokojnie mógłby wyjechać po 6:00 w ten sposób i ja mógłbym z niego skorzystać wsiadając w Zawierciu Smile

sheva17 bez przesady chętni by się jednak w Bytomiu znaleźli, zresztą to nie Bytom miałby generować główny potok podróżnych
Bartini - 24-01-2010, 01:13
Temat postu:
Cytat:
zyski z pociągów interREGIO nie mogą iść na utrzymywanie REGIO, to są dwa odrębne segmenty działalności

Zatem niech jeżdżą na bohunach z wynajętymi TRAXXami i Eurosprinterami, a zmodernizowane kible niech wrócą tam gdzie powinny być - czyli na osobówki. Przypominam, że EN57 zmodernizowane w ramach SPOT powinny być wykorzystywane na trasach podanych w umowie o dofinansowanie modernizacji. A jeżdżą komercyjnie. Zatem w takim razie IC powinno mieć prawo do jeżdżenia ED74 wszędzie tam gdzie tylko zapragną, a nie na Łódź - Warszawa.

Cytat:
PR chcą doprowadzić do sytuacji gdy dotacja będzie w 100 % pokrywać różnicę między wpływami z biletów a kosztami uruchomienia pociągu.

Cytując Arona "Niech sobie cmokną kibla w reflektor". Umowa to umowa. Skoro PR zadeklarowały że będą jeździć z dopłatą X zł, to znaczy że tyle dostaną, a próby szantażowania marszałków zawieszeniem przewozów są skandaliczne. Niestety UM mają związane ręce, bo konkurencji tak naprawdę nie ma!

Tym samym opisywanie PR jako mesjasza polskich kolei, który zaprowadza konkurencje jest śmieszne - bo IR to puścimy, ale żeby zmniejszyć koszty prowadzenia osobówek, to mamy w tyłku, bo przecież w razie czego zażądamy dotacji i frajerzy zapłacą! No przecież żaden polityk nie odważy się na rozwiązanie umowy z PR i tym samym całkowite zawieszenie przewozów.

Dlatego na miejscu niektórych urzędów marszałkowskich (np. lubuskiego) rozważałbym sprzedaż swojej puli udziałów w PR, choćby na pozyskanie pieniędzy na zakup własnego taboru i organizację własnej infrastruktury. Po to żeby pozostać niezależnym od całej tej betonowej hałastry, która robi co tylko jej się żywnie podoba.
siwiutki91 - 24-01-2010, 09:27
Temat postu:
Cytat:

Zatem niech jeżdżą na bohunach z wynajętymi TRAXXami i Eurosprinterami, a zmodernizowane kible niech wrócą tam gdzie powinny być - czyli na osobówki. Przypominam, że EN57 zmodernizowane w ramach SPOT powinny być wykorzystywane na trasach podanych w umowie o dofinansowanie modernizacji. A jeżdżą komercyjnie. Zatem w takim razie IC powinno mieć prawo do jeżdżenia ED74 wszędzie tam gdzie tylko zapragną, a nie na Łódź - Warszawa.


wagony SPOT też powinny kursować na wyznaczonych trasach a tak patrze że teraz co drugi wagon SPOT jest ze stacji Warszawa Szczęśliwice, np. Spoty jeżdżą na pociągu rel. Białystok-Wrocław a były przypisane na rel. Białystok-Warszawa więc co jest grane? o co Ty masz pretensje? Puszczą plastiki źle bo nie wygodnie puszczą spota na IR to oddajcie bo na Regio nie wygodnie. To może pisz do PR pisma kiedy będzie jechał IR a kiedy PR i niech oni Ci tabor dopasują.
andrzej_sz - 24-01-2010, 09:34
Temat postu:
Bartini a ja mam pytanie gdzie wagony SPOT-owskie które miały jeździć na 'Krakowiance', gdy jeszcze była pośpiechem? O obecnej sytuacji na TLK-ach już nie wspomnę, bo ex-Krakowianka to obraz nędzy i rozpaczy...kiedyś SPOT-a widziałem na IC Odra (w poprzednim rozkładzie Shocked ). Takie oto cuda robi także prestiżowa spółeczka. Ciekawe jak to rozliczyli.
Bartini - 24-01-2010, 11:51
Temat postu:
Cytat:
Bartini a ja mam pytanie gdzie wagony SPOT-owskie które miały jeździć na 'Krakowiance'

Nie jestem pracownikiem PKP InterCity, zatem nie do mnie z tym pytaniem.

Nie mam zamiaru bronić IC, bo jak ktoś mnie zna, to dobrze wie ile bluzgów poleciało z mojej strony na totalne zaniedbania wagonów zmodernizowanych w ramach SPOT czy też w ogóle taboru - a ostatnia afera z ED74 tylko potwierdza beznadziejną obsługę techniczną PICów.

Niemniej usprawiedliwianie swojego działania tekstem "a oni robią tak samo", przypomina mi nieco gówniarstwo z podstawówki, a nie merytoryczną dyskusję.

Dwa, że dyskusja dot. InterREGIO a nie IC i ich pociągów TLK, zatem ciągłe odwoływanie się że w IC "biją murzynów" jest nieco nie na miejscu. Podobno IR ma być lepsze niż TLK, więc skąd te równanie w dół?
psz - 24-01-2010, 11:53
Temat postu:
Bartini ma w jednym na pewno rację. PR-y nie mają taboru do prowadzenia połączeń nawet w regionach. Bo większość kibli na taką zimę, jak teraz, zupełnie się nie nadaje. Niestety długa droga do tego, by było naprawdę lepiej. My tu pitu pitu, kto ma rację, PIC czy PR, a tymczasem koleje mamy nie z tego świata Rolling Eyes
siwiutki91 - 24-01-2010, 12:07
Temat postu:
Z tego co sie dowiedziałem wagony typu SPOT,oraz jednostki typu SPOT kursować na przypisanych składach miały do 30.Czrerwca 2009. Więc teraz składy SPOT moga kursować w każdej relacji. Więc stąd te przemieszania w składach IC jak i puszczenie jednostek na IR.
sheva17 - 24-01-2010, 12:17
Temat postu:
Co do SPOTów- pełna zgoda. Obecnie ich wykorzystanie jest dowolne.
Co do dotacji @Bartini już nawet Kodeks cywilny przewiduje pewne możliwości waloryzacji świadczenia, jeżeli wykonanie go groziłoby jednej ze stron rażącą stratą w wyniku nadzwyczajnej zmiany stosunków gospodarczych. Kryzys finansowy wydaje się mieścić w tym pojęciu, a niewątpliwie w ostatnim czasie spadek przychodów generalnie na kolei jest istotny.
Co do konkurencji dla PR-ów nie mam nic przeciwko pod warunkiem:
1) pełnej integracji taryfowej( nie potrzebujemy 16 różnych taryf lokalnych)
2) odpowiedniej klasy taboru, oferta PCC mnie osobiście bardzo rozczarowała.
Inna sprawa, że parcelacja PR-ów jest niebezpieczna dla oferty IR i na tym chyba wielu zwolennikom rozbicia zależy.
Anonymous - 24-01-2010, 12:18
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Skoro mieszkańcy Bytomia mają alternatywę to po co im IR?


Jaką alternatywę? Przejrzałem rozkład dalekobieżnej komunikacji autobusowej zatrzymującej się w Bytomiu i nie znalazłem tam żadnego bezpośredniego połączenia z Warszawą. Więc gdzie ta alternatywa?

sheva17 napisał/a:
A jakim cudem wszystkie EIC jadą przez Warszawę? Uważasz, że posiadanie, lub brak funduszy na zakup biletu nie ma znaczenia? Tutaj się nie popisałeś, typowy strzał kulą w płot .Nie ma się z czego śmiać ubóstwo jest barierą w korzystaniu z dóbr i usług.


Warszawa jest stolicą 40-milionowego kraju. Trudno, aby nie miała dostępu do kwalifikowanych połączeń Expres Intercity.

Nie twierdzę, że brak funduszy w portfelu przeciętnego Kowalskiego nie ma znaczenia. Wręcz przeciwnie, ma i to bardzo duże. Jeśli w portfelu mam pajęczyny, to nie kupuję biletu i nigdzie nie jadę. Jeśli groszem nie śmierdzę, ale pomimo to stać mnie, aby odbyć podróż z A do B, to staram się wyszukać jak najtańszego połączenia na danej trasie (no i tutaj pojawia się kwestia wyboru przez pasażera najkorzystniejszej dla siebie oferty przewozowej, w czym akurat jesteśmy zgodni - wielu pasażerów decyduje się na podróż tanimi pociągami interREGIO). A jeśli zarabiam mnóstwo pieniędzy, to decyduję się na podróż drogim pociągiem Expres Intercity.

Problem polega na tym, że Ty z góry przekreślasz potrzeby bytomian tylko dlatego, że stopa bezrobocia jest tutaj dość wysoka. Ok, nie przeczę, że tak nie jest, bo musiałbym oszukiwać sam siebie. Zwracam jednak uwagę na fakt, że nie wszyscy mieszkańcy tego miasta są biedni.

Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania, powinniśmy zrezygnować z połączeń Łódź - Warszawa, bo w Łodzi (podobnie jak w Bytomiu) mamy do czynienia z dużym bezrobociem (ok. 17%). Gdyby w poszczególnych spółkach kolejowych kierowano się do znudzenia powtarzanym przez Ciebie argumentem w postaci bezrobocia, to musielibyśmy zlikwidować z połowę połączeń kolejowych na terenie naszego kraju. Bardzo zgubna droga.

sheva17 napisał/a:
Nie jestem wrogiem Bytomia, obawiam się jednak, ze uruchomienie połączenia w oderwaniu od potrzeb miejscowej ludności skończy się klęską projektu. Na początek jakieś badania rynku, a w przypadku pozytywnej decyzji poważna akcja promocyjna.


Po raz kolejny powtarzam Ci, że to nie ma być połączenie z Bytomia do Warszawy, tylko z Gliwic do Warszawy. Cechą charakterystyczną takiego połączenia miałoby być to, że kursowałby przez Bytom i Chorzów (z postojami w tych dwóch miastach), a nie tradycyjna linią biegnącą przez Zabrze. @Gurami22 słusznie zauważył, że to nie Bytom ma wygenerować główny potok podróżnych, chociaż o to i tak bym się nie martwił.

Gurami22 napisał/a:
mk1992, prawda poranny IR z Gliwic (przez Bytom) spokojnie mógłby wyjechać po 6:00 w ten sposób i ja mógłbym z niego skorzystać wsiadając w Zawierciu


Też bym z niego mógł korzystać, gdyby wyjeżdżał o 6 rano z Gliwic (w Bytomiu byłby o 6:20). Z pewnością częściej wpadałbym do stolicy, aniżeli raz w roku. Nie oszukujmy się, ale TLK Augustyn Kordecki od samego początku był wielkim niewypałem, głównie ze względu na godzinę odjazdu z Gliwic. Trudno wymagać, aby o 4 rano na pociąg oczekiwały tłumy pasażerów. Godzina 6 jest już bardziej przystępna i odpowiadająca potrzebom pasażerów.
Anonymous - 24-01-2010, 12:33
Temat postu:
Po kolei.

Mk1992: skoro ów proponowany InterREGIO miałby jechać z Gliwic przez Bytom, a następnie przez Zawiercie i CMK do Warszawy... to czemu nie skomunikować go po prostu z osobówką od strony Bytomia? Niech jedzie z Katowic, tylko niech będzie dobrze skomunikowany. Jeśli już, to pociągi IR do Warszawy via CMK przedłużyłbym w kierunku Rybnika/Raciborza.

Bartini: piszesz, że InterREGIO obnażają podstawową słabość PR. Mianowicie brak taboru. A ja powiem inaczej. Ów brak taboru pokazuje, jakim mega szambem było "usramorządowienie". PR-y zostały po całej reformie bez taboru, który wcześniej miały. Bez loków, bez zmodernizowanych wagonów. Więc teraz się nie dziw, że jest tak, a nie inaczej. Ale Moraczewski stara się to zmienić. Traxxy, Eurosprintery, niedługo przetarg na 70 EZT. To -wierz mi- naprawdę za jakiś czas zmieni obraz InterREGIO. I spółka Intercity dobrze to wie, dlatego te wszelkie nerwowe próby pozbycia się IR, nim owa gęś przeobrazi się w pięknego łabędzia. A przeobrazi się. Wiem to.

Nie zgadzam się z Tobą, że przez InterREGIO cierpią pasażerowie osobówek. W artykule otwierającym niniejszy wątek pisałem o tym, by Flirty wykorzystać właśnie do obsługi InterREGIO Katowice-Warszawa via CMK. Jak widzisz nikt pomysłu nie podchwycił. I Flirty kursują w regionie, a EN57 na "Zemesie" i "Spodku".

Odnośnie dotacji w kujawsko-pomorskim i tego jak to określiłeś "darcia ryja". Zauważ, że oszacowanie kosztów odbywało się jeszcze przed "usramorządowieniem". Po usamorządowieniu realia znacznie się zmieniły. Wiem. Pasażera (podatnika) mało to obchodzi. Racja. Ale pretensje w pierwszej kolejności do autorów tej mega durnej reformy. Moraczewski ma pozwolić na kursowanie pociągów, które się nie zbilansują, ma wypuszczać w trasę pociągi regionalne, na które nie będzie miał dofinansowania? Sorry... ale na to są odpowiednie paragrafy. I zarzut niegospodarności. Stąd to "darcie ryja".

Co do miłości do PR. To nie tylko zmiana paru osób w centrali spółki. To też początek zmian w regionach, to zupełnie nowy "image" regionalnego przewoźnika, nowy "pijar", nowa filozofia. Na pełną metamorfozę trzeba czasu. Moraczewski w jednym z wywiadów mówił o 2, 3 latach.

Nie masz racji pisząc, że Marszałkowie nie mają kompletnie żadnej kontroli. Mają. Ich przedstawiciele zasiadają w radzie nadzorczej PR. Marszałkowie -jeśli tylko zechcą- mają wszelkie mechanizmy do wglądu w finanse PR. Wreszcie Moraczewski nie jest błędnym rycerzem, tylko prezesem spółki będącej własnością Marszałków. I to tylko od Marszałków zależy, kto tym prezesem będzie i w jakim kierunku spółka będzie się rozwijała. To Marszałkowie wytyczają ów kierunek. I to Marszałkowie dali zielone światło połączeniom InterREGIO. I Moraczewskiemu.

Co do podkarpackiego. Akurat rozmawiałem na ten temat niedawno z Moraczewskim i absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że winnym likwidacji pociągów na linii Jasło-Zagórz jest spółka PR. Wiem, na transparentach związkowców było napisane "Moraczewski grabarzem Zagórza". Jednak przyczyny zawieszenia tych połączeń są zupełnie inne. Ale już znaleziono formułę, która pozwoli na reaktywację zawieszonych pociągów. I dobrze.

Piszesz, że "szantażowanie Marszałków jest skandaliczne". Ale to Marszałkowie sami wdepnęli w pasztet o nazwie "usamorządowienie". Niech więc teraz zatroszczą się o swoją spółkę.

Żaden przewoźnik nie będzie jeździł za darmo. Nikt nie uruchomi pociągów na przykładowo takiej trasie jak Żywiec-Sucha nie mając gwarancji pokrycia deficytu, jakie te pociągi wygenerują (a wygenerują bynajmniej nie mały).

Gryff: już napisałem Bartiniemu jak to jest z tym "ciągnięciem łap po kasę". 2 lata temu to było kolego przed reformą profesora E. Przez te 2 lata dużo się zmieniło.

Psz: ale sukcesywnie będą go pozyskiwały. Proszę mi wierzyć, że PR-y pod wodzą Moraczewskiego jeszcze wszystkich zaskoczą. I nie chodzi mi o Traxxy, Eurosprintery i przetarg na 70 EZT. Smile
sheva17 - 24-01-2010, 12:35
Temat postu:
Cytat:
Jaką alternatywę?


Napisałeś, że mieszkańcy Stróż korzystają z TLK, bo nie mają innej alternatywy. Idąc Twoim tokiem rozumowania w Bytomiu oferta była spora, więc do Kordeckiego mało kto wsiadał.


Cytat:
Warszawa jest stolicą 40-milionowego kraju. Trudno, aby nie miała dostępu do kwalifikowanych połączeń Expres Intercity.


To tylko na poparcie tezy, że bezrobocie i stan portfela mają wpływ na zainteresowanie ofertą kolei. EIC nieprzypadkowo jeżdżą do bogatszych miast.


Cytat:
Zwracam jednak uwagę na fakt, że nie wszyscy mieszkańcy tego miasta są biedni.


Pytanie, czy bytomski biznes nie zechce korzystać z połączeń EIC z Katowic? Problemem biednych miast nie jest brak najbogatszej warstwy, lecz klasy średniej i średniej niższej. Ta ostatnia mogłaby być zainteresowana ofertą IR.


Cytat:
dąc dalej Twoim tokiem rozumowania, powinniśmy zrezygnować z połączeń Łódź - Warszawa, bo w Łodzi (podobnie jak w Bytomiu) mamy do czynienia z dużym bezrobociem (ok. 17%).


Łódź jest sypialnią stolicy, więc ten argument akurat tutaj nie pasuje. Bytom raczej sypialnią Warszawy nie zostanie Very Happy.
Inna sprawa, ze sytuacja w Łodzi się poprawia, nie wiem skąd masz swoje nierzetelne dane. Zatem w Łodzi bezrobocie wynosi 8,9%, a w województwie łódzkim 11, 1%. Do 17% jeszcze jest bardzo daleko i o strefie bezrobocia nie masz prawa w tym przypadku mówić. Przeciwnie, Łódź w ostatnich latach intensywnie się rozwijała.


Cytat:
Po raz kolejny powtarzam Ci, że to nie ma być połączenie z Bytomia do Warszawy, tylko z Gliwic do Warszawy.


Zamiast wciąż powtarzać zauważ, ze wydłużony czas przejazdu może zniechęcić do korzystania z tego połączenia mieszkańców Gliwic. @Gurami22, chce z tego co wyczytałem wsiadać w Zawierciu, więc wcześniejsza trasa powinna być mu obojętna.

@mk1992, a jak obecnie mieszkańcy Bytomia podróżują do stolicy? Masz może jakieś własne informacje, ponieważ musimy znać potencjalnych konkurentów nowego IR.
yusek - 24-01-2010, 12:49
Temat postu:
Przy tych waszych rozważaniach chciałbym przypomnieć, że kolej jest środkiem transportu. I trzeba jeszcze wskazać połączenia bo wiadomo, że połączenie Łodzi z Warszawą będzie interesować innych ludzi niż połączenie z Gdynią czy Słupskiem. Warto też zauważ kto w jaką stronę jedzie i o jakiej porze bo raczej pociąg jadący od 10:00 z Gdyni do 21:00 w Krakowie ani nie zainteresuje turystów z Gdyni ani zbytnio jadących do Krakowa.

Więc aby ułożyć dobry rozkład wystarczy obserwacja obecnych pociągów oraz stworzenie jakiś nowych połączeń a nóż się uda. Ale aby zrobić wspaniały lub chociaż bardzo dobry warto by zainwestować w badania rynku. Wtedy nie będzie przepełnionych i pustych pociągów.
Anonymous - 24-01-2010, 13:12
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Napisałeś, że mieszkańcy Stróż korzystają z TLK, bo nie mają innej alternatywy. Idąc Twoim tokiem rozumowania w Bytomiu oferta była spora, więc do Kordeckiego mało kto wsiadał.


Tobie coś wytłumaczyć to jak grochem o ścianę. Z Kordeckiego mało kto korzystał, bo godzina odjazdu tego pociągu była zbyt wczesna. Gdyby kursował o proponowanej przeze mnie 6 rano, z pewnością zainteresowałby nieco więcej potencjalnych pasażerów.

sheva17 napisał/a:
To tylko na poparcie tezy, że bezrobocie i stan portfela mają wpływ na zainteresowanie ofertą kolei. EIC nieprzypadkowo jeżdżą do bogatszych miast.


Jak to się ma do Bytomia? Nie widzę potrzeby, aby przez Bytom kursował pociąg takiej właśnie kategorii.

sheva17 napisał/a:
Pytanie, czy bytomski biznes nie zechce korzystać z połączeń EIC z Katowic? Problemem biednych miast nie jest brak najbogatszej warstwy, lecz klasy średniej i średniej niższej. Ta ostatnia mogłaby być zainteresowana ofertą IR.


Z jednej strony piszesz, że w Bytomiu jest duże bezrobocie i masz obawy, czy aby na pewno pociąg interREGIO kursujący przez moje miasto będzie w stanie na siebie zarobić, a z drugiej strony piszesz, że to właśnie klasa średnio - niższa może być zainteresowana ofertą IR.

sheva17 napisał/a:
Łódź jest sypialnią stolicy, więc ten argument akurat tutaj nie pasuje. Bytom raczej sypialnią Warszawy nie zostanie.


Wychodzę z założenia, że jak najwięcej miast powinno mieć bezpośrednie połączenie do stolicy. Bytom i Chorzów to razem prawie 300 tysięcy mieszkańców, czyli spory potencjał.

sheva17 napisał/a:
Inna sprawa, ze sytuacja w Łodzi się poprawia, nie wiem skąd masz swoje nierzetelne dane. Zatem w Łodzi bezrobocie wynosi 8,9%, a w województwie łódzkim 11, 1%. Do 17% jeszcze jest bardzo daleko i o strefie bezrobocia nie masz prawa w tym przypadku mówić. Przeciwnie, Łódź w ostatnich latach intensywnie się rozwijała.


Swoje dane zaczerpnąłem z pod tego linku: CLICK. A Ty swoje dane skąd czerpiesz?

sheva17 napisał/a:
Zamiast wciąż powtarzać zauważ, ze wydłużony czas przejazdu może zniechęcić do korzystania z tego połączenia mieszkańców Gliwic.


Czas przejazdu dłuższy o ok. 15 minut na pewno nikogo nie odstraszy. Ponadto zwracam uwagę na fakt, że pociąg kursowałby Centralną Magistralą Kolejową, gdzie mógłby przynajmniej połowę straconego czasu na jazdę przez Bytom i Chorzów odrobić.

sheva17 napisał/a:
@Gurami22, chce z tego co wyczytałem wsiadać w Zawierciu, więc wcześniejsza trasa powinna być mu obojętna.


Wcześniejsza trasa będzie mu obojętna, ale godzina przyjazdu pociągu (która chcąc nie chcąc wiąże się z godziną odjazdu pociągu ze stacji początkowej) raczej nie.

sheva17 napisał/a:
jak obecnie mieszkańcy Bytomia podróżują do stolicy? Masz może jakieś własne informacje, ponieważ musimy znać potencjalnych konkurentów nowego IR.


Mieszkańcy Bytomia chcąc się wydostać gdziekolwiek w Polskę, są skazani na jazdę komunikacją miejską do Katowic, a dopiero stamtąd mogą wyruszyć w dalszą drogę.

Krzysztof21 napisał/a:
skoro ów proponowany InterREGIO miałby jechać z Gliwic przez Bytom, a następnie przez Zawiercie i CMK do Warszawy... to czemu nie skomunikować go po prostu z osobówką od strony Bytomia? Niech jedzie z Katowic, tylko niech będzie dobrze skomunikowany. Jeśli już, to pociągi IR do Warszawy via CMK przedłużyłbym w kierunku Rybnika/Raciborza.


Jak już wyżej napisałem, wychodzę z założenia, że jak najwięcej miast powinno mieć przynajmniej jedno bezpośrednie połączenie ze stolicą.

Do Rybnika czy Raciborza można przecież przedłużyć któregoś z obecnych IR-ów, kończących bieg w Katowicach. Albo na odwrót, któryś z obecnych wydłużyć do Gliwic, przez Chorzów i Bytom, a nowe połączenie puścić do ROW-u. Możliwości jest na prawdę bardzo wiele, kombinować można na różne sposoby.
pospieszny - 24-01-2010, 14:20
Temat postu:
siwiutki91 napisał/a:
Z tego co sie dowiedziałem jednostki typu SPOT kursować na przypisanych składach miały do 30.Czrerwca 2009. Więc teraz składy SPOT moga kursować w każdej relacji. Więc stąd te przemieszania i puszczenie jednostek na IR.


Fakty są takie że 30 czerwca IPZ SPOT dokonała refundacji wniosku o płatność końcową w wysokości 3 512 168,91 PLN w ramach realizacji Projektu SPOT/1.1.2/93/04.
Czyli, otrzymaliśmy ostatnią transzę.

Jednostki zmodernizowane w ramach tego projektu są przypisane nie do tras, relacji, śmiesznych nazw pociągów tylko i wyłącznie do "misji" publicznej.

Nie dziwią więc głosy domagające się tylko tego aby środki budżetowe które ponieśli podatnicy były wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Dużo pisano tu o KE. Byli by bardzo zasmuceni faktem że podatnicy z państw unii stali się filantropami wspierając biznes a nie służę publiczną.
psz - 24-01-2010, 14:20
Temat postu:
Krzysztof21 napisał/a:

Psz: ale sukcesywnie będą go pozyskiwały. Proszę mi wierzyć, że PR-y pod wodzą Moraczewskiego jeszcze wszystkich zaskoczą. I nie chodzi mi o Traxxy, Eurosprintery i przetarg na 70 EZT. Smile


Też mi się wydaje, że PR-y mają największe szanse, żeby w najbliższym czasie pójść z taborem mocno do przodu. Z tego co wiem, Moraczewski chciał poza nowymi zakupami i wypożyczeniami zmodernizować też dużo kibelków.
Anonymous - 24-01-2010, 14:27
Temat postu:
psz, nie tylko, że chciał. Dalej chce. Smile
Anonymous - 24-01-2010, 14:36
Temat postu:
A wiadomo coś więcej poza tym, że chce to zrobić?
Bartini - 24-01-2010, 14:39
Temat postu:
Cytat:
Kodeks cywilny przewiduje pewne możliwości waloryzacji świadczenia, jeżeli wykonanie go groziłoby jednej ze stron rażącą stratą w wyniku nadzwyczajnej zmiany stosunków gospodarczych

Śmiech Nie rozśmieszaj mnie. Kiepska koniunktura ma być "nadzwyczajną zmianą stosunków gospodarczych". Znowu kompletnie nie wiesz o czym piszesz.

Cytat:
odpowiedniej klasy taboru, oferta PCC mnie osobiście bardzo rozczarowała.

To masz wyjątkowo hrabiowski tyłek, skoro komfortowe MR/MRD i nowe SA134 cię rozczarowują.

Cytat:
Ów brak taboru pokazuje, jakim mega szambem było "usramorządowienie". PR-y zostały po całej reformie bez taboru, który wcześniej miały. Bez loków, bez zmodernizowanych wagonów. Więc teraz się nie dziw, że jest tak, a nie inaczej.

Pełna zgoda. Nigdzie i nigdy nie napisałem, że ta reforma była sukcesem.

Cytat:
niedługo przetarg na 70 EZT. To -wierz mi- naprawdę za jakiś czas zmieni obraz InterREGIO.

A czemu InterREGIO? A co z pasażerami osobówek, którzy z roku na rok płacą coraz wyższe ceny biletów, a są wozeni tymi samymi kiblami co 5, 10 i 20 lat temu?

Cytat:
nim owa gęś przeobrazi się w pięknego łabędzia. A przeobrazi się. Wiem to.

Napisalem ci już wcześniej, że bez głębokiej zmiany władz w PR nic takiego się nie stanie. Wizerunek kreowany przez centralę jest wyłącznie fasadowy. W regionach ciągle ten same beton.

Cytat:
Nie zgadzam się z Tobą, że przez InterREGIO cierpią pasażerowie osobówek. W artykule otwierającym niniejszy wątek pisałem o tym, by Flirty wykorzystać właśnie do obsługi InterREGIO Katowice-Warszawa via CMK. Jak widzisz nikt pomysłu nie podchwycił. I Flirty kursują w regionie, a EN57 na "Zemesie" i "Spodku".

Bo Flirty nie są własnością PR, zatem PR rozporządza nimi tylko tak jak marszałek zezwoli.

Cytat:
Moraczewski ma pozwolić na kursowanie pociągów, które się nie zbilansują, ma wypuszczać w trasę pociągi regionalne, na które nie będzie miał dofinansowania?

Za to można wypuszczać InterREGIO, na które nie ma dofinansowania i się nie bilansują. Bullshit. Skoro zawarło się umowę, to trzeba jej dotrzymać. Arrivy nikt się nie pytał, czy dają sobie radę z zarżniętymi przez PR SA106, tylko dostali od razu pół miliona kary za odwołane kursy i KKA.
Chciałem przypomnieć przetarg na obsługę linii Bydgoszcz - Chełmża. Nagle okazało się, że PR mogą zaproponować niższą cenę niż Arriva. Było larum że to dumping. I teraz nagle "kujpom dajta dotację", "świętorzyskie dajta dotację", "podkarpackie dajta dotację". Wynika z tego jasno, że w PR nie ma żadnego rozliczania kosztów, wszystko jest na gębę. Co tam jakieś wyliczenia, prognozy - przecież i tak w razie czego zagrozimy że nie pojedziemy i frajer zapłaci.

Cytat:
i absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że winnym likwidacji pociągów na linii Jasło-Zagórz jest spółka PR.

Odmowa przedstawienia rozliczenia kosztów zapewne świadczy o profesjonalizmie spółeczki.

Cytat:
Nie masz racji pisząc, że Marszałkowie nie mają kompletnie żadnej kontroli. Mają. Ich przedstawiciele zasiadają w radzie nadzorczej PR. Marszałkowie -jeśli tylko zechcą- mają wszelkie mechanizmy do wglądu w finanse PR.

Przypomnę, że ta sama rada nadzorcza ostatnio stwierdziła że PR są bankrutem, tylko fantastyczne prawo nie pozwala im na upadłość.

Cytat:
Ale to Marszałkowie sami wdepnęli w pasztet o nazwie "usamorządowienie".

A mieli inny wybór?
sheva17 - 24-01-2010, 14:40
Temat postu:
Cytat:
Gdyby kursował o proponowanej przeze mnie 6 rano, z pewnością zainteresowałby nieco więcej potencjalnych pasażerów.


Przecież pisałem już, że o podobnej porze więcej osób wsiadało do pociągu w Stróżach (w małej małopolskiej wsi!).A czy znacznie więcej osób skorzysta z połączenia w okolicach godziny 6 rano, śmiem wątpić. Studenci mają w Katowicach niezły uniwerek, a w Gliwicach Politechnikę, więc do stolicy jeździliby tylko nieliczni. Bezrobocie w Bytomiu jest bardzo wysokie, także dlatego, że miejscowa społeczność jest bardzo mało mobilna i do pracy do stolicy tłumnie nie jeździ.


Cytat:
Jak to się ma do Bytomia? Nie widzę potrzeby, aby przez Bytom kursował pociąg takiej właśnie kategorii.


To argument obalający Twoją teorię o braku powiązania poziomu bezrobocia z ofertą przewozową. Sam zresztą pośrednio przyznałeś się do błędu.


Cytat:
a z drugiej strony piszesz, że to właśnie klasa średnio - niższa może być zainteresowana ofertą IR.


Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, ze cechą biednych miast jest zanik warstwy średniej. Czyli klasy potencjalnie zainteresowanej IR(średniej niższej) może w Bytomiu w praktyce nie być. Bogaci wybiorą EIC, a biedni nigdzie się nie ruszają, są zresztą tej tematyce poświęcone liczne koncepcje ekonomiczne i psychologiczne.


Cytat:
Bytom i Chorzów to razem prawie 300 tysięcy mieszkańców, czyli spory potencjał.


Potencjał jest, pytanie czy ten może zostać wykorzystany? Wzrost mobilności społeczności lokalnej to nie taka prosta sprawa.


Cytat:
woje dane zaczerpnąłem z pod tego linku: CLICK. A Ty swoje dane skąd czerpiesz?


Zapraszam na strony Urzędu Statystycznego: http://www.stat.gov.pl/lodz/index.htm. Nie ma powodu by opierać się na mało wiarygodnych artykułach.


Cytat:
Czas przejazdu dłuższy o ok. 15 minut na pewno nikogo nie odstraszy.


Oby.


Cytat:
Mieszkańcy Bytomia chcąc się wydostać gdziekolwiek w Polskę, są skazani na jazdę komunikacją miejską do Katowic, a dopiero stamtąd mogą wyruszyć w dalszą drogę.


Jeśli np. okaże się, ze codziennie do stolicy via Katowice dojeżdża 50 osób to nie mamy o czym dyskutować, takie połączenie ma sens. Półki co jednak nie mamy wiarygodnych danych.


Cytat:
ak już wyżej napisałem, wychodzę z założenia, że jak najwięcej miast powinno mieć przynajmniej jedno bezpośrednie połączenie ze stolicą.


Błędne założenie. Proponuję, aby pociągi jeździły do tych miast, gdzie jest na nie zapotrzebowanie. Wcale nie przesądzam, że w Bytomiu niestety takiego nie ma. Władze Twojego miasta powinny za taką opcją lobbować, za to im przecież płacą.

Z nieuctwem prezentowanym przez użytkownika Bartiniego nie ma sensu dyskutować. Tak największy od kilkudziesięciu lat kryzys gospodarczy mieści się w pojęciu nadzwyczajna zmiana stosunków gospodarczych.Zanim zaczniesz wystawiać ząbki sięgnij może do fachowej literatury( polecam szczególnie podręczniki Czachórskiego i Radwańskiego). Pozostałe Twoje argumenty wyglądają równie ,,poważnie'', więc polemikę sobie daruję.
elziomallo - 24-01-2010, 14:49
Temat postu:
A Zemes i Spodek jeżdżą na jednej czy na dwóch jednostkach? Bo wydaje mi się, że niezłym wyjściem byłoby zrobienie w przypadku obu pociągów czegoś takiego: jedna jednostka startuje w Raciborzu, druga w Gliwicach (przez Bytom Albo Zabrze), w Katowicach są łączone i dalej do Warszawy. Mamy w ten sposób tanie, szybkie i bezpośrednie połączenie Warszawy ze sporą częścią śląska, a na upartego można by jeszcze dołożyć trzecią jednostkę z Bielska- chociaż to już chyba byłaby przesada ;]
Anonymous - 24-01-2010, 15:16
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Przecież pisałem już, że o podobnej porze więcej osób wsiadało do pociągu w Stróżach (w małej małopolskiej wsi!).


No to o której w końcu wyjeżdżał ten pociąg ze wsi Stróże? O 4 i porównujesz go do ś.p. Kordeckiego, czy o 6 i porównujesz go do interREGIO, który tak de facto jeszcze nie istnieje? Very Happy

Cytat:
A czy znacznie więcej osób skorzysta z połączenia w okolicach godziny 6 rano, śmiem wątpić. Studenci mają w Katowicach niezły uniwerek, a w Gliwicach Politechnikę, więc do stolicy jeździliby tylko nieliczni


I tym sposobem podważasz sens uruchamia trzeciego połączenia interREGIO z Katowic do Warszawy, więc praktycznie nasza dyskusja jest bezcelowa.

sheva17 napisał/a:
Bezrobocie w Bytomiu jest bardzo wysokie, także dlatego, że miejscowa społeczność jest bardzo mało mobilna i do pracy do stolicy tłumnie nie jeździ.


Głównego potoku podróżnych nie ma wygenerować Bytom.

sheva17 napisał/a:
To argument obalający Twoją teorię o braku powiązania poziomu bezrobocia z ofertą przewozową. Sam zresztą pośrednio przyznałeś się do błędu.


Skoro odpowiedniego potoku pasażerskiego w pociągach EIC nie jest w stanie zapewnić nawet Warszawa, to trudno wymagać tego od Bytomia.

sheva17 napisał/a:
Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, ze cechą biednych miast jest zanik warstwy średniej. Czyli klasy potencjalnie zainteresowanej IR(średniej niższej) może w Bytomiu w praktyce nie być. Bogaci wybiorą EIC, a biedni nigdzie się nie ruszają, są zresztą tej tematyce poświęcone liczne koncepcje ekonomiczne i psychologiczne.


W takim wypadku albo uruchamiamy EIC dla bogatych, albo nic, skoro w konkretnym przypadku mamy do czynienia z biedniejszą grupą społeczną?

sheva17 napisał/a:
Potencjał jest, pytanie czy ten może zostać wykorzystany?


Nie od dziś wiadomo, że reklama cuda potrafi zdziałać.

sheva17 napisał/a:
Jeśli np. okaże się, ze codziennie do stolicy via Katowice dojeżdża 50 osób to nie mamy o czym dyskutować, takie połączenie ma sens. Półki co jednak nie mamy wiarygodnych danych.


Dlatego należy dać szansę takiemu połączeniu, względnie zlecić jakiejś zewnętrznej firmie zbadanie, jakie jest zapotrzebowanie na przewozy dalekobieżne na danym obszarze. Wtedy będziemy mieli przedstawione czarno na białym, czy warto uruchomić dane połączenie, czy też nie.
Gurami22 - 24-01-2010, 15:47
Temat postu:
sheva17, dla mnie istotne jest aby taki poranny IR zjawiał się w Zawierciu po 7:00, a to w związku z tym, że bus do Zawiercia jest o 6:00 Smile a z tego względu trasa przez Bytom jest preferowana. I ze względu na potencjał Bytomia jeden IR do Wa-wy powinien tam być, a skoro tak to największy potok podróżnych ma szansę wygenerować właśnie poranny. I nie przesadzają z tą nędzą w Bytomiu akurat na interREGIO stać większość społeczeństwa - jak 40 zł byłoby za dużo, to mogliby sobie wspólnie nabyć REGIOkarnet Smile Inna rzeczą jest czy chęć mieszkańców danego terenu do podróżowania, ale trudno coś o niej powiedzieć skoro nie ma środka, którym mogliby podróżować.
Krakonos - 24-01-2010, 20:34
Temat postu:
pospieszny napisał/a:
Fakty są takie że 30 czerwca IPZ SPOT dokonała refundacji wniosku o płatność końcową w wysokości 3 512 168,91 PLN w ramach realizacji Projektu SPOT/1.1.2/93/04.
Czyli, otrzymaliśmy ostatnią transzę.

Jednostki zmodernizowane w ramach tego projektu są przypisane nie do tras, relacji, śmiesznych nazw pociągów tylko i wyłącznie do "misji" publicznej.

Nie dziwią więc głosy domagające się tylko tego aby środki budżetowe które ponieśli podatnicy były wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Dużo pisano tu o KE. Byli by bardzo zasmuceni faktem że podatnicy z państw unii stali się filantropami wspierając biznes a nie służę publiczną.
Chyba jedno z najlepszych zdań jakie przeczytałem ostatnio. Kwintesencja tego jak powinny i dla kogo (przede wszystkim!) działać Przewozy Regionalne.

Prezes PR powinien te kilka zdań wypisać sobie na kartce, umieścić na biurku i działać codziennie według nich. Very Happy
mateuszpiszcz - 24-01-2010, 20:41
Temat postu:
Gdyby iść twoim tokiem rozumowania to jak najprędzej wszystkie "budynie" wszystkie ED 74 i wszystkie wagony spot powinny wrócić do PR, bo w IC wspierają biznes, a nie służbę publiczną.
Krakonos - 24-01-2010, 20:50
Temat postu:
Nie jest to wykluczone. Najmniej prawdopodobne w przypadku "budyniów", ale SPOTY, kto wie? Tu potrzeba większej debaty (w tym z KE) o tym czy w segmencie przewozów międzregionalnych są one wykorzystywane zgodnie z intencjami programu.
Bartini - 24-01-2010, 21:40
Temat postu:
Cytat:
Gdyby iść twoim tokiem rozumowania to jak najprędzej wszystkie "budynie" wszystkie ED 74 i wszystkie wagony spot powinny wrócić do PR, bo w IC wspierają biznes

ED74 w IC jak najbardziej spełniają służbę publiczną, bowiem kursują w ramach dotowanych pociągów pośpiesznych (zwanych teraz TLK).
Poza sporadycznymi przypadkami kursowania wagonów SPOT w składach pociągów ekspresowych i (E)IC, również wykorzystywane są zgodnie z przeznaczeniem.
pospieszny - 24-01-2010, 21:43
Temat postu:
mateuszpiszcz, Jeśli tylko PR-ne ponownie będą obsługiwać misyjny (czytaj dotowany) segment przewozów międzywojewódzkich wspomniany przez ciebie tabor wróci.
szomiz - 24-01-2010, 21:47
Temat postu:
Chyba tylko po to, żeby go wyremontować, zrewidować, zmodernizować i oddać innej jedynie słusznej spółce.
Anonymous - 24-01-2010, 23:02
Temat postu:
A ja wam mówię że za rok najdalej za 2 lata Arriva przejmie cały segment przewozów łącznie z liniami zelektryfikowanymi na terenie kuj-pom wszystko zależy tylko od tego żeby organizować przetarg na długoletnie umowy i tak się stanie Sheva17 wyglada na to że nie miałeś okazji podróżować taborem Arrivy skoro piszesz o rozczarowaniu ofertą
Anonymous - 24-01-2010, 23:06
Temat postu:
Bartini: no to co do oceny procesu usamorządowienia się zgadzamy. Smile

Jest przygotowywana modernizacja jednostek EN57 do standardu AKM. Spokojnie. Aby nadrobić wieloletnie zaniedbania potrzeba czasu. Poza tym 70 nowych EZT nie pójdzie przecież tylko na InterREGIO.

Nie zgadzam się, że wizerunek kreowany przez centralę PR jest fasadowy. InterREGIO to fasada? 100 pociągów więcej w woj. śląskim to fasada? REGIOkarta to fasada? Traxxy, Eurosprintery to fasada? Ok. Zgadzam się, że jeszcze wiele do zrobienia i zmienienia. Ale na to trzeba czasu.

Jeśli IR-y by się nie bilansowały, to Moraczewski -przy tym obstrzale jego osoby i PR, jaki ma miejsce- musiałby być samobójcą, decydując się na zwiększenie ich liczby od 13 grudnia 2009 r.

Poza tym PR przedstawi szczegółowe rozliczenie kosztów w woj. podkarpackim.
sheva17 - 25-01-2010, 11:31
Temat postu:
Krzysztofie, IR to wielki sukces, który zwiększył liczbę podróżnych na kolei głównie kosztem busiarzy. Niestety niektórzy zaślepieni koniecznością negowania wszystkiego nie potrafią tego dostrzec. Tylko głupiec nie zauważy zmian, które zaszły w PR-ach. Tylko głupiec nie zauważy ogromnego zaangażowania załogi Spółki.


Cytat:
No to o której w końcu wyjeżdżał ten pociąg ze wsi Stróże? O 4 i porównujesz go do ś.p. Kordeckiego, czy o 6 i porównujesz go do interREGIO, który tak de facto jeszcze nie istnieje? Very Happy


A pomiędzy 4, a 6 godziną coś jeszcze jest Very Happy. Półki co wiemy, ze Kordecki frekwencję miał fatalną i półki co nie wiemy dlaczego IR miałby mieć lepszą. Wskaż grupy potencjalnie zainteresowane takim połączeniem. Powiedzieć, że uruchomimy skład, a potem się zobaczy jest skrajnie nieodpowiedzialna.


Cytat:
I tym sposobem podważasz sens uruchamia trzeciego połączenia interREGIO z Katowic do Warszawy, więc praktycznie nasza dyskusja jest bezcelowa.


Z Katowic ruch do stolicy jest imponujący. To drugie miasto wojewódzkie w Polsce po stolicy pod względem zarobków. Mamy tutaj również klasę średnią i to ona z IR chętnie korzysta. W Bytomiu sytuacja jest jak wiesz niestety znacznie gorsza.


Cytat:
Skoro odpowiedniego potoku pasażerskiego w pociągach EIC nie jest w stanie zapewnić nawet Warszawa, to trudno wymagać tego od Bytomia.


Nie ma tragedii. W piątki pociągi EIC są wypełnione po brzegi. Niewątpliwie istnieje związek pomiędzy poziomem zamożności, a chęcią podróżowania.


Cytat:
Nie od dziś wiadomo, że reklama cuda potrafi zdziałać.



Cytat:
Dlatego należy dać szansę takiemu połączeniu, względnie zlecić jakiejś zewnętrznej firmie zbadanie, jakie jest zapotrzebowanie na przewozy dalekobieżne na danym obszarze. Wtedy będziemy mieli przedstawione czarno na białym, czy warto uruchomić dane połączenie, czy też nie.



Zgoda Very Happy. O tym właśnie mówiłem.
kms - 25-01-2010, 21:20
Temat postu:
Dziś IR Cracovia z W-wy do Krakowa został podstawiony kompletnie nieogrzewany. Mało tego - zanim wyjechał w trasę wiadomo było, że jest awaria ogrzewania w całym składzie (EN-71). Przy minus 20 do kilkunastu za oknami zimno w środku było tak straszne, że zamarzało się w kurtkach, czapkach i rękawiczkach. W moim przedziale dodatkowo samo otwierało się zepsute okno. Wszyscy byli bardzo wkurzeni. Warunki koszmarne. Nie życzę nigdy nikomu takiej podróży. Pytanie ilu z nich jeszcze kiedyś (albo przynajmniej tej zimy) wybierze IR? Zaledwie kilku?

Po przesiadce jechałem też dzisiaj IR Ślązak w kierunku Rzeszowa. Skład: ET22+3xBohun po modernie+zwykła zielona dwójka. Ogólnie przyzwoity, ale okna na górnym pokładzie niestety nieszczelne i trochę wiało. Niektóre były uszczelnione chusteczkami higienicznymi. Widać pasażerowie sobie wcześniej radzili jak mogli. Ale ogólnie było w miarę ciepło, bo ogrzewanie działało.

I jeszcze scenka z IR Światowid w kierunku Wrocławia z piątku. Ogrzewanie było słabe, w środku zimno, połowa osób w kurtkach (skład 1xEN71). Jeden z pasażerów do kierownika pociągu: "Mógłby pan podkręcić ogrzewanie?". A ten: "Paaanie! Coo podkręcić? Coo podkręcić? Ten pociąg ma 35 lat, tu się nic nie da podkręcić" Wink A frekwencja tego składu na odc. Tarnów-Kraków: 100%.
Anonymous - 25-01-2010, 21:57
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
A pomiędzy 4, a 6 godziną coś jeszcze jest . Półki co wiemy, ze Kordecki frekwencję miał fatalną i półki co nie wiemy dlaczego IR miałby mieć lepszą. Wskaż grupy potencjalnie zainteresowane takim połączeniem. Powiedzieć, że uruchomimy skład, a potem się zobaczy jest skrajnie nieodpowiedzialna.


Oświeć mnie jaśnie kolego mój forumowy. Jakiej relacji był (tudzież nadal jest) ten pociąg i o której dokładnie godzinie wyjeżdża ze stacji początkowej, przyjeżdża do Stróż, na którą zawozi ludzi do pracy w najbliższym największym ośrodku miejskim, a także o której dojeżdża do stacji docelowej. Powiedz mi również, w jakie dni wsiadało do niego tak dużo pasażerów. Domniemam, że prowadziłeś własne obserwacje i teraz przedstawisz mi tutaj garść konkretów, jeśli już się tak uparłeś na porównywanie tych dwóch kwestii?

sheva17 napisał/a:
Z Katowic ruch do stolicy jest imponujący. To drugie miasto wojewódzkie w Polsce po stolicy pod względem zarobków. Mamy tutaj również klasę średnią i to ona z IR chętnie korzysta. W Bytomiu sytuacja jest jak wiesz niestety znacznie gorsza.


I co mi chcesz przez to powiedzieć? W poprzedniej wiadomości napisałeś coś zupełnie innego:

sheva17 napisał/a:
A czy znacznie więcej osób skorzysta z połączenia w okolicach godziny 6 rano, śmiem wątpić. Studenci mają w Katowicach niezły uniwerek, a w Gliwicach Politechnikę, więc do stolicy jeździliby tylko nieliczni


Przypomnę, że ten fragment dotyczył Katowic, a nie Bytomia. Nie chcę nic mówić mój @shevo najdroższy, ale mieszasz mi tutaj i to niesamowicie. Raz twierdzisz, że z połączenia korzysta sporo osób, a kolejnym razem śmiesz wątpić, czy z takiego pociągu będzie ktokolwiek korzystał.

sheva17 napisał/a:
Nie ma tragedii. W piątki pociągi EIC są wypełnione po brzegi. Niewątpliwie istnieje związek pomiędzy poziomem zamożności, a chęcią podróżowania.


W piątki mój drogi to każdy pociąg jest wypełniony po brzegi. A np. w środy? No, tutaj już bym polemizował. IR-y natomiast zwykle jeżdżą pełne.

sheva17 napisał/a:
Zgoda . O tym właśnie mówiłem.


Pominąłem jednak niezmiernie ważną rzecz. Takie badania dobrze byłoby przeprowadzić na terenie całej Polski. Wtedy mielibyśmy jasność, jakie połączenia warto tworzyć, a jakie nie, bo przecież rozkład jazdy jest jak jeden organizm, siatka połączeń powinna być spójna i ze sobą zintegrowana, niezależnie od tego, czy pociąg na danej trasie jest uruchamiany przez spółkę A, B, C czy może Z.
sheva17 - 27-01-2010, 17:31
Temat postu:
Mk1992, czas zacząć rozmawiać normalnie. Obawiam się tylko, czy na takie połączenie będzie zainteresowanie. Nie twierdzę, że wszystkie pociągi z Gliwic muszą jeździć przez Zabrze. Niepotrzebnie przybierasz jakiś agresywny ton dyskusji, przecież nigdzie nie napisałem, że IR w Bytomiu nie chcę. Obawiam się tylko mając w pamięci Kordeckiego małego zainteresowania i w związku z tym bezcelowego wydłużania czasu przejazdu.
A co do rozkładu jazdy ze Stróż, jak znajdę jakiś plik to Ci go prześlę Very Happy. Nie jest to przecież wiedza tajemna. Co do konieczności przeprowadzenia badań odnośnie popytu na usługi przewozowe pełna zgoda.
Chciałbym by i w Bytomiu było zapotrzebowanie na IR, ale doświadczenie życiowe jak wiesz nakazuje pewną ostrożność Very Happy.
siwiutki91 - 27-01-2010, 18:00
Temat postu:
dzisiaj stała sie nie przyjemna sytuacja, IR Narew rel. Warszawa Zachodnia-Białystok skład EN57-887 padł w Małkini wywaliły bezpieczniki, po wymianie na nowy odpalono jednostkę i poraz drugi padło tym razem na 3 części, maszynista zaniechał więcej prób i tak skończyła sie podróż IR i po 50minutach postoju przesiadka do TLK re. Katowice-Białystok
sheva17 - 28-01-2010, 12:03
Temat postu:
Niestety, na niektórych IR jeżdżą prawdziwe złomy. Liczę na to, że wagony poprawią sytuację.
siwiutki91 - 28-01-2010, 12:08
Temat postu:
EN57 która powinna pojechać na IR Narew pojechała po poc. Regio który utkną w jakiejś miejscowości w związku z tym pociąg IR miał być odwołany ale znaleźli jednostke zastępczą która w drodze powrotnej padła - wywaliło bezpiecznik 2 razy.

A może ktoś mi wytłumaczyć dlaczego kierownik poc. z TLK zabierał bilety podróżnym którzy sie przesiedli z IR?
Iktorn - 28-01-2010, 12:34
Temat postu:
Być może dlatego zabierał bilety, żeby spółki mogły się wzajemnie rozliczyć. PKP IC będzie pewnie chciało odzyskać pieniądze od PR za przewóz ich pasażerów w swoim pociągu.
siwiutki91 - 28-01-2010, 12:38
Temat postu:
ostatnio na IR Żubr było 3 pasażerów z biletami na pociąg TLK, Biuro obsługi podróżnego czy jakoś tak zrobiło adnotacje z tyłu biletu iż Ci pasażerowie mogą jechać tym o to pociągiem bez żadnych opłat, wystawiania biletów zastępczych, oraz przeszkolili podróżnych żeby za nic nie płacili i powstała awantura na pociągu jak sie okazało bez porozumienia z PRami, Ci podróżni jechali jakimś pociągiem EIC opóźniony 2 godziny.
sheva17 - 28-01-2010, 13:43
Temat postu:
Czyli Pr-om płacić nie trzeba, a PKP IC już tak?
pospieszny - 28-01-2010, 15:32
Temat postu:
Cytat:
A może ktoś mi wytłumaczyć dlaczego kierownik poc. z TLK zabierał bilety podróżnym którzy sie przesiedli z IR?


Biletu nie można zabrać.... jest własnością podróżnego który go nabył. Można bilet wręczyć do kontroli a organ kontrolny może bilet zatrzymać i wystawić bilet zastępczy.
Oczywistością jest że każdy przewoźnik może zatrzymać bilet ale wystawiony na przejazd swoją spółką.
sheva17 - 28-01-2010, 15:45
Temat postu:
Z biletem zastępczym oczywiście zgoda. Ciekawe jak wyglądaja za takie przejazdy rozliczenia między Spółkami?
pospieszny - 28-01-2010, 15:54
Temat postu:
(Tylko)* , ( Aż )* ciągle jeszcze na zasadzie wzajemności !

* Wybrać odpowiednio dla zainteresowanego.
siwiutki91 - 28-01-2010, 16:07
Temat postu:
bilety były pozabierane! a biletów zastępczych nikt nie dostał bo by musieli za nie zapłacić.
elziomallo - 28-01-2010, 16:09
Temat postu:
Jechałem wczoraj Mickiewiczem z Katowic do Gliwic, skład 1 EN57 1467-ra, skajowe siedzenia. Parę kilometrów za Katowicami pociąg się zatrzymał. Po 10 minutach ruszył, żółwim tempem przejechał 200m i znowu się zatrzymał. I tak jeszcze kilka razy, do Gliwic przyjechał z 50-minutowym opóźnieniem (z Katowic odjechał planowo).
Nie wiem co się stało, konduktor nic nie mówił. Obłożenie ok. 80%, w Gliwicach wysiadła ponad połowa.
sheva17 - 28-01-2010, 18:10
Temat postu:
Mickiewiczem?
Anonymous - 28-01-2010, 18:27
Temat postu:
IR Adam Mickiewicz... Smile
sheva17 - 28-01-2010, 18:39
Temat postu:
W Gliwicach?
elziomallo - 28-01-2010, 19:43
Temat postu:
37121 Adam Mickiewicz Kraków Główny 14:05 Poznań Główny 21:26

Tak- ten pociąg nie jedzie przez Bytom i Tarnowskie tylko Gliwice i dalej do Lublińca linią, którą do tej pory wykorzystywały tylko towarowe- pozwala to ominąć tragiczny odcinek torów w Tarnowskich Górach i daje jakieś pół godziny czasowego zysku.
Anonymous - 28-01-2010, 20:07
Temat postu:
elziomallo napisał/a:
pół godziny czasowego zysku


Widzę, że dzisiejszy atak zimy zaatakował co poniektórych umysły. Mr. Green

IR Adam Mickiewicz na pokonanie odcinka Katowice - Lubliniec potrzebuje równo 1 godzinę i 34 minuty czasu. Dla porównania, pociąg Tanich Linii Kolejowych relacji Katowice - Kołobrzeg (dawny Orkan), czyli skład zestawiony z ciężkiej lokomotywy i przynajmniej pięciu wagonów, który dłużej się rozpędza, a także wcześniej musi zacząć hamować, co znacząco wpływa na czas przejazdu, na pokonanie analogicznego odcinka trasy do A. Mickiewicz, z tym że linią biegnącą przez Bytom i Tarnowskie Góry, potrzebuje 7 minut więcej, tj. 1 godzinę i 41 minut czasu!

A żeby było śmiesznej, poranny interREGIO relacji Kraków Główny - Szczecin Główny, który odcinek pomiędzy Katowicami, a Lublińcem podobnie jak jego popołudniowy kolega Mickiewicz pokonuje przez Gliwice, na przejechanie tego samego odcinka trasy, potrzebuje 1 godzinę i 42 minuty czasu. Więc o jakim zysku czasowym w postaci 30 minut śmiesz mi tutaj pisać?

elziomallo napisał/a:
tragiczny odcinek torów w Tarnowskich Górach


Jeśli czegoś nie wiesz, to nie pisz i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Na odcinku Katowice - Tarnowskie Góry występują tylko dwa wąskie gardła, odcinek Chorzów Miasto - Chorzów Stary (V max=30 km/h), a także odcinek pomiędzy Bytomiem, a Bytomiem Północnym (V max=50 km/h), poza tym na wyżej wymienionym przeze mnie odcinku linii D29-131 prędkości szlakowe kształtują się na poziomie od 70 do 100 km/h (odcinki Chorzów Stary - Bytom i Bytom Północny - Tarnowskie Góry są przystosowane do prędkości 100 km/h).

Gorsza prędkość jest jedynie na odcinku Tarnowskie Góry - Bytom, gdzie na trasie Tarnowskie Góry - Radzionków pociąg przemieszcza się w dosłownie żółwim tempie. Nie wiem jaka obecnie jest prędkość pomiędzy tym miastami, ale z tego co się orientuję, to nieco się podwyższyła. Niewiele, ale jednak.

A linia Gliwice - Lubliniec w jakim jest stanie? Niech się wypowiedzą osoby, które miały okazję podróżować pociągiem na tej trasie. Ale tutaj chyba cudów nie ma? Linia przez lata wykorzystywana tylko i wyłącznie do obsługi pociągów towarowych, więc więcej aniżeli 40 km/h to ja się tam nie spodziewam...
elziomallo - 28-01-2010, 21:09
Temat postu:
Dobrze, nie uściśliłem- chodziło o drogę powrotną, to jest trasę Lubliniec- Katowice.

Najszybszy pociąg jadący przez Bytom pokonuję tę trasę w równe 2h- Regio odjazd 19:39 z Lublińca.

Natomiast pociągom InterRegio jazda przez Gliwice zajmuje odpowiednio 1,26 i 1,27 minut.
I o te pół godziny mi chodziło, rzeczywiście w drugą stronę czasy są porównywalne- zwracam honor i dziękuję za szczegółowe objaśnienie.
Co do Gliwice-Lubliniec to szlakowa wynosi tam jeśli dobrze pamiętam 70 km/h, więc szału nie ma. I naprawdę nie mam nic przeciwko kolei w Bytomiu, czasem tam bywam więc z przyjemnością powitam więcej pociągów. Amen
Anonymous - 29-01-2010, 16:10
Temat postu:
Faktycznie, porównując czas przejazdu pociągu REGIO (dawny osobowy), z interREGIO (praktycznie dawny pośpieszny), utwierdza mnie w przekonaniu, że my nie mamy o czym dyskutować w tej kwestii.
siwiutki91 - 31-01-2010, 09:52
Temat postu:
Wczoraj był koszmarny dzień dla pociągów IR uruchamianych przez ZPR Białystok. Na dwa kursy w kierunku Warszawy Zachodniej Żaden nie dojechał do stacji końcowej, tj. i kursy w kierunku Białegostoku zostały odwołane, powód? Ranny IR do Warszawy Zachodniej utknął na moście średnicowym pomiędzy Wschodnim a Centralnym. A po popołudniowy kurs padł w Wołominie. I kicha.
obiezykraj - 31-01-2010, 10:32
Temat postu:
...powiedziałbym, że to nawet "duża kicha" jak na przewoźnika, który chce obsługiwać ruch dalekobieżny i żaden jego pociąg nie dociera do celu Surprised .
Żeby tylko Ci pasażerowie nie uciekli teraz do PKSów...

Zaraz chyba będzie trzeba założyć temat - Kompromitacja spólki PR - pociągi IR. Sad

A wiadomo, co było przyczyną tych awarii ?
sheva17 - 01-02-2010, 14:00
Temat postu:
I jak zwykle panika i czarnowidztwo. Dzisiaj rano zepsuł się w stolicy autobus linii 190 i może wszyscy przesiądą się na rowery Very Happy? Generalnie pasażerowie o IR mają dobrą opinię, a awarie zdarzają się zawsze- również prestiżowemu przewoźnikowi.
Dzięki IR sporo osób porzuciło PKS-y i powróciło do kolei. Warto jednak dbać o obiektywizm.
Gurami22 - 01-02-2010, 18:04
Temat postu:
Skoro białostockie IR mają w tym trudnym zimowym czasie pewne problemy, to może samorząd tamtego województwa powinien zainwestować w tabor do obsługi tego połączenia (a także tras lokalnych, żeby nie było) - duży szynobus mógłby wystarczyć Smile A jeżeli chodzi o IR z południa do Wa-wy to dzisiaj IR "WOŚP" miał w składzie wagon z przedziałami taki jak dawniej na pospiesznych (8 miejscowy) Smile
Anonymous - 01-02-2010, 18:21
Temat postu:
Cytat:
Dzięki IR sporo osób porzuciło PKS-y i powróciło do kolei. Warto jednak dbać o obiektywizm

Na jakich liniach na przykład ? Bo w przypadku relacji typu Krakow-Rzeszow czy Przemysl-Krakow, to autobusy nigdy szans nie miały...
siwiutki91 - 01-02-2010, 18:48
Temat postu:
GURAMI22 nasze szynobusy SA133 częściej sie psują niż jednostki.
Gurami22 - 02-02-2010, 20:15
Temat postu:
siwiutki91, a to zmienia postać rzeczy. Inwestycje w tabor są konieczne, ale dajmy IR czas, jeszcze roku nie ma Smile
sheva17 - 02-02-2010, 21:29
Temat postu:
Cytat:
Na jakich liniach na przykład ? Bo w przypadku relacji typu Krakow-Rzeszow czy Przemysl-Krakow, to autobusy nigdy szans nie miały...


Przykładowo mój kolega ze stolicy do Wrocławia jeździ IR, a nie jak dotychczas autobusem. Nigdy na żadne EIC nie było go stać, nawet pospieszne były zbyt drogie. O osobach, które przestały tłuc się samochodami przez Radom po powstaniu IR już nie wspomnę....Podobne przykłady można mnożyć.
Anonymous - 05-02-2010, 13:44
Temat postu:
Z ciekawosci zapytam: czy istnieją i jak się kręci biznes autobusiarzom jeżdżącym miedzy Warszawa a Krakowem? Do czasu gdy po CMK zasuwały tylko IC i Ex'y: z miażdżącym dla autobusów czasem przejazdu poniżej 3 godzin- autobusy mogly byc konkurencyjne ceną. A teraz, gdy po CMK jezdza tez tanie IR i TLK- autobusy straciły chyba i ten atut Smile

Dochodze wiec do wniosku, ze jesli ktos jezdzi miedzy tymi miastami autobusem, to jest..... troche dziwny Język
Gurami22 - 05-02-2010, 17:35
Temat postu:
Pułtuś według Regionalny Dworzec Autobusowy z Krakowa do Warszawy jest 6 autobusów... z czego trzy o 23:35, 23:35 i 00:15 czyli w większości zeszły pociągom z drogi Razz
sheva17 - 06-02-2010, 01:17
Temat postu:
Autobusy leżą. Lepiej z kursami nocnymi, ponieważ tych na kolei właściwie nie ma.
Anonymous - 07-02-2010, 12:36
Temat postu:
A ponadto mają złą sławę, więc dużo ludzi woli "nocny autobus" niż "nocny pociąg".

Rzucam okiem zaś na kursy autobusów do Wrocławia i tak oto:

0:00, 8:05, 8:30, 10:00, 13:40, 14:15 (ostatni) Smile

Czyli jednak pociągów jest więcej takze tutaj Smile
Wolfchen - 07-02-2010, 12:56
Temat postu:
Na tej linii autobusów prawie nie ma. Są tylko nocne, do miast, do których kolej nie dojeżdża, typu Szczawnica, lub gdzie kolej ma fatalną ofertę (Zakopane, Kudowa).

Natomiast z Radomia uruchomiomo dwa połączenia, Radom - Kraków i Lublin - Radom - Kraków.
Gurami22 - 07-02-2010, 13:31
Temat postu:
Za to na Kraków - Lublin przez marność oferty PIC jest od groma autobusów: 5:30, 6:10, 7:25, 8:05, 9:05, 10:00, 10:15, 13:15, 14:10. 14:30, 15:15,, 11:10, 11:30, 15:45, 16:10, 17:30, 19:00 x 2, 20:00. Nie wiem, jak jest w nich z frekwencją, ale skoro jeżdżą, to znaczy, że muszą być pasażerowie, którzy są skazani na autobus chcą się dostać na wschód, przez marną ofertę kolei w tamtym kierunku. Zdecydowanie jakieś IR by się tu przydało, albo choćby osobowy dalekobieżny Smile
sheva17 - 07-02-2010, 15:12
Temat postu:
Z Krakowa do Lublina niestety ludzie jeżdżą busami. Czas przejazdu pociągu jest zbyt długi, chociażby przez łączenie/rozłączanie w Kielcach śląskiej grupy wagonów. Komfortu przejazdu jednak nie ma co porównywać i dawny Długosz, czy Sztygar mają rzesze wiernych klientów. Ruch z Krakowa do Lublina nie powala na kolana, także nowe pociągi nie mają w tej relacji większego sensu. Bus może zabrać 20 osób, dla pociągu taka frekwencja byłaby katastrofą. Proponuję byśmy raczej cieszyli się z porażek busiarstwa niż PKS-ów. Jakiś ruch drogowy zawsze będzie i lepiej by obsługiwali go bardziej cywilizowani przewoźnicy.
obiezykraj - 10-02-2010, 20:16
Temat postu:
...trochę pomarzli chyba pasażerowie IR w niedzielę 07.02.2010 w pociągu IR-31126 relacji Rzeszów - Warszawa Wschodnia. W przedsionkach wagonów z przedziałami 2 kl - śnieg, ale to jeszcze nic, bo w pietrusach śnieg nawiewał przez całą drogę i zasypał przejście pomiędzy drzwiami.
Ludzie otwierali sobie drzwi na Centralnym i robili pamiątkowe zdjęcia.
siwiutki91 - 10-02-2010, 20:23
Temat postu:
to? te zdjęcie ma mówić ze było zimno? Śmiech bo ja widziałem góre śniegu przy drzwiach, i to naprawde góre i zimno nie było. A tak nawiewa przy szczelinach w drzwiach i pomiędzy przejście między wagonami.
obiezykraj - 10-02-2010, 21:16
Temat postu:
jak chciałem zrobić fotkę zaśnieżonego piętrusa konduktor gwizdnął i pociąg uciekł ze wstydu Śmiech z Centralnej...
...wierzcie mi wyglądało to nieciekawie...
rysio - 10-02-2010, 22:11
Temat postu:
Ale sobie znalezliscie sensacje. Jaki tabor mamy, taki mamy i to sie nagle nie zmieni.Myslicie, ze w warukach zimowych takiego zdjecia na Zachodzie sie nie zrobi. Kazy by chcial jezdic za przyslowiowa zlotówke, a kto ma kupic przewoznikowi nowy tabor?
Ciekawe jak w taka pogode spisuja sie wasze 20 letnie samochody, pewnie stoja, bo i tak nie dadza rady wyjechac.
kms - 10-02-2010, 22:49
Temat postu:
W piętrusach ludzie notorycznie nie zamykają drzwi, albo zamykają nie do końca (dziesiątki razy byłem świadkiem tej zimy). A później się dziwić, ze nawet 1 cm szczeliny przy niemałej prędkości i odpadach śniegu zaśnieży przedsionek. Zresztą co się tak tymi przedsionkami przejmujecie. Nikt tam podczas podróży nie siedzi.

A tak w temacie problemów kolei zimą. Teraz nawet odrobina śniegu jak się pojawi w wagonie czy jakaś fala opóźnień to od razu jest sensacja, ludzie bombardują media, wysyłają donosy, zdjęcia na kontakt tvn24, alert i tym podobne, podsycają sensacje wstawiając to na wykop.pl itd. itd. Wczoraj oglądałem sobie reportaż "Wybuch w rotundzie pko" zamieszczony na video.google.pl i tam w początkowych minutach filmu jest mowa o tej mroźnej zimie z 1979 roku i ujęcie kamerą na pragotron chyba z dworca wschodniego. Wszystkie wyświetlone na nim pociągi z góry do dołu z komunikatem "odwołany". W u nas jak tego roku były dni z temp. do -20 to co najwyżej kilka dalekobieżnych pociągów odwołano, a nie że całe dziesiątki. Gdyby wtedy był Internet i TVN24, to na całe dnie mogliby zawiesić normalną ramówkę i nadawać 24/h na dobę te porażające sensacje z PKP.
obiezykraj - 10-02-2010, 23:37
Temat postu:
nie tylko w piętrusach nie zamykają drzwi i okien - sam ostatnio zamykałem okna w przedziałach, bo jacyś dowcipnisie pootwierali je.
A co do tych nowych pietrusów w IR - to nawet wyglądają przytulnie.
W jakich IR one jeźdżą ?
pawelW - 11-02-2010, 00:11
Temat postu:
Jeżdżą np w ŚLĄZAK z Rzeszowa do Legnicy i chyba w" GALICJI" .A co do bohunów to przecież drzwi można w nich zamykac automatycznie więc czego z tego nie korzystają ?
pl - 11-02-2010, 09:53
Temat postu:
Także w IR Wielkopolanin, WOŚP, Brda...
Mih - 11-02-2010, 12:28
Temat postu:
Przy czym ŚLĄZAK ma zwykle skład wagony po modernizacji + byk, a GALICJA niezmodernizowane bohuny + Traxx.
pawelW - 11-02-2010, 13:21
Temat postu:
coś za coś Wink
Anonymous - 11-02-2010, 16:31
Temat postu:
Mih napisał/a:
a GALICJA niezmodernizowane bohuny + Traxx.


Plus przedziałową dwójkę. Dzisiaj jechałem. Wink
kms - 11-02-2010, 20:12
Temat postu:
W których IR-ach można spotkać wagony z przedziałami 6-miejscowymi, o których PR-y tak huczały w komunikacie prasowym?
Anonymous - 11-02-2010, 20:13
Temat postu:
Na dzisiejszej Galicji do Wrocławia była dwójka 8-miejscowa.
Pirat - 09-06-2010, 00:42
Temat postu:
http://regiochlopak.blogspot.com/2010/06/pociagi-interregio-pene-mimo.html

Jak wynika z obserwacji wpisywanych na stronie TESTABOR pociągi interREGIO przeżywają prawdziwe oblężenie po swoim powrocie. Pasażerowie na długi weekend wybrali pociągi spółki Przewozy Regionalne. Widać, że podróżni czekali na te pociągi i nadal bardzo chętnie podróżują tanimi pociągami interREGIO. Frekwencja w niemal każdym pociągi interREGIO osiąga średnio około 100%. To bardzo dobry wynik jak na miesięczną przerwę w ruchu tych połączeń. Pasażerowie w dalszym ciągu chętnie wybierają tanie pociągi interREGIO.
rysio - 09-06-2010, 05:50
Temat postu:
Pasazerowie wybrali kolej wogóle.6 czerwca mialem okazje jechac pociagiem TLK 61108
Wrocław- Białystok frekwencja ok 150%. Pociag BWE nr EC 45, tez frekwencja ok 150%, mimo ze jest to jeden z drozszych pociagow.
Beatrycze - 09-06-2010, 07:17
Temat postu:
rysio, 6 czerwca to niedziela - koniec długiego weekendu. Nic więc dziwnego, że pociągi PKP IC zapełniły się bardziej niż zwykle. Podobnie będzie w wakacje. Jednak na co dzień to pociągi interREGIO są oblegane, a TLK i EIC raczej świecą pustkami, co często mam okazję obserwować we Wrocławiu.

Niedawno jechałam porannym REGIOekspresem z Legnicy do Wrocławia. Już od Bolesławca pociąg był zawalony, bo w Legnicy ludzie ledwo mieścili się do składu. I tak jest w każdym RE Drezno - Wrocław - Drezno. Podobnie jest w IR "Ślązak" Legnica - Rzeszów, który już od Legnicy ma prawie 100% frekwencji. Tymczasem beton PKP IC zlikwidował wszystkie pociągi dalekobieżne na linii zgorzeleckiej argumentując to nikłym zainteresowaniem podróżnych.
Noema - 24-09-2010, 07:33
Temat postu:
Interregio - dla ciekawych świata

Podróż Interegio po CMK miała jedną zaletę, której żaden inny pociąg nie byłby w stanie zapewnić.

Dyskusjom na temat konkurencji na polskich torach nie ma końca. Najwięcej emocji budzą od jakiegoś czasu pociągi Interregio, które według jednych są przyczyną finansowych tarapatów Intercity, a według innych to pierwsza jaskółka prawdziwego wolnego rynku, gdzie pasażer ma wybór czy jechać pociągiem tanim i szybkim i czy drogim i wolniejszym, za to w przedziałowych wagonach.

Ja osobiście wybieram to pierwsze rozwiązanie i jest mi bliżej do tych chwalących Interregio, choć dostrzegam oczywiście ich mankamenty. Głównie to, że są zestawiane z rozklekotanych jednostek EN 57, którymi jazda do szczególnie przyjemnych nie należy. Ale coż, w końcu EN 57 to ikona polskiego kolejnictwa od dobrych 50 lat!

http://www.kow.com.pl/fileadmin/z-zdjecia/cmk_wloszczowa.jpg

Włoszczowa - a na słynnym peronie podróżni, którzy przyjechali do tego miasteczka z Krakowa

Ostatnio wybrałem się na przejażdżkę Interregio z Łodzi do Krakowa i potem po CMK do Warszawy, by stamtąd wrócić znów do rodzinnej Łodzi. Tylko tymi pociągami można odbyć taką przejażdżkę za 26 złotych z groszami. Dzięki regiokarnetowi, z której to oferty korzystam często i gorąco ją polecam wszystkim podróżnikom, którzy nie mają kolejarskich zniżek.

Podróż przebiegała miło i sympatycznie, w żadnym z pociągów nie było przesadnego tłoku. Najmniej podróżnych, ku mojemu zdziwieniu, podróżowało z Krakowa do Warszawy, gdzie właśnie spodziewałem się sporej frekwencji. Jedną z atrakcji był kilkuminutowy postój na słynnej stacji Włoszczowa Północ. Wsiadło i wysiadło tu kilku podróżnych, a ja miałem czas na podziwianie słynnego "Peronu Gosiewskiego".

Podróż Interegio po CMK miała jeszcze jedną zaletę, której żaden inny pociąg nie byłby w stanie zapewnić. Taką mianowicie, że przez otwarte drzwi kabiny maszynisty można było obserwować linię przez przednią szybę pociągu. Dotąd nigdy nie miałem takiej okazji, bo wszystkie kursujące po CMK pociągi prowadzone były lokomotywami. A tam wstępu nie ma.

http://www.kow.com.pl/fileadmin/z-zdjecia/cmk_icek_z_przeciwka.JPG

Jeszcze nigdy nie miałem obserwować CMK-i przez szybę maszynisty. W Interregio mówisz i masz...

To była istna frajda, lepsza jak symulator. Szybka jazda, co kilkadziesiąt sekund pociąg z przeciwka, gdzieniegdzie roboty torowe lub przebudowa wiaduktu. Wszystko jak na dłoni. Interregio to pociągi dla ciekawskich świata, amatorzy czytania w czasie jazdy niech wsiadają w Intercity!

Jacek Zemła

źródło: KOW
PiterTarnów - 24-09-2010, 07:49
Temat postu:
Żenujący wręcz artykuł....szkoda że nie napisała go Jadwiga Staniszkis..
Noema - 24-09-2010, 08:00
Temat postu:
PiterTarnów, żenujące to są twoje głupawe komentarze. Jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to najlepiej w ogóle nie zabieraj głosu w dyskusji.
obiezykraj - 24-09-2010, 08:14
Temat postu:
ech, jakie to IR jest wspaniałe....
PiterTarnów - 24-09-2010, 08:28
Temat postu:
Noema - wiem że piejesz z zachwytu nad wszystkim co związane jest z IR i sama się w tym gubisz.Ja przynajmniej zachowuję w tej kwestii jakiś rozsądek i śmieszą mnie tego typu pisane listy na zamówienie. Twoich głupawych komentarzy też na tym forum nie brak.
Ilmater - 24-09-2010, 08:54
Temat postu:
To artykuł sponsorowany przez PR daje głowę:)takiej wazeliny dawno nie czytałem:) zupełnie jakby w TLK czy IC nie dało się przeżywać ,równie ekscytujących przygód:)zero obiektywności zaprezentowane przez autora jest żenujące.
Noema - 24-09-2010, 09:06
Temat postu:
Ilmater, za to ty jesteś wzorem obiektywności. Od początku ujadasz na interREGIO pod kilkoma nickami (mam je wymienić?) i oczywiście robisz to zupełnie bezinteresownie...
psim - 24-09-2010, 09:14
Temat postu:
Cytat:
Jeszcze nigdy nie miałem obserwować CMK-i przez szybę maszynisty. W Interregio mówisz i masz...

To była istna frajda, lepsza jak symulator. Szybka jazda, co kilkadziesiąt sekund pociąg z przeciwka,


To chyba na Średnicy warszawskiej, a nie na CMK... autora fantazja poniosła nieco za daleko.

Ale ale, żeby TAKIE rzeczy pojawiały się na KOW? Zawsze wydawało mi się, że oni są mocno zintegrowani z Trupą PKP... Coś wisi w powietrzu... Coś się święci.
Noema - 24-09-2010, 09:16
Temat postu:
Cytat:
Zawsze wydawało mi się, że oni są mocno zintegrowani z Trupą PKP

100% udziałów w KOW mają spółki Grupy PKP, z PKP S.A. na czele. Udziałowcem KOW były też PKP PR, ale nie wiem czy po usamorządowieniu spółka zachowała te udziały.
Ilmater - 24-09-2010, 09:34
Temat postu:
NOEMA licz się ze słowami po pierwsze nie ujadam,bo ujadają to psy.A po drugie nawet laik widzi wyraźnie jak mało obiektywny jest ten artykuł i jak wiesz nie ja jeden to dostrzegłem.Więc w czym problem.Każdy ma prawo do swego zdania i tyle,byle nie przeginać w jedną ze stron a w tym artykule jest przegięcie:)Smile
Anonymous - 24-09-2010, 09:36
Temat postu:
Oby nie takich IR jak dzisiaj Światowid z Przemyśla do Wrocławia. Od Tarnowa skład zastępczy Full Plastik. Potem opisze wszystko dokładnie. Niezłe cyrki dzisiaj.
bartik - 24-09-2010, 10:23
Temat postu:
Artykuł może i chwali IR, ale nie ma tu ani jednego złego słowa o TLK. Jeżeli uważacie, że to propaganda to poczytajcie GW i dowiecie się co oznacza to słowo.
Ilmater - 24-09-2010, 10:29
Temat postu:
Nie musi być pozbawiony złego słowa by był wyjątkowo tendencyjny i tyle.Jeśli faktycznie IR są tak popularne i dochodowe nie potrzebują takiej kryptoreklamy:)już widzę co by się tu działo gdyby ktoś napisał tak o TLK np:) chyba niektórzy szału by dostali Smile:)naprawdę czasami przydałoby się niektórym trochę obiektywizmu
bartik - 24-09-2010, 10:44
Temat postu:
Ilmater napisał/a:
już widzę co by się tu działo gdyby ktoś napisał tak o TLK np:) chyba niektórzy szału by dostali Smile:)naprawdę czasami przydałoby się niektórym trochę obiektywizmu


Tu akurat masz rację, ale byłyby też osoby, które by się zgadzały z takim artykułem, czyli dokładnie tak jak tutaj, ew. tylko proporcje by się trochę różniły.

Natomiast wracając do artykułu czy nie można opisać swoich wrażeń z jazdy pociągiem?? Czy jakbym napisał artykuł wychwalający IC to tak samo byś powiedział?? (a miałem ochotę kiedyś opisać swoja podróż, ełku do Władysławowa, kiedy to zaspałem i ostatniej chwili dotarłem na dworzec, mając tylko bilet i trochę drobnych. W warsie człowiek widząc, że nie mam pieniędzy wystarczających na kupno śniadania i wziął ode mnie tyle ile miałem i wydał jajecznicę Smile, od tamtej podróży pieniądze zawsze wypłacam wcześniej Happy ).
Ilmater - 24-09-2010, 10:59
Temat postu:
Oczywiście,że można opisać swe wrażenia nikt tego nie neguje przecież,chodzi tylko o obiektywizm,prawdziwy MK poza tym przeżywa przygody jadąc każdym pociągiem nie tylko IR Smile
Jakbyś napisał tak o IC tez bym tak się wypowiedział SmileSmile
19WE - 24-09-2010, 12:07
Temat postu:
Też oglądałem CMK, z kabiny EN57.

A było to tak: Poszedłem do konduktora i spytałem się czy nie ma jakiegoś gniazdka bo telefon mi padł. Kierownik odpowiada, nie ma ale idę do maszynisty on może coś zaradzi. Poszedłem i pytam czy nie ma jakiegoś gniazdka a on że mogę sobie telefon podłączyć, tylko tu 110V. A ja ok. A potem maszynista mówi jak chcesz to sobie popatrz. I tak patrzyłem ponad 50km.

Obsługa super miła. (nie mówię że w TLK jest niemiła, żeby była jasność, poprostu w TLK nigdy nie miałem takiej sytuacji a w pośpiechach parę lat temu miałem gniazdko w korytarzu)

Pozdrawiam maszynistę i konduktorów z tamtego pociągu Kwiat
Lady Makbet - 24-09-2010, 12:32
Temat postu:
Ilmater napisał/a:
Oczywiście,że można opisać swe wrażenia nikt tego nie neguje przecież,chodzi tylko o obiektywizm

Więc po co się rzucasz jak wsza? Opisz swoje wrażenia z jazdy pociągiem PKP IC i na pewno nikt nie zarzuci ci braku obiektywizmu. Zresztą wrażenia nie mogą być obiektywne lub nieobiektywne. Są osobiste. Tak jak osobiste są poglądy polityczne, światopogląd itp.
Damian Łódź - 24-09-2010, 12:34
Temat postu:
Forumowicze moi mili, akurat tego autora to ja znam, osobiście, więc mogę was zapewnić,że za "łapówkę" tego nie napisał, a że lubi pociągi, to co? nie może o nich pisac?
Oj koledzy koledzy... tak czasami czytam wypowiedzi, i czasami nie chce mi sie odpisywac. Co po niektórzy z Was zachowują się jak zbetoniali "wachowcy".

ps. pozdrawiam Noemę, która ma jeszcze nerwy na wodzy hehe
Ilmater - 24-09-2010, 12:49
Temat postu:
Zbyt alergicznie niektórzy reagują jak widzę na jakąkolwiek wzmiankę negatywną o IR i ok wasze prawo ale bez używania słów typu ujadanie(Noema) czy wszy to do koleżanki Makbet:)nie po raz pierwszy widzę ,że niepotrzebnie u niektórych rodzi się od razu agresja:)Smile
psim - 24-09-2010, 12:55
Temat postu:
Po co te nerwy. W wątku było już i o ujadaniu, i o wszach...

Ilmater napisał/a:
nie potrzebują takiej kryptoreklamy:)


Ale jakiej kryptoreklamy - kto w ogóle czytuje KOW? Ci co tam zaglądają, już dawno mają wyrobione zdanie Smile Pozostały ułamek procenta może wpadnie przypadkiem z Googla, żeby zaraz uciec.

bartik napisał/a:
zaspałem i ostatniej chwili dotarłem na dworzec, mając tylko bilet i trochę drobnych. W warsie człowiek widząc, że nie mam pieniędzy wystarczających na kupno śniadania i wziął ode mnie tyle ile miałem i wydał jajecznicę


Mam nadzieję, że różnicę dołożył ze swoich. Hojność w darowaniu cudzych pieniędzy to żadna łaska.
Lady Makbet - 24-09-2010, 13:12
Temat postu:
Cytat:
Mam nadzieję, że różnicę dołożył ze swoich. Hojność w darowaniu cudzych pieniędzy to żadna łaska.

Wagony gastronomiczne funkcjonują na zasadzie franczyzy. Spółka Wars dostaje swoją stałą dolę bez względu na zyski lub straty franczyzobiorcy.
Arek - 16-02-2011, 14:04
Temat postu:
Waniowski: Marka interREGIO nie wpłynęła na ilościowy rozwój rynku

- Pasażerami pociągów iR są głównie ci, którzy nie pojechali TLK, a nie ci, którzy dotąd nie korzystali z komunikacji kolejowej. Marka ta nie wpłynęła więc na ilościowy rozwój rynku – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” dr Paweł Waniowski z Katedry Badań Marketingowych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

- Konkurencja polsko-polska między spółkami dotowanymi z publicznych pieniędzy nie stanowi najefektywniejszej formy konkurencji. Jednak, patrząc z punktu widzenia polskich pasażerów, można znaleźć pozytywy funkcjonowania marki interREGIO. Podróżni mogą mianowicie podróżować taniej (i szybciej) niż pociągami TLK, za to często w pociągach, które nie nadają się na długie trasy. Oferta ta jest więc skierowana do tych, którzy godzą się na gorsze warunki w zamian za niższą cenę biletu – zauważył Waniowski.

- Trzeba też przyznać, że pociągi iR niejednokrotnie wypełniają lukę w połączeniach TLK, ale to akurat jest wynikiem braku racjonalnego planowania rozkładów przez PKP Intercity, niż przejawem geniuszu odpowiedzialnych za marketing w Przewozach Regionalnych. Pasażerami pociągów iR są ci, którzy nie pojechali TLK, a nie ci, którzy dotąd nie korzystali z komunikacji kolejowej. Marka ta nie wpłynęła więc na ilościowy rozwój rynku – ocenił Waniowski.

- Ciekawy jest jeszcze jeden problem: dlaczego marka EIC jest coraz silniej promowana jako marka biznesowa? W krajach zachodnich marka IC lub jej odpowiednik (ICE, TGV) jest promowana jako odpowiednia dla każdego, kto chce sie przemieścić na dłuższym dystansie (np. z Paryża do Lyonu czy z Berlina do Monachium). A u nas? Reklamy EIC są skierowane raczej do ludzi zamożnych. Umieszczane są w bardziej prestiżowych pismach np. w ostatnim numerze miesięcznika Forbes – stwierdził Waniowski.

źródło: Rynek Kolejowy
Krix - 16-02-2011, 23:16
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Oby nie takich IR jak dzisiaj Światowid z Przemyśla do Wrocławia. Od Tarnowa skład zastępczy Full Plastik. Potem opisze wszystko dokładnie. Niezłe cyrki dzisiaj.


jeśli to był skład zastępczy to i tak dobrze że się coś znalazłoWink
sympatyk - 25-02-2013, 10:07
Temat postu:
Jak poinformował KODLK, Krzysztof Szymański odpowiedzialny w centrali Przewozów Regionalnych za układanie rozkładu jazdy pociągi InterREGIO "Galicja", "Szczeliniec", "Rudawy, "Sokoliki, "Mamry" oraz "Łużyce", które obecnie kursują do Jeleniej Góry, Węglińca oraz Międzylesia pozostaną w rozkładzie jazdy 2013/2014. Nie ma więc obaw, aby pociąg InterREGIO "Łużyce" relacji Węgliniec- Kraków został zlikwidowany wraz z czerwcową korektą obecnego rozkładu jazdy.

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/12781/Nie-udala-sie-obrona-linii-lwoweckiej.html
sebek - 25-02-2013, 10:20
Temat postu:
Dlaczego IR brakuje na lini kluczborskiej. Poranny pociąg Katowice - Kluczbork - Ostrów - Poznań, idealnie by pasował dla połączenia miast, z których nie ma TLK. Mam na myśli Bytom, Tarnowskie Góry. Lubliniec ma już Gwarka, ale jeden pociąg rano w kierunku Poznania to żadna oferta. Myślę, że PR niepotrzebnie pakują wszystkie IR na trasy gdzie jest wybór TLK. Poranne Morcinek i Spodek z Katowic do Wrocławia walczą o pasażera ze sporą ilością TLK a tam gdzie brakuje TLK, IR nie jeżdzi wcale.
Dla mnie to niezrozumiałe, jedne miasta mają nadmiar pociągów, wybór szeroki TLK, IR, a trasy typu kluczborska, praktycznie same regio i przejazd dłuższego odcinka to kilka przesiadek.
Były w przeszłości Barbakan, Wielkopolanin, często ze sporą frekwencją. Teraz zarówno IC jak i PR, przestały interesować się niektórymi trasami.
sheva17 - 25-02-2013, 11:01
Temat postu:
Cytat:
Pasażerami pociągów iR są ci, którzy nie pojechali TLK, a nie ci, którzy dotąd nie korzystali z komunikacji kolejowej. Marka ta nie wpłynęła więc na ilościowy rozwój rynku – ocenił Waniowski.


Jaki ekspert taka opinia. Ciekawe jakim cudem spora część studentów np. z Lublina do stolicy w niedzielę do stolicy wraca pociągiem zamiast busem. Ciekawe dlaczego po wywaleniu IR z E30 spora część pasażerów nie wróciła do poc. TLK a wybrała busy? Niestety za publiczne pieniądze opłacamy ludzi,. którzy bez żadnej refleksji opowiadają co im ślina na język przynosi.
Lil_Peter - 25-02-2013, 16:53
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Jaki ekspert taka opinia. Ciekawe jakim cudem spora część studentów np. z Lublina do stolicy w niedzielę do stolicy wraca pociągiem zamiast busem.

Bo wcześniej jeździli TLK, a że pojawiły się IR to jeżdżą nimi? Busy tu nie mają nic do rzeczy. Ich liczba wcale nie zmalała.

sheva17 napisał/a:
Ciekawe dlaczego po wywaleniu IR z E30 spora część pasażerów nie wróciła do poc. TLK a wybrała busy?

Wróciła do TLK. Jeżeli w danym czasie nie jedzie żaden IR to jadą TLK. W tym ja. Odpływ do busów nastąpił na odcinku małopolskim.

sheva17 napisał/a:
Niestety za publiczne pieniądze opłacamy ludzi,. którzy bez żadnej refleksji opowiadają co im ślina na język przynosi.

Ci ludzie mają do tego odpowiednie wykształcenie i patrzą na to chłodnym okiem. Nie dostają orgazmu jak słyszą o pociągach. To nie jest nawiedzone mikolstwo.

A poza tym, to spuść z tonu chłopcze i mniej populizmu na przyszłość.
sebek - 28-02-2013, 09:35
Temat postu:
Wczoraj w Katowicach bez tłumów na IR Galicja do Jeleniej Góry, oraz niewiele osób wysiadających z IR Łużyce do Krakowa. Składy na jednostkach, nawet nie najgorzej prezentujące się, ale gdzieś tych pasażerów brakuje. Czasy, gdy Galicja odjeżdżała z Katowic zapełniona dawno minęły.
Ale patrząc na rozkład jazdy, godzinę wcześniej w kierunku Wrocławia - Wyspiański, godzinę póżniej Kossak i Sztygar. Jest tych pociągów sporo i to w krótkich odstępach czasowych.
Wyspiański do Wrocławia, również mało pasażerów. Czy Galicja gdyby miała skład wagonowy, byłaby zapełniona? Patrząc na lużne TLK, raczej nie. Czasy przejazdu Kraków/Katowice - Wrocław, są beznadziejne, dlatego widać, że wszystkie spółki tracą pasażerów.
sheva17 - 28-02-2013, 22:28
Temat postu:
Cytat:
A poza tym, to spuść z tonu chłopcze i mniej populizmu na przyszłość.


Nie przypominam sobie byśmy przechodzili na Ty, taki ton zachowaj dla kolegów z knajpy, pisząc na forum, chociaż udawaj, że masz choć trochę ogłady.


Cytat:
Ci ludzie mają do tego odpowiednie wykształcenie i patrzą na to chłodnym okiem. Nie dostają orgazmu jak słyszą o pociągach. To nie jest nawiedzone mikolstwo.


Akurat w dziedzinie nauk technicznych jesteśmy sto lat za Murzynami, zdaje się jeśli chodzi o liczbę wynalazków wyprzedza nas nawet Angola, także Twoje opowieści o ,,ekspertach'' można włożyć między bajki.


Cytat:
Wróciła do TLK. Jeżeli w danym czasie nie jedzie żaden IR to jadą TLK. W tym ja. Odpływ do busów nastąpił na odcinku małopolskim.


No to mieszkańcy Katowic się zdziwią w jakim regionie mieszkają Very Happy. Jak się wygodnie położysz na 3 siedzeniach to może nieco statystyki poprawisz Very Happy.

Proponuję byś przejechał się pociągiem na tej trasie, a potem zabierał głos. Spadek liczby pasażerów na tej linii widzi chyba każdy oprócz Ciebie.A to, że pasażerowie z IR nie wrócili do TLK a wybrali busy, wiem chociażby po przykładzie wielu znanych mi osób. IR czymś do siebie ludzi potrafiło przekonać.
sympatyk - 25-12-2013, 15:20
Temat postu:
(...) Dobra wiadomość jest taka: nie znikną pociągi InterRegio. Będą one podlegały warszawskiej centrali. Warunek jest jeden: muszą być rentowne. By zwiększyć ich atrakcyjność i wykorzystanie, Przewozy Regionalne wprowadziły niedawno nowe zasady sprzedaży biletów. Oferują je nawet od złotówki, oczywiście na mniej oblegane trasy. Wychodzą z założenia, że lepiej bowiem wozić pasażerów tanio i przyzwyczajać ich do pociągów InterRegio, niż wozić... powietrze.

Więcej: http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,15180381,Przewozy_regionalne_do_poprawki__Od_stycznia_reorganizacja.html
sabatnik - 26-12-2013, 14:38
Temat postu:
Ostatnie zdanie, to niemal odkrycie epokowe. Czy inne spółki też kiedyś do tego dojdą?
Kolejorz91 - 28-12-2013, 10:43
Temat postu:
A PKP Intercity nawet nie zamierza iść w ślady PR, sprzedaży b. tanich biletów. A szkoda. Niech dalej icki tracą pasażerów, skoro mają drogie bilety. Nie każdego stać na bilet na PKP Intercity. Wink

[ Dodano: 28-12-2013, 10:45 ]
Gratulacje i duże brawa dla PR za bilety 1zł na wszystkie pociągi interREGIO. Wink
sympatyk - 13-08-2015, 14:14
Temat postu:
Interregio: Komercyjna służba publiczna?

W tym miesiącu mija pięć lat od uruchomienia przez Przewozy Regionalne pierwszego pociągu kategorii Interregio. Przez ten czas oferta IR stale się zmieniała, ale dalekobieżne składy przewoźnika odgrywały i odgrywają istotną rolę w systemie transportowym kraju. Wciąż są najtańszymi w Polsce dalekobieżnymi połączeniami kolejowymi, a możliwość zakupu wspólnego biletu na pociągi IR Regio pozwala dodatkowo obniżyć koszty podróży dla dojeżdżających z małych miejscowości do węzłów, gdzie przesiadają się na pociągi długodystansowe.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/51497/interregio_komercyjna_sluzba_publiczna.html

---

Apel o przywrócenie pociągów InterRegio.

Do prezydenta, premiera, marszałków i ministrów oraz kilkudziesięciu redakcji wysłany został przez portal „PolskaKolej.tv” list otwarty z protestem przeciwko likwidacji przez Przewozy Regionalnej pociągów kategorii InterRegio. Autorzy wzywają w nim decydentów do podjęcia rozmów do 25 sierpnia i zapowiadają podjęcie akcji protestacyjnej.

Więcej:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/25441/Apel-o-przywrocenie-pociagow-InterRegio.html
OS_24 - 13-08-2015, 21:27
Temat postu:
Dlaczego IR nie mogą być dotowanymi? Czkawka sie nam odbija przeniesienie pośpiechów do IC
Jarul - 15-08-2015, 00:47
Temat postu:
Oczywiście, że tak. Ta reforma to było wielkie szkodnictwo, sabotaż, niestety raczej już nieodwracalny. Wystarczy popatrzeć na zestawienia pociągów pospiesznych pod PR i pod IC. Rozwój motoryzacji odpowiada tylko za część tej zmiany.
Arek - 02-09-2015, 13:10
Temat postu:
Pasażerowie przerażeni nowym rozkładem. Przewozy Regionalne likwidują przewozy Interregio.

Okazuje się, że z dniem 1 września spółka Przewozy Regionalne zlikwidowała 90% wszystkich połączeń pod marką Interregio. Oznacza to, że kursować nie będą już pociągi Interregio, Regioexpress oraz autobusy InterregioBus. Zlikwidowany został cały segment komercyjny, nadal funkcjonują jedynie połączenia dotowane. Pasażerowie nie kryją oburzenia. „Mieszkańcy mniejszych miast takich jak np. Koło, czy Września lub Słupca zostali z dnia na dzień pozbawieni bezpośrednich połączeń powrotnych ze stolicy” – alarmuje zaniepokojony czytelnik w liście do redakcji portalu niezalezna.pl.

Więcej:
http://niezalezna.pl/70512-pasazerowie-przerazeni-nowym-rozkladem-przewozy-regionalne-likwiduja-przewozy-interregio
Jack Daniel's - 25-02-2017, 20:20
Temat postu:
Myślicie, że PiS jest w stanie dać PR-om zielone światło do ponownego uruchomienia pociągów IR? Jakby nie było, spółka posiada jeszcze całkiem sporo taboru wagonowego, którym można by pod banderą IR wzmocnić sieć połączeń pospiesznych.

W ogóle od jakiegoś czasu zastanawia mnie, jakie rządzący mają podejście do Przewozów Regionalnych, za poprzedniej ekipy było wiadomo, że najchętniej to by tę spółkę zlikwidowali, natomiast obecna ekipa prawie w ogóle nie zabiera głosu w sprawie Przewozów Regionalnych i ich przyszłości.
Victoria - 25-02-2017, 20:30
Temat postu:
Jack Daniel's, wątpliwa sprawa. Raczej będą konserwować monopol PKP IC. Zresztą obecnie rządząca ekipa ma swoje za uszami. W najnowszym numerze tygodnika "NIE" ukazał się artykuł "Milczenie za 50 miliardów" o grubych przekrętach na kolei. Padają tam nazwiska byłych kolejarzy, a obecnie posłów i senatorów PiS, w tym członka rządu Beaty Szydło. Bardzo interesująca lektura! Jak tylko uzyskamy zgodę redakcji "NIE" to skan tego artykułu zamieszczę na forum.
Jack Daniel's - 25-02-2017, 20:55
Temat postu:
Victoria napisał/a:
Jack Daniel's, wątpliwa sprawa. Raczej będą konserwować monopol PKP IC.

Ale jednak w PR mają swojego człowieka na stanowisku prezesa, więc może jednak obsadzając obie firmy swoimi ludźmi przyniosłoby to pewien wypadek przy pracy w postaci właśnie nie blokowania ewentualnego uruchomienia pociągów IR przez PR. Poza tym zawsze PiS mógłby się zgodzić na dotowanie tych połączeń przez MI, czego brakowało poprzednim razem, gdy PR jeździło bez dotacji.

W ogóle zastanawia mnie to, co PiS będzie chciał zrobić z tą spółką (PR) o małych spółkach wojewódzkich nie wspominając. Kto wie, czy z ewentualnym zabieraniem się za kolej nie czekają do czasu wyborów samorządowych.
bestkf - 25-02-2017, 22:28
Temat postu:
Jack Daniel's napisał/a:
Jakby nie było, spółka posiada jeszcze całkiem sporo taboru wagonowego, którym można by pod banderą IR wzmocnić sieć połączeń pospiesznych.

Chciałbym żeby tak było, ale niestety ilostan taboru wagonowego PRów błyskawicznie się kurczy. Pozostałe kilka sztuk bohunów jest zajętych w Krzyżu i Olsztynie. Dwie sztuki(w sezonie 6) 120A w Chojnicach. Po likwidacji IR raczej zaniechano rewizji przedziałówek. Jest problem z wagonami do Turkoli/Wolsztyna. Reszta taboru niesprawna w krzakach i przywrócenie do ruchu kosztowałoby zbyt dużo.

Jeżeli uda się wprowadzić możliwość biletu łączonego R+IC(TLK) bez łamania taryfy to IR nie będą zbyt potrzebne. Jeżeli nie będzie kasy na rozwój połączeń PICu to i na PRy też się nie znajdzie.

Podejrzewam, że stosunek rządu do PRów będzie taki sam jak poprzednich władz. Czyli generalnie unikanie tematu.
krzychu12231 - 26-02-2017, 00:17
Temat postu:
TurKol nie korzysta już z taboru PR. Generalnie w ostatnich latach kursowania IR ja dostrzegałem wyraźny spadek liczby pasażerów (np. taki IR Mewa, którym z Poznania do Warszawy w 2013 roku wielokrotnie jeździłem całą trasę sam w przedziale, w innych przedziałach też po 1-3 osoby zwykle były), co moim zdaniem było efektem coraz większego zapuszczania taboru (wagony brudne, szyby brązowe, brak firanek, kible tragiczne, zimą bardzo często problemy z ogrzewaniem) w PR oraz zmniejszenie różnicy cen między IR a TLK, a także znaczna poprawa jakości usług w IC (zwłaszcza jeśli chodzi o czystość i stan techniczny wagonów). Nie twierdzę oczywiście, że wszystkie wagony w IR były złe, bo trafiały się czasem całkiem niezłe, zadbane zdeklasowane 112A, ale ogólnie większość wagonów była kiepska. Wagonów RE tu nie wspominam, bo raz że było ich mało a dwa że to są raczej wagony do ruchu lokalnego niż dalekobieżnego.
Ja sam o ile np. w 2010 czy 2011 roku mając do wyboru IR i TLK wybierałem IR, o tyle w 2013 roku już zdecydowanie TLK.

Na ten moment PRy nie posiadają taboru do odtworzenia siatki połączeń IR. Większość wagonów pocięto na złom, a te które jeszcze się ostały nie posiadają ważnej rewizji i z biegiem czasu są coraz bardziej zdewastowane.
bestkf - 26-02-2017, 10:30
Temat postu:
W ostatnich miesiącach kursowania IR typowe zestawienie to bohuny+ zdeklasowana jednynka(czasem dwie sztuki). Klasycznych przedziałowych dwójek nie spotkałem już w tym czasie. Bohuny to fajne wagony, ale nie na połączenia Warszawa-Świnoujście lub Olsztyn-Jelenia Góra. Miałem też okazję przejechać się bezprzedziałowym 120A na IR Piast na całej trasie. 8h z Warszawy do Wrocławia przez Katowice w takich warunkach jest znośne dla miłośnika, ale na pewno nie dla normalnego człowieka.

Fajnie jakby pozostałe wagony wykorzystano na dłuższych Regio np Bydgoszcz(Toruń)-Olsztyn, Bydgoszcz/Toruń-Poznań czy Wrocław-Zielona Góra, ale dobrze wiemy, że to się nie stanie.
Anonymous - 27-02-2017, 07:17
Temat postu: Pasażerowie chcą ...
Witam, 2 lata temu wracałem z Chabówki do Wrocławia IR Szyndzielnia przepiekną malowniczą trasą i za .... 19 złotych w ofercie promo Mr. Green więc jak tu się nie dziwić , oczywiście tabor mniej konfortowy Hmm ale dał radę .
Anonymous - 27-02-2017, 10:41
Temat postu:
Moim skromnym zdaniem, pociągi IR, to powinno być coś pośredniego między Regio a TLK/IC. Krótko mówiąc, pociąg w standardzie Regio z czasem przejazdu TLK. Z racji tego że te pociągi były uruchamiane komercyjnie, a mimo to ceny biletów i tak były niższe od TLK, to błędem jest twierdzenie że standard powinien być zbliżony do tych drugich. Wiadomo, że przegięciem było puszczanie EN57 z plastikowymi siedzeniami na IR, ale już jednostki ED72, czy EN57 z tzw pluszowymi siedzeniami były idealne do obsługi IR. Niestety, ale właśnie puszczanie składów wagonowych, za które dostęp do infrastruktury jest wyższy od EZT, zrujnowało tą kategorię.
Dolnoślązak - 28-02-2017, 20:30
Temat postu:
Cytat:
Wiadomo, że przegięciem było puszczanie EN57 z plastikowymi siedzeniami na IR, ale już jednostki ED72, czy EN57 z tzw pluszowymi siedzeniami były idealne do obsługi IR.

Rozkładowiec, jestem za tym, aby wróciły Exclamation Very Happy . Prośba do Pana Prezesa K. Mamiński - spróbujmy odbudować flotę pociągów IR Very Happy . Za Prezesa Moraczewskiego te pociągi zdawały egzamin. Dlaczego tego nie powtórzyć Smile .
EU07-469 - 28-02-2017, 21:04
Temat postu:
Proponowałbym też by IR jeździły stopniowo także tam gdzie dotąd ich nie było, np. na Pomorze Środkowe. Warto by też pomyśleć w dalszej perspektywie o zakupie lub wynajmie szynobusów dostosowanych do dłuższych tras, tak by IR jeździły także tam gdzie jest potencjał a nie ma drutów (takie pociągi mogłyby jeździć np. na podsudeckiej,, linią Kłodzko-Wałbrzych, Węgliniec-Zgorzelec, Lubań-Zgorzelec, Węgliniec-Zielona Góra, Miłkowice-Żary, Piła-Ulikowo, Kostrzyn-Tczew, Szczecinek-Słupsk i wieloma innymi odciążając w wielu przypadkach główne jednotory (np. Szczecin-Koszalin przez Kołobrzeg, a w sezonie letnim np. do Mielna, Darłowa, Łeby czy Harrachova lub Trutnova). Spalinówka generuje trochę za duże koszty. Z drugiej strony płacić za drut z którego się nie korzysta... Myślę jednak że taniej i szybciej byłoby korzystać z takich szynobusów dalekobieżnych.
Wiśniowy - 28-02-2017, 23:39
Temat postu:
No i gdzie by te InterRegio jeździły ? Jak wszystkie główne szlaki pomiędzy dużymi miastami opanowało IC. Jedynym rozwiązaniem to zrobienie z nich osobówek -przyspieszonych dalekobieżnych na wagonach, przykładowo Świnoujście/Kołobrzeg/Koszalin - Poznań, Gdynia - Bydgoszcz czy Kraków - Rzeszów/Przemyśl.

Kolego wyżej, po co IR na trasie Piła-Ulikowo,Szczecin - Koszalin itd, skoro już tam jeżdżą nowe szynobusy w postaci REGIO w niezłym czasie przejazdu i komforcie?
krzychu12231 - 01-03-2017, 00:27
Temat postu:
Prawda jest taka, że sukces jaki osiągnęły pociągi IR w latach 2009-2011 wynikał głównie z totalnej zapaści PKP Intercity, zwłaszcza w świeżo przejętym przez nich OPMie. W chwili obecnej IC całkiem dobrze radzi sobie z obsługą wszelkiej maści pociągów dalekobieżnych (pomijam tu wpadki na trasach bez druta), dlatego odtworzenie siatki IR byłoby teraz znacznie trudniejsze. Nie sądzę, by znalazło się wielu chętnych do tego by dla zaoszczędzenia kilku złotych zamienić zmodernizowany/nowy skład IC na jakiegokolwiek kibla.

Oczywiście nie mówię, że jest to zupełnie pozbawione sensu, ale odtworzenie teraz siatki IR wymagałoby uprzednio solidnej analizy. Wiadomo, że wagonów na tą chwilę nie ma.
Jack Daniel's - 01-03-2017, 10:16
Temat postu:
krzychu12231 napisał/a:
W chwili obecnej IC całkiem dobrze radzi sobie z obsługą wszelkiej maści pociągów dalekobieżnych (pomijam tu wpadki na trasach bez druta), dlatego odtworzenie siatki IR byłoby teraz znacznie trudniejsze. Nie sądzę, by znalazło się wielu chętnych do tego by dla zaoszczędzenia kilku złotych zamienić zmodernizowany/nowy skład IC na jakiegokolwiek kibla.


Niestety cudowna spółka PKP IC wcale nie radzi sobie obecnie lepiej z obsługą połączeń dalekobieżnych. Jako dowód pozwolę sobie na małą analizę rozkładu jazdy 2009-2010 na trasie Katowice - Wrocław Główny:

PKP Intercity uruchamiało na w/w odcinku następujące pociągi:

- 15 całorocznych połączeń TLK
- 2 sezonowe połączenia TLK
- 3 całoroczne połączenia EIC
- 1 całoroczny EC

Razem: 19 całorocznych połączeń + 2 sezonowe połączenia

W tym samym rozkładzie jazdy spółka PR uruchamiała:

- 6 całorocznych połączeń IR
- 1 połączenie IR kursujące dwa razy w tygodniu (pt i nd)

Razem: 6 całorocznych połączeń + 1 dwudniowy skład

I dla porównania rozkład jazdy 2016-2017:

PKP Intercity:

- 10 bezpośrednich całorocznych połączeń TLK lub IC

Przewozy Regionalne:

- 1 bezpośredni pociąg REGIO w relacji Gliwice - Wrocław Główny

Wniosek z tego jest prosty. Mianowicie, PR dzięki uruchomieniu pociągów InterRegio niejako wymusiły na PKP IC, aby te również podtrzymywały rozbudowaną siatkę połączeń na tej trasie. Skorzystał pasażer, bo dostał bogatą ofertę połączeń, tanie IR, nieco droższe TLK i najdroższe EIC.

Obecnie, kiedy nie ma konkurencji w postaci IR, pasażer ma do wyboru jedynie pociągi TLK/IC, które o ile komfortem (IC) dorównują EIC kursującym w tamtym okresie, o tyle cenowo ta kategoria jest droższa niż TLK , o IR kursującym w tamtym okresie nie wspominając. Stracił oczywiście pasażer, nie dość, że PKP IC wraz z MI wykosiło konkurencję w postaci IR, to na dodatek ograniczono ilość połączeń i podniesiono ceny biletów. To jest właśnie klasyczny przykład tego, do czego doprowadza monopol i brak konkurencji! Dodam jeszcze, że przez ostatnie 2 lata spółka PKP PLK zrewitalizowała odcinek Katowice - Gliwice - Strzelce Opolskie - Opole, dzięki czemu najszybsze pociągi pospieszne trasę z dworca głównego w centrum Katowic na dworzec główny w centrum Wrocławia pokonują w ok. 2 godziny, to jest tak rewelacyjny czas przejazdu, że pociągi powinny na tej trasie kursować minimum co 60 minut, ale po co!? Niech busiarstwo zarobi i autostrada A4!

I niech mi nikt nie wciska kitów, że PKP IC obecnie lepiej sobie radzi z obsługą sieci połączeń dalekobieżnych, bo to jest wierutna bzdura oparta tylko i wyłącznie na propagandzie spółki, lepiej radzą sobie tylko z obsługą połączeń EIP, reszta leży i kwiczy:

- brak wagonów barowych na EIC
- w zastępstwo za flirta/darta (kat. IC!) puszcza się stare wagony, które normalnie kursują w kat. TLK
- krótkie składy (po 3-4 wagony przez całą Polskę bez wagonu barowego, np. pociąg TLK Stoczniowiec z Katowic do Gdyni)
- zdecydowanie mniejsza ilość połączeń pospiesznych w porównaniu z rozkładem 2009-2010 w zamian za prawie dwukrotnie większą dotację
- ok. 1000 odstawionych wagonów na ośmiu stacjach postojowych w całej Polsce
- drogie ceny biletów na pociągi pospieszne, a często przy chęci zakupu biletu na ostatnią chwilę pasażer dowiaduje się, że w pociągu jest brak miejsc (znowu nawiązanie do zbyt krótkich składów)
- konieczność wynajmowania wagonów na sezon letni od czeskiego przewoźnika (tego nigdy nie było!)
- brak kuszetek w nocnych pociągach ze względu na zaniechanie bieżących przeglądów i napraw wagonów 110A, likwidacja oferty tania kuszetka

To jest to lepsze radzenie sobie z obsługą pociągów pospiesznych? Nie bądźcie śmieszni, to jest totalna zapaść! Niestety bilbordy na ulicach i propaganda reklamowa to zbyt mało, liczą się fakty, a te są nieubłagane i niestety nie takie przyjemne jakby zarządcy spółki chcieli. A to co najlepsze to dopiero przed nami, bo płacz i lament będzie, jak pendolino, flirty i darty będą musiały zjeżdżać na P4, ciekawe czym wtedy spółka będzie woziła ludzi, skoro zapaść w utrzymaniu wagonów jest przeogromna (1000 odstawionych wagonów!). Ale co tam, przez ostatnie kilka lat głównym zadaniem na którym skupił się narodowy ŁABĘDŹ było wykoszenie konkurencji w postaci IR. No i skutki widzimy.
Anonymous - 01-03-2017, 15:30
Temat postu:
Cytat:
Jako dowód pozwolę sobie na małą analizę rozkładu jazdy 2009-2010 na trasie Katowice - Wrocław

Jack Daniel's,
Porównywanie 15 połączeń TLK wówczas do 10 połączeń teraz jest trochę nie na miejscu. Teraz połączeń jest mniej , bo jadące na Kraków kursują przez Częstochowę. Bardziej wiarygodne byłoby porównanie na odcinku Wrocław - Opole
EU07-469 - 01-03-2017, 20:10
Temat postu:
Wiśniowy, chodziło mi o relacje dalekobieżne tamtędy, nie kończące się np. w Pile tylko pociągnięte w dalej, np. do Olsztyna, Warszawy...
krzychu12231 - 01-03-2017, 20:58
Temat postu:
1000 odstawionych wagonów, które mogą zostać przywrócone do ruchu po rewizji to nic w porównaniu z setkami sztuk w PRach które zostały pocięte na złom. PRy dobitnie pokazują co chwila jaką mają organizację, wysyłając na żyletki swój całkiem dobry tabor.

Nie wiem jak wyglądała trasa Wrocław - Katowice w przeszłości, ale wiem, że na wszystkich trasach po których jeżdżę często, a jest ich sporo, to w porównaniu do roku 2010 nastąpiła zdecydowana poprawa usług w pociągach PKP IC. Oczywiście wpadki się zdarzają jak choćby notoryczne przepełnienie w weekendy co niektórych pociągów, ale np. w ciągu tygodnia często w wielu relacjach składy 3-4 wagonowe w pełni wystarczają i nie są przesadnie zapełnione, po co więc w takim wypadku ciągnąć więcej pudeł? Dla szpanu?

Z ceną biletów na pociągi pospieszne też nie przesadzajmy, bo nie są one wcale złe. A biorąc pod uwagę możliwość skorzystania z promocji za wcześniejszy zakup biletów ceny są bardzo dobre. Przykładowo ja większość swoich podróży odbywając na biletach ze zniżką Wcześniej 30% płacę mniej niż płaciłbym za Regio. To jest niby drogo?

Poza tym co w tym dziwnego, że w zastępstwie za Darta/Flirta puszcza się wagony nawet z TLK? To chyba lepiej, że przewoźnik stara się maksymalnie wykorzystać nowy tabor niż trzymać połowę ilostanu w rezerwie. A że jakość tego taboru jest tak kiepska, że się ciągle psuje, to inna sprawa.

Nie mam w tym żadnego interesu żeby bronić IC i jest mi zupełnie obojętne który przewoźnik będzie mnie woził. Ale jeżdżąc koleją bardzo często widzę zdecydowaną poprawę w pociągach dalekobieżnych. Stan taboru, nawet tego niezmodernizowanego (mówię o wagonach 111A i 112A), również jest o niebo lepszy od tego z okolic 2010 roku. Czy gdyby OPM nie został przejęty przez PKP IC od PKP PR to byłoby lepiej? Być może, nie przeczę. Tego się już jednak nie dowiemy. A patrząc na to co teraz PRy wyrabiają ze swoim taborem, to lepiej niech ta spółka za pociągi dalekobieżne się już nie bierze. Co tylko mogli zniszczyć - to zniszczyli.
Jack Daniel's - 04-03-2017, 12:56
Temat postu:
krzychu12231 napisał/a:
TurKol nie korzysta już z taboru PR.

To jakie wagony TurKol będzie uruchamiać w tym roku na swoich pociągach? Rozumiem, że nawet oliwkowe bonanzy z PR już nie będą kursować w ich składach?
Noema - 04-03-2017, 14:41
Temat postu:
Przy takiej polityce na powrót do interREGIO raczej nie ma szans. Ale dłuższe relacje REGIO - czemu nie? Na zasadzie łączenia relacji można stworzyć namiastkę interREGIO w taryfie REGIO. W zasadzie bez dodatkowych kosztów. Zresztą takie pociągi jeździły (np. Wrocław - Szczecin) i jeżdżą (np. Piła - Olsztyn). Tam gdzie się da należy stworzyć więcej podobnych połączeń. Niektóre dalekobieżne REGIO mogłyby być przyspieszone.

Za komuny i na początku lat '90 dalekobieżne pociągi osobowe były czymś normalnym. Z mojego podwórka pamiętam pociąg osobowy relacji Bogatynia - Warszawa Wsch.
sheva17 - 04-03-2017, 15:15
Temat postu:
PR powinny faktycznie zaoferować pociągi przyspieszone, coś na wzór dawnego REGIO+. W części przypadku mogłyby to być nawet wagony, jak w przypadku kursujących z Poznania na Dolny Śląsk składów Malboro. Tylko niestety przejęcie przez spółeczki - zabawki marszałków kolejnych linii może utrudnić kształtowanie takiej oferty.
Jack Daniel's - 04-03-2017, 15:28
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Tylko niestety przejęcie przez spółeczki - zabawki marszałków kolejnych linii może utrudnić kształtowanie takiej oferty.


Myślę, że nie powinien to być wielki problem. Wspomniany przez Ciebie przykład bezpośrednich pociągów REGIO na wagonach między Poznaniem, a Wrocławiem, gdzie od Rawicza do Wrocławia linia opanowana jest przez KD dowodzi tego, że takowe połączenia są możliwe do wykonania.

Moim zdaniem większym problemem jeśli chodzi o dalekobieżne REGIO czy interREGIO na wagonach jest tabor, a raczej jego pogarszający się stan w spółce PR; mowa tutaj o całkiem sporej ilości wagonów odstawionych w Krzyżu, Lesznie czy Chojnicach. Większość wagonów przedziałowych nadaje się już chyba tylko na naprawę P5, pytanie czy znalazłyby się na to pieniądze? Wszak, pakiet większościowy w spółce PR ma ARP, czyli de facto Skarb Państwa, który to musiałby sypnąć nieco groszem. Dlatego poruszając temat powrotu pociągów interREGIO do służby nie bez kozery wspomniałem o tym, że PR jest w większej połowie spółką państwową, co daje możliwość państwu dotowania pociągów pospiesznych uruchamianych również i przez tego przewoźnika. Oczywiście nie byłoby to na dzikich zasadach jak w latach 2009-2011, gdzie pociągi IR i TLK się nawzajem podjeżdżały, a potem przez 2 godziny nie było żadnego połączenia, po prostu MiB zleciłby taką usługę Przewozom Regionalnym w ramach uzupełnienia oferty realizowanej przez PKP IC. I to by miało sens i życzyłbym sobie, aby właśnie w tę stronę sprawy się potoczyły.
mkfilmykolejowe - 30-06-2017, 12:50
Temat postu:
Piękne wspomnienia, bardzo często wracam do tego filmu:
https://youtu.be/RqWBEH3AtVA

m.in.
Chemik, Piast, Bolko, Łużyce...
Beatrycze - 18-06-2018, 13:47
Temat postu:
InterRegio wyjadą najwcześniej w styczniu 2019 r.

Polregio analizuje możliwość uruchomienia pasażerskich komercyjnych połączeń dalekobieżnych. Pierwsze pociągi na takich trasach mogłyby się pojawić od stycznia przyszłego roku - poinformował PAP Krzysztof Zgorzelski, prezes Przewozów Regionalnych.

Więcej:
http://inforail.pl/interregio-wyjada-najwczesniej-w-styczniu-2019-r-_more_105957.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group