INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. mazowieckie - Koleje Mazowieckie będą sprywatyzowane?

Arek - 18-05-2010, 11:44
Temat postu: Koleje Mazowieckie będą sprywatyzowane?
Koleje Mazowieckie idą pod młotek?

Mazowsze chce sprzedać Koleje Mazowieckie. Zarządowi regionu pomoże doradca, który zaproponuje najlepsze rozwiązanie dla pasażerów, spółki i województwa - informuje "Gazeta Stołeczna".

Jak szacuje „Gazeta Stołeczna” Koleje Mazowieckie, których jedynym właścicielem jest województwo mazowieckie, warte są co najmniej miliard złotych. Kilka dni temu na posiedzeniu zarządu województwa miała zostać podjęta decyzja o sprzedaży. spółki. Niestety nie są znane szczegóły tej transakcji. Chodzi o to, jaka część Kolei Mazowieckich miałaby zostać sprzedana i komu. Na pytania te pomoże odpowiedzieć doradca, który zbada finanse spółki i przedstawi najlepsze rozwiązania dla pasażerów.

Zdaniem Jakuba Majewskiego, analityka rynku kolejowego oraz byłego prezesa Kolei Mazowieckich, prywatny właściciel może przyczynić się do zwiększenia efektywności spółki i inwestycji w nowy tabor. Z kolei doktor Michał Wolański z Katedry Transportu Szkoły Głównej Handlowej powiedział „Gazecie Stołecznej”, że lepiej by było w drodze przetargu wyłonić kilka firm, które obsługiwałyby konkretne linie niż sprzedawać Koleje Mazowieckie w całości, gdyż wówczas firma miałaby monopol na przewozy w województwie.

Sprzedaż Kolei Mazowieckich ma być związana z fatalną sytuacją finansową województwa, które w tym roku musi zapłacić aż 940 miliony złotych "janosikowego". To aż 30 proc. całego budżetu wojewódzkiego.

Bogusław Kowalski, poseł (PiS), jeden z twórców Kolei Mazowieckich: Jeżeli głównym motywem sprzedaży Kolei Mazowieckich miałaby być chęć ratowania budżetu województwa, to byłaby wyjątkowo nieszczęśliwa decyzja. Koleje Mazowieckie znajdują się w fazie rozwojowej i potrzebują pieniędzy na inwestycję. Gdyby spółka została sprzedana tylko po to, żeby załatać dziurę w budżecie, to oznaczałoby, że zmiana właścicielska nie będzie służyła rozwojowi spółki, tylko ratowaniu budżetu. Nie wiadomo jakiego rodzaju plan inwestycyjny może zaproponować nowy właściciel, ponieważ Koleje Mazowieckie są spółką, która bazuje na umowie o dotację z Zarządem Województwa, więc ciężar każdego planu dotyczącego Kolei Mazowieckich będzie musiał być przerzucony częściowo na pasażerów, a częściowo na dotacje z budżetu województwa, więc tutaj kółko się zamyka. Rozumiem, że trudno będzie uzyskać jakiekolwiek większe dotacje w sytuacji kiedy budżet ledwo zipie. Dla mnie najważniejsze jest, aby spółka miała możliwości prorozwojowe, a tego typu prywatyzacja mogłaby być impulsem prorozwojowym, gdyby dała nowy zastrzyk kapitału na inwestycje. Jeżeli sprzedaż będzie służyła wyłącznie łataniu dziur w budżecie, to niestety to żadnemu planowi inwestycyjnemu służyć nie będzie.

dr Michał Wolański, Katedra Transportu Szkoła Główna Handlowa: Jeśli Mazowsze chciałoby sprzedać większościowe udziały w Kolejach Mazowieckich, to mogłoby to być dość groźne. Powstałaby prywatna spółka, która miałaby monopol na przewozy kolejowe w województwie. Jako monopolistę być może udałoby się ją sprzedać drogo, ale niekoniecznie byłoby to dobre dla pasażerów. Firma w której działają silne związki zawodowe wyciągałaby rękę po coraz większe dotacje i trudno by było jej odmówić. Moim zdaniem lepszym wariantem jest wpuszczenie na tory prywatnych firm, w ramach przetargów na obsługę konkretnych linii. Można też pomyśleć o sprzedaży niektórych elektrowozowni z taborem. Wtedy kilka podmiotów konkurowałoby ze sobą.

O możliwości sprzedaży udziałów Kolei Mazowieckich mówi Par. 10 Umowy spółki:
"1. Udziały są zbywalne i mogą być przedmiotem zastawu, z zastrzeżeniem ust. 2 -7.
2. Zbywanie i zastawianie udziałów wymaga uchwaly Zgromadzenia Wspólników, podjętej większością 2/3 głosów."

Umowa nie mówi nic na temat ewentualnego zbycia ich w całości prywatnemu podmiotowi.

źródło: Gazeta Stołeczna/Rynek Kolejowy
Victoria - 18-05-2010, 15:23
Temat postu:
Sprzedadzą Koleje Mazowieckie za miliard złotych?

Mazowsze ma pomysł na załatanie ogromnej dziury w budżecie - chce sprzedać swoją kolej. Byłaby to jedna z największych w kraju prywatyzacji firmy transportowej. Warta jest co najmniej miliard złotych.

- To najlepszy czas na sprzedaż tej spółki. Jest w dobrej kondycji finansowej, mamy więc szansę na uzyskanie dobrej ceny. Wierzę, że dzięki nowemu inwestorowi skorzystają pasażerowie - mówi wicemarszałek województwa Ludwik Rakowski (PO).

Koleje Mazowieckie to trzeci pod względem wielkości przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka, która w 100 proc. należy do województwa, zaczęła działać na początku 2005 r. Marszałek Mazowsza Adam Struzik (PSL) nie raz chwalił się, że samorząd przekazuje na rzecz kolei ogromne kwoty. W ciągu pięciu lat na bieżącą działalność przeznaczono 770 mln zł, a na remonty i zakupu taboru - blisko 660 mln zł. Na tle reszty kraju, gdzie na liniach lokalnych pasażerów wożą mocno zadłużone Przewozy Regionalne, Koleje Mazowieckie jawią się jako silna i stabilna spółka. Według ostrożnych szacunków jest dziś warta co najmniej 1 mld zł.

Nie jest tajemnicą, że Mazowsze jest w dramatycznej sytuacji finansowej. W tym roku musi zapłacić rekordowe janosikowe, czyli obowiązkowy podatek na rzecz biedniejszych samorządów. To aż 940 mln zł, czyli prawie 30 proc. całego budżetu. Z tego powodu władze Mazowsza planują obciąć wydatki na inwestycje nawet o połowę.

Jak ustaliliśmy, kilka dni temu zarząd regionu podjął wstępną decyzję o sprzedaży Kolei Mazowieckich. Nie wiadomo jednak, kiedy firma trafi w prywatne ręce oraz jaki procent udziałów pójdzie pod młotek. W uzasadnieniu stanowiska czytamy: "W związku z aktualnym stanem dochodów województwa mazowieckiego koniecznym jest ograniczanie kosztów ponoszonych przez województwo w tych dziedzinach, w których aktywność samorządu może być organizowana w sposób niezwiązany z bezpośrednim finansowym uczestnictwem w danym przedsięwzięciu". - Zatrudnimy doradcę, który zbada stan KM i zaproponuje najlepsze rozwiązania dla pasażerów, spółki i województwa. Dopiero wtedy podejmiemy ostateczną decyzję - podkreśla Ludwik Rakowski.

Stanowisko zarządu musi jeszcze zaakceptować sejmik.

- Prywatyzacja tak strategicznej spółki nie może być sposobem na ratowanie budżetu województwa. Firma doradcza może też uznać, że pozbywanie się KM się nie opłaca. Jeśli jednak koleje zostaną sprzedane za rozsądną cenę, mogą na tym skorzystać pasażerowie. Ale to poważna decyzja, która wymaga rozważenia - uważa radny Grzegorz Kostrzewa-Zorbas (PO).

- Jestem wielkim zwolennikiem prywatyzacji. Spółki w rękach prywatnych zawsze są sprawniejsze. Ale nad sprawą Kolei Mazowieckich musimy się jeszcze zastanowić - dodaje Marian Krupiński (PSL), wiceszef sejmiku Mazowsza.

Wśród ekspertów zdania są podzielone. Jakub Majewski, analityk rynku kolejowego, który przez pół roku był prezesem Kolei Mazowieckich, popiera plany samorządu: - Poszukanie inwestora strategicznego dla KM to dobry pomysł. Prywatna firma może sprawić, że przewoźnik zacznie działać efektywniej, z korzyścią zarówno dla samorządu, jak i pasażerów. Pojawiłaby się szansa na inwestycje w tabor. Mazowszu już brakuje pieniędzy na nowe pociągi. Prywatnego inwestora przyciągnąłby dobry biznesplan, a także długi kontrakt na usługi spółki.

O wiele mniej pomysł prywatyzacji podoba się doktorowi Michałowi Wolańskiemu z Katedry Transportu Szkoły Głównej Handlowej. - Sprzedaż większości udziałów w Kolejach Mazowieckich jednej firmie byłaby groźna. Powstałaby prywatna spółka, która miałaby monopol na przewozy kolejowe w województwie. Jako monopolistę być może udałoby się ją sprzedać drogo, ale niekoniecznie byłoby to dobre dla pasażerów - uważa. Według niego lepszym wariantem byłoby wpuszczenie na tory prywatnych firm, które zostałyby wybrane w przetargu na obsługę konkretnych linii.

Nie wiadomo, czy szybko znaleźliby się chętni na zakup Kolei Mazowieckich. Gdy sprzedawano znacznie mniejszą Warszawską Kolej Dojazdową, która wydawała się żyłą złota, prywatni inwestorzy nie dopisali. Zgłosiła się jedna firma, a ostatecznie spółka trafiła w ręce samorządu - głównie Mazowsza.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Grygus - 18-05-2010, 16:24
Temat postu:
Przyznam, że zaniepokoiła mnie ta wiadomość. Byłem dumny z Kolei Mazowieckich, które pozostają poza IC-PRowską awanturą i jeżdżą sprawnie i punktualnie (ale zaznaczam że tylko jak śnieg nie pada, zimą jest burdel ) oraz inwestują w tabor. Cała ta szopka z prywatyzacją wypłynęła dosłownie z dnia na dzień, czyli jasne jest, że ten pomysł przygotowano naprędce i na kolanie, byle tylko ratować nadwyrężony budżet województwa. A kto jest temu winny? Jaśnie Oświecony Marszałek Adam Struzik. PSLowska banda roztrwoniła kasę i nagle zaczęli sie rozglądać za oszczędnościami. A oszczędność na kolei daje bardzo złe efekty :\ .

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony obawiam się co nowy właściciel mógłby zrobić - podwyżka cen biletów, likwidacja połączeń. Z drugiej cieszę się, że pewien bardzo ważny dla mnie element funkcjonowania kraju wyjdzie z pod kontroli PSLowskiej swołoczy.
Wojtek - 18-05-2010, 16:31
Temat postu:
Szprendałowicz: Chcemy sprzedać udziały w KM i PR

- Chcemy sprzedać udziały w Kolejach Mazowieckich i Przewozach Regionalnych - oświadczył wicemarszałek województwa mazowieckiego Piotr Szprendałowicz. Sprawa zostanie wniesiona pod obrady sejmiku województwa 31 maja.

Marszałek Sprendałowicz dodał, że na razie nie wiadomo jaki procent udziałów Kolei Mazowieckich zostanie sprzedany. Nie jest znana jeszcze wartość spółki, dlatego potrzebna jest analiza przedprywatyzacyjna, która ją dokładnie określi. Wiadomo tylko, że wartość majątku trwałego wynosi ok. 200 mln zł.

Pozyskanie inwesotra jest zdaniem samorządu szansą na dynamiczny rozwój spółki i pełne wykorzystanie jej potencjału. W przypadku gdyby w grę wchodziła sprzedaż ponad 50 procent udziałów spółki, sejmik musi wyrazić zgodę wiekszością 2/3 głosów.

- Potrzebny jest inwestor, który będzie pomagał w finansowaniu zakupu taboru i dofinansowaniu przewozów - stwierdził Szprendałowicz. - Gdybyśmy nie podjęli takiej decyzji, KM zatrzymałyby się w rozwoju - dodaje skarbnik województwa, Marek Miesztalski.

- Jeśli chodzi o ewentualną sprzedaż, to myślimy bardziej o roku 2011 niż 2010 - mówi Piotr Szprendałowicz.

Planowana sprzedaż ma związek z tzw. "janosikowym" Mazowsza, które w tym roku musi przekazać na biedniejsze regiony aż 940 mln zł. - Zwracaliśmy uwagę na fakt, że "janosikowe" może na nas sprowadzić tarapaty finansowe. Tak stało się w tym roku, co zostało jeszcze spotęgowane przez niższe niż się spodziewano wpływy z CIT-u - tłumaczy Piotr Szprendałowicz.

źródło: Rynek Kolejowy
sopek - 18-05-2010, 16:37
Temat postu:
Cytat:
Byłem dumny z Kolei Mazowieckich, które pozostają poza IC-PRowską awanturą i jeżdżą sprawnie i punktualnie


Bez przesady, żeby być dumnym z Kolei Mazowieckich. Nie jestem z Warszawy i okolic, ale za dużo dobrego na kolejowym Mazowszu nie dostrzegam. Spolka doi samorząd na 700 mln - uruchamiając dużo pociągów, ale zauważmy ogromne wpływy.
Czasami czytam Z biegiem szyn http://www.zbs.kolej.net.pl/ i wiem, że nic dobrego w spółce się nie dzieje. I inwestor (jeżeli takowy naiwniak się znajdzie) też to wie.
Wojtek - 18-05-2010, 16:45
Temat postu:
Beton Kolei Mazowieckich:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=2709
Victoria - 18-05-2010, 17:38
Temat postu:
Robi się coraz ciekawiej. Ledwo wczoraj chęć sprzedaży udziałów w Przewozach Regionalnych (PR) ogłosiła Wielkopolska, a już dzisiaj województwo mazowieckie dokłada do sygnalizowanych wcześniej swoich udziałów w tej spółce, własnego przewoźnika czyli Koleje Mazowieckie (KM).

Nie można oczywiście wykluczyć, że jest to jakaś gra samorządów z rządem.

Załóżmy jednak, że znajdą się chętni na udziały w którejkolwiek ze spółek. Inwestycja, żeby miała sens, musi się zwracać. W przypadku przewozów realizowanych na zlecenie samorządów jest to zysk taki sobie. Unijne przepisy dopuszczają tak zwany godziwy zysk na poziomie 6%. Lepiej można wyjść na obligacjach. Patrząc na przychody obu spółek (KM - ok. 400 milionów, PR ok. 2 miliardy) ewentualne kwoty godziwych zysków też nie robią większego wrażenia.

Ale pieniądz jest nie tylko w przewozach dla samorządów. Nie zapominajmy o potencjale w rynku przewozowym jaki pokazały InterRegio. Wystarczy kilkadziesiąt używanych składów zespolonych albo kilkadziesiąt lokomotyw i kilkaset wagonów by zaproponować polskim pasażerom o wiele lepszy standard za niewiele większą cenę niż tak zwane "morusiowe kible". Przy czym istotną kwestią jest sposób zasilania pociągów poruszających się po Polsce: 3 tysiące woltów napięcia stałego. Czyli tak jak w części Czech, Słowacji, we Włoszech, Hiszpanii czy w Belgii. Tutaj jest drugie potencjalne źródło lepszego zwrotu z inwestycji. Zwłaszcza jeżeli ktoś planuje wymianę taboru.

Biorąc pod uwagę, że Ustawa o zbiorowym transporcie publicznym jest dopiero na etapie sejmowej podkomisji, układ Chałubińsko - Szczęśliwiecko - Grójecki nie bardzo ma jak formalnie się przyczepić do jeżdżących komercyjnie przewoźników. W przypadku kapitału obcego Komisja Europejska nie będzie się pieścić.

Co to może oznaczać? Na przykład to, że flagowy okręt Grupy PKP, czyli Intercity mógłby zacząć się rozglądać za turystycznymi wąskotorówkami i taborem dla nich a nie nowymi składami zespolonymi.

Przy założeniu, że znajdują się chętni na obu przewoźników robi się jeszcze ciekawiej. Ale o tym innym razem, bo sprawa zahacza o ... PKP Cargo.

Dlatego nie można również wykluczyć, że jest to jakaś gra samorządów z PKP S.A.

źródło: http://polokoktowiec.salon24.pl
Grygus - 18-05-2010, 18:18
Temat postu:
sopek napisał/a:
Cytat:
Byłem dumny z Kolei Mazowieckich, które pozostają poza IC-PRowską awanturą i jeżdżą sprawnie i punktualnie


Bez przesady, żeby być dumnym z Kolei Mazowieckich. Nie jestem z Warszawy i okolic, ale za dużo dobrego na kolejowym Mazowszu nie dostrzegam. Spolka doi samorząd na 700 mln - uruchamiając dużo pociągów, ale zauważmy ogromne wpływy.
Czasami czytam Z biegiem szyn http://www.zbs.kolej.net.pl/ i wiem, że nic dobrego w spółce się nie dzieje. I inwestor (jeżeli takowy naiwniak się znajdzie) też to wie.


Jeżdżę codziennie na 30km trasie, i praktycznie co drugi dzień trafiam na zmodernizowaną jednostkę. Odkąd skończyła się zima (czyli od powiedzmy 3 miesięcy) nie odnotowałem spóźnienia, a nawet z czasu przejazdu na mojej trasie ubyło 3 minuty. Podoba mi się to. Szczególnie, gdy czytam o losie ludzi jeżdżących PRami na śląsku czy w zachodniopomorskim.

Ogromne wpływy? No nie przesadzajmy, gdzieś na tym forum wyczytałem, że wpływy z biletów pokrywają niecałe 60% wydatków. Reszta to dotacje. Ale dotacje są niezbędne żeby uruchamiać pociągi do Czeremchy, Drzewicy czy Łukowa. W końcu przewoźnik musi pełnić misję społeczną dowozu ludzi do pracy. Obawiam się, że potencjalny prywaciarz mógłby nie mieć interesu w dalszych połączeniach i obciąć KMy na przykład tylko do aglomeracji warszawskiej. Mówi się, że polska kolej cierpi na chroniczny brak pieniędzy. Ale kiedy KMy pochłaniają duże sumy na inwestycje i połączenia to nagle staje się wadą. Malkontenci mogliby się zdecydować czy w końcu dotować tą kolej czy nie.

A już marzyła mi sie dostawa 10 zamówionych Flirtów... Ale jak zaczną kombinować i obcinać wydatki to prędko nowych składów nie zobaczymy Sad .
Krog - 18-05-2010, 20:48
Temat postu:
No tak jeśli była nadmierna hojność to teraz powinny nastąpić oszczędności. Jak podaje Z biegiem szyn w momencie utworzenia spółki Koleje Mazowieckie było 4 dyrektorów, teraz jest 16. Oczywiście jeśli ktoś nie miał rekomendacji PSL to stanowiska takiego nie otrzymał.
Oprócz tego płace. W Kolejach Mazowieckich nawet naczelnik sekcji ma kontrakt bo nie mieścił się w szczeblach tabeli płac. W Przewozach Regionalnych są dopiero naczelnicy wydziałów w centrali spółki. Naczelnicy działów i naczelnicy sekcji w zakładach o kontraktach mogą zapomnieć z wiadomych przyczyn. Czas aby radykalnie zmniejszyć te płace w KM.
Oprócz tego w Urzędzie Marszałkowskim województwa mazowieckiego płaci się więcej niż w przedsiębiorstwach / spółkach państwowych. Dlatego ludzie jeśli mają jakieś znajomości z decydentami z PSLu przenoszą się, podejmując pracę w urzędzie. Urząd, który nie wypracowuje zysku ma lepsze płace dla pracowników niż spółki prawa handlowego to jest następny absurd.
Dziwne tylko, że oszczędzanie marszałek Struzuzik (PSL) ogłosił dopiero po 11 latach pełnienia funkcji marszałka województwa. Kto jeśli nie on ponosi winę za taki stan rzeczy. Oczywiście indolenci i malwersanci zawsze znajdą wymówkę i winę złożą na nie polski kryzys itd. itp.
Arek - 19-05-2010, 12:32
Temat postu:
Sekita: KM potrzebują inwestora

- Drogą do pozyskania kapitału może być prywatyzacja firmy poprzez sprzedaż udziałów lub wejście spółki na giełdę. Stabilna sytuacja ekonomiczna i społeczna w spółce daje możliwość rozważenia obu tych koncepcji - komentuje plany sprzedaży udziałów w Kolejach Mazowieckich była prezes KM, a teraz członek zarządu ZNTK Mińsk Maz., Halina Sekita.

- 5 lat temu utworzono pierwszą samorządową spółkę Koleje Mazowieckie. To wyzwanie jako pierwszy podjął Samorząd Województwa Mazowieckiego i stworzył warunki do jej rozwoju - komentuje Halina Sekita.

- Koleje Mazowieckie wprowadziły nowy obraz firmy transportowej: modernizowany tabor i zakupy najnowocześniejszego w Europie, reaktywowanie nowych linii, znaczący wzrost pasażerów i pociągów czy wprowadzenie długo przez wszystkich oczekiwanego tzw. "wspólnego biletu " w aglomeracji warszawskiej. Spółka pobudziła innych operatorów do propasażerskiego myślenia. Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że stan obecny jest jednym z etapów na drodze do przewoźnika idealnego, oferującego swoim pasażerom ofertę na najwyższym poziomie (kompleksowa wymiana taboru na nowy, większa częstotliwość pociągów, skrócony czas przejazdu). Aby taką wizję KM przyspieszyć, potrzebny jest kapitał na inwestycje, którego nie jest w stanie zabezpieczyć Samorząd Województwa. Drogą do pozyskania kapitału może być prywatyzacja firmy poprzez sprzedaż udziałów lub wejście spółki na giełdę. Stabilna sytuacja ekonomiczna i społeczna w spółce daje możliwość rozważenia obu tych koncepcji. Załoga, która już dziś zachowuje się prorynkowo, jest dodatkową wartością firmy co w rozważaniach o zmianie właściciela jest dodatkowym atutem - uważa Halina Sekita.

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 20-05-2010, 00:02
Temat postu:
Koleje Mazowieckie to łakomy kąsek

We wtorek media obiegła informacja, że borykający się z kłopotami finansowymi samorząd Mazowsza rozważa sprzedaż Kolei Mazowieckich. Wartość transakcji ma opiewać na ponad miliard złotych. - Chętni na zakup Kolei Mazowieckich będą na pewno.

Na tle konkurentów na rynku przewozów kolejowych jawi się wręcz jako oaza spokoju - komentuje Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR

O planach sprzedaży Kolei Mazowieckich przez samorząd mówiło się już pod koniec ubiegłego roku, kiedy wyszła na jaw kiepska sytuacja finansowa województwa związana z janosikowym. Sprzedaż KM to realna perspektywa - Mazowsze może co prawda zgłosić na czerwcowym walnym zgromadzeniu udziałowców spółki Przewozy Regionalne wniosek o sprzedaż swoich 10 proc. akcji, ale z uwagi na trudną procedurę i to, że udziały może nabyć tylko inne województwo, wydaje się to bardzo trudne.

W sprawie sprzedaży Kolei Mazowieckich istnieje poważne ryzyko wynikające z pośpiechu. Samorząd potrzebuje pieniędzy teraz, a taka perspektywa jest zawsze gorsza. Z drugiej jednak strony przedstawiciele samorządu mówią, że ewentualna sprzedaż przewoźnika nastąpi najwcześniej w 2011 roku i zostanie poprzedzona dokładną analizą sytuacji na rynku mającą wykazać, który wariant sprzedaży z punktu widzenia województwa jest najbardziej korzystny. Niewykluczone, że najbardziej korzystne dla Mazowsza będzie sprzedanie mniejszościowych udziałów w spółce i utrzymanie pakietu kontrolnego przy jednoczesnym podpisaniu umowy na obsługę linii na terenie województwa.

Jestem przekonany, że chętni na zakup Kolei Mazowieckich znajdą się na pewno. To łakomy kąsek na chaotycznym polskim rynku kolejowym. Dodatkowo po pierwszym kwartale tego roku wyprzedził pod względem liczby pasażerów PKP Intercity i został drugim największym przewoźnikiem kolejowym w kraju. Na tle konkurentów jawi się wręcz jako oaza spokoju także dlatego, że działa na rynku, na którym nie ma praktycznie konkurencji.

źródło: Gazeta Wyborcza
Arek - 31-05-2010, 14:30
Temat postu:
Jest wstępna zgoda na sprzedaż KM. Mazowsze chce też pozbyć się udziałów w PR

Sejmik Mazowsza zgodził sie na sprzedaż udziałów samorządu w Kolejach Mazowieckich. Na dzisiejszym posiedzeniu sejmiku radni dali "zielone światło" odnośnie rozpoczęcia analizy przedprywatyzacyjnej przewoźnika. Zgodzili się oni także na sprzedaż udziałów Mazowsza w Przewozach Regionalnych.

- Nie oznacza to wyprzedaży majątku województwa - uważa marszałek mazowiecki, Adam Struzik. - To moment, żeby się zastanowić, jak zapewnić rozwój spółki, kiedy władz województwa na to nie stać - twierdzi Struzik.

- Największe oszczędności dotyczą niestety zakupu taboru - przyznał marszałek. Efektem są zmniejszone dotacje na samorządowe zmniejszone dotacje na samorządowe spółki kolejowe - o 10 proc. dla WKD i 5 proc. dla Kolei Mazowieckich. Nie będzie również realizowany zakup 20 ezetów dla Kolei Mazowieckich.

- Sytuacja w Przewozach Regionalnych jest bardzo zła. Nie wiemy więc, czy znajdą się chętni na zakup udziałów Mazowsza w tej spółce. Być może któreś z województw, lub kilka z nich, wyrazi taką wolę - dodał marszałek mazowiecki.

Oszczędności województwa są konsekwencją obniżonych o 30 procent dochodów województwa z podatku CIT, co jest z kolei skutkiem ubiegłorocznego kryzysu oraz rekordowo wysokiej kwoty tzw. janosikowego. Dochody województwa z CIT za 2009 r. wyniosły 1 mld 130 mln zł, natomiast janosikowe wyliczane jest od budżetu w roku 2007. Wówczas dochody województwa z tytułu podatku CIT wyniosły 1 mld 653 mln zł. - Jeśli chodzi o dochody z CIT cofneliśmy do roku 2004, kiedy przyniosły one województwu 1 mld 175 mln zł. Wtedy jednak janosikowe wynosiło 380 mln zł, czyli 20 procent budżetu, a obecnie 960 mln zł, co stanowi 70 procent dochodów budżetowych województwa.

źródło: Rynek Kolejowy
Victoria - 31-05-2010, 15:43
Temat postu:
Arriva PCC: Nie jesteśmy zaskoczeni planami Mazowsza

- Mogę potwierdzić, że będziemy się z bacznością przyglądać rozwojowi sytuacji, tak jak to robimy dla wszystkich innych wydarzeń na polskim rynku kolejowym - komentuje Damian Grabowski wiceprezes i dyrektor handlowy Arriva PCC, dzisiejszą decyzję sejmiku województwa mazowieckiego, dotyczącą rozpoczęcia procesu prywatyzacji Kolei Mazowieckich.

- Tak jak rozumiemy obecny stan rzeczy, zarząd województwa może teraz zamówić konieczne analizy przedprywatyzacyjne, które pozwolą mu na wypracowanie własnej strategii. Z naszego punktu widzenia ta strategia będzie kluczowa, a więc będą nas interesowały odpowiedzi między innymi na takie pytania jak: pakiet większościowy czy mniejszościowy? Sprzedaż udziałów czy dokapitalizowanie spółki przez zewnętrznego inwestora? Jednocześnie przetarg na długoterminową obsługę woj. mazowieckiego (umowa ramowa obecnie zawarta nie wygląda na definitywnie wiążącą obie strony)? - uważa Grabowski.

- Z drugiej strony, nie jesteśmy zaskoczeni, ze władze województwa mazowieckiego zaczynają się poważnie zastanawiać nad przyszłością, a w szczególności finansowaniem, Kolei Mazowieckich. Nasze doświadczenie w innych krajach europejskich jasno sugerują, że nie ma potrzeby aby władze regionalne musiały samodzielnie zarządzać kolejami regionalnymi. Dopuszczenie prywatnego kapitału na podstawie jasnych reguł gry może się okazać bardzo pomocne dla polskich samorządów wojewódzkich - uważa Damian Grabowski.

źródło: Rynek Kolejowy
Fankol - 31-05-2010, 18:11
Temat postu:
Dla wszystkich którzy liczą na przejęcie KM przez Arrivę-DB
http://manager.money.pl/news/artykul/deutsche;bahn;przed;historycznym;przejeciem,81,0,612177.html
Arek - 10-06-2010, 10:42
Temat postu:
Możemy być zainteresowani udziałami w Kolejach Mazowieckich – mówi Damian Grabowski, dyrektor handlowy Arrivy.

To odpowiedź Arrivy na plany pozyskania przez mazowiecki urząd marszałkowski zewnętrznego inwestora, który objąłby część udziałów w Kolejach Mazowieckich.

Samorząd województwa pod koniec maja poinformował, że w związku z trudną sytuacją finansową Mazowsza (konieczność zapłacenia ok. 1 mld zł „janosikowego”) musi ograniczyć inwestycje w spółkę, m.in. wycofał się z zakupu dla niej 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych.

– Oczywiście, bacznie śledzimy, co dzieje się na rynku. Nie wykluczamy żadnej z opcji, ani zakupu udziałów w KM, ani odkupienia od samorządu Mazowsza udziałów w Przewozach Regionalnych. Na razie jednak nie ma odpowiedzi na żadne z pytań, które się z tym wiążą: czy będzie to pakiet większościowy czy mniejszościowy udziałów w KM? Czy samorząd jest zainteresowany szybkim dokapitalizowaniem spółki? – mówi Grabowski.

Jego zdaniem, spółka nie ma też długoterminowej gwarancji świadczenia usług w województwie, a 15-letnia umowa ramowa z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego nie jest wiążąca dla żadnej ze stron.
Jeszcze bardziej skomplikowana sytuacja jest w Przewozach Regionalnych, która ma 16 właścicieli i nie wiadomo, jaki model funkcjonowania Przewozów Regionalnych w Polsce zwycięży.

– Konsorcjum Arrivy z PCC, a właściwie już z DB Schenker z pewnością się rozpadnie, ale wciąż chcemy startować w przetargach na obsługę połączeń regionalnych w Polsce, chcemy być obecni na polskim rynku kolejowych przewozów pasażerskich. Doświadczenia z innych krajów europejskich pokazują, że samorządy nie muszą samodzielnie zarządzać kolejami regionalnymi. Dopuszczenie prywatnego kapitału może się okazać korzystne dla polskich samorządów wojewódzkich – dodaje Grabowski.

źródło: KOW
Victoria - 07-07-2010, 15:44
Temat postu:
KRYZYS PO MAZOWIECKU

W połowie maja w zarządzie województwa mazowieckiego zrodziła się koncepcja prywatyzacji spółki Koleje Mazowieckie. Koncepcja prywatyzacji jest o tyle niespodziewana, że dotychczas wydawało się, że 100-procentowy udział samorządu województwa w spółce Koleje Mazowieckie był swoistą kolejową racją stanu władz regionu.

Więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://www.kolej.net.pl/zbs/zbs48.pdf
Arek - 09-07-2010, 16:22
Temat postu:
Co z prywatyzacją Kolei Mazowieckich

- Mazowsze ma problemy finansowe, stąd m.in. chęć sprzedaży Kolei Mazowieckich – pierwszej kolejowej spółki samorządowej w Polsce - mówi Adrian Furgalski dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Dzięki dużym dotacjom spółka działa w cieplarnianych warunkach, inwestuje w tabor, a na tle konfliktów na rynku przewozów pasażerskich stała się oazą spokoju. Nie oznacza to, że nie wymaga reform.

Prywatyzacja musi więc służyć reformie, a nie tylko stanowić dopływ gotówki do pustawej kasy województwa. Nie ma co straszyć nią klientów, bo żaden inwestor nie zacznie biznesu od podnoszenia cen biletów. Przeciwnie, chcąc osiągnąć dopuszczalny przepisami rozsądny zysk, będzie musiał zwiększyć przychody i ilość uruchamianych połączeń oraz pozyskać środki także z niekolejowej działalności. Przewozy na Mazowszu rosną i będą rosnąć. Problemu ze znalezieniem inwestora raczej nie będzie.

Jest pewne „ale” Oprócz rynku atrakcyjna jest umowa zawarta do 2024 r. między Kolejami a samorządem o wartości 2,1 mld zł. Zapewne będzie zmieniona, wzmacnia jednak wiarygodność finansową spółki wobec banków i ułatwia zakup taboru. Niezbędna jest analiza, czy zgodnie z rozporządzeniem WE 1370/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady pełna sprzedaż Kolei i utrata kontroli samorządu nad nią nie powoduje wygaśnięcia umowy i nie wymusza ogłoszenia przetargu na usługi przewozowe. Interes inwestora byłby wtedy średni i dałby niższą cenę kupna. To nie zadowoliłoby z kolei województwa.

Wariant pośredni prywatyzacji mógłby pożenić zachowanie kontroli samorządu nad Kolejami, giełdę i inwestora. Wzorem mogłaby być włoska spółka Ferrovie del Nord. Lekko ponad 50 proc. akcji ma region Lombardii, trochę państwowe koleje (15 proc.), a reszta jest rozproszona na mediolańskiej giełdzie. Spółka ma przychody dwa razy większe niż Koleje Mazowieckie – 250 mln euro. Wszystko prawie jak u nas: Lombardia to najbogatszy region, Mediolan to najbogatsze miasto wielkości Warszawy, kolej wozi 53 mln pasażerów. Przychód z biletów to połowa dochodów, druga to kontrakt z Lombardią.

Idealny przykład. Może Włosi chcieliby kupić podobną do swojej firmę na Mazowszu?

źródło: Rzeczpospolita
Noema - 12-07-2010, 14:44
Temat postu:
Kowalski: Prywatyzacja kolei się nie opłaca

Sejmik Województwa Mazowieckiego podjął decyzję o prywatyzacji Kolei Mazowieckich. Powstaje więc pytanie czy sprzedaż takiego przedsiębiorstwa prywatnemu właścicielowi ma sens? Czy z ekonomicznego punktu widzenia się to opłaca? – zastanawia się na łamach tygodnika „Niedziela” poseł Bogusław Kowalski.

Dużej firmy nie kupuje się z intencjami charytatywnymi. Niezależnie kto będzie nowym właścicielem z zainwestowanych pieniędzy będzie chciał czerpać zyski. Prawo unijne mówi, że przedsiębiorstwo wykonujące działalność w ramach służby publicznej ma prawo do” godziwego zysku”. Wylicza się go na 6 proc. rocznie od wartości zaangażowanych kapitałów. Przy obecnym kapitale Kolei Mazowieckich, który wynosi ok. 400 mln zł kwota ta wyniesie ok. 24 mln zł rocznie. O tyle władze województwa będą musiały zwiększyć dotację. Dzisiaj, gdy spółka jest własnością samorządu zysk ten nie jest naliczany. Ale trudno zakładać, że nowy właściciel nie wyegzekwuje tego co mu się zgodnie z prawem należy. Kwota ta może wzrosnąć nawet kilka razy, jeśli będzie realizowany plan inwestycyjny i zostaną zakupione nowe pociągi. Ich wartość oscyluje ok. 18 mln zł za jeden. Zakup tylko 22 nowych pojazdów sprawi, że należna kwota zysku zostanie podwojona - pisze Kowalski.

Jeżeli zakup zostanie opłacony kredytem bankowym, to dojdą jeszcze koszty jego spłaty i obsługi. Nowy właściciel nie będzie tego robił kosztem swojego zysku. Ciężar tych operacji przerzuci na władze województwa lub pasażerów. Albo wzrośnie dopłata z budżetu, albo wzrosną ceny biletów. Innej możliwości nie ma.

Zwolennicy prywatnej własności powiedzą, że nowy właściciel będzie lepiej gospodarował i obniży koszty. W wypadku Kolei Mazowieckich jest to mało prawdopodobne, gdyż spółka przeszła restrukturyzację i miała opinię dobrze zarządzanej. Ale zapewne można w tym zakresie jeszcze wiele zrobić. Problem w tym, że płynące z tego ewentualne korzyści finansowe zwiększą jedynie zysk nowego właściciela - uważa Kowalski.

Więcej...

źródło: Myśl Polska/Niedziela/RK
Pirat - 28-07-2010, 14:43
Temat postu:
W sierpniu ruszy proces prywatyzacji Kolei Mazowieckich

- Zakładamy, że już w sierpniu zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie analiz przedprywatyzacyjnych dla spółki Koleje Mazowieckie - poinformował PAP członek zarządu województwa mazowieckiego Piotr Szprendałowicz.

Zielone światło dla działań przedprywatyzacyjnych dali radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego, którzy w maju tego roku przyjęli stanowisko w sprawie sprzedaży udziałów w spółce Koleje Mazowieckie. Działania te przewidują wykonanie analizy ekonomiczno-finansowej spółki, prawnej oraz wyceny udziałów. Jej celem jest wyłonienie najkorzystniejszej dla województwa, pasażerów i spółki formuły ewentualnych zmian. Finalizacja zmian w KM byłaby możliwa najwcześniej w przyszłym roku.

źródło: PAP/RK
Noema - 02-09-2010, 15:24
Temat postu:
Wciąż bez przetargu na analizy przedprywatyzacyjne dla KM

Według lipcowych zapowiedzi władz Mazowsza, przetarg na wykonanie analiz przedprywatyzacyjnych dla spółki Koleje Mazowieckie miał być ogłoszony w sierpniu. Rozpisanie przetargu jednak się przedłuża, ponieważ trwają ustalenia, kto powinien je sfinansować.

"Przetarg jeszcze nie został ogłoszony, ponieważ prawnicy zastanawiają się, kto powinien sfinansować wykonanie analiz" - powiedziała PAP rzeczniczka mazowieckiego urzędu marszałkowskiego Marta Milewska.

W lipcu członek zarządu województwa mazowieckiego Piotr Szprendałowicz poinformował PAP, że według założeń przetarg na wykonanie analiz przedprywatyzacyjnych może być ogłoszony w sierpniu. Zastrzegł też, że ostateczne decyzje co do zasadności i kształtu ewentualnych zmian będą mogły zapaść dopiero po tych analizach.

Jak wyjaśniła rzeczniczka, zarząd województwa opowiedział się za tym, by za analizy zapłaciły Koleje Mazowieckie. "Mówimy o dość dużych kwotach, więc nie będziemy się spieszyć. Szczególnie w tak trudnej sytuacji finansowej, w jakiej jest teraz województwo" - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że więcej będzie mogła powiedzieć na ten temat za kilka tygodni.

Samorząd województwa jest właścicielem 100 proc. udziałów w Kolejach Mazowieckich. Zarząd województwa podjął w maju decyzję o sprzedaniu udziałów w spółce. Przedstawiciele władz Mazowsza argumentowali wtedy, że koleje potrzebują inwestora, aby dalej się rozwijać. Ponadto, ich zdaniem, Mazowsze nie jest w stanie dłużej ponosić rosnących kosztów utrzymania Kolei Mazowieckich i finansowania nowych inwestycji.

Stanowisko dotyczące sprzedaży udziałów w Kolejach Mazowieckich wniesiono pod obrady sejmiku w maju, a radni je przyjęli. Dało to zielone światło do rozpoczęcia działań przedprywatyzacyjnych, czyli przeprowadzenia analiz ekonomiczno-finansowych i prawnych spółki oraz wyceny jej udziałów.

Spółka rozpoczęła działalność przewozową 1 stycznia 2005 r. Początkowo jej współwłaścicielami były samorząd Mazowsza (51 proc. udziałów) i PKP Przewozy Regionalne (49 proc.). Od 2008 r. jedynym właścicielem Kolei Mazowieckich jest samorząd województwa mazowieckiego.

źródło: PAP
Pirat - 22-12-2010, 03:15
Temat postu:
Sprywatyzują Koleje Mazowieckie, żeby ratować budżet?

Dochody rosną, dług maleje. Jednak aby pokryć deficyt, władze Mazowsza myślą o prywatyzacji Kolei Mazowieckich - wynika z przedstawionego w poniedziałek projektu budżetu województwa na 2011 r.

Więcej...

źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
dinxles - 22-12-2010, 07:27
Temat postu:
Ciekawe jak to by funkcjonowalo, jakby KM sprywatyzowali? Ale miejmy nadzieje, ze jednak znajda sie pieniadze, i nie bedzie prywatyzacji KM, bo to zbyt powazny manewr!

Mazowsze, wpusc lepiej prywatnym przewoźników!
conen - 22-12-2010, 08:34
Temat postu:
Prywatyzacja oznacza likwidację Sierpca, Płocka, Drzewicy, Radzymina do których trzeba najwięcej dokładać. Sama aglomeracja sensu stricto po wchłonięciu SKM i z rozsądnym zarządzaniem mogłaby zarobić na siebie.
odol - 22-12-2010, 10:56
Temat postu:
Nie oznacza likwidacji tych polaczen, bo organizatorem i zleceniodawca przewozow nadal bedzie UM, po prostu przewoznik nie bedzie juz w 100% nalezal do wojewodztwa, ot taka roznica.
Ja natomiast jestem przeciwny prywatyzacji KM w takiej stuacji. Dlaczego nikt sie tego nie podejmowal, kiedy bylo ok, kiedy byly pieniadze na przewozy, kiedy nie bylo gogantycznych zaleglosci zwanych Janosikowym?
Cala sytuacja, pokazuje, ze pomimo iz KM funkcjonuja w miare sprawnie (porownujac z KD to wrecz idealnie Wink ) to jest to przedsiebiorstwo na ktore nie patrzy sie z przyszloscia. Ja mam wrazenie ze UM woli powswiecic dobrego przewoznika w zamian za spokojna glowe i nie martwienie sie dziura budzetowa. Szkoda, bo to pokazuje tylko, ze koleja zajmuja sie ludzie nie majacy o niej zbyt duzego pijecia. No ale to moje prywatne zdanie.
Grygus - 22-12-2010, 16:19
Temat postu:
odol napisał/a:
Szkoda, bo to pokazuje tylko, ze koleja zajmuja sie ludzie nie majacy o niej zbyt duzego pijecia. No ale to moje prywatne zdanie.


Żywię taką małą nadzieję, że własnie prywatyzacja wyjmie KM z rąk ludzi nie mających pojęcia o kolei (dziady z PSLu). W końcu w interesie prywatnego inwestora jest to, żeby spółka działała sprawnie i przynosiła zyski.

Przejęcie przez prywatnych inwestorów zakładów ZNTK Mińsk Mazowiecki i dawnego ZNTK Nowy Sącz to dobre przykłady Smile . Te ZNTKi, które pozostały w państwowych rękach właśnie po kolei bankrutują, a te sprywatyzowane stabilnie się rozwijają. Oby tylko ta zasada zadziała też dla przewoźników!

Cytat:
Ja natomiast jestem przeciwny prywatyzacji KM w takiej stuacji.


Dokładnie, sytuacja nie sprzyja. Pośpiech i niedokładne opracowanie planów prywatyzacji mogą zaszkodzić procesowi sprzedaży spółki. Było to robić na spokojnie, rok temu. Albo odczekać rok, aż sytuacja się uspokoi.
odol - 22-12-2010, 17:48
Temat postu:
Zgadzam sie z Toba, ja tez uwazam, ze prywatny inwestor moze tylko spolce pomoc i wierze, ze tak bedzie, tak wiec prywatyzacji, jako takiej, raczej nigdy nie bede przeciwny. Kwestia tylko tego na jakich warunkach ona przebiegnie i jaki bedzie jej finalny efekt, zwlaszcza dla pasazerow KM.
Natomiast co do okresu w jakim sie o niej mowi, no wlasnie troche nie w czas. Mam nadzieje, ze wycena i okreslenie konretnych celow prywatyzacji przebiegnie sprawnie, profesjonalnie i bez zbednych poliyczno - mazowieckich przepychanek. Uwazam, poki co, ze jest to mozliwe.
Damian Łódź - 22-12-2010, 19:04
Temat postu:
Sytuacja KMów jest o wiele lepsza niż PR czy IC.
Henryk - 22-12-2010, 19:14
Temat postu:
Cytat:
Prywatyzacja oznacza likwidację Sierpca, Płocka, Drzewicy, Radzymina do których trzeba najwięcej dokładać.


To chyba dobrze, że zostaną zlikwidowane nierentowne połączenia?
PKPowiec - 22-12-2010, 19:49
Temat postu:
Henryk, nie koniecznie.
Bo z twojego Żyrardowa odjeżdża dziennie kilkadziesiąt pociągów, a z Płocka (kilkakrotnie większego) zaledwie 11, a w święta pojadą tylko 2 pociągi Shocked
Czy na pewno dobrze Question

P.S. Nie łudź się, że po likwidacji tych pociągów, zwiększy się ich ilość w twoim mieście Evil or Very Mad
Henryk - 22-12-2010, 20:14
Temat postu:
Ja nie korzystam z KM, więc mi to wisi Mr. Green

Dziwne jest, że pasażerowie płacący za bilety na rentownych liniach muszą utrzymywać nieopłacalne pociągi.
PKPowiec - 22-12-2010, 20:59
Temat postu:
Henryk, nierentowne linie utrzymuje Urząd Marszałkowski.

Prywatyzacja linii WWa-Łódź Question
Najlepszy kawał jaki słyszałem.
Przydałoby się trochę wiedzy by wypowiadać się na tym forum.
Damian Łódź - 22-12-2010, 21:08
Temat postu:
Henryk, no tak, Ty nie korzystasz z KM, choc jako mieszkaniec podwarszawskiej miejscowosci powinienes, ale Ty korzystasz z dalekobieżnych połączeń i narzekasz.
Henryk - 22-12-2010, 22:06
Temat postu:
Zaraz zaraz, przecież podobno korzystam z 'podmiejskiej' linii Laughing
PKPowiec - 22-12-2010, 22:21
Temat postu:
Henryk, radzę poczytać trochę tematów na tym forum, może dowiesz się czegoś ciekawego, a przy okazji przestaniesz zawalać serwer.
Henryk - 23-12-2010, 01:00
Temat postu:
Możesz wskazać jakieś konkretne? Może być na PW.
PKPowiec - 23-12-2010, 18:39
Temat postu:
Jest wiele tematów, wybierzesz coś dla siebie...

[ Dodano: 24-12-2010, 10:15 ]
A czym byłbyś zainteresowany Question
Jeśli sam nie potrafisz wybrać, z chęcią Ci pomogę Śmiech

[ Dodano: 24-12-2010, 10:16 ]
I proponuję żebyś odpowiedzi do tego tametu pisał właśnie tutaj.
Arek - 28-12-2010, 17:40
Temat postu:
Prywatyzacja KM: Wkrótce przetarg na doradcę

W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy mogliśmy przeczytać o tym, że aby pokryć deficyt, władze Mazowsza planują prywatyzację Kolei Mazowieckich. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Marszałkowskim, w najbliższym czasie zostanie ogloszony przetarg na doradce prywatyzacyjnego w tej sprawie.

- Rzeczywiście wladze województwa biorą pod uwagę prywatyzacje KM. Trudno w tym momencie przesądzać jednak o terminie i co najważniejsze formule takiego dzialania. Może to być na przykład zbycie części udzialów, lub emisja obligacji. Na te pytania powinna udzielić odpowiedzi analiza przedprywatyzacyjna - informuje nas Marta Milewska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego - W planie przyszłorocznego budżetu uwzględniono środki, które mogłyby pochodzić z ewentualnej prywatyzacji. Jest to jednak dopiero projekt budżetu. W tym momencie pracują nad nim radni województwa - dodaje.

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 11-01-2011, 11:17
Temat postu:
Dlaczego samorząd mazowiecki sprzedaje kolejową nośną kurę?

W tym roku planowana jest sprzedaż spółki Koleje Mazowieckie, jednego z najnowocześniejszych przewoźników tego typu w kraju. Głównym powodem tych zamierzeń jest potrzeba konsolidacji budżetu samorządu mazowieckiego, który stał się napięty z powodu obowiązującego nadal algorytmu naliczania "janosikowego", czyli subwencji wyrównawczej dla innych województw.

Spółka Koleje Mazowieckie (KM) została utworzona w lipcu 2004 roku przez samorząd województwa mazowieckiego (51 proc. udziałów) i ówczesną spółkę PKP Przewozy Regionalne (49 proc.). Wraz z procesem usamorządowienia drugiego współwłaściciela i powstania spółki Przewozy Regionalne, od stycznia 2008 roku samorząd Mazowsza przejął mniejszościowe udziały nowej spółki Przewozy Regionalne w spółce KM, stając się w 100 proc. jej właścicielem.

W 2009 roku Koleje Mazowieckie świadczyły usługi publicznych regionalnych przewozów pasażerskich na zlecenie samorządu województwa mazowieckiego.

- Dzięki zakupowi nowego taboru poprawiającego komfort podróży, dobrej pracy załogi, jak również wprowadzeniu oferty "Wspólny bilet ZTM-KM-WKD" warszawiacy na nowo odkryli kolej jako najszybszy środek transportu miejskiego - ocenia Waldemar Kuliński, przewodniczący RN spółki KM. - Natomiast w niektórych regionach Mazowsza kolej jest jedynym dostępnym środkiem transportu publicznego - dodaje.

Jeszcze rok temu KM obsługiwały 17 linii kolejowych, których łączna długość wynosiła 1145 km na obszarze województwa mazowieckiego i 171 km na terenach innych województw. W ciągu doby uruchamiano średnio 617 pociągów, obsługiwanych głównie przez elektryczne zespoły trakcyjne, w tym EZT ER75 Flirt, najnowocześniejsze tego typu, mogące jeździć z prędkością do 160 km/h.

Oprócz regionalnych pociągów osobowych, KM uruchomiła też sześć pociągów przyspieszonych oraz od 2009 roku pociąg międzyregionalny "Słoneczny" z Warszawy do Gdyni. W 2009 roku cena biletu na trasie 350 km kosztowała 29 zł, z pociągu tego skorzystało 110 tys. pasażerów, a przychody ze sprzedaży wyniosły 2,3 mln zł (przy rentowności 47 proc.).

Koleje Mazowieckie systematycznie poprawiały wyniki. W 2005 roku spółka przewiozła 40 mln pasażerów, w 2009 r. - 51,6 mln pasażerów (o prawie 30 proc. więcej), a przychody z biletów wzrosły odpowiednio ze 161,8 mln zł do 237,3 mln zł. Z tytułu zawartej umowy z samorządem województwa mazowieckiego spółka w 2009 r. otrzymała rekompensatę 183,7 mln zł. W efekcie w 2009 r. wypracowała ona zysk netto, kolejny rok z rzędu, w wysokości 715,6 tys. zł.

- W projekcie planu na 2011 rok samorząd wpisał 500 mln zł ze sprzedaży Kolei Mazowieckich - mówił podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS). - Z powodu zapaści głównych przewoźników prawdopodobnie jedynym oferentem zostanie DB Schenker - dodał.

Według posła, powodem takich planów jest konieczność wyprzedaży różnych składników majątku należącego do samorządu mazowieckiego, ponieważ wkrótce jego zadłużenie sięgnie 60 proc. i grozi wprowadzenie zarządu komisarycznego. - A na to nie pójdzie rząd, bowiem długi Mazowsza zwiększyłyby zadłużenie państwa - mówi dla portalu wnp.pl Krzysztof Tchórzewski.

Marta Milewska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, potwierdza, że władze województwa biorą pod uwagę prywatyzację KM. - Trudno w tym momencie przesądzać jednak o kwocie (w projekcie wpisane jest 250 mln zł przychodów), terminie i co najważniejsze formule - stwierdza dla nas. - Na te pytania powinna udzielić odpowiedzi analiza przedprywatyzacyjna, w sprawie której zostanie ogłoszony przetarg - dodaje.

Według Marty Milewskiej, głównym powodem ewentualnej sprzedaży KM jest to, że samorząd Mazowsza chce zapewnić jak najlepszą jakość usług przez nią świadczonych, do czego potrzeba dalszych inwestycji, także w tabor.

- Niestety, w obecnej sytuacji nie jest on w stanie ponosić takich wydatków, jak w minionych latach. Przyczyną jest to, że "janosikowe" w ub. roku pochłonęło aż 70 proc. dochodów podatkowych województwa, czyli przekazaliśmy innym regionom 940 mln zł - mówi Milewska.
Według danych na koniec 2010 roku, zadłużenie Mazowsza wynosi 56,05 proc. rocznego budżetu.

Jak podkreślił podczas pierwszej sesji poświęconej projektowi budżetu województwa skarbnik Marek Miesztalski (21 grudnia ub. r.), "jeśli w 2011 roku wpływy z podatków utrzymają się na planowanym poziomie, będziemy mieli powody do radości. Najgorsze mamy już za sobą".

A jednak los KM jest raczej przesądzony. - Mając wybór: stagnacja albo rozwój usług przewozowych, samorząd zdecyduje się na ten drugi wariant - doje Marta Milewska.

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Według posła Tchórzewskiego, inwestor może dyktować warunki nabycia i z pewnością zażyczy sobie wyższego poziomu rentowności (7-8 proc.) niż spółka pod obecnym zarządem. - A to oznacza, że w przyszłości Mazowsze będzie więcej dopłacało do kolei, przejadając stopniowo przychód z jednorazowej sprzedaży - przewiduje poseł.

źródło: wnp.pl
Bajemba - 25-01-2011, 11:22
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Dlaczego samorząd mazowiecki sprzedaje kolejową nośną kurę?



Skoro nikt tej kury nie pilnuje i nikomu nie zależy .......

Oto przykład niesłychanej wręcz grandy, kuriozum istnie możliwe tylko chyba nad Wisłą:

Wsiadam sobie wczoraj w oststniej chwili w Otwocku do pociagu KM zmierzającego ku Warszawie. Lece do kierownika po bilecik a tu.......... lipa. Panu kierownikowi się baterie w maszynce skończyły i nie jest w stanie wypisać bileciku. Drobiazg. Do Warszawy naliczyłem 26 osób, którym w z w/w powodu bateryjek Koleje Mazowieckie zafundowały darmowy przejazd. Ale to przeciez raptem 91zł. Szkoda zachodu. Ludzieeee ! Czy to jest normalne?
Pirat - 18-04-2011, 14:50
Temat postu:
Prywatyzacja Kolei Mazowieckich przebiega zgodnie z planem

TVN Warszawa informował dziś o przesunięciu prywatyzacji Kolei Mazowieckich na rok 2012. Jak poinformował "Rynek Kolejowy" Urząd Marszałkowski województwa, przygotowania do prywatyzacji nie zostają przerwane. Już w przyszłym tygodniu ma zostać ogłoszony przetarg na analizę przedprywatyzacyjną. Województwo przestało już jednak liczyć na osiągnięcie zysków z prywatyzacji w tym roku.

- Tak dużej prywatyzacji nie można przeprowadzić z dnia na dzień. Tu nie można działać pochopnie i wskazany jest zdrowy rozsądek - powiedziała "Rynkowi Kolejowemu" Marta Milewska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego. W projekcie budżetu, prezentowanym pod koniec ubiegłego roku, uwzględniono jednak środki, które mogłyby pochodzić z ewentualnej prywatyzacji. - Plan ten byłby wymagany, gdyby budżet województwa był w gorszej sytuacji. Wydaje nam się, że sytuacja finansowa pozwoli się obyć bez tych środków. Dzięki temu unikniemy nerwowych ruchów w tej ważnej sprawie - tłumaczy Milewska.

- Idą wybory, i opozycja szuka każdego pretekstu, żeby rozpocząć dyskusję i jest to jej prawo. Sprawa prywatyzacji jest jednak zbyt ważna dla Kolei Mazowieckich - a przede wszystkim kilku milionów pasażerów tej spółki - żeby się spieszyć. Wszystko idzie zgodnie z zakładanym rytmem - zaznaczyła Milewska. - Ostateczna decyzję w sprawie prywatyzacji podejmą radni - zakończyła rzeczniczka Kolei Mazowieckich. W przyszłym tygodniu Urząd Marszałkowski ma ogłosić przetarg na wykonanie analizy przedprywatyzacyjnej.

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 24-06-2011, 21:37
Temat postu:
Prywatyzacji Kolei Mazowieckich później niż zakładano

W czerwcu zarząd Mazowsza ogłosił przetarg na wybór doradcy prywatyzacyjnego dla Kolei Mazowieckich. - Gdy audyt i wycena będą gotowe, zarząd zdecyduje, czy i jak sprzedawać Koleje Mazowieckie - powiedział "Gazecie Wyborczej" Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza. Optymistyczny termin sprzedaży regionalnego przewoźnika to koniec przyszłego roku, a więc dużo później niż wcześniej zakładano.

Zdaniem skarbnika regionalny przewoźnik powinien zostać sprzedany ponieważ na jego modernizację trzeba wyłożyć ok. 3 mld złotych a budżet Mazowsza tego nie udźwignie. Sama spółka powinna być jednak łakomym kąskiem ponieważ samorząd zamawia i będzie musiał zamawiać usługi przewozowe co daje pewne zyski w długiej perspektywie.

W marcu tego roku spółka Koleje Mazowieckie Finance AB (spółka zależna od spółki „Koleje Mazowieckie – KM” sp. z o.o.) wyemitowała euroobligacje o wartości nominalnej 100 mln euro. Pozyskane z emisji środki zostaną przeznaczone na sfinansowanie inwestycji taborowych tj. zakup taboru posiadanego obecnie przez Mazowsze.

Emisja obligacji podobnie jak plany prywatyzacji Kolei Mazowieckich związane są z pogarszającą się w ostatnich miesiącach sytuacją finansową województwa.

– Prywatyzacja to szansa na kolejne inwestycje, przede wszystkim na zakup nowych pojazdów szynowych, modernizacje eksploatowanych elektrycznych zespołów trakcyjnych, a także na dokapitalizowanie spółki. Koleje Mazowieckie dynamicznie się rozwijają. Dzisiaj są liderem pod względem ilości nowoczesnego taboru – mówił niedawno "Rynkowi Kolejowemu" Artur Radwan, prezes zarządu Kolei Mazowieckich.

Więcej...

źródło: Gazeta Wyborcza, Rynek Kolejowy
Arek - 11-07-2011, 11:19
Temat postu:
Furgalski: Koleje Mazowieckie mają się całkiem dobrze

- Koleje Mazowieckie mają dobry rating, bo euroobligacje sprzedane na obcych, bardzo wymagających rynkach, rozeszły się bez żadnego problemu. – powiedział dyrektor programowy RBF Adrian Furgalski.

W wywiadzie dla Kuriera Mazowieckiego Furgalski zaznaczył, że na na tle problemów rynku kolejowego w Polsce sytuacja Kolei Mazowieckich wygląda całkiem dobrze.

Druga pod względem liczby przewiezionych pasażerów spółka Koleje Mazowieckie znalazła się w sytuacji, gdy właściciel – samorząd województwa mazowieckiego, nie ma już pieniędzy na jej rozwój, a potrzeba znacznych nakładów inwestycyjnych, m. in. na nowe pociągi. Przez 5 lat na bieżącą działalność i wymianę taboru samorząd województwa wydał 1,5 mld zł. W związku z brakiem możliwości finansowania dalszych inwestycji, zdecydowano się na sprzedaż spółki. Doradca prywatyzacyjny ma zostać wybrany jeszcze w lipcu.

Decyzja o prywatyzacji uzależniona od audytu, który ma opracować wyłoniona firma doradcza. Skarbnik województwa mazowieckiego Marek Miesztalski podkreśla, że dzięki audytowi będzie wiadomo, ile warta jest spółka, w jakim trybie oraz w jakim tempie j prywatyzować, a także w jakim trybie: czy poprzez giełdę, czy przez bezpośrednią sprzedaż akcji.

źródło: Kurier Mazowiecki / Rynek Kolejowy
Beatrycze - 18-08-2011, 13:44
Temat postu:
Prywatyzacja KM: Wykonawca analizy wybrany

Mazowiecki Urząd Marszałkowski rozstrzygnął przetarg na wykonawcę analizy przedprywatyzacyjnej spółki Koleje Mazowieckie. W postępowaniu zgłosiło się tylko 2 oferentów.

W przetargu swoje oferty przedstawiły dwa konsorcja. Konsorcjum Banku Zachodniego WBK, Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, Kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy, Budoserwisu i HLB Sarnowski & Wiśniewski zaproponowało cenę 806 265 złotych. Tańsza była oferta konsorcjum firm F5 Konsulting i kancelarii Salans, wyceniona na 725 700 złotych i to właśnie ona została wybrana jako najkorzystniejsza. Jedynym kryterium przetargu była cena.

Doradca ma pomóc stwierdzić, w jakim tempie należy prywatyzować spółkę, a także w jakim trybie: czy poprzez giełdę, czy przez bezpośrednią sprzedaż akcji. - Dzięki prywatyzacji zdobędziemy pieniądze na dalszy rozwój firmy - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" marszałek województwa Adam Struzik.

- Prywatyzacja to szansa na kolejne inwestycje, przede wszystkim na zakup nowych pojazdów szynowych, modernizacje eksploatowanych elektrycznych zespołów trakcyjnych, a także na dokapitalizowanie spółki - mówił w wywiadzie dla miesięcznika "Rynek Kolejowy" prezes spółki Artur Radwan.

źródło: Rynek Kolejowy
FranzMaurer - 18-08-2011, 13:46
Temat postu:
Oj żeby czasem nie przedobrzyli tak jak w IC ...
Galanonim - 07-02-2012, 18:14
Temat postu:
Prywatyzacja Kolei Mazowieckich nieopłacalna

Prywatyzacja Kolei Mazowieckich się nie opłaca. Tak wynika z analizy przedprywatyzacyjnej, zleconej przez samorząd województwa - dowiedział się portal tvnwarszawa.pl.
- Opłacalność tej transakcji legła w gruzach – ocenił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Marek Miesztalski, skarbnik województwa Mazowieckiego. - Firma, która przygotowywała analizę przedprywatyzacyjną przekazała zarządowi, że prywatyzacja będzie prawdopodobnie niecelowa - mówił.

Dlaczego?

Z opracowania wynika, że sprzedaż choćby jednego udziału oznaczałaby dotkliwe konsekwencje finansowe. – W takim przypadku bylibyśmy zobowiązani do zwrotu unijnych dotacji przekazanych na rzecz Kolei Mazowieckich – tłumaczy Miesztalski.

Opóźniona prywatyzacja

Podejście do prywatyzacji trwało od 2010 roku. Najpierw radni sejmiku wojewódzkiego wyrazili zgodę na rozpoczęcie działań przedprywatyzacyjnych.
W styczniu 2011 roku marszałek Mazowsza Adam Struzik potwierdził, że pierwsze pieniądze z prywatyzacji w budżecie województwa znajdą się jeszcze w tym samym roku.
Jednak w kwietniu 2011 perspektywa zastrzyku gotówki do budżetu się oddaliła. Władze województwa zaproponowały przesunięcie prywatyzacji na rok 2012. Radni sejmiku wyrazili na to zgodę.

źródło: TVN Warszawa
Pirat - 08-02-2012, 19:48
Temat postu:
Struzik: Zrezygnowaliśmy z prywatyzacji Kolei Mazowieckich

- Na razie rezygnujemy z prywatyzacji Kolei Mazowieckich. Zaważyło na tym wiele czynników, nie tylko kwestia związana z ewentualnym zwrotem dotacji unijnych - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.

Informację o niekorzystnych wynikach analizy przedprywatyzacyjnej, którą wykonało konsorcjum firm F5 Konsulting i kancelarii Salans, podał wczoraj TVN Warszawa. Informację tę potwierdziła w komentarzu dla "Rynku Kolejowego" rzeczniczka urzędu marszałkowskiego Marta Milewska.

- To prawda, opłacalność prywatyzacji nie przedstawia się korzystnie. Na razie rezygnujemy z niej - przyznał w dzisiejszej rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Według TVN Warszawa urząd marszałkowski zrezygnował z pomysłu, ponieważ doradcy uświadomili urzędników o konieczności zwrotu unijnych dotacji na zakup taboru, które otrzymało województwo. Zapytaliśmy, czy trzeba było na taką analizę wydać aż trzy czwarte miliona złotych - To nie był jedyny czynnik, który zadecydował o nieopłacalności. Równie ważna była obecna sytuacja gospodarcza i niechęć rynku do inwestycji, jak również rentowność przewoźnika - odparł Struzik.

Jak dodał, opinie w sprawie zwrotu unijnej dotacji są podzielone - Nie jest powiedziane ze stuprocentową pewnością, że my, czy nowy udziałowiec musiałby zwrócić te pieniądze Jednak stwierdziliśmy, że lepiej nie ryzykować i poczekać te kilka lat - stwierdził Struzik. Jak dodał kolejne wątpliwości dotyczyły utrzymania odpowiedniej kontroli nad spółką po prywatyzacji. I dopiero suma wątpliwości zadecydowała o zaniechaniu prywatyzacji.

Wczoraj rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego poinformowała "Rynek Kolejowy", że analiza przedprywatyzacyjna wykazała, iż decyzja o prywatyzacji mogłaby być ryzykowna: - Zarząd województwa mazowieckiego nie podjął dotychczas decyzji o dalszych działaniach dotyczących prywatyzacji spółki Koleje Mazowieckie – KM sp. z o.o. Z materiałów przedstawionych na tym etapie przez Konsorcjum F5 wynika, iż decyzja o wszczęciu procesu prywatyzacji spółki byłaby obarczona dużym ryzykiem zwrotu uzyskanych przez spółkę dotacji unijnych, co w sposób bezpośredni mogłoby rzutować na nieopłacalność całego procesu prywatyzacji spółki - zaznaczyła Marta Milewska.

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 18-02-2012, 17:27
Temat postu:
Prywatyzacji nie będzie, czyli paradoksy kolejowe Mazowsza

Kończy się trwająca od jesieni 2010 roku mazowiecka „kolejowa opera mydlana”. Finał wielomiesięcznego mydlenia oczu prywatyzacją największego przewoźnika regionalnego w Polsce nikogo nie zdziwił, a zwłaszcza już mediów, które kiedyś tak rozpływały się nad perspektywami sprywatyzowanej spółki. Wygląda na to, że od początku nikt nie traktował poważnie całej sprawy i nikogo też specjalnie nie gorszy fakt, że dla jawnej fanaberii wydano z kasy urzędu marszałkowskiego ponad 720 tysięcy złotych. Paradoksów kolejowych Mazowsza jest zresztą więcej…

W ubiegłym tygodniu marszałek Struzik poinformował o rezygnacji z prywatyzacji „Kolei Mazowieckich”, jak się wyraził: „na razie”. Wedle marszałka negatywna decyzja w tej sprawie nie jest podyktowana wyłącznie koniecznością zwrotu środków unijnych, z których współfinansowano zakupy taboru dla spółki, co w pierwszych komunikatach było przytaczane jako zasadnicza przyczyna porzucenia planu sprzedaży. Jak jest w istocie trudno dociec, jednak niejako przy okazji warto przypomnieć parę faktów i problemów, które już nie tyle irytują co niepokoją. Warto też postawić parę pytań.

„Koleje Mazowieckie” jak na warunki polskiego rynku kolejowego wydają się podmiotem o stabilnej sytuacji. Stanowiąc 100% własność najbogatszego samorządu wojewódzkiego, otrzymują od swojego właściciela największe dopłaty do przewozów kolejowych, powiększone jeszcze o środki ze stołecznego ZTM (tytułem „wspólnego biletu”). Przewozy te – zwłaszcza w relacjach do Warszawy osiągają wskaźniki napełnienia – nieosiągalne dla innych przewoźników regionalnych (jedynie przewoźnicy aglomeracyjni – obie SKM-ki, mogą pochwalić się lepszymi wskaźnikami). Linie po których jeżdżą pociągi KM-ki są w lepszej kondycji niż w pozostałych województwach, pozwalając na skuteczną konkurencję z transportem drogowym. Warto też zauważyć, że średnia wieku podstawowego typu taboru (ezt EN57) jest od kilku do kilkunastu lat niższa niż w innych województwach. Co więcej kilka lat temu mazowiecki samorząd odkupił dla swojej spółki 184 EN-57 za kwotę 175 ml. zł (dzierżawione wcześniej od PKP PR).

Jak to za tym jest, że spółka działająca w tak sprzyjających warunkach ma najwyższe ceny biletów ze wszystkich przewoźników regionalnych (ceny te na krótkich dystansach są tylko nieznacznie niższe niż w TLK-ach!)? Oczywiście finanse samorządu i jej spółki obciążone są corocznie poważnymi kosztami zakupów i modernizacji pojazdów. Mazowsze było do niedawna samotnym liderem jeśli chodzi o nakłady na koleje, ale czasy wielkich inwestycji taborowych województwo chyba ma już za sobą. Co rusz wraca temat kondycji finansowej urzędu, zwłaszcza drażliwy problem „janosikowego” i konieczność zaciskania pasa. I oczywiste jest, że w takiej sytuacji cięcia muszą dotyczyć także kolei. Problem jedynie w ich skali i rozłożeniu na poszczególne zadania. Tu zaś polityka urzędu naprawdę zdumiewa.

Oto zmusza on swoją spółkę do emisji obligacji na sumę – bagatela, 100 mln euro, uzasadniając to koniecznością pozyskania środków na inwestycje taborowe, po czym pierwszą inwestycją okazuje się odkupienie – za 150 mln zł, 10 ezt typu „Flirt” zakupionych przez tenże urząd dla swojej spółki. Operacja ta może i ma jakiś sens z punktu widzenia ratowania finansów województwa, lecz z punktu widzenia potencjalnego nabywcy prywatyzowanych „Kolei Mazowieckich” już nie bardzo. Z pewnością zaś posunięcie takie – dokonywanie w trakcie przygotowywania analizy prywatyzacyjnej spółki, to klasyczny strzał w kolano. Po czymś takim przez długie lata żaden inwestor nie pojawi się z ofertą nabycia KM.

Problemy finansowe trapiące Mazowsze nie mają jednak większego wpływu na plany budowy połączenia Płocka z Modlinem (czyli do lotniska Modlin i do Warszawy). Jaki sens ma forsowanie inwestycji za 1,6 mld zł (dotychczas wydano „drobne” 175 tys. zł na studium wykonalności) w sytuacji kryzysu finansów mazowieckiego samorządu? Co ciekawe dzieje się to chwili, gdy PLK rozpoczęła intensywną modernizację dotychczasowego połączenia z Warszawy do Płocka, co powinno w perspektywie do 2015 roku skrócić czas przejazdu do stolicy do około 90-100 minut dla najszybszych pociągów (czyli tyle ile dziś samochodem). Tymczasem obiecywany czas przejazdu 45 minut po nowej linii jest nierealny – dla linii o długości 120 km (w wariancie przez Wyszogród) czas przejazdu musiałby wynosić co najmniej 60-65 minut. Co więcej, mimo że na odcinku Płock - Wyszogród linia ta pokrywa się z planowanym przez PLK przebiegiem nowego połączenia Warszawy z Trójmiastem, nic nie wskazuje by miało dojść do jakichkolwiek ustaleń w tej sprawie.

Kolejowe Mazowsze jak cały kraj korzysta z hojnego strumienia środków jakie płyną dzięki naszej akcesji do Unii Europejskiej. Dostrzegalne na przestrzeni ostatnich lat zmiany na lepsze cieszą, jednak nie może to przesłonić faktu, że polityka inwestycyjna Mazowsza prowadzona jest czasami jak za Gierka – „po uważaniu”. Trzeba mieć nadzieję, że nie skończy się jak gierkowska dekada…

Jarosław Kiepura - redaktor naczelny

źródło: naKolei.pl
Victoria - 05-07-2013, 17:44
Temat postu:
Mazowsze podejmie kolejną próbę sprzedaży Kolei Mazowieckich?

W kasie Mazowsza brakuje ponad 200 mln zł na zapłatę kolejnych rat obowiązkowej daniny na rzecz biedniejszych województw (tzw. janosikowego). W tej sytuacji samorząd rozważa możliwość powrotu do koncepcji sprzedaży Kolei Mazowieckich. Decyzja może zapaść na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu województwa.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/46416/mazowsze_podejmie_kolejna_probe_sprzedazy_kolei_mazowieckich.htm
Victoria - 03-09-2013, 15:40
Temat postu:
Koleje Mazowieckie, numer dwa w Polsce pod względem ilości przewożonych osób, promują się jako najnowocześniejszy przewoźnik kolejowy w kraju. Spółka wskazuje, że jest to efektem usamorządowienia – KM należą dziś w 100% do Samorządu Województwa Mazowieckiego. O ocenę poprosiliśmy eksperta od spraw transportu kolejowego, redaktora naczelnego magazynu „Z Biegiem Szyn” Karola Trammera:

http://biznesalert.pl/trammer-prywatyzacja-kolei-mazowieckich-nie-rozwiaze-problemow/

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group