INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. świętokrzyskie - Linia D29-70

stmichal - 03-02-2011, 09:53
Temat postu: Linia D29-70
Witam!

Cytat:
Niestety pociągi pasażerskie na tej trasie nie pojawią się, z uwagi na zdewastowane urządzenia SRK od Chmielowa do ?Włoszczowic? (na pewno do Staszowa). Nawet przy zamawianiu tras w PLK ta linia nie jest dostępna dla pociągów pasażerskich.



O jakim zdewastowaniu urządzeń SRK mówisz? W zeszłym roku dokładnie zwiedziłem linie 70 wszystko jeśli chodzi o SRK wydaje się w porządku. Przecież nawet kilka lat temu Chmielnik przeszedł modernizację, wymianę wszystkich urządzeń SRK. We Włoszczowicach również wszystko wydaje się w porządku. Podobnie w Grybowie.

Cytat:
Przy niewielkiej dotacji z samorządu świętokrzyskiego (który jakoś specjalnie negatywnie nastawiony do inicjatyw PR nie jest) można by też pomyśleć o wydłużeniu IR Łysica z Kielc do Sandomierza przez Staszów. Nie wiem tylko czy pociąg dałby radę zahaczyć przy okazji o Tarnobrzeg, przy okazji połączenie dalekobieżne zyskałoby to miasto.


Po raz kolejny piszę, że taki pociąg przy obecnym stanie linii 070 jest zupełnie nie opłacalny. Od 14 do 41 kilometra mamy ograniczenie do 40 km/h ale nie z powodu zdewastowania urządzeń SRK tylko najprawdopodobniej ze złego stanu podtorza na tym odcinku. W czasie tego ograniczenia mamy również inne np przez ponad 1km do 30 km/h. Podkłady wyglądają na bardzo zdewastowane. Linia praktycznie cały czas biegnie po terenach podmokłych, być może również to ma wpływ na stan podtorza. Ponadto pamiętajmy że linia powstała w latach 70-tych, od tego czasu nie było praktycznie żadnych remontów. Podejrzewam, że w czasie jej budowy stosowano tanie, słabej jakości materiały, dlatego to wszystko wygląda jak wygląda.

Btw. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące linii kolejowych Województwa Świętokrzyskiego na południe od Kielc to piszcie - znam doskonale te tereny.

Pozdrawiam
mikolo - 03-02-2011, 10:46
Temat postu:
stmichal, ja mam

czemu nie ma żadnego pociągu z Kielc do Buska Zdroju jak ja pamiętam to były chyba 3 pary w ciągu dnia i czy jest szansa że będą kiedyś?

i czemu też właśnie nie ma żadnego pociągu z do Staszowa?
stmichal - 03-02-2011, 11:55
Temat postu:
Po kolei:
Jeśli chodzi o Busko Zdrój to podstawowym problem jest stacja kolejowa znajdująca się kilka kilometrów od centrum miasta. Jeszcze 11 lat temu po linii 073 kursowało 8 składów dziennie. Dwa do Połańca z Kielc ( o tym później) 4 lokalne z Kielc do Buska Zdroju, pociąg Katowice - Busko Zdrój na odcinku Kielce - Katowice jako pociąg pospieszny (najczęściej złożony z 1 lub 2 jednostek EN57) oraz pociąg Warszawa Wschodnia - Busko Zdrój - podobnie jak ten z Katowic jako pospieszny od Kielc, najczęściej składał się z EU07 i 3 wagonów - pospieszny Solina. Umożliwiały one dojazd do zdrojowego miasta z odległych zakątków Polski. Niestety najpierw w 2001 i 2002 roku obcięto pociągi dalekobieżne z braku podróżnych a całą linię spotkało to samo w 2004 roku. Prawda jest taka, że w Świętokrzyskim kolej regionalna nigdy nie stała na wysokim poziomie, teraz jest to poziom agonalny. Do ruchu pasażerskiego wykorzystywane są 3 linie na krzyż, głównie jest to spowodowane przez bezmyślność samorządów. Brak dofinansowania, całkowicie zlewające podejście do tematu kolei doprowadziło do ruiny. Samorządom zależało na tym, żeby jak najmniej linii było w użytku – jak wiadomo koszta.
Jedynie w chwili dojścia do władzy PiS coś drgnęło w tym temacie, planowano wznowienie ruchu na odcinku przynajmniej Kielce – Obice – jak pamiętamy miało tam powstać międzynarodowe lotnisko. Planowano również przedłużenie linii 073 do Żabna. Chyba nie muszę pisać, że żaden z tych pomysłów nie udało się zrealizować a samorządowcy stracili swoją jedyną szansę na poprawę w tym gruncie. Proszę zobaczyć jak wygląda rozkład odjazdów z Kielc w tym momencie, jak wyglądał jeszcze 5 czy 10 lat temu gdzie praktycznie do każdego wojewódzkiego miasta w Polsce można było dotrzeć. Jak będzie po pierwszym marca to już w ogóle szkoda mówić.
Od 2004 planowano wielokrotnie wznowić ruch na linii nie tylko w przytoczonych wyżej przykładach. Również z inicjatywy władz gminy Morawica i Kije starano się coś wskórać w 2009 jednak na szczeblu wyższym sprawa się zatrzymała. Stan linii jest bardzo dobry – nie licząc wyciętej całej stacji Busko Zdrój w 2008 roku – likwidacja posterunku i urządzeń SRK, obecnie jest obsługiwany jako bocznica szlakowa z Szarbkowa. Czas jednej godziny na odległości 58 kilometrów można spokojnie utrzymać. Samochodem w godzinach porannych czy po południowych taka droga zajmuje obecnie około godzinę 1.40 do 2 godzin z czego prawie godzinę jedzie się od Morawicy do Kielc (12 kilometrów!!!). Wielokrotnie interweniowałem u władz, sugerując wznowienie ruchu na 073 dzięki któremu odciążyłoby się znacznie drogę krajową 73. Jednak bez skutecznie. Mimo znacznej odległości od miasta myślę, że puszczenie kilku składów w ciągu dnia, skomunikowanych w Kielcach z Warszawą, Krakowem, Częstochową czy Katowicami miało by sens zwłaszcza, że marnują się EN81. Po drodze znajduję się kilka mniejszych lub większych wiosek w których na pewno generowałyby się potoki.
O 070 już krócej. Wystarczy spojrzeć na przebieg linii żeby uświadomić sobie, że ruch pasażerski nie ma sensu na tej linii. Prędkość szlakowa za Włoszczowicami przez pierwsze 14 kilometrów wynosi 60 km/h kolejne 28 kilometrów to ograniczenie do 40 km/h. Nie trudno policzyć, że do Staszowa przy obecnym stanie linii czas przejazdu z Kielc wynosiłby mniej więcej 1.40 więc raczej nie było by chętnych do podróżowania w takim czasie. Proszę zauważyć, że linia mająca prawie 90 kilometrów ma tylko 10 stacji (lub przystanków osobowych) nie wiem, czy gdzieś w Polsce znajduję się linia z regionalnym ruchem pasażerskim na której są takie przerwy między posterunkami. Po prostu po linii nikt by nie podróżował. Dwie z tych stacji znajdują się w miastach (Chmielnik – oddalona znacznie od centrum, trzeba iść około 20-30 min z rynku oraz Staszów – busem czy samochodem można dotrzeć do Kielc znacznie szybciej), reszta to małe wsie które nie mogą generować praktycznie żadnego ruchu.
Moim zdaniem linia 070 powinna zostać wyremontowana, tak aby szlakowa wynosiła 80km/h i wtedy można by mówić ale nie o pociągach regionalnych tylko puścić część ruchu z Warszawy przez Kielce, Staszów, Rzeszów do Przemyśla, myślę że w takiej formie miałoby to sens.
Mam też wiele pomysłów na poprawienie stanu kolei w województwie, pisałem zarówno do władz jak i kolejarzy niestety brak odzewu z którejkolwiek ze stron.
mikolo - 03-02-2011, 12:09
Temat postu:
Wow opisałeś się Mr. Green dzięki wielkie!Smile

Co do linii Kielce-Busko Zdrój to faktycznie tak jak piszesz, że niestety fatalny stan torów no i stacje położone kilka km od centrum miasta...
Cóż może kiedyś za klika lat to się zmieni, ale wątpię w to... Rolling Eyes

Co do rozkładu Kielc jest naprawdę tragiczny a co będzie od marca i później od czerwca nie chce mi się myśleć bo zostanie może 2 góra 4 TLK i klika pociągów osobowych Crying or Very sad

Pamiętam kiedyś były nocne pociągi łączące Kielce-Jelenia Góra Kudowa Zdrój Szczecin Świnoujście Poznań Zamość... a teraz same pustki... w rozkładach jedne wielkie dziury między godzinami

Doskonale pamiętam słynny nocny pociąg pospieszny Lublin-Jelenia Góra w sezonie z wag do Kudowy Zdrój które byly odczepiane w Kielcach i zawsze frekwencja była wysoka nie ważne czy wakacje czy zwykły dzień

Teraz jest mniejsze zainteresowanie podróżnych nie oszukujmy się pociągi są drogie i większość ludzi wybiera PKS niestety taka prawda a dla studentów to nie ma różnicy bo mają zniżkę więc pociągami jeżdżą studenci

Teraz PKS z Kielc do Warszawy normalny bilet w promocji PKS Kielce kosztuje 25 zł a pociąg 39 zł więc naprawdę jest różnica i czasowo tyle samo się jedzie więc pociągi znikają od 1 marca bo pewnie frekwencja była niska

Tak samo tyczy się pociągów osobowych też jest kiepsko ponieważ nap odcinek Kielce-Radom po co tylko do Skarżyska jeżdżą pociągi? już nie mogą wydłużyć tak jak kiedyś? jeździły z Kielc do Dęblina osobowe, do Radomia a teraz by jechać do Radomia jak najtaniej pociągiem to trzeba w Skarżysku się przesiadać na następny i to też podróżnych zniechęca...

Promocja Biletu Świętokrzyskiego wypaliła sukcesem no nie ukrywam że jest dobra i dużo ludzi z niej korzysta no ale to i tak jest za mało

Również likwidacja nocnego osobowego do Sędziszowa po godzinie 23.00 też jest zniechęcaniem podróżnych do korzystania z kolei ponieważ dużo ludzi korzystało z tego pociągu gdyż dużo ludzi dojeżdża do Kielc do pracy i kończy nap po godzinie 22.00 i ten pociąg był znakomity... jedynie teraz jest tylko po 23.00 osobowy do Włoszczowy więc jest coś na plus ale za przywróceniem osobowego do Sędziszowa byłbym za ponieważ naprawdę by się przydał tak samo do Skarżyska Kamiennej też najlepiej by zrobić ostatni po godzinie 23.00 w Kielcach jest tyle jednostek EN57 wolnych i wagonów niszczejących na bocznicach torowych że tam nie długo to chyba menele zrobią sobie mieszkanie...
stmichal - 03-02-2011, 12:25
Temat postu:
Cytat:
Co do linii Kielce-Busko Zdrój to faktycznie tak jak piszesz, że niestety fatalny stan torów no i stacje położone kilka km od centrum miasta...
Cóż może kiedyś za klika lat to się zmieni, ale wątpię w to...


Trochę się nie zrozumieliśmy Smile między Kielcami a Buskiem stan torów jest bardzo dobry, tylko kilka ograniczeń, źle jest na linii Włoszczowice - Chmielów koło Tarnobrzega.

Cytat:
Teraz PKS z Kielc do Warszawy normalny bilet w promocji PKS Kielce kosztuje 25 zł a pociąg 39 zł więc naprawdę jest różnica i czasowo tyle samo się jedzie więc pociągi znikają od 1 marca bo pewnie frekwencja była niska


Frekwencja w tych pociągach nie była najgorsza, dużo ludzi dojeżdżało nimi do pracy czy na uczelnie. Winny jest głównie stan linii 008 na północ od Skarżyska Kamiennej. Gdyby nie korki przy wjeździe do stolicy busy nie miałyby żadnej konkurencji na tej linii.
Jednym z moich pomysłów są pociągi Kozłów - Skarżysko Kamienna a przynajmniej Kielce. Warto zauważyć, że jeśli pociągi interregio zatrzymywałyby się w Kozłowie (czas przejazdu między Warszawą Centralną a Kozłowem wyniósłby 1.58-2.00) po 5-10 minutach ruszałby pociąg regio w kierunku Kielc. Docierałby do stacji docelowej po 1.05 godziny więc sumaryczny czas przejazdu wyniósłby 3.10 czyli od 10 do godziny szybciej niż teraz pociągami TLK.

Cytat:
Promocja Biletu Świętokrzyskiego wypaliła sukcesem no nie ukrywam że jest dobra i dużo ludzi z niej korzysta no ale to i tak jest za mało


Promocja bardzo słuszna w założeniach jednak nie wypaliła zupełnie z prostej przyczyny - zero reklamy. Myślę, że o tej promocji 90% osób dowiedziało się albo będąc na dworcu albo pocztą pantoflową.
conen - 04-02-2011, 09:07
Temat postu:
Uzupełniając świetne wywody przedmówcy:
1. pierowtnie w relacji Kielce - Busko Zdrój było 5 par pociagów kiedy samą linię otwarto około 1954 roku,

2. linia ma bardzo dobre położenie przystanków np. Brzeziny samo centrum wsi przy wiadukcie, Dębska Wola i Włoszczowice podobnie, Kije najlepiej bo do Urzędu Gminy może ze 100 m jest; Nida trochę gorzej i w lesie, ale sama wieś jedna z większych i dłuższych w regionie, a więc potencjał jest; Szarbków i Grochowiska też nie jest źle

3. zamiast bajdurzyć o Busko-Żabno należy pomyśleć o dobudowie tych 3-4 km bliżej Buska co wydaje się zupełnie realne, ile może kosztować jeden tor nawet przed drutem i jakiś mały peronik z wiatą Busko Miasto? wtedy byłby to prawdziwy hit i frekwencja zapewniona

4. kiedy jedyny raz tam jechałem w 2004 roku czyli krótko przed uwaleniem na pociąg czekał zawsze autobus i z 1 zł dowoził do centrum, powrotnie tak samo,

5. lekko zszokowała mnie wtedy frekwa gdyż ruszałem około 11 a tu 80% na zwykłego kibla, ludzie z walizami do sanatorium poprzesiadali się z dalekobieżnych, spora wymiana na przystankach pośrednich i rowerzyści

5. z posiadanych rozkładów wynika, że incydentalnie zdarzały się relacje Kielce-Staszów czyli bez dojazdu do Połańca, a nawet Połaniec-Staszów

6.cegła z 1975 roku wykazuje pociagi Kielce-Sandomierz przez Chmielnik, Staszów oraz Kielce Stalowa Wola Rzowadów tą trasą - obie oznaczone że kursują po ogłoszeniu, ale nie mam pojęcia czy to kiedykolwiek pojechało,

7.ten pierwszy skomunikowany we Włoszczowicach z pociągiem Włoszczowice-Busko Zdrój !!!

8.przsytanek Grochowiska pierwotnie nosił inną nazwą której niestety nie pamiętam,

9. rozkład 90/92 ten dwuletni pokazywał ostatni pociąg z Kielc na Busko krótko przed północą dojeżzał do celu gdzieś na 1.00 ciekawe dla kogo to było; skasowany według cegły 91/92,

10. był też pociąg nocny Zamość - Częstchowa przez Chmielnik, Staszów
mkfilmykolejowe - 04-02-2011, 11:42
Temat postu:
Co do tej linii, pamiętam jedynie pospieszny "Solina" relacji: Warszawa Wschodnia-Zagórz przez Radom, Skarżysko Kamienną, Sandomierz, Stalowe Wolą, Rzeszów i Jasło,a od Jasła jechał w taryfie osobowej, to była piękna trasa szczególnie latem odcinek Skarżysko Kamienna-Stalowa Wola i odcinek Jasło-Zagórz klimaty nieziemskie, było co podziwiać... Również pamiętam nocny pospieszny "Wetlina" Zagórz-Warszawa Wschodnia. Z tych pociągów korzystałem.
stmichal - 04-02-2011, 12:59
Temat postu:
Comen dziękuję bardzo za te wszystkie informacje historyczne. Są one dla mnie szczególnie ciekawe, ja mam materiały od roku 92 roku, wcześniej co działo się na tych liniach niestety nie wiem. Jeśli masz to proszę o więcej, miło by było gdybyś wrzucił skany tych rozkładów - byłbym bardzo wdzięczny.

Cytat:
2. linia ma bardzo dobre położenie przystanków np. Brzeziny samo centrum wsi przy wiadukcie, Dębska Wola i Włoszczowice podobnie, Kije najlepiej bo do Urzędu Gminy może ze 100 m jest; Nida trochę gorzej i w lesie, ale sama wieś jedna z większych i dłuższych w regionie, a więc potencjał jest; Szarbków i Grochowiska też nie jest źle

Dokładnie, Brzeziny przecinane są przez sam środek. W Dębskiej Woli w odległości 1 km od peronu znajdują się 3 wsie, zawsze generowało to spore potoki. Włoszczowice, tak jak piszesz znajdują się również niedaleko stacji. W Kijach jest podobna sytuacja jak w Brzezinach. Stawiany Pinczowskie i Szarbków myślę, że nawet specjalnie dla tych miejscowości warto wznowić ruch. Są one oddalone od głównych dróg, są praktycznie odcięte od komunikacji zbiorowej. Nawet busów z Kielc jest tylko kilka. Grochowiska to mała miejscowość, w której również nie ma dostępu do szerszej komunikacji. Myślę, że gdyby ta linia znajdowała się w każdym innym województwie ruch na niej odbywałby się w miarę normalnie.
Mam kilka pomysłów jak jeszcze bardziej zwiększyć potoki podróżnych na tych stacjach, niestety moje pomysły nie spotkały się z żadnym odzewem ze strony władz czy kolei.

Cytat:
4. kiedy jedyny raz tam jechałem w 2004 roku czyli krótko przed uwaleniem na pociąg czekał zawsze autobus i z 1 zł dowoził do centrum, powrotnie tak samo,

Sądzę, że ludzie odzwyczaili się od takiego przesiadania mimo iż był to bardzo dobry pomysł. Czas nawet z taką przesiadką byłby znacznie krótszy niż busem czy nawet prywatnym samochodem.

Cytat:
Co do tej linii, pamiętam jedynie pospieszny "Solina" relacji: Warszawa Wschodnia-Zagórz przez Radom, Skarżysko Kamienną, Sandomierz, Stalowe Wolą, Rzeszów i Jasło,a od Jasła jechał w taryfie osobowej, to była piękna trasa szczególnie latem odcinek Skarżysko Kamienna-Stalowa Wola i odcinek Jasło-Zagórz klimaty nieziemskie, było co podziwiać... Również pamiętam nocny pospieszny "Wetlina" Zagórz-Warszawa Wschodnia. Z tych pociągów korzystałem.

Pospieszny Solina był do końca kursowania dzielony w Skarżysku Kamiennej - część leciała do Buska Zdroju a część przez Sandomierz, Stalową Wole tak jak piszesz.

Niestety Krystian nie odpowiedział na mój post więc chyba będę musiał odpowiedzieć na niego sam. Mam inne podejrzenie braku tej linii na liście PLK, odpowiedź znajduję się na poniższych zdjęciach mojego autorstwa z sierpnia 2010:
http://img152.imageshack.us/img152/1875/dscf0832.th.jpg http://img220.imageshack.us/img220/1769/dscf0808f.th.jpg

Stacja Grzybów, jak widać infrastruktura w części pasażerskiej leży po 10 latach od zamknięcia ruchu. Peron porasta metrowa trawa, sam peron jest pełen dziur, ostrych cierni o które łatwo się wyłożyć. Wejście na kładkę jest zabronione, w sumie nie wiem ile by mi musieli zapłacić żebym z własnej woli na nią wszedł, zwłaszcza, że niektórych stopni brakuję. Staszów, Chmielnik nie wspominając o Raczycach wyglądają podobnie - jeśli chce ktoś chętnie podeślę zdjęcia. Służby PLK zdają sobie sprawę, że takie zaniedbania nie można naprawić niskimi kosztami, a perony w takim stanie nigdy nie zostaną dopuszczone do ruchu.

Ps. Ponownie się zareklamuję, że linie tę w czasach gdy po torach jeździły jeszcze pociągi osobowe można zobaczyć w świecie wirtualnym - na mapie Kielce - Busko Zdrój mojego autorstwa, więcej o samym projekcie między innymi na:
http://www.d29-8.cal.pl/articles.php?article_id=137
Krystian - 04-02-2011, 14:11
Temat postu:
Już odpowiadam - praca pochłania :/
Pisząc o dewastacji urządzeń SRK miałem na myśli przede wszystkim ilość czynnych stacji/mijanek. Otóż na linii tej nie ma wielu opcji krzyżowań, co ograniczałoby znacznie jej przepustowość. Urządzenia zdewastowane są m.in. na, nieczynnej już, stacji Łążek. Stacja znajdowała się zaraz za mostem drogowo-kolejowym w podtarnobrzeskim Nagnajowie.
Jednak pewne sytuacje pokazują, żę linią przez Staszów mogą kursować pociągi pasażerskie, tak jak było w 2001 roku, podczas powodzi. Objazdem przez Staszów i Kielce kursowała SOLINA, Zagórz - Warszawa/Łódź Fabryczna - Zagórz, Zagórz - Gdynia - Zagórz.
Pod koniec lat 80 lub na początku 90 kursował tędy pociąg Zamość - Jelenia Góra.

Same perony nie są problemem, bo można szybko zrewitalizować je w ramach tzw. prac społecznych. Tanim kosztem, bez dużych nakładów. Tego typu przedsięwzięcia były wykorzystywane przy odbudowie niejednej linii. Powstałe dziury uzupełnić można czymkolwiek sypkim, nawet bardzo drobnym tłuczniem. Tak jest np. w Mielcu, gdzie, de facto, peronu żadnego nie ma, pomiędzy szynami leży tłuczeń. Zresztą w samym Tarnobrzegu nawierzchnia peronu jest również w opłakanym stanie, co nie przeszkadza w prowadzeniu ruchu pasażerskiego.

Troszeczkę odbiegamy od tematu, można by wydzielić nowy wątek o tej linii.
stmichal - 04-02-2011, 14:41
Temat postu:
Właśnie prosimy moderatorów o wydzielenie tematu na temat linii 070, 073 i 075.

Cytat:
Już odpowiadam - praca pochłania :/
Pisząc o dewastacji urządzeń SRK miałem na myśli przede wszystkim ilość czynnych stacji/mijanek. Otóż na linii tej nie ma wielu opcji krzyżowań, co ograniczałoby znacznie jej przepustowość. Urządzenia zdewastowane są m.in. na, nieczynnej już, stacji Łążek. Stacja znajdowała się zaraz za mostem drogowo-kolejowym w podtarnobrzeskim Nagnajowie.
Jednak pewne sytuacje pokazują, żę linią przez Staszów mogą kursować pociągi pasażerskie, tak jak było w 2001 roku, podczas powodzi. Objazdem przez Staszów i Kielce kursowała SOLINA, Zagórz - Warszawa/Łódź Fabryczna - Zagórz, Zagórz - Gdynia - Zagórz.

Dziękuję za odpowiedź. Co do ilości mijanek zgadzam się zwłaszcza, że prędkość szlakowa na linii jest bardzo niska więc czas przejazdu między poszczególnymi posterunkami ruchu jest bardzo długi. Dla przykładu przejazd między Chmielnikiem a Grzybowem wynosi około 42-45 minut i w tym czasie żaden inny pociąg nie może być wyprawiony na szlak. Dlatego moim zdaniem zwłaszcza przy obecnej sytuacji na tej linii nie ma możliwości przywrócenia ruchu pasażerskiego. Tak jak napisałem wcześniej jedynie zmiana dopuszczalnej prędkości na linii przynajmniej do 80 km/h co jest możliwe bez zmiany parametrów łuków dałaby możliwość dla istnienia ruchu pasażerskiego na tej linii jednak raczej nie regionalnego, tylko dalej do Rzeszowa, Przemyśla czy Zagórza.
Mi niestety nie było dane jechać tym pociągiem po zmienionej trasie, nie mniej natknąłem się na ten temat już kiedyś. Wątpię jednak, żeby teraz jeśli zdarzyłaby się taka sytuacja zdecydowano by się na taki manewr.
conen - 08-02-2011, 16:15
Temat postu:
Rok 1975 prawdopodobnie
pp - 08-02-2011, 18:19
Temat postu:
Kielce, Busko i reszta. Zamiast jęczeć na forum mam dla Was dwie propozycje. Mają jedną wadę: trzeba ruszyć d... i coś napisać do władz.
Po pierwsze: w Busku brakuje do centrum (koło dworca PKS) bodaj 3 km toru ze stacji kolejowej. Jest nasyp. Koszt takiej inwestycji - czyli położenie toru plus drut plus peron to nie będzie żaden kosmos. Kilka mln zł powinno wystarczyć. Zainteresujcie tym władze Buska i województwa - Marszałka w Kielcach. Wtedy reaktywacja Buska będzie miała sens ekonomiczny. Inaczej meijscowi nigdy nie będą korzystać z pociagów, najwyzej kuracjusze. To za mało.

Szczegóły w tym komentarzu z Rynku Kolejowego:

24/01/2011 12:37 Autor: azdu
---.ujk.edu.pl
A do Buska - warto najpierw ułożyć kawałek toru. Nasyp już jest. Szyny i sieć można przełożyć z nieużywanej stacji w Siesławicach

24/01/2011 12:42 Autor: Spaghetti
---.14.4.43
@ azdu - Z tym Się zgadzam - Do dworca PKS można śmiało pociągnąć te tory - wziąć trochę podsypki z Gdynii Smile i biorąc pod uwagę fakt, że dworzec PKS Busko to ogromny węzeł kounikacyjny, posiadajać przy sobie peron PKP zwiększyłby frekwencję w pociągach. Ale czy to możliwe przy obecnych władzach samorządowych?
http://www.rynek-kolejowy.pl/21332/Sojusz_w_poszukiwaniu_konkurencji_na_torach.htm

Druga rzecz. Poważniejsza. Tutaj zacytuję komentarz z Rynku Kolejowego:
"A Wy w tych Kielcach tylko marudzicie.

Weźcie się w końcu do roboty i zabiegajcie o wpisanie do sieci TEN-T lini Warszawa- Radom- Kielce- Busko Zdrój- Tarnów Nowy Sącz- Muszyna , bo tylko takie poprowadzenie korytarza gwarantuje pieniądze na modernizację lini nr 8 na odcinku Warszawa- Sitkówka Nowiny. Tylko modernizacja lini nr 8 poprawi sytuację Kielc względem lini CMK.

Krakusi grają bardzo nieczysto i nieuczciwie w tej sprawie lansując kosmicznie drogi i nierealny projekt piekielny, w który chcą utopić gigantyczne pieniądze. Te pieniądze powinny posłużyć modernizacji lini nr 8 do 160 km/h na obszarach nizinnych i 120 km/h na obszarze Gór Świętokrzyskich.

Zamiast biadolić trzeba zablokować szkodliwe inicjatywy POpaprańców Sonika, Róży Marii Gräfin von Thun und Hohenstein wpisania do TENTA lini piekielnej i lobbować za pierwotnym projektem przebiegu korytarza w ramach koncepcji BŻ. Co gorsza bierze też w tym udział vice marszałek małopolski rodem z Tarnowa przywiązany do stołka.
A potem płaczecie że w Kielcach nie ma pociągów albo są w bardzo małej ilości."
http://www.rynek-kolejowy.pl/21468/Radom_Protest_prezydenta.htm

Jasne? No to do roboty. Ja za was tego nie zrobię i nie mam zamiaru. Mam co robić (linia 108) i starczy mi tego.
Nowak - 08-02-2011, 20:17
Temat postu:
Co byście powiedzieli na to by zorganizować okrągły stół organizacji zainteresowanych walką o linie kolejowe w województwie i wypracować wspólne cele, opracowanie, plan działania Question
stmichal - 08-02-2011, 20:54
Temat postu:
Conen dzięki za skany jestem Ci bardzo wdzięczny, ale nie wiem dlaczego obrazek otwiera mi się z taką jakością, że bardzo trudno cokolwiek odczytać, może to ja coś robię źle.

pp Sformułowałeś swoją wypowiedź w punktach i również w ten sposób Ci odpowiem.

Po pierwsze Trudno zliczyć pisma, maile które w latach 2007(8)-10 wysłałem do wszelkich możliwych władz. Zaczynając od wójtów władze Buska, marszałka a nawet wojewody kieleckiego. Odpowiedziano mi tylko na jedną powtarzam jedną wiadomość. Była to odpowiedź wójta gminy Morawica zimą zeszłego roku - ta odpowiedź znajduje się nawet na forum. W innych 30 może nawet 50 przypadkach nie było żadnego odzewu - tak władze naszego pięknego województwa są zainteresowane funkcjonowaniem kolei. Pisałem zarówno, jeśli pojawiała się jakaś informacja - nawet nie związana bezpośrednio z tymi liniami jaki bez okazji - między innymi właśnie o przedłużeniu linii do centrum Buska. Z moich informacji jednak wiem iż nie jest to możliwe z prostej przyczyny: obszar centrum miasta (uzdrowiska) jest objęty szczególną strefą a kolej generowała by ogromny hałas.
Po drugie nie wiem skąd jesteś, podejrzewam, że jeśli walczysz o linie z południa Małopolskiego, nie znasz dokładnie realiów tych terenów. Obecnie Busko również pod względem PKS jest marginalizowane, węzłem a przynajmniej ogromnym ciężko to nazwać. Wystarczy zobaczyć jak wyglądał jeszcze dworzec kilka lat temu a jak wygląda teraz - hula tam wiat- przypomnę, że dworzec autobusowy znajduje się dość daleko od centrum, ale dzięki temu, że są przystanki również w centrum, ruch jakoś się odbywa. Informacja o nasypie też z pogranicza mitu a prawdy.
Po trzecie myślałem, że właśnie po to jest to forum aby wymieniać opinie. Jakoś w dziale o województwie Małopolskim, tematy o zamykaniu kas czy o walce z "busiarstwem" mają po kilkanaście stron na których trudno znaleźć jakieś ciekawe informację o podjęciu jakichkolwiek działań nie wspominając.
Po czwarte. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie, żeby przy obecnym tragicznym stanie Polskich kolei powstawały nowe linie, nie oszukujmy się nie mające znaczenia strategicznego ani ekonomicznego. Zwłaszcza w Świętokrzyskim które nie radzi sobie z budową moim zdaniem dużo potrzebniejszych obwodnic - pisałem wcześniej ile trwa codzienny dojazd do Kielc od strony Buska Zdroju.
Po piąte nigdzie nie napisałem, że linie przy tym kształcie mają szansę istnieć. Temat ten traktowałem bardziej jako wymianę informacji o tych liniach. O kolei w Świętokrzyskim naprawdę ciężko znaleźć jakiekolwiek informację, a podane wyżej są naprawdę na wagę złota.
Po szóste. Jeśli chodzi o linie 8 to wcale nie potrzeba KDP, tylko niewielkie naprawy na całym odcinku. Jedynym ważnym elementem byłoby dobudowanie drugiego toru między Warką a Radomiem, naprawy tam gdzie występują długie ograniczenia - bez zmiany profilów linii. Myślę, że linia na 120km/h na całym odcinku a 100 km/h w Górach Świętokrzyskich jest możliwa do zrealizowania nie tak wielkimi kosztami. Czas podróży między Kielcami a Warszawą wynoszący 2-2.5 godziny byłby bardzo dogodny dla podróżnych na tym odcinku. Naprawy dotyczą głównie odcinka Skarżysko - Radom, między Kielcami a Skarżyskiem nie jest najgorzej, tylko jedno długie ograniczenie na torze nieparzystym do 50 km/h.

[ Dodano: 08-02-2011, 21:01 ]
Przepraszam, że post pod postem ale nie zauważyłem postu Nowaka ja jestem otwarty na każdego rodzaju spotkania, z mojej strony nie widzę przeciwwskazań. Nie wiem tylko jak takie coś zorganizować, w każdym razie ja nie zamierzam pisać do nikogo z Urzędu Wojewódzkiego bo wiem jak to się w moim przypadku kończyło - po prostu brak sił.
pp - 08-02-2011, 21:20
Temat postu:
Nowak, zapytajcie Adamusa z części małopolskiej (jest głównie na wątkach o linii Trzebinia-Wadowice oraz Sucha-Żywiec). On wspominał o współorganizacji debaty w sprawie linii Trzebinia-Wadowice.
stmichal, ja też piszę tu i tam, i często w powietrze. Ale mimo wszsytko trzeba pisać, żeby nikt potem nie mówił że nikogo temat nie obchodzi. W końcu uda się trafić na sensownego człowieka. Najlepiej jest zacząć od współpracy z miediami, jakąś lokalną gazetą, serwisem internetowym i tam sprzedać swój pomysł. Przecież linia do Buska ma obecnie 80km/h, macie tam w województwie kilka EN81, niech sobie Marszałek pomyśli poważneij o jakiejś kolejce przelotowej przez Kielsce, np. Busko-Skarżysko-Ostrowiec, Busko-Włoszczowa. Nie zadziała? Trzeba spróbować zagadać.
A temat TENTa to już jest duży kaliber, ale może z nim też warto powalczyć, bo był w papierach ale go centusie przepchali na rzecz Piekiełka które i tak nie powstanie bo to kosmos ekonomiczy.
Pozdrawiam.
stmichal - 08-02-2011, 21:32
Temat postu:
Tylko, że naprawdę w pewnym momencie brakuje sił. Jeśli z któregoś szczebla dostałbym jakąkolwiek odpowiedź z konstruktywnymi nawet argumentami, mógłbym się do nich ustosunkować spróbować je obalić. A tak to jak grochem o ścianę, zero odpowiedzi, człowiek zniechęca się do jakichkolwiek działań.
Jeśli masz pomysł do kogo jeszcze bym mógł się zwrócić w tej sprawie, dodam, że pisałem też do dziennikarzy z 2 gazet, w tym przypadku też brak odzewu to piszcie!

Mam taką propozycję, aby wszystkie osoby którym nie jest obojętny los kolei w województwie odezwały się do mnie na PW. Może sformułujemy wspólną petycję, pomyślimy w jakie miejsca można by to wysłać, roześlemy może to coś da. Jeśli zbombardowało by skrzynki urzędników wiele pism różnych autorów dotyczących tego samego tematu coś uda się zdziałać. Mam nadzieję, że wśród nas znajdzie się ktoś kto to ładnie napisze, bo ze mnie polonista żaden. Moim zdaniem i tak jesteśmy na przegranej pozycji ale a nóż warto spróbować!
Nowak - 08-02-2011, 22:38
Temat postu:
Szanowni,
jestem związany z Kieleckimi Obiadami Czwartkowymi oraz kieleckimi inwestycjami. Aktualnie "największym tematem" jest walka o S7. Powstała ponad-regionalna koalicja S7 i inne działania o których pewnie w mediach słyszeliście, a wszystko to zaczęło się od inicjatywy jednego z "obiadowiczów".
Pomyślmy teraz gdybyśmy stworzyli sobie nasz okrągły stół, sympatyków, miłośników i hobbystów kolejowych , ludzi którym zależy i wypracowali przy kawie, piwie, drinku pewne założenia na przyszłość i zebrali się w większe grono. Każdy w pojedynkę nie ma szans na przebicie się a jedynie się zniechęci wobec ciągłego olewania. Jeśli byłyby chęci, spotkajmy się, poznajmy się wzajemnie, żeby Kielce, Świętokrzyskie nie były dalej białą plamą a może i od nas zaczną się ludzie uczyć i na nas kiedyś wzorować Wink Kto wie może jakieś wyjdzie z tego wszystkiego stow. miłośników i sympatyków świętokrzyskich Wink Dalej można planować długofalowe działania i akcje medialne, ale merytoryczne. Sukcesem będzie już to gdy zbierzemy się w jakąś grupę i wspólnie przy tej herbacie, kawie czy piwie pogawędzimy o świętokrzyskich drogach żelaznych. Ja osobiście nie jestem nawet w połowie tak merytoryczny jak Wy w tematyce kolejowej, ale leży mi jej dobro na serduchu bo już jako dziecko ciągnąłem rodziców na kielecki dworzec by popatrzeć na pociągi i tak zostało Wink Zająć się mogę za to działką organizacyjną. Każdy może być za co innego odpowiedzialny a stworzy się kolektyw. Pomysł jakiś jest na początek..

Zapraszam Was, chętnych do działania na 11-tego lutego na organizowane m.in. przez nas blokady drogi S7, walczymy o wspólne dobro.
pp - 09-02-2011, 08:50
Temat postu:
No to po kolei, o co chodzi z tym TENT-em. Jest to sieć międzynarodowych korytarzy transportowych, zarówno kolejowych, jak i wodnych czy drogowych. Jednym z nich jest północ-południe z Gdyni na Bałkany. O ile z jego północną częścią nie ma problemu, to jest problem z południową. Pierwotnie do TENTa miała być wpisana linia kolejowa nr 8 na odcinku Wawa-Radom - Kielce i dalej prze zBusko, budowa nowego odcinka do Żabna, Tarnów -Muszyna - Granica Pańśtwa. Teraz Krakusy swoją akcją chcą za wszelką cenę żeby korytarz poszedł trasą CMK - Kraków - Podłęże - Piekiełko - Muszyna - granica. Z tym że każdy wie, (kto był i widział), że linia przez Piekiełko będzie wielokrotnie droższa od linii Busko-Żabno ze względu na trudny teren. I nawt most na Wiśle przy wariancie buskim tego rachunku krakusom nie poprawi.

Zachęcam zatem do tworzenia własnego lobby, razem z władzami Tarnowa (koniecznie!), Dąbrowy Tranowskiej (które walczą wiele lat o linię do Szczucina żeby im jej kulejorze nie zaorali) i śwętokrzyskimi.

Więcej na ten temat macie tutaj:
http://www.rynek-kolejowy.pl/21358/Szybciej_z_Krakowa_nad_Morze_Czarne.htm

I w komentarzu Kolejarza 65 z którym w znacznej części się zgadzam:
25/01/2011 13:47 Autor: Kolejarz 65
---.dynamic.gprs.plus.pl
@Scyzoryk z Kielc

Zamiast narzekać lepiej postarajcie się zablokować w KE wpisanie tej lini do TENT-a i postarać aby powrócono do koncepcji wpisania do TENT-a korytarza Warszawa- Radom - Kielce - Tarnów - Nowy Sącz- Muszyna w ramach koncepcji BŻ.

Istnieje województwo świętokrzyskie, a Kielce są ośrodkiem akademickim, co prawda słabszym od Krakowa czy Warszawy, ale zawsze. Także chyba sformułowanie protestu do KE nie przekracza kieleckich możliwości intelektualno-logistycznych.

Powołajcie wspólny front polityczny jako województwo świętokrzyskie w porozumieniu z samorządowcami z Mazowsza ( Warszawy, Ziemi Radomskiej) oraz samorządowcami z Tarnowa i regionu na rzecz lobbingu w KE na rzecz wpisania korytarza Warszawa- Radom - Kielce - Tarnów - Nowy Sącz- Muszyna w ramach koncepcji BŻ do sieci TEN-T.

Co do Marszałka Ciepieli z Tarnowa to po części należy zrozumieć jego zachowanie. Przywiązanie do stołka powoduje, że musi tańczyć tak jak mu dyktuje lobby podwawelskie, które na chama prze na inwestycję piekielną i boi się BŻ niczym lobby łódzkie lini bełchatowskiej czy E-20 przez Kutno, która już realnie istnieje. Poza tym jako osoba z Tarnowa nie chcę być pewnie posądzony o stronniczość.

Choć z drugiej strony czy wszystko musi się kręcić wokół Krakowa i Lajkoniki zawsze muszą postawić na swoim zwłaszcza, że w tym przypadku jest rzeczą oczywistą, że większą korzyść społeczną przyniesie korytarz TENT przez Kielce, bo umożliwi modernizację lini NR 8 na odcinku Warszawa- Kielce- Sitkówka – Nowiny, a wiec tereny pominięte przez CMK i zdegradowane całkowicie przez obecną „POSPIESZNĄ” a nie wyłącznie EXPRESOWĄ działalność tej lini.

Czy interes Małopolski równa się interes Krakowa ????????????

A może to interes Tarnowa i sąsiedniego Regionu Świętokrzyskiego czy Ziemi Radomskiej.

Czy Ciepiela jako osoba z Tarnowa byłby stronniczy gdyby lobbował za BŻ a nie linią piekielną ?????

A czy jak lobby krakowskie stosuje kreatywną księgowość i permanentnie kłamie w przedmiocie rzeczywistych kosztów tej inwestycji to jest O.K ?????????
Bo trasa za wszelką cenę musi iści przez Kraków, a że są duże góry to nie szkodzi, bo się je przeora, aby wyszło na nasze.

Także Ciepiela jako osoba przywiązana do stołka inaczej nie może się zachowywać,

Wszystko jest teraz w rękach Kielc.

I zamiast narzekać Panie Scyzoryku należy działać, aby zablokować wyrzucanie pieniędzy w błoto na jakieś fanaberię typu linia wysokogórska, zamiast modernizować linie na terenie płaskim i częściowo wyżynnym czyli Warszawa- Radom – Kielce- dla 2 miast 200 tyś.
Linia piekielna jest bajecznie prosta do obalenia, a wszystkie argumenty do wykorzystania znajdą Państwo tutaj :

http://www.rynek-kolejowy.pl/20827/50_milionow_na_modernizacje_linii_kolejowej_na_odcinku_Tarnow_Stroze.htm

Także zamiast narzekać do roboty.

No i jeszcze tutaj:
http://www.rynek-kolejowy.pl/21591/KDP_Kielcom_lepiej_przez_Wloszczowe.htm

A Pan Młodawski zamiast zajmować się pierdołami typu łącznica Czarnca- Włoszczowa Płn. niech się lepiej zajmie korytarzem TEN-T dla Kielc i niech się porządnie zajmie tym :

14 kwietnia 2008, 7:30 Kielce : Z Kielc do Europy koleją?

Kielce i Busko-Zdrój mogą zyskać bezpośrednie połączenie kolejowe z Warszawą, Tarnowem i Nowym Sączem. Co więc, gdyby plany te zostały zrealizowane mieszkańcy naszego regionu zyskaliby możliwość bezpośredniej podróży nawet na południe Europy.
Pomysł rozbudowy sieci kolejowej w województwie świętokrzyskim nie jest nowy. W marcu ubiegłego roku „Echo” dotarło do opracowania „Regionalny Port Lotniczy Kielce - Koncepcja skomunikowania lotniska z regionem i miastem Kielce z wykorzystaniem kolejowych przewozów pasażerskich”. Autorem tego dokumentu jest Adam Młodawski !!!!!!!!!!!!!!! [przyp.K65 ], ówczesny dyrektor Świętokrzyskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP, a obecnie dyrektor PKP PLK Zakład Linii Kolejowych w Kielcach. Dokument ten uwzględniał rozwiązania, jakie ożyły ostatnio za sprawą wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rapciaka, który oznajmił, że rząd chce wpisać do Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T) linię kolejową Warszawa - Radom - Kielce - Busko-Zdrój - Tarnów - Nowy Sącz - Muszyna.

Nowy korytarz kolejowy miałby przebiegać z Warszawy przez Radom, Skarżysko-Kamienną, Kielce, Busko-Zdrój, Żabno, Tarnów, Nowy Sącz i Muszynę. A stamtąd na Słowację i do Czech, a nawet do Bułgarii i Rumunii. Aby powstał konieczna jest przede wszystkim budowa brakujących 40 kilometrów torów z Buska-Zdroju do Żabna wraz z mostem na Wiśle. Odcinek ten połączyłby bowiem dwie istniejące, ale wyłączone od kilku lat z użytku linie Kielce - Busko-Zdrój i Szczucin - Tarnów.

Czy projekt ten ma szansę powodzenia? Obecne plany inwestycyjne PKP Polskie Linie Kolejowe niestety tego nie uwzględniają. Nowy szlak kolejowy może jednak znaleźć się w TEN-T, bowiem dotychczasowe korytarze transportowe o europejskim znaczeniu mają być wkrótce korygowane.

- Projekt ten jest jednym z wniosków, o których realizacji ma w najbliższych miesiącach zadecydować Unia Europejska. Szansa na jego wprowadzenie w życie jest duża, ponieważ, mówiąc ogólnie, są ku temu sprzyjające okoliczności - uważa Adam Młodawski. - Sądzę, że przy sprzyjających warunkach inwestycja taka mogłaby zostać zrealizowana już w 2015 lub 2016 roku, a najpóźniej w 2020 roku.
Źródło :ECHO DNIA.

Tego Pan Młodawski powinien dopilnować, bo jedynie ten Korytarz TENT zapewniał by realne ŹRÓDŁA FINANSOWANIA na modernizację lini nr 8 Warszawa- Radom- Kielce- Sitkówka Nowiny.

Od kilku dni pojawiają się sprzeczne informacje o zaniechaniu modernizacji Warszawa – Radom, które są następnie dementowane przez Wojewodę Mazowieckiego Pana Jacka Kozłowskiego który twierdzi że inwestycja nie jest zagrożona.
Niestety, chyba należy zakładać bardziej pesymistyczne wersje i trzeba pamiętać, że idą wybory i kiedy podnosi szum medialny naglę pieniądze cudownie się znajdują. Pytanie czy to prawda, czy kolejna seria blefów.

Niech tym się lepiej zajmie Pan Młodawski , bo czasu nie ma dużo, a lobby snobów krakowskich z POpaprańcami Sonikiem i Róża Maria Gräfin von Thun und Hohenstein i nie próżnuje forsując w KE wpisanie o TEN-Ta skrajnie drogiej i paranoicznej inwestycji piekielnej, co odbędzie się kosztem Kielc i Radomia, bo ten korytarz zaczynając się w Warszawie miał umożliwić finansowanie modernizacji lini NR 8 na odcinku Warszawa - Kielce – Sitkówka Nowiny i dalej prosto do Tarnowa Nowego Sącza i przejścia w Muszynie.
A w takim układzie korytarz TEN-T dalej będzie stanowić CMK, a my będziemy się bawić w kolejne studia wykonalności i warianty przebiegu lini piekielnej po tunelach i estakadach oraz czytać kolejne bzdurne referaty Raczyńskiego (Szybkiego Janka) o grzaniu 300 km/h przez Piekiełko.

Także Panowie w Kielcach przestańcie się zajmować pierdołami, tylko weźcie się w końcu za solidną robotę, bo czas ucieka.

A CMK żadnych pożytków dla Kielc nie będzie.


Z TEJ MĄKI CHLEBA NIE BĘDZIE. I TRZEBA TO W KOŃCU ZROZUMIEĆ

http://www.rynek-kolejowy.pl/20827/50_milionow_na_modernizacje_linii_kolejowej_na_odcinku_Tarnow_Stroze.htm

i tam ciekawy wycinek:
"„W przeciąganiu liny” pomiędzy lobby krakowskim blokującym BŻ, a lobby kieleckim ostro za tym lobbującym podkreślano różnicę w kosztach obu inwestycji zarzucając lobby podwawelskiemu kreatywną księgowość . Co ważne były również podnoszone koszty modernizacji li Tarnów – Nowy Sącz i padały stwierdzenia, że nawet budowa nawet 2 dodatkowych tuneli na najbardziej górzystym odcinku Stróże – Nowy Sącz będzie tańsze niż budowanie lini piekielnej składającej się głownie z tuneli i estakad."


Często sobie na forum RK w tej tematyce rozmawiamy i stąd te różne wnioski. Ale realne, a nie życzeniowe. Powodzenia.
Nowak - 09-02-2011, 13:49
Temat postu:
8 lutego br. w zamku Gödöllö koło Budapesztu odbyła się nieformalna rada ministrów ds. transportu UE organizowana przez Prezydencję węgierską. Ze strony Polski w spotkaniu wziął udział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk oraz podsekretarz stanu w MI Maciej Jankowski.

Ministrowie państw członkowskich UE zostali poproszeni przez Prezydencję o wyrażenie opinii na temat rewizji wytycznych w sprawie sieci TEN-T.
Arrow http://www.mi.gov.pl/2-482be1a920074-1793714-p_1.htm
stmichal - 24-02-2011, 21:10
Temat postu:
Od mojego apelu minęło ponad 2 tygodnie oczywiście chyba nie muszę pisać że od tego czasu moja skrzynka pocztowa pęka w szwach od nowych wiadomości, a tak poważnie oczywiście nikt no może po za Nowakiem się nie odezwał. Tak jak napisaliście wcześniej potwierdziło się, że My w Świętokrzyskim potrafimy tylko narzekać. Sam nie mam ani głowy ani czasu żeby się zajmować tym wszystkim (pp dzięki za szczegółowe objaśnienie jednak wiem co to jest TENT) Sami widzicie, że jest to już dużo większa sprawa zwłaszcza dla jednej osoby do tego tak młodej i nie znającej się na prawie jak ja.
Tak nawiasem wystarczy zobaczyć do dzieje się w sprawie modernizacji 8 na odcinku Warszawa - Kielce, znajduje się coraz to nowe powody aby opóźnić pracę na tym odcinku. Terminy przesuwają się w nieskończoność
ET05 - 24-02-2011, 23:18
Temat postu:
Cóz - nie będzie niczego... Pozostaje stara kolejna TT...
pp - 03-03-2011, 13:27
Temat postu:
Kolego, ja niestety nie mam czasu na wycieczki z Krakowa do Kielc.
TENT - transeuropejska sieć transportowa.
http://www.sejmik.kielce.pl/szlak-via-carpatia-w-sieci-tent--t-,24219.html
conen - 16-11-2012, 13:53
Temat postu:
Panowie chodzą plotki, że od nowego rozkładu pojedzie IR Kielce-Przemyśl przez Chmielnik, Staszów, Rozwadów w piątki i niedziele. Czy ktoś wie coś więcej?
ET05 - 17-11-2012, 00:49
Temat postu:
Rozłączany w Kielcach IR Łysica.
Zouave - 04-03-2013, 07:45
Temat postu:
Przejechałem się wczoraj z Tarnobrzega przez Staszów do Kielc.

Wydaje mi się, ze połączenie w obecnym "syberyjskim" kształcie się utrzyma. Z Tarnobrzega pociąg wyjechał w około połowie zapełniony. W Staszowie chyba nie wsiadł nikt. Z Tarnobrzega wyjechał ok 15 minut opóźniony, na trasie (gdzie jechał non stop - z postojem w Staszowie) złapał kolejne 10 minut.

Jedynym poważnym problemem jest stan techniczny linii, który jest nieciekawy. Przez większość trasy pociąg jechał może 60 km/h, a w kilku miejscach zwalniał do 20 km/h. Za to ruch towarowy całkiem niezły - w stronę Kielc jeden towarowy w Strzegomku, drugi w Grzybowie, w drugą stronę jeden w Staszowie. Po torze LHS-u dwa w stronę granicy.

Moim zdaniem - poza takim pociągiem jak ten IR - ruch pasażerski na tej linii nie ma dosłownie żadnego sensu. Teren rzadko zaludniony, niewielka ilość stacji, stacje w oddaleniu od siedlisk. Wyjątkiem być może byłby ruch do Buska, ale też od Włoszczowic w tempie ślimaka ekspresowego. Ewentualnie konieczność dobudowania przystanków.

Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby puszczenie tego (IR) pociągu przez Skarżysko z zajazdem do Tarnobrzega (tu faktycznie istnieje potrzeba).
pp - 06-03-2013, 08:47
Temat postu:
Staszów był przez wiele lat odcięty od pociągów, stąd ludzie muszą dopiero się przyzwyczaić do tego, że coś znów jeździ. A przy jednej parze w tygodniu, to nie będzie łatwe. Błędem jest też zatrzymanie w Chmielniku w jedną tronę (do Przemyśla). Albo stajemy w obie strony, albo wcale.
Sądzę także że wariant jazdy prze Staszów jest lepszy, niż przez Skarżysko, ze względu na krotszy czas jazdy: 2h17' względem 2h 45'.
Mam nadzieję że Staszów się obudzi, bo na staszowskich stronach internetowych wiadomość o powrocie pociągu była dobrze odberana. Poza tym, tam dworzec kolejowy i autobusowy sąsiadują ze sobą (są jednak trochę na uboczu miasta), więc istnieje możliwość wygodnej przesiadki. Do tego parking. Mam nadzieję że nadal bezpłatny Wink Czekam na dalsze wieści ze Staszowa.
stmichal - 06-03-2013, 11:56
Temat postu:
Rzadko udzielam się na forum ale po wiadomości Zouave postanowiłem się odezwać.
Po pierwsze nie pisz że jest 60 km/h. No bo 60 jest na odcinku Chmielów - Włoszczowice, dalej do Sitkówki jest już 80 km/h. No i do Kielc 100 km/h. Co do ograniczeń to stan linii sukcesywnie się polepsza, jeszcze kilka lat temu mieliśmy 40 km/h na prawie 25 kilometrach(!) linii 70. Teraz został praktycznie tylko krótki odcinek przed stacją Chmielnik oraz w okolicach Staszowa. W drugim przypadku to nie problem bo pociąg "zjeżdża" i tak pod peron przy budynku dworca na bok. 20 km/h występują tylko na przejazdach, co przy EN57 nie jest aż tak uciążliwe bo dużo czasu się na tym nie traci. Po za tym na szeroką skalę jest zakrojona akcja PLK remontów przejazdów tak żeby przywrócić konstrukcyjną prędkość w tych miejscach. Mimo wszystko skróci to podróż o jakieś 2-3 minuty, a sam remont jest ważniejszy dla pociągów towarowych które wypełnione węglem aby zwolnić do 20 a potem ponownie się rozpędzić potrzebują sporo czasu. Tych przejazdów na linii 70 jest 7, więcej na ten temat:
http://www.plk-inwestycje.pl/inwestycje/program-operacyjny-infrastruktura-i-srodowisko/poiis-71-59/
Jeśli chodzi o Staszów to miałeś wyjątkowego pecha że nikt nie wsiadał. Ja jechałem 4 razy wsiadało od 2 osób do nawet około 20. Dowód że podróżni jednak są:
http://www.youtube.com/watch?v=ul_Rn90uX9o
wcale nie było to przed jakimiś świętami.
Byle by pociąg jeździł regularnie a w takiej formie myślę że spokojnie się utrzyma. Szkoda tylko że nie ma postoju w Chmielniku i Sitkówce Nowiny pierwszy to jednak spore miasto gdzie dodatkowo bardzo łatwo dojechać z każdej strony, drugi umożliwiałby przesiadkę w stronę Krakowa bo wbrew pozorom kilka osób tak jeździ mimo niezbyt korzystnej przesiadki w Kielcach. Dobrze, że przynajmniej teraz jest możliwość przejścia do pociągu Regio a nie trzeba kupować dodatkowego biletu na TLK.
O tym że w typowej formie dla ruchu pasażerskiego cała linia 70 nie ma wielkiego sensu pisałem nie raz. Linia jest typowo towarowa, biegnie z dala od większych miejscowości co jest niezaprzeczalnym faktem. W dalszym ciągu natomiast jestem zdania że do zrealizowania i z sensem ekonomicznym jest utworzenie "kolei metropolialnej" Czyli krótkie elfy w ilości 8-10 par dziennie na odcinku Kielce - Chmielnik, no może na próbę część z nich można wydłużyć do Staszowa.
Ale przetrasowanie tego pociągu przez Ostrowiec Świętokrzyski jest całkowicie bezsensowne. Dobrze byłoby żeby nawet bez zatrzymania tędy również jechała jakaś TLKa bo w chwili obecnej Kielce pozbawione są pociągów nocnych. Straciły Monciaka Krupówki i Wojażera, co wiem że jest spowodowane remontem odcinka linii 8 między Warszawą a Radomiem. Został tylko TLK Ustronie który w stronę Warszawy jedzie na tyle wcześnie że trudno go nazwać nocnym. W stronę Krakowa to nawet nie mówię - odjazd z Kielc po 9.30.
Podstawowym problemem jest natomiast ewidentnie złe wytrasowanie tego pociągu, przez co czego by nie robili mechanicy zawsze się spóźnia. Na razie to jeszcze nie odstrasza podróżnych, często potrafi to już do Zawiercia nadrobić, ale niech wpuszczą przed niego jakiś inny pociąg i IR przyjeżdża do Stacji docelowej nawet z 40 min opóźnieniem.
Zouave - 06-03-2013, 22:42
Temat postu:
stmichal napisał/a:
Rzadko udzielam się na forum ale po wiadomości Zouave postanowiłem się odezwać.
Po pierwsze nie pisz że jest 60 km/h. No bo 60 jest na odcinku Chmielów - Włoszczowice, dalej do Sitkówki jest już 80 km/h. No i do Kielc 100 km/h.


Jasne. Z Chmielowa do Włoszczowic jest tylko 87 km, z Włoszczowic do Sitkówki aż 19 km, a w Sitkówce pociąg wjeżdża na linię nr 8, a to już inna para kół. Zdecydowana większosc trasy to 60 km/h, ale prędkości szlakowej, a nie prędkości handlowej.

Napisałem ile pociąg jechał. Między Strzegomkiem a Staszowem na odcinku na wysokim nasypie góra 20 km/h.
Z Tarnobrzega wyjechał opóźniony o 15 minut, do Kielc miał zajechać na 17.44, przyjechał chyba na 18.10, czyli 10 minut opóźnienia zarobił na trasie. W Staszowie stał może ze 2 minuty, może ciutkę więcej, ale nie 10 minut. Nie wiem, czy opóźnienie nie wynikało z organizacji ruchu, linia ma raczej niewielką przepustowość

Cytat:
Co do ograniczeń to stan linii sukcesywnie się polepsza, jeszcze kilka lat temu mieliśmy 40 km/h na prawie 25 kilometrach(!) linii 70. Teraz został praktycznie tylko krótki odcinek przed stacją Chmielnik oraz w okolicach Staszowa. W drugim przypadku to nie problem bo pociąg "zjeżdża" i tak pod peron przy budynku dworca na bok. 20 km/h występują tylko na przejazdach, co przy EN57 nie jest aż tak uciążliwe bo dużo czasu się na tym nie traci. Po za tym na szeroką skalę jest zakrojona akcja PLK remontów przejazdów tak żeby przywrócić konstrukcyjną prędkość w tych miejscach. Mimo wszystko skróci to podróż o jakieś 2-3 minuty, a sam remont jest ważniejszy dla pociągów towarowych które wypełnione węglem aby zwolnić do 20 a potem ponownie się rozpędzić potrzebują sporo czasu.


No i super. Widać, że linia jest intensywnie wykorzystywana w ruchu towarowym, na stacji w Grzybowie stały dwie manewrówki (Tamara i Sm42), jak już wspomniałem po drodze minąłem trzy towarowe (jeden w Strzegomku - na Włoszczowice), jeden w Staszowie (na Chmielów) i jeden chyba w Chmielniku (na Włoszczowice), co przy ilości posterunków i odległeściach pomiędzy nimi oznacza, że linia jest dość wykorzystywana.

Cytat:
Jeśli chodzi o Staszów to miałeś wyjątkowego pecha że nikt nie wsiadał. Ja jechałem 4 razy wsiadało od 2 osób do nawet około 20. Dowód że podróżni jednak są:
http://www.youtube.com/watch?v=ul_Rn90uX9o
wcale nie było to przed jakimiś świętami.


Mnie zdziwił brak, a może też nie widziałem - siedziałem w ostatnim członie EZT.
Dość poweidz8ieć, ze liczba osób, które wsiadły w Tarnobrzegu (nie licząc takiego "podróżnego" jak ja) napawa optymizmem. Pociąg jest przydatny. Dwie osoby koło mnie (obie chyba z Rozwadowa, bo nie wsiadały ze mną) jechały do Katowic, co oznacza, że pociąg jest autentycznie potrzebny. Dlatego napisałem, ze chyba się przyjmie, nawet w takim "syberyjskim" (jeden pociąg na tydzień w te i jeden we wte) układzie.

Cytat:
Byle by pociąg jeździł regularnie a w takiej formie myślę że spokojnie się utrzyma. Szkoda tylko że nie ma
postoju w Chmielniku i Sitkówce Nowiny pierwszy to jednak spore miasto gdzie dodatkowo bardzo łatwo dojechać z każdej strony, drugi umożliwiałby przesiadkę w stronę Krakowa bo wbrew pozorom kilka osób tak jeździ mimo niezbyt korzystnej przesiadki w Kielcach.


Zgadzam się. Przesiadka do Krakowa jest niezła - 25 minut czekania - 18.10 jedzie Regio.

Cytat:
Czyli krótkie elfy w ilości 8-10 par dziennie na odcinku Kielce - Chmielnik, no może na próbę część z nich można wydłużyć do Staszowa.


Wydaje mi się, że nie dalej.

Cytat:
Ale przetrasowanie tego pociągu przez Ostrowiec Świętokrzyski jest całkowicie


Nie do końca. Biorąc pod uwagę skupiska ludzi i niewielką odległość między Kielcami a Skarżyskiem...
ET05 - 07-03-2013, 01:08
Temat postu:
Lepiej wytrasować drugi pociąg przez Ostrowiec, ale po remoncie Sandomierz - Ostrowiec. Postoje w Chmielniku, Włoszczowicach i Sitkówce to dobry pomysł - warto je wprowadzić jak najszybciej.
Zouave - 07-03-2013, 06:52
Temat postu:
Na pewno lepiej, tylko efekt krótkiej kołdry zadziała na 100 %.

Tak czy inaczej dobrze, że pociąg jest i musiałem sie nim przewieźć, żeby zobaczyć linię, której jeszcze nie widziałem, a której przebieg mnie niesamowicie ciekawił.
pp - 07-03-2013, 08:41
Temat postu:
stmichal napisał/a:
Szkoda tylko że nie ma postoju w Chmielniku i Sitkówce Nowiny pierwszy to jednak spore miasto gdzie dodatkowo bardzo łatwo dojechać z każdej strony, drugi umożliwiałby przesiadkę w stronę Krakowa bo wbrew pozorom kilka osób tak jeździ mimo niezbyt korzystnej przesiadki w Kielcach.
Jeśli jesteś stamtąd, napisz wniosek do PRów. Niech wprowadzą zatrzymanie w Chmelniku w obie strony. To w końcu jedna z większych miejscowości na tej trasie, no i w końcu miasto.
stmichal - 07-03-2013, 11:02
Temat postu:
Cytat:
Jasne. Z Chmielowa do Włoszczowic jest tylko 87 km, z Włoszczowic do Sitkówki aż 19 km, a w Sitkówce pociąg wjeżdża na linię nr 8, a to już inna para kół. Zdecydowana większosc trasy to 60 km/h, ale prędkości szlakowej, a nie prędkości handlowej.

Tak ale z tego co napisałeś to pociąg przez całe 116 km jedzie 60 km/h, przynajmniej osoba nie znająca tych terenów tak to odbierze. Na samym odcinku Włoszczowice - Sitkówka Nowiny jedzie dzięki temu kilka (koło 5 minut) szybciej, do Kielc kolejne 3-4 minuty. A to już sumarycznie prawie 10 minut. Myślę że jak na Polskie warunki linie mają przyzwoitą prędkość.
Cytat:
Z Tarnobrzega wyjechał opóźniony o 15 minut, do Kielc miał zajechać na 17.44, przyjechał chyba na 18.10, czyli 10 minut opóźnienia zarobił na trasie. W Staszowie stał może ze 2 minuty, może ciutkę więcej, ale nie 10 minut. Nie wiem, czy opóźnienie nie wynikało z organizacji ruchu, linia ma raczej niewielką przepustowość

Tak jak pisałem wcześniej pociąg jest po prostu źle wytrasowany, nie da się przyjechać planowo do Kielc.
Cytat:
Napisałem ile pociąg jechał. Między Strzegomkiem a Staszowem na odcinku na wysokim nasypie góra 20 km/h.

http://wstaw.org/m/2013/03/07/irchmielow-wloszczowice_jpg_300x300_q85.jpg
Załączam zapis GPS przejazdu w dniu "inauguracji" pociągu. Ograniczeń jeszcze jest sporo, ale nigdzie po za przejazdami skład nie zwalnia do 20 km/h więc nie wprowadzaj w błąd. No chyba, że po ostatnich roztopach podmyło gdzieś nasyp, ostatnio jechałem 2 tygodnie temu od tego czasu mogło się coś zmienić. Pojadę w niedziele to zobaczę. Jak skończą się te remonty to będzie jeszcze lepiej. Mam WOS z 2008 roku, można porównać ile już na tej linii zostało zrobione, skład dzięki temu jedzie z 30 minut szybciej niż jechałby przed 5 laty. To ważne bo tak jak nie raz pisałem linia ma bardzo małą przepustowość głównie przez dużą odległość między Grzybowem a Chmielnikiem. 26 km przy ówczesnej szlakowej 40 km/h z dodatkowymi ograniczeniami do 30 na długości ponad kilometra i te nieszczęsne 20 na przejazdach sprawiały że pociąg jechał prawie godzinę. Sam byłem nie raz świadkiem zajętości wszystkich przelotowych torów w Chmielniku, szczególnie podczas powodzi w 2009 gdy zamknięty był odcinek 25 i cały ruch był tędy kierowany.

Cytat:
Dość poweidz8ieć, ze liczba osób, które wsiadły w Tarnobrzegu (nie licząc takiego "podróżnego" jak ja) napawa optymizmem. Pociąg jest przydatny. Dwie osoby koło mnie (obie chyba z Rozwadowa, bo nie wsiadały ze mną) jechały do Katowic, co oznacza, że pociąg jest autentycznie potrzebny. Dlatego napisałem, ze chyba się przyjmie, nawet w takim "syberyjskim" (jeden pociąg na tydzień w te i jeden we wte) układzie.

Większość pasażerów jednak mimo wszystko korzysta tylko z rozkładów na stacjach kolejowych. Dlatego już od Przemyśla jedzie sporo osób, często studentów i to nie raz w całej relacji. Po prostu widzą jedyny bezpośredni pociąg który mimo że jedzie dość długo na pewno dowiezie ich do celu. Część nawet nie wie którędy on jedzie sam byłem świadkiem gdy podróżny pytał kierowniczki (mniej więcej na wysokości Strzegomka) czy był już Kraków bo trochę przysnął Smile
Cytat:
Zgadzam się. Przesiadka do Krakowa jest niezła - 25 minut czekania - 18.10 jedzie Regio.

Jest ok, pociąg się spóźnia więc przynajmniej jest pewność że się zdąży. Wiadomo jakby był normalnie wytrasowany to robiąc postój w Sitkówce Nowiny można przy skomunikowaniu 5-8 minut zaoszczędzić pół godziny w stosunku do tego co jest teraz.
Cytat:
Postoje w Chmielniku, Włoszczowicach i Sitkówce to dobry pomysł - warto je wprowadzić jak najszybciej.

A we Włoszczowicach po co? Sama miejscowość liczy kilkuset mieszkańców więc praktycznie nikt by nie wsiadł do pociągu który jedzie raz na tydzień. Bo dokąd? Nie wiem nawet czy ktoś z Włoszczowic studiuje/pracuje w innym miejscu niż Kielce czy Kraków, do Katowic czy do Wrocławia raczej chętnych by nie było. Co innego składy kursujące regularnie kilka razy dziennie do Kielc. Bilet na busa kosztuje koło 6 zł do Kielc przy Bilecie Świętokrzyskim byłoby znacznie taniej zwłaszcza jeśli ktoś ma ulgi ustawowe. No i szybciej bo wszyscy wiedzą jak wygląda wjazd do Kielc od południa w godzinach rannych, czasem stoi się w korku od Bilczy dobre 40 minut.

Cytat:
Jeśli jesteś stamtąd, napisz wniosek do PRów. Niech wprowadzą zatrzymanie w Chmelniku w obie strony. To w końcu jedna z większych miejscowości na tej trasie, no i w końcu miasto.

Myślisz że jeden taki wniosek pisałem? Bez odpowiedzi...
Zouave - 07-03-2013, 11:43
Temat postu:
stmichal napisał/a:
Cytat:
Jasne. Z Chmielowa do Włoszczowic jest tylko 87 km, z Włoszczowic do Sitkówki aż 19 km, a w Sitkówce pociąg wjeżdża na linię nr 8, a to już inna para kół. Zdecydowana większosc trasy to 60 km/h, ale prędkości szlakowej, a nie prędkości handlowej.

Tak ale z tego co napisałeś to pociąg przez całe 116 km jedzie 60 km/h, przynajmniej osoba nie znająca tych terenów tak to odbierze. Na samym odcinku Włoszczowice - Sitkówka Nowiny jedzie dzięki temu kilka (koło 5 minut) szybciej, do Kielc kolejne 3-4 minuty. A to już sumarycznie prawie 10 minut. Myślę że jak na Polskie warunki linie mają przyzwoitą prędkość.


Zouave napisał/a:
Przez większość trasy pociąg jechał może 60 km/h, a w kilku miejscach zwalniał do 20 km/h. Za to ruch towarowy całkiem niezły - w stronę Kielc jeden towarowy w Strzegomku, drugi w Grzybowie, w drugą stronę jeden w Staszowie. Po torze LHS-u dwa w stronę granicy.


Przez większość trasy, przez większość trasy, przez większość trasy...

Cytat:
Ograniczeń jeszcze jest sporo, ale nigdzie po za przejazdami skład nie zwalnia do 20 km/h więc nie wprowadzaj w błąd.


Przepraszam, ale nie wiem, z jaką (mniej więcej) prędkością jechałem?

Cytat:

No chyba, że po ostatnich roztopach podmyło gdzieś nasyp, ostatnio jechałem 2 tygodnie temu od tego czasu mogło się coś zmienić.


Jakaś logika wypowiedzi by się przydała. Najpierw wprowadzam w błąd, ale może jednak nie wprowadzam, bo mogło podmyć nasyp.

Przez jeden odcinek na pewno pociąg jechał nie więcej niż 20 km/h.
Nie wiem dlaczego, stwierdzam jedynie fakt.

Nie widzę też powodu, dla którego broni się czegoś takiego jak linia kolejowa tak jak Częstochowy,. Wszak to kolej, nie istota żywa.

Nie zamierzam dorzucąć więcej do pieca, wystarczy. Opisałem co widziałem, chcecie wierzcie, chcecie nie wierzcie.
ET05 - 07-03-2013, 22:55
Temat postu:
[quote="stmichal"]
Cytat:

Myślisz że jeden taki wniosek pisałem? Bez odpowiedzi...


Warto też do marszałka pisać.
conen - 11-03-2013, 17:12
Temat postu:
Relacja z 10 marca 2013 roku jazda IR Zaliczacz na odcinku Rozwadów-Kielce.

W Rozwadowie kibelek w barwach woj. dolnośląskiego zameldował się punktualnie wsiadło 10 osób w tym ja. Niestety szybko ulotniła się gdzieś nadzieja na jakieś dobre miejsce przy oknie z uwagi na frekwencję rzędu 50%. Praktycznie sami studenci w tym jadący z Przemyśla na Wrocław czy Opole tak okrężną trasą. Jak widać bezpośredniość relacji ma dla nich decydujące znaczenie.

Ruszamy 15.00, lecz o 14.50 idzie planowo szynobus do Rzeszowa jadący przed nami, który krótko wcześniej przyjeżdża z tego miasta. Ponieważ złapał 4 minuty w plecy toteż nie poszedł planowo w efekcie łapiemy przymusowe postoje w Zbydniowie i Grębowie. W Tarnobrzegu wsiada 6 osób, zaś Staszów +5, -1.

W Kielcach /opóźniony 5 min/ wysiada ze 30 osób co tylko potwierdza jak bardzo to miasto potrzebuje bezpośredniego połączenia z Polską południowo-wschodnią choćby w terminach.

Reasumując po elektryfikacji Kolbuszowej konieczna relacja Kielce-Rzeszów i może Kielce-Sandomierz na szynobusach, zaś po ewentualnym położeniu druta na Rozwadów-Lublin także Kielce-Lublin w normalnej odległości /bardzo dobra prędkość na tym odcinku/.

Patrząc na mijane pustkowia, aż dziwi, że pociągi do Połańca utrzymały się tak długo /do 2000 roku/ tym bardziej, że przecież mieszkańcy tego miasta czy też Staszowa mieli potrzebę dojazdu do stolicy województwa w Tarnobrzegu, Stalowej Woli czy właśnie Rzeszowa nie zaś Kielc. Po reformie z 1999 roku taka relacja miałaby już większy sens, ale akurat wtedy uwalili pociągi.

Sama prędkość na niektórych /choć nielicznych/ odcinkach nie do zaakceptowania. Problem w tym, że ta linia musi istnieć z uwagi na elektrownię w Połańcu stąd trzeba ją jakoś sensownie wykorzystać i dla pasażerów.

Postoju w Chmielniku brak zapewne z uwagi na zły stan peronu.
Zouave - 11-03-2013, 17:16
Temat postu:
conen napisał/a:
Reasumując po elektryfikacji Kolbuszowej konieczna relacja Kielce-Rzeszów i może Kielce-Sandomierz na szynobusach, zaś po ewentualnym położeniu druta na Rozwadów-Lublin także Kielce-Lublin w normalnej odległości /bardzo dobra prędkość na tym odcinku/.


Jeśli chodzi o relację Rzeszów - Kielce to dobry pomysł, choć lepiej, żeby te pociągi kursowały w systemie "syberyjskim"
pp - 13-03-2013, 16:35
Temat postu:
conen napisał/a:
Postoju w Chmielniku brak zapewne z uwagi na zły stan peronu.
Postój w Chmielniku jest w relacji do Przemyśla.
stmichal - 13-03-2013, 17:01
Temat postu:
@pp
Nie ma! Jest w Chmielowie ale w Chmielniku nie ma.
pp - 19-03-2013, 09:07
Temat postu:
Tak, przepraszam, nazwy mi się pozajączkowały. I ten "jednostronny" postój też jest bez sensu. Powinien być w obie.
STZSpotterLHS - 29-04-2013, 01:30
Temat postu:
Na początku pragnę powitać wszystkich tutaj obecnych forumowiczów Cool Smile .

Zarejestrowałem się tutaj TYLKO dlatego, że linia D29-70 i D29-75 są liniami które są mi najbliższe ( nie zapominając o Linii 65 czy słynnym LHS) i chciałbym zabrać swój głos w tej dyskusji. Zg

Co do ruchu na iR36124 Łysica przez Staszów jest różnie. Odniosę się do tego co pisze user @stmichał, którego pozdrawiam i miałem okazję poznać w sposób bardzo fajny (Michał doskonale wie jaki). Byłem dzisiaj na stacji PKP Staszów raz po to, żeby nagrać film a 2 to poobserwować ile ludzi wsiada do pociągu ze Staszowa w dalszą trasę przez Kielce do Wrocławia Głównego. Tak naprawdę jest RÓŻNIE. Raz jest, że wsiada 5 osób, niekiedy jest fala że wsiądzie 15 osób, a wczoraj czyli 28.04.2013 wsiadła tylko Exclamation 1 osoba Śmiech Spowodowane jest tym, że cena normalnego biletu na Kielce bez ulg to 18.90 PLN - stanowczo ZA DUŻO aby konkurować z lokalnymi Busami typu PKS Staszów, Orlik Bus czy Muszkieter z biletami po 11 zł. Po drugie jest mała częstotliwość jazd - tylko co niedzielę, co wskazuje że połączenie jest stworzone typowo pod studentów. Chociaż dobrze, że cena studenckiego to 11 zł. Jak dobrze ktoś zauważył wcześniej, moje miasto było odcięte na 10 lat od kolejowego ruchu pasażerskiego i widać tego doskonale efekty. Następne ale: PR Dolnośląski na trasie do Wrocławia ma również rywala w postaci Staszowskiego PKS-u który tez jeździ do Wrocławia w cenie 50 zł. Co do stanu torowiska w moim obrębie linii - martwi mnie to, że większość linii w innych województwach jest modernizowana poprzez wymianę nawierzchni torów przez co zwiększa się przepustowość i.t.d, a 70-tka jak i - 75 jest takim zapomnianym bytem o którym nikt nie pamięta poza drobnymi remontami. D29 - 75 do Połańca jest w gorszym stanie, gdyż podkłady drewniane powoli próchnieją i już się zaczynają sypać przez co szlakowa jest również w przedziale 40 - 60 km/h a jeżdżą nią regularnie składy z węglem i biomasą do Elektrowni Połaniec ( ostatnio kursuje nawet lokomotywa ET42 zwana żargonowo "Czapajewem"). A pragnę przypomnieć, że za starych dobrych czasów od kiedy linia 75 powstała, istniały nawet pociągi pasażerskie ze Staszowa do Połańca realizowane właśnie na EN57.

Tak jak napisałem, zamieszczam linka do filmu z dzisiaj ze Staszowa z EN57-1082 w roli głównej:

http://www.youtube.com/watch?v=JwrrVBKf1H8
--------------------------
Poniżej reszta moich za-archiwizowanych przejazdów EN57 przez Staszów:

a) http://www.youtube.com/watch?v=26qTjGFvo2I - filmik z Serii [Under Train] spod EN57 - 856
b) http://www.youtube.com/watch?v=xnFvx9olsbI
c) http://www.youtube.com/watch?v=IDSEhOnFzpQ
d) http://www.youtube.com/watch?v=ul_Rn90uX9o - EN57-646
e) http://www.youtube.com/watch?v=k2eloD0knZQ - EN57-1446 w zimowej aurze zmierza ku Stacji PKP Staszów na jednym z pierwszych rejsów linii do Wrocławia

Jeśli kogoś ciągnie jak "wilka do lasu", zapraszam serdecznie na mój kanał Arrow http://www.youtube.com/user/STZSpotterLHS

[ Dodano: 20-05-2013, 01:18 ]
Pierwszy mój złapany turboklop na stacji PKP Staszów Arrow http://www.youtube.com/watch?v=5EWNtC6quM4
Zwrotnicowy - 24-07-2013, 09:59
Temat postu:
W 2014 roku od maja do lipca na linii 70 zostanie zmodernizowanych 6 przejazdów kolejowych z POLiŚ
(wymiana nawierzchni torowej i drogowej) na następujących km szlaku.
21,039 km 36,793 km 41,428 km 45,150 km 61,272 km 69,150 km oraz jeden przejazd nie z POLiŚ-u 85,431 km. Na odcinku Rytwainy-Strzegomek 55,746 km-60,726 zostananą wymienione szyny. Jak narazie żadna większa modernizacja nie jest przewidziana na tej linii.
STZSpotterLHS - 24-07-2013, 20:17
Temat postu:
Zwrotnicowy napisał/a:
W 2014 roku od maja do lipca na linii 70 zostanie zmodernizowanych 6 przejazdów kolejowych z POLiŚ
(wymiana nawierzchni torowej i drogowej) na następujących km szlaku.
21,039 km 36,793 km 41,428 km 45,150 km 61,272 km 69,150 km oraz jeden przejazd nie z POLiŚ-u 85,431 km. Na odcinku Rytwainy-Strzegomek 55,746 km-60,726 zostaną wymienione szyny. Jak narazie żadna większa modernizacja nie jest przewidziana na tej linii.


Wiem, bo wymiana szyn już dawno jest wykonywana przez PNUiK Kraków i krakowski SPAWTOR
Zwrotnicowy - 25-07-2013, 09:49
Temat postu:
Teraz to robią NB toru od Staszowa do Strzegomka.Ja piszę o 2014 Cool
STZSpotterLHS - 06-08-2013, 08:18
Temat postu:
[PKP Intercity] EP07 - 135 na objazdowym TLK 13203 Monciak - Krupówki przejazdem w Staszowie

[ Dodano: 12-08-2013, 19:56 ]
W związku z tym, że pojawił się nowy RJ dla stacji Staszów, czy mógłby mi ktoś powiedzieć o chodzi z rejsem o 20:37? Nie mogę go rozszyfrować. Z góry Dziękuje za wszelką pomoc.
http://img819.imageshack.us/img819/818/djy8.png

Uploaded with ImageShack.us
kruczek - 30-08-2013, 09:06
Temat postu:
Już Ci się problem rozwiązał - pociągu nie będzie... szkoda...
Spaghetti - 31-08-2013, 19:31
Temat postu:
kruczek napisał/a:
Już Ci się problem rozwiązał - pociągu nie będzie... szkoda...



Częsc do Przemysla bedzie jezdzic nadal...
Krystian - 01-09-2013, 17:03
Temat postu:
Spaghetti napisał/a:
kruczek napisał/a:
Już Ci się problem rozwiązał - pociągu nie będzie... szkoda...



Częsc do Przemysla bedzie jezdzic nadal...


Ileż można wałkować jedno i to samo? Część przemyska również została zawieszona.
Oficjalna informacja ze strony Przewozów Regionalnych
Zwrotnicowy - 03-09-2013, 13:45
Temat postu:
Od nowego rozkładu coś będzie może nawet TLK i IR...także do grudnia w Staszowie tylko towary..przepraszam objazdowy monciak został do popatrzenia Laughing
STZSpotterLHS - 03-09-2013, 13:55
Temat postu:
Zwrotnicowy napisał/a:
Od nowego rozkładu coś będzie może [...] IR...także do grudnia w Staszowie tylko towary..przepraszam objazdowy monciak został do popatrzenia Laughing


O ile wcześniej Przewozy Regionalne nie ogłoszą upadłości.

Przewozy Regionalne coraz bliżej upadłości. MF nie da pieniędzy - Rynek Kolejowy
Zwrotnicowy - 03-09-2013, 14:02
Temat postu:
Spoko,spoko..nie upadną Cool
maciej30 - 03-09-2013, 20:22
Temat postu:
Od grudnia nic nie będzie jeździć tą linią, chyba, że remont w sandomierzu się przeciągnie to objazdowy Monciak, ale wg. planu do listopada mają skonczyć roboty w sandomierzu.
Zwrotnicowy - 04-09-2013, 06:57
Temat postu:
Od grudnia po 70 będzie trasowany TLK Ślązak..
maciej30 - 04-09-2013, 07:03
Temat postu:
Ślązak ma jeździć przez Rzeszów i Tarnów. Tak jest w projekcie rozkładu na przyszły rok, chyba, że coś zmienili. Gdyby jeździł linią 70 omijałby Kraków, Tarnów i Rzeszów to średnio mija się z celem. Potrafię sobie wyobrazić taką trasę ze względu na remont linii E30 Rzeszów - Kraków, ale póki co opowiadasz bajki, nic nie wskazuje na to, żeby w przyszłym roku coś tamtędy kursowało.

P.S. No tak ktoś w temacie o rozkładzie jazdy na przyszły rok napisał, że Ślązak pojedzie "chyba" - czyli nie jest pewny przez staszów. Być może i pojedzie przez Staszów ale to z pewnością nie dlatego, żeby zastąpić IR łysica, tylko ze względu na ograniczoną przepustowość linii Rzeszów - Kraków z uwagi na trwający tam remont.
Zwrotnicowy - 04-09-2013, 08:37
Temat postu:
Na bajki jestem już za duży Cool .
ecavon - 06-10-2013, 13:54
Temat postu:
A to nie będzie zamiast Łysiny jeździł przypadkiem IR WOJAK SZWEJK ?
Zouave - 06-10-2013, 17:57
Temat postu:
Wg rozkładu ze strony PLK od nowego rozkładu ma dwa razy w tygodniu (piątek i niedziela) jeździć IR Wojak Szwejk, czyli łysina (na głowie Josefa Szwejka) dalej zostaje ;-)
Krystian - 06-10-2013, 19:48
Temat postu:
Ja bym się bardzo tak nie podniecał tym Wojakiem Szwejkiem, bo jest niemałe prawdopodobieństwo, że on w ogóle nie pojedzie. Plakatowe rozkłady, udostępnione na stronie PLK, nie są wersjami ostatecznymi a tymi, które przedstawiają pociągi zamówione w trakcie wstępnego projektowania rozkładu jazdy. Przy opcji wyboru stacji widnieje informacja, że "Baza plakatów może ulec zmianie w związku z prawem przewoźników do rezygnacji z pociągu na wybranych trasach". A przecież w Echu Dnia znaleźć możemy wypowiedź Michała Stilgera z Przewozów Regionalnych, który zaznaczył, że "Na tę chwilę nie przewiduje się ponownego wprowadzenia go na trasę od nowego rozkładu jazdy" ("go" - w domyśle ex. Łysica/Wojak Szwejk). Fakt, że ten regionalny brukowiec, a szczególnie artykuły pisane przez miernego dziennikarzynę Szpaka, wcale nie są ani wiarygodne, ani opiniotwórcze, ale przecież w dobie tak potężnej redukcji siatki połączeń interREGIO i kroków jakie poczyniono z końcem wakacji (zawieszenie Łysicy) - niestety mało wiarygodny jest fakt umieszczenia tego pociągu w plakatowych rozkładach jazdy... Zatem panowie... nie chcę czarno prorokować, ale wg mnie, i wg twardych faktów z ostatnich tygodni, ten pociąg raczej nie pojedzie. Pozostaje tylko czekać na upublicznienie skorygowanej i ostatecznej wersji rozkładu.
STZSpotterLHS - 14-10-2013, 21:50
Temat postu:
Krystian napisał/a:
Pozostaje tylko czekać na upublicznienie skorygowanej i ostatecznej wersji rozkładu.

Można zapytać kiedy wchodzi skorygowana i ostateczna wersja rozkładu jazdy? Chodzi mi o to ile czasu musi minąć od zatwierdzenia rozkładów jazdy do wejścia w życie takiego rozkładu jazdy (najbliższy rozkład jazdy wiem, że wchodzi za równe 2 miesiące (15 grudnia 2013).

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group