INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - Powódź małopolska

mozambikpl - 17-05-2010, 18:34
Temat postu: Powódź małopolska
Jak wygląda sytuacja z pociągami? znalazłem taką informacje, ma ktoś jakieś inne informacje?

Z powodu intensywnych opadów deszczu i podmycia torów, od godz. 04:55 dnia 17.05.2010 do odwołania, wstrzymano ruch pociągów na odcinku Stróże - Tarnów. W związku z tym, pociąg EIC Pieniny z Nowego Sącza/Tarnowa do Warszawy Wschodniej, został odwołany na odcinku Nowy Sącz - Tarnów. Z powodu zalania dróg i mostów na odcinku Nowy Sącz - Tarnów i związanego z tym braku możliwości przejazdu, nie wprowadzono autobusowej komunikacji zastępczej.

Z powodu intensywnych opadów deszczu i podmycia torów, od godz.21:30 dnia 16.05.2010 do odwołania, wstrzymano ruch pociągów na odcinku Sucha Beskidzka - Skawina, na szlaku z Zakopanego do Krakowa.

Ze względu na zamknięcie szlaku, pociąg TLK53202 z Gdyni Głównej do Zakopanego zakończył bieg na stacji Kraków Płaszów. Wszystkim podróżnym zapewniono autobusową komunikację zastępczą na odcinku Kraków Płaszów - Zakopane.

Z powodu intensywnych opadów deszczu i utrudnień z tym związanych, pociąg TLK35202 z Zakopanego/Bielska Białej do Gdyni Głównej, jest opóźniony o około 210 minut. (H)
PN
Pabianiczanin - 17-05-2010, 18:54
Temat postu:
A taka sytuacja ma być do Piątku.
mozambikpl - 17-05-2010, 19:12
Temat postu:
na stronie tuchowa są pokazane zdjęcia z zalanym klubem relax, nie chce wiedzieć jak wyglądają tam tory. i ile będzie jechać pociąg po opadnięciu wody, będzie punktowe ograniczenie prędkości na odcinku 20km.
Dzulikiewicz - 18-05-2010, 18:52
Temat postu:
Tor w okolicach Ciężkowic:
http://www.rdn.pl/d_galeria/00915/duze/014.jpg
http://www.rdn.pl/d_galeria/00915/duze/015.jpg

Źródło: Radio RDN Małopolska (http://www.rdn.pl/d_galeria/index.php?rdg=0091520105)
pawelW - 18-05-2010, 19:26
Temat postu:
Ciekawe jakie będą koszta napraw tych wszystkich lini i jak długo będze tam KKZ .. U nas na Dolnym Śląsku był też podobny przypadek że zalało tory ale uszkodzeniu uległo jedynie 7metrów toru a PKP PLK naprawiało to przez kilka miesięcy aż popyt na lini wygasł ze 120-130% nawet przy wieczornych kursach do niemal 0% . Oto co potrafi robic PKP -niszczyc nawet wtedy kiedy naprawia .Oczywiście mowa tu o lini Jelenia Góra-Lwówek Śląski-Nowogrodzec-Zebrzydowa a tam zjazd na E30 w strone Zgorzelca,Żar czy Legnicy. Oby u was tak nie było czego wam szczerze z serca życzę .

Pozdrawiam
Woojtek - 18-05-2010, 19:57
Temat postu:
Już teraz wiem na co pójdą pieniądze przeznaczone z modernizacji linii Tarnów - Stróże (oby to było złe proroctwo).
mozambikpl - 18-05-2010, 20:13
Temat postu:
coś mi sie wydaje że ich plan bedzie zrealizowany w x00% bo jeżeli chcą skrócić czas przejazdy z sącza o 10-15min.Teraz chyba przejazd będzie trwać 90min z bobowej do tarnowa to jak wyremontują i wrócą do 60min to będzie to skrócenie o okolo 33% więc skok jakościowy będzie wielki.

[ Dodano: 18-05-2010, 21:21 ]
ja piernic*e to oni to będą z rok robić przecież... od Bobowej to przecież 50km do Tarnowa... to już widzę jak będą dojazdy wyglądać...
CottonwoodEN71 - 19-05-2010, 10:58
Temat postu:
Podobno pociągi na trasie do Krynicy jeżdżą już normalnie, czy to prawda? Muszę się dziś dostać do Krynicy na praktyki, i podobno tylko pociągiem można się dostać...
mozambikpl - 19-05-2010, 11:19
Temat postu:
na tym blogu kolejowym nie podali informacji o otwarciu linii. Sam jestem ciekaw, jeżeli będziesz coś wiedzieć to daj znać.
CottonwoodEN71 - 19-05-2010, 11:46
Temat postu:
Informacja podaje, że jest otwarty. Jak mi się uda, to zdążę na pociąg a jak nie, to zamawiam helikopter...
kris123 - 19-05-2010, 17:13
Temat postu:
Ruch pociagów na Kryniczance jest otwarty. Sa ograniczenia prędkości, ale jak na stan zalania torów nie jest źle.
Ruch na Zakopiance jest otwarty poza odc. Sucha-Skawce, ale jest szansa że w najbliższych godzinach szlak zostanie w całości otwarty
mozambikpl - 19-05-2010, 19:31
Temat postu:
z informacji które udzieliła mi pani z Bobowej Miasto pociągi jeżdżą i są o dziwo w miarę punktualne na trasie Krynica-Tarnów. Jutro jadę to zobaczę jak to wygląda, trochę zdjęć zrobię zobaczę co zostało z tej wielkiej wody.
kris123 - 19-05-2010, 19:57
Temat postu:
Wielka woda opada. ale widoki proszę Ciebie są potworne. Na szczęście rzeka opada. Co do opóźnień Dunajjec mial bodaj 11 minut w Grybowie

[ Dodano: 19-05-2010, 20:58 ]
I cała Bieczanka także bez utrudnień, najprawdopodobniej jutro na zakopiance normalny ruch
mozambikpl - 20-05-2010, 06:09
Temat postu:
i jeszcze fajnie że na tym propoagandowym blogu napisali o tym Mad że kryniczanka jest już przejezdna.
kris123 - 20-05-2010, 08:32
Temat postu:
Zarówno Kryniczana jak i Zakopianka są wg PR przejezdne,
katowicer - 20-05-2010, 22:27
Temat postu:
Jutro rano muszę się dostać do Żywca. Da radę pociagiem ? Proszę o szybką odpowiedź bo tylko tu jest o powodzi.
sheva17 - 21-05-2010, 06:58
Temat postu:
A jak wygląda sytuacja na kryniczance jeśli chodzi o nowe ograniczenia prędkości? Są opóźnienia pociągów?
Anonymous - 21-05-2010, 08:28
Temat postu:
Nawet dość planowo 5-10minut dodatkowo więc nie tragedia.
sheva17 - 21-05-2010, 12:08
Temat postu:
Trochę to jednak jest. Może to zdezorganizować rozkład na innych liniach. Ciekawe kiedy doczekamy się remontów?
kris123 - 21-05-2010, 12:38
Temat postu:
Pewnie cała kasa na linię zamiast na renowację pójdzie na straty po powodzi. Co do opóźnień max 15 minut, a są pociągi planowe na przykład 66129
Linia czynna podobnie Bieczanka, zakopianka i na Żywiec z Suchej
mozambikpl - 21-05-2010, 15:14
Temat postu:
tzn zauważyłem dwa punkty ograniczenia prędkości takie znaczące. Pierwsze na zakręcie przed stacją Pławna od strony stacji Bobowa, pociąg jedzie wolniej na całym zakręcie więc około 300-400m ale nie dziwie się bo widziałem że podkład zmyło dosyć konkretnie ale tak to jest jak rzeka zaczyna płynąć przez tory... kolejne ograniczenie jest między Tuchowem a Łowczowem ale tam jest rzeczywiście punktowe. 5min to nie dużo biorąc pod uwagę gdzie była woda.
kris123 - 21-05-2010, 16:02
Temat postu:
Dok ładnie. A biorąc pod uwagę zniszczenia Chonika, Gromnika i Ciężkowic nie jest źle.
urban2604 - 21-05-2010, 16:03
Temat postu:
a teraz coś pozytywnego http://www.przelom.pl/przelom-online.php?t=Na-druga-strone-Wisly-dojedziemy-koleja-&p=4989

Wielu mieszkańców o tych połączeniach nawet nie wiedziało ( brak reklamy ze strony PR) i teraz może podróżowanie koleją im się spodoba i zostaną
kris123 - 21-05-2010, 16:07
Temat postu:
Możliwe, zwłaszcza że to była nieliczna czynna mozliwośc dojazdu. ja jeszcze czekam na powrót pociagów łaczących 2 brzegi Dunajca. Też by się przydało
sheva17 - 21-05-2010, 23:15
Temat postu:
Szkoda, że pieniądze pójdą tylko na usuwanie skutków powodzi, ale co poradzić...
hurricane - 22-05-2010, 11:35
Temat postu:
Akurat do modernizacji z ramach MRPO ma iść cały odcinek od Kłokowej do Tuchowa i chyba z Ciężkowic do Bobowej więc dużo na marne nie pójdzie... Martwi bardziej rzeka Biała, która regularnie zalewa tory - to może spowodować, że każda modernizacja pójdzie na marne. Martwi mnie stan przepustu w km 3,4 postawili tam stałe sierżanty na jedynym odcinku, gdzie szlakowa wynosi na kryniczance 100 km/h, ale jak się popatrzy na przyczółki tego przepustu to nie wygląda to ciekawie...

Wczoraj fociłem na szlaku i co do opóźnień: 66122 planowo, 629 planowo, 6030 planowo, Jaworzyna +10.
kris123 - 22-05-2010, 13:31
Temat postu:
No co poradzisz. Tory idą w w zalewowym terenie i w bliskości Białej. szkoda, że nie pomyślano budując je. A inna rzecz że gdzie indziej pewnie by się nie dało. Ale tak na marginesie Białą może TYLKO uratować zbiornik retencyjny. wesoło nie jest a może być gorzej. jeszcze kilka takich powodzi i bedzie zle
CottonwoodEN71 - 26-05-2010, 23:12
Temat postu:
Dzisiejszy regio z krynicy do Tarnowa [odj. 17.41] złapał 12 min opóźnienia w Nowym Sączu, powód: oczekiwanie na Dunajca. Za stacją NS jeden z torów jest wyłączony - na szlak osuwa się ziemia, w okolicy jest nawet zmieciony przez błoto dom. Pociąg nadrobił do Tarnowa 7 minut.
mozambikpl - 27-05-2010, 20:16
Temat postu:
dziś pociąg w samo południe do bobowej przyjechał z 13min w plecy, w Ciężkowicach mijanka i dobijanie opóźnienia do 20min i z takim poślizgiem zameldował się w Tarnowie. A Dunajec na starcie miał 15min tzn w Tarnowie a do bobowej już było 20min.
kris123 - 29-05-2010, 19:27
Temat postu:
A bedzie dużo gorzej Ponoc zbliza się kolejna powódź. Więc wygląda na to, że linia po maju i czerwcu może byc w katastrofalnym stanie. A na marginesie jakie powody opoźnień od Cieżkowic do Bobowej??
CottonwoodEN71 - 29-05-2010, 21:03
Temat postu:
No, dokładnie, prognozy pesymistyczne mówią o 200mm/4 doby w górach i ponad 120 mm/4 d na pogórzu, ciekawe czy ktoś coś pomyśli i może niektóre rowy przy torach zostaną udrożnione...
mozambikpl - 30-05-2010, 09:40
Temat postu:
między pławną a Bobową widać jak wiele podkładu woda zmyła z torów widok jest iście imponujący:) jadąc w stronę Tarnowa jest to po prawej stronie zaraz przed ostatnim przejazdem.
kris123 - 30-05-2010, 13:51
Temat postu:
A zeby nie zmyło w końcu całego toru. Faktycznie brakować zaczyna podkładów. Jeszcze parę powodzi i linie bedzie do remontu. I zamiast środki na moderne pójdą na usuwanie skutków powodzi...
hurricane - 01-06-2010, 06:46
Temat postu:
Z powodu osuwiska szlak Piwniczna - Wierchomla m. jest zamknięty do odwołania.
Woojtek - 01-06-2010, 08:02
Temat postu:
Tak apropo osuwiska w Wierchomli, niektórzy eksperci twierdzą że jeżeli uaktywni się całe to może dojść do zmiany granicy między Polską a Słowacją – więc trzeba szukać alternatywy dla linii Leluchowskiej.
kris123 - 01-06-2010, 10:34
Temat postu:
Tylko pytanie gdzie i jak. W kazdym razie stan osuwiska z powodu obfitych deszczów pogarsza się.
hurricane - 01-06-2010, 15:21
Temat postu:
I Kris napisał oczywistą oczywistość... A byłeś na miejscu i zapytałeś kompetentnych ludzi?

Ja informacji zasięgam u mojego stałego źródełka w PLK w Krakowie i wiem, że trwają intensywne działania, które mają przywrócić przejezdność szlaku. Wszystko zależy od ekspertyz geologicznych, które są prowadzone.
kris123 - 01-06-2010, 18:56
Temat postu:
Dokładnie byłem na miejscu i widziałem. Zresztą prblemy są i w okolicach Bobowej. A teraz kolejna wielka woda idzie i może być krucho...
Woojtek - 01-06-2010, 20:39
Temat postu:
to ja dodam jeszcze tyle osuwisko w Wierchomli było przebadane kilka lat temu i zarówno kolejarze i drogowcy znają sprawę tylko wygodnie jest mówić, że nic się nie dzieje i naprawiać w kółko. Tak jak napisałem wcześniej osuwisko jest na tyle duże, że jak się uaktywni w całości to dojdzie do korekty granicy. Trzeba ogromnych nakładów finansowych aby je unieruchomić. Tyle w temacie.
mozambikpl - 02-06-2010, 06:16
Temat postu:
przejezdna jest linia od Bobowej do Tarnowa?
hurricane - 02-06-2010, 07:39
Temat postu:
Nie wiem, musiałbym dzwonić... W każdym razie rzeka Biała Tarnowska ma poziom prawie jak 2 tygodnie temu w Ciężkowicach, więc to bardzo możliwe... Poprad ma też bardzo wysoki poziom.
kris123 - 02-06-2010, 08:24
Temat postu:
Sytuacja się poprawia w każdym razie na razie nie ma informacji, aby były problemy z 66131 do Krynicy. Co do poziomu Białej jest niższy jak 2 tyg temu. W Grybowie i Koszycach stan niższy o 80cm Na szczęscie poziom Białej opada systematycznie. W stosunku do poranka o 50 cm.
jeśli pojawią sie utrudnienia to będę informował

Co do powodzi podobno problemy są pomiędzy stryszowem a Suchą, wysoki poziom rzeki w Suchej

[ Dodano: 02-06-2010, 09:46 ]
I mamy pierwsze konsekwencje 2 powodzi
33101 Krynica 6:15 6:15 7.VI - 11.VI codziennie Autobusowa komunikacja zastępcza na odcinku Stary Sącz - Muszyna; Przyjazd do stacji docelowej Krynica 11:18 (+9)
66131 Krynica 10:40 10:40 7.VI - 11.VI codziennie Autobusowa komunikacja zastępcza na odcinku Stary Sącz - Muszyna; Przyjazd do stacji docelowej Krynica 15:46 (+12)
66133 i 66135 a także Dunajec b/z, wynika z tego , że będzie remont torowiska...

Zrodło PR

Podmyte tory na slasku
Aktualizacja: środa 2 czerwca godz. 9.30


Sytuacja powodziowa na południu Polski ponownie pogorszyła się. Podmyte tory i osunięte skarpy po obfitych opadach deszczu uniemożliwiają lub utrudniają prowadzenie ruchu pociągów na kilku trasach.
Pociągi nie kursują lub kursują z opóźnieniem na fragmentach tras:
- Gliwice - Lubliniec (odcinek Paczyna - Toszek jest nieprzejezdny, dlatego pociąg iR BARBAKAN Kraków - Szczecin jedzie drogą okrężną przez Rudziniec Gliwicki, co spowoduje opóźnienie kursu, pozostałe pociągi powinny już jechać trasą bezpośrednią)
- Pszczyna - Rybnik (w okolicach Radostowic skarpa osunęła się na tor, pociągi z Pszczyny jeżdżą objazdem przez Chybie aż do Żor z pominięciem Radostowic i Suszca, trasą podstawową między Pszczyną a Żorami jeździ autobus zastępczy)
- Rybnik - Racibórz (między Rydułtowami a Suminą tor został podtopiony, pociągi aż do połowy czerwca mają kursować łącznicą z pominięciem przystanków: Rybnik Towarowy, Rybnik Niedobczyce, Rybnik Niewiadom, Rydułtowy, Łuków Śląski i Sumina Wieś)
- Tarnobrzeg - Stalowa Wola Rozwadów (podtopione tory uniemożliwiają prowadzenie ruchu kolejowego, pociągi od strony Rzeszowa kursują tylko do stacji Tarnobrzeg, gdzie pasażerowie mogą się przesiąść na autobus zastępczy do Stalowej Woli - zarządca torów przewiduje, że taka sytuacja potrwa do końca czerwca)
- Katowice - Katowice Ligota (w związku z ponownym zamknięciem jednego toru część pociągów na tym odcinku ma opóźnienia do 20 minut, a część pociągów od strony Bielska-Białej, Wisły, Tych i Rybnika dojeżdża tylko do Katowic Ligoty)
O Małopolsce nic nie ma:)
zrodlo PR
Anonymous - 02-06-2010, 11:41
Temat postu:
Ha ha ha ja z dwa tygodnie temu wiedziałem o tej kka kris123, zejdz na ziemie i nie opowiadaj bajek, Nie ma jeszcze 19.00.
kris123 - 02-06-2010, 13:14
Temat postu:
Wiedziałeś a nie podałeś Very Happy
a może ja niedoczytałem, w każdym razie nie wiadomo czy nie zmienią po powodzi. Się okaże. W każdym razie na teraz kursy odbywają się zgodnie z planem. Choć 66131 złapał 10 minut opóźnienia w okolicach Bobowej. Do Zakopanego planowo
Anonymous - 02-06-2010, 14:10
Temat postu:
Na stronie Przewozów pisze jak byk. A oto następne

66120 Kraków Główny Osobowy 5:03 5:03 11.VI Zmiana godziny kursowania; Przyjazd do stacji docelowej Kraków Główny Osobowy 9:30 (+4)
6024 Tarnów 6:21 6:21 7.VI - 11.VI codziennie Autobusowa komunikacja zastępcza na odcinku Muszyna - Stary Sącz; Przyjazd do stacji docelowej Tarnów 9:39 (+19); UWAGA! Ze stacji zamiast pociągu odjeżdża autobus!
6026 Tarnów 10:28 10:28 7.VI - 11.VI codziennie Autobusowa komunikacja zastępcza na odcinku Muszyna - Stary Sącz; Przyjazd do stacji docelowej Tarnów 13:51 (+21); UWAGA! Ze stacji zamiast pociągu odjeżdża autobus!
33101 Krynica 10:52 11:01 9 min. później 7.VI - 11.VI codziennie Zmiana godziny kursowania; Przyjazd do stacji docelowej Krynica 11:18 (+9)
66131 Krynica 15:17 15:29 12 min. później 7.VI - 11.VI codziennie Zmiana godziny kursowania; Przyjazd do stacji docelowej Krynica 15:46 (+12)
kris123 - 02-06-2010, 16:41
Temat postu:
Zgadza się. Ale powracając do tematu to na szczęście póki co odpukać jeżdżą bezproblemowo.
Ale ja się nad inną rzeczą zastanawiam, ile jeszcze ta linia przetrzyma 3/4 powodzi w roku...

[ Dodano: 02-06-2010, 17:42 ]
A jak tam wygląda odcinek Muszyna -Krynica Jeśli możesz powiedzieć? Pozdrawiam
Klałd - 02-06-2010, 16:59
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Tylko pytanie gdzie i jak. ..

...przez Nowy Targ, Czarny Dunajec. Proste. No tylko, że tam w planie KKR - kolejowa komunikacja rowerowa Smile. Jakieś rozsądne głosy się pojawiają, ale zapewne więcej ludzi jest na "nie". Gdyby zrobić w Polsce ankietę kto jest za istnieniem kolei, a kto przeciw, napewno byśmy przegrali. Wszystko "dzięki" reklamie PKP i bierności kolejnych rządów.
Oczywiście najrosądniej mieć wszytskie linie przejezdne, a towar i pasażerowie sie znajdą.
kris123 - 02-06-2010, 17:02
Temat postu:
Tak . Tu nie dośc że jest biernośc i mało srodków idących na kolej to jeszcze nie wykorzystuje się środków które moznaby pozyskać. remonty symboliczne, reaktywacji ruchu praktycznie nie ma, woda zalewa te same linie i zamiast myślec o poprawie prędkości trzeba walczyć aby ta linia była przejezdna. Ta powódź pokazuje słabość Polski niestety podobnie mało pieniędzy jak na kolei idzie na obwałowania i zbiorniki retencyjne a potem mamy co mamy.
mozambikpl - 02-06-2010, 20:41
Temat postu:
http://www.youtube.com/user/mozambikpl#p/a/u/0/Y8h5lhQ7i84

Biała w okolicach Tuchowa około 15.
jakość słaba bo sprzęt kiepski.
kris123 - 03-06-2010, 09:29
Temat postu:
Coś okropnego,a z czystej ciekawości były jakieś opóźnienia tegoż pociagu?
Co do jakości nie jest zła
mozambikpl - 03-06-2010, 17:47
Temat postu:
nie, tego dnia pociąg meldujący się w Tarnowie o 12:30 był na czas, droga powrotna też tzn chyba minuta albo 2 w plecy więc tyle co nic.
hurricane - 04-06-2010, 00:29
Temat postu:
W najbliższych godzinach mogą pojawić się utrudnienia na odcinku Ciężkowice - Tarnów. Biała w Ciężkowicach osiągnęła poziom 700 cm (przybrała 3,5 metra w 3,5 godziny!!), tj. ponad pół metra wyżej niż 2 dni temu, a dwa dni temu tylko niewiele brakło do zalania mijanki Łowczów.
Anonymous - 04-06-2010, 04:30
Temat postu:
Nie kolejowo bo nie mam danych jeszcze Krynicca i okolice powódz na całego...Więc raczej na 99% ruch wstrzymany skoro w miejscu gdzie nie było powodzi już jest. Opady masakryczne.

[ Dodano: 04-06-2010, 07:57 ]
Kryniczanka odcięta od świata - zalania totalne sprzedaż biletów wstrzymana minimum do poniedziałku. Od Tarnowa ruch w miarę normalny.
hurricane - 04-06-2010, 07:38
Temat postu:
Zaslyszane i niepotwierdzone. W nocy gdzieś na kryniczance prawdopodobnie Bobowa lub Bogoniowice z powodu wezbrania wykoleił się pociąg. Więcej nie wiem, zasłyszałem w radiu.

---

Edit: ruch pociągów na kryniczance wstrzymany co najmniej do niedzieli.
Anonymous - 04-06-2010, 10:12
Temat postu:
Sytuacja powodziowa na południu Polski ponownie pogorszyła się. Podmyte tory i osunięte skarpy po obfitych opadach deszczu uniemożliwiają lub utrudniają prowadzenie ruchu pociągów na kilku trasach. Największe utrudnienia są na trasie Tarnów - Krynica.
Tarnów - Krynica
W nocy z czwartku na piątek nad ziemią nowosądecką przeszła bardzo silna burza z intensywnymi opadami deszczu. Pociągi kursują tylko na odcinku Stróże - Nowy Sącz, a między Tarnowem a Stróżami oraz między Nowym Sączem a Krynicą nie ma możliwości prowadzenia ani komunikacji kolejowej, ani - zastępczo - autobusowej. Według informacji zarządcy torów - PKP Polskie Linie Kolejowe - usuwanie drzew z torów i peronów, umacnianie osuwających się skarp oraz przywracanie ruchu po wykolejeniu pociągu może potrwać nawet kilka dni. Odcinek Tarnów - Stróże ma być nieprzejezdny do 6 lub 7 czerwca. Na odcinku Nowy Sącz - Krynica wznowienie ruchu pociągów regionalnych planowane jest od sobotniego poranka.

Stróże - Biecz
Nie kursują pociągi. Przewoźnicy autobusowi odmówili uruchomienia komunikacji zastępczej.

Kraków - Zakopane / Wadowice
Osunięta skarpa na szlaku Skawina - Radziszów nie zagraża już ruchowi kolejowemu. Pociągi kursują normalnie.

Pszczyna - Rybnik
W okolicach Radostowic skarpa osunęła się na tor. Pociągi z Pszczyny jeżdżą objazdem przez Chybie aż do Żor z pominięciem Radostowic i Suszca. Trasą podstawową między Pszczyną a Żorami jeździ autobus zastępczy.

Rybnik - Racibórz
Między Rydułtowami a Suminą tor został podtopiony. Pociągi kursują łącznicą z pominięciem przystanków: Rybnik Towarowy, Rybnik Niedobczyce, Rybnik Niewiadom, Rydułtowy, Łuków Śląski i Sumina Wieś. Według informacji zarządcy infrastruktury - PKP Polskie Linie Kolejowe - ruch po trasie podstawowej ma zostać przywrócony do połowy czerwca.

Tarnobrzeg - Stalowa Wola Rozwadów
Po przywróceniu ruchu wprowadzono ograniczenie prędkości do 30 km/h, co ma wpływ na opóźnienia pociągów.

Katowice - Katowice Ligota
W związku z usuwaniem skutków powodzi i wprowadzonymi ograniczeniami prędkości do 20 km/h pociągi mają opóźnienia do 20 minut.

Poznań - Leszno
Ze względu na żądanie sztabu kryzysowego na odcinku Luboń k/Poznania - Puszczykowo wprowadzono ograniczenie prędkości przejeżdżających pociągów do 30 km/h, przez co kursują z opóźnieniem.

Było jednak wykolejenie na Kryniczance.

Żródło:http://www.przewozyregionalne.pl/aktualnosci,s,0,357.html
hurricane - 04-06-2010, 11:07
Temat postu:
No to wszystko wiadomo. W Burzynie wykoleił się EN57, który wracał na pusto z Gromnika do Tarnowa, bo dalej z Gromnika się nie dało jechać. Wykoleił się, ponieważ woda wymyła nasyp kolejowy i tory wiszą w powietrzu. W Chojniku ponadto jest osuwisko, które zatarasowało drogę 977 oraz częściowo tory.

Stacja Łowczówek-Pleśna oraz mijanka Łowczów są zalane.

Podejrzewam, że tym rzem udrażnianie kryniczanki potrwa znacznie dłużej...

Stan wody rzeki Białej w Tarnowie wynosi obecnie 780 cm, więcej niż 2 tygodnie temu.
Anonymous - 04-06-2010, 11:09
Temat postu:
Widziałem w wiadomościach o 12:00 Jednostka uległa rozerwaniu - jeden człon obrócony.
CottonwoodEN71 - 04-06-2010, 11:11
Temat postu:
Na Jaworzynie Krynickiej spadło prawie 120 mm deszczu, Biała Tarnowska i Poprad osiągnęły najwyższy poziom w historii pomiarów, nie dziwię się, że szlak zamknięty.
Dominik - 04-06-2010, 12:24
Temat postu:
Z powodu intensywnych opadów deszczu i podmycia torów, od dnia 3/4.06.2010 do odwołania, wstrzymano ruch pociągów na odcinku Tarnów - Muszyna. W związku z tym, pociągi TLK 13411/31410 relacji Warszawa - Krynica - Warszawa został odwołany na odcinku Kraków - Krynica - Kraków. Natomiast pociąg EIC Pieniny w relacji Warszawa - Tarnów/Nowy Sącz - Warszawa został odwołany na odcinku Nowy Sącz - Tarnów - Nowy Sącz. Z powodu zalania dróg i mostów na odcinku Nowy Sącz - Tarnów i związanego z tym braku możliwości przejazdu, nie wprowadzono autobusowej komunikacji zastępczej.

Z powodu intensywnych opadów deszczu i podmycia torów, od godz. 7:30 dnia 4.06.2010 do odwołania, wstrzymano ruch pociągów na odcinku Sucha Beskidzka - Skawina, na szlaku z Krakowa do Zakopanego. Ze względu na zamknięcie szlaku, pociągi kursujące do i z Zakopanego zakończą bieg na stacji Kraków Płaszów. Wszystkim podróżnym zostanie zapewniona autobusowa komunikacja zastępcza na odcinku Kraków Płaszów - Zakopane.

Źródło: http://infokolej.blog.onet.pl
Dzulikiewicz - 04-06-2010, 14:32
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Widziałem w wiadomościach o 12:00 Jednostka uległa rozerwaniu - jeden człon obrócony.

http://i.iplsc.com/-/0000SEV7AIMOKTGS-C303.jpg
Źródło www.rmf24.pl

Edit:
Więcej zdjęć:
http://www.rdn.pl/d_galeria/index.php?rdg=0098220106
Tomasz - 04-06-2010, 17:52
Temat postu:
Wie ktoś może jaki numer miała ta jednostka? Na pierwszym zdjęciu numeru nie widać, a jak wchodzę do drugiego linku to nie chce się załadować strona.
bartik - 04-06-2010, 18:03
Temat postu:
Nie jestem pewien bo zdjęcia nie ukazują numerów dokładnie ale to jest chyba 1065ra z oliwkowymi siedzeniami
Dzulikiewicz - 04-06-2010, 18:12
Temat postu:
Zerwany został most na Popradzie:
http://i.iplsc.com/-/0000SF2A1QO5NXQU-C303.jpg
Źródło: www.rmf24.pl
Anonymous - 04-06-2010, 18:28
Temat postu:
Potwierdzone u pracowników PKP. Przerwa w ruchu z Pół roku. W Powrożniku uwięzione jednostki i skład nocnej Warszawy.
bartik - 04-06-2010, 18:32
Temat postu:
kryniczanin, A jakie to są składy i ile?? Dlaczego aż tak długo może trwać naprawa??
Dzulikiewicz - 04-06-2010, 18:34
Temat postu:
bartik, takiego mostu w tydzień się nie postawi.
bartik - 04-06-2010, 18:36
Temat postu:
W tydzień to tak, ale bez przesady pół roku?? moje pytanie wynika również po części z tego, że nie znam sie dokładnie na budowie takich rzeczy.
Anonymous - 04-06-2010, 18:44
Temat postu:
Przetargi, biurokracja itd. Skład 13505/31504 z jedną maszyną IC w składzie kuszetka, najpewniej dwie jednostki i w Muszynie mogą być też maszyny od Cargo. W sumie są skład na ruch zastępczy...
Pabianiczanin - 04-06-2010, 19:16
Temat postu:
Właśnie o tym mówili na TVN24
Paradoks - 04-06-2010, 19:42
Temat postu:
Gdyby to chodziło o inny most to pewnie wznowiono by ruch na trasie pomiędzy Nowym-Sączem a Chabówką. Na tym przykładzie widać, że żadna linia nie jest zbędna a w przypadkach kryzysowych linie marginalizowane mogą mieć znaczenie strategiczne.
przewoz - 04-06-2010, 20:37
Temat postu:
Tu raczej będzie naprawa awaryjna. Bez biurokracji zbędnej. Ale i tak to potrwa. To nie jest mostek nad metrową rzeczką, tylko musi byc most nad rzeką górską, która jak widać nie jest za łagodna. Pół roku to bardzo optymistyczny wariant IMHO. Nie wiem, czy najważniejsze elementy konstrukcji uda się sprowadzić w tym czasie.
Anonymous - 04-06-2010, 20:44
Temat postu:
No i teraz po straceniu Plavca linia staje się nagle bardzo deficytową. Mało tego co z Południowym zakładem Cargo? Kilka wagoników na tydzień i zakład? Co z maszynami? Raz na tydzień w ruchu? Co z pracownikami? Co z PLK? Co z PIC czy teraz nie wytnie nagle wszystkich TLK i Pienin i powie że wrócą po naprawie? A potem szukaj wiatru w polu...Jestem w szoku ale przyszłość widzę czarno...
CottonwoodEN71 - 04-06-2010, 20:59
Temat postu:
Ja też jestem w szoku, mosty kolejowe zwykle są bardziej porządnymi konstrukcjami niż samochodowe, a tu takie coś... Ja też uważam, że 6 m-cy to mało, woda w rzece musi obniżyć się do strefy stanów niskich by budowa mogła się zacząć, a jak na razie szans na to nie ma.
Ciekawi mnie teraz kwestia objazdów poc. towarowych. Jeśli przez Zwardoń to którędy? przez Suchą czy przez Wadowice? A może przez Oświęcim? Skąd dokąd w ogóle te składy jeździły, niech ktoś napisze, bo się nie orientuję.
hurricane - 04-06-2010, 21:19
Temat postu:
Renesans Łupkowa podejrzewam, bo przepustowość Zwardonia jest wykorzystana w pełni.
Rev - 04-06-2010, 21:22
Temat postu:
Ciekawe co z Varsovią? Optymistycznie mogłaby pojechać przez Zwardoń (pozostawienie w trasie Krakowa wydłuży podróż o 2h, przez Zawiercie zaś niewiele i Bielsko odzyskałoby połączenie ze stolicą). Dla IC może być też jednak wariant pesymistyczny...

Optymistycznie pociągi krajowe mogłyby być skrócone do Nowego Sącza (i ew. KKA); niektóre wagony skierować może do Zakopanego (np. wrocławskie). Ale pesymistycznie może być inaczej...
Anonymous - 04-06-2010, 21:29
Temat postu:
Najbardziej optymistyczne to jest pociągi Krajowe normalnie do Krynicy z tym że N.Sącz-S.Sącz KKA na odciętym odcinku są jednostki i skład wagonowy IC z Maszyną Cargo w Muszynie też pewnie coś ma, więc jest zastępstwo na wszystko i czasem wymieniać to trasą przez Słowację. Wariant najbardziej pesymistyczny - likwidacja linii najpierw Krynica a potem Nowy Sącz linia ta bez Plavca finansowo leży.
hurricane - 04-06-2010, 21:48
Temat postu:
TLK dawnego Maliniaka to już na zawsze skrócą pewnie do Krakowa... PRy będą jeździły z KKA. Zawsze można coś podesłać przez Słowację.
Anonymous - 04-06-2010, 21:57
Temat postu:
W sumie jest możliwość kompletnego remontu trasy od S.Sącza do Krynicy i Leluchowa ale w PLK na pewno na to nie wpadną.
CottonwoodEN71 - 04-06-2010, 22:00
Temat postu:
Cytat:
Zawsze można coś podesłać przez Słowację.
o ile wiem, to w Powroźniku nocują zawsze 2 jednostki, także na odcinek Krynica - S.Sącz jest sprzęt.
Zastanawiam się jak stan szlaku bezpośrednio nad Popradem, kiedy jechałem tamtędy 17 maja, to w Muszynie był ledwo przekroczony stan ostrzegawczy, a lustro wody znajdowało się miejscami 1 metr poniżej torowiska... także teraz pewnie było[jest]całkowicie zalane.
Anonymous - 04-06-2010, 22:04
Temat postu:
Nie wiem jak Muszyna ale ul. Piłsudskiego ta co prowadzi na dworzec była pod wodą i Rynek był zamknięty tyle wiem od znajomej.
hurricane - 04-06-2010, 22:13
Temat postu:
Zobaczymy... Jest ryzyko, że będzie konieczna budowa tego mostu od podstaw, a nie np. odbudowa przęsła, wtedy zrobienie projektu, uzyskanie pozwoleń itp., przetarg - wtedy rok to wersja optymistyczna. Jeśli zaś filary i przyczółki mają się dobrze to w pół roku zrobią to! Trzeba być dobrej myśli.
Anonymous - 04-06-2010, 22:23
Temat postu:
Z tego co dowiaduje się to rozkład 2011/2 jest realnym na powrót...Zniszczenia są bardzo duże.
CottonwoodEN71 - 04-06-2010, 23:28
Temat postu:
"Nieprzejezdna jest też trasa kolejowa z Nowego Sącza do Krynicy, która jest odcięta od świata. Tory zostały uszkodzone i podmyte w Żegiestowie, Wierchomli, Rytrze i Piwnicznej."
źródło: http://www.radiokrakow.pl/www/home.nsf/ID/TMUR-864NYV
BR232 - 05-06-2010, 06:46
Temat postu:
A nie mogą tego zrobić wojska inżynieryjne, postawić most tymczasowy z np. V=30 km/h a obok budowa całkiem nowego mostu? ten który się zerwał ma już swoje lata.
Anonymous - 05-06-2010, 08:13
Temat postu:
Niby tak ale czy ten rząd jest w stanie takie coś wymyśleć? No i konieczność trakcji elektrycznej może utrudniać.
sheva17 - 05-06-2010, 08:51
Temat postu:
Sytuacja rzeczywiście wygląda dramatycznie. Linia raczej zostanie naprawiona, ale może to potrwać nawet 2 lata. Co do Maliniaka, sezonowców, czy składów towarowych to brzmi jak wyrok- przez 2 lata nic nie będzie się na tej linii działo.Co do mostów tymczasowych tutaj potrzebna jest współpraca z wojskiem, w Krakowie taki wariant kiedyś wypalił przy remoncie mostu, ale czy NS ma podobną siłę przebicia?
Sytuacja pracowników PLK-i, czy CARGO może być niestety bardzo trudna.
khamul - 05-06-2010, 09:01
Temat postu:
przy Vmax 30kmh można zaprząc spalinówki, tak samo jak zimą na tej przejścówce EZTy przeciągać. a z wagonowymi chyba problemu nie będzie
sheva17 - 05-06-2010, 09:02
Temat postu:
To nie jest takie proste jak nam się wydaje. Most kolejowy musi być znacznie bardziej wytrzymały.
Anonymous - 05-06-2010, 09:20
Temat postu:
Stawianie mostu nowego obok może być bardzo utrudnione Program Natura 2000. Więc zostaje odbudowa na istniejącym miejscu. Ba jest dramatycznie gorzej bo to chyba też dalej popradzki park krajobrazowy. Więc ekoterroryści zrobią wszystko żeby nie dopuścić do odbudowy a najlepszym wypadku to ją na kilka lat zatrzymają.
sheva17 - 05-06-2010, 09:50
Temat postu:
Nie sądzę by w obliczu strat i tragedii wielu ludzi ekolodzy odważyli się na protesty. Wtedy Ja sam chętnie przyjadę protestować przeciwko ekologom.Ruch na trasie NS- Stróże jest stały?
Anonymous - 05-06-2010, 11:37
Temat postu:
Sytuacja jest taka w Powrożniku są dwie jednostki i wagony PR skład Warszawski jednak pojechał. Czekam na info na temat maszyn czy coś jest w Muszynie. Jeśli tak i jest to ET21, bądz EU07 cargo są wagony PR i Lok więc tabor na składy dalekobieżne zastępcze w wypadku braku maszyny może Słowacy pożyczą np. ich odpowiednik Czeskiej 163 co jeżdziła do Krynicy. Sądeccy mechanicy Cargo znają słowackie maszyny. ET 41 odpada nie obleci składu w Krynicy jest za duża.
sheva17 - 05-06-2010, 12:02
Temat postu:
Czyli PKP IC nie ma tam składu?
Dominik - 05-06-2010, 12:09
Temat postu:
W piątek o godz. 17.15 wody Popradu podmyły filary mostu kolejowego między Nowym i Starym Sączem, dwa przęsła zawaliły się do rzeki - poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe.

Ruch pociągów między Nowym Sączem a Muszyną i Krynicą został przerwany - poinformował w komunikacie PAP Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Dodał, że w tej chwili opracowywana jest trasa dla pociągów towarowych jadących do przejścia granicznego ze Słowacją w
Muszynie. Brane pod uwagę są przejścia graniczne w Zwardoniu i w Zebrzydowicach.

Jak poinformował PAP Paweł Knapik z małopolskiej straży pożarnej, w momencie katastrofy na moście mogły być 2-3 osoby, które wpadły do wody, ale wydostały się na brzeg. Strażacy sprawdzili rejon mostu. Jak mówią, w wypadku nikt nie został poszkodowany.

Według strażaków w Nowym Sączu zagrożony jest także drogowy tzw. most Heleński na Dunajcu, gdzie wstrzymano ruch pieszy i ograniczono ruch samochodowy oraz most kolejowy w kierunku na Limanową,który został zamknięty.

Według PKP PLK, na odcinkach linii kolejowej nr 96 (Tarnów - Stróże - Nowy Sącz - Stary Sącz - Muszyna - przejście graniczne ze Słowacją, od Muszyny odchodzi także
linia kolejowa nr 105 do Krynicy od Tarnowa) do stacji Stróże i od Starego Sącza do Muszyny trwają przerwy w ruchu spowodowane wcześniejszymi uszkodzeniami przez powódź. Ruch pociągów odbywa się tylko na odcinku od stacji Stróże do Nowego Sącza.

Źródło:POLSKA Gazeta Krakowska - Nowy Sącz
rufio198 - 05-06-2010, 12:26
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
W sumie jest możliwość kompletnego remontu trasy od S.Sącza do Krynicy i Leluchowa ale w PLK na pewno na to nie wpadną.


No popatrz - jednak ktoś wpadł na taki pomysł.I to jeszcze przed zerwaniem tego mostu. Widać nie tacy idioci tam pracują jak sądzisz

http://www.rynek-kolejowy.pl/15905/Przetarg_na_modernizacje_linii_nr_96_TarnowStroze.htm

Daleki jestem od bronienia PLK-i ale o tym że coś będą robić i to porządnie było wiadomo już w zeszłym roku. Niewiadomą był zakres robót - naprawa czy modernizacja.( http://www.plk-sa.pl/fileadmin/pdf/OFERTA_CALOSC/oferta_2009/regulamin2009_2010/19.02.09/P_09-10_Z_2.7_w1.0.pdf )

A swoją drogą tak się udzielasz na RK - a to przegapiłeś - czy po prostu udajesz że nie wiesz o tym ?

Cytat:
W piątek o godz. 17.15 wody Popradu podmyły filary mostu kolejowego między Nowym i Starym Sączem, dwa przęsła zawaliły się do rzeki - poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe.


A to ciekawe- jak oglądałem TVN24 rano to wydawało mi się ze filary są ale zmyło konstrukcje. Zresztą pierwsza informacja to była taka że jakieś drzewo walnęło w konstrukcje a ta poleciała do wody.Dopiero potem zaczęto mówić o podmyciu filaru ( ciekawe jak to ustalili ? )
Ciekawy jestem odpowiedzi na pytanie - w jakim stanie technicznym był ten filar i most że woda go podmyła/zerwała? Kiedy były na tym moście przeprowadzane jakiekolwiek prace konserwacyjne? Bo ostatnio jak jechałem do Muszyny to jak dobrze pamiętam to na tym moście było zwolnienie a sam most raczej do nowych nie należał. Jaki wpływ na zerwanie przęseł miał prawdopodobny zły stan techniczny tego mostu spowodowany brakiem prac konserwacyjnych? Domyślam się że na te pytania nigdy nie poznamy odpowiedzi - teraz wszyscy będą twierdzić że został podmyty filar.
P.s Teorię o filarze pierwszy raz usłyszałem w TVN24 gdy redaktorzy prowadzący program ,,Prosto z Polski'' przeprowadzali rozmowę telefoniczną z jakimś konstruktorem mostów. To właśnie ten konstruktor powiedział że najprawdopodobniej został podmyty filar. Jednocześnie zaznaczył On że wypowiada się na podstawie zdjęć z netu i TV i prawdziwe przyczyny poznamy jak opadnie woda.
Jak widać PLK wie już Mr. Green
Janosik - 05-06-2010, 12:44
Temat postu:
rufio198 napisał/a:
kryniczanin napisał/a:
W sumie jest możliwość kompletnego remontu trasy od S.Sącza do Krynicy i Leluchowa ale w PLK na pewno na to nie wpadną.


No popatrz - jednak ktoś wpadł na taki pomysł.I to jeszcze przed zerwaniem tego mostu. Widać nie tacy idioci tam pracują jak sądzisz

http://www.rynek-kolejowy.pl/15905/Przetarg_na_modernizacje_linii_nr_96_TarnowStroze.htm

Daleki jestem od bronienia PLK-i ale o tym że coś będą robić i to porządnie było wiadomo już w zeszłym roku. Niewiadomą był zakres robót - naprawa czy modernizacja.( http://www.plk-sa.pl/fileadmin/pdf/OFERTA_CALOSC/oferta_2009/regulamin2009_2010/19.02.09/P_09-10_Z_2.7_w1.0.pdf )

A swoją drogą tak się udzielasz na RK - a to przegapiłeś - czy po prostu udajesz że nie wiesz o tym ?


Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem...
Kryniczanin pisał o odcinku Stary Sącz - Krynica/Leluchów, a ty dajesz link do informacji o przetargu na odcinek Tarnów-Stróże... Gdzie Rzym, a gdzie Krym? Laughing
rufio198 - 05-06-2010, 12:49
Temat postu:
W przeciwieństwie do Ciebie ja posiadłem umiejętność czytania uważnie i ze zrozumieniem
Ponieważ masz kłopoty z w/w umiejętnościami to zacytuje Ci początek wylinkowanego przeze mnie artykułu :
Cytat:
2 maja 2010 r., PKP Polskie Linie Kolejowe Centrum Realizacji Inwestycji Oddział w Krakowie, ogłosiły postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych dla zadania pn.: „Modernizacja linii kolejowej nr 96 Tarnów –Leluchów , na odcinku Tarnów – Stróże”.

Żebyś lepiej zrozumiał to pogrubiłem. Jak nie wiesz gdzie jakie stacje leżą to poszukaj w rozkładzie. Powinieneś dać radę. Wierzę w to
P.s Cała linia jest do modernizacji. Zaczynają od odcinka Tarnów - Stróże. To nie dwu-tor że można zamykać różne odcinki prowadząc ruch naprzemiennie jak np. teraz między Nasielskiem a Ciechanowem
hurricane - 05-06-2010, 12:54
Temat postu:
rufio198, modernizacja będzie obejmowała odcinek Tarnów - Stróże, chyba Ty czegoś nie doczytałeś... na dodatek jest znany już zakres tych prac, część na szczęście się pokrywa ze zniszczeniami powodziowymi na odcinku Tarnów-Stróże.

Akurat moja ocena przedsięwzięć inwestycyjnych PLK jest negatywna... oni na to nigdy by nie wpadli sami, gdyby nie pieniądze unijne skierowane na to zadanie przez samorząd... I nie ma gwarancji jej kontynuowania w przyszłej perspektywie finansowej 2014-2020, bo w obecnej 2007-2013 nie ma już szans na modernizację dalszych odcinków. Wszystko zależy od polityki samorządu.
Anonymous - 05-06-2010, 13:01
Temat postu:
rufio198, Człowieku Stary Sącz - Leluchów / Krynica to odcinek odcięty końcowy nic nie trzeba zamykać by remontować on jest odcięty od świata Tarnów - Stróże to odcinki początkowe 0-58km a Stary Sącz - Leluchów 96-146 i Muszyna - Krynica 0 -11 jak na remont kapitalny jednotoru nadaje się idealnie pewnie sprzęt da się dostarczyć jakoś a że jednotor i tak zamknięty więc nic tylko remontować ale jestem sceptyczny czarno to widzę... W Muszynie maszyny prawdopodonie brak, a ze Słowakami nic się nie da zrobić bo u nich też tory prawie nie istnieją. Sytuację mają podobną do naszej. Już połowa ludzi w PLK nie pracuje a w Cargo to aż strach myśleć. Słowacy znając życie dużo szybciej zrobią naprawy ale też z rok.

[ Dodano: 05-06-2010, 14:03 ]
rufio198, I jeszcze jedno ja nie przegapiłem nic na RK odrobiłem lekcję i udzielam się tam ale ty nie potrafiłeś prostego tekstu poprawnie przeczytać i zobaczyć na mapę kolejową.
Janosik - 05-06-2010, 13:04
Temat postu:
rufio198 napisał/a:
W przeciwieństwie do Ciebie ja posiadłem umiejętność czytania uważnie i ze zrozumieniem
Ponieważ masz kłopoty z w/w umiejętnościami to zacytuje Ci początek wylinkowanego przeze mnie artykułu :
Cytat:
2 maja 2010 r., PKP Polskie Linie Kolejowe Centrum Realizacji Inwestycji Oddział w Krakowie, ogłosiły postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych dla zadania pn.: „Modernizacja linii kolejowej nr 96 Tarnów –Leluchów , na odcinku Tarnów – Stróże”.

Żebyś lepiej zrozumiał to pogrubiłem. Jak nie wiesz gdzie jakie stacje leżą to poszukaj w rozkładzie. Powinieneś dać radę. Wierzę w to
P.s Cała linia jest do modernizacji. Zaczynają od odcinka Tarnów - Stróże. To nie dwu-tor że można zamykać różne odcinki prowadząc ruch naprzemiennie jak np. teraz między Nasielskiem a Ciechanowem


I jeszcze się kłóci Śmiech Śmiech
Widzę, że do perfekcji opanowałeś umiejętność wybierania z kontekstu pewnych słów. Pogrubiłeś wszystko poza najważniejsza informacją: na odcinku Tarnów – Stróże. No chyba, że dla Ciebie jest to nieistotne Śmiech
Anonymous - 05-06-2010, 13:13
Temat postu:
Ja napiszę tylko tyle Linię nr 5 Warszawa Zachodnia - Kraków Główny też modernizują...Na odcinku Warszawa Zachodia - Warszawa Okęcie. prawie całe 2% Linii w modernie ale dla tych co nie potrafią czytać ze zrozumieniem to znaczy że ostro zdzierają całe 316km od Warszawy Zachodniej do Krakowa Głównego.

[ Dodano: 05-06-2010, 14:16 ]
Zresztą mając taki podpis "Pozdrawiam Kryniczanin" powinieneś znać tą linię.
rufio198 - 05-06-2010, 13:23
Temat postu:
Cytat:
Modernizacja będzie obejmowała odcinek Tarnów - Stróże


Powtórzę - cała linia jest do zmodernizowania. Odcinek Tarnów - Stróże ma być modernizowany w pierwszej kolejności, co jest całkiem logiczne- trudno żeby zaczynali od Leluchowa. Potem zaczną dalej robić.
To właśnie ten projekt ubiega się o dofinansowanie z UE
Cytat:
Projekt ubiega się o dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2007-2013.


Ogłoszenie przez PLK przetargu na projekt modernizacji TYLKO na odcinek Tarnów - Stróże jakoś mnie nie dziwi. Podzielili na zadania i ogłaszają. Gdyby nie ostatnie wydarzenia to pewnie by za jakiś czas został ogłoszony przetarg na dokumentację modernizacji odcinka Stróże - Nowy Sącz itp. Normalka jak dla mnie.
Anonymous - 05-06-2010, 13:31
Temat postu:
Człowieku tę moderne sponsoruje Samorząd i Unia nie PLK. Na tyle jest kasy w tej perspektywie co miałeś napisane wcześniej. PLK nic tutaj praktycznie ie robi przy tej modernie. A odcinek N.Sącz - Leluchów nie jest taki prosty w modernizacji...
rufio198 - 05-06-2010, 13:39
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Ja napiszę tylko tyle Linię nr 5 Warszawa Zachodnia - Kraków Główny też modernizują...Na odcinku Warszawa Zachodia - Warszawa Okęcie. prawie całe 2% Linii w modernie ale dla tych co nie potrafią czytać ze zrozumieniem to znaczy że ostro zdzierają całe 316km od Warszawy Zachodniej do Krakowa Głównego.


Pogrążasz się coraz bardziej. Posprawdzaj co i jak jest modernizowane/remontowane, co zostało zostało już zrobione, oraz na co są przetargi i potem pisz.
Aha sprawdź dokładnie jaki ma nr linia W-wa Zach - Radom - Kielce - Kraków.
To było raz. Teraz dwa- jeżeli dla Ciebie odcinek Tarnów - Stróże jest tylko 2% linii Tarnów - Leluchów to gratuluje.

kryniczanin napisał/a:
Zresztą mając taki podpis "Pozdrawiam Kryniczanin" powinieneś znać tą linię.

Raz - skrypt [y o u ] . Każdy widzi swój nick w podpisie. Z natury jestem nastawiony przyjaźnie do ludzi.
Dwa- Znam tą linię średnio - średnio dwa-trzy razy do roku nią jeżdżę ( właściwie to jeździłem) ale TY powinieneś znać ją ode mnie lepiej. Wiem że ta linia jest do modernizacji cała - i PLK zaczynają cisnąc w tej sprawie nie tylko przewoźnicy ( bo tych to by oleli jak olewają w sprawie innych linii), ale też pewnie MI. Po prostu sam Zwardoń już nie wyrabia jako jedyne sensowne przejście graniczne dla ruchu towarowego ze Słowacją. A tranzyt przez Czechy nie zawsze jest opłacalny.

[ Dodano: 05-06-2010, 14:50 ]
Cytat:
Człowieku tę moderne sponsoruje Samorząd i Unia nie PLK. Na tyle jest kasy w tej perspektywie co miałeś napisane wcześniej. PLK nic tutaj praktycznie ie robi przy tej modernie.


Tiaaaaaa - tylko małe ale- z tego co pamiętam właścicielem linii jest PLK. Samorząd i Unia mogą co najwyżej DOFINANSOWAĆ a nie sfinansować. Mała różnica - ale jednak jest. PLK musi mieć kasę na wkład własny. Z tego co pamiętam 30%- choć jak patrze na tablice informacyjne przy modernie ,,9'' to dochodzę do wniosku że 10% tez wystarczy.

Cytat:
A odcinek N.Sącz - Leluchów nie jest taki prosty w modernizacji...


Za to odcinek Tarnów - Nowy Sącz jest prosty. Szlak prosty, dwutorowy, żadnych gór, przepustów itp po drodze. Nic tylko modernizować- i nie wiedzieć czemu PLK nie chce tego robić. Aha - zapomniałem - pewnie nikt na taki pomysł nie wpadł. Śmiech
Anonymous - 05-06-2010, 13:54
Temat postu:
Jeden błąd popełniłem Warszawa _ Kraków to 8 tak racja sorki dziękuje za poprawę. Ale u ciebie też pełno błędnych danych. Ja piszę o Full zmodernizowanym Odcinku Warszawa Zachodnia - Warszawa Okęcie gdzie to około 2% linii nr 8 a ty piszesz o Tarnów - Stróże. To że podobno zrobili moderne Kozłów - Kraków i tak nie do końca mnie wali - odcinek ten został spaprany i już się zypie jak np. E30 koło Opola. Tak jakby nic nie było. Ba pociągi jeżdzą dłużej niż w latach 90 przy v max 100km/h a nie 110 jak teraz A Tarnów - Stróże to około 40% Linii Tarnów - Granica Państwa. Ty myślisz podobnie jak starzy operatorzy komórkowi - minuty do wszystkich w domyśle modernizacja Tarnów - Granica Państwa a jak przeczytasz gwiazdki to nie dotyczy Play, Cyfrowy Polsat, Mobyland, Aero, Centernet i wychodzą minuty do części sieci Mr. Green Tarnów-Leluchów z * to Tarnów - Stróże Język

[ Dodano: 05-06-2010, 14:59 ]
Tarnów - Stóże idzie jakoś objechać przez Rzeszów, Jasło, Nowy Sącz - Grybów jest dużo bardziej prosty w modernie przeważa jedna rzecz - drugi tor na zdecydowanej większości szlaku. Ruch może się odbywać. No i tunel w Kamionce jest zdecydowanie mniejszy. Łuków nie wyprostujesz.

[ Dodano: 05-06-2010, 15:04 ]
A zresztą wystarcza remont kapitalny i parametry lat 90 Tarnów - Stróże 51min, Stróże - Nowy Sącz 32min, Nowy Sącz - Muszyna bez postoju 49 min, Muszyna - Krynica 14min, Muszyna - Plavec 18min. Miliardowe moderny ile dadzą więcej przy tym przebiegu 10minut?
sheva17 - 05-06-2010, 14:27
Temat postu:
I o co tu się spierać? Teraz najważniejsza jest odbudowa linii.
hurricane - 05-06-2010, 15:48
Temat postu:
rufio198, tak cała linia jest do modernizacji jak cała E30, cała E65, cała E20 i co i nic? Ot oczywista oczywistość.

Ja akurat wiem, że z perspektywy czasowej funduszy unijnych na 2007-2013, nie zostanie zrobione nic więcej poza Tarnów - Stróże... A i jeszcze Cię pocieszę, ta modernizacja obejmuje zakresem bodaj około 20 km z 58 km długości odcinka... Więc drugi etap może też nazywać się Tarnów - Stróże Very Happy.

Żebyś miał ciekawiej to PLK chciało, żeby odcinek N.Sącz - Leluchów został zmodernizowany z programu TEN-T po wybudowaniu linii piekielnej, idąc logiką PLK to po 2030 roku, bo piekielna wcześniej wątpię żeby powstała.
rufio198 - 05-06-2010, 15:53
Temat postu:
Cytat:
To że podobno zrobili moderne Kozłów - Kraków i tak nie do końca mnie wali - odcinek ten został spaprany i już się zypie jak np. E30


Piszesz aby pisać czy masz konkretne dowody? Gdzie się sypie ? Poproszę dokładnie km i jakie jest zwolnienie. Skoro nie potrafisz tego przedstawić to znaczy że jesteś kolejnym MK który uważa że wszystkie rozumy zjadł. Po zimie kiedy faktycznie były 60, zostało to naprawione i do czasu ostatniej sytuacji pogodowej nie było więcej niż jedno czy 2 zwolnień czasowych. Tak się składa że mam dostęp do R-307 wydawanego na WWO - i wiem jakie są zwolnienia na tej linii. Więc bądź łaskaw przestać chrzanić.

Cytat:
Ba pociągi jeżdzą dłużej niż w latach 90 przy v max 100km/h a nie 110 jak teraz

Dział Skarg i Wniosków w Oddziale Regionalnym PLK. Dla tej linii to będzie Kraków

Cytat:
Ty myślisz podobnie jak starzy operatorzy komórkowi - minuty do wszystkich w domyśle modernizacja Tarnów - Granica Państwa a jak przeczytasz gwiazdki to nie dotyczy Play, Cyfrowy Polsat, Mobyland, Aero, Centernet i wychodzą minuty do części sieci Mr. Green Tarnów-Leluchów z * to Tarnów - Stróże Język


Raz - poczytaj parę postów wyżej co napisałem o modernizacji całej linii.
Dwa - zrozum to
Trzy - Wole wierzyć w to co napisali na RK niż jakiś MK nie mający nic wspólnego z koleją.


Cytat:
I o co tu się spierać? Teraz najważniejsza jest odbudowa linii.


Generalnie masz rację. Tylko że ja nie lubię jak ktoś wszędzie gdzie się da udaje eksperta, a generalnie ciężko mu zrozumieć że i tak linia o której dyskusja się odbywa idzie do modernizacji i stara się na siłę udowodnić że nic takiego nie będzie.

@Hurricane - jak PLK modernizuje to wiem aż za dobrze. Mam przykład ze swojego podwórka z linia do Gdyni. Tam tych etapów modernizacji to już było chyba tyle co w Wyścigu Pokoju. I nie wspomnę o 3 letniej modernizacji głowicy południowej stacji Nasielsk - tez jak dobrze pamiętam na parę etapów.
Tak że nic mnie już z ich strony nie zdziwi.
Teraz i tak pewnie te plany pójdą na bok bo jednak Poprad porozwalał tam trochę - nie tylko most. Wcześniejsze ulewy też po uszkadzały tory.

P.s. Do 2030 roku to nie będzie po czym jeździć Język
Anonymous - 05-06-2010, 16:09
Temat postu:
W telexpresie mówili że wojsko ma podobno odbudować most.

[ Dodano: 05-06-2010, 17:23 ]
rufio198, Nie chce mi się szukać danych linii 8 ale pisałem też o E30 co zacytowałeś więc mam prawo podać i proszę cię bardzo tu masz dane na E30 i E59 http://www.hilpers.pl/959277-pr-modernizacje-czy-partactwo
Mało tego to jest tekst z rynku kolejowego który tak cenisz. Pognębianie trwa dalej.... To że masz znaczek spółki kolejowej nie ważne jakiej A, B czy C nie znaczy że z urzędu wiesz wszystko o kolei. Generalnie odnoszę wrażenie że twoja wiedza jest na poziomie minimalnym.
sheva17 - 05-06-2010, 16:40
Temat postu:
rufio koledzy mają rację. Nie spieraj się zupełnie bezsensownie tylko otwarcie przyznaj się do błędu.
Czy z Sącza do Stróż pociągi jeżdżą?
Anonymous - 05-06-2010, 16:53
Temat postu:
Aaa i bym zapomniał linki z rynku kolejowego http://www.rynek-kolejowy.pl/15905/Przetarg_na_modernizacje_linii_nr_96_TarnowStroze.htm


http://www.rynek-kolejowy.pl/15289/Malopolska_doplaci_do_modernizacji_linii_Tarnow__Stroze.htm

Trzeba być zarejestrowanym.

[ Dodano: 05-06-2010, 18:00 ]
Dzwoniłem właśnie do znajomej i Nowy Sącz - Stróże jeżdzą.
rufio198 - 05-06-2010, 17:15
Temat postu:
Cytat:
Nie chce mi się szukać danych linii 8 ale pisałem też o E30 co zacytowałeś więc tu masz dane na E30 i E59 http://www.hilpers.pl/959277-pr-modernizacje-czy-partactwo


Tiaaaaa - jakbyś miał sklerozę to Ci przypomnę co napisałeś o E-30

Cytat:
To że podobno zrobili moderne Kozłów - Kraków i tak nie do końca mnie wali - odcinek ten został spaprany i już się zypie jak np. E30 koło Opola.


Strasznie dużo napisałeś o E-30. Za to zarzuciłeś partactwo linii 8 na odcinku Kozłów - Kraków. W dalszym ciągu brak dowodów na swoją tezę.


Cytat:
Mało tego to jest tekst z objawionego dla ciebie rynku kolejowego. Nie ma to jak się totalnie skompromitować.


Tam przynajmniej można czegoś się dowiedzieć interesującego. A kto się totalnie kompromituje nie będę palcem pokazywał. Powiem tylko że pisz dalej jak piszesz- zaczynam się coraz lepiej bawić.

Cytat:
To że masz znaczek KM nie znaczy że jesteś Bogiem kolei i masz jakiekolwiek pojęcie o niej. Generalnie twoja wiedza jest na poziomie praktycznie zerowym.


No toś pojechał po bandzie - normalnie ledwo opanowałem atak śmiechu żeby Ci odpisać.. Ty za to masz wiedzę o kolei- racja - zapomniałem żeby mieć wiedzę o kolei trzeba mieć zdjęcie w kabinie EN57 i udzielać się aktywnie na forach kolejowych i mądrzyć się ile wlezie jaka to PLK i inne spółki rodem z PKP są beee.
Fachowiec od siedmiu boleści i ósmego smutku


Cytat:
I jeszcze jedno ja nie wchodzę butami w twój rejon bo nie mam dokładnych danych a ty nie mając nawet pojęcia o przebiegu linii u mnie udajesz mesjasza.


Cieszy mnie że Ty masz pojęcie. Przynajmniej o tej jednej linii masz pojęcie, w/g siebie. Tylko że ja w przeciwieństwie do Ciebie mam pojecie że jak PLK ma zamiar modernizować odcinek Tarnów - Stróże to i weźmie się za dalsza część tej linii. A kiedy to już inna sprawa.
Dla Ciebie ta linia to odcinek Nowy Sącz - Muszyna/Leluchów/ Krynica.

[ Dodano: 05-06-2010, 18:20 ]
kryniczanin napisał/a:
Aaa i bym zapomniał linki z rynku kolejowego http://www.rynek-kolejowy.pl/15905/Przetarg_na_modernizacje_linii_nr_96_TarnowStroze.htm


http://www.rynek-kolejowy.pl/15289/Malopolska_doplaci_do_modernizacji_linii_Tarnow__Stroze.htm

Trzeba być zarejestrowanym.



A po co mi ten drugi link? W artykule do którego odnosi się ten pierwszy wyraźnie napisano :

Cytat:
Projekt ubiega się o dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2007-2013.


Ciężko przeczytać ? Zresztą już wcześniej pisałem na ten temat jak to wygląda. Wystarczy przeczytać i zrozumieć.

[ Dodano: 05-06-2010, 18:31 ]
Cytat:
rufio koledzy mają rację. Nie spieraj się zupełnie bezsensownie tylko otwarcie przyznaj się do błędu.
Czy z Sącza do Stróż pociągi jeżdżą?


Jakiego błędu? Że ktoś nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem tego co jest napisane ? Że nie potrafi zrozumieć że jak PLK bierze się za remont/ modernizację jednego odcinka to w końcu weźmie sie za inny na danej linii? Że teraz tak właśnie wyglądają przetargi na modernizację- podzielone na zadania, a każde zadanie to jakiś tam odcinek modernizowanej linii? Że linia 96 to nie tylko odcinek Leluchów - Nowy Sącz ? Tego że zarzuca się drugiemu zerową wiedzę o kolei a samemu nie potrafi się wykazać daną wiedzą?
Fakt moim błędem było w ogóle zacząłem tą dyskusję. Do tego się przyznaję bez bicia. Zapomniałem o starym przykazaniu jakiego mnie nauczono po rozpoczęciu pracy na kolei - ,,O kolei dyskutuj z fachowcami. Na dyskusję z amatorami szkoda czasu''
sheva17 - 05-06-2010, 17:31
Temat postu:
I po co ta dyskusja? Sprawa została rozstrzygnięta. Proponuję jednak powrót do tematu.
Anonymous - 05-06-2010, 17:37
Temat postu:
rufio198, Powiem ci trochę znam takich wielkich specjalistów ze spółek kolejowych - poziomem nie odstają zbytnio od ciebie. Jeden mówił że EU43 z Pafawagu zostały sprzedane do Niemiec ha ha ha i tak wspaniale pokazywał kto tu ma papier kolejowy, drugi że kreska między datami 21.02-31.03 w srjp oznacza że ten pociąg kursuje tylko i wyłącznie 21 lutego i 31 marca,Jeżdzenie kilka lat na trasie Nowy Sącz - Warszawa w 1klasie Pieninami w pełnej krasie pokazało mi dominujący poziom w spółkach. To że kiedyś mają zmodernizować nie znaczy że zmodernizują ale jak się jest wyznawcą jedynej słusznej linii. Przestań się człowieku kompromitować. A co do moderny Kozłów - Kraków nic nie trzeba sam fakt że pociągi jeżdzą dłużej niż za czasów z niższą szlakową jest kompromitujący. Wszak linia jest własnością PLK i ona układa rozkład więc czasy przejazdu.

[ Dodano: 05-06-2010, 18:40 ]
Ja mówię basta nie ma sensu kopać ścianę która uznaje jeden argument ja pracuję w spółce kolejowej.
rufio198 - 05-06-2010, 17:50
Temat postu:
Kryniczani Powiem tak - kilka lat obecności i czytania różnych forów nauczyło mnie że najwięksi specjaliści kolejowi to tacy co nawet dnia nie przepracowali na kolei, a swoja wiedzę o kolei opierają na kółeczkach i ,,cegle'', oraz na jeździe od czasu do czasu pociągami. Jest jeszcze jeden typ tzw fachowców - amatorów- tacy co to mają paru znajomych na drugorzędnych stanowiskach. Dużo ględzą od rzeczy a jak ktoś próbuje im wytłumaczyć że piszą bzdety to zaczynają odwracać kota ogonem. Mniej więcej to osobnicy tacy jak TY.
W przeciwieństwie do Ciebie swoją wiedzę o mechanizmach rządzących koleją opieram nie tylko na tym co usłyszę w pociągu czy znajomi powiedzą, ale na codziennej pracy.
Dalsza dyskusja z Tobą jest dla mnie zbędna- przynajmniej do czasu aż nauczysz się czytać ze zrozumieniem to co Ci się pisze. Póki co EOT
Anonymous - 05-06-2010, 18:13
Temat postu:
rufio198 napisał/a:
Jest jeszcze jeden typ tzw fachowców - amatorów- tacy co to mają paru znajomych na drugorzędnych stanowiskach. Dużo ględzą od rzeczy a jak ktoś próbuje im wytłumaczyć że piszą bzdety to zaczynają odwracać kota ogonem. Mniej więcej to osobnicy tacy jak TY.


Hi hi hi a to dobre. Zobacz na mój post z 14:54 na sam wstęp cytuje sam siebie
"Jeden błąd popełniłem Warszawa _ Kraków to 8 tak racja sorki dziękuje za poprawę." i kto tu pisze głupoty? Przyznałem się do błędu, Przeprosiłem mało oficjalnie - racja , podziękowałem może jeszcze na kolanach mam klękać i błagać o litość? Wytłumaczyłeś, sprawdziłem przyznałem się przeprosiłem prawda mało oficjalnie, podziękowałem. Tym samym zarzucając mi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem pokazałeś że bardzo krucho z tym u ciebie. Zarzucasz mi że jak próbuje mi się wytłumaczyć że piszę głupoty to zaczynam odwracać kota ogonem. No skoro że potrafię przyznać się do błędu jest odwracaniem kota ogonem naprawdę nie mam słów.

[ Dodano: 05-06-2010, 19:13 ]
EOT.

Sprawy prywatne załatwiajcie na PW~Dominik

[ Dodano: 05-06-2010, 19:37 ]
http://www.radiokrakow.pl/www/home.nsf/ID/TMUR-865DAV

Wojsko pomoże
2010-06-05
Most między Starym a Nowym Sączem odbuduje wojsko. Taka deklarację złożył wojewodzie małopolskiemu minister obrony narodowej Bogdan Klich.
Jak podkreśla wojewoda Stanisław Kracik odbudowa mogłaby się rozpocząć natychmiast, gdy będą do tego odpowiednie warunki.
Most kolejowy między Starym a Nowym Sączem zniszczyły wezbrane wody Popradu wczoraj wieczorem. Rzeka zerwała dwa przęsła.
mozambikpl - 05-06-2010, 19:01
Temat postu:
ile to może trwać tak orientacyjnie? most to wiem że będzie budowany chwile ale od Sącza do Tarnowa to ile może zająć wznowienie ruchu?
danex - 05-06-2010, 22:17
Temat postu:
Po ostatnich poczynaniach PKP IC mam wrażenie, że ten zerwany most na Popradzie jest nawet na rękę. Mają przynajmniej pretekst do likwidacji Maliniaka i sezonowych TLK do Krynicy. Przecież i tak i tak im nie zależy na zapewnieniu dojazdu do miejscowości wypoczynkowych, zwłaszcza jeśli nie dociera tam EIC.
hurricane - 05-06-2010, 22:17
Temat postu:
Z powodu podmytego wczorajszymi opadami gazociągu, który pękł i rozszczelnił się w rejonie ulicy Kassali w Tarnowie zamknięto przed godziną do odwołania szlak Tarnów - Tarnów Mościce, szacowany czas zamknięcia kilka godzin do czasu zabezpieczenia gazociągu.

Edit: 23:55.

Info sprzed chwili, ruch na ww. szlaku przywrócony, zamknięcie trwało około 1,5 godziny, gazociąg zabezpieczony, ewakuowani mieszkańcy wracają do domów.
sheva17 - 05-06-2010, 23:19
Temat postu:
Cytat:
ile to może trwać tak orientacyjnie? most to wiem że będzie budowany chwile ale od Sącza do Tarnowa to ile może zająć wznowienie ruchu?


Teoretycznie odpada cała procedura administracyjna. Podczas II wojny światowej takie mosty stawiano nawet w 3 dni.


Cytat:
Po ostatnich poczynaniach PKP IC mam wrażenie, że ten zerwany most na Popradzie jest nawet na rękę. Mają przynajmniej pretekst do likwidacji Maliniaka i sezonowych TLK do Krynicy.


Dlatego bardzo potrzebne jest IR z Warszawy do Krynicy, np. wydłużenie IR Ernest Malinowski, od Krakowa mógłby jechać na planie REGIO.
Anonymous - 06-06-2010, 07:51
Temat postu:
Poczytajcie sobie co PIC planował dla kryniczanki na 2010/11 http://www.ssmk.cba.pl/forum/viewtopic.php?t=1109

A co do IR do Krynicy w taryfie R od Krakowa - to jest to!
leo1407 - 06-06-2010, 09:34
Temat postu:
Czy ktoś posiada bieżącą wiedzę na temat ruchu pociągów na linii Kraków - Zakopane / przez Maków - Nowy Targ - Poronin/. Znajoma emerytka wybiera się za parę dni w podróż do Zakopanego i prosi zorientowanych kolejarzy o informacje w ewentualnych utrudnieniach. Z góry w Jej imieniu dziękuję !
sheva17 - 06-06-2010, 10:23
Temat postu:
Cytat:
A co do IR do Krynicy w taryfie R od Krakowa - to jest to!


W taryfie i planie REGIO. Taki pociąg do stolicy jechałby tylko kilkanaście minut dłużej niż EIC Pieniny, o różnicy ceny już nie wspominając. Taki pociąg na kryniczance jest bardzo potrzebny, zresztą dokąd jak nie do Krynicy ma jeździć Ernest Malinowski. Rano jest już dobre skomunikowanie Dunajec+RE WOSP w Tarnowie, może tylko należy zwiększyć ilość czasu przewidzianą na przesiadkę do 10 minut.
Anonymous - 06-06-2010, 10:57
Temat postu:
Po co zwiekszac czas na przesiadke? Dunajec sie nie spoznia. Czas na przesiadke jest wedlug mnie idealny. Do zmiany jest 10 minutowy postoj Dunajca w Tarnowie i to jest do zmiany. Sorry za oftop.

Tak, IR na Kryniczance to byłoby to ! IR Cracovia z Warszawy jest w Krakowie 10:30, o 10:40 rusza REGIO do Krynicy. Mozna by to połączyć jakos.

Czy odc. Nowy Sacz-Tarnow jest juz czynny w calosci?
Anonymous - 06-06-2010, 10:58
Temat postu:
Na Kraków - Tarnów mógłby być przyspieszony - powód tu mamy najwyższy zysk czasowy z opuszczenia kilku przystanków. Niech Staje jak IR WOŚP z Wawy np.
Anonymous - 06-06-2010, 11:04
Temat postu:
Opuszczanie przystankow na Krakow-Tarnow: 20 minut oszczednosc.i
Opuszczanie przystankow miedzy Tarnowem a Saczem- 10-15 minut.
Opuszczanie przystankow miedzy Saczem a Krynica- 10-15 minut.

Razem wychodzi niemal godzina a to dużo ! Smile

Zwlaszcza w kontekscie uwalenia TLK Krynica-Wawa, zastapienie go EIC z mniej korzystnymi godzinami odjazdow, przyjazdow, taki IR bylby strzałem w dziesiatke ! W sezonie pod turystow, poza sezonem pod studentow w (5) i (7) lub w (6) i (7). Mozna by tez po prostu wejsc w plan TLKi i powodzenie byloby gwarantowane Razz tutaj nawet dwie jednostki to byloby za mało- potoki są na prawdę duze!
sheva17 - 06-06-2010, 11:13
Temat postu:
Cytat:
Po co zwiekszac czas na przesiadke? Dunajec sie nie spoznia. Czas na przesiadke jest wedlug mnie idealny. Do zmiany jest 10 minutowy postoj Dunajca w Tarnowie i to jest do zmiany. Sorry za oftop.


To trochę za mało np. dla matki z dzieckiem. Warto czasem spojrzeć na problem nie tylko ze swojej perspektywy.


Cytat:
Tak, IR na Kryniczance to byłoby to ! IR Cracovia z Warszawy jest w Krakowie 10:30, o 10:40 rusza REGIO do Krynicy. Mozna by to połączyć jakos.


Dokładnie, dawno już postulujemy uruchomienie IR ze stolicy na kryniczankę. Chyba jednak IR Cracovia wyjeżdża o 10:30 ze stolicy.

Na początek jednak taki pociąg mógłby jechać jako REGIO od Krakowa. Docelowo IR Warszawa- Tarnów, a dalej już jako REGIO do Krynicy. Tam szlakowe są tak marne, że kolejne postoje nikomu nie zaszkodzą, a z mniejszych wiosek do stolicy dojeżdżają rzesze osób.
Anonymous - 06-06-2010, 11:20
Temat postu:
No to nie wiem, czy Cracovia, a moze Stefan Starzynski, w kazdym razie IR z Wawy przyjezdza do Krakowa o 10:30.

W drugą stronę dobra wydaje się Jaworzyna, by w jej planie puscić InterRegio do stolicy, przy czym postulowałbym 'starą' porę Jaworzyny, czyli 16:15 z Krynicy, a nie 15:00 jak to ma miejsce teraz. 17:45 w Nowym Saczu to pora podobna do Malinowskiego, którego ma-nie-być, a on melduje sie w Saczu o 17:25.
Anonymous - 06-06-2010, 12:13
Temat postu:
Regio z Sącza do Stróż o 13:25 odwołane.
sheva17 - 06-06-2010, 12:44
Temat postu:
Pomysł z Jaworzyną oczywiście popieram. Może jakieś pismo do MZPR w tej sprawie?
Anonymous - 06-06-2010, 13:45
Temat postu:
Byłem na dworcu. Zbydlęcenie ludzi nie zna granic w Krynicy stoją EN71-004, EN57-694 ta druga po modernie i jakieś bydlaki już cały 1 człon tej EN57 z boku "ozdobili". Od szyby mechanika do końca członu - wszystko zamalowane. Reszte mogę napisać na priv. Na stacjach są dużurni. Szlak do Muszyny zamknięty - poszedł słup. Z informacji od znajomych wiem że w miejscu osuwiska pod Wierchomlą tor był całkiem w wodzie. Semafor miał może 20cm wysokości...Straszne. Ale było też światełko nadziei...Świecił się prawie całkiem zatopiony semafor z S1.

[ Dodano: 06-06-2010, 14:55 ]
Kara śmierci w tym kraju powinna być przywrócona i bezwzględnie egzekwowana.


Fotki są na ic.rail.pl pod tym linkiem http://ic.rail.pl/viewtopic.php?f=30&t=3937&start=740

[ Dodano: 06-06-2010, 16:56 ]
Pod tym samym linkiem dodałem szlak i drogę Wierchomla - Łomnica z słynnym świecącym semaforem.
sheva17 - 06-06-2010, 16:00
Temat postu:
Cytat:
Zbydlęcenie ludzi nie zna granic w Krynicy stoją EN71-004, EN57-694 ta druga po modernie i jakieś bydlaki już cały 1 człon tej EN57 z boku "ozdobili".


Jeden gamoń z drugim powinni za swoje dzieła z własnej kieszeni zapłacić. Takie malowanie trwało na pewno kilkanaście minut, nie wierzę by nikt tego nie zauważył.
Inna sprawa, czy te składy powinny stać akurat na stacji, gdzie są łatwym łupem dla wandali.
Anonymous - 06-06-2010, 16:19
Temat postu:
Do Powrożnika nie zjedzie - Słup.
sheva17 - 06-06-2010, 16:45
Temat postu:
Aha, no tak. W takim razie składów powinni ze szczególną uwagą pilnować. W tak małej miejscowości wandali powinno dać się odnaleźć.
Anonymous - 06-06-2010, 16:50
Temat postu:
Oby się znależli.
Anonymous - 06-06-2010, 17:02
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Pomysł z Jaworzyną oczywiście popieram. Może jakieś pismo do MZPR w tej sprawie?


Chyba zartujesz. Z tymi ludzmi sie w zyciu nie dogadasz, chociażbys odkrył sposób, dzieki ktoremu EN57 jeżdzą za darmo. Oni nie widzą sensu uruchamiania żadnych nowych pociagów. Jak coś to trzeba gadać z centralą PR, oczywiscie O ILE zostanie wybrany prezes pro-IR.
Paradoks - 06-06-2010, 17:30
Temat postu:
Orientuje się ktoś dokąd składy towarowe jeździły na tej trasie?? Jeżeli chodzi o alternatywę to Zwardoń-Żywiec-Sucha gdyż na Bielsko to już za dużo się upchać nie da.
Dzulikiewicz - 06-06-2010, 19:21
Temat postu:
Pułtuś napisał/a:
Czy odc. Nowy Sacz-Tarnow jest juz czynny w calosci?

http://gmfk.pl/cpg144/displayimage.php?pid=57889&fullsize=1
Koło Tuchowa bez zmian.
Exsimus - 07-06-2010, 10:08
Temat postu:
Czy ktoś wie czy Varsovia zostanie przetrasowana z powodu sytuacji powodziowej na kryniczance?
adamus - 07-06-2010, 10:10
Temat postu:
Cytat:
nocy z 4. na 5. czerwca podczas powodzi w Tuchowie w powiecie tarnowskim (woj. małopolskie) woda podmyła tory kolejowe. Jadący tym torowiskiem skład techniczny wykoleił się niszcząc całkowicie w tym miejscu infrastrukturę kolejową. Składem jechało sześć osób. Na szczęście żadna z nich nie odniosła cięższych obrażeń ciała. Skończyło się na niegroźnych potłuczeniach źródło: http://wiadomosci.wp.pl/gid,12339157,title,Woda-podmyla-tory-wykoleil-sie-pociag---zdjecia,galeria.html

24 zdjęcia na wp
http://wiadomosci.wp.pl/gid,12339157,title,Woda-podmyla-tory-wykoleil-sie-pociag---zdjecia,galeria.html
Anonymous - 07-06-2010, 14:30
Temat postu:
W Muszynie uwięzione dwa ET41 i drezyna podobno w Piwnicznej też jest jakaś jednostka.

[ Dodano: 07-06-2010, 15:34 ]
Varsovia będzie przetrasowana ale do piachu. Słowaccy kolejarze w rozmowie z naszymi mówią że 80% torów ich nie istnieje.
sheva17 - 07-06-2010, 15:47
Temat postu:
Cytat:
Jak coś to trzeba gadać z centralą PR, oczywiscie O ILE zostanie wybrany prezes pro-IR.


Nic nowego nie tworzymy, chcemy tylko połączyć IR z poc. REGIO. Chyba da się zrobić?
Paradoks - 07-06-2010, 17:51
Temat postu:
Spotkałem się z opinią na RK, że most na Dunajcu jest także uszkodzony i są plany przeniesienia jego przęseł w celu odbudowania tego nad Popradem Wątpliwość Ma ktoś potwierdzone informacje dotyczące tego zabiegu?
PiterTarnów - 07-06-2010, 19:55
Temat postu:
czyli trasa Muszyna-Koszyce jest po stronie słowackiej też uszkodzona??? wie ktoś??? Question Question nie przesadzał bym z tym do piachu" - raczej do odbudowania torów jak już
Anonymous - 07-06-2010, 20:10
Temat postu:
Na Słowacji jest gorzej po powodzi niż u nas z tego co mówią Słowaccy kolejarze z Plavca Polskim odpowiednikom to u nas jest dużo lepsza sytuacja niż u nas - u nich zniszczenia są dużo bardziej makabryczne. I nie trasa do piachu a pociąg Varsovia.

[ Dodano: 08-06-2010, 10:06 ]
Mówiłem że Varsovia pojedzie ale do piachu a nie objazdem. Ale byłem uznany za wariata - oto oficjalne info
http://intercity.pl/?page=strona_glowna&ph_center_start=show&cmn_id=1784

[ Dodano: 08-06-2010, 15:31 ]
Znów potężna ulewa nad Krynicą.Rzeka koło mnie zaczyna mieć wielkość z ostatniej powodzi...
Paradoks - 09-06-2010, 15:56
Temat postu:
I potwierdza się strategiczne znaczenie linii Chabówka-Nowy Sącz, podobno materiały i sprzęt na odbudowę uszkodzeń są właśnie tą trasą transportowane. To powinno dać do myślenia wszystkim, którzy tylko pretekstu szukają do zamykania, rozbierania i zaorania każdej linii mniejszej od magistralnej.
mozambikpl - 09-06-2010, 18:38
Temat postu:
podobno są jakieś remonty już robione na kryniczance, orientuje się ktoś o odcinku Stróże Tarnów?
tgomola - 09-06-2010, 21:04
Temat postu:
Na dworcu w Tarnowie jest wywieszona informacja, że na trasie Tarnów - Stróże pociągi są wstrzymane do 14.06, natomiast do Krynicy - do 30.06. Odbudową mostu podobno zajmuje się wojsko.

Nawiasem mówiąc, wykolejonego pociągu nadal nie usunięto, dzięki czemu lokalna młodzież "przyozdobiła" go graffiti.
Anonymous - 09-06-2010, 21:11
Temat postu:
Kurde byleby klientela nie uciekła do busików- mówie o Gromniku, Tuchowie, Grybowie, Strozach czy Bobowej Crying or Very sad
sheva17 - 10-06-2010, 10:30
Temat postu:
Cytat:
Nawiasem mówiąc, wykolejonego pociągu nadal nie usunięto, dzięki czemu lokalna młodzież "przyozdobiła" go graffiti.


To niestety dużo mówi o naszej młodzieży. Na takiej wiosce wykolejony pociąg może być sporą atrakcją.
Anonymous - 10-06-2010, 10:37
Temat postu:
W Krynicy zniszczono kibla, pod Tuchowem też. Na innych portalach piszą że tabor uwięziony Krynica - Powrożnik - Muszyna ma wrócić do Polski przez Słowację i Zagórz.
ulises - 11-06-2010, 10:50
Temat postu:
W tej chwili jeśli chodzi o sytuację po powodziową na terenie Krakowa to z czynnych torów towarowych na szlaku do Nowej Huty pozostał Olsza - Batowice- Huta . Przejazd z Huty na Rudzice jest już praktycznie niemożliwy - pociągi kursuję do Podłęża na obrót i na Prokocim. Osypały się skarpy : Batowice - Mydliki ( zero przejazdu ) , Podgrabie - Rudzice ( praktycznie cały nasyp poszedł w dół i też nic nie jeździ ), oraz Podgrabie - Kościelniki ( tor zamknięty ).
mozambikpl - 12-06-2010, 11:00
Temat postu:
Pułtuś masz rację, ale busy nie są skomunikowane, trzeba łapać Libropola w Gromniku albo Ciężkowicach a nieraz trzeba czekać godzinę więc jest fatalnie pod tym względem poza tym jazda w 40 osób w busie który ma 20 miejsc? nic ciekawego plus korki w Tuchowie i ogólne utrudnienia typu zapadnięcia fragmentów drogi itp. Im szybciej pociągi wrócą tym lepiej.
hurricane - 12-06-2010, 18:28
Temat postu:
@Pułtuś: z łaski swojej wyprostuj trochę swój pogląd i kolegów z SSMK - nie bój ta się o środki na modernizację Tarnów - Stróże, ponieważ nie są one jeszcze uruchomione, poza tym za to nie płaci PLK tylko UE poprzez samorządowy MRPO... Bo sieją co niektórzy panikę, że już po modernizacji, że zamiast moderny wszystko pójdzie na odbudowę powodziową - koledzy nie te źródła finansowania, nie siejcie paniki...

PLK musi z własnej kasy naprawić szkody powodziowe, może wyciągną coś od rządu na to z rezerw itp...
Anonymous - 12-06-2010, 21:50
Temat postu:
Dobrze Hurricane, uspokoiłeś mnie, a ja uspokoje chlopakow z SMK. Sorry za dezinformacje. Dobra wiadomosc, tak w ogole.
mozambikpl - 15-06-2010, 13:06
Temat postu:
Wykolejony EZT przynajmniej ta część która była na torach została usunięta, w dalszym ciągu jest jedna część obok nasypu, około południa była jednostka pkp energetyki do rozwieszania linii z napięciem oraz koparka która zasypywała (nie wiem co bo z drogi nie widać zbyt wyraźnie - czy ktoś może potwierdzić moje wrażenie że tam jest dosyć spora dziura?) coś, widziałem porozkładane drewniane belki które są między szynami. Nie wiem czy uda im się na 17 to zrobić.

[ Dodano: 15-06-2010, 16:17 ]
przepraszam za lapsus do 17 ma być otwarty odcinek do Gromnika z Sącza.
Dominik - 15-06-2010, 19:40
Temat postu:
Wojsko nie wybuduje mostu na Popradzie

Nasza armia nie wybuduje tymczasowej przeprawy kolejowej przez Poprad w Starym Sączu - poinformowało w piątek nowosądeckie starostwo. Samorządowcy i kolejarze liczyli, że dzięki pomocy wojska pociągi towarowe i pasażerskie na południe Europy mogłyby ruszyć dawną trasą już za trzy tygodnie.
Nadzieje rozwiali wojskowi eksperci, którzy w czwartek obejrzeli okolice zniszczonego przez powódź mostu. Uznali, że odbudowa przekracza możliwości techniczne ich jednostek.

Ta dość nieoczekiwana wiadomość zmusiła do energicznych działań kolejarzy. Na razie udrożnili szlak kolejowy przez bieszczadzki Łupków. Tamtejsza stacja nie jest jednak w stanie całkiem zastąpić Muszyny.

- Zapadła decyzja, że most na Popradzie zostanie odbudowany w trybie awaryjnym przez samą kolej - ujawnia Włodzimierz Żmuda, dyrektor krakowskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji Polskich Linii Kolejowych PKP w Krakowie.

Nowa przeprawa stanie w miejscu mostu zniszczonego przez powódź. Będzie miała tę samą długość - 153 metry. Jeszcze nie wiadomo, czy będzie mieć, jak poprzednia, cztery przęsła czy tylko trzy, by zostawić więcej miejsca na przepłynięcie drzew niesionych przez powodzie.

Autora projektu nowego mostu poznamy około 20 czerwca. Nie będzie procedur przetargowych, więc wykonawca robót wejdzie na plac budowy od razu.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chęć budowy mostu przez Poprad już zgłosiły trzy duże firmy. Są gotowe podjąć prace nawet kredytując budowę.

Senator Stanisław Kogut, związany od lat z kolejnictwem, twierdzi, że PKP nie stać na długotrwałe wyłączenie z eksploatacji europejskiego korytarza transportowego przez Muszynę. Odbudowa mostu jest priorytetem, o którym już rozmawiał z ministrem infrastruktury.

- Wystąpieniami do wojewody i ministra wspieramy starania o jak najszybszą odbudowę mostu - mówi Jan Golonka, starosta nowosądecki. - Ta linia ma kapitalne znaczenie dla gospodarki regionu.

Wg dyrektora Żmudy, pociągi powinny wznowić kursy jesienią tego roku. Koszt planowanej inwestycji to przeszło 40 mln zł.


Źródło:POLSKA Gazeta Krakowska
TomekSpaiq - 15-06-2010, 21:26
Temat postu:
Witam, dzisiaj byłem w Burzynie i woda zabrała tam mostek na jakiejś mniejszej rzeczce. Został zrobiony przepust za pomocą rur, całość jest obecnie zasypywana. Natomiast sytuacja tragiczna jest w Kłokowej, gdzie woda zabrała ponad 100 metrów skarpy po której biegł tor. Obecnie także tam trwają prace. Byłem dzisiaj w obu miejscach, ale niestety zapomniałem aparatu, jutro się wybieram natomiast. Co ważne, z "wywiadu", który przeprowadziłem z pracownikami zabezpieczającymi obie te prace,"na jesień przyszłego roku może pojedziemy". Co ważne, pociąg energetyki przyjechał już wcześniej i pracował gdzieś w rejonie Tuchowa, gdy zastała go nawałnica i został uwięziony. Rozmawiałem bodajże z kierownikiem budowy w Kłokowej i pracownikami w Burzynie i znam ogólnie plan odbudowy tych odcinków.
PiterTarnów - 15-06-2010, 21:32
Temat postu:
chyba żartujesz? jaka jesień przyszłego roku? co oni bredzą przecież to nie może tyle trwać
TomekSpaiq - 15-06-2010, 21:39
Temat postu:
Tak coś mówili, ale oględnie, może chodziło o jesień tego roku i się przejęzyczył (ale nie sądze), więc wiesz... Aha, no i chodzi o dojazd do Muszyny. W burzynie mówiono mi że za rok o tej porze, a w Kłokowej, że za rok jesienią. Termin oddania Kłokowej mają w lipcu. O ile w Burzynie dają radę i wszystko idzie w dobrym kierunku, tak w Kłokowej jest bardzo nieciekawie. Od wczoraj wbijają "larseny" ale grunt jest taki, że do dzisiaj do 20 ani jeden nie był wbity. Terminy podane przez "tgomola" więc nie zostaną z pewnością dotrzymane. Inny problem, że do Burzyna materiały przywieziono samochodami, natomiast kamienie do Kłokowej mają przyjechać samowyładowczymi. Zresztą sami zobaczycie na zdjęciach to ocenicie.
hurricane - 16-06-2010, 01:20
Temat postu:
W Kłokowej rzeka Biała przestawiła trochę swoje koryto i płynie dosłownie pod torami, tam pasuje zbudować mur oporowy lub nową skarpę umacniać kamiennymi gabionami, bo każdą świeżo usypaną skarpę bez umocnień będzie podmywało...
TomekSpaiq - 16-06-2010, 09:06
Temat postu:
Rozmawiałem z kierownikiem budowy w Kłokowej i będzie ścianka z 9-metrowych larsenów, będą one zakotwiczone i umieszczone 3,5 metra od toru. Między obecną skarpę a ścianę wsypane będą kamienie. Dzisiaj siętam wybieram popołudniu, więc będą fotki.
Woojtek - 16-06-2010, 09:17
Temat postu:
W związku z tym, że pociągi nie jeżdżą Urząd Marszałkowski będzie miał oszczędność - można by teraz puścić trzy pary na linie Chabówka -Nowy Sącz Smile
Tomasz - 16-06-2010, 18:07
Temat postu:
No właśnie dobry pomysł, ale czym? Po za tym UM może teraz wyłożyć kasę na te remonty w zamian za jeżdżenie tych kibli i pociągów IC.

Pozdrawiam
TomekSpaiq - 16-06-2010, 18:41
Temat postu:
Byłem dzisiaj w Kłokowej i w Burzynie i dalej trwają prace. W Kłokowej nie wiele się przesunęli, a w Burzynie dalej stał jeden człon pociągu, chcecie fotki?
mozambikpl - 16-06-2010, 19:57
Temat postu:
no nie pytaj się tylko dawaj foty:)
hurricane - 16-06-2010, 22:00
Temat postu:
Też byłem dziś w Kłokowej, w tym tempie to faktycznie może do września zdążą... może.. Mad
Rev - 17-06-2010, 13:34
Temat postu:
Wakacyjne pociągi Krynica - Plaveč odwołane bez komunikacji zastępczej przez cały sezon.
TomekSpaiq - 17-06-2010, 16:23
Temat postu:
fotki na zewnętrznym serwerze, zrobione wczoraj przeze mnie :
na mojej stronie:
http://www.galeria-kmt.yoyo.pl/categories.php?cat_id=7

miłego oglądania
mozambikpl - 17-06-2010, 17:35
Temat postu:
dzięki za foty nie mam możliwości się tam dostać, widzę że zniszczenie totalne, dobrze że peronu nie zabrało.
TomekSpaiq - 17-06-2010, 18:59
Temat postu:
Miło mi, dodam jeszcze dla uzupełnienia, że rozmawiałem z kierownikiem i słupy trakcyjne mają iść od strony peronu.
tgomola - 17-06-2010, 20:12
Temat postu:
Teraz w Tarnowie wisi karteczka, że na odc. Tarnów - Stróże ruch jest wstrzymany do 30.06. Ciekawe, ile razy będą jeszcze zmieniać tą informację...
TomekSpaiq - 17-06-2010, 20:48
Temat postu:
Rev, no tak, to już Muszyna pozostanie całkiem bez niczego. Najpierw zamknięcie kas, później poczekalni, a teraz nawet pociągi nie pojadą na Słowację.
Anonymous - 17-06-2010, 21:51
Temat postu:
TomekSpaiq, WC na dworcu Mr. Green w Muszynie od marca na 4 spusty też zamknięte.
sheva17 - 17-06-2010, 22:26
Temat postu:
Ludzie niestety zdążą już się od kolei odzwyczaić....
hurricane - 18-06-2010, 11:23
Temat postu:
Ze względu na rozmiar uszkodzeń na szlaku Kłokowa - Łowczówek Pleśna jest już niemal pewne, że pociągi na tym szlaku do końca lipca nie pojadą... Z tego co się dowiedziałem nieoficjalnie z pogłosek wcześniej być może uda się uruchomić pociągi na odcinku Tuchów - Nowy Sącz wg specjalnego rozkładu oraz KKA na odc. Tarnów-Tuchów. Do Gromnika pociągi powinny dojeżdżać od strony NS zaraz po 20 czerwca.

Informacje w podobnym tonie też dziś zaczęły się pojawiać w mediach...
mozambikpl - 18-06-2010, 15:20
Temat postu:
więc w tym miejscu gdzie wykoleił się ezt już go nie ma wcale (ezt) poza tym koparka robi nasyp, szyny położone i dwie jednostki pkp energetyka, jeden nowy słup trakcyjny ale jeszcze nie ma linii zasilających na odcinku okolo 100-200m
TomekSpaiq - 18-06-2010, 16:20
Temat postu:
widzicie, mówiłem to nie wierzyliście... Niestety w samej Kłokowej jest w piernik roboty. Tam jest 200 metrów larsenów do nabicia, zakotwiczenie, nasypanie kamieni (przyjadą wagonami samowyładowczymi), no i zrobienie coś z tymi wiszącymi torami, pewnie trzeba będzie rozebrać, przeniesienie słupów trakcji od strony stacji. Nie wiem jak dzisiaj, ale tempo mieli dosyć kiepskie. Jak kto dzisiaj był, powiedzcie czy sens jechać dzisiaj z aparatem, czy wiele się nie zmieniło???
---
kryniczanin, miałem przyjemność korzystania z tego wyrobu WCpodobnego wieczorną listopadową porą. Byłem na meczu Muszynianki i się szybko skończył i było ponad godzinę czekania na peronie, czym nie wzbudziłem nawet zainteresowania SOKu z oknami vis a vis peronu. A do miasta nie ma jak iść bo jest dosyć daleko i jeszcze ciemno jak w du..e. Skoczyłem tylko do Potravin.
Rev - 22-06-2010, 11:43
Temat postu:
Aktualizacja PR z 22.06:

"Według zapewnień zarządcy torów - PKP Polskie Linie Kolejowe, wznowienie ruchu kolejowego na odcinku Tarnów - Stróże planowane jest na połowę lipca, a udrożnienie odcinka Stary Sącz - Krynica na przełom lipca i sierpnia. Natomiast odbudowa mostu na rzece Poprad potrwa wiele, wiele miesięcy".

Opóźnienie o miesiąc...
sheva17 - 22-06-2010, 12:03
Temat postu:
No to świetnie...
PiterTarnów - 22-06-2010, 12:31
Temat postu:
wiele wiele miesięcy, no cóż za okupacji potrwałoby pewnie z 2 tygodnie a za jaśnie nam panującej Najjaśniejszej pewnie w tym roku tego nie zrobią. Masakra, nie dość że pociągi dalekobieżne nie pojadą z Krynicy to ruch osobowy zostanie wygaszony przez tak długą przerwę..
pp - 22-06-2010, 13:09
Temat postu:
Pocieszenie jest takie że może choć przy okazji polikwidują wosy, jak np. ten na moście Kłokowa - Łowczówek. Zawsze mnie to wkurzało kiedy pociąg jadący z Tarnowa tutaj ostro hamował, a potem znów się rozpędzał. Ale znając peelkę, to jest tylko nadzieja, niczym nie uzasadniona, niestety...
TomekSpaiq - 22-06-2010, 14:02
Temat postu:
Byłem wczoraj w godzinach popołudniowo -wieczornych w Kłokowej i mówiąc krótko niezbyt się przesunęli. Jeżeli tak to dalej pójdzie to zastanawiam się cy do połowy lipca wyrobią. Jest nabite dosłownie kilka ścianek, może 10-20 metrów.
Dzulikiewicz - 22-06-2010, 18:26
Temat postu:
pp napisał/a:
Pocieszenie jest takie że może choć przy okazji polikwidują wosy, jak np. ten na moście Kłokowa - Łowczówek. Zawsze mnie to wkurzało kiedy pociąg jadący z Tarnowa tutaj ostro hamował, a potem znów się rozpędzał. Ale znając peelkę, to jest tylko nadzieja, niczym nie uzasadniona, niestety...
Remont tego mostu będzie w ramach modernizacji odcinka Tarnów - Stróże.
link
pp - 22-06-2010, 19:11
Temat postu:
Dziękuję za info. Bardzo pocieszające. Jeszcze tak popowodziowa poprawa geometrii (łuki) i byłoby bardzo sympatycznie.
hurricane - 22-06-2010, 19:31
Temat postu:
pp napisał/a:
ten na moście Kłokowa - Łowczówek. Zawsze mnie to wkurzało kiedy pociąg jadący z Tarnowa


Przecież tam PLK podniosła ograniczenie z 30 do 50 km/h już z roku temu Shocked, więc nie wiem o co chodzi, bo pociąg hamuje tam delikatnie ze szlakowej 70 na 50...

Zmiana geometrii w Kłokowej, Łowczówku i Łowczowie praktycznie nie jest możliwa, bo:
a) płynie rzeka Biała Tarnowska;
b) stoją domy, nieraz przy samych torach;
c) przebiegają drogi publiczne wzdłuż torów;
d) przeważnie byłoby to karkołomne przedsięwzięcie techniczne ze względu na skarpy zbocza, nasypy...

Pisać dalej? Koszty wzrosłyby lawinowo, UMWM nazwał to szumnie modernizacją, w rzeczywistości jest to rewitalizacja, która ma zlikwidować obecne WOSy i uniknąć wprawadzania nowych, więc pohamujcie trochę swoje wizje, za te pieniądze więcej się nie da.
pp - 22-06-2010, 20:09
Temat postu:
hurricane napisał/a:
pp napisał/a:
ten na moście Kłokowa - Łowczówek. Zawsze mnie to wkurzało kiedy pociąg jadący z Tarnowa


Przecież tam PLK podniosła ograniczenie z 30 do 50 km/h już z roku temu Shocked, więc nie wiem o co chodzi, bo pociąg hamuje tam delikatnie ze szlakowej 70 na 50...


OIDP top tam jest nie 70 ale 90, ale mniejsza o to.

hurricane napisał/a:
UMWM nazwał to szumnie modernizacją, w rzeczywistości jest to rewitalizacja, która ma zlikwidować obecne WOSy i uniknąć wprawadzania nowych, więc pohamujcie trochę swoje wizje, za te pieniądze więcej się nie da.

Wiem, doskonale, bo jeździłem tą trasą kiedy Bieszczady do Tarnowa prowadziły SP32. Czas przejazdu rzeczywiście się skrócił, ale są miejsca gdzie można to poprawić. Ale mniejsza o to, zwłaszcza w sytuacji keidy linia jest w takim stanie jak teraz.
hurricane - 22-06-2010, 22:54
Temat postu:
@pp:
Mam otwarte spis szlakowych i WOS przed sobą:

Linia 96 km 8,400-21,600: szlakowa 70km/h
Szlak Kłokowa - Łowczowek Pleśna km 9,080-9,160: uszkodzenie konstrukcji mostu 50km/h

Poza tym bywam tam regularnie, więc na pamięć znam tę linię. A przyczepiłem się, bo chyba już drugi raz piszesz o tym moście. Powiem tyle, że powódź nic mu nie zrobiła, brzegów nie poobrywało, trochę gałęzi naniosło i tyle, widocznych uszkodzeń brak.
pp - 23-06-2010, 07:44
Temat postu:
Mea culpa, źle popatrzyłem w kilometraż linii. Ale dobrze że na tym moście nie narobiło szkód, bo się tego poważnie obawiałem.
sheva17 - 23-06-2010, 13:30
Temat postu:
A jakie są decyzje na dziś?
hurricane - 26-06-2010, 12:42
Temat postu:
Przez ostatnie 11 dni, bo wtedy ostatni raz byłem w Kłokowej postępy są już znaczne. Larseny wbite są na długości około 30-40 metrów, rozpoczęło się także ich kotwienie. Za ułożonymi larsenami powoli odtwarzany jest brzeg rzeki Białej Tarnowskiej. Pozostało do wbicia około 20 metrów larsenów przed mostem drogowym i około 5-10 metrów za mostem, na miejsce zwożone jest także kruszywo na podbudowę toru oraz materiały na odbudowę peronu (jest ich tyle, że chyba nowy peron całkiem zrobią). Rozpoczęło się zagęszczanie gruntu pod torami (narazie około 1,5-2 metrów poniżej poziomu główki szyny.

Trwają też prace przy naprawie mostu drogowego, jego przyczółki będą umocnione gabionami.

Pocieszający jest fakt, że mamy dziś sobotę, a prace trwają! Jeśli tempo zostanie utrzymane, 15 lipca może być terminem realnym, choć wg mnie ciężko będzie.

Większość pozostałych uszkodzeń na odcinku Tarnów-Stóże została już naprawiona.
kris123 - 26-06-2010, 17:59
Temat postu:
Witam po miesięcznej przerwie. Już jako pracownik:)
A w temacie przejezdna jest linia od Tuchowa do Nowego Sacza i tu jest szansa na odblokowanie ruchu. Podonie zniszczenia są naprawione na odcinku od starego Sącza do Krynicy/Muszyny. Poważne zniszczenia są na odc. od Muszyny do Plavca i tam szansy na puszczenie ruchu nie ma.
Co do Kryniczanki do 15 lipca ma być uruchomiony odcinek tuchow- Nowy Sącz. Pytanie tylko kto i jak bedzie wykonywał przewóz od tarnowa do Tuchowa. postępy prac widać, ale widac co porobila Biała w tym miejscu.
Wg mnie realnym terminem jest 1 sierpnia, natomiast od lipca możliwe jest połaczenie kom. samochodowej w formie ZKA na odc tarnów-Tuchów i pociag do Nowego Sącza.
Bardzo dziwi fakt że do tej pory pociagi nie dojeżdżają do Tuchowa, bo w tym przeciwskazań nie ma.
Straty z bileów są spore i ten rok może dobić połaczenia i kasy w regionie
Anonymous - 26-06-2010, 18:06
Temat postu:
Witaj kris123, kupa czasu Mr. Green A ja mogę powiedzieć ze wydaje mi się że można zapomnieć o jakimkolwiek ruchu nawet kka z Sącza do Krynicy do czasu odbudowania mostu.
kris123 - 26-06-2010, 18:11
Temat postu:
Może tak być. Ale akurat ja byłem wczoraj na spotkaniu z pewnymi ludzmi i sporo się mówiło o tej kwestii. Jest duża niechęć przewoźnika autobusowego do ZKA na tym odcinku, ale to jasna rzecz. Im zalezy na rozsypaniu Kryniczanki. Sporo także mówił senator kogut i on także stoi na stanowisku jak najszybszego uruchomienia kryniczanki. Niestety nie dzieje się nic trwaja rozmowy. Jest szansa na ZKA dla odcinka Nowy Sacz-Stary Sącz wtedy można myśleć o jakim takim funkcjonowaniu linii. Ale to tylko na pewnien czas. Sporo osób widzi koniec tej linii. Koniec , na którym niektórym zależało . W każdym razie trafił im się najgorszy okres. wakacje. I tych strat można nie nadrobić. I może się okazać, że to początek końca

[ Dodano: 26-06-2010, 19:14 ]
A najdziwniejszy jest fakt , że pomimo całkowitej przejezdności szlaku aż do Tuchowa ruch nadal jest tylko do Stróz. Coś to śmierdzi według mnie. tak jakby komus zależało aby wykazać nikłe zainteresowanie linią. A można przecież bez przeszkód prowadzić ruch Kraków-tarnów, potem Tarnów-Tuchów ZKA Tuchów-Nowy Sącz pociąg i [potem pociąg od Starego Sącza do Krynicy/Muszyny.
W każdym razie obiecuję przyjrzeć się tej kwestii i monitowac postępy w rozmowach. Bo zawieszenie całej linii dla paru kilometrów jest skrajnie niekorzystne
Anonymous - 26-06-2010, 18:44
Temat postu:
kris123, I tu twoje posty są naprawde ok. Ja mam podobne wrażenie z informacji od wiewiórek. Ktoś mąci żeby Kryniczanka nie wstała z kolan. Ruch do Tuchowa na tymczasowym rozkładzie to już coś podobnie nawet KKA z Nowego Sącza do Krynicy to jest już jakiś punkt wyjścia.
kris123 - 26-06-2010, 19:04
Temat postu:
A no właśnie. Niestety od jakiegoś czasu bardzo zależy niektórym na ograniczaniu popytu na linii. Mamy jeszcze inne działania. na przyklad celowe wprowadzanie fermentu. Mieliśmy przykład Dunajca, gdzie 3 miesiece trwała walka o to, aby ten pociąg nie zostal zdegradowany do osobówki. Udało się , ale niestety wybór degradacji do osobówki poszedl na Janosika i Kasprowego. Co moim zdaniem było błędem. Zresztą niejesynym. Podobnie rzecz miała się z celowym zagraniem likwidującym jaworzynę do osobówki. A dlaczego tak sie stało? Bowiem nie do pomyslenia było, aby pociąg przyśpieszony jechal szybciej jak ekspres/ słynny malinowki/ Wobec czego zaczęli działać. I pod pozorem braku pociagów uwalono Jaworzynę. dszięki czemu czas jazdy z 4.20 skoczył na 5 i popyt na odc. do Krynicy zostal ograniczony. Podobnie mieli zrobić z Dunajcem porannym z Sącza. Otóż miano zlikwidować 66120 na odc. od Sacza do Krakowa i puszczenie dunajca jako osobówki. wiadomo czym by się to skończyło...
A teraz obserwujemy mącenie na zasadzie rzekomego braku możliwości prowadzenia przewozu na całym odc. z tarnowa do stróż. A to guzik prawda. Bowiem owszem zniszczonia były ogromne, ale one poza Kłokową zostały dawno ( bo do 20 czerwca usunięte). Obecnie nie ma przeszkód aby prowadzić ruch od krakowa do tarnowa a potem od tuchowa aż do Sacza i z St. Sacza do krynicy/Muszyny.
Byc może to celowe zagranie, aby zciąć pasażerów do Grybowa czy Sącza a także Tuchowa i Bobowej i pod pozorem nikłego zainteresowania ograniczyć ofertę. I tu prawd ę powiedzial senator, ze każdy dzień takiego dzialania to nieodwracalne szkody dla linii. Bo dla odc. w okolicy kłokowej tracimy większośc pasażerów. A można to uniknąć. Pociąg do tarnowa, ZKA do Tuchowa i tam podstawiony pociąg do Sącza. natomiast od starego sącza do Krynicy/Muszyny wpuscić osobne pociagi skomunikowane z ZKA z terenu Nowego Sącza

[ Dodano: 26-06-2010, 20:10 ]
I niedajmy sobie wmówić manipulacji , że sie nie da. Bo jakoś na odcinku Zembrzyce-Sucha się dało. dało się ze szkodą dla pasażera dopgadać sprawę z ZKA na Żywiec. Więc i tu się da, jeśli sie chce. Ale pytanie podstawowe brmi czy MZPR naprawdę zależy na jaknajszybszym ujruchomieniu pociągów i ruchu na linii, czy pasuje im obecny stan rzeczy, co byłoby błędem
mamy ciekawy przykład- tam gdzie musem jest ZKA to się jej nie wprowadza, a tam gdzie szynobus z powodzeniem może kursować tam się go nie daje.

A osobną kwestią, ktora będzie się odbijała czkawką Małopolsce to pogardzenie linią Chabówka-Sącz, która utrzymywana w ruchu teraz mogłaby okazać się złotą rezerwą . I nie musielibysmy cierpieć z powodu braków p[ociągów do Sącza z Krakowa przeszło miesiac, i jeśli faktycznie są problemy z przewoźnikami autobusowymi/ w co ja nie wierzę/ to teraz prowadzili by ruch z Krakowa do zakopanego tymi pociągami co są jedną jednostkę pzrerzucić na Chabowkę i stamtąd dowóz do Sącza a tam pociągi na kier. tarnów. Może jest to troszkę pokrętne, ale układ torów jest jednoski są. I awaryjnie jest to do zrobienia.
hurricane - 26-06-2010, 19:12
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Podonie zniszczenia są naprawione na odcinku od starego Sącza do Krynicy/Muszyny.


Delikatnie mówiąc jesteś w błędzie albo pracownicy PKP PLK nie mają pojęcia co się dzieje z ich infrastrukturą. Termin udrożnienia odcinka Stary Sącz - Muszyna to 30 lipca.
kris123 - 26-06-2010, 19:14
Temat postu:
No to niezły cyrk. Bo dzisiaj mówili jakoby ten odcinek został w pełni udrożniony. No czysty cyrk. jak oni tak działają jak mówia to zaczynam mieć dziwna myśl że to potrwa do końca wakacji... A jakoś by mnie to nie zdziwiło...
hurricane - 26-06-2010, 19:18
Temat postu:
Ja bazuję na wypowiedziach pracowników PLK, a ci ostatnio stwierdzili, że skoro nie ma mostu na Popradzie to całość sił będzie rzucona na udrożnienie kryniczanki w Kłokowej, a udrożnienie odcinka Stary Sącz - Muszyna zejdzie na dalszy plan, należy uwzględnić też fakt, że Przewozy Regionalne nie określiły się czy chcą prowadzić ruch na odcinku Stary Sącz - Krynica...
kris123 - 26-06-2010, 19:18
Temat postu:
toż to takich jaj nie bylo nawet w 1997 roku. Owszem wtedy mostu nie zabrało. Ale powiem tak. Woda szła 1 dzień i takie cyrki porobiła. to co by się stało gdyby szła tydzień? A takie prognozy także były? Widać jak wyglądalo utrzymanie trasy przez te wszystkie lata. Owszem nie wszystko można przewidzieć. Sa nadzwyczajne sytuacja, ale nawet jeśli mamy jakiś fragment odcinka nieczynny to powinno się z całej sily dązyć do wprowadzenia ZKA na pozostałym odcinku trasy. a nie pod pretekstem Klokowej i Biegonic zamknąć praktycznie wszystko z kasami i poczekalniami?
To tak jak nieporozumieniem jest zamkniecie kasy w Grybowie gdzie pociągi nadal kursują. o ile jest to uzasadnione tam gdzie nie kursują o tyle akurat w grybowie dziwne...
hurricane - 26-06-2010, 19:22
Temat postu:
Ooo, tu nawet macie artykuł w tym tonie właśnie:

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,8067244,Przez_powodz_nie_dojedziemy_koleja_do_Krynicy.html
Dzulikiewicz - 26-06-2010, 19:23
Temat postu:
kris123 napisał/a:
To tak jak nieporozumieniem jest zamkniecie kasy w Grybowie gdzie pociągi nadal kursują. o ile jest to uzasadnione tam gdzie nie kursują o tyle akurat w grybowie dziwne...
Ile biletów dziennie ta kasa sprzedawała?
kris123 - 26-06-2010, 19:24
Temat postu:
No to mamy to co napisał Kryniczanin. czysty pokręt. Po pierwsze jak to PR nie określiły czy chca ruchu na odc. SSącz-Krynica/Muszyna skoro usilnie twierdzą, że oni by kursowali jeśli PLK zechciałaby przyśpieszyć pracę. Po grzyba naprawiają teraz odcinek Biecz-jasło czy biecz-Strżóe skoro sami zawiesili tam pociagi do 31.08.
czemu w takim razie nie przerzucą wszystkich srodkow na odrożnienie ruchu w kłokowej skoro jak wszyscy wiemy na Kryniczance największy ruch panuje do Grybowa/Sącza. A tu nie chodzi o niewiadomo o jaki dystans. Chodzi o okolice Klokowej, którą powinno się piorytetowo udrożnić po to, aby możliwe było wykonywanie przewozu z Krakowa do Sacza. Czyli na trasie największego natężenia. I wg PLKi cały problem jest w Kłokowej i w Biegonicach. Więc tam powinny iśc główne prace, a nie tam gdzie pociagi nie będą kursowac do konca wakacji. Nie wiem jak wam ale mnie to smierdzi. I jutro pójd e to wyjaśniać. poświęcę swój wolny dzień i sprawdzę te rzekome wady na odc SSącz-Muszyna.
Dzulikiewicz - 26-06-2010, 19:26
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Po grzyba naprawiają teraz odcinek Biecz-jasło czy biecz-Strżóe skoro sami zawiesili tam pociagi do 31.08.
Żeby jeździły towarowe do Łupkowa.
kris123 - 26-06-2010, 19:27
Temat postu:
Stacja grybów stan na7 maja 2010 roku sprzedaż biletów od 1 stycznia 2009 roku 55640 czyli odliczając zwroty i inne około 50 biletów na dzień
Anonymous - 26-06-2010, 19:28
Temat postu:
hurricane napisał/a:
też fakt, że Przewozy Regionalne nie określiły się czy chcą prowadzić ruch na odcinku Stary Sącz - Krynica...



I to jest dokładnie to samo co ja usłyszałem.
kris123 - 26-06-2010, 19:29
Temat postu:
Owszem tyle że to powinien być piorytet cargo a nie PR, bo one ruchu towarowego nie prowadzą . I dobrze by było aby zajeli się tym co jest ich zadaniem, czyli właśnie odcinek Kraków-Sacz
Dzulikiewicz - 26-06-2010, 19:33
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Stacja grybów stan na7 maja 2010 roku sprzedaż biletów od 1 stycznia 2009 roku 55640 czyli odliczając zwroty i inne około 50 biletów na dzień
Podaj sprzedaż po wstrzymaniu ruchu.
kris123 - 26-06-2010, 19:33
Temat postu:
To ja tego co Wy nie słyszałem, ale jak to przeczytałem to stwierdzam. KARYGODNE!!
I zaczynam pomału dochodzić do czego polityka MZPR doprowadziła tą linie i do czego dążą. Wynika z tego niezbicie że celem jest uwalenie Kryniczanki. I najprawdopodobniej najchetniej ruch prowadzony by byl do Tarnowa lub góra do Sacza a dalej najlepiej zamknąć linię. I obym sie mylił, ale taki prezent jak zerwany most może tylko tą decyzję pzryśpieszyć. Najlepsze, że nagle okazuje sie ,że piorytetem nie jest odc. do Plavca(Leluchowa). A jeszcze niedawno nas mamili jakoby rozważano decyzję o przywróceniu pociag ów do kosic. czyli ja powiem szczerze watpię w te szynobusy dla Krynicy czy dla Gorlic i obawiam się, że szykuje się pogrom linii. ODPUKAC
Anonymous - 26-06-2010, 19:34
Temat postu:
A na co PR dostają dotację na ruch. I oni nie mogą się określić czy chcą ruchu.
kris123 - 26-06-2010, 19:34
Temat postu:
Kasa nieczynna sprzedaż 0 od 15 czerwca

A w okresie kiedy kasa była czynna i wprowadzono zastępczy rozkald sprzedaż wahała się w okolicy 10 biletów na dzień
Dzulikiewicz - 26-06-2010, 19:37
Temat postu:
kris123 napisał/a:
A w okresie kiedy kasa była czynna i wprowadzono zastępczy rozkald sprzedaż wahała się w okolicy 10 biletów na dzień
I teraz zastanów się jaki sens miało utrzymywanie kasy. Tyle biletów spokojnie może wypisać załoga pociągu.
kris123 - 26-06-2010, 19:37
Temat postu:
Dostają dotacje na konkretne pociągi, na które zapotrzebowanie zgłasza marszałek. Choć jak to wygląda widzimy gołym okiem. Dotacja na przykład dla linii 131 na rok 2010 była przyznana na 4 pociągi regionalne na odcinku stróże-biecz-stróże. Tymczasem PR nagle 1.06 w ramach korekty wycięło pociągi w C, a w D dało ZKA. Efekt bez reakcji.
odobnie dotacja na pociągi Żywiec-Jeleśnia też wycięte od 1.06 itd itp

[ Dodano: 26-06-2010, 20:41 ]
Nie zrozumiałeś mnie dokładnie. Otóż kasa w Grybowie sprzedaje przeciętnie do 4 czerwca 50 biletow na dzień i ma do dyspozycji pi razy oko kilkanaście pociągów. Po powodzi zawieszono ruch i prowadzono go tylko na odc Stróże-Nowy Sącz i to 8 pociągami. Więc nie jest dziwne ze sprzedaż biletów spadła. I owszem na czas kiedy ruchu nie ma można czasowo kasę zawiesić, ale na pewno nie w okresie szkoły, bowiem akurat jak wszyscy wiemy akurat do Grybowa i ze stacji korzysta bardzo wiele pasażerów. jako przykład podam wekend majowy, w którym srednia sprzedaż biletów osiagnęła ponad 80 biletów. A skoro nie likwidujemy kasy na przykład w Andrychowie ze sprzedażą 10 biletów to tym bardziej nie w Grybowie

[ Dodano: 26-06-2010, 20:43 ]
A ze specyfika likwidacji kas jest przeprowadzona bez pomysłu to widać gołym okiem. na przykład masowe likwidacje kas gdzie ruch kolejowy się krzy żuje a zatrzymują się na nich pociagi R Ex i IC a trzymamy kasy tam gdzie jest kilka pociągów to takie są tego skutki
Anonymous - 26-06-2010, 19:45
Temat postu:
kris123, Nie wtaczaj teraz Biecza do tematu. Biecz bez linii do Nowego Sącza nie będzie. Ratować trzeba to co najważniejsze. Więc największe potoki Tarnów - Nowy Sącz na początek.
kris123 - 26-06-2010, 19:53
Temat postu:
Wytaczam Biecz bo pytałes o kwestie dotacji, podałem przykład. Może być inny dowolny pociąg. Chodzi o zasadę.I zgadzam się przede wszystkim jak najszybciej przywrocic ruch minimum do Sącza z tarnowa. jak to się uda przerzucic wszystkie środki na Krynicę/Muszynę. najpierw z wykorzystaniem ZKA . A na końcu w ramach czasu udrażniać odcinki lokalne Pełna zgoda
Anonymous - 26-06-2010, 19:57
Temat postu:
A wiesz kris123, że w Krynicy kasy na dworcu już nie ma?
kris123 - 26-06-2010, 20:00
Temat postu:
Wiem że Pr już się z Krynicy wyprowadziły ale ponoć kasa IC była. Przynajmniej do 1 czerwca. Tylko mi nie mów że tamtą też zcięli...?
Anonymous - 26-06-2010, 20:01
Temat postu:
14 czerwca kasa IC w Krynicy znikła. 10 dni po zerwaniu mostu.
kris123 - 26-06-2010, 20:03
Temat postu:
To mają ciekawą info. Wg strony IC kasa w Krynicy jest czynna:D

[ Dodano: 26-06-2010, 21:05 ]
No to widzisz to nawet nie wiedziałem. Czyli z tego wynika że najbliższa kasa póki co pozostała w Rytrze, czasowo zamknieta do 30 06, ale z tego co widzę to conajmniej do końca wakacji . A ta kasa w Krynicy n stałe czy czasowo??
Anonymous - 26-06-2010, 20:08
Temat postu:
Może wróci jak pociągi wrócą a to jest bardzo wątpliwe więc można mówić że na stałe.
kris123 - 26-06-2010, 20:14
Temat postu:
Powiem z sarkazmem. jakoś mnie to nie dziwi. Ostatecznie most poszedł im na rękę. A ten 4 czerwca to faktycznie czarny dzien dla Kryniczanki i mam nadzieję choć nieuzasadnioną, że pociągiem do Krynicy jeszcze pojedziemy. Bo strata pociagu do uzdrowisk typu Piwniczna, Krynica i Muszyna naprawde byłaby ciosem dla MK. A co do 4 czerwca dla mnie prywatnie to także będzie niezapomniana data. 1 raz w historii pomiarów Biała w Grybowie przekroczyła 6 metrów a w Ciężkowicach ponad 8. Ale nie dziwię się temu co się stało. Ile mówiono o obwałowaniu o regulacji o zbiorniku. nie zrobiono nic i c ierpią wszyscy. Ludzie, zwierzeta i podróżni... odbudowa potrwa lata...
rufio198 - 26-06-2010, 20:20
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Im zalezy na rozsypaniu Kryniczanki.


Im to znaczy komu? Ufoludkom, krasnalom czy komuś innemu? Jak stawiasz zarzuty to precyzuj

kris123 napisał/a:
Sporo także mówił senator Kogut i on także stoi na stanowisku jak najszybszego uruchomienia kryniczanki. .


Ten człowiek nie od dzisiaj dużo mówi. Jego mówienie do tej pory więcej szkody wyrządziło kolei niż pożytku. Więc może tym razem przyniesie choć trochę pożytku.

kris123 napisał/a:
A można przecież bez przeszkód prowadzić ruch Kraków-Tarnów, potem Tarnów-Tuchów ZKA Tuchów-Nowy Sącz pociąg i potem pociąg od Starego Sącza do Krynicy/Muszyny.


Teraz czy w przyszłości? Jeżeli teraz to :
1. Ile jest ezt w Nowym Sączu - sprawnych, zdatnych do ruchu pasażerskiego?
2. Od Starego Sącza do Krynicy nie pojedziesz na dzień dzisiejszy pociągiem- nie ma takiej szansy.
Pomijam na tą chwilę fakt braku sprawnego taboru po tamtej stronie Popradu.Ten co stoi w Krynicy czy Powroźniku pewnie nie nadaje się już do ruchu pasażerskiego.
ISZTP podaje że na szlaku Piwniczna - Wierchomla nastąpiło osunięcie skarpy na tory. Tor zamknięty od 4.06.2010r - Deklarowany czas otworzenia toru - 31.07.2010r
Pisząc że można bez przeszkód jechać ze Starego Sącza do Muszyny/Krynicy na chwile obecną mijasz się z prawdą.
3. Twoja propozycja ma sens jedynie w ruchu lokalnym. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie jechał z 2 czy 3 przesiadkami z Krakowa do Krynicy/Muszyny. Wybiorą PKS. Bez przesiadek- ewentualnie tylko 1( jak ktoś jedzie do Wierchomli, Piwnicznej itp ) - i szybciej.
Na obecną chwilę taka jest twarda prawda- i nie pomoże żadne zaklinanie tego faktu.


kris123 napisał/a:
W każdym razie obiecuję przyjrzeć się tej kwestii i monitować postępy w rozmowach. Bo zawieszenie całej linii dla paru kilometrów jest skrajnie niekorzystne


Nie zawieszą. Przejście Muszyna - Plavec im na to nie pozwoli. To najkrótsza trasa tranzytu towarów m.in z Huty Koszyce nad Bałtyk i dalej w świat. Jak Chiny budowały stadiony na Olimpiadę to m.in z stamtąd sprowadzały stal.
Anonymous - 26-06-2010, 20:21
Temat postu:
[b]kris123[/bJa też uważam że most dla nich to był dar z niebios!
kris123 - 26-06-2010, 20:35
Temat postu:
Wszyscy wiemy komu i nie trzeba o tym cały czas pisać. jak ma się ta linia wszyscy widzimy. jak wyglądają cyrki z pociągami Jaworzyną czy Dunajcem także, jak wyglądała rzeź bezpośrednich pociągów z Krakowa do Krynicy także. Wiadomo że ta linia od kilku lat a szczególnie odcinek od Sącza jest jak sól w oku województwa. Jak inaczej potraktować te wszystkie działania jako przypadek?
Co do Koguta powiem tyle, ze gdyby nie on i jego zaangażowanie w kolej to od dawna po linii 131 kursowałyby drezyny. Tyle się tu psioczy na niego a zapomina sie jak się stróże rozrosły. pomijam Kolejarza stróże, z którego nabijało sie pół Polski, pomijam Ośrodek dla niepełnostpawnych, pomijam skansen pszczelarstwa. Ale taka jak to mówią niektórzy dziura ma stację z prawdziwego zdarzenia, ma ekspresy i pospieszne. Nawet pomoc była istotna dla pospiesznych w Grybowie, ktore po latach przerwy zaczęły się tam zatrzymywać. A teraz mówi co i jak i mam nadzieję,że jego osoba przyśpieszy działania na Kryniczance.
Co do ilosci EZT i innych danych nie wypowiadam się, ponieważ tam nie byłem. Ale to co wyprawia się na pozostałym odcinku jest śmieszne i załosne. Bo jak by im zależało na tej linii to już dawno pociagi by jeździły czy z pomocą ZKA czy na około. Ważne aby coś ruszyć, a nie bezkońca przekładać wznowienie ruchu. Bowiem przeszkód przynajmniej do tuchowa od Sącza nie ma a pociagi nadal jeżdżą do tarnowa. Byle tak dalej...
A co do Plavca to już ktoś pisał, że odc Muszyna-plavec jest przeznaczony do zamkniecia w 2015
Anonymous - 26-06-2010, 20:45
Temat postu:
Ja w 2002 słyszałem o likwidacji pociągów do Krynicy. Co do Pana Koguta to mam aupełnie inne zdanie jak ty, podobnie jak postoje pociągów w Stróżach.
kris123 - 26-06-2010, 20:55
Temat postu:
No co poradzisz postać jak widać sporna z wadami, ale jak by nie patrzeć niejedni stróżom zazdroszczą. W każdym razie śmiem twierdzić że wpływ jakiś na kolej w regionie ma. Co do postojów w stróżach to jest to stacja węzłowa więc możliwość przesiadki dla jednych dobra dla innych zła. A co do działan na Kryniczance wiadomo o co chodzi, ale to nie tylko ta linia. spójrzcie na Zakopiankę ile złego tam zrobiono, aby ograniczy ć popyt nawet teraz na siłę robi się wszystko, aby popyt ograniczyć. Szczyt to nagłe doczepienie sie do rabki. I ten przykład pokazuje kierunek działań. I jakoś zbierznie to wygląda. Najlepiej zapewne by bylo aby ograniczyć popyt do rabki bo tam ludzie jeżdżą i do Tuchowa/Grybowa. Obym si e mylił
Anonymous - 26-06-2010, 20:57
Temat postu:
A jakie nastroje są wśród kolejarzy u nas...
kris123 - 26-06-2010, 21:00
Temat postu:
Oj tak oj tak zgadzam się... Very Happy
Juzef - 26-06-2010, 21:43
Temat postu:
Witajcie!

Trochę noob jestem w sumie tutaj, choć czytałem wcześniej, ale dopiero teraz miałem potrzebę się zarejestrować Smile
Sprowadza mnie w gruncie rzeczy proste pytanie: czy obecnie kursują pociągi na trasie Tarnów - Grybów? Gdzieś w drugiej połowie lipca potrzebuję się tamtędy przewieźć i czytałem, że na tej trasie pociągi były zawieszone z okazji powodzi, potem o jakichś utrudnieniach, a ostatnio tutaj , że do końca lipca mają jakieś odcinki naprawiać. Ale nie potrafiłem znaleźć jednoznacznej informacji, czy pociągi tam faktycznie kursują. Domyślam się, że fakt ich bytności w rozkładzie o niczym nie świadczy Very Happy

pzdr,
Juzef
Anonymous - 26-06-2010, 21:47
Temat postu:
Juzef, Niestety nie jeżdzą. Termin oddania odcinka to 15 lipiec ale ja szczerze w niego wątpie. Koniec lipca bardziej realne.
lukasz92 - 26-06-2010, 22:24
Temat postu:
Cytat:

1. Ile jest ezt w Nowym Sączu - sprawnych, zdatnych do ruchu pasażerskiego?

Na chwilę obecną 3 ezt, w razie potrzeby ściągnięcie kolejnych linią przez Chabówkę nie jest problemem.
kris123 - 27-06-2010, 12:34
Temat postu:
Witam a mnie nurtuje czemu pociągi nadal nie kursują na odc. od Tuchowa. ponoć jest szansa na uruchomienie pociagów w stronę Sącza w 1 dekadzie lipca z ZKA na odc. tarnów-tuchów.
A co najlepsze hafas podaje że 66131 rel Kraków-Krynica pojedzie od 1 do 7 lipca w skr relacji do NSącza
Janosik - 27-06-2010, 18:36
Temat postu:
Są nieoficjalne plany aby od 1.07 uruchomić pociągi Nowy Sącz - Tuchów i ZKA na trasie Tuchów-Tarnów, ale nie wiadomo czy to wypali.
Po drugie słowacka firma powiedziała(podobno), że jest w stanie do listopada odbudować most w Starym Sączu.
hurricane - 28-06-2010, 02:41
Temat postu:
Firmy są chętne na budowę mostu, powiedział to sam rzecznik PLK, baaa nawet firmy mogą kredytować tę inwestycję - tak walczą o kontrakt...

Boję się tylko, że całą tą procedurę spowolni PZP.
Anonymous - 28-06-2010, 04:57
Temat postu:
Firmy chetne, chcą kredytować budowe, najszybsza odbudowa linii leży w interesie wszystkich podmiotów i... zobaczycie, że przez kłotnie i błędy proceduralne, most jeszcze szybko nie powstanie Exclamation

Nie żyję w tym kraju od wczoraj, żeby wiedzieć że biurokracja uniemożliwi wszystko ! Biurokracja to rak kolei, i w ogóle tego państwa. Moje zdanie? Jestem realistą, mostu w tym roku nie będzie.

Może jeszcze słowo o widmach do Stroż- pociagi kursuja obecnie w relacji N.Sacz-Stroże i sytuacja ta pokazała, ile klientów korzysta z tego odcinka. Jak sie okazało, w 90% są to kolejarze, rodziny kolejarzy i różnej maści dziwaczne typy, jak bezdomni, czy ludzie o wątpliwym stopniu zdrowia psychicznego, którzy za bilet nie płacą. Całośc oscyluje w granicach 10-15 osób na kurs. Smutno to wygląda, na prawdę. Neutral
TomekSpaiq - 29-06-2010, 21:06
Temat postu:
Byłem dzisiaj w Kłokowej, ale uważam że chociaż pracę posuwają się z dnia nadzień bardzo szybko to do połowy lipca nie wyrobią za cholerę, skoro kilkanaście metrów larsenów biją drugi tydzień, a to jest może 1/3 całości do wbicia. Poza tym trzeba jeszcze między ściankę wsypać głazy, ubić, ułożyć peron itd. Grunt jest bardzo nieciekawy i to może być poważną przeszkodą w terminowym oddaniu inwestycji. Jeszcze potem trzeba przenieść słupy trakcyjne od strony peronu, coś tam dzisiaj Energetyka majstrowała. Aha no i jeżeli właściciel mostu nic nie zrobi to i tak można zapomnieć o jeździe bo jest urwany a tor jest prawie na torze, swoją drogą ciekawe czy nabiją ściankę przez most czy zrobią przerwę i nie będą robić jaj. W dniu dzisiejszym pomału wzięli się za most drogowy. Umacniane są przyczółki i brzeg paczkami siatkowymi z kamieniami, zrobiono też odwodnienie liniowe (poprzeczne) przed przejazdem kolejowym ale do zrobienia jest jednak jeszcze wiele. W dniach 5-7 lipca wybieram się na rowerze w Beskid Sądecki to przy okazji zwizytuję "Kryniczankę".
Anonymous - 30-06-2010, 08:54
Temat postu:
Słyszałem że na dniach startuje KKA Nowy Sącz - Krynica.
kris123 - 30-06-2010, 12:40
Temat postu:
I jest duza szansa na odc Tuchów-stróże
Anonymous - 30-06-2010, 13:03
Temat postu:
Ale tu chyba normalny ruch czy też kka?
Anonymous - 30-06-2010, 13:22
Temat postu:
Jesli chodzi o normalny ruch, to najpierw Sacz-Gromniik, nastepnie Sacz-Tuchow.
rufio198 - 01-07-2010, 20:12
Temat postu:
Cytat:
Sądecczyzna: Koleją przez Poprad w listopadzie

Do najbliższego piątku zarząd spółki Polskie Linie Kolejowe czeka na oferty firm zainteresowanych odbudową mostu na Popradzie. Jest szansa, że jeszcze w tym roku pociągi pojadą nowym mostem. Na naprawę torowisk, które zniszczyła powódź i odbudowę kolejowej przeprawy przez Poprad czekają nie tylko pasażerowie – czytamy w „Gazecie Krakowskiej”.

- Około 20 osób, pracowników PKP z Muszyny, Krynicy i Nowego Sącza zostało oddelegowanych do pracy poza miejscem zamieszkania. Część z nich musi pracować w Małaszewicach, niemal na drugim końcu Polski. Ludzie nie pytają, za ile. Martwią się, żeby w ogóle mieć zatrudnienie - mówi senator Stanisław Kogut, wieloletni działacz kolejarskich związków zawodowych.

Szybka odbudowa mostu i przywrócenie kursów pociągów na trasach z Tarnowa do Nowego Sącza, Muszyny i na Słowację umożliwi maszynistom - "zesłańcom" powrót do rodzin. Krakowski zarząd spółki Polskie Linie Kolejowe daje nadzieję, że pociągi pojadą przez Sądecczyznę jeszcze w wakacje, a przez Poprad 20 listopada – informuje „Gazeta Krakowska”.


http://www.rynek-kolejowy.pl/16722/Sadecczyzna_Koleja_przez_Poprad_w_listopadzie.htm
Anonymous - 02-07-2010, 08:44
Temat postu:
20 listopada mam urodziny. Jeśli PLK zrobi mi taki prezent nie mam nic przeciwko. Przeciwnie to będzie najpiękniejszy prezent w życiu. Very Happy
hurricane - 02-07-2010, 08:57
Temat postu:
Ooo podali termin. To teraz jak przy każdej inwestycji PLK - plus pół roku opóźnienia.

Trzymam mocno kciuki, żeby się im udało, ale widząc jak idą inwestycje pod egidą PLK to jestem raczej realistą.
Anonymous - 03-07-2010, 09:14
Temat postu:
Nie spodziewajmy się żadnych TLK do Nowego Sącza ani KKA Spółki IC do Krynicy . Może wrócą Pieniny żeby je zlikwidować w grudniu. Wszystko wyjaśnia zmiana 114 do SRJP
http://www.przewozyregionalne.pl/,informacje-biezace,s,0,570.html
kris123 - 03-07-2010, 11:56
Temat postu:
IC odwołała wszystkie kursy wakacyjne do Krynicy i wg ich informacji nic się nie zanosi na ich przywrócenie
PR planują do 10 lipca albo dać do użytku cała linię od Tarnowa do Sącza albo z ZKA na odc Tarnów-Tuchów.
hurricane - 03-07-2010, 13:04
Temat postu:
EIC Pieniny wróci, ale tylko do grudnia Sad.

@kris123: to bardzo mądre, co piszesz, wszak na pewno PRy wybudują swoją własną linię kolejową i oddadzą ją do 10 VII Twisted Evil

To ja będę przecierał dywagacje krisa niekoniecznie potwierdzone u wiarygodnych żródeł, a mianowicie przed chwilą wróciłem z Kłokowej i piszę zakładany przez PLK termin przywrócenia ruchu na tym odcinku 15 VII jest jak najbardziej REALNY Smile. Postęp prac w stosunku do zeszłej soboty bardzo duży, prace trwały nadal mimo soboty.

Etapy prac:
- wbijanie larsenów - ukończono w 100%
- kotwienie larsenów - ukończono w 50%
- odtwarzanie nasypyu kolejowego - ukończono w 50%
- wykonanie odwodnienia toru i przejazdu kolejowego - wykonano w 100%
- ustawienie fandamentów pod słupy sieci trakcyjnej - wykonano w 100%
- budowa sieci trakcyjnej - wykonano w 0%
- odbudowa peronu przystanku - wykonano w 0%
- odtwarzanie brzegu rzeki Białej i umocnienie ich głazami - wykonano w 50%
- wzmocnienie przyczółków mostu drogowego - wykonano w 80%

Ponadto: dementuje plotki niektórych, że słupy trakcyjne będą stały od strony peronu, będą stały tak jak dotychczas po stronie rzeki Białej. Należy się także spodziewać przez pewien czas po wznowieniu ruchu ograniczenia punktowego do 20 km/h na miejscu przejazdu z powodu braku rogatek (te od strony rzeki porwała woda).
Anonymous - 03-07-2010, 13:19
Temat postu:
To że Pieniny idą do piachu w Grudniu to żadna tajemnica. Cieszę się że prace naprawdę przyspieszyły ale jakoś 15 lipca nie wierzę ale już raczej jestem pewny że w tym miesiącu ruszy ten fragment Kryniczanki.
hurricane - 03-07-2010, 13:37
Temat postu:
Następny raz będę w Kłokowej 12 lipca, zobaczę wtedy czy 15. faktycznie jest realny, na dzień dzisiejszy jest Smile.
Anonymous - 03-07-2010, 13:48
Temat postu:
Jak się zliczy wszystkie wydatki na uszkodzenia plus most to aż mnie trzęsie. Za tą kasę co idzie/pójdzie można było zrobić wzorowy lifting całej linii.
kris123 - 05-07-2010, 07:53
Temat postu:
A no taka prawda, aż strach pomyśleć co by się stało jeśli wielka woda zamiast parę godzin szął by parę dni. czkawką odbija się brak zbiornika na Białej, która w regionie jest najbardziej niebezpiec zną rzeką. I jeśli to nie nauczy rządzących aby jej brzeg porządnie wyregulować i stworzyć odpowiednie zbiorniki to takie zjawiska będą się powtarzać. A oglądaj ąc stan linii w innych miejscach też to nie wygląda dobrze. Fakt pociągi pojadą, ale ile jeszcze razy tory wytrzymają ataki wody w Tuchowie, Gromniku, Ciężkowicach Bobowej i Wilczyskach to się okaże. Ale śmiem twierdzić, żete ludzkie tragedie można było zapobiec. Bo nie od dziś wiadomo , ze Biała wylewała wylewa i będzie wylewać.
A nie wiem czy wiecie ale w wielu miejscach Biała zmieniła swoje koryta, i niestety jeśli raz zaatakowała to może się to powtarzać...
Co do uruchomienia linii to ma być czynna po 15 lipca, choć znając życie może to być nawet 25. Nieważne. Strat i tak nie odrobią i niestety to może być początek końca tej linii. kasy wyzamykane, krajobraz w okolicach 4/10 czerwca jak po wojnie, a co do tego mostu na Popradzie szansa jest, aby do końca roku go wy budować, ale ja szczerze mówiąc w to n ie wierzę. dziwię się tylko jednej kwestii, jak mozna miesiąc nie prowadzić ruchu w okresie wakacyjnym. Można zrozumieć brak ruchu na przykład w kłokowej, ale czemu pociagi od 15/20 czerwca nie jeździły od Tuchowa do Sącza tego nie jestem w stanie zrozumieć.A metne tłumaczenie braku autobusow i chęci ze strony przewoźnika kołowego do ZKA też jest daleko mówiąc zastanawiające. Miesiąc cierpimy wszyscy za odcinek parokilometrowy...
kemi73 - 05-07-2010, 08:24
Temat postu:
@Kris123 pytanie to jak ty teraz radzisz sobie bez ruchu kolejowego ?. Co do budowy kolejnej zapory to popatrz na Klimkówkę i masz odpowiedź czy jest sens budować. U nas nadal jest przekonanie że wszystko da się uregulować a wystarczyło by się nie budować na terenach zalewowych i było by po problemie. Masz przykład Tuchowa wybudowali super wały i co z tego też pływali ale niestety my nawet po szkodzie jesteśmy nadal głupi.
kris123 - 05-07-2010, 08:38
Temat postu:
Jest u nas polaków takie przeświadczenie, że nikt nam nic nie może kazać, bo wtedy sie burzymy. Są ludzie, którzy sami doppłacą urzednikom, żeby wydali zgodę a budowę na terenach zalewowych i osuwiskowych. A potem mamy takie skutki. Pokutuje także m,yślenie o ojcowiźnie i przekazaniu ziemii na wały itp. Bo jak to ja dam, a czemu nie kto inny. poza tym są tysiące domów, które powstaly na terenach zalewowych dawno temu kiedy czegoś takiego jak plany przestrzenne nie było. najgorsze jest jednak, że ludzie nadal kombinują i zabudowują te tereny. Podam 2 przykłady moje miasto Grybów ja pytam kto dawał zgodę na budowę domów w tzw. piekiełku / gdzie odległośc od rzeki to parę parenaście metrów. przecież logiczne, że wystarczy rzeka o wielkości 6 metrów i mamy wylew a miała ponad 6.5. druga kwestia to zbiornik ret. na Białej. Wiadomo, że jest konieczny, że to koniecznośc, bowiem Biała należy do najniebezpieczniejszych rzek, ale oczywiście chciano budować, ale znaleźli się ludzie typu po co na co. I mamy co mamy. dalej linia biegnie blisko Białej . a potem dziwim y się, że rzeka zalewa tory. A jak ma niezalewać skoro tor biegnie na terenie zalewowym?
2 przykł. stolica województwa Kraków, gdzie byłem oglądać zalane w maju tereny wokół Zakola i patrzę i nie wierzę. na terenach zalewowych bloki, domy a nawet osrodek ruchu drogowego. I ja się pytam gdzie jest pomy slunek...
hurricane - 05-07-2010, 08:48
Temat postu:
Gdzie zamierzasz ten zbiornik budować, zobacz jak geomorfologicznie wygląda dolina rzeki Biała, poniżej Grybowa nie ma szans, bo teren zurbanizowany, linia kolejowa, droga wojewódzka, powyżej nie ma miejsca, bo dolina jest zbyt wąska i ma zbyt duży spadek. Powstały zbiornik nie miałby dużej pojemności, chyba, że wybudować zaporę na 60 metrów wysoką... tylko na to środków nie ma i nigdy nie będzie...

Winni są urzędnicy, że wydają pozowlenia na budowę na terenach zalewowych, że uchwalają takie a nie inne plany zagospodarowania przestrzennego. Po części są nieświadomi też ludzie, że chcą się budować w takim terenie.
kris123 - 05-07-2010, 08:55
Temat postu:
Z tego co wiem to w planach były 2 typy. I powyżej i poniżej. W każdym razie taki zbiornik przy takiej rzece jak Biała jest niezbędny. Bowiem ta rzeka jest zbyt dużym zagrozeniem. Z punktu widzenia mojego jest groźniejsza jak Ropa. To musi być zbiornik o pojemności podobnej do klimkówki. W kazdym razie jak widać zbiorniki są potrzebne i to dużo barzdiej jak inne obiekty, strach pomyślećco by się stało gdyby nie Swinna Poręba, a tereny to kwestia drugorzedna. Bo koszty budowy i tak byłyby niższe jak coroczne powodzie.
A pytając o miejsce takiego zbiornika to wg mnie raczej powyżej Grybowa, aby przechwytywal wodę przed grybowem i był w stanie zmniejszyć falę na odc grybów-Ciężkowice. I tu nawet metr mniej wody byłby kluczowy i nie doszłoby do dramatu przelania wałów m.in w Grybowie gdzie brakło 60cm
Ze nie wspomnę że wtedy nie przelałoby wody w Tuchowie a i linia kolejowa najprawdopodobniej by nie została zmyta...
A co do urzędnikw zgadzam się, tyle że i ludzie. Którzy wolą dać kasę aby wydano zgodę niż zmienić miejsce.
CottonwoodEN71 - 05-07-2010, 10:09
Temat postu:
Cytat:
strach pomyśleć co by się stało gdyby nie Świnna Poręba
i strach pomyśleć co się stanie, gdy zbiornik będzie oficjalnie czynny, bo teraz zatrzymał tyle wody (60 mln m^3) ile wynosi jego maksymalna rezerwa powodziowa, a wiemy, że zwykle nie jest utrzymywana.

Linia kolejowa Tarnów - Krynica rzeczywiście została wybudowana zbyt nisko jak na dzisiejsze warunki. Zamiast jednak budować duży zbiornik (i zapewne przenosić linię gdzieś wyżej), lepiej wdrożyć program małej retencji i zatrzymać wodę w zlewni (nie ma gorszej rzeczy od wyprostowanych rowów melioracyjnych i strumyków, którymi woda spływa ekspresowo do rzeki, której jednak spadku nie da się zmienić, i potem mamy wielką powódź). W czasach kiedy ją budowano, były inne stosunki wodne w zlewniach karpackich rzek. Paradoksalnie, ich dno znajdowało się wyżej niż teraz, i mimo tego teraz rzeki biją kolejne rekordy.
kris123 - 05-07-2010, 16:14
Temat postu:
TAK z każdą powodzią dno się pogłebia. Ale też zmienia koryto. Rzeczywiście usilna zmiana nurtu to samobojstwo, ponieważ rzeka i tak będzie płynąc jak bedzie chcieć i tym większy bedzie jej napór im bardziej zmodyfikujemy jej bieg. stąd mam obawy na od Kłokowa gdzie rzeka swoje koryto zmieniła i nie wiadomo jak zachowa się podczas sporej wody. Zmienić położenia linii się nie da tak była zbudowana i faktycznie jest potrzebny program małej retencji, tyle , ze jak znam polskie obyczaje to nic nie zostanie zrobione. A do ŚP to faktycznie gdyby był czynny pewnie byłby pełny Very Happy
Hugo - 05-07-2010, 19:10
Temat postu:
Smile A ja mysle,że jak to sie jednak sprawdzi z Pieninami to ciekawym rozwiązaniem byłby obecny IR WOŚP Rzeszów-Warszawa Wsch z grupą wagnów do/z Nowgo Sącza
hurricane - 05-07-2010, 19:41
Temat postu:
Myślę, że to będzie za drogo dla PRów - specjalnie wynajmować lokomotywę, żeby pociągnęła dwa wagony od Tarnowa do NS. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się system dogodnej i szybkiej przesiadki. Częściowo już obecnie jest to wykonane rano, czyli Dunajec+WOŚP. Tak samo trzeba dograć wieczorem z jakąś osobówką, nawet przyspieszoną.
Anonymous - 05-07-2010, 19:49
Temat postu:
hurricane, Tak sobie głośno myślę Very Happy Od Tarnowa do Sącza i może Krynicy po odbudowie. Jest jeszcze jeden aspekt "psychologiczny" z tego co wiem spółki mają nie wynajmować EU07 dla PR do IR. Ale w wypadku Kryniczanki musi jechać EU07! Bo ET22 ma zakaz ruchu. A gdyby tak IR WOŚP Warszawa - Nowy Sącz(sezon Krynica) / Rzeszów lub Przemyśl z tym że część główna do z linii 96 na początku składu i z mniejszym czasem na łączenie/dzielenie w Tarnowie niż Podkarpacka to może być powód do wymuszenia wynajmu EU07 w pełnej relacji a nie ET22. Podobnie z innymi liniami np. Zakopianka, Olsztyn - Elbląg. EU07 wiadomo ile lepsza do ruchu pasażerskiego i pewnie tańsza niż byk.
Janosik - 05-07-2010, 20:20
Temat postu:
kemi73 napisał/a:
Co do budowy kolejnej zapory to popatrz na Klimkówkę i masz odpowiedź czy jest sens budować.


To jest świetny przykład, że jest sens budować. Klimkówka juz nie raz uratowała tyłek okolicom Gorlic
kris123 - 06-07-2010, 08:11
Temat postu:
Sens jest zawsze. Szczególnie jeśli rzeka wylewa stale. Jeśli nie duży zbiornik to mały.
kemi73 - 06-07-2010, 15:20
Temat postu:
Janosik a wiesz może dlaczego w takim pośpiechu zrzucano takie ilości wody z Klimkówki ?Smile A przecież zapora miała chronić a nie zalewać jak to miało miejsce ostatnio. Co do uruchomienia odcinka Tarnów - NS to chyba jeszcze poczekamy raczej marne szanse by to wystartowało od 10 lipca.
lukasz92 - 06-07-2010, 16:46
Temat postu:
Cytat:
Co do uruchomienia odcinka Tarnów - NS to chyba jeszcze poczekamy raczej marne szanse by to wystartowało od 10 lipca.

Wystartuje, już wczoraj PLK wysłało przewoźnikom specjalne pismo w tej sprawie.
hurricane - 06-07-2010, 19:28
Temat postu:
10. lipca? Nie 15. czasem?
Anonymous - 06-07-2010, 20:17
Temat postu:
Jest jasno powiedziane. 10 lipca.
kris123 - 07-07-2010, 08:03
Temat postu:
Potwierdzam.

[ Dodano: 07-07-2010, 09:05 ]
Nie wiadomo co z kasami, bo te są zawieszone. ( Łówczowek, Tuchów,Bobowa,Grybów,Ptaszkowa,Rytro)
hurricane - 07-07-2010, 08:59
Temat postu:
Dobra wierzę Wam. Niestety nie sprawdzę postępu prac w Kłokowej do tego czasu, ale jak byłem ostatnio to mimo dużego postępu sporo jeszcze zostało. Dlatego nie zdziwię się jak to przesuną o kilka dni.

5 dni to nie taka duża różnica, jeśli wcześniej to cieszy bardzo, najważniejsze jest to, że przywrócenie ruchu jest już bliskie. Smile

Tak pytam, bo robotnicy sami mówili, że do 15. lipca ma być gotowe, a i kartka z 15. lipca wisiała jakieś półtora tygodnia temu na dworcu w Krakowie. Możliwe, że przez ten czas przyspieszyli. Nie zweryfikuje tego w PLK w Krakowie, bo moje źródło jest na urlopie. Najważniejsze, że pociągi pojadą!

Aha, Panowie 'panikarze' z Sądeckieckiego SMK Smile, co wieszczyli, że przez powódź nie będzie modernizacji odcinka Tarnów-Stróże, bo na naprawy popowodziowe wszystko pójdzie. Dwa tygodnie temu otwarto oferty na wykonanie tej rewitalizacji/modernizacji... Najtańsza oferta daje 14 mln zł. oszczędności dla inwestora, gdyby je w przyszłości znów przeznaczyć na kryniczankę, byłyby dodatkowe kilometry zmodernizowanego toru...
kris123 - 07-07-2010, 09:27
Temat postu:
ponoć 10 ale zgadzam się czy to będzie 10 czy 15 to już blisko...
inna rzecz mnie nurtuje czy ktoś pamieta, aby takie problemy były po powodzi w poprzednich latach?
owszem zdarzały się przerwy parodniowe, ale nawet w 97 takich problemow nie było. I to był 1 dzien 4 czerwca. Teraz znowu susza i upały po 35 stopni od czwartku, coś mi sie wydaje że to będzie najczarniejszy rok. A na marginesie niech dalej nie robią nic w małej retencji niech dalej sie kłócą... straty w gminie grybów to 6 milionów...
A w sprawie kas mają ruszyć w momencie uruchomienia pociagów, poza rytrem...
allicaponie - 07-07-2010, 14:19
Temat postu:
Z pwenych źródeł Kryniczanka rusza od 09.07.2010 r. na odcinku Tarnów- Nowy Sącz, a KKA od Nowego Sącz do Krynicy!!!
sheva17 - 08-07-2010, 23:04
Temat postu:
Na poczatek warto połączyć IR Ernest Malinowski w Krakowie z kiblem do Krynicy.
hurricane - 09-07-2010, 13:53
Temat postu:
Generalnie tak powinno być, że w terminach (6) i (7) oraz wakacje i ferie zimowe. IR E. Malinowski/Gubałówka powinien jechać na 2xED72, w Płaszowie podział i jeden do Zakopca drugi do Krynicy i z powrotem tak samo dopinanie w Krakowie i do Warszawy, może nieco o wcześniejszej porze niż obecna Gubałówka.

Do Krynicy wtedy po szczegółowej analizie wywalić najmniej kontrowersyjne postoje, żeby to jednak jechało ciut szybciej niż osobówka... Oczywiście od Krakowa w taryfie REGIO.

W (1)-(5) zostawić klasyczną w tym planie osobówkę Kraków - Krynica.
TomekSpaiq - 09-07-2010, 20:24
Temat postu:
Witam ponownie, wypadłem z tematu bo kilka dni byłem z dala od komputera więc olbrzymim zaskoczeniem było dla mnie ujrzenie jednosteczki na Kraków Główny w Pławnej i jeszcze kilku więcej jadąc do Tarnowa:) Widziałem też tablice odjazdów ZKA na przystankach autobusowych od Muszyny do Starego Sącza.
Anonymous - 10-07-2010, 07:20
Temat postu:
Muszę przyznać że częściowo się myliłem i PLK jednak nie marnuje czasu czyli - braku przejezdności do Muszyny. Obecnie wycinane są wszelkie chaszcze, poprawiana widoczność a od poniedziałku od Muszyny rusza wymiana podkładów. Nie jest to wszystko co chciałem ale gdzie tu się nie cieszyć w końcu coś się dzieje! A teraz zła wiadomość żuleria i margines społeczny uszkodzili semafor na przystanku Muszyna Zdrój zbili szkło i chyba żarówkę w górnej komorze i zgieli chyba rzucanymi kamieniami osłonę dla poprawienia widoczności.
kris123 - 10-07-2010, 07:51
Temat postu:
No i mamy efekt zamykania kas, poczekalni itp. Niestety jak polikwidują infrastrukturę to nie bedzie miał kto tego wszystkiego pamiętać.
Co do meritum przechodzę na temat wczorajszego oglądnięcia trasy podczas pracy w dziale frekwencja zamieściłem dane z wczoraj na odc. Kraków-Tarnów-Stróze-Biecz-Stróże-Nowy Sącz.
Co do powodzi to widac zniszczenia peronów i infrastruktury w Kłokowej. Składy systematycznie robią opóźnienia . Od Kłokowej do Pleśnej mamy ograniczenia i opoóxnienia do 5 minut, potem Siedliska-Tuchów następne 5 minut oraz Pławna-Bobowa 5 minut. Ogółem wyrabiają się w opoźnieniu do Sącza do minut 15/10.
Cieszy że ruch został przywrócony, ale do powrotu do normalności sporo brakuje. natomiast zgodnie z przypuszczeniami ludzie od Tuchowa byli wnerwieni, że pomimo przejezdności szlaku Tuchów- Sącz po 20 czerwca pociagi nie kursowały. Owszem prace w kłokowej trwały do lipca i jeszcze beda trwać, o tyle zawieszenie przewozów na praktycznie całej linii było sporym blędem i odbije się czkawką na ilości pasażerów. A szkoda...
rufio198 - 10-07-2010, 19:16
Temat postu:
Cytat:
A teraz zła wiadomość żuleria i margines społeczny uszkodzili semafor na przystanku Muszyna Zdrój zbili szkło i chyba żarówkę w górnej komorze i zgieli chyba rzucanymi kamieniami osłonę dla poprawienia widoczności.


Raczej miejscowe drechy i im podobne. Zawsze jak wracałem na kwaterę - nie ważne jaka pora roku - to zawsze siedzieli na tym przystanku i obalali napoje wyskokowe
kris123 - 11-07-2010, 18:15
Temat postu:
A SOKiści gdzie?!
Juzef - 11-07-2010, 20:10
Temat postu:
O, czy ja dobrze rozumiem com przeczytał...? Odcinek Tarnów-Grybów już przejezdny i pociągi kursują? No to super! Cool Na pewno można jechać? Smile
lukasz92 - 11-07-2010, 21:22
Temat postu:
Cytat:
Odcinek Tarnów-Grybów już przejezdny i pociągi kursują? No to super! Cool Na pewno można jechać? Smile

Można, można. Wszystko śmiga jak należy Cool
sheva17 - 11-07-2010, 23:03
Temat postu:
A czemu nie dokonano zmiany RJ skoro do Sącza każdy skład notuje teraz +15?
pospieszny - 11-07-2010, 23:19
Temat postu:
Dokonano
Cytat:
zmiany RJ
od 9 lipca do 31 sierpnia w dni robocze 66129 zmiana godziny kursowania; Przyjazd do stacji docelowej Nowy Sącz 7:53 (+14).
Cytat:
każdy skład notuje teraz +15?
nie, tylko wyżej wymieniony.
Anonymous - 12-07-2010, 14:17
Temat postu:
A w praktyce każdy. Jechałem Dunajcem a także Krakowskim Parchem i było +15.
lukasz92 - 12-07-2010, 19:26
Temat postu:
Opóźnienia powodują tymczasowe ograniczenia prędkości, od Ciężkowic do Bobowej przez większą część odcinka jedzie się z prędkością rzędu 20-30km/h, poza tym jest kilka innych, punktowych ograniczeń, dodajmy do tego nieczynną mijankę w Zborowicach i zamknięty jeden tor między Ptaszkową i Kamionką i mamy gotowy bałagan.
sheva17 - 13-07-2010, 00:05
Temat postu:
I pewne opóźnienia. Chociaż o czasowe zmiany RJ można się pokusić. Pospiszny byle drobna korekta nie załatwi sprawy.
hurricane - 13-07-2010, 07:50
Temat postu:
No i rano opóźnienie RE WOŚP od Tarnowa gotowe z powodu oczekiwania na REGIO+ Dunajec... W Kłokowej roboty trwają nadal, dlatego jest w tym miejscu punktowe ograniczenie, po zakończeniu wszystkich robót pewnie je zniosą... Ponadto jest ograniczenie do 30 km/h w Łowczowie na długości około 500-600 metrów w miejscu gdzie najbardziej tor zamuliło.
Anonymous - 13-07-2010, 16:26
Temat postu:
Dunajec nie jest skomunikowany z WOŚP czy poczeka to tylo dobra wola. Sam dzwoniłem do Tarnowa się dopytać.
kris123 - 13-07-2010, 17:47
Temat postu:
również 66131 jest opóźniony o 15 minut.
A na marginesie pojawiają się błędy w informowaniu. Otoż część skąłdów jest zapowiadana jako Sącz a część jako Krynica...

[ Dodano: 13-07-2010, 18:48 ]
Ograniczenia są również na odc od Kłokowej do Łowczówka a także punktowo w Tuchowie
lukasz92 - 13-07-2010, 20:31
Temat postu:
Cytat:

A na marginesie pojawiają się błędy w informowaniu. Otoż część skąłdów jest zapowiadana jako Sącz a część jako Krynica...

Ja natomiast zauważyłem inny, niepokojący problem. W Nowym Sączu autobus KKA jest podstawiany naprzeciwko wejścia do budynku daleko od peronu, tymczasem ludzie przesiadający się z pociągu podchodzą i wsiadają do prywatnego busika jednej z lokalnych firemek busowych, który stoi dokładnie na wprost zejścia z peronu! Już kilkakrotnie przy okazji musiałem informować przesiadających się pasażerów, że autobus KKA stoi kilka metrów dalej i do niego należy wsiadać a nie do prywatnego busa który wykorzystuje tę całą sytuacje! Wspólnie z kolegami z sądeckiego SMK będziemy musieli się przyjrzeć tej całej sytuacji... Całe szczęście że kierownicy pociągów przed Nowym Sączem informują dokładnie podróżnych o przesiadce na autobus bez konieczności zakupu jakiegokolwiek dodatkowego biletu.
hurricane - 13-07-2010, 22:17
Temat postu:
kris123 napisał/a:

Ograniczenia są również na odc od Kłokowej do Łowczówka


Nieprawda. Ograniczenie punktowe jest tylko w miejscu szkód w Kłokowej.
Szlak Kłokowa - Łowczówek Pleśna nie doznał żadnych innych uszkodzeń poza tym jednym przy po. Kłokowa. Wiem, bo byłem.
kris123 - 14-07-2010, 11:31
Temat postu:
To w takim razie mnie wprowadzono w bład. dzięki za wyjasnienia. A na marginesie ciekawi mnie jak podczas dużej wody poradzi sobie ta odbudowa. Woda pewnie zweryfikuje pracę. Co do busow to cena wolności. Nikt im nie zabroni stać gdzie chcą. A żeby ograniczyć odp ływ ludzi do busa wystarczy rzetelna obsluga pracownika PR. Jeśli będzie dopilnowane przez kierownika pociagu to ludzie trafią do odpowiedniego składu.
A mam pytanie ile autobusów jest podstawianych?
EU07 - 14-07-2010, 14:57
Temat postu:
Zniszczenie mostu kolejowego na Popradzie pomiędzy Starym a Nowym Sączem zmniejszyło ruch turystyczny w dolinie Popradu, gdzie leżą jedne z najważniejszych uzdrowisk w kraju. Krynica-Zdrój i Muszyna dają sobie jakoś radę, dzięki autobusom PKS i prywatnym przewoźnikom. Inne uzdrowiska, jak Rytro czy Piwniczna-Zdrój, są w bardzo trudnej sytuacji.

Stąd pomysł miejscowych samorządów, aby uruchomić pociąg promocyjny ze Śląska przez Słowację do nadpopradzkich uzdrowisk i Starego Sącza. Na wspólnym spotkaniu burmistrzowie tych gmin przygotowali wystąpienie do marszałka województwa, aby podjął się mediacji z PKP w celu uruchomienia linii kolejowej - od Starego Sącza po Krynicę-Zdrój.

- Obłożenie w naszych domach wczasowych wynosi ok. 35 procent - narzeka Edward Bogaczyk, burmistrz Piwnicznej-Zdroju. - Gdyby było dwa razy większe, to właściciele pensjonatów wyszliby na swoje. A tak, niestety, tracą zarobek w szczycie letniego sezonu.

Nie lepsze nastroje są w Rytrze, gdzie spodziewano się przyjazdu wielu sezonowych gości. Pogoda sprawiła, że w maju i czerwcu w domach wczasowych i pensjonatach panowały pustki. A sezon trwa zaledwie do połowy września.

- Wychodzimy z konkretną propozycją do marszałka województwa - mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny, szefujący jednocześnie Sądeckiej Organizacji Turystycznej. - Nam trudno dogadać się z PKP, więc może władze wojewódzkie to zrobią i zaczniemy wspólnie działać.

Podczas spotkaniu gospodarze gmin uzdrowiskowych podjęli decyzję, aby promować Sądecczyznę w sposób dotychczas niespotykany w naszym kraju. Chcą uruchomić pociąg turystyczno-promocyjny ze Śląska (,,choćby z Katowic"), który kursowałby przez przejścia graniczne ze Słowacją (w Skalitem lub Zebrzydowice), następnie przez słowacką Starą Lubowlę do Muszyny, Krynicy, Piwnicznej, Rytra i Starego Sącza. Jeśli PKP nie uruchomią pociągów, to zwrócą się z taką propozycją do słowackich kolei.

Pomysł gorąco popiera burmistrz Starego Sącza Marian Cycoń, który nie uczestniczył we wspomnianym spotkaniu. W rozmowie z ,,Gazetą Krakowską" przyznał, że utrudnienia komunikacyjne zmniejszyły ostatnio liczbę osób odwiedzających sanktuarium św. Kingi.

- Powódź częściowo odcięła nas od świata - mówi burmistrz Cycoń. - Dlatego jesteśmy żywotnie zainteresowani tym projektem. Przecież na Węgrzech i Słowacji kult św. Kingi jest wciąż bardzo żywy.

Źródło: Gazeta Krakowska
kris123 - 14-07-2010, 18:22
Temat postu:
Czarno to widzę. Nie udało się z Plavcem a próbujemy inaczej. To nie prościej uruchomić linię Chabówka-Sącz?
Jak się prosiło o alternatywę to jakoś chetnych nie było, a teraz szukamy rozwiązania przez rzym na Krym. czarno to widzę, ale jeśli to ma uratować transport w regionie niech i tak się stanie
sheva17 - 14-07-2010, 20:12
Temat postu:
Linia przez Chabówkę z kilkugodzinną podróżą to żadne rozwiązanie. Problemem jest skrócenie sezonowych TLK do Krakowa Płaszowa, to te pociągi dowoziły turystów. Obecnie nie ma żadnego powodu by te składy nie kursowały chociaż do Nowego Sącza a dalej KKA.
Opóźnienia to kolejny problem. Jadąc z Grybowa, czy ze Stróż do Warszawy chciałbym wiedzieć czy WOŚP w Tarnowie złapię, czy też się nie uda...Szanse są marne ponieważ RE to flagowy pociąg PR-ów. Jedyne wyjście to czasowa zmiana RJ, ciekawe co robi ten cały zarząd PR-ów w Krakowie? Generowanie opóźnień tylko odstraszy pasażerów czas coś z tym rozkładem zrobi. Druga sprawa to TLK-i, te muszą wrócic...Półki co PKP IC ma zamiar niestety z linii się ostatecznie wycofac, a powódź to świetny pretekst.
hurricane - 14-07-2010, 21:25
Temat postu:
Ja się zastanawiam jak kris chce ten pociąg przez Chabówkę puścić do Doliny Popradu chyba z przelotem przez Poprad Very Happy. Bo chyba o Dolinę Popradu chodziło autorom inicjatywy Razz.
obiezykraj - 14-07-2010, 21:37
Temat postu:
lepszym chyba wyjściem jest postawić na Nowy Sącz jako centrum przesiadkowe w okolicę Krynicy i Muszyny doliną Popradu. Czy IC na to pójdzie, nie wiem ...
Trzeba w to zaangażować mocno lokalne władze i posłów i senatorów, tak jak to miało miejsce w przypadku Jeleniej Góry i pociągu Karkonosze.

A pociąg przez Słowację do Starego Sącza - ciekawa atrakcja, ale chyba mało realna ...
Choć jak powstanie takie połaczenie na pewno wybiorę pociąg jadąc do Krynicy Very Happy
kris123 - 15-07-2010, 07:21
Temat postu:
Co do tych pociągów to wiadomo jak jest. Linie były w lekko mowiąc opłakanym stanie a po powodzi się jeszcze pogorszyło. A że to świetny pretekst do zawieszenia co się da to widzimy. Ponad miesiąc trwała walka z koleja aby w ogole puscili składy tarnów-Sącz. zamiast 20 czerwca otworzyli linie 9 lipca, a potem będziemy się dziwić czemu wymiana pasażerów od Tuchowa spada. niestety takie działanie było błędem. Bo owszem prace w Klokowej trw2ały do lipca, ale co szkodziło uruchomić odcinek Tuchów- Stróże nie wiadomo. Podobnie dziwi, że w okresie wakacyjnym tak ochoczo pozbyto sie pociągów do Plavca, ponieważ gdyby ich nie zawieszono to od początku wakacji mielibyśmy pociagi w Muszynie i Krynicy.
Co do opóźnień to niestety taka pogoda jak teraz czy na początku czerwca znacząco wplywa na pogorzsenie czasu przejazdu. z założenia pociagi na siebie czekają, tyle, że przez to siada cały rozkład. jeden pociag opóźniony blokuje in ne. I to ludzi odstrasza. teraz jeszcze w TV tyle się mówi o staniu pociagu w polach przy 50 stopniach i niestety wiele ludzi sadzi że to u nas. Itp itd
sheva17 - 16-07-2010, 15:33
Temat postu:
A po co komu puste pociągi do Plaveca? Kogut Express do Biecza już Ci nie wystarcza? Pociągi stoją w Powroźniku jak chcesz sobie pooglądać.
Dzulikiewicz - 16-07-2010, 21:11
Temat postu:
KOW napisał/a:
Kto odbuduje most pod Nowym Sączem?
Trwa postępowanie na wybór wykonawcy, który odbuduje most kolejowy na Popradzie, zniszczony w czasie powodzi w połowie maja.Cztery firmy wzięły udział w postępowaniu PKP PLK na wyłonienie wykonawcy, który odbuduje most kolejowy na linii nr 96 Tarnów – Leluchów na szlaku Nowy Sącz Biegonice – Stary Sącz. Procedura została przeprowadzona w trybie negocjacji. Chociaż PKP PLK wybrała już najkorzystniejszą ofertę, to nie może podpisać umowy z wytypowanym wykonawcą, gdyż wpłynęło odwołanie od wyniku postępowania.
Wybrana firma będzie mieć za zadanie odbudowę mostu wraz z torem na długości ok. 500 metrów. Zachowane będzie dotychczasowe położenie obiektu oraz światło pionowe i poziome mostu, jak również przebieg koryta rzeki Poprad. Konstrukcję nośną stanowić będą cztery stalowe przęsła oparte na żelbetowych filarach i przyczółkach posadowionych na palach dużych średnic, a tor będzie typu 60E1 z jazdą na podsypce.
Na prace te PKP PLK zarezerwowała kwotę ok. 40 mln zł. Jeśli umowę z wykonawcą udałoby się podpisać jeszcze w lipcu, to jest szansa, że most będzie odbudowany do końca 2010 r.
Most na rzece Poprad został zniszczony na skutek zmiany nurtu rzeki (koryto rzeki Poprad przesunęło się o ok. 70 m w kierunku Starego Sącza) i podmycia dwóch filarów mostu w dniach 4-5 maja. W efekcie most nie nadawał się do dalszego użytku – wywrócone zostały m.in. filar nurtowy, a także zerwane zostało II przęsło, które przesunęło się 200 m poniżej osi obiektu. Pozostałe przęsła również zostały podmyte, co spowodowało ich opadnięcie, a nawet przesunięcie.
Wojsko, które początkowo miało uczestniczyć w odbudowie obiektu, zrezygnowała z zadania ze względu na zbyt mały potencjał techniczny.

Anonymous - 17-07-2010, 05:47
Temat postu:
Da się jechać bez opóżnień do Tarnowa. Jechałem o 4.09 dzisiaj z Sącza ruszył opóżniony 2 minuty do Tarnowa też dojechał +2 z tym że mieliśmy minutę postoju dodatkowego na Filii w Tarnowie bo zrobił się dodatkowy przystanek dla kolejarzy.

[ Dodano: 17-07-2010, 08:32 ]
I RE WOŚP nie czekał na Dunajca w Tarnowie.
sheva17 - 17-07-2010, 22:48
Temat postu:
Czyli Dunajec się nie wyrobił? Zarąbiście, że PR-y mają gdzieś pasażerów z Nowego Sącza, Stróż, Bobowej, czy Tuchowa. Ci pewnie do pracy dojechać nie muszą...
Anonymous - 18-07-2010, 07:21
Temat postu:
Nie. Ja dlatego przyjechałem 4.09 z Sącza by mieć pewność jazdy WOŚP do Wawy. Ale jak napisałem da się jechać planowo a nawet 1 minutę odrobić! Skład był na EN71. W Kryniczance są rezerwy a przed powodzią sprytnyh mech był w stanie nawet w 1h36-38min Regio dotargać do Tarnowa z Sącza.
kris123 - 19-07-2010, 08:39
Temat postu:
Opóźnienia pojawiają się i będą niestety jakis czas. trzeba liczyc margines 15 minut na wszelki wypadek. Zwłaszacza jeśli ktoś potrzebuje przesiadek. teoretycznie składy powinny byc skomunikowane, ale zawsze jest ryzyk Smile
66129 dzisiaj opózniony na stacji Grybów o 10 minut
sheva17 - 19-07-2010, 09:48
Temat postu:
Ok. Pasażer pyta w kasie czy zdąży z Dunajca na WOŚP? Może, ryzyk fizyk. Tak rzeczywiście ludzi zachęcimy do korzystania z PKP....
Czy naprawdę tak trudno wprowadzić czasowy rozkład jazdy pociągów, w którym nawet i mniej sprytny mech by się wyrobił?
Dzulikiewicz - 19-07-2010, 10:49
Temat postu:
intercity.pl napisał/a:
EIC Pieniny powracają do Nowego Sącza
PKP Intercity uprzejmie informuje, że w związku z udrożnieniem szlaku Kłokowa - Łowczówek Pleśna i wznowieniem ruchu na linii nr 96 na odcinku Tarnów - Nowy Sącz, przywraca się kursowanie pociągów EIC 3309/3308 "Pieniny" relacji Tarnów - Nowy Sącz - Tarnów (łącznik od/do poc. 1309/3108):

- pociąg EIC 3309 od dnia 23 lipca 2010 roku,
- pociąg EIC 3308 od dnia 24 lipca 2010 roku.

obiezykraj - 19-07-2010, 11:01
Temat postu:
o, jaka zaskakująca wiadomość (choc chodziły takie pogłoski)
...ale TLKi wrócą dopiero po zbudowaniu nowego mostu, jak cała linia do Muszyny będzie już przejezdna...
sheva17 - 19-07-2010, 11:54
Temat postu:
A TLK d. Malinowski to do Sącza jeździć nie może? EIC Pieniny będzie bankowo za każdym razem opóźniony, no chyba że ktoś wreszcie zmieni RJ z Nowego Sącza. Na Pieniny przydałaby się teraz jakaś promocja....
kris123 - 19-07-2010, 11:57
Temat postu:
Dobre chociaż i to. A co do czasowego rozkładu jazdy to z tym jest problem na większych liniach Very Happy Ale masz rację tak ludzi nie przekonamy. Ale lepiej pasażera poinformować o alternatywnych połaczeniach i na wszelki wypadek dać tak bilety żeby był poślizg 15 minut. Bo pchanie sie w trasę 140 km bez zapasu czasowego dobrym rozwiązaniem nie jest. Gorzej jak to jest ostatni pociag Very Happy
obiezykraj - 19-07-2010, 11:58
Temat postu:
wszystko może jeździć do Sącza jak kiedyś, ale czy będzie, oto jest pytanie...
i dawny Malinowski oraz nocny z Warszawy i dawne Połoniny z Gdyni także...

i czy Nowy Sącz sobie poradzi obsługą techniczną tych połączeń
kris123 - 19-07-2010, 12:07
Temat postu:
Musi sobie poradzić Very Happy. A na marginesie Połoniny są chyba wycofane. Bo z tego co pamiętam to łacznik jeździł na Zagórz, a teraz śladu po nim nie ma.
sheva17 - 19-07-2010, 12:27
Temat postu:
A co za problem, nie ma żadnych przeszkód technicznych by Nowy Sącz przejął obsługę. Takim wyzwaniom to i wieś Stróże by podołała.
hurricane - 19-07-2010, 12:44
Temat postu:
@sheva17
@kryniczanin

To widocznie zależy od kilku czynników, może nie zgłoszono przesiadki drużynie, może drużyna stwierdziła, że skoro nikt nie zgłasza to po co trzymać skomunikowanie?

Jechałem RE WOŚP z Tarnowa 16. lipca i oczekiwaliśmy 10 minut na opóźniony RegioPlus Dunajec, więc to nie jest tak, że nie ma tego skomunikowania.

Tymczasowa zmiana rozkładu nie zaszkodziłaby, choć wkrótce większość powodziowych punktowych ograniczeń zostanie zniesiona.
Anonymous - 19-07-2010, 12:48
Temat postu:
Widocznie ktos musi sie zgłosić do konduktora i wyraźnie zażądac skomunikowania.
sheva17 - 19-07-2010, 12:52
Temat postu:
@hurricane, skoro z powodu remontów można robić czasowe zmiany RJ nawet na 1 dzień to tym bardziej w tym przypadku jest to uzasadnione. Podróż R+ Dunajcem i RE WOSP w obecnej sytuacji jest mocno ryzykowna. Pamiętajmy, że RE WOSP to flagowy okręt PR-ów, zatem wszelkie opóźnienia nie będą mile widziane.
Konduktor to nic nie może. Wszystko zależy od dyspozytora. Przez taką jedną panią to raz 17 km musiałem iść na piechotę, szkoda że drzwi zamknęła na 3 zamki i nie chciała ze mną osobiście rozmawiać...
Anonymous - 19-07-2010, 12:58
Temat postu:
Ale 66131 czekał dzisiaj na IR Maliniak z Wawy 33min. min 10 osób ze mną leciało Zobaczę czy w Sączu zaczeka autobus jak tak to się przejadę oglądne tory i okolice co i jak doliną popradu wygląda.
sheva17 - 19-07-2010, 13:02
Temat postu:
I po co te opóźnienia. Czy na kilka tygodni nie da się wprowadzić czasowego RJ? A IR Maliniaka z 66131 należy połączyć, od dawna już o tym mówimy.
Anonymous - 19-07-2010, 13:08
Temat postu:
66131 jechał dzisiaj na tymczasowym z tym że zmiany były tylko na Kraków - Tarnów odj. z Głównego 10:47 Tarnów b.z. A połączenie tego to może być momentami żyła złota.
Anonymous - 19-07-2010, 14:08
Temat postu:
66131 jest w stanie odrobic 7 minut miedzy Krakowem a Tarnowem ? Ciekawe.
Anonymous - 19-07-2010, 14:27
Temat postu:
No właśnie nie był w stanie z Krk do Trn dobił z 33 do 37. Ale wiadomo kto zmiany zapodaje w rozkładzie. W autobusie z 66131 do Krynicy jedzie 20 osób. A rozkład autobusu to fikcja tak jak komfort w EIC Very Happy

[ Dodano: 19-07-2010, 15:32 ]
A chaszcze w torze przy drodze gdzie widać strasznie rosną.
hurricane - 21-07-2010, 09:00
Temat postu:
Mam dla Was (szczególnie dla Shevy) ciekawą i dobrą wiadomość, otóż drugi dzień z rzędu RegioPlus DUNAJEC przyjechał planowo (!) do stacji Tarnów.

Dzisiaj dla odmiany spóźnił się 5 minut RE WOŚP.

Co do frekwencji w RegioPlus DUNAJEC, to mam informację dla sądeckich malkontentów Smile. Dziś DUNAJEC przyjechał do Tarnowa z frekwencją około 30-40%, po sporej wymianie pasażerów odjechał z Tarnowa z frekwencją około 50%, jechał EN71-037 solo i według mnie na wakacje to wystarczy!
Anonymous - 21-07-2010, 09:21
Temat postu:
No dobra zaczynasz mnie przekonywac Razz ale przypominam że po wakacjach niezbędne będzie dopięcie drugiej jednostki !
sheva17 - 21-07-2010, 11:04
Temat postu:
No i wreszcie jest ta zgoda, która jak wiadomo buduje Razz .
kris123 - 21-07-2010, 12:19
Temat postu:
tak zgadzam się. Po wakacjach będzie 2 jednostka. Dwa dobijajace są te notoryczne opóźnienia 66131 czekającego na opóźnione pociągi. Albo Katowice albo Maliniak. Nie daj Boże jak tak beda robić w sezonie szkolnym. Bo takie wyczekiwanie dla 1/2 osób, jest błędem. owszem skomunikowania powinny byc ale w granicy błędu. 10 min. max. Poza tym do tarnowa sporo pociagów jest więc nie wiadomo po co tyle czekać.
A co do zmian to dopiero lipiec a juz ponad 120 poprawek do rozkładu. I gdzie stabilnośc rozkladu:D
Anonymous - 21-07-2010, 12:34
Temat postu:
Gadasz farmazony. Raz 66131 uciekł nie czekajac na Warszawe, po chwili na peron wbiegła grupa podroznych chcaca kontynuowac podroz do Nowego Sacza i takich przeklenstw pod adresem kolei w zyciu nie slyszalem. Podrozni z 66131 sa przyzwyczajeni do czekania 15-20 minut,opoznienie tego pociagu jest notoryczne.

Inna sprawa ze miedzy 66131 a pociagiem do Rzeszowa o 12:35 powinno jechac cos jeszcze, bo ta dziura mocno kłuje.
kris123 - 21-07-2010, 12:43
Temat postu:
Owszem raz wpada grupa, ale zdarza się , że czeka się 30 minut na 2 osoby. Nieważne. Ale rozkład powinien by ć tak ułożony, aby czekanie zminimalizować. Nie może to być normą, że skład do Krynicy zawsze jedzie opóźniony. A tłumaczenie że niby pasażerowie są przyzwyczajeni jest o tyle dziwne, że za miesiąc z okładem rozpocznie się rok szkolny i raczej takie działanie nie wchodzi w grę. Że nie wspomnę, że takie opóźnianie odbija się czkawką w innych miejscach. A nie przesadzajmy z tą luką. Jakoś dla MZPR nie ma problemu, że ostatni pociąg do Zakopanego jedzie o 14.42. Ale mimo wszystko zgadzam się, że jeśli faktycznie taki skąłd jest konieczny niech go wprowadzą. Byle nie kosztem innych linii.
Anonymous - 21-07-2010, 12:45
Temat postu:
Dzisiaj jechałem 7:40 z Sącza w Tarnowie 09:41 wjazd na 1 Regio na Kraków czekało na 3 kilka osób się przesiadało i bez problemu ale była grupa młodych co się nie spieszyli rozmawiali o wszyskim w tunelu byle tylko nie zdąrzyć a potem szczekania że kolej jest bee. Jakie kur.. bee zaczekała, ludzie się przesiedli a że wam się nie spieszyło bo rozmawialiście np. o sexie to wasz problem.
kris123 - 21-07-2010, 12:50
Temat postu:
Dokaldnie. Ale zawsze jest tak, że znajdą się osoby, które swoje niepowodzenia zwala na innych. A prawda jest taka, ze zawsze proszą aby pospieszyć z przesiadkami. jak się komuś spieszy to bez obawy zdąży. Widocznie mieli czas. A co do kultury to wiadomo jak to wygląda. Im się wydaje , że są dorośli. Szkoda , że bez piwa szli...
Anonymous - 21-07-2010, 12:58
Temat postu:
kris123 napisał/a:
A tłumaczenie że niby pasażerowie są przyzwyczajeni jest o tyle dziwne, że za miesiąc z okładem rozpocznie się rok szkolny i raczej takie działanie nie wchodzi w grę.


No a miesiac temu sie skonczyl no i co z tego ? Ludzie jezdzili jezdza i beda jezdzic tym pociagiem o czym swiadczy frekwencja w granicach 110%. Zreszta, o 10:40 to dzieci są w szkole Very Happy
kris123 - 21-07-2010, 13:02
Temat postu:
Ale nie wszyscy pasażerowie to uczniowie. mamy jeszcze spóźnialskich i wagarowiczów Very Happy taki żart Very Happy
A na powaznie to po co planować pociag na 10.40 skoro srednio odjeżdża koło 10.50/11. To niech planowo jedzie o 11. Tylko nie wiadomo, czy znając nasze realia i tak nie jechałby wtedy o 11.20 Very Happy
sheva17 - 21-07-2010, 13:05
Temat postu:
Każdy wie, że na kryniczance studenci i uczniowie to większość pasażerów, nie licząc robotników raz w tygodniu jadących do stolicy.
A oczekiwanie 66131 na IR Ernest Malinowski dowodzi, że trzeba te połączenia połączyć.
Anonymous - 21-07-2010, 13:25
Temat postu:
Tyle że jedna jednostka EN71 to za mało, a mało prawdopobobne by Przewozy targały dwie jednostki do samej Krynicy.
sheva17 - 21-07-2010, 13:37
Temat postu:
Przecież Maliniaka obsługuje jedna EDytka. Tylko IR Starzynski w pt miał obsługę 2xEZT.
Anonymous - 21-07-2010, 13:52
Temat postu:
Ale mowie o dalszej trasie w strone Krynicy- 66131 juz jest nabity, a jak dojda jeszcze pasazerowie z Warszawy ?
sheva17 - 21-07-2010, 14:06
Temat postu:
Jak pasażerów będzie za dużo to się drugi skład dostawi. Jedna EDyta powinna jednak półki co wystarczyć.
TomekSpaiq - 29-07-2010, 02:54
Temat postu:
Nie chcę siać paniki, ale może być powtórka z rozrywki, gdyż na chwilę obecną wysokie stany wód są na Dunajcu, Białej i Popradzie
Anonymous - 29-07-2010, 10:14
Temat postu:
Dunajec nie ma jak zagrozic kolei, Poprad zrobil juz swoje.
kris123 - 29-07-2010, 19:23
Temat postu:
Woda opadła. Nie siejmy paniki. Biała tym razem nie przekroczyła alarmu ani w Grybowie dzięki temu nie wylała w Ciężkowicach. Zagrożenia na dzień dzisiejszy nie ma
rufio198 - 30-07-2010, 11:02
Temat postu:
Cytat:
Most na Popradzie będzie odbudowany do końca roku

27 lipca 2010 r., w siedzibie PKP Polskie Linie Kolejowe Centrum Realizacji Inwestycji Oddział w Krakowie zawarta została umowa z firmą Intop Tarnobrzeg na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych dla zadania: „Przywrócenie do stanu pierwotnego zniszczonej części mostu kolejowego na rzece Poprad, na linii kolejowej nr 96 Tarnów – Leluchów, na szlaku Nowy Sącz Biegonice – Stary Sącz”.
Fot. Krzysztof Kuś Fot. Krzysztof Kuś

W wyniku powodzi i gwałtownego przybierania poziomu wody w rzece Poprad, po ulewach i opadach deszczu, w dniach 4-5 czerwca 2010 r., zniszczeniu uległ most kolejowy na linii nr 96 Tarnów – Leluchów, na szlaku Nowy Sącz Biegonice – Stary Sącz.

Działanie żywiołu spowodowało zmianę nurtu rzeki, podmycie lewego brzegu oraz dwóch filarów mostu. W konsekwencji nastąpiło wywrócenie filarów mostu, zerwanie, przemieszczenie oraz opadnięcie przęseł obiektu.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podjęły natychmiastowe działania mające na celu odbudowę mostu i przywrócenie ruchu pociągów, poprzez rozpoczęcie procedury wyboru wykonawcy robót w trybie negocjacji, zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych oraz pozyskania środków na realizację przedsięwzięcia.

W zakresie robót budowlanych jest:

1. odbudowa mostu,
2. odbudowa toru kolejowego na i przy moście,
3. odtworzenie sieci trakcyjnej na obiekcie i w jego pobliżu,
4. uregulowanie koryta rzeki Poprad w obrębie mostu na długości ok. 500 m,
5. usunięcie zniszczonych elementów konstrukcji mostu, toru i sieci trakcyjnej.

Oddanie torowiska i obiektu do eksploatacji zaplanowane jest na grudzień 2010 r.

Do negocjacji zaproszonych zostało 6 firm, przystąpiły 4, tj.:

1. Intop Tarnobrzeg Sp z o.o.
2. Zakład Instalacji Sanitarnych i Robot Inżynieryjnych SANEL Spółka z o.o.
3. Przedsiębiorstwo Napraw i Utrzymania Infrastruktury Kolejowej w Krakowie Sp. z o.o.
4. Konsorcjum firm:

* ABM SOLID S.A. Tarnów
* Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych „BUD-MOST” Sp. z o.o. Gliwice


6 lipca br. została wybrana najkorzystniejsza oferta złożona prze Firmę Intop Tarnobrzeg Sp z o.o. na kwotę 13.367.680,81 PLN brutto.


http://www.rynek-kolejowy.pl/17302/Most_na_Popradzie_bedzie_odbudowany_do_konca_roku.htm
Anonymous - 30-07-2010, 11:18
Temat postu:
Jest szansa że pociagi pojadą wraz z nowym rozkładem 13 grudnia.

Biedne Intercity, bedzie musialo uwzglednic pociagi do Krynicy w nowym RJ... Pewnie chcieliby nic nie puscic, pod pretekstem tego że niewiadomo kiedy most będzie przejezdny, a tu sie okazuje że będzie trzeba puscic pociagi szybciej niz mysleli.
sheva17 - 30-07-2010, 15:52
Temat postu:
Pułtuś, a masz jakieś info, że PKP IC jednak na kryniczance pozostanie?
kris123 - 31-07-2010, 17:02
Temat postu:
Jeśli most będzie odbudowany to nie będą mieć wyjścia. No chyba, że oddadzą Kryniczankę PR

[ Dodano: 31-07-2010, 18:04 ]
ps.Naprawa w Kłokowej przeszła lekki test wody i póki co jest ok
Anonymous - 31-07-2010, 17:37
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Pułtuś, a masz jakieś info, że PKP IC jednak na kryniczance pozostanie?

Z moich informacji wynika że sezonowe TLK zostaną, będzie też ten nieszczęsny EIC do Krynicy.
sheva17 - 02-08-2010, 09:47
Temat postu:
No tak, a mnie bardziej chodziło o TLK-ę d.Maliniaka. Wiesz może co z tym składem? Ten EIC to niewiadomo po co i dla kogo pojedzie.
kris123 - 02-08-2010, 11:32
Temat postu:
Pewnie pojedzie. Oczywiście z postojem w z Strozach
Anonymous - 02-08-2010, 12:10
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Pewnie pojedzie. Oczywiście z postojem w z Strozach

Oby z postojem w Grybowie a bez postoju w Stróżach.
hurricane - 02-08-2010, 14:30
Temat postu:
Sheva17 wałkowane to było już kilka razy.

Na wiedzę posiadaną przeze mnie TLK d. Malinowski do Krynicy zostanie zlikwidowany (z resztą już został) i zastąpiony przez grupę wagonów z Warszawy Wsch. wyłączaną z EIC Kościuszko i włączaną wieczorem do EIC Tatry. Pociąg (a w zasadzie jakiś trzy-czterowagonowy ogryzek) będzie dojeżdżał do Krynicy i po oblocie lokomotywy będzie wracał. Opóźnienia wtórne będą pewnie dość częste. Terminy standardowo (6) i (7), gęściej ma być trochę w zimie...

Zapewne te łączniki dojadą tylko do pierwszej korekty po sezonie zimowym... a potem wiadomo - kasacja...

A z wiadomości przykrych, dziś EIC Pieniny trzywagonowy łącznik z NS - frekwencja z 5-10%.
sheva17 - 02-08-2010, 14:46
Temat postu:
Jasne hurricane, ale pytałem czy coś jednak w tej kwestii się nie zmieniło. Uruchomienie nikomu niepotrzebnego EIC to żaden powrót PKP IC na kryniczankę, a o takim przecież mówimy. Będzie to taki sam niewypał jak kursujący od święta EIC Pieniny, do jego braku pasażerowie już zdążyli się przyzwyczaić, liczyliśmy na jakąś promocję, a wyszło jak zwykle....
Kryniczanin dla mnie może być i postój w Stróżach i w Grybowie TLK-i d. Maliniaka. Jeśli tylko będą zainteresowani korzystaniem z pociągu, który i tak marna szansa, że pojedzie to czemu nie? Nie popieram dziwnych tworów jak np. Kogut Express, ale postoje dawniej pośpiechów, a teraz TLK i EIC w Stróżach to już standard i nie ma powodu by po kilkunastu latach od tego odchodzić.
Anonymous - 02-08-2010, 19:25
Temat postu:
Z tego co wiem od znajomych z kolei jedna uwięziona jednostka pojechała wczoraj z Powrożnika w Polskę przez Słowację.
PiterTarnów - 02-08-2010, 22:06
Temat postu:
Kogut Express? który z pociągów sobie zasłużył na to miano?
hurricane - 03-08-2010, 08:38
Temat postu:
Nieistniejący już EC Bem, przez który rozpoczęto degradację takiego dobrego pociągu jak Cracovia...
Anonymous - 03-08-2010, 09:15
Temat postu:
hurricane, Nie - Kogut Ex to cuda relacji Stróże - Biecz, Bem to był Eurocity Senator.
PiterTarnów - 03-08-2010, 10:22
Temat postu:
zarówno EC Bem jak i Cracovia były potrzebnymi pociągami. No ale niestety w przypadku Cracovii nikt inny jak PKP PR go zdegradowały poprzez zrobienie z niego sezonowca. A EC Bem powinien był mieć na odcinku Wawa-Muszyna taryfę specjalną (coś w stylu last minute),wtedy nie narzekałby na brak pasażerów.
co do ogryzków do Biecza - powinny byc przedłużone w relacjach Sącz-Jasło. Nie inaczej.
Anonymous - 03-08-2010, 10:38
Temat postu:
PiterTarnów, A zgadnij dlaczego Cracovia została sezonowcem? Wtedy była jedno imperium i wyleciała żeby nie robić konkurencji Bemowi którego po roku wycieli.

[ Dodano: 03-08-2010, 11:40 ]
A cuda Stróże - Biecz nie żadne wydłużanie a likwidacja. Jedynym słusznym kierunkiem tam jest Kraków - Gorlice który naprawdę jest bardzo potrzebny.
PiterTarnów - 03-08-2010, 11:11
Temat postu:
żadna likwidacja jak już to pociągi w relacjach: Kraków-Jasło (pominięcie Stróż), Kraków-Gorlice , Nowy Sącz-Jasło.Przydałby się też sezonowy RegioPlus na wagonach z Krakowa do Zagórza (z ominięciem Stróż).
sheva17 - 03-08-2010, 13:48
Temat postu:
Kogut Express to faktycznie składy ze Stróż do Biecza...Piter EC Bem to prawdziwy niewypał, natomiast faktycznie jakby był za darmo pewnie jakiś pasażerów by miał....Na kryniczankę mówiąc całkiem poważnie takie pociągi są za drogie i od początku wiedzieliśmy, że projekt nie wypali.....CRACOVIA wpisała się w historię tej linii i jeździć powinna nadal, szczególnie mając na uwadze całkiem spore zainteresowanie pasażerów.Co do proponowanej relacji bardziej realne są połączenia z Gorlic do Sącza, które od jakiegoś czasu popieram. Kursy do Jasła to science fiction, chyba że masz tak świetne kontakty z marszałkiem podkarpackim Very Happy ....Wtedy za telefon i do dzieła Very Happy .
Woojtek - 03-08-2010, 14:07
Temat postu:
Czy Bem był niewypałem tak do końca - ja widziałem tam ludziów szczególnie w piątki i niedziele – na pewno by miał więcej chętnych gdyby zastosowano taryfę specjalną. Co do Cracovi też by miała sens jako pociąg całoroczny ale przy zmienionym rozkładzie odjazd z Krakowa miedzy 20 – 21 a przyjazd między 7 – 8.
Obydwa pociągi mogły by ciągnąć po dwa wagony do Krynicy.
Z resztą byłaby frekwencja odpowiednia w każdym pociągu tylko układacze rozkładów powinni wiedzieć jak się układa rozkład jazdy tak żeby był optymalny i reklama reklama poza dworcami.
PiterTarnów - 04-08-2010, 09:03
Temat postu:
sheva, jeśli twierdzisz że BEM był niewypałem to w takim razie niewypałami są też: POLONIA, PRAHA, SOBIESKI. Pamiętaj że dla PICu każdy pociąg międzynarodowy jest zbędnym niepotrzebnym niewypałem. Widać to szczególnie jeśli porównasz sobie ilość EC u nas (kilka) a np. w Czechach, gdzie jest ich kilkadziesiąt!!
Anonymous - 04-08-2010, 09:33
Temat postu:
Bema można było ratować nie był do końca badziewnym pomysłem. Zmiana kategorii na EX porwót ulg ustawowych i handlowych - przypominam na terenie Słowacji skład był expressem!!! Last Minute Kraków - Krynica, Promocje ale rozreklamowane międzynarodowe i grupa 2-3wagonów do Krynicy codzienna. Godziny były dobre. Mijanie składów żeby było na dwu-torze Nowy Sącz - Stróże a nie pt w Biegonicach. W zamian żeby nie dublować i podcinać gałęzi ograniczenie Malinowskiego do kilku terminów szczytowych do Krynicy i nieszczęsna Cracovia tylko sezonowo. Ale Bem był do uratowania. Ale PIC nawet palcem nie kiwnął niby były bilety promo do Budapesztu ale cisza a nie reklama a zamiast zmian to PIC skracał skład.
mozambikpl - 04-08-2010, 18:14
Temat postu:
pociąg widziałem praktycznie codziennie jak wjeżdżałem do Tarnowa okuło 13:20 mijanka pod Tarnowem... widziałem w nim ludzi ale powiedzmy że szału nie było, było tym bardziej że jak była mijanka w innym miejscu to naprawdę szału nie było z frekwencją.
Woojtek - 04-08-2010, 22:32
Temat postu:
Weźcie jeszcze pod uwagę to, że pociągi międzynarodowe płacone są z puli ministerialnej i dlatego powinny stanowić uzupełnienie dla pociągów regionalnych, a dodatkowo Słowacy i Węgrzy są zainteresowani takimi połączeniami. I nie kłócimy się - bo zaraz będzie wrzawa, że ten czy tamten był nie potrzebny - w rejonach przygranicznych powinny one istnieć, służyć mieszkańcom i turystom.
Tylko tak jak napisałem wcześniej odpowiedni rozkład i odpowiedni marketing - bo ludzi trzeba przyzwyczaić do pociągu, taki nie miłośnik kolei (zwykły śmiertelnik) powinien wiedzieć że jest taki pociąg, ma fajną taryfę, kursuje w dogodnym czasie i JEŹDZI cały rok.

Ps. I na tym należało by zakończyć dyskusję w tym temacie bo to temat o powodzi a nie o sensowności połączeń.
kris123 - 07-08-2010, 14:26
Temat postu:
Co do jednostki faktycznie jedna uwięziona wraca do Polski. Co do potojów Maliniaka jeśli jako TLK to postój w Grybowie jeśli ekspres to w Stróżach.
Co do zainteresowania znacząco wzrosła liczbna sprzedanych biletów w Grybowie . Obecnie jest to 100bil/dzień. Mam nadzieję, ze to da do myślenia MZPR
Co do kursów Biecz-Stróze to za ich degradację winę ponosi Podkarpacie. To oni wycofalki pociąg na odc. Biecz-Jasło. Co do likwidacji nie. Ale można pomyśleć o skąłdach Kraków-Gorlice, Sącz-Gorlice, Sącz-Jasło skomunikowane na pociągi do Zagórza, czy Krynicy.Może także pojawić się sezonowe IR do zagórza
Anonymous - 07-08-2010, 20:32
Temat postu:
Sprawdzone empirycznie jednak obie jednostki stoją dalej w Powrożniku. Jedna nie pojechała przez Słowację. Jest gdzie indziej schowana pod myjką że prawie jej nie widać.
hurricane - 08-08-2010, 02:37
Temat postu:
I co teraz Kris, Kryniczanin Cię zagiął Smile.
kris123 - 09-08-2010, 18:38
Temat postu:
No zagiął, bo coś jechało Very Happy
Mój błąd. Może jakieś testy.
Damian Łódź - 09-08-2010, 18:45
Temat postu:
czy w MZPR robi się PK kibli tylko w Suchej B.?
NS - 09-08-2010, 19:31
Temat postu:
@Damian Łódź:
W MZPR robi się PK w Suchej B. Tam MZPR ma swoje jedyne hale do naprawiania i przeglądania EZT. Oprócz tego PK robi się też w Krakowie-Płaszowie, Tarnowie (i nie wiem czy nadal) w Rzeszowie, Nowym Sączu.
Anonymous - 09-08-2010, 19:44
Temat postu:
Do Biecza można 4 pary Very Happy ale na EN81 i w relacji z Nowego Sącza plus w Zagórzanach skomunikowanie z SA104 do Gorlic- ale to nierealne, choć linia do Gorlic jest przejezdna Sad
NS - 09-08-2010, 20:27
Temat postu:
Virakocha: Sam pamiętam jak około 1998-2000 r. pojedynczy EN57 jeździł w relacji Tarnów-Stróże-Jasło i z powrotem. Także pojedynczy w relacji Nowy Sącz - Jasło. Takie relacje można obecnie obsłużyć pojedynczym EN81 lub składem EN81+EN81. Jednak nasi włodarze, a szczególnie Ci z Podkarpacia oduczyli ludzi swoimi "likwidacjami" korzystania z pociągów. Dla przykładu(teoretycznie): nagle zmieni się ekipa rządząca na Podkarpaciu i przykładowo kolejna będzie się starała o uruchomienie pociągów na odcinku Biecz-Jasło i co dalej ?? pociągi się pojawią w miejscu, w którym nawet pies z kulawą nogą nie zagląda, bo ludzie myślą, że nic nie jeździ lub jakieś podsyły służbowe na pusto w relacji Biecz-Jasło. Na początku lat 90-tych pamiętam, jak czterosekcyjna BIPA chodziła z Jasła do Stróży z ET21 z MD Jasło i była równo napchana (jak i większość pociągów w tamtym czasie). Na którymś z wieczornych kursów robiła rundę ET22 z MD Kraków Prokocim, która przyprowadzała pociąg posp. "Wetlina" ze Skarżyska Kamiennej do Jasła (dalej go "papuga" brała do Zagórza). Zwolniona ET22 była podczepiana do Bipy i szła do Stróży. Potem z tym samym składem wracała następnego dnia na pierwszym osobowym w przeciwnej relacji. Jednak to początek lat 90-tych był. Okres prawie 20 lat. Ciekawe jak dziś by się osobówki Tarnów-Jasło i Nowy Sącz - Jasło przyjęły ?
Trens - 09-08-2010, 21:55
Temat postu:
NS napisał/a:
Virakocha: Na początku lat 90-tych pamiętam, jak czterosekcyjna BIPA chodziła z Jasła do Stróży .... Zwolniona ET22 była podczepiana do Bipy i szła do Stróży...


Miejscowość: Stróże

Mianownik - kto? co? - Stróże
Dopelniacz - kogo? czego? - Stróż
Miejscownik - o kim? o czym? - o Stróżach
Wolacz - o! - Stróże

Na przykładzie:
pociąg relacji Jasło - Gorlice: powiemy pociąg z Jasła do Gorlicy ?
Woojtek - 10-08-2010, 12:24
Temat postu:
a te EN 81 to nie mogą jeździć z jedną bonanzą (tą w barwach województwa) czy one są za słabe na wagony (jeden wagon)?
lukasz92 - 10-08-2010, 20:18
Temat postu:
Cytat:
a te EN 81 to nie mogą jeździć z jedną bonanzą (tą w barwach województwa) czy one są za słabe na wagony (jeden wagon)?

EN81 nie pojedzie z żadnym wagonem, ich oprogramowanie w komputerze pokładowym nie pozwala na dojeżdżanie do stojącego wagonu, możliwe jest jedynie dojechanie innym pojazdem do szynobusu, więc chcąc połączyć EN81 z bonanzą trzeba by użyć lokomotywy która dopchnęłaby zderzakami wagon i szynobus...
Dzulikiewicz - 10-08-2010, 21:07
Temat postu:
EN81 nie mogą jeździć po krętych górskich trasach, mają za słabe sprężarki (brawo Pesa).
Woojtek - 11-08-2010, 13:10
Temat postu:
Z tym "dopychaniem wagonu" to jakaś ściema chyba - bo widziałem EN81 w trakcji podwójnej wiec jakoś jeden dojechał do drugiego, jeżeli jest to wina komputera ta nie ma problemu go przeprogramować.
Mi chodziło czy one mają odpowiednią siłę pociągową, żeby pociągnąć jeden wagon pod górkę – wtedy można by je było wypuścić na trasę Nowy Sącz – Krynica czy Jasło (a w szczytach przewozowych z bonanzą).
Anonymous - 11-08-2010, 14:31
Temat postu:
No właśnie EN81 z Nowego Sącza do Gorlic na 4 parach (nie do Biecza na EN57) zmiana czoła w Zagórzanach (szlak do Gorlic jest przejezdny) wchodzi w rachubę jedynie Smile
kris123 - 11-08-2010, 15:21
Temat postu:
to jest tak jak jest kilku zarządców. Kilku przewoźników inny zarząca toorów, każde województwo dba tylko o siebie. Jaki jest efekt każdy widzi.
Anonymous - 11-08-2010, 15:47
Temat postu:
Widzisz Kris- przyznajesz że Stróże-Biecz to pomysł nietrafiony:

W obliczu kryzysu można utworzyć jedynie 4 pary na EN81 do Gorlic Razz

Ciekaw jestem czy naprawione zostały szkody powodziowe prze Jasłem Question
Trens - 11-08-2010, 22:17
Temat postu:
Virakocha napisał/a:
...Ciekaw jestem czy naprawione zostały szkody powodziowe prze Jasłem Question


Tak, zostały naprawione. Przejeżdża tamtędy kilka par pociągów towarowych na dobę.
kris123 - 14-08-2010, 15:53
Temat postu:
Ale kursy nadal zawieszone na odc. Biecz-jasło
A co do pociągów Biecz-Stróże to pociągi łaczniki, których celem jest dowóz ludzi z Moszczenicy, Biecza, czy Gorlic do stacji przesiadkowej w Stróżach na Tarnów/Kraków czy Sącz
sheva17 - 14-08-2010, 17:47
Temat postu:
Szynobus to i tak za dużo na taką relację. Jedyne wyjścia to połączenia Gorlice- Sącz właśnie obsługiwane szynobusami. Z nimi podobno są jakieś problemy?
hurricane - 14-08-2010, 18:08
Temat postu:
A niestety są, kompresory od poduszek nie wydalają na podjazdach...
Janosik - 15-08-2010, 18:46
Temat postu:
KKA na lini Stróże-Biecz przedłużone do 30 listopada.... Czyżby koniec kolejnej małopolskiej lini?
Anonymous - 15-08-2010, 19:45
Temat postu:
Nie koniec linii, tylko przedluzenie KKA Cool towarowe przeciez jezdza.

Nie ma potokow- nie ma pociagów. Nie ma szynobusow tylko energożerne EN57- tym bardziej nie oplaca sie prowadzic przewozow. Kolejarzom wystarczy autobus, tylko nie mogą palic tam papierosow Razz mowilismy o tym tysiac razy, wątek Biecza był wałkowany wielokrotnie.
Janosik - 15-08-2010, 20:17
Temat postu:
Towarowe jeżdzą do czasu naprawy przeprawy przez Poprad... potem zostaną co najwyżej składy LOTOSu...
A mam dziwne wrażenie, że osobówki już nie wrócą. Chyba, że nagle znajdą sie szynobusy z mocniejszymi sprężarkami albo zostanie coś zmienione w oprogramowaniu EN81...
sheva17 - 16-08-2010, 22:00
Temat postu:
No właśnie, z tym kopceniem papierochów u kolejarzy to jakaś plaga. Ciekawe jak to rozwiązano w autobusie do Biecza? KKA na tym odcinku to mniejsze zło, kolejarzom, Kogutowi i Krisowi autokar spokojnie wystarczy. Ktoś z Was jechał tym autobusem? Co to za maszyna?
A co do szynobusów to wielka szkoda. Czy planowane są jakieś zakupy, tym razem mocniejszego sprzętu?
Woojtek - 18-08-2010, 06:57
Temat postu:
Kolejarze po pracy nietylko palą ale i piją piwo - potem puszki walają się po wagonie (bo zostawiają je pod albo za siedzeniem).
sheva17 - 18-08-2010, 07:37
Temat postu:
A my do nich dokładamy by Ci wozili się za darmo.
kris123 - 18-08-2010, 13:24
Temat postu:
No to racej linia się posypie. Ale to jest tak jak idiotycznie wprowadza się ZKA. Zeby się nie okazało że od 11 XII nie pojadą wcale. Dziwie się ,że opłaca się utrzymywać szlak, a potem robić cyrki z ZKA. Ciekawem co następne. Pewnie Żywiec...
lukasz92 - 18-08-2010, 13:31
Temat postu:
Cytat:
Dziwie się ,że opłaca się utrzymywać szlak,

Opłaca się, tamtędy jedzie tranzyt na Słowację, składy Lotosu do rafinerii w Jaśle i inne...
sheva17 - 18-08-2010, 14:24
Temat postu:
KKA wykończy krniczankę, tak samo jak brak odpowiednich szynobusów na tę linię.
kris123 - 18-08-2010, 14:29
Temat postu:
Ale jakby nie patrzeć to robienie jaj z pasażerów jest zadziwiające. Po grzyba obiecywali szynobus itp. Potem się będą dziwić ,że te kilkanaście osób też odpadnie. Ciekawem czemu do 30 listopada a nie do końcva rozkładu. Coś mi się widzi, że to pomału kres linii i MZPR dązy do uwalenia kolejnej linii, i tym samym niestety pociągów do Gorlic. Zrezstą coi się dziwić zaczeło się od likwidacji kas w Bieczu i Zagórzanach, potem doszły zamykane odcinki z Biecza do Jasła. I zamiast wprowadzić szynobus i zachęcającą cenę to nie zrobiono nic. A teraz pod płaszczykiem blokują pociągi.Wprowadzenie ZKA to ostatni krok do zamknięcia linii . A mówienie, ze ZKA ma niższą cenę przewozu i dlatego jeździ jest załosnym tokiem rozumowania z prostego powodu dotacja na połaczenie kolejowe CODZIENNE tymczasem samowolka wycina kursy. Byle tak dalej, byle tak dalej.
hurricane - 19-08-2010, 10:46
Temat postu:
Brak szynobusów na kryniczankę to jest problem, ale z tezą, że KKA wykończy tę linię to bym się wstrzymał, zwłaszcza po moim pozytywnym zaskoczeniu przy wczorajszym skorzystaniu z KKA z Krynicy do NS.

Województwo małopolskie raczej będzie inwestowało teraz w większy tabor, trzeba koniecznie znaleźć jakiś tabor na kryniczankę, sądzę, że takie ELFy dwuczłonowe jak dla świętokrzyskiego byłyby w sam raz tylko niech je PESA łaskawie dobrze zaprojektuje i wykona.

Do Biecza niech jeździ autobus, bo pociąg w formie kibla w tej relacji nie ma sensu, wozokilometr autobusowy kosztuje 5-6 PLN, PRy w przetargach za pociągokilometr życzyły sobie nawet trzykrotnie więcej. Jak pociąg tam to do Jasła lub Gorlic i nie ze Stróż a z Sącza lub lepiej z Krakowa.
Dzulikiewicz - 19-08-2010, 18:16
Temat postu:
hurricane napisał/a:
Sądzę, że takie ELFy dwuczłonowe jak dla świętokrzyskiego byłyby w sam raz tylko niech je PESA łaskawie dobrze zaprojektuje i wykona.
Już lepiej żeby jeździły newagowskie jednostki.
hurricane - 19-08-2010, 18:50
Temat postu:
Zarówno 14WE i 19WE są chyba za bardzo pojemne...
Dzulikiewicz - 19-08-2010, 20:21
Temat postu:
Chodzi mi o dwuczłonowca wyprodukowanego w Newagu.
Anonymous - 20-08-2010, 07:04
Temat postu:
Wczorajsza KKA Krynica - Nowy Sącz o 9:55. Nowy Sącz +10 przez jechanie do Muszyny za takim jadącym 20 - 30km/h samochodem do odwiertów. Frekwencja bardzo dobra pełny autobus 2 osoby na kolejowych a łącznie z 45 osób z wymianą (wysiadka ludzi z autobusu) na przystankach pośrednich(!) Muszyna, Zubrzyk, Piwniczna, Rytro i chyba Żegiestów Zdrój. Na części kursów nie jest tak żle. Jutro i pojutrze jadę o 4:20 z Krynicy a wracam o 17:49 z Sącza - jadę na kółeczka turystykiem. Nie jest tak totalnie tragicznie.
sheva17 - 20-08-2010, 10:49
Temat postu:
Też uważam, że warto kupić coś w NEWAGU, a nie tylko wszystko sciągać z Bydgoszczy. Szynobus na tej linii jest niezbędny, a hurricane swoje zdanie podtrzymuje KKA kolei nie pomoże, wręcz przeciwnie.
Anonymous - 20-08-2010, 11:05
Temat postu:
Mały lekki elektryczny tabor jest tutaj koniecznością. Jednak co do KKA to może o dziwo jednak nową klientelę nabić tzn. odbić innych co odeszli po kka. Może wyjść to na zero.
Anonymous - 20-08-2010, 11:20
Temat postu:
Ale potem wycofaja KKA to ludziom sie nie bedzie chcialo isc na pociag Mad

Zreszta sa wakacje, a na kryniczance w wakacje zawsze ruch jest 2-3 razy wiekszy.
Niemniej ciesze sie, ze KKA nie swieci pustkami jak sie obawialismy.
hurricane - 20-08-2010, 14:22
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
a hurricane swoje zdanie podtrzymuje KKA kolei nie pomoże, wręcz przeciwnie.


Jest delikatnie mówiąc różnica między "nie pomoże" a "zabije" co wcześniej napisałeś. Też uważam, że KKA nie pomoże, ale w obecnej sytuacji nie ma innego wyjścia i z tego co widziałem ludzie nie są głupi i rozumieją co się dzieje. Z Krynicy wraz ze mną 11 osób miało bilety do Tarnowa, 2 do Krakowa, nie licząc ruchu lokalnego, gdzie w autobusie za Muszyną było ponad 30 osób w tym 4 kolejarzy.

Szczerze spodziewałem się pojedynczych osób w tym KKA.

A NEWAG produkuje coś elektrycznego dwuczłonowego, co ma homologację? Bo jeśli tak to coś chyba przegapiłem.
kns - 20-08-2010, 18:53
Temat postu:
Dlaczego KKA jeździ pełne? Bo jedzie 5 minut przed PKSem (tylko KKA do Żegiestowa nie dojeżdża), a cena ta sama czyli z PKP busiarz się zrobił Razz

Paranoją jest to, że takie KKA jeździ szybciej niż normalny pociag...
Anonymous - 20-08-2010, 19:01
Temat postu:
Cena nie ta sama, a duzo nizsza !

A po drugie KKA jedzie dluzej niz pociag, nie gadaj glupot Razz
kns - 20-08-2010, 19:32
Temat postu:
Ceny są takie same, albo wyższe albo niższe od PKSu (chcesz moge zrobić porównanie na każdym odcinku), od busa w 95% przypadków wyższe.
Nie ma się co oszukiwać - PKS Nowy Sącz ma najniższe ceny w całej Polsce, więc analogicznie busy mają jeszcze niższe, więc tu musiało by być PWBardzoDC. PKP jest nawet droższe na takich trasach, gdzie powinno być tańsze - czyli dłuższych np. Krynica-Kraków.

KKA jest w stanie wyrobić się w 1h 15 - 1h 20 bynajmniej tyle jeździli czasem kiermani z PKS Nowy Sącz, nie wiem jak z Magdy.
Anonymous - 21-08-2010, 03:42
Temat postu:
kns, Po pierwsze w większości przypadków KKA jedzie za PKS lub innym wynalazkiem. Z wyjątkiem np. kursu o 4:20. Po drugie kierwowcy jadą słabo raczej. Zdecydowanie dłużej niż pociąg. Teraz jadę w KKA to wiem. Dzisiaj +3 w Sączu. W autobusie 12 osób 3 na kolejowych.

[ Dodano: 21-08-2010, 06:39 ]
P.S. podaj np. cene PKS Nowy Sącz Krynica - Muszyna Very Happy
Woojtek - 21-08-2010, 10:24
Temat postu:
ceny autobusu z Sącza do Krynicy nie ma co porównywać bo one jadą przez Nawojową, Krzyżówkę - nawet do Muszyny tamtędy jadą.
Anonymous - 21-08-2010, 13:29
Temat postu:
Woojtek, Ale ja pisałem o relacji Krynica - Muszyna. Przewożnik PKS Nowy Sącz.
kns - 21-08-2010, 16:45
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
kns, Po pierwsze w większości przypadków KKA jedzie za PKS lub innym wynalazkiem. Z wyjątkiem np. kursu o 4:20. Po drugie kierwowcy jadą słabo raczej. Zdecydowanie dłużej niż pociąg. Teraz jadę w KKA to wiem. Dzisiaj +3 w Sączu. W autobusie 12 osób 3 na kolejowych.

[ Dodano: 21-08-2010, 06:39 ]
P.S. podaj np. cene PKS Nowy Sącz Krynica - Muszyna Very Happy

Jak to jedzie za PKSem?

PKP - PKS
5:50 6:20 (Krynica - Piwniczna) - o takiej godzinie to 30 minut to mało
9:55 10:00 (Krynica - Nowy Sącz, p. Piwniczną)
17:35 17:40 (Krynica - Nowy Sącz, p. Piwniczną)
19:40 19:50 (Krynica - Zegiestów Wieś)

Cena PKS Krynica - Muszyna to 2 zł, ulgowy 1,5 zł (tak samo Arnika, Oczkoś), Ar Tur to 1,5 zł, ulgowy 1 zł. Może i zapłacę 50 groszy więcej ale wsiadam sobie gdzie chcę, np. pod Szpitalem gdzie pod KKA to sie mogę rzucić, a na dworzec to jeżdżę ale po miesięczny, a nie żeby iść na miasto.

Co do długości jazdy - ja jak jeszcze jeździł PKS Nowy Sącz tak dla przejażdżki jechałem o 17:35, a zajechałem o 18:50 Very Happy
kris123 - 27-08-2010, 16:45
Temat postu:
W każdym razie powiedzmy tak, że busy często mają ceny zaporowe, choć są przypadki wyższych cen. Na przykłąd bus do Wieliczki 2/3 złote, pociąg 2.5 za strefowy. Poza tym busy często nie stosują ulg. Inan rzecz dlaczego tak czy inaczej wygląda frekwencja polega na tym, że bus jedzie kilka(naście) razy na dobę a ZKA 6 razy
hurricane - 01-09-2010, 14:14
Temat postu:
Zakopianka kaput. Przed chwilą dzwonili do mnie, że oberwało gdzieś nasyp między Skawcami a Suchą.

Biała Tarnowska wzbiera dość szybko, ale jak dotąd nie zagraża kryniczance. Poprad spokojny, w stanach średnich.
Damian Łódź - 01-09-2010, 14:17
Temat postu:
hurricane, widzę że powtórka z rozrywki, oby tylko jakiegos mostu nie zerwało na amen jak na kryniczance.:-(
CottonwoodEN71 - 01-09-2010, 17:43
Temat postu:
czy ZKA jest tylko na odc. Skawce-Sucha czy może w ogóle? Pytam, bo zamierzam jutro tamtędy jechać, i muszę się przygotować [jak autobus to nervosol i aviomarin Razz ]
kris123 - 02-09-2010, 09:40
Temat postu:
Na odc Skawce- Sucha
CottonwoodEN71 - 07-09-2010, 19:00
Temat postu:
Wg TVN24 utrudnienia w ruchu spowodowane są podmyciem mostu na Skawie w Skawcach. Oj...
Woojtek - 05-10-2010, 08:29
Temat postu:
Jak tam sytuacja z mostem na Popradzie się ma (z jego budową)?
kris123 - 06-10-2010, 13:23
Temat postu:
Budują i jest szansa na zakończenie robót do końca roku
hurricane - 12-11-2010, 22:50
Temat postu:
Most na Popradzie prawdopodobnie będzie przejezdny 28 grudnia, tak zasłyszałem, nie wiem na ile to prawdziwa informacja, ale wydaje się logiczna, bo do 28 grudnia mają zrobić dwa przepusty w okolicach Wierchomli.
kris123 - 15-11-2010, 14:20
Temat postu:
Oby zdążyli... Kto by pomyślał, że takie szkody poczyni woda w 1 dzień...
REGIOchłopak - 19-11-2010, 09:39
Temat postu:
PR ogłosiły przetarg na komunikację autobusową na linii Nowy Sącz-Krynica. Autobusy mają kursować jeszcze od 12.12 do 31.12.
aanniiaa - 19-11-2010, 12:33
Temat postu:
Cytat:
23 grudnia pociągi wrócą na most na Popradzie

Od 23 grudnia pociągi znów będą mogły jeździć po moście na Popradzie - poinformował PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki. Most zerwała w czerwcu br. powódź, od tego czasu między Starym Sączem a Nowym Sączem kursowała komunikacja zastępcza.

Chodzi o most kolejowy między Starym a Nowym Sączem. Podczas powodzi na początku czerwca wezbrane wody rzeki podmyły filary mostu i zawaliły się dwa przęsła. W ten sposób zostało przerwane kolejowe połączenie między Nowym Sączem a Krynicą i Muszyną, ponieważ innych tras kolejowych do tych miejscowości nie ma. Umowę na odbudowę mostu kolejarze podpisali w lipcu - przypomina PAP.

Informacja za "Rynkiem Kolejowym". . Szkoda, że nie dopisali, że z miesięcznym opóźnieniem (czyli 25% całości trwania całej odbudowy)...
rufio198 - 19-11-2010, 12:46
Temat postu:
Już dawno miałem się spytać - co z tym taborem co został w Krynicy/Muszynie? Został przez Słowację ściągnięty, czy dalej tam stoi?
MK_Rabka - 19-11-2010, 12:49
Temat postu:
Kible ściągnięto do Suchej.
Anonymous - 19-11-2010, 16:04
Temat postu:
To jakas kpina albo ponury zart....

PR Kraków: Kolejny przetarg na KKA

Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie ogłosił przetarg na zastępczą komunikację autobusową na trasie Nowy Sącz – Krynica.


Przedmiotem zamówienia jest przewóz osób komunikacją autobusową w zastępstwie nie kursujących pociągów z Nowego Sącza do Krynicy w terminie od 12 grudnia 2010 r. do 31 marca 2011 r. Jednocześnie zamawiający zastrzega sobie prawo skrócenia umowy w przypadku oddania mostu kolejowego na Popradzie (informowaliśmy dzisiaj za PAP, iż zerwany w wyniku czerwcowej powodzi most zostanie oddany do ruchu 23 grudnia br.).

Termin składania ofert upływa 29 listopada. Jedynym kryterium udzielenia zamówienia jest najniższa cena.



Podczas gdy......


Od 23 grudnia pociągi znów będą mogły jeździć po moście na Popradzie - poinformował PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki. Most zerwała w czerwcu br. powódź, od tego czasu między Starym Sączem a Nowym Sączem kursowała komunikacja zastępcza.
Fot. Krzysztof Lasoń, commons.wikimedia.org, GNU FDL Fot. Krzysztof Lasoń, commons.wikimedia.org, GNU FDL

Chodzi o most kolejowy między Starym a Nowym Sączem. Podczas powodzi na początku czerwca wezbrane wody rzeki podmyły filary mostu i zawaliły się dwa przęsła. W ten sposób zostało przerwane kolejowe połączenie między Nowym Sączem a Krynicą i Muszyną, ponieważ innych tras kolejowych do tych miejscowości nie ma. Umowę na odbudowę mostu kolejarze podpisali w lipcu - przypomina PAP.

Anonymous - 19-11-2010, 17:01
Temat postu:
Jak tak dalej pójdzie to za 5 lat jedyną linią w województwie będzie Kraków - Tarnów z 5 parami na EN 81...
hurricane - 19-11-2010, 18:17
Temat postu:
Spokojnie, to, że most będzie oddany 23. grudnia nie oznacza, że cały odcinek do Muszyny będzie przejezdny, PLK zleciły pewne prace, których terminy mogą wychodzić poza 23.12., pytanie czemu tak późno je rozpoczęto...
loker - 19-11-2010, 23:18
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Jak tak dalej pójdzie to za 5 lat jedyną linią w województwie będzie Kraków - Tarnów z 5 parami na EN 81...

Wyluzuj... EN81 takie złe nie są.
A porównywanie KKA do Krynicy czy Żywca z Kraków - Tarnów to aż ciężko opisać...
sheva17 - 20-11-2010, 00:13
Temat postu:
Też uważam, że EN 81 to niezły sprzęt.
Swego czasu protestowałem przeciwko ZKA na całej trasie do Krynicy, chciałem jedynie przewozów na nieprzejezdnym odcinku. Niestety jak się okazało miałem rację, PR-y na ZKA zwyczajnie zaoszczędzą, a przecież z Sącza do Krynicy sprawdziłby się spokojnie szynobus.
Anonymous - 20-11-2010, 07:23
Temat postu:
loker, Pomyśl czemu przetarg prawie na 4 miechy? Most ma być do 23 grudnia. Przyjmijmy 5 stycznia ewentualnie. Czemu nie wzięto na te 3 tygodnie firmy z doskoku jak od chyba 10 lipca do 31 lipca PKS Nowy Sącz? No czemu. Z tkz.wolnego wyboru.
hurricane - 20-11-2010, 09:28
Temat postu:
kryniczanin, bo pewnych rzeczy nie da się zrobić z doskoku... Prawo Zamówień Publicznych się kłania...

loker, sheva17, EN81 nie są złe, pytanie tylko jak PRy dbają o mienie powierzone im przez województwo... Ostatnio kilka dni temu oglądałem jednego jelonka na Krakowie Głównym i się za głowę złapałem... rdzewieje to, od dołu lakier odchodzi płatami, widać "bąble" pod lakierem w innych miejscach... Pomijam fakt, że to wyrób PESY, a więc niekoniecznie musi być dobrej jakości, ale kwestia utrzymania też robi swoje...
sheva17 - 20-11-2010, 12:29
Temat postu:
Szkoda....Od Sącza do Krynicy szynobus świetnie by się sprawdził, kosztowo też przecież nie wyglądałoby to najgorzej.
Anonymous - 20-11-2010, 13:23
Temat postu:
hurricane, A czemu w lipcu się dało?
sheva17 - 20-11-2010, 13:26
Temat postu:
Wtedy mieliśmy nagłą sytuację, nie pamiętam trybu, ale gdy przypadek jest nagły nawet przetargu nie trzeba przeprowadzać, możliwe jest zamówienie z wolnej ręki. Dzisiaj o tym nie ma mowy.
Anonymous - 20-11-2010, 13:29
Temat postu:
Przypadek jest nagły - kończy się poprzedni przetarg a 11-20 dni póżniej ma wrócić normalność. Można było rozpisać przetarg do 31.12.2010. A co do EN81 bardzo lubię ten tabor na Krynicę od Sącza w sam raz a te 5 par na EN 81 z Krakowa do Tarnowa to była ironia.
sheva17 - 20-11-2010, 14:53
Temat postu:
Od samego początku mówiliśmy, że EN81 idealnie pasują do odcinka Sącz- Krynica. Nie jest nagły, bo nie było wczoraj powodzi tylko jakiś czas temu. Wtedy prawo pozwalało na niezwłoczne działanie.
hurricane - 20-11-2010, 15:26
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Przypadek jest nagły - kończy się poprzedni przetarg a 11-20 dni póżniej ma wrócić normalność. Można było rozpisać przetarg do 31.12.2010. A co do EN81 bardzo lubię ten tabor na Krynicę od Sącza w sam raz a te 5 par na EN 81 z Krakowa do Tarnowa to była ironia.


Przy nagłym zdarzeniu można zlecić wykonanie usługi z wolnej ręki. Według mnie bardzo dobrze, że umowa wykracza czasowo do przodu z klauzulą możliwości jej skrócenia po otwarciu mostu. Ustalanie w przetargu widełek czasowych do np. 23.12, 31.12. lub 10.01 nie ma sensu, bo nie masz pewności przejezdności szlaku na ten czas, potem byś musiał robić przetarg na KKA na np. 10 dni w trybie przyspieszonym, co wyjdzie znacznie drożej, bo nie opłaci się przewoźnikom organizować logistyki np. na okres tylko 10 dni niż dłuższa zaplanowana umowa, która za tzw. wzkm wyjdzie znacznie taniej... Niestety przepisy są denne i debilne w tej kwestii, bo już w instytucjach publicznych robi się przetargi na papier toaletowy... Ot cała filozofia.

Nie bądź zaskoczony jeśli drożność szlaku do Krynicy będzie dopiero w nowym roku...

Huknąć zdecydowanie należy wtedy jeśli po udrożnieniu szlaku do Krynicy MZPR nie odwoła KKA...
Anonymous - 20-11-2010, 15:48
Temat postu:
To może małe dane odnosnie frekwencji w autobusach KKA, sprawdzone dzis osobiscie.

Jaworzyna- do N. Sacza przyjechalo 65 osob, z czego az 30 przesiadlo sie do autobusu KKA (duzo wycieczkowiczow). W sumie w autobusie KKA był niemal komplet, czyli calkiem niezle.

Z powrotem (Krynica 10:10-Nowy Sacz-11:40-Tarnow 13:30) bylo duuuzo gorzej,wsiadalem w Piwnicznej i w autobusie bylo zaledwie 7 osob. Brak wymiany pasazerskiej po drodze.
kris123 - 21-11-2010, 17:27
Temat postu:
Co do EN 81 nadają się tylko na rótkie trasy i odcinki to raz. Po drugie już dawano je na kursy typu tarnów-Sącz i był niezły gniot. Niekiedy EN 57 jest ciasnawy a co dopiero szynobus. Po drugie dzielenie relacji tylko dla szynobusu też jest kiepskie. Po pierwsze muszą być 2 pociągi a po drugie u nas cały czas wciskają , że brakuje ich. I raczej ja bym nie mówił o szynobusie na Kryniczance jeszcze z innego powodu. Pojeździ miesiąc a potem zacznie się cyrk z ZKA, która pooza oddawaniem linii innym firmom nie daje nic
loker - 21-11-2010, 17:32
Temat postu:
Nigdy nie widziałem przepełnionego EN57 na kryniczance.
A nie lepiej kris123 EN81 na kryniczance, ale 150% ilości obecnych połączeń?

Zapraszam też do jeszcze niedokończonego artykułu http://skakrakow.wordpress.com/2010/11/21/wojewodztwo-malopolskie-rozmyslania/
kolejnym punktem będzie kryniczanka. Jest możliwość zostawiania komentarzy, do czego zachęcam.
kris123 - 21-11-2010, 17:41
Temat postu:
pewnie masz rację tylko mnie zastanawia skąd płaczki z Krakowa wezmą tyle szynobusów, bo skończy się cyrkiem z ZKA, bo powiedzą że koszty będa "niższe".
MK_Rabka - 21-11-2010, 17:44
Temat postu:
Szynobusy się znajdą gdy Balice pójdą do remontu.
loker - 21-11-2010, 17:47
Temat postu:
Aj chłopaki, Wy zawsze macie jakiś problem. I wszędzie tą KKA straszycie...
Jeszcze raz zapraszam do przejrzenia http://skakrakow.wordpress.com/2010/11/21/wojewodztwo-malopolskie-rozmyslania/ i dyskusji (tam). Nie lepiej polikwidować kasy biletowe w wioskach (wprowadzić kasowniki do biletów kupionych w sklepach, kioskach), zlikwidować KKA i cokolwiek kolejowego na bieczance, itp. a zawalczyć o sensowny takt w aglomeracji krakowskiej (SKA), pociąg REGIO co 3 godziny z Krakowa do Zakopanego i 4 pary dziennie z Krakowa do Bielska-Białej przez Wadowice?
kris123 - 21-11-2010, 17:54
Temat postu:
Pewnie i lepiej ale pozornie. Bo to po czesci odcinanie się od pasazerow z regionu gorlickiego...
loker - 21-11-2010, 17:55
Temat postu:
kris123, czasem trzeba wybierać między większym a mniejszym złem Laughing
kris123 - 21-11-2010, 17:57
Temat postu:
Za pewne masz rację. Ale oby nie było tak jak obecnie, co PR powódź wykorzystały w likwidacji kursów Very Happy
MK_Rabka - 21-11-2010, 17:57
Temat postu:
Żeby się to nie skończyło, że po Żywcu i Bieczu wkrótce pójdą Wadowice, regio na zakopiance ...
Zobaczymy co będzie po wyborach, ilu polityków będzie przychylnych kolei.
kris123 - 21-11-2010, 18:01
Temat postu:
Pewnie niewielu. Kolej to takie masło wyborcze. jak sławne Piekiełko. Co wybory sie o tym mówi i niewiele robi. A co do tras Wadowice nie pójdą, ale zakopiankę okroić mogą
loker - 21-11-2010, 18:11
Temat postu:
Cytat:
A co do tras Wadowice nie pójdą, ale zakopiankę okroić mogą

Ale Ty masz wiedzę... Ciekawe skąd?
kris123 - 21-11-2010, 18:18
Temat postu:
A to specjalnej wiedzy mieć nie trzeba. Przeanalizuj działania na obu liniach. I to pociągi i infrę. Na Zakopiance scięto wszelkie przyśpieszone potem polikwidowali na łapu-capu kasy, a popatrz na Wadowice. Kety CD Andrychów CD, Wadowice CD a dla Małopolski nie ma korzyści w tych kasach. Mając 1 pociąg to spory deficyt sie robi
loker - 21-11-2010, 18:21
Temat postu:
Dlatego może warto się 11.12 przejechać tym jedynym REGIO do Bielska-Białej.
Kasy są całodobowe, bo obsługują je (chyba) pracownicy PLK - nastawni, którzy i tak są całą dobę.
Ale z tego nie wynika, że do Wadowic nie da się więcej pociągów dać. Szkoda mi Cię człowieku, bo dość płytkie Twoje rozumowanie jest. Może i dlatego nie rozumiesz idei SKA dla Krakowa.

[ Dodano: 21-11-2010, 18:24 ]
kris123 napisał/a:
Za pewne masz rację. Ale oby nie było tak jak obecnie, co PR powódź wykorzystały w likwidacji kursów Very Happy

Co masz na myśli? Podaj przykład, gdzie przed powodzią jeździły pociągi, a teraz, mimo sprawnej infrastruktury kolejowej nie jeżdżą?
kris123 - 21-11-2010, 18:39
Temat postu:
Lato i odcinek Plavec-Muszyna /Krynica gdzie całą winę za odwołane pociągi ponosi PR
dalej odc Biecz-Stróże gdzie zawieszono pociagi bo tory zostały zalane i drzewa spadły na kable, po powodzi ruchu już nie wznowiono
Co do SKA dla Krakowa, to ja nigdy nie mówiłem, że jestem przeciw. jestem za rozwojem SKA w Krakowie i okoliczch strefy bo to może odkorkować miasto i jest najszybszym pomysłem na dostanie się do Krakowa, tylko aby wprowadzic KA trzeba wzmocnić cześtotliwość pociagów które muszą jeździć co min. 30 minut i to we wszystkie strony, po drugie wprowadzić zintegrowany bilet po trzecie przywrócić ruch na trasach zawieszonych typu Huta, czy wprowadzić nowe przystanki.
A i nie może to być kosztem likwidacji pociagów w inne miejsca, ale rozwqój ok
A co do Bielska to najpierw potrzeba szynobusa i 4 kursów Kra-Wad-Kra

[ Dodano: 21-11-2010, 18:40 ]
A co do myślenia ja nie wiem czy płytkie,ale daleko mi do hura optymizmu widząc co się ostatnio dzieje. A dzieje się źle
loker - 21-11-2010, 20:13
Temat postu:
Plavec - Krynica były pozbawione sensu. Dobrze, że się z nich wycofano.

Sens byłby w takich przykładowych relacjach:
- Kraków-Koszyce
- Tarnów-Plavec (skomunikowane z pociągiem dalej
- Nowy Sącz-Plavec (skomunikowane z pociągiem dalej
- Krynica-Presov
- Krynica -Poprad
Anonymous - 21-11-2010, 21:38
Temat postu:
Zgadzam sie z Toba Loker, doszedlem niegdys do identycznych wnioskow. Problem w polaczeniach miedzypanstwowych tkwi w tym ze uruchamiane sa z malej wioski po jednej stronie granicy do miasteczka po drugiej stronie granicy, zamiast laczyc wieksze miasta, jak np Koszyce z N. Saczem czy Tarnowem. Rolling Eyes
kris123 - 22-11-2010, 16:15
Temat postu:
Najlepiej to chyba Tarnów-Plavec(Kosice) o sensownej porze. A mnie ciekawi tez z Krakowa czy pojedzie do Plavca czy do Kosic
hurricane - 23-11-2010, 18:25
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Najlepiej to chyba Tarnów-Plavec(Kosice) o sensownej porze. A mnie ciekawi tez z Krakowa czy pojedzie do Plavca czy do Kosic


Miał jechać do Koszyc, ale najprawdopodobniej nie pojedzie w ogóle... Za to wygląda na to PIC stworzył całoroczne TLK do Krynicy Shocked. Chyba, że w najnowszych rozkładach jest coś pokićkane...
Dominik - 23-11-2010, 18:33
Temat postu:
Błędy są na pewno. Pytanie tylko czy na stronie niemieckiej czy polskiej. Według DB: http://reiseauskunft.bahn.de/bin/traininfo.exe/pn/430725/296598/137792/74679/81?ld=9649&rt=1&date=20.12.10&time=16:26&station_evaId=5100029&station_type=dep&

i strona polska: http://new.rozklad-pkp.pl/traininfo.php/pn/573336/219180/373540/4342/4095/?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=2&ident=j2.0913829.1290534345&

Z numeracji pociągu przypuszczam,że do Krynicy pojedzie tylko w wybrane dni.
nynuś - 23-11-2010, 18:55
Temat postu:
Pamiętacie Międzynarodowy pociąg pospieszny Preśovćan? Kursował z Krakowa do Koszyc. W zasadzie mógłby jechać rano z Krakowa i mieć w Koszycach skomunikowanie z którymś z R lub IC. W drogę powrotną mógłby ruszać z Koszyc np po przyjeździe Rychlika Obchodne Centrum Mirage lub IC Tatrana do Koszyc i tak żeby na wieczór być w Krakowie. To taka mała sugestia:D
kns - 23-11-2010, 21:44
Temat postu:
Na odwrót, żeby było pod Słowaków powinien jechać - na 11 w Krakowie i ok. 16 z Krakowa.
kris123 - 25-11-2010, 16:43
Temat postu:
żeby się nie skończyło, że nie pojedzie...
A szkoda bo idea koszyc była ciekawa. Patrzec jak zaczną z ziliną kombinować
nynuś - 26-11-2010, 02:58
Temat postu:
Twoje słowa się spełniły. Od nowego rozkładu wszystkie ( Skalnica tysh) pociągi do Źiliny zostają skrócone do Ćadcy gdzie następuje przesiadka na Os do Źiliny. I się zesrało Evil or Very Mad Evil or Very Mad A co do ustawienia pod Słowaków to czemu nie Smile kns masz dobry pomysł Smile

[ Dodano: 26-11-2010, 03:00 ]
kns z tego co napisałeś wynika że chciałbyś skomunikować Go z Excelsiorem albo Śiravą Smile Smile Smile
kris123 - 26-11-2010, 15:02
Temat postu:
no prosze był dogodny pociąg i się zmył...
nynuś - 30-11-2010, 15:41
Temat postu:
Nakombinowali i spieprzyli. Nic dodać nic ująć Evil or Very Mad Evil or Very Mad
kris123 - 02-12-2010, 15:07
Temat postu:
Jak zwykle...
hurricane - 02-12-2010, 17:04
Temat postu:
Kris123: jak zwykle 'merytoryczny' i wnoszący wiele do dyskusji wpis, takie wstawki oczywiste są niepotrzebne... To, że oferta przygraniczna jest ograniczana jest winą tylko i wyłącznie MI oraz ustawodawcy, że nie przewidział możliwości finansowania takich przewozów przez władze samorządowe...
kris123 - 02-12-2010, 17:16
Temat postu:
Tylko jakoś przez tyle lat pociąg jeździł do Ziliny. A od kąd podzielili się na spółki i spółeczki panuje coraz większy gnój. powoli mam dość polskich kolei, ile można znosić cyrki. Albo owołane pociągi, albo ZKA bez ładu i składu, likwidowanie infry od przypadku i jeszcze wykorzystanie powodzi w celu uwalania kursów. Byle tak dalej.
A co do wpisu, fakt mało merytoryczny:D Pozdrawiam
Anonymous - 02-12-2010, 17:37
Temat postu:
hurricane, Dokładnie... Może granicę chcą całkiem zamknąć Very Happy
drTESLA - 03-12-2010, 19:41
Temat postu:
Wracając do tematu powodzi małopolskiej: Czy ktoś wie o planach naprawy nawierzchni na północnej obwodnicy Krakowa? Wszystko nowe i już rdzewieje.Mydlniki-Batowice całkowicie nieprzejezdne,a Podłęże-Nowa huta tylko jeden tor sprawny?
ulises - 05-12-2010, 11:25
Temat postu:
Jeśli wezmą się za naprawę to pewnie dopiero wtedy kiedy braknie i tego jednego toru przez Podłęże. A jest coraz ciekawiej bo zwrotnice sobie nie radzą i raz na czas wykoleja się tam wagon lub dwa.
Tak że narazie cisza i spokój w tym temacie
kris123 - 05-12-2010, 16:15
Temat postu:
A myślimy o SKA w Krakowie, a tory się rozsypują....
A jak służbowe jeżdżą na Hutę jeszcze?
hurricane - 05-12-2010, 16:59
Temat postu:
Służbowe jeżdżą normalnie.
kris123 - 05-12-2010, 17:07
Temat postu:
Kurde ale mnie wpieprzyły te tabelki . Jeszcze tak źle nie było. Oby to się nie sprawdziło.
A na marginesie logika PR jest zadziwiajaca. jaworzyna jedzie tylko z Krynicy do Krakowa, bo już popularny dojazd na ferie podzielili. Pociągi do Plavca skoszone, tak jak nie można było zostawić Jaworzyny skoro Plavec nie wypalił.
Podobnie wyjechanie Skalnicy. Skoro nie jedzie do Ziliny to czemu jest wycięta na odc. Kraków-Zwardoń, skoro pękała w szwach.
Coś mi się wydaje, że jeszcze szok na Zakopiance będzie...

[ Dodano: 05-12-2010, 17:08 ]
Dlaczego mam nieodparte wrażenie że poleci jeszcze 66131?
Bo skoro podzielili bezsensownie jaworzynę to czemu nie ten. I tak jest już do bani, więc gorzej być nie będzie
ulises - 06-12-2010, 12:28
Temat postu:
kris123 napisał/a:
A myślimy o SKA w Krakowie, a tory się rozsypują....
A jak służbowe jeżdżą na Hutę jeszcze?

Do nowego rozkładu. Potem "tarabajka" do huty do likwidacji. Ciekawe czym będą dojeżdżać ludzie w te Huckie odstępy.
loker - 06-12-2010, 14:12
Temat postu:
kris123, z hucianki na SKA w Krakowie niewiele można wykorzystać i doskonale o tym wiesz.
MK_Rabka - 06-12-2010, 16:06
Temat postu:
Chyba jedynie Krzesławice leżą w zasięgu z takich większych skupisk.
kris123 - 06-12-2010, 19:01
Temat postu:
Tak ale likwidowanie kolejnej linii w obrębie miasta też logiki sie nie trzyma. Ale fakt jest taki, że akurat od stacji Nowa Huta daleko się idzie...
MK_Rabka - 06-12-2010, 19:49
Temat postu:
Nowa Huta, Nowa Huta Północ i Południe iała jedynie zadanie obsługiwać kombinat i pkp i poza tym są mało użyteczne. Może gdzieś za Ruszczą, a Kościelnikach znaleźli by się jeszcze chętni, bo w końcu drogą do centrum mają daaaaleko.
loker - 06-12-2010, 19:54
Temat postu:
kris123, po co budowano te linie - do ruchu towarowego i takowe zadanie spełniają.
drTESLA - 06-12-2010, 23:19
Temat postu:
Przypominam sobie rozmowę z emerytowanym kolejarzem który twierdził,że za czasów lat osiemdziesiątych nawet kasa biletowa działała na przystanku Podgrabie-Wisła,a wymiana pasarzerów była prawie zerowa. Słyszałem też o wątku "kryminalnym"na tym przystanku. Podobno wysiadło kiedyś z jakiegoś pociągu dwóch mężczyzn i jeden został śmiertelnie postrzelony w okolicach mostu na Wiśle. słyszał ktoś z Was o tym fakcie?
aanniiaa - 07-12-2010, 10:01
Temat postu:
drTESLA napisał/a:
Przypominam sobie rozmowę z emerytowanym kolejarzem który twierdził,że za czasów lat osiemdziesiątych nawet kasa biletowa działała na przystanku Podgrabie-Wisła,a wymiana pasarzerów była prawie zerowa. Słyszałem też o wątku "kryminalnym"na tym przystanku. Podobno wysiadło kiedyś z jakiegoś pociągu dwóch mężczyzn i jeden został śmiertelnie postrzelony w okolicach mostu na Wiśle. słyszał ktoś z Was o tym fakcie?

Moge potwierdzić fakt istnienia tam w zamierzchłych czasach kasy biletowej Smile Do dzisiaj przy drodze (poziom -1 w stosunku do peronów) stoją pozostałości budyneczku stacyjnego. Zdjęcie np: tutaj.
MK_Rabka - 07-12-2010, 17:26
Temat postu:
W Przylasku Rusieckim była jakaś infrastruktura?
kris123 - 08-12-2010, 10:22
Temat postu:
Coś to zdjęcie nie wchodzi.
A ja sobie tak myślę, biorąc pod uwagę obecne korki gdzie się da to linia typowo służąca pracownikom kombinatu, czyli dojazd w porze zmian mogła by przejść. A mnie tylko zastanawia jaka jest frekwa poc. służbowych, bo parę razy EZT jechałem i wymiana była na poziomie kilka osób. I biorąc pod uwagę cięcia na innych liniach to wolałbym żeby 1 pociąg więcej poszedł na Krynicę...
MK_Rabka - 08-12-2010, 12:40
Temat postu:
Cytat:
Coś to zdjęcie nie wchodzi.

I tak nie ma co tam oglądać. Betonowa bryła i tyle.
Cytat:
A mnie tylko zastanawia jaka jest frekwa poc. służbowych, bo parę razy EZT jechałem i wymiana była na poziomie kilka osób.

Dlatego często jeździła drezyna, ktorej oznaczenia chyba nigdy nie zapamiętam. (Mcoś)
Hugo - 08-12-2010, 20:31
Temat postu:
ja mam pytanie - kiedy bedzie przejezdny most na Popradzie? bo niby do 23.12 nadal KKS a sprawdzałem połaczenie Gdynia-Krynica przez Katowice,Kraków Nowy Sącz i takowy TLK odj.Z Krakowa do tej pory 6:00 ma zmiane rozkładu odjazd przesuniety o godzine i kończy bieg w Nowym Sączu
MK_Rabka - 08-12-2010, 20:35
Temat postu:
Oficjalnie 23 grudnia. Nie wiem czy reszta szlaku jest już gotowa.
Woojtek - 23-12-2010, 14:40
Temat postu:
Jak most na Popradzie się ma czy nastąpiło otwarcie?!
Anonymous - 23-12-2010, 15:14
Temat postu:
Woojtek, Otwarcie to 15 stycznia jak pogoda pozwoli
Woojtek - 23-12-2010, 20:24
Temat postu:
szkoda bo myślałem, że jutro pojadę już pociągiem do Starego Sacza
hurricane - 24-12-2010, 01:00
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
...Otwarcie to 15 stycznia jak pogoda pozwoli


15 czy 5? Nie widziałem żadnych informacji, żeby termin 5.01 był zmieniany? Choć patrząc na postępy prac to i równie dobrze 30 stycznia może być optymalny...
Desiro - 31-12-2010, 00:17
Temat postu:
polecam zdjęcia z budowy mostu na portalu railpage:

http://www.railpage.net/modules/news/article.php?storyid=2238
Anonymous - 31-12-2010, 16:15
Temat postu:
hurricane, A był był zmieniany.
kris123 - 31-12-2010, 16:56
Temat postu:
Coś mi się wydaje że realny będzie max 30 styczen...
Anonymous - 31-12-2010, 17:46
Temat postu:
kris123, Ja bym tej daty nie był taki pewny...
kris123 - 31-12-2010, 17:48
Temat postu:
Coś się to przeciąga niestety...
Woojtek - 07-01-2011, 23:02
Temat postu:
i jak się ma sprawa mostu?
Anonymous - 07-01-2011, 23:11
Temat postu:
Podobno 15 styczeń realny tuż po 10 mają się podobno próby zaczynać.
alojz - 08-01-2011, 09:24
Temat postu:
Kolej na południe ruszy 15 stycznia
http://tv-ns.pl/wydarzenia/material/3758/b/1.html
Anonymous - 12-01-2011, 13:01
Temat postu:
Intercity wraca do Krynicy. A co z PR i Regio? Ja stawiam na KKA na wieki wieków.
kris123 - 12-01-2011, 17:55
Temat postu:
Wszystko z nimi mozliwe. A nie wiesz co z kasą w Krynicy?
Anonymous - 12-01-2011, 18:16
Temat postu:
kris123, Nie ma, nie było od 14 czerwca i raczej nie będzie. Ja stawiam na KKA dalej,
kraina_solvati - 12-01-2011, 18:24
Temat postu:
Jak więc? Osobowe, przepraszam, REGIO tylko do Sącza lub do Muszyny? Uważam, że powinny jeździć do Krynicy, jak jeździły. Nie można przecież odcinać od kolei południowego wschodu Małopolski...
kris123 - 12-01-2011, 18:28
Temat postu:
Oni się niestetyt odcinają i nie tylko od nas ale także od strony Slowackiej. Miały być pociągi do Plavca i nie ma...
A co do kas to wykorzystali powódź do likwidacji wszystkiego co popadlo
Anonymous - 12-01-2011, 19:11
Temat postu:
kraina_solvati, Od Nowego Sącza dalej KKA. Mam takie obawy i przeczucie.
Desiro - 12-01-2011, 19:12
Temat postu:
Kris, prawda jest taka że słowacy z pewnością mają dość rozmów z pekapiarskim zakutym kretyńskim polskim (małopolskim czy śląskim) betonem. Widać jak na dłoni, ze IM zależało na uruchomieniu Koszyc,pozostawieniu Skalnicy czy Górala. Nasi to mają głęboko w dupie - pieprzy ich los turystów przede wszystkim (bo to turyści najczęsciej przez granicę jeżdżą) No ale przecież siłą na nasze tory nie wjadą jeśli beton nasz odmówił!!! Jakoś na Dolnym Śląsku dało się uruchomić połączenia do Czech (co prawda uwalili Ostrużną i Jesenik z Opola...) a u nas -bida z nędzą, olano Słowaków, postawiono na żelazną kurtynę.

[ Dodano: 12-01-2011, 19:16 ]
kryniczanin, czy ty nie przesadzasz??? pociągi muszą wrócić do Krynicy ! jesli stałoby się inaczej trzeba pisać listy do Ministerstwa Inf, gazet,telewizji i wszystkich możliwych świętych! Betonowi małopolskiemu udało się uwalić Oświecim-Katowice, Stróże-Jasło i Sucha-Żywiec ale z kryniczanką im tak łatwo nie pójdzie!!!!!
Janosik - 12-01-2011, 19:20
Temat postu:
Desiro napisał/a:
ale z kryniczanką im tak łatwo nie pójdzie!!!!!


Jak będą chcieli to niestety pójdzie...
Anonymous - 12-01-2011, 19:21
Temat postu:
Desiro, Wszystko rozstrzygnie się do piątku a może już zapadła decyzja.

[ Dodano: 12-01-2011, 19:25 ]
Oj pójdzie pójdzie nie znasz ich potencjału w w dziedzinie ciach ciach. Już w 2002 mówiło się o pa pa Krynicy.
Desiro - 12-01-2011, 23:05
Temat postu:
kryniczanin, nie popadaj w paranoję!! siejesz zamęt na tym forum opamiętaj się!!! po h..j ten most odbudowywano co?!
drTESLA - 12-01-2011, 23:48
Temat postu:
Pamiętajmy ,że na obecną chwilę most będzie cieszył głównie przewoźników towarowych.Kryniczanin myśli trzeźwo. Z oczywistych powodów które wszyscy znamy,ale nie dopuszczamy ich do własnych myśli musimy sobie jasno powiedzieć,że przewozy osobowe szczególnie od Muszyny do Krynicy mają sens tylko w sezonie turystycznym.
Woojtek - 13-01-2011, 00:06
Temat postu:
Panowie kubeł zimnej wody na głowę - pociągi wrócą do Krynicy bo niby dlaczego miały by tam nie jeździć - niestety nawet i sami kolejarze sieją niesprawdzone plotki.
Co do kas niestety takie czasy - po coś konduktorów w przenośne terminale wyposażyli (chyba nie dla ozdoby), sęk w tym żeby wykonywali swoją robotę rzetelnie - niestety rewizorzy muszą wrócić do łask.
Podejrzewam, że nawet nie było by problemu z rezerwowaniem miejsc (kwestia opracowania pewnej procedury np. w Krynicy konduktor sprzedaje bilety po czym łączy się z centralą i przesyła informację o zajętości miejsc do systemu - i tak po każdej stacji na której pociąg się zatrzymuje a nie ma kas).
Po za tym powtarzam za kolejny raz, kolej mało reklamuje swoje produkty, niestety żeby ludzie wiedzieli że gdzieś tam jest połączenie w dobrej cenie, trzeba wywiesić bilbord, dać reklamę do lokalnych gazet bez tego nikt o nawet najlepszych promocjach się nie dowie, bo jak ktoś dworca nie odwiedza to się niczego nie dowie.
loker - 13-01-2011, 00:28
Temat postu:
Z terminali IC można bilet zarezerwować.
Turysta, jadąc do Piwnicznej na określone dni zazwyczaj kupuje w powiedzmy Warszawie bilet w obie strony.
Na EIC i wybrane TLK bilet można przez Internet kupić.
Zwiedzając Nowy Sącz można i tam się póki co zaopatrzyć.

A na REGIO obsługa z terminali sprzedaje, łącznie z turystykiem, karnetem, miesięcznym. A jak ktoś jeździ na miesięcznym z powiedzmy Tuchowa do Tarnowa, to w tym większym mieście kasę ma.

Ale niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Chcą kolei na poziomie - w Austrii z kas zrezygnowano jakiś czas temu..

kryniczanin, chyba ustaliliśmy - jedynie w Krynicy kasa sezonowa ma sens. A na całej linii powiedzmy dodatkowo w Nowym Sączu, Tarnowie, może Bobowej Miasto, Grybowie. Choć najlepsza byłaby całkowita rezygnacja z kas biletowych przez Przewozy Regionalne.
Anonymous - 13-01-2011, 08:47
Temat postu:
Najbliższe dni pokażą moją paranoję. loker, Owszem tak ale teraz jest sezon. W Krynicy zima jest lepsza od lata szczególnie na kolei.
kris123 - 13-01-2011, 11:57
Temat postu:
Tak masz rację Kryniczanin.
Loker Ja bym dodał jeszcze Tuchów (blisko Tarnów i miesięczne).
A co do likwidacji pociągów przejeżdżajacych przez granicę szlak mnie trafia tylko z 1 powodu. Inne województwa dostają kolejne pociągi miedzynarodowe NASZYM kosztem. jak można pozwolić na uwalanie 2ch przejść kolejowych?!
A co do kontrolerów akurat tu bym się nie zgadzał. Bowiem obserwując ich pracę niestety głównie ich zadaniem jest dowalanie się do pasażerów, a nie konduktorów. Cóż tam pewnie też są znajomości...
A całkowita rezygnacja z kas to będzie spora strata dla firmy, bowiem nie wierzę, że gość co PO będzie latał z biletami. Przejdzie raz czy dwa, a połowa pojedzie za friko. a ze decyzje PR są dziwne to pokazuje trend likwidowania kas w Małopolsce. Przykład Wad całodobowe Kalwaria bez kasy( l;iczba pociągów +/- 2 do 20)
Rabka zlikwidowana z 3 sprzedażą na Zakopiance (zaraz za Suchą i Skawiną).
Anonymous - 13-01-2011, 13:00
Temat postu:
Ja jednak zostanę przy swoim - czyli autobusy dalej mimo mostu. Dało się gdzie indziej a i da się tutaj.
kris123 - 13-01-2011, 13:04
Temat postu:
Pozostaje mieć nadzieję, że tak się nie stanie. Bo remontować most po to, żeby stał chyba by było chore.
A pewnie masz rację, bo pełno takich jest sytuacji wywalania kasy w błoto. Remontowane dworce w Rabce czy w Wadowicach zamknięte dla pasażera...
Anonymous - 13-01-2011, 13:19
Temat postu:
kris123, Jest wiele faktów które połączone i pewna wiedza daje prawo stawiać takie wnioski. Na pocieszenie powiem że na pewno PKP IC pojedzie do Krynicy dzisiaj w nocy sieciowcy jeżdzili nawet do Krynicy i sprawdzali sieć bo IC wraca.
loker - 13-01-2011, 13:56
Temat postu:
Cytat:
Loker Ja bym dodał jeszcze Tuchów (blisko Tarnów i miesięczne).

No właśnie Tarnów blisko i tam miesięczny kupisz.

Cytat:
Bo remontować most po to, żeby stał chyba by było chore.

Dla przewozów pasażerskich go nie odbudowywano. Ludzie w MŁP wybrali autobusy i busiki. Ale wiele podmiotów typu huta w Koszycach potrzebują tego mostu do transportu towarów.

Cytat:
Remontowane dworce w Rabce czy w Wadowicach zamknięte dla pasażera

Zamknięte czy tylko kasy nie ma?

Cytat:
A całkowita rezygnacja z kas to będzie spora strata dla firmy, bowiem nie wierzę, że gość co PO będzie latał z biletami.

To TY masz obowiązek się do niego zgłosić. Zresztą 3 osoby z obsługi (kierownik, konduktor, asystent) nie sprzedadzą biletów gdy w wioseczce wsiadło 10 osób?

Cytat:
A co do likwidacji pociągów przejeżdżających przez granicę

Tu trzeba walki. Ale nie o Krynica-Plavec, tylko o zmianę taryfy, bezpośrednie Kraków - Koszyce i Nowy Sącz - Lipiany.

Cytat:
pociągi wrócą do Krynicy bo niby dlaczego miały by tam nie jeździć

Ew. podzielą relację w Nowym Sączu. No, ale jak ktoś patrzy z perspektywy Żywiec-Sucha z Vmax 35 km/h...
Adams - 13-01-2011, 14:15
Temat postu:
@Loker
Co do połączeń międzynarodowych ze Słowacją to owszem Kraków-Koszyce (dwie pary), ale myślę że zamiast Nowy Sącz-Lipiany rozsądniejsza relacja byłaby Nowy Sącz-Poprad (także dwie pary), noi Skalnica i Góral (najlepiej obydwa z Krakowa) przez Zwardoń do Żyiliny powinny wrócić.
kraina_solvati - 13-01-2011, 20:51
Temat postu:
Busy, busiki, prawda. Jak ludzie chcą się tłoczyć, droczyć i jechać czymś takim, niech jadą. Ja w 95% wybieram kolej. W tej dyskusji każdy ma wiele racji.
Most - po pierwsze dla towarowych, dopiero później pasażerskie.
Kasy - otwarte, ale w większości sezonowe.
Automaty - dlaczego nie zrobić w pociągu? Wchodzisz, zamiast latać po kierownikach, kupujesz.
Połączenia międzynarodowe - obowiązkowe, rozreklamowane, w atrakcyjnej cenie - obecnie proszę mi powiedzieć, czym dojadę na Słowację, z wyjątkiem EC i innych wytrawnych pociągów. Oczywiście bieg pociągi muszą zaczynać w Krakowie (drugie miasto w kraju, a kolej jak w jakiejś drugorzędnej ukraińskiej mieścinie).
MK_Rabka - 13-01-2011, 20:54
Temat postu:
Cytat:
Chcą kolei na poziomie - w Austrii z kas zrezygnowano jakiś czas temu..

Aczkolwiek w Austrii jest raczej mniej przekrętów, sporo jedzie np. stację bez biletu czy kupuje bilet nie ze stacji w której wsiadł... Poza tym są automaty biletowe, które pokazują też AKTUALNY rozkład, bo teraz tymczasowe zmiany nie wiszą.
Cytat:
Zamknięte czy tylko kasy nie ma?

Rabka - Poczekalnia zamknięta też.kryniczanin, Powtarzasz to w kółko, trochę pozytywów - jestem pewien, że przynajmniej ten RJ będą pociągi do Krynicy.
kns - 13-01-2011, 21:13
Temat postu:
kraina_solvati napisał/a:
Busy, busiki, prawda. Jak ludzie chcą się tłoczyć, droczyć i jechać czymś takim, niech jadą.
Na trasie Nowy Sącz - Rytro - Piwniczna bezapelacyjnie rządzi PKS z 46 kursami do Rytra (47 z Rytra), a to miejsce mogłaby zająć kolej bo potoki są niesamowite.
Na trasie Krynica - Kraków PKS ma monopol, a kolej też mogłaby konkurować, przy przesiadce na autobus w Grybowie.
No ale jak się nie myśli, to nawet najlepszą linię można zepsuć (patrz Kraków - Tarnów).
Anonymous - 13-01-2011, 21:33
Temat postu:
Prawda jest taka że po przywróceniu konstrukcyjnej 100 km/h na Nowy Sącz - Rytro i odpowiedniej ofercie np. co godzinę a w szczytach co pół to każdy bus i autobus leci. No może poza tymi z wiosek oddalonych od torów. Czas przejazdu bezapelacyjnie wygrywa kolej nawet w stanie obecnym a po liftingu heh.
Adams - 13-01-2011, 21:49
Temat postu:
kns
Jeśli miałyby być "kolejowe" autobusy to na trasie Grybów-Krynica-Muszyna. Na lini Nowy Sącz-Muszyna powinny kursować jedynie Regio na Słowację (po dwie pary Kraków-Koszyce i Nowy Sącz-Poprad) plus sezonowe TLK do Krynicy z Warszawy i Gdyni. Pozostałe Regio powinny kończyć bieg Nowym Sączu. Rozkład powinien zostać tak ułożony żeby każdy pociągi Kraków-Nowy Sącz-Kraków, były skomunikowane w Grybowie z autobusem do/z Krynicy/Muszyny, w Nowym Sączu z pociągiem do/z Popradu, z kolei w Muszynie z autobusem do/z Krynicy/Grybowa.
kris123 - 13-01-2011, 22:55
Temat postu:
Loker to takie błędne koło. ja Tuchów znam i kasa te 12 godzin niech będzie Smile
Poza tym zostawmy Kryniczankę w spokoju bo dosyć już ją zgnoili.
rabka zamknięta i kasa i poczekalnia
wadowice zamknięta kasa i poczekalnia

Poc. międzynarodowe do przywrocenia 1/2 sklady Kraków-Kosice-Kraków przyśpieszone stające na wybranych stacjach
Oraz skalnica Kraków-Zilina-Kraków a także Goral z Katowic do Ziliny oba przyśpieszone maksymalnie

Co do sprzedaży biletów wszyscy wiemy jak jest maks to 3 kontrole więc o kontroli z każdej stacji można zapomnieć. Wystarczy popatrzeć na Ciężkowice. Prawda jest taka, że poki nie ma automatów ( i nie stać ich nawet na 1 strefę) to kasy powinny zostać w odległości maks kilkanaście km. Nie może byćgo absurdu, że najbliższa rez od rabki jest w Suchej, czy Nowym Targu, zwalszcza, że nikt nie poświęci pół dnia na bawienie się w jazdy po bilety.internet obowiązkowy nie jest Very Happy

[ Dodano: 13-01-2011, 22:56 ]
Co poradzić może ja jestem mamut, ale kasa w rabce poszła i najbardziej ucierpieli ludzie z grupami...
loker - 13-01-2011, 23:27
Temat postu:
Cytat:
wadowice zamknięta kasa

zadowolony Question

[ Dodano: 13-01-2011, 23:29 ]
Cytat:
najbardziej ucierpieli ludzie z grupami...

Nie wiem jak tam, ale do niedawna grupowe tylko w wyznaczonych punktach można było załatwiać. Teraz wypełniasz formularz przez Internet, a bilety przyślą kurierem lub odbierzesz w dowolnej kasie PR (o ile wprowadzą do systemu).
kris123 - 14-01-2011, 11:10
Temat postu:
Wiesz jak było z Wadowicami. Dla Małopolski ta kasa zysku nie przynosiła, bowiem pociągów mieliśmy 4. Inna rzecz, po co ładować kasę na remont dworca, który dla pasażera jest zamknięty...
A co do ludzi z grupami to nie wiem jaki sens ma odbiór biletów w dowolnej kasie, skoro najbliższa kasa PR będzie w Suchej/Zakopanem. To wg mnie prościej było zostawić kasę w sezonie przynajmniej.
Anonymous - 15-01-2011, 10:33
Temat postu:
Ha i co ja mam paranoje? W Nowym Sączu jest już ogłoszone przedłużenie KKA PR do Krynicy do 31 Stycznia. Co będzie dalej? Most i autobusy! To kiedy? Ja stawiam na zawsze! To wy nie macie wyczucia tego co się kroi.
kraina_solvati - 15-01-2011, 12:06
Temat postu:
Nie no, skandal. Jawny skandal. "Kolejarskie miasto" stawia na autobusy. Strach myśleć...
Anonymous - 15-01-2011, 12:29
Temat postu:
Co k****a Question To po kiego ta cała feta, minister, wstęga, skoro pociagi dalej beda konczyc bieg w Saczu ? I co, pasazerowie wyczytają w gazetach,że jest juz most, ze pociagi jezdza, a w Nowym Saczu dowiedzą się, że dalej pojada autobusem. Bo ? No ciekaw jestem jaki powód wymyśli wesoła ekipa MZPR z Krakowa. A to obsługa pociagow... tfu.. autobusow bedzie swiecic oczami. Kierowcy KKA to muszą w duchu umierać ze smiechu, widząc ten bajzel, na ktorym zarabiają. Most jest, a oni dalej zarabiają na uruchamianiu autobusow Cool
MK_Rabka - 15-01-2011, 13:09
Temat postu:
Dziwne, bo pociągi PKP InterCity dojeżdżać ma od jutra do Krynicy.
Damian Łódź - 15-01-2011, 14:24
Temat postu:
MZPR zakupił te autobusy do swojej komórki pt."Przewozy Kolejowo-Busowe". Cool
Anonymous - 15-01-2011, 15:21
Temat postu:
Okej, most oficjalnie otwarty, ruch przywrocony. Brutta pewnie juz jezdza, IC wraca, a PR dalej wozi pasazerów autobusami. Juhuuu !
alojz - 15-01-2011, 16:05
Temat postu:
http://tv-ns.pl/wydarzenia/material/3797/b/1.html
http://www.sadeczanin.info/aktualnosci/art/11813
kris123 - 15-01-2011, 18:00
Temat postu:
Chore. Ale niestety Kryniczanin to przewidział. A najgorsze, że są ferie a tu robią cyrki. Byle tak dalej...
Bardi78 - 15-01-2011, 18:40
Temat postu:
Wiéc ofen poniedzialek telefon do pr i zapytac jaki jest powód ze pomimo wydania 15 mln na most z naszych podatków nie jezdzá pociági???
P.S.Kryniczanin na filmie jest mistrzem 2 planu ale mam nadzieje ze juz niedlugo bédzie na pierwszym planie czego Mu zycze:)
Anonymous - 15-01-2011, 19:30
Temat postu:
Bardi78, Hi hi dzięki:) A wersji ja już znam 3 czemu nie jeżdzą
- umowa z KKA
- koszt dostępu Nowy Sącz - Muszyna
- brak opłacalności
Anonymous - 15-01-2011, 19:48
Temat postu:
Te powody znamy, problem polega na tym, że MZPR nie powie głośno, czemu pociagi nie pojadą, tylko milczy, kompromitując się.
MK_Rabka - 15-01-2011, 19:59
Temat postu:
Kasa IC wróciła w Krynicy?
Bo Rytro pewnie nie wróci.
Anonymous - 15-01-2011, 20:09
Temat postu:
MK_Rabka, Zapomnij.

[ Dodano: 15-01-2011, 20:13 ]
Pułtuś, Ja już mam tego dość. Skończmy z fikcją autobusową gdzie przewożnik kolejowy daje na budowę dróg a nie na tory. Skończmy fikcję. Albo pociągi i dotacja albo nic - w tej chwili jak KKS będzie na wieki wieków wolę likwidację kursowania PR. Mniejsze zło.

[ Dodano: 15-01-2011, 20:19 ]
Żeby choć KKA była 2x Muszyna - Nowy Sącz i Krynica - Grybów z przesiadką na pociąg w Grybowie. Wtedy czasowo nie jest żle. Ale no k**** bez jaj linia działa od godziny 19 a tu autobusy i przez Piwniczną.
Anonymous - 15-01-2011, 20:30
Temat postu:
Masz rację- komunikacje autobusową obsługuje PKS i busy. Po co do tego pięc kolejowych autobusów ? Czym to jest ? Niczym. Przeciez jest kilkadziesiat polaczen autobusowych, to po co jeszcze pięc autobusów KKA ? Albo uruchamiamy połączenia kolejowe, które są alternatywą dla autobusów, albo zwijamy interes.

Co do opcji kombinowanej pociag Krakow-Grybow plus autobus Grybow-Krynica, jestem zdecydowanym zwolennikiem tego pomysłu. To by była znacząca konkurencja i można by ugryźć kawałek tortu z relacji Krynica-Kraków. Niestety, opcja ta wyprzedza swoją epokę. To jest po prostu zbyt innowacyjne rozwiązanie dla wiadomych ludzi. Dajcie mi prezesure w MZPR....
Janosik - 16-01-2011, 12:44
Temat postu:
Desiro napisał/a:

kryniczanin, czy ty nie przesadzasz??? pociągi muszą wrócić do Krynicy ! jesli stałoby się inaczej trzeba pisać listy do Ministerstwa Inf, gazet,telewizji i wszystkich możliwych świętych! Betonowi małopolskiemu udało się uwalić Oświecim-Katowice, Stróże-Jasło i Sucha-Żywiec ale z kryniczanką im tak łatwo nie pójdzie!!!!!


Czekamy na kopie Twoich listów do Ministerstwa Infrastruktury, gazet, telewizji i wszystkich możliwych świętych...
Anonymous - 16-01-2011, 17:11
Temat postu:
Relacja z Krynicy

http://ic.rail.pl/viewtopic.php?f=29&t=8324&p=132590#p132590
kris123 - 16-01-2011, 18:39
Temat postu:
A ja powiem tak, że takie kombinowanie może skutecznie odbić turystów z rowerami i większym bagażem. I tak zostało ledwo kilka pociągów bezpośrednich.
A ta cała ZKA to zwykła kompromitacja. Podobnie jak pieprzenie z Plavcem czy ZKA do Zywca.
A co do Rytra ono ma dalej kasę całodobową prowadzoną przez PLKę
Anonymous - 16-01-2011, 19:28
Temat postu:
I jeszcze jedno żeby nikt nie myślał że mnie nie stać! A stać! PKP Intercity Dziękuje wam że firma dotrzymała słowa i przywróciła kursowanie pociągów do Krynicy. Dzisiaj pokazaliści PR że jednak można. Czas iść za ciosem i przywrócić choć sezonowo kasę. Z Krynicy odjeżdza raz w tygodniu EIC a w sezonie jak dzisiaj 4 wagony śpiochy. Na które na pewno będzie popyt. Czemu nie zarobić i denerwować ludzi wycieczkami przymusowymi do Nowego Sącza. Bilet na Regio to nie bilet na śpiocha.
Adams - 16-01-2011, 19:41
Temat postu:
@kryniczanin.
Po raz pierwszy się zgadzam z pochwałą dla IC. Zawsze byłem "fanem" PR, ale po tym zrobili na Kryniczance bardzo się na nich zawiodłem.
Nie chcę być złym prorokiem, ale jak tak dalej pójdzie to i Zakopianka podzieli los Kryniczanki. Skrócą wszystkie kursy do Suchej, a dalej KKA i tylko pociągi PICu będą docierać do stolicy Tatr . Sad
Anonymous - 16-01-2011, 20:17
Temat postu:
Adams, Ale na jakich wariackich papierach to jazda. Manerwy w Krynicy brak zjazdu do Powrożnika, przesuwanie składu z toru 2 na 3, nawadnianie i sprzątanie w Krynicy, zmiana maszyn w Krynicy, rewidenci z Cargo - Powrożnik był PR ale się wynieśli. Oto jest obraz upadku kolei w Polsce. Dla Krynicy wybudowano w 1987 stację postojową w Powrożniku...Do dzisiaj jest w bardzo dobrym stanie a teraz tam nie ma nic.
Adams - 16-01-2011, 20:35
Temat postu:
Poczekajmy jakiś czas. To dopiero 1 dzień kursowania pociągów do Krynicy. Może z czasem się to jakoś unormuje. Najważniejsze jest to że pociągi IC od razu do Krynicy wjechały w przeciwieństwie do PR.
Jeśli faktycznie PRy by się wycofały z Krynicy, to tam przydałby się przynajmniej jeden całoroczny TLK.

Ja prywatnie jednak uważam że najlepszym ratunkiem dla tej lini byłyby Regio na Słowację (w relacjach jakich pisałem kilka postów wcześniej), ale zdaję sobie sprawę że w chwili obecnej mogę sobie to wsadzić między marzenia.
Anonymous - 16-01-2011, 20:45
Temat postu:
Adams, Ja dalej nie zmieniłem swoich poglądów co do spółek ale obiektywnie to IC pokazało wysoką klasę może poza jednym ale dzisiaj Tatry jechały od Sącza z KKA ale można było przecież w dzień skład podesłać do Krynicy ale co tam nie było to straszne. A tak w ogóle to ciekawie będzie w następny weekend jak nic się nie zmieni Krynica 3 tory i 3 pociągi! W tym 1 ślepy tor! Ale co tam za taką radość mogę o tym zapomnieć. A o Słowacji można zapomnieć też.
Adams - 16-01-2011, 20:52
Temat postu:
I sam dałeś przykład na to że będzie konieczność zjazdów tych składów do Powroźnika, bo tej sytuacji nie byłoby miejsca na manewry lokomotyw, a poza tym EIC Tatry nocują w Krynicy więc nie chce mi się wierzyć żeby ponad dobę skład trzymali w stacji.
Anonymous - 16-01-2011, 21:12
Temat postu:
Adams, Na Upartego 4 wagonowe Tatry i 33507 wejdą na 3 ślepy tor. Tylko trzeba kombinować albo zjazd Powrożnika lub Muszyny. Jak z Cargo działa IC to może zjadą aż do Muszyny? Kto wie. Obiektywnie to trzymanie ponad dobę w Krynicy może być tańsze niż jazda w kółko.

[ Dodano: 16-01-2011, 21:20 ]
Teraz liczyłem da się wszystko zrobić bez zjazdu do Powrożnika ani Muszyny. W sobotę Tatry mijają się z 1 Gdynią w Powrożniku. A w niedziele trzeba tylko trochę pomanerwować 33507 i maszyną od Tatr i też nie ma problemu.
Bardi78 - 16-01-2011, 22:44
Temat postu:
Definicja z Panoramy Firm...No Comments
Opis Firmy
"PKP Przewozy Regionalne" Sp. z o.o. - Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych zajmuje się transportem kolejowym. Oferuje przewozy kolejami szynowymi i linowymi.

[ Dodano: 16-01-2011, 23:04 ]
Oto jaki tekst wyslalem przed chwilá do Radia Zet do Janusza Weissa

Witam serdecznie
Definicja z Panoramy Firm:
"PKP Przewozy Regionalne" Sp. z o.o. - Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych zajmuje się transportem kolejowym. Oferuje przewozy kolejami szynowymi i linowymi.
Dlaczego pomimo najwiekszych w ostatnich kilkunastu latach nakladów na kolej,PR PKP wozi ludzi nie pociágami tylko busami jak bydlo...chcialem jechac na narty ale do busa nie wejdá...W soboté Cezary Grabarczyk otwarl nowy most na "Kryniczance" za 15 mln pln, z naszych podatków i tylko towarowe jezdzá,i intercity ale juz zwykle osobowe dla ludzi z regionu nie...ludzie w nowym sáczu pakowani sá do autobusów lub busów,gdzie i tak jak ktos chce jechac transportem kolowym to nie wybiera pociágu tylko w/w.Poza tym jak wejsc do busa z nartami czy rowerem???
Podobnie jest na lini Sucha Beskidzka-Zywiec.
Gdzie idá pieniádze które otrzymuje malopolski zaklad przewozów regionalnych na unowoczesnianie i podnoszenie poziomu uslug dla pasaerów???-bo chyba nie rozumie tego jako wpychanie ludzi do busa....
Pozdrawiam Bartek
Anonymous - 16-01-2011, 23:09
Temat postu:
Daj znać czy pan Weiss chwyci temat i czy bedzie audycja, pozdrawiam Smile
kns - 16-01-2011, 23:17
Temat postu:
Jedyne co trzeba przyznać, to jest to, że KKA naprawdę trzyma wysoki poziom i jeżdżą tam (od początku roku) porządne autokary, do szczęścia brakuje tylko, żeby to po szynach jeździło Wink

Do autobusu spokojnie możną zabrać narty - wystarczy popatrzeć na masę narciarzy jadących w soboty i niedziele autobusem do Krynicy z Nowego Sącza (i tak by nie wybrali pociągu bo jadą pod stok).
loker - 16-01-2011, 23:20
Temat postu:
kryniczanin, rozumiem, że wolisz całkowitą likwidację REGIO między Nowym Sączem a Krynicą?
Mógłbyś przedstawić argumenty za powrotem pociągów i argumenty za likwidacją (jako znający realia okolicy).

Chodzi mi głównie o to czy turyści i mieszkańcy korzystają z tego odcinka, skoro autobusem z Grybowa czy Nowego Sącza do Krynicy jest o wiele bliżej, do Piwnicznej z Nowego Sącza sporo BUSów.
kns - 16-01-2011, 23:29
Temat postu:
Argument za powrotem pociągów? Niesamowite korki w Nowym Sączu na ulicy Węgierskiej - w szczytowych momentach (brakło soli) do Piwnicznej - Kosarzysk autobus jechał 3 godziny!
Problemem jest ilość kursów (i zbyt wysoka cena PKP PR) bo u konkurencji tak:
Stary Sącz - PKS Nowy Sącz 93 kursy, MPK Nowy Sącz 26 kursów, busów dużo.
Rytro - PKS Nowy Sącz 47 kursów, bus Kaczmarczyk 29 kursów
Piwniczna - PKS Nowy Sącz 34 kursy, bus Kaczmarczyk 33 kursy.
(podana liczba kursów to kursy z Nowego Sącza do danej miejscowości, kursów powrotnych jest tyle samo)

Gdyby taki jelonek co 30 minut, a od 13 do 15 jeździł co 20 minut do 19 co 30 minut, a potem jeszcze kilka kursów wieczornych, to pewnie jeździłby pełny.

Argument za likwidacją jest taki, że obecnej formie to nie ma sensu bo nikt tym nie jeździ, a każdy przejechany kilometr to dla PR 2,3 zł straty na rzecz "Magdy".
Anonymous - 17-01-2011, 06:56
Temat postu:
Loker Kns napisał "za zostaniem" mniej więcej to co myślę z pewnymi uwagami za Piwniczną też jeżdzą ludzie. Co do Jelonka do Piwnicznej na dzień dobry wystarczy co godzinę codziennie i druga sprawa szlak jest dość prosty tam nie ma problemów z sprężarką więc punkt serwisowy w Sączu i się da. A co do stanu dzisiejszego mamy ewidentne wygaszanie resztek popytu - kto zaprzeczy? Medialne Boom most jest, towary jeżdzą, IC jeżdzi a PR ma swoje autobusy. Wiadomo dodać trzeba jeszcze komunikację z Tarnowem. A narciarze w dolinie Popradu korzystali z pociągów i dużo ich było. A i co do jazdy Nowy Sącz-Krynica-Nowy Sącz tu jesteś w błędzie Kns nie było to normą ale kawałek tortu narciarskiego jeżdził pociągami. Tamtej zimy to widziałem na dworcu w Krynicy. Nie było to wiele ale coś było.

Argumenty za całkowitą likwidacją główny - obecna forma i składanie się na budowę nowych dróg a nie torów. Mniejsze zło to całkowita likwidacja niż autobusy. Ale oczywiście także OBCIĘCIE DOTACJI! A co do ludzi za Piwniczną co mają dużo gorszą komunikację hmmm. Natura nie lubi próżni jak mają być dymani w KKS to ktoś się znajdzie i ich przewiezie prawdziwym przewożnikiem drogowym.

[ Dodano: 17-01-2011, 10:01 ]
Mam informację że PR wracają do Krynicy od 23 stycznia. Oby się potwierdziła.
kns - 17-01-2011, 16:31
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
A co do ludzi za Piwniczną co mają dużo gorszą komunikację hmmm. Natura nie lubi próżni jak mają być dymani w KKS to ktoś się znajdzie i ich przewiezie prawdziwym przewożnikiem drogowym.
Przecież Wierchomla ma 12 kursów do Nowego Sącza, dalej jest Zubrzyk (kilka do Nowego Sącz i Krynicy, ale tam tylko kilka domów jest), a potem to już Żegiestów i Milik (do szkoły i tak gmina daje miesięczne na PKS), gdzie ludzie jeżdżą do Krynicy - PKSem, bo nikt normalny nie będzie chodził 4 km na pociąg, dlatego też pociągi jeżdżą za Piwniczną puste (chcoiaż dzisiaj widziałem rekordową frekwencję KKA - w Krynicy wysiadło 6 osób!).
kris123 - 17-01-2011, 17:21
Temat postu:
Oby tylko cały ruch na Krynicę nie poszedł w piach. Choć dzialania na krynicy pokazują jak zły jest obecny dyrektor i ile zła narobił i gnoju
MK_Rabka - 17-01-2011, 17:59
Temat postu:
Kolej mogła by konkurować na trasie z Krakowa do stacji Poprad Tatry z innym transportem?
kns - 17-01-2011, 18:49
Temat postu:
Z Polski do Popradu jest tylko 10 kursów dziennie z Zakopanego firmy Strama. Był kiedyś jeszcze kurs Nowy Sącz - Liptovski Mikulas, przez Poprad ale mało ludzi jeździło.
Adams - 17-01-2011, 22:14
Temat postu:
Strama z Zakopanego do Popradu ma 7 kursów w sezonie oraz 3 poza sezonem, ale popyt na nie jest. Niekiedy się zdarza że wieczorny kurs z Popradu jest tak nabity że w Zdiarze nie zabiera ludzi z przystanku.

Dlatego w dalszym ciągu będę się upierał przy swoim że pociąg Nowy Sącz-Poprad w ilości 2 par dziennie pusty by nie jeździł (przynajmniej w weekendy), tym bardziej że niemal wszystkie kursy od strony Plavcia są w Studennym Potoku skomunikowane z Tatrzańską Łomnicą, a w Popradzie z elektryczką do Starego Smokowca i Szczyrbskiego Jeziora.
Ale z drugiej strony Skalnica od lat też frekfencję miała niezłą a poszła do piachu. Hmm
Damian Łódź - 17-01-2011, 22:24
Temat postu:
Zawsze uważałem, że pociągi rel. Krynica-Plavec są durnym pomysłem, i co więcej sam jechałem z rodziną i widziałem. Lecz właśnie połączenie np. do Starej Lubovni (ładny zamek+knajpka przy dworcu z tanim, dobrym piwkiem Język ) byłoby dobrym rozwiązanim i jeśli nie z Krynicy (sorry @Kryniczanin) ale z Sącza ale zawsze coś, no ale cóż MI nie pozwoli zgodnie z zasadą spójności terytorialnej kraju... Cool
Adams - 17-01-2011, 22:37
Temat postu:
Dokładnie Damian. Trasa do Popradu to nie tylko Tatry, ale także właśnie Stara Lubovna czy Kezmarok gdzie także turyści jeżdżą.
Co do Krynicy to z tamtąd do Muszyny jest niedaleko i zawsze tym autobusem można podjechać i chyba nawet @Kryniczanin by to wybaczył. Smile
Co wpuszczenia tego typu pociągów przez MI to zaczynam wątpić czy to nie jest czasem wina Marszałka woj. małopolskiego, skoro na Dolnym Śląsku powstało tyle bardzo fajnych połączeń z Czechami. Po prostu trzeba chcieć, ale Urząd Marszałkowski Małopolski ma to gdzieś Exclamation
kns - 17-01-2011, 22:42
Temat postu:
Adams napisał/a:
Strama z Zakopanego do Popradu ma 7 kursów w sezonie oraz 3 poza sezonem, ale popyt na nie jest. Niekiedy się zdarza że wieczorny kurs z Popradu jest tak nabity że w Zdiarze nie zabiera ludzi z przystanku.
Rzeczywiście - wydawało mi się, ze kursy do Liptovskiego Mikulasu z Zakopanego przez Poprad lecą, a tu nawet nie przez to samo przejście graniczne.
Anonymous - 18-01-2011, 10:16
Temat postu:
Wczoraj podobno Mechanicy z PR jeżdzili i robili znajomość szlaku.
Adams - 18-01-2011, 20:29
Temat postu:
To jakiś dobry znak że na Kryniczance może w końcu zapanuje normalność.
kns - 19-01-2011, 00:02
Temat postu:
http://tv-ns.pl/wydarzenia/material/3803/b/7.html

Ciekaw jestem jaką kris by podał frekwencję. Pewnie w okolicach 40% Język
Anonymous - 19-01-2011, 08:50
Temat postu:
kns, 40% Frekwy od wielkiego święta - grupa do Krynicy się zdarzało sam jechałem w jednostce z frekwą 50% fo Krynicy - około 90 osób ale było to 2 grupy. Ostatni raz jechałem jesienią 2009 Krynica - Nowy Sącz i frekwa na Piwniczna - Nowy Sącz wynosiła około 50% jakaś bardzo duża grupa była. Wiem jest to od święta ale jest spotykane nie jest to nie możliwe.
loker - 19-01-2011, 08:54
Temat postu:
Nie ważna frekwencja, ważne, ze te panie mają wybór. Są ponadprzeciętne i wybierają pociąg, zamiast BUSa, który wybierze większość.

Adam, możemy więc przyjąć, że na tej linii sens mają głównie R+ Kraków-Koszyce oraz REGIO do Nowego Sącza?
Anonymous - 19-01-2011, 09:42
Temat postu:
Przemek Oczywiście że tak może z wyjątkiem sezonu bo to lepiej wygląda. Choć w sumie nawet sam powiem że dla MZPR opcja Grybowska odpada wiadomo więc czemu nie Kraków - Kosice z skomunikowaniem w Muszynie na Szynobus lub kibla w ostatecznośći do Krynicy. Oczywiście skomunikowanie w obie strony tak że mamy pośrednie połączenia Krynica-Kosice- Krynica przesiadka w Muszynie nie jest jakaś straszna jeden peron. A Regio ja widzę na Jelonkach Nowy Sącz - Piwniczna tam to ma szansę powodzenia nawet bez przywrócenia szlakowej 100km/ do Rytra.Tylko wiadomo co godzinę połączenie to konieczność. A co do ruchu dalekobieżengo wiadomo Krynica rządzi nie Słowacja he he
kns - 19-01-2011, 14:36
Temat postu:
loker napisał/a:
zamiast BUSa, który wybierze większość.
Niezbyt, bo bus w zasadzie oddaje linię PKSowi - likwiduje co raz więcej kursów (w zeszłym roku zawiesili 6 kursów), a PKS od marca dodaje kolejne 8 (tym razem do Wierchomli).
Ja już się nie będę powtarzał, ale moim zdaniem lepiej zawalczyć o Piwniczną i uruchomić połączenie ze Słowacja, póki sytuacja z Euro jest jaka jest.

[ Dodano: 19-01-2011, 19:07 ]
Tak w ogóle można by stworzyć podobnie do Chabowianki, kalendarz upadku Kryniczanki. Na pewno kluczowymi momentami było uwalenie Jaworzyny i wprowadzenie przez PKS zniżki 50% dla studentów (2 tyg. później to samo zrobił Szwagropol).
kris123 - 20-01-2011, 13:38
Temat postu:
Pare procent Smile
Pociąg do zKosic miałby sens przyśpieszony 2 razy dziennie
MK_Rabka - 21-01-2011, 15:34
Temat postu:
Wracając do skutków powodzi:
1.) Kiedy PLK zabiera się za Rudzice - Podłęże
2.) Odcinek Dąbrowa T. - Szczucin k. Tarnowa jest przejezdny?
Woojtek - 04-03-2011, 15:51
Temat postu:
Trochę z pogranicza powodzi i modernizacji - dzisiaj do Urzędu Wojewódzkiego został złożony projekt na modernizacje (remont) odcinka Tarnów - Stróże
Anonymous - 04-03-2011, 18:04
Temat postu:
MK_Rabka napisał/a:
Wracając do skutków powodzi:
1.) Kiedy PLK zabiera się za Rudzice - Podłęże
2.) Odcinek Dąbrowa T. - Szczucin k. Tarnowa jest przejezdny?


1) A gdzie są te Rudzice ?
2) Przejezdny
MK_Rabka - 04-03-2011, 20:52
Temat postu:
http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=733&okno=historia&od=0&do=1
hurricane - 04-03-2011, 21:04
Temat postu:
Pułtuś napisał/a:
MK_Rabka napisał/a:
Wracając do skutków powodzi:
1.) Kiedy PLK zabiera się za Rudzice - Podłęże
2.) Odcinek Dąbrowa T. - Szczucin k. Tarnowa jest przejezdny?


1) A gdzie są te Rudzice ?
2) Przejezdny


1) Rudzice posterunek odgałęźny, MK Rabka szlak Rudzice-Podłęże ma może z 800-1000 m, na pewno Ci o ten chodziło? Dla ruchu pasażerskiego i towarowego na linii 91 na tym odcinku nie ma żadnych uszkodzeń powodziowych, uszkodzone są łącznice z linią 95 (duża obwodnica Krakowa), jedyne WOSy są w Rudzicach z powodu zużytych podrozjazdnic, nierówności w planie i profilu na rozjazdach oraz zużyciem jednej z iglic (60 km/h). Jeździ Pułtuś z Sącza do Krakowa tyle razy a nie wie, gdzie są Rudzice Razz.
2) Nie słuchaj Pułtusia, nie wszędzie jest przejezdny, wymagane użycie piły spalinowej w kilku miejscach do oczyszczenia szlaku, aby uzyskać przejezdność, przejezdny jest do Żabna, dalej mimo że w wykazie PLK jest szlakowa 40 km/h bez oczyszczania szlaku raczej nie ma możłiwości przejazdu...
kris123 - 05-03-2011, 18:45
Temat postu:
Tam nieczynny tam Plka zamyka. Coraz lepiej to wszystko wygląda. Apropos mnie zastanawia jak wygląda szlak Str-Biecz. A konkretnie jego przejezdność po powodzi. Coś tam zniszczyło w ok. Zagórzan
MK_Rabka - 05-03-2011, 20:19
Temat postu:
W linku poprawiłem się na Podgrabie podg - Rudzice podg.
hurricane - 05-03-2011, 21:20
Temat postu:
kris123 napisał/a:
zastanawia jak wygląda szlak Str-Biecz. A konkretnie jego przejezdność po powodzi. Coś tam zniszczyło w ok. Zagórzan


Z choinki się urwałeś? Szlak jest od bardzo dawna naprawiony i przejezdny, jak masz coś pisać Panie kris to się zastanów po co, bo dla samego pisania i chęci się pokazania to podejrzewam mało kogo to interesuje, a tylko wprowadzasz zamęt.

MK_Rabka, z łącznicami nie jest wiadome kiedy będą naprawione, wiadome jest, że jedna już na pewno nie będzie naprawiana, a prawdopodobnie będzie rozebrana, sieć już zdjęli. Obecnie jest tylko jeden tor czynny od Podgrabia, ten który idzie górą nad torem 2 linii 91, jest to szlak Podgrabie -> Podłęże właściwa linia 95.
kris123 - 15-03-2011, 15:04
Temat postu:
Wiesz pytałem z prostego powodu, bo zastanawiam się, czemu nikt nie rozważa czy szynobusa czy czegoś innego na przejezdnym szlaku. Ciekawem czy w ogole coś kiedyś jeszcze do Jasła pojedzie...
drTESLA - 03-05-2011, 21:03
Temat postu:
Witam. Czy ktos z Was ma konkretną wiedzę o planach naprawy duzej obwodnicy po zeszłorocznej powodzi?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group