Tomasz K. napisał/a: |
Jeszcze jest linia Wrocław-Trzebnica |
morpheo napisał/a: |
Wyobraźmy sobie sytuację, w której kolejny przetarg na zarządzanie marszałkowskimi liniami wygrywa nie PLK, a powołane przez KGHM na potrzeby własne, w tym linii Lipusz - Bytów przedsiębiorstwo "Pol-Miedź Trans Linie Kolejowe". Co wówczas najpewniej zrobi PLK? Wprowadzi 0 dla pasażerskich na wspomnianych w materiale Polskiego Radia liniach, a także podsudeckiej i Kłodzko-Wałbrzych. Efekt wiadomy: rozłożenie KD na łopatki. |
Adams napisał/a: |
Skoro chcą zamknąć Legnica-Żary i Ruszów-Węgliniec to w takim razie którędy będzie będzie jeździł EC Wawel??? Chyba że ten pociąg też chcą spisać na straty |
maszynista napisał/a: |
W DZPR i IZ Wrocław ludzie ćwierkają że na całym Dolnymśląsku od marca ma wylecieć ok 70 pociągów. Także jakaś prawda jest że Lubań - Węgliniec może zniknąć. |
Cytat: |
Dolnoślązak, nie siej paniki. Żadne połączenia nie znikną, będą tylko przegrupowane, tzn. część pracy przewozowej przejmą KD kosztem PR. |
Cytat: |
Żadne połączenia nie znikną, będą tylko przegrupowane, tzn. część pracy przewozowej przejmą KD kosztem PR. |
Cytat: |
Utrzymywanie niepotrzebnych torów kosztuje, a pieniądze lepiej przecież wydać na naprawy czynnych linii - mówi Łańcucki. |
Cytat: |
Dolnośląskie nie wyklucza ograniczenia liczby połączeń kolejowych w regionie |
sympatyk napisał/a: |
Przez Milicz i Krotoszyn winien jeździć moim zdaniem jeden pociąg spółki Intercity łączący Warszawę z Wrocławiem. Tak jak dzieje się obecnie pomiędzy Warszawą i Kujawami. Wszystko jeździ przez Włocławek a jedna para przez jeszcze większe zadupia niż Milicz i Krotoszyn czyli Babiak i Piotrków Kujawski. Da się? To otwieramy głowy Mili Państwo z Żelaznej. Powodzenia :-* |
sympatyk napisał/a: |
Ile jest bezpośrednich pociągów z Warszawy do Wrocławia? O ilu połączeniach przez Milicz i Krotoszyn pisałem? Czytaj ze zrozumieniem i nie histeryzuj! |
audrin napisał/a: |
Pociągi do Czech będą, połączenia międzynarodowe nie są jeszcze w całości wprowadzone do systemu. |
wlodek1956 napisał/a: |
jak by było mało tego jedyne połączenie międzynarodowe Wroclaw - Lwów tylko do 11.03.17 |
Bartuś napisał/a: |
Na mojej linii zrobiono 2-godzinną dziurę po godzinie 18:00 kiedy dużo ludzi kończy pracę, tylko i wyłącznie po to żeby między 19:50 a 20:50 odjechały trzy pociągi jeden za drugim (jeden IC). Tutaj też widzisz sens? Zrobienie 2-godzinnej dziury między Bolesławcem a Legnicą po godzinie 15 (czyli w godzinie największego ruchu), kiedy przez całą resztę dnia pociągi jadą w zasadzie co godzinę też ma sens? |
Bartuś napisał/a: |
Uwalenie pociągów do Usti i Pardubic to akurat pewna rzecz. Podobno poszło o to że Czesi nie chcą widzieć u siebie "drevolin" zaś PR Wrocław nie ma za bardzo jak obsługiwać czeskich składów wagonowych. |
Bartuś napisał/a: |
Cenię sobie komentarze kolegi bystrzak2000, za ich poziom merytoryczny, jednakże w tym momencie muszę się nie zgodzić. Stan techniczny szlaku Milicz-Wrocław wcale nie jest taki zły. Jeżeli pociąg z Milicza przetoczy się do Grabowna z prędkością 40 km/h, to dalej do samego Wrocławia obowiązują prędkości 100-120 km/h.
Z Milicza do Wrocławia Głównego Barycz jedzie w czasie 1:37, mimo postoju w każdej możliwej wsi. Autozłomy przemierzają ten odcinek w czasie 1:30 - 1:50. Zatem, zwłaszcza w godzinach szczytu potencjał jest, ze względu na czas przejazdu lepszy od transportu drogowego. |
Noema napisał/a: |
Swoją drogą, jeleniogórsko-lwóweckie mikolstwo ujada na pociągi do/z Drezna, że najlepiej zaorać linię zgorzelecką, a tu proszę... Zaorają, ale ten ich Lwówek. Koniec świata! |