Cytat: |
Trzeba nauczyć się czytać ze zrozumieniem. |
Bart82 napisał/a: |
Ehh na mapce widzę ze Orzesze wraz z Jaśkowicami do strefy się nie załapało :/ Szkoda bo z tych miejscowości jeździ dużo ludzi w stronę Katowic i dalej a z takiej miejscowości np Łaziska Górne Brada czy Mikołów Jamna w porywach do 6 osób dziennie |
Cytat: |
Kolego @Dave czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć coś więcej na temat biletu strefowego w GOPie? (...) Co mnie czeka od 1 września.
Pozdrawiam! |
Cytat: |
jestem trochę rozczepany |
Cytat: |
No to z Bytomia do TG czy Katowic będzie się opłacało jeździć pociągiem! |
Cytat: |
Szkoda, że bilet z TG do Katowic nadal będzie drogi, 6zł (3.78zł. uglowy 37%). |
Cytat: |
Teraz pytanie, czy pociągi pośpieszne również będą obowiązywać niższe ceny biletów? Czy od 01.01.2009r. cena na linii Bytom-Gliwice nie będzie liczona według kilometraża, czyt. 20km-4,50zł? Nie zapominajmy, że obecnie obowiązuje tutaj promocja a od nowego roku miała się zakończyć...
|
mk1992 napisał/a: |
Z zakupem biletu nie było problemu. Zakupiłem go o 13:57 i od tego momentu liczy się 2 godziny (miałem nadzieję, że będzie się liczyć od godziny odjazdu pierwszym pociągiem, w tym przypadku 14:15).
Pozdrawiam! |
Krzysztof21 napisał/a: |
Mały folder (taki, który z powodzeniem zmieści się do kieszeni), gdzie będzie mapka stref, może cennik, ogólne warunki korzystania z oferty oraz dobrze graficznie zrobiony rozkład jazdy pociągów osobowych i przyśpieszonych ze stacji, które znajdują się na obszarze obowiązywania biletu strefowego. |
Krzysztof21 napisał/a: |
Słyszałem, że jeśli bilet się sprawdzi, to ma być rozszerzony na kolejne strefy (ponoć aż do Częstochowy). Czy ktoś ma informacje na ten temat? |
filolog napisał/a: |
Szkoda linii Szczakowa-Ząbkowice, ale tam i tak jeżdżą sami kolejarze z Łaz do Maczek i Szczakowej i na odwrót, więc mają w d...e normalnego pasażera... |
Dave napisał/a: |
Ulotki też mi się obiły o oczy |
mike_sc napisał/a: |
Jedna wielka lipa z tymi biletami strefowymi. Miesięczny odcinkowy na trasie Sosnowiec-Gliwice kosztuje 169 zł, a "promocyjny" strefowy jest o dokładnie złotówkę droższy.
A podobno hasło brzmi "Kupując strefówki oszczędzasz złotówki". W tym wypadku to nie bardzo. |
Cytat: |
W odpowiedzi na Pańskiego e - maila z dnia 4 listopada 2008 r. uprzejmie informuję, że tut. Urząd przeprowadził wstępną rozmowę telefoniczną z Działem Marketingu PKP Śląskim Zakładem Przewozów Regionalnych w sprawie przesunięcia granicy strefy biletowej–A o stację w Miasteczku Śląskim.
W związku z powyższym zgodnie z sugestią PKP wysłaliśmy pismo z prośbą o przesunięcie granicy przedmiotowej strefy biletowej. W odrębnym piśmie tut. Urząd poinformuje Pana o ustosunkowaniu się PKP Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych do naszego wniosku w w/w sprawie. Zastępca Burmistrza Zdzisław Franus |
Krzysztof21 napisał/a: |
Ja mam nadzieję, że wreszcie ktoś rozszerzy obszar obowiązywania biletu strefowego na Dąbrowę Górniczą Ząbkowice (i linia do Szczakowej oczywiście). |
Krzysztof21 napisał/a: |
3 pary osobówek w dni robocze, faktycznie: poza kolejarzami mało kto tym jeździ (a kolejarzom po co strefowe, logiczne przecież). Ale jest jeszcze przyśpieszony "Orlik" z Częstochowy do Krakowa Płaszowa i pośpiechy (zobacz dokładnie w rozkładzie). A linia warta zaliczenia, polecam, to przede wszystkim kawałek pięknej historii.
Na przykładzie tej linii widać, że PKP PR nie ma kompletnie żadnego pomysłu na promocję, reklamę i przyciągnięcie ludzi do pociągów. Co do biletów strefowych: po 10 stycznia to trochę śmieszne się one stają. Kiedyś z Sosnowca do Katowic mogłem w weekend zajechać na bilecie strefowym i wrócić. Po wprowadzeniu taktu 2-godzinnego na linii Gliwice-Zawiercie/Częstochowa kupowanie strefowego nie ma sensu. Widać, że w PKP PR myślą o wszystkim, tylko nie o kliencie. Po co było wprowadzać strefowe, jak dokonano w grudniu i styczniu rzezi pociągów? |
mike_sc3 napisał/a: |
Bilet strefowy jest ogólnie niezbyt przemyślany:
- zły system sprzedaży biletów - jeśli nie mam zaplanowanej pory powrotu to muszę 2 razy stać w kolejce do kasy. Gdyby PKP zleciły wydrukowanie odpowiedniej ilości gotowych biletów strefowych a la bilety komunikacji miejskiej to z pewnością zmniejszyłoby to kolejki pod kasami czy wręcz część kas można by zamknąć, bo bilety mogłyby być sprzedawane w automacie. Kasowniki - nie musiałyby znaleźć w pociągu, klient mógłby na dworcu nanieść w kasowniku godzinę odjazdu. |
ryswoj napisał/a: |
Kasowniki na dworcach już były "przerabiane", lepszym rozwiązaniem były by kasowniki w pociągach. Nie wiem czy pamiętasz okres kasowników na dworcach (takie żółte podłużne skrzynie z 4 dziurami), bilety do nich kupowało się w oddzielnej kasie (szybkiej), mówiło się miejscowość, lub kwotę i dostawało bilet, który trzeba było skasować, kasownik wybijał miejscowość i strefę czasową(...) |
zawias napisał/a: |
Tylko nie likwidacja 1 marca! A zaplanowałem sobie to na wakacje, jak będzie jasno, jak na rowerze będzie można podjechać do Ząbkowic z Libiąża i do Szczakowej, a teraz leży śnieg i się nie da - po ciemku nie pozwalają mi jeździć pociągami to jeszcze z Libiąża muszę się targać kiblem o 4:21 - kosmiczna pora, żeby dojechać do Trzebinii i liczyć, że mi się nie spóźni, bo za 2 minuty po przyjeździe do Trzebinii mam kibla do Katowic, potem w Szczakowej mam czekać 50 minut jechać do dąbrowy i wrócić z powrotem zaraz o 7:07 czekać godzinę na kibla do Trzebinii(a jak przyjadę do domu np. o 10:00 to się mnie będą pytać: "a co Ty robiłeś tak wczesnym rankiem na polu" i co, powiem że jestem miłośnikiem kolei i chciałem się przejechać tym i tym pociągiem o 06:00 rano?)
Kurcze, w wakacje to by było idealnie, albo na Wielkanoc, albo w weekend majowy, ale nie teraz! Nie likwidujcie tego! A orlik też mi nie pasuje bo potem bym był w Libiążu po 23.Można by jeszcze pojechać po śniegu ale jest go za dużo, jeszcze jechać ode mnie lasem po ciemku, to już masakra, a główną drogą to zbyt niebezpiecznie i znacznie dłużej. |