INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Kolejne rewelacje z PKP PLK

kemi73 - 19-04-2012, 14:28
Temat postu: Kolejne rewelacje z PKP PLK
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało o zatrzymaniu trzech osób w związku ze śledztwem dotyczącym przyjmowania korzyści majątkowych przez pracowników Biura Informatyki PKP PLK SA.

- Agenci CBA zatrzymali trzy osoby w wieku od 37 do 38 lat. Wśród nich są: Zastępca Dyrektora Biura Informatyki PKP PLK, Naczelniczka Wydziału Wsparcia w tym biurze oraz wiceprezydent polskiego oddziału jednej z globalnych firm informatycznych - poinformował Jacek Dobrzyński, Rzecznik CBA.

- Wszyscy zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej Katowice Północ, gdzie usłyszeli zarzuty korupcyjne związane z przyjęciem i wręczeniem kilkudziesięciotysięcznej łapówki - dodaje Dobrzyński. - Wszystko wskazuje na to, że związana była ona z inwestycją spółki PKP PLK realizowaną na terenie Śląska w latach 2010-2011 - uważa Dobrzyński.

Źródło: Rynek-Kolejowy
mc2 - 19-04-2012, 16:02
Temat postu:
Sprawa dotyczy informatyzacji terenu Śląska. A dlaczego tylko tego terenu i dlaczego dopiero teraz??? ponad 15 lat temu w centrali, w Warszawie wymieniono w jedną noc wszystkie kompy, bo "była burza i się spaliły". Firma z Gdańska i Gdyni zajmowała się wtedy "dostarczaniem" towaru na PKP, a pan Joachimek nie chciał wierzyć, że szwindle kręcone są z komputerami pod jego bokiem...
I zostało to zamiecione pod dywan. Pewnie nie było to pierwsze i ostatnie.
Dobre szwindle były z urządzeniami srk na stacji Częstochowa Stradom przez kilka lat i "budowaną" wciąż nastawnią... Też nie było chętnych z władz PKP do sprawdzenia i ukrócenia, bo i po co skoro dół kręci lody i się dzieli z władzą.
Osoby, które odważyły się napisać coś w tym temacie w protokołach pokontrolnych były szykanowane i utrudniono im życie, zdegradowano, zmieniono miejsce pracy itp. Dyrektora biura kontroli na szczeblu Centrali zwolniono (za dosłownie 3 lata ciężkiej pracy), bo za bardzo ścigał dyrektorów i prezesów, bo składał wnioski do prokuratury, więc kolesie z mafii nie mogli tolerować takiego dyrektora. Za to, że tego dyrektora popierał prezes Augustowski i sam ścigał dyrektorów (a nawet degradował) też stracił stanowisko prezesa. I co ciekawe - za tym optowali niektórzy związkowcy, bo koledzy dyrektorzy się im "żalili". Crying or Very sad
Minerva - 19-04-2012, 18:49
Temat postu:
Korupcja na kolei. Trzy osoby z zarzutami

CBA zatrzymało trzy osoby, w tym dyrektora biura informatyki PKP PLK, w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji przy jednej z inwestycji spółki realizowanej na Śląsku - poinformował rzecznik biura Jacek Dobrzyński.

- Są to osoby w wieku od 37 do 38 lat - wicedyrektor Biura Informatyki PKP PLK S.A., naczelniczka Wydziału Wsparcia w tym biurze oraz wiceprezydent polskiego oddziału jednej z globalnych firm informatycznych - powiedział Dobrzyński.

Jak zaznaczył, wszyscy zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej Katowice Północ. - Usłyszeli już zarzuty korupcyjne związane z przyjęciem i wręczeniem kilkudziesięciotysięcznej łapówki - dodał rzecznik.

Z ustaleń Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury wynika, że sprawa dotyczy inwestycji spółki realizowanej na terenie Śląska w latach 2010-2011.

źródło: TVN24
Galanonim - 20-04-2012, 05:39
Temat postu:
CBA na swojej stronie zamieściło zdjęcie z zatrzymania:

http://cba.gov.pl/portal/pl/20/1858/Lapowka_w_PKP.html
pospieszny - 20-04-2012, 07:00
Temat postu:
Dwie osoby z PLK zatrzymane przez CBA

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało na Śląsku dwóch pracowników Biura Informatyki PKP Polskich Linii Kolejowych w związku ze śledztwem dotyczącym przyjmowania korzyści majątkowych.

Zatrzymane przez CBA osoby są w wieku od 37 do 38 lat. Wśród nich są: zastępca dyrektora Biura Informatyki PKP PLK S.A., naczelniczka Wydziału Wsparcia w tym biurze oraz wiceprezydent polskiego oddziału jednej z globalnych firm informatycznych, który został zatrzymany w Warszawie.

Wszyscy zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej Katowice Północ, gdzie usłyszeli zarzuty korupcyjne związane z przyjęciem i wręczeniem kilkudziesięciu tysięcy złotych łapówki. Wszystko wskazuje na to, że związana była ona z inwestycją spółki PKP PLK realizowaną na terenie Śląska w latach 2010-2011.

źródło: Kurier Kolejowy
EU07-469 - 20-04-2012, 09:03
Temat postu:
Ja czekam, kiedy tak samo zrobią porządek w IZ Wałbrzych. To, co się działo przez ostatnie 11 lat (i na drugorzędnych dzieje się dalej) na liniach pod ich zarządem w rejonie Jeleniej Góry, Wałbrzycha i Kłodzka (kto jeździ linią 274, 283, 311 czy wcześniej 309, ten wie, co mam na myśli), woła o pomstę do nieba...
Sunny - 27-04-2012, 14:16
Temat postu:
Afera korupcyjna w PKP, oskarżeni nadal pracują na kierowniczych stanowiskach:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027139,title,Afera-korupcyjna-w-PKP-oskarzeni-nadal-pracuja-na-kierowniczych-stanowiskach,wid,14445164,wiadomosc.html
fanka_kolei - 28-05-2012, 09:06
Temat postu: Kolejne rewelacje z PKP PLK
PKP PLK to gniazdo bezmyślnej rozrzutności, a może i przemyślnej korupcji.
Artykuł tygodnika "NIE" pod tytułem "Pizdolino":

http://infokolej.pl/docs/plk/pizdolino.jpg
Victoria - 14-06-2012, 14:25
Temat postu:
Przetargi PKP PLK pod lupą kontrolerów

Jak ujawnił dziś w sejmie wiceminister transportu Andrzej Massel, w PKP Polskich Liniach Kolejowych na polecenie pełniącego obowiązki prezesa spółki Remigiusza Paszkiewicza wszczęte zostały kontrole dotyczące nieprawidłowości dokonywaniu zakupów sprzętu, usług i systemów informatycznych dokonywanych przez zarządcę infrastruktury od 2003 roku.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/33469/Massel_Przetargi_PKP_PLK_pod_lupa_kontrolerow.htm
fury - 14-06-2012, 15:49
Temat postu:
Massel:
Cytat:
...kontrola da również odpowiedź na m.in. pytanie, czy faktycznie miał miejsce zakup PKP PLK nieużytkowanych programów Microsoft, a jeżeli tak, to kiedy, za jaką kwotę oraz jakie były źródła finansowane oraz odpowiedź na pytanie, czy doszło do zakupu programu Enterprise, za jaką cenę oraz jakie było uzasadnienie pozyskania programu i w jaki sposób ten program jest wykorzystywany.
Tygodnik "NIE":
Cytat:
16, 17 i 18 maja 2012 r., Mikołajki, Hotel Gołębiewski. Od rana do wieczora bawi się śmietanka Grupy PKP. Goście imprezują za pieniądze firm informatycznych sponsorujących tę imprezę zorganizowaną przez spółkę PKP Informatyka i Kolejową Oficynę Wydawniczą. Przy kieliszku mówi się o sprawie zakupu oprogramowania firmy Microsoft przez najważniejszą ze spółek grupy, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe SA.
Mam wątpliwości co tej daty: 16, 17 i 18 maja 2012 r., bo:
Cytat:
O przypadkach podejrzanego lobbingu w PLK w listopadzie zeszłego roku powiadomiono Ministerstwo Transportu. I co? Nic.
Cytat:
Na pytania zadane przez "NIE?, odnoszące się do działalności lobbystów w grupie PKP, w tym w PLK, nowo powołane kierownictwo spółki odpowiedziało tak: 17 maja 2012 r. prezes Paszkiewicz zlecił przeprowadzenie kontroli w zakresie zamówień PKP Polskie Linie Kolejowe SA w dziedzinie usług i rozwiązań informatycznych. Dziękujemy panu redaktorowi za zwrócenie uwagi na powyższy problem. O wynikach kontroli redakcję i pana redaktora poinformujemy po jej zakończeniu.
Całość: http://www.nie.com.pl/art26289.htm

W Wirtualnej Polsce zaś napisano o imprezie w hotelu w górach:
Cytat:
Według wersji zdarzeń przedstawionej przez naszą informatorkę, Tomasz R. i Katarzyna I. wpadli przez wliczony w koszt inwestycji kilkudniowy pobyt w hotelu w górach. Razem z nimi w wyjeździe miało również uczestniczyć kilkunastu pracowników z jednostki organizacyjnej, którą kieruje Tomasz R. Wyjazd mógł być dla nich formą nagrody, ale jednocześnie zaangażowaniem w sprawę, o której w firmie lepiej było milczeć. Jednak prawdopodobnie właśnie ten wyjazd zwrócił zbyt dużą uwagę, w konsekwencji sprawą zainteresowali się funkcjonariusze CBA.
Pewnie różnych informatorów mieli śledczy dziennikarze.
Snoop Train - 15-06-2012, 09:41
Temat postu: KOLEJny artykuł z tygodnika "NIE"
Artykuł tygodnika "NIE" pod tytułem "Kolej na zamach"

http://nie.com.pl/art26321.htm
Ralny - 28-06-2012, 01:48
Temat postu:
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=16&dzien=2&wyp=20&view=1

ZAPYTANIE POSŁA BORKOWSKIEGO
Poseł Jerzy Borkowski:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Ministrze! W związku z ostatnimi wydarzeniami - katastrofą kolejową w Szczekocinach oraz serią kolizji kolejowych: 23 maja w stolicy, 27 maja w Ciechanowie, 28 maja w Gliwicach, kiedy pociąg elf nie zatrzymał się na stacji i przejechał przez stację, oraz 29 maja, kiedy miało miejsce ostatnie wykolejenie 3 wagonów - wydaje mi się, że ministerstwo nie za bardzo wie, co dzieje się na kolei i nie za bardzo panuje nad całą sytuacją. W związku z zaistniałymi zdarzeniami i podejrzeniem o niegospodarność i złą dystrybucję finansową, co wynika z doniesień prasowych, mam następujące pytanie: Kto w ministerstwie sprawuje nadzór nad biurami kontroli i audytu działającymi w spółkach PKP oraz nad działaniami Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe i monitoruje tę działalność? Według informacji prasowych w wyniku działań zarządu w spółce mogło dojść do poważnych nadużyć finansowych na szkodę spółki. Chodzi m.in. o zakup oprogramowania firmy Microsoft na kwotę ponad 31 mln zł w trybie umowy Enterprise. Przewidywano zakup 3-letnich licencji uprawniających do korzystania z oprogramowania do 6 tys. komputerów. Przeważająca większość tych komputerów ma przestarzały system operacyjny Windows XP, z którym nie współpracują programy z pakietem Enterprise, a więc trzeba je wymienić. Zakupiony za ponad 30 mln zł system Enterprise jest więc niewykorzystany, a za 1,5 roku kończy się licencja zgodnie z uchwałą zarządu nr 243 z 7 czerwca 2010 r.

Drugie pytanie. W kwietniu 2012 r. Polskie Linie Kolejowe ogłosiły przetarg otwarty na wymyślenie sposobu wykorzystania programu Enterprise. Wpłynęła jedna oferta, złożona przez spółkę z Łodzi - na przygotowanie oferty potrzeba było tylko 7 dni - która automatycznie zleciła podwykonawstwo Microsoftowi, o wartości zamówienia 1138 tys. zł. Panie ministrze, stawiam pytanie: Czy nie byłoby zasadne przeznaczyć te olbrzymie, beztrosko zmarnowane pieniądze na szkolenie pracowników PKP bądź na poprawę bezpieczeństwa na kolei? (Dzwonek)

Pani marszałkini, jeżeli pani pozwoli, jeszcze 20 sekund, zadam jedno pytanie.

Trzecie pytanie. Kto zezwolił na ujawnienie tajemnicy dotyczącej działania dwóch systemów informatycznych, kluczowych dla sprawnego zarządzania ruchem pociągów na torach? Chodzi o systemy wspomagania dyżurnego ruchu: SWDR i system ewidencji pracy eksploatacyjnej. Tajemnicę tę ujawniono przy okazji ogłoszenia przetargu w marcu 2012 r., SEPE udostępnił on-line dane o pracy przewozowej, ewidencji ludności, pracy eksploatacyjnej wpływającej na ruch pociągów, raporty na temat obciążenia linii, opóźnień i ich przyczyn oraz autoryzacji przejazdu pociągów. Aż strach pomyśleć, co może się wydarzyć, gdy średnio rozgarnięty informatyk wykorzysta te informacje. Dziękuję bardzo.

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=16&dzien=2&wyp=21&view=1

ODPOWIEDZ MINISTRA
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Andrzej Massel:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W pierwszej kolejności chciałbym podziękować posłowi za zainteresowanie tematyką bezpieczeństwa na polskich kolejach. Jest to również przedmiotem troski resortu. W dniu dzisiejszym, jak państwo wiedzą, o godz. 17 odbywa się posiedzenie Komisji Infrastruktury poświęcone właśnie tej kwestii, tak że sprawy bezpieczeństwa zostaną na niej omówione.

Odnosząc się do kwestii podniesionych przez pana posła, spieszę poinformować, że w związku z informacjami dotyczącymi nieprawidłowości przy dokonywaniu zakupów sprzętu, usług i systemów informatycznych przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe SA na polecenie prezesa zarządu spółki, które zostało wydane 17 maja br., zostały wszczęte wyraźne kontrole w biurze informatyki centrali spółki oraz w innych jednostkach organizacyjnych. Są one prowadzone przez powołane do tego celu Biuro Kontroli i Audytu Wewnętrznego PKP PLK. Co jest przedmiotem kontroli? Przede wszystkim chodzi o sprawdzenie zgodności zrealizowanych i realizowanych postępowań przetargowych z planu zamówień publicznych. Kontrole te są przeprowadzane zgodnie z ustawą z 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych lub regulaminami udzielania zamówień na dostawy, usługi oraz roboty budowlane, do których nie ma zastosowania ustawa za okres od 2009 r. do teraz. I to dotyczy wszystkich trybów udzielania zamówień z wyszczególnieniem ich ilości i wartości oraz ze szczególnym uwzględnieniem zamówień z wolnej ręki. W ramach kontroli badane są również takie kwestie, jak: prawidłowość zakupu sprzętu, usług i rozwiązań informatycznych dla PKP PLK od 2011 r., przy uwzględnieniu umów-zleceń, umów o dzieło, umów o doradztwo w biurze informatyki centrali spółki, dzielenie udzielanych zamówień na mniejsze, czego jedynym celem było obejście obowiązujących w tym zakresie norm prawnych w komórkach i jednostkach organizacyjnych spółki, realizacja zakupów sprzętu informatycznego, oprogramowania i usług doradczych w jednostkach i komórkach organizacyjnych spółki z uwzględnieniem źródeł ich finansowania, rozpoznanie potrzeb informatycznych PKP PLK oraz rozpoznanie rynku, jakie miało biuro informatyki spółki, określające zapotrzebowania i składające wnioski do zarządu.

Kontrola da również odpowiedź na takie m.in. pytania: Czy faktycznie miał miejsce zakup przez PKP PLK nieużytkowanych programów Microsoft? Jeżeli tak, to kiedy i za jaką kwotę oraz jakie było źródło finansowania? Czy doszło do zakupu programu Enterprise, za jaką cenę? Jakie było uzasadnienie pozyskania programu i w jaki sposób ten program jest wykorzystywany?

W tej chwili jest dokonywana analiza pozyskanej od jednostek organizacyjnych spółki dokumentacji związanej z kontrolą w zakresie obowiązującej w spółce koncepcji i strategii oraz zgodności podejmowanych działań z obowiązującymi przepisami.

Spieszę też poinformować, że zakres kontroli dotyczy okresu od 2003 r. do chwili obecnej. Można przewidywać, że wstępne ustalenia, jeśli chodzi o tę kontrolę, zostaną poczynione do końca czerwca oraz że zostaną z niej wyciągnięte wnioski i powstanie harmonogram dalszych działań. Dziękuję za uwagę.

(Poseł Jerzy Borkowski: Ale trzecie pytanie, panie ministrze.)
mr.lokomotywa - 06-07-2012, 12:17
Temat postu:
Ciąg dalszy artykułu tygodnika "NIE" pt. Pizdolino:

http://infokolej.pl/docs/plk/pizdolino2.jpg
Lady Makbet - 06-07-2012, 15:21
Temat postu:
Seria artykułów pod tytułem "PIZDOLINO" to tylko kolejny dowód na to, że w PKP jest mafia, ze szczególnym uwzględnieniem PKP PLK. O mafii w PKP mówi się na tym forum od 7 lat. Tygodnik "NIE" często podejmuje tematy opisane na forum.

Beton
Pirat - 15-09-2012, 21:54
Temat postu:
W najnowszym numerze Tygodnika "NIE" ukaże się artykuł pt. "Narady złodziei".

Po ujawnieniu przez Tygodnik "NIE" niegospodarności w PKP PLK władze spółki próbują zamieść aferę pod dywan. Gazeta cytuje nagrania!
Victoria - 17-09-2012, 11:14
Temat postu:
Pirat napisał/a:
W najnowszym numerze Tygodnika "NIE" ukaże się artykuł pt. "Narady złodziei".

Przeczytałam ten artykuł. W sumie nic nowego, bynajmniej dla mnie. Od dawna wiadomo, że w PKP PLK odchodzą największe przekręty na kolei. A że afery zamiata się pod dywan? Toż to normalne w Grupie PKP, gdzie chroni się aferzystów a gnębi ludzi uczciwych, czyli tych, którzy te afery ujawniają. Tak funkcjonuje państwo mafijne, rządzone przez różne sitwy i koterie. A PKP to takie państwo w państwie.

Gdybyśmy to my opisali na forum to co opisała wcześniej i teraz gazeta "NIE" to już mielibyśmy na karku prokuraturę, a może nawet i ABW nasłaną przez zarząd PKP PLK. Rozgrzana do czerwoności usłużna prokuratura zamiast ścigać przestępców z PKP PLK, ścigałaby swoim zwyczajem forumowe nicki. A tak, Urbanowi beton PKP nie podskoczy!

To jeszcze nie koniec rewelacji z PKP PLK. Ciąg dalszy nastąpi...
beton_kolejowy - 17-09-2012, 12:37
Temat postu:
Najnowszy artykuł do poczytania tutaj:

http://infokolej.pl/docs/plk/narady_zlodziei.jpg
tarzanplk - 15-11-2012, 11:07
Temat postu:
Rychu,Zbychu i Jachu w kangurzej torbie Smile

Tak pytali posłowie w Sejmie Ministerstwo Transportu na 23 posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
w dniu 11 października 2012 r.

I Pytanie

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Domniemywamy,
że biuro kontroli spółki posiadało znacznie wcześniej
konkretne informacje dotyczące niegospodarności,
dublowanych zakupów, płacenia za rzeczy niewykonane.
Mało tego, również domniemywamy, że przewodniczący
rady nadzorczej, a jednocześnie dyrektor
w ministerstwie transportu, posiadał znacznie szersze
informacje pozwalające na podjęcie zdecydowanych
kroków zapobiegających dalszej niegospodarności
oraz na ujawnienie i pociągnięcie do odpowiedzialności
pseudolobbystów, to znaczy tych osób,
które te zapotrzebowania wykonywały, powołujących
się w dodatku na wpływy w zarządzie spółki PKP
Polskie Linie Kolejowe SA.
Dlaczego w dalszym ciągu tak funkcjonuje ten
nadzór i czy ministerstwo odkryło nazwisko pseudolobbysty,
któremu ochronę zapewnił, jak domniemywamy,
przewodniczący rady nadzorczej spółki PKP
Polskie Linie Kolejowe SA? Dziękuję.

Dla przypomnienia: Przewodniczącym Rady Nadzorczej w PKP PLK S.A. był i jest pan Tomasz Warsza


II pytanie

Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!
W czerwcu 2012 r. pan poseł Jerzy Borkowski skie-
23. posiedzenie Sejmu w dniu 11 października 2012 r.
kierował konkretne pytania w sprawie dublowanych
zakupów w Biurze Informatyki PKP PLK SA. W odpowiedzi
na jego zapytania pan minister zobowiązał
się do przedstawienia na forum Sejmu wyników przeprowadzonej
kontroli do końca czerwca i zapewniał
zgromadzonych, że nic nie zostanie zamiecione pod
dywan. Czy ktoś z pań posłanek i panów posłów miał
okazję zapoznać się z wynikami przeprowadzonej
kontroli? Na to pytanie należy odpowiedzieć, że nie.
Niewiele czasu zajęło mi ustalenie okresu, w którym
miały miejsce podwójne zakupy – był to rok 2010
i 2011. W rocznym raporcie spółki PLK SA za rok
2011 napisano, że w celu zmniejszenia ryzyka występowania
zakłóceń w strukturze systemu informatycznego
spółki spowodowanych działaniem czynników
niepożądanych wdrożono i rozwija się system
monitorowania bezpieczeństwa. Z kolei w specyfikacji
istotnych warunków zamówienia, która została
opublikowana w marcu 2012 r. na platformie przetargowej
spółki, od wykonawcy oczekuje się stworzenia
koncepcji systemu monitorowania bezpieczeństwa
w oparciu o licencję Microsoftu. Podobne zapisy
znajdziemy na temat systemu zarządzania projektami
inwestycyjnymi. W raporcie napisano, że sprawny
przepływ informacji jest jednym z podstawowych elementów
zapewniających PKP PLK SA sukces gospodarczy,
a rok 2011 był kolejnym rokiem dynamicznych
zmian w zasobach informatycznych spółki.
Widać zatem wyraźnie sukces gospodarczy spółki,
który objawia się z roku na rok zwiększoną stratą
finansową, w której udział mają podwójne i potrójne
zakupy.
Czy ministerstwo uważa, że likwidacja stanowiska
członka zarządu odpowiadającego za pion informatyki
w PKP PLK SA oraz późniejsze odwołanie dyrektora
biura informatyki wyczerpuje wszystkie możliwości
pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które bezpośrednio
odpowiadają za wielomilionową niegospodarność
w tej spółce? Jak ministerstwo wytłumaczy fakt,
że osoba pełniąca funkcję wiceprezesa...


NIESTETY, ALE MINISTERSTWO JAK WIDAĆ POTWIERDZIŁO TĄ WIELKĄ NIEGOSPODARNOŚĆ W BIURZE INFOMRATYKI W PKP PLK S.A.
Poniżej kilka infomracji z odpowiedzi, całą odpowiedz można znależć w stenogramie od strony 115 (http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter7.nsf/0/EDA8A8C07B20499AC1257A9A003BE5DB/%24File/23_b_ksiazka.pdf)


W przypadku trzech umów zawieranych przez PKP Polskie Linie Kolejowe stwierdzono, że ich zawarcie ma negatywne konsekwencje dla spółki. Dotyczy to w szczególności:
umowy na rozbudowę serwerowni w Warszawie gdzie tryb wyłonienia wykonawcy nie gwarantował wyboru najkorzystniejszej oferty.
umowy na usługi konsultingowe dotyczące wsparcia w zakresie przygotowania dokumentacji przetargowej na wdrożenie w PKP PLK systemów informatycznych.
umowy na usługi doradcze dotyczące wykonania analizy i stworzenia koncepcji w zakresie wdrażania w spółce systemu usług katalogowych, poczty korporacyjnej i zarządzania stacjami wraz z doradztwem w procesie wyboru wykonawców oraz nadzorem nad realizacją tych wdrożeń.


Ponadto w trakcie kontroli zakupów sprzętu, oprogramowania i usług doradczych w zakresie informatyki stwierdzono bardzo dużą liczbę zakupów dokonywanych z wolnej ręki z pominięciem procedur przetargowych.

Kontrola wykazała także nieprawidłowości w zakresie dostaw licencji oprogramowania informatycznego w spółce oraz jego posiadanej ilości w stosunku do potrzeb przedsiębiorstwa oraz zawieranych w tym zakresie umów.

Ustalono również, że doszło do wielu uchybień formalnych naruszających obowiązującą w PKP PLK procedurę wewnętrzną przy zawieraniu umów z obszaru informatyki.

Prowadzone jest postępowanie wewnętrzne w sprawie sieci LAN i WAN z uwzględnieniem kluczowych punktów.

Odwołano ze stanowiska dyrektora Biura Informatyki (był nim Pan Jacek Baldy)

Zbierany jest sukcesywnie materiał dotyczący stwierdzonych w obszarze informatyki nieprawidłowości.
Jest on przygotowywany do oceny prawników pod kątem możliwości naruszenia przepisów prawa karnego.


Kontrola obszarów informatyki jest nadal realizowana. Przewidywany czas zakończenia kontroli ustalony został na 31 grudnia

No i najważniejsze że minister potwierdził że nie będzie nic zamiatane pod DYWAN!!!!!!


W kontekście nie zamiatania pod dywan ciekawostką jest fakt że Członek Zarządu PKP PLK S.A. Marek Pawlik, który odbpowiadał za ten cały bałagan i tą wielką niegospodarność w PKP PLK S.A., zostało mu najpierw zlikwidowane stanowisko
w PLK na które wygrał konkurs, po tym jak ujawniono tą nie gospodarność w sejmie, a w 3 miesiące później jak emocje opadły dostał w nagrodę stanowisko wice szefa Instytu Kolejnictwa, które podlega ministerstwu, także w wtym Instytucie wylądował były prezes Zarządu PKP PLK Zbigniew Szafrański - ciekawe!!!!

..

[ Dodano: 21-11-2012, 12:50 ]
To jednak posłowie nie pytali bez powodu o przewodniczącego rady nadzorczej w PKP PLK, ponieważ Pan Tomasz Warsza już nie jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej

http://www.plk-sa.pl/o-spolce/wladze/

fragment zapytania posłów

Mało tego, również domniemywamy, że przewodniczący
rady nadzorczej
, a jednocześnie dyrektor
w ministerstwie transportu, posiadał znacznie szersze
informacje pozwalające na podjęcie zdecydowanych
kroków zapobiegających dalszej niegospodarności
oraz na ujawnienie i pociągnięcie do odpowiedzialności
pseudolobbystów, to znaczy tych osób,
które te zapotrzebowania wykonywały, PKP
Polskie Linie Kolejowe SA. powołujących
się w dodatku na wpływy w zarządzie spółki

Dlaczego w dalszym ciągu tak funkcjonuje ten
nadzór i czy ministerstwo odkryło nazwisko pseudolobbysty,
któremu ochronę zapewnił, jak domniemywamy,
przewodniczący rady nadzorczej spółki PKP
Polskie Linie Kolejowe SA
AndrzejSkory - 21-11-2012, 13:01
Temat postu:
Tomasz Warsza nie jest już Przewodniczącym Rady Nadzorczej w PKP PLK S.A.
Szofer_Kolejowy - 30-11-2012, 14:36
Temat postu:
Kolejny artykuł w gazecie "NIE":

http://infokolej.pl/docs/plk/artnie.jpg
Szofer_Rychu - 04-12-2012, 07:17
Temat postu: JAK SIĘ BAWIĄ CELEBRYCI W PLK
Pod koniec ubiegłego roku Główny Specjalista w Biurze Informatyki Polskich Linii Kolejowych S.A. poleciał do Kenii. W rozmowie z "NIE" nie przyznał się do tych wakacji, ale wcześniej zamieścił w Internecie zdjęcia z wyprawy wraz z szczegółowymi komentarzami stąd wiemy że był tylko o tym zapomniał.
Były także rajdy, wyjazdy do Tatralandii i inne atrakcje ....

To jest historia jak można się bawić w PKP PLK opisana w artykule "NIE" zamieszczonym powyżej.
Niestety opisano tylko część poczynań tego pana, reszta jeszcze czeka .......

A dla odświeżenia panu pamięci załączamy na początek zdjęcie z rajdu.
ziomalino - 04-12-2012, 14:24
Temat postu:
Szanowny Panie Tomaszu,

Proszę pamiętać, że to Panu postawiono zarzuty korupcji, niegospodarności, fałszowania dokumentów, poświadczenia nieprawdy, przez Pana Ludzie biura informatyki byli wzywani na przesłuchania, Pan i Pana nałożnica zrobiliście wiele złego a teraz próbujecie normalnym ludziom ze złości psuć życie.

Możecie sobie zamieszczać czyjeś zdjęcia z wakacji i o czym to świadczy, że pracownik nie może wybrać się na wakacje? Bo zaraz w gazecie będą zdjęcia z NK?

Czy Pan na prawdę myśli, że ktoś te bezpodstawne - nigdzie nie potwierdzone bzdury w gazecie dla idiotów weźmie pod uwagę? Jest Pan żałosny... Od samego początku był Pan prowadzony przez wujka czy stryjka z Solidarności wraz z członkiem rady nadzorczej, dzięki niemu został Pan Dyrektorem Biura wcześniej dyrektorem projektu wcześniej naczelnikiem a zaczynał Pan o łopaty i kopania gnoju na własnej wsi.

Proszę zatem o zaprzestanie Pana idiotycznych działań i powrót do korzeni. Nikt Pana już tu nie chce i tak pozostanie. A normalnym uczciwym ludziom, którzy mają raz do roku prawo pojechać na wakacje zostaw Pan w spokoju.

W wolnej chwili może Pan napisać jak to bawił się Pan za pieniądze firm z projektów wraz z pracownikami w górach i na wyjazdach zagranicznych - ale to już tylko z już Panną Katarzyną.

// Post zmoderowany. Proszę na forum nie podawać nazwisk! ~Pirat
Noema - 04-12-2012, 18:03
Temat postu:
ziomalino napisał/a:
Czy Pan na prawdę myśli, że ktoś te bezpodstawne - nigdzie nie potwierdzone bzdury w gazecie dla idiotów weźmie pod uwagę? Jest Pan żałosny...

Jesteś tego pewny, czy tylko się tak pocieszasz? Bo z tego co wiem, przekrętami w centrali PKP PLK interesuje się nawet CBA.

Informacje podane przez tygodnik "NIE" nie są wyssane z palca (inaczej gazeta miałaby liczne procesy sądowe za pomówienia), a te docierają do prokuratury, która z urzędu musi wszcząć postępowanie.

Przypominam, że niedawno prokuratura wkroczyła do centrali PKP Intercity po anonimowym doniesieniu o ustawianych przetargach, o czym trąbiły media.
ziomalino - 04-12-2012, 18:18
Temat postu:
Tak jestem pewny, nie pocieszam się, bo mam to gdzieś ale znam to środowisko i wiem przez co przechodzą pracownicy skorumpowanego szefa. Równie dobrze można by ściągnąć zdjęcia każdego pracownika z NK kiedy widać palmę w tle napisać że wziął łapówkę, bo co - pojechał na wakacje? Tak racja CBA interesuje się Biurem Informatyki a człowiek, który rzeczywiście za cały ten proceder odpowiada ma postawione zarzuty, niestety teraz mści się na innych pracownikach sugerując że robią to samo i to jest żałosne.. Niestety kozła ofiarnego trzeba znaleźć..
Kasia - 04-12-2012, 21:42
Temat postu:
Guciu,

miałbyś choć trochę odwagi się podpisać pod stekiem skopiowanych kłamstw, ale jaki nick taki też autor ....
ale Ty nie masz ani odwagi ani honoru, bo nie kto inny jak Ty po wizycie w Centrali obdzwaniałeś ludzi żeby świadczyli przeciw Tomaszowi i mnie.
Oj krótką masz pamięć, zapomniałeś jak w porozumieniu z byłym już dyrekotrem biura Jackiem Baldym (i innymi) zredagowaliście wstrętnego paszkwila w styczniu br., taki byłes biedaku chory, ale na terapię do "centrali" w czasie L4 jeździłeś. W obrzydliwym paszkwilu napisaliście takie świństwa, że przykro powtarzać, mimo moich usilnych próśb nikt nie miał odwagi aby go oficjalnie przedstawić, abyśmy mogli zająć
jakiekolwiek stanowisko na temat oszczerstw w nim zawartych, pytam sie dlaczego ? Bo wyssane z palca ?
Otóż nie, nasze stanowisko nie pasowało do obranej koncepcji, odebrano nam prawo do obrony.Również w czasie L4 w styczniu br. z byłym dyrekotrem Baldym jeździłeś do Wykonawcy tuszować niewykonane prace, i taki byłeś durny, że się tym chwaliłeś, "że Ci mogą skoczyć bo masz notatkę".
Na domiar wszystkiego w grudniu 2011 sam sporządziłeś raport i się pod nim podpisałes, że nie wykonano prac, więc gdzie leży problem? Jedno drugiemu przeczy.
Zapomniałeś co podpisałeś? Były dyrektor znalazł nie kozła ofiarnego tylko osła, któremu się wydawało, że złapał Pana Boga za nogi i tak podpisywałeś głupoty i śniłeś o potędze naczelnika, o którym marzyłeś od lat.Co do SOLIDARNOŚCI, która prowadziła rzekomo Tomasza, to rówież muszę Ci przypomnieć, że własnie to dzięki temu członkowi rady, o którym wspominasz i rzekomemu stryjkowi Tomasza dostałeś angaż na stanowisko głównego specjalisty i podwyżkę,
a teraz sobie tyłek nimi wycierasz, jak Ci nie wstyd!!! Acha, przecież sam jestes członkiem tej organizacji.Znowu zapomniałeś.Bajki o powiązaniach rodzinnych powtarzasz jak stara płyta po półgłowkach, od których je usłyszałeś.W nawiązaniu do zdjęć z wakacji, to w której gazecie zostały opublikowane ?
Powyżej chyba jest rajd jak odczytałam, a nie wakacje bo chyba to miałeś na myśli. Coś Ci leży na wątrobie ta Kenia. Poza tym czemu nikt nie interesuje się Tunezją za 1400,00 tylko ekskluzywna Kenią?
Ponadto, jednak ktoś uwierzył w "nie potwierdzone bzdury w gazecie dla idiotów", bo kontrola trwa jak może wiesz, a na temat Twojego projektu LAN/WAN w samym sejmie się wypowiadano.
Jeśli piszesz o wyjazdach to chyba wiesz o czym piszesz bo brałeś w nich czynny udział i to własnie w tych
zagranicznych, a nie my bralismy w nich udział, jakby prześledzić historię wykorzystanych urlopów, ciekawe jaki były układ co ?O innych wyjazdach, w których brałeś udział też zapomniałeś? Jeszcze narzeczoną chciałes zabierać, ale to nie przeszło i o to miałes złość.
Wszystkie Wasze grzechy zostały przypisane nam w artykule na WP.PL, trzeba przyznać był bardzo barwny, ale taka była potrzeba, w końcu "za pieniądze ksiądz się modli". Trzeba przyznać, że fantazję Informatorka miała ułańską doprawdy, ale tym zajmuje się już odpowiedni ogran. (czyt.SĄD)
Niestety za brak warsztatu dziennikarskiego trzeba odpowiadać, bo znowu jak przy paszkwilu nie mielismy możliwości zajęcia swojego stanowiska.
Przyznaję Ci rację jednak, że nikogo nie powinno interesować jak pracownik spędza urlop.
Masz rację, ale tylko pod tym warunkiem, że płaci z własnej kieszeni, a Ty jęzor masz niewyparzony i klepiesz co popadnie i nawet nie wiesz do kogo,
bo taki się poczułeś pewny, a teraz masz pretensje? Do kogo się pytam ?
Poza tym zaglądanie komuś pod kołdrę świadczy o ekstremalnie niskim poziomie intelektualnym autora (czyt. TWOIM i INRORMATORKI) i potwierdza tylko tezę,
że jesli nic mądrego i zgodnego z faktami nie można było napisać to trzeba kogoś obrzucić GÓWNEM - byle obrzucić. To takie prymitywne.
Nie jestem zaskoczona jak niskimi pobudkami się kierowałeś przy pisaniu swojego postu- jesteś przewidywalny.
Gdybyś Ty choć w dwudziestu procentach "zrobił tyle złego " dla firmy co "Pan Tomasz" jako pracownik przez 10 lat to było by dobrze. Nie podpisywałbyś
protokołów na piękne oczy Ryszarda, a robota zostałaby wykonana bo nie miałbyś sumienia tak postąpić, ale Ty nie znasz wartości sumienia, bo żeby się tylko wybić i podlizać donosiłeś na swoich kolegów, jesteś pozerem w najgorszej postaci. Bądź uczciwy w swoich wypowiedziach bo gdyby nie "Pan Tomasz" to nigdy w życiu nie miałbyś okazji zdobyć wiedzy i doświadczenia, ale Ty nawet tego nie potrafiłeś wykorzystać bo jesteś zwykłym leniem i obibokiem.
Korzeni natomiast nie należy się wstydzić, musisz pamietać, że Ty też jakieś masz i może jeszcze bardziej gówniane sądząc po wartości Twojej wypowiedzi.
Nie robię niczego ze złości by "psuć Ci życie" i nie tłumacz się w ten sposób,bo to najgłupsze co możesz zrobić, nie jesteś wart takiej atencji.
Nie masz pojęcia kto i za co odpowiada i zapoznaj sie raz jeszcze ze zrozumieniem z postem Pani ze Zgorzelca, która wspomniała o odpowiedzialności wydawnictw.
Na przyszłość radzę się zastanowić jaką puszkę Pandory chce się otworzyć, bo nigdy nie wiadomo co jeszcze może z niej wyskoczyć i najlepiej nie zabierać głosu jak się nie ma pojęcia o czym chce się mówić.]


Pozdrawiam Cię Krzysztof
Katarzyna

p.s. Fotki z żółwikiem śliczne, a krecika, albo hieny na safari nie spotkałeś ?
Zdąrzyłam je obejrzeć zanim mnie skasowałes z NK po wizycie w Centrali w styczniu br. jakby to powiedziec Twoimi słowami "żałosne".
Na osłabienie pamięci i sprawności umysłowej polecam Ci BILOBIL Krzysiu.
A teraz możesz dalej wylewać pomyje wiadrami bo tylko na to Cię stać.
ziomalino - 05-12-2012, 14:42
Temat postu:
Oj ale się nauczyłaś szczekać na tych salonach.. Normalnie aż się wzruszyłem..
Nie będę komentował tego co napisałaś bo każdy kto jest w temacie prawdę zna.
Powiem jedno, tyle zarzutów ile CBA Ci postawiło to wstyd żebyś się cokolwiek wypowiadała!
Wstyd dla pracowników, którzy z Tobą musieli pracować!
Ty i Twój pan i władca jesteście pośmiewiskiem w firmie, myśleliście, że rada nadzorcza wan dupy uratuje? Co, tym razem nie pomogli? Otóż nie! Kwity leżą i na was czekają. Takich właśnie ludzi jak Wy należy usuwać z pracy jak najszybciej, ludzi bezwzględnych, awansujących przez wypinanie się i znajomości. Wszyscy się cieszą, że Was nie ma. Dajcie żyć innym. Mam nadzieję, że kara spotka Was odpowiednia za to wszystko co zrobiliście złego.
Żal mi Ciebie, bo miałaś rodzinę, męża, dom a za pieniędzmi poszłaś po trupach a teraz zostaniesz bez naczelnika, czyli bez 10 tys/brutto na miesiąc i może - zaznaczam może ktoś gdzieś da Ci referenta czego Ci życzę.
Pozdrawiam.
Kasia - 05-12-2012, 22:26
Temat postu:
Widzisz Krzysztof, różnica między Tobą, a mną jest zasadnicza, mianowicie mnie retoryki nie uczono na salonach, tylko rodzice mnie dobrze wychowali, ale co Ty możesz o tym wiedzieć... Nic
Poziom jaki sobą reprezentujesz wszystko tłumaczy, jednak nie upoważnia Cię do tego aby wchodzić bezczelnie w moje życie rodzinne, bo to nie jest Twoja sprawa, rodziny i domu będę skutecznie bronić,więc zważaj na słowa jakimi się posługujesz i trzymaj się od MOJEGO DOMU z daleka.
Nie musisz użalać się nademną, bo tego nie potrzebuję, mam przyjaciół na których mogę zawsze liczyć nawet w trudnych chwilach.Nie wzruszaj się, bo na to jeszcze przyjdzie odpowiedni dla Ciebie moment.
Niektórzy może się i cieszą, że nas nie ma, mają ku temu swoje powody, o których będzie okazja wspomnieć.Ja na ich miejscu też bym się cieszyła.Po większości cieszących się pozostał jedynie wakat na jesieni.
O zarzutach nie będę się wypowiadać wyłącznie ze względu na swoje bezpieczeństwo.
Na nasze kwity też przyjdzie czas, juz od roku leżą przecież, a papier jak wiesz jest cierpliwy.
Bardzo dobrze, że nie komentujesz tego co napisałam wczesniej, bo nie masz żadnych rzeczowych argumentów, a dokumenty jednak zostały i faktów nie zmienisz.
Wbij sobie w końcu do głowy, że Tobie się tylko wydaje, że jesteś w temacie i znasz prawdę.
Ja mogę z podniesioną głową każdemu spojrzeć w oczy, tylko jakoś do tej pory nikt nie miał odwagi w nie spojrzeć. Nie muszę się niczego wstydzić. Zapewniam Cię, że są tacy, których nie muszę o tym przekonywać.
Nie życzę żadnym osobom, nawet tym, dzięki którym doświadczam ostatnich wydarzeń m.in. Tobie też, żeby przeszli przez to co ja, ale trzeba pamiętać, że los jest bardzo przewrotny.
Jak zostaniesz ojcem to może zrozumiesz,jak wiele krzywdy można wyrządzić dziecku,
publikując w internecie obelżywe kłamstwa na temat jego rodzica.
Wyroki i kary pozostaw w gestii sądów. Spokojnie...

Pozostaje Ci tylko dalsze obrażanie mnie, ale to też do czasu.
zona_kolejarza - 11-03-2013, 21:01
Temat postu: Ciekawy fakt
Ciekawy fakt
Grad - 12-03-2013, 00:35
Temat postu:
Te sprawy powinny przejąć prokuratura lub CBA. Wewnętrzna kontrola nie powinna się tym zajmować.
bernadeta - 12-07-2013, 12:55
Temat postu: Poprawa efektywności i skuteczna realizacja projektów w PLK
Od grudnia 2012 powołano nowe kierownictwo Biura Informatyki (Nowy Dyrektor Biura Infomratyki i Z-ca)

Nowi zrobili reorganizację Biura Informatyki,
(zwiększyli liczbę wydziałów z 8 na 9 i dyrektorów projektu z 11 na 12).
Pozbyli się jednego z najbardziej doświadczonych dyrektorów wdrożenia projektów SAP
bo .... był konflikt interesów, i stołków brakowało.

Cel szczytny:
"Poprawa efektywności i skuteczna realizacja projektów IT"
pośrednie cele to:
- jasny podział odpowiedzialności zgodny z najlepszymi praktykami IT
- koncentracja na strategicznych projektach

Na efekty nie trzeba było długo czekać, już są!!!
Po raz drugi Ustawiono pod jednego wykonawcę przetarg publiczny na zakup serwerów na kwotę około 20 000 mln
Spółka PKP PLK S.A. w uzasadnieniu o unieważnieniu postępowania przyznaje, że przetarg był ustawiony - krótki fragment poniżej:
"Z przygotowanej przez biegłych ekspertyz wynika iż Zamawiający pomimo swej najlepszej wiedzy i doświadczenia z obszaru IT,
dokonując opisu przedmiotu zamówienia w sposób określony w SIWZ, spowodował naruszenie zasady uczciwej konkurencji
i równego traktowania wykonawców, poprzez zamieszczenie w SIWZ takich zapisów i wymagań sprzętowych,
które łączenie wskazują na fakt, iż może to dostarczyć tylko jeden producent lub partner"


Rzeczywisty efekt to taki, że nazwisko dyrektora Biura Informatyki zniknęło z kontaktów
i jest powołana osoba na p.o. dyrektora,
Asystentka od budżetu, consultingu i niewiadomoczego jeszcze - obu byłych już dyrektorów biura informatyki będzie musiała znowu poczekać
na nowego zawodnika aby spróbować raz jeszcze kupić serwery.
Do trzech razy sztuka Pani Kingo !


Szczegóły na stronie PLK z zamówieiniami.
https://zamowienia.plk-sa.pl/servlet/HomeServlet?MP_module=main&MP_action=siwz_tab¬iceIdentity=1690
ZAWIADOMIENIE O UNIEWAŻNIENIU POSTĘPOWANIA.pdf
Victoria - 12-07-2013, 14:02
Temat postu:
bernadeta, czyżby niedawna afera w PKP PLK z ustawionym przetargiem infrormatycznym, przy którym węszy CBA nikogo niczego nie nauczyła?
socjalista - 12-07-2013, 15:10
Temat postu:
Cytat:
Po raz drugi Ustawiono pod jednego wykonawcę przetarg publiczny na zakup serwerów na kwotę około 20 000 mln

Czyli 20 mld! proponuję te trzy zera usunąć.
wodkangazico - 12-07-2013, 15:15
Temat postu:
Victoria, a czego mają się bać?
Może tym od IT da coś do myślenia, kiedy inne biuro PLK ustawi przetarg pod tego rodzaju słupy trakcyjne?
Victoria - 13-07-2013, 14:17
Temat postu:
wodkangazico, przecież prędzej czy później przekręt wyjdzie na jaw i stosowne służby zainteresują się tym. Jakim trzeba być debilem pazernym na pieniądze, żeby aż tak ryzykować swoją przyszłość zawodową i narażać się na konsekwencje karne?

Ja wiem, że w PKP ustawiono mnóstwo przetargów (niektóre są opisane na forum) i nikomu włos z głowy nie spadł, ale nigdy nie ma gwarancji, że akurat ten przekręt też się uda i że nikt nie doniesie do CBA. Zawsze jest jakieś ryzyko...

Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy mają wygodne i bardzo dobrze płatne posady w centralach państwowych spółek kolejowych, a mimo to ciągle im mało i kombinują, jakby tu jeszcze więcej się nachapać. Trudno to nawet nazwać pazernością. Według mnie jest to głupota. A głupich ludzi powinno się bezwzględnie eliminować z odpowiedzialnych stanowisk na kolei, bo kolejarska głupota zagraża bezpieczeństwu podróżnych. Konsekwencją takiej głupoty była m.in. tragiczna w skutkach katastrofa kolejowa pod Szczekocinami.
wodkangazico - 13-07-2013, 19:55
Temat postu:
Victoria - wczoraj spadłaś z nieba? Very Happy

Cwaniactwo!
Cwaniactwo - jest nie tylko cechą. To świadomy wybór i droga życiowa.
Nawet jeśli jestem zerem i dostałem się na wysoce płatny stołek dzięki protekcji, czy potafię się zreflektować, wziąć do nauki, podszkolić, zdobyć kompetencje do odpowiedzialnego kierowania firmą?
Oczywiście, że mogę, ale po co?
Choć jestem leniwy (uczyć w wieku szkolnym się nie chciało), inteligencji mi nie brak (w końcu jakoś się wdrapałem), kombinuję więc, jakie są szanse, że po zmianie układu sił "na górze", ci, których pogoniłem do liczenia spinaczy, wraz z wprowadzeniem do firmy swojego układu, nie zwrócą się do swoich, natenczas aktualnie rozdających karty, mecenasów o udupienie mnie na amen?
Bardzo niewielkie, prawda?
I to niezależnie, czy będę się starał rządzić po gospodarsku, czy nie.
Swoje świństwo i tak już zrobiłem - jestem czyimś wrogiem. I ten mi nie daruje.
Skoro więc i tak wylecę z hukiem, niech się przynajmniej wcześniej "nachapię".
No i coś do kasy dobrodzieja też muszę odprowadzić - ot spłata długu. Jak w banku.
A ryzyko?
Minimalne.
A służby?
Z pozoru niezależne, niezawisłe, jak prokuratorzy i sędziowie.

Jak słyszę niezawisły sędzia w sprawie karnej, czy choćby o wykroczenie z "radarowych" paragrafów, to mnie śmiech pusty bierze.
Bo niby skąd ma Rostowski brać na premie dla nich?
Wypracowują je sobie.

Stąd rada: jeśli nie jesteś np. krakowskim adwokatem, mogącym ośmieszyć ich za głupkowate, debilne, pozbawione jakiegokolwiek sensu i logiki, tak zwane "uzasadnienie wyroku", w tak zwanym "środowisku", nawet się za kierowanie sprawy do sądu nie bierz.

Wszystkim ktoś płaci a że i do służb trafiają cwaniacy, obserwujemy nie tyle faktyczne działania na rzecz ukrócenia korupcji, co gierki między agencjami pt.: "Kto kogo".
Nie ma w tym kraju służby bezpośrednio podległej społeczeństwu, a precyzując: podatnikom i przez nich wprost opłacanej i rozliczanej.
Kto ma więc tych "głupich" i "debili" eliminować?

Konsekwencje karne?
Nie szukając daleko - oto, kogo spotykają.

Nie bierz tego, proszę, mimo wstępnego pytania, za atak na siebie, czy coś.
Naprawdę życzę Wam, aby sprawcy tej katastrofy, od góry do dołu, ponieśli konsekwencje, ale cóż, lektura kilkudziesięciu kolejowych sprawozdań powypadkowych nie pozostawia złudzeń.
Najważniejsze od czasów Starego Testamentu - znaleźć kozła ofiarnego.
_Kasia_ - 14-07-2013, 21:15
Temat postu:
Cytat:
bernadeta, czyżby niedawna afera w PKP PLK z ustawionym przetargiem infrormatycznym, przy którym węszy CBA nikogo niczego nie nauczyła?

Więc jak do cholery ?
Wobec powyższego pojawił się problem ZASADNICZY. Na kogo to zwalić, przecież ja już tam nie pracuję, ktoś śmiał nadal …(lub, bez przerwy ) pod czujnym okiem Zarządu ustawiać …

Dla LUDU to bez znaczenia, przecież wiodący jest papier tzw. Akt oskarżenia…

p.s. Victorio z całym szacunkiem, rozumiem że przez roztargnienie zadałaś tak retoryczne i zarazem głupie pytanie bernadecie

Pozdrawiam Wszystkich, którzy w nas nie zwątpili
bernadeta - 30-07-2013, 23:03
Temat postu:
Kolejne wystąpienia ministra w Sejmie w sprawie słynnego już Biura Informatyki w PKP Polskie Linie Kolejowe.

Pytania do ministra

Kontrola trwa już ponad 2 lata. Osobiście zapewniał pan minister o swoim zaangażowaniu w walce z ustawionymi przetargami, nieformalnym lobbingiem. Z doniesień prasowych dowiadujemy się, że znów doszło do ustawienia przetargu o wartości wielu milionów złotych. Są to doniesienia prasowe tygodnika ˝Nie˝. Chodzi o postępowanie 2013/S 094-160587, które zostało ostatnio unieważnione właśnie po doniesieniach tego tygodnika. Finansowe skutki nieprawidłowości wyceniono w tej spółce na ponad 165 mln zł. Dodatkowo NIK, Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działania PKP Polskie Linie Kolejowe w zakresie realizacji inwestycji infrastrukturalnych w objętym kontrolą okresie.

Zarządca infrastruktury kolejowej PLK SA zbadane przez Izbę zadania wykonywał nieterminowo, niegospodarnie, nielegalnie i nierzetelnie, jak czytamy w sprawozdaniu.

Dlatego też mam do pana ministra pytania: Czy jest już raport z kontroli w PKP Polskich Liniach Kolejowych SA? Dlaczego mając pełną kontrolę nad grupą PKP, mając swoich ludzi w zarządach spółek, dopuszcza pan, by proceder ustawiania przetargów nadal się odbywał? Trzecie pytanie. Dlaczego zmiany personalne na stanowiskach dyrektorskich w Biurze Informatyki PKP PLK SA nastąpiły dopiero po publikacjach prasowych?

Całość pytań i odpowiedzi można znaleźć pod poniższymi linkami


http://www.youtube.com/watch?v=7Emoyj9l2vM

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=46&dzien=3&wyp=10&view=1

http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=46&dzien=3&wyp=11&view=1
Pirat - 20-11-2013, 00:40
Temat postu:
Tygodnik "NIE" znów o przekrętach w PKP PLK:

W PKP przekręcają, jak przekręcali.
Pirat - 05-02-2014, 00:43
Temat postu:
W grudniu 2013 r. PKP Polskie Linie Kolejowe SA ogłosiły następny ustawiony przetarg. Według oceny naszych informatorów (dotychczas nigdy się nie pomylili) wartość przyszłego kontraktu docelowo może przekroczyć nawet 100 mln zł, chociaż na razie o takiej kwocie nikt głośno nie wspomina.

Idzie o zakup bardzo złożonego oprzyrządowania pomiarowego i oprogramowania do specjalnego pociągu, który będzie jeździł po kraju i dokonywał precyzyjnych pomiarów przestrzeni wokół torów. Dlaczego przetarg należy uznać za ustawiony? Dlatego, że do warunków zamówienia wprowadzono zapis: wykonawca winien posiadać status jednostki naukowej. To wyklucza konkurencję. Zdaniem naszych informatorów nie ma innej możliwości, jak tylko ta, że wygra Instytut Kolejnictwa. Instytut, który następnie wynajmie podwykonawców.

Czytaj dalej:
http://www.nie.com.pl/archiwum/18689
Taurus - 05-02-2014, 04:42
Temat postu:
Nie mam pewności co do swoich przeczuć, ale wydaje mi się że forma tego przetargu nie ogranicza się tylko do IK. Muszę odszukać listę instytucji badawczych dopuszczoną przez PLK, było tam około 20 firm, z czego kilka Politechnik.
Beatrycze - 05-02-2014, 14:11
Temat postu:
http://www.nie.com.pl/archiwum/18689

Z artykułów tygodnika "NIE" wyłania się obraz PKP PLK jako struktury mafijnej, na którą nie ma mocnych. Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie? Rolling Eyes
Modliszka - 05-02-2014, 17:28
Temat postu:
Beatrycze, nie ma mocnych, bo PKP to żerowisko razwiedki wojskowej:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=311932#311932

Przez PKP PLK przechodzą gigantyczne fundusze i wielu chce uszczknąć coś dla siebie. Stąd afery i przekręty stanowiące pożywkę dla gazety Urbana.
Beatrycze - 10-04-2014, 15:13
Temat postu:
Wczoraj firma HP miała ogłosić, że dawała łapówki, aby zdobyć kontrakty w Polsce. Minister Sienkiewicz w audycji radiowej wyraził wielką radość z tego powodu. To - wedle słów ministra - wielki dzień dla Polski. To wydarzenie przesuwa nas ze wschodu na zachód!

W jakiej atmosferze upłynął "wielki dzień dla Polski" w centrali PKP PLK, która była bohaterką serii artykułów na temat afer dotyczących przetargów informatycznych, przy których węszyli funkcjonariusze CBA i ABW i które (wiele na to wskazuje) zostały zamiecione pod dywan?

http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/787484,infoafera-dopiero-sie-zaczyna-firmy-juz-walcza-z-odium-korupcji.html
Grad - 10-04-2014, 20:06
Temat postu:
Z powodu korumpowania "betonu kolejowego" przez tą firmę informatyczną ja na pewno nigdy nie kupuję żadnego produktu firmy Hewlett Packard
Bunia - 10-04-2014, 23:07
Temat postu:
Jak to się dzieje, że w USA od razu HP wlepiono karę finansową za nieuczciwe praktyki rynkowe i jawne przyznanie się do nich a w Polsce wymiar sprawiedliwości tak wolno miele w tej samej sprawie?
socjalista - 11-04-2014, 07:52
Temat postu:
Nie rozumiem, dlaczego informacje o przyznaniu się HP do korupcji umieściliście właśnie w tym temacie, skoro o PKP PLK nie ma w nich żadnej wzmianki?

Poinformowano, że HP Polska wniósł "korupcyjne płatności" łącznie na ponad 600 tys. dolarów w formie łapówek pieniężnych i upominków, podróży i rozrywek "dyrektorowi technologii informatycznych i komunikacyjnych KGP". HP Polska - jak napisano w informacji - dawał mu torby wypełnione setkami tysięcy dolarów w gotówce, zaopatrywał go w komputery i laptopy HP, urządzenia mobilne i inne produkty oraz zabrał go na wycieczkę do Las Vegas, obejmującą drinki, posiłki, rozrywki i przelot nad Wielkim Kanionem.

http://biznes.newsweek.pl/hewlett-packard-afera-korupcyjna-w-polsce-ugoda-newsweek-pl,artykuly,283737,1.html

Przeglądałem wcześniejsze doniesienia medialne i nigdzie poza tygodnikiem "Nie" nie pada nazwa firmy HP przy podejrzeniach o korupcję w PKP PLK. Mateusz Cieślak z tego czasopisma wspomina o HP zadając dziwne pytanie:

1. Czy Prezes PKP SA, Prezes PKP PLK SA, ewentualnie dyrektor Biura Informatyki PKP PLK SA gotowi są zagwarantować, że w ogłoszonym właśnie przez PKP PLK SA przetargu o wartości około 15 mln zł na zakup sprzętu informatycznego (serwery,macierze, switche itp.) SIWZ nie jest napisana pod konkretne produkty (np. pod serwery HP i urządzenia sieciowe Cisco)?

http://www.nie.com.pl/archiwum/18298

Równie dobrze można by każdego z nas zapytać: Czy jesteś złodziejem?
Bunia - 11-04-2014, 16:45
Temat postu:
Może dlatego, że z linka wklejonego z GP wynika, że infoafera dopiero się zaczyna i oprócz HP także inne firmy z branży IT są zmieszane w ten proceder (zresztą niektóre firmy GP wymienia).
Poza tym taki koncert jak HP rzadko sprzedaje swoje produkty klientom bezpośrednio tylko bardziej przez swoich vendorów czy "gold partnerów". Wśród firm z artykułu GP są takie, które również współpracowały z PLK będąc dostawcom rozwiązań HP.
socjalista - 11-04-2014, 19:15
Temat postu:
Zatem pozostajemy w sferze domysłów, a nie faktów. Wiara czyni cuda. Skoro nie da się czegoś udowodnić, trzeba wierzyć jak w zamach w Smoleńsku, albo w Gibraltarze. Gdy zaś kolejne teorie upadają, wymyślamy nowe.
Bunia - 11-04-2014, 20:58
Temat postu:
Zawsze będą domysły, skoro nasz wymiar sprawiedliwości działa z "prędkością światła" przez n-tą ilość lat, tak że po 5 latach nikt już nie pamięta o co tak naprawdę w danej sprawie chodzi. Tak jak napisałam: przyznali się i w Stanach od razu zostali ukarani, natomiast w Polsce trwa "zbieranie dowodów" - tylko nie wiem po co (skoro się przyznali). Im wszystko dłużej trwa to wcale się nie dziwię, że do każdej sprawy przypisywane są różne teorie a wymiar sprawiedliwości dopiero pod presją stara się cokolwiek opinii publicznej komunikować.
Pirat - 08-05-2015, 21:05
Temat postu:
Piotr Nisztor ujawnia kulisy operacji „Powóz”

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przez długie miesiące inwigilowała szefów firm starających się o krociowe kontrakty w PKP PLK. Wprawdzie śledztwo w tej sprawie zostało umorzone, ale UOKiK na podstawie zgromadzonych materiałów nałożył kilkumilionowe kary za zmowę cenową - pisze Piotr Nisztor w najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska”.

Czytaj więcej na niezalezna.pl
Beatrycze - 11-05-2016, 21:53
Temat postu:
Miliony dla prawników kolejowej spółki. Jak kancelaria Ćwiąkalskiego zarabiała na kolei.

Z audytu PKP PLK wynika, że były zarząd spółki zlecił firmom zewnętrznym całą obsługę prawną. Krociowe kontrakty zgarnęły kancelarie m.in. byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PO–PSL, obecnego wiceministra cyfryzacji czy konsula honorowego Luksemburga – ujawnia „Gazeta Polska”.

To jedno z najbardziej strategicznych państwowych przedsiębiorstw. PKP PLK zarządza blisko 93 proc. całej infrastruktury kolejowej w Polsce. To ponad 19 tys. km linii. Co roku na ich modernizację i rozwój spółka wydaje miliardy złotych.

Dlatego ważną rolę w funkcjonowaniu PKP PLK odgrywa obsługa prawna. W lutym br. Rada Nadzorcza postanowiła zbadać, które kancelarie prawne i na jakich warunkach świadczą usługi dla kolejowego przedsiębiorstwa. Dokonanie analizy zleciła sześciu prawnikom. Prześwietlili oni 55 obowiązujących umów w tym zakresie, zawartych z zewnętrznymi kancelariami prawnymi przez zarząd mianowany za rządów PO–PSL.

Więcej:
http://niezalezna.pl/80272-miliony-dla-prawnikow-kolejowej-spolki-jak-kancelaria-cwiakalskiego-zarabiala-na-kolei
Victoria - 04-10-2016, 08:24
Temat postu:
Cuda, cuda ogłaszamy! W Kurierze Kolejowym wprost o tym, o czym na naszym forum mówimy od ponad 10 lat. Czyli o betonie PKP, ze szczególnym uwzględnieniem PLK:

Stare układy i układziki mają się świetnie, a nowe osoby w zarządach nie mają albo kompetencji, albo ambicji i wizji, albo najzwyczajniej są ogrywane przez bardziej wtajemniczonych podwładnych.
(...)
Firma pozbyła się najbardziej kompetentnych pracowników, na co dzień proponujących i forsujących usprawnienia oraz efektywne zakresy inwestycji zarządzającym najwyższego szczebla (w ogóle atmosfera w firmie zmieniła się w ten sposób, że zgłaszanie propozycji przełożonym przestało być mile widziane). Ci z kolei obecnie dzielą się na dwie kategorie. Pierwsza to tzw. kolejowy "beton" – czyli osoby nie identyfikujące w spółce żadnych istotnych pól do poprawy (wszystko jest świetnie). Druga to osoby przypadkowe (krewni i znajomi "królika"), de facto nie nadające się do pełnienia powierzonej im roli. Osoby takie mogłyby ostatecznie funkcjonować, gdyby miały bezpośrednio pod sobą kompetentnych i zdolnych podwładnych, ale nie jest to przypadek PKP PLK, bo tu właśnie takich się pozbyto.

http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/28733/rytel--kolej-potrzebuje-pilnej-zmiany-kursu.html
beton44 - 04-10-2016, 21:55
Temat postu:
To nie takie czarno-białe. Osobniki betonowe będące podstawą działania PKP jak dinozaury - wymarły /są na emeryturach/... Bez wdrożenia do pracy następców - chaos reorganizacji itp.

I teraz nie ma specjalnie kogoś, kto potrafi tym wszystkim zarządzać /przypominam że za "komuny" przy 10x większym ruchu potrafiono utrzymać w jakim takim stanie infrastrukturę oczywiście utrzymując ruch.
kumoterstwowutk - 07-10-2016, 17:54
Temat postu:
A po co wymieniać ludzi. Niech będą dożywotnio ci sami dyrektorami. Przecież firmie to nie przeszkadza. A że PiS obiecał kariery w państwowości to inna sprawa. Trzeba coś obiecać żeby ludzie zagłosowali. Obietnice nic nie kosztują.
Beatrycze - 10-10-2016, 13:10
Temat postu:
Victoria napisał/a:
Cuda, cuda ogłaszamy! W Kurierze Kolejowym wprost o tym, o czym na naszym forum mówimy od ponad 10 lat. Czyli o betonie PKP, ze szczególnym uwzględnieniem PLK.

Nie byłoby to możliwe, gdyby wydawca Kuriera Kolejowego - KOW Sp. z o.o. - nadal należał do Grupy PKP, konkretnie do PKP PLK. Przypominam, że "bankomaty" sprywatyzowały tę spółkę dwa lata temu:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=342390#342390
Grad - 06-11-2016, 16:56
Temat postu:
To mi wygląda na aktywne poszukiwanie pracy przez K. Rytla. Przestanie krytykować układy i układziki jeśli tylko otrzyma etat w jednej ze spółek PKP.
Victoria - 29-01-2019, 23:08
Temat postu:
Co na to zarząd PKP PLK?


Mężczyzna - 17-02-2019, 19:38
Temat postu:
Beatrycze napisał/a:
Victoria napisał/a:
Cuda, cuda ogłaszamy! W Kurierze Kolejowym wprost o tym, o czym na naszym forum mówimy od ponad 10 lat. Czyli o betonie PKP, ze szczególnym uwzględnieniem PLK.

Nie byłoby to możliwe, gdyby wydawca Kuriera Kolejowego - KOW Sp. z o.o. - nadal należał do Grupy PKP, konkretnie do PKP PLK. Przypominam, że "bankomaty" sprywatyzowały tę spółkę dwa lata temu:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=342390#342390

Dzień dobry. Piszę po raz pierwszy.
Interesuję się zawodowo koleją, matematyką i architekturą.

Proszę prześledzić kariery zawodowe pracowników PLK. Dziwnym zbiegiem okoliczności kilku z nich jest byłymi pracownikami TOR... Bez komentarza. Smile.

P.
wodkangazico - 07-03-2019, 22:53
Temat postu:
Cytat:
Piotr Nisztor ujawnia kulisy operacji „Powóz”...

W 2015 temat jakoś umknął uwadze.
Dopowiem tylko, że to rzecz z gatunku órwa órwie.
Bo to nie abwera może się pochwalić podsłuchaniem rozmów, ale orandżowi kumple znad Sekwany, "pokrzywdzonych" talesowców, którzy robili to na ich zlecenie.
Sprawa się rypła, pojawiło się ryzyko rozpętania wojny, która nie tylko Kaziowi F i Andrzejowi C, lecz także wielu innym nobliwym przedstawicielom plki mogła nieco odmienić CV, więc ostatecznie strony uznały, że dla dobra kolei Wink najlepiej będzie ją umorzyć.
Bohaterowie zmienili operatora i teraz już numerów nie kręcą. Wink
Beatrycze - 12-03-2021, 13:58
Temat postu:
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie inwestycji PKP PLK.

Jak informuje Puls Biznesu, warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarzutów niegospodarności przy realizacji inwestycji kolejowych przez PKP PLK. Zawiadomienie złożyć miał członek rady nadzorczej spółki.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/prokuratura-wszczela-postepowanie-w-sprawie-inwestycji-pkp-plk-101437.html
wodkangazico - 12-03-2021, 22:34
Temat postu:
Ale nie rozumiem - na kogo ten wojewódzki teściu nakapował?
Na Merchela, Brescha, czy któregoś z regionalnych kacyków?
A powód?
Rok podsumowali, łupy podzielili, za mało odpalili?
Ralny - 22-08-2021, 17:18
Temat postu:
Prawie 500 mln zł straty PKP PLK w 2020 r.

W 2020 r. PKP Polskie Linie Kolejowe założyły poniesienie straty netto na poziomie 284,8 mln zł. Uwarunkowania gospodarcze i realia rynkowe przesądziły o osiągnięciu gorszych wyników niż planowane. Spółka w 2020 r. poniosła stratę netto w wysokości 491,61 mln zł wobec 176,746 mln zł straty w 2019 r.

Czytaj więcej:
https://kolejowyportal.pl/prawie-500-mln-zl-straty-pkp-plk-w-2020-r/
Diken - 09-09-2021, 20:39
Temat postu:
Witajcie.

Na te straty na kolei to też pewnie się nałożyła pandemia, bo przecież na początku pandemii, jak były ograniczenia w miejscach publicznych, również w pociągach i komunikacji miejskiej, no to o połowę mniej ludzi korzystało z przewoźników kolejowych. A o połowę mniej podróżujących w przewozach kolejowych, to i połowę mniej zysków z biletów. Chociaż też pewnie nie tylko sama pandemia i ograniczenia się na to nałożyły.
Noema - 15-02-2023, 19:15
Temat postu:
Tysiąc dni opóźnienia, bankrutujący podwykonawcy, groźba utraty unijnego dofinansowania i lewe nagrody dla zarządu. Tak wygląda realizacja strategicznej inwestycji PKP PLK.

Więcej w artykule Newsweeka:

https://www.newsweek.pl/biznes/gsm-r-strategiczna-inwestycja-pkp-plk-ma-juz-tysiac-dni-opoznienia/zr8k6ve

Artykuł jest za paywallem, ale fragmenty cytuje pan Piotr Rachwalski na swoim profilu facebookowym.
wodkangazico - 27-02-2023, 23:01
Temat postu:
Do maliniaka chyba dotarło, że stołek spod tyłka może mu się wymsknąć szybciej, aniżeli na jesieni.
Tymczasowy - 28-02-2023, 08:52
Temat postu:
Tłuste świnie chcą się nasycić jeszcze odprawą. Nepotyzm i bezczelność!
Noema - 28-02-2023, 17:54
Temat postu:
wodkangazico, domniemam, że to nie jest przypadkowa zbieżność nazwisk?

Dla porządku:

* Aleksandra Merchel-Koter – nowa prezes PPM-T z Grupy PKP PLK.
* Ireneusz Merchel – prezes PKP PLK.

Czyżby ojciec i córka? Rolling Eyes

https://porady.pracuj.pl/zycie-zawodowe/4-objawy-nepotyzmu-w-pracy/


Tymczasowy - 28-02-2023, 23:59
Temat postu:
Tak córka.
Rodzinki z rekomendacji PiS w państwówkach
Pirat - 01-03-2023, 02:18
Temat postu:
Noema napisał/a:
Dla porządku:

* Aleksandra Merchel-Koter – nowa prezes PPM-T z Grupy PKP PLK.
* Ireneusz Merchel – prezes PKP PLK.

Czyżby ojciec i córka?

Określenie spółka-córka nabrało nowego znaczenia.
Ralny - 01-03-2023, 16:45
Temat postu:
Córka prezesa PKP PLK na czele spółki zależnej. Pokrewieństwo "bez wpływu"

Aleksandra Merchel-Koter została nową prezes Pomorskiego Przedsiębiorstwa Mechaniczno-Torowego (PPM-T), spółki zależnej PKP Polskie Linie Kolejowe. Prywatnie Merchel-Koter jest córką prezesa PKP PLK Ireneusza Merchela. "Prezes Zarządu PPM-T został wybrany przez Radę Nadzorczą PPM-T, organ kolegialny niezależny od PLK S.A., który zweryfikował kompetencje i doświadczenie p. Merchel-Koter do zajmowania stanowiska Prezesa Zarządu PPMT" - poinformowała TVN24 Biznes Magdalena Janus z PKP PLK. Zapewniła przy tym, że pokrewieństwo "pozostaje bez wpływu na relacje biznesowe" obu spółek.

Czytaj więcej:
https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/aleksandra-merchel-koter-nowa-prezes-ppm-t-corka-prezesa-pkp-plk-ireneusza-merchela-na-czele-spolki-zaleznej-pkp-plk-wyjasnia-6788614
Noema - 01-03-2023, 18:27
Temat postu:
Portal TVN24:

Magdalena Janus z PKP PLK zapewniła, że "PLK S.A. jako spółka matka nie brała udziału w żadnym z etapów prowadzonego postępowania kwalifikacyjnego, jak również nie podejmowała jakichkolwiek decyzji w tym zakresie".
(...)
"Prezes zarządu PPM-T został wybrany przez radę nadzorczą PPM-T, organ kolegialny niezależny od PLK S.A., który zweryfikował kompetencje i doświadczenie p. Merchel-Koter do zajmowania stanowiska prezesa zarządu PPM-T. Ponadto to Rada nadzorcza PPM-T będzie sprawowała nadzór nad działalnością Spółki, w tym działalnością biznesową zarządu PPM-T i jego Prezesa" - wskazała.


Słowa przedstawicielki PKP PLK zacytowane przez TVN24 to kpiny z rozumu! Ja rozumiem, że ok. 90% konsumentów mainstreamowej papki jak i większość PRESStytutek to kompletni idioci z wypranymi mózgami, którzy łykną każdą bzdurę bez weryfikowania i sprawdzania u źródeł. No ale trafiło na nasze wywrotowe forum, gdzie takie bzdety nie przejdą. Więc do rzeczy...

Spółka PKP PLK jest jedynym właścicielem (100% udziałów) spółki PPM-T. A więc to zarząd PKP PLK de facto sprawuje nadzór właścicielski nad swoją spółką-córką. Jak to robi? Poprzez powołaną przez siebie radę nadzorczą PPM-T. A kto zasiada w radzie nadzorczej PPM-T, która na prezesa tej spółki wybrała córkę prezesa PKP PLK? Te informacje są publicznie dostępne w KRS (w załączniku aktualny wyciąg). Otóż w radzie nadzorczej PPM-T zasiada m.in. pan Grzegorz Łukasik. Tak się składa, że dyrektorem Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Kielcach jest... Grzegorz Łukasik. Czy to ta sama osoba?

W radzie nadzorczej PPM-T zasiada również pani Maria Magdalena Jagielska. W internecie znalazłam, że dyrektorem Biura Zarządu w centrali PKP PLK jest Magdalena Jagielska. Czy to ta sama osoba? Kilkanaście lat temu Magdalena Jagielska była dyrektorem Biura Zarządu w centrali PKP IC, co z kolei można znaleźć na naszym forum.

W radzie nadzorczej PPM-T zasiadają również związkowcy, a ci jak powszechnie wiadomo, są skumani z betonem PKP. Ba, związkowcy sami ten kolejowy beton cementują i zbroją!

W świetle powyższych faktów wszystko jest jasne i oczywiste. O żadnym nepotyzmie w PKP PLK mowy być nie może. W mojej opinii prezes PKP PLK oraz jego córka (nowa prezes PPM-T) są najbardziej uczciwymi i najbardziej moralnymi osobami w świecie, a nawet we wszechświecie. I nawet prezes PiS mi nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne. A ci, którzy twierdzą inaczej, to nie ludzie – to wilki!


Arek - 01-03-2023, 21:13
Temat postu:
Aleksandra Merchel-Koter, powołana w ubiegłym tygodniu na prezeskę spółki PPM-T z grupy PKP PLK podała się do dymisji.

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/aleksandra-merchelkoter-podala-sie-do-dymisji-nie-bedzie-prezesem-ppmt-112256.html
Olaf Skurvensen - 01-03-2023, 21:39
Temat postu:
Oświadczenie Pani Aleksandry z linku podanego przez @Arek
Cytat:

Wobec zaistniałych w mediach negatywnych głosów dotyczących powołania mnie z dniem 21 lutego 2023 r. do pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno-Torowe, działając w pełni autonomicznie postanowiłam w dniu dzisiejszym złożyć rezygnację ze stanowiska.Pomimo legitymowania się wymaganym, zweryfikowanym w toku postępowania kwalifikacyjnego prowadzonego przez radę nadzorczą na stanowisko prezesa zarządu PPMT, wykształceniem i doświadczeniem zawodowym: posiadam uzyskany na Politechnice Gdańskiej tytuł mgr inż transportu (branża kolejowa), a w przedsiębiorstwach o profilu kolejowym pracowałam ponad 17 lat, zdobywając sukcesywnie uprawnienia budowlane, starając się jednak zachować maksymalnie odpowiedzialnie wobec szeroko rozumianej kolei, nadto chroniąc imię mojego ojca, kolejarza z ponad 46-letnim stażem pracy, wreszcie zachowując szacunek dla samej siebie, doszłam do przekonania, że moja rezygnacja pozwoli wstrzymać pozbawione wszelkich podstaw, w świetle powyższych przesłanek, ataki medialne.
Ubolewam, że przesłanki pozamerytoryczne oraz chęć szykanowania mnie okazały się przesądzające w ocenie mojej drogi zawodowej.


Nie twierdzę, że Pani Aleksandra nie posiada wymaganego wykształcenia, tudzież doświadczenia zawodowego, jednakże osób legitymujących się nie niższymi kwalifikacjami uzbierałoby się 50, a może i 100. Myślę, że te osoby także miałyby aspiracje, by wystartować w konkursie na stanowisko prezesa, ale odnoszę wrażenie, że szanse na jego wygranie miała wyłącznie Pani Aleksandra.
InterJet - 01-03-2023, 23:16
Temat postu:
Przyszło polecenie z Nowogrodzkiej, bo zbyt duży szum się zrobił...
wodkangazico - 02-03-2023, 05:50
Temat postu:
Noema napisał/a:
Słowa przedstawicielki PKP PLK zacytowane przez TVN24 to kpiny z rozumu!

Już samo to, że plk wypowiada się za rzekomo niezależny podmiot, wiele mówi.
InterJet napisał/a:
Przyszło polecenie z Nowogrodzkiej, bo zbyt duży szum się zrobił...

Czas jest ewidentnie przedwyborczy - trzeba się trochę ogarnąć.
Olaf Skurvensen napisał/a:
odnoszę wrażenie, że szanse na jego wygranie miała wyłącznie Pani Aleksandra

Nie, no skąd? Było przecież pierwsze postępowanie, szeroko po świecie rozpropagowane Wink , ale unieważnione z powodu małego zainteresowania. A przecież wystartować i wygrać mógł każdy "Polak".
Noema - 02-03-2023, 09:06
Temat postu:
POLITYKA PRORODZINNA

Spółka córka czy spółka córki? Pytanie zasadne, gdy na czele nacjonalizowanej, przejętej spółki wykonawczej staje... nie kto inny tylko rodzona córka prezesa PKP PLK. Cóż, jak widać posada chyba słaba, bo nikt się nie pchał. Choć kapitał zakładowy ogromny, aż 372 mln zł. Bagatela, trzykrotność kapitału Kolei Dolnośląskich. Albo jeszcze inaczej i bardziej obrazowo: tyle co kapitał KD, KŚ, KW, KMP i ŁKA razem wziętych, zatrudnieniowo też podobnie. Taka tam mała spółeczka...

Nie było chętnych więc chcąc nie chcąc musiano wybrać córkę. Córkę prezesa PKP PLK, czyli właściciela. W myśl linii partii, która zapowiadała, ze będzie wspierać rodziny. Nie dodali tylko że chodzi o rodziny własne.

A na poważnie, dzieciom lekarzy czy prawników łatwiej jest iść w ślady rodziców, znają już i język i specyfikę pracy, są słuchani i mają wsparcie merytoryczne. Stąd pewnie nadreprezentacja dzieci z lekarskich rodzin na Uniwersytetach Medycznych czy dzieci prawników na aplikacjach adwokackich.

To samo jest z kolejarzami. Ale o dziedziczeniu prezesowania w spółkach publicznych jeszcze nie słyszałem. Tu ojciec jako udziałowiec (jedyny) będzie wprost nadzorował córkę.

Chyba zabrakło instynktu zarówno córce (być może specjalistce, tego nie wiem) jak i ojcu. Współczuję. Kiedyś poleci tata, to niestety córka też. Bez względu na wiedzę, osiągnięcia czy wyniki.

Już widzę te dialogi:
- "Macie opóźnienie prac na ważnej linii kolejowej. Zgodnie z umową będziemy musieli obciążyć was karami umownymi!"
- "Tatooo, no weeeeź przestań..."

Źródło: Piotr Rachwalski - Komunikacja Zastępcza
https://www.facebook.com/KomunikacjaZastepcza
Victoria - 10-03-2023, 16:34
Temat postu:
SPÓŁKA-CÓRKA I CÓRKA PREZESA

Tylko przez nieco ponad tydzień prezesem Pomorskiego Przedsiębiorstwa Mechaniczno-Torowego była Aleksandra Merchel-Koter. To córka Ireneusza Merchela, prezesa spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Wykonująca remonty i modernizacje linii kolejowych firma PPMT jest spółką-córką PKP PLK.

Czytaj więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
https://www.zbs.net.pl/zbs123.pdf
Olaf Skurvensen - 12-03-2023, 21:51
Temat postu:
Nie mam pewności, czy wiecie o tym, że od jakiegoś czasu Dyrektorką Biura Spraw Pracowniczych w PKP PLK S.A. nie jest już Pani Grażyna Blicharz, lecz Pani Grażyna Mamińska, o czym przeczytałem w tym artykule jeszcze z 2022 roku:

http://plk.ksk.org.pl/blog/?kto-si--boi-zmian-

Może mi ktoś powiedzieć, czy to przypadkiem nie jest ta sama osoba?
wodkangazico - 13-03-2023, 09:16
Temat postu:
"Nie ma przypadków, są znaki" - czyżbyś chciał wypomnieć pani, że znalazła tak zwane szczęście? Mr. Green
TFZ - 13-03-2023, 09:51
Temat postu:
Olaf Skurvensen napisał/a:
Nie mam pewności, czy wiecie o tym, że od jakiegoś czasu Dyrektorką Biura Spraw Pracowniczych w PKP PLK S.A. nie jest już Pani Grażyna Blicharz, lecz Pani Grażyna Mamińska
(...)
czy to przypadkiem nie jest ta sama osoba?

Wyszukiwarka po wbiciu "Grażyna Mamińska" znajduje Grażynę Blicharz, co uprawdopodabnia, że jest.
Olaf Skurvensen - 13-03-2023, 22:13
Temat postu:
wodkangazico napisał/a:
"Nie ma przypadków, są znaki" - czyżbyś chciał wypomnieć pani, że znalazła tak zwane szczęście? Mr. Green

Ależ ja naprawdę nikomu nie bronię prawa do szczęścia. Po prostu znalazłem w necie artykuł, w którym opisano "Dyrektor Biura Spraw Pracowniczych Grażyna Mamińska" i po prostu mnie zainteresowała ta "zmiana", bo wcześniej tymże dyrektorem była Grażyna Blicharz ... Ot, taka mała dociekliwość z mojej strony ...
Zainspirowany przedmówcą też wstukałem do wyszukiwarki hasło i wyszło mi to samo ...
Tymczasowy - 13-03-2023, 22:49
Temat postu:
czyli to jest ta sama osoba tylko że przyjęła nazwisko męża po ślubie.
A mężem jest prezes Grupy PKP ten pan w wieku emerytalnym?
Teraz wiem dlaczego tyle lat zasiedziała się na tym samym stanowisku dyrektorskim.
TFZ - 14-03-2023, 10:09
Temat postu:
Tymczasowy napisał/a:
czyli to jest ta sama osoba tylko że przyjęła nazwisko męża po ślubie.
A mężem jest prezes Grupy PKP ten pan w wieku emerytalnym?

Trochę dziwne te dwa powyższe zdania: jeśli po drugim stawiasz pytajnik, to dlaczego pierwsze kończysz kropką? Oczywiście nie zmienia to, że prawdopodobieństwo, iż pani ta wyszła za prezesa Mamińskiego jest spore (pasuje wiekowo, Mamiński od 10 kwietnia 2005 był wdowcem).

[ Dodano: 14-03-2023, 13:01 ]
OTOH gdybym miał wnioskować tylko na podstawie reakcji wodkangazica powyżej i tego, co czytałem w jego wypowiedziach o ludziach na tym forum, domniemywałbym odwrotną sytuację - wszak może być to również siostra (rodzona, przyrodnia, stryjeczna) Mamińskiego, która wróciła po rozwodzie do nazwiska panieńskiego.

Jak jest de facto, nie mam pojęcia.
Noema - 14-03-2023, 14:46
Temat postu:
Mówi się, że faceci są większymi plotkarzami niż kobiety. To prawda! Dowód powyżej. Panowie, czy możecie zmienić temat? Jakie znaczenie ma, czy owa pani jest żoną prezesa PKP, czy nie jest? Na kolei pracuje wiele małżeństw. Ja swego męża też poznałam w pracy, gdy jeszcze pracowałam w PKP.

Zmieniając temat, niniejszym chciałam podziękować red. Karolowi Trammerowi za artykuł „Spółka-córka i córka prezesa” w ostatnim numerze „Z Biegiem Szyn”. Przy czym nie o córkę prezesa PKP PLK mi chodzi, tylko o filoukraiński „Rynek Kolejowy”. Oto fragment artykułu, na który należy zwrócić szczególną uwagę:

O tym, że Aleksandra Merchel-Koter z dniem 21 lutego 2023 r. została prezeską PPM-T jako pierwszy poinformował portal Rynek Kolejowy. Po kilku godzinach z artykułu zniknęło kluczowe zdanie: „Jest córką prezesa PKP PLK Ireneusza Merchel”. Jednocześnie redaktor naczelny portalu Łukasz Malinowski skasował odsyłający do tekstu swój wpis na portalu Twitter: „Spółka PPM-T z grupy PKP PLK ma nową prezeskę. W wyniku konkursu została nią Aleksandra Merchel-Koter, córka prezesa PKP PLK Ireneusza Merchel”. Formą nacisku na portal Rynek Kolejowy mogło być wykupienie przez spółkę PKP PLK artykułu sponsorowanego pod tytułem „Elektryfikacja linii kolejowej Ełk – Giżycko zapewni szybki i sprawny transport koleją” – propagandowy materiał ukazał się dwa dni po usunięciu z łamów portalu informacji, że nowa prezeska Pomorskiego Przedsiębiorstwa Mechaniczno-Torowego jest córką prezesa PKP PLK.

https://www.zbs.net.pl/zbs123.pdf

Co tutaj mamy? PRESStytucję w czystej postaci! Oto red. Trammer – tu posłużę się metaforą – ściągnął gacie red. naczelnemu „Rynku Kolejowego” i obnażył jego gołą dupę. Dla mnie to nic nowego, bo zdanie na temat „Rynku Kolejowego” mam wyrobione od dawna i jest ono bardzo krytyczne. Ale dla kogoś może to być zaskoczenie. Jednak nie ma w tym nic dziwnego, bowiem takie praktyki w wielu redakcjach to nie wyjątek tylko norma. To pokazuje jak ważne są niezależne i nieprzekupne media. A takich ze świecą szukać. Jeśli chodzi o media kolejowe to na zaufanie i szacunek zasługuje tylko red. Karol Trammer. Co prawda jest kilka innych portali kolejowych, ale tam znajdziemy tylko przedruki informacji prasowych spółek kolejowych. Własnych, autorskich i krytycznych publikacji na temat polskiej kolei, ze szczególnym uwzględnieniem Grupy PKP w zasadzie nigdzie nie ma, za wyjątkiem wspomnianego pisma „Z Biegiem Szyn”. Fakt że „Rynek Kolejowy” uchodzi za wiodące medium kolejowe niczego nie zmienia. Bo co to za medium, które beton PKP może przekupić (reklamy, artykuły sponsorowane etc.) i wpływać na treść publikacji? To nie dziennikarstwo, to PRESStytucja!
wodkangazico - 14-03-2023, 21:10
Temat postu:
A mię zastanawia, cóż "pozamerytorycznie", przez internety z błotem zmięszana Pani A. M-T. pocznie?
Z derektorowania projektowi w tatowej spóle, przecież chyba zrezygnowała, co nie?
To gdzie teraz biedaczka zląd... - pardon - zasiądzie?
TFZ - 20-03-2023, 15:18
Temat postu:
Olaf Skurvensen napisał/a:
(...)znalazłem w necie artykuł, w którym opisano "Dyrektor Biura Spraw Pracowniczych Grażyna Mamińska" i po prostu mnie zainteresowała ta "zmiana", bo wcześniej tymże dyrektorem była Grażyna Blicharz (...)

Jak wiesz, w jakim podmiocie szukać, to możesz jeszcze spróbować na https://ekrs.ms.gov.pl/web/wyszukiwarka-krs/strona-glowna/
Beatrycze - 11-04-2023, 15:42
Temat postu:
MI o wyborze córki prezesa PKP PLK na szefa PPM-T

Spółka PKP PLK nie brała udziału ani nie podejmowała strategicznych decyzji na żadnym z etapów postępowania kwalifikacyjnego na prezesa spółki PPM-T – poinformował Andrzej Bittel w odpowiedzi na zapytanie posłanki Matysiak.

Więcej:
https://kolejowyportal.pl/mi-o-wyborze-corki-prezesa-pkp-plk-na-szefa-ppm-t/
wodkangazico - 13-04-2023, 17:19
Temat postu:
Teraz trzeba by zapytać Adamczyka, czy nie widzi nic niestosownego w tym, że pajac, który nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, wciąż siedzi na stołku jego zastępcy?
Victoria - 26-04-2024, 21:02
Temat postu:
Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Więcej:
https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/pkp-plk-strata-za-2023-rok-wyniosla-prawie-miliard-zlotych-st7889376

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group