Bestione1832 napisał/a: |
Praca w Polsce to jakaś paranoja, kiedy spojrzę ile zarabiam brutto a ile z tego dostaje na rękę to odechciewa mi się pracować, po co te wszystkie składki podatki i ubezpieczenia skoro i tak do lekarza chodzę prywatnie a emerytury nie doczekam... |
Cytat: |
Nie jest "rzekomo" bardziej opodatkowana, tylko naprawdę jest. Sama sprawdź np. Francję. A w sprawie skomplikowanych systemów podadkowych sprawdź Stany Zjednoczone, w których jako pracodawca musisz np. płacić trzy rodzaje podatków (lokalny, stanowy i federalny). |
Cytat: |
Konkluzja? To nie wysokie koszty pracy hamują rozwój. Jeśli już, to zbyt skomplikowany system, nieprzejrzyste prawo podatkowe niechętne każdemu (nie tylko pracodawcy), urzędowa wolna amerykanka, niekonsekwentne decyzje polityków i "kolonizacja" kraju przez międzynarodowe koncerny odprowadzające zysk za granicę. |
Cytat: |
Koszty pracy to nie tylko ZUS, ale także PIT, czyli kara za pracowitość. Kwota wolna od podatku w Polsce jest najniższa w Europie: |
Pirat napisał/a: |
Obywatel, raczej sam masz blade pojęcie o prowadzeniu firmy. Po pierwsze, człowiek zakłada firmę, żeby się bogacić, żeby jemu i jego rodzinie było jak najlepiej, a nie żeby zyski ładować w pracowników, czyli w obcych ludzi. To chyba zrozumiałe? |
Obywatel napisał/a: |
Na koniec: jeśli przedsiębiorca nie umie zarządzać tak, żeby wystarczyło mu pieniędzy, nikt nie zmusza go do prowadzenia firmy. |
Ralny napisał/a: |
Tylko dlaczego ciągłe żale do pogardzanych "prywaciarzy", skoro w budżetówce też zarabia się mało? Moja mama pracuje w państwowym szpitalu i zarabia na rękę niecałe 2 tys. zł. |
Cytat: |
Jeśli uważasz, że (co do zasady) pan Janusz płacący sobie ponad 20 koła a pracownikom najniższą krajową jest "spoko, bo dba o siebie i swoją rodzinę", to nie mamy o czym rozmawiać. |
Beatrycze napisał/a: |
Ludzie, ogarnijcie się i przestańcie pieprzyć głupoty o biednych, wyzyskiwanych pracownikach
Dla mnie każda osoba, która podjęła się prowadzenia działalności gospodarczej w skrajnie nieprzyjaznych warunkach dla małego biznesu jakie panują w Polsce, zasługuje na uznanie i szacunek za odwagę połączoną z determinacją! |
Cytat: |
Podatek dochodowy i składki ZUS stanowią prawie 70% pensji netto. Opodatkowanie pracy na tak wysokim poziomie skutecznie zniechęca Polaków do podejmowania legalnej pracy na etat.
|
Cytat: |
Wynagrodzenie netto pracownika stanowi zaledwie 60 proc. wszystkich wydatków, jakie musi ponieść pracodawca zatrudniający pracownika na etacie. Pozostałe koszty w dużym stopniu stanowią składki na ubezpieczenia społeczne. |
Cytat: |
Teoretycznie jest jednak gwarancja emerytury minimalnej, |
Autobusiarz napisał/a: |
Powiem w ten sposób.
Koszty pracy w Polsce wcale nie są aż tak duże w porównaniu do innych krajów UE.Wyższe są np.na Węgrzech czy w Niemczech. Jednak jest jedna rzecz,która w przypadku niedoboru pracowników z czym mamy do czynienia w tej chwili,rzeczywiście winduje koszty pracy do wręcz ASTRONOMICZNYCH rozmiarów-obowiązek zapłaty za nadgodziny aż 50 % i 100% dodatku.W żadnym kraju byłego bloku wschodniego nie ma aż tak wysokich dodatków za nadgodziny jak w Polsce.Ba! w wielu krajach kodeks pracy w ogóle nie przewiduje wyższej stawki za pracę w nadgodzinach-w Wielkiej Brytanii i Niemczech pracodawca nie ma żadnego obowiązku wypłacać wyższej stawki za pracę w nadgodzinach. Kolejna sprawa to zwolnienia lekarskie,kodeks pracy też jest tutaj bardzo korzystny dla pracownika i bardzo obciążający dla pracodawcy-przez 33 dni pracy musi płacić choremu pracownikowi często 100 % pensji(wypadek przy pracy) i jednocześnie płacić nadgodziny 100 % pozostałym pracownikom którzy będą go zastępować. Na przykładzie firmy w której pracuje.Całkowity miesięczny koszt pracownika to 6 tys złotych.Złamałem nogę w pracy.Szef płaci mi 6 tys złotych za siedzenie w domu.Moją pracę muszą wykonać koledzy,bo firma dostanie wysoką karę umowną.Brakuje pracowników,więc szef musi jakimś cudem ubłagać 15 chłopa,żeby każdy z nich przyszedł do pracy w 2 soboty i zapłacić im za to 100 % dodatku. I zamiast zapłacić za robotę 6 tys,musi zapłacić....18 tys. złotych! . Naprawdę nie jestem jakimś przedstawicielem pracodawców i czarnym poplecznikiem Lewiatana,ale powiedzmy jasno-w Polsce mamy jeden z najkorzystniejszych dla pracownika kodeksów pracy NA ŚWIECIE. |