Cytat: |
a nawet zmienić specjalizację |
Pirat napisał/a: |
beton44, ośmielę się z Tobą nie zgodzić, bo co wspólnego ma gospodarka z rzeszą nikomu niepotrzebnych absolwentów dziennikarstwa, politologii, socjologii, filozofii, kulturoznawstwa? Co taki humanista miałby robić w fabryce, w kopalni, na budowie, na kolei? Albo na co liczą studenci zarządzania? Na to, że zaraz po szkole dostaną kierownicze stanowisko w jakiejś firmie? W prywatnej firmie rządzi właściciel z rodziną, natomiast w państwowej spółce liczą się tylko konotacje partyjne, a nie dyplomy. |
Bestione1832 napisał/a: |
Jeżeli już ktoś zaczął studia to warto jest je skończyć, ale coraz częściej się zastanawiam nad tym czy w ogóle jest sens studiować skoro ludzie po zasadniczych szkołach zawodowych zarabiają więcej niż my po studiach |
mateuszpr napisał/a: |
Tak faktycznie rail_user, ma racje sam jestem inżynierem i nie miałem problemu ze znalezieniem pracy, jestem kierowcą autobusu, rzeczywiście inżynier zawsze znajdzie prace... |
Ralny napisał/a: |
6 tys. na rękę po zawodówce. Studenci nie mogą uwierzyć
Studenci z zazdrością patrzą na rówieśników, którzy zaczęli pracę wcześniej i dostają duże pieniądze za ciężką pracę. |
Cytat: |
Warto poświęcić lata na naukę, na jakim szczeblu ją skończyć, czy wcześniej podjąć pracę? |
Diken napisał/a: |
Dawniej, w PRL- u i jeszcze też w latach 90 - tych w Polsce |
Diken napisał/a: |
Bardzo ważne jest, by wybrać kierunek na wyższych studiach, który ciekawi i interesuje, a jednocześnie jest pasją. |
Olaf Skurvensen napisał/a: |
Skoro Kolega wspomniał o czasach PRL-u myślę, że warto zaznaczyć jeszcze jeden powód, dla którego wówczas w jakiś sposób "opłacało" się iść na studia. Mianowicie wielu młodych chłopaków podejmowało studia dzienne po to, by uniknąć zasadniczej służby wojskowej, a przede wszystkim związanego z nią zjawiska "fali". |
Cytat: |
Moja rada dla młodzieży? Studia nie zając. Czasem lepiej po maturze pójść do pracy, zarobić jakieś pieniądze, trochę się otrzaskać życiowo, zdobyć doświadczenie, ukształtować poglądy i uświadomić sobie co chcę dalej robić, kim chcę być. |
Cytat: |
Było dobre szkolnictwo i bardzo dobrze były rozwinięte szkoły zawodowe i technikum. |
Cytat: |
Cóż, teraz jest duża pogoń za pieniądzem, bo takie są czasy i nic się tak bardzo nie liczy, jak: pieniądz. |
Cytat: |
zostaje nam 100.000 zł. Za to można kupić niewielkie mieszkanie w małym mieście |
Cytat: |
pokończyli politologię, socjologię, europeistykę itp. bzdurne kierunki. Nic z tego nie mają. Studiowanie dla samego papierka nie ma sensu! To strata czasu i pieniędzy |
Diken napisał/a: |
Samo pogodzenie: pracy ze studiami nie jest łatwe, bo to zależy też od wykonywanej pracy.
Nie ma się czasu na nic, a tylko są: studia i praca. To tak, jakby się pracowało od samego rana do późnego wieczora i to też w soboty i niedziele. Wraca się z pracy do domu i nie ma czasu na nic, jak tylko na spanie i rano znowu do pracy. I to też trzeba wytrzymać psychicznie, a nie każdy tak by dał radę. |
Olaf Skurvensen napisał/a: |
Aczkolwiek zdarzają się sytuacje, kiedy studiowanie nawet na bzdurniejszych kierunkach od tych wymienionych przez Noemę coś daje studiującemu. Mianowicie wtedy, gdy nie mający studiów osobnik kojarzony z PKP-owskim betonem już otrzymał lub ma otrzymać po linii betonopodobnej super dobrze wynagradzane stanowisko w Grupie PKP, spółce samorządowej etc., ale z formalnych wymogów wynika konieczność posiadania wyższego wykształcenia. |
Cytat: |
Ja pracowałam na kolei w systemie turnusowym, tzn. po 12 godzin (dniówki i nocki), także w weekendy. Jakoś znalazłam czas na naukę. A jeśli praca kolidowała mi z wykładami to się z kimś zamieniałam. Bywało, że w sobotę po zajęciach na uczelni jechałam do pracy na nockę, a w niedzielę po nocce z powrotem na uczelnię. Dałam radę, nie narzekałam. |
Cytat: |
Ba, szkoła była dla mnie swoistą rozrywką: chwilowa odskocznia od domu, spotkania ze znajomymi, wypady na piwo po zajęciach. Bardzo miło wspominam te czasy. |