INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. wielkopolskie - Awarie pociągów w woj. wielkopolskim

Pitras - 05-11-2010, 23:40
Temat postu: Awarie pociągów w woj. wielkopolskim
Moim zdaniem, można by zrobić temat, w którym każdy zamieszczał by informacje o pociągach, które uległy awarii na szlaku. W ten sposób możemy zobaczyć, czy często dochodzi do takich zdarzeń i czy są to jakieś poważniejsze awarie.
Więc może ja zacznę-
29.10.2010- pociąg Regio(EN57) 77726 z Poznania(13:45) do Leszna ulega awarii w Czempiniu. Pasażerowie zostają przesadzeni do pociągu przyspieszonego 77728, który na odcinki Czempiń- Leszno zatrzymuje się na każdej stacji.
3.11.2010 w pociągu TLK 6711 Rzeszów Poznań dzieje się coś z ostatnim wagonem- na odcinku Kościan Mosina jedzie z prędkością około 40km/h. W Mosinie zostaje odczepiony ostatni wagon( przedziałowy 2 klasa).
4.11.2010 pociąg Regio(EN57) 77733 ulega awarii na stacji w Puszczykowie, gdzie stoi przez dłuższą chwilę. Nie wiedziałem co się z nim potem stało, czy pojechał, czy został.
sebol71 - 06-11-2010, 15:16
Temat postu:
19.10.2010r.
Szynobus SA108-003 obsługujący kurs z Głogowa do Ostrowa Wielkopolskiego (godz. 16:35 wyjazd z Głogowa) wielokrotnie w czasie jazdy zatrzymywał się (w Głogówku, na 268 kilometrze, za Wschową). Maszyniście udało się jednak za każdym razem "naprawić" awarię i szynobus dojechał do Leszna z 30 minutowym opóźnieniem. Zamiast niego do Ostrowa Wielkopolskiego pojechał SA108-005.
syrenka - 06-11-2010, 16:56
Temat postu:
Cytat:
4.11.2010 pociąg reggio(EN57) 77733 ulega awarii na stacji w Puszczykowie, gdzie stoi przez dłuższą chwilę. Nie wiedziałem co się z nim potem stało, czy pojechał, czy został.


Został odwołany, nie wiem jak dojechał do Poznania - pewnie następny go zwiózł. A ja stałam jak ta ...... na następnej stacji Razz Pospieszny za nim do Szczecina/Gdyni też opóźniony.
Emillex - 06-11-2010, 20:28
Temat postu:
Już raz to w innym wątku wsopminałem. Przez jakieś półtora tygodnia temu, ostatnio na R-77320 i R-77327 (Poznań-Wolsztyn-Poznań) jechał zaszynobus w postaci SU45 i dwóch wagonów (opóźnienie średnio 10-15 minut, ale jechał...) natomiast na Wągrowiec na kilku kursach ostatnio jeździ KKA. Zimy jeszcze nie ma, ale można już oficjalnie poiedzieć: "zaczeło się".
sasho33 - 06-11-2010, 20:48
Temat postu:
Wczoraj 78149 - ostatni R do Krzyża odjechał ze stacji Poznań Główny +10, problemem było zamknięcie drzwi w EZT. Na POD stał 5 minut, w środku światło zgasło. Od Woli aż za Rokietnicę jechał bez oświetlenia wewnątrz, ale jechał normalnym tempem. Potem nie mógł rozpędzić się do V=100 km/h bo gdy się rozpędzał to gasło światło i tak jakby gasły silniki. I tak aż do Pęckowa. W tej wioseczce stał kolejne 5 minut, tak jakby znów silniki przestały działać. We Wronkach pojawił się +28, do Krzyża dojechał około +45. Jednym słowem: masakra.. dlaczego zawsze najgorsze kible jadą do Krzyża? W innym kierunku zawsze na wieczornych albo SPOT-y albo odnowione w środku, itp.
syrenka - 07-11-2010, 13:13
Temat postu:
sasho33, KAŻDY pasażer myśli "dlaczego w MOIM kierunku jeżdżą najgorsze kible???" Very Happy
sasho33 - 07-11-2010, 17:17
Temat postu:
Wiem że tak jest i spodziewałem się tej odpowiedzi. Jednakże zważ na to, że Krzyż jest traktowany przez Krigera i spółkę jako piąte koło u wozu. Najmniej pociągów, wieczorna luka kilkugodzinna jest od wielu lat, a od grudnia tylko w kierunku Krzyża w żadnym innym nie, tabor często z odrzutu.

Piszę to, ponieważ często jak mam sporo czasu do pociągu to sobie oglądam stan techniczny taboru jeżdżącego w innych kierunkach. Najlepszy jest ten do Gniezna/Mogilna i Zbąszynka, trochę gorszy na Leszno/Rawicz. Na Konin nie mówię, bo tam najczęściej z wszystkich kierunków jeżdżą wagony, ale jak jedzie kibel to też w lepszym stanie.
wodkangazico - 07-11-2010, 21:35
Temat postu:
Cytat:
Jednakże zważ na to, że Krzyż jest traktowany przez Krigera i spółkę jako piąte koło u wozu.

Dawno już było, jak grupa, mieszkających na północ od Wronek, pracowników Amiki, Poczty Polskiej, Lisnera i kilku innych przedsiębiorstw, wk...wiona "do imentu" olewaniem przez UM i WZPR ich próśb o wznowienie kursowania wieczornego pociągu do Krzyża, pozwoliła sobie, w akcie desperacji, poskarżyć się pewnemu posłu. Ten zaś wezwał ww. (dez)organizatorów przewozów do stawienia się przed ludem, w Starostwie Powiatowym w Czarnkowie i wyjaśnienia, dlaczego uniemożliwili kilkudziesięciu - co najmniej - ludziom, powrót do domu z drugiej zmiany.
Straszna to była ujma na honorze, tak się przed plebsem tłumaczyć. Jeszcze straszniejsza, ugiąć się i pociąg przywrócić.
Mszczą się za to do teraz.
Represje to nie tylko najbardziej zdezelowane i awaryjne kible. To także pojedyńcze składy na najbardziej obłożonych kursach.
Ale, np. w tym o 16.42, co piątek słychać śpiew "Międzynarodówki", na zapowiedź rychłego linczu na pierdzistołkach z Placu Wolności i tych z Peronu 1.
Innej szansy na odmianę losu chyba nie ma.
geordi - 07-11-2010, 21:44
Temat postu:
cos w tym moze jest.

Co do wagonow, o tym chyba Moraczewski (albo Wilkanowicz?) sie kiedys wypowiadal, ze na E20 nie zmiesciliby sie kiblem w czasie wyznaczonym przez PLK. Na Zbaszynek tez loka+wagony widywalem.. Mozliwe, ze dotyczy to szczytow - 7-10, i 14-17 tylko.
koki161 - 07-11-2010, 21:51
Temat postu:
Na ostatnim, wieczornym kursie do Zbąszynka jedzie przecież lok + piętrusy.
sasho33 - 07-11-2010, 22:55
Temat postu:
wodkangazico napisał/a:

Dawno już było, jak grupa, mieszkających na północ od Wronek, pracowników Amiki, Poczty Polskiej, Lisnera i kilku innych przedsiębiorstw, wk...wiona "do imentu" olewaniem przez UM i WZPR ich próśb o wznowienie kursowania wieczornego pociągu do Krzyża, pozwoliła sobie, w akcie desperacji, poskarżyć się pewnemu posłu. Ten zaś wezwał ww. (dez)organizatorów przewozów do stawienia się przed ludem, w Starostwie Powiatowym w Czarnkowie i wyjaśnienia, dlaczego uniemożliwili kilkudziesięciu - co najmniej - ludziom, powrót do domu z drugiej zmiany.
Straszna to była ujma na honorze, tak się przed plebsem tłumaczyć. Jeszcze straszniejsza, ugiąć się i pociąg przywrócić.
Mszczą się za to do teraz.


Wiem o tym, pamiętam wszak jestem z Wronek, ten poseł to R.A. zapewne Smile bo tylko on się angażuje w sprawy kolejowe regionu.
Żeby było lepiej: ten pociąg przywrócili na pół roku wtedy.
Zobacz na to: jest spora, minimum 50-osobowa grupa ludzi na każdej zmianie z Mokrza, Miałów, Drawskiego, czy Krzyża zatrudniona w Amice i Samsungu teraz. I jak jest jak kończą zmianę o 22:00? Pociąg o 23:34. I ci ludzie czekają godzinę na nieogrzewanej stacji we Wronkach, lub j*bią nadgodziny do 23:00 przez cały tydzień, żeby nie czekać na pociąg. Gdyby był regio do Krzyża około 21:30, we Wronkach 22:20, to Ci ludzie mieliby jak po ludzku wrócić z roboty. A tak to są po dwunastej w chacie.
To jest jedna sprawa. Druga sprawa to taka, że wk**wiają się również pracujący i studiujący w Poznaniu. Wszak przerwa ok. 20:00-20:30 do 22:40-23:00 jest już wiele lat w rozkładzie na Krzyż..

Moje wnioski i prośby też UMWW i WLKP PR olewają. Teraz tworzę petycję, pod którą będę zbierał podpisy w pociągach, żeby taki pociąg utworzyli w końcu. Bo co to ma być że w każdym kierunku jest ok. 20, ok. 21 i przed 23, a do Krzyża po 20 i przed 23 i jest to jedyny kierunek.

Modzi: jeżeli dyskusja na ten temat się rozwinie to założymy osobny temat. Na razie sorry za OT.
ET40 - 07-11-2010, 23:16
Temat postu:
sasho33 napisał/a:
Wczoraj 78149 - ostatni R do Krzyża odjechał ze stacji Poznań Główny +10, problemem było zamknięcie drzwi w EZT. Na POD stał 5 minut, w środku światło zgasło. Od Woli aż za Rokietnicę jechał bez oświetlenia wewnątrz, ale jechał normalnym tempem. Potem nie mógł rozpędzić się do V=100 km/h bo gdy się rozpędzał to gasło światło i tak jakby gasły silniki. I tak aż do Pęckowa. W tej wioseczce stał kolejne 5 minut, tak jakby znów silniki przestały działać. We Wronkach pojawił się +28, do Krzyża dojechał około +45. Jednym słowem: masakra.. dlaczego zawsze najgorsze kible jadą do Krzyża? W innym kierunku zawsze na wieczornych albo SPOT-y albo odnowione w środku, itp.
Ja niedawno zaliczyłem Krzyż-Poznań SPOT-em. Poza tym całkowicie zgasnąć światło nie mogło, zazwyczaj włączane są żaróweczki awaryjne.
sasho33 - 07-11-2010, 23:23
Temat postu:
Podać Ci numer kilku osób, które znam i ze mną jechały, i to potwierdzą?
Gdyby były światełka awaryjne, nie robiłbym z tego sensacji, bo z taką sytuacją się już spotykałem. Nigdy natomiast nie zgasło światło całkowicie tak jak to miało miejsce w piątek. Nie było też nic słychać z pracy silników, tak jakby wygasły.
SPOT-em to mogłeś zaliczyć tylko m-wojewódzki Szczecin-Poznań (13:03) lub jedyny SPOT-owski Krzyż-Poznań (16:28), w nawiasach godz. przyj. do Poznania. Na innych pociągach SPOT-y nie jeżdżą, tzn. zgodnie z obiegami na dwóch powrotnych również (13:47 i 18:47 odpowiednio).

By the way, dziś sytuacja z fatalnym taborem się powtarza. Kibelek wyjechał z Poznania +5, w Pamiątkowie ma już +25. Nie wzrosłoby o 20 min na tak krótkim odcinku gdyby nie fatalny stan EZT. Pozdrawiam Krigera serdecznie Twisted Evil

Tabor to można przeżyć. Ale nierównego traktowania i opowiadania bajek przez tego pana w programie "Pociąg do Wielkopolski" o tym, że do Krzyża nie ma potoków pasażerskich nie zdzierżę. Ilekroć jadę, trudno o wolne miejsce siedzące w EZT. Nie mówię już o TLK-ach, bo to nie ten temat.
damix55 - 07-11-2010, 23:29
Temat postu:
Odnośnie tego, że na Mogilno/ Gniezno idzie najlepszy tabor to się zgodzę, bo to rodzinne strony Krigera gdyż mieszka on w Gnieźnie, ale i tak wozi się w większości pośpiechami do Poznania ;];]
sasho33 - 11-11-2010, 00:21
Temat postu:
Najlepszy przykład tego, że na Krzyż jeżdżą najgorsze EZT:
10.11. br (już można powiedzieć wczoraj), stacja Wronki:
78129: +12 min
78123: +14 min
78125: +28 min
78145: +11 min
78147: +44 min
78149: +48 min
87136: +19 min
87132: +39 min

Podałem wszystkie, które były opóźnione ponad 10 minut czyli powiedzmy normę. Ile ich jest? 8 z 18 jeżdżących na tej linii (inne 2 regio obsługiwane są SU45+4xBhp). Podkreśliłem te, których opóźnienie było wręcz skandaliczne, a spowodowane na 100% - informacja sprawdzona - tragicznym stanem EZT obsługujących te pociągi, za wyjątkiem 87132 - tam opóźnienie wynikło ze skomunikowania (+20) a reszta nie wiadomo skąd.
78149 miał w ogóle nie wyjechać na trasę a przecież to ostatni pociąg do Krzyża w ciągu doby... Ostatecznie pojechał +40 z Poznania, we Wronkach już miał +48...
syrenka - 11-11-2010, 12:30
Temat postu:
Wczoraj w ogóle był jakiś sądny dzień, opóźnionych była masa pociągów, rano z Wrocławia i Leszna (opóźnienia wtórne) bo z jednym EZT starł się samochód, potem coś się stało z BWE (też podobno wypadek) i opóźniania na Zbąszynek, a koło Piły zdechła jednostka. I to tylko do samego południa!
koki161 - 12-11-2010, 00:04
Temat postu:
Serwis http://78.131.216.194:33333/opoznienia/index.php?fil_p1=&bt_filtruj=Filtruj informuje, iż pociąg 78149 w dalszym ciągu stoi na Głównym w Poznaniu z ponad 30 minutowym opóźnieniem. Wszyscy wiemy, że pociąg ten przed kilkoma minutami powinien zameldować się na stacji docelowej, w Krzyżu.
Emillex - 12-11-2010, 00:11
Temat postu:
Jeszcze 3 godziny i pasażerowie tego pociągu będą się mogli przesiąść do TLK. Paranoja.
sasho33 - 12-11-2010, 10:26
Temat postu:
@koki161, i we Wronkach ostatecznie zameldował się o 00:54, a więc z 80-minutowym opóźnieniem. Pozdrawiam Krigera po raz kolejny!

[ Dodano: 28-11-10, 06:51 ]
Kolejny raz: wszystkie poranne regio z wszystkich kierunków jadą do Poznania planowo, max +5.
Pociąg R 87140 z Krzyża: wyruszył +31 min, problemy z uruchomieniem jednostki w Krzyżu i we Wronkach zapowiedziany był początkowo jako opóźnienie nieograniczone.
R 88123 z Krzyża do Szczecina: wyruszył +37 min, ten sam powód. Chyba w Krzyżu ich zima zaskoczyła jak drogowców :/

Znów potwierdza się że na Krzyż jedzie najgorszy szrot.
Emillex - 28-11-2010, 21:00
Temat postu:
R-1727 z Łodzi Kaliskiej do Poznania ma ponad 4 godziny opóźnienia i tkwi w Zduńskiej Woli. R-7635 "Rusałka" z Poznania do Głogowa ma prawie 2h w plecy i dopiero co ruszyła z Zielonej Góry. Z tego co mi wiadomo to stał w Zbąszynku. R-70245 z ZG do Poznania ma opóźnienie prawie 40 minut.
Mam nadzieję że studenci jak i reszta pasażerów głównie z Kalisza i Sieradza dostanie się jakoś do Poznania, może zorganizowano komunikację zastępczą... Kuriozm.

W piątek na R-77330 (Poznań-Wolsztyn) i R-77339 (Wolsztyn-Poznań) jak i w dalszym ciągu na R-77320 i R-77327 kursuje "zaszynobus" w postaci SU45+2xBh. Co do tego piątku to do Wolsztyna pociąg przyjechł mocno nabity, głównie studentami. Nie chce myśleć co się działo przed Grodziskiem, a tym bardziej co gdyby uruchomiono KKZ. Co będzie jak wjedzie KW?
syrenka - 28-11-2010, 21:09
Temat postu:
A trudno już mówić o ataku zimy... Rozumiem, że przyczyną tych wszystkich opóźnień są usterki techniczne?
Emillex - 28-11-2010, 21:17
Temat postu:
Co ciekawe, jak podaje serwis z opóźnieniami pociągów PR, dużo połączeń jest opóźnionych właśnie w Wielkopolsce. Przykłady:
R-78137/6 Poznań Główny - Słupsk 20min (znajduje się w Szczecinku)
R-77535 Ostrów Wielkopolski - Poznań Główny 20minut (znajduje się w okolicach Kórnika, może do tego pociągu przesadzili pasażerów z feralnego połączenia z Łodzi)
IR-57126/7 Olsztyn Główny - Poznań Główny 15 minut (okolice Trzemeszna)
R-5740/1 Toruń Główny - Poznań Główny 15 (Ligowiec).
Niech zawczasu ściągną z Chojnic jakieś lokomotywy spalinowe i porozmieszczają je w Lesznie, Ostrowie, Gnieznie i Pile, bo coś musi ściągać zdefektowany tabor. Zimy jeszcze jako tako nie ma, ale za chwilę zaczną się -20 stopniowe mrozy, śnieżyce, zamarznięte przewody sieci trakcyjnej. Wtedy ot będzie bajzel.
syrenka - 28-11-2010, 21:27
Temat postu:
To, że jest ich najwięcej w wlkp to może być też zasługa tego, że system monitorowania jest u nas największy. No i samych pociągów jest więcej po prostu. Mr. Green
sasho33 - 28-11-2010, 22:35
Temat postu:
syrenka napisał/a:
A trudno już mówić o ataku zimy... Rozumiem, że przyczyną tych wszystkich opóźnień są usterki techniczne?


Tak, z tego co się dowiedziałem to w Krzyżu mieli problemy z otwarciem w ogóle kibli zarówno do Poznania jak i do Szczecina, a później z ich uruchomieniem. Jeżeli to wynik mrozu (tej nocy w Puszczy Noteckiej około -7 stopni było) to boję się myśleć co będzie za miesiąc czy dwa przy -20 lub -30 w nocy.
Damian Łódź - 28-11-2010, 22:45
Temat postu:
sasho33, jak to co będzie... będzie pięta-palec itd. Dla wytrwałych w nagrodę odznaka PTTK za wybitne osiągnięcia w turystyce pieszej. Język
sasho33 - 28-11-2010, 23:58
Temat postu:
Mam cynka że R 78149 Poznań (22:47) - Krzyż (00:01) znów najgorszy k***a szrot! Były problemy w ogóle z ruszeniem z Poznania, podróżni zamarzają w środku!
Sprawdzam na GPS i co widzę? +42 min Shocked

Dziś to już czwarty pociąg do lub z Poznania który na tej linii ma "ponad 30 min" w plusie.
Damian Łódź - 29-11-2010, 00:05
Temat postu:
sasho33, ale co jest z tymi EZTami poznańskimi, kurde jakoś w w większości Zakładów nie ma takich szopek
sasho33 - 29-11-2010, 00:12
Temat postu:
Jakoś w większości kierunków z Poznania też nie ma takich szopek... Shocked
zemsta Krigera potrwa tylko do czasu. Jej dni są policzone, tak samo jak jego z wypowiadaniem słów w stylu "do Krzyża to tylko grzyby są a nie ludzie mieszkają". Ludzie już się powoli zaczynają wk**wiać. A niedługo niech ten szanowny pan, razem z szanownym panem Taciakiem, który olewa maile i petycje mieszkańców powiatu szamotulskiego, może ponownie się tłumaczyć w starostwie, tym razem szamotulskim przed mieszkańcami.
Damian Łódź - 29-11-2010, 00:46
Temat postu:
sasho33, sugerujesz,że celowo linia do Krzyża jest tak traktowana? pytam bo nie znam specyfiki działań pana K.
Emillex - 29-11-2010, 09:27
Temat postu:
Celowo.
Czy dni Kriegiera są policzone? Nie sądze. Wiele wskazuje (dokładnie to znajomi którzy są rodziną Jankowiaka) na to że wicemarszałkiem pozostanie Wojciech Jankowiak.
sasho33, uważam że Kriger ma kilka linii jako "kozły ofiarne". Chodzi mi tu głównie o Piła-Wałcz gdzie często, jak nawali szynobus, jedzie KKZ (tam to już dostatecznie popyt wygaszono), zamiast uruchomić skład zastępczy, Jarocin-Gostyń gdzie w rozkładzie pociągu nie ma, Krotoszyn-Wrocław (zlikwidowanie porannego połączenia do Poznania, którym naprawdę jeździli ludzie z Oleśnicy, Milicza) i właśnie Poznań-Krzyż, a co tam się dzieje każdy wie.
sasho33 - 29-11-2010, 09:54
Temat postu:
Nie chodzi o to, że dni Krigera mają być policzone w sensie jego pracy w UMWW.
Chodziło mi o to, że już niedługo mieszkańcy powiatu szamotulskiego nie wytrzymają i szykuje się mocna akcja protestacyjna... bo to już są jaja co tu się dzieje.
Marduq - 29-11-2010, 12:31
Temat postu:
Cytat:
ale co jest z tymi EZTami poznańskimi, kurde jakoś w w większości Zakładów nie ma takich szopek


Brak porządnego zaplecza robi swoje, dawniej kible z ZPR Poznań miały przeglądy w Łodzi, Toruniu i Wrocławiu. Do tego małe naprawy robiono w tzw. dziurze Toruńskiej w Poznaniu. Teraz Poznań robi naprawy bieżące w szopie wachlarzowej w Krzyżu, a obiekt ten jest całkowicie niedostosowany do takich przeglądów, choćby z prozaicznego powodu, ze jednostkę trzeba dzielić na pojedyncze człony w celu wciągnięcia na hale i rozpoczęcia naprawy. Po za tym Poznańskie jednostki to chyba najgorsze szroty w skali kraju aktualnie.

Brak porządnego zaplecza powoduje ten cały burdel i nie zanosi się na poprawę.
Emillex - 29-11-2010, 20:09
Temat postu:
Powtórka z rozwrywki, w dodatku na tych samych liniach co wczoaj:
R-1731 Zgierz - Ostrów Wielkopolski około 40minut spóźnienia, tkwił w Sieradzu.
R-78421 Poznań Główny - Koszalin, około 45 minut spóźnienia, znajduje się w Jastrowiu
R-1727 Łódź Kaliska - Poznań Główny, około 30 minut, twki w Środzie Wlkp.

Z mojego podwórka:
R-77333 prowadzony po raz pierwszy od kilku dni parowozem (Ol49-7) już na 11 km załapał 6 minutowe spóźnienie, widziałem dokładnie jak się powoli człapał, oddając dźwięk jakby coś się poluzowało i chodziło na ostatniej śrubce.
Przed samą chwilą: R-77339 na którego skłądzie znajduje się szynobus miał na starcie +25.
michal26 - 29-11-2010, 20:36
Temat postu:
A dzisiaj rano 77729 z Leszna dojechał do Poznania z 20 minutowym opóźnieniem Mad (czyli o 7:35) A wszystko przez to że notorycznie, prawie codziennie spóźnia się 77325 z Wolsztyna i przed Luboniem 77729 z Leszna musi czekać Mad . I tak zwykle to +10 ma do Poznania, ale dzisiaj to Wolsztyn spóźnił się trochę więcej i dodatkowo trzeba było przepuścić EIC Wrocław-Warszawa w Luboniu Hmm
syrenka - 29-11-2010, 20:40
Temat postu:
michal26, a to prawda, potwierdzam, bo sama często jeżdżę tym Wolsztynem Razz Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy to on może z kilkanaście razy pojechał... punktualnie...
Następny osobowy 77733 dzisiaj jechał bez szyb w przedziale służbowym - akcja wandali w nocy :/
wodkangazico - 29-11-2010, 21:13
Temat postu:
Dziś pod wieczór, na tablicy w poznańskim holu głównym nie było wiersza z pustą rubryką "opóźniony".
Ale to nic.
Mam pytanie do tych, co kible znają jak własną spłuczkę.
Co jest przyczyną, że grzejniki w SPOT-ach tak nędznie grzeją?
Jakby wcale.
Na mój chłopski, mały rozumek, fajerka to takie cuś, co po podłączeniu do znamionowego napięcia, albo grzeje albo nie. Pośrednie stany letnie, wykluczone.
Normalnie, bo okazuje się, że w wielkopolskich PyR-ach jedenak są możliwe.
Era wymięka.
syrenka - 29-11-2010, 21:16
Temat postu:
Jak na moje to wina idiotycznie zainstalowanych termostatów, które wiszą zawsze w najcieplejszym przedziale i do niego dostosowują pozostałe, a nie na odwrót. Rolling Eyes
Ale są tu więksi spece.
Emillex - 29-11-2010, 21:47
Temat postu:
Może kiedyś syrenka sprawdzi mi bilet w pociągu Cool
Jako ciekawostę też powien że dziś na 77333 w składzie jechał stary Bh, z wyblakłymi oliwkowymi barwami, wyciągnięty jakby z krzaków. Swoją drogą. zastanawiam siędlaczego inne zakłądy PR nie poratują swego brata z Wielkopolski, wszak te mają jakąś tam rezerwę.
Po zimie, okaże się że paneceum na cały ten bajzel bedzie Kriger i jego KW, bo przecież WZPR w 2010/2011 roku kerował już nie Wilkanowicz, więc ten jest czysty i będzie pewnie pierwszym który będzie krytykował obecną sytuację.
sasho33 - 29-11-2010, 22:40
Temat postu:
A na 78147 (Poznań 20:17 - Krzyż 21:32) jechał dziś SU45+3xbonanza, bo kibello zdefektował jeszcze przed startem ze stacji początkowej Neutral

[ Dodano: 29-11-10, 23:53 ]
KOLEJNY dzień z rzędu R 78149 Poznań 22:47 - Krzyż 00:01 opóźniony PONAD 30 MINUT Twisted Evil
Tym razem jednostka padła na słynnej "Maderze".

Brawo Panie Kriger! Jeszcze kilka dni i będzie ten sądny, przekonasz się Pan.

[ Dodano: 02-12-10, 08:59 ]
Trochę info z dziś (Krzyż-Poznań):
R odjazd 4:02 przyjechał do Kiekrza z +20 i zdefektował
R odjazd 5:02 przyjechał do Szamotuł z +15 i zdefektował
R odjazd 5:50 - SU45 padła w Rokietnicy
R odjazd 7:10 przyjechał do Szamotuł z +30 i zdefektował
R odjazd 7:50 (Szczecin-Poznań) jak na razie jedzie +15 i zapowiada się że będzie to pierwszy pociąg jaki dziś dotrze z linii Krzyż-Poznań do stacji docelowej Evil or Very Mad
Emillex - 02-12-2010, 17:27
Temat postu:
Kolejna odsłona bajzlu w Wlkp. (nadmienię że Kotwica do Kołobrzegu, planowo to teraz byłby już w Kołobrzegu).
Dodam że R-77331 rel. Wolsztyn-Poznań miał przynjamniej 30 minut opóźnienia. Ale szynobus nawalił we wolsztynie, albo wogóle tam nie dotarł.
sasho33, a wogóle coś zorganizowano dla tych pasażerów czy czekaj waść pan godzinę lub dwie na następny?
PAN Buchalter - 02-12-2010, 17:40
Temat postu:
Takie nowoczesne urządzenia sterowania ruchem na Poznańskim Węźle Kolejowym. I 15 cm śniegu załatwiło sprawę dokumentnie. Opóźnienia rano każdego pociągu praktycznie po 120 i więcej minut. Albo też dojazd do stacji pod Poznań i koniec jazdy. Rozjazdy zawiane, jakby grzałek nie miały, nie przestawne od rana. Żeby rozłożyć polską kolej potrzeba 15 - 20 cm śniegu Śmiech
audrin - 02-12-2010, 17:47
Temat postu:
To, co działo się dzisiaj to po prostu rzeź, masakra i bajzel nie do ogarnięcia. W/Z kierunku Leszna wszystko miało gigantyczne opóźnienia. Dziś rano z Leszna wyjechał Fredro. Dojechał do Lipna, po czym... cofnięto go z powrotem do Leszna i puszczono Regio do Poznania! Shocked Mnóstwo moich znajomych nie dojechało W OGÓLE do pracy czy szkoły do Leszna, więc wypisywanie, który pociąg był opóźniony jest dziś chyba bezsensowne.

I nie chcę już marudzić i pluć na przewoźników, bo w niczym to nie pomoże. Nowoczesne urządzenia na węźle poznańskim, Przewozy Regionalne i ich ulepszanie zapleczy technicznych... Gadanie gadaniem, a wystarczy, że spadnie 20/30 cm śniegu i wszyscy jesteśmy w d***e, ciemnej d***e... Młot
michal26 - 02-12-2010, 17:57
Temat postu:
To może ja dorzucę opóźnienia dzisiaj z mojej trasy:
77718 około 60 minut (Poznań ok. 7:50)
a kolejny pociąg z Leszna do Poznania przyjechał podobno przyjechał około 12-13 Shocked
Wiem tylko, że na przykład z Rawicz 7:58 miał 390 minut spóźnienia, a 8:52 - 240 minut,
Nadal jest źle, bo na przykład 15:47 z Wrocławia ma 120 minut...

Jeśli chodzi o powrotu to 13:45 z Poznania miał 35 minut, Kotwica (13:15) grubo ponad 120...

Mam nadzieję, że do jutra już będzie lepiej Very Happy
TOM3 - 02-12-2010, 18:45
Temat postu:
To co się dziś działo jest pod wszelką krytyką.. coś koło 13 przyjechał pociąg, który miał być po 6 rano, bodajże TLK38200 z Przemyśla do Szczecina miał opóźnienie z czasem nieokreślonym, ktoś wie czy ten pociąg się pojawił?
Regio do Ostrowa Wlkp. z 12.45 odjechało z dworca głównego mając 180 minut opóźnienia( Pociąg był gotowy do odjazdu z 40 minut wcześniej już, ale nikomu się nie spieszyło by go wypuścić) Swoją drogą panował w nim okropny mróz.

A co do śniegu w Poznaniu, to słyszałem, że bardzo mało osób w nocy miało zadbać o tory i infrastrukturę.

Ogólnie wielki chaos i brak informacji co z pociągami się dzieje, oby więcej takich dni już nie było tej jesieni i przede wszystkim zimy.
Emillex - 02-12-2010, 19:35
Temat postu:
Pociągi w Poznaniu opóźnione nawet 400 minut
Z powodu zaśnieżonych rozjazdów (zwrotnic) i utrzymujących się intensywnych opadów śniegu, na terenie Bydgoskiego i Poznańskiego Węzła Kolejowego występują bardzo duże utrudnienia w wyprawianiu pociągów.

Możliwe są opóźnienia poszczególnych składów wyjeżdżających z Bydgoszczy, sięgające od kilku do kilkudziesięciu minut. Podobnie jest w Poznaniu - utrudnienia występują tu w wyprawianiu pociągów w kierunku Leszna, Zbąszynka oraz przyjmowaniu pociągów z kierunku Warszawy. Opóźnienia sięgają tu nawet 400 minut.
Źródło: Rynek Kolejowy

Dziś R-77331 był opóźnieny conajmniej 30 minut. Szynobus albo nawalił we Wolsztynie, albo wogóle tam nie dojechał. A co było dziś punktualne? R-77333 prowadzony przez Ol49-7-20 minut w plecy.
To że złom w postaci EN57 defektuje jest oczywiste, ale nowy, paroletni szynobus to już jest przesada a zarazem potwierdzenie tego że Pesa produkuje szajs. Nawaliły również pilskie SA132/4 i m.in do Złotowa i Krzyża jeździ zaszynobus.
Damian Łódź - 02-12-2010, 20:05
Temat postu:
Emillex, a co jezdzi za szynobus do Złotowa i Krzyża?
Emillex - 02-12-2010, 20:29
Temat postu:
SU42+Bh.
Damian Łódź - 02-12-2010, 20:36
Temat postu:
Emillex, Shocked 1*Bh do Krzyża?
audrin - 02-12-2010, 20:44
Temat postu:
Szczeliniec z Poznania do Kłodzka/Jeleniej Góry wciąż nie dojechał do Leszna... (a powinien tu być o 16:14). Milcz
Damian Łódź - 02-12-2010, 21:17
Temat postu:
audrin, może opoznienie wtórne - przejście składu z jakiegoś mega opoznionego Regio.
Emillex - 02-12-2010, 22:50
Temat postu:
Paraliż linii 357:

Podejżewam że wszystkiemu winne są zamarznięte rozjazdy w Poznaniu czy właśnie Luboniu. Nie zmienia to faktu że naprawdę w tej sytuacji powinno się zapewnić transport zastępczy. Jak też przewidywałem, gdzieś na szlaku (w szczerym polu) nawalił szynobus.
Dzisiaj żaden pociąg z Poznania nie dotarł do Wolsztyna!!!
Brawa za super organizację dla Wielkopolskiego ZPRu i PKP PLK!
Bacznie będę obserwował na lokalizacji GPS R-77336 do Grodziska Wielkopolskiego. Jest to ostatnie jakiekolwiek połączenie w moje rejony o tej godzinie. Ostatni planowy PKS wyjeżdża o 19 (no chyba za się spóźni... Rolling Eyes )

[ Dodano: 02-12-2010, 23:44 ]
R-77336 punktualnie zamldował się w Grodzisku Wlkp. Napawam nadzieję ze szlak będzie przynajmniej do jutra drożny i że jutro ruch na linii 357( w miarę) wróci do normy.
sasho33 - 02-12-2010, 23:55
Temat postu:
Emillex napisał/a:

sasho33, a wogóle coś zorganizowano dla tych pasażerów czy czekaj waść pan godzinę lub dwie na następny?


Nic nie zorganizowano. Najwytrwalsi czekali od piątej czy szóstej rano na stacjach.

TOM3 napisał/a:
coś koło 13 przyjechał pociąg, który miał być po 6 rano, bodajże TLK38200 z Przemyśla do Szczecina miał opóźnienie z czasem nieokreślonym, ktoś wie czy ten pociąg się pojawił?


Przyjechał o 14:40, odjechał o 17:00. +11 godzin.

Do tego jeszcze dodam, że R do Kołobrzegu z godziny 12:22 odjechał o 22:09. Pozdrawiam.
burek132 - 03-12-2010, 11:22
Temat postu:
A w tamtym roku i na początku roku 2010 też było dużo śniegu i jakoś nie było aż takich problemów w Poznaniu
Emillex - 03-12-2010, 13:36
Temat postu:
I znowu najwięcej pociągów jest opóźnionych w Wlkp..
Dziś poranny R-77320 do Wolsztyna przyjechał 5+ i już nie odjechał (zazwyczaj w tym pociągu jest po 30, 35 uczniów dojeżdzających do miasta, dziś było o 2/3 mniej niż zazwyczaj). W składzie był SA134 (na tym kursie od pewnego czasu jeździł skład zastępczy w postaci SU45+2xBh)
Dowiedziałem się od koleżanki że jej znajoma wyjeżdżała koło 5 godziny wczoraj do Poznania bo miała jakieś egzaminy na 12. Dotarła o 14 i 3 razy się przesiadała.
szmitz - 03-12-2010, 19:31
Temat postu:
Dziś o 15:30 szynobus SA 108 - ?? ( zntk Poznań ) miał opóźnienie ponieważ wysiadła mu sprężarka dojechał z przeglądu w Lesznie i został podstawiony a następnie już się popsuł i z powrotem po 15 minutach pojechał na przegląd . Pył opóźniony ponad 110 minut .
fiaa - 03-12-2010, 22:32
Temat postu:
Cytat:
Ostatni planowy PKS wyjeżdża o 19 (no chyba za się spóźni... )

Ostatni PKS do z Poznania do Wolsztyna jest o 22.15. (chyba, że o czymś nie wiem i go skasowali)

Ps. Profesor - absolwent naszego LO jechał ze Szczecina do Wolsztyna 17 godzin.
sebol71 - 04-12-2010, 20:11
Temat postu:
Dzisiaj zamiast szynobusu o godz. 8:00 do Głogowa z Leszna (i z powrotem) pojechał autobus zastępczej komunikacji kolejowej.
rob21 - 07-12-2010, 21:55
Temat postu:
Ostatnio często za szynobus na Głogów autobus puszczają.
Emillex - 07-12-2010, 22:03
Temat postu:
A u mnie często od Poznania spotykam "zaszynobus" w postaci SU45 i 2xBh bądź dwusekcyjnej "bipy".
sasho33 - 07-12-2010, 23:03
Temat postu:
W sobotę na R 78149 (22:47 z Poznania do Krzyża) pojechała potrójna jednostka EN57. Co z tego, jeżeli żaden ze składów nie był ogrzewany? Temperatura na dworze wynosiła ponad -10 stopni. Do tego, podróżni czekali do 22:45 na podstawienie składu (2 min przed odjazdem), a później jeszcze 25 min opóźniony był wyjazd ze stacji początkowej z powodu oczekiwania na TLK d. Starostę. Temperatura w środku w momencie przyjazdu do Wronek wynosiła 4 stopnie Celsjusza...
Podróżni jednogłośnie podpisali się pod skargą, i od niedzieli jeżdżą już do nas na tym pociągu ciepłe jednostki. Mam nadzieję, że to początek zmian na lepsze wreszcie.
Damian Łódź - 07-12-2010, 23:33
Temat postu:
sasho33, to aż taka frekwencja na tym kursie że musza jezdzic 3*EZT?
wodkangazico - 07-12-2010, 23:45
Temat postu:
Sasho, jeśli początek to z dłuuuugim wybiegiem i falstartami.
Dzisiaj 18.47 +25 i kaput u Ciebie na podwórku. Pewnie jeszcze go nie posprzątali.
Następny +50.
Dwie z trzech sztuk to podsył do Krzyża, bo tam je reanimują.
sasho33 - 07-12-2010, 23:56
Temat postu:
Z kaputem i +50 dokładnie tak. Ten drugi bardziej z uwagi na wyprzedzanie przez Chrobrego na trasie.
Kaputa z 18:47 nie usunęli jeszcze (minęło 4,5 godziny od kiedy przyjechał do Wronx) i stoi w peronie na torze nieparzystym, utrudniając przejście na peron 2... Tak dokładniej to 100 m od mojego podwórka Laughing

W tej chwili wronieccy radni przygotowują "pospolite ruszenie" na walkę o pociąg około 21:30.

Damianie, wodkangazico Ci już odpowiedział, to były podsyły. Frekwa na tym pociągu to w dni robocze 70-75%, w dni wolne 50-75%, różnie. 1 EZT starczy.
Damian Łódź - 08-12-2010, 00:06
Temat postu:
sasho33, kurcze nie wiem, co to u Was się dzieje, na moim terenie takich szopek nie ma,a jesli są to od swięta.
geordi - 08-12-2010, 00:11
Temat postu:
widać jak dyr. Wilkanowicz dbał o tabor Język , awarie Dolnośląskie zmierzają na północ!

sasho33 dzwoń do prezydenta, niech biegna okupować tego trupa na peronie. Jak go zreanimuja, beda mogli powiedziec, ze nada sie do obslugi polaczenia o 2130 Very Happy
sasho33 - 08-12-2010, 01:31
Temat postu:
U nas w WLKP to niedość że są braki taborowe, to jeszcze mnóstwo jednostek zapożyczonych jeździ.
Wczoraj np. jechałem kiblem katowickim, dziś natomiast krakowskim.

[ Dodano: 08-12-10, 22:28 ]
Dziś 78147 (odj. z Poznania Gł. 20:17) we Wronkach +55.
Powód: 2 jednostki które po kolei podstawiano okazywały się felerne. Dopiero za trzecim razem się udało.

[ Dodano: 09-12-10, 00:00 ]
78149 (Poznań 22:47) dziś +48.
Znów jedzie szrotowata jednostka, druga jako podsył równie gówniana. W środku +10 stopni.

[ Dodano: 10-12-10, 23:14 ]
Dziś 78149, to kolejny dramat dla mieszkańców linii szczecińskiej.
Już jest +25, a pociąg jeszcze nie wjechał w peron nawet. Stoi przed rozjazdem na tory przy peronie 5. Podróżni stoją od co najmniej 30 minut na peronie i marzną, bez żadnej informacji kiedy wreszcie podjedzie ta jednostka. Bo wiadomo, że jak podstawią to 2 min i odjazd. Żelazny Franio zaprogramowany zaś został na zapowiadanie go jako "oczekującego na opóźniony pociąg" - TLK 1719 d. Starostę, który ponad 10 minut temu wjechał na peron 1 z +30.

Ogółem, dramat znów.

[ Dodano: 12-12-10, 23:50 ]
Nowy rozkład, stara historia.
78149 +10 jak na razie, ale na pewno ma co najmniej +20 gdyż właśnie przeleciał towar w kierunku Krzyża co znaczy że do Miałów na pewno pojedzie przed tym kiblem (przypominam, że od dziś towary jeżdżą tu z V<60 km/h podczas gdy pasażery V<100 km/h).
Emillex - 16-12-2010, 17:22
Temat postu:
Dzisiaj na 357 przynajmniej 3 pary pociągów był obsługiwane przez zaszynobus w postaci SU42+2xBh. Co ciekawe, R-77339 z Wolsztyna do Gołańczy który właśnie jechał na takim składzie dojechał tylko do Poznania.
Mikołaj - 18-12-2010, 15:47
Temat postu:
Do Gołańczy skład nie pojedzie przecież...
Emillex - 18-12-2010, 17:24
Temat postu:
Nie rozumiem. Czemu nie?
Mikołaj - 19-12-2010, 08:48
Temat postu:
Tam jeden tor jest przecież na stacji Smile chyba żeby z drugiej strony drugiego loka podpiąć i będzie push-pull Very Happy
Emillex - 19-12-2010, 11:15
Temat postu:
A no fakt, to nie zmienia faktu że mógł chociaż do Wągrowca dojechać.
Damian Łódź - 19-12-2010, 11:21
Temat postu:
Mikołaj, jak jest jeden tor? Gołańcz nie jest stacją?
Mikołaj - 19-12-2010, 11:23
Temat postu:
Jeden jest czynny Smile
sasho33 - 20-12-2010, 09:51
Temat postu:
Od nowego rozkładu nastąpiła zaskakująca poprawa sytuacji taborowej na linii 351.
Pojawiło się więcej SPOTów (dotychczas tylko na dwóch parach do/z Krzyża) i jeżdżą na:
R-78121 Poznań 6:36 - Szczecin
R-78141 Poznań 12:28 - Krzyż
R-78125 Poznań 13:51 - Szczecin
R-78147 Poznań 20:00 - Krzyż

I w relacji powrotnej:
R-86220 Krzyż 4:59 - Kluczbork
R-87130 Szczecin 5:23 - Poznań
R-87132 Szczecin 9:35 - Poznań
R-87146 Krzyż 13:55 - Poznań

Do tego na ED72 jeździ trzecia z czterech par Szczecin-Poznań-Szczecin:
R-78123 Poznań 9:55 - Szczecin
R-87134 Szczecin 15:05 - Poznań

Także 5 z 15 par na tej linii jest wysokiego standardu. Możnaby dodać jeszcze 2 pary szynobusowe, jednakże jak pokazuje obecna sytuacja są one pomimo wysokiego komfortu niewystarczające - więcej osób stoi niż ma miejsca siedzące których jest tylko 96 Confused Tu fajnie byłoby zobaczyć doczepioną bonanzę, myślę że by wystarczył taki zabieg.

Nadal problematyczny jest R-78149 (Poznań 22:51-Krzyż). Co prawda dwa dni z rzędu jechał na nim SPOT ostatnio, ale to tylko wyjątek chyba. Normalnie jeździ tak jak w poprzednim RJ, fatalna jednostka.
piotr8 - 22-12-2010, 23:51
Temat postu:
Nadal problematyczny jest R-78149 (Poznań 22:51-Krzyż). Co prawda dwa dni z rzędu jechał na nim SPOT ostatnio, ale to tylko wyjątek chyba. Normalnie jeździ tak jak w poprzednim RJ, fatalna jednostka.[/quote]

Czy pociąg ten punktualne przyjeżdża do Wronek?Pytam gdyż w Krzyżu mam 8 minut na przesiadke na pociag Szczecin-Lublin i nie wiem czy zdążę Smile
sasho33 - 23-12-2010, 10:28
Temat postu:
Śmiech W zeszłym rozkładzie jego punktualność wynosiła 1/20 kursów.
W tym jest może troszeczkę lepiej, z raz w tygodniu jest plan.
To jest spowodowane:
1) przesiadkami ze Starosty i Wielkopolanina
2) tym, że Krzyż mają w piździe dosłownie, i podstawiają jednostkę 2-3 minuty przed odjazdem lub o jego czasie, co sprawia że łapie kilka minut na samym starcie nawet jak nie są opóźnione TLK
3) tym, że często podstawiają zdezelowaną jednostkę która okazuje się niesprawna w momencie odjazdu (minimum raz w tygodniu tak jest), i jest +20 na start z przyczyn technicznych

Ogółem, dramat. Poczytaj wszystkie moje posty nt. tego pociągu w tym temacie, a jest ich sporo. Zaznaczam, że nie pisałem zawsze kiedy był w plecy lub zdezelek bo szkoda nerwów na to po prostu.

A skąd będziesz jechał żeby się przesiąść w Krzyżu? Generalnie skomunikowany jest, bo to jedyna szansa dostania się na tego TLK dla Szamotulan, Wronczan i wszystkich wiosek na tej linii.
piotr8 - 23-12-2010, 18:49
Temat postu:
Dziekuje za informacje.Zawsze jeździłem nocnym pociągiem z Wronek do Terespola,niestety po likwidacji tego pociągu muszę dojechac z Wronek do Krzyża na TLK do Lublina i przesiadka w Warszawie. Sad
sasho33 - 23-12-2010, 18:55
Temat postu:
Kwestia czasu, może uda nam się załatwić postoje od marca.

[ Dodano: 23-12-10, 20:31 ]
Właśnie wtoczył się na stację Wronki zaszynobus 78223 z 67 minutowym opóźnieniem.
Skład: SU42-bohun-bohun.

[ Dodano: 28-12-10, 00:27 ]
R-78149 dziś +65 minut. TYLKO.
Pozdrowienia dla Krigera!
michal26 - 03-01-2011, 18:24
Temat postu:
Święta, święta i po świętach, powrót do kolejowej rzeczywistości Very Happy

Dzisiaj po południu chyba nawaliły loki i tak z Poznania:
77750 - opóźnienie co najmniej 90 minut (planowo 15:50 do Leszna)
77530 - opóźnienie co najmniej 90 minut (planowo 15:53 do Ostrowa)
77738 - opóźnienie co najmniej 60 minut (planowo 16:17 do Leszna)

Na szczęście IR Mamry 56110 spóźnił się jedyne 20 minut Mr. Green i o 17:10 odjechał z Poznania w kierunku Leszno/Wrocław z frekwencją około 150-180%. Evil or Very Mad

Co się dzieje ze składami wagonowymi i z lokami, bo to nie pierwszy raz kiedy 77750 jest opóźniony powyżej 30 minut???:
Pitras - 07-01-2011, 23:25
Temat postu:
Dzisiaj osobowy 77722 z Poznania do Leszna na starcie opóźniony 60 minut, dojechał z +55( awaria lokomotywy w Poznaniu i konieczność podstawienia EZT).
Marduq - 08-01-2011, 15:04
Temat postu:
W najbliższym czasie sytuacja na pociągach osobowych przynajmniej na Krzyż - Poznań - Krzyż powinna ulec stopniowej poprawie, wczoraj do Krzyża z Chojnic przerzucono 5 sztuk SP32M, jeśli dobrze pójdzie to już od poniedziałku zaczną kursować na jednej parze w celu uzyskania autoryzacji przez maszynistów na te lokomotywy, a potem zobaczymy.

Sytuacja jest zmienna, ale lokomotywy na 100% są już na szopie w Krzyżu, jeśli jakieś informacje uległy zmianie, to proszę nie mieć pretensji, nie mam gorącej linii z szopą. Tyle wiem, jak coś wypłynie nowego to dopiszę.
sasho33 - 08-01-2011, 16:18
Temat postu:
A co na Krzyż-Poznań-Krzyż może ulec poprawie? Przecież na razie kibello w nowym rozkładzie dobrze funkcjonują, raczej nie defektują. Braków taborowych nie ma, pociągi raczej nie są odwoływane.
Chyba, że chodzi Tobie w tym momencie o obsługę połączenia Kostrzyn-Poznań-Kostrzyn (przynajmniej na odcinku Krzyż-Poznań-Krzyż)? To wtedy masz całkowitą rację, tu jest sporo do poprawy.
Emillex - 08-01-2011, 16:43
Temat postu:
Wczoraj na R-77328 z Poznania do Wolsztyna i powrotny R-77337 jechał zaszynobus w postaci SU42 (numerów nie dojżałem, było ciemno i w dodatku byłem na ogródku jakieś 30 metrów od torów)+dwusekcyjna żółto-niebieska bipa. Punktualnie: +10 we Wolsztynie.
Marduq - 08-01-2011, 20:35
Temat postu:
Decyzja jest taka, ze od poniedziałku ma być 'zakibel' na Krzyż - Poznań - Krzyż. Obieg podobny do tego jaki był z SU45.

Wyjazd z Krzyża 5.58, przyjazd do Poznania 7.14 i powrotny (o ile mi się godziny nie pochrzaniły) 15.51 z Poznania, w Krzyżu na 17.08.

Tak już jest podobno zaplanowane na poniedziałek. Może przyczyna tego leży po prostu w tym, że na tym odcinku łatwiej zastąpić jednostkę składem z dieslem, bo mamy szopę spalinową i całe zaplecze do obsługi, a w innych rejonach województwa są być może problemy i tam kible są bardziej potrzebne, tak bynajmniej mi się wydaje - biorąc to na chłopski rozum. I proszę się nie wściekać na mnie tylko na przewoźnika Język

W każdym razie - zemsty są w Krzyżu, jest ich sześć i są to następujące numery: 201, 202, 204, 206, 208, 209. Z tego co widział mój kolega, który był dzisiaj w Krzyżu, to 206 z kabiną wypełnioną maszynistami (ok. 5-6 chłopa) jeździła dzisiaj po torach stacyjnych - prawdopodobnie robiono już wstępne zapoznanie, a właściwie przypomnienie z obsługi tej serii loków.
sasho33 - 08-01-2011, 21:33
Temat postu:
Czyli powtórka z rozrywki ubiegłego rozkładu :/
W takim razie, będzie musiał wyjeżdżać z Krzyża około 5:50, a przyjeżdżał będzie po południu około 17:15.
Marduq - 08-01-2011, 22:01
Temat postu:
Może nie będzie miał tych dokładek czasowych - SP32 jest dynamiczniejsza od SU45, lepiej przyspiesza i później można nią hamować, bo posiada hamulec elektrodynamiczny. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
sebol71 - 11-01-2011, 16:27
Temat postu:
Dzisiejszy dzień (11.01.2011) jest jednym z kolejnych, kiedy na linii Głogów - Leszno są odwołane wszystkie pociągi. Jeździ oczywiście KKS.
Wie ktoś może, dlaczego jest taka sytuacja i co się dzieje z szynobusami?
audrin - 13-01-2011, 17:51
Temat postu:
Jak to co? Psują się na potęgę. W Lesznie kilka sztuk SA108 czeka na naprawę.
Marduq - 13-01-2011, 20:21
Temat postu:
A na Leszno - Ostrów Wlkp. co kursuje, bo ostatnio był skład zastępczy w postaci SU42+2Bh.
audrin - 13-01-2011, 20:31
Temat postu:
Marduq, niestety, jest to loteria. Jednego dnia jedzie szynobus, następnego SU42 z bonanzami, ale najczęściej jest to KKA.
michal26 - 14-01-2011, 16:55
Temat postu:
Dzisiaj rano na trasie Poznań - Wrocław (dokładniej między stacjami Poznań Główny - Poznań Dębiec) na torze zachodnim, był jakiś problem z trakcją. Przejeżdżając około godziny 8:45 widziałem ekipy naprawcze...

W każdym bądź razie pociągi jeździły wahadłowo i wszystkie pociągi miały co najmniej 30 minut spóźnienia, niektóre nawet do 90 Mr. Green

Czy ktoś się orientuje co to była za awaria??
syrenka - 14-01-2011, 16:58
Temat postu:
Pewnie awaria trakcji Razz Mr. Green
fiaa - 14-01-2011, 23:24
Temat postu:
Z jakiego powodu była dzisiaj KKA na Leszno-Wolsztyn o 15.32? Efekt - wyjazd z Leszna z dwudziestominutowym opóźnieniem, przyjazd z prawie dwugodzinnym. :/
Emillex - 14-01-2011, 23:56
Temat postu:
Najprawdopodobniej awaria SA108, a skład zastępczy pojechał gdzieś na Ostrów lub Głogów.
sebol71 - 15-01-2011, 18:09
Temat postu:
Dzisiaj rano dostałem SMS-a, że będzie KKS na połączeniu Leszno-Głogów o godz. 15:20. O 15:40 dostaję jednak informację, nazwaną korektą, że jednak jedzie szynobus.
Może o to chodzi.
fiaa - 15-01-2011, 22:06
Temat postu:
Echhh. A w Lesznie z 5 szynobusów sobie bezczynie stało w tym czasie. :/
Emillex - 15-01-2011, 22:45
Temat postu:
Wczoraj do ruchu planowego, po ponad 2 miesiecznej przerwie wróciła Pt47-65. Nie zaskoczyła mnie wcale informacja, że ledwie co parowóz ruszył z R-77333, to już się zepsuł w Rakoniewicach-defekt układu rozrządu pary. Zastnanawiam się, czy PKP Cargo nie może poprostu zostawić SU45 (która zazwyczaj jeździ na zaparowozie) skoro i tak lokomotywa spalinowa będzie musiała wrócić do planu po co najwyżej kilku dniach ruchu parowozu.
fiaa - 16-01-2011, 20:54
Temat postu:
Chyba pora kończyć z fikcją ruchu planowego. W pierwszej kolejności pociągi powinny służyć mieszkańcom.
Emillex - 16-01-2011, 21:14
Temat postu:
Jeszcze w 2010 roku jako tako to funkcjonowało. W ruchu była Ol49-7 (jeden z najtrwalszych parowozów), Pm36-2 razem z Pt47-65 również jeździły, tzn. z parę dobrych dni. W tymże też roku skończya się rewizja Ol49-59. Dołączyła ona do kilku innych parowozów które bezcelowo czekają na warsztatach w Lesznie na ewentualną rewizję. Gdy parowóz nawalił, chwilę przed objęciem pociągu, na prędko ściągano z Poznania lokomotywę spalinową, by wejść do ruchu z conajmniej 30-40minutowym opóźnieniem. Teraz? Totalny bezład. Częściej SU45 niż kopciuch. Pt47-65 ledwo co wyjechała z Wolsztyna, odrazu defekt. Czy ratowano (w tym przypadku R-77333) pociąg? Nie. Odwoływano. PiSiory z sejmiku osiągną to, na czym im zależy-na zamienieniu PW w skansen. Zostaną jednak wyręczeni przez innych, tych którzy o parowozowni przypominają sobie wtedy, gdy odbywa się parada, bo przecież wszystko jest w porządku...
sasho33 - 17-01-2011, 20:52
Temat postu:
Dzisiaj padły dwie jednostki jadące w relacji Szczecin-Poznań.
Najpierw przed południem, w Bierzwniku, padł 87132 (planowy przyjazd do Poznania 13:10).
Teraz w Krzyżu padł 87136 (planowy przyjazd do Poznania 21:25).
rob21 - 21-01-2011, 00:15
Temat postu:
Dostałem Esa od Kolei Dolnyślas odwołane pociągo Głogów - Leszno Przyjazd do Leszna 7:39 , 10:23 , i 17:46, ale co mnie najbardziej w tym wszystkim bawi ,że jak pare dni temu jechałem do Leszna byłem pewny,że jedzie szynobus o 9:25 z Głogowa bo nie dostałem Esa, a tu suprise Sad autobus juz czeka na mnie przed PKP ludzie paranoja!!!
sasho33 - 21-01-2011, 11:30
Temat postu:
http://78.131.216.194:33333/tablice/zmiany.php?idob=28969&t=7&id=350504

No to jest pierwsza, historyczna KKZ na Krzyż-Poznań. Znów zgasło Słońce Karpat. No nic, trzeba się przyzwyczaić bo jak wejdzie KW to będzie chleb powszedni na 351.
Od siebie dodam, że tak jak odc. Krzyż-Wronki pociąg pokonuje w max. pół godziny, tak autobus - przez lasy, jedzie niemal godzinę. W związku z tym, we Wronkach był około 6:40, w Poznaniu.. 7:55 Śmiech
hancik30 - 21-01-2011, 15:26
Temat postu:
Witam Wszystkich
czy ktoś może mi udzielić informacji dlaczego poranny pociąg relacji Krzyż -Poznań 87140 (05:45) jeździ ak jak mu się podoba- dzis był odwołany wczoraj 40 min spóźnienia. Spóźnienia dochodzą do 60 min. Jak to sie ma do informacji zamieszczonej na stronie http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//regiony/wielkopolskie/09.12-31.01/Zmiana%20na%20Krzyzu%20_17.I-28%20gggg.pdf
Ręce mi już opadają. Może warto by podali,że nie zamierzają jeździć o tej godzinie - też sie wyśpię.
sasho33 - 21-01-2011, 16:25
Temat postu:
Przecież napisałem wyżej, jak dziś było Rolling Eyes naprawdę, czytajcie co piszą przedmówcy.
Pociąg jest niepewny ze względu na to że z przodu jest Zemsta vel Słońce Karpat, więc jak jedziesz z Krzyża, Szamotuł lub Wronek to lepiej jechać TLK. Mówiąc prościej (widzę, że nowy): zamiast popularnego na osobówkach EZT, jedzie spalinowa lokomotywa z wagonami. Powoduje to dłuższą jazdę i większą niepewność co do tego, czy pociąg pojedzie i dojedzie do Poznania, bo akurat te lokomotywy często się psują.
Dziś mieli podobno przygotowaną zapasową Zemstę, ale coś im przeszkodziło i nie mogła z szopy wyjechać! Śmiech w związku z czym było KKZ (po cholerę - nie wiadomo, wszak i tak poza kilkoma lemingami skorzystali wszyscy z TLK do Katowic lub następnego Regio po pół godziny).
hancik30 - 24-01-2011, 12:51
Temat postu:
Dziękuję za informację- teraz wszystko jasne.
Już zaczęłam wątpić... różne rzeczy przychodzą do głowy kiedy sie stoi na stacji 50 min- czy w ogóle nie zamykają tej linii- poprzedni tydzień był okropny. Dziś jechała zgodnie z czasem- rzeczywiście spalinówka.
Oby do wiosny:)
sasho33 - 24-01-2011, 12:55
Temat postu:
Do upieprzenia tej linii niewiele pozostało, jeżeli chodzi o podejście UMWW, ale też PLK - w sprawach modernizacji. O tym możesz poczytać zarówno w tym, jak i innych tematach znajdujących się w dziale "woj. wielkopolskie".
hancik30 - 24-01-2011, 15:45
Temat postu:
Szkoda ,że tylko jedna strona zostaje poszkodowana- nie wyobrażam sobie dochodzenia zwrotu za "niewykorzystany" bilet miesięczny. Ja dojeżdżam raptem z Rokietnicy i zawsze mogę dojechać do pracy (z opóźnieniem) autobusem ale nie wyobrażam sobie sytuacji osób z wcześniejszych stacji.
Dziwi mnie fakt dużej ignorancji- tym pociągiem dojeżdża naprawdę sporo osób- poupychani jak ogórki.
Czy naprawdę tego nie widać? Czemu służą kolejne akcje zlicznia pasażerów?
Ale z drugiej strony jak wielką radość może sprawić widok nadjeżdżającego pociągu, nieważne, że po czasie...Wink
Pitras - 31-01-2011, 15:50
Temat postu:
Niestety Helena znów zdefektowała dzisiaj. O 8,40 widziana w Luboniu, w wagonach wyłączone światło, zero ludzi. A o 6,15 powinna planowo odjechać do Poznania.
Emillex - 31-01-2011, 15:59
Temat postu:
To ciekawe, bo dziś też na popołudniowym kursie do Poznania (o 13:50) jechała planowo, co więcej, sam ją fotografowałem. Tak szybko by naprawili?
syrenka - 31-01-2011, 16:06
Temat postu:
Helena? Bo ja tam Pt widziałam, choć głowy nie dam - ciemno było.
Cokolwiek przyjechało (rano) - było w Poznaniu z opóźnieniem chyba dwugodzinnym i ok. 9:40 wyjechało z Poznania do Wolsztyna. Możliwe, że po 13.00 z powrotem do Poznania parowóz już zdążył na czas.

PS - a ludzi zero, bo wszystkich wziął następny kurs na szynobusie. Moc atrakcji, w każdym razie :]
Emillex - 31-01-2011, 16:29
Temat postu:
Hela, Hela. Peta wyjechała w tym roku tylko raz i po 20 km, w Rakoniewicach zdechła.
syrenka - 31-01-2011, 16:49
Temat postu:
Hela na bank jechała też w niedzielę, więc wychodzi na to, że tylko ona jest teraz na chodzie.
Emillex - 31-01-2011, 17:20
Temat postu:
A no prawda. Ol49-7 to ja już od 3, 4 miesięcy nie widziałem (tutaj publicznię muszę się przeprosić z Aleksandrami, znudziły mi się nieco jak tylko one jeździł na linii 357, po odstawieniu Ok22 i Ok1. Po remoncie wiaduktu wróciła Peta), więc szkoda mi ich, wiiele bym dał żeby znowu zobaczyć któryś Ol49 w ruchu. Peta wiadomo, przedewszystkim sprężarka. Hela tylko się trzyma jako tako.
Fotka z mojego dzisiejszego wypadu. Wybaczcie jakość, nie zdążyłem przerobić.
Hewak - 03-02-2011, 16:22
Temat postu:
W ogóle czy można liczyć że w najbliższym czasie że w planie pojawi się Oleka? I najlepiej z bonanzami na haku. Bo tak szczerze to Pm-a do dwuczłonowej bipy to pasuje jak gówno do buta.
Emillex - 03-02-2011, 16:45
Temat postu:
Hewak, będąc szczery-myślę tak samo. Czy Oelka pojewi się jeszcze na szlaku. Możliwe, ale napewno na krótko. Dziś jechała wreszcie Pt47-65. Czy długo wytrzyma w ruchu planowym? Mam nadzieję. Ponoć (powtarzam, to niepewna informacja) zaczeli już coś dłubać w Lesznie z Ok22. Chciałbym aby parowóz ten wrócił.
Oliwkowe bonanzy zapewne równierz nie zobaczymy szybko. Obecnie jeżdżą na najróżniejszych pociągach, a że składów wagonowych w Wlkp. kursuje dużo, to tym bardziej nie prędko zobaczymy je na linii 357.
Hewak - 03-02-2011, 22:39
Temat postu:
Kiedyś chciałem wybrać się do Wolsztyna jak właśnie Pt była w planie, ale jak się dowiedziałem że zamiast gwizdawki używają zwykłej syreny, to zrezygnowałem, bo taka jazda jest bezsensu. Pamiętam że właśnie używali tej syreny jak jechałem nią z Bolesławca do Wrocławia. Wtedy byłem pewny że nie używają jej na pociągach Wolsztyn-Poznań. Ale się pomyliłem. I zauważyłem ze po powrocie z remontu w 2009 jakoś dziwnie chodzi sprężarka. Właściwie podczas jazdy to głównie słychać właśnie sprężarkę. Dlatego ja zawsze w Wolsztynie poluję na oelkę, o którą coraz ciężej, a przecież do nie dawna jeszcze zawsze były sprawne conajmniej dwie.

A co do oliwkowych wagonów to tego nie pojmuje. Ku..a! Zrobili je specjalnie do pociągów "pod parą", a teraz jeżdżą cholera wie gdzie. Nawet w Jeleniej niekiedy się trafia. A mało to w różnych regionach bonanz w zwykłym malowaniu, skoro teraz praktycznie wszystko lata na szynobusach? Ile w Polsce jest pociągów planowo obsługiwanych składem. Podejrzewam że mniej niż 10, a nawet nie wiem czy będzie 5 takich. (chodzi oczywiście o linie niezelektryfikowane). Już nawet słynny "TUR" jeździ na szynobusach. "Wolsztyńska" bipa, ok, jest oliwkowa. Ale jeśli te pociągi mają wyglądać historycznie, to powinna być 4-o członowa. No ale byłoby to bezsensu, bo na trasie nie ma aż takich potoków podróżnych. Więc po co po latach oczekiwania powróciły te oliwkowe bonanzy? Żeby latać na InterRegio? Taki problem żeby te 2 zawsze były na pociągach do Wolsztyna?
Emillex - 04-02-2011, 14:41
Temat postu:
Jechalem teraz R-77333 z Wolsztyna do Grodziska. Na czele Pt47-65. Do celu nie dojechalem i nie dojade. Petucha nawaliła w Rakoniewicach, a ja z 20 innymi pasazerami tkwie na stacji czekajac niewiadomo na co. Parowoz pojechal luzem do szopy, do Wolsztyna. Jesli w ciagu 10 minut nikt nic nie wymysli, tylko to ze przez poltorej godziny bedziemy czekac na lokomotywe spalinowa z Poznania, to sie jeszcze bardziej wkurze i jade spowrotem do domu szynobusem, ktory przyjedzie wlasnie za jakies 10 minut.
PS. w parowozie byly jakies angliki. Czort wie czy czegos nie zepsuly.
Pisze z komorki, jak bede miec dostep do internetu, tekst poprawie.
krzychu12231 - 05-02-2011, 20:12
Temat postu:
Angliki rozwaliły większość wolsztyńskich parowozów, w ogóle są tam bezprawnie bo osoba która nie posiada uprawnień nie ma prawa prowadzić pojazdu trakcyjnego prowadzącego pociąg z pasażerami nawet pod nadzorem, dziwię się że jeszcze nikt się tym nie zainteresował.
syrenka - 06-02-2011, 02:33
Temat postu:
Tylko oni mają uprawnienia. Z tego co wiem, zapłacili za nie ciężkie pieniądze...
krzychu12231 - 06-02-2011, 12:48
Temat postu:
Angliki uprawnienia?? Chyba że sobie je właśnie kupili. Tam przypadkowi ludzie jeżdżą, każdy może za opłatą bodajże 150zł, tyle że jak się ktoś chce zapisać to najwcześniej za 3 miesiące bo angliki wszystko porezerwowały!!
syrenka - 06-02-2011, 13:06
Temat postu:
Największy koszt to wyszkolenie, które musieli przejść. To nie jest tak, że idziesz sobie do Cargo i wykupujesz. Mają i pogódź się z tym. Poza tym za duży OT się zrobił.
krzychu12231 - 06-02-2011, 17:08
Temat postu:
Czyżby? Zwróć Koleżanko uwagę jak wygląda przebieg szkolenia maszynistów, ile jazd trzeba odbyć, ile czasu to trwa, ja rozumiem że to nie jest to samo, ale takie papiery to wg mnie tyle warte ile prawo jazdy kupione za ładne $$ na lewo u ruskich. I na pewno kasa cała nie idzie na "wyszkolenie", z tego co słyszałem to angliki płacą więcej niż 150zł, jakby było po 150 nawet i po 2 osoby na kurs, to wychodzi ok. 400 000zł, z tego można 2 rewizje zrobić, gdzie ta kasa idzie?? Podobno (ale nie mam potwierdzenia na 100%) HJ chce rozszerzyć ofertę na prowadzenie pociągów z EU/EP07.

Ale racje, zeszliśmy z tematu.
Emillex - 06-02-2011, 19:40
Temat postu:
Prosiłbym moderatora o przeniesienia powyższych postów do tematu "Wolsztyńskie parowozy znikają ze szlaku" aby móc kontynuować zaczęty wątek o parowozach.
Kuba_CH - 06-02-2011, 20:41
Temat postu:
Przez ostatni miesiąc na odcinkach Krzyż - Piła Gł. - Chojnice można spotkać najróżniejsze składy. Jak cały rok w kółko jeździły SA132 (mówię tu o tej części połączeń realizowanych przez Wielkopolski Zakład PR) tak teraz:
* SU45 i tu albo dwie bonanzy w tym jedna w starych barwach lub bipy
* SP32 które doskonale są znane w Chojnicach (niedawno jak wiadomo przeszły na Krzyż) tutaj mamy albo dwie bonanzy albo dwie bipy, albo 2xBhp +2x120A nawet. Zdarzy się też, że puszczą wagon oznaczony jako I klasa, jako wagon II klasy osobno lub z bonanzą, zależy od pory i dnia.

Ciekawe kiedy wrócą SA132, ale jakoś nie tęsknie szczególnie za nimi...;-)
Emillex - 09-02-2011, 15:39
Temat postu:

Stare, ale dopiero teraz film został wstawiony na YT.
burek132 - 10-02-2011, 08:00
Temat postu:
A co jest powodem tego, że na trasie Krzyż - Piła - Chojnice nie jeżdżą SA132? Szynobusy nie jeżdżą tam już od końca grudnia, czy tak długo je naprawiają?
geordi - 10-02-2011, 22:45
Temat postu:
Powodem jest to, że Jedyni Słuszni kulejarze z KW obserwują skuteczność walenia w plastikowe podzespoły młotkiem...
Emillex - 10-02-2011, 22:57
Temat postu:
Obecnie w Pile są tylko dwa sprawne SA132-001 i 011.
Damian Łódź - 11-02-2011, 22:23
Temat postu:
geordi napisał/a:
Powodem jest to, że Jedyni Słuszni kulejarze z KW obserwują skuteczność walenia w plastikowe podzespoły młotkiem...


Śmiech Tekst super, dawno nie mialem takiego humoru, dzięki Kolego... Smile

ps. tylko ciekwe czy walili gumowym mlotkiem czy normalnym Smile
krzychu12231 - 15-02-2011, 23:20
Temat postu:
Emillex napisał/a:
Ponoć (powtarzam, to niepewna informacja) zaczeli już coś dłubać w Lesznie z Ok22.

Rzeczywiście informacja bardzo niepewna bo Ok22 stoi w szopie w Wolsztynie cały czas i prawdopodobnie nie będzie już naprawiany (zbyt cienkie obręcze kół), chyba że mu z jakiejś Ok1 przełożą.
sasho33 - 17-02-2011, 23:52
Temat postu:
R-78149 Poznań Główny (22:51) - Krzyż (00:08) odjechał ze stacji początkowej +43 minuty.

UWAGA - POWÓD:
WZPR ZAPOMNIAŁ podstawić jednostki dla podróżnych do Krzyża. Czekali oni na peronie do 23:30 na podstawienie jednostki. O 22:54 pociąg zniknął z pragotronu na piątce, jakby już pojechał Very Happy a tak w rzeczywistości to podróżni czekali do 23:30 na podstawienie jednostki, bo po 23 okazało się że zapomnieli jej podstawić! Twisted Evil
wodkangazico - 18-02-2011, 23:42
Temat postu:
Nie ściemniasz?
A gdzie o 22.51 byli maszynista z kierownikiem? Pieszo poszli do Krzyża? Smile
sasho33 - 19-02-2011, 07:54
Temat postu:
Nie.
Drużyna stała na peronie i czekała na podstawienie jednostki.
Jakieś problemy widocznie mieli w toruńskiej...
Mogłem screena zrobić z monitoringu GPS PR-ów i tu wrzucić w sumie.
Dziewczyna wracała tym pociągiem i dokładnie o 23:28 dostałem sms że podstawili wreszcie skład. Najlepsze było jak kilka minut po planowym odjeździe, dokładnie o 22:54 napisała mi sms że pociąg zniknął z tablic i ni widu ni słychu o nim a wszyscy stoją na piątce i czekają Very Happy

[ Dodano: 22-02-11, 23:08 ]
No i mamy kolejną tej zimy KKZ na Krzyż-Poznań, robi się ciekawie.
Tym razem 77521 Jarocin - Wronki 6:10 / 77820 Wronki 6:53 - Poznań Główny, wystąpił w roli głównej jako jeden autobus KKZ, który przyjechał do Wronek o 6:47 (+37 min), odjechał planowo.

Co to ma być Twisted Evil to już jakieś jaja są.. na tej linii dotychczas nie było KKZ, a tej zimy już dwa razy.
Emillex - 04-03-2011, 16:01
Temat postu:
Jestem przemarznięty, wkurzony i kompletnie zrezygnowany.
Miałem zamiar jechać pociągiem R-77333 (odj. z Wolsztyna o 13:53) z Rostarzewa (14:07) do Grodziska. O godzinie 14:25 zadzwoniłem do na informację kolejową WZPRu. Tam dostałem odpowiedź że opóźnienie wynosić będzie pół godziny ale może się zwiększyć. W tym momencie zobaczyłem lokomotywę (SU45-245, ta z żółtym czołem) ciągnącą SU45-213 oraz wagony. Sęk w tym że pociąg jechał z Poznania(był to R-77324). Pomyślałem, że do 14:40 dojedzie do Wol, tam w ciągu 5 minut zrobi manewry, więc do 15 pociąg powinen przyjechać. Godzina 15, pociągu ani słychu, ani widu. Przychodzi pewna pani. Czekam z nią jeszcze 10 minut po czym proponuję żeby zadzwoniła na informację kol. WZPRu. Tam dowiedziała się że jej szynobus do Wolsztyna (77650, przyj do Rostarzewa 15:02) jest opóźniony ponad 30 minut. Poszła na autobus, ja do domu, chwiejnym z zimna krokiem. Teraz patrzę na nawigację pociągów GPS i widzę że tenże szynobus miał te 30 minut w plecy, ale do tego stał jeszcze 15 minut w Rakoniewicach. Do Wolsztyna właśnie teraz dojechał, czyli z nemal godzinnym opóźnieniem. Wiąże się to też z tym że R-77335 będzie mieć 5 minut w plecy. 5 minut to jednak nie opóźnienie...
Niedługo przestaną jeździć bezpośrednie pociągi do Poznania, na odc. Stęszew-Dopiewo będzie uruchomiona kom. zastępcza. Wóczas to szynobusy zostaną "uwięzione" na czynnym odcinku linii 357. Co w przypadku defektu? Będą odwoływać pociąg? Mam nadzieje że wejscie KW zmieni tą sytuację, chociaż w co ja wierzę...
Jutro jadę rano do Poznania. Będzie powtórka z dzisiejszego dnia?
Pitras - 04-03-2011, 18:16
Temat postu:
Pewnie będzie jakaś rezerwa w Stęszewie, albo Wolsztynie aby w przypadku jakiejś awarii ruch mógł się odbywać. Szkoda, że tak mało jest sprawnych parowozów i maszynistów. Była by większa szansa na kursy parowozów.
fiaa - 04-03-2011, 19:13
Temat postu:
Doprawdy - nie pamiętam takich cyrków na linii wolsztyńskiej.

Cytat:
Jutro jadę rano do Poznania. Będzie powtórka z dzisiejszego dnia?

Też jadę. Rozumiem, że na kopciucha nie ma co liczyć.
Emillex - 04-03-2011, 20:08
Temat postu:
Cytat:
Pewnie będzie jakaś rezerwa w Stęszewie, albo Wolsztynie aby w przypadku jakiejś awarii ruch mógł się odbywać.

A co jeśli i rezerwa nawali? Cieszyłbym się gdyby pod pojęciem rezerwa kryła się lokomotywa spalinowa + wagony (co będzie wręcz niemożliwe zewzględu na to iż od czerwca ruch przejmuje KW). W przypadku defektu szynobusów będą spore kłopoty. Będziemy czekać aż coś łaskawie z Leszna podeślą czy będą ratować pociąg jakimś poznańskim sprzętem który bedzie próbował dotrzeć przez Zbąszyń?
Pitras - 04-03-2011, 20:36
Temat postu:
Jak rezerwa nawali to pewnie wydłużą trasę autobusu Dopiewo-Stęszew do Wolsztyna.
Emillex - 04-03-2011, 21:17
Temat postu:
Nie da rady. Na linii 357 jest zakaz uruchamiania KKZ. Domniemam że właśnie to rozporządzenie jest przyczyną tego że kom. zastępcza nie kursuje do Poznania tylko funduje się nam 10 przesiadek...
Pitras - 04-03-2011, 22:01
Temat postu:
A to dlaczego jest zakaz? W sumie dojazd do stacji byłby ok. Nie abym wolał autobusy, ale tak z ciekawości.
Emillex - 04-03-2011, 22:14
Temat postu:
Mogę tylko domniemać. Być moze jest ot rozporządzenie UMWW wprowadzone z uwagi na fakt że jest taki a nie inny charakter linii, być może też dlatego że Wolsztyn jest punktem turystycznym. A może dlatego że marszałek Wojciech Jankowiak pochodzi z Rostarzewa Cool
wodkangazico - 19-04-2011, 19:04
Temat postu:
Czy ktoś wie, kiedy się wreszcie skończy zima?...
W WZPR-ach oczywiście.
Dziś dwa clozety pod rząd nie dojechały do Krzyża. Śniegu im ponoć naleciało pod maskę.
sasho33 - 19-04-2011, 20:57
Temat postu:
Które nie dojechały? :/
Mocny - 20-04-2011, 00:22
Temat postu:
Przyczyną może być fakt zatudniani ludzi z "ulicy"typu CTL,Lotos i innych.Ci masyniści co niektórzy jeżdzili tylko na bocznicach i dlatego poznać tabor EN57,ED72 to jest czarna magia .Powiem krótko w ostatnim 2010r od stycznia do sierpnia przyjęto ludzi z tzw. marginesu .Według zasady sztuka się liczy i dlatego będzie mniej nadgodzin w razie kontroli.Ciekawa była filozofia myślenia w 2010 .
geordi - 20-04-2011, 00:28
Temat postu:
wśród maszynistów niedługo jak u pediatrów - średnia wieku 58lat...
audrin - 02-05-2011, 22:32
Temat postu:
R 79431 z Leszna do Wolsztyna (02.05.2011r.) :
Między Krzyckiem Wielkim a Włoszakowicami rozkraczyła się dzisiaj Ol49. Nie wiem co dokładnie się stało, ale pociąg ponad godzinę stał w szczerym polu, dopóki nie przysłali cargowskiej SM42 z Leszna, która zepchnęła skład do Włoszakowic. Po manewrach na tejże stacji, SM42 pociągnęła skład do Wolsztyna.
Emillex - 02-05-2011, 22:55
Temat postu:
Awaria układu rozrządu pary.
michal26 - 04-05-2011, 15:09
Temat postu:
Dzisiaj rano był jakiś problem na linii Leszno-Poznań Rolling Eyes
Nie wiem dokładnie co się stało, ktoś się orientuje??

Pociągi z Leszna były sporo opóźnione (przyjazd do Poznania): 6:44 30 minut a 7:02 60 minut; Dodatkowo popołudniu skrócono relację pociągu 12:25 tylko do Czempinia.
krzych_p - 04-05-2011, 16:47
Temat postu:
Awaria sieci trakcyjnej w Lesznie.Brak możliwości wystawienia składów.
sasho33 - 06-06-2011, 18:16
Temat postu:
Dzisiaj defekt pociągu 77820 Wronki (6:53)-Poznań Główny (7:45) na stacji Szamotuły.
Podróżni przesiedli się do szynobusa Kostrzyn-Poznań Gł. (8:08), jadącego pół godziny później, SA134-020, który już we Wronkach miał 110% frekwencji, kilka osób w Szamotułach wysiadło -> ~100%, ale przesiadających się było tylu że frekwencja wyniosła po odjeździe 200% a i tak nie wszyscy wsiedli!

Oczywiście brak dodatkowych postojów na stacjach pośrednich dla tego pociągu za Szamotułami -> PR-om oczywiście ciężko wydać decyzję przez pół godziny w szczytowej porze. Twisted Evil
michal26 - 06-06-2011, 21:03
Temat postu:
Czy ktoś może powiedzieć jak wygląda skład IR Mamry obecnie??
Kilka dni temu (2.06) jechałem nim i NIE był na wagonach!!!!!!! Mad Były 2 składy spot en-57. Czy to zmiana na stałe?
Jak wygląda obecnie skład?
Desiro2 - 06-06-2011, 21:52
Temat postu:
jak mógł nie być na wagonach skoro jedzie do Ełku?? przecież SPOT do Ełku nie dojedzie bo od Korsz brak druta..?!dziwna sprawa... Shocked Question
michal26 - 06-06-2011, 21:54
Temat postu:
To jest naprawdę dziwne... Pewnie przesiadka w Olsztynie na szynobus Sad Ale w Poznaniu mimo że EN-57 był zapowiadany do Olsztyna i Ełku...

http://klkl.ovh.org/katphp/Dane.php?numer=65114&rok=20102011

4.06 Widać że też na EN-57....
To chyba koniec IR Mamry na wagonach Mad
Desiro2 - 06-06-2011, 22:01
Temat postu:
a juz planowałem przjażdżkę nim do Olsztyna w lipcu ..Sad jak będzie spot to podziękuję, wybiorę się pospiesznym teelka (pisownia oryginalna z tablicy na dworcu Bydgoszcz Główna (sic!)
wodkangazico - 06-06-2011, 22:18
Temat postu:
Sasho jak uważasz, warto podkablować tych niedorobów z poznańskich PR-ów do UTK?
Ich wdupiemanie bydła w banie przekracza już wszelkie granice.
Dzisiaj rano nawalił jeden kibel wiozący ludzi do pracy a te hemoroidy z ichniej dyspozytury (założę się, że nikogo innego, o godzinie 6 z minutami, w tym burdelu jeszcze nie ma), zamiast przerzucić pasażerów do następnego, jadącego godzinę później, i dowieźć ich jak najszybciej do Poznania, to zaczęli sobie kilkukilometrowe manewry robić pełnym składem, żeby ściągnąć tego pierwszego, rozkraczonego, ze szlaku, a potem kazali go wlec przez czterdzieści kilometrów.
Szlag mnie i wielu innych o mało nie trafił. Zamiast godziny z kawałkiem, niemal cztery.
michal26 - 07-06-2011, 10:37
Temat postu:
Dzisiejszy IR Mamry stacja Puszczykówko

ET-22-952 +Bh (war-maz.) + A + B + Bmnopux Happy

przyjazd -1 11:28
odjazd planowo 11:30 Happy
sasho33 - 07-06-2011, 15:41
Temat postu:
@wodkangazico
Oczywiście, że warto! To co wczoraj się działo to były jaja. O tym kiblu co nawalił pisałem już na poprzedniej stronie ale bez szczegółów.

[ Dodano: 08-06-11, 16:59 ]
wodkangazico napisał/a:

Dzisiaj rano nawalił jeden kibel wiozący ludzi do pracy a te hemoroidy z ichniej dyspozytury (założę się, że nikogo innego, o godzinie 6 z minutami, w tym burdelu jeszcze nie ma), zamiast przerzucić pasażerów do następnego, jadącego godzinę później, i dowieźć ich jak najszybciej do Poznania, to zaczęli sobie kilkukilometrowe manewry robić pełnym składem, żeby ściągnąć tego pierwszego, rozkraczonego, ze szlaku, a potem kazali go wlec przez czterdzieści kilometrów.


Dzisiaj niemal bliźniacza sytuacja!
87140 nawalił w Pamiątkowie (ok. 6:50), po czym jadący pół godziny później 77823 najpierw zjechał na bok w Szamotułach bo był rzecz jasna jednotor na Szamotuły-Rokietnica, przepuścił TLK do Katowic, kibel do Szczecina i szynobus z Kostrzyna a dopiero później podjechał do Pamiątkowa po kibla, który przypięli mu od przodu i go.. pchał! Jadąc gaz-hamulec bez przerwy. Dojechał do Poznania zamiast 7:45 o 8:45.
audrin - 14-06-2011, 21:47
Temat postu:
14.06. :

R 7741 z Leszna do Wschowy na ZKA
KW 79429 z Leszna do Zbąszynka również na ZKA
KW 79431 z Leszna do Wolsztyna bez parowozu. Skład ciągnęła SM31 (rzadki widok)

W Lesznie stoją cztery zepsute SA108. Wszystkie leszczyńskie stonki na zaszynobusach, stąd ZKA. Po prostu nie mogę doczekać się zimy. Confused
Emillex - 14-06-2011, 22:11
Temat postu:
Cytat:
KW 79429 z Leszna do Zbąszynka również na ZKA

Gostyń już poszedł do piachu, teraz czas na Wolsztyn.
Ciekaw jestem jak długo jechał ten autobus.
Damian Łódź - 14-06-2011, 22:56
Temat postu:
To jest tak, jak się układa rozkład na siłę, ilosc obiegów na styk z ilością taboru. UM powinny płacic za utrzymanie składów zastępczych i w razie padnięcia plastikowych SZT to one powinny wyjezdzac a nie ZKA.

Oczywiscie uprzedzam wszystkich że nie mam na myśli krojenia rozkładu.

ps. aha, i jak nadal PR będzie złomowac wagony, co rusz jest przetarg, to nawet za IR poleci ZKA,przykre ale prawdziwe.
rob21 - 15-06-2011, 14:55
Temat postu:
14 06 Leszno-Głogów-Leszno bardzo rzadki widok stonka PR z bonanzą ostatni kurs tego dnia.
adamec21 - 15-06-2011, 16:10
Temat postu:
Dzisiejszy skład KW Leszno - Jarocin godz. 14:49 z Leszna odwołany!!! Taka informacje podali przez megafon w Gostyniu. Nie podali przyczyny. Nowa jakość KW. Nawet zimą nie był odwołany skład... no ale wtedy były PR :jezyk:
audrin - 15-06-2011, 18:17
Temat postu:
adamec2 , nawet nie raczyli zorganizować ZKA?! Jeszcze wczoraj jechał SA105, najwidoczniej rozkraczył się, podobnie jak jego "bracia" - SA108. Przecież tym pociągiem wraca dużo osób z pracy i ze szkół... żenada.
adamec21 - 15-06-2011, 21:15
Temat postu:
[quote="audrin"] adamec2 , nawet nie raczyli zorganizować ZKA?! Jeszcze wczoraj jechał SA105, najwidoczniej rozkraczył się, podobnie jak jego "bracia" - SA108. Przecież tym pociągiem wraca dużo osób z pracy i ze szkół... żenada.

No nawet ZKA nie było. Przez to byłem tak bardzo zdziwiony.
Emillex - 20-06-2011, 16:20
Temat postu:
Wczoraj na porannej osobówce z Wolsztyna do Leszna KKZ. Zdezelowany autosan (gdy KKZ było na linii 356 zimą jeździły typowo wycieczkowe autobusy) dowlókł się do Leszna z ponad godiznnym opóźnieniem
Taka sytuacja jest codziennie. Sytuacja która było wogóle nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu, nawet zimą. Owszem, zdażały się incydentalne przypadki uruchamiania kom. zastępczej na Leszno-Zbąszynek, ale tylko zimą i tylko w przypadku nagłej awarii pojazdu. Nigdy KKZ nie było utrzymywane przez kilka dni pod rząd.
enstone - 07-10-2011, 10:57
Temat postu:
Na trasie Krzyż-Piła Krzyż-Chojnice wraca historia... plastikowe pesy stoją w Krzyżu prawdopodobna przyczyna to awarie hamulców i prądnic, a ci co wygrali przetarg na ich naprawę nie kwapią się ich naprawiać odstawione pesy powoli zaczynają zarastać na bocznicach. Na trasie Krzyż-Piła kursują prawdopodobnie 3 pary pociągów zestawione z lok. SP32-202, 204(ostatnio awaria prądnicy) 206, SM/SU42 nie znam numeru, oraz od czasu do czasu SU45-79 w barwach PR i 89. Gorzej wygląda sytuacja z wagonami ponieważ są dwa składy piętrowych Bhp z czego jeden w oliwkowych barwach oraz jeden wagon 120A, czasami ciekawie to wygląda kiedy rano jedzie SU45 z jednym wagonem... Mr. Green
kubanowy - 07-10-2011, 11:19
Temat postu:
wiem, że ostatnio relację Piła - Gorzów - Piła obsługiwał szynobus wielkopolski, więc myślałem, że coś się poprawiło...? (na pewno niedziela 2 października i bodajże środa 5 października)
enstone - 07-10-2011, 17:54
Temat postu:
Tak masz rację był to bodajże SA132-013, ale już wczoraj stał odstawiony na bocznicy tam gdzie stoją już od kilku miesięcy zepsute szynobusy.

[ Dodano: 10-10-2011, 17:08 ]
Na trasę wrócił SA132-010, nie wiem czy był to jednorazowy przejazd czy nie, ale dziwi fakt, że szynobusy puszczają tylko bezpośrednio na trasę Chojnice-Krzyż-Chojnice tylko do Piły puszczają składy.
wodkangazico - 13-10-2011, 06:02
Temat postu:
Już zaczęli chwalić a tymczasem nasz niezawodny przewoźnik regiosralny, bez fanfar, wielkiej pompy i okolicznościowej mszy, po cichutku, jak co roku rozpoczął sezon zimowy.
I tak:
- 86220, wyjazd z Krzyża 4.58 - zje..ny, odwołany.
- 87140, wyjazd z Krzyża 5.48 - wyjechany, ale że w nocy, przez nieznanych sprawców odtankowany, to i stoi chyba jeszcze w polu przed Drawskim Młynem.

Z racji tego "święta", jak zwykle ze dwie setki przedstawicieli klasy robotniczej zrobione w balona, bo rezerwy żadnej nima.

A to dopiero początek Śmiech
sasho33 - 13-10-2011, 08:04
Temat postu:
Śmiech
Jeszcze lepsze jest puszczanie od wczoraj na tym 87140, zakibla, bez zmienionego RJ i jakiejkolwiek informacji Smile gdzie przecież wiadomo, że w 1:17 to on się do Poznania nie ma szans wyrobić.
enstone - 21-10-2011, 20:12
Temat postu:
Wczoraj wielkopolski SA132-013 jechał do Gorzowa, dzisiaj rano usłyszałem od konduktora, że zdefektował... masakra. Co by nie mówić 003 jeszcze jakoś się trzyma i od czasu do czasu kursuje.
pospieszny - 27-10-2011, 19:01
Temat postu:
Awarie awariami ale coś zawsze prócz tego trzeba odwołać
syrenka - 27-10-2011, 20:18
Temat postu:
Wagony zapewne idą na przedświąteczne wzmocnienia
pospieszny - 28-10-2011, 17:55
Temat postu:
Bardzo wcześnie zaczęły się te "wzmocnienie" od 6 tygodni te pociągi są konsekwentnie odwoływane.
wodkangazico - 28-10-2011, 20:03
Temat postu:
Nie, no trzeba przyznać - wzmocnili.
16.55 do Szczecina, na dwóch kredensach!!! To się często nie zdarza. Właściwie, bodaj pierwszy raz.
Ale co tam - nie byliby sobą, gdyby przy okazji czegoś nie sknocili.
Przezd odjazdem PLK zmieniła peron, a na nowym jednostki tak się elegancko ustawiły, że ludziska wybiegający w pośpiechu z tunelu przeładowali drugą tak, że do Krzyża jeszcze okupowali korytarze, a w pierwszej luz-blues.
Skąd mogli przypuszczać, że im "wzmocnią" i to co stoi przed ich kawałkiem pociąga, też jedzie w tę samą stronę?
No, mogli się wprawdzie dowiedzieć od obsługi, która łaziła po peronie, ale ta miała ważniejsze sprawy na głowie - gadkę przez komórę - niż takie tam duperele.

A'propos wybiegania z tunelu - Polacy to jednak durny naród. I to kupą - zarówno ci pracujący w PLK, bo pozwolili zwęzić tenże tunel do szerokości 1 metra na dojściu do mocno eksploatowanych peronów, jak i sami podróżni - ci, bo zamiast się zorganizować i uskutecznić w tej przewężce jakiś ruch wahadłowy, albo np. prawostronny, połową korytarza, na całej długości kolejki, potrafią skutecznie zaczopować oba końce wąskiego gardła i narobić tym niezłego bajzlu.
Skutek? Ok. 10 minut na przejście 50-ciu metrów.
Jeśli do tego zapowiedzą zmianę peronu w ostatniej chwili - "adiós los tomates, pojadę następnym", jak mogli sobie zaśpiewać pechowcy w kierunku Zielonej i Głogowa, którzy dziś niechcący znaleźli się w "Szczeciniastym" tłumie.
audrin - 29-10-2011, 19:48
Temat postu:
W kierunku Wrocławia niczego nie wzmocnili. W piątek była istna masakra. Evil or Very Mad
syrenka - 29-10-2011, 19:59
Temat postu:
Oj, chyba wzmocnili jednak, bo widziałam Kamieńczyka wieczorem - mignęło mi chyba 6 wagoników.
audrin - 29-10-2011, 22:08
Temat postu:
"Kamieńczyka" akurat nie widziałem, dobrze, że chociaż do niego coś dołączyli. Liczyłem na trzy jednostki w pociągach Toruń-Wrocław, ale standardowo były dwie, a dzisiaj już tylko jedna... Confused
sebol71 - 01-11-2011, 21:37
Temat postu:
"Z powodu defektu szynobusu PR Poznań w miejscowości Głogówko, pociąg z Głogowa do Leszna (przyj. 20:50) jest opóźniony około 60 minut" - wiadomość otrzymana z systemu komunikacji SMS Kolej - Dolny Śląsk.
Wspomniany wyżej szynobus to SA132-009, kursujący już od ponad tygodnia na linii Głogów - Leszno. W poprzednich dniach również parę razy nie wyjeżdżał na trasę (w zamian za to KKZ). Zdarzało się, że dziwnie hamował i nie chciał się uruchomić, albo po uruchomieniu gasł.
rob21 - 02-11-2011, 16:49
Temat postu:
Tez dostałem tą wiadomość Happy tak bywa z polskimi szynobusami.
pospieszny - 15-11-2011, 17:07
Temat postu:
Kolejny dzień prężnej działalności PR Rolling Eyes Odwołanie poc. 77232 i 77147 w relacji Poznań-Września- Poznań.
michal26 - 25-11-2011, 20:21
Temat postu:
Dzisiaj dwie awarie z woj. wielkopolskiego:

Od około godziny 14:30 nie działa system informacyjny na dworcu PKP w Poznaniu. Pociągi nie są zapowiadane, a wyświetalcze/tablica odjazdów/przyjazdów wyświetlała cały czas pociągi od godziny ok. 14:30
Zegar na Zachodnim wskazywał jeśli się nie mylę 10:32, a na Głównym 14:37. Na dworcu chaos, brak jakiejkolwiek informacji....! Evil or Very Mad

Druga rzecz - zerwanie trakcji przez pojazd budowlany w okolicach Bojanowa. Duże opóźnienia -
IR Mamry Wrocław-Olsztyn wg. GPS do Rawicza przyjechał +80 - skład był na EZT - czyżby jakaś SU przeciągnęła EZT, czy już opanowano sytuację?
R Wrocław-Toruń nadal stoi w Bojanowie - ma już opóźnienie prawie 120 minut Laughing Jakby teraz jakoś ruszył to w Toruniu będzie koło 1:15 w nocy Very Happy
Marduq - 25-11-2011, 21:14
Temat postu:
Miało być przeciąganie spalinówkami od Leszna do Bojanowa, ale nie wiem jakimi.
pospieszny - 25-11-2011, 21:49
Temat postu:
Z powodu usterki sieci trakcyjnej pociągi przeciągane trakcją spalinową i mogą doznawać opóźnień do ok 60 min.

Dotyczy odcinka Bojanowo - Rydzyna Mr. Green
Wielkopolanin - 02-12-2011, 18:09
Temat postu:
Dzisiejszy (02.11.2011r.) pociąg REGIO 79129 z Jarocina (17.02) do Gniezna (18.44) na KKZ.
Pitras - 02-12-2011, 21:37
Temat postu:
Pociąg 77126 Konin- Poznań- Leszno był opóźniony 35 minut. Na stacji Września zdefektowała lokomotywa i musieli ją podmienić.
kolejfan - 03-12-2011, 04:51
Temat postu:
Wielkopolanin napisał/a:
Dzisiejszy (02.11.2011r.) pociąg REGIO 79129 z Jarocina (17.02) do Gniezna (18.44) na KKZ.


jestem w szoku....
kububu - 03-12-2011, 22:11
Temat postu:
Dzisiaj 77259/8 19:49 Poznań Główny - Wągrowiec 21:17 Pociąg odwołany. Wprowadzono komunikację zastępczą.To już któryś raz w tym tygodniu we Wągrowcu KKA.

[ Dodano: 06-12-2011, 20:35 ]
6.12 KKA z Poznania do Wągrowca za pociąg o 19:47.
michal26 - 13-12-2011, 18:55
Temat postu:
12.12.2011 Opóźniony pociąg KW-77325 Wolsztyn-Poznań, miał być prowadzony parowozem, awaria parowozu, opóźnienie 150 minut

13.12.2011 Odwołany! Evil or Very Mad pociąg Regio R-77729 Leszno-Poznań
enstone - 13-12-2011, 19:26
Temat postu:
Czy ktoś wie dlaczego szynobus KW porusza się czasami na trasie Krzyż-Piła? SA108-008
kububu - 13-12-2011, 20:22
Temat postu:
Bo jest dzierżawionym PRom przez KW do obsługi tego odcinka.
alojz - 13-12-2011, 22:08
Temat postu:
Szynobusy jest własnością Urzędu Marszałkowskiego, a nie Kolei Wielkopolskich.
pospieszny - 13-12-2011, 23:23
Temat postu:
A Koleje Wielkopolskie są czyje... Przewozów Regionalnych Rolling Eyes czy UM Smile
sebol71 - 20-12-2011, 18:11
Temat postu:
W dniu dzisiejszym zamiast szynobusu na kursie WK-77632/3 z Poznania (odj. 14:58) do Wągrowca (przyj. 16:12) jechała KKZ.
Emillex - 20-12-2011, 18:16
Temat postu:
Powtórka z rozrywki na nowo wyremontowanym szlaku. Już widze te tlumy po reaktywacji połączeń -teraz patologia jest wszędzie!
syrenka - 20-12-2011, 18:56
Temat postu:
Z Leszna do Ostrowa po 12:00 też dziś KKZ.

Tak z ciekawości: ile naliczyliście czynnych szynobusów w ramach KW? Bo ja jeden, ale może jestem w błędzie...
krzys22026 - 20-12-2011, 20:15
Temat postu:
Dzisiaj ze Zbąszynka do Leszna znów jechała KKA, planowy odjazd godz. 15:25, czekał na skomunikowanie z KKA z Gorzowa, więc wyjechał o 15:55 ze Zbąszynka, a ponoć jedzie 4 godziny do Leszna
adamec21 - 20-12-2011, 20:56
Temat postu:
Dziś jeden jechał rano SA108 do Ostrowa z Leszna i jeden SA102 stał na peronie.
Emillex - 20-12-2011, 21:23
Temat postu:
adamec21, SA102!?
adamec21 - 21-12-2011, 09:14
Temat postu:
Oczywiście nie SA102 a SA105;-)
Dziś o 5:37 do Ostrowa jechał szynobus.
pospieszny - 23-12-2011, 12:54
Temat postu:
Odwołanie pociągu 77924 PR na odcinku Poznań - Gniezno planowy odjazd 7:47

Odwołanie pociągu 79932 relacji Gniezno - Poznan Główny planowy odjazd 14:48

To wszystko w ramach promocji świątecznej PR na wzmożone przewozy Śmiech
Emillex - 23-12-2011, 14:14
Temat postu:
Co innego odwołać pociąg na linii gdzie prawie co pół godziny jeździ pociąg, a co innego gdy Koleje Wielkopolskie odwołują pociągi na liniach gdzie połączenia są co dwie godziny lub rzadziej i do tego na trasach gdzie dopiero ruch został wznowiony.
pospieszny - 23-12-2011, 16:31
Temat postu:
Konkrety, nr poc. relacja, godziny. Piszemy o konkretach.
To że lubisz bajki nie znaczy że musisz je serwować w każdym wątku Śmiech
Marduq - 21-05-2012, 11:53
Temat postu:
Wczoraj na szlaku Rokietnica - Szamotuły był mały burdel między godziną 16:40 a 17:45. W torze nr 1 nastąpiło rozerwanie pociągu towarowego 183007, zaś w torze nr 2 zdefektował EN57 od poc. 87138. Skutkowało to opóźnieniami pociągów od 10 do 80 minut, choć IR Wilda z niewiadomych mi przyczyn dołożyła jeszcze dodatkowe 40 minut opóźnienia w Krzyzu i do Gorzowa dojechała z 98 minutami na koncie wg infopasażera.
enstone - 21-05-2012, 17:00
Temat postu:
A mnie już bawi wiecznie opózniające się REGIO 80224 rel. Krzyż-Piła Głowna. Przyjeżdża z Chojnic do Krzyża, oczywiście lokomotywa bo szynobus to chyba w styczniu jechał, zanim się przestawi to +15min i zamiast odjechać 7:24 jedzie ok 7.30-40. Masa uczniów jedzie do Piły/Trzcianki, a tu codzienne spóżnienia........... szkoda gadać............
turystka - 21-05-2012, 17:47
Temat postu:
Ten IR-ek z Poznania do Gorzowa wczoraj miał pecha. Najpierw przed Szamotułami stał godzinę zablokowany innym PR-em, który nawalił, a w Krzyżu spalinówka padła i trzeba było przesiąść się do szynobusu "na śledzia".
Poza tym jestem za wykorzystaniem spalinówki na trasach bez prądu jak Gorzów - Piła (wszak na tej trasie nie prędko będzie prąd) i skomunikować z Poznaniem na tym samym peronie.
Pitras - 16-03-2013, 22:49
Temat postu:
Dziś w godzinach przedpołudniowych z powodu zbyt wysokiego napięcia w sieci pomiędzy Kościanem a Lesznem blisko 55 minutowe opóźnienie złapał pociąg 76930 Poznań- Wrocław. Co stację pantografy opuszczały się, a w Lipnie pociąg próbował przez pół godziny ruszyć. Prowadzony był lokomotywą 163 035-9 "Zosia".
Z tego co usłyszałem to podobne problemy miał rano Kamieńczyk. Także między Kościanem a Lesznem.
sympatyk - 24-03-2013, 22:31
Temat postu:
Koleje Wielkopolskie: wypadki przyczyną kłopotów z taborem.

Pięć szynobusów Kolei Wielkopolskich jest wyłączonych z eksploatacji w wyniku wypadków ma przejazdach kolejowych. Przewoźnikowi brakuje sprawnego taboru spalinowego, a procedury związane z uzyskaniem odszkodowań uniemożliwiają szybki powrót uszkodzonych pojazdów do ruchu. Spółka wynajęła skład zastępczy.

W ostatnich tygodniach pociągi Kolei Wielkopolskich (KW) dwukrotnie zderzały się na przejazdach kolejowo-drogowych z samochodami. Rano 12 lutego w Czerwonaku dostawczy nissan wjechał pod koła szynobusu SA132-010, obsługującego pierwszy kurs w kierunku Wągrowca, a 8 marca w Murowanej Goślinie osobowe BMW znalazło się pod kołami jadącego z Gołańczy do Poznania SA134-010. Kierowcy obu samochodów trafili do szpitali. Utrata zdrowia nie jest jednak jedyną konsekwencją wypadków – uszkodzone szynobusy trafiają na długotrwałe naprawy, a przewoźnikowi brak sprawnego taboru.

Trudno uzyskać odszkodowania.

Autobusy, które wyłączono z ruchu w lutym i marcu, nie są jedynymi, które oczekują na naprawy po zderzeniach. Spośród 18 pojazdów spalinowych, którymi dysponuje przewoźnik, z powodu wypadków z udziałem samochodów odstawionych jest obecnie aż pięć. – Likwidacja szkód przez ubezpieczycieli trwa bardzo długo – mówi Krzysztof Ryfa, dyrektor pionu finansowo-handlowego KW.

Uzyskanie odszkodowań jest dużym problemem spółki. – Nagminnie stosowana jest praktyka podważania wycen kosztów naprawy, powoływani są kolejni rzeczoznawcy – opisuje Krzysztof Ryfa. – Ale nawet po akceptacji kosztorysu przez ubezpieczyciela, pojazd często nie wraca szybko do ruchu. Naprawa trwa nieraz kilka miesięcy, co jest związane z oczekiwaniem na przykład na części zamienne lub nowe podzespoły, których nie ma gotowych i wykonywane są dopiero po złożeniu zamówienia – dodaje.

KW wypożycza skład wagonowy.

Wyłączone z ruchu szynobusy stanowią ponad jedną czwartą taboru KW przeznaczonego do obsługi tras bez trakcji elektrycznej. – Aby nie uruchamiać zastępczej komunikacji autobusowej, konieczne stało się wypożyczenie składu zastępczego – mówi Krzysztof Ryfa. Od 11 marca w dni robocze obsługę trzech par kursów na trasie Ostrów Wielkopolski – Krotoszyn – Leszno przejął tradycyjny skład wagonowy wypożyczony z Wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Pociąg zestawiony z lokomotywy SU42 i jednego wagonu piętrowego serii Bmnopux pokonuje 99-kilometrową trasę w około 10 minut dłużej niż lekki wagon spalinowy, przewoźnik musiał więc wprowadzić tymczasowy rozkład jazdy. – Taka sytuacja potrwa najprawdopodobniej do końca marca, ale jest to uzależnione od terminu powrotu autobusów szynowych z naprawy. Obsługa składem zastępczym może być zatem przedłużona – zaznacza Ryfa.

Do Wolsztyna parowozy.

Wprowadzenie składu zastępczego na trasie Ostrów Wielkopolski – Leszno nie jest jedyną zmianą w obsłudze taborowej. Po krótkiej przerwie spowodowanej pożarem wagonu (25 lutego w Wolsztynie), pociągi z Poznania do Wolsztyna są ponownie prowadzone parowozami.

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/13253/Koleje-Wielkopolskie-wypadki-przyczyna-klopotow-z-taborem.html
Pitras - 17-11-2013, 22:43
Temat postu:
Chyba coś się stało z pociągiem KW 77332 Poznań- Wolsztyn. Od Grodziska komunikacja autobusowa i +120 minut.
szmitz - 15-03-2014, 11:23
Temat postu:
Na stacji kolejowej w Poniecu zapalił się szynobus KW. Nikomu nic się nie stało, pasażerowie zdołali się ewakuować.
http://elka.pl/content/view/68968/78/
Często pojazdy z ZNTK-a mają awarie i wypadki.
Groźny Fanatyk - 19-03-2014, 09:32
Temat postu:
W niedzielę po południu wybrałem osobówkę Poznań-Koszalin (Elektryczne Zespoły Trakcyjne). Chciałem dojechać do Białogardu. Spodziewałem się, że spędzę idylliczne godziny w pociągu - kto jeździ w marcową niedzielę w kierunku morza w taką pogodę? Doznałem szoku - na peronie mnóstwo ludzi, cały EN-57 wypełniony na maksa, musiałem stać! Ale w Obornikach Wielkopolskich los uśmiechnął się do mnie po raz pierwszy. Zastaliśmy tam innego EN-57 (wyjeżdżał z Poz godzinę wcześniej), który się zepsuł. Kupa ludzi z tamtego próbowała władować się do naszego, rzecz niemożliwa. Postanowili więc, że ten nasz będzie ciągnął tamtego. Zaczęli je spinać i w efekcie - nie będę zanudzał, trwało to trochę - zepsuli oba. Stłoczeni ludzie w zimniejącym pociągu oczywiście poddenerwowani, obsługa nic nie wiedząca a przy tym arogancka. Myślę sobie - dobra, za kwadrans będzie tu stawał pospieszny. Mniej więcej za kwadrans - konduktorka pytana o to przeze mnie odfuknęła "nie wiem, nie mam rozkładu" Przepisy nakazują by w przypadku awarii pociąg innego przewoźnika zabrał pechowych pasażerów, bez dodatkowych opłat. No i podjeżdża! Poszedłem do kierpocia i wywiązał się nieprzyjemny dialog. Domagałem się, żeby przyjął mnie do pośpiecha a ten że nie, chyba że kupię nań bilet. Obraził się na mnie, że mam do niego pretensję, a przecież nikt mu awarii nie zgłosił. Ja oczywiście pretensje miałem - jestem pieprzonym klientem i nie do mnie należy by dwaj kierownicy pociągów, które stoją od siebie o 5 metrów ze sobą porozmawiali. Zawołałem kolejarza z EN-57, który w końcu tę awarię zgłosił a kierpoć z pośpiecha niechętnie ją przyjął. No i wsiadłem szybko bo już prawie odjazd a razem ze mną jeszcze z 5 osób, które przypatrywało się tym zmaganiom. Reszta - z 300 osób - została w zepsutych "kiblach", w gęstniejącym już mroku. I tak aż do Białogardu jechałem w ciepłym przedziale pospiesznego, za cenę osobówki. Refleksja jest mimo wszystko niewesoła - awaria może się zdarzyć ale arogancja obsługi i brak informacji były dojmujące. Oczywiście nikt nie usłyszał jakiegokolwiek "przepraszam".
danio - 19-03-2014, 10:05
Temat postu:
Napisz skargę, opisz sprawę. Obsługa powinna wszystkie 300 osób przesadzić do TLK.
Nie wywiązała się z obowiązku. Nie zostawiaj tej sprawy tylko dla siebie.
wodkangazico - 19-03-2014, 21:57
Temat postu:
Fanatyk - w złą stronę kierowałeś pretensje.
Co kierownika TLK-i obchodzi, że jakieś PR-owskie kible nawaliły?
To przewoźnik, który się spsuł, powinien załatwić transport.
I tego trzeba się domagać.
Grupowo - wsiąść kierpociowi na głowę i do upadłego żądać.
A czy to będzie umożliwienie jazdy pociągiem IC za free (bo się przewoźnicy między sobą rozliczą), czy też może zwrot za bilety albo nawet taksówkę, to już niech sobie ze swoimi władzami uzgadnia.
Jeśli już się dogadają i np. zobowiążą się zwrócić kasę, Ty bierz tylko od kierpocia potwierdzenie na piśmie, bo potem potrafią nieźle kombinować i szukać winnego do...
Albo i dłużej.

I - jak radzi Danio - pisz do UTeKu.
Dyl się wciąż przechwala, jaki to jest skuteczny.
A ma w ustawie napisane, że pilnuje praw pasażerów.
To niech pilnuje.
Niech trochę przetrzepie futra obu naszym narodowo-badziewiastym woźnicom, bo oni sami, mimo cyklicznego powtarzania się tego rodzaju problemów, jakoś do rozwiązania się nie poczuwają.
danio - 19-03-2014, 22:35
Temat postu:
Najpierw do PR, ale postrasz UTK. Przewoźnicy boją się tej instytucji i to bardzo.
Wiem, bo nieraz powołuje się na UTK.
Najpierw skarga na kierownika. Powinien "oberwać" za to. Przepisy są jasne.
Utrudnienie/opóźnienie = honorowanie biletu i możliwość dojazdu do miejscowości docelowej DOWOLNYM pociągiem.
sympatyk - 05-05-2021, 11:46
Temat postu:
Piła – Krzyż: Sporo pociągów odwołanych w pierwszym kwartale tego roku.

W pierwszym kwartale tego roku dość często pociągi na trasie Piła Główna – Krzyż były odwoływane. Zdarzało się też, że w zamian za niezrealizowany kurs w trasę nie wyjeżdżały autobusy zastępcze. Na problemy miała wpłynąć m.in. sytuacja taborowa przewoźnika.

Więcej:

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/pila--krzyz-sporo-pociagow-odwolanych-w-pierwszym-kwartale-tego-roku--101761.html
calsberg - 28-05-2021, 22:08
Temat postu:
Ciągle to samo... może kiedyś KW będzie obsługiwać tą linię....bo PR to dramat.
Jerry - 30-05-2021, 10:42
Temat postu:
R88456 o 12:54 z Krzyża do Piły - cały czas KKZ Rolling Eyes

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group