INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. dolnośląskie - Linia JG - Lwówek Śląski - Zebrzydowa

tomornik - 09-12-2007, 10:54
Temat postu: Linia JG - Lwówek Śląski - Zebrzydowa
Właśnie wróciłem z przejazdu Bolesławiec-Lwówek-Bolesławiec: i oto moje 1 wrażenia:
1)pociąg z Legnicy opóźniony w bolesławcu około 10 min. w środku ok 10 MK z aparatami. w Bolesławcu dosiada ją sie 4 osoby w tym ja:-) Pociąg rusza do Zebrzydowej.
2) Zebrzydowa - większosć foci oblot lokomotywy... wszystko idzie dośc sprawnie ok 8-9 min. Dosiada sie 1 osoba. No i wkońcu ta wiekopomna chwila ... pociąg rusza na Lwówek.
3)Nowogrodziec-wsiadają 2 osoby, jeden MK fotografuje pociąg z peronu,
4)Niwnice-urokliwa stacja, no i w pełni sprawne semaory kształtowe
5)Gościszów 1 osoba wysiada - to ta która wsiadła w Zebrzydowej

5)Lwówek Śląski- pociąg wtacza się na stację, a ja szybko przeskakuję do SA132 i wracam do bolesławca.
w pociągu pustka, tylko ja, jedna osoba co przesiadła się razem ze mna no i pani kierownik Very Happy
Kierownik mówi - poranny kurs do i ze Lwówka- 0 podróżnych, pociąg na który się przesiadłem do Lwówka też przyjechał pusty...
6) droga powrotna- sprawia wrażenie że sznobus jedzie szybciej , nawet na odcinku z Vmax-20km/h
7)Rakowice,Niwnice,Gościszów, Nowogrodziec i Zebrzydowa - nikt nie wsiada Very Happy
8) Na odcinku od Niwnic nie wycięto krzaków wiec... w szynobusie pękają lusterka ...
9)Zzebrzydowa- sprawna zmiana kierunku i jedziemy do Bolesławca
10)bolesławiec= +10min ( przez opóxniony pociąd do JG)
Pozdrawiam!

PS w Zebrzydowej na rozkładzie nie ma informacji o pociągach do Jeleniej Góry- 1 kobieta była całkowicie zdziwiona gdy dowiedziała się ze przy peronie II stoi pociąg do Jeleniej Góry
Kozioł - 09-12-2007, 11:13
Temat postu:
Rozumiem,że pojawiły się tam składy wagonowe? Laughing
Może ktoś wie, gdzie szukać fot?
Tak trochę zmienię kierunek dyskusji: Czy na Pociąg z Węglińca(odj. o 12:06, do Legnicy przyjazd 13:16) w razie opóźnienia przytrzymają pociąg do Kamieńca ? (odjazd o 13:18)
tomornik - 09-12-2007, 11:39
Temat postu:
Tak, jechało SU42+bonanza
Rafi - 09-12-2007, 13:00
Temat postu:
Niezbedna jest reklama polaczen do JG. DZPR nic nie zrobil w tym kierunku, skoro nawet w Zebrzydowej nie ma rozkladu o tych pociagach, to skad ludzie maja wiedziec o takich? Na wsi nie kazdy ma internet, a tym bardziej strarsze osoby.
Moze ktos da link to fotek?
Pirat - 09-12-2007, 13:04
Temat postu:
Trudno, aby w pierwszym dniu, na dodatek w niedzielę, bez żadnej promocji i informacji ze strony PKP była oszałamiająca frekwencja. Początki reaktywacji każdej linii zawsze są trudne, bo ludzi na nowo trzeba przyzwyczaić do kolei po kilkunastu latach kolejowego zastoju. A przede wszystkim trzeba informować, informować i jeszcze raz informować, czego PKP wogóle nie robiło i nie robi! Zastanawiam się po co DZPR utrzymuje dział marketingu? Banda matołów!
tomornik - 09-12-2007, 14:02
Temat postu:
Jedyna "promocja" tej linii jak narazie to to, że na przystankach zawieszono rozkłady jazdy Very Happy szzcególnie śmiesznie wygląda to w Rakowicach czy Gościszowie, gdzie na sypiących się "budowlach" zamieszczono rozkłady.
marekJG - 09-12-2007, 20:05
Temat postu:
Miejmy nadzieję że frekwencja będzie przyzwoita. W jeleniogorskim portalu Jelonka też wczoraj zamieszczono info o nowych polączeniach. problem dotyczy tylko sporej grupy, ktora dostępu do neta nie ma. przydałoby się a by prasa lokalna coś zadziałała. Patrząc pragmatycznie ciężko będzie zachęcic pasażerow jeżdżacych z Bolca do JG aby wybrali PKP, czas przejazdu jest po prostu zabojczy. Tutaj PKS kładzie kolej na łopatki.
eurek - 09-12-2007, 20:41
Temat postu:
Hmmm...moze jednak połączenie jakos sie przyjmie i zaaklimatyzuje w realiach? Poczekajmy z ocenami przynajmniej do konca lutego. Osobiscie wybiore sie na Dolnośląskie Reaktywacje w ostatni weekend roku i mam nadzieje, ze nie bedzie zadnych KKA na tej trasie.
Mar-cin - 09-12-2007, 21:36
Temat postu:
No faktycznie za dużo ludzi to dzisiaj tymi pociągami nie jechało. Ale nie zapominajmy że dzisiaj jest 1 dzień od wprowadzenia nowego rozkładu. Nawet kolejarze jeszcze się nie łapią co i jak a co dopiero zwykli podróżni. Poza tym jest jest Niedziela. A wiadomo że w niedziele ruch jest dużo mniejszy, nawet w autobusach MZK. Kolejną przyczyną tego że mało osób dzisiaj jechało mogła być słaba reklama no i choćby to że leci już 2 tydzień grudnia, a więc biletów miesięcznych na te trasy nikt kupować nie będzie. Ludzie jeżdżą tym czym jeździli. Trzeba poczekać, miesiąc, dwa, trzy wtedy będzie można to ocenić.

Dlatego bardzo ważne jest to żeby PKP starało się cały czas reklamować tą linie no i w miarę upływu czasu skład wagonowy zamienić szynobusem.

Muszę powiedzieć że dzisiaj w Jeleniej Górze całkiem nieźle to wyglądało jak był i Lubuski SA133 i Dolnośląski SA132. Tak zapachniało nowością. Gdyby jeszcze nie te paskudne EN57 które mogli by zastąpić jakimiś ED74 czy ED59 to by normalnie było świetnie. ( pomijam oczywiście estetykę samego dworca).

A tak odnośnie nowego rozkładu to wagonowy z Bolesławca i Legnicy max +10 więc nie jest tak źle. Wyrabia się nawet. Z rana wszystko od Wrocka + 40-50 minut, Szrenica ponoć 40 minut w Świebodzicach stała, coś tam robią przy tych torach.
KaBe - 10-12-2007, 14:53
Temat postu:
Jechałem wczoraj pierwszym pociągiem z Legnicy do Jeleniej Góry. Było fajnie, moje uwagi i spostrzeżenia, które mogą być ciekawe dla osób, które we Lwówku nigdy pociągiem nie były:
1. Spóźnienie już na stacji początkowej, które nie było winą załogi, lecz wzięło się stąd, że opóźniony przyjechał Wrocław-Gorlitz, bo we Wrocławiu czekał na Karkonosze i Rozewie, które wyjechały wg starego rozkładu, a więc na miejscu były później niż w nowym. Jelenia czekała więc w Legnicy na wolny tor za tym pociągiem. Opóźnienie ok. 10 min utrzymało się na całej trasie (względem rozkładu z depeszy, nie tabeli).
2. Frekwencja - na całej trasie z pociągu skorzystało 19 pasażerów, w tym... 12 MK Smile. Wymiany pasażerów: Legnica +9. Jezierzany -1, Chojnów +1, Bolesławiec +4/-1, Zebrzydowa +1, Nowogrodziec +2, Gościszów -1, Lwówek Śl. -2, Marczów +3, Jeżów Sud. -3, Jelenia Góra -11. Na pozostałych 11 przystankach - brak! Moim zdaniem do rozważenia jest likwidacja postojów w Jezierzanach, Osetnicy, Okmianach i Tomaszowie Bol. ze względu na szybkie następstwo pociągów.
Na marginesie: w zaobserwowanym poc do Lubina G. w Legnicy - może dwie osoby...
3. Tabor - SU42 + stary bezprzedziałowy rupieć - sprawiły się nieźle, obrót w Zebrzydowej sprawny, było ciepło i miło.
4. Tory - do Niwnic świetnie, jechało się równo i przyjemnie. Na przejeździe w Zebrzydowej dróżnik! Widać, że linia jeżdżona, sprawne urządzenia na st. Niwnice. Dalej za bocznicą do jakichś zakładów w Rakowicach widać, że było odchwaszczanie, tory miejscami jak trawnik, ale często widać było nawet tłuczeń. Podkładów już nie Smile Wydaje się, że mógłby pociągnąć 30/h, zamiast 20, pesobus zwłaszcza. We Lwówku sprawne krzyżowanie z SA - kompletnie pustym!!! Semafory świetlne i kształtowe! Dalej spokojna jazda 30 - 40, bardzo piękne widoki i zadbane przystanki. W Dębowym Gaju rozkład przyczepiony pinezką do drzewa...
5. Jelenia Góra - sporo ludzi! Do poc Szklarska - Wrocław wsiada ok. 25 osób, do naszej bonanzy (która zaraz rusza do BC-a z powrotem) około sześciu, grupka turystów z Karkonoszy (w Warszawie coś chyba nie doczytali, że do Szl.P.G. one tylko czasami) czeka na Szrenicę, ale gdy dowiadują się, że jest opóźniona o 50 minut, rezygnują, biorą toboły i idą do busiarza sępa, który łazi po dworcu i poluje. Smutne bardzo :-((( krew mnie zalała.
Pociąg do ZG, stoi - a jakże! - EZT, rozmawiam chwilę z kierownikiem i maszynistą. Mówili, że nie ma żadnej awarii nowego AS-a, tylko on w ogóle jeszcze do JG nie dotarł!!! A KKA ma jeździć z Węgli8ńca tylko do 1 stycznia, a nie do odwołania, czyli nie wiadomo dokąd. Oby... Pasażerów ok. 15 - 20, w tym 5 MK, wymiany marne, tylko w Lubaniu przybywa. Na autobus w Węglińcu chyba nikt nie poszedł.
Ogólnie pierwszy dzień nowego RJ na Dolnym Śląsku - na 3+. Odjąłem za KKA i tą Szrenicę karczemnie spóźnioną, na plus - to że jednak choć do Węglińca jechał pociąg, nie gówno jakieś szosą, i że pociąg do JG był pociągiem, choć nie nowym AS-em. Ale przecież stonka to też już rzadki widok...
PS.
Cytat:
Czy na Pociąg z Węglińca(odj. o 12:06, do Legnicy przyjazd 13:16) w razie opóźnienia przytrzymają pociąg do Kamieńca ? (odjazd o 13:18)

Czeka, na dodatek na tym samym peronie. Wczoraj jechała SU z bonanzą.
Stella - 10-12-2007, 21:55
Temat postu:
Zdjęcia z 1 przejazdu pociągu po 12 latach przerwy na odcinku Zebrzydowa-Lwówek
http://kolej.boleslawiec.pl/strona.php?d=13
Jacek228 - 11-12-2007, 22:22
Temat postu:
Właśnie dzisiaj wróciłem z przejazdu pociągiem rel. Bolesławiec - Jelenia Góra, oto moje spostrzeżenia:
1) Dworzec w Bolesławcu - bardzo przewiewny jak na tą porę roku, więc powrót na peron okazał się dobrym pomysłem.
2) Pociąg do Jeleniej Góry odjechał ponad 20 minut później od planowej 12.18. Wszystko przez spory ruch na stacji i chwilowy brak możliwości oblotu składu.
Skład: SU42-540 i bonanza, a w niej Ja, staruszka z rowerem, 2 panów i kierownik pociągu.
3) Zmiana kierunku jazdy - bardzo sprawna, wyruszamy do Jeleniej Góry.
4) Nowogrodziec - wysiada staruszka z rowerem i narzeka na urodzaj trawy, który opanował całą stację. Przydałoby się perony wykosic - panuje tam mała dżungla. Tak z innej beczki - bardzo ładny dworzec.
5) Niwice - semafory kształtowe, z podniesionym ramieniem witają nasz pociąg. Niestety - niedaleko nastawni znak wskazuje drastyczny spadek prędkości drogowej - z 60 km/h do 30...
6) Lwówek Śląski - do pociągu wsiada 2 podróżnych...
5) Marczów - kończy podróż pasażer ze Lwówka
6) Pilichowice Zapora - wysiada druga osoba ze Lwówka.
7) Wjeżdżamy do Jeleniej Góry ok. 14.58. 2 panów z Bolesławca kończy podróż, na pociąg oczekuje spora grupa ludzi. Zapełnienie wagonu przerasta 40%. Bardzo sprawna zmiana czoła pociągu.
8) 15.08 - pociąg do Legnicy, przez Lwówek Śląski, Zebrzydową, Bolesławiec, opuszcza Jelenią Górę.

A ja oczekuje na "Kamieńczyka" który przybędzie do Jeleniej Góry o 15.53
Pirat - 11-12-2007, 23:23
Temat postu:
Cytat:
Pociąg do Jeleniej Góry odjechał ponad 20 minut później od planowej 12.18. Wszystko przez spory ruch na stacji i chwilowy brak możliwości oblotu składu.

Pociąg nie był opóźniony. Odjazd jest o 12:34 i tak ma być do końca roku.
Sprężyna - 12-12-2007, 13:57
Temat postu: Węgliniec - Zielona Góra
Witam i pozdrawiam wszystkich serdecznie na samym początku;) Bang Mam takie pytanie: Czy szynobus relacji Węgliniec - Zielona Góra odjazd 8.35 w niedziele jest obsługiwany przez cos co jeżdzi po torach czy przez KKS?Prosze o odpowiedz poniewaz w ten weekensd bede podrózował na weekend ticket i to dla mnie wazne. A co z szynobusem o godzinie 12.10? Czy on naprawde jest obsługiwany KKS-em??? Nie chce mi sie wierzyc, ale wole sie upewnić przed naszą wyprawą. Pozdro dla wszystkich!
KKs to padaczka:-(
Jacek228 - 12-12-2007, 21:40
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Cytat:
Pociąg do Jeleniej Góry odjechał ponad 20 minut później od planowej 12.18. Wszystko przez spory ruch na stacji i chwilowy brak możliwości oblotu składu.

Pociąg nie był opóźniony. Odjazd jest o 12:34 i tak ma być do końca roku.


Na dworcu w Bolesławcu jak "wół" jest napisane że o 12.18. Pewnie poprawki nie dotarły również do HAFASa
Młot
Noema - 12-12-2007, 23:11
Temat postu:
Jacek228, trzeba czytać ogłoszenia, które zawierają tymczasowy rozkład jazdy i są wywieszane na tablicy z rozkładem. Smile
marekJG - 13-12-2007, 23:03
Temat postu:
Dziś odbyłem przejażdżkę nowym połączeniem JG >> Bc o godzinie 10.01. Pociąg z Legnicy był spóźniony 15 min, wysiadała z niego dość spora ok 35 osobowa grupa pasażerów, niemal 100% młodzieży szkolnej, pewnie to stali pasażerowie, którzy do tej pory jeździli na trasie JG >. Lw Sl. . Pociąg odjeżdża punktualnie niestety oprócz mnie tylko jedna osoba chyba do Pilchowic Zapory. Pociąg jedzie cały czas punktualnie, bardzo miły konduktor. Dopiero w Nielestnie wsiada 1 osoba do Wlenia. We Wleniu 5 wszyscy do Lwówka. Następnie Marczów +4, Dębowy Gaj kolejne 3. We Lwówku Śląskim wszyscy poza mną wysiedli. Naprzeciwko dworca kolejowego znajduje sie dworzec autobusowy. Ogólnie zaobserwowałem ogromne zdziwienie faktem, iż pociąg jedzie dalej w stronę B-ca. Za Lwówkiem tragicznie zwalniamy, pociąg sunie chyba jakieś 20km/h. Tory naprawdę wyglądają klimaciarsko, takie zarośnięte Razz
W Radłówce jakiś dziadek mówi do konduktora: " ale pan ich dużo wiezie ", konduktor odpowiada : " dobrze, dobrze niech jeździ, będą jeździć" jakoś tak. W Nowogrodźcu wsiadają dwie osoby jedna do Zebrzydowej, druga aż do Legnicy kupuje studencki. W tym miasteczku wielkie zadziwienie, pociąg jedzie, ludzie zatrzymują się i wskazują na jadący skład. Takich obrazków na całej trasie widziałem pełno. Na tym odcinku w ogóle kolej się nie rozreklamowała, stąd takie zaskoczenie w oczach ludzi. Zaraz za stacją Nowogrodziec mimo ustawionych rogatek SU hamuje i trąbi, sygnalizacja nie działa. Potem pociąg już coraz szybciej jedzie. W Zebrzydowej sprawna zmiana czoła i ruszamy do B-ca, dosiadają się 4 osoby w tym 3 miesięcznymi. jeden z nich mówi że teraz ma 2 pociągi w odstępie 20 minut. tak kończy się moja przejażdżka. najważniejsze spostrzeżenia i uwagi.
- zbyt długi czas jazdy z Jg do Bolesławca, to wielu zniechęca. cena biletu też nie jest wcale atrakcyjna. Np autobus pospieszny kurs 13.15 z B-ca do JG z zniżką studencką kosztuje 10,80 zł, kolejowy 8,19. Nie jest to aż tak wielka różnica.
- zbyt mała promocja tego połączenia. Zdziwienie ludzi o którym pisało wynika z niewiedzy. Kolejarze powinni jakoś rozreklamować połączenie szczególnie we Lwówku i N-cu
Mam nadzieję że to się powiedzie i w lutym nie zostaną odwołane pociągi na tej trasie.

Mam pytanie, na SU42-509, który obsługuje ten kurs jest nalepka Zakład Taboru w Olsztynie, czy on z tak daleka został oddelegowany do nas Question I czy są jakieś plany poprawy prędkości na odc Lwówek- Niwnice Question
Pirat - 13-12-2007, 23:19
Temat postu:
Cytat:
- zbyt mała promocja tego połączenia. Zdziwienie ludzi o którym pisało wynika z niewiedzy. Kolejarze powinni jakoś rozreklamować połączenie szczególnie we Lwówku i N-cu

Problem w tym, że nie było żadnej reklamy. PKP nawet palcem nie kiwnęło. Jedyną reklamę tego połączenia zrobiliśmy my w bolesławieckich mediach, ale to sprawy nie załatwia. Na trasie pociągu ludzie wogóle nie wiedzą o wznowieniu połączeń. Nadzieja w tym, że z czasem wieść się rozniesie i frekwencja będzie coraz większa.
Jedrek - 14-12-2007, 12:02
Temat postu:
Malo trgo na stacjach i przystankach rozkłady są albo z błędami albo już tak pokreślone że huhu

[ Dodano: 14-12-2007, 12:02 ]
nie trogo tylko tego
Gurdol1 - 14-12-2007, 13:01
Temat postu:
Busiarstwo maże rozkłady? Kto ich tam wie?

Pozdr.
RW
tomornik - 16-12-2007, 16:02
Temat postu:
Witam!
dzis podobno składy JG-Bc-(LG) jeździły z dwoma wagonami. Wiecie czym to było spowodowane?? Znajomy z Nowogrodzca mówił ze w składzie jadącym z JG o 10 jechało nawet sporo ludzi (jak na to co było w 1 tgodniu) zastanawiam się tylko czy nie byli to sami MK. Ma ktoś jakies informacje??
dexter - 16-12-2007, 17:30
Temat postu:
Może szynobus "zmarł" i puścili jakiś wolny skład stacjonujący w Legnicy? Smile
Krycha - 16-12-2007, 17:55
Temat postu:
Spójrzmy prawdzie w oczy. Z frekwencją jest tragedia! Szczególnie jeśli chodzi o poranny pociąg Legnica - JG (i wieczorny JG - Legnica też), który do Bolesławca przewozi powietrze, a dalej chyba jest podobnie.

Trzeba koniecznie zmienić rozkład jazdy! Macie jakieś pomysły?
tomornik - 16-12-2007, 19:04
Temat postu:
Hmm nie chce źle prognozować, ale jeśli frekwencja sie nie poprawi to w najbliższym czasie ...
pociągi ogólnie przyjazdy do Bolesławca mają o śmiesznych porach, ni to do szkoły, ni to do pracy, ewentualnie na jakieś zakupy lub do urzędu Very Happy Znajomy z Nowogrodzca mówi że w skłądach widuje max 4-5 osób a i to jest nie tak czesto. Gdyby czas przejazdu był krótszy o ok 20 min było by bardzo dobrze, pociąg nie odstawałbyta bardzo od autobusów ...
a jaka frekfencja w szynobusie relacji JG-Zebrzydowa-JG, z tego co wiem ludzie z nowogrodzca nie chca ryzukować i dojezdzaja autami do Zebrzydowej na Pociag do Wrocławia(szczególnie w niedziele)
marekJG - 17-12-2007, 10:43
Temat postu:
Jak już wspomianłem dla pasażera jadącego na odc JG- Blc ten pociąg nie jest żadną ofertą. jedzie zbyt długo dla mnie najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby doprowadzenie do lepszej prędkości szczególnie na odcinku Lwówek- Nowogrodziec ale na to nie ma szans.
Co do potoków podróżnych to zauważcie, iż generalnie rzecz biorąc to nie ma co nastawiać się na pasażerów jadących z Bolesławca do JG i na odwrót. Po prostu głównym kierunkiem ku któremu ciąży ruch pasażerów w codziennych dojazdach jest Legnica nie Jelenia Góra. W związku z tym moim zdaniem pociąg nie musi być tak ustawiony aby z Bolca można było np dojechać do JG np na 8 rano. Nie jest to koniecznością. Ja skupiłbym się na tym aby pociąg umożliwił dotarcie na godzinę 8 do Bolesławca mieszkańcom Nowogrodźca co przyciągnęłoby szkolną klientelę i dojeżdżających codziennie do pracy. tak jest w przypadku pociągu Lwówek Śl- JG 6.29- 7.25. Tak więc w chwili obecnej widzę takie rozwiązanie:
Najrozsądniejszym jest w tej chwili zmiana rozkładu jazdy tego pociągu z JG tak aby docierał do Bolesławca na 7.30 albo 40 w zależności ile zajmuje czas dotarcia do centrum i innych miejsc za pomocą np linii MZK.
Widzę także drugie rozwiązanie lecz chyba technicznie nie możliwe do rozwiązania tzn skoro mało jest pasażerów jadących bezpośrednio na odc B-lc- JG rozdzielić pociągi na dwa odcinki JG- Lwówek Śląski i Lwówek Sląski- Bolesławiec w zamian za większą częstotliwość kursowania i jeszcze a może przede wszystkim PROMOCJA !!!!!! Może zamieścić w Nowogrodźcu informacje o pociągach nie tylko na dworcu PKP ale i w rynku, na regionalnych portalach informacyjnych na stronie UMiG Nowogrodziec. Dodać do tego informacje o skomunikowaniach w Zebrzydowej i obniżyć cenę tak aby była konkurencyjna względem busiarzy i PKS Laughing u. Może wielki baner z hasłem KOLEJĄ DO BOLESŁAWCA ZA 1zł wiszący na rynku w Nowogrodźcu zachęcił by do korzystania z pociągów, wszystkiego trzeba próbować
Jedrek - 17-12-2007, 12:02
Temat postu:
Jechałem w niedzielę pociągiem doNowogrodzca nawet jechało ludzi w porownaniu do soboty gdzie jechało pociagiem 2 osoby ze mną. pytalem mieszkańców Nowogrodzca co sądzą o pociągach. Odpowiadali że ciszą się z połączeń ale są rozczarowani. Mówią że z NOWOGRODZCA NIE MA ZADNEGO POłąCZENIA AUTOBUSOWEGO DO LWóWKA miszkańcy chcą aby pociąg jadący z Legnicy jechal godzine wcześniej. Byłby na 7.50 we Lwówku i dowozil by ludzi do pracy i szkół nie tylko we Crying or Very sad Lwówku ale i w Rakowicach.
marekJG - 17-12-2007, 22:26
Temat postu:
No proszę wiec może da się coś poradzić na tę frekwencję w pociągach, poranny przed 8 w Bolesławcu i drugi w odwrotną stronę na 7.50 do Lwówka. Ale wątpię by było to w tej chwili możliwe, przecież te relację obsługuje jeden skład.
Krycha - 17-12-2007, 22:54
Temat postu:
Pociąg Legnica (6:40) - JG trzeba przesunąć o godzinę wcześniej. W tej chwili na odcinku Legnica - Bolesławiec ludzi zgarnia jadący parę minut wcześniej osobowy do Gorlitz i pociąg do JG przewozi powietrze.

Zachowując obecne obiegi proponuję coś takiego:

Legnica 5:40 - Bolesławiec 6:20 - Lwówek 7:35 - Jelenia Góra 8:30

Najchętniej pozmieniałabym wszystko, bo obecny rozkład jest do kitu! Te pociągi nikomu do niczego nie pasują! Pierwotna wersja rozkładu była znacznie lepsza, tzn. odj. z Bolesławca do Jeleniej Góry 5:10 D, 7:20 C, 14:15, 19:15.
KaBe - 17-12-2007, 23:48
Temat postu:
Jeśli poranny skład z JG do Lwówka wyruszałby 10-15 minut wcześniej i wydłużony został do Bca, to byłby ok. 7.20 w Bolesławcu. I stamtąd zabrałby się z powrotem jako skrócony 22442 Bolesławiec - JG, bo ciągnięcie go z Legnicy nie ma sensu żadnego - vide:

Cytat:
W tej chwili na odcinku Legnica - Bolesławiec ludzi zgarnia jadący parę minut wcześniej osobowy do Gorlitz i pociąg do JG przewozi powietrze.


Mamy więc:
1. Dojazd do Lwówka do pracy na 7;
2. Dojazd od strony Lwówka do szkół w Nowogrodźcu, Bolesławcu
3. uzupełnienie brakującego dojazdu szkolnego z Zebrzydowej do Bolesławca.
Jednym składem!
A 22440 jedzie wtedy wg rozkładu: Bolesławiec 5.05 - Lwówek 6.14 (krzyżowanie z pierwszym składem z JG do Bolesławca) - Jelenia ok. 7.10. Myślę, że Bolesł - Lwówek może być w (D).
Skład pociągu Jelenia Góra - Legnica, w skróconej relacji do Bolca (choć ten na odc. Bolesławiec - Legnica jest dużo bardziej sensowny niż w odwrotnej relacji) - ale coś za coś - nocowany w Bolcu wraca właśnie o 5.05.
Efekt: składów tyle samo, tylko jedna para wydłużona, a linia ma dwa bieguny - dojazd i do Bolca, i do Jeleniej, a jeśli ktoś pracuje 7.00 - 15.00 to z obu stron do/z Lwówka.
Jak myślicie?
marekJG - 18-12-2007, 12:31
Temat postu:
Mi się takie rozwiązanie podoba jest zdecydowanie lepsze od obecnego no i najważniejsze, taki obieg uda się obsłużyć dotychczasową ilością składów, tylko że przyjazd pociągu do Lwówka jest zbyt wczesny. To małe miasteczko co np mają robić uczniowie do godziny 8 kiedy zaczynają się lekcje. Większość pracujących podobnie zaczyna albo o godz. 6 albo 8 czy nie uważasz że taki np mieszkaniec Wlenia zrezygnuje z dojazdu pociągiem jak będzie musiał wyjechać od siebie 15 min. wcześniej i jeszcze nudzić się godzinę. Podobnie w odwrotną stronę. pociąg 2240 będzie przyjeżdżał do Lwówka na 6.14, więc problem

Cytat:
Mówią że z NOWOGRODZCA NIE MA ZADNEGO POłąCZENIA AUTOBUSOWEGO DO LWóWKA miszkańcy chcą aby pociąg jadący z Legnicy jechal godzine wcześniej. Byłby na 7.50 we Lwówku i dowozil by ludzi do pracy i szkół nie tylko we Crying or Very sad Lwówku ale i w Rakowicach.

nie jest rozwiązany w dobry sposób. Z kolei jeśli pociąg z bolca będzie przyjeżdżał tak późno do Lwówka ( 7.50 ) to dla jadących do Jeleniej na 8 nie ma połączenia. Ciężko tu coś optymalnego wymyślić. Ale podkreślam twoje rozwiązanie jest znacznie lepsze od obecnie obowiązującego na tej trasie.
A swoją drogą czy Mkowie nie mogli by w Nowogrodźcu przeprowadzić badań o preferencjach podróżnych tzn gdzie dojeżdża np większość uczniów do szkółł bolesławieckich czy lwóweckich , na tej podstawie byłoby łatwiej ułożyć rozkład. Question
KaBe - 18-12-2007, 16:06
Temat postu:
Cóż. Trudno znaleźć rozwiązanie zadowalające wszystkich. Żeby zapewnić dojazd każdemu pociągi powinny przyjeżdżać do Lwówka o 5.40, 6.40, 7.40, i tak dalej. A niestety Lwówek nie leży w granicach wpływów Ceskych Drah Smile
Mam jeszcze jeden pomysł na rozwiązanie pociągów porannych: krzyżowanie ich w Niwnicach (technicznie możliwe, stacja jest czynna) około godziny 6.20. Wtedy co prawda dojazd od strony JG jest jeszcze gorszy, a wyjazd ze stacji początkowej około 4.50, ale łapiemy w Bcu Ślązaka do Przemyśla i od strony Nowogrodźca mamy późniejszy przyjazd do Lwówka (ok. 6.42). Tylko, czy uczniom/pracownikom pasuje przyjazd do JG około 7.38? Nie za późno, jeśli szkoła jest gdzieś daleko w mieście?
Trudno zbudować z pięciu par rozkład idealny, choć umówmy się, że 5 a 2 to jak niebo a ziemia.
Inny mój pomysł: 22448 zjeżdża z Zebrzydowej o 20,56, o 21,03 (po przyjeździe Szczelińca) jedzie do Lwówka na 22,00. Tam nocuje i wyjeżdża z Lwówka o 5,50, w Niwnicach krzyżowanie jak wyżej, do Bolca, na miejscu o 7.02, na Ślązaka o 7.10. Powrót o 7.20 za poc. 22442/3, po przyjeździe Wrocław-Gorlitz. Eliminujemy tym samym kurs z JG przed 5 rano, bo to bez sensu. No i mamy późny powrót z JG - bo 16.31 to trochę wcześnie dla, powiedzmy, spotkań towarzyskich.
skubi - 18-12-2007, 20:24
Temat postu:
Przyjazd pociągu z Legnicy do JG o 7,25 musi tak pozostac ponieważ najwiecej osób korzysta z niego dojeżdżając do Jeleniogórskich szkół z Lwówka,Wlenia,Marczowa,Dębowego Gaju ,Pilchowic,przyjazd o tej godzinie z Lwówka Sl.do JG zawszy był, te 35 min. do godz.8 musi być na dojśćie/dojechanie do uczelni/szkoły.W starym rozkładzie jazdy gdzy były tylko 2pary pociągów JG-Lwówek 5,20 i 15,20 sam byłem świadkiem jadąć kilka krotnie do Lwówka ile młodieży jezdzi do/ze szkół uczelni,szynobus miał wypełnione miejsca siedzące w 75%.Moim zdanie frekwencja na tej trasie polepszy sie od 1,01,2008,więcej osób zdecyduje sie na przejazdy pociągiem.W hafasie podanie jest że od 01,01,2008 nie będzie juz składów wagonowych a zostana zastąpione szynobusami i czas przejazdu na trasie JG-Bolesł.zmniejszy się o 10min. Very Happy ,a na trasie JG-Legnica z 3h17min. na 2h50min.
Jedrek - 19-12-2007, 13:01
Temat postu:
Cytat:
am jeszcze jeden pomysł na rozwiązanie pociągów porannych: krzyżowanie ich w Niwnicach (technicznie możliwe, stacja jest czynna) około godziny 6.20.


W Niwnicach nie może być krzyżowania bo jest tam tylko jedn krawędź.
Ja proponuję jeszcze inne rozwiązanie: Wszystkie pociągi relacji Wrocław- Bolesławiec wydłużone do Węglinńca skąd dalej do Zgorzelca SU 46+2 Bh. Pociąg Relacji JG- Ziel. G odjeżdżający z JG o 10.31 i przyjeżdżający do JG po 19 skrócić relację do/z Węglińca. Pociąg relacji Legnica- Jelenia Góra godzinę wcześniej krzyżowanie z obecnym 22431 (7.36 z J.G) na stacji Wleń.
22431 (7.36 z JG) zmiana na 67031 w relacji Jelenia Góra- Lwówek- Zebrzydowa- Węgliniec- Zielona Góra. 22446 zmiana na 76030 w Jeleniej Górze 17.32 (krezyżowanie we Lwówku z pociągiem do Legnicy. Pociąg Jelenia G. -Legnica odjazd z Jeleniej Góry ok 15.30. Likwidacja 22331 JG-LS-JG. Wydłużenie 22440 z Bolesławca
Nowy pociąg JG- BC- JG ok 19.30.

CO NAM TO DAJE?!
Ogranicaenie liczby połączeń do 4 par na całym odcinku. Ta sama liczba składów w obiegu (po odjeździe szynobusu do ZG obsługa składem Legnickim obecnie kursującym pociągami 22442/22433/22444/22435.

Brak kombinacji z przesiadkami do KKS na stacji Węgliniec w poc. JG- ZG- JG (obecnie).

Brak kombinacji z przesiadkmi na stacji Bolesławiec z pociągów do i z Wroclawia

Bezpośrednie połączenie Lwówka, Nowogrodzca, Wlenia z Zieloną Górą (jest zainteresowanie połączeniem)

Dojazd z kierunku Bolesławca do J.G na godz 7.25 i Lwówka na 6.20 i 7.30 (około)

Lepsza alternatywa dojazdu do Szkół w Rakowicach Wielkich, Lwówku Śl. i do przcy w kopalni gipsu i anchydrytu w Niwnicach.

*Obieg pociągu 67031/76030 nie byłby minutowy w ZG wychodzi 1h postój szynobusu

[ Dodano: 19-12-2007, 13:04 ]
Cytat:
rzyjazd pociągu z Legnicy do JG o 7,25 musi tak pozostac ponieważ najwiecej osób korzysta z niego dojeżdżając do Jeleniogórskich szkół


Pociąg z Legnicy przyjeżdża do JG o 9.38

[ Dodano: 19-12-2007, 13:07 ]
22440 Obecnie kursujący LS-JG z Bolesławca
KaBe - 19-12-2007, 19:39
Temat postu:
Cytat:
W Niwnicach nie może być krzyżowania bo jest tam tylko jedn krawędź.

Nieprawda. Są dwie. W pierwszym wariancie RJ dla tab 250 zresztą założono tam krzyżowanie.
Pirat - 19-12-2007, 23:28
Temat postu:
Może rozpiszcie te obiegi bardziej obrazowo, bo można się pogubić w tych propozycjach.
KaBe - 20-12-2007, 12:19
Temat postu:
A, proszę. Poranny obrót:
Jelenia G. Lwówek Śl. Zebrzydowa Bolesławiec
5.10 ---->6.06/6.10--->7.05/7.11-->7.21 przyj.
lub
4.50 ---->5.46/5.46--->6.47/6.53-->7.03 przyj. (opcja dla skomunikowania ze Ślązakiem).

Z powrotem
Bolesławiec Zebrzydowa Lwówek Śl. Jelenia Góra
odj. 5.00---->5.10/5.16--->6.10/6.11--->7.07 przyj.
lub (dla krzyżowania z wariantem 2 powyżej w Niwnicach):
odj. 5.32---->5.42/5.48--->6.42/6.43--->7.39 przyj.

Wtedy skład poc. z Jeleniej Góry w Bolesławcu jest po 7 i wraca do JG według rozkładu:
Bolesławiec Zebrzydowa Lwówek Śl. Jelenia Góra
odj. 7.25---->7.35/7.41--->8.35/8.36--->9.32 przyj.
Jedrek - 20-12-2007, 12:35
Temat postu:
To co sfotografowałeś to peron i krawędź od placu ładunkowego
KaBe - 20-12-2007, 13:20
Temat postu:
1. Na zdjęciu widać czynną nastawnię
2. http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=stacje&id=2200&okno=start
3. głowica stacji (pn.)
Lady Makbet - 20-12-2007, 17:34
Temat postu:
Cytat:
Jelenia G. Lwówek Śl. Zebrzydowa Bolesławiec
5.10 ---->6.06/6.10--->7.05/7.11-->7.21 przyj.
lub
4.50 ---->5.46/5.46--->6.47/6.53-->7.03 przyj. (opcja dla skomunikowania ze Ślązakiem).

Wyjazd z JG maksymalnie bym opóźniła, tak aby pociąg do Bolesławca przyjechał ok. 7:30. Zgarniamy uczniów z Zebrzydowej, którzy teraz przesiedli się na busy. Czyli:
JG 5:15 -> Lwówek 6:15 -> Bolesławiec 7:25

Cytat:
Wtedy skład poc. z Jeleniej Góry w Bolesławcu jest po 7 i wraca do JG według rozkładu:
Bolesławiec Zebrzydowa Lwówek Śl. Jelenia Góra
odj. 7.25---->7.35/7.41--->8.35/8.36--->9.32 przyj.

Powrót
Bolesławiec 7:35 -> Lwówek 8:45 -> JG 9:45
W B-cu skomunikowanie z pociągiem Wrocław - Gorlitz.

Cytat:
Z powrotem
Bolesławiec Zebrzydowa Lwówek Śl. Jelenia Góra
odj. 5.00---->5.10/5.16--->6.10/6.11--->7.07 przyj.
lub (dla krzyżowania z wariantem 2 powyżej w Niwnicach):
odj. 5.32---->5.42/5.48--->6.42/6.43--->7.39 przyj.

Mijankę robimy we Lwówku, czyli:
Bolesławiec 5:05 -> Lwówek 6:15 -> JG 7:15

Powrót:
JG 7:45 -> Lwówek 8:45 -> Bolesławiec 9:55
We Lwówku mijanka z pociągiem z B-ca, a w B-cu skomunikowanie z pociągiem do Wrocławia (10:29)
Pamiętajmy, że ten skład jedzie potem do Zgorzelca i wrcaca do B-ca po 14-ej...

Takie są moje propozycje odnośnie kursów porannych.

[ Dodano: 20-12-2007, 18:43 ]
Bardziej trzeba pokombiniować przy obiegach popołudniowo-wieczornych, aby nie wozić powietrza. Proponuję więc:

Bolesławiec 15:25 -> Lwówek 16:35 -> JG 17:35
W B-cu skomunikowanie z pociągiem Wrocław - Gorlitz.
oraz
JG 15:35 -> Lwówek 16:35 -> Bolesławiec 17:45
Mijanka tradycyjnie we Lwówku.

I kurs wieczorny:
Bolesławiec 17:55 -> Lwówek 19:05 -> JG 20:05
W B-cu skomunikowanie z pociągiem Wrocław - Gorlitz.

JG 18:05 -> Lwówek 19:05 -> Bolesławiec 20:15
W B-cu skomunikowanie z pociągiem Gorlitz - Wrocław o 20:28.

Można jeszcze dołożyć jedną parę na co pozwolą obiegi:
JG 10:15 - Lwówek 11:15 - Bolesławiec 12:25
W B-cu skomunikowanie z pociągiem Gorlitz - Wrocław o 12:39,
oraz
Bolesławiec 12:35 - Lwówek 13:45 - > JG 14:45

Ostateczny rozkad wyglądałby tak:

Bolesławiec -> Jelenia Góra
5:05, 7:35, 12:35, 15:25, 17:55

Jelenia Góra -> Bolesławiec
5:15, 7:45, 10:15, 15:35, 18:05

w takich obiegach:

JG 5:15 -> Bolesławiec 7:25
Bolesławiec 7:35 -> JG 9:45
JG 10:15 -> Bolesławiec 12:25
Bolesławiec 12:35 -> JG 14:45
JG 15:35 -> Bolesławiec 17:45
Bolesławiec 17:55 -> JG 20:05

Bolesławiec 5:05 -> JG 7:15
JG 7:45 -> Bolesławiec 9:55
Bolesławiec 11:58 -> Zgorzelec 12:50
Zgorzelec 13:13 -> Bolesławiec 14:06
Bolesławiec 15:25 -> JG 17:35
JG 18:05 -> Bolesławiec 20:15

ewentualnie:
JG 18:05 -> Węgliniec 20:15
W Zebrzydowej skomunikowanie z pociągiem Gorlitz - Wrocław.
Węgliniec 4:35 -> Bolesławiec 5:00
W Węglińcu nocowanie/tankowanie, a rano skomunikowanie w B-cu z pociągiem do Wrocławia o 5:14.

Chyba nic lepszego na razie nie wykombinujemy...
Wojtek - 20-12-2007, 19:05
Temat postu:
Lady Makbet, mimo że Legnica traci bezpośrednie połączenie z Jelenią Góra to twoja propozycja wygląda bardzo sensownie.
KaBe - 20-12-2007, 20:45
Temat postu:
Lady Makbet, Rzeczywiście to dobra propozycja, ale nie uwzględniłaś w obiegu pary Bolesławiec - Zgorzelec - Bolesławiec! To ona tak naprawdę rozwala obiegi w środku dnia!
Cytat:
Wyjazd z JG maksymalnie bym opóźniła, tak aby pociąg do Bolesławca przyjechał ok. 7:30.

Pewnie. Jeśli miałby przyjeżdżać o 7,03 to tylko po to, aby złapać "Ślązaka" (odj. 7.10)
Krycha - 20-12-2007, 20:57
Temat postu:
KaBe, jak nie uwzględniła Zgorzelca jak uwzględniła.

Lady Makbet napisał/a:
JG 7:45 -> Bolesławiec 9:55
Bolesławiec 11:58 -> Zgorzelec 12:50
Zgorzelec 13:13 -> Bolesławiec 14:06

Bolesławiec 15:25 -> JG 17:35


Dobra robota Lady Makbet! Very Happy

Może warto rozważyć dwa rozkłady, tzn. dla D (dni robocze) i dla C. Bo czy w sobotę, niedzielę i święta potrzebne są pociągi o 5 rano?
KaBe - 20-12-2007, 22:45
Temat postu:
Ajć...
Sory sory sory! Chowam się już! Embarassed
skubi - 21-12-2007, 22:07
Temat postu:
Bardzo dobra wersja Lady Makbet,ale z JG do Bolesławca robi sie przerwa od 10,15 do 15,35 , i nastepny dopiero 18,05 , a teraz sa 15,06 i 16,31 i młodzięż szkolna i nie tylko ma wybór, opcja 18,05 do Węglińca jednak powinna zostać do Bolesławca przez Lw.
przemas - 21-12-2007, 22:15
Temat postu:
15:35 z Jeleniej Góry to godzina optymalna, i dla uczniów, i dla wracających z pracy. Taki a nie inny rozkład jazdy wymuszają obiegi i mijanki. Propozycja Lady Makbet jest bardzo dobra! Lepsza od tego co mamy teraz na linii Jelenia Góra - Bolesławiec.
Zed - 21-12-2007, 23:40
Temat postu:
Rozkład jazdy zaproponowany przez Lady Makbet rzeczywiście jest dobry, ale sam rozkład to nie wszystko. Potrzebne są oferty promocyjne, aby móc konkurować z busiarstwem. Wzorce można czerpać z PR Szczecin:
http://www.pkp.szczecin.pl/aktualna_oferta.php?id=27

Skoro można w Zachodniopomorskiem to równie dobrze można na Dolnym Śląsku - trzeba tylko chcieć. A to już zależy od dyrekcji DZPR i od zgody Centrali PKP PR na wprowadzenie taryfy specjalnej. Niestety, po dyrektorach Piechu i Pawickim oraz po pełnomocniczce Ładniak nie spodziewam się niczego pozytywnego, bo przecież ta trójka przez wiele lat niszczyła kolej regionalną na Dolnym Śląsku z naciskiem na linię Jelenia Góra - Lwówek Śl.! Tu inicjatywę powinien przejąć Urząd Marszałkowski, który musi naciskać na beton DZPR.

Mówiło się o włączeniu linii Zebrzydowa - Jelenia Góra do oferty ZVON (bilet Euro-Nysa) i co? Cisza!
dexter - 25-12-2007, 17:21
Temat postu:
SA132-002 zawitał w Zielonej Górze. Czym obsługiwano dziś Jelenia Góra - Bolesławiec - Zgorzelec - Bolesławiec - Jelenia Góra?
Zed - 25-12-2007, 23:12
Temat postu:
Jeździ to co zwykle. Szynobus i wagon z lokiem.
tomornik - 26-12-2007, 10:48
Temat postu:
Dziś kursuje SA106-011

[ Dodano: 28-12-2007, 18:19 ]
Dzis zaliczyłem cała trasę B-c-JG (7:25 z Bolesławca i 15:01 z JG)
ofo frekfencja: Do bolesławca przyjechały chyba 4 osoby, w Bolesławcu +5, Nowogrodziec +1 i -1, Niwnice +5, Lwówek +11 i -6, Marczów +3, pilichowice zap. +1
Podróż powrotna w JG 21 osób na starcie, po drodze ludzie wysiadaja (max 2 os na stacji) przybywa tylko po 1 osobie w Pilichowicach n. i we Wleniu, Lwówek- w pociągu zostaje 5 osób, 4 nowe się dosiadaja(1 do Niwnic, 2 do Zebrzydowej)
......... (kierownik mówił ze "odprawił" dzis ponad 120 pasazerów) (na rannym krzyżowaniu we lwówku w szynobusie do B-c nie było nikogo), w szynobusie popołudniowym(krzyżowanie we Wleniu) w pociagu było ok 10-15 osób.

Zed nie jechałes czasem tymi pociagami?Razz
marekJG - 31-12-2007, 13:29
Temat postu:
Czyli frekwencja na tej trasie sie poprawiła znacząco oby tak dalej.
Stella - 03-01-2008, 15:17
Temat postu:
Mam dobrą wiadomość. Oferta ZVON, czyli bilet Euro-Nysa obejmuje także linię Zebrzydowa - Jelenia Góra.

Informację potwierdził dyrektor DZPR Andrzej Piech.

Na nasze pytanie, dlaczego o tym fakcie PKP PR nigdzie nie informują pasażerów, dyrektor Piech nie potrafił sensownie odpowiedzieć.

Lutowa korekta rozkładu jazdy na razie nie przewiduje żadnych zmian na tej linii.
Modliszka - 03-01-2008, 16:11
Temat postu:
Stella napisał/a:
Na nasze pytanie, dlaczego o tym fakcie PKP PR nigdzie nie informują pasażerów, dyrektor Piech nie potrafił sensownie odpowiedzieć.

A czy on kiedyś powiedział coś sensownego? Rolling Eyes
Pirat - 03-01-2008, 22:24
Temat postu:
Dziś w Bolesławcu zdefektował szynobus - SA 106 011. Pociągi były odwołane. Rozkład jazdy na linii Bolesławiec - Jelenia Góra będzie zapewne przeorany. Może KKA?
skubi - 03-01-2008, 22:34
Temat postu:
W Nowy Rok zamiast 7,35 z Jg do Bolca wyjechalismy 7,57,powodem było to ze nie mogli włączyć świateł w szynobusie, w strone powrotna przed lwówkiem stalismy 10 min. nie mógł ruszyc cofał sie do tyłu,frekwencja nie była zła ok.30-35%,ale usterki sie zdarzają
ricobar - 04-01-2008, 21:54
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Dziś w Bolesławcu zdefektował szynobus - SA 106 011. Pociągi były odwołane. Rozkład jazdy na linii Bolesławiec - Jelenia Góra będzie zapewne przeorany. Może KKA?


Jak wygląda sytuacja z szynobusem i ogólnie połączeniem do JG po 14 ?? Czy jutro ( w sobote ) bedzie kursował skład, szynobus czy jakieś inne KKA Młot Question

Pozdrawiam i stanowcze NIE dla likwidacji "Łużyc" Killer
tomornik - 05-01-2008, 10:32
Temat postu:
Dziś widziałem jak o 9:55 na stację wtaczał się szynobus, wiec chyba wszytko jeździ normalnie
Wojtek - 07-01-2008, 11:31
Temat postu:
Powiat lwówecki: Pociągi wróciły na tory

Powiat lwówecki zyskał połączenie z Jelenią Górą i Legnicą. Pięć kursów dziennie do Jeleniej Góry i tyle samo do Legnicy. To efekt starań starostwa lwóweckiego w celu przywrócenia połączeń kolejowych ze stolicą powiatu.

Cieszą się mieszkańcy miejscowości położonych na trasie przejazdu pociągów. Teraz będą mogli dojechać koleją z Lwówka do Jeleniej Góry i do Legnicy. Do tej pory mogli to zrobić tylko samochodem lub autobusem.

– Jeżdżę od dwóch tygodni pociągiem do pracy do Jeleniej Góry. Wcześniej podróżowałem samochodem, jednak to mnie więcej kosztowało – mówi Marek Gołąbek ze Lwówka.

Powrót pociągów na trasę był możliwy dzięki staraniom starostwa lwóweckiego. W tym roku zorganizowano dwa promocyjne przejazdy; pierwszy w czerwcu z Jeleniej Góry do Lwówka, a drugi w październiku. Wtedy też po raz pierwszy w historii szynobus przebył trasę z czeskiego Trutnova do Zgorzelca. Po drodze szynobus przejechał przez cały powiat lwówecki. Ten widowiskowy przejazd służył promocji walorów krajobrazowych trasy, rozwojowi turystyki transgranicznej oraz utrzymaniu komunikacji kolejowej w regionie.

– Udało się. Dzięki temu PKP przywróciło połączenia kolejowe na trasach wylotowych z Lwówka – cieszy się Marcin Lampart, rzecznik starosty lwóweckiego.
Pięć razy w ciągu dnia szynobus kursuje z Lwówka do Jeleniej Góry. Pierwszy wyjazd o godz. 6.29. Kolejne o 8.36, 13.29, 15.29 i 20.00. Podróż trwa niespełna godzinę, a pasażerowie mogą po drodze wsiadać na stacjach w Dębowym Gaju, Marczowie, Wleniu, Pilchowicach, Nielestnie, Siedlęcinie i Jeżowie Sudeckim.

Do Legnicy wprowadzono również pięć połączeń. Tu jednak dojazd jest bardziej kłopotliwy, bo z przesiadką w Bolesławcu lub Zebrzydowej. Podróżuje się dwie godziny (dwukrotnie dłużej niż samochodem), a pociągi odjeżdżają z Lwówka o godz. 8.34, 11.00, 15.28, 17.30 i 20.00. Pociąg jedzie przez Rakowice, Niwnice.
Teraz wszystko pozostaje w rękach pasażerów. Jeśli będą jeździć i linia będzie rentowna, to PKP jej nie zlikwiduje przy najbliższej okazji.
– Aby poinformować i zachęcić mieszkańców, rozwiesiliśmy plakaty z informacją o kursach – mówi Marcin Lampart.

W akcję przywrócenia kolei w powiecie lwóweckim zaangażowały się także samorządy lokalne, które znalazły się na trasie szynobusu. Starosta Artur Zych uważa, że dzięki organizacji obu imprez nie tylko utrzymana została linia kolejowa z Jeleniej Góry do Lwówka, ale pociągi będą jeździły aż do Legnicy.
Samorządowcy liczą nawet na uruchomienie regularnych połączeń na trasie z czeskiego Trutnova do niemieckiego Goerlitz przez Lwówek. Przymierza się do tego czeska firma Viamont, która chciałaby obsługiwać polskie trasy kolejowe na Dolnym Śląsku. Na razie próbuje załatwić formalności z PKP. Pierwszy kurs mógłby ruszyć wiosną właśnie na trasie Lwówek Śląski – Trutnov. Uruchomienie linii (prawdopodobnie weekendowej) zależy jednak od pasażerów, którzy jeździliby taką trasą. Viamont liczy głównie na turystów.

Różne koszty
Bilet normalny na pociąg z Lwówka do Jeleniej Góry kosztuje 7,50 zł. Koszt przejazdu autobusem jest nieco wyższy – 8 zł. Jadąc samochodem (benzynowym), zapłacimy również ok. 8 złotych.

Źródło: NaszeMiasto.pl
Krycha - 07-01-2008, 16:47
Temat postu:
W sprawie linii Jelenia Góra - Zebrzydowa otrzymałam dziś maila (fragmenty poniżej). Ponieważ temat zapewne interesuje wiele osób, odpowiem na forum.

Mam pytanie, czy jest taka możliwość abys złożyła do dyrekcji PKP lub do osoby która się zajmuje układaniem rozkładu jazdy. Taki o to pomysł: by ze Lwówka do Bolesławca można było się dostać na godz.7:30 no i oczywiście na odwrót z Bolesławca do Lwówka również na ok 7:30 wtedy by to miało sens i więcej ludzi by korzystało z takich połączeń bo w tej chwili to szynobus przewozi powietrze. Mam znajomych ludzi w Nowogrodźcu którzy codziennie dojeżdżali by do szkoły w Rakowicach WLK ale także do Lwówka. Na pewno też by się znalazła grupka osób (uczniów, pracowników) którzy to np. z Niwnic, Gościszowa czy Nowogrodźca dojeżdżaliby do Bolesławca na godz.8:00 rano i wtedy by miało sens. Np.ten pociąg który wyjeżdża z Jeleniej Góry o 5:25 do Lwówka mógłby przecież pojechać dalej do Bolesławca. A ten z Legnicy o 6:44 mógłby wyjechać o godzine wcześniej. Taka mała zmiana a ilu ludzi by było zadowolonych. W lutym słyszałem że jest szansa na zmiane choc nie wiadomo czy akurat na tej linii. Znając życie to chyba raczej nie bo moim zdaniem mentalność kolei jest taka aby zniszczyć połączenia. No ale jak juz chcieli otworzyć to niech przynajmniej pomyślą nad godzinami odjazdów, bo te to raczej nie są dla ludzi. Choć wyjątkiem jest to że ze Lwówka do Jeleniej Góry godziny odjazdów są idealnie dopasowane.Gorzej do Bolesławca. Głównie mam tu na myśli: poranne godziny (jak wyżej pisałem) ale także z Bolesławca do Jeleniej tez są dziwne godziny odjazdów 7;25 12:34 i 14:14 a dalej juz nic nie ma.Ta 14:14 i 12:34 są za blisko rozmieszczone. Najwięcej uczniów z Bolesławca wyjeżdża ok godz 15:00 wiec o tej mogli by dać.

W sprawie rozkładu jazdy na tej linii oczywiście napisaliśmy i do Urzędu Marszałkowskiego i do dyrekcji PR Wrocław. Zaproponowaliśmy zmiany w ramach zbliżającej się lutowej korekty RJ oraz zaproponowaliśmy wprowadzenie oferty specjalnej na tej linii. Oto pełna treść naszych propozycji:

-----

W związku z bardzo niską frekwencją w pociągach na trasie Bolesławiec - Jelenia Góra chcemy Państwu zaproponować zmiany (korekta JR od 1 lutego br.), które uatrakcyjnią ofertę na tej linii i tym samym przyczynią się do wzrostu frekwencji w pociągach.

Sprawa podstawowa to konieczność wprowadzenia zmian w rozkładzie jazdy. Proponujemy następujące rozwiązania:

Bolesławiec -> Jelenia Góra
5:05 D, 7:35, 12:35, 15:25, 17:55

Jelenia Góra -> Bolesławiec
5:15 D, 7:45, 10:15, 15:35, 18:05

OBIEGI SKŁADÓW:

JG 5:15 -> LŚ 6:15 -> Bolesławiec 7:25 (D)
Bolesławiec 7:35 -> LŚ 8:45 -> JG 9:45
JG 10:15 -> LŚ 11:15 -> Bolesławiec 12:25
Bolesławiec 12:35 -> LŚ 13:45 -> JG 14:45
JG 15:35 -> LŚ 16:45 -> Bolesławiec 17:45
Bolesławiec 17:55 -> LŚ 19:05 -> JG 20:05


Bolesławiec 5:05 -> LŚ 6:15 -> JG 7:15 (D)
JG 7:45 -> LŚ 8:45 -> Bolesławiec 9:55
Bolesławiec 11:58 -> Zgorzelec 12:50
Zgorzelec 13:13 -> Bolesławiec 14:06
Bolesławiec 15:25 -> LŚ 16:35 -> JG 17:35
JG 18:05 -> LŚ 19:05 -> Bolesławiec 20:15

JG - Jelenia Góra
LŚ - Lwówek Śląski
(D) - kursuje od poniedziałku do piątku oprócz dni świątecznych.

Powyższy rozkład jazdy uwzględnia obecny czas przejazdu, mijanki na stacji we Lwówku Śląskim, skomunikowania z innymi pociągami w Bolesławcu i Jeleniej Górze oraz dojazdy (powroty) do szkół i pracy.

Uważamy, że sam rozkład jazdy to nie wszystko. Aby skutecznie przyciągnąć nowych pasażerów i konkurować z komunikacją autobusową konieczne jest wprowadzenie taryfy specjalnej (i jej promocja!), na wzór ofert wprowadznych przez PR Szczecin. Ponadto uważamy, że linia kolejowa Jelenia Góra - Zebrzydowa powinna być włączona do oferty ZVON - bilet Euro-Nysa, co bardzo uatrakcyjni połączenia kolejowe na tej linii.

Prosimy o rozważenie (w porozumieniu z PR Wrocław) zaproponowanych rozwiązań, ponieważ aktualna oferta na trasie Bolesławiec - Jelenia Góra daleka jest od oczekiwań pasażerów.

-----

ZVON już mamy i bilet Euro-Nysa jest ważny także na linii Zebrzydowa - Jelenia Góra. Oczywiście PKP PR nigdzie o tym nie informują, marketing PR Wrocław jak zwykle śpi, a Andrzej Piech - dyrektor handlowy DZPR... szkoda słów i moich nerwów.
Ale jest strona internetowa nt. ZVON, którą sami robimy:
http://pkp.boleslawiec.pl/zvon.php

Z tego co wiem na chwilę obecną, lutowa korekta nie przewiduje żadnych zmian w rozkładzie jazdy na tej linii - tak powiedział wspomniany dyr. Piech, który nie widzi potrzeby wprowadzania zmian. Ale na szczęście to nie beton DZPR o tym decyduje tylko Urząd Marszałkowski. Jak będzie faktycznie - okaże się niebawem...
Zed - 24-03-2008, 09:58
Temat postu:
Widzę, że jeszcze nikt nie zamieścił odpowiedzi z UMWD na nasze propozycje odnośnie zmian w rozkładzie na linii Bolesławiec - Jelenia Góra, o czym wyżej napisała Krycha. No to ja to zrobię.

WOJCIECH ZDANOWSKI, dyrektor Wydziału Transportu UMWD napisał:

W odpowiedzi na Państwa propozycje dotyczące zmiany oferty przewozowej na odcinku Jelenia Góra – Zebrzydowa – Bolesławiec pragnę podziękować za przekazane sugestie. Wszelkie tego typu uwagi od mieszkańców Dolnego Śląska są dla nas bardzo cenne. Pragnę jednak podkreślić, iż kształtując układ połączeń kolejowych Samorząd Województwa stara się również zapewnić ich stabilność. Dzięki temu całkowicie nowe propozycje w ruchu regionalnym mogą być dogłębnie przeanalizowane, jednakże należy je przeprowadzać w dłuższej perspektywie czasowej. Całkowite zmiany rozkładu co 1,5 – 2 miesiące powodują, że klienci (zarówno obecni jak i potencjalni) nie mają żadnych szans, żeby przyzwyczaić się do zaproponowanych połączeń. Ponadto część Państwa propozycji wydaje się dyskusyjna – np. pociąg z Jeleniej Góry o 14:31 jest w naszej opinii lepiej dopasowany do potrzeb uczniów niż proponowana przez Państwa godzina 15:35.
Informuję jednocześnie, iż założony układ pociągów uwzględnia również m.in. wymagania techniczne, które powodują konieczność kursowania min. jednej pary pociągów do/z Legnicy.
Pragnę zapewnić, iż Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego podejmuje działania mające na celu zwiększenie atrakcyjności połączeń na omawianej trasie, m.in. poprzez starania dotyczące zwiększenia prędkości maksymalnej na niektórych odcinkach. Spowodowałoby to skrócenie czasu przejazdu i podniesienie konkurencyjności w stosunku do połączeń autobusowych. Nadmieniam także, iż w kwestii włączenia odcinka Jelenia Góra – Zebrzydowa do oferty sieci ZVON oraz wprowadzenia innych udogodnień taryfowych Samorząd Województwa prezentuje poglądy zbieżne z Państwa.
Jednocześnie zapewniam, iż Państwa propozycje podlegają analizie i będą rozważane w procesie przygotowywania oferty przewozowej na rozkład jazdy 2008/9. Równocześnie na bieżąco monitorowany jest stan techniczny szlaku oraz poziom frekwencji w pociągach na omawianym odcinku.
Proszę o przyjęcie powyższych wyjaśnień i życzliwe sprzyjanie działaniom Samorządu Województwa mającym na celu poprawę funkcjonowania połączeń kolejowych na Dolnym Śląsku.

Kozioł - 24-03-2008, 11:28
Temat postu:
Teraz jeżdzą same szynobusy czy jest jeszcze Lok+wagon ?
tomornik - 24-03-2008, 16:27
Temat postu:
jezdza szynobusy, w piatek SA134-004 na rannym obiegu z JG a potem na zgorzelec,
Jedrek - 26-03-2008, 12:57
Temat postu:
W obiegu legnickim SA 132-002 lub SA 106- 011 w obiegu JG SA 134 003 lub SA 134-004
wojmik - 28-03-2008, 11:31
Temat postu:
A propo zwiekszenia predkosci podobno jest cos obione kolo Wlenia. Ma ktos jakies informacje na ten temat
Jedrek - 28-03-2008, 13:36
Temat postu:
między pilchowicami rozpoczeła się wymiana podkładów ale chyba tylko miejscami. podobnie na odcinku wleń- marczów. poza tym na odcinku lwówek- zebrzydowa podłączane są latarnie. wiosną PLK chce odtworzyć podg Rakowice wielkie bo towarowe się nie wyrabiają. co doLwówka to chodzą słuchy o remonice lini do Jerzmanic ale coś wierzyć mi się nie chce. w samiej stacji ostatno kopano jakieś kable w strone JG. Na całym odcinku Jelenia- Zebrzydowa wycięto krzaki. zostało ich jeszcze trochę między marczowem a dębowym gajem
Rafi - 28-03-2008, 14:25
Temat postu:
To widać , że coś się tam jednak dzieje. Ciekawe co z tymi Jerzmanicami?
tomornik - 28-03-2008, 16:39
Temat postu:
Gdyby tak podniesc szlakową na odcinku Lwówek-Niwnice przynajmniej do 30km/h... a gdyby tak do 40 to było by juz bardzo dobrze ..
wojmik - 28-03-2008, 20:33
Temat postu:
Może w końcu ktoś się za to weźmie. Kiedyś pociąg ze Lwówka do Niwnic jechał ok 10 minut, ale szlakowa była 60km/h
tomornik - 29-03-2008, 11:05
Temat postu:
dziw s Bolesławcu na obiegu Jeleniogórskim pojawił sie SA102 czyżby defekt SA134? czy na ten obieg na stałe ma jeździc Sa102? pozdrawiam!
dexter - 29-03-2008, 11:22
Temat postu:
W Jeleniej Górze mają pozostać dwa SA134 i SA102. SA132 i SA106 pojadą do Legnicy/Kamieńca.
SA102 jest lekki, więc może podniosą prędkość na trasie Jelenia Góra - Zebrzydowa.
Jedrek - 29-03-2008, 12:19
Temat postu:
dziś 22331/22440/22431 SA 102
22442/22435 SA 106
22433/22444 SA 132- 003
22437/22448 ????? za wcześnie żeby cokolwiek powiedzieć
wojmik - 29-03-2008, 19:08
Temat postu:
Dzisiaj na Legnicę pojechał sa134, a rano z Legnicy jechał sa106. Jelenia-Zebrzydowa-Jelenia sa102
Jedrek - 31-03-2008, 09:54
Temat postu:
w jeleniej SA 106 miał mieć przegląd i zdefektował dlatego do legnicy pojechał 134- 003. teraz trzeba się modlic żeby 102 nie wypalił jakieś numeru bo będzie kiepsko...
wojmik - 31-03-2008, 10:11
Temat postu:
No jeżeli sa102 nawali (nie daj boże) to pewnie znowu kka, ale słyszałem coś o naprawie kilku Jeleniogórskich SP42
Jedrek - 31-03-2008, 13:27
Temat postu:
Może niekoniecznie na tej lini. Kiedy w JG stacjonował SA 132 (do Zielonej) i SA 106 (Lwówek) to w przypadku awarii sa 106 jechał 132. a do Zielonej Jednostka/ KKS od Węglińca. Nie mniej dopuki nie naprawią 106 widmo nad którąś z lini ciąży. oby się udało jak najszybciej. co do sp42 to mają być remontowane i chyba już poszły na warsztaty.

Jeszcze jest szansa w postaci szynobusów które mają przyjś w kwietniu. a właśnie wie ktoś kiedy???
tomornik - 31-03-2008, 15:59
Temat postu:
ten SA106 to chyba co 2 dni defektuje :/
Jedrek - 01-04-2008, 10:18
Temat postu:
z tego co wiem to tym razem sprężarka. a czy ktoś wie co z Kolzłomem? kiedyś mówiło się że z dwóch mają złożyć jeden. ciekawe dlaczego na podkarpackiej się nie psują a na dolnośląskiej ciągle stoja w warsztacie?
marekJG - 07-04-2008, 10:05
Temat postu:
Tak dla odświeżenia tematu pozwolę sobie podac wczorajsza frekwencję na odcinku JG Lwówek Sl. i z powrotem
JG 10.01 >> Lwówek Śl 10.59
W Jeleniej Górze do szynobusu wsiadło 16 osób, z tego 5 jechało do Bolesławca. Podczas kupowania biletu pani w kasie biletowej zdziwiła się, że tak dużo osób kupuje bilety do Lwówka . O dziwo w Jeżowie Sudeckim wsiadło kolejnych 8 osób do tego miasta. W Nielestnie wysiadła 1, We Wleniu dosiadło kolejnych kilka. Praktycznie cały szynobus opustoszał we Lwówku, zostało 5 wspomnianych pasażerów i dosiadło kolejnych 2.

Lwówek Śl 13.29>> JG 14.25
Na peronie stało około 20 osób. Wielu pasażerów stanowili mieszkańcy okolicznych miejscowosci, którz wracali z zakupów we Lwóweckim Netto. Wysiadali w Dębowym Gaju, Wleniu, Marczowie. We Wleniu dosiadło się kilka osób. Do Jelonki Pesa przybyła 26 pasażerami na pokładzie. Nieźle. Nadmienię że z kierunku dalszego niż Lwówek jechały 3 osoby ( prawdopodobnie z Bolesławca). Jak widać takie godziny kursowania w niedziele wydają się być atrakcyjne dla pasażerów. Nie można powiedzieć tego o dniu roboczym, kiedy to pociąg odjeżdżajacy z Jeleniej o 10.01 wozi powietrze. Tutaj przydałaby się korekta rozkładu.
Informacje o frekwencji zbierał dla mnie kolega, który jechał na tej trasie.

PS O 14.31 przybył Zielonogorski szynobus SA105 Shocked Wyglądał jak autobus miejski w godzinach szczytu. Nie wiem czy LZPR zwariował ale puszczanie w niedzielę tak krótkigo pojazdu na trasę biegnącą przez Zary, Węgliniec, Lubań, Gryfów jest jakimś nieporozumieniem.
Jedrek - 07-04-2008, 12:14
Temat postu:
Dzisiaj jechalem 22442 do JG ( z Marczowa) i tak od Lwówka jechało ok 26 Marczów +4 Wleń +19 P.N 0/0 P.Z +1 Sd +2 Jeżów +1 oraz KONTROLA REWIZORÓW na tej lini nie widziałem rewizora od kilku ładnych lat. jeżeli wogóle kiedyś go widziałem.

quote Nie można powiedzieć tego o dniu roboczym, kiedy to pociąg odjeżdżajacy z Jeleniej o 10.01 wozi powietrze. Tutaj przydałaby się korekta rozkładu. [/quote]

Nie był bym taki rygorystyczny bo czsem jedzie powietrze a czasem jżdżą ludzie pozatym pociąg ten napełnia się drodze do Lwówka bo ludzie jadą na zakupy i wracaja 22444. Z kolei we Lwówku wsiadają ci co przyjechali 22442 do Lwówka z kierunku niwnic. Tak wie mimo że z JG. może nie jest najlepiej to w dalszej perspektywie wygląda to całkiem neźle.

A tak na marginesie to w pociągu rel JG- ZG (10.27) w czwartek na starcie też było 8 osób- dużo? a jednak pociąg się zapełnia. I jego jazda ma sens
Leszek62 - 07-04-2008, 22:18
Temat postu:
Czy ktoś potrafi udzielić odpowiedzi, czy Jelenia Góra - Legnica 22435 odjazd z JG 14.31 czeka w Jeleniej Górze na Zielona Góra - Jelenia Góra 76634 przyjazd do JG 14.31 ?
Jedrek - 08-04-2008, 10:51
Temat postu:
tak kilka razy widziałem czekają na siebie
tomornik - 12-04-2008, 11:05
Temat postu:
dziś zamiast SA102 na rannym obiegu jechał sa106-który wrócił najwyraźniej z naprawy:P
krawczykus - 12-04-2008, 23:37
Temat postu:
Cytat:
dziś zamiast SA102 na rannym obiegu jechał sa106-który wrócił najwyraźniej z naprawy:P

to jak to k...urde jest ? ile tam jest tych szynobusów a ile potrzeba????? SA106 miał przecież być na Kamieniec Legnica! bo na razie to jezdzi Sa132 i KKZ Evil or Very Mad
Anonymous - 13-04-2008, 00:06
Temat postu:
Na pewno jeden szynobus obsługuje jednocześnie i JG, i Kamieniec. Przyjazd do Legnicy 17:21, postój na 3. peronie i odjazd w kierunku Kamieńca o 18:47

Jedrek napisał/a:
chodzą słuchy o remonice lini do Jerzmanic ale coś wierzyć mi się nie chce. w samiej stacji ostatno kopano jakieś kable w strone JG. Na całym odcinku Jelenia- Zebrzydowa wycięto krzaki. zostało ich jeszcze trochę między marczowem a dębowym gajem

W marcu '08 spod legnickiego dworca PKP w tamte strony (w kierunku Złotoryi) kursował wynajęty od legnickiego MPK mikrobus wykonujący przewozy pracownicze dla Dolkomu. Dokąd dokładnie woził pracowników - nie udało mi się ustalić. Czyżby prace w tamtych stronach ?
Beatrycze - 13-04-2008, 07:04
Temat postu:
morpheo, prace remontowe były prowadzone na krótkim odcinku przed Złotoryją jadąc od strony Legnicy.
Jedrek - 14-04-2008, 12:53
Temat postu:
Cytat:
o jak to k...urde jest ? ile tam jest tych szynobusów a ile potrzeba????? SA106 miał przecież być na Kamieniec Legnica! bo na razie to jezdzi Sa132 i KKZ Evil or Very Mad



SA 102 już zdefektował w JG są 2 szynobusy jeden do ZG i jeden do Bc
skubi - 15-04-2008, 16:21
Temat postu: Wywróciła się cysterna - tory do Lwówka zablokowan
Do groźnego wypadku kolejowego doszło dzisiaj przed południem niedaleko miejscowości Marczów. Ruch pociągów na trasie Jelenia Góra – Lwówek Śląsk i w odwrotnej relacjii został wstrzymany do odwołania.Wywróciła się jedna z dwóch przetaczanych cystern zawierających wodę amokanialną. Nie ma zagrożenia dla środowiska, ale podniesienie cysterny i usunięcie uszkodzeń potrwa do godzin wieczornych. Na miejscu są ekipy, które usuwają skutki incydentu.



Cysterna wywróciła się prawdopodobnie z powodu uszkodzonych podkładów kolejowych, które nie wytrzymały nacisku. Wiadomo, że torowisko nie jest w najlepszym stanie.

O której godzinie ruch na tej trasie wróci do normy? Pasażerowie mogą to wcześniej sprawdzić na informacji PKP, tel. (0 75) 75 29 333.

zródło:jelonka.pl

[ Dodano: 15-04-2008, 19:36 ]
Ciekawe kiedy zostanie przywruconu ruch na tej trasie??? ma ktoś jakies zdjecia??? Jezeli zawiodły podkłady konieczna bedzie wymiana a to troche potrwa...
Jedrek - 16-04-2008, 11:57
Temat postu:
FOTY z wypadku mam mieć, ale czy i kiedy je nabęde to nie wiem. Wypadek był bardzo poważny i miał miejsce 2 km od Marczowa. Do przewróconej cysterny nie było dojazdu. Wozy straży pożarnej nie mogły dojechać do miejsca wypadku i krążyły po Marczowie.

Do wieczora trwało naprawianie szkód: wymiana podkładów itp. Dopiero po 18 po przyjeździe pociągu ratunkowego akcja ruszyła się do przodu. Nim to się stało wcześniej pozwolono jechać do Lwówka pociągowi 7773 z jedną cysterną, dwa inne wagony ztojące za wykolejonym zostały odciągnięte do JG. Pocią ratunkowy wracał o 21.00 podobne po odpompowaniu cysterny prace miały ograniczyć się do odsunięcia jej od toru. Z tego co wiem dzisiaj ruch odbywa już normalnie.
Beatrycze - 16-04-2008, 12:56
Temat postu:
To już wiem dlaczego wczoraj odwołali szynobus z Jeleniej Góry do Legnicy. Rolling Eyes
Zed - 16-04-2008, 15:23
Temat postu:
Wykolejenie na kolei

Dziś rano między Dębowym Gajem a Marczowem, koło Lwówka Śląskiego wykoleiła się cysterna przewożąca nawóz z domieszką azotu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Pierwsi na miejscu kraksy byli lwóweccy strażacy. Uszczelnili zawór, z którego wyciekała trująca substancja.

- Gdyby dostała się do płynącego w pobliżu Bobru, mogłoby dojść do skażenia rzeki. Ale opanowaliśmy sytuację i nie ma niebezpieczeństwa dla środowiska - zapewnia Ryszard Kaszuba, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim.
Wykolejoną cysternę przyjechali zabezpieczać także strażacy z Wałbrzycha, ze specjalnej grupy zajmującej się ratownictwem chemicznym. Na razie nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną wykolejenia wagonu. Być może miał na to wpływ zły stan techniczny torowiska.
- Musimy zrobić pomiary i oględziny miejsca wypadku oraz wagonu - tłumaczy kontroler Jacek Kaszewski z Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu.
Trasa kolejowa z Wlenia do Lwówka Śląskiego była dziś przez cały dzień nieprzejezdna. Dla pasażerów uruchomiono zastępcze kursy autobusowe. Aby odblokować linię, wysłano pociąg ratunkowy z dźwigiem aż z Wrocławia. Konieczne było ustawienie cysterny z powrotem na tory. Trzeba będzie także naprawić uszkodzony odcinek torowiska. Pociągi najprawdopodobniej jeszcze jutro nie będą mogły kursować tą trasą.

http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/43/40_842033_1_d_9746.jpg

źródło: - POLSKA Gazeta Wrocławska
dexter - 16-04-2008, 22:32
Temat postu:
Czy dzisiaj już normalnie odbywał się ruch po tej trasie? Około 10.30 widziałem SA134 w Bolesławcu na torze postojowym, stąd moje pytanie.
Jedrek - 17-04-2008, 09:13
Temat postu:
Tak ruch wprawdzie normalny a jednak nie dzisiaj we Wleniu na 2 torach stało 5 pociągów.
Rano PR wysłał jako 22331/22440 SA 102 (świeżo po naprawie) Później ów szynobus pojechał jako 22431 do Bolesławca i ZDEFEKTOWAŁ we Wleniu (szczęście że na stacji) Do Wlnia przbył 7773/ ciężka drez11 oba składy zostały przestawione na tor 2. O 9.00 Przyjechał 22442 z Legnicy (SA106) Śmiech i również przestawiono go na tor 2, bo z przeciwka jechał służbowy do Wlenia (SA 132) który dalej przechodził na uszkodzony 22431. Po przyjeździe służbowego odjechał opóźniony 22442 i 7773/ ciężka drez11; Później miał odjechał szynowy na Bolesławiec. A we wleniu został TRUP 102. 22433 zapewne przyjedzie opóżniony z 10 min. i dopiero po nim przyjedzie lok po 102

[ Dodano: 17-04-2008, 10:14 ]
ten uśmiech miałem wstawić przy 102 Śmiech
marekJG - 19-04-2008, 18:45
Temat postu:
Co jest przyczyną tych ciągłych defektów SA102, naprawdę nie da sie tego wyeliminować na dłuższy okres?
palby - 20-04-2008, 17:05
Temat postu:
dziś widziałem pociąg ratunkowy mam nadzieje ze już zrobili porządek z cysterna....a pro po znów wrócił SA132 002
Jedrek - 21-04-2008, 10:44
Temat postu:
Z cysterną pożądek zrobili. A SA 132 jeździ wymiennie z SA 134
Lady Makbet - 22-04-2008, 12:14
Temat postu:
Z powodu przerwy w ruchu na szlaku NIWNICE-ZEBRZYDOWA w dniu 26.04.2008r.w godz.9:30-14:25 zarządza się zmiany w kursowaniu pociagów : 22444/5; 22433/2
ZA ODWOŁANE POCIAGI ZOSTANIE URUCHOMIONA KOMUNIKACJA ZASTEPCZA

Nr pociągu:
22444/5
Relacja:
Bolesławiec-Jelenia Góra
Termin zmiany:
26.04.2008r
Odcinek zmiany:
Bolesławiec -Niwnice
Kursuje w relacji NIWNICE-JELENIA GÓRA bzm rozkładu jazdy
NIWNICE odjazd 13:00; Jelenia Góra przyjazd 14:25
Odwołany na odcinku BOLESŁAWIEC-NIWNICE

Nr pociagu:
22433/2
Relacja:
Jelenia Góra-Bolesławiec
Termin zmainy:
26.04.2008r.
Odcinek zmiany:
Niwnice-Bolesławiec
Kursuje w relacji JELENIA GÓRA-NIWNICE bzm rozkładu jazdy
Jelenia Gora odjazd 10:01; Niwnice przyjazd 11:27,5
Odwołany na odcinku NIWNICE-BOLESŁAWIEC

ZA ODWOLANE POCIĄGI ZOSTANIE URUCHOMIONA KOMUNIKACJA ZASTĘPCZA

źródło: PR Wrocław
tomornik - 22-04-2008, 12:54
Temat postu:
hmm a jaki jest powód zamknięci szlaku na 5h??
skubi - 22-04-2008, 14:40
Temat postu:
No no całkiem dziwne , tylko przez 5h,szlak zamknięty
palby - 22-04-2008, 15:28
Temat postu:
Może jakieś ważne prace remontowe ... co myślicie o tym? Jeżeli od 2000 szykuje się modernizacja tej linii ... choć nie wierze w to...
Jedrek - 23-04-2008, 11:57
Temat postu:
Z tego co wiem to na odcinku Gościszów- Nowogrodziec jest wyburzany drewniany wiadukt. Więc może jego rozbiurka jest przyczyną zamknięcia szlaku
wojmik - 26-04-2008, 15:00
Temat postu:
Dzisiaj rano 22431 (sa106-011) zdefektował we Lwówku
Jedrek - 28-04-2008, 10:35
Temat postu:
od tej soboty na pociągi 22431/22446/22437/22448 jeżdżą KKS do odwołania. Na stacjach nie ma żadnych informacji. KKS jeżdżą ze strasznymi opóþźnieniami. Jak tak dalej pójdzie to niedługo ludzie znów zaczną odchodzić od kolei. Podejżewam że w zwi.ąsku z tym pociąg jadący Z Bolesławca- do Zgorzelca też jest zastąpiony KKS
dexter - 28-04-2008, 18:07
Temat postu:
Raczej nie pozwolą sobie na uruchomienie KKS/KKA na Bolesławiec - Zgorzelec, bardzo w to wątpię.
kub@ - 28-04-2008, 18:36
Temat postu:
Cytat:
Raczej nie pozwolą sobie na uruchomienie KKS/KKA na Bolesławiec - Zgorzelec, bardzo w to wątpię.



A jednak Cool już od kilku dni zamiast szynobusu kursuje KKA. A podróż woła o pomstę do nieba. Jechałem w sobotę właśnie KKA z Bolesławca do Węglińca i miałem dość jazdy tym złomem już na starcie Exclamation Pomijając, że opóźnienie wyniosło 40 minut Exclamation
Kozioł - 28-04-2008, 20:07
Temat postu:
No i znów będzie udupienie? Confused
Niech ten samorząd da na te wagonówki, albo przydusi odpowiedzialnych za "psucie" się tych pesozłomów ... Mad
dexter - 28-04-2008, 21:58
Temat postu:
Dziś po południu widziałem SA134 na stacji w Bolesławcu - jechał do Legnicy. Dlatego dziwi mnie KKA.
Jedrek - 29-04-2008, 13:46
Temat postu:
Dzisiaj do JG mają przyjść te szynobusy co koczują we Wrocławiu, w w przyszłym tygodniu ma przyjechać serwis do defektów.
kub@ - 29-04-2008, 14:40
Temat postu:
KKA dalej jeździ. Dziś autobus ze Zgorzelca do Bolesławca odjechał z 60 minutowym opóźnieniem. W drodze do Węglińca powinien zajechać na stacje Zgorzelec Miasto, Jędrzychowice, Lasów, Pieńsk Cool Powinien, ale tak się nie stało Exclamation Zajechał jedynie do Pieńska Exclamation
Gurdol1 - 29-04-2008, 17:47
Temat postu:
No to już - zamiast pastwić się na forum - napisać pismo do UMWO, aby...

NALICZAŁO KARY ZA KKA ORAZ SPÓŹNIENIA - TAKIE SAME JAK W KUJ. POMIE dla Arrivy.

Albo samorządy będą traktowały przewoźników równo, albo monopol będzie miał wieczne fory...

No, Panowie z UM, macie przewidziane w umowie z Pekapem kary za wredne i odstraszające pasażerów KKA?
Czy nie macie? Na Opolszczyźnie - po ponadpółrocznym skandalu na trasie Kedzierzyn - Nysa w 2007 roku - poradzono sobie z tym i nie ma już nigdzie KKA. Dym był, ale dym zrobili tamtejsi pasażerowie, pisząc nie na fora, ale do Marszałka.

Pozdrawiam
RW
Pirat - 29-04-2008, 21:45
Temat postu:
Dane kontaktowe (adresy e-mail) do osób odpowiedzialnych za przewozy regionalne w Urzędzie Marszałkowskim są tutaj:
http://bip.umwd.pl/index.php?id=458

Informujcie ich na bieżąco o wszystkich KKA i rażących zaniedbaniach PR Wrocław.
Jedrek - 30-04-2008, 13:15
Temat postu:
Szynobusy nie przyszły do Jeleniej Góry bo "Wrocław miał jakieś problemy". Maszyniści jechali po te szynobusy jako pasażerowie pociągu 210 i okazało się że z powrotem też wracali jako pasażerowie. Ja to mam wrażenie że PKP PR i UM peryferie dolnośląskiego traktują z pogardą. Gdyby była sytuacja że do Wrocławia jechał KKS to jestem pewien że nie jechał by dłużej niż dzień.Ja już też nie wiem kogo za to winić PKP czy UM (bo to on odmawia dofinansowania za defekty składu) A... machnąć na to ręką niech sobie UM z tego taboru zrobi fontannę nr 27XXX we Wrocławiu i będą mieli pomniki techniki z tych szynobusów.
Czasami mam dosyć
pozdrawiam
wojmik - 30-04-2008, 19:06
Temat postu:
Z tego co wiem to te szynobusy nie pojechały bo akumulatory padły i nie mogli ich odpalić Śmiech
tomornik - 01-05-2008, 15:04
Temat postu:
dzis podobno jechał SA134-006 ale na obiegu Legnickim. Wiec jakis najnowszy szynobus trafił do ruchu. Co do obiegu jeleniogórskiego to jestem pewien KKA, o 1150 widziałem jak pod dworcem stał PKS Jelenia Góra jako KKA Razz
kub@ - 01-05-2008, 15:38
Temat postu:
Czy w PKP pracują tak nieudolni ludzie, że nie mogą zadecydować o tym aby zamiast KKA puścić loka z wagonami Question Exclamation Jaki jest sens KKA na trasie Bolesławiec - Zgorzelec, gdzie opóźnienie na tej trasie sięga nawet 90 minut Question Exclamation Podczas jazdy KKA ze Zgorzelca do Bolesławca zauważyłem, że kierowca autobusu wogóle nie znał trasy i pytał się pasażerów którą drogą ma jechać Exclamation Taka sama sytuacja miała miejsce jak wracałem z Bolesławca do Węglińca ( KKA), kierowca nie wiedział jak dojechać na stacje w Zebrzydowej i Zagajniku oczywiście opóźnienie wyniosło 45 minut Exclamation
Krycha - 01-05-2008, 17:39
Temat postu:
kub@, nie obwiniałabym za wszystko PR Wrocław. Szynobusy psują się notorycznie, a na uruchomienie zastępczego loka z wagonem musi się zgodzić UM, który by to sfinansował. Od dziś jeżdżą ponoć nowe szynobusy, więc sytuacja powinna wrócić do normy.

Absurdem było uruchamianie KKA z Bolesławca do Zgorzelca i spowrotem! Wystarczyło wypuścić do Węglińca EZT, który przyjeżdża do Bolesławca o 11:53 z Wrocławia i stoi tu do 14:17. Zaś KKA zrobić na odcinku Węgliniec - Zgorzelec.
Można też było zrezygnować z KKA na trasie Zgorzelec - Bolesławiec i w zamian o 15 min. opóźnić "Oleńkę", która do Bolesławca zatrzymywałaby się na wszystkich stacjach.
Jak widać, logiczne myślenie nie jest mocną stroną kierownictwa i dyspozytorów PR Wrocław.
Beton
kub@ - 01-05-2008, 17:53
Temat postu:
Miejmy nadzieje, że od jutra będzie normalnie Very Happy W ubiegłym roku mieliśmy taką samą sytuację lecz trwała ona kilka miesięcy. Jednak KKA była tylko na trasie Zgorzelec - Węgliniec, a od Węglińca był pociąg do Wrocławia. Wtedy jechały dwa autobusy ( jeden bezpośrednio do Węglińca bez żadnych postojów oraz drugi, który jechał przez te różne wioski ). Czy trudno w tym kraju cokolwiek logicznego zrobić Question Exclamation
tomornik - 01-05-2008, 18:00
Temat postu:
Napewno SA134-006 trafił do Legnicy, i dzis jechał na Jelenią. Znajomy widział go w Nowogrodzcu [w pociągu naliczył 14 osób z czego 7 wysiadło w Nowogrodźcu a 2 wsiadły, skład spóxniony 15minut]
Jeśli dzis coś z nowych SA 134 lub SA135 trafiło do Jeleniej to jutro bedzie wszytko w normie, zarowno na jeleniogórskiej linii jak i na podsudeckiej.
Zreszta jest juz komplet 8 nowych szynobusów Very Happy wiec powinni sobie dac radę:p
PKPfan - 01-05-2008, 18:14
Temat postu:
SA135?????? Shocked Shocked Shocked A co to ma być??????? Shocked Kolejna już wersja bydgoskiego dwuczłonu czy coś innego????
tomornik - 01-05-2008, 18:47
Temat postu:
Z tego co wieśc niesie SA135 to jednoczłonowe (dziwna numeracja) najnowsze szynobusy PESY
do wrocławia dotarły juz wszystkie 3 z zamówionych egzempl. (sa135-001,002 i 003:P)
wojmik - 01-05-2008, 20:21
Temat postu:
Dzisiaj już Jelenia-Zebrzydowa-Jelenia obsługiwał SA134
tomornik - 02-05-2008, 10:17
Temat postu:
dzis do bolesławca przyjechał porannym kursem z Jeleniej góry SA134-005 tak wiee jak narazie koniec KKA Very Happy

[ Dodano: 02-05-2008, 12:43 ]
Przepraszam, pospieszyłem się! dzis na pociągu z Bolesławca o 1218 wprowadzono KKA! a czekało na pociąg ok 20 osób, wiekszosc poszło oddać bilety. Życze powodzenia w takim razie i proponuję zamknąc ta linię jak i wszytkie te których nie potrafią obsłużyc tyloma szynobusami. Pozdrawiam!
kub@ - 02-05-2008, 12:33
Temat postu:
Nareszcie po tygodniu męki z KKA na trasę Bolesławiec - Zgorzelec powrócił szynobus Happy Był to SA134 - 005.

A z Jeleniej do Zielonej pojechał SA 132.

Na stronie kw.rail.pl jest zdjęcie nowej serii SA 135 -> podaje linka: http://kw.rail.pl/details.php?image_id=2530&sessionid=e21e9afafbe55fb38aa4c3a954c9ca03
Gaspares - 02-05-2008, 14:03
Temat postu:
Troszkę nie na temat: jak wygląda punktualność szynobusu ze Zgorzelca do Bolesławca? Bo tam czeka skomunikowanie do Wrocka bodajże.
kub@ - 02-05-2008, 14:07
Temat postu:
Gaspares, szynobus przyjeżdża raczej według planu, a jak jest jakieś opóźnienie to w granicach 5-10 minut.
tomornik - 02-05-2008, 17:55
Temat postu:
dziś do Zg i JG kursowały SA134-005 i SA134-004 ale na pociągu z JG o 10:01 i z B-c o 12:18 było KKA
Pozdrawiam
wojmik - 10-05-2008, 16:40
Temat postu:
Dzisiaj po długiej nieobecności na trasę wrócił SA106-011
Mar-cin - 11-05-2008, 06:37
Temat postu:
Zgadza się. SA106 musiał wrócić bo nie stał już na stacji w JG. Wczoraj około 9:40 w Jeleniej Górze można było spotkać SA134-004,005,006.
wojmik - 11-05-2008, 07:39
Temat postu:
SA106 jechał wczoraj na Jelenia-Bolesławiec-Zgorzelec-Bolesławiec-Jelenia , potem Jelenia-Zebrzydowa-jelenia. Widocznie ktoś się za niego zabrał i go naprawił. Tylko ciekawe ile znowu pojeździ Smile
tomornik - 11-05-2008, 09:48
Temat postu:
Dziś na tym obiegu jeździ SA134-006 które własnie stoi na stacji w Bolesławcu.
Te szynobusy się tak wkółko zmieniają czy SA106-011 znów zdefektował?
Mar-cin - 11-05-2008, 11:42
Temat postu:
Zmieniają się. Jest już ich sporo. Jest duża rotacja. SA132 np. raz jeździ na Jelenia - Bolesławiec a raz na Legnica - Kamieniec.

Dzisiaj na 22442 Legnica - Jelenia Góra był SA132-002 a na 22433 Jelenia Góra - Bolesławiec SA134-004
tomornik - 23-05-2008, 15:03
Temat postu:
Jechałem wczoraj SA106-011 na odcinku Zebrzydowa(19:06)-Nowogrodziec.
Przesiadłem się razem z 4 innymi osobami z pociągu jadącego z Wrocławia. W szynobusie było w sumie 10osób. Jedno co zauwazyłem to to ze w SA106 zdefektowały drzwi:P i otwierały się tylko jedne Very Happy
Pozdrawiam
skubi - 28-05-2008, 15:59
Temat postu: Kolejką retro przed Dniem Dziecka
Wielka frajda dla najmłodszych. Już w piątek po raz drugi z jeleniogórskiego dworca ruszy w kierunku Lwówka Śląskiego pociąg retro. To prezent dla dziewcząt i chłopców od starosty lwóweckiego. Dla dorosłych połączony z promocją walorów krajobrazowych linii kolejowej. Na trasie przewidziano zwiedzanie miast, przez które przejedzie skład, oraz okolicznościowe festyny.– Planowany przejazd odbędzie się 30 maja 2008 roku i będzie połączony z obchodami Dnia Dziecka. Wśród pasażerów niecodziennego pociągu znajdzie się około 200 uczniów ze szkół z gmin i powiatów – znajdujących się na trasie przejazdu. Ponadto impreza będzie służyła promocji walorów krajobrazowych trasy kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego – poinformował Marcin Lampart z starostwa w Lwówku Śląskim.



Organizacja poprzedniej edycji imprezy zakończyła się dużym sukcesem i odbiła się szerokim echem w lokalnych i regionalnych mediach. Dla wielu dzieci które wzięły w niej udział był to pierwszy w życiu przejazd pociągiem, do tego ciągnięty parowozem, gwarantował wyjątkowe i niezapomniane przeżycia.

Linia została wybudowana na początku XX wieku i jest jedną z niewielu tak pięknych i malowniczych tras kolejowych na Dolnym Śląsku, a wśród miłośników kolei uchodzi za jedną z najpiękniejszych w Polsce. Szlak kolei wiedzie min. przez Park Krajobrazowy Doliny Bobru, poprzez trzy tunele, nad jednym z większych w Polsce zbiorników zaporowych i tuż obok kamiennej zapory wodnej.

Organizatorzy dziękują sponsorom, dzięki ich wsparciu kolejka pojedzie po raz drugi. Organizację tegorocznej imprezy wsparły: Koleje Gondolowe ze Świeradowa Zdroju, FF Polmex Sp. z o.o. z Proszówki, Arkadia Pałac Lenno Sp. z o.o. z Łupek, Bank Zachodni WBK Oddział w Lwówku Śląskim, Comfort Prefabrykaty z Rakowic Wielkich, Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j. z Proszówki oraz Bank Spółdzielczy w Lwówku Śląskim.

Organizatorem głównym tej edycji imprezy jest Starostwo Powiatowe w Lwówku Śląskim, współorganizatorami: Miasto Jelenia Góra, Urząd Gminy i Miasta w Lwówku Śląskim oraz Urząd Miasta i Gminy Wleń. Patronat honorowy nad imprezą objął Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

PROGRAM
Program:
09.00 – 10.36 Jelenia Góra powitanie Gości i prezentacje
10.36 – 10.50 Przejazd Jelenia Góra – Pilchowice – Zapora
10.50 – 11.50 Pilchowice prezentacja Zapory
11.50 – 12.00 Przejazd Pilchowice – Zapora – Wleń
12.00 – 13.03 Wleń zwiedzanie miasta
13.03 -13.26 Przejazd Wleń – Lwówek Śląski
13.26 -16.35 Lwówek Śląski Festyn w mieście
Powrót:
16.35 – 16.58 Przejazd Lwówek Śląski – Wleń
17.08 – 17.36 Przejazd Wleń – Jelenia Góra
17.36 Jelenia Góra przyjazd na stację

jelonka.com
krawczykus - 28-05-2008, 20:44
Temat postu:
czy zna ktoś rozkład jazdy na odcinku wrocław - jelenia? albo spowrotem? szczególnie interesuje mnie jaworzyna, albo wałbrzych. bo bym sobie pofociłVery Happy
icrain - 28-05-2008, 21:22
Temat postu:
Ja jechałem z Chojnowa do Jeleniej Góry tym pociągiem chwile przed siódmą rano, to był szynobus. Ludzi to tez do Lwówka raczej niewiele było. Tak więcej niż 10, to chyba na żadnym kawałku do Lwówka. Chociaż może ze 12 było od Zebrzydowy do stacji Nowogrodziec,a jechał taki pojazd:
Mar-cin - 29-05-2008, 05:15
Temat postu:
Nie wiem. Na bieżąco nie śledzę ilośći podróżnych na Jelenia Góra - Zebrzydowa. Ale wydaje mi się ze oprócz tego porannego pociągu z Lwówka do Jeleniej powinny tą linię obsługiwać szynobusy jednoczłonowe. Może to się zmieni kiedy te wkońcu zaczną jeździć.

[ Dodano: 29-05-2008, 06:16 ]
SA134 spalają z tego co wiem około 25-30l/100 km.

Wie ktoś ile palą SA135??
wojmik - 30-05-2008, 23:29
Temat postu:
Dzisiaj z pociągu 22437 w Zebrzydowej wysiadło ok. 15 osób, a 22448 w Zebrzydowej wsiadło ok. 10 osób.
tomornik - 21-06-2008, 10:45
Temat postu:
Dziś zaobserwowałem w Bolesławcu SA135-002 tak wiec te szynobusy chyba wkońcu ruszyły na trasy:D
Mar-cin - 21-06-2008, 10:51
Temat postu:
Wczoraj na kursie z Legnicy do Jeleniej przyjechały 3x SA135. Dzisiaj o 10:01 na 22433 pojechał SA135-003, na 22442 z Legnicy przyjechał SA134-005, na Zieloną Górę 67635 jechał SA135-001.

Poza tym na torach postojowych SA102-001,SA106-011, SA132-002 - ten miał wczoraj nie miły wypadek,podczas kursu do Jeleniej na moscie nad Bobrem w Jeleniej Górze przejechał kobietę, ponoć się rzuciła pod niego.

Skoro zaczeły jeździć SA135 to czyżby był to koniec wagonowych na Legnica - Kamieniec???
tomornik - 21-06-2008, 11:03
Temat postu:
hmm a SA102 jest sprawny czy nie?
Mar-cin - 21-06-2008, 11:14
Temat postu:
Żadnych konkretnych informacji na jego temat nie mam ale cały czas stoi więc pewnie zepsuty.

No ale i tak w tej chwili powinno być sprawnych 10 szynobusów ( SA106, SA132, 3xSA135 i 5xSA134). Moim zdaniem jest to w tej chwili wystarczająca ilość żeby obsługiwać tymi szynobusami linie: Jelenia - Bolesławiec, Jelenia - Zielona Góra, Legnica - Kamieniec, a i powinien jeszcze jakiś zostać ewentualnie na Jelenia - Lubawka. Tylko trzeba umiejętnie ułożyć obiegi.

Ehh kurde gdyby jeszcze te SA109 były sprawne to już w ogóle luksus by był.
tomornik - 21-06-2008, 11:21
Temat postu:
ahh te SA109 :p na złom je oddac po cenie złomu, dodać kase i kupić nowy szybobys:/
Mar-cin - 21-06-2008, 11:24
Temat postu:
Hehe no dokładnie. Nie ma sensu ich trzymać żeby gniły. Trzeba je sprzedawać na części chociarz.

[ Dodano: 21-06-2008, 17:21 ]
Tu są fotki z dzisiejszego rana z Jeleniej. Między innymi SA135:

http://picasaweb.google.pl/jelenia.kolej/JGIOkolice2/photo#5214340789416158722
kriss_18 - 21-06-2008, 16:48
Temat postu:
Skoro zaczeły jeździć SA135 to czyżby był to koniec wagonowych na Legnica - Kamieniec???

Ten jedyny Kurs z Kamieńca do Jaworzyny Sl. i z powrotem jest wpisany w rozkład jako pociąg i chyba już nie będą zmieniać tego chyba ze podczas wrześniowej korekty,ale mam nadzieje że nie - bowiem jest to jedyny składzik z 2 wagonami który kursuje tylko w dni robocze.
A tak wogóle lokomotywka ma ok.60 minut przerwy w Kamieńcu a potem podczepia się pod KAMIEŃCZYKA i rusza do Kudowy Zdrój.

[ Dodano: 21-06-2008, 18:18 ]
Informacja z UMWD W SPRAWIE ROZKŁADU 2008/2009
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4283&start=105
Mar-cin - 21-06-2008, 18:43
Temat postu:
Ja również zdecydowanie wolę składy wagonowe. Ale jeżeli zamiast tego jednego kursu składu wagonowego miały by być dwa kursy szynobusu to bym wolał chyba bardziej to.

Lub np. zaoszczędzić puszczając tu szynobus a zaoszczedzone pieniądze wydać na sezonowy pociąg dalekobieżny tą trasą.
wojmik - 25-06-2008, 11:08
Temat postu:
Dzisiaj po stacji w Lwówku Śląskim jeździła drezyna z baniakiem i pryskali tory. w końcu ktoś pomyślał o odchwaszczeniu linii Smile
palby - 28-06-2008, 01:23
Temat postu:
chodzi mi pogłowie czy Lwówek zostanie troszeczke zmodernizowany np rozjazdy w kierunku Niwnic i zmiana sygnalizacji z zastępczej na normalną, myślę że narazie zastępczy na kształtowym jest tylko tymczasowy?
tak samo z wjazdowym od Niwnic jakby miał zostać SZ to mogli dospawać do kształtówki może dla Lwówka nadchodzą dobre czasy?
Jedrek - 02-07-2008, 10:35
Temat postu:
Kolej narazie jest na etapie odchwaszczania toru i peronów. Poza tym na stacji załozono monitoring i pojawiły się patrole policyjne odstraszające obszczymórów z przejścia podziemnego które zostało generalnie posprzątane i czeka na remont. Ale to chyba szczyt marzeń na ten rok!
palby - 02-07-2008, 14:32
Temat postu:
czyli Lwówek po latach kryzysu wraca do łask ciekawi czy oprócz prac nad peronami i roślinnościami będą jakieś inne prace... hmm
tomornik - 08-07-2008, 16:35
Temat postu:
dziś miałem trochę wolnego i postanowiłem w ramach przerwy pojechać sobie na małą wycieczkę nad zaporę w Pilchowicach( z B-c o 12:18). oto krótka relacja. Podjechał SA135, w b-c wymiana maszynisty, i informacja... "nie wiem jak pojedziesz, bo z tej kabiny coś defektuje" więc myślałem ze jeszcze nie pojedziemy no ale cóż . Frekwencja następująca:
Bolesławiec:5osób; Zebrzydowa +1;Nowogrodziec+1,-1;Niwnice+3, Lwówek Śląski -,+19, Dębowy Gaj -7;Marczów -1;Wleń -9 +15(jakaś wycieczka dzieci z 2opiekunkami), Nielestno -1.
Pociąg punktualny i jednak bez problemu(na Niwnice-Lwówek nawet przed czasem). Szybkie przejście na zaporę, kilka fotek i wracam, kilka metrów za mną idzie grupa 25 osób na pociąg o 16:06(cały tłum) do jeleniej. Na stacji błąd w rozkładzie... podają ze odległość do Lwówka to .... 5km :p a cena biletu to 3,00 ( a do Wlenia piszą ze jest 6 km)
-------------------------------------------------
droga powrotna: w szynobusie naliczyłem 20 osób, w Nielestnie dosiadła 1, Wleń +5,-10;,Marczów -5' Dębowy Gaj +1 -4, Lwówek wszyscy wysiadają prócz mnie i brata no i ... +2 studentów do Bolesławca ( przy 2 krawędzi stoi SA106, na oko frekwencja 70-75%) , Nowogrodziec +1, Zebrzydowa +2.
jechałem sobie i patrzyłem zza szyby na prędkościomierz w kabinie maszynisty i moje spostrzeżenie: Lwówek-Niwnice na wyświetlaczu 17-25km/h, i tak: Rakowice -3min(czekamy) Niwnice przed semaforem jesteśmy -5min przed planowym odjazdem, semafor opuszczony i czekamy chwilek na wjazd, i tak jesteśmy przed czasem, Wyjazd z Niwnic do Gościszowa - 60km/h równiutko jak w wykazie PLK i ... 4min przed czasem! (kto układał ten rozkład??) Gościszów-Nowogrodziec z planem na wyświetlaczu przez chwile widziałem ....67km/h
Zebrzydowa-Bolesławiec równo 100... gdyby tak cała trasa taka była?
------------------------
Tak mi sie nasunęło czy takie SA naprawdę nie mogły by na tej trasie jechać ciut szybciej? jako laik uważam ze Niwnice-Lwówek spokojnie i bezpiecznie mogłyby jechać 30km/h, no i wydaje mi sie ze na pewnym odcinku do Zebrzydowej spokojnie wyciągnęły by szybciej co sporo skróciłoby czas jazdy. Wydaje mi sie ze bez wielkich remontów spokojnie można by skrócić tu przejazd o jakieś 10-15 min ale to tylko moje laickie uwagi.
Pozdrawiam
skubi - 09-07-2008, 14:55
Temat postu:
Tak samo jest na linii Szklarska Poręba Grn-Jel.Góra , ze Szkl.P. do Piechowic pociąg przyjeżdża 5 min. przed czasem , można było by pomyśleć o korektach czasów przejazdu miedzy stacami , na trasie JG-Bolesławiec 10-15 min, krucej dużo by dało Smile
Michał LG9 - 12-07-2008, 18:41
Temat postu:
Pociąg bliżej ludzi
Jest szansa, że mieszkańcy centrum Jeleniej Góry będą mieli zaledwie kilka kroków do pociągu. – Prowadzę zaawansowane rozmowy z PKP w sprawie ustawienia nowych przystanków – poinformował Artur Zych, starosta lwówecki.

Chodzi przede wszystkim o linię Jelenia Góra – Lwówek Śląski. - Jeden z przystanków miałby powstać w Pilchowicach w centrum wsi, drugi – w Jeleniej Górze obok wiaduktu przy Osiedlu Robotniczym – mówi Artur Zych. – Dzięki temu, ludzie z centrum miasta mieliby znacznie bliżej niż do dworca głównego.

Pociągi często jeżdżą puste gdyż podróżni wolą pojechać autobusem PKS, niż iść przez pół miasta na dworzec PKP. Według nowego rozwiązania wystarczy, że ludzie przeszliby przez park przy Kościele Garnizonowym i już byliby na peronie. Skorzystałaby na tym także młodzież dojeżdżająca z regionu lwóweckiego do jeleniogórskich szkół.

Burmistrz Wlenia z kolei zaoferował, że gmina poniesie część kosztów budowy przystanku w Pilchowicach. A koszty nie będą wielkie, sama budowa to ok. 20 tysięcy złotych, do tego projekt – 13 tysięcy złotych.

Jak twierdzi Artur Zych, budowa tych przystanków jest bardzo realna. – Samorządy są za, kolej też jest za – mówi. W czym problem? – W skomplikowanej strukturze organizacyjnej PKP – przyznał. – Po restrukturyzacji kolej podzieliła się na spółki i teraz każda odpowiada za coś innego: jedna za tory, druga za rozkład jazdy, jeszcze inna za utrzymanie budynków kolejowych. Dlatego trudno prowadzi się takie rozmowy, bo trzeba negocjować z kilkoma spółkami jednocześnie. Mimo wszystko wierzę, że się uda.

Nowiny Jeleniogórskie
Gaspares - 12-07-2008, 19:25
Temat postu:
No oby tak się stało, dziś w sumie 4 razy przejeżdżałem pod estakadą i za każdym razem byłem zdziwiony czemu tu się nic nie robi?!
Na Zabobrzu wielu uczniów z regionu chodzi do szkół, a też nie mało studentów wynajmuje mieszkania. Tam już jakiś czas temu powinien był powstać przystanek, no ale lepiej późno niź wcale.
Sugestia z mojej strony: warto by tam było założyć monitoring, bo nowy przystanek (o ile zrobią) może szybko albo paść ofiarą wandali albo ulubionym miejscem różnego elementu.
KaBe - 13-07-2008, 10:52
Temat postu:
Polska urbanistyczna specjalność. W każdym mieście jest jakieś blokowisko postawione w latach 70., obok którego przebiega linia kolejowa, na której zaplanowano przystanek, ale jakoś tak... nic z tych planów nie wynika. Oława, Jelenia Góra, Radom, Ursus Niedźwiadek, Lublin - os. LSM, Kielce Północ, Płock Międzytorze, Olsztyn - os. Dajtki, Łódź - przy ul. Przybyszewskiego, na Retkinii, Polesiu... Ze wszystkich projektów powstał jedynie przystanek Siedlce Zachód. W tym tempie sprawa będzie rozwiązana za jakieś 500 lat. A na pewno osiedla z wielkiej płyty rozlecą się wcześniej.
Anonymous - 15-07-2008, 11:28
Temat postu:
KaBe napisał/a:
Ze wszystkich projektów powstał jedynie przystanek Siedlce Zachód. W tym tempie sprawa będzie rozwiązana za jakieś 500 lat.

No nie mów, Legnicę Piekary jakoś komuna zdążyła postawić ;-)

KaBe napisał/a:
A na pewno osiedla z wielkiej płyty rozlecą się wcześniej.

Istnieje grupa specjalistów, która twierdzi, że te osiedla wytrzymają ze 300 lat.
Prawda leży pewnie po środku - zależy, na ile stosowano przy budowie osiedla materiały przewidziane w projekcie. Wiadomo, że jeżeli sypali więcej piasku, niż cementu (bo cement szedł na budowę domków na skraju blokowiska) osiedle długo nie postoi. [eot]
KaBe - 15-07-2008, 14:00
Temat postu:
Cytat:
Legnicę Piekary jakoś komuna zdążyła postawić

I to jest chlubny przykład, że czasami było możliwe zbudować od razu. Chodziło mi o te miejsca, gdzie przystanek został zaprojektowany, ale budowę odłożono "na potem". Z tych planów naprawdę nic nie powstało.
Jedrek - 07-08-2008, 11:44
Temat postu:
dzisiaj 22443/2 na kakaszkach
palby - 28-10-2008, 18:13
Temat postu:
zaobserwowałem częste pojawianie się robotników grzebiących na stacji w Lwówku.. ciekawe, ... czy tylko zwykłe wymienianie podkładów...
Nasz Brydzis - 19-11-2008, 11:33
Temat postu:
SA135 do Bolesławca
http://pl.youtube.com/watch?v=UDxho6VMkuk

i SM42 od strony Lwówka
http://pl.youtube.com/watch?v=xtU5_5jNx7Y
Jedrek - 19-03-2009, 17:19
Temat postu:
W dniach od 23 (godz 7.30) do 28 (14.00) marca z powodu prac na przejeździe kolejowym miedzy Nowogrodźcem a Zebrzydową. Ulegnie zmianie rozkład jazdy pociągów. Wszystkie pociągi będą na odcinku Nowogrodziec- Zebrzydowa na KKS. Niestety zmiana nie oszczędziła pozostałej części lini i rj na odcinku Jelenia Góra- Nowogrodziec będzie dość zmieniony. Wogóle nie pojedzie pociąg 8835 Jelenia Góra- Bolesławiec (15.52) czy 8032 Bolesławiec- Jelenia Góra 13.30. Nie będzie podstawiony za ten kurs KKS. Poza tym pociąg 8831 Jelenia Góra- Legnica będzie odjeżdżał z Jeleniej Góry o 5.16. pozostałe pociągi z JG bez zmian natomiast są dość istotne zmiany w drodze powrotnej, do JG. Ruch towarowy do Rakowic Wielkiech również będzie w najbliższym tygodniu prowadzony przez Wleń, Lwówek Śl.
KrzysiekkG - 21-03-2009, 08:25
Temat postu:
Jedrek napisał/a:
. Wogóle nie pojedzie pociąg 8835 Jelenia Góra- Bolesławiec (15.52) czy 8032 Bolesławiec- Jelenia Góra 13.30. Nie będzie podstawiony za ten kurs KKS.


Dlaczego odwołany zostanie pociąg o 15:52 z Jeleniej Góry, który przecież odwozi uczniów i pracowników do domu. Kto zatwierdził taki absurdalny rozkład?
Jedrek - 21-03-2009, 10:30
Temat postu:
Cytat:
Dlaczego odwołany zostanie pociąg o 15:52 z Jeleniej Góry, który przecież odwozi uczniów i pracowników do domu. Kto zatwierdził taki absurdalny rozkład?

nie wiem kto go zatwierdził ale wiem że ludzie są bardzo niezadowoleni mówią tydzień przeżyjemy ale żeby to był tydzień a nie wieczność.
mateuszpiszcz - 25-03-2009, 15:28
Temat postu:
Czy ktoś wie dlaczego dziś, w okolichach godziny 12.00 (akurat przejeżdżałem tamtędy pociągiem Gorlitz- Wrocław) tor z Zebrzydowej do Nowogrodźca był prawdopodobnie zamknięty , bo na środku toru zaraz za stacją była ustawiona czerwona tabliczka? Dodam, że na stacji Zebrzydowa stał SA 134 Bolesławiec- Jelenia Góra Question
palby - 25-03-2009, 16:05
Temat postu:
Modernizacja czy remont przejazdu kolejowego na odcinku Nowogrodziec Zebrzydowa ;] proszę.
mateuszpiszcz - 25-03-2009, 16:22
Temat postu:
Dzięki Smile Czyli pociąg jedzie tylko na odcinku Bolesławiec- Zebrzydowa, a potem KKA?
palby - 25-03-2009, 17:26
Temat postu:
Pociąg leci do Nowogrodźca przesiadka na KKA do Zebrzydowej i dalej pociągiem do Bolesławca Legnicy..
Jedrek - 25-03-2009, 17:32
Temat postu:
... i tak do soboty!
Michał LG9 - 20-04-2009, 16:06
Temat postu: Sabotaż PKP PLK na linii JG - Lwówek Śl.
Póki co znalałem bardzo niepokojącą wiadomość na wykazie prędkośći dotyczacych przyszłego rozkładu jazdy (na stronie plk) a mianowicie zamiar wprowadzenia ograniczenia prędkośći na linii 283 na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski do 30km\h (także dla szynobusów !) Czyli widzimy że betoniarscy partacze z IZ Wałbrzych zaczynają znowu pokazywać pazurki ! Szklarskiej , Kudowy nie udalo im się zapieprzyć to teraz przymierzają się do Lwówka ! Nie sposób też nie zauważyć tego że może mieć a może raczej napewno ma to coś wspólnego z planowanym przejęciem od nowego rozkładu jazdy przewozów na tej linii przez KOLEJE DOLNOŚLĄSKIE ! Do czego to ograniczenie może doprowadzić chyba nie muszę pisać... W kazdym bądź razie sprawę należy jak najszybciej nagłośnić !
Link:
http://www.plk-sa.pl/oferta/2009-2010-regulamin-przydzielania-tras.html
Jedrek - 20-04-2009, 19:50
Temat postu:
Gnojstwo i chamstwo! Inaczej tego określić się nie da PLK juz kiedyś taki manewr zrobiło na lini lwóweckiej w 2001 roku. Kiedy wchodził nowy rj też wprowadzili 30, ale ludzie wyczuli pismo nosem o co chodzi PKP, i po protestach prędkość została przywrócona mimo że na torach nie zrobiono nic. Teraz reż się nie damy. Albo wymusimy remont albo skoro ta firma jest tak nie udolna to przejmiemy linie i sami wyremontujemy...
Naczelnik - 21-04-2009, 19:22
Temat postu:
Czyżby kolejna próba uwalenia Kolei Dolnośląskich, które od grudnia mają przejąć ruch na tej linii?

Cytat:
Kiedy wchodził nowy rj też wprowadzili 30, ale ludzie wyczuli pismo nosem o co chodzi PKP, i po protestach prędkość została przywrócona mimo że na torach nie zrobiono nic.

Nie takie podwyższenia prędkości PLK robiły bez machnięcia łopatą! Zdarzało się, że z 0 km/h robiło się z dnia na dzień 30 a nawet 70 km/h.

Jak się chce uwalić przewoźnika lub wygasić popyt na linii, robi się odwrotnie - sztucznie zaniża prędkość szlakową. Na linii JG - Lwówek było to już przecież praktykowane przez PLK wspólnie i w porozumieniu z betonem PR Wrocław.
Rafaello1973 - 21-04-2009, 19:33
Temat postu:
szwindel jak nic zwłaszcza że przywrócono zamknięte po 1945 roku połączenia do Trutnova .Przecież mój kolega z Lwówka pamięta jeszcze i ja tez jak tamtą trasą, fakt ze trochę się wlokły , ale jechały tamtędy pociągi przez Zielona Gorę i Poznań do Szczecina i inne lokalne dolnośląskie składy. Tą linię ktoś wam ,koledzy forumowicze z DŚ ,chce uwalić tą linię i już . jedrek jeśli jest możliwość niech ktoś to przejmie bo za jakieś dwa lata zwiną wam interes i będzie to samo co z zamkniętymi 15 lat temu liniami do Świeradowa zdroju i Karpacza na których rosną już całkiem spore drzewa i krzewy..Za rok są wybory samorządowe , znów będzie się wybierać na wójtów burmistrzów i sejmików wojewódzkich .. Ratowanie linii podsudeckich fajna wstawka do programów wyborczych , a paru politykom którzy coś sknocili lub poszli n układy z oszustami w kolejowych spółkach jesienią przyszłego roku brudy i to publicznie bezie można wyprać.Niech się tłumaczą Neutral
Stella - 21-04-2009, 22:06
Temat postu:
Burmistrz ściga kolejarzy

Robert Relich twierdzi, że remont przejazdu kolejowego w Zebrzydowej był nielegalny.

Remont przejazdu kolejowego w Zebrzydowej – który wykonano w marcu na zlecenia PKP – był nielegalny. Tak twierdzi burmistrz Nowogrodźca, Robert Relich. Oczywiście dobrze, że został wykonany, ale dlaczego o robotach nikt nie poinformował burmistrza?

Przez cały tydzień, ruch z krajowej “czwórki” kierowany był objazdem przez Nowogrodziec i Wykroty. Drogi i pobocza rozjeżdżone, ściany domów pękają, a mieszkańców narażono na niebezpieczeństwo. Teraz sprawą zajmie się prokuratura.

Zobacz materiał wideo Telewizji Łużyce.

O tym jak przebiegał remont torowiska i jak mieszkańcy protestowali przeciwko objazdowi dowiesz się TUTAJ i TUTAJ

źródło: TV Łużyce
Achib - 21-04-2009, 22:42
Temat postu:
Trzeba wszcząć alarm, powiadomić lokalne samorządy i media! Tak jak w zeszłym roku, gdy chciano uwalić połączenia na trasie Bolesławiec - Zebrzydowa - Lwówek Śl. - Jelenia Góra:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=49030#49030
Picolo - 21-04-2009, 22:58
Temat postu:
I znów IZ Wałbrzych... Pamiętacie jak rok temu beton PLK chciał udupić linie do Kudowy i Szklarskiej Poręby? Rozpętała się burza:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5118
Jedrek - 22-04-2009, 18:22
Temat postu:
Trzeba pisać do starosty lwóweckiego sam już to zrobiłem może metoda trochę mało adekwatna do sytuacji ale znalazłem go na portalu nasza- klasa (Artur Zych i miasto Wleń) poza tym nawiązałem kontakt z jego synami i myślę że sprawą się zajmie
Zed - 22-04-2009, 19:11
Temat postu:
Jedrek, każda metoda nagłośnienia antykolejowych planów betonu PKP jest słuszna i wskazana. Wiem to z autopsji, bo w Bolesławcu na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie to praktykowaliśmy, ratując w ten sposób nie jeden pociąg od uwalenia, czy nasz dworzec od całkowitej dewastacji.

Linia Zebrzydowa - Jelenia Góra to wspólna sprawa całego naszego regionu i razem musimy o nią walczyć wszelkimi sposobami!
skubi - 23-04-2009, 06:41
Temat postu: Na szynach nowocześniej i… wolniej
W 2011 roku na jeleniogórskich torach pojawią się nowe pociągi. Sześć dodatkowch autobusów szynowych będzie kursowało po Dolnym Śląsku. Będą one obsługiwały m. in. linię kolejową Jelenia Góra – Zgorzelec. Tymczasem od nowego rozkładu jazdy pociągi kursujące do Lwówka Śląskiego mają zwolnić do 30 km na godzinę.

Decyzję w tej sprawie podjął Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Podpisana została uchwała dotycząca środków zapisanych w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym.

W jej ramach zostaną zakupione nowe autobusy szynowe, pięć składów elektrycznych oraz kilka używanych szynobusów do obsługi linii kolejowych pozbawionych trakcji elektrycznej. Koszt projektu wyniesie 146 mln złotych. Szacuje się, że do 2011 roku po dolnośląskich torach będzie kursowało 21 nowych pojazdów.

Marszałek Województwa Dolnośląskiego, Marek Łapiński chciałby, aby samorządy aktywnie włączały się w sprawę transportu publicznego i współpracowały pomiędzy sobą.

Tymczasem ciemniejsze chmury gromadzą się nad linią z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Polskie Linie Kolejowe poinformowały o zamiarach spowolnienia składów na tym odcinku do 30 km na godzinę. Może mieć to związek z przejęciem obsługi połączeń na wspomnianej linii nr 283 przez nowo powstającą spółkę Koleje Dolnośląskie.

[ Dodano: 23-04-2009, 07:51 ]
Mój artykuł Laughing Very Happy

[ Dodano: 23-04-2009, 07:52 ]
jelonka.com
adamst - 23-04-2009, 07:36
Temat postu:
Dość nieszczęśliwie brzmi zapis w nagłówku. Rozumiem, że województwo podjęło decyzję w sprawie zakupu szynobusów, ale ustawiłeś zdania tak, jakby decyzja o 30 na JG-Lwówek też była decyzją ZWD i to w dodatku zapisaną w WPI, co brzmi absurdalnie. Krótko mówiąc, należałoby moim zdaniem zamienić te zdania miejscami, czyli zrobić tak:

Cytat:
W 2011 roku na jeleniogórskich torach pojawią się nowe pociągi. Sześć dodatkowch autobusów szynowych będzie kursowało po Dolnym Śląsku. Będą one obsługiwały m. in. linię kolejową Jelenia Góra – Zgorzelec.
Decyzję w tej sprawie podjął Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Podpisana została uchwała dotycząca środków zapisanych w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym.
Tymczasem od nowego rozkładu jazdy pociągi kursujące do Lwówka Śląskiego mają zwolnić do 30 km na godzinę.


Jeśli to Twój artykuł, i jeśli masz taką możliwość, to wyedytuj go, bo w obecnej postaci niesłusznie oczernia ZWD.
skubi - 23-04-2009, 12:52
Temat postu:
To już nie moja wina , tak przekręcają dziennikarze Confused Ja piszę im artykuł i wysyłam a oni sobie go upiękniają Smile
Jedrek - 23-04-2009, 16:26
Temat postu:
ODPOWIEDŹ STAROSTY POWIATU LWÓWECKIEGO W SPRAWIE PLANÓW PLK na moją prywatną skrzynkę e-mailową
Re: Kolejna próba zamachu na lwówecką linię kolejową
Witam!
Wiem o tych planach i próbuję przeciwdziałać. Na razie mam zapewnienie, że pociąg na tej linii nie bedzie jechał niż 8 minut dłużej. Bedę prosił posłów o reakcję.
Za informację dziękuję i pozdrawiam!
Jedrek - 29-04-2009, 18:28
Temat postu:
Czy ktoś może wie dlaczego dzisiaj 8837 (Jelenia G.- Legnica 18.06) pojechał 2x SA 134 (004, 007) przecież to się równa brakiem jednego SA w JG do obsługi połączeń na Zieloną G. lub Bolesławiec rano... a może mundek w zamian planuje puścić skład wagonowy na ZG. Czy ktoś mi może powiedzieć o co camman i czy czasami jutro nie będzie supraisa w postaci KKS na którejś z lini??
skubi - 29-04-2009, 18:40
Temat postu:
Wow , zrobiłeś fotki ?? super to musiało wyglądać Smile
Jedrek - 29-04-2009, 19:11
Temat postu:
Nie zrobiłem... ale mi się to za bardzo nie podoba nie sztuka dziś wysłać 2 a jutro KKS-zka /uchowaj Boże/
Stella - 29-04-2009, 19:31
Temat postu:
skubi napisał/a:
Wow , zrobiłeś fotki ?? super to musiało wyglądać

Z okna widzę tory i próbowałam zrobić zdjęcie tych dwóch szynobusów, ale niezbyt mi to wyszło. Hmm
Rev - 09-07-2009, 10:31
Temat postu: Linia Jelenia Góra - Wleń nieprzejezdna
Podmyte tory na kolejnym odcinku dolnośląskim (tu pewnie KKA potrwa dłużej...)

Pociągi nadjeżdżające z kierunku Lwówka Śląskiego dojeżdżają tylko do stacji Wleń, gdzie pasażerowie przesiadają się do autobusu komunikacji zastępczej, który dowozi ich do Jeleniej Góry. W kilku przypadkach
autobus zastępuje pociągi na dłuższych trasach:

* Węgliniec 5.05 - Wleń 6.41 - Jelenia Góra 7.13 / 7.26 - Szklarska Poręba Górna 8.31 (na odcinku Węgliniec - Wleń pociąg, na odcinku Wleń - Szklarska Poręba autobus)
* Szklarska Poręba Górna 8.36 - Jelenia Góra 9.45 / 9.52 - Wleń 10.23 - Bolesławiec 12.04 (na odcinku Szklarska Poręba - Wleń autobus, na odcinku Wleń - Bolesławiec pociąg)
* Jelenia Góra 15.52 - Bolesławiec 17.58 (na całej trasie autobus)
* Bolesławiec 18.45 - Jelenia Góra 20.49 (na całej trasie autobus)

W autobusach zastępczych nie ma możliwości przewozu rowerów. Za utrudnienia w podróży przepraszamy.

http://www.pr.pkp.pl/aktualnosci,s,0,229.html
Jedrek - 09-07-2009, 12:53
Temat postu:
Usterka ma miejsce w km szóstym między Jeżowem Sudeckim a Siedlęcinem. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt że nie jest ona wywołana podmyciem nasypu przez rzekę, tylko "tąpnięciem" toru na skutek zbyt dużej wilgotności i ziemi. Podobno ekipa usuwająca usterkę już jest na miejscu (nie wiem tego na pewno). Naprawa uszkodzonego nasypu i utrudnienia w ruchu pociągów zaplanowane są do piątku. Znając jednak realia i opieszałość PKP PLK potrwa to trochę dużej w innym wypadku można mówić o cudzie....

[ Dodano: 09-07-2009, 18:38 ]
Nasyp zaczął "siadać" już kilka dni temu natomiast decyzja o zamknięciu została podjęta w dniu wczorajszym ponieważ jazda pociągiem wiązała się ze zbyt dużym ryzykiem wykolejenia. Wczoraj pociągi w miejscu tąpnięcia jechały z prędkością do 5 km/h
Anonymous - 09-07-2009, 18:18
Temat postu:
Najgorzej, że takie niespodzianki na trasie lwóweckiej są najwyraźniej pewnym osobom "na rękę".
Victoria - 09-07-2009, 18:44
Temat postu:
morpheo, kogo masz na myśli?
Anonymous - 09-07-2009, 19:06
Temat postu:
PR do spółki z PLK. Nie zdziwię się, gdy naprawią to byle jak, przez ów usterkę postawią na odcinku następnie "sierżanty", znowu wydłuży się czas przejazdu i spadnie popyt na przewozy na tej linii. Obym się mylił.
Beatrycze - 09-07-2009, 19:09
Temat postu:
morpheo, na tę linię prawdopodobnie wjadą Koleje Dolnośląskie.
Jedrek - 10-07-2009, 11:29
Temat postu:
W związku z pracami torowymi na odcinku Jelenia Góra- Wleń PKP PR wprowadziło komunikację zastępczą.Komunikacja zastępcza kursuje również w ramach pociągu 8835/8036 Jelenia Góra (15.52)- Bolesławiec (17.58) , Bolesławiec (18.45)- Jelenia Góra (20.46). Pozostałe kursy mają być zestawienie na odcinku Jelenia Góra- Wleń na KKS a dalej w stronę Lwówka Śl. jako pociąg. Niestety pociąg nr 2223 Szklarska Poręba (8.36)- Bolesławiec (12.04) i 8032 Bolesławiec (13.30) Jelenia Góra (15.46) został na odcinku JELENIA GÓRA- BOLESŁAWIEC-JELENIA GÓRA ODWOŁANY BEZ WPROWADZENIA KOMUNIKACJI ZASTĘPCZEJ. W przypadku pociągu 8032 jest to już trzeci raz w tym tygodniu. Co prawda do tego tygodnia było bez zarzutu nie mniej są kartki, drukarki, i nawet jeśli nie dało się zorganizować KKS to można było wywiesić ogłoszenie żeby człowiek wiedział czy ma czekać na pociąg czy nie. PKP PR niestety o to nie zadbało



Podobno ten bałagan już jutro się skończy oby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111
Zed - 10-07-2009, 16:10
Temat postu:
Piszcie o tym do UMWD. Nie może być tak, że PR Wrocław bezkarnie odwołuje sobie pociągi bez zabezpieczenia komunikacji zastępczej i jeszcze bierze za to dotacje. Gdyby to Koleje Dolnośląskie tak olewały pasażerów to pekapiści dopiero by mieli używanie na forum, a solidarnościowa "Wolna Droga" zmieszałaby KD z błotem.
Jedrek - 10-07-2009, 19:55
Temat postu:
Sprawa uszkodzonego nasypu na lini 283 robi się coraz bardziej nie ciekawa. Okazało się że nasyp z chwilą rozpoczęcia prac siadł jeszcze bardziej. wiadomo że prace na odcinku Jeżów- Sudecki- Siedlęcin potrwają przynajmniej do końca przyszłego tygodnia. PKP PLK już zdążyło też zaproponować likwidację lini (bo po co ją remontować) ale ani przewoźnik ani UMWD nie chce wyrazić na to zgody, mnie niepokoi też propozycja tymczasowego wstrzymania ruchu pociągów na czas remontu. Wiadomo co u PKP znaczy tymczasowe wstrzymanie. Poza tym teraz PKP PLK jest zobowiązana do szybkiego usunięcia usterki do każdy dzień wiąże się ze stratami firmy która musi zwracać pieniądze za niewykorzystane pociągokilometry i płacić kary za nie utrzymanie przejezdności szlaku. Jeżeli doszło by do likwidacji lini "na czas remontu" PLK przestanie zależeć na szybkim wyeliminowaniu problemu. I prawdę mówiąc doszło by do całkowitej likwidacji lini.Czy będziemy musieli się pożegnać z Koleją w Dolinie Bobru czy może linia znów zwycięży nieprzychylność losu, czas pokaże.
Ralny - 10-07-2009, 20:02
Temat postu:
Jeśli PLK nie chce tej linii to niech ją przekaże gratis na rzecz UMWD. A skoro PLK zachowuje się jak pies ogrodnika (sam nie zeżre i nikomu nie da) to ich zasranym obowiązkiem jest przywrócenie przejezdności na uszkodzonym odcinku.

Jestem przekonany, że mieszkańcy regionu jeleniogórskiego nie dopuszczą do likwidacji tej linii. Już wielokrotnie wykazali się determinacją w ratowaniu połączeń kolejowych i beton PKP nie będzie miał z nimi tak lekko.
Jedrek - 11-07-2009, 18:02
Temat postu:
Remont zwalonego nasypu potrwa jeszcze najbliższy tydzień taką nieoficjalną jeszcze informacje przekazują mi znajomi z jeleniogórskiego dworca. Ma się nim zajać firma z poza PKP po fachowcy z PLK nie dali rady. Szkoda tylko że nadal nikt nie wywiesił na stacjach informacji o Komunikacji zastępczej i odwołaniu kursowania pociągów 2223/ 8032
Noema - 11-07-2009, 18:09
Temat postu:
Jak widać nieudolność betonu PR Wrocław sięga zenitu. Jeszcze dziś napiszę do Urzędu Marszałkowskiego.
tomornik - 12-07-2009, 12:31
Temat postu:
czy poranny pociąg z legnicy (8031) odj z leg10:02
i wieczorny do legnicy (8837) przyj do legnicy 21:44
Kursują na odcinku Legnica-Wleń na szynobusie?
Jedrek - 12-07-2009, 19:16
Temat postu:
Hitler by im dał 12 godzin i dobre łopaty a PLK naryło zerwało szyny wyjeło podkłady nic nie zrobiło ogósiło przetarg i rzekomo od jutra jakaś prywatna firma ma się tym zająć bagatela 10 metrów skarpy

te 10-15 m miało zaważyć o likwidacji 33 km lini kolejowej a 61 km lini pasażerskiej przez 10- góra 15m nasyupu

[ Dodano: 13-07-2009, 15:08 ]
No wreszcie są ogłoszenia na stacjach.
Jedrek - 14-07-2009, 13:13
Temat postu: Linia 283 Jelenia Góra- Lwówek Śl.- Zebrzydowa- Ławszowa
No i mamy wtorek dzień roboczy... godzina 12.00 więc środek pracy a na uszkodzonym nasypie jak nic się nie działo http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3726&start=195, tak nic się nie dzieje. No może poza tym że dwóch szyn dodatkowo brakuje i jeszcze dwie są dodatkowo rozkręcone
Widać PLK nie bardzo się śpieszy....
pepe - 14-07-2009, 13:25
Temat postu:
No to to jest masakra PLK z pewnością dąży do zamknięcia linii
Jedrek - 14-07-2009, 19:16
Temat postu:
Podobno od poniedziałku miała się tym zająć firma z Wałbrzycha wyłoniona przetargiem. Wczoraj dzwoniłem do PLK powiedziano mi że od dziś już będzie tam pracował ciężki sprzęt bo chcą do końca tygodnia wznowić ruch pociągów. Dzisiaj chciałem zobaczyć ten ciężki sprzęt więc się tam wybrałem i zobaczyłem wszystko leżące odłogiem.

pepe Z zamknięciem tej lini nie będzie tak łatwo UMWD zobowiązał się do dofinansowywania przewozów PR przez okres dwóch lat. Od grudnia linię przejmie KD. Utrzymanie przewozów mi na tej lini było wymienione czasie gdy UMWD starał się o dotacje na szynobusy. Poza tym zainteresowanie pasażerów na tej trasie jest duże. Nie są to jakieś muchowozy tylko solidnie obłożone składy.

PKP PKL chciały tą linię skreślić z ewidencji ale determinacja lokalnych władz i samych mieszkańców im na to nie pozwoliła. I teraz też nie pozwoli 20m nasypu i toru który ściągnęło właśnie PLK w czasie ostatnich czterech dni nie może decydować o likwidacji lini! Jeżeli do piątku sytuacja na trasie nie ulegnie poprawie a przynajmniej nie zobaczę jakiegokolwiek postępu przy wykonywanych pracach powiadomię o tym lokalne władze (posiadam już dokumentacje) i prasę. Jeżeli PLK dalej będzie leciało na zwłokę to im trochę i tak zszarganą opinię jeszcze popsuję... Wtedy szybko się z tym uwiną.


OD JUTRA SZYNOBUSY POJADĄ DO SIEDLĘCINA!!!

Stało się to po interwencji naczelnika sekcji PR w Jeleniej Górze który powrócił do pracy po urlopie. Sam jest zirytowany tą sytuacją i opieszałością PLK. Nie znam jeszcze ani rozkładu jazdy ani bliższych szczegółów. Ale pewnie jutro rano mogą być opóźnienia a ewentualnie zmieniony rozkład jazdy będzie obowiązywał od pojutrza. Może wreszcie ktoś popędzi te PLK...

Dojazd szynobusem do Siedlęcina dużo ułatwi komunikację. Szynobus będzie dojeżdżał do wskaźnika D1 umieszczonego tuż za peronem w Siedlęcinie. Dzięki temu komunikacja wróci i będzie zachowana na przystanku Pilchowice Zapora do którego nie dojeżdżały autobusy KKA. Wyeliminowane zostaną opóźnienia pociągów wywołane kursowaniem KKS aż do Wlenia. Z Siedlęcina do Jeleniej Góry autobus zastępczy pojedzie nie dłużej niż 15 minut. Nie będzie też podobno Komunikacji zastępczej na odcinku Jelenia Góra- Szklarska Poręba Górna- Jelenia Góra przy pociągach 2021 i 2222 (Węgliniec- Szklarska Poręba; Szklarska Poręba- Bolesławiec).
Wreszcie jakieś światełko w tunelu oby w najbliższym czasie były następne Very Happy
Hewak - 15-07-2009, 21:22
Temat postu:
Jak wiadomo 20-tka na odcinku Lwówek-Rakowice jest sztucznym ograniczeniem. Ostatnio mechanik sam stwierdził że można tamtędy spokojnie jechać 60km/h a ograniczenie powinno być tylko od Lwówka do odgałęzienia na żwirownie. Od odgałęzienia jechaliśmy 40-tką i czekaliśmy w Niwnicach około 20 minut. Przez te 20 minut pociąg spokojnie dojechałby do Nowogrodźca.

Według mnie mijanka powinna odbyć się w Nowogrodźcu gdyż Nowogrodziec jest do tego przystosowany. Jest tam drugi peron, którego w Niwnicach brak. W nastawni i tak siedzi pracownik obsługujący przejazd, a z tego co widziałem nie było by problemu z przywróceniem urządzeń SRK do sprawnego funkcjonowania. Pędnie są kompletne, lecz nie naprężone. Brakuje tylko pędni do semafora wjazdowego od strony Lwówka. No i brakuje tarcz ostrzegawczych z obydwu stron.

Drużyna z pociągu też była takiego zdania. Ale szczerze wątpię że do tego dojdzie...
Jedrek - 15-07-2009, 21:29
Temat postu:
Już dawno nagłaśniałem sprawę tego ograniczenia. należy podkreślić że pociąg jedzie z prędkościa taką z jaką jedzie SU 46 z dziesięcio wagonowym składem ładownym. Gdzie sama lokomotywa jest cięższa od szynobusu.
Ograniczenie prędkości powinno być zachowane od przejazdu do mostku przed semaforem wjazdowym do Lwówka Śl. i następnie od początku łuku przed PO Rakowice Wielkie do PODG Rakowice Żwirownia.

[ Dodano: 15-07-2009, 22:30 ]
na reszcie przynajmniej 40 km/h
Hewak - 15-07-2009, 21:39
Temat postu:
Jedrek

Dokładnie tak jak napisałeś. W tych miejscach. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby wyremontowanie tych kawałków, ale do tego nie dojdzie.

No jeden mechanik na szczęście jedzie słuszną prędkością, ale za to znowu trzeba długo czekać w Niwnicach na mijankę... a Nowogrodziec niszczeje...

Z tego co wiem drugie takie dłuższe sztuczne ograniczenie jest bodajże między Pilchowicami-Nielestno a Wleniem jeśli dobrze pamiętam.
Zed - 15-07-2009, 21:47
Temat postu:
Sztuczne ograniczenia prędkości dla szynobusów na linii lwóweckiej to nic innego jak wygaszanie popytu, aby w końcu tę linię zamknąć i zaorać. PLK od dawna do tego dąży, PR zresztą też. Tylko determinacja lokalnych samorządów i społeczności trzyma tę linię przy życiu!
Hewak - 15-07-2009, 21:53
Temat postu:
To fakt.

Linia lwówecka jest bardzo odporna. Mimo tylu prób jej uwalenia wciąż się trzyma, a pociągi jeżdżą nabite.

Uważam też że skład wagonowy puszczany na Zgorzelec powinien zostać puszczony właśnie na Lwówek. Patrząc na frekwencje na Zgorzelec było by to bardziej sensowne.
Jedrek - 16-07-2009, 07:09
Temat postu:
Cytat:
Z tego co wiem drugie takie dłuższe sztuczne ograniczenie jest bodajże między Pilchowicami-Nielestno a Wleniem jeśli dobrze pamiętam.


to sztuczne ograniczenie jest między Wleniem a Marczowem i między Pilchowicami Zapora a Pilchowicami Nielestno

[ Dodano: 16-07-2009, 08:13 ]
A apropo lini lwóweckiej Teraz trzeba popędzić kota tym dziadom z PLK bo ewidentnie działają na zwłokę. Pierwszy termin jaki podali na wykonanie prac na uszkodzonym podtorzu wyznaczyli na dwa dni od zamknięcia, później były trzy dni, później tydzień a teraz już dwa!!!!! Więc sami rozumiecie o co camman.

Ja jeśli nie dziś to jutro się tam przejadę i jeżeli znowu w środku dnia nie zobaczę żadnego pracownika to skończy się dzień dziecka dla tych nierobów....
Noema - 16-07-2009, 08:46
Temat postu:
Linia Zebrzydowa - JG podlega Zakładowi Linii Kolejowych w Wałbrzychu. O ich nieudolności i zbetonieniu można przeczytać w temacie: Likwidacja połączeń kolejowych w Sudetach!
Jedrek - 16-07-2009, 13:47
Temat postu:
Odcinek będzie remontowany łącznie przez 2-3 tygodnie od zamknięcia czyli jeszcze tydzień góra dwa. Jest to informacja którą można przeczytać w najnowszych NJ. Na szczęście Starosta lwówecki Artur Zych trzyma rękę na pulsie... wie o działaniach PKP PLK i pracach wykonanych w zakresie przywrócenia przejezdności trasy.
Przetargiem została wyłoniona firma która zajmie się naciąganiem skarpy DOLKOM natomiast zajmie się remontem toru w miejscu osuwiska
Jerry - 16-07-2009, 14:38
Temat postu:
15 metrów 2 tygodnie!!!!
porażka
Jedrek - 17-07-2009, 14:48
Temat postu:
No i znów powtórka z wtorku nie będę dokładał zdjęć bo wszystkie widzicie ale powiem wam jedno PLK dalej nic nie robi. Znów byłem tam o 12.40 i znów żywej duszy a ziemia jak siadała tak siada, chyba trzeba będzie poinformować o tym lokalne media bo nieróbstwo PLK przeszło już najśmielsze oczekiwania
Naczelnik - 17-07-2009, 14:54
Temat postu:
Jedrek, atakujcie media i lokalne samorządy, bo inaczej PLK zamknie wam tę linię! Na razie beton się czai i wyczekuje reakcji opinii publicznej. Jeśli w temacie będzie cisza to potraktują to jako "przyzwolenie" do uwalenia linii.

Trzeba działać i sprawę nagłaśniać w mediach, tak jak kiedyś w podobnej sprawie zadziałała Krycha:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5118
Jedrek - 17-07-2009, 19:46
Temat postu:
Kontaktowałem się w tej sprawie ze Starostą Lwóweckim Panem Arturem Zychem. Mogę powiedzieć że trzyma rękę na pulsie. Napisałem również do redakcji kilku gazet regionalnych ale nie wiem czy cokolwiek opublikują, oraz do faktów Wrocław żeby przycisnęli PLK w sprecyzowaniu kiedy otworzą szlak. Sam jeden jednak nie dam rady popędzić PLK potrzeba czynnego udziału nas wszystkich i wykorzystania naszych wspólnych kontaktów.
Dolnoślązak - 17-07-2009, 20:36
Temat postu:
Jedrek

W soboty i niedzielę na poć. nr 2021, 2222 w rel. Jelenia Góra - Szklarska Poręba Grn. - Jelenia Góra, będzie nadal KKS, ponieważ SA w tych dniach idzie na poć. do/ z Trutnowa.
Jedrek - 17-07-2009, 22:04
Temat postu:
Doskonale o tym wiem. Tylko tu już nie chodzi o jeden KKS który będzie jechał do Szklarskiej Poręby jutro i pojutrze a od poniedziałku już normalnie szynobus. Tu chodzi o ratowanie lini lwóweckiej na której sytuacja robi się nie ciekawa. Szlak miał być gotowy już na ten weekend. We Lwówku mamy Agatowe Lato zawsze przy tej okazji były specjalne pociągi do Szklarskiej Poręby. Tym razem Walońskiego nie ma, ale nie chodzi nawet o niego nie ma przejezdności trasy! Już ponad tydzień a na miejscu w którym osuwa się pole nie ma nikogo ani z PLK ani z DOLKOMU. Pociągi pustoszeją przykładowo 8030 Legnica- Jelenia Góra zawsze we Lwówku wsiadało do niego 40-70 osób teraz jest ledwie 20. Potoki nie zmieniły się na porannych kursach ale też nie wiadomo na jak długo. Jeżeli tor nie zostanie zrobiony do sierpnia to ludzie odejdą... i wtedy Beton zatryumfuje i dopnie swego. Wtedy nie będzie szukania u nich winnych bo puki co nikt oprócz kilku osób się nie angażuje w wyegzekwowanie od PLK remontu. A i widzę że większości z ludzi którzy mogli by się w to zaangażować Lwówek wisi i powiewa.
Nie będę sypał nickami ale gdzie są ci ludzie z Bolesławca, Jeleniej Góry... Ci co dużo szczekają a palcem nie kiwnęli "Krowa która dużo ryczy mało mleka daje" a pociągi przez Lwówek jadą właśnie do Bolesławca i Jeleniej Góry...
I jeżeli PLK zlikwiduje Lwówek to bądźcie pewni że prędzej czy później za Lwówkiem do odstrzału pójdą następne linie....
Pirat - 17-07-2009, 22:32
Temat postu:
Jedrek napisał/a:
Nie będę sypał nickami ale gdzie są ci ludzie z Bolesławca, Jeleniej Góry... Ci co dużo szczekają a palcem nie kiwnęli "Krowa która dużo ryczy mało mleka daje" a pociągi przez Lwówek jadą właśnie do Bolesławca i Jeleniej Góry...

Jak nie wiesz to nie wypisuj bzdur! W załącznikach masz dowody na nasze "nicnierobienie" ws. linii lwóweckiej (dziesiątki maili wysłanych do mediów, lokalnych samorządów i UMWD). Radzę hamować emocje, bo one tu nic nie pomogą. Pamiętaj, że są wakacje i ludzie mogli gdzieś wyjechać.
Jedrek - 18-07-2009, 08:19
Temat postu:
...a teraz gdzie jesteście... to wszystko ma daty z listopada ur więc z czasu kiedy przewozy pasażerskie były zagrożone! Ja wtedy też nie leżałem to ja powiadomiłem powiat Lwówecki i fakty Wrocław ja występowałem przed kamerą. Teraz sytuacja jest o wiele gorsza bo nie tylko ruch pasażerski jest zagrożony ale w ogóle ruch!
Ralny - 18-07-2009, 08:24
Temat postu:
Jedrek, przecież Ci Pirat tłumaczy jak krowie na rowie, że są wakacje i ludzie powyjeżdżali na urlopy. Myślisz, że każdy żyje tylko twoją linią i nic innego nie ma do roboty?
Stella - 19-07-2009, 15:17
Temat postu:
Jedrek, wykorzystałam twoje fotki w korespondencji do mediów. Smile
Jedrek - 21-07-2009, 14:30
Temat postu:
Dzisiaj byłem na miejscu osuwiska wreszcie widziałem pracujących ludzi. była też Kopara i skład robotniczy z DOLKOMU.... może do początku miesiąca się uwiną Smile
Pirat - 22-07-2009, 21:32
Temat postu:
Jedrek, masz jakieś fotki?
wojmik - 24-07-2009, 08:41
Temat postu:
Wczoraj po tej burzy wieczorny pociąg do Legnicy miał w Niwnicach 3h opóźnienia. Zamiast jechać o 20:24 jechał o 23:30
Jedrek - 24-07-2009, 11:03
Temat postu:
fotek nie zrobiłem ale rzucę w przyszłym tygodniu
romun - 28-07-2009, 07:41
Temat postu:
Czy to już kursuje, czy dalej robią?
dexter - 28-07-2009, 11:18
Temat postu:
W sobotę miałem jeszcze przesiadkę na KKS we Wleniu. Co najciekawsze, autobus dojechał do Szklarskiej Poręby Górnej 10 minut przed czasem omijając ze 3 stacje.
Wilchelm - 28-07-2009, 16:36
Temat postu:
Od grudnia ruch na odc. Bolesławiec - Jelenia Góra przejmują Koleje Dolnośląskie.
tomornik - 31-07-2009, 12:57
Temat postu:
czy pociągi kursują już normalnie?
Jedrek - 31-07-2009, 20:40
Temat postu:
Nie i do 15 sierpnia nie będą ta skarpa jest niestety bardzo złośliwa i PLK stanęła przed koniecznością budowy muru oporowego
tomex_0111 - 31-07-2009, 23:07
Temat postu:
czy w tym porabanym kraju kiedys cos bedzie szybko zrobione?
Wilchelm - 01-08-2009, 08:25
Temat postu:
Pewnych procesów inżynieryjnych nie przeskoczysz.
Stella - 01-08-2009, 08:57
Temat postu:
Jak długo PKP PLK może naprawiać 10 metrów szlaku? Rozumiem rok, dwa lata, góra trzy, ale nie miesiąc! Wink

Poproszę o dokładną lokalizację i szczegółowe informacje dotyczące postępu prac plus zdjęcia. Nagłośnię to w lokalnych mediach. Może naślę na nich ekipę TV.

Jak sami tego nie dopilnujemy to po tej linii już nigdy nie przejedzie żaden pociąg! Beton PKP PLK tylko czeka, żeby ją uwalić, zamknąć, zaorać. Jedynie słusznemu przewoźnikowi - PKP PR - też byłoby to na rękę. Tyle lat o to zabiegają bezskutecznie, a tu natura sama sprawiła im taką niespodziankę...
Wilchelm - 01-08-2009, 09:01
Temat postu:
Jakby tylko szlak był uszkodzony to nie byłoby problemu żadnego. Jednak uszkodzona jest wysoka skarpa, a zabezpieczenie takiego obiektu nie jest łatwe tymbardziej gdy jest ona nasiąknięta tak mocno wodą.
Jedrek - 01-08-2009, 12:29
Temat postu:
Ale ta woda wzięła się tam przez nieróbstwo PLK które nie czyściło rynien (nie wiem jak to się fachowo nazywa) ułatwiających odpływ wody

dokładna lokalizacja km 6,0 wychodzi 10 minut marszu od Siedlęcina w stronę Jeleniej Góry

zdjęcia dziś albo jutro wrzucę... planuję się wybrać kolejny raz
Wilchelm - 01-08-2009, 13:37
Temat postu:
Fakt, faktem, że system odwodnienia ze str. PLK to temat zaniedbania jednak w tym wypadku gdy w ciągu kilkunastu minut spada 50l na metr kwadratowy (niech każdy sobie wyobrazi taką ilość) to cudu nie ma - nic nie odprowadzi takie ilości wody. Tymbardziej, że osunęła się ziemia ze skarpy.
tomex_0111 - 01-08-2009, 14:33
Temat postu:
a ja chcialem sie wybrac na regiokarnet znow przez ta trase i dupa,cos mysle ze chca uwalic polaczenia na tej trasie,ale nie mozna do tego dopuscic!!! PLK sie opierdziela Evil or Very Mad
Jedrek - 02-08-2009, 19:01
Temat postu:
No i kilka fotek z postępu prac a raczej z beznadziei robotniczej- dziś powiadomiłem jeleniogórskiego reportera Faktów. Ciekawe czy linia doczeka 100- lecia to już 28 sierpnia

[ Dodano: 03-08-2009, 12:00 ]
Pociąg 8034 Zebrzydowa- Wleń (Jelenia Góra) kierownik pociągu odprawia 11 osób z rowerami z kwitkiem które chciały dostać się na PO Pilchowice Zapora. Umożliwił im dojazd tylko wo Wlenia po czym dostał "po głowie" od wnerwionych pasażerów. Marketing działa!

[ Dodano: 03-08-2009, 12:01 ]
Pociąg z dnia wczorajszego

[ Dodano: 06-08-2009, 10:17 ]
http://www.pr.pkp.pl/w-regionach,dolnoslaskie,wydarzenia-z-regionu,s,0,4682.html

i podali termin do 15 sierpnia
amadeoEN57 - 12-08-2009, 11:57
Temat postu:
Witam. 10 sierpnia miałem jechać pociągiem ze stacji Pilichowice Zapora z rowerem, na stronie PKP Bolesławiec przeczytałem że ten pociąg jedzie z Siedlęcina (z jeleniej do siedlęcina KKZ)
Czekając na pociąg coś mnie tkneło i zadzwoniłem do jeleniej czy napewno jedzie z siedlęcina, okazało się że jedzie ale z wlenia.
tomornik - 18-08-2009, 11:57
Temat postu:
pociągi juz kursują?
tomex_0111 - 23-08-2009, 11:22
Temat postu:
tomornik
Pociagi nie kursuja.

bylem dzisiaj rowerem rano w Nowogrodźcu na stacji zeby nagrac jakiegos Pesoszyna ale Pani wyszla ze swojej budki i mowi do Mnie ze pociagi nie kursuja a za inne jest kom.zastepcza.

to ja sie jej pytam czy jeszcze dalej robia ten nasyp a Ona do mnie ze jej powiedzieli tylko ze dlugo to potrwa i ona nic wiecej nie wie.

Czy w tym *** kraju kiedys bedzie normalnie?
Stella - 24-08-2009, 07:43
Temat postu:
Jak wyglądają postępy prac remontowych na uszkodzonym odcinku? PLK w ogóle coś robi czy ściemnia i gra na zwłokę, tak aby tę linię całkowicie uwalić?
Daszek - 24-08-2009, 14:09
Temat postu:
http://www.kodlk.yoyo.pl/ - przypadkiem w necie znalazłem, bardzo ciekawa strona. Widać, chłopaki nie próżnują, tylko działają, tak trzymać! Smile
tomex_0111 - 24-08-2009, 22:54
Temat postu:
takze o 100leciu zapomnijmy!czytajac to co kolega podaje w linku.masakra zeby PLK sie tak slimaczylo z robota
natalia - 25-08-2009, 16:23
Temat postu:
Krycha, Witam, jestem dziennikarka. Z trudem, udalo mi sie wlasnie zebrac ( magazyn o podrozach "voyage" ); fotografie ilustrujace retro infrastrukture kolejowa linii 283 J.G - L.Ś. Nowoczesnosc szynobusu nie przycmila jednak zabiedzonego/brudnego/zdziczalego caloksztaltu.
Po rozmowach z pracownikami kolei postanowilam poza piktorialowym materialem wykonac jeszcze tekst interwencyjny. Tu, moja prosba, i pytanie: kto w tej chwili ( sierpien 09 ) realnie odpowiada za decyzje dotyczace tej linii. Pytam o konkretne nazwiska. Moze Pani sama moglaby odniesc sie do zjawisk: postawienia drogiej zabawki jaka jest bydgoski szynobus na torowisku nie remontowanym od 35 lat, do robienia apetytu miejscowym komunikacja na miare europejskich standardow, przy jednoczesnej nieczytelnosci i irracjonalnosci rozkladow jazdy, do braku jakicholwiek dzialan promocyjnych wymierzonych w turyste wlasnego i zagranicznego. Bylabym ogromnie zobowiazana za refleksje naprowadzajace na zrodlo defektu w organizmie tzw. PKP Przewozy Regionalne. Pozdrawiam serdeczne, Natalia Ganko.
Daszek - 25-08-2009, 20:52
Temat postu:
Mam pytanie: czy pani jako dziennikarka posiada jakąkolwiek wiedzę na temat funkcjonowania transportu kolejowego w naszym kraju? Bo po pani poście na tym forum można z łatwością stwierdzić, że NIE! Oczywistością jest że szynobusy nie są żadną jak to pani określiła "drogą zabawką" a wręcz przeciwnie, są nieporównywalnie bardziej ekonomiczne niż klasyczne składy wagonowe złożone z dwóch wagonów i lokomotywy spalinowej. Koszt przejechania szynobusem kilometra jest nawet do 50% niższy niż klasycznego składu. Szynobusy w naszym kraju są w większości (jeśli nie zdążyła się pani do tej pory zorientować) własnością samorządów wojewódzkich, a te z kolei użyczają je w użytkowanie przewoźnikowi, w przypadku naszego województwa jest dwoje przewoźników PKP Przewozy Regionalne i w pełni samorządowe Koleje Dolnośląskie. Ponadto zakupy szynobusów do obsługi linii lokalnych (takich jak ta) w dużej mierze popiera i co najważniejsze w większości współfinansuje Unia Europejska.
I jeśli pani nie zauważyła, pragnę zaznaczyć, że większość ruchu na większości polskich lokalnych linii kolejowych wykonują właśnie szynobusy zwłaszcza tych nie zelektryfikowanych.
Za stan infrastruktury, czyli linii kolejowej odpowiada jej zarządca, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe, Zakład Linii Kolejowych w Wałbrzychu. Linia 283 jest w porównywalnym stanie jak 95% innych linii lokalnych w naszym kraju, a nawet w porównaniu do niektórych z nich lepszym, jest przy tym ważnym traktem komunikacyjnym dla leżącym wzdłuż niej miejscowości (dla niektórych jest to jedyny normalny środek transportu publicznego) w żadnym wypadku nie pasują do niej określenia typu zabiedzonego/brudnego/zdziczałego całokształtu. Chociaż, jeśli do tej pory korzystała pani z kolei tylko na liniach magistralnych typu Centrala Magistrala Kolejowa czy E-20 to owszem w pani oczach może to tak wyglądać...
natalia - 26-08-2009, 08:56
Temat postu:
B. dziekuje za e mail. W odpowiedzi na Pana pierwsze pytanie: nie, nie mam wiedzy na temat funkcjonowania pkp. Jak wiekszosc pasazerow, jak wiekszosc turystow. Moze stad post na forum z prosba o naprowadzajace komentarze.
Okreslenie "droga zabawka" nie jest pejoratywne, tak samo nazwe hybrydowe auta, kolektory sloneczne, zegarki Schaffhausen. Drogo, nowoczesnie, ale super jakosc, czyli prawdziwa ekonomia.
Przyzna Pan, zakup szynobusu to spory wydatek ( zrzuta Urzedu Marszalkowskiego i UE + wysilek Starosty A.Z. ) Wiem, i ciesze sie, ze szynobus jest nowoczesny, ekonomiczny w eksploatacji. Bardzo mnie to cieszy. Martwi natomiast wysilek zakupu, radocha uzytkowinikow i zle rokujacy stan techniczny infrastruktury, co w sumie jest podejsciem malo ekonomicznym. Latwiej remontowac to co juz jest niz budowac nowe, szczegolnie jesli mowimy o budowie kolei, mostow, wiaduktow, etc.
Co do eststyki kolei 283 to kwestiaoceny indywidualnej, oczywiscie.
Moj post byl prosba o nakierowanie na konkretnych decydentow.
Pozdrawiam serdecznie. N.G
melocot - 26-08-2009, 17:27
Temat postu:
Droga Pani Radaktor!
Ma Pani rację, że zakup szynobusu - droga zabawka - na trasę o nienajlepszej kondycji infrastruktury jest działaniem nieekonomicznym. Jednakże, samorząd jakiegokolwiek szczebla w Polsce nie ma zapisanych prawnie żadnych rozwiązań w kwestiach: wpływu na stan jakości infrastruktury kolejowej na swoim terenie oraz wpływu na kształt otoczenia kolei (budynek dworca, powiązanie kolei z tkanką miejską, czy wspomniana przez Panią działania promocyjne i marketingowe). Jak Pani zapewne wiadomo, w takim stanie prawnym żaden samorząd nie będzie ingerował w obowiązki należące do administracji kolejowej. Sama Pani przyzna, że nikt nie odważy się "dać" publicznych pieniędzy na coś co nie jest jego własnością. Uprzedzę, że samorządy już dawno chętnie zadbałyby o całą infrastrukturę na "swoim" terenie. Stawiały jeden warunek - zanim zainwestujemy, musimy być właścicielami. Warunek nie do przełknięcia przez nomenklaturę PKP.
tomex_0111 - 07-09-2009, 22:12
Temat postu:
ktos wie jak z pracami?
Rafi - 15-09-2009, 23:46
Temat postu:
Chyba nic się nie dzieje. To skandal, by 15 m torów naprawiać kilka miesięcy !!
Noema - 16-09-2009, 00:09
Temat postu:
Rafi, dyrektorsko-związkowy beton ZLK Wałbrzych z Bakuniem na czele ma teraz ważniejsze sprawy na głowie niż remont 15 metrów podmytych torów. Toczy się walka o zachowanie stołków w związku ze zmianami w PLK:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8256

Obstawy stanowisk dyrektorskich w nowym zakładzie we Wrocławiu to wyścig szczurów! Dyrektor ZLK Wałbrzych zebrał świtę zaufanych związkowców, z którą ma zamiar wybierać się do centrali PLK i prosić o utrzymanie zakładu w Wałbrzychu lub żebrać o stołek we Wrocławiu.

A że tory są nieprzejezdne, że pociągi nie jeżdżą, że spółka w związku z tym traci finansowo... Nikogo to nie obchodzi! Najważniejsze są stołki!
tomex_0111 - 17-09-2009, 09:56
Temat postu:
Stołki stołki - wykopac ich te stołki niech sobie postoja a nie;p hehe.a tak to wogle mi sie nie podoba to wszystko;/ niedlugo bedzie tak ze trzeba bedzie wszystkie linie robic.Skandal 15m torow robic tyle czasu;/
pawelW - 17-09-2009, 12:07
Temat postu:
Oni chyba chcą ewidentnie tę linie Uwalic ...;/Niedługo spadną jesienne deszcze potem przyjdzie grudzień jak ktoś już tu mówił ...i dalej nie będe kończyc.
Dolnoślązak - 17-09-2009, 17:19
Temat postu:
A może pomału PLK z siedzibą w Wałbrzychu pomalutku przymierza się do zamknięcia tej linii Question

Bo dla mnie jest chore, aby te 15 metrów tyle czasu było remontowane Exclamation

A kto zapłaci za wynajęcie codziennie ZKK Exclamation
linia274 - 18-09-2009, 20:13
Temat postu:
W poniedziałek 14 września od strony feralnego miejsca w kierunku stacji w Jeleniej Górze jechali chłopcy-dolkomowcy z dwoma wagonami tłucznia. Tak więc widać że DOLKOM nadal tam coś ryje.
Chwile po tym pociągu jechała też ich drezyna.
Zdjęcia zrobione w Jeleniej Górze koło Tesco.
Sory za jakość ale zdjęcie robione telefonem.
mmgg - 22-09-2009, 18:13
Temat postu:
Czy ktoś może wie, kiedy wreszcie linia do Lwówka będzie przejezdna? Czy może już nie będzie i będzie to idealny pretekst to jej udupienia. Bo ileż można robić kilkanaście metrów torów... a trzęsienia ziemi to chyba tam nie było.
PiterTarnów - 23-09-2009, 00:14
Temat postu:
o rany boskie, to ja zamierzałem się początkiem pażdziernika wybrać tą trasą i co, czytam że DALEJ POCIĄGI na tej trasie nie jeżdżą??? DALEJ??!!??jak długo jeszcze?!
tomex_0111 - 23-09-2009, 04:52
Temat postu:
widzialem ta smke jak ruszala ze stacji i tez mnie ciekawilo dokad jedzie,ale widze po torze ze jechala w strone lwowka:p
Exsimus - 29-09-2009, 12:09
Temat postu:
Czy linia do Lwówka jest już przejezdna. Na Boga ileż to można robić???
tomex_0111 - 29-09-2009, 22:03
Temat postu:
na lini nadal kom.zastepcza-autobus. Nie wiadomo do kiedy.
Dzis w autobusie o 18.53 widzialem z 5osob.
pepe - 30-09-2009, 08:21
Temat postu:
Pomału to się nadaje do kabaretu, bo już metro szybciej budowali niż te durne 15 metrów remontują
Zed - 30-09-2009, 08:25
Temat postu:
Najgorsze jest to, że KKA praktycznie wygasiła potoki podróżnych na tej trasie. Zastępcze autobusy jeżdżą prawie puste. Ludzie przesiedli się do PKS-ów, prywatnych busów i własnych aut.

Myślę, że jest to celowa i świadoma zagrywka betonu IZ Wałbrzych w cichym porozumieniu z betonem PR Wrocław, biorąc pod uwagę fakt, że od grudnia przewozy na tej linii mają przejąć Koleje Dolnośląskie.

Jak długo można remontować 15 metrów toru? Tu powinna wkroczyć prokuratura!
Jerry - 30-09-2009, 10:57
Temat postu:
to jest porażka!!!
15 metrów toru naprawiać 4 miesiące???
żal mieszkać w takim kraju
Hewak - 30-09-2009, 22:13
Temat postu:
Wkońcu po tylu latach prób znaleźli skuteczny sposób żeby zarżnąć ta linie.
Chociaż linia lwówecka jest i tak dosyć odporna na PKP.
PiterTarnów - 01-10-2009, 08:24
Temat postu:
to jest jakas tragikomedia, jesli dalej ta linia nie jest przejezdna bo HAFAS pokazuje że na tej linii kursuje POCIĄG!! czyli oszukuje potencjalnych pasażerów chcących jechać POCIĄGIEM....

dodam że w Krakowie Gł. na peronie I od ok.3 miesięcy jest podobna sytuacja - tor nie jest przejezdny i jest wsadzony znak blokujący,pod spodem wybrana ziemia,tory zdążyły już zardzewieć. OD 3 MIESIĘCY albo lepiej.
DonPawlako - 01-10-2009, 10:05
Temat postu:
Mam nadzieje, że jeszcze będę miał okazję przejechac się tą trasą. 15 metrów! To przechodzi ludzkie pojęcie.
pawelW - 01-10-2009, 17:43
Temat postu:
Ale widac jak beton panicznie boi się konkurencji Razz inaczej by tego tak długo nie robili..
tomex_0111 - 01-10-2009, 21:48
Temat postu:
dzis bedac w jg facet pytal babke kiedy i czy wogle beda jezdzily tam jeszcze pociagi i babka mowi ze beda,a ja go sie jeszcze pytalem czy moze wie kiedy,a on mowi ze dzisiaj mialy jechac,a dalej jest kom zastepcza
Freddie - 01-10-2009, 23:12
Temat postu:
mnie sie jednak wydaje, że chyba to trzyma UTK najprawdopodobniej ponieważ została naruszona geometria toru i wogóle to musi to dopuścic Urząd Transportu Kolejowego , nie jestem tego pewny ale być może teraz UTK to trzyyma SadSad
tomex_0111 - 03-10-2009, 23:58
Temat postu:
jesli ktos byl lub bedzie to prosze o obecne foto z prac.dzięki
KrzysiekkG - 06-10-2009, 17:36
Temat postu:
A ja podejdę do tego tematu z innej strony. W oparciu o internetowy kalkulator PLK wyliczyłem sobie, że wskutek tego skandalicznie przeciąganego "remontu" PLK-a dziennie traci ok. 600 zł z tytułu pociągów które nie jeżdżą. Miesięcznie da to ok. 18 tys. złotych straty, a wliczając ewentualne pociągi towarowe być może nawet więcej. Pociągi nie kursują już 3 miesiące, więc spółka straciła już ponad 50 tys. złotych. Ciekawe ile faktycznie kosztuje remont tego feralnego odcinka i ile dalej będzie tracić PLK.
Moim zdaniem takie przeciąganie tej sprawy jest jawnym działaniem na szkodę spółki i sprawą powinny zająć się odpowiednie organy państwa. Być może gdy prokurator zapuka do drzwi dyrekcji ZLK Wałbrzych to panowie się obudzą i w końcu poważnie podejmą do tematu.
Pomijając aspekt finansowy ta przedłużająca się cały czas KKA dobija linie, wygaszając popyt oraz po raz kolejny dając wrogom kolei argumenty, że nie jest ona pewnym środkiem transportu i zapewne jeśli linia znów będzie przejezdna KD będą musiały się wiele natrudzić aby pasażerowie wrócili do pociągów.
Poza tym dziwne jest dlaczego PR Wrocław i sekcja Jelenia Góra (która rzekomo boi się utraty miejsc pracy) milczą w tej sprawie. Przecież do grudnia to oni obsługują te pociągi i powinno im chyba zależeć aby jak najwięcej pasażerów jeździło, zwłaszcza że pasażerowie z linii lwóweckiej przesiadają się przecież na DZPR-owskie pociągi z Jeleniej do Wrocławia czy w inne składy na E-30.
pendolino - 06-10-2009, 18:13
Temat postu:
Nie wiem ile może kosztować te 15 metrów toru ale wyremontować można w 1 dzień góra 1,5 dnia
palby - 07-10-2009, 12:13
Temat postu:
Konduktor z Węglińca mówił że ponoć miał wczoraj być oddany do użytku Jelenia - Wleń wspomniała też o dacie 14 października
SP42 - 09-10-2009, 20:06
Temat postu:
Witam!
Jak tam sytuacja na linii ?





PKP PR
pepe - 09-10-2009, 21:41
Temat postu:
A ja bym na remoncik poczekał do Euro 2012, skoro każda inwestycja jest pod to robiona to przecież zawsze nawet taki remoncik można podciągnąć pod modernizację Razz
Dolnoślązak - 09-10-2009, 21:56
Temat postu:
SP42, jak również inni forumowicze Exclamation

Mimo, że uznano mnie za forumowicza konfliktowego, chciałbym przedstawić pewną informację Razz .

W związku z przywróceniem ruchu pociągów na trasie Zebrzydowa - Wleń - Jelenia Góra zostaje wznowione kursowanie pociągów wg planu:
1. W terminach od 12 - 17, 19-24, 26-29.10.2009r.
- poć. nr 8030 będzie kursował w relacji Legnica - Wleń, na odcinku Wleń - Jelenia Góra zostanie uruchomiona KKZ,
- poć. nr 8833 będzie kursował w relacji Bolesławiec - Wleń, na odcinku Wleń - Jelenia Góra zostanie uruchomiona KKZ'
- poć. nr 8835 będzie kursował w relacji Wleń - Bolesławiec, na odcinku Jelenia Góra - Wleń zostanie
uruchomiona KKZ.

Pozostałe poć. nr 8831, 2223, 8837, 2020, 8034, 8036 w powyższych terminach będą kursowały w pełnej relacji zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy.

2. W terminach 18 i 25.10.2009r. wszystkie pociągi na trasie Zebrzydowa - Jelenia Góra będą kursowały w pełnej relacji zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy.

Dodatkowo pociągi w niedzielę kursują zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy, od 12. 10.2009r.
Pirat - 09-10-2009, 22:49
Temat postu:
Dolnoślązak, skoro szlak będzie przejezdny to po co ta KKZ?
tomex_0111 - 09-10-2009, 23:48
Temat postu:
no wlasnie po co KKZ?
mateuszpiszcz - 10-10-2009, 08:33
Temat postu:
Pewnie dlatego, że SaA poszły na obsługę Trzebnicy i dla linii przez Lwówek teraz brakuje taboru.
Światowid - 10-10-2009, 10:14
Temat postu:
Ruch pociągów na odcinku Jelenia Góra- Wleń zostanie wznowiony częściowo ponieważ szlak w godzinach 10,30- 17,00 będzie zamykany i będą jeszcze prowadzone prace przy skarpie. Nie jest prawdą że uruchomienie połączeń do Trzebnicy wywołało ta zmianę. Po prostu trzeba jeszcze dokończyć pracę.
Poza tym na trasie zaplanowano kursowanie dwóch szynobusów i oba będą już od poniedziałku na szlaku. Jednak dwie z pięciu par nie będą docierały do Jeleniej Góry a zakończą bieg we Wleniu, gdzie pasażerowie będą musieli przesiąść się do podstawionego KKS
Dolnoślązak - 10-10-2009, 11:25
Temat postu:
Pirat, całą sytuacje KKZ przedstawił Światowid.

Najważniejsze, że ruch pociągów w końcu dojdzie do skutku Razz
palby - 10-10-2009, 13:16
Temat postu:
Czy operatorem linii jest KD czy PKP?
To oczywiste że SA134 nie poleci na Trzebnice co za herezje
pepe - 10-10-2009, 18:12
Temat postu:
Operatorem jest PR, ale Pesobusy są we władaniu UM więc to urząd decyduje gdzie jeżdżą i komu są użyczane, na dolnym śląsku PR posiada(ła) stare SA101, które kiedyś śmigały do Lwówka
tomex_0111 - 10-10-2009, 23:06
Temat postu:
no dobra bo w jg stały 2x SA134 na boku i nie byly wykorzystywane czyli to te na ta linie,a teraz jak poc. z ZG (planowy przyjazd 13;59) sie spozni to stawiaja drugiego SA134 ktory wyjezdza planowo i robia krzyzowanie w Rybnicy.

Takze wkoncu rusza linia;)
SP42 - 12-10-2009, 19:48
Temat postu:
pepe napisał/a:
Operatorem jest PR, ale Pesobusy są we władaniu UM więc to urząd decyduje gdzie jeżdżą i komu są użyczane, na dolnym śląsku PR posiada(ła) stare SA101, które kiedyś śmigały do Lwówka



Do Lwówka kiedyś jeździł SA102-001 nie SA101.
skubi - 13-10-2009, 10:48
Temat postu:
Przywrócony ruch pociągów na Dolnym Śląsku

Przywrócony został ruch pociągów na trasach: Wrocław - Oborniki Śląskie oraz Jelenia Góra - Wleń. Nadal jednak występują utrudnienia w podróżowaniu.

Aktualizacja: wtorek 13.10.2009 r. godz. 8.30.

Na trasie Wrocław - Oborniki Śląskie ruch kolejowy został przywrócony po jednym torze w obu kierunkach. Pociągi Przewozów Regionalnych jeżdżą w normalnych relacjach, ale z uwagi na nagromadzenie oczekujących od wielu godzin pociągów dalekobieżnych mogą występować opóźnienia również w ruchu podmiejskim. Utrudnienia powstały w wyniku nocnego wykolejenia pociągu PKP Intercity na stacji Szewce.

Na trasie Jelenia Góra - Wleń pociągi ruszyły po kilkumiesięcznej przerwie spodowanej poważną awarią torowiska zalanego w czasie lipcowej nawałnicy. Do 29 października codziennie oprócz niedziel w godzinach 8.00 - 16.00 będą tam jednak trwały prace remontowe. W tym czasie z autobusowej komunikacji zastępczej będą musieli skorzystać podróżni przesiadający się we Wleniu z pociągów nr 8030 Legnica - Jelenia Góra (przyj. do Wlenia 12.13) oraz 8032 Bolesławiec - Jelenia Góra (przyj. do Wlenia 15.15). Również kursy z Jeleniej Góry: o 13.53 do Zebrzydowej oraz o 15.52 do Bolesławca na początkowym odcinku do Wlenia będą realizowane autobusami zastępczymi.

Za utrudnienia przepraszamy.

pr.pkp.pl
pepe - 13-10-2009, 21:12
Temat postu:
Jak to dumnie brzmi poważna awaria to i poważny czas naprawy RazzRazz ale cieszmy się i radujmy bo nie wiadomo kiedy będzie następny taki numer
Brajan - 05-11-2009, 08:22
Temat postu:
Zderzenie samochodu z szynobusem


http://www.nj24.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5062&Itemid=138
marosław - 05-11-2009, 11:33
Temat postu:
Idiota i tyle. Nie zatrzymał się i nie rozejrzał to ma za swoje.
pawelW - 05-11-2009, 14:57
Temat postu:
I pomyślec że takim daję się prawo jazdy.. A może jechał na pamiec albo myślał że tam pociągi pewnie nie jeżdżą to po co się zatrzymywac.. Totalnie nie poważni są niektóży kierowcy.
Brajan - 14-11-2009, 16:53
Temat postu:
Od dziś wszystkie pociągi wyjeżdżające na linię Jelenia Góra- Zebrzydowa kursują wg obowiązującego RJ. DOLKOM po czterech miesiącach i 6 dniach zakończył prace na osówisku w Siedlęcinie.
pepe - 14-11-2009, 17:16
Temat postu:
Cały ten remont to jeden wielki Śmiech Śmiech Śmiech na sali: 15 metrów w 4 miesiące i 6 dni, HURRA
amadeoen57ra - 15-11-2009, 19:15
Temat postu:
Witam!
Doszły mnie radosne wieści że PLK od nowego rozkładu obniża szlakową!!! I bardzo dobrze niech nikt pociągami Śmiech KD jeździć nie będzie!! Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech
Freddie - 15-11-2009, 19:56
Temat postu:
TAK Z GŁUPOTY BETONU PKP PLK S.A. należy się smiać na płacz już jest zbyt późno bo jak powiedział kiedyś Pietrzak u nas jest biednie ale wesoło.
Brajan - 15-11-2009, 21:31
Temat postu:
długo szczęście amadeoen57ra twe nie potrwa .... bo tory mają być robione zresztą rozmowy trwają i z tego co wiem wszystko jest na lepszych torach niż jeszcze miesiąc temu Język
Jerry - 15-11-2009, 21:37
Temat postu:
amadeoen57ra doszły mnie słuchy że PR długo nie pociągnie
...uff ale mi ulżyło

NIE NO TEN GOŚCIU JUŻ PRZEGINA!!!
PROŚBA DO MODERATORÓW: zróbcie coś z nim!!!
tomasi.fi - 16-11-2009, 00:08
Temat postu:
Możesz jaśniej Brajan?
pepe - 16-11-2009, 11:29
Temat postu:
Może chodzi o remont kolejnych 15 metrów Śmiech Śmiech
Brajan - 17-11-2009, 15:02
Temat postu:
Szczęście normalności na linii do Lwówka Sl. się skończyło. PKP PR w dniu dzisiejszym na kurs o 13.52 do Zebrzydowej podstawiło KKS. Podobnie ma być o 18.52 na kursie do Legnicy. Dzwoniąc od siedziby PR jakiś facet trzasnął słuchawką jak zadzwoniłem drugi raz Pani która odebrała powiedziała że nie wiadomo do kiedy i na jakie kursy będzie kks bo szynobusom trzeba zrobić przeglądy, które można było zrobić jak szynobusy stały od lipca do października! PR nie bierze jednak pod uwagę że KKS w zasadzie nie wieźdża na stację do Jeżowa i wogóle omija Pilchowice Zaporę. Ot to jest właśnie ta wyska jakość wg niektórych zwolenników PR jaką świadczy firma

[ Dodano: 17-11-2009, 20:21 ]
KABARET NA SZYNACH TAKŻE JUTRO! 18 LIST NIE WYJEDZIE ŻADEN POCIĄG DO LWÓWKA TYLKO KKS Powód: PR nie zlecił wykonania przeglądów i żaden z szynobusów nie może wyjechać bo nie ma przeglądu. Podobna sytuacja będzie jutro na połączeniach z Legnicy do Żar i Leszna z Jeleniej Góry do Zielonej Góry na wszystkich obiegach na których będą jeździły dolnośląskie szynobusy. BRAWO PR Mad
Noema - 17-11-2009, 21:48
Temat postu:
Brajan napisał/a:
PR nie zlecił wykonania przeglądów i żaden z szynobusów nie może wyjechać bo nie ma przeglądu.

Pewnie chodzi o te szynobusy, które od grudnia przejmują KD.
Brajan - 17-11-2009, 21:49
Temat postu:
O wszystkie posiadane przez PR SA 134

Wszystkie oprócz SA134 003 który stoi w Legnicy stoją w Jeleniej Górze na torach postojowych
pawelW - 17-11-2009, 23:20
Temat postu:
Brajan a wiesz moze do kiedy potrwaja te przeglądy Question Prosze o info bo w czwartek i piątek z nich kożystam... i musze wiedzec
Brajan - 20-11-2009, 18:34
Temat postu:
I znów cyrki na lwóweckiej. tym razem jakiś debil wrąbał się pod szynobus 8034 Zebrzydowa- Jelenia Góra w Zebrzydowej. Normalnie ręce opadają. Linia Lwówecka chyba pobiła już wszystkie rekordy w odwoływaniu pociągów na Dolnym Śląsku! Evil or Very Mad
Stella - 20-11-2009, 18:51
Temat postu:
Kierująca oplem corsa kobieta wjechała pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe w Zebrzydowej.

Na szczęście obyło się bez ofiar, uszkodzone zostało tylko auto.

Jak zeznał maszynista pociągu, widział jak kobieta zatrzymuje się przed przejazdem a potem rusza. Nie zdążył wyhamować.

Przyczyną kolizji była nieuwaga kierującej oplem, która nie zastosowała się do znaku stop.

Kobieta była trzeźwa. Dla niej zdarzenie zakończy się prawdopodobnie mandatem i punktami karnymi.

źródło: TV Łużyce
Kalat - 21-11-2009, 11:38
Temat postu:
Spoko może już niedługo nie będzie odwołań pociągów bo wszystkie będą odwołane na amen. Kolejnym elementem wygaszania popytu jest dalsze obniżanie szlakowej i wydłużanie czasu przejazdu.
Brajan - 21-11-2009, 12:01
Temat postu:
Tym bym się nie martwił. Na linii lwóweckiej już w 2001 przerabialiśmy 30 km/h podobnie jak w tym roku tak jak i wtedy z dnia na dzień została wprowadzona niższa prędkość, później po roku z dnia na dzień wycofana- pasażerów jednak nie ubyło wielu w sumie odeszli Ci którym od 2001 zlikwidowano wieczorny pociąg z Jeleniej góry (odjeżdżający 20,34). Cały czas UMWD i Starostwa negocjują z PLK żeby ich przydusić do remontu i przywrócenia parametrów na szlaku. PLK powiedziało że trzeba 4 tys. podkładów wymienić na odcinku Jelenia Góra- Niwnice żeby była szlakowa Jelenia- Lwówek 50 km/h Lwówek- Niwnice 30 km/h więc w sumie nie dużo bo 2 z 42 kilometrów. Podobno padają też konkretne deklaracje samorządów o sfinansowaniu zakupu tych podkładów (ok 1 mln zł) PLK oczywiście takiej sumy nie posiada a raczej nie chce posiadać, z tego co wiem przez trzy miesiące nie przesłali nawet kosztorysu do Wrocławia. Przepychanki na tym polu jeszcze trochę potrwają ale samorządowcy są myśli że jednak uda im się przywrócić parametry linii w przyszłym roku. Z ciekawostek powiem że kończą się już też negocjacje w sprawie budowy nowego przystanku Pilchowice w centrum wsi pomiędzy obecnymi przystankami Pilchowice Zapora i Pilchowice Nielestno. Obie stacje tak naprawdę z Pilchowicami nie wiele mają wspólnego bo Zapora służy raczej rybakom i turystom, a Nielestno położonej opodal wsi Nielestno do Pilchowic dużej wsi trzeba iść z każdej stacji ok 3 km. Budowa przystanku w okolicy pensjonatu "Pod Czyżykiem" ma zachęcić pilchowiczan do korzystania z kolei i wszyscy są pewni, że tak będzie z określonego miejsca do centrum wsi jest tylko 7 minut.

I tak na zakończenie dziś jeszcze 2020 był na "gumowym kole" a teraz już jakby zaczęły pociągi jechać normalnie po wczorajszym wypadku. pytanie tylko na jak długo.
Słowiniec - 23-11-2009, 20:51
Temat postu:
Dolnośląski Zakład Przewozów Regionalnych we Wrocławiu informuje, że w dniu 20.11.2009r. w okolicy stacji Zebrzydowa w znajdujący się już na przejeździe skład pociągu nr 8833 uderzył samochód osobowy.
W wyniku wypadku odwołano pociągi:

dnia 20.11.2009r.
pociąg uczestniczący w zdarzeniu nr 8033 rel. Jelenia Góra – Zebrzydowa - od miejsca zdarzenia do Zebrzydowej,
poc. nr 8034 rel. Zebrzydowa – Jelenia Góra - w pełnej relacji,
poc. nr 8837 rel. Jelenia Góra – Legnica - w pełnej relacji,

dnia 21.11.2009r.
poc. nr 2020 rel. Węgliniec – Szklarska Poręba G.- na odcinku Węgliniec – Szklarska Poręba G.,
poc. nr 222 rel. Szklarska Poręba G. – Bolesławiec - na odcinku Szklarska Poręba G. - Jelenia Góra.
Za odwołane pociągi wprowadzono autobusową komunikację zastępczą.

Za utrudnienia w podróży serdecznie przepraszamy.

http://www.pr.pkp.pl/w-regionach,dolnoslaskie,wydarzenia-z-regionu.html
pepe - 25-11-2009, 20:14
Temat postu:
Czy ta linia zawsze będzie miała takiego pecha, zawsze coś musi się stać żeby KKZ jeździł
pawelW - 25-11-2009, 20:27
Temat postu:
Może pech ten się skończy jak wreszcie w przyszłym miesiącu wejdzie na nią KD ? Wink
Pozdrawiam:)
Brajan - 25-11-2009, 21:07
Temat postu:
właśnie wtedy zacznie się pech nie chodzi o przewoźnika tylko o prędkość jaką plk zaserwuje na lwóweckiej miejmy nadzieję że nie na długo
Anonymous - 02-12-2009, 10:04
Temat postu:
Sporo "nowości" z tematu Lwówka pojawiło się w temacie o rozkładzie:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=98788#98788

Odniosę się do sfinansowania remontu torów przez mieszkańców - formalnoprawnie realne po przejęciu torów przez samorząd. W Legnicy po zniszczeniu ponad stuletniego parku przez huragan 23.07.2009 Urząd Miasta przyjmuje wpłaty na swoje konto z dopiskiem "Darowizna Park Legnica". Licznik jest na stronie Urzędu ( http://www.legnica.eu ). Od lipca ludzie zebrali 200 000 zł, urząd sadzi za te pieniądze nowe drzewa.
Anonymous - 02-12-2009, 17:57
Temat postu:
morpheo, właśnie na TVN24 był reportaż o tej społecznej akcji.
Słowiniec - 02-12-2009, 19:06
Temat postu:
Krzysztof21, był reportaż o sytuacji kolei Lwóweckiej i był to dopiero przedsmak początku tego co się szykuje , Klamka już zapadła , kluczyk się przekręcił ! Pan ŁAPIŃSKI razem ze swoją polityczną świtą chyba nie wiedzą na co stać mieszkańców powiatu Lwóweckiego ! Obawiam się że kolejna kadencja obecnego Marszałka i jego elitarnego grona współpracowników w samorządzie może być bardzo poważnie zagrożona Very Happy Maszyna Już Ruszyła i pan Marszałek nieważne jakby się starał już jej nie zatrzyma ! W najbliższych dniach pan Marek Łapiński się o tym przekona i to bardzo dobrze ! Są pewne granice których osoba na pana stanowisku przekraczać niema prawa !
tomornik - 03-12-2009, 11:54
Temat postu:
wg hafasu Zebrzydowa-lwówek 1 para dziennie :/
prezes11 - 03-12-2009, 19:24
Temat postu:
A wg hafasu-DB z Lwówka do Zebrzydowej będą 4 pociągi ( 6:13L, 12:01L, 14:40B, 17:12L ) gdzie L-do Legnicy a B-do Bolesławca. Natomiast do Jeleniej Góry z Lwówka pojedzie 6 pociągów w godz: 6:15, 8:28, 10:50, 14:38, 17:14, 19:56.. A jak będzie naprawdę?
Jerry - 03-12-2009, 20:23
Temat postu:
tak naprawdę na odcinku Lwówek - Jelenia będą tylko 3 kursy a na Lwówek - Zebrzydowa tylko jeden kurs i to do Legnicy
Słowiniec - 03-12-2009, 22:28
Temat postu:
Jerry Tak naprawde to nic jeszcze nie jest pewne , jak napisałem wcześniej Machina już ruszyła , UMWD będzie w najbliższych dniach musiał odpowiedzieć społeczeństwu dlaczego je ewidentnie i bezczelnie OSZUKAŁ !!! Ludzie z Lwówka , Wlenia i reszty miejscowości nie odpuszczą ! W ruch może pójść wszystko łącznie z taczką ! Jeśli ktoś nie wierzy to zapraszam na "Lwówecką" przejechać się którymś pociągiem i posłuchać trochę głosu ludu...Bardzo przy tym cieszy mnie że w tym roku ludzie są tu doskonale świadomi kto funduje im tą "rozrywke" bo w zeszłym roku było jeszcze gadanie bo to PKP a teraz niema PKP jest UMWD i KD ! Także Jerry wielce prawdopodobne jest że niebawem będziecie musieli pozmieniać swoje grafiki służbowe(wy lub PR Wrocław) z powodu kolejnych zmian w rozkładzie , wszystko jest możliwe w zeszłym roku nie miał tu być niczego ale dzięki determinacji mieszkańców pociągi udało się uratować i zostały wpisane do rozkłdu jak dobrze pamiętam 4 dni przed jego wejściem w życie.

[ Dodano: 03-12-2009, 22:36 ]
PROSZĘ ! PROSZĘ ! Urząd Marszałkowski Liderem Transportu Szynowego 2009 !!! Ż E N A D A jednym słowem !!
http://www.umwd.dolnyslask.pl/transport/aktualnosci-transport/single-view/artykul/urzad-marszalkowski-liderem-transportu-szynowego-2009/

[ Dodano: 03-12-2009, 22:41 ]
Dla przypomnienia fragment tekstu z Gazety Wyborczej Wrocław :
Na Dolnym Śląsku w przyszłym roku nie zostanie zlikwidowane żadne połączenie. Urząd marszałkowski ograniczy jedynie z trzech do jednego liczbę połączeń na trasie Kłodzko - Kudowa-Zdrój. Powodem tego ograniczenia jest zły stan infrastruktury kolejowej. - Pociągi kursują tam 20 km na godzinę, przez co 44-kilometrowy odcinek pokonują nawet dwie godziny - tłumaczy Bańkowski.

[ Dodano: 03-12-2009, 23:10 ]
Zachęcam wszystkich forumowiczy do przyłączenia się do walki o linie "Lwówecką" wystarczy abyście wyrazili swój sprzeciw planom drastycznego ograniczenia oferty przewozowej na tej linii poprzez pisanie pism i wykonywanie telefonów do UMWD i KD. Na pisanie ogólnie jest już za późno , dlatego najlepszym wyborem jest TELEFONOWANIE i uprzykrzanie życia urzędnikom niewygodnymi pytaniami. Licze na odzew ! Każdy może pomóc !

Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego
Wybrzeże Słowackiego 12-14
50-411 Wrocław
Adres email: umwd@dolnyslask.pl Telefon: 071 776 90 00

Wydział Transportu
ul. Chełmońskiego 12, 51-630 Wrocław

Dyrektor :
Wojciech Świnder - pok. 5 tel.346-12-22
Patrycja Fiedorowicz - pok. 5a tel.346-12-21

---------------------------------------------------------------------------------------
Koleje Dolnośląskie S.A., ul. Wojska Polskiego 1, lok. 5, 59-220 Legnica
tel.:+48 76 850 65 11, fax:+48 76 855 33 02, e-mail:sekretariat@kolejedolnoslaskie.eu
Biuro Obsługi Klienta (6.30 - 20.30) telefon/faks + 48 76 720 51 22

[ Dodano: 04-12-2009, 17:12 ]
Niech każdy zobaczy na własne oczy nową tabele linii Lwóweckiej w SRJP - 250
http://www.pr.pkp.pl/img_in//SRJP/Zmienione%20tabele%20SRJP%202009%20-%202010/tabela%20247,%20250%20z%20dnia%2003.12.2009.pdf
prezes11 - 04-12-2009, 20:45
Temat postu:
Faktycznie kiła.....
Słowiniec - 04-12-2009, 21:44
Temat postu:
Mieszkańcy kupią... tory
Za 2700 podkładów kolejowych chcą zapłacić mieszkańcy Powiatu Lwóweckiego, żeby ratować najatrakcyjniejsze połączenie kolejowe między Lwówkiem Śląskim a Jelenią Górą. Potrzebne społecznie i atrakcyjne turystycznie, a po drodze trzy tunele i piękna panorama na zaporę w Pilchowicach.

W związku ze złym stanem części linii kolejowej między Lwówkiem Śląskim a Jelenią Górą pod koniec grudnia PKP zamierza wprowadzić ograniczenie prędkości kursujących tam pociągów do 30 km/h. Teraz szynobus trasę 36 kilometrów pokonuje w 50 minut, po zmianach czas wydłuży się do 1,5 godziny. Dodatkowo zmieniony będzie rozkład jazdy.

- Zaproponowany nowy rozkład jazdy przez PKP w ogóle nie przewiduje lokalnych potrzeb mieszkańców. Praktycznie z tego pociągu nie bedą mogli korzystać ani uczniowie, ani pracownicy dojeżdżający do pracy w Jeleniej Górze i we Lwówku.Odnosimy wrażenie, że komuś bardzo zależy na tym, żeby tę trasę ostatecznie zlikwidować – mówi starosta lwówecki Artur Zych.

Do akcji ratowania połączenia kolejowego włączyli się mieszkańcy całego powiatu. Główną inicjatorką jest Pani sołtys wsi Modrzewie w gminie Wleń. Zaproponowała, żeby każdy z mieszkańców kupił po jednym podkładzie kolejowym, potrzebnym do remontu zniszczonych odcinków torowiska. Koszt jednego to 120zł.

- Linia jest główną atrakcją turystyczną w regionie. Przyciaga wielu turystów. Czym mamy przyciągnąć turystów, jak mamy żyć? Jak tak dalej pójdzie, to w naszych miejscowościach będą mieszkali tylko renciści i emeryci. Młodzi nie będą chcieli się tutaj osiedlać gdzie wszystko się likwiduje. Groźba zamknięcia takiej trasy kolejowej wiąże się z wymiernymi stratami dla każdego z nas i pogłębia tylko naszą prowincjonalność-mówi sołtych wsi Modrzewie Iwona Kobierecka

Akcja wspierania PKP w naprawie szlaku kolejowego ruszy jeszcze w listopadzie. Utworzone zostanie specjalne konto, na które chętni będą mogli wpłacać pieniądze. Każdy darczyńca będzie mógł swoim imieniem przyozdobić zakupiony podkład kolejowy. Można łączyc siły w zbieraniu pieniędzy. Starosta lwówecki chciałby na tej trasie wprowadzić tabor parowy jako dodatkową atrakcję. Turyści mogliby podróżować prawdziwą ciufcią, jak z bajki.

Jak twierdzi Artur Zych, powiat lwówecki jest tylko i aż gospodarzem tego terenu. Jedyne co może zrobić, to apelować i wspomagać każdą tego typu inicjatywę swoich mieszkańców.

Szacowany koszt naprawy torowiska, to około 360 tysięcy złotych. Z potrzebnych 3000 podkładów kolejowych PKP zakupiło 300 i rozpoczęło ich wymianę. Akcja ma sprawić, żeby każdy mieszkaniec miał swój wkład w ratowaniu wspólnego dobra, którego nie udało się jeszcze zniszczyć.

http://www.boleslawiec.wfp.pl/news.php?id=32122&PHPSESSID=e0928c7986917251f1391cd12bc5ca64

[ Dodano: 04-12-2009, 23:29 ]
LIST OTWARY KOMITETU OBRONY DOLNOŚLASKICH LINII KOLEJOWYCH DO URZĘDU MARSZAŁKOWSKIEGO WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLASKIEGO W SPRAWIE OGRANICZEŃ KURSOWANIA POCIAGÓW NA TRASIE
JELENIA GÓRA - LWÓWEK ŚL. - BOLESŁAWIEC - LEGNICA

W związku z planowym ograniczeniem ruchu pasażerskiego na linii kolejowej Jelenia Góra - Lwówek Śl. - Zebrzydowa, Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych, apeluje o odstąpienie od tego projektu. Wszystkim wiadomo, że Koleje Dolnośląskie, którym od 13 grudnia zlecono realizację przewozów na wspomnianej trasie są tylko wykonawcą usług zlecanych przez Urząd Marszałkowski. W związku z tym drastyczne cięcia w rozkładzie jazdy pociągów na ww. linii kolejowej uważamy za przeoczenie lub kpinę. Przypomnijmy że połączenie wróciło do łask dwa lata temu. Wówczas zapewniano pasażerów, że nie jest już ono zagrożone. Drużyny konduktorskie są naocznymi świadkami iż od momentu uruchomienia połączeń do dnia dzisiejszego frekwencja w pociągach wrosła i sięga w niektórych z nich nawet 90%. Uważamy za absurd zrezygnowanie z wykonywania kursów na trasie w godzinach największego zapotrzebowania tj. w godzinach dowozu i powrotu dzieci i pracowników do szkół i pracy. Nowy rj nie uwzględnia już takiego dojazdu do Lwówka Śl., Nowogrodźca czy Bolesławca. Oczekiwania względem Jeleniej Góry spełnia w minimalnym stopniu. Wiemy, że na innych liniach kolejowych w regionie jeździ stosunkowo mniej pasażerów jednak żadna nie doświadczy tak drastycznych cięć w rozkładzie jazdy (wyjątek linia Kłodzko - Kudowa Zdrój). Nie zgadzamy się zatem na likwidacje połączeń tylko dlatego że linia Jelenia Góra - Zebrzydowa (Bolesławiec) jest położona na "peryferiach" województwa. Dodatkowym argumentem obligującym za utrzymaniem przewozów pasażerskich w godzinach największego szczytu na linii z Jeleniej Góry przez Lwówek Śl. do Zebrzydowej jest to, że z punktu widzenia strategicznego jest ona bardzo ważna. Wiele osób codziennie dojeżdża tym środkiem lokomocji do Jeleniej Góry, Lwówka Śl. i Bolesławca. Mówimy tu przede wszystkim o mieszkańcach miejscowości leżących na trasie. Dla niektórych z nich połączenie kolejowe jest jedynym środkiem łączącym ze światem. Przykładem takiej miejscowości jest np. Marczów, Dębowy Gaj, które ze względu na trudne położenie geograficzne są omijane przez autobusy PKS. Ponadto połączenie stanowi wygodny i w miarę tani środek lokomocji na przedgórzu sudeckim i w dolinie Bobru. Warto zaznaczyć, że linia uchodzi też za jedną z piękniejszych w Polsce co pozytywnie wpływa na turystyczny rozwój regionu. Godnym podziwu jest postawa lokalnych mieszkańców którzy już nie raz wykazali się determinacją w walce o połączenie. Planują oni przeprowadzić w najbliższym czasie kwestę chcąc zebrać pieniądze na remont linii kolejowej i podniesienie parametrów szlakowych które decyzją PLK zostaną obniżone na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śl. do 30 km/h. Mamy nadzieję że nasza argumentacja przyczyni się do przychylnego nam rozwiązania problemu i do pozytywnego jego rozpatrzenia przez wycofanie się z projektu likwidacji części połączeń z tej linii kolejowej.
Z poważaniem: Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych.

http://www.kodlk.yoyo.pl/

[ Dodano: 05-12-2009, 00:03 ]
Tabelka KD z rozkładem jazdy "Lwóweckiej"
http://kolejedolnoslaskie.eu/zalaczniki/Jelenia_Gora-Legnica-13.12.2009.pdf

[ Dodano: 05-12-2009, 00:45 ]
Zbiórka w powiecie na podkłady kolejowe
piątek, 04 grudnia 2009, 10:46
Marcin Kaszuba

Torowisko na trasie kolejowej Jelenia Góra – Lwówek Śląski jest obecnie tak zniszczone, że jeśli podkłady kolejowe nie będą wymienione już niedługo pociąg na tej trasie będzie jeździł z prędkością…30 kilometrów na godzinę! Według starostwa lwóweckiego linię mają odnowić pozyskani sponsorzy i mieszkańcy powiatu.

W powiecie lwóweckim ruszyła symboliczna akcja, która ma na celu zbiórkę podkładów kolejowych . Organizatorem akcji jest starostwo powiatu lwóweckiego. Akcja zbiórki podkładów kolejowych ruszyła kilkanaście dni temu, ma ona na celu zmotywowanie urzędników odpowiedzialnych za stan trakcji kolejowej do naprawy swojego mienia. Na pomysł modernizacji linii kolejowej wpadła sołtys wsi Modrzewie Iwona Kobierecka. Do akcji przyłączył się starosta lwówecki Artur Zych, który jest koordynatorem zbiórki pieniędzy i podkładów. Na wymianę zniszczonych podkładów kolejowych potrzeba około 300 tysięcy złotych, starostwo nie dysponuje w swoich rezerwach taką kwotą, aby przekazać na odnowę trakcji i zwróciło się o pomoc do mieszkańców powiatu lwóweckiego. – Już wkrótce założymy specjalne konto przy Stowarzyszeniu na rzecz Ochrony i Odbudowy Kolei na Dolnym Śląsku, gdzie będzie można wpłacać pieniądze. Numer konta podamy do wiadomości publicznej na stronie internetowej powiatu lwóweckiego. Cały czas pracujemy nad akcją, aby była dobrze przeprowadzona. – Mówi starosta lwówecki Artur Zych.

Pasażerów kursującego pociągu może zmartwić fakt, że jeśli torowisko nie będzie odnowione to nowoczesny szynobus będzie kursował z prędkością około 30 kilometrów na godzinę. - Dojazd z Lwówka do Jeleniej Góry pociągiem już teraz zajmuje blisko godzinę, a może wydłużyć się o kolejne 30 minut. – Dodaje Artur Zych
Dla wielu mieszkańców akcja zbiórki podkładów kolejowych przypomina dawne czyny społeczne. Starsze osoby zadeklarowały, że wpłacą symboliczną kwotę na podane konto, ale wielu mieszkańców patrzy na całą akcję z przymrużeniem oka, chociaż ma ona charakter symboliczny. – Doszło już do tego, że mieszkańcy mają sponsorować zakup podkładów kolejowych. Linia kolejowa już kilkanaście lat temu powinna być gruntownie przebudowana. – Mówi Katarzyna Mowczko mieszkanka Lwówka Śląskiego.

To nie jedyny problem kursującego pociągu z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry. Nowy rozkład jazdy pociągów zredukuje ich liczbę z pięciu do trzech. W ten sposób, co roku ilość pociągów maleje wraz z wprowadzeniem nowych rozkładów jazdy. Dawniej pociągi na tej trasie jeździły, co dwie godziny. Starosta lwówecki zapowiedział, ze podejmie wszelkie działania, aby tak się nie stało i pociągi kursowały jak dotychczas. – Będziemy protestować, ponieważ na trasie mają kursować tylko trzy pociągi. Będą one jeździły w tak niewygodnych godzinach, że ludzie nie dojadą nawet do pracy. – Komentuje Artur Zych.

Obecnie działania lwóweckiego starostwa wprowadzają jednak trochę optymizmu i pokazują, że starostwo lwóweckie nie jest obojętne na wieczne problemy związane z ratowaniem pociągu na trasie Lwówek Śląski – Jelenia Góra. Starostwo aktywnie uczestniczy w każdej akcji, która ma na celu poprawić, jakość podróżujących pociągiem. Organizuje symboliczne akcje społeczne jak ta, która ma na celu zbiórkę podkładów kolejowych.

http://www.lwowekslaski.net/index.php?m=open&id=500
Noema - 05-12-2009, 00:54
Temat postu:
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/-l9_aiKLWEY&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/-l9_aiKLWEY&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>
Słowiniec - 05-12-2009, 01:04
Temat postu:
Nowy rozkład jazdy pociągów...
Od 13 grudnia na trasie Jelenia Góra - Wleń - Lwówek Śląski zaczną kursować szynobusy Kolei Dolnośląskich, a nie jak do tej pory PKP Przewozów Regionalnych.

Według plotek miała zostać zwiększona ilość par pociągów na trasie z dotychczasowych pięciu do siedmiu. Niestety plotka okazała się nieprawdziwa.

Zgodnie z nowym rozkładem jazdy, z obecnych pięciu par pociągów pozostaną jedynie trzy w tym tylko jedna zostanie przedłużona do Legnicy, jakby tego było mało została obniżona prędkość szlakowa przez co wydłuży się czas jazdy z Wlenia do Jeleniej Góry o osiem minut, a do Lwówka Śląskiego o 9.

Odrobinę optymizmu wprowadza społeczna inicjatywa samorządowców i mieszkańców z powiatu Lwóweckiego mającej na celu zbiórkę pieniędzy na zakup nowych podkładów dzięki którym możliwe było by zachowanie obecnego czasu jazdy do Jeleniej Góry.

http://www.wleninfo.pl/
Anonymous - 05-12-2009, 10:48
Temat postu:
UMWD za to, co zrobił z linią JG-Lwówek-Zebrzydowa powinien ze wstydu zapaść się pod ziemię. Faktycznie wygląda to kompromitująco.
Rafi - 05-12-2009, 10:55
Temat postu:
Wstyd na cała Polskę. Wczoraj na TVP INFO puścili reportaż. Panie Marszałku wstydziłby się Pan! To co robicie to zarzynanie naszej regionalnej kolei. Nie ma chyba w Europie kraju w którym to mieszkańcy muszą się składać na podkłady i utrzymywanie infrastruktury. Wszyscy płacimy na to podatki !!
Zed - 05-12-2009, 11:26
Temat postu:
Ograniczenie oferty na linii lwóweckiej nie ma nic wspólnego z Trzebnicą, jak niektórzy sugerują. Linię trzebnicką obsługuje jeden szynobus i tak też będzie po 13 grudnia.
rob21 - 05-12-2009, 13:47
Temat postu:
Zobaczcie jak dbaja o węzeł i stacje Głogów, to wtedy ta 30 to będzie luksus. Oczywiste dla mnie jasne jest doprowadzenie do zaorania w przyszłym roku kilku lini. Wiadomo że jak w tym roku dali te 18 milionów więcej to wprzyszłym będzie 18 milionów mniej na połączenia Regionalne, chyba zauważacie że liczy się tylko Wrocław, pozostałe miasta to miasta 2 rzędu. A jeszcze jedno Burmistrz Lwówka nie jest chyba z PO także składajcie sami na podkłady, które PLK zamontuje, a wy jeszcze zapłacicie PLK za wymiane podkładów.
Jerry - 05-12-2009, 15:12
Temat postu:
no niestety w takim kraju żyjemy!!! niska szlakowa doprowadziła do tego, ale to nie jest główny powód. Odcinkek Lwówek Śl. - Zebrzydowa był przez parę lat zamknięty dla ruchu pasażerskiego! Jedna para pociągów na tej linii to jest skandal! Zamiast ratować linię to PLK ją rujnuje coraz bardziej!

Przypominam dla władz że ta linia ma nawet swoją nazwę:
KOLEJOWA DOLNINA BOBRÓW
zapraszam do obejżenia
http://www.youtube.com/watch?v=5oEv7UoG_Ys
tomornik - 05-12-2009, 19:24
Temat postu:
dzis było o linii na TVN24
Słowiniec - 05-12-2009, 19:26
Temat postu:
już nie pierwszy raz na TVN Smile Co dokładnie mówili ?
tomornik - 05-12-2009, 19:31
Temat postu:
podobnie jak to co na TVP3, o zbiórce kasy na podkłady i takie tam Very Happy
Jerry - 05-12-2009, 21:01
Temat postu:
na co to przyszło żeby zwykli obywatele wykładali własne pieniądze na remont torowiska, w zamian nawet nic za to nie dostaną nawet głupiej zniżki na pociąg. Ale PLK i tak ich zrobi koło d..y znając życie. Ja bym na to grosza nie dał!!! Wystarczy że płaci się za bilety a przewoźnik część pieniędzy oddaje PLK za użytkowanie toru.

WIĘĆ GDZIE SĄ TE PIENIĄDZE!!!
Ok22-17 - 05-12-2009, 21:34
Temat postu:
Jak to gdzie ?? tam jeździł PR i cargo - oni nie płaca bo nie mają.
Słowiniec - 05-12-2009, 21:43
Temat postu:
Ok22-17 - Przedewszystkim to PR tam jeździ jeszcze przez tydzień a nie jeździł
Ok22-17 - 05-12-2009, 21:48
Temat postu:
Słowiniec - PR tam jeździ od lat. cargo też
Słowiniec - 05-12-2009, 22:00
Temat postu:
A tak wogle to czy przez ostatnie lata PLK nie dostały nic od przewoźników ??? W 2001 roku na tej linii był taki sam numer z 30 km/h inbecyle z PLK się wypowiadały że to dla bezpieczeństwa podróżnych i niema innego wyjścia ale jak się zrobił szum i ludzie wzieli sprawe w swoje ręce to po kilku miesiącach BEZ JAKICH KOLWIEK PRAC TOROWYCH wróciło 50 km/h ! Nie wymienili nawet jednego podkładu ! Teraz sprawa wygląda troche inaczej bo IZ Wałbrzych zainwestował w aż 300 podkładów ! Wczoraj na szlak wyjechała drezyna z fachurami z Wałbrzycha którzy przez CAŁY dzień wymienili 4 podkłady - komentować mi się tego nie chce.

[ Dodano: 05-12-2009, 22:04 ]
Ok22-17 - Chodzi mi o to że ktoś można to zinterpretować jakoby PR na Lwóweckiej już był przeszłością , a jeszcze przez tydzień jest i jest normalność. Cargo jeździło, jeździ i jeździć będzie.
Ok22-17 - 05-12-2009, 22:11
Temat postu:
Słowiniec - mi chodzi o to że w ostatnich latach przewoźnicy z grupy PKP nie płacili za dostęp do linii a należności były potem umarzane. Zatem PLK nie otrzymywała kasy za świadczone usługi. Takie były zwyczaje i dalej są. Odpowiadam Jerremu co sie stało z pieniędzmi, które PLK kasowała za przepuszczanie pociagów. Jakość i wydajność prac wykonywanych pracownikami PLK to zupełnie inny temat. Zbyt rygorystyczne obniżanie predkości szczególnie dla szynobusów to kolejny. Wiem, że Marszałek od lata interweniuje w sprawie linii 283 aby dla szynobusów pozwolić na normalna jazdę. Zobaczymy jaki to da efekt.
Jerry - 05-12-2009, 22:13
Temat postu:
dobrze że przynajmniej 4 wymienili he he
...przypominam że 10 metrów toru robili (jak się nie mylę) 4 miesiące, to 4 podkłady na dzień to nie jest tak źle
Ok22-17 - 05-12-2009, 22:17
Temat postu:
Jerry - a Ty jak jeździłeś w tory to ile podkładów szło na dniówkę ?? wiem ze to były 1,80 m a nie 2,5 m ale gdybyście zrobili 10 to na dojazd do pracy nikt by Wam nie zapłacił.
Jerry - 05-12-2009, 22:24
Temat postu:
Ok22-17 z wielkopolską-śląskom brygąom byśmy te 10 metrów zrobili w góra tydzień a nie 4 miesiące. A na dniówce to my trzaskaliśmy gdzieś 15-20 podkładów jak dobrze poszło i to ze sprzętem sprzed potopu
Ok22-17 - 05-12-2009, 22:27
Temat postu:
Od ludzi trzeba wymagać ale równocześnie nalezycie opłacać. Inaczej będzie caritas - wypłata zapomóg za pozorowanie roboty. Dziś nikt nie będzie robił za pół darmo.
Jerry - 05-12-2009, 22:30
Temat postu:
...i to są święte słowa

[ Dodano: 05-12-2009, 22:32 ]
tak wygląda tor w okolicach Pilchowic
Ok22-17 - 05-12-2009, 22:33
Temat postu:
Ale aby zapłacić robotnikom lub firmie za naprawę toru musisz dostać pieniądze od przewoźników korzystajacych z linii. Jeżeli oni nie płacą to linii nie wyremontujesz gdy zajdzie taka potrzeba. Pozostanie ograniczyć prędkość lub zamknąć.
Jerry - 05-12-2009, 22:36
Temat postu:
tor w okolicach Pilchowic
Słowiniec - 05-12-2009, 22:36
Temat postu:
Ok22-17,
Cytat:
Wiem, że Marszałek od lata interweniuje w sprawie linii 283 aby dla szynobusów pozwolić na normalna jazdę. Zobaczymy jaki to da efekt.


Wiem że interweniował ale niestety na ładnych słówkach i pisemkach się skończyło , a efekt właśnie widzimy 30km/h jak zapowiadali i nowy fenomenalny rozkład jazdy dla nikogo ! Cała ta sytuacja jest teraz Łapińskiemu na ręke bo wie że może całą odpowiedzialność zrzucić na PLK, a pieniądze przeznaczone na pociągi na Lwóweckiej przeznaczyć na pociągi w okolicy Wrocławia i Trzebnicy gdzie jest więcej wyborców.
Ok22-17 - 05-12-2009, 22:37
Temat postu:
I przede wszystkim pasażerów
Słowiniec - 05-12-2009, 22:41
Temat postu:
Linia Lwówecka ma nie gorszą frekfencje niz linia do Trzebnicy

[ Dodano: 05-12-2009, 22:42 ]
oczywiście na odcinku Lwówek - Jelenia chociarz i na odcinku Lwowek - Zebrzydowa znacznie sie w ostatnim czasie poprawiło

[ Dodano: 05-12-2009, 23:00 ]
i na Lwówku też , oczywiście nie teraz (nie wliczajac porannego z Węglińca do Jeleniej -100% obłożenia SA134) bo bo kilku miesiącach KKS i całkowicie odwołanej bez KKS na ten czas jednej parze pociagów nie może być inaczej. Jeśli chcesz wiedzieć Jerry to poranny pociąg z Jeleniej dowozi do Lwówka i Rakowic grubo ponad 50 osób z Wlenia , Marczowa i Dębowego Gaju a do Trzebnicy ile rano dojeżdża ludzi tym pociągiem z Legnicy 5 ? 10 osób ?

[ Dodano: 05-12-2009, 23:12 ]
mój tekst dodany o 05-12-2009, 23:00 to odpowiedź na usunięty w czasie gdy to pisałem post Jerrego.

[ Dodano: 05-12-2009, 23:14 ]
Warto przeczytać jaka była mowa we wrześniu : http://www.kodlk.yoyo.pl/zaloczniki/1.jpg

[ Dodano: 06-12-2009, 00:15 ]
Oto linki ze zdjęciami obrazującymi frekfencje na Lwóweckiej już kilka tygodni po powrocie normalności w RJ 2007/2008 i reaktywacji odcinka Lwówek - Zebrzydowa w kolejnych miesiącach frekfencja miała nieustanną tendencje wzrostową :
http://www.galeriakolejowa.szprotawa.org.pl/displayimage.php?album=104&pos=40
http://www.galeriakolejowa.szprotawa.org.pl/displayimage.php?album=104&pos=31

Postaram się w niedługim czasie dodać coś aktualnego , swojego autorstwa.

[ Dodano: 06-12-2009, 20:17 ]
Dzisiaj w głównym wydaniu wiadomości na TVP 1 była mowa o Lwówku i o inicjatywie zrzutki mieszkańców na podkłady to już któraś z rzędu relacja na ten temat na antenach stacji ogólnopolskich ! , UMWD powinien zapaść się ze wstydu pod ziemię wszak to oni są odpowiedzialni za kolej w województwie i obiecywali pomoc przy utrzymaniu dotychczasowych parametrów technicznych linii ! I co mamy teraz uwalone pociągi i społeczną zrzutkę na podkłady już i tak wystarczająco biednych , dojonych podatkami mieszkańców powiatu Lwóweckiego - Brawo UMWD !!!
Hewak - 06-12-2009, 23:48
Temat postu:
W Bolesławcu na tyłach stacji, przy wyjeździe w stronę Chojnowa od około 2005-2006 roku leżą całe stosy strunobetonowych podkładów, po których przed modernizacją pociągi jeździły z prędkością rzędu 100 km/h...

A nie dawno jedna partia tych podkładów, leżąca na Dworcu Wschodnim, zniknęła, lecz nie wiem w jakich okolicznościach. Szczerze mówiąc nie zdziwiłbym się gdyby PLK-a za zebrane pieniądze "zakupiła" podkłady z Bolesławca, czy z poprostu z jakiejś innej rozebranej czy remontowanej linii.
Zed - 07-12-2009, 01:01
Temat postu:
Hewak, te podkłady zalegają nie tylko w Bolesławcu, ale walają się po wszystkich stacjach na linii Węgliniec - Legnica. Wiem, że PLK sprzedaje je po cenie gruzu.
tomex_0111 - 07-12-2009, 01:12
Temat postu:
bezsensu,PLK i UMWD leca w gumki.zamiast zadbac o szlakowa,to puszczaja SA w glupich godzinach.nie chce myslec co sie bedzie dzialo po 13grudnia.
Słowiniec - 07-12-2009, 01:14
Temat postu:
Pani Iwona Kobierecka dla Wleninfo.pl

WI - Pani Iwono skąd taki niecodzienny pomysł o kupnie, przez mieszkańców powiatu, podkładów kolejowych?

Iwona Kobierecka - Nie do końca chodzi o to, żeby każdy mieszkaniec naszej gminy, czy powiatu kupił podkład kolejowy.
Niedawno obchodziliśmy 100 lecie linii kolejowej Jelenia Góra-Lwówek Śląski. Następnej rocznicy może już nie będziemy obchodzić. Nasza kolej umiera. Umierają przepiękne, urocze stacyjki, niszczeje infrastruktura. To jest ostatni dzwonek, aby ją uratować. I to ma na celu ta akcja.

WI - Warto walczyć, o tą linię, jeżeli podróżnych jest coraz mniej, a ludzie przesiadają się do autobusów i samochodów?

Iwona Kobierecka - To, że frekwencja jest coraz mniejsza, to przede wszystkim wina PKP. Godziny przyjazdów i odjazdów w żaden sposób nie są dostosowane do potrzeb podróżnych, przede wszystkim młodzieży dojeżdżającej do szkół w Lwówku Śląskim i Jeleniej Górze.
Ja do szkoły dojeżdżałam koleją. Wówczas pociągi były pełne podróżnych.

WI - Czy są jakieś perspektywy dla ruchu kolejowego na tej trasie?

Iwona Kobierecka - 100 lat temu linia kolejowa była motorem rozwoju naszego regionu. Dzisiaj również mogłaby nim być. Kolej powinna nadal funkcjonować i nie tylko jako środek transportu, ale również jako jedna z atrakcji turystycznych.
Remontuje się Pałac Wleń, Pałac Lenno, trwa remont ,,Leśnego Dworu”, w gminie działa kilkanaście gospodarstw agroturystycznych. Mam nadzieję, że zaczną do nas coraz licznie przyjeżdżać turyści. Jednak, aby zechcieli się u nas zatrzymać musimy im coś zaoferować. Jedną z atrakcji mogłaby być przejażdżka pociągiem po najpiękniejszej trasie w Polsce. Oczywiście powinno to być wpisane w szerszą strategie rozwoju gospodarczego i turystycznego naszego regionu.
Dzisiaj jeszcze tą linię kolejową możemy uratować. Za dwa trzy lata na torach wyrosną pokrzywy, a czas i wandale dopełnią reszty zniszczenia. Mam nadzieję, że ta akcja, obudzi decydentów i temu zapobiegnie.

WI - Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia.

WleńInfo

[ Dodano: 07-12-2009, 19:07 ]
Starosta lwówecki odpowiada na pytania mieszkańców powiatu
Czy są plany reaktywowanie linii kolejowej przez Płakowice do Legnicy?
"Paweł"


Artur Zych: W starostwie posiadam dokument, w którym oszacowaliśmy koszty remontów wszystkich linii kolejowych na terenie powiatu. Plan reaktywacji linii kolejowej do Legnicy był promowany i sugerowany przez byłego marszałka województwa dolnośląskiego Wilda. Zakładał on dostosowanie się do założeń ustawy metropolitalnej. Założenia były następujące:

Wrocław i okolice miałyby stanowić miejsce zatrudnienia, do którego dojazd miał trwać nie dłużej niż godzinę. Ze Lwówka przez Legnicę mieliśmy jechać 60 minut. Wraz z odwołaniem Wilda plany upadły. Dziś trudno mówić o odtworzeniu tego połączenia, szczególnie, że mamy kryzys. Może za kilka lat. Niestety problem leży w stanie technicznym, a szczególnie braku kilku kilometrów torów. Mój pomysł na zagospodarowanie tego co istnieje, to przejęcie tej linii przez samorząd i umożliwienie korzystania z niej przez drezyniarzy.

Jest Pan człowiekiem, który zasłynął z obrony pociągu na trasie Jelenia Góra-Bolesławiec. Dlaczego po tylu miesiącach ludzie nadal muszą przesiadać się we Wleniu do autobusów? Awaria dalej nie została usunięta i trwa to już kilka miesięcy, jest to wręcz dziwne. Od razu we Wleniu pojawili się prywatni przewoźnicy…
"Online"


A.Z Co do połączenia Jelenia Góra - Lwówek Śląski to miałem olbrzymie obawy, co będzie dalej z tą linią. Uszkodzenie nasypu koło Siedlęcina było poważne i wymagało sporej ilości środków finansowych. Naprawa jednak doszła do skutku i pociągi zaczęły jeździć. Jednak powrót do normalnego kursowania szynobusów będzie z tego, co wiem możliwy dopiero po zmianie rozkładu jazdy. Powód - brak wystarczającej ilości szynobusów i konieczność reorganizacji ruchu na innych liniach. Problemów z tą linią jest więcej. Zły stan techniczny, konieczna wymiana dużej ilości podkładów, no i rzecz istotna - nieznana przyszłość Przewozów Regionalnych, przewoźnika, który jeździł na tej linii. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Ja nadal będę starał się żeby pociągi jeździły.

http://www.lwowekslaski.net/index.php?m=open&id=503
Noema - 11-12-2009, 21:28
Temat postu:
Cała prawda o linii lwóweckiej w nowym rozkładzie jazdy:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=100981#100981
Słowiniec - 11-12-2009, 23:07
Temat postu:
KD starają się zachować dobre imię. Ciekawe czy im się to uda... :

Szanowni Podróżni,
W związku z rozpoczęciem przewozów na odcinku Zebrzydowa - Jelenia Góra Koleje Dolnośląskie S.A. wprowadzają promocyjne ceny biletów Lwówek Śl. - Jelenia Góra. Oferta obowiązuje od 13.12.2009r. do 31.12.2009r. Wykaz cen między poszczególnymi punktami handlowymi zawiera poniższa tabela.
http://kolejedolnoslaskie.eu/zalaczniki/promocja_Lwowek-Jelenia_Gora.pdf

źródło: http://kolejedolnoslaskie.eu/news_frame.php?art=091211.php
tomex_0111 - 12-12-2009, 00:19
Temat postu:
no to powodzenia dla KD jak przedluza kursy to wtedy bedzie duzo osob korzystac a tak to bye bye KD!
Artur - 16-12-2009, 00:36
Temat postu:
Słowiniec, Mieszkańcy powiatu powinni pomyśleć nad przejęciem tej lini kolejowej i wtedy zacząć w nią inwestować, taka linia kolejowa jako atrakcja turystyczna była by całkiem dobrym pomysłem, jeśli w przyszłości frekwencja normalnych podróżnych była by niska to zawsze można uruchomić jakiś pociąg Retro lub zorganizować zlot drezyniarzy Cool
TLK - 20-12-2009, 14:22
Temat postu:
Odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego na list otwarty Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych na likwidację połączeń kolejowych w relacji Jelenia Góra - Bolesławiec/ Legnica (przez Lwówek Śląski, Zebrzydowę)

Link:
KOMITET OBRONY DOLNOŚLĄSKICH LINII KOLEJOWYCH
pawelW - 20-12-2009, 14:37
Temat postu:
Wg mnie przydało by się również jakieś wieczorne połączenie relacji JG-Legnica przynajmiej w okresie wakacji a najlepiej p[rzez cały rok to by zapewniło sporo pasażeró jeżdżących z JG do Lwówka i Bolesławca któży mogli by w wekendy szczególnie wrócic do swoich miejscowości i mieszkańców innych miejscowości a także dogodnie wieczorne skomunikowanie dla osób wracających od strony Bolesławca(21:05) do Legnicy szczególnie w wekendy było ich naporawde dużo jescze przed remątem tego feralnego odcinka kilku metrów torów .W lipcu jeszcze wieczorny pociąg rel. JG -Legnica jezdził zapełniony na 100% i to na odcinku JG-Lwówek i dalej-bolesławiec bardzo duża wymiana pasażeró aż po samą Legnice ten pociąg był strzałęm w 10 i mial obłożenie 100% w wekendy i 70% do 90% w tygodniu szczególnie latem.. A na składzie przypominam jezdziły SA134.
Pozdrawiam
palby - 07-01-2010, 20:01
Temat postu:
Przypomniało mi się .... PLKa nie zmieniła wskaźników na szklaku Jelenia Góra - Lwówek .... nadal jest wbity wskaźnik informujący o prędkości szlakowej 50km/h, oraz ograniczenia do 30km/h Tzw ograniczenie od mostu do mostu czyli od mostu na zaporze do mostu nad Bobrem przy przystanku Pilchowice Nielestno i na łuku przed wjazdem do Wlenia od strony Lwówka Śl. ... a pisemnie obowiązuje jak wiemy 30km/h na szlaku Jelenia - Lwówek ... Lenistwo albo ściemnianie w Plk lub też działania dywersyjne na KD , które są bardziej racjonalne...

Teraz z innej beczki, węglarki lub jak kto woli wagony EAOS ciągnięte są od strony Niwnic przez SU46 chociaż obecnie nie jestem pewny, ale podczas remontu uszkodzonego odcinka napewno taka sytuacja się zdarzała.
pl - 07-01-2010, 20:03
Temat postu:
Na innych liniach ZLK Wałbrzych też prędkości na papierze różnią się z tymi na wskaźnikach.
Co gorsze i dziwne modernizując odcinek toru na innym obniżają prędkość szlakową, przykład wyeliminowano 20 km/h w linii 274 na stacji W-ch Szczawienko przez modernizację toru, to zaraz za nowym torem wprowadzono 1,5 km prędkości szlakowej 20 km/h gdzie było 40.
tomex_0111 - 07-01-2010, 21:52
Temat postu:
to jest PLK:) i nigdy nie bedzie normalnie w tym kraju;/ zmienic rzady! a moze wkoncu zacznie sie dziac normalnie!
krzysztoff - 07-01-2010, 22:15
Temat postu:
właśnie.. i oni niby mają od zera reaktywować linię z Chojnowa? To co prawda tylko 8km a nie 80, ale patrząc na te cyrki ze szlakowymi choćby pod Wałbrzychem czy Lubaniem to dziękuję.../ to tak nawiasem mówiąc..
KrzysiekkG - 09-01-2010, 17:18
Temat postu:
http://www.marzenamachalek.pl/?id=431&pg=aktualnosci

7.01.2010
Interwencja poselska ws. linii kolejowej Jelenia Góra - Zebrzydowa
Szanowny Pan
Marek Łapiński
Marszałek Województwa Dolnośląskiego

Szanowny Panie Marszałku!
zwrócił się do mnie z prośbą o wsparcie Starosta Lwówecki - Pan Artur Zych, który zabiega o poprawę stanu technicznego linii kolejowej z Jeleniej Góry do Zebrzydowej przez Lwówek Śląski.
Mając na uwadze wszystkie argumenty przemawiające za przeprowadzeniem tej inwe-stycji zwracam się do Pana Marszałka o uwzględnienie jej w planach finansowych samorządu województwa.
Proszę również o odpowiedź na następujące pytania:
- jaki byłby szacunkowy koszt poprawy stanu technicznego wymienionej linii do stanu, w którym pociągi mogłyby poruszać się na niej z prędkością 50 km/h?
- ile środków zaoszczędził samorząd województwa w związku z ograniczeniem kursowania pociągów na trasie z Jeleniej Góry do Zebrzydowej?
- czy jest możliwe wykorzystanie do remontu wymienionej trasy kolejowej elementów staro-użytecznych z modernizowanej linii kolejowej E30 na trasie Wrocław – Zgorzelec?

z poważaniem
Marzena Machałek
Lady Makbet - 09-01-2010, 19:58
Temat postu:
Z całym szacunkiem dla pani poseł, ale dwa z trzech wyżej postawionych pytań należy zadać władzom PKP PLK, a nie marszałkowi.
Gurami22 - 09-01-2010, 20:38
Temat postu:
Lady Makbet prawda, ale pani poseł i tak uzyska odpowiedź na swoje pytania (nawet zaadresowane do niewłaściwego podmiotu), Marszałek w tym zakresie wystosuje zapytanie do PLK ta odpowie i wtedy Marszałek przekaże odpowiedź pani poseł
pl - 09-01-2010, 22:19
Temat postu:
PLK odpowie, że nie ma pieniędzy na remont i się sprawa zakończy.
pawelW - 09-01-2010, 23:31
Temat postu:
Kurcze a mnie wkużyło że 50km/h o taką prędkośc trzeba błagac ...

[ Dodano: 09-01-2010, 23:35 ]
PLK czerpie ogromne zyski z tych lini nie tylko z tej ale z Rudna -Legnica też ale nie ma pieniędzy na to żeby remątowac i nie dośc że ludzie płacą na to wszystko podatki to jeszcze muszą dokładac do tego tysiące !! Bo inaczej nie będą mieli kolei,a jak chą to niech zapłacą to im damy 50km/h .A lina sama na siebie zarabia ale nie ma za co remątowac bo ktoś nie zarobi.. Szlak mnie trafia!! niech płacą wkońcu nie mają innej alternatywy oprócz kolei to zapłacą..
TLK - 10-01-2010, 00:02
Temat postu:
gdyby nie to pismo Pani Machalek,to pewnie zostaloby tak jak jest.a Pani M.dostanie odpowiedz to bedzie jasne.
Andrzej KODLK - 13-02-2010, 13:43
Temat postu:
PROŚBA STAROSTY o WSPARCIE ZAKUPU PODKŁADÓW

Szanowni Państwo!

Zwracam się pomoc w ratowaniu linii kolejowej z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry. Od 2010 roku, z uwagi na zły stan techniczny torów przewoźnik wprowadził na trasie ograniczenie prędkości, co wpłynęło również na zmianę rozkładu jazdy na trasie. Z rozkładu zniknęły dwie pary pociągów, a to z kolei spowodowało znaczne ograniczenie w możliwości komunikacji dla mieszkańców. Obawiam się, że w przyszłości może dojść do likwidacji połączenia, na czym ucierpią mieszkańcy powiatu lwóweckiego, turyści oraz zakłady przemysłowe wykorzystujące linię kolejową do wywozu kruszyw.
Jeśli chcielibyście pomóc w remoncie linii kolejowej z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry, zachęcamy do wzięcia udziału w nietypowej akcji zakupu podkładów kolejowych, które zostaną wykorzystane do remontu linii kolejowej. Podkłady belkowe typu 1,2,3 można zakupić m.in. w firmach: FINDREW SP.Z O.O. z Warszawy www.findrew.pl oraz Toruńskim Przedsiębiorstwie Przemysłu Drzewnego S.A. www.tppd.pl lub innych.
W sprawach transportu zakupionych podkładów do PKP Polskich Linii Kolejowych w Wałbrzychu należy kontaktować się ze Starostwem Powiatowym w Lwówku Śląskim pod numerem telefonu 75 782 57 31.


/-/ Artur Zych
Starosta Lwówecki

źródło : http://www.powiatlwowecki.pl/news.php?id=9825
mba - 14-02-2010, 13:39
Temat postu:
to jest ewenement w skali kraju dostępny tylko w polsce. aż żal.
pawelW - 14-02-2010, 14:30
Temat postu:
A czemu nie można ykożystac tych podkładów i torów z E30 przecież leży ich pełno na całej trasie od Opola przez Wr ,Legnice aż po Węgliniec !!!????
Jerry - 14-02-2010, 14:37
Temat postu:
od 1 marca na linii Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia Góra zawita stonka z wagonem obsługiwane oczywiście przez KD, kursy będą prowadzone zamiast szynobusu do odwołania
palby - 14-02-2010, 20:05
Temat postu:
Jerry wiesz jaki wagon będzie latał?
Czy zdeklasowane jedynki z Pr z jelonki czy bonanzy ? czy ryflaki KD w które bardzo wątpię ;/
Jerry - 14-02-2010, 21:38
Temat postu:
ryflaki KD napewno nie!!! ciężko jest mi narazie powiedzieć jaki wagoniik będzie śmigał
tomasi.fi - 14-02-2010, 21:57
Temat postu:
Jerry slyszalem ze te ryflaki to Genia ponoc gdzies po sądach teraz wywleka. To prawda? jaka jest przyszłość tych wagonów? pytam bo w KD robisz.
Jerry - 14-02-2010, 22:27
Temat postu:
...hmn trudne pytanie!?, nie wiem co jest grane z tymi wagonami. Wiem tylko że są po remoncie i tyle...
Noema - 14-02-2010, 23:36
Temat postu:
Jerry napisał/a:
od 1 marca na linii Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia Góra zawita stonka z wagonem obsługiwane oczywiście przez KD, kursy będą prowadzone zamiast szynobusu do odwołania

Domniemam, że szynobus zostanie przerzucony na linię Zgorzelec - Węgliniec?
pawelW - 15-02-2010, 00:14
Temat postu:
Zapewne braki taborowe.. A Szynobusy dla naszego województwa wciąż się spózniają przez protesty Nawagu w kolejnych przetargach...
Jerry - 15-02-2010, 20:03
Temat postu:
Noema napisał/a:
Jerry napisał/a:
od 1 marca na linii Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia Góra zawita stonka z wagonem obsługiwane oczywiście przez KD, kursy będą prowadzone zamiast szynobusu do odwołania

Domniemam, że szynobus zostanie przerzucony na linię Zgorzelec - Węgliniec?

tak!!!
Ufo - 15-02-2010, 21:32
Temat postu:
To chyba odwrotnie powinno być - składy na Zgorzelcu, a plastiki na Lwówku. Skutecznie dobijacie tą linię, więc tak pojemny pociąg jest bezsensem. W przeciwieństwie do Zgorzelca - już widzę jak na peronie zostają pasażerowie, machający odjeżdżającej SA135. No ale myślenie boli.
PiterTarnów - 15-02-2010, 21:56
Temat postu:
Myślenie zawsze bolało mózgi KD i PR ,co w tym dziwnego..
tu by musiała wejść na tory jakaś w miarę normalna firma typu ARRIVA albo ODEG żeby zaczęło być normalnie. Bo powiedzcie do cholery dla kogo jest ta 1 para na odc.Zebrzydowa-Lwówek? dla niemieckich miłośników Heimatu?!
pl - 16-02-2010, 09:52
Temat postu:
Oj coś w tych KD nie tak. Np. z Wałbrzycha do Kłodzka często jeździ SA134 albo SA132, a jak wiadomo na tej linii wystarczy SA135, 106 lub 109. Bywały takie przypadki, że do Trzebnicy w tym czasie je jeździł SA135, gdzie jak wiadomo jeździ więcej ludzi niż między Kłodzkiem a Wałbrzychem (tutaj najlepsza frekwencja jest w soboty i niedziele).
bystrzak2000 - 16-02-2010, 11:35
Temat postu:
PiterTarnów napisał/a:
Myślenie zawsze bolało mózgi KD i PR ,co w tym dziwnego..
tu by musiała wejść na tory jakaś w miarę normalna firma typu ARRIVA albo ODEG żeby zaczęło być normalnie. Bo powiedzcie do cholery dla kogo jest ta 1 para na odc.Zebrzydowa-Lwówek? dla niemieckich miłośników Heimatu?!

Żadna Arriva, ani żaden inny przewoźnik nie pomoże jak Urząd Marszałkowski płaci za taką, a nie inną ilość pociągów. Przewoźnik jeździ tak, jak mu zleci organizator komunikacji.
Mih - 16-02-2010, 15:28
Temat postu:
Ale już taka rzecz, jak dopasowanie taboru do ilości pasażerów to zadanie przewoźnika, a z tym jest ostatnio kiepsko.
bystrzak2000 - 16-02-2010, 15:34
Temat postu:
Mih napisał/a:
Ale już taka rzecz, jak dopasowanie taboru do ilości pasażerów to zadanie przewoźnika, a z tym jest ostatnio kiepsko.

KD stosuje łączone obiegi. Przez to np. SZT najpierw jedzie podsudecką, gdzie długi pojazd jest wskazany, a później jedzie linią Wałbrzych - Kłodzko, gdzie już nie bardzo. Pozawala to lepiej wykorzystać tabor, którego mimo wszystko zbyt wiele nie ma. A poza tym SZT lubią szwankować (nie będę zgadywał z czyjej winy) i wyjeżdża na tory to, co jest akurat sprawne Wink
palby - 18-02-2010, 21:09
Temat postu:
Jestem za żeby szynobus szedł na zgorzelecką nie tylko że chętnie zobaczę wagonówkę na mojej linii, lecz dlatego że szynobus poleci 120km a stonka z wagonem 90 różnica wielka a przy szlakowej na Lwówek - Jelenia 30 km/h wagonówka nie jest głupim posunięciem, a szynobus będzie mógł polecieć 120 km ;] na linii zgorzeleckiej .
pawelW - 19-02-2010, 13:39
Temat postu:
Myślę że powinni dawac SA 132 którą mają lub któreś z 3 SA134 na Zgorzelecką bo będzie naprawde sporo osób z tych połączeń kożystało mówie tu o połączenie Legnica-Zgorzelec i na odwrót .W ostateczności SA135 2X tak jak robili kiedyś na podsudeckiej kiedy nie mieli jeszcze SA134
bystrzak2000 - 19-02-2010, 17:03
Temat postu:
Nie ma takiej możliwości, by jeździł skład 2xSA135.
Jerry - 21-02-2010, 22:41
Temat postu:
cennik usług KD na linii
pawelW - 23-02-2010, 15:55
Temat postu:
Jest taka możliwośc ponieważ widywałem to na podsudeckiej a nawet SA136+SA132
dexter - 23-02-2010, 19:27
Temat postu:
SA136 to raczej nie widziałeś bo taki nie istnieje. SA106 - to bardzo możliwe.
amadeoen57. - 23-02-2010, 19:33
Temat postu:
Ja parę tygodni temu widziałem w Bolesławcu 2x SA135. Jeden chyba zdefektował.
pp - 23-02-2010, 19:34
Temat postu:
A jest szansa na przedłużenie do Żagania p. Świętoszów? Linia była remontowana pod koniec lat 80-tych i potem szybko ją zamknięto.
Światowid - 23-02-2010, 19:39
Temat postu:
Nie ma szans. W okolicach Świętoszowa są już rozebrane tory.
Hewak - 23-02-2010, 23:28
Temat postu:
Tory są nie tyle rozebrane, co rozkradzione do takiego stopnia że wyglądają jakby zostały oficjalnie rozebrane. Ostatnio wrzuciłem tu zdjęcie stacji w Świętoszowie. Szlak był kapitalnie remontowany w drugiej połowie lat 80-tych, a ruch pasażerski między Żaganiem a Zebrzydowa "zawieszono" w 1991. Jeszcze w latach 80-tych jeździły tym szlakiem pociągi do Poznania i Szczecina.

Zdjęcia zrobione na wakacjach 2009 pomiędzy stacjami Ławszowa (tam docierają jeszcze pociągi towarowe od strony Zebrzydowej) a Świętoszów. Dalej w stronę Żagania nie jest lepiej.
tomasi.fi - 24-02-2010, 00:52
Temat postu:
wow..nasi krajanie to jednak mają możliwości niezmierzone..
pp - 24-02-2010, 09:02
Temat postu:
Nie jest najgorzej. Moje pytanie wzięło się stąd że obecny starosta lwówecki, w porozumieniu z okolicznymi samorządami, chce odbudować linię z Lubomierza do Lwówka (jego poprzednicy zrobili tam ścieżkę rowerową po której nikt nie jeździ, o czym zresztą oficjalnie się mówi). Stąd też pomyślałem, że skoro na takiej pustyni można planować, to czemu nie tutaj? A okolice bardzo piękne i atrakcyjne turystycznie. W dodatku do Ławszowej jeżdżą towary. Pozostaje 30km do Żagania.
Nie chciałem robić off-topu, ale dla mnie to naturalne przedłużenie linii z Jeleniej przez Lwówek. Skoro jest zapotrzebowanie na przejazdy z Jeleniej do Zielonej p. Węgliniec (a te linie też kiedyś pekape chciało definitywnie pogrzebać), to może też i tą drugą nitką?
bystrzak2000 - 24-02-2010, 12:48
Temat postu:
pawelW napisał/a:
Jest taka możliwośc ponieważ widywałem to na podsudeckiej a nawet SA136+SA132

Fizycznie owszem da się, ale taboru jest zbyt mało, żeby łączyć szynobusy w pary. O to mi chodziło.
Hewak - 24-02-2010, 13:10
Temat postu:
Linia Jelenia Góra-Żagań przebiega przez 4 powiaty: jeleniogórski, lwówecki, bolesławiecki i Żagański. Tyle że na tej linii jest najgorsze co może być, czyli granica województwa między powiatami żagańskim i bolesławieckim. A wiadomo co dla takiej lokalnej i jeszcze na dodatek tak zniszczonej linii znaczy granica województw. No chyba że jakimś cudem by się dogadali. Zasadniczo samo podłoże (bo szyn to są tam śladowe ilości) jest w bardzo dobrym stanie. Także myślę że remont nie był tak bardzo kosztowny jak w przypadku linii ze Szklarskiej do Czech gdzie kładziono całe podłoże i szyny od nowa. I gdyby tak jeszcze jakimś cudem wyremontowano odcinek między Niwnicami a Jelenią Górą (chociaż i między Niwnicami a Rakowicami prędkość jest sztucznie zaniżona) to faktycznie byłoby to chyba najbardziej optymalne połączenie z Jeleniej Góry do Zielonej Góry.
chemmobile - 24-02-2010, 17:19
Temat postu:
pp napisał/a:
Moje pytanie wzięło się stąd że obecny starosta lwówecki, w porozumieniu z okolicznymi samorządami, chce odbudować linię z Lubomierza do Lwówka


Mógłbyś podać źródła tej informacji?

pp napisał/a:
jego poprzednicy zrobili tam ścieżkę rowerową po której nikt nie jeździ, o czym zresztą oficjalnie się mówi).


Nie pierwszy raz czytam na infokolej.pl tę bzdurę, więc postanowiłem w końcu się odezwać. Po pierwsze KTO oficjalnie o tym mówi? Po drugie, jeśli ktoś jest na tyle bezczelny i rozpowszechnia tak fałszywe informacje, to mógłby chociaż postarać się czymkolwiek je podeprzeć.
pp - 24-02-2010, 17:28
Temat postu:
http://infokolej.pl/printview.php?t=1811&start=90&sid=0fdfb62c3a644fc68df63a6cd56fedd0

i tutaj:
Reaktywacja kolei z Lubomierza do Świeradowa?
Porozumienie w sprawie odtworzenia linii kolejowej z Lubomierza do Świeradowa Zdroju oraz wstępna wersja koncepcji połączenia to efekty spotkania, które odbyło się 22 października br. w Starostwie Powiatowym w Lwówku Śląskim W spotkaniu udział wzięli: starosta lwówecki Artur Zych, przedstawiciele PKP Zakładu Linii Kolejowych z Wałbrzycha oraz samorządowcy z terenu gminy Lubomierz, Mirsk, Gryfów Śląski, Lubań i Świeradów Zdrój.
Połączenie oprócz obsługi ruchu lokalnego mogłoby stać się atrakcją turystyczną łączącą powiat lwówecki i lubański.
Marcin_Lampart | 12.11.2009
http://www.powiatlwowecki.pl/news.php?news=old
chemmobile - 24-02-2010, 17:49
Temat postu:
pp, podajesz mi linki do informacji dotyczących reaktywacji linii Gryfów Śl. - Świeradów Zdrój z uwzględnieniem Lubomierza. Ale ja pytałem o źródła, które poświadczą Twoje słowa w sprawie reaktywacji odcinka Lubomierz - Lwówek Śl.

I nadal mnie ciekawi skąd masz wiedzę, że z tej ścieżki pieszo-rowerowej nikt nie korzysta?
pawelW - 24-02-2010, 18:54
Temat postu:
A kto kożysta Ty? Bo widze że wymagasz dowodów od innych a sam ich nie przedstawiasz.. Co do mojego poprzedniego postu to faktycznie chodziło oczywiście o SA106 Wink
Pozdrawiam
chemmobile - 24-02-2010, 19:20
Temat postu:
Kto korzysta? Ludzie, kochany! Mieszkańcy miejscowości, przez które ta trasa biegnie. To mieszkańcy o nią zabiegali i nigdy nie słyszałem, aby ktokolwiek ze Lwówka Śl., Mojesza, Pławnej i Lubomierza był przeciwny zaasfaltowaniu dawnej linii kolejowej. Ale co tam, miłośnicy kolei z Legnicy czy Wrocławia wiedzą lepiej, co dla tych ludzi jest lepsze.

Kochany, ja nie wymagam dowodów. Tylko miło by było, gdyby mieszkańcy spoza regionu popierali swoje słowa konkretnymi przykładami. Bo na dyktat użytkowników z Legnicy czy Wrocławia w temacie co lepsze dla mieszkańców tych miejscowości to można co najwyżej parsknąć śmiechem. Wybacz za dosadność, ale jesteście niepoważni. Linia Lwówek Śl. - Lubomierz to nie ta sama bajka, co Lwówek Śl. - Jelenia Góra.
pp - 25-02-2010, 11:29
Temat postu:
Mariusz Junik
2009-11-12 10:40:53, aktualizacja: 2009-11-12 10:40:53
Samorządy chcą wskrzesić kolej do Świeradowa. Turyści pojadą zabytkową ciuchcią z 1946 r.

Pięć samorządów dogadało się w sprawie wskrzeszenia połączenia kolejowego na trasie z Lubomierza do Świeradowa-Zdroju. Ostatni raz pociągi na tej trasie widziano kilkanaście lat temu. Teraz pojawiła się szansa, że połączenie odżyje. Starosta lwówecki znalazł nawet pociąg, który mógłby jeździć nową trasą.

Czeski motoraczek prezentuje się okazale i w każdej chwili można go kupić. Lokomotywa z wagonem jest podobna do polskiego szynobusu i pochodzi z 1946 roku. Kursowałaby codziennie rano i po południu. W soboty i niedziele jeździliby turyści, a w tygodniu miejscowi do pracy lub do szkół.
- Chętnie jeździłabym takim pociągiem do szkoły w Gryfowie - zapewnia Joanna Kazimierska z Lubomierza. Zimą narciarze mieliby dobre połączenie z koleją gondolową w Świeradowie. - Latem turyści mogliby wysiąść na stacji w Mirsku, wypożyczyć tu rower, pojechać nim do Świeradowa i tam go oddać - opisuje burmistrz Mirska Andrzej Jasiński. Wypożyczalnie rowerów mają być na każdej stacji. Stamtąd turyści zwiedzaliby w Lubomierzu Muzeum Kargula i Pawlaka, w Gryfowie odpoczywali nad jeziorem, a w Mirsku wchodzili na wieże widokową oraz maszerowali szlakiem nieczynnych sztolni, który wkrótce będzie czynny.

Aby pociąg wrócił na 30-kilometrową trasę, trzeba ją odnowić. Rozkradziono bowiem kilka kilometrów torów. Część pozarastała trawą i drzewkami. - Odbudowa torowiska pochłonie nawet 6 milionów złotych - wylicza Artur Zych, starosta lwówecki, koordynator przedsięwzięcia. Najgorzej jest na trasie z Gryfowa do Mirska, najlepiej - między Lubomierzem a Gryfowem.
Mirosław Siemieniec z Polskich Linii Kolejowych we Wrocławiu potwierdza, że uruchomienie połączenia jest możliwe. Jako przykład podaje niedawne otwarcie lokalnej linii z Wrocławia do Trzebnicy.
http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/184591,dojedziesz-motoraczkiem-z-lubomierza-w-izery,id,t.html

Co lepsze? Dla mnie jako turysty liczy się też dojazd. Czym? Samochodem po poniemieckich sypiących się drogach? A co do ścieżki to chciałem przytoczyć całą dyskusję z jakiegoś dolnośląskiego forum, ale go po prostu teraz nie mogę znaleźć. Jak znajdę - napiszę. Na tym kończę, bo nie ma sensu tutaj robić off-topu. To miało być nawiązanie do Lwówka, a zrobiło się niepotrzebne zamieszanie.

Natomiast wracając do tematu, to faktycznie podkład pod linią z Zebrzydowej do Żaganai jest całkiem przyzwoity. Mam nadzieję że następny geniusz nie zaleje jej asfaltem.
chemmobile - 25-02-2010, 12:40
Temat postu:
pp, po prostu pomyliłeś odcinek Lubomierz - Lwówek Śl. zapewne z odcinkiem Lubomierz - Gryfów Śl. Tylko brak Ci odwagi, aby przyznać się do tego i kurczowo trzymasz się swojego, myśląc, że tego nie widać.
Freddie - 26-02-2010, 01:50
Temat postu:
na pewno pp nic się nie pomyliło. SmileSmile
chemmobile - 26-02-2010, 09:00
Temat postu:
Nic mu się nie pomyliło? To może pokażesz w którym fragmencie cytowanych wypowiedzi i artykułów jest mowa o reaktywacji odcinka Lubomierz - Lwówek Śl.? Bo ja takowych nie zauważyłem. Ani starostwa, ani samorządy gminne, ani dokument nt. rozwoju powiatu lwóweckiego, słowem NIKT nie wspomina o tym odcinku. Ale może MK posiadają pewne niejawne informacje, o których nie wiedzą nawet lokalne władze?
amadeoen57. - 26-02-2010, 20:07
Temat postu:
Czy ktoś wie jaki skład będzie jeździł za szynobus? I w o jakich godzinach?

[ Dodano: 01-03-2010, 16:38 ]
Witam!
Ktoś wie jakie pociągi na Lwóweckiej obsługuje wagonówka? Czy za szynobus KD pościło KKZ albo odwołało pociąg?
Hewak - 04-03-2010, 15:57
Temat postu:
Kursuje SP32 z Kamieńca Ząbkowickiego z jedną bonanzą.
pawelW - 04-03-2010, 16:26
Temat postu:
Ile kosztuje wynajęcie takiego składu od PRów ?

[ Dodano: 04-03-2010, 16:26 ]
A ten lok od CARGO?
bolo - 04-03-2010, 18:11
Temat postu: siema
tomornik napisał/a:
Tak, jechało SU42+bonanza
teraz ma jechać su 32 i pulman!!!

[ Dodano: 04-03-2010, 18:13 ]
sam tam będę jeżdził Twisted Evil Twisted Evil to jest poraszka

[ Dodano: 04-03-2010, 18:14 ]
a co do kwoty za ten skład to za dużo!!!!!!
amadeoen57. - 04-03-2010, 18:41
Temat postu:
To świetnie że SP32 jeździ! Takiej w bolesławcu jeszcze nie było, a w sobotę też będzie jechać?
bolo - 04-03-2010, 18:45
Temat postu:
nie udolność dyrektora w KD który nie ma odwagi powiedzieć wprost Pani Prezes ze przy takim taborze nie szans na kolejne linie i ze nie mamy szans to jest wstyd!!!!Najlepiej niech dalej bawi się na wąskich torach swoje wagony bo u nas tak sie nie da,to juz nie jest zabawa w kolej!Najlepiej w firmie idzie rozwój administracji tu bija rekordy a nowa Pani Kadrowa Głowna i jej bezszczelnością to juz 1 klasa !!!

[ Dodano: 04-03-2010, 18:48 ]
amadeoen57., tak jezdza w7n dni w tygodniu!!
Dolnoślązak - 04-03-2010, 19:29
Temat postu:
amadeoen57. napisał/a:
To świetnie że SP32 jeździ! Takiej w bolesławcu jeszcze nie było, a w sobotę też będzie jechać?


Kolego super sprawa, tylko kosztem tym, od dzisiaj na odcinku Kłodzko Gł. - Kudowa Zdrój PR Wrocław wprowadził KKZ Exclamation Hmm .
Oczywiście, że w sobotę wagon Bh + SP32 też będzie jechać.
bolo - 04-03-2010, 19:56
Temat postu:
ja na to nic nie moge poradzic ja tu nie rzadze tylko tyram

[ Dodano: 04-03-2010, 19:58 ]
KD Wodzu!!!,
Dolnoślązak - 04-03-2010, 20:14
Temat postu:
danielszybki, jeżeli możesz rozwinąć twoją ostatnią dopisaną myśl - "KD Wodzu!!!," Question
bolo - 04-03-2010, 20:42
Temat postu:
Chodzi mi o to kto rzadzi! ten ma kolej!PR jak firma nie moze zbankrutowac to im państwo gwarantuje wiec beda sie kulac!!!
mateusz123 - 04-03-2010, 22:12
Temat postu:
A co obsługuje kurs z Legnicy który w Lwówku pojawia się po 11.00? On jakoś 11.26 w kierunku Jeleniej dalej jedzie po połączeniu się z pociągiem który przyjechał z Jeleniej o 9.29?

[ Dodano: 04-03-2010, 22:16 ]
Boże, starzeję się;] Nie doczytałem, że ten z Legnicy tylko 2 razy do roku jeździ. Sorry za zamieszanie,
amadeoen57. - 05-03-2010, 19:12
Temat postu:
Dziś pociąg z jeleniej o 15,58 jest zapowiadany w bolesławcu opuźniony o 2h, Ktoś wie co się stało? I czy jutro z Bolesławca o 4,48 będzie jechać?
Jerry - 05-03-2010, 19:14
Temat postu:
zdefektowała lokomotywa
amadeoen57. - 05-03-2010, 19:14
Temat postu:
Pojedzie ten pociąg jutro? Ten rano?

[ Dodano: 05-03-2010, 19:28 ]
Własnie się dowiedziałem że pociąg ruszył o 18,20.
Jerry - 05-03-2010, 20:36
Temat postu:
jak ruszył to pojedzie he he

a tak naprawdę to teraz cięrzko jest mi powiedzieć bo nie wiem
amadeoen57. - 05-03-2010, 21:33
Temat postu:
Dojechał do Legnicy ?
mateusz123 - 12-03-2010, 22:13
Temat postu:
Witam
Jak to jest z tym pociągiem z Jeleniej o 15.58? Często opóźniony/odwołany,a jeśli tak to jak bardzo jest "w plecy" najczęściej? Planuję nim jechać do Wrocławia przez Legnicę i albo (jeśli się uda) będę łapał w Zebrzydowej przesiadkę o 18.15 na Wrocław albo dojadę do Legnicy i będę dalej jechał szynobusem KD(odj.20.28 z Legnicy), ale wolałbym wcześniej się dowiedzieć czego się spodziewać w kwestii opóźnień.
Jerry - 12-03-2010, 22:21
Temat postu:
ostatnio wszystko planowo jedzie
amadeoen57. - 13-03-2010, 14:59
Temat postu:
Cytat:
Jak to jest z tym pociągiem z Jeleniej o 15.58?

Jest tak: jak pojedzie to planowo, jak nie to jest odwołany. Ja miałem takiego pecha tylko że miałem do Jeleniej z Bolesławca jechać.
mateusz123 - 13-03-2010, 22:07
Temat postu:
Czyli jeżeli pojedzie planowo to zdążę w Zebrzydowej na przesiadkę na Wrocław? KD przyjeżdza 18.05, kibelek na Wrocław odjeżdża 18.15. Jeżeli pociąg będzie odwołany już w Jeleniej Górze to nie ma takiego problemu, wrócę po prostu przez Wałbrzych. Mam takie pytania bo planuję kółeczko: Wrocław-Kłodzko-Wałbrzych-SPG-Jelenia Góra-Zebrzydowa-Wrocław. Z góry dzięki za odpowiedzi.
Noema - 14-03-2010, 22:43
Temat postu:
mateusz123, po co kombinujesz z KD przez Lwówek jak masz bezpośredni pociąg PR z JG do Wrocławia przez Węgliniec?
eurek - 14-03-2010, 23:01
Temat postu:
Może zalicza? Cool
mateusz123 - 15-03-2010, 22:04
Temat postu:
Dokładnie, w ramach kółeczka jadę. Zresztą w swoim poście wspomniałem o tym;]
Beatrycze - 16-03-2010, 07:40
Temat postu:
mateusz123, moi znajomi wracali kiedyś z gór. Na trasie zdefektował szynobus. Do Legnicy dotarli ok. godz. 23-ej. Na twoim miejscu bym nie ryzykowała. Wprawdzie teraz jeździ tam lokomotywa, ale ona też może nawalić.
Jerry - 16-03-2010, 09:24
Temat postu:
dzisiaj wyjątkowo na trasie jeździ szynobus i to długi Smile
Anonymous - 16-03-2010, 18:09
Temat postu:
Komunikacja zastępcza na linii Jelenia Góra - Lwówek Śl.

Od poniedziałku 15 marca połączenia na trasie Jelenia Góra - Lwówek Śląski - Legnica zamiast pociągów obsługują autobusy. Komunikację zastępczą wprowadzono z powodu braku taboru.

Autobus szynowy Kolei Dolnośląskich jest na przeglądzie u producenta. Koleje Dolnośląskie chciały zapewnić komunikację zastępczą na odpowiednim poziomie, ale wynajęta do tego celu lokomotywa spalinowa bardzo często ulega awariom. W związku z tym od poniedziałku 15 marca 2010 r. zamiast następujących pociągów kursują autobusy komunikacji zastępczej:

* poc. nr 69722/23 rel. Bolesławiec (4:58) - Lwówek Śląski (odj. 6:08) - Jelenia Góra (7:22),
* poc. nr 69728 rel. Legnica (9:30) - Bolesławiec (10:01) - Lwówek Śląski (11:07),
* poc. nr 69724 rel. Lwówek Śląski (11:26) - Jelenia Góra (12:40),
* poc. nr 69726 rel. Lwówek Śląski (14:30) - Jelenia Góra (15:44),
* poc. nr 66547 rel. Legnica (22:26) - Bolesławiec (23:01),
* poc. nr 60723 rel. Jelenia Góra (8:15) - Lwówek Śląski (9:29),
* poc. nr 60725 rel. Jelenia Góra (12:57) - Lwówek Śląski (14:09),
* poc. nr 60729 rel. Jelenia Góra (15:58) - Lwówek Śląski (17:12) - Bolesławiec (18:19) - Legnica (18:55).

Źródło: Portal informacyjny o kolei na Dolnym Śląsku

---

Nie wiem, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że za rządów pani Ładniak w KD szerzą się na niespotykaną wcześniej skalę komunikacje zastępcze i odwoływanie pociągów. A zastępstwo autobusem na 66547 Legnica - Bolesławiec to lekka przesada. Szynobus z 60829 Kłodzko - Legnica nie może wyjeżdżać na ten kurs i wracać jako służbowy? Obieg rzecz święta, bez względu na pasażerów?
Victoria - 16-03-2010, 18:36
Temat postu:
Cytat:
Koleje Dolnośląskie chciały zapewnić komunikację zastępczą na odpowiednim poziomie, ale wynajęta do tego celu lokomotywa spalinowa bardzo często ulega awariom.

Z tego co mi wiadomo, KD nie przedłużyły z PR Wrocław umowy na wynajem taboru. Poprzednia umowa została zawarta tylko na okres 2 tygodni i dla KD była bardzo niekorzystna finansowo.

Cytat:
Nie wiem, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że za rządów pani Ładniak w KD szerzą się na niespotykaną wcześniej skalę komunikacje zastępcze i odwoływanie pociągów.

Pani Ładniak szefową KD jest tylko formalnie. Tak naprawdę firmą trzęsie ktoś inny.
amadeoen57. - 16-03-2010, 18:50
Temat postu:
I jak długo ta KKZ będzie kursować? A na lwówkach jeszcze jeździ jakiś szynobus?
mateusz123 - 16-03-2010, 22:24
Temat postu:
To może niech spalinówka wróci na Kudowę?
PiterTarnów - 17-03-2010, 00:32
Temat postu:
oto poziom i tabor KD - śmiech na sali. Złomu nie powinni wozić a co dopiero ludzi. Po co przejmować linie jeśli nie ma CZYM jeździć?
3 pociągi na krzyż dziennie na linii lwóweckiej i nawet tego nie potrafią obsłużyć tylko puszczają autobusy? skandal
Picolo - 17-03-2010, 00:58
Temat postu:
amadeoen57. napisał/a:
I jak długo ta KKZ będzie kursować?

Do odwołania.
Noema - 17-03-2010, 12:49
Temat postu:
To co KD wyprawiają na linii lwóweckiej przechodzi już ludzkie pojęcie. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale w tym przypadku muszę:

Beton
Jerry - 17-03-2010, 13:46
Temat postu:
PiterTarnów napisał/a:
oto poziom i tabor KD - śmiech na sali. Złomu nie powinni wozić a co dopiero ludzi. Po co przejmować linie jeśli nie ma CZYM jeździć?
3 pociągi na krzyż dziennie na linii lwóweckiej i nawet tego nie potrafią obsłużyć tylko puszczają autobusy? skandal


piszesz tak jakbyś nie wiedział jaki jest szynobus, każde dziecko wie że to się ciągle psuje
Stella - 17-03-2010, 14:29
Temat postu:
Nie oszukujmy się, Koleje Dolnośląskie nie mają taboru do obsługi linii lwóweckiej i sytuacja nie ulegnie zmianie, dopóki UMWD nie zakupi nowych szynobusów. Czas pokazał jakim błędem było odbieranie tej linii Przewozom Regionalnym. Kursy z Bolesławca do Jeleniej Góry ograniczono z 5 par w poprzednim rozkładzie do jednej pary w obecnym, a i z tą jedną parą KD nie dają sobie rady! Wprowadzenie KKZ to śmierć dla tej linii. Ostatni pasażerowie na dobre podziękują kolejarzom i przesiądą się do PKS-ów. Czy o to chodziło decydentom z UMWD?

Z przykrością muszę stwierdzić, że Koleje Dolnośląskie są bardziej nieudolne niż Przewozy Regionalne!
PiterTarnów - 17-03-2010, 14:32
Temat postu:
no cóż, KD wyprawiają to samo co PR a nawet gorzej. W końcu są częścią Dolnośląskiej hybrydy PR co ssie matkę o nazwie Dolnośląski Urząd Marszałkowski.
Po co przejmują trasy skoro wiadomo że nie są w stanie ich obsłużyć? szlag mnie trafia gdy czytam takie informacje. Mam nadzieje że do maja-czerwca się to zmieni, żeby choć turyści mogli jezdzić tą piękną trasą pociągiem!!
najlepszym wyjściem to byłaby rezygnacja z zakupów pesozłomów a kupno starych motoraczków od Czechów - słyszeliście żeby one kiedykolwiek defektowały,bo ja nie.
bystrzak2000 - 17-03-2010, 15:36
Temat postu:
Noema napisał/a:
To co KD wyprawiają na linii lwóweckiej przechodzi już ludzkie pojęcie. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale w tym przypadku muszę:

To nie KD, tylko Urząd Marszałkowski pozwala na takie rzeczy.

Poza tym stanowisko UMWD jest dość jasne, czyli że nie będą za wszelką cenę utrzymywane połączenia, gdzie szlakowa wynosi nie więcej jak 30km/h...
Jerry - 17-03-2010, 16:46
Temat postu:
Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego zlecił KD obsługę linii, lecz marszałek nie pomyślał o tym że nie ma tego czym obsłużyć. Nie ma co winy zwalać na KD. Wszelkie skargi kierujcie do UMWD. KD tylko wykonuje to co oni zlecą. Niektóre szynobusy odmawiają posłuszeństwa po zimie i to nie ma co się dziwić. Przypomnijcie sobie jak na tej linii było za czasów PR, były uruchamiane komunikacje zastępcze które wcale nie jeździły albo pomijały większość stacji.
kojotsk8 - 17-03-2010, 18:46
Temat postu:
Stella napisał/a:
Z przykrością muszę stwierdzić, że Koleje Dolnośląskie są bardziej nieudolne niż Przewozy Regionalne!

No z tym się nie zgodzę, bo przynajmniej jest komunikacja zastępcza - byle jaka, ale jednak. Zapomnieliście, co działo się jeszcze całkiem niedawno, jak PR na "ukochanej" przez siebie Nadodrzance odwoływały po dwa pociągi z rzędu w ciągu dnia z powodu defektu taboru (czytaj: złomu)? O zastępczym autobusie można było sobie tylko pomarzyć. Ba, nawet ich zakichany Punkt Obsługi Podróżnego nie był w stanie udzielić żadnych informacji o tych odwołaniach.
Słowiniec - 17-03-2010, 20:24
Temat postu:
Raport z KKS Kolei Dolnośląskich na linii Lwóweckiej

16.03.2010
69722 Bus miejsc siedzących 24 we Lwówku załadowany miejsca stojące. Nie wjeżdżamy do Dębowego Gaju. Skręcamy dopiero do Marczowa gdzie upychają się kolejni ludzie. We Wleniu pasażerowie już zostają....

17.03.2010
69722 dwa Busy ale za to 40 minutowe opóźnienie .... ach ten marketing i troska o pasażera. Tym razem zajeżdżamy wszędzie ale przystanki są już puste ludzie machnęli ręką

60729 Bus Od Jeleniej do Wlenia po głowach sobie siedzimy
ale się jedzie. Ktoś nie wytrzymał rzyga do woreczka ... więcej szczegółów nie zdradzę we Wleniu się trochę rozluźnia mogę ruszyć ręką i tak do Lwówka


Więcej "Materiału" jutro , tymczasem WIWAT KD !!!! WIWAT BUSIARZE !!! WIWAT UMWD !!!
Bartuś - 18-03-2010, 20:33
Temat postu:
Dobrze ja mam parę pytań od doradcy do spraw KD Smile
Jerry - puki co odpowiedz na moje pytania !

1. Czy wiesz kiedy wrócą pociągi na linię lwówecką ?
2. Czy w ogóle wrócą ?
3. Czy aby na pewno KKA jest spowodowana awariami lokomotyw PR ? - są oprócz tej nieszczęsnej SP34 przecież stonki a ostatnimi dniami robi się coraz cieplej - nie widzę przeszkód żeby pasażerowie jechali w 10-12 stopniach Celsjusza - lepsze to jak zapchlony bus. A może Ładniakowej szkoda kasy na pociągi ?
amadeoen57. - 18-03-2010, 20:57
Temat postu:
Cytat:
są oprócz tej nieszczęsnej SP34 przecież stonki a ostatnimi dniami robi się coraz cieplej - nie widzę przeszkód żeby pasażerowie jechali w 10-12 stopniach Celsjusza


Tak nawiasem to SP32 a nie 34. A co do stonki to lepiej polsata (SU42) wynająć on może ogrzewać wagony. A po reaktywacji Zebrzydowa-Lwówek tam poolsat + 1/2 bonazy jeździł.

To pierwszy kurs do jeleniej (moje foto)
Jerry - 18-03-2010, 21:01
Temat postu:
czy te zdjęcie przedstawia pierwszy pociąg po reaktywacji?
Bartuś - 18-03-2010, 21:03
Temat postu:
@amadeoen57 Fakt - mój błąd - oczywiście że SP32. Co do SU42 to raczej nie za bardzo - obsługują Szklarską Porębę i Zieloną Górę. Ale zawsze nieogrzewany skład lepszy od ogrzewanego busa - przecież mrozów już nie ma a najbliższe dni całkiem ciepło się zapowiadają.

A może na pewien czas (puki nie przyjadą nowe szynobusy do KD) zlecić obsługiwanie tej linii PR Wrocław ?
amadeoen57. - 18-03-2010, 21:04
Temat postu:
Tak. Foto przedstawia pierwszy poc. do Jeleniej. Pierwszy dzień obowiązywania rozkładu z foto. Godzina 7.20
Jerry - 18-03-2010, 21:05
Temat postu:
Bartuś napisał/a:
Dobrze ja mam parę pytań od doradcy do spraw KD Smile
Jerry - puki co odpowiedz na moje pytania !

1. Czy wiesz kiedy wrócą pociągi na linię lwówecką ?
2. Czy w ogóle wrócą ?
3. Czy aby na pewno KKA jest spowodowana awariami lokomotyw PR ? - są oprócz tej nieszczęsnej SP34 przecież stonki a ostatnimi dniami robi się coraz cieplej - nie widzę przeszkód żeby pasażerowie jechali w 10-12 stopniach Celsjusza - lepsze to jak zapchlony bus. A może Ładniakowej szkoda kasy na pociągi ?


1 - pociągi wrócą jak zostaną naprawione szynobusy, może jeszcze w tym miesiącu
2 - na pewno wrócą
3 - to pytanie skieruj e-mailem do biura Kolei Dolnośląskich. Rzecznik prasowy Ci na pewno odpisze
Bartuś - 18-03-2010, 21:10
Temat postu:
Miejmy nadzieję że powrót szynobusów nastąpi jak najszybciej, bo to co teraz wspólnymi siłami robią Łapiński, Ładniakowa i PLK przerasta ludzkie pojęcie. Typowa polityka wygaszania popytu - odkąd pamiętam zawsze cyrki były z linią lwówecką. Można o tym całkiem dobry artykuł napisać.
Jerry - 18-03-2010, 21:13
Temat postu:
Bartuś powiedz mi czy wiesz jak się zakończyła akcja kupowania podkładów przez mieszkańców?
Noema - 18-03-2010, 21:15
Temat postu:
Gienka Ładniak pomimo usilnych starań nie uwaliła tej linii ani jako dyrektorka PR Wrocław, ani jako pełnomocniczka zarządu PKP PR na Dolny Śląsk. Uczyni to wreszcie jako prezeska KD.

KKZ zawsze kończy się tym samym, czyli rezygnacją pasażerów z usług zawodnej kolei. W konsekwencji zanikają potoki podróżnych i beton ma pretekst do uwalenia linii.

Cytat:
Miejmy nadzieję że powrót szynobusów nastąpi jak najszybciej, bo to co teraz wspólnymi siłami robią Łapiński, Ładniakowa i PLK przerasta ludzkie pojęcie.

W administracji KD panoszy się desant z PKP PLK (IZ Wrocław), który rozkłada tę spółkę od środka. Efekty już są widoczne.

Beton
amadeoen57. - 18-03-2010, 21:27
Temat postu:
Jerry, tak to pierwszy poc po reaktywacji, a co do podkładów pełno ich w Bolesławcu i Okmianach. Pewnie są własnością PLK ale oni pewnie po cenie gruzu je sprzedadzą, na lwówek by z nawiązką starczyło nawet na jakieś odcinki większe, a tak stoi ta sterta bezproduktywnie pare lat.
xzielak - 18-03-2010, 21:34
Temat postu:
amadeoen57., i tu z jednej strony masz racje. PLK nabyła setki km toru oraz belek "betonowych" nie struno z linii E 30 Węgliniec - Zgorzelec. Dlaczego te materiał nie został użyty do napraw linii w znacznie w gorszym stanie? Mam na myśli linia 14 Głogów - Niegosławice, JG - Szklarska Poręba, Węgliniec - JG
Hewak - 18-03-2010, 22:24
Temat postu:
Już dawno poruszałem tutaj na forum sprawę z tymi podkładami. I ktoś już podobno wysłał jakieś pismo w tej sprawie. Napisałem o tym również do starosty lwóweckiego. a z tych podkładów można by faktycznie oprócz Lwówka poprawić stan kilku innych linii, np. jak napisał w poście powyżej xzielak odcinek z Głogowa do Niegosławic by wkońcu wróciły normalne pociągi (czyli relacja Żagań<=>Głogów (przed laty były również i dłuższe relacje, np. Leszno-Tuplice, Ostrów Wlkp.-Żary). W okolicach jest wiele nieczynnych linii w o wiele lepszym stanie.
pawelW - 18-03-2010, 23:13
Temat postu:
To prawda na innych stacjach też mnogo tych podkładów ale słyszałem że PLK próbowało je gdześ sprzedac ale za dużo chcieli i im to nie wyszło ...W Chojnowie też pełno tego stoi .Zastanawia mnie jednak czemu ładniakowej zależy tak na likfidacji tego biednego Lwówka co ona z tego ma? Confused co bogatsza będzie jak uwali te linie czy co ?
amadeoen57. - 19-03-2010, 09:06
Temat postu:
Zrobiłem dziś rano fotki podkładów w Bolesławcu. Co ciekawe nikt nie ukradł metalowych zaczepów, Podkłady co widać na foto są w całkiem dobrym stanie, pociągi przed modernizacją sunęły na nich 100-120km/h. Tylko przewieść na lwówecką i całe odcinki wymieniać, w okmianach leży ich jeszcze więcej.
Nikolai - 19-03-2010, 10:27
Temat postu:
Jerry napisał/a:
Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego zlecił KD obsługę linii, lecz marszałek nie pomyślał o tym że nie ma tego czym obsłużyć. Nie ma co winy zwalać na KD.


Dziwne tylko, że specjaliści z Wojska Polskiego nie zauważyli wcześniej, że zwyczajnie zabraknie im taboru. Trudno wykonywać np plan 10 obiegów mając jedynie 10 pojazdów w tym aż dwa kolzłomy. Pomijam sprawność tych ostatnich, ale gdzie REZERWA?
Czy może zwyczajnie lepiej było siedzieć cicho, bo nie wypadało się sprzeciwiać władzy będąc świeżo po awansie na "dyrektora technicznego"?

Jerry napisał/a:
1 - pociągi wrócą jak zostaną naprawione szynobusy, może jeszcze w tym miesiącu


Chyba nie prędko. Wiewiórki szepczą, że SA134-006 uległ dość poważnemu wykolejeniu przy zjeździe na tankowanie - dobrze mnie poinformowano, że sporo godzin zabrało Wam "wkolejanie" pojazdu? To kiedy wysyłacie go do Bydgoszczy na naprawę wózka? Zdążycie "może jeszcze w tym miesiącu"? ;]

Upsss. Chyba zdradziłem największą tajemnicę spółki Razz
Anonymous - 19-03-2010, 11:15
Temat postu:
amadeoen57., powiadomiłem redaktora Szymona Jacyniaka z TVP Wrocław, który przygotowywał w grudniu materiał "Pasażerowie Kupią Podkłady" o tych marnujących się podkładach. Dajcie znać innym mediom, które mówiły o tym, że mieszkańcy miejscowości wzdłuż linii lwóweckiej zamierzają zbierać na podkłady.

Tak nie może być, że PLK każe ludziom składać się na coś, czym dysponują w odległości 20-30 km od linii!
Exsimus - 19-03-2010, 12:39
Temat postu:
Aż żal d... ściska. Jest dużo torów w Polsce po których pociągi jeździły przed remontem 120 km/h, a je rozebrali i wyrzucili gdzieś w krzaki. Tak jest teraz np z modernizacją szlaku między Nasielskiem, a Działdowem gdzie pociąg suną przed remontem 120 km/h, a teraz wszystkie te dobre tory są wywożone do Działdowa i nie wiadomo co się z nimi stanie, a na tyle tras mogły by się jeszcze przydać. Przecież podobnie było z remontem torów między Opolem, a Wrocławiem gdzie tory też nie były tragiczne...
Stella - 19-03-2010, 12:40
Temat postu:
Stare podkłady betonowe walają się nie tylko po stacji w Bolesławcu, ale również w Miłkowicach, Chojnowie, Okmianach i chyba jeszcze w Tomaszowie. Nie wiem jak w stronę Węglińca. Nic tylko brać i remontować linię lwówecką. Od znajomego kolejarza wiem, że PLK chętnie sprzedaje te podkłady po cenie gruzu, bo ich utylizacja jest bardzo kosztowna.
lahti - 19-03-2010, 12:55
Temat postu:
Koniecznie trzeba zainteresować władze samorządowe oraz prase i media na temat leżących,nie wykorzystywanych podkładów.To byłby skandal gdyby PLK sprzedały te podkłady komuś po cenie gruzu zamiast wykorzystać je na poprawe stanu technicznego trasy Jelenia Góra-Lwówek i gdzie niegdzie dalej w kierunku Zebrzydowej
Lady Makbet - 19-03-2010, 13:07
Temat postu:
PLK jest jak ten przysłowiowy pies ogrodnika. Sam nie zeżre i nikomu nie da. Jak znam beton PKP to te podkłady prędzej zostaną wywiezione w nieznane miejsce niż przeznaczone na remont linii lwóweckiej.
Exsimus - 19-03-2010, 13:16
Temat postu:
Lady Makbet, No tak dajmy na to, że PLK chętnie by zrobiła remont z używanych podkładów na linii lwóweckiej, ale co z tego że zaoszczędzą na materiale skoro robociznę ktoś opłacić niestety musi... hmm, a może samorząd by się dołożył?
Anonymous - 19-03-2010, 13:22
Temat postu:
Kazali ludziom zbierać na podkłady, jeśli chcą remontu, więc robocizna i szyny to nie problem. Skoro podkłady są, niech dyrektor Bakuń i spółka się z tego wytłumaczą. Niech powie widzom TVP, że ich linia jest uwalana, bo nieziemsko ciężko jest pozyskać podkłady z IZ Wrocław do IZ Wałbrzych. Fizycznie leżące chyba nie więcej niż 20 km od Zebrzydowej, początku linii do remontu.
Lady Makbet - 19-03-2010, 13:23
Temat postu:
Exsimus, przecież przewoźnicy płacą peelce za użytkowanie tej linii, więc pieniądze są. Zwiększenie przepustowości jest w interesie PLK, bo więcej pociągów to większe wpływy. Ładowanie pieniędzy w infrastrukturę kolejową należącą do PKP nie jest zadaniem samorządów lokalnych. Nawet prawo na to nie pozwala. Utrzymanie tej linii w przyzwoitym stanie technicznym jest wyłącznym obowiązkiem PLK, a skoro beton nie radzi sobie nawet z bieżącą konserwacją to niech lepiej odda tę linię samorządowi wojewódzkiemu, albo poprzedniemu właścicielowi - kolejom niemieckim! Hitler w grobie by się przewrócił gdyby zobaczył co PKP zrobiło z lokalnymi liniami kolejowymi na tzw. ziemiach odzyskanych. Obraz nędzy i rozpaczy jak po wojnie atomowej.
Hewak - 19-03-2010, 13:52
Temat postu:
Podkłady te leża na stacjach Bolesławiec, Bolesławiec Wschodni, Tomaszów Bolesławiecki, Okmiany, Chojnów, Miłkowice. To na bank. A teraz będą jeszcze ze stacji na odcinku Legnica-Wrocław. Odcinek między Wrocławiem a Zgorzelcem to 161 km. Jako że na całej trasie linia jest 2-torowa daje to około 322 kilometry toru, po których pociągi poruszały się z prędkością około 100 km/h. Więc linie linie lwówecka to by można z nich było przerobić na 4-o torową. Wie ktoś może ile dokładnie wynosi odstęp między podkładami? To by się wyliczyło ile ich powinno mniej więcej być.
Noema - 19-03-2010, 14:00
Temat postu:
Cytat:
Wie ktoś może ile dokładnie wynosi odstęp między podkładami?

To zależy od kategorii linii, typu podkładów, typu szyn, typu przytwierdzenia szyn, dopuszczalnej prędkości pociągów i paru innych czynników. Średnio jest to odległość 0,7 - 0,8 m dla linii lokalnych takich jak lwówecka.
amadeoen57. - 19-03-2010, 14:43
Temat postu:
Cytat:
Podkłady te leża na stacjach Bolesławiec, Bolesławiec Wschodni, Tomaszów Bolesławiecki, Okmiany, Chojnów, Miłkowice

Na stacji Bolesławiec wschodni ostatnio coś mało się podkładów zrobiło, za to jest hałda tłucznia z rozebranej lini BC. wschód- Nowa wieś grodziska, jeszcze większa hałda tłucznia jest na stacji Warta Bolesławiecka.
Hewak - 19-03-2010, 14:50
Temat postu:
No to fakt że ze Wschodniego duża część podkładów zniknęła. Ma ktoś informacje co się z nimi stało? Zostały może sprzedane po cenie gruzu?

No i całkowicie mi wyleciał z głowy ten tłuczeń. Przecież jego też można by użyć.
amadeoen57. - 19-03-2010, 14:54
Temat postu:
Tak tłuczeń tam też by się przydał bo podsypka na lwóweckiej jest całkowicie zamulona i zarośnięta.
PiterTarnów - 20-03-2010, 00:10
Temat postu:
Hitler w najgorszych snach nie uwierzyłby w to, co potrafiła zrobić z koleją na Dolnym Sląsku tzw "III RP". Niestety Polska to naród dziki niczym jaskiniowcy - panują tu zasady rodem z buszu.
xzielak - 20-03-2010, 01:05
Temat postu:
amadeoen57., tłuczeń można opłukać, robili tak przy renowacji Odrzanki.
amadeoen57. - 20-03-2010, 14:54
Temat postu:
Wiem że tłuczeń można oczyścić. Jak robili E30 to koło bolesławca przesiewali tłuczeń.

[ Dodano: 20-03-2010, 18:21 ]
Noema napisał/a:
Cytat:
Wie ktoś może ile dokładnie wynosi odstęp między podkładami?

To zależy od kategorii linii, typu podkładów, typu szyn, typu przytwierdzenia szyn, dopuszczalnej prędkości pociągów i paru innych czynników. Średnio jest to odległość 0,7 - 0,8 m dla linii lokalnych takich jak lwówecka.

Odcinek Jelenia - Lwówek wynosi 33km jeżeli podkład ma być co 70cm to potrzeba na całą linie około 47142 podkładów czyli 1428/km.
Nikolai - 23-03-2010, 00:12
Temat postu:
Znalazłem piękny tekst na stronie KD Smile

Cytat:
Misja Spółki Koleje Dolnośląskie S.A. wyraża się w następującym haśle: "Zmieniamy kolej na lepsze". Realizacja założonego celu wpisującego się w misję Spółki następuje każdego dnia poprzez:

* udostępnianie Podróżnym nowego i nowoczesnego taboru kolejowego
* osiągnięcie zadowolenia własnych pracowników poprzez tworzenie konkurencyjnych warunków pracy
* zmianę postrzegania regionalnego transportu kolejowego
* efektywną współpracę pomiędzy Spółką a lokalnymi samorządami
* korzystanie z nowoczesnych metod zarządzania


Pytanie retoryczne:
Czy ktoś z pasażerów linii lwóweckiej może się jakoś odnieść?
mba - 01-04-2010, 19:40
Temat postu:
Od dnia 02.04 SA135-001 na Lwóweckiej
amadeoen57. - 01-04-2010, 20:25
Temat postu:
Ten SA135 będzie z Bolesławca o 4,58 jeździł?
mba - 01-04-2010, 23:29
Temat postu:
tak, już stoi w bolesławcu, czeka na poranny odjazd
mateusz123 - 02-04-2010, 18:07
Temat postu:
Czyli rozumiem, że teoretycznie KD jadące z Jeleniej o 15.58 powinno się punktualnie zameldować w Legnicy?
mba - 04-04-2010, 10:01
Temat postu:
teoretycznie powinny. tam nie jeździ kolzłom, więc większych usterek nie powinno być
Wilchelm - 04-04-2010, 10:59
Temat postu:
A co SA109 jak się psuły tak się psują dalej mimo mega remontu Wink?
Ufo - 04-04-2010, 13:10
Temat postu:
Dla KD najlepszy byłby sprzęt łopatologiczny. Wszak SP32 też u nich "nie dała rady". Ale czego wymagać od firmy, która nie posiada zaplecza technicznego, a przeglady i naprawy wykonuje w krzakach albo przy peronie. Ten peron jest już chyba najlepszy, bo chłopakom z serwisu nie kapie na głowę ;-)
pp - 07-04-2010, 09:45
Temat postu:
amadeoen57. napisał/a:
Tak tłuczeń tam też by się przydał bo podsypka na lwóweckiej jest całkowicie zamulona i zarośnięta.

Dajcie znać pani Wójt z Wlenia. Ona interesuje się sprawą tej linii i sądzę że chętnie nawiąze kontakt z luźmi którym na tej linii zależy.
www.wleninfo.pl
Arek - 23-04-2010, 12:29
Temat postu:
Komunikacja zastępcza na trasie Legnica - Lwówek Śląski – Jelenia Góra

Do 27 kwietnia 2010 r. z przyczyn technicznych odwołane będą pociągi na trasie Legnica – Lwówek Śląski – Jelenia Góra.

Pociągi tymczasowo odwołane:

1. Pociąg nr 69723, Bolesławiec, odj. 04.58 – Jelenia Góra, przyj. 07.22
2. Pociąg nr 60723, Jelenia Góra, odj 08.15 – Lwówek Śląski, przyj. 09.29
3. Pociąg nr 69724, Lwówek Śląski, odj. 11.26 – Jelenia Góra, przyj. 12.40
4. Pociąg nr 60725, Jelenia Góra, odj. 12.57 – Lwówek Śląski, przyj. 14.09
5. Pociąg nr 69726, Lwówek Śląski, odj. 14:30 – Jelenia Góra, przyj. 15.44
6. Pociąg nr 60729, Jelenia Góra, odj. 15.58 – Legnica, przyj. 18.50

W zastępstwie tych pociągów, będzie kursowała komunikacja zastępcza.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego
pawelW - 23-04-2010, 12:30
Temat postu:
Eh czyli znów brak taboru przyczynia się do tego że lwówecka traci najbardzej.. Tam już chyba nikt nie ma zaufania do kolei Confused
PiterTarnów - 23-04-2010, 20:48
Temat postu:
SKANDAL. szkoda komentować! KD beton do potęgi. Lepiej by się za czyszczenie kibli wzięli a nie za przewozy.
Jerry - 24-04-2010, 16:10
Temat postu:
PiterTarnów, przypomnij sobie co było za czasów PR na tej linii, przypomnij sobie pare lat wtecz ile KKZ jeździła na tej linii i dopiero wtedy komentuj
Daszek - 24-04-2010, 19:11
Temat postu:
Jerry owszem za czasów PR również do różnych rzeczy dochodziło ale przez ostatnie dwa lata PR wypracowały sobie stałych podróżnych których KD potrafiło tylko odpędzić od pociągu. Owszem w ubiegłym roku i PR miały KKS ale wyłącznie między Wleniem a Jelenią G., i o ile dobrze pamiętam to było to w czasie robót torowych w Siedlęcinie. Siła więc wyższa a czas obowiązywania KKS wywarty opieszałością PLK! Wcześniej przed 2008 rokiem (przed reaktywacją Lwówek - Zebrzydowa) KKS pojawiała się wyłącznie w czasie awarii SA 102 001 i były to różne terminy ale zawsze PR zapewniał duży autobus i zawsze były ogłoszenia przynajmniej na PO Pilchowice Zapora gdzie KKS nie wjeżdża.
A KD jakie oni mają standardy. Rozpoczęli działalność od wyrżnięcia 60% połączeń. Prawie zawiesili funkcjonowanie odcinka Lwówek Zebrzydowa ograniczając z dnia na dzień bez posiadania jakichkolwiek własnych wyników badań ilość połączeń o 80%. Mało średnio 3 razy w miesiącu wypuszczali KKS z pominięciem Jeżowa Sudeckiego i Pilchowic Zapory pozostawiając ludzi na peronie. Wiem coś o tym bo jeździłem KD do czasu ostatniego 3 tygodniowego KKS który skończył się 2 kwietnia. Teraz jeżdżę PKS i wielu innych pasażerów którzy jeszcze w grudniu korzystali z PR jeździ ze mną przynajmniej wiem za co płacę i wiem czy jadę. Mam też konkretna ofertę a nie pozostawione przez nowego przewoźnika ochłapy.
Wilchelm - 26-04-2010, 16:03
Temat postu:
Łatwiej jest zdjąć szynobus (jeden) z tej linii i zorganizować KKA na cały dzień niż zdejmować szynobus z obiegu robiącego kursy na różnych liniach. Trzeba poczekać aż sytuacja taborowa się poprawi. Lepiej aby KKA niż likwidacja ruchu w ogóle.
Lady Makbet - 26-04-2010, 16:09
Temat postu:
Czy na linii lwóweckiej są jeszcze jakieś potoki, a raczej potoczki podróżnych? Po wyczynach KD chyba wszyscy już zrezygnowali z usług kolei?
THX 1138 - 29-04-2010, 15:57
Temat postu:
Legnica–Lwówek Śląski-Jelenia Góra: koniec utrudnień

http://www.koleje.dolnyslask.pl/aktualnosci/legnica-lwowek-slaski-jelenia-gora-koniec-utrudnien/
amadeoen57. - 05-05-2010, 09:53
Temat postu:
Kilka dni temu odwiedziłem Tomaszów Bolesławiecki, porobiłem fotki podkładów. Na zdjećiach widać że mocowania metalowe już zaczynają kraść z podkładów Crying or Very sad

[ Dodano: 31-05-2010, 18:54 ]
Czy i w tym roku na lwóweckiej będzie jechał pociąg specjalny 1 Czerwca?
pp - 14-06-2010, 15:29
Temat postu:
Przy odrobinie zdrowego rozsądku można rozkład na tej linii poprawić. Pociąg D-60729 z Jeleniej do Legnicy powinien odjeżdżać z Jeleniej Góry jakieś 20 minut później. Dzięki D-69722 może on zapewniać dojazd i powrót z pracy w Jeleniej dla pracujących w godzinach 8-16. A teraz to ten D-60729 odjeżdżając o 15.58 to dla kogo jest? Może ktoś z KD albo z UM-u wie?
Podobnie D-60725 który mógłby rówznież odjeżdżać 20 minut później, bo np. w soboty często niektóre firmy pracując na pół gwizdka kończą pracę o 13 - 14.
Ale to tylko takie moje gdybanie. Obawiam się że niektóre procesy myślowe przerastają biurwę. Niestety.
Jerry - 14-06-2010, 19:31
Temat postu:
mała ciekawostka, rozkład jazdy z tej linii z 1994 roku
Stella - 14-06-2010, 19:56
Temat postu:
Jerry, teraz rozkład jazdy na tej linii wygląda znacznie gorzej. Brawo KD!
pp - 14-06-2010, 20:14
Temat postu:
A można było nawet trochę poprawić ten rozkład odziedziczony po PR-ach. Ale KD nie zrobiły w tym kierunku zupełnie nic, co zresztą widać. Pociągi dla nikogo o porach dla nikogo. Niestety.
tomornik - 14-06-2010, 20:54
Temat postu:
Nie mam w tej chwili aparatu ale oto przykładowe rozkłady dla Lwówka (odjazdy):
1951/52:
Jelenia Góra: 5:49, 7:42, 10:31, 15:59, 18:05, 20:00 (czas przejazdu 55min -1H)
Zebrzydowa (Żagań): 0:54, 14:26,(czas do Zebrzydowej: 50 min)
dodatkowo do Świeradowa Zdr. 6:28, 10:20, 15:45, 18:58
ruch w stronę Legnicy nie był prowadzony do 1958.
.................................................................
1968/9
Jelenia Góra: 5:43, 7:30, 10:09, 15:34, 17:27,18:02, 20:43 (przejazd 22 min-1:10)
Zebrzydowa: 7:32,14:52(Poznań), 18:04, 0:30(Szczecin), (czas do Zebrzydowej 38 min)
Legnica: 5:39,10:47(tylko do Złotoryi),15:18, 20:02
Świeradów: 2:29,6:30,11:40,16:18,21:26
amadeoen57. - 15-06-2010, 07:24
Temat postu:
Gdyby teraz taki rozkład był...
pp - 15-06-2010, 07:35
Temat postu:
Mógłby być. Trzeba tylko (aż) odrobiny dobrej woli i chęci. Napisałem kiedyś do samorządów Żagania i Świętoszowa list w sprawie przywrócenia przejezdności na całym odcinku Żagań - Zebrzydowa jako np. uzupełnienia i alternatywy dla połączeń Zielona Góra - Jelenia Góra. Do dziś cisza. Nie interesuje ich to? Przecież ponoć tam jest duże bezrobocie, a nie chcą przyciągnąć do siebie np. dodatkowych turystów?
amadeoen57. - 15-06-2010, 07:49
Temat postu:
W widziałeś pp, torowisko z ławszwej? Zostały podkłady na znacznych odcinkach szyny rozkradli.
Kilka fotek:
pp - 15-06-2010, 09:11
Temat postu:
Nic straconego. Ważne że jest podstawa: tłuczeń i podkłady betonowe. A to już bardzo dużo jak na nasze warunki, naprawdę. Lwówek zbiera kasę na nowe podkłady bo im drewniaki gniją, a tu tyle lat już nic nie jeździ, tylko szyny kłaść i jechać. Serio.
Wiem że szyny też kosztują, ale sprawa nie jest przegrana. Tym bardziej że po modernizacjach linii magistralnych peelka maj dużo zbędnego materiału, z którym nie wie co ma zrobić, o czym zresztą tutaj często pisano. Gdyby sprawę linii 283 potraktować kompleksowo, od Żagania do Jeleniej, to naprawdę można byłoby tu jeździć z przyzwoitymi prędkościami i przyzwoitą frekwencją. A teraz to mamy kawałki linii znikąd donikąd.
Jerry - 15-06-2010, 19:44
Temat postu:
ciekawe czy geometria będzie pasowała?
to że są podkłady to nie świadczy o tym że tylko wystarczy przykręcić szyny i pociągi mogą hulać!
oczywiście jestem całym sercem ZA!!! przywróceniem ale nie róbmy sobie nadzeji
pp - 15-06-2010, 20:08
Temat postu:
Wiem Jerry, ale zawsze jest to jakaś szansa. Poza tym to ciekaw jestem co mi odpiszą samorządowcy? Niech myślą.

A co do odcinka lwóweckiego, oto dla przypomnienia rozkład 2007/2008, czyli jak było fajnie i jak to jeszcze lepiej spieprzono.
Jerry - 15-06-2010, 20:22
Temat postu:
pamiętam dobrze ten rozkład, jechałem nawet tym pociągiem w kierunku Trutnova
Marianek - 15-06-2010, 20:38
Temat postu:
szkoda tylko że szlakowa na odcinku Lwówek Śl. - Jelenia Góra wynosi 30 km/h
może ktoś mi powie co z tą akcją kupowania podkładów przez mieszkańców? Gdzie te pieniądze teraz są?
pp - 15-06-2010, 20:45
Temat postu:
Jerry, co ciekawe, są w tamtym rozkładzie oczywistości o których wspominałem, czyli np. powrót z Jeleniej po 16 dla pracujacych 8-16.
Marianek, jeśli chodzi o podkłady, to napisałem do redakcji serwisu www.wleninfo.pl żeby dali znać pani wójt z Wlenia o tych podkładach o których tu pisano. Nie wiem jaki jest ciąg dalszy historii. Sądzę że najlepiej by było aby miejscowi forumowicze trochę się ruszyli. Z Małopolski to ciężko takie sprawy załatwiać, przyznajcie sami.
amadeoen57. - 15-06-2010, 21:07
Temat postu:
Tylko te podkłady walające się po E30 są betonowe a na lwówku drewniaki to całe odcinki trzeba by wymieniać było, bo przecież nie może być co drugi podkład z betonu a inne z drewna. A zaczepy z podkładów w tomaszowie kradną foty na stronie 33.
pp - 16-06-2010, 07:07
Temat postu:
Wiem, ale peelka sprzedaje te betonowe po cenie gruzu (było o tym na forum). Po drugie, żeby firma przez kilka lat nie potrafiła wskazać zainteresowanym samorządom gdzie ewentualnie takie drewniane podkłady można kupić? Niech więc kurde zrobią w końcu tą linię przyzwoicie jak należy, bo na razie to nawet nie udają że coś robią. Podłubią, ludzi powkurzają KKZetami, a za rok-dwa znów trzeba wracać do poprawiania poprawek.
amadeoen57. - 16-06-2010, 07:27
Temat postu:
A swoją drogą to ciekawe ile po cenie gruzu taki 1 podkład kosztuje?
Ufo - 19-06-2010, 11:57
Temat postu:
pp napisał/a:
Gdyby sprawę linii 283 potraktować kompleksowo, od Żagania do Jeleniej, to naprawdę można byłoby tu jeździć z przyzwoitymi prędkościami i przyzwoitą frekwencją. A teraz to mamy kawałki linii znikąd donikąd.


Tak? A kto taki jeździłby z Żagania do Zebrzydowej np.? Albo dalej? Żagań jest zupełną dziurą pod wzgledem kolei i to nie tylko z powodu likwidacji wiekszości połączeń. Armia się skończyła, więc i nawet oni ne jeżdża. A pomiędzy Żaganiem a Zebrzydową nic nie ma, poza poligonami - kogo byś tam woził??
To raz, a dwa - ruch towarowy, utrzymujący tak naprawdę takie linie, jest zerowy.

Skończcie może ze snuciem wizji nad reaktywacjami każdej linii po byle jakich krzakach, bo takie przypadki już były - i kończyły się zawsze tak samo.
pp - 30-06-2010, 15:58
Temat postu:
A nie można dalej, do Zielonej? To chyba już nie taka dziura. Ponad 100 tysięczne miasto to jest geneartor podróżnych. Tym bardziej że "oferta" przez Węgliniec jest po prostu żałosna, a ciągłe spóźnienia, KKA i reszta przegoniły pasażerów skutecznie. Do tego tu i tam jeden tor, i na wypadek jakiegokolwiek remontu można zorganizować objazd.
Doctor No - 01-07-2010, 23:50
Temat postu: Węgliniec-ZG
W 1ym rzędzie powinno się skierować środki na modernizację i elektryfikację linii Węgliniec-ZG. Po modernizacji Nadodrzanki powstałby dodatkowy korytarz z Pomorza zach. na południe. Najpierw trzeba wykorzystać istniejące możliwości, pózniej można myśleć o innych wariantach. Ale jako że przez 20 lat nie zrobiono nic...Po kryzysie energetycznym za 1.5 roku zapewne domyślacie się jak będzie wyglądał transport: paliwo po 10 zet (z juchty) będzie okazja.
Bonifas - 06-07-2010, 08:32
Temat postu:
Postanowiłem się zalogować bo dziś chciałem się wybrać na wycieczkę koleją doliny bobru i przychodząc na dworzec zamiast pociągu zobaczyłem "Batrego" (KKA), wie ktoś jak długo KD planuje mordować KKSem linię lwówecką?
Nikolai - 06-07-2010, 09:27
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
Postanowiłem się zalogować bo dziś chciałem się wybrać na wycieczkę koleją doliny bobru i przychodząc na dworzec zamiast pociągu zobaczyłem "Batrego" (KKA), wie ktoś jak długo KD planuje mordować KKSem linię lwówecką?

Niemożliwe! Nie wierzę! Przecież na stronie KD nie ma żadnej informacji jakoby była KKA. Marszałkowo też milczy. Jerry znów zachwala swojego pracodawce, pociągi 'hulają' bo mają nową bazę w Miłkowicach Very Happy
Jerry napisał/a:
kolego Nikolai, teraz szynobusy hulają jak złoto, przypomnij sobie co się działo jak KD nie posiadało własnego zaplecza, awarie, awarie i jeszcze raz awarie. Ciągłe KKZ denerwowały pasażerów. Teraz dział techniczny podchodzi spokojnie i bez nerwów do obsługi taboru i jak na razie jest dobrze Very Happy

Zastanawiam się tylko co jest gorsze: ciągłe KaKi czy może wyrywkowe - żal.pl
Bonifas - 06-07-2010, 11:51
Temat postu: Bus Batory wjechał na lwóweckie tory hahaha
Tak tylko dodam że w weekend 16-18 lipca we Lwówku organizowane jest Lato Agatowe przy tej okazji zawsze pasażerowie mieli do dyspozycji pociągi planowe i dodatkowy pociąg WALOŃSKI w tym roku o Walońskim nic się nie mówi, a jeśli dodatkowo zamiast pociągów na szlak wyruszy w te dni Batory no cóż sami wiecie jak może wyglądać!
Nikolai - 06-07-2010, 12:05
Temat postu:
Widać na Wojska Polskiego Infokolej jest ważny elementem dnia codziennego, bo właśnie na stronie KD można zobaczyć kolejnego niusa:
Cytat:
Komunikacja zastępcza na trasie Jelenia Góra – Lwówek Śląski – Legnica 6 – 9 lipca 2010 r.

Szanowni Pasażerowie,
z przyczyn technicznych w dniach 6 – 9 lipca 2010r. jesteśmy zmuszeni odwołać następujące pociągi:

1. Pociąg nr 69723 Bolesławiec odj. 04:58 – Legnica przyj. 07:22
2. Pociąg nr 69724 Lwówek Śląski odj. 11:26 – Jelenia Góra przyj. 12:40
3. Pociąg nr 69726 Lwówek Śląski odj. 14:30 – Jelenia Góra przyj. 15:44
4. Pociąg nr 60723 Jelenia Góra odj. 08:15 – Lwówek Śląski przyj. 09:29
5. Pociąg nr 60725 Jelenia Góra odj. 12:57 – Lwówek Śląski przyj. 14:09
6. Pociąg nr 60729 Jelenia Góra odj. 15:58 – Legnica przyj. 18:50

Zamiast odwołanych pociągów kursuje komunikacja zastępcza.

Bardzo przepraszamy za utrudnienia.

Szkoda tylko, że przewoźnik nie przekazuje tych informacji sam z własnej woli, a dopiero po przypomnieniu. Bo trudno w to uwierzyć, że KaKa jest od dziś, skoro wczoraj już pociąg nie jeździł.

Widać Zarząd KD przyjął strategię nieinformowania za pośrednictwem strony o swoich sukcesach, bo te brudy były wywlekane tu na forum, a po co się bardziej kompromitować. Nie ma informacji = nie ma nagonki. Niestety każdy kij ma dwa końce i taki brak reakcji przewoźnika owocować będzie jedynie ucieczka pasażerów do innych środków transportu.

Ciekawe tylko na co liczy Pani Prezes? Przecież wszystkiego nie jest w stanie ukryć i prędzej czy później każda tuszowana za wszelką cenę wpadka wypłynie.

Noema - 06-07-2010, 14:51
Temat postu:
Nikolai, oczywiście, że każda wpadka KD i każdy przekręt w KD wypłynie. To tylko kwestia czasu. Władze KD i UMWD nie są w stanie niczego ukryć ani zatuszować.
amadeoen57. - 06-07-2010, 15:08
Temat postu:
A co z informacjami dla pasażerów? Na pewno nie są rozwieszone w bc nie ma i wątpią czy w takich zadupiach jak marczów dębowy gaj czy pilchowice zapora rozwiesili stosowną informację? Zapewne nie byłem kiedyś w Niwnicach i pociągi nie jeździły a żadnego info nikt nie widział! Co mają zrobić mieszkańcy miejscowości co KKZ omija? Nawet nie mają info że pociąg nie jedzie! Dawniej (za PR) to info zawsze było! Oto kolejna klęska KD, całkowite olanie pasażera!
Oh, a na Trzebnice szynobusik się zawsze znajdzie.
Bonifas - 06-07-2010, 15:49
Temat postu:
informacji dla pasażerów oczywiście nie ma na stacjach.
Victoria - 06-07-2010, 15:56
Temat postu:
Widzę, że linia Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia Góra nie ma szczęścia. Najpierw tę linię bezskutecznie usiłował wykończyć PR Wrocław pod rządami Genowefy Ładniak, a teraz dobijają ją Koleje Dolnośląskie pod rządami... Genowefy Ładniak.
Nikolai - 06-07-2010, 16:01
Temat postu:
Victoria napisał/a:
Najpierw tę linię bezskutecznie usiłował wykończyć PR Wrocław pod rządami Genowefy Ładniak, a teraz dobijają ją Koleje Dolnośląskie pod rządami... Genowefy Ładniak.

To się nazywa rechot historii...
Stella - 06-07-2010, 16:48
Temat postu:
Victoria, tę linię dobija przede wszystkim PKP PLK. Czas jazdy ciągle się wydłuża! Jeśli chodzi o trasę Bolesławiec - Jelenia Góra to kolej w ogóle nie jest konkurencyjna. Autobus jedzie godzinę krócej, a pospieszny 1,5 godziny krócej. Ceny biletów na pociąg i autobus są zbliżone. Pomijam marną ofertę KD na tej linii, która wskazuje na celowe wygaszanie popytu, szczególnie na odcinku Lwówek Śl. - Jelenia Góra.
Cypisek - 06-07-2010, 19:01
Temat postu:
Zawieszenie pociągów jest spowodowane brakiem w KD sprawnych szynobusów. Zgodnie z poleceniem UMWD musieli oddać PR-om szynobus SA134-006, żeby PR mogły jednocześnie obsługiwać pociągi z Jeleniej Góry do Trutnova i Jakuszyc. Spowodowane to było wykolejeniem SA134-007 i przebywaniem tego pojazdu w PESIE. Czas naprawy bliżej nieznany
Nikolai - 06-07-2010, 19:09
Temat postu:
Piękne, kolejna marszałkowska kolejka uruchomiona kosztem innej, czynnej linii. Tak to właśnie "Marek Łapiński & Profesionals" (cytat z Patryka Wilda) dobija lokalną kolej. Po trupach do celu, brawo Panie Marszałku!
Bonifas - 06-07-2010, 19:53
Temat postu:
Viktoria:
Cytat:
Najpierw tę linię bezskutecznie usiłował wykończyć PR Wrocław pod rządami Genowefy Ładniak, a teraz dobijają ją Koleje Dolnośląskie pod rządami... Genowefy Ładniak.


Kalendarium "nadbobrzanki"

1992 - likwidacja pociągów dalekobieżnych do Szczecina Gł. i Poznania. związana z zawieszeniem przewozów na odcinku Zebrzydowa - Żagań - Zebrzydowa
1996 - wprowadzenie KKZ na odcinek Lwówek Śl.- Zebrzydowa - Lwówek Śl.
1 stycznia 1997 - likwidacja KKZ na odcinku Lwówek Śl.- Zebrzydowa - Lwówek Śl.
1997 - 2000 stabilizacja (6 par)mimo ciągłych zamiarów likwidacji odcinka Jelenia Góra- Lwówek Śl. - Jelenia Góra
28 maja 2000 - próba wygaszenia popytu - ograniczenie prędkości szlakowej do 30 km/h i częstości kursowania pociągów do 4 par
2001 - po-manifestacyjne przywrócenie parametrów szlakowych; Protesty gmin i powiatu oraz samych mieszkańców oraz interwencja w MI
2003-2005 likwidacja kolejnych kursów (pozostały 2 pary)
1 lipca 2005-16 marca 2006 KKZ na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śl. - Jelenia Góra
2006-2007 w rozkładzie pociąg w praktyce KKZ Jelenia Góra- Lwówek Śl.
9 grudnia 2007 reaktywacja odcinka Lwówek Śl.- Zebrzydowa powrót pociągów na odcinek Jelenia Góra- Zebrzydowa
5 lipca 2008 uruchomienie dodatkowego połączenia do Czech
9 grudnia 2008 - próba zawieszenia przewozów przez nowe władze z UMWD na tydzień przed wejściem w życie RJ. Po protestach w mediach, prasie UMWD ostatecznie zamówiło 5 par pociągów a próbę likwidacji określiło mianem PRZEOCZENIA!
7 lipca 2009 osuwisko - i 5 miesięczne przekładanie powrotu pociągów na odcinek Wleń-Jelenia Góra w tym czasie co tygodniowa grzebanina w RJ, pociągi od strony Lwówka raz do Siedlęcina raz do Wlenia dalej KKS lub KKS na całej trasie lub odwołanie bez KKS. - bynajmniej co tydzień było nowe ogłoszenie przedstawiające plany na najbliższy czas.
13 grudnia 2009 przejęcie lwóweckiej przez Koleje Dolnośląskie, ograniczenie o 40% pracy przewozowej między Jelenią Górą a Lwówkiem Śl. i o 80 %! między Lwówkiem a Zebrzydowa; kosmiczny RJ, częste Batory Busy (najdłużej non stop kursował 3,5 tygodnia), brak informacji na przystankach; ograniczenie prędkości Jelenia G.- Lwówek do 30 km/h

o aktualnej sytuacji pomału dowiadują się portale społecznościowe. Tylko czekać aż dowiedzą się lokalne władze i lubiące sensacji jelonki itp.
http://www.wleninfo.pl/news1.php?readmore=411
Jerry - 06-07-2010, 20:58
Temat postu:
jak dobrze wiecie to KD ma ograniczenie w taborze (jak narazie), szynobusy poszły na przeglądy PU-2. Bez tego by żaden nie wyjechał na trasę. Więc o co tyle szumu?
Nikolai - 06-07-2010, 21:10
Temat postu:
Jerry, a kiedy odbierzecie w końcu te Ryflaki, do których obecna władza nie chce się przyznać, nawet po dwóch wyrokach Temidy? Wynająć dwie dowolne lokomotywy (bo przecież modernizacja wagonów obejmowała nawet ich niezależne ogrzewanie) i jeździć - w czym problem?

Co do samego braku taboru, spowodowanego przez PU-2 to chyba zawalił dyrektor techniczny. W końcu powinien zaplanować wcześniej sytuację awaryjną. Czyżby ktoś znowu obudził się z ręką w nocniku?
bystrzak2000 - 07-07-2010, 13:03
Temat postu:
KD nie opłaca się wynajmować lokomotyw, a ryflaki to pomysł poprzedniego zarządu KD, a obecny zarząd nie chce tych wagonów. I sprawa jest, jak jest...
Bonifas - 07-07-2010, 14:22
Temat postu:
No i w sumie nie wiem czy to jest mądre posunięcie ze strony KD. Gdyby firma chciała mieć te ryflaki i gdyby stały one w tej miłkowickiej bazie, to była by to pewna rezerwa. Wówczas w sytuacji awarii któregoś z SA można by było pożyczyć loka z Cargo (SM) lub z PR (SU) i pociąg by jechał z jednym, wyremontowanym wagonikiem. Nie tyczy się to tylko lwóweckiej ale wszystkich linii obsługiwanych przez KD. Taka furtka to bardzo dobra opcja. Oczywiście jedynie w przypadku kiedy ich remont odbył się zgodnie z prawem i cała reszta jest formalnie załatwiona bo tego świadomy nie jestem, nie znam tematu. To samo dotyczy bazy w Miłkowicach którą niektórzy krytykują. Ja podchodzę z dystansem, zawsze lepsze posiadanie czegokolwiek niż nie posiadanie niczego. Na pewno tam jest jakiś kanał i łatwiej jest naprawiać szynobusy. Lepsze to niż chmurka pod którą serwisanci musieli robić dotychczas.

Przepraszam że odbiłem od tematu
pawelW - 07-07-2010, 14:36
Temat postu:
Bonifas, Widzisz tu już nie chodzi tylko o te ryflaki daje się KKZ zawsze zamias wagonów bo puszczania składu wagonowego zamiast STZ lub ETZ wiąże się z generowaniem większych kosztów których UMWD może po prostu nie chcieć pokryć ... Ot to taka polityka jak nie wiadomo o co chodzi to ..

Pozdrawiam
Bonifas - 09-07-2010, 17:48
Temat postu: Już jest szynobus
Od dziś na lwóweckiej znów można podróżować szynobusem. Gdy tylko się o tym dowiedziałem poszedłem we Wleniu na stację i faktycznie o 15:03 z pociągiem D-69726 pojechał SA 135-002 cieszy mnie że do Kamiennej wrócę pociągiem a nie gumą.

Niestety jest też zła wiadomość 3 dni przerwy w ruchu wystarczyły że z Wleńskiego tunelu złodzieje zwinęli kabel miedziany. Wyjazd w stronę Jeleniej Góry odbywa się na sygnał zastępczy podobnie jak wyjazd z Jeleniej Góry do Wlenia. Wjazd do Wlenia od strony Jeleniej Góry na rozkaz ponieważ semafor, powtarzacze i tarcza zostały odcięte i semafor A 1/2 jest wygaszony na głucho. Ten sam kabel oprócz semaforów i tarczy od strony Jeleniej Góry zasilał też przejazd SSP pomiędzy Pilchowicami Nielestno a Wleniem. Z tego co udało mi się dowiedzieć - PLK czeka na kabel !
Gurdol1 - 11-07-2010, 18:04
Temat postu:
Złodzieje zwinęli?

Czy może kolejarze - złodzieje? Albo złodzieje przez kolejarzy poinformowani? Skąd wiedzieli, że jest 3 dniowa przerwa w ruchu?
amadeoen57. - 11-07-2010, 18:12
Temat postu:
Chociażby z forum,albo zapytali dyżurnego.
pp - 14-07-2010, 07:58
Temat postu:
pawelW napisał/a:
Bonifas, Widzisz tu już nie chodzi tylko o te ryflaki daje się KKZ zawsze zamias wagonów bo puszczania składu wagonowego zamiast STZ lub ETZ wiąże się z generowaniem większych kosztów których UMWD może po prostu nie chcieć pokryć ... Ot to taka polityka jak nie wiadomo o co chodzi to ..

Pozdrawiam


Denerwuje mnie takie gadanie. Wszystko jest kwestią uregulowań prawnych zawartych w odpowiednich umowach, tak aby zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami. A jeśli firma tego nie umie/ nie chce/ nie potrafi, to znaczy że ma podróżnego (do spółki z UM) w d... . I tyle.
Co to znaczy że UMWD może nie chcieć pokryć kosztów zastępczego składu wagonowego? To znaczy że na etapie konstrukcji umowy na wykonywanie kolejowych przewozów pasażerskich założono po cichu że awarii nie będzie. I to świadczy o poziomie UM, bo jest to po prostu głupie założenie.
A jeśli jest napisane że przewoźnik na wypadek awarii taboru ma obowiązek organizacji składu zastępczego, a tego nie robi - to należy skopać przewoźnika w cztery litery. Jasne?
Pytanie - ktoś ma tekst tej umowy? Wtedy wszystko będzie widoczne. A na razie to tylko gdybanie.
pawelW - 14-07-2010, 16:03
Temat postu:
pp, Widzisz nie musisz o tym pisać bo ja o tym wiem . I chodzi właśnie o to że jak to napisałeś zakłada się że się nic nie popsuje i nie będzie żadnej awarii . Chodzi im o to żeby płacić jak najmniej. Jasne to jest i dla nich i dla Ciebie. Pasażerowi trudno wyjaśnić że UM ma go gdzieś bo zależy mu na kasie. A to że Ciebie to wkurza to co ja na to poradzę ? Mnie też .

Pozdrawiam
pp - 14-07-2010, 17:52
Temat postu:
UMowi zależy na kasie, to fakt, ale dla swoich. Inaczej twór typu KD by nie powstał. A swoją drogą, wracając do tematu, czy jest gdzieś dostępny tekst takiej umowy UM-przewoźnik? Czy to tajemnica handlowa?
Nikolai - 14-07-2010, 18:06
Temat postu:
Z uwagi na fakt, że linię lwówecką obsługują Kompromitacje Dolnośląskie, najlepsza dla zobrazowania problemu będzie umowa zawarta pomiędzy UMWD i KD: http://infokolej.pl/docs/kd/umowa.pdf
Cytat:
Par. 2. Wykonywanie przewozów.

5. W przypadku Przewozów wykonywanych pojazdami kolejowymi stanowiącymi własność Organizatora, przekazanych Przewoźnikowi do ich wykonywania, zakres i warunki korzystania z tych pojazdów są przez Strony określone w odrębnej umowie. W przypadku awarii pojazdu, stanowiącego własność Organizatora, Przewoźnik będzie dążył w pierwszej kolejności do uruchomienia zastępczej komunikacji kolejowej.

pawelW - 14-07-2010, 20:51
Temat postu:
pp, Powyżej masz odpowiedzi na swoje pytania .
amadeoen57. - 15-07-2010, 20:19
Temat postu:
Czy na Lato Agatowe będzie uruchomiony jakiś dodatkowy pociąg?
Bonifas - 15-07-2010, 20:58
Temat postu:
Raczej nie....
Gaspares - 19-07-2010, 10:06
Temat postu:
I dlatego zamiast na Lato Agatowe, na które nie dało się ani normalnie dojechać koleją, ani wrócić - pojechałem w ten łykend na niemieckie Łużyce.

Nota bene dopiero teraz przy okazji Lata Agatowego rzuciłem okiem na rozkład linii 250. To nie rozkład, to chyba jakieś nieporozumienie w wydaniu KD...
Bonifas - 23-07-2010, 06:22
Temat postu:
Komunikacja zastępcza w dniu 23.07.2010r. na trasie Jelenia Góra – Lwówek Śląski – Legnica

Szanowni Podróżni,
Z powodów technicznych poniższe pociągi w dniu 23 lipca 2010 r. zostaną odwołane, a w ich miejsce zostanie uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa:

Pociąg numer 69723/2 relacji Bolesławiec (odjazd 04:58) — Jelenia Góra (przyjazd 07:22)
Pociąg numer 69724 relacji Lwówek Śląski (odjazd 11:26) — Jelenia Góra (przyjazd 12:40)
Pociąg numer 69726 relacji Lwówek Śląski (odjazd 14:30) — Jelenia Góra (przyjazd 15:44)

Pociąg numer 60723 relacji Jelenia Góra (odjazd 08:15) — Lwówek Śląski (przyjazd 09:29)
Pociąg numer 60725 relacji Jelenia Góra (odjazd 12:57) — Lwówek Śląski (przyjazd 14:09)
Pociąg numer 60729/8 relacji Jelenia Góra (odjazd 15:58) — Legnica (przyjazd 18:50)

Przepraszamy za utrudnienia w podróży.

źródło: Koleje Dolnośląskie


niech oni nie czkają do września niech już natychmiast oddają lwówecką PR zanim spustoszą ją do reszty
pawelW - 23-07-2010, 21:33
Temat postu:
Hmm..No tak.. Tam po prostu KKA jest normą a czasem jeżdżą tam pociągi... No cóż
Pozdobne słowa usłyszałem na Podsudeckiej kiedy jechałem z Jawora do Legnicy Piekary od konduktora za czasów PKP PR Kiedy jedyne szynobusy które kursowały w okolicach Legnicy to SA109 ." Awaria jest codziennie, a czasem jeżdżą pociągi" Zg
KD podobnie jak PKP PR też nie umie sobie poradzić z SA109 a do tego ma problemy z innymi STZ i ich brakiem oraz tym co PR robił na Podsudeckiej wtedy...KD robi to samo na Lwówieckiej teraz..A więc beton pod jaką nazwą by się nie krył zawsze będzie . Ładniakowsko- PKPowski KD beton jak i dawne PKPowskie PR ... A wszyscy teraz nażekają na PKP IC ,a przecież Beton nie tylko kryje się pod nazwą PKP.
Pozdrawiam
Stella - 23-07-2010, 22:08
Temat postu:
Czy na lwóweckiej nadal jest KKZ czy wrócił już szynobus? W niedzielę, jeśli pogoda dopisze, chcę jechać z rodziną do Harrachova i nie wiem co robić. KKZ pokrzyżuje mi plany, bo nie zdążymy dojechać do Jeleniej Góry na pierwszy pociąg do Jakuszyc, a wątpię, żeby PR czekały na opóźnionego busa KD. Mój wyjazd ma sens tylko wtedy jeśli w niedzielę z Bolesławca o 4:58 wyjedzie szynobus do JG. W sobotę chciałabym kupić bilet Euro-Nysa, bo w niedzielę rano nigdzie go nie kupię.

Zaryzykować czy odpuścić sobie niepewne i nieprzewidywalne KD?
Achib - 23-07-2010, 23:09
Temat postu:
Stella, odpuść sobie KD, bo z nimi daleko nie zajedziesz i zmarnujesz sobie weekend. Lepiej jedź PKS-em, albo swoim autem.
mateusz123 - 24-07-2010, 06:11
Temat postu:
A swoją drogą to smutna ta nasza kolej, zamiast spokojnie pójść na dworzec i w komfortowych warunkach dostać się do celu trzeba tydzień wcześniej sprawdzać / pytać na forach itp. czy pociąg jedzie, czy nie ukradli torów, czy nie ma KKZ i setki innych możliwości. Miłośnikom może jeszcze chce się tak sprawdzać, ale normalni pasażerowie to "oleją" i pojadą samochodem.
Bonifas - 24-07-2010, 06:30
Temat postu:
Stella przy odrobinie szczęścia pojedziesz pociągiem z tego co ptaszki zaćwierkały pojechał dziś szynobus
Stella - 24-07-2010, 11:54
Temat postu:
Achib napisał/a:
Stella, odpuść sobie KD, bo z nimi daleko nie zajedziesz i zmarnujesz sobie weekend. Lepiej jedź PKS-em, albo swoim autem.

PKS mnie nie urządza, bo pierwszy autobus z Bolesławca jest dopiero o 5:55. Zanim dojdziemy na dworzec PKP w Jeleniej Górze będzie prawie 8:00. To stanowczo za późno. Samochód też odpada, bo dzieci koniecznie chcą jechać pociągiem.

Bonifas napisał/a:
Stella przy odrobinie szczęścia pojedziesz pociągiem z tego co ptaszki zaćwierkały pojechał dziś szynobus

Dziś szynobus pojechał, jutro może nie pojechać. KD są nieprzewidywalne. Ja muszę mieć pewność, a nie liczyć na szczęście. Ludzie, w jakim my kraju żyjemy?!

Zmienię chyba plany. Pojedziemy sobie do Zittau i dalej w Góry Żytawskie kolejką wąskotorową. Kolej niemiecka jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.
amadeoen57. - 24-07-2010, 11:58
Temat postu:
Achib napisał/a:
Stella, Lepiej jedź PKS-em, albo swoim autem.

Masz PKS pośpiech coś 4,40 do jeleniej. Lepiej jedź PKS Z KD daleko nie zajedziesz! Sprawdzę i napisze czy chociaż przyjechał i będzie jechać, bo czasami wraca do Miłkowic.
Bonifas - 24-07-2010, 13:47
Temat postu:
Amadeoen Nie popadajmy ze skrajności w skrajność, co ci ludzie z wiosek gdzie ratunkiem jest wyłącznie linia kolejowa, których akurat w tym regionie nie brakuje, też mają iść na PKS do sąsiedniej wioski tylko dlatego że u nich jeździ KD?! A co oni są winni?! Jadą tym co mają, co im w swej łaskawości Gienadij puści.

Miejmy nadzieję że już cyrków koniec na najbliższe miesiące, że PR faktycznie wrócą na linię i na cały odcinek z JG do Zebrzydowej chodź to ostatnie przy projekcie jest już fantazją.

Koleżance Stelli jeśli mogę coś zaproponować to chyba tylko telefon wieczorem do BOK-u do Legnicy. Oni tam powinni wiedzieć.
amadeoen57. - 24-07-2010, 13:54
Temat postu:
Nie chdzi mi o to aby wcale nie jeździć tylko zdarza się (np mi) terz dzwoniłem do BOK-u i zapewniali mnie że pociąg jedzie, a przyjechał do bc szynobus 0 23,01 i mówią że do Miłkowic wracają. Sami nie wiedzą czego chcą! A mieszkańcom to wspułczuje bo dojazd mają niestabilny.
Beatrycze - 24-07-2010, 14:23
Temat postu:
Cytat:
Koleżance Stelli jeśli mogę coś zaproponować to chyba tylko telefon wieczorem do BOK-u do Legnicy. Oni tam powinni wiedzieć.

To jej nic nie da. BOK pracuje do 20.30, a szynobus obsługujący linię lwówecką wyjeżdża z Legnicy o 22.26 i albo nocuje w Bolesławcu albo wraca do Legnicy. To jest loteria! Doszło do tego, że ludzie nie mogą sobie weekendu zaplanować, bo nie wiadomo co betonom z KD do łba strzeli.
Robikon - 24-07-2010, 21:01
Temat postu:
Jest jeszcze telefon do dyspozytora w legnicy oto numer 767535205 .Lepiej tam zadzwonić jeszcze teraz,dyspozytor powinien wiedzieć.
Bonifas - 25-07-2010, 21:31
Temat postu:
Rozwój turystyki kolejowej na terenie Euroregionu Nysa, a w szczególności popularyzacja i promocja euroregionalnego biletu EURO – NYSA w polskiej części Euroregionu Nysa, to główny temat spotkania, które odbyło się 20 lipca br. w Starostwie Powiatowym w Lwówku Śląskim.
W spotkaniu, zorganizowanym z inicjatywy Artura Zycha – starosty lwóweckiego, wzięli udział przedstawiciele niemieckiego związku kolejowego ZVON, Kolei Dolnośląskich S.A., czeskiego przewoźnika kolejowego - firmy Viamont, a także przedstawiciel Telewizji Łużyce.

Uczestnicy spotkania zgodzili się, że euro regionalny bilet kolejowy jest bardzo dobrą ideą do kształtowania integracji Euroregionu Nysa. Bilet cieszy się sporym powodzeniem w Niemczech i Czechach, najmniejszym powodzeniem cieszy się w Polsce. Szansą na promocję biletów w Polsce i wzrost zainteresowania turystów może być realizacja projektów promocyjnych w powiatach przygranicznych, na które możliwe jest pozyskanie środków unijnych.
Bilet EURO – NYSA jest ważny na całym obszarze ZVON, w całym Kraju Libereckim, na liniach PKP nr 250 (Jelenia Góra – Zebrzydowa – Bolesławiec), 252 (Jelenia Góra – Lubań Śląski – Zgorzelec), 255 (Węgliniec – Jelenia Góra) i 260 (Bolesławiec – Gorlitz), na wszystkich regionalnych liniach autobusowych PKS Bolesławiec, PKS Lubań i PPKS Zgorzelec, oraz na wybranych liniach PKS Tour Jelenia Góra na terenie powiatów: bolesławieckiego, jeleniogórskiego, lubańskiego, lwóweckiego i zgorzeleckiego oraz na liniach komunikacji miejskiej w Bolesławcu. Cena całodziennego biletu EURO-NYSA to 20 zł. Bilet grupowy dla pięciu osób kosztuje 75 zł.
Bilety można zakupić we wszystkich kasach PKP Przewozy Regionalne Wrocław, w PKS Bolesławiec w Biurze Turystycznym na Dworcu Autobusowym, w kasach dworca PKS Lubań, w kasach dworca PKS Zgorzelec w Zgorzelcu i Bogatyni, w punkcie Informacji Turystycznej w Zgorzelcu a także w MZK Bolesławiec w punkcie sprzedaży w siedzibie firmy oraz w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Bolesławcu. Bilety EURO-NYSA sprzedawane są przez kierowców autobusów oraz personel w pociągach i w punktach sprzedaży. Szczegółowe informacje na temat biletu EURO-NYSA znajdują się na stronie internetowej www.zvon.de

źródło: http://powiatlwowecki.pl/index.php/pl/article/156

Czy ktoś wie o czym starosta prowadził rozmowy z KD ? Może o tej bogatej ofercie przewozowej na linii umożliwiającej wyjazd z Lwówka do Zittau / Bautzen itd ....
Pirat - 18-08-2010, 16:26
Temat postu:
Mam dobrą wiadomość. Od nowego rozkładu jazdy, czyli od grudnia, linia lwówecka wraca do PR Wrocław. Informacja pewna na 100%.

Panowanie KD skończy się. Mimo to prezeska Ładniak może być z siebie dumna, bo skutecznie wygasiła popyt na tej linii, o co zabiegała od wielu lat, jeszcze jako dyr. PR Wrocław.
dinxles - 18-08-2010, 18:14
Temat postu:
No to jeszcze KD wyjdzie z odcinka Zgorzelec-Wegliniec, i bedzie git. I powrót pociągów KOWALSKI I SCHMIDTT do Goerlitz z wagonami najlepiej po modernie Smile.
A jesli chodzi o KD to powinni zacząć jeździć na Wrocław-Sobótka-Świdnica i Legnica-Złotoryja...
Dolnoślązak - 18-08-2010, 18:37
Temat postu:
Pirat, tak, to prawda. Hurra Exclamation Razz

[ Dodano: 18-08-2010, 19:40 ]
dinxles, na pewno dodatkowe pociągi w relacji Wrocław Gł. - Gorlitz - Wrocław Gł. byłyby szlagierem i wreszcie może na linii E30 podróżni korzystaliby w końcu z normalnych, w miarę komfortowych warunkach.
Robikon - 18-08-2010, 19:30
Temat postu:
Dolnoślązak nie ciesz się zawczasu , do piachu idzie odcinek Lwówek śl-zebrzydowa oraz kd zabierze wam węgliniec-żary-legnica.pozdrawiam...
Modliszka - 18-08-2010, 19:45
Temat postu:
Dziwię się, że lubuskie wpuszcza na swój teren KD. Reaktywacja odcinka Kamieniec - Nysa nie wyszła tylko dlatego, że UMWO nie chciał zgodzić się na współpracę z niepewnymi KD, których domeną jest ustawiczna KKZ.
Dolnoślązak - 18-08-2010, 19:45
Temat postu:
Robikon, a niech sobie zabierają. Zobaczymy jak KD na tej linii sobie poradzi.
Odcinek Lwówek Śl. - Zebrzydowa jeszcze jest wałkowany. Poczekajmy do grudnia.
Robikon - 18-08-2010, 19:55
Temat postu:
zobaczymy pożyjemy.
Bonifas - 18-08-2010, 19:55
Temat postu:
jesteś pewien że o nim ktoś jeszcze myśli bo ja już straciłem nadzieję?! i Szczerze zacząłem nawet kombinować nad możliwością jego "pożegnalnego " zaliczenia
Robikon - 18-08-2010, 20:01
Temat postu:
Dolnoślązak-tylko co się stanie z pracownikami z sekcji legnica czy będą mieć pracę.
Dolnoślązak - 18-08-2010, 20:15
Temat postu:
Robikon, praca zawsze będzie. Jeżeli nie w Legnicy (zależy o jakich zespołach pracowników myślisz) to gdzie indziej. Zakład PR Wrocław jest duży obszarowo i zawsze miejsca pracy będą Exclamation .
Zaznaczam za wyjątkiem informacji i kas biletowych. Bo w tych zespołach już dwukrotnie byli zwalniani za odprawami pracownicy. I pewnie nie na tym koniec.
Bonifas - 19-08-2010, 16:13
Temat postu:
Zmiana w rozkładzie jazdy na trasie Jelenia Góra — Legnica w dniu 31.08.2010r.

Szanowni Podróżni,
W dniu 31.08.2010 r. ulegnie zmianie rozkład jazdy pociągu nr 60729.

więcej w: http://kolejedolnoslaskie.eu/index.php?strona=zmiany&art=z2jeleniagoralegnica100819.php&powrot=0

Mam nadzieję że KD zadba o to by powiadomić pasażerów i wywiesi ogłoszenia na stacjach i przystankach Rolling Eyes
amadeoen57. - 31-08-2010, 18:05
Temat postu:
Dziś poc. 60726 (JG -LG) zdefektował na przystanku Pilchowice Zapora.
pawelW - 31-08-2010, 22:11
Temat postu:
amadeoen57., Wiesz jaki to był STZ ? Czyżby znów SA 109 ?
Bonifas - 01-09-2010, 05:54
Temat postu:
SA 109 003 ale wcześniej jeździł tu SA 109 004 i w sumie muszę powiedzieć że radził sobie całkiem całkiem. Kursował dwa tygodnie bez żadnego defektu.

Trójkę udało się wskrzesić i jechała do Legnicy ze 130 minutowym opóźnieniem
mba - 02-09-2010, 11:53
Temat postu:
SA109 raczej się nie puszcza do Jeleniej Góry, bo jest to kolzłom i jego Vmax to 100 km/h a po drugie w tym obiegu jest tylko jeden pojazd. Inaczej jest na linii do Kamieńca - tam zawsze coś może zdechłego kolzłoma ściągnąć do Legnicy. A jeżeli kolzłom pojechał do Jeleniej, to znaczy że gdzieś zdechło coś innego i nie było wyjścia.
skubi - 02-09-2010, 14:50
Temat postu:
02.09.10 kurs 12.57 Jelenia Góra-Lwówek Śl. na starcie 13osób,opozniony 5min.
Bonifas - 02-09-2010, 15:51
Temat postu:
Cytat:
SA109 raczej się nie puszcza do Jeleniej Góry


Oj tu bym się kłucił -prawda że się nie puszczało ale był taki okres gdzie przez niemal dwa bite tygodnie z wyjątkiem dosłownie weekendu miedzy nimi jeździł SA 109 004 taka sierpniowa odskocznia. Mam kilka fotek z Zapory / Nielestna bo byłem wtedy we Wleniu.

Ostatnio więc coraz częściej go tu można spotkać

Poc 60729 z Jeleniej Góry 63 osoby.
Jerry - 02-09-2010, 15:54
Temat postu:
Bonifas jak możesz to wrzuć te fotki, chętnie bym zobaczył Kolzama na Zaporze Smile
EU07-469 - 12-09-2010, 21:00
Temat postu:
Myślę, że rozwiązaniem, na które nikt nie wpadł od ponad 20 lat, mogło by być puszczenie pociągu do Węglińca zamiast robić w tył zwrot i do Bolesławca... Albo robić raz tu, raz tam. Wiem, że Węgliniec to taka metropolia, że głowa boli... A już w ogóle najlepiej by było wreszcie uruchomić dla ruchu pasażerskiego odcinek Zebrzydowa- Żagań. Żołnierze ze Świętoszowa na pewno nie byliby przeciwni Smile
Damian Łódź - 12-09-2010, 21:05
Temat postu:
EU07-469, watpliwe z tym Zebrzydowa-Żagań p. Świętoszów ponoc miejscami nie po czym jezdzic, ale dobrze by było jakby się wypowiedzieli miejscowi.
EU07-469 - 12-09-2010, 21:12
Temat postu:
Pytanie, ile ta naprawa by kosztowała. Odcinek Zebrzydowa- Ławszowa jest używany w ruchu towarowym, resztę trzeba chyba odbudować...
Bonifas - 13-09-2010, 13:48
Temat postu:
a ja myślę że fajnym rozwiązaniem byłoby puszczenie 2 par pociągów relacji Jelenia Góra - Legnica /przez Lwówek Śl., Bolesławiec/ z zapewnieniem przesiadki na Wrocław i dodatkowo jednej pary pociągów Jelenia Góra - Zielona Góra /przez Lwówek, Węgliniec, Żary/.
Relacje konkretne potoki na bank były by zapewnione
Anonymous - 13-09-2010, 13:51
Temat postu:
A nie lepiej, w kooperacji Z KD puścić 3 pary relacji Legnica-Bolesławiec-Zebrzydowa-Lwówek-Jelenia Góra-Szklarska Poręba-Harrahov-Korenov Question Potoki pasażerskie były by większe, a i kaska z MI by się znalazła Very Happy
EU07-469 - 13-09-2010, 13:55
Temat postu:
Ale te do Czech musi obsługiwać PR. KD nie ma koncesji na jazdę za granicę.
Lady Makbet - 13-09-2010, 14:07
Temat postu:
EU07-469, zamiast wypisywać na forum bzdury, zapoznaj się z Ustawą o transporcie kolejowym. Nie ma czegoś takiego jak koncesja na międzynarodowe kolejowe przewozy pasażerskie!
tomornik - 13-09-2010, 18:10
Temat postu:
Damian Łódź napisał/a:
watpliwe z tym Zebrzydowa-Żagań p. Świętoszów ponoc miejscami nie po czym jezdzic, ale dobrze by było jakby się wypowiedzieli miejscowi.


Na odcinku między stacją w Ławszowej a dawnym p.o Luboszów szyn nie ma w ogóle Very Happy a na wiaduktem nad DK-18 to nie mam pojęcia Very Happy
EU07-469 - 13-09-2010, 18:50
Temat postu:
Źle się wyraziłem. Chodziło mi o licencję.
Ariel Ciechański - 13-09-2010, 19:24
Temat postu:
A który paragraf ustawy o transporcie kolejowym z 2003 r. tego wymaga??
Nikolai - 13-09-2010, 19:26
Temat postu:
EU07-469 napisał/a:
Źle się wyraziłem. Chodziło mi o licencję.

Jak grochem o ścianę! Pokaż mi człowieku, który przewoźnik ma "licencję na jazdę za granicę" i czym ona różni się od tej, posiadanej przez KD?
Zamiast wypisywać przez cały dzień bzdury bez pokrycia, radzę raz w życiu zapoznać się z obowiązującymi w tej materii aktami prawnymi.
Bonifas - 13-09-2010, 20:10
Temat postu:
Proponuję zakończyć temat jałowej dyskusji nt. licencji tudzież koncesji i wrócić do wątku wiodącego tematu. Rolling Eyes
EU07-469 - 13-09-2010, 20:31
Temat postu:
Żeby było na tej linii w ogóle o czym mówić... Zajechana i tyle. I pomyśleć, że dwa lata temu tutaj było 5 par, w tym jedna z Węglińca do Szklarskiej i powrót do Bolesławca...
Bonifas - 14-09-2010, 07:31
Temat postu:
EU07-469

Szklarska i Węgliniec były w tamtym roku. Dwa lata temu był Trutnov hl.n.
EU07-469 - 14-09-2010, 23:23
Temat postu:
Biorąc pod uwagę początek obowiązywania rozkładów to i jedno, i drugie było 2 lata temu, z tym że Węgliniec- Szklarska- Bolesławiec niecałe 2 lata temu.
Stella - 15-09-2010, 17:22
Temat postu:
Jak wiadomo, wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy UMWD zamierza zawiesić ruch pasażerski na odcinku Zebrzydowa - Lwówek Śląski, który po 12 latach przerwy został reaktywowany w grudniu 2007 roku. Być może ma to związek ze spółką "PKS Bolesławiec".

Kilka tygodni temu właścicielem "PKS Bolesławiec" zostało Starostwo Powiatowe w Bolesławcu (dotąd była to spółka Skarbu Państwa). W powiecie bolesławieckim rządzi Platforma Obywatelska, tak samo jak w UMWD. Bolesławiecki starosta i dolnośląski marszałek to partyjni koledzy. Jest całkiem możliwe, że panowie po prostu się dogadali...

Co o tym myślicie?
tomornik - 15-09-2010, 17:49
Temat postu:
Stella napisał/a:
Jest całkiem możliwe, że panowie po prostu się dogadali...

Co o tym myślicie?


Z całym szacunkiem, ale nie dopatrywałbym się spisków w takim przypadku (...) Szynobus Bolesławiec-Jelenia Góra nie stanowi moim zdaniem żadnej konkurencji dla PKS. Autobus (pospieszny) jedzie ok 1:05-1:15h pociąg ... 2:24h. Więc o jakiej konkurencji i dogadywaniu się można mówić? Dla mnie w chwili obecnej trzeba być a) człowiekiem sfrustrowanym , b)jechać z rowerem c)być miłośnikiem kolei d) przejechać się zobaczyć malowniczy krajobraz trasy.
W ubiegłych rozkładach wielokrotnie jechałem pociągiem (powód d). W pociągu nigdy nie było pusto, ale tłumów też nie było (na odcinku Lwówek-Bolesławiec przeważnie kilka, w ekstremalnych przypadkach takich jak jakaś wycieczka kilkanaście).
Osobiście żal mi tej linii ale bez remontu, szlakowej co najmniej 50km/h Lwówek-Jelenia, a szczególnie 40-50 Niwnice-Lwówek nie można mówić moim zdaniem o żadnym połączeniu.
Nie podejrzewałbym żeby pan Cezary P. specjalnie "uwalał" pociągi. Dla mnie to doszukiwanie się spisku na siłę. Tu PO i tam PO. Ci politycy z prawa lewa i środka czy to PiS PO czy SLD, szczególnie w samorządach nie "spiskują ciągle". Zresztą w 2007 roku jak przywracano pociągi do zebrzydowej też marszałkiem był człowiek PO (dr hab. AŁ).
Anonymous - 15-09-2010, 17:53
Temat postu:
Ja myślę, że prędzej to ma związek z firmą busiarską, a po obecnym rozroście autobusiarską o nazwie - nomen omen - "Krycha". Operują od kilku lat z powodzeniem akurat na trzech trasach:

* Wrocław dworzec PKS - Jelenia Góra
* Jelenia Góra - Lwówek Śląski
* Jelenia Góra - Karpacz

Ciekawy zbieg okoliczności, w porównaniu ze stanem przewozów na tych liniach kolejowych. Prawda?
tomornik - 15-09-2010, 18:12
Temat postu:
Ciekawy, ciekawy, co w moich oczach nie zmienia faktu, iż nadal jest to zbieg okoliczności.
Pociąg z J. Gory do Wrocławia jedzie ok 3,5h, co daje mu średnia prędkość "furmanki" = 36km/h, Niewiele wolniej bo ze średnią prędkością kursował pociąg Bolesławiec Wschód-Nowa Wieś Grodziska, a tam pociągi nie kursują od 1976 r. i spisku jakoś nie było. Może po prostu prawie nikt nie ma zamiaru tłuc się tą trasą pociągiem? a Jeśli tak to konkurencja nie śpi Smile.
Wracając do odcinka Zebrzydowa-Lwówek. Opowiem historię z września 2008 r, kiedy to kursował pociąg Legnica-JG (z bolesławca o 7:20). Miałem ochotę wybrać się z kumplem na Pilchowice, pooglądać i pofocić malowniczą trasę. jednak... spóźniliśmy się na pociąg. W tym czasie poszliśmy na Busa(sprawdzić czy jest jakieś połaczenie do lwówka). Droka z PKP zajęła nam 10 min, + chwika czekania i jedziemy do Lwówka. Bus pełny. Dojeżdżamy do Lwówka, idziemy na PKP, wypijamy piwo i wsiadamy do szynobusu w którym było 2 pasażerów i kierownik. Powtórzę raz jeszcze przy takiej szlakowej nawet najlepsza oferta nie sprawi konkurencji ani dla PKS ani dla busów. Dla mnie po prostu żadnego spisku nie ma.
skubi - 15-09-2010, 18:17
Temat postu:
Krycha aktualnie ma tylko 2 kursy dziennie Z Jeleniej Górfy do Lwówka,wycofuje sie powoli z tej trasy.
krycha.pl
Bonifas - 15-09-2010, 21:27
Temat postu:
tomornik

Było to w okresie zaraz po reaktywacji połączeń gdy z dnia na dzień ruszyły pociągi miast KKS-ów. Szkoda tylko że wypowiadasz się że pociągi były nierentowne bo to najnormalniej w świecie nie prawda. Lwówecka ma to do siebie że wije się paskudnym dla PKSów terenem i to właśnie stanowi jej zaletę bo z znacznej części miejscowości ludzie porostu nie mają wyboru. Nie mówię, że w przeciągu ostatnich lat nie było sytuacji które opisujesz ale z całą stanowczością ZAPRZECZAM by było to normą !

Obecnie mimo wpieprzonej i wyssanej z palca 30 na odcinku Jelenia Góra- Lwówek Śląski i kompletnie zdupionego rozkładu jazdy pociągi kursujące przynajmniej na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski nie świecą pustkami. Wręcz przeciwnie - chciałbym na Podsudeckiej widzieć takie potoki czy na innych liniach z Jelenia G., czy Legnicy wychodzących. Obrazą jest wiec stwierdzenie że ludzie korzystający z pociągu są bandą frustratów lub nieokrzesanym fanatykiem transportu szynowego! Są normalnymi pasażerami z których zdupiałe PKP PLK; UMWD; KD i nawet samorządy sobie kpią i fundują im atrakcje jakich w cywilizowanym kraju by się nikt nie odważył zafundować. Ale czego tu wymagać dziki samorząd i dzika opozycja i puki całego PO - PiSu i reszty hołoty nikt czymś nie nafaszeruje to będziemy mieli nadal bałagan o subtelnej nazwie PRYWATA
EU07-469 - 15-09-2010, 22:09
Temat postu:
Zresztą, jakby linia była nierentowna, to w rozkładzie jazdy 2008/2009 nie byłoby połączenia Węgliniec- Szklarska Poręba Górna- Bolesławiec. Zresztą, w Jeleniej pociągi do przynajmniej Zebrzydowej były zawsze skomunikowane z Wrocławiem i Szklarską Porębą.
Pirat - 15-09-2010, 23:24
Temat postu:
tomornik napisał/a:
Z całym szacunkiem, ale nie dopatrywałbym się spisków w takim przypadku (...) Szynobus Bolesławiec-Jelenia Góra nie stanowi moim zdaniem żadnej konkurencji dla PKS.

W relacji Bolesławiec - Jelenia Góra tak, ale już na trasie Bolesławiec - Nowogrodziec kolej może stanowić alternatywę dla autobusów i prywatnych busów. Sporo młodzieży z Nowogrodźca uczy się w Bolesławcu.
tomornik - 16-09-2010, 01:06
Temat postu:
Zgadzam się, że z Nowogrodzca kolej mogłaby stanowić alternatywę. Ale w jakich połączeniach? bo do tej pory od XII 2007, kolej nie zapewniała możliwości dojazdu do szkoły w Bolesławcu. Kolejną sprawą jest położenie dworca PKP w Nowogrodźcu na ul. Kolejowej. Jednak dla większości nowogrodźczan jest to kawałek drogi(mimo ze jest to małe miasto). Dobre dogranie rozkładu w stronę b-c może by coś zmieniło (...). Puki co bez dobrego rozkładu a przede wszystkim bez dobrej szlakowej (mimo całego serca i sentymentu) nie widzę przyszłości dla tej linii Sad
Bonifas - 27-09-2010, 08:08
Temat postu:
dzisiaj na lwóweckiej BATORY
Michał M. - 27-09-2010, 16:23
Temat postu:
Czy to oznacza jakiegoś drogowego przewoźnika zastępczego? Było by to smutne, gdyż na czwartek mam zaplanowaną wycieczkę tą linią.

Nawiasem jeszcze zapytam, czy u konduktora PR można kupić bilet Jakuszyce - Wrocław przez Lwówek?
Bonifas - 01-10-2010, 16:42
Temat postu:
"Społecznościówki" z ziemi lwóweckiej, te które są blisko pasażera już dowiedziały się o sprawie. O sprawie wiedzą też już samorządowcy. Niedługo dowiedzą się inni.

Był sobie pociąg w Lwówku Śląskim…

Pociąg linii 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i do Bolesławca przez Zebrzydową nie kursuje od dnia dzisiejszego . Koleje Dolnośląskie bezterminowo zawiesiły trzy linie w województwie dolnośląskim. Od dzisiaj kursuje komunikacja zastępcza .

To nie pierwszy raz, kiedy przewoźnik Koleje Dolnośląskie zawiesza połączenie na wspomnianej trasie uruchamiając komunikacje zastępczą. Tym razem linia zostaje zawieszona bezterminowo, a Biuro Obsługi Klienta nie potrafi podać przyczyny zawieszenia linii.

- Wszystko jest na naszej stronie internetowej, a jak coś proszę wysłać do mnie email jak uda mi się znaleźć dyrektora technicznego to odpowiem jeszcze dzisiaj – mówi Magdalena Szulecka, rzecznik Kolei Dolnośląskich.

Na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego można przeczytać tylko informację, że pociąg na linii 283 zostaje zawieszony z przyczyn technicznych do odwołania. Pasażerowie mają duży żal do przewoźnika, że ten nie poinformował na tablicach informacyjnych i na peronach o komunikacji zastępczej.

Linia z Jeleniej Góry przez Lwówek Śl. do Bolesławca będzie trzecim odcinkiem w województwie, na którym do odwołania wprowadza się zastępczą komunikację autobusową. Wcześniej KKS wprowadzono na linię Kłodzko Gł.- Kudowa Zdrój czy Legnica- Lubin - Głogów. W poniższych przypadkach Komunikacja Zastępcza kursuje nieprzerwanie od dłuższego czasu przyczyniając się do wygaszania popytu wśród potencjalnych pasażerów.

Komunikacja zastępcza będzie obowiązywać za następujące pociągi:
1. Pociąg nr 69723/2 - 04.58 Bolesławiec - Jelenia Góra 07.22
2. Pociąg nr 60723 - 08.15 Jelenia Góra - Lwówek Śl. 09.29
3. Pociąg nr 69724 - 11.26 Lwówek Śl. - Jelenia Góra 12.40
4. Pociąg nr 60725 - 12.57 Jelenia Góra - Lwówek Śl.14.09
5. Pociąg nr 69726 - 14.30 Lwówek Śl. - Jelenia Góra 15.44
6. Pociąg nr 60729 - 15.58 Jelenia Góra - Legnica 18.50


z: http://lwowekslaski.net/index.php?m=open&id=981

Znów stają pociągi
Od 1 października do odwołania na trasie Jelenia Góra - Bolesławiec przez Lwówek Śl. nie będą kursowały pociągi pasażerskie. Przewoźnik - Koleje Dolnośląskie- po raz kolejny uruchamia Zastępczą Komunikację Autobusową.

Dzwoniąc do Biura Obsługi Klienta w Legnicy nie można uzyskać informacji ani o czasie wprowadzenia KKS ani o przyczynie jej wprowadzenia. Odbywa się to zatem z dnia na dzień bez poinformowania pasażerów. Przewoźnik do chwili obecnej nie poinformował o zmianach w Rozkładzie Jazdy ani na stacjach i przystankach. Jedyną informację otrzymali pasażerowie korzystający z systemu SISMS.

Linia z Jeleniej Góry przez Lwówek Śl. do Bolesławca będzie trzecim odcinkiem w województwie na którym do odwołania wprowadza się zastępczą komunikację autobusową. Wcześniej KKS wprowadzono na linię Kłodzko Gł.- Kudowa Zdrój czy Legnica- Lubin - Głogów. W poniższych przypadkach Komunikacja Zastępcza kursuje nieprzerwanie od dłuższego czasu przyczyniając się do wygaszania popytu wśród potencjalnych pasażerów


http://www.wleninfo.pl/news1.php?readmore=455
mateusz123 - 01-10-2010, 22:04
Temat postu:
Czy pracownicy KD z I zmiany są odwożeni z Lwówka albo Jeleniej Góry do Legnicy samochodem? To samo pytanie apropo II zmiany? Aha, ktoś wie czy wszystkie kursy wykonuje ten sam autobus/firma czy jest to zmienne w ciągu dnia?
Noema - 01-10-2010, 22:45
Temat postu:
mateusz123, a więc wygląda to tak. Rano ok. 9.00 samochód prywatnej firmy (tej samej, która robi KKZ dla KD) wiezie z Legnicy do Lwówka Śl. maszynistę i kier. pociągu na podmianę. Tam jest wymiana obsługi i samochód ze zmiennikami wraca do Legnicy.

Zmiana I wyjeżdża z Legnicy o 22:26 do Bolesławca, tu śpią w szynobusie (ta nocka jest płatna za nicnierobienie) i o 4:58 jadą do Jeleniej Góry.
tomex_0111 - 01-10-2010, 22:56
Temat postu:
jestem ciekaw o co tu chodzi?ciagle KKZ ciagle cos;/ masakra, poskracane kursy udupiana linia! KD do roboty!!!!!!!!!!
EU07-469 - 01-10-2010, 23:51
Temat postu:
Z pania Gienia KD jeszcze beda dobijac to. Jak wroci tu PR, to znow minie z pol roku, nim to wszystko znow zacznie dzialac. Cale osiagniecie 2 lat, w ktorych (jeszcze wtedy) PKP Przewozy Regionalne rozruszaly te linie, KD z pania Ladniak na czele zniszczylo w rok... I bede to wypominal, chocbym mial byc szykanowany nawet przez sama pania (pseudo)prezes KD.
tomex_0111 - 07-10-2010, 20:42
Temat postu:
Dziś będąć w JG stał sa 134 004 do lwówka śl na godź.8,15 wiec koniec KKS>?
Jerry - 08-10-2010, 17:42
Temat postu:
szynobus już od paru dni jeździ
tomornik - 08-10-2010, 17:48
Temat postu:
Ciekaw jestem ile w tym rozkładzie było dni, kiedy zamiast szynobusu jeździło KKA. Może ktoś prowadził statystyki? Osobiście uważam, że jeśli łączny czas kursowania busa zamiast SZT jest większy jak 15 %(i tak nazbyt dużo) w skali roku to przewoźnik powinien tracić całość(!) dotacji z UM na przewozy na danej linii bez znaczenia czy to KD, PR czy ktokolwiek inny.
EU07-469 - 08-10-2010, 20:54
Temat postu:
Nie liczmy na to. Kolesie zawsze beda pomagac kolesiom, a cierpiec beda oczywiscie pasazerowie. Ale siedzacych za biurkami w cieplych pomieszczeniach malo oni obchodza, oni tylko patrza, jak by tu wziac kase. Tylko nie wiedza albo nie chca wiedziec, ze aby zarobic, trzeba troche zainwestowac.
tomornik - 08-10-2010, 22:44
Temat postu:
oni żyją w PRL, ciągle mimo 20 lat Very Happy a że kolesie są z kolesiami tak było jest i będzie, nie tylko w Polsce. EU07-469 czy gdybyś został np prezydentem Wrocławia, komu byś powierzył pewne funkcje? zapewne ludziom którym ufasz ... takie życie... a kary powinny być tak samo jak dla tych co nie wybudują autostrady w terminie (jeśli to ich wina)
EU07-469 - 08-10-2010, 23:17
Temat postu:
Moze i tak, ale najpierw musial bym miec pewnosc, ze sie na dane stanowisko nadaja, ze na podobnym juz sie kiedys sprawdzili, a nie na zasadzie ze uczynie odpowiedzialnym za np. infrastrukture kolejowa goscia, ktory nie ma nawet podstawowej wiedzy o budowie torowiska albo doprowadzil do ruiny torowiska na innym, mniejszym obszarze. A niestety w Polsce stolki dla kolesi nie znajacych sie badz nie sprawdzajacych sie to czeste przypadki (chocby p. Ladniak).
tomex_0111 - 09-10-2010, 21:47
Temat postu:
bylo sa 132 a teraz 134 004 ciekawe jak dlugo;) dzis planowy przyjazd do jg i odjazd do legnicy;p
pawelW - 11-10-2010, 20:14
Temat postu:
tomex_0111, Dziś widzałem go na stacji Legnica - Nowa wieś Legnicka .Jechał do Kam. Ząbkowickiego
Bonifas - 14-10-2010, 19:45
Temat postu:
dziś D-69726 Lwówek Śl. (14:30) - Jelenia Góra (15:42) w zestawieniu SA 109 003 zgon we Wleniu podstawiono na szczęście KKS tyle że dość późno ale na szczęście podstawiono.

Serwis przyjechał po 18, i udało się wskrzesić dziada który o 19 :20 odjechał do Legnicy jako "służbowiec"
thenatanaell - 15-10-2010, 08:29
Temat postu:
Dnia 15.10.2010 komunikacja zastępcza na trasie Lwówek Śląski - Jelenia Góra.
EU07-469 - 15-10-2010, 11:40
Temat postu:
Czyli znow powrot do czasow, gdy nadbobrzanke obslugiwal stary SA102-001, ktory wiecej byl pozyczany w inne miejsca w Polsce badz naprawiany niz tam jezdzil...
thenatanaell - 15-10-2010, 15:05
Temat postu:
A propos. Gdzie właśnie się on (SA102-001) podział??? Bo miał trafić do KD i co??? Zapadł się pod ziemię???
Bonifas - 15-10-2010, 16:57
Temat postu:
Nie został przekazany Pomorskiemu Zakładowi PR ponieważ stanowił on własność właśnie PR i nie mógł być przekazany KD. Tyle że samo przekazanie tej maszyny PZPR też jest dla mnie wątpliwe ponieważ jej zakup był współfinansowany ze środków PKP, byłego województwa jeleniogórskiego i ówczesnej gminy Lwówek Śląski. Dlatego też przez te ostatnie w zasadzie 15 lat był stale wpisywany w służbowy RJ na lwóweckiej.

27 lutego ubiegłego roku wyruszył po raz ostatni z Jeleniej Góry jako pociąg katalogowy chyba o nr AKPMr 656621 rel.Jelenia Góra - Chojnice przez Lubań -> Węgliniec -> Żary -> Zieloną Górę -> Sulechów -> Poznań

jako ciekawostkę dodam że drużyna trakcyjna na odcinku Jelenia Góra - Poznań Gł była właśnie z Jeleniej Góry tyle że na odcinek Zielona Góra - Poznań Gł. do drużyny dosiadł się pilot
thenatanaell - 15-10-2010, 20:48
Temat postu:
Czyli szans na jego powrót nie ma?
Bonifas - 03-11-2010, 14:39
Temat postu:
Władze Lwówka Śląskiego: Rozkład KD jest szczątkowy

W opinii władz Lwówka Śląskiego, rozkład jazdy Kolei Dolnośląskich na trasie Jelenia Góra – Zebrzydowa nie spełnia podstawowych potrzeb pasażerów. Zdaniem samorządowców, efektem obecnej oferty przewozowej jest odpływ pasażerów do innych środków lokomocji. Oprócz rozkładu, władze Lwówka krytykują także częste odwoływanie połączeń.

- Tegoroczny rozkład jazdy pociągów nie został dostosowany ani dla potrzeb młodzieży szkolnej, ani dla potrzeb osób pracujących zawodowo. Zarówno godziny odjazdów pociągów jak i ich częstotliwość są zupełnie nietrafione. Rozkład jazdy jest po prostu szczątkowy. Do tego dochodzą ciągłe awarie szynobusów i często kilkudziesięciominutowe oczekiwanie na komunikację zastępczą – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Jan Serafin, sekretarz Gminy i Miasta Lwówek Śląski.

- Coraz więcej pasażerów zmienia swój środek lokomocji na autobusy PKS. I to pomimo, że są one często droższe. Niemniej są jednak pewniejsze - ich kursy nie są likwidowane lub zawieszane, jak to często bywa w przypadku kursujących pociągów – ocenia Serafin.

- Nadmieniam również, że trasa kolejowa Jelenia Góra - Lwówek Śląski - Zebrzydowa ma wszelkie znamiona trasy turystycznej: wiadukty, mosty, tunele, czy też przepiękne krajobrazy. Będziemy walczyć o jej utrzymanie, ale czy starczy nam sił? – pyta Jan Serafin.

źródło: Rynek Kolejowy
amadeoen57. - 03-11-2010, 14:56
Temat postu:
Ale na szczęście KD zwija się z lwóweckiej.
Jerry - 03-11-2010, 16:08
Temat postu:
NOWY ROZKŁAD JAZDY

Z JELENIEJ GÓRY DO LWÓWKA ŚL.
4:50a, 6:50b, 7:50a, 9:50c, 12:48d, 12:50e, 15:50, 18:50f, 19:18d

a - w (D) oprócz 2 V, 24 VI
b - w (C) oraz 2 V, 24 VI oprócz 25-26 XII, 24-25 IV
c - w (C) oraz 2 V, 24 VI
d - do Legnicy, kursuje od 1 VI
e - w (D) do 22 XII, 3 I - 11 II, 28 II - 20 IV, 27 IV - 31 V, oprócz 2 V a od 1 VI w (H)
f - oprócz 24-25, 31 XII, 1 I, 23-24 IV, 30 IV - 2 V, 23 VI, 15 VIII, 30-31 X, 11-12 XI

ŻYCZĘ SUKCESÓW Z TAKIM ROZKŁADEM!!
romun - 03-11-2010, 16:17
Temat postu:
Kursów więcej niż za czasów KD więc powodzenie murowane, wy ze swoją ofertą rodem z czasów II WŚ nie zasługujecie aby obsługiwac jakąkolwiek linię na obszarze woj. dolnosląskiego
amadeoen57. - 03-11-2010, 16:38
Temat postu:
Dobry rozkład. A ten to do Legnicy? :
12:48d
19:18d
d - do Legnicy, kursuje od 1 VI

[ Dodano: 03-11-2010, 16:38 ]
Pierwsze co o tym słyszę.
EU07-469 - 03-11-2010, 17:31
Temat postu:
Badzmy szczerzy. W tym roku oferta na 283 byla tragiczna. Z 5 par kursow ktore zapewnialy Przewozy Regionalne i to na calej dlugosci odcinka zostaly 3, z czego tylko 1 para obslugiwala cala dlugosc. A skoro KD potrafi zostawic szynobus na noc w Trzebnicy, to dlaczego nie zrobilo tego samego w Jeleniej? Tylko dlatego, ze to gniazdo PR? Jerry, nie musisz sie z tego tlumaczyc, ale zarzad Twojej firmy tlumaczyl sie "koniecznoscia stacjonowania sprzetu w Legnicy". To dlaczego woz na 283 stal w nocy w Boleslawcu?
krkonoš - 03-11-2010, 18:01
Temat postu:
Teraz widać wyraźnie, że prawdziwym powodem bardzo ubogiej oferty na linii lwóweckiej w tym roku nie była niska szlakowa (co z uporem maniaka wmawiały mieszkańcom władze UMWD, a która od nowego rozkładu jazdy nie wzrośnie), tylko braki taborowe i skierowanie szynobusów na inne linie.
Noema - 03-11-2010, 18:27
Temat postu:
krkonoš, oczywiście tak. Wcale nie poszło o prędkości szlakowe na lwóweckiej, a o brak taboru. Proszę zobaczyć jaki rozkład poszedł do druku w SRJP (w załączniku). Nie ma on absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością. KD zmieniły zamówienie w tygodniu poprzedzającym zmianę rozkładu jazdy. Ten rozkład był niewykonalny, dlatego tak okroili Lwówek, a nie z uwagi na obniżenie prędkości przez PLK - to była sprawa wtórna o wręcz minimalnym znaczeniu w stosunku do braku taboru. Za tak nędzną ofertę na linii lwóweckiej odpowiada ówczesny dyrektor techniczny Andrzej Cichowicz (nadal pracuje w KD) oraz jego bezpośrednia przełożona Genowefa Ładniak, prezeska KD. UMWD w zasadzie przyjął tylko do wiadomości decyzję betonu KD.
EU07-469 - 03-11-2010, 18:43
Temat postu:
Niemniej Przewozy Regionalne nie beda teraz miec latwego zadania na nadbobrzance. Nawrocic pasazerow na pociag po tym co zrobilo KD bedzie bardzo trudne. W zasadzie to powrot do punktu wyjscia sprzed 3 lat. Tak sie konczy rwanie sie do przejmowania polaczen. A podejrzewam, ze do tego by nie doszlo. Wystarczylo zrobic manewr polegajacy na wymiennosci kursow. Chodzi mi o sytuacje, w ktorej jeden pojazd wystawia PR, a drugi KD. I jezdza na zmiane. Niemniej na 283 musialyby jezdzic tylko najmniej zawodne SA134.
Bonifas - 03-11-2010, 19:13
Temat postu:
Przewozy Regionalne powinny naciskać na UMWD żeby ten oprócz 5 par pociągów relacji Jelenia Góra- Lwówek Śląski dofinansował przynajmniej 3 pary bezpośrednich połączeń Jelenia Góra - Bolesławiec skomunikowanych z pociągami na Wrocław. Wtedy były by więcej pasażerów. Można by do czasu przyjścia "Mińsków" ułożyć obieg szynobusu na 3 pary pociągów Jelenia Góra - Bolesławiec a te dwie pozostałe w relacji Jelenia Góra - Lwówek uruchomić w (D) na SU 42 + Bh, tylko z konkretną ofertą można mówić o szybkim powrocie normalności oferta PR na rok przyszły o niebo lepsza niż ta KD z tego roku będzie wystarczająca ale szału i bumu od razu nie będzie.
tomex_0111 - 03-11-2010, 23:13
Temat postu:
mi sie podoba rj PR,A w szczegolnosci to ze wlasnie PRy beda obslugiwac lwowecka;> normalnosc nareszcie;>
palby - 09-11-2010, 19:53
Temat postu:
http://img193.imageshack.us/img193/2039/lwwek.th.jpg

Widzę że wzieli się za robotę z zadaszeniem przejścia podziemnego . Miło że ktoś wreszcie się za to wzioł
A i natrafiłem też na Su46 w Lwówku a dokładniej o numerze 022 Która przywiozła węglarki po drewno do Lwówka
http://img152.imageshack.us/img152/8975/sukk.th.jpg
Bonifas - 31-12-2010, 11:46
Temat postu:
Jak się dziś dowiedziałem od kierownika pociągu Przewozy Regionalne ostatni dzień świadczą usługi na lwóweckiej. Wg najnowszych decyzji od 1 stycznia 2011 połączenia na linii 283 ponownie przejmą Koleje Dolnośląskie. Czy ktoś może zna RJ jaki mają mieć na trasie. Mam nadzieję że nie wypier.... wszystkiego tak jak rok temu
Jerry - 31-12-2010, 12:15
Temat postu:
Bonifas mówisz i masz
będą 4 pary na Lwówek - Jelenia i jedna para wyciągnięta do Legnicy
Z Legnicy do Jeleniej ma być pociąg jakoś koło 4 w D i po 6 w C

PS
A mówiłem że PR-y to zła wróżba dla linii ale oczywiście a jakie były konsekwencje tego postu to już moderatorzy wiedzą - Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę!
Modliszka - 31-12-2010, 12:37
Temat postu:
KD nie zdążyły całkiem dobić linii lwóweckiej to wracają, żeby ją dorżnąć na amen?
dinxles - 31-12-2010, 13:09
Temat postu:
Cytat:
będą 4 pary na Lwówek - Jelenia i jedna para wyciągnięta do Legnicy


Czyli będzie jeździł 1 pociąg po linii Lwoek-Zebrzydowa, od kiedy???
Jerry - 31-12-2010, 13:27
Temat postu:
Kolego dinxles od poniedziałku 3 stycznia

PR jeździ na komunikacji zastępczej i już nie ma zamiaru obsługiwać tej linii, sami z siebie ją oddali. Gdyby nie KD to od jutra by linia była już zamknięta jak Amen w pacierzu. Więc proszę co niektórych o mądre wypowiadanie się...
Ralny - 31-12-2010, 13:32
Temat postu:
Jerry, a gdzie rozkład jazdy? Znów w kulki lecicie z pasażerami nie informując ich o zmianach!
Jerry - 31-12-2010, 13:34
Temat postu:
Ralny w kulki leci PR!!!!
dlaczego zakład dowiedział się wczoraj że będziemy obsługiwać linię?
Odpowiesz mi na to pytanie?
Tak się cieszyliście że PR wraca na linie a teraz sami widzicie co oni zrobili z linią
Noema - 31-12-2010, 13:50
Temat postu:
Jerry, nie warcz na PR, bo one nie są tu niczemu winne. To przecież KD dożynały linię lwówecką przez cały mijający rok, a teraz mąci UMWD, który sam nie wie czego chce. Myślę, że to mącenie skończy się zawieszeniem ruchu pasażerskiego wraz z najbliższą korektą rozkładu jazdy, bo pociągów na tej linii nie chce UMWD, a i KD od początku nie są tą linią zainteresowane. Dziwię się tylko, że Gienka Ładniak znów pcha się na linię, której tak nienawidzi od czasów dyrektorowania w PR Wrocław.
Bonifas - 31-12-2010, 14:17
Temat postu:
PR jeździł w ostatnim czasie na SA 135 005 i 007. Jeżeli KD ma jeździć od poniedziałku to jakim cudem PR tylko do dzisiaj. czegoś tu nie kumam. Ciągłość raczej powinna być zachowana. Nie może być tak że 1 i 2 stycznia nie pojedzie nic
Anonymous - 31-12-2010, 14:17
Temat postu:
Czyżby na ów niespodziewaną zmianę był przygotowany zawczasu stosowny nadmiar konduktorów, który upychano po szynobusach w grudniu?
Bartuś - 31-12-2010, 14:18
Temat postu:
Noema A jak myślisz ? Może dlatego że chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu ? Z jednej strony podlizać się przed nowym marszałkiem jaka to ona "dobra" i że rzuca się na coś czego nikt nie chce. Z drugiej strony dorżnie tę linię ustawiczną KKA i odwoływaniem kursów, tak że z nowym RJ wywalą wszystkie osobówki, bo po prostu nikt nie będzie chciał jeździć.

I spełni.
Bonifas - 31-12-2010, 14:23
Temat postu:
Jest wzmianka na stornie kolej.dolnyslask

http://www.koleje.dolnyslask.pl/aktualnosci/koleje-dolnoslaskie-rozszerzaja-obszar-dzialalnosci/
Bartuś - 31-12-2010, 14:28
Temat postu:
Jakby jeszcze tego było mało to włażą do Szklarskiej Poręby... Confused

Trwoga...
Noema - 31-12-2010, 14:30
Temat postu:
Odnoszę wrażenie, że ofertę UMWD ustala nie pod pasażerów, ale pod widzimisię naczalstwa KD. Nie jest żadną tajemnicą, że w KD jest przerost zatrudnienia na stanowiskach kier. pociągów (konduktorów) i maszynistów chyba też. Nazatrudniało się bez opamiętania kolesi, pociotków i kochanków, więc na siłę szuka się dla nich zajęcia kosztem PR.
Bonifas - 31-12-2010, 14:34
Temat postu:
z tą Szklarską Poręba to chodzi chyba wyłącznie o pociąg 60235 / 60232
Anonymous - 31-12-2010, 14:35
Temat postu:
@Noema

Odnoszę wrażenie, że tak Kompromitacje Dolnośląskie jak i Piechowa Regulacja dały ciała i teraz przerzucają się odpowiedzialnością Smile Winić należy ale NiewyDULnego i osławiony IZ Wałbrzych oraz Gienię, że nie odebrała Bht i zaniechała wypożyczenia SM42 od Cargo Sad

Najpewniej UMWD ustaliło między dyr Piechem i Ładniakową, że KD przejmie wszystkie spalinowe linie na SZT i aglo na EZT Hmm
Bonifas - 31-12-2010, 14:38
Temat postu:
do listy dopisuję również Pana Krzysia Bańkowskiego - serdecznego przyjaciela Pana Marka Łapińskiego, którzy to w roku ubiegłym zrobili to co zrobili z lwówecką.

P.S Jako dopiskę podam że UMWD już chyba nie będzie wrogowało lwóweckiej ponieważ: WRAZ Z WYBORAMI ZMIENIŁY SIĘ WŁADZE W POWIECIE I GMINIE LWÓWEK ŚLĄSKI.

Od połowy grudnia rejonem rządzi PO z PSL koalicjantem. Zych został w radzie powiatu ale jest w opozycji a to On a w zasadzie PiS z którego ramienia startował był kością niezody w relacjach UMWD Powiat Lwówek Śl.
EN - 31-12-2010, 14:50
Temat postu:
Jedna wielka patologia...
romun - 31-12-2010, 17:47
Temat postu:
Jak dla mnie to jest to skandal na potęgę. Upycha się przerosty zatrudnienia w KD odbierając pracę samorządowym przecież PR. Poza tym robi się różne jaja z rozkładem jazdy na Lwóweckiej po to chyba aby następnie zamknąć ten odcinek, notoryczne KKS-y to kwestia czasu.
Panie Marszałku to nie kolejka dla dzieci, to biznes, to co wyprawiacie to śmiech na sali, a oto dowody.

1. Likwidacja kursów Jelenia G-Zielona G. ( poza śmiesznym weekendowym) miały sens i klientele teraz przesiadki na wiecznie spóźnione szynobusy KD i psa z kulawą nogą nie można spotkać jadących w tej relacji koleją od czerwca będziemy mieli możliwość przejazdu w tej relacji z przesiadkami w Lubaniu, Węglińcu , Żarach, czyli średnio co 45km=brawo!!!!!!!!!!!!!!.

2. Od 1.06 pozostaną tylko 4 połączenia Regio ( teraz kilka jest via Węgliniec) Wrocław-Jelenia dodać należy że Wrocław ma 12 połączeń z Trzebnicą, wygląda na to iż wszystko to co pozostało przyłączone do woj. dolnośląskiego, a nie leży koło Wrocławia koło du.. lata władzom marszałkowskim i komunikacja w tych regionach rodem z Albanii jest celowym działaniem urzędu.

3. Likwidacja połączeń w regionie w ciągu ostatnich dwóch lat.
-Kamieniec-Nysa-kosmiczne pory kursów
-Kłodzko =Kudowa-kosmiczny czas jazdy
-Lubań-Zgorzelec-kosmiczne pory kursów
-Legnica-Rudna-kosmiczny czas jazdy
-Legnica-Złotoryja-kosmiczne pory i czas jazdy
W powyzszych przypadkach należało poczochrać się z PLK o lepsze prędkości jazdy dla lekkich szynobusów( jk ma to miejsce w Lubuskim, Kuj-Pom.), oraz ustalić sensowny rozkład jazdy pozwalający dojechać do szkól i z nich powrócić bo etatowcy dawno już olali dojazdy koleją.

5. Podział relacji Węgliniec-Jelenia na dwa odcinki, skandal jakich mało, skuteczna metoda jaką Państwo zastosowaliście w celu zmniejszenia frekwencji na tej trasie.
Jerry - 31-12-2010, 18:29
Temat postu:
Nowego rozkładu należy wypatrywać na stronie KD http://kolejedolnoslaskie.eu/
niedługo powinien być wstawiony
amadeoen57. - 31-12-2010, 18:44
Temat postu:
Cytat:
5. Podział relacji Węgliniec-Jelenia na dwa odcinki, skandal jakich mało, skuteczna metoda jaką Państwo zastosowaliście w celu zmniejszenia frekwencji na tej trasie.

Fakt pociągi są podzielone ale stoją chwilkę w Lubaniu i jadą dalej (te same jednostki) jako inny pociąg więc dla przykładu:
Poc REGIO 69632 z Węglińca 6.52 w Lubaniu 7.23 jedzie dalej jako 69634 odj 7,45. itd.
Jak ktoś nie wie to ma problem. tak samo reszta pociągów.
Bartuś - 31-12-2010, 18:57
Temat postu:
Jerry napisał/a:
Nowego rozkładu należy wypatrywać na stronie KD http://kolejedolnoslaskie.eu/
niedługo powinien być wstawiony


Jak domniemam wróci wszystko do starego porządku to jest do 2-3 par ?
przemas - 01-01-2011, 01:18
Temat postu:
KD zaczną powrót na lwówecką od planowej KKZ.
Jerry - 01-01-2011, 11:56
Temat postu:
Nowy rozkład jazdy dla linii lwóweckiej:
http://kolejedolnoslaskie.eu/rozklad.php?trasa=jeleniagoralegnica
Kefalos - 01-01-2011, 11:58
Temat postu:
Co poniektorzy to maja typowe myslenie zajadlych zmij i bezmozgich "polaczkow". Nawet mozgu nie umiecie uzywac a piszecie takie bzdety. NAwet niechce mi sie wyjasniac bo po posunieciu PR na ostatnia chwile ktos nawet nie potrafi zauwazyc czyja to wina. Ja na miejscu KD olalbym ta linie i ludzi tam mieszkajacych. Niech jezdza czym chca nawet na "autonogach". KD gdyby nawet chodzilo na uszach, jezdzilo bezawaryjnie, wlazilo klientom w tylek, itd to i tak byscie pluli jadem poniewaz tacy juz jestescie. Wykorzystujecie internet do wieszania psow na innych bo jestescie anonimami. Cywilnej odwagi by wam zabraklo zeby cos powiedziec jawnie. Zastanowcie sie nad soba i ciesze sie ze nieznam was i niechcialbym nigdy poznac poniewaz jest mi wstyd ze tacy ludzie zyja w naszym kraju. Wali mnie to czy ten wpis zostanie usuniety. Powiem wam na pozegnanie ze znam niektore osoby i wiem pod jakimi nazwami sie ukrywaja. Z jakich miejscowosci sa. Jak kiedys przypadkiem mialbym nieszczescie spotkac was czy to w Zgorzelcu, Weglincu, Boleslawcu lub Legnicy. Pokarzem wam co to jest Jad. Badzcie sobie dalej 'TACY". Szkoda na was slow.
Stella - 01-01-2011, 12:35
Temat postu:
Kefalos, nie przesadzaj. Mnie akurat cieszą te zmiany, bo to oznacza powrót pociągów na linii Zebrzydowa - Lwówek Śl. Dzięki temu Bolesławiec zyska dogodne poranne połączenie z Jelenią Górą oraz powrotne wieczorne idealne na powrót z gór. Szkoda tylko, że ciągle miesza się w rozkładzie jazdy, bo nie ma żadnej stałości oferty, ale to już wina organizatora przewozów regionalnych czyli UMWD. Mam tylko nadzieję, że będą jeździły szynobusy a nie KKZ, jak to bywa dość często w wykonaniu KD.

Szczęśliwego Nowego Roku Exclamation
EU07-469 - 01-01-2011, 13:43
Temat postu:
Nie widzialem jeszcze rozkladu, ale jezeli utrzymaly sie przynajmniej 4 pary w sensownych godzinach, to nie mam nic przeciwko. Niemniej niech KD udowodni, ze ma na tyle dobry tabor, iz beda jezdzic tam szynobusy, a nie Kompromitujace Kolej Autobusy (pozwolilem sobie zacytowac podpis jednego z uzytkownikow, ktory tu idealnie pasowal).

[ Dodano: 01-01-2011, 13:50 ]
Niemniej i tak mysle, ze 8 linii na zaledwie 11-tu szynobusach to za duze obciazenie. Jerry, jako ze siedzisz w srodku KD, to zweryfikuj liczbe obslugiwanych linii i szynobusow, bo zakladam, ze moglem czegos nie dopatrzec.
Noema - 01-01-2011, 14:11
Temat postu:
przemas napisał/a:
KD zaczną powrót na lwówecką od planowej KKZ.

Chodzi o pierwszy kurs z JG do Lwówka i ostatni z Lwówka do JG. KD nie mają technicznych możliwości, żeby obsłużyć te kursy szynobusem, dlatego na 100% zostaną one zlikwidowane z najbliższą korektą RJ, albo jeszcze szybciej. Sądzę, że pociągiem z JG o 4:50 w D i 6:50 w C i tak nikt nie jeździ, podobnie jak ostatnim z Lwówka o 20:12, więc nie ma czego żałować. Pozbędziemy się pociągów-widm.

Kefalos napisał/a:
KD gdyby nawet chodzilo na uszach, jezdzilo bezawaryjnie, wlazilo klientom w tylek, itd to i tak byscie pluli jadem poniewaz tacy juz jestescie.

Widzisz, sęk w tym, że KD jeżdżą bardzo awaryjnie, nie wchodzą klientom w tyłek, a wręcz przeciwnie, bo często ich olewają (liczne odwołania pociągów bez zapewnienia komunikacji zastępczej!), więc nie dziw się, że ludzie narzekają. Przy czym trzeba podkreślić, że narzekania są na spółkę, a nie na obsługę pociągów, bo pracownicy KD mający kontakt z pasażerem są chwaleni, a przynajmniej jak dotąd nie było żadnych skarg. Ja rozumiem, że częste opóźnienia i odwołania pociągów wynikają z awaryjności pesozłomów, ale co to obchodzi pasażerów? Defektujący tabor to problem przewoźnika a nie pasażera, który płaci za bilet i dotuje was z podatków, więc ma prawo wymagać i narzekać. Jeśli KD nie radzą sobie z obsługą objętych linii to trzeba rozważyć ograniczenie działalności stosownie do ilości sprawnych szynobusów, albo całkowicie tę działalność zawiesić. Po co macie się męczyć i przy okazji znęcać się nad pasażerami, którzy zaczynają mieć na was alergię?

W świetle obecnej sytuacji taborowej i finansowej najrozsądniej byłoby zlikwidować KD, które i tak są spółką-wydmuszką, przypominającą bardziej kolejkę PIKO niż poważną kolej. Niestety do tego trzeba woli POlitycznej, a to będzie trudno osiągalne, gdyż do KD przyssało się zbyt wielu cwaniaków, którzy traktują samorządową spółkę jak dojną krowę. Poza tym likwidacja KD pozbawiłaby źródła utrzymania całe klany rodzinne! Nie wiem czy jest w Polsce spółka państwowa/samorządowa bardziej "rodzinna" niż Koleje Dolnośląskie...
thenatanaell - 01-01-2011, 15:07
Temat postu:
A co się stało z postojem w Chojnowie tego weekendowego do Jeleniej Góry???
Bonifas - 01-01-2011, 17:02
Temat postu:
Proszę państwa powiem szczerze że mnie również cieszy akurat ta zmiana. Daje to nadzieję lwóweckiej na lepszą przyszłość ponieważ będzie wznowienie ruchu w stronę Zebrzydowej. Na razie jedna para, może gdy przyjdą szynobusy będzie można liczyć na więcej, ale najważniejsze jest to że linia 283 będzie czynna na odcinku Jelenia G., - Zebrzydowa. Pociągi jadące tylko z Jeleniej do Lwówka z roku na rok by topniały. Tak jak to miało miejsce do 2007 roku. Żałuję jedynie że ta decyzja nie zapadła przed 12.12.2010, wtedy pasażerowie korzystający z pociągu do 11 grudnia by zostali, teraz trzeba będzie o nich znów zabiegać.

Dodatkowo chciałem powiedzieć że mam nadzieję , że jak najszybciej pociąg : 664279
Jelenia Góra (7:50) Lwówek Śl. (9:04) oraz powrotny 664188 Lwówek Śl. (11:12) Jelenia Góra (12:22) zostanie wydłużony do Bolesławca. Ten drugi może mieć nawet zmieniony RJ i w dni wybrane jeździć w relacji Bolesławiec - Szklarska Poręba.

Mój proponowany RJ:
664279
Jelenia Góra 7:50
Wleń 8:31
Lwówek Śl. 9:04
Niwnice 9:32
Nowogrodziec 9:35
Zebrzydowa 9:48 / 9:54
Bolesławiec 10:02 (przesiadka na pociąg R-60534 do Wrocławia Gł. 10:28)

664188
Bolesławiec odjazd 10:20 (po przyjeździe pociągu R-60527 z Wrocławia)
Zebrzydowa 10:28/ 10:34
Nowogrodziec 10:47
Niwnice 11:00
Lwówek Śl. 11:28
Wleń 12:01
Jelenia Góra 12:42 (przechodzi na poc. 664289 Jelenia Góra 12:50 - Lwówek 14:04 w (D) w okresie lub na pociąg Jelenia Góra (13:11) Szklarska Poręba 14:31
thenatanaell - 01-01-2011, 17:34
Temat postu:
Tylko czy szynobus nie musiałby zjeżdżać na boczny tor??? Przecież Bolesławiec ma tylko dwie krawędzie peronowe...
Bonifas - 01-01-2011, 17:42
Temat postu:
No i co z tego że ma dwie krawędzie ma też zwrotnice żeby w czasie postoju pociągu na stacji przy peronie 2, połączenia przelotowe przepuszczać peronem 1.
EU07-469 - 01-01-2011, 18:14
Temat postu:
Ewentualnie mozna pomyslec o puszczeniu pilotazowo po 283 jednej pary Zgorzelec- Lwowek- Jelenia. Taki pociag moglby pojechac jako wymiana ze spotkaniem we Lwowku, gdy woz z lwoweckiej pojedzie do Boleslawca. Problematyczny moglby tu byc jednak powrot na jakas konkretna godzine do Zgorzelca. No i tez fakt, ze zabierajac w ten sposob woz z Wegliniec- Zgorzelec wyleci tam przynajmniej jedna para pociagow (prosze poprawiac mnie jak cos myle, bo nie znam rozkladu na zgorzeleckiej).
Kornik1983 - 02-01-2011, 21:39
Temat postu:
Ja mam dwa pytania do KD (UMWD?), a może ktoś inny rozwieje moje wątpliwości

1 JELENIA GÓRA - Lwówek Slaski - Zebrzydowa - LEGNICA
ważny od dnia 03.I. - 09.I.2011 - rozkład ważny jeden tydzień, a co dalej? z powrotem do PR oddadzą Hmm

2 Pociąg nr 664198 z Lwówka do Jeleniej to czym będzie obsługiwany w C?
Bonifas - 03-01-2011, 06:13
Temat postu:
Ad 1. Rozkład jest ważny tylko w tym terminie ponieważ pociągi mają numery katalogowe (6-cyfrowe) które będą później zmienione. Poza tym jak mówią ogłoszenia na stacjach owe KKS-y kursują wyłącznie do 9 stycznia.

Ad 2. "Kaczka" w rozkładzie 664198 ten pociąg kursuje w terminach kursowania 664289
Exsimus - 03-01-2011, 11:12
Temat postu:
Czy na tej linii nie może być normalnego rozkładu jazdy jak za starego PR-u?
Picolo - 03-01-2011, 14:59
Temat postu:
Cytat:
Poza tym jak mówią ogłoszenia na stacjach owe KKS-y kursują wyłącznie do 9 stycznia.

Czyli ponowne wejście KD na tę linię oznacza de facto pogorszenie oferty (mniej połączeń na odcinku Jelenia Góra - Lwówek).
Achib - 03-01-2011, 15:41
Temat postu:
Ostatni pociąg z JG zamiast do Legnicy, gdzie na E-30 dubluje się z pociągiem KD ze Zgorzelca, powinien jechać do Węglińca. Następnie z Węglińca do Zgorzelca po skomunikowaniu z interREGIO z Krakowa. Powrót ze Zgorzelca ok. 23:00 do Legnicy jako planowy ostatni pociąg.
1762 - 03-01-2011, 15:56
Temat postu:
Faktycznie, będzie tak:
Szynobus ze Zgorzelca do Legnicy (kursujący codziennie) w Zebrzydowej jest o 21:15 (odjazd 21:16).
Z Jeleniej Góry przez Lwówek Śląski w Zebrzydowej będzie o 20:59 (odjazd 21:06), czyli będzie dubel.
Jest jeszcze czas na zmianę - bo rozkład KD na linii teoretycznie jest ważny do 9 stycznia, także można jeszcze szybko zrobić zmianę.
Jerry - 03-01-2011, 16:07
Temat postu:
Rozkład jazdy przystanku Dębowy Gaj
jakubuk - 03-01-2011, 16:11
Temat postu:
Naklejką zakleili nieudolnie. To czy nie można było wykonać nowej tablicy? Fe
Bonifas - 03-01-2011, 16:41
Temat postu:
Wszystkie przystanki na odcinku Dębowy Gaj - Jeżów Sudecki są zrobione w ten sposób ponieważ 9 wypadną z nich pozycje dotyczące 66641 66643 i 66650 podejrzewam że jak już wejdzie rozkład ostateczny wówczas zostaną zmienione tablice. Teraz nie ma na nich też relacji do i z: Legnicy. Ale jest zamieszczona informacja dotycząca zmiany na odrębnym ogłoszeniu.
Noema - 03-01-2011, 16:59
Temat postu:
Achib napisał/a:
Ostatni pociąg z JG zamiast do Legnicy, gdzie na E-30 dubluje się z pociągiem KD ze Zgorzelca, powinien jechać do Węglińca. Następnie z Węglińca do Zgorzelca po skomunikowaniu z interREGIO z Krakowa. Powrót ze Zgorzelca ok. 23:00 do Legnicy jako planowy ostatni pociąg.

Pomysł dobry, ale raczej nierealny. KD nie są dla pasażera, tylko pasażer jest dla KD. Ważne są dotacje, dokapitalizowania i kasa na remont nowych biur dla biurwy KD. Pasażer to tylko zbędny balast, który jest wiecznie niezadowolony, ciągle marudzi i ujada na forum kolejowym. Oczywiście kolejarze z KD uważają, że pasażer nie ma żadnych powodów do narzekania i powinien być zadowolony z usług niezawodnych i wspaniałych KD.
Kefalos - 03-01-2011, 17:08
Temat postu:
Cieszcie sie ze wogole cos jezdzi. PR`y olaly pasazerow oddajac trase w rece nieudolnych KD. Coz za nieszczescie. Jakby nie bylo zawsze bedzie zle. Wszystkim nie dogodzisz. A szczegolnie najbardziej uwzietym p.M, p.B,p.N.Wiecie co?-niechce obrazac co poniektorych ale moge podac adres dobrego psychiatry.
Noema - 03-01-2011, 17:15
Temat postu:
Kefalos, do psychiatry kwalifikuje się część kadry KD, która jest przewrażliwiona na swoim punkcie i nie potrafi przyjąć konstruktywnej i uzasadnionej krytyki. Zachowujecie się jak obrażone primadonny. Śmiech
maszynista - 03-01-2011, 18:50
Temat postu:
@ Kefalos

PR oddały Lwówek bo borykają się z problemami taborowymi - nie dość że nie mogą utrzymać w należytym stanie jednostek to jeszcze im na głowe szynobusy potrzebne, które de facto też mają problemy techniczne.
skubi - 03-01-2011, 19:32
Temat postu:
W Jeleniej Górze w holu dworca nie ma żadnych informacji na temat zmiany spółki obsługującej linię JG-Lwówek-JG . Dzisiejszy kurs z JG o 15.50 na szynobusie jednoczłonowym z napisami koleje dolnośląskie . ,,Kamieńczyk" do Gniezna 5 wagonów w tym oliwka
Noema - 04-01-2011, 09:01
Temat postu:
maszynista napisał/a:
PR oddały Lwówek bo borykają się z problemami taborowymi - nie dość że nie mogą utrzymać w należytym stanie jednostek to jeszcze im na głowe szynobusy potrzebne, które de facto też mają problemy techniczne.

Problem w tym, że PR Wrocław nie ma żadnego zaplecza technicznego, ani dla szynobusów w Jeleniej Górze, ani dla EZT we Wrocławiu. Efekty widzimy w postaci odwoływanych pociągów. Zaplecze techniczne mają KD w byłej bazie remontowej PKP Cargo w Miłkowicach, dlatego wszystkie szynobusy powinny być obsługiwane przez KD.
EU07-469 - 04-01-2011, 13:36
Temat postu:
A co by wtedy jezdzilo do Korenova i Trutnova? Kompromitujace Kolej Autobusy?
Damian Łódź - 04-01-2011, 15:30
Temat postu:
Noema, jak PR nie ma zaplecza? W ogóle?
Jerry - 04-01-2011, 15:34
Temat postu:
Damian Łódź
NIE MA!!!
Damian Łódź - 04-01-2011, 15:35
Temat postu:
Jerry, aż mnie zatkało. Gdzie robią PK?
Jerry - 04-01-2011, 15:59
Temat postu:
W ubiegłym rozkładzie dla nich PK robił Koleje Dolnośląskie a teraz chyba w Jeleniej Górze bo został im szynobus który kursuje tylko na trasie Jelenia - Harrachov
Bonifas - 04-01-2011, 20:51
Temat postu:
W Jeleniej Górze PK zawsze robiła szopa Cargo

[ Dodano: 13-01-2011, 19:36 ]
Poprawiona tabela 250

[ Dodano: 27-01-2011, 07:53 ]
http://www.youtube.com/watch?v=_20ca0qZ3Xo&feature=related

Taka mała ciekawostka niedawnych czasów
Nuter - 16-02-2011, 03:07
Temat postu:
Sprawa linii kolejowej Jelenia Góra - Lwówek Śląski

Dnia 3.02.2011 r. uczestniczyłem w spotkaniu samorządowców z Prezesem PLK S.A. Zbigniewem Szfrańskim. Przedstawiam kilka informacji z tego spotkania.W spotkaniu uczestniczyło kilkudziesięciu wójtów, burmistrzów i starostów z terenu Województwa Dolnośląskiego.Przez pierwszą godzinę pan prezes przedstawiał problemy z jakimi borykają się Polskie Linie Kolejowe. Za taki stan rzeczy pan Szafrański obwinił głównie 50 lat komunizmu. Ja z taka tezą nie zgadzam się. Oczywiście jest w tym trochę racji, ale tylko troche. Mówiono wiele o modernizacji linii głównych, w tym Jelenia Góra - Wrocław. W tym przypadku padło zapewnienie, że w tym roku odczujemy znaczną poprawę ze względu na prace modernizacyjne na tej linii.W czasie spotkania dosyć dużo czasu poświęcono na dyskusję. Ucieszyła mnie deklaracja Wicemarszałka Łapińskiego i pracowników Urzędu Marszałkowskiego o chęci zamawiania jeszcze większej ilości autobusów szynowych na linię Jelenia Góra - Lwówek Śląski. Apelowano do pracowników PLK S.A. o zapewnienie odpowiedniej prędkości na tej trasie. Niestety dobrych wieśi o naszej linii Szafrański nie przekazał. Linia ta jest praktycznie do likwidacji ponieważ od jesieni ma nastąpić ograniczenie prędkości do 20 km na godzinę, to praktycznie doprowadzi do likwidacji połączeń pasażerskich. Linia mogłaby być modernizowana z RPO, ale dopiero z rozdania po 2014 roku, w obecnym okresie programowania nie ma takiej szansy. Są oczywiście i inne wyjścia, o których Szafrański nie wspominał. Pierwsze to remont linii elementami staroużytecznymi, choćby z nieczynnej i zdewastowanej linii Lwówek - Jerzmanice. Koszt kilka krotnie mniejszy od remontu za pomocą nowych elementów. Drugie rozwiązanie to przetrasowanie linii pod autobus szynowy. Ograniczenie prędkości na tej trasie obowiązuje dla wszystkich pojazdów. Autobus szynowy jest 4 krotnie lżejszy od lokomotywy. Mógłby zatem, ze względu na znacznie mniejsze obciążenia jechać szybciej. Niestety na tym spotkaniu zabrakło obecności gospodarzy naszej gminy i powiatu. Rozumiem, że temat dla nich nieistotny. Będę podejmował działania w celu obrony tej linii. Oczywiście poinformuję Państwa o nich. Pozdrawiam!

Link: http://www.arturzych.com.pl/pl/program-wyborczy-dla-gminy-wlen
Noema - 16-02-2011, 05:22
Temat postu:
Cytat:
Za taki stan rzeczy pan Szafrański obwinił głównie 50 lat komunizmu.

Za komunizmu kolej w Polsce kwitła, a prezes Szafrański w tamtych latach mógł się wykształcić na koszt komunistycznego państwa i następnie zrobić w komunistycznym przedsiębiorstwie PKP karierę (zapewne przy wsparciu jedynie słusznej partii, nieboszczki PZPR, bo wtedy inaczej się nie dało), z czego do dziś czerpie profity. To nie komunizm doprowadził kolej do upadku, tylko ostatnie 20 lat rządów wszystkich opcji politycznych, nie wyłączając nieudolnych prezesów spółek PKP, ze szczególnym uwzględnieniem zarządu PKP PLK.
Bonifas - 24-02-2011, 14:44
Temat postu:
W regulaminie przydzielania tras wstępnie mamy 30 dla szynobusów zobaczymy co dalej.

z: http://powiatlwowecki.pl/pl/article/186
Okazją do przedstawienia problemów i barier jakie dotyczą mieszkańców powiatu lwóweckiego było spotkanie z Włodzimierzem Chleboszem – członkiem Zarządu Województwa Dolnośląskiego, odpowiedzialnego w szczególności za rozwój obszarów wiejskich na terenie województwa dolnośląskiego. Było to pierwsze spotkanie przedstawiciela Zarządu Województwa z nowo wybranymi władzami na terenie powiatu.

Trwająca ponad godzinę rozmowa dotyczyła w szczególności stanu dróg powiatowych oraz utrzymania linii kolejowej z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry. Włodzimierz Chlebosz był dobrze zorientowany zarówno w kierunkach rozwoju zawartych w Strategii Rozwoju Powiatu jak i w problemach mieszkańców. Wskazał na możliwości pozyskania środków na drogi w ramach programów realizowanych przez Urząd Marszałkowski. Zwrócił również uwagę na możliwości pozyskania środków na remont drogi Pasiecznik – Zapora Pilchowicka z programów unijnych przeznaczonych na rozwój turystyki. Zadeklarował również, że będzie popierał działania władz powiatu dotyczących utrzymania połączeń kolejowych z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry oraz plany budowy kompleksu boisk sportowych w Rakowicach Wielkich w ramach programu Orlik 2012.

Spotkanie odbyło się 21 lutego br. w Starostwie Powiatowym w Lwówku Śląskim z udziałem starosty lwóweckiego - Józefa Stanisława Mrówki, wicestarosty - Zbigniewa Grześkowa oraz Zenona Zatchieja – radnego powiatowego.

Lil_Peter - 24-02-2011, 17:01
Temat postu:
A ja mam takie pytanie, dlaczego właściwie te pociągi nie jeżdżą na trasie JG - Zebrzydowa, tylko są skracane do Lwówka? To bez sensu, a przecież Zebrzydowa, to w dalszym ciągu woj. dolnośląskie, więc jakże potężna bariera przejazdu do innego województwa nie jest tutaj problemem. Więc... o co chodzi?
amadeoen57. - 24-02-2011, 18:02
Temat postu:
Ponieważ na odcinku Lwówek -Zebrzydowa pociąg wozi obsługę, 1 para jest. Często sam jestem na tym odcinku.
Winna też prędkość z Lwówka do Niwnic - 20km/h.
Bonifas - 24-02-2011, 19:59
Temat postu:
amadeoen57., ale nie zawsze tak było. Na odcinku Lwówek - Zebrzydowa było sporo pasażerów jeszcze w 2009 roku. Pociągi opustoszały gdy pozostała tylko jedna para. Nie zgodzę się jednak że nikt tam nie jeździ bo garstka pasażerów została i korzysta z tych połączeń.

W styczniu (na samym początku miesiąca tuż po przejęciu obsługi przez Koleje Dolnośląskie i ponownym uruchomianiu pociągu na tym odcinku) wysyłałem do UMWD propozycję by 66645 odjeżdżający z Jeleniej Góry o godz 7:50 wydłużyć do Bolesławca. Pociąg przyjeżdżał by na miejsce o 10:12 a dalej pasażerowie mieli by pociąg do Wrocławia o 10:38. Istniała by dogodna przesiadka z której na pewno chętnie skorzystali by studenci czy mieszkańcy chcący załatwić jakieś sprawy w Nowogrodźcu (przypominam że jest miastem).

Z powrotem pociąg z Bolesławca mógłby wyjeżdżać o 10:20 (po przyjeździe pociągu z Wrocławia (10:16) i od Lwówka wejść w rozkład pociągu 66644 odjeżdżającego o 11:12 z tym że trzeba by opóźnić RJ na odcinku Lwówek - Jelenia o 25 minut. To jednak z niczym nie koliduje bo pociąg i tak w JG nie ma żadnego skomunikowania.

Były by dwie pary -zawsze to więcej, wykorzystana przerwa w jeździe za którą i tak trzeba płacić PLK bo pociąg stoi na torach głównych w Lwówku i efektywniejsze wykorzystanie szynobusu. Pociąg przewiózł by też pasażerów. A we Lwówku tylko stoi.
Już o umożliwieniu turystom strefy ZVON np. z Niemiec zwiedzenia powiatu lwóweckiego nie wspomnę.

... ale to tylko takie moje gdybanie, pewnie i tak nikt z tym nic nie zrobi i skład będzie stał bezczynnie we Lwówku do końca rozkładu.

Dodam tylko że
EU07-469 - 24-02-2011, 20:06
Temat postu:
Bonifas, nie można by było spuścić do Jeleniej szynobusu jeżdżącego na linii Węgliniec - Zgorzelec (który - jak twierdzi Noema - jeździ tam z powietrzem; muszę jej zaufać, bo do Zgorzelca nie miałem okazji pojechać) i minąć jadący wg twojego pomysłu do Bolka we Lwówku z tym ze Zgo? W tym samym miejscu (tudzież we Wleniu albo w Niwnicach) znów je minąć, jakby wracały. Pilotażowo można by spróbować takiego połączenia.
Bonifas - 25-02-2011, 21:52
Temat postu:
Zapytanie Poseł na Sejm RP Marzeny Machałek w sprawie połączenia kolejowego z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego

Szanowny Panie Ministrze,

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na konferencji "Perspektywy funkcjonowania infrastruktury kolejowej na terenie województwa dolnośląskiego", która odbyła się 3 lutego br., przedstawiły możliwość likwidacji połączenia kolejowego z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego.

Torowisko na tej trasie od lat nie było modernizowane, podkłady kolejowe są w złym stanie technicznym, co sprawia, że składy na tej trasie poruszają się z prędkością nieprzekraczającą miejscami 30 km/h. Całkowity koszt wymiany torowiska to wg szacunków PKP 66 mln zł. Na konferencji zasugerowano, aby gminy, przez które przebiega trasa, przeznaczyły środki finansowe na modernizację wspomnianej linii. Samorządy z terenu powiatów jeleniogórskiego i lwóweckiego są dotknięte bezrobociem przekraczającym 20 procent i z pewnością nie będą w stanie partycypować w kosztach tak dużej inwestycji, co oznaczać może w konsekwencji likwidację opisywanej trasy kolejowej.

Dla naszego regionu, który swój rozwój opiera na turystyce - likwidacja linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego byłaby kolejnym ciosem hamującym wzrost gospodarczy. Trasa ta biegnie nad doliną rzeki Bóbr i jest, co podkreślają eksperci, niezwykle atrakcyjna turystycznie.

Niemniej istotnym argumentem przemawiającym za koniecznością utrzymania tej trasy jest fakt, że wielu mieszkańców regionu dociera nią do szkół i pracy

W związku z opisaną sytuacją apeluję o rządowe dofinansowanie remontu linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego oraz kieruję do Pana Ministra następujące pytania:

1. Jakie jest stanowisko Ministerstwa Infrastruktury wobec planów likwidacji połączenia kolejowego z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego?

2. Czy Ministerstwo Infrastruktury zamierza w planach inwestycji kolejowych umieścić remont wspomnianej linii kolejowej


http://www.marzenamachalek.pl/?id=594&pg=aktualnosci
dinxles - 26-02-2011, 09:35
Temat postu:
Moze motoraczkiem 19 tonowym byloby szybciej niz 30 km/h???
No chyba ze podremontują tory, chociaz na 50 km/h.
Olf - 06-03-2011, 21:12
Temat postu:
Czy ktoś wie jaki/jakie pojazdy KD obsługują tą linię, szczególnie w weekend, kiedy obieg jest wydłużany do Szklarskiej?
Podziękował-D
Jerry - 06-03-2011, 21:52
Temat postu:
Olf przeważnie SA 109 lub 135
Robikon - 06-03-2011, 22:00
Temat postu:
wczoraj i dzisiaj jechał SA-132
EU07-469 - 06-03-2011, 22:26
Temat postu:
Może mieć to związek z faktem, że ten wóz musiał wjechać do Szklarskiej Poręby (w (C) pojazd obsługujący Lwówek obsługuje też kurs do Szklarskiej skomunikowany z Kamienczykiem). Tam SA135 mógłby po prostu nie wjechać, o SA109 nie wspominając.
Bonifas - 07-03-2011, 07:23
Temat postu:
SA 132 na lwóweckiej jeździ w sumie od trzech tygodni. W obiegły poniedziałek jechał SA109 ale tak się psuł, że chyba w końcu zepsuł się ostatecznie hehehe na nasze szczęście. Dzisiaj też mamy SA 132. To dobra maszyna która nie wspominając wróciła na lwówecki szlak na który w 2006 r. została zakupiona.

Ja bynajmniej pamiętam że w owym 2006 r. był szynobusowy podsył poranny Wrocław- Jelenia G. który popołudniu jechał do Lwówka Sl. i wracał jako osobowy Lwówek Śl. - Wrocław.
pp - 07-03-2011, 14:46
Temat postu:
Nuter napisał/a:
Sprawa linii kolejowej Jelenia Góra - Lwówek Śląski
Są oczywiście i inne wyjścia, o których Szafrański nie wspominał. Pierwsze to remont linii elementami staroużytecznymi, choćby z nieczynnej i zdewastowanej linii Lwówek - Jerzmanice.
A kto ją zdewastował, Panie Prezesie? Krasnoludki?
Osobiście uważam że ta lini też powinna być w przyszłości przewidziana do reaktywacji jako Lwówek-Legnica.
EU07-469 - 07-03-2011, 18:30
Temat postu:
Ona BYŁA PRZEZNACZONA DO REWITALIZACJI. Tyle że zanim zdążyli coś tam zrobić, władze objął w dolnośląskim pan Łapiński, posadził na stołku w KD panią Gienie i mamy co mamy.
Bonifas - 10-03-2011, 07:22
Temat postu:
Nowoczesny szynobus wkrótce w naszym regionie

Sześć nowych szynobusów zakupił w tym roku samorząd województwa dolnośląskiego. Będą wykorzystywane m.in. do obsługi połączeń w naszym regionie.

- Jeden z szynobusów już w marcu przyjechał na Dolny Śląsk – mówi Jerzy Łużniak, wicemarszałek dolnośląski. - Miałem przyjemność siedzieć w kabinie. Powiem, ze jest bardzo dobrze, starannie wykonany. Czekamy na kolejne pięć.

Zapewnił, że nowe maszyny będą obsługiwały także trasy w naszym regionie. - Będą wykorzystywane na realizację połączeń z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego, z Jeleniej Góry do Korzeniowa a także na planowane wkrótce połączenie Jelenia Góra – Zgorzelec – zapewnił.

Wcześniej pojawiły się plotki, że trasa do Lwówka Śląskiego może zostać zamknięta. Czy to oznacza, że nic jej nie grozi? - Zamknięcie linii należy do PLK. To oni utrzymują linię, my staramy się jako samorząd województwa, by do tego nie doprowadzono. Na tej linii stan torów jest kiepski, ale szynobusy są lekkie, co pozwala na realizacje połączeń. Rozmawiamy z PLK i rządem na to, by nie przedstawiano takich wizji jak ostatnio, że skoncentrowano się na tym, które linie będą do zamknięcia. Wolimy rozmawiać o tym, które będą do remontu i ile ten remont może kosztować – mówi J. Łużniak.

Wokół remontu linii do Lwówka jest sporo niejasności. PLK oszacowało koszty na ponad 60 milionów złotych, tymczasem były starosta lwówecki Artur Zych uważał, że 7-8 mln. złotych wystarczy.

- Z jednej strony mamy kolejarzy, którzy prawdopodobnie się na tym znają, a z drugiej mamy amatora, fascynata, oczywiście w pozytywnym znaczeniu – mówi J. Łużniak. - Chciałbym zobaczyć najpierw studium wykonalności linii kolejowej i dopiero potem rozstrzygać, czy to będzie kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt milionów złotych.

źródło: http://www.lwowekslaski.net/1304/nowoczesny-szynobus-wkrotce-w-naszym-regionie/
thenatanaell - 10-03-2011, 08:29
Temat postu:
Co to za maszyny? SA135 produkcji ZNTK Mińsk Mazowiecki...?
Bonifas - 10-03-2011, 08:31
Temat postu:
Wszystkie maszyny będą z Mińska bo on wygrał przetarg ale będą to SA 135 i SA 134.

Tymczasem po dolnośląskich torach już jeździ SA 135 007 http://trainweb.cz/foto/lokomotiva-sa-135-007-scinawka-srednia-gorzuchow-klodzki-scinawka-dolna-19356
jubikej - 10-03-2011, 10:35
Temat postu:
Władze Lwówka tak jak o linię do Jeleniej powinny zacząć walczyć o reaktywację linii i połączeń przez Złotoryję do Legnicy
pawelW - 16-03-2011, 12:44
Temat postu:
Popieram, ale najpierw muszą walczyć o te linie ,ponieważ bez niej Lwówek pozostanie bez kolei ..
Olf - 17-03-2011, 22:26
Temat postu:
Robikon napisał/a:
wczoraj i dzisiaj jechał SA-132

EU07-469 napisał/a:
Może mieć to związek z faktem, że ten wóz musiał wjechać do Szklarskiej Poręby (w (C) pojazd obsługujący Lwówek obsługuje też kurs do Szklarskiej skomunikowany z Kamienczykiem). Tam SA135 mógłby po prostu nie wjechać, o SA109 nie wspominając.

Bonifas napisał/a:
SA 132 na lwóweckiej jeździ w sumie od trzech tygodni.

Wielkie dzięki, pytałem, bo SA132-002 został uwieczniony w Szklarskiej ( tutaj zdjęcie ) i byłem ciekawy czy to wybryk, czy coś normalniejszego. Co w takim razie z SA134-005?
pawelW - 17-03-2011, 23:22
Temat postu:
Ostatnio jezdził na Zgorzeleckiej ,wracałem nim w czwartek z Bolesławca do Legnicy . Wracał ze Zgorzelca po całym dniu a wcześniej widziałem wracającego z Lwówieckiej SA 135 ale nie wiem którego dokładnie bo widzałem tylko odjazd . Było w nim sporo osób ale dużo się dosiadło w Bolesławcu przez co pózniejszy ze Zgorzelca do Legnicy którym ja jechałem był praktycznie pusty były w nim oprócz mnie 4 osoby z czego 2 wysiadły w Chojnowie . Nic dziwnego bo jechał 15 min po tym z JG
Petrik - 17-03-2011, 23:49
Temat postu:
SA135 do Kořenova? O ile dobrze wiem to pojazd ów jak na razie nie został dopuszczony do ruchu na terytorium RCz...
EU07-469 - 18-03-2011, 00:19
Temat postu:
Petrik, SA135 mając napęd tylko na jeden wózek nawet do Szklarskiej się nie wdrapie. A KD tylko tam wjeżdżają.
pawelW - 18-03-2011, 00:22
Temat postu:
Więc może to był SA 134 sam już nie wiem widziałem tylko tył z daleka.. Rolling Eyes
EU07-469 - 18-03-2011, 00:31
Temat postu:
PawełW, a jaki to był dzień tygodnia? Bo jeżeli od poniedziałku do piątku, to mógł być to SA135- w tych dniach lwówecki wóz nie robi kursu do Szklarskiej. Ale jeżeli to była sobota albo niedziela, to musiał być SA134. Bo oprócz SA132 tylko ten wóz wjedzie pod tą górę, jeśli chodzi o dolnośląskie szynobusy.
pawelW - 18-03-2011, 00:36
Temat postu:
To był zeszły czwartek .
EU07-469 - 18-03-2011, 00:43
Temat postu:
W takim razie mógł to być SA135. Niemniej mógł być także SA134. Chociaż te (poza "agentem", który raz że jest używany przez PR, a dwa że stoi teraz na warsztacie) głównie można spotkać na Trzebnickiej.
Bonifas - 18-03-2011, 07:54
Temat postu:
W zeszły czwartek ja jechałem do Legnicy. Na pewno był to SA 134 005 z nawet przyzwoitą frekwencją między Lwówkiem a Zebrzydową jak na porę o której jedzie. W piątek również jechał SA 134 005 (widziałem tylko wieczorny ostatni kurs). Sobota i niedziela to SA 132 002. Poniedziałek i wtorek SA 135 001. Wczoraj i dziś SA 134 005
tomornik - 24-05-2011, 13:05
Temat postu:
tak się przyglądam wykazowi prędkości na 2011/12 i widzę że dla składów wagonowych obniżono prędkość na Lwówek-Jelenia do 20 km/h. Szynobusy jednak bez zmian nadal 30km/h
EU07-469 - 26-05-2011, 23:24
Temat postu:
Ja się zastanawiam, czy do ewentualnego remontu na lwóweckiej, aby zmniejszyć koszty, nie dałoby się użyć żelbetonowych podkładów staroużytecznych z 274? Chodzi rzecz jasna o te, które jeszcze się do czegoś nadają. Z drugiej strony, na jak dużą odległość by ich wystarczyło? No i najważniejsze- czy i na ile poprawiłoby to parametry linii 283?
Bonifas - 11-06-2011, 19:29
Temat postu:
Pociąg służbowy STK na lwóweckiej

12 czerwca (niedziela) trasę z Jeleniej Góry do Zebrzydowej pokona specjalny pociąg STK SA relacji Szklarska Poręba - Wrocław Gądów. Skład: SM 42 + 2 wag. salonowe

Szklarka Poręba Górna o. 11.24
Jelenia Góra 12.49/13.09,
Lwówek Śl. 14.53,
Zebrzydowa 15.50/16.10,
Wrocław Gądów p. 18.49

zastanawia mnie dość długi przejazd odcinka Jelenia - Lwówek
http://rail.phototrans.eu/18,108,0.html
EU07-469 - 11-06-2011, 20:12
Temat postu:
Jak dla tradycyjnych składów tam ponoć jest teraz 20... Tylko szynobusy mogą tam jeździć 30. A do używania tej linii przez takie pojazdy wcale nie trzeba całkowicie nowego torowiska z ciężkimi szynami UIC60. Wystarczą lekkie S49 (nowe) i staroużyteczne podkłady żelbetonowe (jeżeli choć cześć tych zrywanych obecnie z 274 jeszcze się nadaje do użycia, to czemu ich nie wykorzystać?)
Bonifas - 11-06-2011, 20:48
Temat postu:
Wg regulaminu zamawiania tras dla pociągów pasażerskich na RJ 2010/2011 jest 30 km/h i dla SA i dla składów tradycyjnych. Dopiero od grudnia składy wagonowe dostaną po d..pie. Może będzie jakiś postój na Zaporze lub we Wleniu ...
EU07-469 - 11-06-2011, 21:44
Temat postu:
Prawdopodobnie na Zaporze. Tam jest na co popatrzeć. We Wleniu owszem jest zamek, ale z dworca raczej go nie widać.
krkonoš - 12-06-2011, 13:02
Temat postu:
Cytat:
12 czerwca (niedziela) trasę z Jeleniej Góry do Zebrzydowej pokona specjalny pociąg STK SA relacji Szklarska Poręba - Wrocław Gądów. Skład: SM 42 + 2 wag. salonowe


Ktoś wie, o której godzinie ten pociąg jechał i czy w ogóle jechał? Czekałem na niego w okolicach Jeleniej Góry (przy linii ze Szklarskiej) zgodnie z powyższym rozkładem i się nie doczekałem.
Bonifas - 12-06-2011, 13:12
Temat postu:
krkonoš, Pojechał tyle że ze względu na KKS za szynobusy na lini do Korenova wyruszył szybciej niż miał. Sam zadławiłem się kluskami z rosołu jak usłyszałem że jedzie, bo gdy jeszcze rano dzwoniłem na stacje we Wleniu to powiedziano mi że pojedzie z Wlenia o 14:05 a tu proszę 13:33 zameldował się w Marczowie. Ruszył zatem z Jeleniej zaraz po przyjeździe KD-66644 i tylko dlatego że pomieszkuję blisko stacji w Marczowie i dlatego że skład miał postój udało mi się pstryknąć 3 zdjęcia Rolling Eyes Jak znajdę kable do aparatu to wrzuce je na info
Jerry - 12-06-2011, 13:42
Temat postu:
Bonifas to czekamy na fotki Smile
krkonoš - 12-06-2011, 13:59
Temat postu:
Tak właśnie podejrzewałem - wydawało mi się, że słyszę sygnał lokomotywy jakieś pół godziny wcześniej. Też chętnie obejrzę fotki Smile. Sam spędziłem około godziny czasu na wale zbiornika przeciwpowodziowego koło Cieplic, myślałem, że przy okazji sfotografuję szynobus do Kořenova, tymczasem nie przyjechało ani jedno, ani drugie Crying or Very sad .
Bonifas - 12-06-2011, 15:46
Temat postu:
Fotki są "jakieś" - jakość - nienajlepsza ale sam się szykowałem na niego pół godziny później ... ach nasza kolej nie obowiązują RJ ...

Poc. nr. 666001 rel. Szklarska Poręba Górna - Wrocław Gądów uchwycony w Marczowie
thenatanaell - 12-06-2011, 16:45
Temat postu:
Kiedy ja rozkładałem się ze sprzętem na mojej stacji (Chojnów), znajomy dał cynk, że już jest stację dalej, czyli w Miłkowicach... :/ Jeżeli już ustalają RJ to powinni się go trzymać!!!
dinxles - 12-06-2011, 17:25
Temat postu:
Skąd oni mają te wagony salonkowe?
krkonoš - 12-06-2011, 18:23
Temat postu:
A tak ad rem: ktoś wie, kto i po co jechał tym pociągiem?
Bonifas - 12-06-2011, 19:08
Temat postu:
http://www.youtube.com/watch?v=HID6ZwaqXW8 znbalazłem filmik na youtube. Kolega thenatanaell, maczał w tym palce -przynajmniej tak mówi opis Smile
Petrik - 12-06-2011, 20:40
Temat postu:
Domniemywam, ze przedstawiciele STK chetnie zaliczyliby takze najwyzej polozony punkt polskiej sieci kolejowej - byla ku temu okazja, szkoda, ze szynobus padl dopiero w tym tygodniu. Smile Sklad b. ladny!
thenatanaell - 13-06-2011, 16:01
Temat postu:
Bonifas, Tak. Maczałem Smile Dałem znajomemu znać o tym pociągu. On stał już długo wcześniej i zdążył nagrać na stacji za Chojnowem (czytaj Miłkowicach) a ja spóźniłem się 7 minut :/
Bonifas - 22-07-2011, 20:57
Temat postu:
Remont mostu nad Kwisą w Nowogrodźcu http://www.nowogrodziec.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=758&Itemid=1
pawelW - 02-08-2011, 13:36
Temat postu:
Czy to się wiąże z jakimiś utrudnieniami ?
Bonifas - 02-08-2011, 14:05
Temat postu:
Nie ruch odbywa się na bieżąco, chyba tylko towarowe są krótsze
Arius Adolf Nowak - 22-08-2011, 13:00
Temat postu: Głupie pytanie
Może to będzie głupie pytanie, ale czy jeszcze ktoś pamięta jaki był ruch pasażerów na odc. JG-Lwówek za głębokiej komuny gdy nie było jeszcze tyle aut, a także na pocz. l.90-ych. To samo tyczy się Lwówek-Złotoryja-Legnica. Czy były wtedy wogóle przewozy towarowe? W kontekście bliskiej likwidacji Lubań-Węgliniec i podwyżki cen ropy, odbudowa takiego szlaku kosztem 100-150 mln. może będzie miała obecnie większy sens, jeśli uwzględnic perspektywę jego dalszego funkcjonowania przez np. 20 lat. Jest to dystans ok. 80 km, więc poc. osobowy powinien przejeżdżać go po takim remoncie w 2H.
Bonifas - 22-08-2011, 21:31
Temat postu:
Statystycznie standardowo do 1992 średnio 8 par pociągów kursujących do 1983 w relacji Jelenia G.- Świeradów Zdr. (3 /2 ) Jelenia G. - Zebrzydowa (1/1) Jelenia G. - Węgliniec (1/1) Złotoryja- Jelenia G. (0/1) Jelenia G.- Szczecin (1/1) Jelenia G.- Poznań (1/1). Pociąg z Zebrzydowej w niektórych RJ kursował dalej do Marciszowa przez kowary i wracał jako pociąg Marciszów - Węgliniec również przez Lwówek. Na linii kursowała znaczna ilość pociągów towarowych 1 para pociągów Węgliniec - Lwówek jedna Węgliniec - Jelenia dwie pary zdawczych Lwówek - Jelenia pociągi towarowe do kopani w Marczowie. W latach 70 składy towarowe obsługiwały także wapiennik i bocznicę w Pilchowicach no i oczywiście od lat pociągi do Rakowic Żwirowni. W 1992 między Lwówkiem a Jelenią było 9 par - w tym 4 z Legnicy.

Między Lwówkiem a Jerzmanicami kursowało standardowo 4 pary. W latach 70 buyły jeszcze pociągi kursujące w relacji Bolesławiec Wsch. - Lwówek i Bolesławiec Ws. - Chojnów po 1 parze. Z towarowych 1 para Miłkowice - Lwówek
tomornik - 23-08-2011, 10:53
Temat postu:
Pociągów było sporo. RJ który mam przed sobą 1976/77 pokazuje 8 par na odcinku JG-Zebrzydowa (tab. 250) + 5 pary połączeń Lwówek-Świeradów(tab. 253) (w tym 4 pary Legnica-Świeradów).
Bonifas pociągi Bolesławiec Wsch-Lwówek to trochę wcześniejsza historia. Była to 1 połowa lat 60-tych. Pociągi pojawiły się w 1959 r. - W rok po udrożnieniu szlaku Jerzmanice-Lwówek (dla ciekawości była to ostatnia na Dolnym Śląsku linia przywrócona w pełni do przejezdności). Początkowo 2 pary. Od 1963r. 1 para a w 1967 pociągi te znikają. Do 1973 istniała jednak możliwość przesiadki (skomunikowanie pociągu w Nowej Wsi.). Lata 1973-1976 to agonia linii, 2 pary połączeń a w RJ 1975/6 czas przejazdu B-c-NWG to 1:31.
Pociągi do Chojnowa przestały kursować wraz z rozkładem 70/71.

PS we wrześniu jadę do archiwum w warszawie. wiec Jeśli kogoś interesowałaby jakaś tabela z rocznika SRJP to myślę ze da się załatwić foto:D
Arius Adolf Nowak - 23-08-2011, 12:01
Temat postu:
Dzięki za te info. Ciekawe na jaki ruch/dobę można by obecnie liczyć na tych odcinkach, przy założeniu że w przyszłym roku paliwo będzie po 10zet. Na ruch towarowy nie ma już co więcej liczyć, bo do obecnego upadku dołączy się nowy w przyszłym roku. Dlatego trzeba podejść do takich obliczeń realistycznie, uwzględniając obecne natężenie ruchu samochodów osobowych. To będzie pomocne do ustalenia opłacalności ponownego uruchomienia tych linii.
Bonifas - 23-08-2011, 19:04
Temat postu:
Zapomniałem dodać że w czasach PRL kursował tędy codzienny pociąg towarowy z Lubawki do Szczecina Portu i z powrotem o nr 6887 / 8686 - skład ten z Jeleniej Góry wyruszał zawsze średnio 30 minut po osobowym Jelenia Góra - Szczecin czyli gdzieś między 0.00 a 1.00 w nocy. Do Jeleniej Góry przyjeżdżał tuż po 22:00. Śmiem przypuszczać że pociąg obsługiwała szopa Żagań ponieważ dojazd i odjazd pociągu na to wskazuje.

Pociąg ten oczywiście prowadził wagony do/z Czech.
romun - 23-08-2011, 19:43
Temat postu:
Dodać należy że w latach 1946-1953 kursowały tędy pociagi węglowe w relacjach Wałbrzych-Wegliniec-NRD/Szczecin. Później kursował bodajże jednokierunkowo pociag towarowy Wałbrzych-Szczecin.
Dodatkowo należy przypomnieć iż koło roku 1986 w czasie elektryfikacji odcinka Lubań- Jelenia G. kursował jednokierunkowo przez Zebrzydową -Lwówek pociąg Frankfurt-Warszawa w składzie wagony DB/DR/PKP.
Arius Adolf Nowak - 23-08-2011, 19:59
Temat postu:
Z dzisiejszej perspektywy, brzmi to zupełnie jak sci-fi.
Bonifas - 12-09-2011, 05:20
Temat postu:
http://turystyka.interia.pl/news/stacyjek-dawny-czar,1689249
Polecam artykuł - świeży

Wczoraj o 14:40 z JG wyruszył na lwówecką debiutancki skład LOTOS Kolej. SM 42 na haku miała 7 cystern . Dla odcinka Jelenia - Lwówek był to pierwszy od 2009r. skład towarowy. Pociąg miał nr 667031
EN - 12-09-2011, 07:46
Temat postu:
Jaki był cel podróży tego składu ? Very Happy
Bonifas - 12-09-2011, 22:27
Temat postu:
Węgliniec
Jerry - 15-11-2011, 23:14
Temat postu:
mam zaszczy przedstawić rozkład jazdy dla Lwówka Śląskiego na 2012 rok
linia274 - 17-11-2011, 00:27
Temat postu:
Jerry nie bądź śmieszny Smile
Ten zaszczyt co bystrzejsi użytkownicy znają już od dłuższego czasu...
pospieszny - 17-11-2011, 15:58
Temat postu:
Właśnie.. a Jerry, musiał go przedstawić, przecież powinien jakiś bystrzak Śmiech
Jerry - 17-11-2011, 18:08
Temat postu:
czepiacie się Sad
Bonifas - 10-12-2011, 19:43
Temat postu:
Właśnie pod oknem przemknął mi ostatni pociąg do Legnicy przez Zebrzydowę. Sad
Jerry - 12-12-2011, 14:48
Temat postu:
Ostatnim pociągiem na tym odcinku jechało 7 osób
Exsimus - 12-12-2011, 15:25
Temat postu:
Cytat:
Ostatnim pociągiem na tym odcinku jechało 7 osób


No i to się nazywa sensowność 1 pociągu na dobę w dodatku podsyłu...
Bonifas - 15-12-2011, 17:26
Temat postu:
W dniu dzisiejszym 50% połączeń Jelenia G. - Lwówek odwołano.
Nie pojechały pociągi 69645,69646,69647,69648 więc wszystkie od godziny 13:00
Hewak - 15-12-2011, 19:50
Temat postu:
Czyli zaś zaczyna się syf na lwóweckiej. Za długo było bezproblemowo.
EN - 15-12-2011, 21:13
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
W dniu dzisiejszym 50% połączeń Jelenia G. - Lwówek odwołano.
Nie pojechały pociągi 69645,69646,69647,69648 więc wszystkie od godziny 13:00


Wiadomo dlaczego (awaria, "widzimisię") ?
Bonifas - 15-12-2011, 21:34
Temat postu:
Leszno - Głogów padło trzeba jeszcze Lwówek zarżnąć bo przecież też niewygodny Marszałkowi, zresztą pewnej Pani też ... no ale co tam, daję Lwówkowi czas do końca rozkładu 2011 / 2012 później pod tabelą 250 zobaczymy tylko magiczny napis Ruch pociągów zawieszony, PLK już dawno lagę położyła na tę linię a UM też nie kwapi wpisać jej do RPO. Na torach wymienia się 40 podkładów rocznie i to w miejscach w których akurat nie jest aż tak źle. Trzeci rok szlakowa 30 km/h i z roku na rok "uboższa" oferta relacyjna sprzyja przechodzeniu do alternatywnych środków lokomocji. A potem Pani Agnieszka Z. z UM powie że przecież była dobra wola, że urząd finansował a źli mieszkańcy w du..ie mieli pociąg który wspaniałomyślnie uruchomiono.

NIE twórzmy fikcji i nie przedłużajmy tej agonii. Panie Marszałku trzeci obieg szynobusu na Trzebnicę na pewno się przyda! Cool
dinxles - 17-12-2011, 18:25
Temat postu:
ak to prawda, jest 30 km/h szlakowej, ale zobacz ze Czesi mają motoraczki regioshuttle, a 19 tonowy motorczek do Lwówka po starych torach moze i by wyrobił 60 km/h, to juz cos.

[ Dodano: 29-12-2011, 09:43 ]
Czy w związku z ograniczeniem predkosci na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski do 30 km/h, to czy szynobusy jeżdzące z tak małą predkością nie psują się???
skubi - 16-01-2012, 16:31
Temat postu:
czy ktoś orientuje się co za wypadek był dzisiaj na lwóweckiej ,dostałem sms że z powodu wypadku do końca dnia wprowadzona jest komunikacja zastępcza.
Bonifas - 16-01-2012, 19:05
Temat postu:
Cytat:
Czy w związku z ograniczeniem predkosci na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski do 30 km/h, to czy szynobusy jeżdzące z tak małą predkością nie psują się


Nie ma z tym problemu.

Co do wypadku nie bardzo wiem gdzie ale przypuszczam że pomiędzy Wleniem a Lwówkiem na przejeździe w Dębowym Gaju lub też we Lwówku na ulicy budowlanych. Przez Marczów ten pociąg przejechał z 30 minutowym opóźnieniem a przejazdy niestrzeżone są jeszcze właśnie we wspomnianych miejscach.

I tak podsumowując dzień

-69641 / 69640 / 69643 /69644 - pociąg (SA 135 007) - planowo
-69645 - pociąg (SA 109 003) - opóźniony 30 minut
-69646 KKS Lwówek odjazd 14:42 opóźnienie 122 miuty
-69647 KKS Jelenia odjazd 16:06 opóźnienie 105 minut
-69648 KKS Lwówek odjazd 17:32 opóźnienie 130 minut

Skład z wypadku migną mi pod oknami o 18:20
pospieszny - 16-01-2012, 20:02
Temat postu:
Z powodu wypadku na przejeździe niestrzeżonym nastąpiła przerwa w ruchu pociągów. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową na odcinku Dębowy Gaj - Jelenia Góra.


źródło: sitkol.pl
Bonifas - 17-01-2012, 08:35
Temat postu:
http://www.wleninfo.pl/news1.php?readmore=714
palby - 14-02-2012, 21:21
Temat postu:
http://www.plk-sa.pl/fileadmin/Oferta/Regulamin_2012_2013/zalaczniki_1-9_v.beta/P_12-13_Z_5_w_.0.pdf

Zamknięcia dla linii w dniu 06.05.2013!!!!! do 26.05.2013 Dla km 10,687 ( wychodzi na most na zaporze)
Zamknięcia dla linii w dniu 05.08.2013!!! do 25.08.2013 Dla km 14,94 (most na Bobrze przy stacji Pilchowice Nielestno

Ciekawe czyżby konserwacja mostu? w 2013?
Bonifas - 14-02-2012, 22:24
Temat postu:
Pewnie tak - remontują przed zamknięciem hahaha
palby - 14-02-2012, 22:29
Temat postu:
czyżby powtórka z rozrywki Very Happy Z Lwówek- Jerzmanice Very Happy
Bonifas - 27-04-2012, 14:39
Temat postu:
Za SMS-em odwołanie pociągi 69645/69646/69647/69648 kursuje KKS
Światowid - 04-05-2012, 15:15
Temat postu:
W dniu dzisiejszym o godzinie 14:00 w auli restauracji "Orient Express" w Jeleniej Górze odbyło się spotkanie Koordynatora KODLK Grzegorza Olesia z Radnym Miasta Wleń Panem Markiem Koczarskim. Przedmiotem rozmów było podjęcie starań zmierzających do poprawy użyteczności i remontu linii kolejowej Jelenia Góra- Lwówek Śląski- Zebrzydowa. Faktem jest iż stan techniczny linii pozostawia dużo do życzenia, a rozkład jazdy pociągów jest kompletnie niedostosowany do potrzeb pasażera. Efektem spotkania będzie podjęcie kroków zmierzających do zmiany tego stanu rzeczy. Wystosowane zostanie pismo do PKP PLK, Ministra Transportu Budownictwa i Gospodarki Wodnej oraz do Marszałka Województwa Dolnośląskiego Pana Rafała Jurkowlańca. W połowie czerwca tego roku zostanie zorganizowane spotkanie z Przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, PKP PLK, Ministerstwa Transportu, wójtami gmin, burmistrzami miast , radnymi wsi i miejscowości położonych na trasie przebiegu linii lwóweckiej oraz szeroko zakrojoną grupą dziennikarzy. Nawiązany został również kontakt telefoniczny z Naczelnikiem Wydziału Edukacji, Spraw Społecznych i Rozwoju w Starostwie Powiatowym w Lubaniu Panem Arturem Zychem, który jawnie zakomunikował, że w trakcie spotkania będzie można poruszyć kwestie związaną z remontem i rozkładem jazdy na linii Jelenia Góra- Lubań Śląski- Zgorzelec/ Węgliniec.

Żródło: Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych
EU07-469 - 17-05-2012, 20:48
Temat postu:
W temacie o nieudolności KD-cji podniesiono temat lwóweckiej, m.in. jej atrakcyjności w ruchu towarowym. Myślę, że towarowców z odcinka Jelenia Góra - Lwówek (za wyjątkiem 1,5 kilometrowego odcinka do bocznicy jeleniogórskiego PEC) wypłoszyła katastrofalnie mała przepustowość spowodowana nie tylko niską szlakową, ale i małą liczbą mijanek. Na tych 32 kilometrach jest tylko jedna - we Wleniu - i o ile dla niedobitków ruchu pasażerskiego więcej nie trzeba, to na ruch towarowy jeszcze ze dwie się przydały. W dzisiejszych czasach zrobić możliwość mijania w Siedlęcinie (ze sterowaniem z Jeleniej Góry) i w Marczowie (ze sterowaniem z Wlenia) oraz dwóch bambuł w Nielestnie nie byłoby chyba wielkim problemem (rzecz jasna na cywilizowanej kolei, bo naszej taką nazwać chyba nie można). W ogóle to największym marzeniem dla mnie by było, gdyby tym odcinkiem 283 oraz odcinkiem 284 z Legnicy do Lwówka zainteresowały się PMT Linie Kolejowe, zabrały to od PKP PLK, zrobiły porządnie oba odcinki, bo potencjał i pasażerski, i towarowy by się zapewne znalazł (odciążenie węglinieckiej, nie byłyby też konieczne kombinacje z towarami na trasie Legnica - Jelenia Góra). Ech, pomarzyć można...
Bonifas - 17-05-2012, 20:56
Temat postu:
no tak za marzenia jeszcze w tym kraju prokurator nie ściga ... ale przyziemniej było by marzyć o tym by decydenci z UM-u raczyli wpisać lwówecką na odcinku Jelenia Góra - Niwnice do RPO.
EU07-469 - 17-05-2012, 21:25
Temat postu:
Takie marzenie może być dość realne, bo linia - oprócz funkcji dojazdu do pracy czy szkoły - jest bardzo atrakcyjna turystycznie i widokowo (zapora w Pilchowicach, trzy tunele, zamek we Wleniu, przejazd Doliną Bobru - to jadący tędy pociąg, a nie ten z Wrocławia do Żar, należałoby nazwać "Bóbr").
Kamil26 - 17-05-2012, 22:27
Temat postu:
Tu się zgodzę z przedmówcą, że jest atrakcyjna pod względem turystycznym. Wiele osób pyta mnie o nią. Przydałaby się odbudowa takich dolnośląskich linii to by wypłoszyło busiarzy i utworzyłoby piękną siatkę połączeń.
Anonymous - 18-05-2012, 12:27
Temat postu:
Linia lwówecka bez wątpienia jest potrzebna. Nie tylko ze względu na potencjał turystyczny czy widoki, które podkreślacie, ale przede wszystkim ze względów społecznych. Tymi pociągami przemieszcza się sporo młodzieży niepełnosprawnej z ośrodka we Lwówku(?), dla wielu ludzi z miejscowości "po drodze" pociąg to praktycznie łącznik ze światem.

Problem "tylko" w tym, że przy 20 km/h przewóz pociągiem mija się z celem.

W 2001 r. lokalna społeczność twardo sprzeciwiła się ograniczeniu przez PLK prędkości na tej linii do 30 kilometrów na godzinę. Udało się wówczas przez jeszcze parę lat utrzymać pięćdziesiątkę. Dziwi mnie, dlaczego dzisiaj jest taka mobilizacja do walenia w KD jak w bęben, a nie ma mobilizacji do lobbingu w PLK i u władz województwa za koniecznym na tej trasie remontem.

Jak sami widzicie, dla tzw. linii lwóweckiej wobec braku klienteli na przewozy towarowe póki co, jedyna szansa na remont to środki z zewnątrz, typu RPO. I dobrze byłoby, gdyby w najbliższej perspektywie finansowej udało się władzom takie środki pozyskać. W województwie, gdy zostaną wyremontowane linie do Szklarskiej Poręby i Kudowy-Zdrój, nie ma innych czynnych linii wyłącznie pasażerskich w podobnie złym stanie technicznym, na dodatek z dużą liczbą obiektów inżynieryjnych. Władza o tym doskonale wie - temat takiego rozwiązania remontu lwóweckiej był poruszany na spotkaniu z prezesem PLK w 2011 i dobrze byłoby, gdyby słowa zamieniono w czyny.
EU07-469 - 18-05-2012, 17:48
Temat postu:
Trzeba by walić w IZ Wałbrzych. Niestety, to walenie w pusty bęben, bo oni nawet o 274 nie potrafią zadbać jak należy. A KD-cja dołożyła swoje, bo obsługując w okolicy jeszcze dwie linie (do Zgorzelca i Żar) można by pomyśleć o połączeniu relacji zamiast zostawianiu jednego szynobusu na 283.
romun - 18-05-2012, 18:18
Temat postu:
Jedyne rozsądne wyjście z tej sytuacji to próba wywarcia nacisku na UM woj. dolnośląskiego by ten przychylił się wreszcie do koncepcji połączenia kolejowego Legnica- Złotoryja- Lwówek - Jelenia G..
Przy rewitalizacji tego ciągu, polegającej na przywróceniu prędkości rozkładowych, likwidacji zwolnień miejscowych na przejazdach i mostach ,czas jazdy pomiędzy tymi miastami wyniósł by tylko 2h 05 min.
Połączenie spięło by ze sobą 6 powiatów i zlikwidowało ogromną pustkę komunikacyjną w zachodniej części województwa.
W takim wariancie można uruchomić 6 par połączeń przy użyciu 2 szynobusów, jakby był trzeci to można by wszystkie 6 par realizować w relacji Wrocław- Jelenia G. z czasem jazdy 3h 10.

Docelowo projekt mógłby zakładać podniesienie prędkości dla tego połączenia do 60 km/h i wydłużenie go do Karpacza z czasem przejazdu Wrocław- Karpacz w granicach 3h 20 min.
Projekt ten wymaga jednak otwartego podejścia, wiary w sukces itd.
Obecnie zwolniło się trochę grosza z zaniechanej modernizacji Wrocław-Świdnica więc może warto wyremontować coś co nie leży blisko Wrocławia, choć ten ostatnio zachowuje się nagannie zabierając wszelkie inwestycje kolejowe, jakie spływają na nasz region.
EU07-469 - 18-05-2012, 19:59
Temat postu:
Można by też wtedy wykorzystać odcinek Złotoryja - Chojnów i pojechać alternatywną drogą do Bolesławca... Ale na razie trzeba zrobić to, na czym jeszcze się jeździ, a dopiero potem myśleć o rozwoju.
janox79 - 18-05-2012, 21:03
Temat postu:
Też jestem za przywróceniem połączeń kolejowych z Legnicy do Jeleniej Góry przez Złotoryję i Lwówek Śląski. PKS Legnica posiada tylko kilkanaście autobusów i praktycznie z roku na rok ogranicza kursy. Już dwa razy koczowałem na dworcu PKS w Jeleniej Góre, bo PKS Legnica odwołał sobie kurs do Legnicy, tłumacząc to "zasłabnięciem kierowcy" (swoją drogą to coś strasznie chorowici są Ci kierowcy z Trans-Polu).
Ciekawe czy w tym roku KD uruchomi pociąg z Legnicy do Lwówka na Lwóweckie Lato Agatowe?
Bonifas - 19-05-2012, 09:45
Temat postu:
Pewnie nie. Lwówek to nie Trzebnica tam uruchamia się pociąg z okazji odpustu parafialnego a taka prestiżowa impreza jaką jest Lato Agatowe się do odpustu nie umywa.

Powiem lepiej daję wyłamać sobie nadgarstek że wtedy będzie jeździła KKS - jak w każdy zresztą weekend ostatnich dni. To będzie taki chwyt reklamowy Rolling Eyes
Światowid - 09-06-2012, 12:46
Temat postu:
Dalsze działania w sprawie linii lwóweckiej:
Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych
arvent - 27-06-2012, 15:04
Temat postu:
Sprawa modelu stacji Lwówek Śląski Smile

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=16371
Bonifas - 11-07-2012, 20:02
Temat postu: coś ćwierkają jaskółki
W ostatnim czasie, piszę w ostatnim, by nie pogrążyć pracujących pracowników kolei, życzliwi mi ludzie donieśli że rok 2012 może być z ostatnim planowym ruchem pasażerskim na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski. Sprawa nie jest jeszcze do końca przesądzona ale wiadomo że nawet jeśli 283 przetrwa z ruchem pasażerskim do roku 2013 to będzie to rok na maxa okrojonego rozkładu jazdy.

Informacje płynące z KODLK dotyczące realnego zagrożenia likwidacji lwóweckej są bardzo pewne. Dodam jeszcze z tego samego źródła że odcinek Jelenia G. - Szklarska P., ma być obsługiwany ponownie pod banderą PR.
Beatrycze - 11-07-2012, 20:52
Temat postu:
Bonifas, mówi się o tym odkąd KD przejęły tę linię od PR. Jak powszechnie wiadomo, wiceprezeska KD uwzięła się na tę linię już wiele lat temu, najpierw gdy była dyrektorką PR Wrocław, a następnie pełnomocniczką zarządu PKP PR na Dolny Śląsk. Pisaliśmy o tym na forum dość obszernie. Wtedy nie udało się uwalić linii Lwówek - Jelenia Góra ze względu na silny opór społeczny i rozgłos w mediach. Odnoszę wrażenie, że KD przejęły tę linię tylko po to, żeby ją uwalić (Gienka wreszcie dopnie swego?). Cel w połowie został już osiągnięty poprzez uwalenie w grudniu odcinka Lwówek - Zebrzydowa.

Ktoś powie, że to nie KD uwala linie tylko UMWD. No niby racja, bo to UMWD jest organizatorem kolejowych przewozów regionalnych. Sęk w tym, że to ogon merda psem! No bo jaki "interes" może mieć UMWD w tym, aby uwalać jedną linię z ukształtowanym potokiem podróżnych, a reaktywować inną (np. Lubań - Zgorzelec), która świeci pustkami? To KD proponują rozkład jazdy, a UMWD te wymysły zaklepuje.

Ktoś z KD pewnie powie, że frekwencja na linii lwóweckiej jest niska. Hmm, na innym forum kolejowym jeden z mikoli zatrudnionych w KD napisał, że odkąd KD uruchomiły dwie pary pociągów relacji Wrocław - Zgorzelec to pociągami REGIOekspres do/z Drezna jeżdżą tylko Niemcy i posiadacze ulg kolejarskich 99 proc. *)
Jak to przeczytałam to tak parsknęłam śmiechem, że oplułam monitor. Jeżdżę tymi RE codziennie na trasie Legnica - Gorlitz i zawsze widzę tłumy niekolejarzy w Legnicy, Bolesławcu i Zgorzelcu, a i na mniejszych stacjach (Chojnów, Pieńsk) wymiana pasażerów jest przyzwoita. Że o szturmie ludzi we Wrocławiu na te pociągi nie wspomnę. No ale mikolstwo z KD wie lepiej jak rozkłada się sprzedaż biletów i narodowość pasażerów w pociągach konkurencji. Cóż, od mikola do betona droga niedaleka.

---

*) Tłum Niemców i kolejarzy na stacji Zgorzelec Miasto szturmuje RE do Wrocławia:
http://infokolej.pl/album_pic.php?pic_id=4069

A tutaj Niemcy i kolejarze szturmują przepełniony RE w Legnicy:
http://infokolej.pl/download.php?id=4807
amadeoen57. - 12-07-2012, 17:14
Temat postu:
Cytat:
No ale mikolstwo z KD wie lepiej jak rozkłada się sprzedaż biletów i narodowość pasażerów w pociągach konkurencji. Cóż, od mikola do betona droga niedaleka.

Na szczęście już został usunięty z forum.
Cytat:
Jak powszechnie wiadomo, wiceprezeska KD uwzięła się na tę linię już wiele lat temu, najpierw gdy była dyrektorką PR Wrocław, a następnie pełnomocniczką zarządu PKP PR na Dolny Śląsk


Tyle że w rozkładzie bodajże 2007/2008 było kilka par Bolesławiec- Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia, na początku istnienia jeździły puste ale potem w miarę upływu czasu jeździli nimi ludzie, nie było ich nie wiadomo ile ale np w Nowogrodźcu trochę ludzi wsiadało. Lecz potem zjawiło się kd z 1 parą podsyłów (tkz pociągów) na Lwówek którymi nikt nie jechał.
Bonifas - 16-07-2012, 14:57
Temat postu:
Cytat:
Jak powszechnie wiadomo, wiceprezeska KD uwzięła się na tę linię już wiele lat temu, najpierw gdy była dyrektorką PR Wrocław, a następnie pełnomocniczką zarządu PKP PR na Dolny Śląsk


Tyle że w rozkładzie bodajże 2007/2008 było kilka par Bolesławiec- Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia, na początku istnienia jeździły puste ale potem w miarę upływu czasu jeździli nimi ludzie,

Tyle że Pani o której mowa była wówczas szefem marketingu i w Wawie siedziała o ile dobrze pamiętam

[ Dodano: 12-07-2012, 21:51 ]
Prawda bolesna - spółka która powstała by reaktywować, promować, wskrzeszać ruch na liniach drugorzędnych doprowadza do ich likwidacji w sposób bardzo cyniczny.

OBJAZDY LWÓWECKĄ:

Informacja dla kolejowych myśliwych. W związku z zamknięciem torowym między Gryfowem i Lubaniem linią lwówecką kursują objazdy zarówno przewoźników towarowych jak i pasażerskich. I tak np dziś pojechały już trzy pociągi PKP Cargo które we Wleniu krzyżowały się o 6:35 - pociąg do Zebrzydowej z osobowym 69640 i o 12:05 gdzie również z osobowym krzyżował się lok do Węglińca.

Ponadto o 9:40 krzyżowała się SM 42 jadąca w stronę Jeleniej Góry z zestawem szynobusów KD (SA 106 011 i SA 135 009) jadącym zapewne do Miłkowic).

Popołudniu zaś we Lwówku skład SA 109 004 został połączony z podsyłem z Miłkowic (SA 135 004).
We Lwówku pociąg 69643 spotkał się z SM 42 jadącą w stronę Jeleniej Góry a 69644 oczekując we Lwówku na zwolnienie szlaku spotkał się jeszcze z wspomnianym już zestawem szynobusów co sprawiło że ok 10 na lwóweckim dworcu stały aż 3 SZT!!!. Rozumiejąc powyższe szynobusy można znów uchwycić na nieczynnym dla ruchu pasażerskiego odcinku Lwówek Śl. -Zebrzydowa .

O i właśnie w tym momencie przyjechał pociąg ze strony Lwówka który we Wleniu skrzyżuje się z 69647
Pirat - 16-07-2012, 15:17
Temat postu:
Cytat:
Tyle że Pani o której mowa była wówczas szefem marketingu i w Wawie siedziała o ile dobrze pamiętam

A szef marketingu PKP PR to za co odpowiadał jak m.in. nie za rozkład jazdy?
krkonoš - 22-07-2012, 15:20
Temat postu:
Na stronie 100latzapory.pl jest informacja o jakimś pociągu historycznym relacji Poznań - Wrocław - Jelenia Góra - Lwówek Śląski w sobotę, 18 sierpnia b.r., z okazji obchodów 100-rocznicy zapory Jeziora Pilchowickiego. Czy ktoś może słyszał coś więcej na temat tego pociągu?
Jerry - 23-07-2012, 10:51
Temat postu:
Będzie jechał ten pociąg a ruch szynobusów ze względu bezpieczeństwa zostanie wstrzymany
Bonifas - 23-07-2012, 15:36
Temat postu:
Jerry, Co ty chrzanisz jakie bezpieczeństwo komu te bajki !Ruch zostanie wstrzymany dzięki waszej spółce która włazi pewnemu Panu bez wazeliny w miejsce wiadome. Pokaż mi jedno miejsce które na tej linii jest niebezpieczne ?! Więcej jeżeli ruch szynobusów jest niebezpieczny to jakim cudem jeżdżą tu towary ?! Chłopie zastanów się zanim palniesz herezję. Bo ja tu żyję po torach chadzam rozmawiam z pracownikami kolei nawet waszymi i wiem jak jest. Kitu więc nie sprzedawaj i oczu nie mydl. Powiedz że chcecie to likwidujecie i tyle. Że to odwieczne marzenie pewnej osoby z waszego zarządu by wreszcie zaorać lwówecką. Może faktycznie lepiej będzie jak znikniecie. Skończy się raz na zawsze wożenie ludzi busami i odwoływanie połączeń tylko po to by serwisanta odwieźć szynobusem do Zebrzydowej na przesiadkę. Ale to wszystko to nie niebezpieczeństwo tylko raczej lenistwo i brak woli z waszej strony. W 3 lata zeszmaciliście lwówecką gorzej niż niegdysiejsze PKP przez 20 lat
Kamil26 - 23-07-2012, 16:58
Temat postu:
Mosty, rozjazdy i podkłady ledwo się trzymają. Nikt tu nie chce jeździć i się nie dziwie.
Jerry - 23-07-2012, 18:30
Temat postu:
Bonifas, na nastepny raz przeczytaj tekst ze zrozumieniem zanim cos napiszesz!
Ruch pociagów zostanie wstrzymany tylko na jeden dzień!! Tj 18 sierpień!!

I nie wyżywaj mi się tu na mnie tylko dlatego że pracuję w KD!
Twardy na forum... spotkamy się w realu to sobie inaczej pogadamy!
Nuter - 23-07-2012, 19:01
Temat postu:
Jak najbardziej zgadzam się z Bonifasem, nie mniej jednak uważam że za obecną od 3 lat sytuację linii Lwóweckiej w stopniu dużo większym niż KD odpowiada organizator przewozów który to odpowiedzialny jest za ofertę przewozową i który powinien monitorować przewoźników aby przewozy były stabilne i wykonywane na możliwie jak najwyższym poziomie a nie poniżej dna, czyli UMWD a w nim departament infrastruktury, „fachowcy” z Działu Organizacji i Promocji Transportu i przede wszystkim na pierwszym miejscu wicemarszałek naszego województwa Pan Jerzy Łużniak, człowiek „wybitnie” zasłużony dla kolei, negujący publicznie np. zasadność rewitalizacji linii Szklarska Poręba – Harrachov zanim wgl ruszyły na niej pierwsze pociągi !(Odziwo ostatnio Pan marszałek przeszedł w tym temacie metamorfozę, zobaczymy na jak długo Smile ). A o działaniach tego Pana dla dobra kolei w Karpaczu, goszczącego często w PRW z coraz to nowymi wizjami przerobienia torów na ścieżkę rowerową też wypada przypomnieć i to nie tylko dlatego że to już być może ostatni dzwonek by podjąć próbę uratowania linii do Karpacza i Kowar przed ich ostateczną fizyczną likwidacją na amen ale także dlatego że w niedalekiej przyszłości może to dotyczyć też innych linii w rejonie Sudetów i całego regionu, skoro pomysły zwijania torów wypływają od członka zarządu województwa. Bierność i brak nacisków na PLK w sprawie należytego utrzymania technicznego linii Jelenia Góra – Zebrzydowa, notabene linii która w latach renesansu i normalności – ciągłości i stabilności oferty przewozowej - 2008 i częściowo 2009/do pamiętnego podmycia torów pod Siedlęcinem/ charakteryzowała się bardzo wysokimi potokami podróżnych przekraczającymi wielokrotnie nawet 100os na pociąg, na odc. JG – Lwówek(1.) w moich oczach tylko potwierdzają to że dla UMWD tak naprawdę kolej kończy się na Trzebnicy, Rawiczu, Wołowie, Legnicy, Wałbrzychu, ewentualnie Kłodzku (wizja DKD), a prawie wszystko co leży dalej jest dla nich tylko zbędnym kolejowym złomem…

(1.) Do Zebrzydowej frekwencja również ulegała systematycznie poprawie ale niska prędkość na odc Lwówek – Niwnice oraz przede wszystkim w pierwszym roku - rozkład nie zapewniający porannego dowozu ani do Bolesławca ani do Lwówka, drugiego roku z kolei częste odwoływania pociągów przez PR, często bez KKA a nawet odwołanie jednej pary na kilka miesięcy, bez informacji o tym fakcie na przystankach skutecznie upośledziły możliwość rozwoju tego odcinka)

Jerry z tego co widzę to Bonifas nie napisał że to Ty konkretnie jechałeś tą zacną kolejową taksówką, więc spokojnie, bez nerwów Smile
A odnośnie jeszcze tego 18.08, jak zrozumiałem to biedne KD nie będą mogły tego dnia pojechać do Lwówka torami przez ten "niebezpieczny" pociąg specjalny z Poznania , rozumiem że zablokuje on szlak na cały dzień np. gdzieś w Pilchowicach tak ? Czy może boicie się że wam ten pociąg szyny wygnie czy jak?? Bo nie wiem jak mam to rozumieć te względy bezpieczeństwa. Dziwne że przy równoległym ruchu towarowym nie boicie się jeździć.
Bonifas - 23-07-2012, 19:02
Temat postu:
A kto powiedział że ja na tobie się wyżywam no proszę Cię! Poza tym co to za propozycja jest ?! Przecież ja nie mam nic do pracowników KD-cji. Wielokrotnie pisałem że podoba mi się poziom na jakim jest obsługa pociągu et cetera. Ale to co robi zarząd [nie koniecznie nowy] i ogólna polityka przewozowa jaka uprawiana jest od 2 lat może mi się nie podobać to jest moje prawo podróżnego. Oceniam przewoźnika a nie pracownika. Więc proszę Cię nie wyjeżdżaj mi z zarzutami pod którymi się nie podpiszę.

Kamil26,

Które rozjazdy?! W Jeleniej są zrobione wszystkie. We Lwówku robino rozjazdy w 2009 roku. Wleń i Nielestno zostały zrobione w 2011 i 2012r [podrozjezdnice, dodatkowe zabezpieczenia na rozjazdach kluczykowych]. Mosty idą do remontu w 2013 [Zapora/Nielestno] ten w Jeleniej Górze to nowa konstrukacja postawiona w latach `90, podkłady są sukcesywnie wymieniane na szlaku a od dwóch tygodni prowadzona jest intensywna wycinka drzewostanu na odcinku Wleń - Lwówek specjalnie do tego sprowadzonym kombajnem. Identyczna wycinka na odcinku Sielęcin - Wleń miała miejsce 1,5 roku temu. Stacje Pilchowice Zapora i Marczów zostały wyremontowane. Na Zaporze zakonserwowano drewnianą wiatę peronową, w Marczowie przełożono nową dachówką dach. Rok temu lifting (przełożenie i uzupełnienie braków) wykonano na dachach w Nielestnie i Wleniu. We Lwówku wyremontowano nastawnię. W planach na najbliższy czas jest remont przejazdów niestrzeżonych. Mało -uważam że więcej niż w ostatniej dekadzie. Ale wszystko trzeba robić pomału bo 30 lat zaniedbań nie nadrobi się w 12 miesięcy
Noema - 23-07-2012, 19:19
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
...ogólna polityka przewozowa jaka uprawiana jest od 2 lat może mi się nie podobać to jest moje prawo podróżnego. Oceniam przewoźnika a nie pracownika.

Koko spoko! Już legnicka prokuratura na wniosek zarządu KD naprowadzi Cię na słuszny tor myślenia. Odechce Ci się krytyki wspaniałego, jedynie słusznego samorządowego przewoźnika kolejowego. To że w maju forum wygrało w sądzie z prokuraturą nie musi wcale oznaczać, że beton KD złożył broń i że prokuratura przeszła nad swoją porażką do porządku dziennego...
Bonifas - 23-07-2012, 19:27
Temat postu:
Noema, A czy ja kogoś obrażam czy pomawiam. Mam chyba prawo być niezadowolony. Nie wiem czy ty byś była szczęśliwa gdy zamiast pociągu po raz kolejny ni z gruszki ni z pietruszki podstawiają Ci KKBusa. Mój pogląd podzielają też inni pasażerowiez lwóweckiej. Nawet samorządy zauważają że coś jest nie tak...

http://www.wleninfo.pl/news1.php?readmore=850

Nie zrzucam całej winy na KD bo i "toromistrze" nie są bez winy ale gdyby rozkład jazdy był realnie dopasowany do potrzeb podróżnych to i tych by nie brakowało. Jeżeli nawet nie na całym odcinku Lwówek - Jelenia to na krótszych dystansach z pewnością tak.

Jerry napisał/a:
Będzie jechał ten pociąg a ruch szynobusów ze względu bezpieczeństwa zostanie wstrzymany


Co do tych słów to faktycznie pozostaje mi tylko przeprosić za źle zinterpretowane słowa.
krkonoš - 23-07-2012, 20:03
Temat postu:
Jerry, na początku myślałem, że żartujesz Wink. O jakich "względach bezpieczeństwa" piszesz i z jakiej przyczyny? Co do tego pociągu historycznego, wiesz może coś więcej (skład pociągu, rozkład jazdy etc.)? Mógłbyś być mniej lakoniczny?
Jerry - 23-07-2012, 20:06
Temat postu:
Bonifas, spoko. Nie lubię się długo gniewać! Smile
krkonoš, chyba chodzi o to że będzie tam mnóstwo ludzi i będą się kręcili po torach i tam auta parkowali. Może dlatego się wstrzymuje ruch by nikogo nie trzepneło...
krkonoš - 23-07-2012, 20:15
Temat postu:
Hm, a mnie z kolei coś się obiło o uszy, że to w związku z pokazami wędkarstwa muchowego na wiadukcie nad jeziorem, o czym zresztą jest wzmianka w programie...

Rozumiem, że na temat pociągu historycznego nic więcej nie wiesz?
iktorn82 - 23-07-2012, 21:55
Temat postu:
Nuter, dla poparcia Twoich słów jeżeli chodzi o frekwencję na Lwóweckiej, znalazłem stare zdjęcie, jeszcze za czasów PR jak pociągi kursowały do Zebrzydowej. Jeździłem tam swego czasu dość często rowerkiem i frekwencja zawsze mnie zadziwiała (pozytywnie). Wielka szkoda, że w niespełna 4 lata później mamy to, co mamy. To trzeba umieć, żeby zeszmacić taką linię...
Noema - 23-07-2012, 22:29
Temat postu:
Bonifas, ale to nikogo nie interesuje. Prokuratura dostaje od betonu zleconko na łapanie nicka i bezmyślnie wystawia "list gończy". Krytyka KD równoznaczna jest z krytyką zarządu KD, a to jest niewybaczalne, a wręcz ścigane karnie! Na szczęście sądy wykazują czasem zdrowy rozsądek i temperują nadgorliwych prokuratorów:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=254008#254008
Nuter - 24-07-2012, 00:53
Temat postu:
iktorn82 ,masz rację, trzeba umieć i niestety tą sztukę nasz kochany UMWD wraz KD opanowali najlepiej na przestrzeni ostatnich lat psucie, niszczenie, awarie itd.
Głównym pretekstem do rozpoczęcia wygaszania popytu na przewozy poprzez drastyczne zmniejszenie ilości uruchamianych na tej trasie pociągów było dla UMWD zmniejszenie przez PLK prędkości na tej linii z 50 do 30km/h, z tym tylko że fakt ten był znany już ładnych kilka miesięcy wcześniej i UMWD mógł wtedy przedsięwziąć gdyby chciał odpowiednie środki aby temu zapobiec, podobnie jak zrobił wcześniej w przypadku linii do Kudowy i Szklarskiej aby zapobiec zawieszeniu ruchu na tych liniach z powodu ich stanu technicznego.
Samo ograniczenie prędkości w przypadku tej linii tak naprawdę w sposób bardzo nieznaczny wpłynęło by ilość korzystających z usług kolei pasażerów a to przede wszystkim dlatego że kolej nie miała wtedy praktycznie żadnej konkurencji, cenowo była nieznacznie tańsza od PKS-u a trasa w niewielkim stopniu pokrywa się z drogową. Gdyby zapytać pasażerów w pociągu wtedy czy przez wydłużenie czasu jazdy o te kilkanaście minut zrezygnowali by z jazdy koleją 95% odpowiedziała by że nie. Sam przez długi czas nie potrafiłem zrozumieć fenomenu tej linii, ale po kilku miesiącach badania jej specyfiki, obserwacjach, rozmowach z pasażerami, personelem PR, PLK i innymi dotarło do mnie że tutaj ludzie po prostu chcą jeździć koleją, i to nadal po wielu latach uprzykrzania im życia przez PKP i później PKP PR, po ciągłych bojach o jej utrzymanie.
Warto przypomnieć że rozkład jazdy 2009/10 pierwotnie zakładał uruchomienie na linii Lwóweckiej przez KD 7par pociągów pomiędzy Lwówkiem a Jelenią Górą oraz 4 pomiędzy Lwówkiem a Zebrzydową, opinia publiczna o tym co szykuje UMWD dowiedziała się dosłownie kilka dni przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, a więc było już za późno na jaką kolwiek walkę, fakt dokonany… 3 pary pociągów między Lwówkiem a Jelenią Górą oraz jedna pomiędzy Lwówkiem a Zebrzydową tak o to rozpoczęła się „Nowa era na Lwóweckich torach” w wykonaniu Kolei Dolnośląskich. Nowa jakość która trwa i jak widzimy nadal się „rozwija” Jest to podwójnie przykre bo ludzie wiązali wtedy z przejęciem przewozów przez KD naprawdę sporo nadziei a niestety zawiedli się i to chyba jak nigdy wcześniej Sad
Nie sposób zapomnieć jeszcze także że wraz z drastycznym ograniczeniem ruchu na linii Lwóweckiej drastycznie zwiększono też ruch na linii Wrocław – Trzebnica, uruchamiając na niej pociągi także w nocy…KD nie dysponowało wówczas zbyt dużą rezerwą taborową, natomiast pierwotny rozkład na Lwóweckiej ułożony był pod dwa pojazdy. Na blamaż czy jakie kolwiek wpadkę z KKA na Trzebnicy UMWD nie mógł sobie wtedy pozwolić z wiadomych powodów, wniosek sam nasuwa się na myśl, po prostu ręce opadają :-( A dodać do tego trzeba jeszcze bardzo „rzetelne” badanie frekwencji przeprowadzone przez UMWD w sierpniu 2009, w czasie kiedy jedna para pociągów PR była całkowicie odwołana/bez informacji na większości przystanków/ i kiedy to też część pociągów jeździła na KKA bądź z przesiadką na KKA w Siedlęcinie z powodu uszkodzenia skarpy z którą IZ Wałbrzych nie potrafił sobie poradzić przez kilka miesięcy…
---
Na zdjęciu tablicy z rozkładem zamieszczonym przez Iktorna, chyba najbardziej wyjątkowym pociągiem był pociąg o 11.48 do Jeleniej Góry (z Legnicy) pomimo teoretycznie nie specjalnie sprzyjającej frekfencji godziny, w Lwówku peron przed jego przyjazdem prawie każdego dnia był dosłownie czarny od ludzi, prawie zawsze wsiadało do niego około 50osób, dziś dla niektórych mówienie że tak było jest już tylko wymysłem wyobraźni.
Światowid - 24-07-2012, 09:46
Temat postu:
Zbierane podpisy i konferencja już jest pomału nagłaśniana.

Wleń Info

Zawieszanie ruchu kolejowego na linii lwóweckiej to celowa od lat realizowana inwestycja, pod banderą wielu Urzędów i spółek kolejowych. Wina za obecny stan leży pomiędzy wszystkimi organami i spółkami zarządzającymi koleją w przedziale przynajmniej ostatnich dwudziestu lat.
Kamil26 - 24-07-2012, 12:51
Temat postu:
Czemu wy nie macie takich pretensji do PKP PLK jak do KD ? Przecież to on jest zarządcą infrastruktury.
EU07-469 - 24-07-2012, 15:50
Temat postu:
Kamil26, ja od dawna mówiłem, że pierwszym winowajcą jest IZ Wałbrzych. KD jednak dobiło linię tragicznym rozkładem. Jakby nie dało się połączyć relacji z którąś linią w pobliżu (żarska, zgorzelecka)...
pp - 25-07-2012, 08:47
Temat postu:
A od czego jest Dolnośląski RPO? Właśnie od takich linii. Czemu UM śpi? Stadion buduje?

Dlaczego nie korzysta się z materiału staroużytecznego z innych linii? ZLK w Lublinie na linię 68 (Lublin - Przeworsk) wziął materiał z E65. Dało się. Kopnijcie w końcu w dupę ten wałbrzyski syf. Ile lat można to tolerować?
atm - 25-07-2012, 09:17
Temat postu:
PLK materiał staroużyteczny z E30 wykorzystuje na remont Wrocław - Jelenia Góra. W dolnośląski RPO wpisano Kudowę i Szklarską Porębę, po szantażu wobec władz we Wrocławiu, że zostanie tam wpisana w regulamin przydzielania tras prędkość 0. Efekty wpisania do RPO widać, a raczej nie widać.
EN - 27-07-2012, 10:33
Temat postu:
Zlikwidują linię kolejową Jelenia Góra – Lwówek Śląski?

– 20 lipca otrzymaliśmy projekt rozkładu jazdy od Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu, z którego wynika, że linia kolejowa Jelenia Góra – Lwówek Śląski będzie nadal ograniczana. Naszym zdaniem jest to celowe działanie, które ma doprowadzić do jej likwidacji. Nie pozwolimy na to! – mówi Grzegorz Oleś, koordynator Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych.

Obecnie na linii kolejowej Jelenia Góra – Lwówek Śląski codziennie kursuje pięć połączeń. Od przyszłego roku ma się to zmienić.

- Zostaną tylko cztery połączenia kursujące od poniedziałku do piątku i tylko jedno połączenie weekendowe w soboty i niedziele – mówi Grzegorz Oleś. – A przecież jest to linia o bardzo dużym potencjale zarówno turystycznym, jak i regionalnych, ponieważ dla większości miejscowości leżących na tej linii, pociąg jest jedynym środkiem transportu - dodaje.

Zdaniem Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych, od wielu lat systematycznie prowadzone są na tej linii ograniczenia kursów oraz zmniejszana jest prędkość przepustowa z 30 do 20 km na godzinę. Czemu ma to służyć?

- Sztucznemu wygaszeniu popytu i zamknięciu linii. Ogranicza się liczbę kursów, układa rozkład zjazdy, który nie ma nic wspólnego z potrzebami mieszkańców, nie remontuje taboru, po to, by pasażerowie w końcu zrezygnowali z korzystania z pociągów – mówi Grzegorz Oleś.

Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych nie zamierza jednak stać z założonymi rękami. Wspólnie z posłanką Marzeną Machałek i Związkiem Zawodowym Kontrakt oraz Starostwem Powiatowym w Lubaniu 22 sierpnia o godz. 12.00 organizuje konferencję prasową w starostwie w Lubaniu Śląskim pt. „Kolej Doliny Dobru – teraźniejszość i przyszłość”.

- Konferencja będzie dotyczyła dwóch problemów. Jednym będzie ograniczenie kursów na trasie Jelenia Góra – Lwówek Śląski. Drugi, zawieszenia od 31 lipca kursów na trasie Lubań Śląski – Węgliniec – mówi Grzegorz Oleś. – Celem tej konferencji jest doprowadzenie do wpisania obu linii do Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, z którego można pozyskać pieniądze na remont tych linii, który przyczyniłby się do zwiększenia popytu na te kursy. Będziemy walczyli o utrzymanie tych kursów. Na trasie Jelenia Góra – Lwówek Śląski w weekendy powinny kursować minimum trzy kursy, a nie jeden, bo to jest prawdziwa tragedia dla wielu mieszkańców – dodaje koordynator Komitetu.

Do 10 sierpnia br. członkowie KODLK w tych dwóch sprawach zbierają podpisy. Można ich znaleźć na ul. 1 Maja koło „Handlówki”, na Placu Piastowskim w Cieplicach, przy kasie biletowej dworca PKP w Jeleniej Górze. Można się również kontaktować za pomocą e-maila kodlk@02.pl.

http://www.jelonka.com/news,single,init,article,41227
Światowid - 27-07-2012, 15:45
Temat postu:
Tutaj jest kilka błędów, nie Kontrakt tylko "Kontra", oraz adres e-mail kodlk@o2.pl. Pani redaktor po interwencji zweryfikowała moją wypowiedź. Ale trzeba przyznać, że artykuł napisany bardzo pożądnie.

[ Dodano: 07-08-2012, 12:05 ]
W czwartek o godzinie 15:00 z udziałem KODLK Polskie Radio Wrocław nada na żywo na temat likwidowanej linii kolejowej Węgliniec- Lubań i innych zlikwidowanych linii kolejowych oraz linii lwóweckiej. Serdecznie wszystkich zapraszamy.
Bonifas - 15-08-2012, 20:52
Temat postu:
http://www.lwowekslaski.net/2369/zapora-w-pilchowicach-straszyla-juz-kilka-razy/

We Wleniu w piątek w związku z uroczystościami 100-lecia zapory w Pilchowicach odbędzie się konferencja pt "Koleje Dolnośląskie i utrzymanie linii kolejowej Lwówek Śląski – Jelenia Góra". Ciekawe kto tę konferencję przeprowadzi. Być może będzie to ktoś z UM lub KD bo ostanio w szynobusach pojawiły się plakaty z imprezy. W oficjalnym programie z plakatu nie ma przejazdy pociągu historycznego rel. Poznań - Lwówek Śl. więc pewnie nie pojedzie chociaż tu pewności nie ma.
krkonoš - 15-08-2012, 21:24
Temat postu:
Cytat:
W oficjalnym programie z plakatu nie ma przejazdy pociągu historycznego rel. Poznań - Lwówek Śl. więc pewnie nie pojedzie chociaż tu pewności nie ma.

Właśnie dzisiaj widziałem ten plakat i również zwróciłem uwagę na brak pociągu w programie. Z tego wynika, że pociąg był tylko w planach. No bo kto miałby pojechać tym pociągiem? Swoją drogą, skoro KD w jakiś sposób zaangażowały się w tę imprezę, szkoda że nie przygotowały jakiejś bardziej kolejowej atrakcji na tej pięknej linii, którą samodzielnie obsługują (mogły same wynająć jakiś skład specjalny czy nawet tylko zorganizować wystawę zdjęć historycznych z tej linii - to tylko dwie propozycje).

A propos KD: Jak tam szynobusy? Pojadą w sobotę, czy wyjątkowo w tym dniu (ze względów bezpieczeństwa) będzie KKK*? Wink

__________
* Kolejowa Komunikacja Kajakowa
Światowid - 15-08-2012, 22:53
Temat postu:
Zadzwonił dzisiaj do mnie jakiś facet i chciał rozmawiać w sprawie konferencji poświęconej linii lwóweckiej ale ja osobiście nie zdecydowałem się na uczestnictwo w niej. Prawdziwa tematyczna konferencja na temat tej linii odbędzie się już za tydzień w Lubaniu i kto wie czy cały ten bałagan konferencyjny nie jest spiskiem cudotwórców z UMWD, którzy to w przecudowny sposób ogłoszą na tym spotkaniu że kursy na tej linii nie zostaną zawieszone, a jeżdżący od grudnia tylko jeden raz dziennie w soboty i niedziele pociąg będzie pękał w szwach z powodu nadmiernej frekwencji. A już tym bardziej zadziwiającym jest fakt, że my jako Komitet - sprawcy całego zamieszania z linią JG- Lwówek- Zebrzydowa o całym fakcie zostaliśmy poinformowani jako ostatni.

krkonos

Od dawna wiadomo, że Koleje Dolnośląskie to spółka, której najbardziej zależy na uwaleniu tej linii więc po co mają wytężać swoje głowy i uruchamiać jakiś dodatkowy pociąg? Nie chce mi się już o tym wszystkim myśleć Beton
Bonifas - 16-08-2012, 11:23
Temat postu:
Światowid,

A ja myślę że właśnie powinniście tam być. Bez względu na to czy owoc konferencji jest dziełem samorządu, KD czy UM-u. Myślę że warto by ta konferencja się odbyła tu na gruncie gminy Wleń bo wezmą w niej udział mieszkańcy w przypadku Lubania nikt z pasażerów nie weźmie udziału bo Lubań daleko.

Podejrzewam że organizatorem tego przedsięwzięcia jest samorząd Wlenia i Powiat. A jej tytuł Koleje Dolnośląskie i utrzymanie linii Lwówek Śl. -Jelenia Góra może poruszać różne sfery od rozkładu jazdy przez infrastrukturę po odwołania pociągów i KKS-y.

Przemyślcie czy nie warto być we Wleniu w piątek. W Lubaniu nikt Wam wtedy nie zarzuci że Was zabrakło. Poinformujcie też biuro Pani Machałek - może znajdzie czas i się pofatyguje bo Wleń nie daleko a jej obecność jak najbardziej pożądana. Smile
Światowid - 16-08-2012, 14:17
Temat postu:
Mi nie chodzi o to czy chcemy czy nie, bo pewnie chętnie byśmy wzięli w tym udział, ale nie mówi się o takich rzeczach na ostatnią chwilę. Nie wyrwę się jutro z pracy i nie polecę na konferencję bo mnie z pracy wyrzucą. Jeżeli powiedzieliby nam to wcześniej to na pewno ktoś z nas by przyjechał bo wcześniej zarezerwowałby sobie wolne. Bez uprzedzenia i zaproszenia oficjalnego niestety pojechać nie możemy.
Flanker - 17-08-2012, 08:15
Temat postu:
Mam takie pytanie - czy to prawda, że w weekendy połączenia JG - Lwówek Śl. są wykonywane przez KKZ, a nie normalnie jakimś składem? Obiło mi się coś takiego o uszy, a informacja jest dla mnie o tyle istotna, bo jutro wybieram się na wycieczkę w tamte rejony.
Czy są tam jakieś opóźnienia/utrudnienia na trasie? To też dla mnie jest ważne. Jeśli ktoś się orientuje w temacie to prosiłbym o pomoc, będę bardzo wdzięczny.

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam
Jerry - 17-08-2012, 10:32
Temat postu:
Flanker, w ten wekend będzie jeździł długi szynobus według obecnego rozkładu.
Bonifas - 17-08-2012, 17:15
Temat postu:
Flanker napisał/a:
Mam takie pytanie - czy to prawda, że w weekendy połączenia JG - Lwówek Śl. są wykonywane przez KKZ, a nie normalnie jakimś składem? Obiło mi się coś takiego o uszy, a informacja jest dla mnie o tyle istotna, bo jutro wybieram się na wycieczkę w tamte rejony.
Czy są tam jakieś opóźnienia/utrudnienia na trasie? To też dla mnie jest ważne. Jeśli ktoś się orientuje w temacie to prosiłbym o pomoc, będę bardzo wdzięczny.

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam


Nie było tak przez maj i początek czerwca kiedy doszły składy Trutnovskie a inne SZT miały przeglądy w PESIE. Obecnie jeżeli nic się nie spieprzy jeździ pociąg.
radeks - 20-08-2012, 13:49
Temat postu:
Witam! Bardzo ciekawy artykuł ukazał się w Gazeta.pl dodatek Wrocław. Zachęcam przeczytać do końca - o zgrozo jak trafnie opisano rzeczywistość na tej linii!

W czasie tegorocznych wakacji, zachęceni reklamami pięknej Ziemi Dolnośląskiej, przybyliśmy wraz z rodziną do Pokrzywnika koło Jeleniej Góry, by wypoczywać, zwiedzać, korzystać z bogatej oferty turystycznej i krajoznawczej [LIST OTWARTY DO MARSZAŁKA WOJEWÓDZTWA]
W ramach urlopu planowaliśmy także przejazd jedną z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce - Koleją Doliny Bobru. Niestety, nie było to łatwe, udało nam się w końcu pojechać tym pociągiem, ale w zasadzie trafienie na jadący popołudniowy pociąg do i z Lwówka to szczęśliwy los wygrany na loterii.

Pociągu nie ma, a jak jest, to spóźniony
Popołudniowe kursy na tej linii bowiem nie odbyły się lub były znacznie opóźnione m.in. dnia 2, 6, 14, 17, 20, 28 i 30 lipca, a także 2, 3, 11 i 12 sierpnia. M.in. w tych wszystkich dniach kursy nie odbyły się, zwykle z powodu awarii szynobusu Kolei Dolnośląskich. Po kilkukrotnych próbach przejazdu w końcu nam się udało szczęśliwie odbyć podróż POCIĄGIEM (a nie busem, co nam czasem proponowano w zastępstwie), ale mamy doświadczenia i obserwacje, które pozwalają nam postawić tezę, iż to, co odbywa się na linii kolei Doliny Bobru, to klasyczne, opisane w literaturze fachowej, WYGASZANIE POPYTU.
Wygaszanie polega na podjęciu szeregu działań, z pozoru logicznych, by udowodnić tezę, że daną linię należy zamknąć. To właśnie odbywa się na linii Jelenia Góra - Lwówek. Najpierw skraca się relację, by zmniejszyć dostępność i rynek (likwidacja pociągów do Zebrzydowej), potem ogranicza się prędkość i wydłuża czas przejazdu (20 km/godz, 1 godz. 17 min), zrywa skomunikowania na przesiadki w Jeleniej Górze, ogranicza liczbę kursów pociągów do nieprzystających do potrzeb czterech par (przy czym pierwszy kurs jest o z całą pewnością popularnej godz. 4.38, a ostatni o 16.08 - jeśli ktoś nie zdąży, czeka do rana) i układa taki rozkład, by przypadkiem komuś nie przyszło do głowy korzystać z tego pociągu w celu dojazdu do pracy czy szkoły.

Niecałe 30 km na godz.
Trasę Jelenia Góra-Lwówek pociąg pokonuje (jeśli w ogóle jedzie) w czasie 1 godz. 17 min, a to raptem 33 km (jak na XXI wiek taki czas przejazdu akceptowalny chyba jedynie przez ortodoksów - miłośników). Jeśli jeszcze został ktoś, komu trzeba wybić z głowy jazdę pociągiem, planuje się szynobus, który dziwnym trafem jakoś często się psuje...
Nie dziwi zatem, kiedy po tych wszystkich "przypadkowych" działaniach liczy się podróżnych i okazuje się, że jest ich za mało (co należało udowodnić). Czytam zatem w internecie o planach dalszej redukcji liczby połączeń od grudnia 2012, zakładających zostawienie raptem jednej pary pociągów w weekendy. To chyba ma być pociąg alibi dla mieszkańców tej części województwa, by wydawało im się, że mają dojazd koleją. Tak samo, jak obecnie wydaje im się, że można dojechać do Lwówka czy Wlenia pociągiem...

Panie Marszałku! Po co tworzyć i utrzymywać tę fikcję? Dlaczego naraża się ludzi na dantejskie sceny i próby wejścia do malutkiego busa z rowerem czy wózkiem (2.08 - stacja Pilchowice Zapora po awarii szynobusu) czy na tracenie czasu i nerwów przy zwracaniu biletów w kasie innej spółki (3.08. - Jelenia Góra, tu też kurs o 13.18 się nie odbył). W tych i w innych dniach zwłaszcza turyści - rodziny z dziećmi - zostali na lodzie; bo przecież miejscowi już dawno wiedzą, że nie ma co tracić czasu na pociąg, który i tak nie pojedzie, więc głosują "nogami", wybierając samochody lub ciasne i niebezpieczne busy. Ciekawy jestem tylko, czy UMWD zapłaci Kolejom Dolnośląskim za niewykonane kursy (lub wykonane komunikacją zastępczą, czyli busem).

Nie takie miały być wspomnienia z Dolnego Śląska
Panie Marszałku! Ma Pan na Dolnym Śląsku prawdziwe skarby i atrakcje turystyczne, jednakże zapewniam Pana, nie o takie przygody turystom chodzi, na jakie naraża ludzi Pana spółka Koleje Dolnośląskie. To, co dzieje się na linii lwóweckiej, to skandal, skandal sowicie opłacany z pieniędzy podatnika.

Idąc ta drogą, z taką jakością, można wykończyć i rozłożyć ekonomicznie każde, nawet najlepsze połączenie, i skutecznie odstraszyć turystów. Nie przykryją tego piękne reklamy czy ładne stroje pracowników nowej spółki. Apelujemy do Pana o interwencję i ratowanie linii kolejowej Jelenia Góra-Lwówek. Tylko proszę nie sugerować się w ocenie sytuacji tej linii tłumaczeniem przewoźnika o niskiej frekwencji - jest ona bowiem skutkiem, a nie przyczyną złej sytuacji ekonomicznej połączeń na tej trasie.

Więcej... http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,12333869,Tak_zabija_sie_kolej__Co_u_nas_zobaczyl_turysta_z.html
atm - 20-08-2012, 16:57
Temat postu:
Tylko spytam: czy turysta spędzający 2 miesiące na Dolnym Śląsku to ten Piotr Rachwalski, współpracujący niegdyś z władzami Dolnego Śląska w ramach IRiPK?

Czy to za czasów układania rozkładu przez IRiPK reaktywowano połączenia Lwówek-Zebrzydowa?
Pirat - 20-08-2012, 17:21
Temat postu:
atm, niejaki Piotr Rachwalski jest wiceprezesem stowarzyszenia IRiPK:
http://iripk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6&Itemid=10
oraz prezesem spółki IRiPK:
http://iripk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5&Itemid=7

Z tego co wiem to Rachwalski nie pracował dla UMWD, ale w UMWD pracowali wiceprezesi IRiPK: Patryk Skopiec i Wojciech Zdanowski. Obaj panowie wylecieli z UMWD po zmasowanej i ostrej krytyce na naszym forum ich antykolejowej działalności na Dolnym Śląsku.

Za ich "panowania" reaktywowano, kosztem znaczącego pogorszenia oferty na linii zgorzeleckiej, połączenia do Złotoryi, które okazały się totalnym niewypałem i po kilku miesiącach zostały ponownie zlikwidowane.

Im dalej panowie z IRiPK będą się trzymać od Dolnego Śląska tym lepiej!

Taka ciekawostka, prezes IRiPK jest także prezesem firmy busiarskiej ze Słupska:
http://www.ktokogo.pl/Piotr_Rachwalski#4935acd84172445acab24e9a9177ec15
Noema - 20-08-2012, 21:08
Temat postu:
Przy całej mojej antypatii do IRiPK muszę przyznać, że Rachwalski w tym przypadku dobrze gada. Ze źródła zbliżonego do UMWD & KD wiem, że od grudnia ruch pasażerski na linii lwóweckiej przejdzie do historii. Informacja pewna na 99%, wbrew temu co widać w projektach rozkładu jazdy. Po prostu, ani UMWD, ani KD nie są zainteresowani tą linią, ale skrzętnie ukrywają ten fakt przez publiką. O uwaleniu linii lwóweckiej oficjalnie dowiemy się na przełomie listopada i grudnia, gdy będzie już za późno na społeczne protesty.
Światowid - 20-08-2012, 21:22
Temat postu:
Konferencja lubańska postawiła KD i Urząd Marszałkowski do pionu. Obiecanki Pana Łużniaka w sprawie ruchu na tej linii w roku przyszłym nakreślone podczas audycji w Radiu Wrocław mamy nagrane, a cała konferencja będzie monitorowana. Przypominam, że na konferencji będzie sam Pan Lubieniecki, którego wszyscy na tym forum lubią szczególnie za opowiadanie bajek, jakie lubi prawić dzieciom na dobranoc itp. Jedno jest pewne medialne nagłośnienie problemu trochę skompromitowało już UMWD i już ptaszki śpiewają inaczej, a z ich słownych obiecanek po konferencji jako organizacja będziemy ich skrupulatnie rozliczać.
Flanker - 24-08-2012, 07:53
Temat postu:
Miałem okazję w zeszły weekend przejechać się na krótką (choć bardzo przyjemną) wycieczkę do Lwówka. Wyruszyłem 13:18 z JG i wróciłem ostatnim połączeniem o 18:49 by zdążyć na Szrenicę.

Co mogę zauważyć? Już teraz połączeń w weekendy, gdzie to właśnie wtedy turyści jeżdżą i zwiedzają, jest jak na lekarstwo. Jedna para połączeń w weekendy do Lwówka to czysty idiotyzm i nic innego jak stopniowe uwalanie linii. Już teraz czas przejazdu jest nieatrakcyjny - pociąg jedzie ponad godzinę odcinek który liczy zaledwie 33km, no ludzie Rolling Eyes

Nie wiem jak wygląda potok pasażerów na tej linii w ciągu tygodnia poza wakacjami, jednak w weekend i to przy pięknej pogodzie frekwa jak na SA134 była rześka, sporo ludzi jechało tym składem.

Moja wycieczka do Lwówka trwała tylko 3 godziny, jednak wystarczyło na krótkie zwiedzanie, wypicie ulubionego Lwówka Książęcego na pięknym ryneczku i zjedzenie posiłku. Od nowego RJ przejażdżka do Lwówka choćby i na te 3h będzie niewykonalna i już nie będzie się dało dojechać na Turystyku do Lwówka, będzie trzeba kombinować z "gumą" itd.

Lwówek to nie to samo co np. Szklarska, nigdy nie wygeneruje takiego potoku turystów jak ona, wiadomo. W tygodniu raczej żaden turysta tam nie zajrzy, przyjechać tam na tydzień to też bez sensu, bo i nie ma co robić, jednak Lwówek Śląski to idealna opcja i propozycja na jednodniową, bądź też dwudniową ( czyli tutaj kłaniają się przede wszystkim weekendy) wycieczkę - do zwiedzania i robienia jest tam tyle, że właśnie akurat weekend jest do tego idealny.

Jeśli w takiej postaci jakiej ma być nowy RJ wejdzie w życie i lwówecka nie doczeka się żadnych remontów, to w końcu połączenie uwalą całkowicie, albo zrobią z tego sezonówkę jak do Trutnova.

Przykro się na to wszystko patrzy, mamy tyle linii na DŚ, a przez debili "z góry" zostaniemy tylko z E30 i 274ką (i to nie całą) do Jelonki na DŚ, a całą resztę zaorają i zrobią z nich ścieżki rowerowe (przykład - linia do Karpacza). KD miało misję ratować nierentowne, lokalne linie na DŚ, a jak jest to właśnie widzimy.
Nuter - 01-09-2012, 14:24
Temat postu:
Dziennik 28.08.12
KOLEJ DLA WYTRWAŁYCH?

Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do dewastacji linii kolejowej łączącej Jelenią Górą z Lwówkiem Śląskim. Podjęcie tematu modernizacji zapowiada marszałek Łużniak, a posłanka Machałek występuje do Premiera z apelem o podjęcie natychmiastowych działań

http://www.karkonoszeplay.pl/pl/program-play/dziennik/dziennik-28-08-12
Światowid - 21-09-2012, 20:10
Temat postu:
Z nieoficjalnych informacji dowiedziałem się przed chwilą, że połączenia kolejowe na linii lwóweckiej również zostaną zlikwidowane od grudnia. Niestety z tego wychodzi, że idiotyzm UMWD i głupota ze strony urzędników sięga już całkowitego dna !!!! Szczegółów nie mogę podawać, ale jak się dowiem co i jak to z miłą chęcią napiszę na forum. Mało tego! UMWD nie ogłosiło jeszcze przetargów na realizację połączeń kolejowych na poszczególnych liniach, więc do tej pory nie wiadomo jeszcze kto będzie jeździł i gdzie. Nie wiem tylko dlaczego administratorzy tego forum nie przyłaczą się do nas i nie rozdmuchają wspólnie z nami tego problemu, a jest on dość poważny!!
Mad
mateuszpiszcz - 21-09-2012, 21:51
Temat postu:
Światowid pisałem o tym na forum w kwietniu. Od kwietnia jest wiadome, że z rozkładu 2012/2013 znikną pociągi na odcinkach Lubań- Węgliniec i Jelenia Góra - Lwówek, wy wierzyliście ślepo , że po waszych "interwencjach" coś się zmieni. Niestety prawda jest taka, że co by KODLK nie zrobił i tak będzie po myśli betonu UMWD. Tyle w temacie.
Nuter - 22-09-2012, 03:48
Temat postu:
Aktualnie raczej na pewno do Lwówka nie będzie jeździło KD. Ale osobiście również uważam że UMWD za wszelką cenę będzie starał się nie dopuścić do dania sobie tego policzka w postaci utrzymania przewozów na linii Lwóweckiej jeszcze w przyszłym roku, wydaje mi się że dla niektórych urzędników tam jeżdżących koleją palcem po mapie i wizjonerów z super extra rzetelnymi badaniami frekfencji na poszczególnych liniach z 2009r jest to wręcz sprawa "honorowa"
A dla polityków takich jak np jeden z naszych wicemarszałków województwa... Jest to okazja do pozbycia się "kolejowego problemowego złomu" w białych rękawiczkach. Aktualnie nieodwracalnie w biały dzień niszczona jest pod pretekstem budowy ścieżek rowerowych kolejowa infrastruktura w samym sercu województwa - rozbiórka odcinków Jerzmanice Zdr. - Lwówek Śl./Najkrótsze połączenie kolejowe Legnicy z kotliną Jeleniogórską) i Chojnów - Rokitki(najrozsądniejsza trasa pociągów z Legnicy w kierunku Żagania) i to wszystko dzieje z pełną aprobatą UMWD i przed opracowaniem planu transportowego !
chemmobile - 22-09-2012, 07:32
Temat postu:
Nuter napisał/a:
Aktualnie nieodwracalnie w biały dzień niszczona jest pod pretekstem budowy ścieżek rowerowych kolejowa infrastruktura w samym sercu województwa - rozbiórka odcinków Jerzmanice Zdr. - Lwówek Śl./Najkrótsze połączenie kolejowe Legnicy z kotliną Jeleniogórską)

Najkrótszym połączeniem jest połączenie drogowe przez Złotoryję.
Wspomniana linia kolejowa nie jest nikomu potrzebna poza niektórymi do bicia piany, bo poza umiejętnością jeżdżenia palcem po mapie nie potrafią sensownie uzasadnić jej reaktywacji.
Bonifas - 27-09-2012, 19:29
Temat postu:
http://luzyce.info/lwowek-slaski/do-likwidacji

Wow starosta zabrał głos aż szczęka mi opadła że chłop porzucił swych wojów i zaczął interesować się problemem kolei w Lwówku. Niech walczy. Zych wywalczył bardzo dużo zobaczymy co uda się Mrówce.
Światowid - 29-09-2012, 09:41
Temat postu:
Tylko szkoda, że tak późno jakby chciał rozegrać wszystko na własną rękę a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.
palby - 02-10-2012, 18:43
Temat postu:
zastępowanie szlabanów na przejeżdzie w Lwówku Śląskim na ulicy Jana Kilińskiego wstawiona póki co jest jedna rogatka 2 jest montowana , bez sygnalizacji świetlnej
http://s14.postimage.org/induqlrzx/PA020606.jpg

pomalowane semafory kształtowe od strony Jeleniej Góry i odnowiona nastawnia w Lwówku Śląskim
http://s8.postimage.org/9wmq3r8s1/P9180445.jpg
http://s15.postimage.org/40lo488qv/P6020296.jpg
robert72 - 24-10-2012, 13:23
Temat postu:
Gdy 03 lipca 1900 r. zapadła decyzja o budowie zapory wodnej w Pilchowicach, rząd niemiecki podjął również decyzję o niezwłocznej budowie kolei, która miała transportować materiał na budowę a w przyszłości być motorem napędowym okolicznego przemysłu i turystyki. Stworzenie linii w tak trudnym terenie wymagało od projektantów i budowniczych niemałego wysiłku. Prace przy budowie rozpoczęto w marcu 1904 r.

(więcej...) : http://www.gazetagosp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=791:zmierch-kolei-elaznych&catid=3:regionalia&Itemid=16
palby - 31-10-2012, 14:27
Temat postu:
Dzisiaj (30.10.2012r) w Jeleniej Górze odbyło się spotkanie Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych, samorządów ziemi jeleniogórskiej oraz dziennikarzy z Wiceministrem do spraw Kolei, panem Andrzejem Masselem. Rozmowy dotyczyły m.in. linii 283 Jelenia Góra – Lwówek Śląski.

Kilka dni temu, Koordynator KODLK, Grzegorz Oleś przeprowadził rozmowę telefoniczną z panem Andrzejem Cichowiczem - Dyrektorem Technicznym Kolei Dolnośląskich. Z rozmowy wynika, że pomimo wielu plotek krążących w świecie kolejowym, dotyczących likwidacji połączeń kolejowych na trasie Jelenia Góra - Lwówek Śląski pociągi do Lwówka po 9 grudnia pojadą. Rozkład jazdy na tej linii również nie uległ zmianie i nadal jest zgodny z projektem przedstawionym przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego w dniu 20 lipca tego roku.

Dalsze działania Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych będą miały na celu zwiększenie liczby połączeń realizowanych w soboty, niedziele i święta na trasie do Lwówka Śl. – pisze KODLK

Z dzisiejszej rozmowy z Ministrem Andrzejem Masselem wynika, iż w sprawie naszej linii na razie trwają rozmowy, ale Minister podkreślił, że rokowania nie są pozytywne, ponieważ na remont linii potrzeba ponad 70 mln zł, a zdaniem ministra Massela, Państwa nie stać na to, aby włożyć tak dużą sumę pieniędzy na modernizację linii kolejowej o znaczeniu stricte regionalnym.

Faktem niezaprzeczalnym jest, iż Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych wspierany przez poseł Marzenę Machałek, walczy o zachowanie linii Jelenia Góra – Lwówek Śląski, jednak poza Komitetem nikomu chyba na tej linii nie zależy? Nie widać żadnych działań prowadzonych ze strony lokalnych samorządów i nasuwa się pytanie: jak długo jeszcze ta linia wytrzyma bez zainteresowania i modernizacji?

źródło: http://www.wleninfo.pl/news1.php?readmore=921
Bonifas - 05-11-2012, 07:09
Temat postu:
Jelenia Góra, Lwówek i Wleń połączą się w aglomeracje

Ma być podobnie jak w Wałbrzychu, a przynajmniej tego chcą samorządowcy z regionu jeleniogórskiego, którzy chcą połączyć się w jedną aglomerację miejską. Ma być łatwiej o unijne pieniądze. Pomysłów jest dużo, ale brak jest konkretów.

Pomysł wyszedł od władz między innymi Jeleniej Góry, powiatu lwóweckiego, Wlenia, czy Jeżowa Sudeckiego. Samorządowcy przekonani są, że dzięki połączeniu będzie im łatwiej pozyskiwać unijne pieniądze na wspólne cele. Jednym z pomysłów jest zagospodarowanie Jeziora Pilchowickiego, ale i tutaj część mieszkańców przypomina samorządowcom, że temat „ożywienia” zalewu ciągnie się już kilkanaście lat, a konkretów dalej nie widać.

Inicjatywa połączenia gmin i powiatów wyszła po piątkowym spotkaniu. Doszło do niej głównie z inicjatywy posłanki Czernow i wicemarszałka Łużniaka. Samorządy, które chcą się przyłączyć do stowarzyszenia muszą wypracować sobie najpilniejsze cele, które będą sukcesywnie realizowane.

- Dzięki integracji będziemy mogli wspólnie walczyć na przykład o poprawę stanu komunikacji kolejowej. W ten sposób przerzucimy ciężar wywozu kruszyw z kopalni w Niwnicach i Radłówce. W przeciwnym razie transport samochody zniszczy nam drogi. Potrzebą jest także linia kolejowa Jelenia Góra – Zgorzelec, ale także Jelenia Góra – Lwówek Zebrzydowa – mówił w czasie spotkania Józef Stanisław Mrówka, starosta lwówecki.

Na tym konkretnym przykładzie problem może być jednak znacznie inny. Jak ustaliliśmy, kruszywo z kopani w Niwnicach nie może być przewożone koleją z uwagi na wygórowane ceny, które kolej żąda za tego typu usługi. Problemem nie jest torowisko. Okazuje sie, że transport samochodami ciężarowymi mimo bardzo wysokich cen paliw, jest w tym przypadku o wiele bardziej opłacalny.

Nie wiadomo kto wejdzie w skład aglomeracji jeleniogórskiej. Ostateczną decyzję maja podjąć radni, ale gminy i powiaty już wcześniej dostaną specjalne zaproszenie. Na poniedziałek (5 listopada) zostało zaplanowane kolejne spotkanie. Część samorządowców uważa jednak, że powołanie aglomeracji to sztuczny twór, który ma promować i skupiać się głównie na poprawie jakości życia w Jeleniej Górze, a mniejsze miejscowości będą na samym końcu.

Związki gmin i powiatów powstały już w okolicach Wałbrzycha, gdzie 14, a docelowo nawet 16 gmin stworzyło tak zwaną aglomerację wałbrzyską.





http://www.lwowekslaski.net/2509/jelenia-gora-lwowek-i-wlen-polacza-sie-w-aglomeracje/
Światowid - 05-11-2012, 08:15
Temat postu:
Ostatnio widzę, że Pan Łużniak prowadzi świetną kampanię wyborczą- zobaczymy do czego to doprowadzi. Co do linii lwóweckiej to fakt jest niezaprzeczalny, że gdyby nie nasza ingerencja to w grudniu już pociągów na tej linii byśmy nie zobaczyli.

[ Dodano: 06-11-2012, 12:44 ]
Jeden z najpiękniejszych artykułów o Linii Lwóweckiej i naszej akcji ziązanej z jej ratowaniem okazał się niedawno w "Gazecie Gospodarczej". POLECAM!

FACEBOOK KODLK
dinxles - 28-12-2012, 11:55
Temat postu:
Czy obecnie na linii do Lwowka jezdzi sa109? Jaka jest jego awaryjnosc czy czesto sie psuje? Zdaje sie ze KD posiadaja 2 pojazdy sa109...
palby - 28-12-2012, 12:47
Temat postu:
SA109 już nie są w obiegach , kursują teraz SA134/SA135 , awaryjność SA109 była duża często była kk
Światowid - 28-12-2012, 13:30
Temat postu:
Na Lwówek jeździ przeważnie SA 132.
dinxles - 28-12-2012, 13:33
Temat postu:
czyli sa109 stoja na bocznicy?
amadeoen57. - 28-12-2012, 18:41
Temat postu:
SA 109 są sprawne.
Jerry - 28-12-2012, 18:53
Temat postu:
SA 109 śmiga do Dzierżoniowa i Kłodzka!
krkonoš - 28-12-2012, 19:51
Temat postu:
Ciekawe... Jeszcze pod koniec listopada widziałem na linii do Lwówka SA109 (patrz: obrazek). Wiem, że wcześniej też był tam stałym gościem.
Bonifas - 28-12-2012, 20:21
Temat postu:
Od 9 grudnia jeździ generalnie SA135 a na jednym obiegu SA 132 lub SA 134 i dzięki Bogu, bo SA 109 jaki jeździł do tej pory był bardzo awaryjny. Ludzie zauważają że SMS-y o odwołaniach przestały przychodzić i pomału zaczyna się powrót pasażerów do kolei. Rozkład też wydaje się korzystniejszy niż zeszłoroczny. Mam nadzieję że nikt tego nie zepsuje
EU07-469 - 28-12-2012, 21:03
Temat postu:
Tyle że prawdziwy powrót zacznie się wtedy, gdy na tej linii wróci chociaż 50-tka.
krkonoš - 28-12-2012, 21:45
Temat postu:
Cytat:
Rozkład też wydaje się korzystniejszy niż zeszłoroczny.

Szkoda tylko, że w weekendy jest tak mało połączeń. Akurat wtedy to połączenie kolejowe jest bardzo przydatne z kilku względów: 1) samo w sobie jest bardzo atrakcyjne turystycznie; 2) umożliwia dostęp do wielu miejsc, gdzie nie da się dojechać autobusem (np. nad Jezioro Pilchowickie); 3) można wziąć do pociągu rower na przejażdżki po Dolinie Bobru i okolicach; 4) w weekendy wiele autobusów i busów nie kursuje, więc przynajmniej te kilka par pociągów powinno zostać.

Teraz pogoda raczej nie zachęca do wojaży turystycznych, ale mam nadzieję, że na wiosnę samorząd województwa pójdzie po rozum do głowy i jednak poprawi pod tym względem rozkład jazdy, żeby nie zarzynać tego stricte turystycznego połączenia.
Jerry - 28-12-2012, 22:48
Temat postu:
krkonoš napisał/a:
Ciekawe... Jeszcze pod koniec listopada widziałem na linii do Lwówka SA109 (patrz: obrazek). Wiem, że wcześniej też był tam stałym gościem.


Teraz rozmawiamy o nowym rozkładzie!
Sunseed - 29-12-2012, 13:30
Temat postu:
W którym miejscu za Zebrzydową kończą się tory na Żagań?
Freddie - 29-12-2012, 15:05
Temat postu:
D1 jest ustawiona chyba w osiecznicy z tego co pmaiętam bo nie raz ją widzę jak przejeżdżam samochodem przez tory. A linia się kończy w Ławszowej. W Świętoszowie też jest masakra no ale cóż według PLK S.A. zarządzanie polega na dewastacji !!
dinxles - 30-12-2012, 20:47
Temat postu:
A te SA135 i SA134 co jadą na Lwówek to stacjonują na bocznicy w Jeleniej Górzej? Czy w Jeleniej stacjonują jakieś jeszcze inne szynobusy co jadą na np. Żary???
krkonoš - 31-12-2012, 02:21
Temat postu:
Na pewno stacjonuje w Jeleniej szynobus, który wcześnie rano jedzie do Wrocławia przez Zgorzelec. Ten do Lwówka Śl. pewnie też.
dinxles - 31-12-2012, 08:26
Temat postu:
To na Lwowek jest tylko jeden szynobus? A jak on sie zepsuje to podsylaja z Legnicy?
krkonoš - 31-12-2012, 16:14
Temat postu:
Podejrzewam, że jak się zepsuje, to podsyłają autobus Wink. Ale tu musiałby wypowiedzieć się ktoś bardziej zorientowany w obiegach na tej linii i w ogóle liniach wokół Jeleniej Góry obsługiwanych trakcją spalinową. Wydaje mi się, że czasem widziałem stojący/e dodatkowo szynobus(y) na bocznicy w J.G., ale w tym temacie też nic więcej nie powiem.
Bonifas - 31-12-2012, 19:31
Temat postu:
Lwówek ma obiegi na 135 pociągami żarskimi, i jeden obieg na 132 lub 134 z pociągiem wrocławskim

69641/69640/69643 /69642 lub 69645/69642 - przechodzi na 67633

na pociąg 69647 przechodzi szynobus który przyjeżdża jako 69510 z Wrocławia
pociąg 69644 przechodzi na 69519

skład z 69625 przechodzi na 69649/69646 i zaczyna cykl 69641 ....

W Jeleniej Gorze nocują dwa SZT
mba - 17-01-2013, 14:22
Temat postu:
w przyszłym rozkładzie na linii 20km/h od Jeleniej do Niwnic
Światowid - 17-01-2013, 14:33
Temat postu:
Trzeba zmienić ten stan rzeczy. Nie może tak być. Ale widze, że mieszkańcom Lwówka totalnie na kolei nie zależy. Sad
Bonifas - 17-01-2013, 15:59
Temat postu:
Cytat:
w przyszłym rozkładzie na linii 20km/h od Jeleniej do Niwnic


Ta 20 jest już od dwóch lat bracie. Szynobusy mają (30) szybciej i pewnie tak zostanie.
mba - 24-01-2013, 12:24
Temat postu:
a w WOS-ie obowiązującym od grudnia 2013 widnieje prędkość 10 km/h na pięciu kilometrach (bodajże od 36 km do 41km), szlak Lwówek - Niwnice.
Bonifas - 26-01-2013, 16:16
Temat postu:
Raczej nie na pięciu km. Wiem że w okolicy PODG Rakowice Wlk Żwirownia jest most na którym wprowadzono 10 km/h. O ile pamiętam funkcjonowało to jako ograniczenie czasowe już w 2010r. Pewnie teraz jest ograniczeniem stałym. Ale ręki nie daję.
ty2 - 26-01-2013, 16:28
Temat postu:
Sądzę że następna linia na Dolnym Śląsku do zamknięcia
KPP - 26-01-2013, 18:55
Temat postu:
ty2 napisał/a:
Sądzę że następna linia na Dolnym Śląsku do zamknięcia


A szkoda i mówię to jako mieszkaniec Złotoryi, przez którą aktualnie kursują tylko pociągi PKP Cargo. Gdyby ktoś wyremontował linię 284 to można byłoby puścić pociągi Legnica - Złotoryja - Jerzmanice-Zdrój - Lwówek Śląski - Jelenia Góra na około 80-kilometrowej trasie. Co dawałoby alternatywną trasę Wrocław - Jelenia Góra (ok. 145 km). Aktualnie ta linia między Złotoryją, a Lwówkiem jest w koszmarnym stanie technicznym uniemożliwiającym kursowanie pociągów, włącznie z tym, że jeden wiadukt bodajże już nie istnieje. Stąd we wrześniu 2012 mówiło na kilku portalach o tym, że może tam powstać ścieżka rowerowa.

Sam nie wierzę w to, że w przyszłości cokolwiek się zmieni jeżeli chodzi o rewitalizację tej linii. Prędzej powstanie tam ścieżka rowerowa. A szkoda, bo to mogłoby wyjść z korzyścią nie tylko dla Lwówka i Złotoryi, ale też Jeleniej Góry i Legnicy. I być może wtedy nikt nie mówiłby już o tym, że Lwówek zagrożony jest casusem Złotoryi.
dinxles - 26-01-2013, 22:42
Temat postu:
Co bedzie z linią Jerzmanice-Lwówek, podobno do likwidacji, ale czy rozbiorą, czy nie???
Pirat - 15-02-2013, 13:00
Temat postu:
PKP Polskie Linie Kolejowe przedstawiły dziś listę linii kolejowych, które mają być wyłączone z eksploatacji w grudniu 2013 r. Na "czarnej liście" jest m.in. linia 283 Jelenia Góra - Zebrzydowa.

Szczegóły tutaj:
http://www.rynek-kolejowy.pl/39682/2_tys_km_linii_mniej_Oto_lista.htm
Światowid - 15-02-2013, 13:47
Temat postu:
Burdel z PLK i UMWD dostanie taki wpie**** za tą decyzję, że się nie pozbierają. Informacja oczywiście obiegnie do poniedziałku wszystkie media i miejscowości po trasie linii, a poszczególnym osobom serdecznie podziękujemy jako mieszkańcy za pracę na rzecz kolei na Dolnym Śląsku przy następnych wyborach.

Beton Killer

http://kodlk.tnb.pl/news.php?readmore=170
Pirat - 15-02-2013, 13:50
Temat postu:
Światowid, na ul. Wojska Polskiego 1/5 w Legnicy zapewne wielka radość. Wink
Lil_Peter - 15-02-2013, 13:52
Temat postu:
Chodzi pewnie o szantaż, że "albo samorząd to przejmie, albo likwidujemy".
Światowid - 15-02-2013, 14:09
Temat postu:
Pirat
Zobaczymy, kto się będzie "cieszył" ostatni. Tak jak powiedziałem i zacytuje to jeszcze raz: "Serdecznie podziękujemy włodarzom z UMU przy następnych wyborach" . Dopilnujemy osobiście tego, aby mieszkańcy miejscowości położonych na trasie przejazdu tej linii "rozpieścili" tyłki urzędników z UMU, KD i PLK. A Pan Zawiła niech zwija SWOJE tory z Jeleniej i buduje SKM na "Bezludną wyspę" bo tylko tam go nikt nie doścignie.
Jerry - 15-02-2013, 15:28
Temat postu:
Oto strona z tej listy gdzie jest linia lwówecka:
dexter - 15-02-2013, 19:48
Temat postu:
A ja wam radzę uderzyć po pomoc i wsparcie do Senatora ze Zgorzelca. Wiem, że ma dobry kontakt z Masselem, organizował spotkanie z nim w Jelonce i Węglińcu, wspiera elektryfikacje lini do Zgorzelca, dostał zapowiedz przedłużenia tlk z Waraszawy do Węglińca w weekendy oraz negocjuje przywrócenie kaplicy na Głównym we Wrocku...a Zebrzydowa to jego okręgWink
Światowid - 16-02-2013, 15:21
Temat postu:
Rozgłos już się pojawia. UMWD już reaguje. Mamy nadzieję tylko, że sami nie siedzą w tym interesie po uszy.

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/12623/KODLK-przeciwstawia-sie-likwidacji-linii.html

http://nj24.pl/article/linia-kolejowa-do-lwowka-do-likwidacji

http://www.karkonoszeplay.pl/pl/aktualnosci/linia-283-do-likwidacji

http://www.facebook.com/pages/Komitet-Obrony-Dolno%C5%9Bl%C4%85skich-Linii-Kolejowych/108483915900559?sk=wall

I na koniec fantastyczna wypowiedź jednego z forumoiwczy z innego forum:
"WIELKIEGO ZŁODZIEJSTWA ZE STRONY PKP I ICH WSZYSTKICH SPÓŁEK CIĄG DALSZY!!!!!!!
Czesi są a raczej po obaleniu komuny byli na takim samym miejscu i startowaliśmy w demokracji na równo z nimi. Teraz przynajmniej oni są 10 lub bagatela więcej LAT DO PRZODU!!! Pod względem gospodarki i rozwoju.
Dla czystego przykładu..
Z Tanvaldu do Harrachova są trzy miejscowości gdzie mieszka razem bez miejscowości Tanvald 6 tys. mieszkańców z tym że stacja w Harrachovie jest oddalona 2,5 km od miasta. Mimo to przez cały dzień pociągi wykonują na tej trasie 16 połączeń dziennie.
Inna linia
Smržovka - Josefův Důl trasa niespełna 7 km. Gdzie są dwie miejscowości i mieszka na trasie zaledwie 1,6 tys. mieszkańców mimo to w dni robocze 24 kursy dziennie 18 w weekendy. Brałem pod uwagę tez inne trasy kolejowe w Czechach takie dłuższe a i gdzie mieszka bardzo mało ludzi. Mimo to 9-10 kursów było minimum. Dlaczego?? Bo ta trasa służy ludziom którzy mają w dni robocze dojechać do pracy do szkół a weekendy na wycieczki. Tam niektórzy pracują na 6:00 7:00 8:00 godzinę i na tą dojeżdżają do szkoły ale i też są powroty co godzinę by każdy mógł normalnie wrócić bezpośrednio do domu lub ewentualnie po drodze pójść jeszcze do sklepu i wrócić następnym kursem.
Dodam oczywiście że na tych trasach kursują też autobusy lecz one nie kolidują z pociągami a jedynie działają na zasadzie przesiadek. Tak jest w Całych Czechach a nawet w Niemczech. W Polsce jeden drugiego by zagryzł gorzej niż pies.
Trasa Jelenia Góra- Lwówek Śląski 18,2 tys. mieszkańców na trasie. I się nie opłaca dlaczego???. Zobaczcie na rozkład jazdy do Lwówka Śląskiego 4 kursy dziennie. I się pytam kto po trasie z Lwówka dojedzie do pracy?? NIKT!!!!! no chyba że pracę zaczyna o 8:00 rano. Dzieci do szkoły dojadą ale gorzej już jest z powrotem jeden jedyny kurs o 14:40 kto przesiedzi w szkole dłużej pozostaje kurs o 17:50 lecz nikt o zdrowych zmysłach tyle nie będzie czekał i niestety pozostaje nam autobus lub auto które nie każdy ma. Dodać można do tego faktu ze na Kolei z miesiąca na miesiąc zmienia się rozkład jazdy. Czy w pracy też tak ktoś pracuje jak mu popadnie???. Wiec nie ma się co dziwić że nikt nie jeździ bo to co ZŁODZIEJE z nami robią jest karygodne i oczywiście nam powiedzą że remont linii kosztuje tyle i tyle. A prawda jest taka że połowa pieniędzy z przetargów idzie na prywatne kieszenie!!!!! Na koniec dodam że tą hołotę rządzącą nad nami która nas okrada należało by pogonić zanim jeszcze coś po Niemcach mamy. U nich jak i w Czechach infrastruktura wygląda o NIEBO LEPIEJ a u nas ten sam tekst NIC SIĘ NIE OPŁACA!!!!!
Jak to powiedział Anonimus.
Ta styropianowa demokracja zlikwiduje wszystko. Kolonia Europy. Dziki kraj!
Albo zatrzymamy tą rozpadającą się gospodarkę w Polsce albo będziemy mieć kompletne NIC,!!! Jak na razie nasz rząd robi z nami to samo przez niemal 20 lat.
Na koniec linia kolejowa Jelenia Góra – Kowary zaledwie 10 km. I nie licząc Jeleniej na trasie mieszka ponad 20 tys. ludzi i co??? No nic,,,, SIĘ NIE OPŁACA!!!!!!!!!!!!"


BRAWO!
Tomato7 - 16-02-2013, 22:10
Temat postu:
Witajcie
Jestem nowy na forum więc chciałbym wszystkich serdecznie powitać Smile
Trzeba koniecznie uratować tą linię. Nie dość że piękna to i ma potencjał którego się jednak nie wykorzystuje. Pomimo fatalnej prędkości i jeszcze gorszego rozkładu jazdy popołudniowym kursem (wjeżdża do Jeleniej Góry około 16) jedzie zazwyczaj kilka osób a czasami trafia się jakaś wycieczka co jest wynikiem nie najgorszym. Jedynym chyba ratunkiem dla tej linii było by jej przejęcie przez Urząd Marszałkowski i zrobienie tego podobnie jak na linii do Trzebnicy. No i potrzebny jest przyjaźniejszy rozkład w weekendy.
PS: Wie ktoś jaka tam była szlakowa w 1999 roku?
Co do linii do Kowar, tam można by było zrobić podobnie. Przejęci przez UM i remont odcinka Mysłakowice – Kowary (można nawet z materiałów staro użytecznych, np. z dwu toru miedzy KG a Sędzisławiem, tam jeden tor starczy w zupełności) bo do Mysłakowic wg PLK jest niby 60 km/h więc tylko odchwaścić by tam trzeba było. Popyt jest, trzeba się tylko do niego dostosować.
Pozdrawiam Smile
Bonifas - 16-02-2013, 22:19
Temat postu:
Ja jeżdżę składami regularnie. Jest gorzej niż było jeszcze 4 lata temu ale nie jest źle. Jeżeli trzeba sam będę chodził i zbierał podpisy dla KODLK. Nie pozwólmy zaorać Lwówka !
mateusz123 - 18-02-2013, 12:22
Temat postu:
Aktualnie analizuję potencjał linii kolejowych Dln Śląska: czy wzdłuż linii Jelenia-Lwówek kursują busy, PKSy? Jeśli kojarzycie jakiś prywatnych przewoźników to podajcie nazwy w miarę możliwości. Dzięki
Bonifas - 18-02-2013, 16:14
Temat postu:
Pomiędzy Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim kursują tylko autobusy PKS Jelenia Góra i PKS Bolesławiec. Do końca roku kursowała Krycha 3 x dziennie ale wycofała się z obsługi trasy. Obecnie prywatnych przewoźników między Lwówkiem a Jelenią nie ma.

Pociąg służy mieszkańcom Pilchowic gdzie od przystanku PKS do centrum wsi jest 3-4 km, do dworca kolejowego na Zaporze ciut bliżej 2 km; mieszkańcom Marczowa (przyległej Przeździedzy) Dębowego Gaju (przyległych Zadola i Soboty) dla których jest jedyną formą połączenia. Ponadto korzystają ze niego mieszkańcy Wlenia i okolicznych wsi takich jak Modrzewie, Bystrzyca czy Łupki.

P.S
Autobusy PKS kursują trasą JELENIA GÓRA DA- Jeżów Sudecki Skrz.- Siedlęcin I NŻ- Siedlęcin - Strzyżwiec Górny- Strzyżowiec Dolny- Pilchowice - Nielestno - Wleń ul.jeleniogórska / Sanatorium / PKP / Łupki - Łupki II NŻ - Marczów NŻ (przystanek położony w lesie w odległości 5km od Centrum wsi i 2,5 km od najbliższych zabudowań)- Pławna Średnia - Pławna Dolna - Mojesz - Mojesz II - Lwówek Śl. i dalej na Bolesławiec. Trasa nie pokrywa się w 80% z linią kolejową.
KPP - 18-02-2013, 17:01
Temat postu:
A jak się zapatruje na to wasz samorząd lokalny?
Światowid - 20-02-2013, 13:11
Temat postu:
Już zbieramy podpisy przeciwko likwidacji linii 283 drogą elektroniczną. Zachęcajcie swoich znajomych do wpisania się! Umieszczajcie link do strony z podpisami, gdzie tylko możecie na stronach internetowych, forach, blogach itp. Im więcej podpisów tym lepiej dla nas wszystkich! Od 4 marca ruszymy z kartami popisowymi do miast i miejscowości położonych wzdłuż przebiegu linii!

PETYCJA

KOMITET OBRONY DOLNOŚLĄSKICH LINII KOLEJOWYCH

ZAPRASZAMY NA NASZ
FACEBOOK KODLK

[ Dodano: 21-02-2013, 10:47 ]
Na tę chwilę, czyli zaledwie po 20 godzinach trwania akcji mamy 173 podpisy- to sporo. Wpisujcie się dalej. A na miły poranek cytuję wierszyk jednego z użytkowników forum "Wleń Info", który w prosty i satyryczny sposób przedstawił sytuacje na tej linii opisaną w wierszu:
"Lokomotywa stoi na stacji,
Ciężka ogromna - do likwidacji.
Pod nią rdzewieją zniszczone tory.
Dziwne, że jeszcze są do tej pory.
Burmistrz się od nich odwrócił tyłem.
- Czego wy chcecie? Nic nie zrobiłem.
Stoi i dyszy, dmucha i sapie.
Order mu dumnie błyszczy na klapie,
A jego miasto cicho umiera.
Nikt się pociągiem tu nie wybiera.
To polityka zarządcy gminy
- Zamiast kolei masz koleiny.
Lecz choćbyś zebrał tysiąc podpisów,
Pod stertą żalów wyższą od Rysów.
Chćbyś się nie wiem jak wziął w obroty.
To nie wyplenisz takiej głupoty."


Śmiech Smile

[ Dodano: 21-02-2013, 11:41 ]
Sprawa w ciągu zaledwie kilku dni nagłośniła się tak bardzo, że będzie omawiana na posiedzeniu Komisji Infrastruktury w Warszawie wspólnie z Ministrem Masselem jeszcze dzisiaj o 17. Głównym tematem będzie oczywiście linia 289 Legnica- Rudna Gwizdanów ale również pytania i odpowiedzi w sprawie linii lwóweckiej zapadną.

[ Dodano: 21-02-2013, 12:26 ]
Poseł Marzena Machałek specjalnie dzisiaj wygłosi przemówienie i wystąpi z interpelacją w sprawie tej linii na spotkaniu z Ministrem Masselem.
Bonifas - 21-02-2013, 15:32
Temat postu:
Grzegorz jeżeli trzeba wyślij mi na pocztę wzór formularza to go wydrukuję i pozbieram Wam podpisy w Marczowie, Przeździedzy a także w firmie w której pracuję.
Światowid - 21-02-2013, 15:44
Temat postu:
Zbieranie podpisów zacznie się 4 marca. Dla nas najważniejsze by były Marczów, Dębowy Gaj, Przeździedza, Sobota. Wzór karty musi być potwierdzony uchwałą Zarządu a Zjazd jest 3 marca.Dopiero 4 marca mogę ci wysłać.

JEŻELI KTOŚ Z WAS BĘDZIE CHCIAŁ ZBIERAĆ PODPISY INDYWIDUALNIE TO ZAPRASZAM NA E-MAIL KODLK. TAM WYSYŁAJCIE ZGŁOSZENIA A KARTY ZOSTANĄ WAM DOSTARCZONE DROGĄ MAILOWĄ. AKCJA OFICJALNIE BĘDZIE TRWAŁA DO 30 KWIETNIA. PÓŹNIEJ TRZEBA BĘDZIE JE POPRZESYŁAC ALBO POCZTĄ POLECONĄ NA ADRES KODLK ALBO ZA POŚREDNICTWEM CZŁONKÓW UMÓWIĆ SIĘ NA SPOTKANIE ZBIORCZE. KAŻDA POMOC SIĘ LICZY!!!
Niebawem na naszym kanale You Tube pojawi się krótki materiał dotyczący likwidacji linii. Jak działać w obronie to na całego. PLK dostanie ostro za tę decyzję!
Bonifas - 21-02-2013, 17:41
Temat postu:
http://www.plk-sa.pl/fileadmin/Oferta/Regulamin_2013_2014/P_13-14_Z_2.1A_w.00.pdf Tymczasem w nowym Regulaminie przydzielania tras pociągów prędkjość 0 km/h pojawiła się z Zebrzydowej do Ławszowy pozostały odcinek Jelenia Góra-Zebrzydowa wg parametrów obecnych....- może nie wszystko stracone
Światowid - 21-02-2013, 20:00
Temat postu:
Dalsze działania w sprawie linii 283

KODLK
sympatyk - 25-02-2013, 09:55
Temat postu:
Nie udała się obrona linii lwóweckiej.

Linia lwówecka idzie do likwidacji - taką informację podał Andrzej Massel, wiceminister transportu na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury. O utrzymanie ruchu na tej trasie zabiegał Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych oraz posłanka Marzena Machałek.

KODLK nie poddaje się i zaznacza, że na stronie internetowej proca.pl została już opublikowana lista, na której można wyrazić swój sprzeciw dotyczący wyłączenia z eksploatacji linii kolejowej Jelenia Góra- Lwówek Śląski- Zebrzydowa.

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/12781/Nie-udala-sie-obrona-linii-lwoweckiej.html
Światowid - 25-02-2013, 21:18
Temat postu:
Oczywiście broni nie składamy. Akcja obronna trwa w najlepsze.
KPP - 25-02-2013, 22:26
Temat postu:
Byłem pewien, że wam się uda. Wierzę jednak, że nie poddacie się i coś uda się wam wywalczyć. Przejrzyjcie linie kolejowe, które mogłyby wzmocnić potencjał lwóweckiej i próbujcie dalej. Próbujcie różnych koncepcji. Szkoda pięknej trasy, szkoda tego, że likwiduje się zamiast remontować. Może trzeba zainteresować jakiegoś konserwatora zabytków, albo zrobić szum w mediach ogólnopolskich? Szum poza krajem z załączonymi zdjęciami i filmikiem z tej trasy? Może trzeba problemem zainteresować mieszkańców innych krajów i regionów. Zdawało mi się, że miałem fajny pomysł, ale kiedyś odpisaliście, że niestety nierealny. Pisałem wam kiedyś o koncepcji Legnica - Jerzmanice - Lwówek - Jelenia Góra. W grudniu 2012r. rozesłano do samorządów zapytanie o przejęcie tej linii. Wiem, że tory i tak były w złym stanie, ale zawsze można byłoby zabezpieczyć obie linie na przyszłość. 81 km odcinek Legnica - Jerzmanice - Lwówek - Jelenia Góra nie byłby chyba złym rozwiązaniem dla tej linii. Kosztowałoby to setki milionów złotych. Legnica - Jerzmanice i tak będzie musiała istnieć w ruchu towarowym. Poza aktualnymi wyrobiskami pozostają także ogromne złoża miedzi Starego Zagłębia Miedziowego, które aktualnie nie są wydobywane, ale kto wie, czy za kilkanaście lat nie powróci się do tego. Kiedyś na pewno wróci tam wydobycie, więc będzie pewnie potrzeba poprawy stanu technicznego tej linii. Po co więc likwidować 25 km odcinek Jerzmanice - Lwówek? Jest w fatalnym stanie, ale czy powinno podejmować się tylko łatwe decyzje? Niestety słyszałem pogłoski, że linia ma zostać przejęta i powstanie tam ścieżka rowerowa. Chociaż łudzę się, że nie zapadły jeszcze wiążące decyzje.

Nie dajcie lwóweckiej przerobić na żadne ścieżki rowerowe. Może ktoś się będzie cieszył ze ścieżek rowerowych, ale to jest najgorsze co można zrobić z liniami kolejowymi... Podziwiam was za walkę i sugeruję zainteresowanie mieszkańców innych regionów do zbierania podpisów. Na pewno znajdzie się wielu sympatyków tego rejonu i ludzi podziwiających walory tej trasy. Poza tym robiąc akcję promocyjną tej trasy może ktoś zauważy "chcą zniszczyć coś tak pięknego" i się zrobi się szum : )
Freddie - 26-02-2013, 00:07
Temat postu:
NIE WIEM PO CO ONI TO ROBIĄ !! Pamiętam czasy jak z Legnicy do Lwówka i dalej do Jeleniej jeżdziła stonka i dwa pulmany SmileSmile Kiedy było PKP to priorytetem było przepuszczenie pociągu osobowego, który miał z zasady poruszać sie po sieci PKP w miare punktualnie czekały pociagi towarowe, teraz pierwszy jedzie ten chyba co więcej płaci takie sobie PLK S.A. wyrobiło zasady. Załączam odpoiedź Starostwa Powiatowego w Złotoryi i jeszcze czekam na odpowiedź z Lwówka zobaczymy co napiszą bo Złotoryja choc cos się interesowała i zrobiła. Tylko oczywiście PLK S.A. ułożyła idiotyczny rozkład jazdy, żeby z automatu i przy pierwszej korekcie uwalić znów przewozy.
KPP - 26-02-2013, 00:31
Temat postu:
O dzięki! Tego mi brakowało. Pisałem tydzień temu w tej samej sprawie i nie dostałem jeszcze odpowiedzi. Próbuję społeczność lokalną trochę zainteresować tematem. Teraz w perspektywie linii lwóweckiej uważam, że warto ten temat poruszyć. Zawsze to jakieś zaciśnienie współpracy między sąsiednimi powiatami. Mało to realne, ale trzeba walczyć i proponować różne koncepcje.

//nie cytuj przedmówcy. mateuszpiszcz
Krzysiu - 26-02-2013, 09:10
Temat postu:
Analizując ilość tematów i wypowiedzi w nich wychodzi, że linia Jelenia Góra - Lwówek - Zebrzydowa jest najważniejszą linia kolejową na świecie, a sam Lwówek kolejowym centrum galaktyki.

Trudno się dziwić, że nikt ani wśród kolejarzy, ani w UMWD nie traktuje tego poważnie.
Freddie - 26-02-2013, 09:40
Temat postu:
Gdybyś wiedział o co chodzi to byś tak nie napisał. Widać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem !! Ta miejscowość została ujęta w szerszym kontekście jako całość tematu !!
Krzysiu - 26-02-2013, 09:46
Temat postu:
W jakim "szerszym kontekście"? Szerszy kontekst jest taki, że PLK z błogosławieństem rządu upierniczy w kraju kolejne 2 tysiące km linii kolejowych, a wy na okrągło Lwówek, Karpacz, Kudowa. Weź sobie mapę Dolnego Śląska, administracyjną i popatrz, gdzie ilu ludzi mieszka. Lwówek naprawdę nie jest największą miejscowością w tym województwie. Tworzycie fikcję i onanizujecie się nią tutaj, a władze mają to w dupie, bo tak śmiesznego przedsięwzięcia jak to forum, czy KODLK nikt nie będzie traktował poważnie.

Kontekst jest taki, że za miliardy złótych remontuje się linie kolejowe, żeby osiągnęły parametry sprzed stu lat. Kontekst jest taki, że nie ma czym jeździć, a niedługi nie będzie miał kto jeździć. Kontekst jest taki, że nawet czynne dworce idą w ruinę, bo nikomu się "nie opłaca". kontekst jest taki, że na 90% stacji na Dolnym Śląsku nie dowiesz się, czy pociąg będzie jechał, czy nie, czy może gumobus, bo nie mazawiadowcy ani żadnej innej możliwości, żeby zawiadomić podróżnych. Kolej w Polsce umiera w całości, a ty pierniczysz tu o 30 kilometrach z Lwówka do Jeleniej Góry. Weź to sobie przemyśl uczciwie.
Stella - 26-02-2013, 09:53
Temat postu:
Krzysiu, sam jesteś śmieszny skoro oddolne społeczne inicjatywy uważasz za śmieszne. Aczkolwiek zgadzam się z Tobą, że obecna władza z nadania PO, zarówno ta centralna jak i samorządowa w swej bucie i arogancji w ogóle nie liczy się ze społeczeństwem. Ślinią się do nas tylko na tydzień przed wyborami. Potem mają nas w du...

proca.pl: Apel przeciwko likwidacji linii kolejowej nr 283 Jelenia Góra- Ławszowa na odcinku Jelenia Góra- Zebrzydowa!
Krzysiu - 26-02-2013, 10:28
Temat postu:
Uważam ze śmieszne, bo robicie to w sposób najgorszy z możliwych. Poobrażaliście kolejarzy z KD, PR i PLK, obrażacie urzędników, obrażacie siebie nawzajem (była taka sytuacja, nawet na tym forum), każdego, kto ma trochę inne poglądy niż wy nazywacie busiarzem. Mam przytoczyć stosowne cytaty z forum?
Światowid - 26-02-2013, 10:32
Temat postu:
KPP napisał/a:
Byłem pewien, że wam się uda. Wierzę jednak, że nie poddacie się i coś uda się wam wywalczyć. Przejrzyjcie linie kolejowe, które mogłyby wzmocnić potencjał lwóweckiej i próbujcie dalej. Próbujcie różnych koncepcji. Szkoda pięknej trasy, szkoda tego, że likwiduje się zamiast remontować. Może trzeba zainteresować jakiegoś konserwatora zabytków, albo zrobić szum w mediach ogólnopolskich? Szum poza krajem z załączonymi zdjęciami i filmikiem z tej trasy? Może trzeba problemem zainteresować mieszkańców innych krajów i regionów. Zdawało mi się, że miałem fajny pomysł, ale kiedyś odpisaliście, że niestety nierealny. Pisałem wam kiedyś o koncepcji Legnica - Jerzmanice - Lwówek - Jelenia Góra. W grudniu 2012r. rozesłano do samorządów zapytanie o przejęcie tej linii. Wiem, że tory i tak były w złym stanie, ale zawsze można byłoby zabezpieczyć obie linie na przyszłość. 81 km odcinek Legnica - Jerzmanice - Lwówek - Jelenia Góra nie byłby chyba złym rozwiązaniem dla tej linii. Kosztowałoby to setki milionów złotych. Legnica - Jerzmanice i tak będzie musiała istnieć w ruchu towarowym. Poza aktualnymi wyrobiskami pozostają także ogromne złoża miedzi Starego Zagłębia Miedziowego, które aktualnie nie są wydobywane, ale kto wie, czy za kilkanaście lat nie powróci się do tego. Kiedyś na pewno wróci tam wydobycie, więc będzie pewnie potrzeba poprawy stanu technicznego tej linii. Po co więc likwidować 25 km odcinek Jerzmanice - Lwówek? Jest w fatalnym stanie, ale czy powinno podejmować się tylko łatwe decyzje? Niestety słyszałem pogłoski, że linia ma zostać przejęta i powstanie tam ścieżka rowerowa. Chociaż łudzę się, że nie zapadły jeszcze wiążące decyzje.

Nie dajcie lwóweckiej przerobić na żadne ścieżki rowerowe. Może ktoś się będzie cieszył ze ścieżek rowerowych, ale to jest najgorsze co można zrobić z liniami kolejowymi... Podziwiam was za walkę i sugeruję zainteresowanie mieszkańców innych regionów do zbierania podpisów. Na pewno znajdzie się wielu sympatyków tego rejonu i ludzi podziwiających walory tej trasy. Poza tym robiąc akcję promocyjną tej trasy może ktoś zauważy "chcą zniszczyć coś tak pięknego" i się zrobi się szum : )


A kto powiedział, że nam się nie uda? Autor tego tematu trochę się zapędził bo na tej linii nikt jeszcze krzyżyka nie postawił. Już wysłałem post o zmianie tematu dla tego artykułu. Minister Massel tylko potwierdził na spotkaniu to co było do przewidzenia. KODLK się nigdy nie poddaje i choćby walka trwała 30 lat to nie złożymy nigdy broni. Taka jest u nas zasada, że po trupach a do celu, choćby miały polecieć głowy za to. Co prawda niektórzy zazdrośnicy i plówcośmiejcy nie rozumieją tej naszej polityki i przy najbliższej lepszej okazji to roznieśliby KODLK w pył, ale to już jest ich problem.

Krzysiu

KODLK nikogo nie obraża. Nigdzie na żadnym forum nie znajdziesz opluwania i obelg z naszej strony oraz zgryźliwych haseł wymierzonych przeciwko jakimkolwiek spółkom. My nawet chcemy współpracować. Ostatnio wysłaliśmy propozycję stworzenia fajnego rozkładu jazdy dla Kudowy do KD- zobaczymy jaka będzie odpowiedź. W rozmowach z pracownikami Kolei Dolnośląskich dowiedzieliśmy się, że KD wcale nie chce zaorania tej linii. Problemem jest stan torów. Po trzech latach działalności wiemy jedno- spółki kolejowe słyszą tylko siebie, nie chcą słyszeć zdania pasażerów, a ono jest najważniejsze.
Krzysiu - 26-02-2013, 13:17
Temat postu:
Niestety zdanie pasażerów nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest zdanie tych, którzy dają pieniądze na działalność. Zawsze i wszędzie.
Pirat - 26-02-2013, 13:45
Temat postu:
Krzysiu, a skąd bezproduktywna władza bierze pieniądze na działalność? Wyłącznie z podatków, płaconych m.in. przez pasażerów!
Krzysiu - 26-02-2013, 13:57
Temat postu:
Jeśli już chcemy szczegółowo rozważać, to proporcjonalna część podatków z powiatu lwóweckiego bynajmniej nie wystarczy na utrzymanie linii lwóweckiej, więc nie nadużuwaj tego argumentu. Większość podatników używa samochodów, nie pociągów, więc logicznym jest chyba wydawanie znacznie większej częsci podatków na drogi, niż na jakieś nawiedzone kolejowe.
Pirat - 26-02-2013, 14:04
Temat postu:
Krzysiu, dochody z podatków nie wystarczają na utrzymanie naszego socjalistycznego państwa (dług publiczny przekroczył już 1 bilion zł, z czego połowę wygenerował rząd Tuska), więc idąc tokiem twego rozumowania należałoby zaorać całą Polskę, a nie tylko kilka linii kolejowych.
amadeoen57. - 26-02-2013, 18:22
Temat postu:
Krzysiu, Idź w diabły z swoją filozofią, może wszystko zlikwidujemy, co? Zamkniemy większość przystanków osobowych, bo po co je utrzymywać skoro wiocha ma 1tyś mieszkańców? Przecież to się nie opłaca! Zlikwidujmy kursy PKS-u - bo i tak jeździ mało ludzi. Niech wszyscy jeżdżą samochodami i tankują paliwo po prawie 6 zł!

// Post zmoderowany. ~Pirat
Krzysiu - 26-02-2013, 20:17
Temat postu:
Jak się nie ma pieniędzy na utrzymanie mieszkania, to się nie kupuje luksusowego zegarka. Chcesz czy nie chcesz, dopóki ustrój się nie zmieni, to i tak wszystko się będzie rozlatywać. A ty chcesz mieć wszędzie ruinę i na środku zarąbistą linię z Lwówka do Jeleniej Góry. Brawo, logika jak cholera.
KPP - 26-02-2013, 20:58
Temat postu:
Tak, idąc tym tropem zamiast remontować drogi powinno się je likwidować, zostawiając same ekspresówki oraz autostrady. Linie tramwajowe w większych miastach oraz metro w Warszawie też chyba nie przynoszą zysków. Też byłbyś za ich likwidacją?
Lil_Peter - 27-02-2013, 11:29
Temat postu:
O tym, że większość forumowiczów się tutaj "onanizuje" jak to zostało wcześniej napisane widać na każdym kroku. Przypisywanie sobie zasług przez KODLK też jest dość niestosowne.

A linia lwówecka? Komuś na niej zależy oprócz nawiedzonych mikoli? Raczej nikomu. Szlakowa bliska prędkości rowerzysty, zerowy popyt, konkurencja ze strony autobusów. Czy trzeba coś jeszcze dodawać? Nie dziwie się, że to tną, skoro linia jest najmniej frekwencyjna w województwie. Dopóki nie podniosą na niej prędkości to pociągi nie będą tu atrakcyjne. Boli, co nie? Ale taka jest prawda. A jak chcecie dowartościować swoje ego i się jeszcze częściej onanizować to może niech administracja forum wraz z KODLK przejmie linie od PLK i zacznie o nią "dbać". Przecież macie tyle pomysłów jak dbać o linie, że napewno dalibyście sobie radę!

// Post zmoderowany. ~Pirat
Beatrycze - 27-02-2013, 11:41
Temat postu:
Lil_Peter, nie ironizuj, bo to nie miejsce i czas na żarty. Administracja forum nie ma nic wspólnego z KODLK. Ale popieramy każdą oddolną społeczną inicjatywę, która staje w kontrze do antykolejowej władzy. Od tego jest to forum, aby takie sprawy nagłaśniać.

Polecam wpisy na blogu Jacka Prześlugi o likwidacyjnych zapędach PKP PLK:

http://jacekprzesluga.natemat.pl
Światowid - 27-02-2013, 15:13
Temat postu:
Machałek w sprawie linii 283
bmwm5thebest - 27-02-2013, 15:55
Temat postu:
A za 20 lat jak nie będzie już miejsca na drogach to będą musieli za grube pieniądze remontować tą linie tak jak wszystkie inne linie lokalne. Trzeba myśleć przyszłościowo! Rewitalizacja tej linii wyjdzie teraz taniej niż za 6 lat!
Światowid - 27-02-2013, 17:58
Temat postu:
Lil_Peter napisał/a:
O tym, że większość forumowiczów się tutaj "onanizuje" jak to zostało wcześniej napisane widać na każdym kroku. Przypisywanie sobie zasług przez KODLK też jest dość niestosowne.

My sobie nic nie przypisujemy. Wszytsko co osiągamy to ciężka praca a ja zawze na każdym kroku głoszę, że to co nam się uda to efekt współpracy i nigdy nie twierdzę, że do wszystkiego przyczyniamy się sami ale fakt jest taki że to my ruszamy tyłki urzednikom a potem dostawia się reszta.
Krzysiu - 27-02-2013, 23:31
Temat postu:
Beatrycze napisał/a:
Polecam wpisy na blogu Jacka Prześlugi o likwidacyjnych zapędach PKP PLK:

Polecam inne wypowiedzia Jacka PRześlugi, jak był jeszcze członkiem zarządu PKP. To między innymi on jest odpowiedzialny za obecny stan infrastruktury. Nawet stosując jedynie odpowiedzialność członków organów spółek, zawartą w Kodeksie Spółek Handlowych.

Niech więc sobie teraz te mądrości w buty wsadzi.
Światowid - 12-04-2013, 11:46
Temat postu:
ZEBRZYDOWA OBRONIONA!

KODLK

Jupi Fuck Kolejarz
Pirat - 16-04-2013, 15:23
Temat postu:
Decyzją zarządcy Infrastruktury – PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z wykazu linii kolejowych przeznaczonych do czasowego wyłączenia, został usunięty odcinek Jelenia Góra – Zebrzydowa - Ławszowa.

W połowie lutego 2013 roku, PKP Polskie Linie Kolejowe opublikowały listę około 2 tysięcy kilometrów linii kolejowych, przewidzianych do wyłączenia z eksploatacji. W tym wykazie znalazła się również linia 283, pomiędzy Jelenia Górą, Lwówkiem Śląskim i Zebrzydową. W efekcie tej decyzji, do prezesa PKP PLK – Remigiusza Paszkiewicza, pismo skierował Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego Jerzy Łużniak, sprzeciwiając się zamknięciu tej linii. Sprzeciw wyrazili również posłowie, władze lokalne i miłośnicy kolei.

W miniony piątek (12 kwietnia 2013 r.) zarządca narodowej sieci linii kolejowych, opublikował „Wykaz linii kolejowych przywróconych z listy odcinków przeznaczonych do czasowego wyłączenia” w którym znajduje się m.in. odcinek Jelenia Góra – Zebrzydowa - Ławszowa. Oznacza to, że ruch pasażerski do Lwówka Śląskiego będzie nadal realizowany, co jest zbieżne z planami samorządu wojewódzkiego, dotyczącego transportu w tym regionie.

źródło: UMWD
Tomato7 - 16-04-2013, 20:11
Temat postu:
Teraz przydało by się zawalczyć o wpisanie linii do RPO albo chociaż poważny remont z materiałów staro użytecznych bo już dziś część podkładów jest na linii wirtualna... Bo jak tak dalej będzie za kilka lat i tak trzeba będzie zamknąć linię z powodu fatalnego stanu technicznego..
Nuter - 21-04-2013, 11:49
Temat postu:
Pociągi wracają, tylko z jaką prędkością?

Po ogłoszeniu przez PKP PLK, listy połączeń planowanych do wyłączenia od grudnia 2013 roku w mediach zawrzało. Szczególnie mocno broniona była linia 283. Protest wsparło wiele osób, wśród których najliczniejszą grupę stanowili mieszkańcy zamieszkujących w miejscowościach przy planowanych do wyłączenia trasach.

Jak już pisaliśmy (Batalii ciąg dalszy), 4 marca w wywiadzie dla Muzycznego Radia Wicemarszałek Jerzy Łużniak potwierdził, iż Zarząd Województwa wystosował pisma do Prezesa Paszkiewicza i do Ministra Massela informując o tym, iż linia z Jeleniej Góry do Łaszowej jest potrzeba. Wicemarszałek Łużniak zapewniał, iż podczas marcowego spotkania z Ministrem Masselem i z Prezesem Paszkiewiczem poruszy sprawę tej linii i że umieszczenie jej w wykazie linii planowanych do likwidacji to zapewne urzędnicza pomyłka.

W ubiegłym tygodniu, 12 kwietnia PKP PLK SA opublikowało „Wykaz linii kolejowych przywróconych z listy odcinków przeznaczonych do czasowego wyłączenia ”, na którym to wykazie znalazła się m.in. linia 283 z Jeleniej Góry przez Wleń, Lwówek Śląski, Zebrzydową do Łaszowej. Jest to z pewnością sukces mieszkańców zabiegających o utrzymanie tej linii.

Natomiast utrzymanie jej nie kończy jednak batalii, bo żeby linia ta mogła normalnie funkcjonować, żeby pociągi nie woziły powietrza, potrzebna jest niezwłoczna i gruntowna jej modernizacja, a nie uda się tego wykonać bez wpisania jej do RPO na lata 2014 – 2020. Co jeszcze nie nastąpiło!

Jak poinformował nas dzisiaj Wiktor Lubieniecki, dyrektora Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego -

"Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego w dniach od 15 lutego do 15 marca 2013 r. gromadził inicjatywy w ramach elektronicznego Systemu Ewidencji Inicjatyw Projektowych (SEIP). Do systemu została wprowadzona m.in. inicjatywa pn. "Remont linii kolejowej 283 Jelenia Góra – Lwówek Śląski i 284 Lwówek Śląski - Legnica".

Obecnie trwa weryfikacja wszystkich zgłoszonych w ramach systemu propozycji przedsięwzięć planowanych do realizacji m.in. z wykorzystaniem przyszłych funduszy Unii Europejskiej. Zgłoszone inicjatywy projektowe będą miały charakter informacyjny i posłużą, jako materiał pomocniczy przy opracowaniu nowego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

Nie można ich jednak traktować, jako etapu aplikowania o środki programów operacyjnych realizowanych w nowej perspektywie finansowej UE.

O ostateczna wersji projektów poinformujemy Państwa jak tylko Zarząd Województwa Dolnośląskiego podejmie taką decyzję.

Źródło: WleńInfo

http://www.wleninfo.pl/news1.php?readmore=1036
KPP - 21-04-2013, 14:30
Temat postu:
Tylko, że z 284 trzeba się z konkretami pośpieszyć bo w ciągu najbliższych kilku miesięcy może jej grozić rozbiórka i stworzenie tam ścieżki rowerowej. Co w praktyce to wprowadzenie do systemu oznacza?

Szczegóły:
1) http://e-legnickie.pl/index.php/wiadomoci/zlotoryja-news-glowne/2188-rowerem-po-torowisku-na-grodziec
2) http://e-legnickie.pl/index.php/wiadomoci/zlotoryja-news-glowne/2214-samorzdy-przejmuja-torowiska
ty2 - 22-04-2013, 12:47
Temat postu:
Brawo nasz kochany kraj i cały rząd najlepiej zaorać cały transport kolejowy porobić ścieżki rowerowe a co dalej tylko samochody oby nie było całkiem za póżno
sympatyk - 12-05-2013, 19:57
Temat postu:
Poniżej garść informacji o "lwóweckiej".

Samorząd województwa dolnośląskiego wystosował pismo do PKP PLK, w którym wyraził swój sprzeciw w stosunku do planów wyłączenia z eksploatacji linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i zwrócił się z prośbą o ponowne rozpatrzenie podjętej decyzji.

- Samorząd Województwa Dolnośląskiego przykłada dużą wagę do rozwoju transportu kolejowego. Dlatego respektując niezależność spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, optuje za tym, aby decyzje w zakresie zamykania linii (wyłączania ich z utrzymania i eksploatacji) uwzględniały nie tylko interes ekonomiczny zarządcy, ale również strategiczne interesy państwa w zakresie systemu transportowego, oraz organizatorów publicznego transportu zbiorowego – informuje Wiktor Lubieniecki, dyrektor departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego woj. dolnośląskiego.

Na linii kolejowej 283 na odcinku Jelenia Góra – Lwówek Śląski obecnie kursują 4 pary pociągów w dni robocze oraz 1 para pociągów weekendowo-świątecznych. - Ze względu, iż jest to linia po której prowadzony jest ruch pociągów pasażerskich, samorząd województwa dolnośląskiego zdecydowanie negatywnie ocenia plany jej wyłączenia z eksploatacji.

http://www.rynek-kolejowy.pl/45070/_Dolnoslaskie_Samorzad_walczy_o_linie_kolejowe_.htm
krkonoš - 20-05-2013, 19:55
Temat postu:
Może ktoś się orientuje: czy na lwóweckiej obecnie jeździ wyłącznie SA135, czy też jakieś inne typy SA? Jeśli to drugie, to jakie i na jakich kursach?
Nuter - 02-07-2013, 19:56
Temat postu:
Wypadek na przejeździe

Do kolejowo-samochodowego wypadku doszło dziś około 19:40 na przejeździe w Marczowie. Kierujący samochodem marki Volkswagen nie zastosował się do obowiązujących znaków i wtargną na przejazd bez zatrzymania mijając znak STOP, wprost pod nadjeżdżający od strony Lwówka Śląskiego pociąg osobowy.

Maszynista pociągu nr 69648 jadącego z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry podawał sygnał BACZNOŚĆ przed przejazdem kolejowym. Kierujący Volkswagenem mijając znak STOP zatrzymał się centralnie na przejeździe. Po mimo szybkiej reakcji maszynisty pociąg uderzył w samochód popychając go na odległość 20 m. Skład poruszał się z prędkością do 20 km/h w związku z obowiązującym ograniczeniem prędkości w tym miejscu. Pasażerowie opuścili skład i udali się do podstawionego autobusu zastępczego.

Dojazd do Marczowa od strony Przeździedzy jest niemożliwy. Okoliczności kolizji bada Policja i komisja kolei. Na miejscu jest Pogotowie ratunkowe i dwie jednostki Straży Pożarnej. O sprawie będziemy informować.

Źródło: Portal Sołectwa Marczów
Link: http://www.marczow.bnx.pl/news.php?readmore=281
Jerry - 03-07-2013, 10:39
Temat postu:
Ręce opadają...
voyager1231 - 03-07-2013, 18:34
Temat postu:
Trójkąt widzialności na tym przejeździe to jest więc książkowy Smile
Co nie zmienia faktu, że kierowca samochodu to imbecyl.
Bonifas - 03-07-2013, 20:36
Temat postu:
Ja osobiście widziałem całe zdarzenie. Gość mając 6 dzieci w samochodzie nie zatrzymał się na stopie pociąg trąbił ruszając już ze stacji. Jak wjechał na przejazd maszynista dał nagłe i trąbił ile wlezie. Kierowca chciał dać gaz a depnął hamulec i zatrzymał się centralnie na przejeździe skąd sprzątną go szynobus. Tor był świeżo po deszczu co utrudniło hamowanie pociągu. Dobrze że nic nikomu się nie stało bo mogło być gorzej.

Co do przejazdu to jest on niebezpieczny. Niestety wraz likwidacją stacji zlikwidowano rogatki ot takie polskie myślenie...- drogówka w ubiegłym roku zamontowała jednak lustra i dobrze w nich widać czy coś jedzie czy nie ale warunkiem jest zatrzymanie się na STOPie.

Niby w tamtym roku PLK miała montować samoczynną ale na planach się skończyło.

Z innej beczki: pojadą pociągi dodatkowe w trakcie lata agatowego

http://marczow.bnx.pl/news.php?readmore=284

http://kolejedolnoslaskie.eu/index.php?strona=akt&art=130703.php&powrot=0

http://kolejedolnoslaskie.eu/rozklady/2012_12/jeleniagoralwowek2.pdf
Nuter - 20-07-2013, 21:25
Temat postu:
109 lat linii kolejowej Lwówek Śląski - Zebrzydowa

Dzisiaj mija 109 lat od oficjalnego otwarcia linii kolejowej Lwówek Śląski - Zebrzydowa. Oficjalne uroczystości związane z oddaniem linii na stacji w Nowogrodźcu odbyły się w 20 lipca 1904 roku.

Linia ta miała za zadanie połączenia Lwówka Śląskiego z linią Wrocław - Berlin. Kilometraż linii zaczynał się od Lwówka Śląskiego. Na trasie linii oprócz już istniejących stacji (Lwówek Śl.) powstało 5 stacji (Zebrzydowa Wieś, Ołdrzychów, Nowogrodziec, Gościszów, Niwnice), 3 przystanki (Gościszów Dolny, Radłówka, Rakowice Wielkie) i 2 bocznice (Zebrzydowa Górna, Kolonia Nowogrodziec), później powstały (bsz. Ołdrzychów-Surmin i Rakowice Żwirownia).

W tamtych latach, przybycie kolei do miejscowości oznaczało ogromny wzrost znaczenia i przyśpieszało rozwój gospodarczy i społeczny danej miejscowości. Ponadto cały odcinek z Jeleniej Góry do Zebrzydowej to jedna z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce. Z innymi liniami na pewno wygrywa widokami z okna pociągu na okoliczne wzgórza, Zalew Pilchowicki oraz przede wszystkim wijącą się wzdłuż torów rzekę Bóbr.

W 1945 roku po zakończeniu działań wojennych przystąpiono do uruchomienia kolei odbudowując zniszczone wiadukty i mosty. Niestety na podstawie porozumienia między rządem polskim i radzieckim podpisanego 8 lipca 1945 roku na Dolnym Śląsku zlikwidowano większość trakcji elektrycznych, a całe wyposażenie warsztatów, pojazdy trakcji elektrycznej, drezyny spalinowe, drut z trakcji elektrycznej a nawet drugie tory z linii dwutorowych wywieziono do ZSRR.

W przyszłym roku będziemy obchodzić 110 lat powstania tej linii. Są szanse, że z tej okazji uda się zorganizować małe obchody w Nowogrodźcu. Nieoficjalnie wiadomo, że burmistrz Nowogrodźca wyraził zainteresowanie tą inicjatywą.

Źródło: Bolec.info
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=9306
Bonifas - 06-08-2013, 12:00
Temat postu:
SMS od dziś do odwołania na trasie Jelenia Góra Lwówek KKS.

Trochę żal pogoda ładna ale rower do pociągu już odpada.... podobno w poniedziałek ma wrócić szynobus
Tomato7 - 06-08-2013, 14:07
Temat postu:
Wiadomo dlaczego? Jakaś awaria pesy czy przegląd? Bo w prace torowe to ja nie uwierzę...
palby - 06-08-2013, 17:41
Temat postu:
http://www.plk-sa.pl/fileadmin/Oferta/Regulamin_2012_2013/zalaczniki_1-9_v.beta/P_12-13_Z_5_w_.0.pdf

w dniach
05.08-25.08.2013 jest zamknięcie torowe na kilometrze 14,945 , most na Bobrze, stacja Pilchowice Nielestno, jeżeli wykaz nie kłamie to robią coś na moście
Bonifas - 06-08-2013, 18:11
Temat postu:
To raczej nieaktualne w nowym wykazie owszem widnieje zamknięcie z powodu remontu mostu ale ja nie wierze że coś zrobią, podobne miało być w maju a nie było. Powodem raczej jest brak rezerwy KD albo kontrola UTK którą przeprowadził o zgrozo mieszkaniec powiatu lwóweckiego znad lini 283 i pracownik ww urzędu. Po jego kontroli UTK wprowadził ograniczenia eksploatacyjne http://www.utk.gov.pl/portal/pl/64/3268/OGRANICZENIA_EKSPLOATACYJNE_NA_LINIACH_274_I_283_PKP_PLK_SA.html i mniem że to właśnie jest przyczyną wprowadzenia KKS. W obu komunikatach tym z KD i zamieszczonym na stronie UTK pojawia się słowo do odwołania czyli do czasu usunięcia usterek czyli w przypadku IZ Wałbrzych na świętego dygdy .....

I pomyśleć że przed miesiącem cieszyłem się z uratowania lwóweckiej przed likwidacją z powodu tzw wyłączenia z eksploatacji. Dziś znów wszystko staje pod znakiem zapytania ale na pocieszenie dodam w załączeniu wykaz z zamówień tras jakie zostały złożone na odcinek jeleniogórsko-lwówecki
Haffuferbahn - 12-08-2013, 06:28
Temat postu:
akurat w dniach 24-30 wybieram sie w te rejony. Czy mam pewność ze 26 szynobus wróci na trasę?
Bonifas - 12-08-2013, 15:40
Temat postu:
Nikt Ci tego nie zagwarantuje. Sierpień jest jakimś czarnym miesiącem dla lwóweckiej. W żaden sierpniowy weekend nie jechał szynobus tylko KKS. Od 6 sierpnia KKS jeździła od 16:00 do 9 sierpnia do 16:00 potem 10-11 sierpnia była KKS. Dziś rano jechał szynobus ale już od 11:00 znów uruchomiono zastępczą.
Haffuferbahn - 12-08-2013, 20:33
Temat postu:
no tak, cały rok planuje, czekam na upragniony urlop by móc przejechać się z rodziną tą fajną trasą i co? Jak mam jeździć KKA, to równie dobrze moge jechać swoim samochodem, ale przecież to nie o to chodzi...

P5rosze Was drodzy forumowicze o rade : czy jest sens jechać z końca Polski tylko poto by popatrzeć na rdzewiejące tory? Czy między 25 a 31 sierpnia ryzykować iliczyć, że jednak bedzie wszytko ok, tym bardziej że cały plan zwiedzania Tamy, Lwówka Jeleniej miałem rozplanowany w oparciu o rozkład jazdy POCIĄGÓW anie autobusów?
Victoria - 12-08-2013, 20:38
Temat postu:
Haffuferbahn, nigdy nie jechałam tą linią i żyję, choć byłam w jeleniogórskiem kilka razy. Też przeżyjesz jak nie pojedziesz... Wink
palby - 12-08-2013, 21:36
Temat postu:
Haffuferbahn próbuj lepiej spróbować niż żałować że się nie spróbowało, a jeżeli bedzie kkz to i tak jedzie na zapore z małymi minutami poślizgu
Tomato7 - 19-08-2013, 23:40
Temat postu:
Może to jest przyczyną szarpania tych kursów?
http://www.rynek-kolejowy.pl/47190/utk_pkp_plk_narusza_przepisy_z_zakresu_bezpieczenstwa_na_linii_274_oraz_283.html
Choć wydaje się to mocno dziwne...
Bonifas - 20-08-2013, 04:07
Temat postu:
raczej nie jeżeli "jakieś" pociągi jeżdżą to ograniczenia utk nie były aż tak radykalne, raczej coś tu nie halo z przewoźnikiem .... Dziś niestety znów KKS
1762 - 16-09-2013, 11:17
Temat postu:
Czy dalej zdarzają się problemy z szynobusami na linii do Lwówka? Nie jeździ już Trutnov, to chyba powinno być lepiej. No i nie zauważyłem wcześniej, że przy korekcie wrześniowej dodali 1 parę połączeń na weekendy, dzięki czemu da się jakkolwiek zaplanować podróż w obie strony pociągiem w tamte strony, bo przy jednym połączeniu było to mało wykonalne.
Tomato7 - 16-09-2013, 12:15
Temat postu:
Akurat dodanie jednej pary w weekendy coś tam może poprawiło ale refleks to oni mają godny szachisty. Po wakacjach... Zresztą i tak odnoszę wrażenie że jeszcze choć jednej pary (takiej wieczornej) brakuje.
Nuter - 07-02-2014, 19:01
Temat postu:
Nazwa zamówienia Naprawa wiaty na peronie nr 1 stacja Lwówek Śląski
Numer Projektu 0663/IZ23GM/000057/14/P
Opis zamówienia Wykonanie robót remontowych wiaty zlokalizowanej na peronie nr 1 w stacji PKP Lwówek Śląski linii kolejowej nr 283 w zakresie: czyszczenie i malowanie wszystkich elementów stalowych wiaty, wymiana pokrycia dachu z papy, wymiana elementów drewnianych wiaty, zabezpieczenie elementów drewnianych środkiem do ochrony drewna, wymiana rynny korytkowej oraz rur spustowych, wymiana przewodów instalacji elektrycznej oraz opraw.

Więcej: https://zamowienia.plk-sa.pl/servlet/HomeServlet?MP_module=main&MP_action=noticeDetails¬iceIdentity=2804&expired=0

Źródło: PLK

[ Dodano: 11-02-2014, 15:21 ]
Na stronie PKP PLK pojawił się już Regulamin przydzielania tras i korzystania z nich przez przewoźników w ramach przyszłego rozkładu jazdy 2014/2015, wraz z wykazem maksymalnych prędkości dla poszczególnych rodzajów pociągów. Dla linii "Lwóweckiej" nie wróży on niestety nic dobrego, zarządca ma w planie ograniczenie maksymalnej dopuszczalnej prędkości dla autobusów szynowych od km 0,070 do 33,100 czyli na całym odcinku pomiędzy Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim z 30 do 20 km/h. Ograniczenie to będzie także równoznaczne z całkowitym zaprzestaniem prowadzenia na linii przewozów pasażerskich, co przy prawie całkowitym braku już od dłuższego czasu ruchu towarowego będzie w dalszej perspektywie oznaczało zaprzestanie utrzymywania tego odcinka przez PLK, demontaż i likwidacje urządzeń SRK, teletechniki i automatyki przejazdowej, kradzieże pozostawionych przez zarządce bez nadzoru samych sobie elementów infrastruktury i w kolejnych latach praktyczne "unicestwienie" linii.
To czy do tego dojdzie zależeć będzie ponownie w dużej mierze od zaangażowania się w tą sprawę lokalnych samorządów i UMWD.


REGULAMIN PRZYDZIELANIA TRAS POCIĄGÓW I KORZYSTANIA Z PRZYDZIELONYCH TRAS POCIĄGÓW PRZEZ LICENCJONOWANYCH PRZEWOŹNIKÓW KOLEJOWYCH W RAMACH ROZKŁADU JAZDY POCIĄGÓW 2014/2015 ---> http://www.plk-sa.pl/dla-klientow-i-kontrahentow/warunki-udostepniania-infrastruktury-i-regulaminy/regulaminy-przydzielania-tras-pociagow/regulamin-20142015/
Bonifas - 13-02-2014, 16:56
Temat postu:
No to kolorowo.... miejmy nadzieje że lwówecka swoim zwyczajem wywinie się grabarzowi spod łopaty. Chociaż ile razy można .... - żenująca ta polska kolej
Beatrycze - 13-02-2014, 23:11
Temat postu:
W dniu dzisiejszym nowym marszałkiem Województwa Dolnośląskiego został Cezary Przybylski z PO, dotychczasowy starosta Powiatu Bolesławieckiego.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/74193-dolny-slask-ma-nowego-marszalka-to-skutek-nowej-koalicji-z

Czy w związku z tym jest szansa na reaktywację połączeń na trasie Bolesławiec - Zebrzydowa - Lwówek Śląski, zawieszonych przez KD po przejęciu linii od PR?
Nuter - 14-02-2014, 00:58
Temat postu:
Czy jest szansa, myślę że na razie jest jeszcze za wcześnie na to pytanie, na chwilę obecną najważniejszą sprawą w tym temacie jest utrzymanie bieżących parametrów eksploatacyjnych odcinka między Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim, już i tak łagodnie mówiąc bardzo skromnych ale jeszcze umożliwiających uzyskanie akceptowalnego przez część pozostałych pasażerów czasu przejazdu i rozkładu jazdy. Ograniczenie prędkości do 20 km/h tak jak napisałem wyżej wykluczy linię z ruchu pasażerskiego, a w dalszej kolejności także z jakiegokolwiek bieżącego utrzymania a biorąc pod uwagę chociażby ilość skomplikowanych obiektów inżynieryjnych się na niej znajdujących mostów, tuneli które mogą stać się łupem złodziei i wszelkiej maści destrukcyjnych okolicznych patologii, może się to okazać ostatecznym i definitywnym gwóźdźiem do trumny dla kolei w Dolnie Bobru. Nowy marszałek ma teraz idealne pole do do popisu i okazanie swej "pro-kolejowści" oraz pokazania że dla obecnego zarządu nie liczy się tylko kolejka na Wrocławskie lotnisko. Tak naprawdę tylko zdecydowana interwencja UMWD daje realną szanse na nie zrealizowanie tego scenariusza. Podobnie w sprawie sąsiedniej linii do Karpacza, jak w ostatnim czasie wróbelki donoszą pomiędzy PLK, PKP Nieruchomości a lokalnymi samorządowcami,władzami Karpacza i zwłaszcza wójtem gminy Mysłakowice powstało już coś na wzór nieformalnych ustaleń zmierzających do jak najszybszego fizycznego zlikwidowania linii do kurortu pod Śnieżką, jak jest napisane w wątku dotyczącym linii Karkonoskiej, starają się przeforsować ten pomysł za wszelką cenę. Ostatni zarząd województwa, wraz z departamentem infrastruktury udawali że sprawy nie widzą albo że ich ona nie dotyczy.
Rafi - 18-02-2014, 09:23
Temat postu: Bolesławiec-Karpacz
Możnaby połączyć rewitalizację odcinka Bolesławiec- Lwówek Śląski - Jelenia Góra z Karpaczem i stworzyć bezpośrednie połączenie i projekt rewitalizcji.
EU07-469 - 18-02-2014, 10:19
Temat postu:
Rafi, Jak już to Zebrzydowa - Lwówek Śląski - Jelenia Góra.
Bonifas - 18-02-2014, 12:27
Temat postu:
Jeżeli UMWD nie zareaguje wraz z samorządami to od grudnia nie będzie nawet Jelenia Góra - Lwówek Śląski. A co tu mówić o mocno optymistycznych wariantach jakie zakładacie. Owszem też bym chciał by pociągi znów jeździły do Bolesławca i Legnicy linią lwówecką ale obudźmy się z letargu. Jeżeli dojdzie do kolejnego obniżenia parametrów szlakowych to lwówecka bezpowrotnie zniknie z kolejowej mapy Polski. Tu trzeba działać. Pisać pisać jeszcze raz pisać. W przeciwnym razie PLK dopnie swego.
Jerry - 18-02-2014, 19:52
Temat postu:
od grudnia na Jelenia - Lwówek wprowadza się szlakową 20 km/h i tym samym KD rezygnuje z przewozów na tej linii
Bonifas - 19-02-2014, 08:49
Temat postu:
To się Jerry jeszcze okaże. Taki scenariusz i owszem jest jak najbardziej realny ale przed rokiem linia miała dostać 0 km/h i być wyłączona z eksploatacji. PKP PLK stosuje różne chwyty. Mam nadzieję że nic nie jest jeszcze ostatecznie postanowione. Do grudnia jest 10 miesięcy i sam regulamin przydzielania tras pociągów będzie jeszcze aktualizowany. Mnie tylko zastanawiają inwestycje jakie PLK na lini przeprowadza. Nowe tablice na peronach przystanków i stacji, semafory świetlne leżące pod nastawnią we LS, remont samej nastawni przed rokiem, teraz remont wiat peronowych .... - komu i po co jeśli wiadomo, że w przypadku obniżenia prędkości prowadzenie ruchu pasażerskiego straci sens.... W każdym razie ja już poinformowałem UTK, żeby przyjrzał się działalności zarządcy infrastruktury względem linii 283 i mam odpowiedź. UTK zajmie się sprawą ... co dalej pokaże najbliższy czas.
Tomato7 - 19-02-2014, 12:47
Temat postu:
No dziwne jest to, remontuje się sporo infry a jednocześnie praktyczne kasuje się linię z jakiego kol wiek ruchu. Lekko to podchodzi pod niegospodarność..
Jerry - 19-02-2014, 18:14
Temat postu:
Wiele linii PLK zamkneło i to po samym remoncie więc mnie nic nie zdziwi.
rail_user - 19-02-2014, 18:49
Temat postu:
Wiele to znaczy ile ? I kiedy ?
Dla Lwówka najlepszym rozwiązaniem byłby nie kierunek Zebrzydowa ale przez Jerzmanice do Legnicy. Oczywiście po pełnym remoncie obu linii.
amadeoen57. - 19-02-2014, 20:55
Temat postu:
Cytat:
Wiele to znaczy ile ? I kiedy ?

A chociażby z Lwówka do Jarzmanic i to zaraz po remoncie.
Flanker - 19-02-2014, 21:54
Temat postu:
Linia do Lwówka od dawna jest solą w oku KD, bo czas przejazdu jest tak tragiczny iż nie ma się co dziwić że nie chcą tam jeździć. Winę za to ponosi PLK i UMWD - brak remontu i solidnego bieżącego utrzymania linii co nawarstwiało się latami doprowadziły właśnie do takiej degradacji szlaku. UMWD też jest temu winne, bo gdyby tylko chcieli to wpisaliby linię do RPO już daaawno temu albo pozyskali dotacje z UE na remont linii. Na taką lokalkę 60ka na całej długości spokojnie by stykła, a 80tka to już by było miodnie.
rail_user - 19-02-2014, 22:09
Temat postu:
amadeoen57. napisał/a:
Cytat:
Wiele to znaczy ile ? I kiedy ?

A chociażby z Lwówka do Jarzmanic i to zaraz po remoncie.


A kiedy był tam remont ( i w jakim zakresie) ?
bystrzak2000 - 20-02-2014, 20:53
Temat postu:
Flanker napisał/a:
UMWD też jest temu winne, bo gdyby tylko chcieli to wpisaliby linię do RPO już daaawno temu albo pozyskali dotacje z UE na remont linii.

Do RPO nic się nie wpisuje, tylko są nabory. PLK nie złożyły wniosku, więc nie wiem do kogo masz pretensje. Nawet gdyby UMWD chciał przyznać dotację, to PLK musi mieć wkład własny, a tego nie starczyło nawet na pełną modernizację linii 309 i 311, a co tu dopiero mówić o 283...
Kornik1983 - 02-03-2014, 21:19
Temat postu:
Dzisiejszy Lwówek przed 10 rano bardzo ładnie obłożony, w Jeleniej Górze prawie wszystkie miejsca siedzące zajęte.
krkonoš - 02-03-2014, 21:45
Temat postu:
Przypuszczam, że większość wysiadła w Siedlęcinie.
Kornik1983 - 03-03-2014, 07:45
Temat postu:
Tak właśnie podejrzewałem, że to w ramach tej imprezy organizowanej przez PTTK, bo większość ludzi kijeczki, raczej w sile wieku, ale nie miałem czasu za bardzo tego sprawdzić.
Nuter - 06-03-2014, 14:49
Temat postu:
I będzie po kolei

Czy 2014 rok będzie ostatnim rokiem funkcjonowania Kolei Doliny Bobru z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego? - Taki scenariusz jest jak najbardziej realny. Zarządca infrastruktury - PKP PLK S.A w grudniu tego roku zaplanował obniżenie prędkości pociągów z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego co niemal na pewno spowoduje zaprzestanie przewozów realizowanych przez przewoźnika pasażerskiego. Chodź do gróźb kolei przez ostatnie lata się przyzwyczailiśmy, to jednak podobnie jak przed rokiem- widmo likwidacji połączeń kolejowych na trasie jest bardzo realne a w tym roku niemalże pewne.

Przypomnijmy. O ile w latach wcześniejszych z zamiarem zawieszenia połączeń na trasie nosili się to przewoźnicy bądź organizator przewozów to od dwóch lat Kolej Doliny Bobru znalazła się pod lupą Zarządcy Infrastruktury.

W lutym 2013 roku linia kolejowa z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i dalej do Zebrzydowej znalazła się na liście PLK linii przeznaczonych do wyłączenia z eksploatacji. Po protestach płynących ze strony samorządu, lokalnej społeczności udało się uchronić Kolej Doliny Bobru przed likwidacją.

Dziś widmo likwidacji połączeń kolejowych znów zagląda nam w oczy bo w Regulaminie Przydzielania Tras Pociągów na rok 2014/2015 jest informacja Zarządcy Infrastruktury kolejowej PKP PLK o obniżeniu i tak niskich parametrów szlakowych między Jelenią Górą a Lwówkiem Śl. z 30 do 20 km/h!

W praktyce oznacza to likwidację przewozów pasażerskich od grudnia 2014 r. ponieważ prowadzenie komunikacji pasażerskiej między Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim przy prędkości 20 km/h straci sens. Odcinek 33 kilometrów szynobus pokonywałby w czasie 1 godziny 40 minut. Wiadomo, że przy takich parametrach prowadzenie pasażerskiej komunikacji kolejowej jest pozbawione logiki.

Nasza redakcja wystosowała pismo do Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu z zapytaniem dotyczącym linii kolejowej nr 283 na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski o treści:

Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie mi informacji dotyczącej obniżenia od grudnia 2014 r. parametrów szlakowych dla autobusów szynowych na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski z 30 km/h do 20 km /h. Informacja taka znalazła się w Nowym Regulaminie Przydzielania Trasa pociągów na okres 2014/2015. Osobiście (...) wiem, że kolejne obniżenie prędkości pociągów spowoduje zawieszenie przewozów świadczonych przez przewoźnika na tej trasie. Przyczyni się to do marginalizacji powiatu lwóweckiego, który zostanie odcięty od pasażerskiej siatki połączeń kolejowych. Co przy niskiej częstotliwości kursujących autobusów PKS może mieć istotny wpływ na jakość komunikacyjnej przepustowości regionu.

W roku ubiegłym propozycja wyłączenia z eksploatacji linii 283 spotkała się z sprzeciwem nie tylko lokalnych władz ale również lokalnej społeczności dla której nie rzadko pociąg stanowi jedyną formę publicznej komunikacji. Proszę zatem o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania::

- Jakie są szanse na uchronienie odcinka Jelenia Góra - Lwówek Śląski przed obniżeniem parametrów pociągowych dla szynobusów.

- Dlaczego decydenci z kolei przez okres 4 lat (od roku 2010 OBNIŻENIE PARAMETRÓW DLA SZYNOBUSÓW Z 50 DO 30 km/h) nie poczynili nic co uchronić by mogło Kolej Doliny Bobru przed kolejnym obniżeniem parametrów pociągowych dla szynobusów na tej linii.

- Po co PLK planuje prace remontowe: wiat peronowych w Lwówku Śląskim, mostów szlakowych skoro nie będą one służyły lokalnej społeczności.

Pismo jakie dostaliśmy z Dyrekcji PKP PLK Zakład Linii Kolejowej w Wałbrzychu nie dało odpowiedzi na żadne z zadanych pytań. W zdawkowej odpowiedzi przedstawiciela PKP PLK IZ Wałbrzych wynika, że linia nie jest likwidowana i istnieje możliwość zamawiania tras w roku 2015 na tej trasie. Obniżenie parametrów szlakowych wynika zaś ze złego stanu infrastruktury. Na inne pytania dotyczące możliwości uchronienia Kolei Doliny Bobru przed obniżeniem prędkości szlakowej oraz na pytanie dotyczące zabezpieczenia trasy przez PKP PLK przed dalszą degradacją w latach wcześniejszych odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Nieciekawie więc maluje się przyszłość jednej z najpiękniejszych linii kolejowych Polski. Pismo wysłane przez naszą redakcję do siedziby Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu zostało również wysłane do wiadomości: Urzędu Transportu Kolejowego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego (organizator przewozów), Starostwa Powiatowego w Lwówku Śląskim, Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze, Urzędu Miasta i Gminy Lwówek Śląski, Urzędu Miasta i Gminy Wleń oraz Urzędu Gminy Jeżów Sudecki. Dotychczas zainteresowanie problemem wykazał tylko Urząd Transportu Kolejowego. Wiadomość ze strony lokalnych magistratów i organizatora przewozów w Województwie Dolnośląskim pozostaje do dziś bez odpowiedzi.
Autor: Andrzej, źródło marczow.bnx.pl

Źródło: Lwówecki.info
Link: http://www.lwowecki.info/pl/535/59/c/i-bedzie-po-kolei.html
jubikej - 06-03-2014, 15:06
Temat postu:
tylko remont już uratuję tą linię, a gdyby tak odbudować linię do Jerzmanic to KD by mogły z Legnicy do Jeleniej przez Lwowek jezdzic
Nuter - 06-03-2014, 15:41
Temat postu:
jubikej, problem w tym że jak na razie nic nie wskazuje na to by wgl szykowała się rewitalizacja samego tylko odcinka między Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim, zarządca aktualnie robi wszystko by pozbyć się tego odcinka, nie udało się w zeszłym roku w ramach "optymalizacji - 0km/h" i wzrostu stawek dostępu na liniach tej kategorii - uda się w przyszłym dzięki obniżeniu prędkości do 20km/h co wykluczy linię z regularnych przewozów pasażerskich i zainteresowania przewoźników, po roku od zawieszenie przewozów linię wyłączy się całkowicie z eksploatacji i jakiegokolwiek utrzymania ("Optymalizacja")" - pod pretekstem braku zainteresowania ze strony przewoźników.

Od siebie dodam że w tej sprawie najprawdopodobniej istnieje bardzo duże parcie centrali PLK w Warszawie na Zakład Linii Kolejowych w Wałbrzychu, takie wieści bynajmniej krążą już od pewnego czasu wśród pracowników sekcji eksploatacji.
KPP - 06-03-2014, 15:47
Temat postu:
jubikej napisał/a:
tylko remont już uratuję tą linię, a gdyby tak odbudować linię do Jerzmanic to KD by mogły z Legnicy do Jeleniej przez Lwowek jezdzic


Taniej przez Marciszów i odległość taka sama, a bliżej przejścia granicznego w Lubawce na przykład. Samorządy Wojcieszowa i Marciszowa przejawiały, bądź przejawiają tym zainteresowanie. Ze strony Lwówka Śląskiego nie słychać zainteresowania tym niestety. Jak w zeszłym roku KODLK walczyło o Lwówek to nie wykazywali zainteresowania ujęciem tego jako jednego szlaki. Dzisiaj na warsztatach LGOF pod uwagę bierze się wariant przez Marciszów dla połączeń Głogowa z Jelenią Górą, czy Szklarską Porębą. Poza wymienionymi wyżej samorządami Marciszowa i Wojcieszowa zainteresowanie przejawia Starostwo Powiatowe w Złotoryi, Urząd Miejski w Lubinie, Urząd Miejski w Polkowicach, a także jest pozytywne stanowisko Prezydenta Legnicy z lipca 2013r.

Odcinek Jerzmanice - Nowa Wieś Grodziska może kiedyś przywrócą dla ruchu towarowego do obsługi kombinatu w ok. Warty Bolesławieckiej. KGHM w styczniu otrzymał koncesję na poszukiwanie i rozpoznanie złóż tamże.

Dobra wiadomość to zapowiedzi Zarządu Województwa o przejmowaniu linii.
Nuter - 06-03-2014, 17:15
Temat postu:
W mojej opinii akurat jeśli chodzi o połączenie Jeleniej Góry z Legnicą dużo korzystniejsze było by wykorzystania nieczynnego obecnie odcinaka linii 284 pomiędzy Lwówkiem a Jerzmanicami niż linii 312 Jerzmanice Zdr. - Marciszów, głównie dlatego iż biorąc pod uwagę specyfikę tej drugiej, sporą ilość obiektów inżynieryjnych i jej przebieg (duża ilość wzniesień i łuków) uzyskanie dobrej prędkości i czasu przejazdu w całej relacji Legnica - Jelenia Góra mogło by okazać się nie możliwe. 284 pod tym względem wypada znacznie lepiej ma łagodniejszy profil, dodatkowym atutem oprócz przytoczonego przez Ciebie przykładu możliwej przyszłej obsługi kombinatu miedziowego jest też fakt że przy ewentualnej rewitalizacji można by wykorzystać część ocalałej jeszcze na niej nawierzchni torowej gdyż odcinek ten przed nagłym zamknięciem w 1991 roku przeszedł kompleksową naprawę główną, dość znacznie mogło by to przyczynić się do ograniczenia kosztów rewitalizacji.
Warto wspomnieć też że wariant ten rozpatrywany był także w latach 2008-2009 przez zarząd województwa, także w kontekście alternatywnego połączenia Kotliny Jeleniogórskiej z Wrocławiem. Prace były już na tyle zaawansowane że ówczesny naczelnik sekcji eksploatacji PKP PLK w Jeleniej Górze na "pouczeniach" dla dyżurnych ruchu z Lwówka mówił "Lwówek już niedługo będzie węzłem..." --- Tak, tak miało być. Ale zmienił się zarząd województwa a co za tym idzie priorytety. Linia miała być zrewitalizowana w ramach "Programu Wywozu Kruszyw". Zainteresowanie ze strony Powiatu Lwóweckiego również było i to znacznie do czasu zmiany władz, obecnym niestety temat kolei wydaje się być mocno obojętny.

Nie twierdzę że rewitalizacja 312 nie ma sensu ale jej potencjał (w mojej opinii) stanowi głównie ruch towarowy związany z wywozem kruszyw, pasażerski również ale raczej jako "przy okazji" typowa dojazdówka do Legnicy i stacji węzłowej w Marciszowie z miejscowości przez które przebiega. No i oczywiście jest to rewelacyjna trasa dla przejazdów turystycznych (np. TurKol) biorąc pod uwagę jej niewątpliwy urok krajobrazowy Smile

Co do KODLK, akcji-walki Pana O. i nie przejawiania jego zainteresowania tematem. Pana "Prezesa" nie interesują takie projekty gdyż prawdopodobieństwo osiągnięcia dzięki zaangażowaniu się w taką sprawę ewentualnego "sukcesu" mającej na celu przywrócenie ruchu pociągów na nieczynnej linii jest znacznie mniejsze niż przykładowe "wyrwanie" TLK-i czy IR-a do Lublina lub Krakowa, z tego samego powodu nie interesują go też linie do Karpacza / Kowar czy Stronia, było to już kilkukrotnie poruszane na forum. Jako jeden z byłych członków KODLK m.in z tych powodów zakończyłem, wspólnie z 90% innych kolegów współprace z Panem O. po rocznej działalności w 2010r.
KPP - 06-03-2014, 17:57
Temat postu:
Kilka osób przerażał stan wiaduktów po drodze, czy podmyty nasyp. Nie wiem jakim to byłoby problemem i kosztem. Co do Marciszowa to od Krzeniowa do Wojcieszowa masz tylko 18 km nieprzejezdne. A jakby ktoś zapragnął drutu to zostałoby mu 33 km. A jakby spojrzeć na najlepsze czasy historyczne dla poszczególnych odcinków:

JG - Marciszów 20 min (2014)
Marciszów - Wojcieszów Górny 22 min (1953)
Wojcieszów Górny - Jerzmanice 38 min (1965)
Jerzmanice - Złotoryja 4 min (1953,1992)
Złotoryja - Legnica 24 min (1953)
Czyli 1:48. Czy da się osiągnąć lepszy czas?

Jak dla Lwówka to wypadałoby nie wiem, ale w opracowanym Studium zakładano 50 min ze Złotoryi do Lwówka bodajże. Po tym jak nikt od strony Lwówka nie wykazywał zainteresowania skupiliśmy się na Marciszowie. Jeżeli dałoby się 1:30 to rewelacja!

Obawiam się jednak, ze prokolejowe środowiska po zakończeniu eksploatacji w Krzeniowie zamkną 284 i te tematy bedą w stylu co by było gdyby : /[/u]

[ Dodano: 06-03-2014, 17:58 ]
Kilka osób przerażał stan wiaduktów po drodze, czy podmyty nasyp. Nie wiem jakim to byłoby problemem i kosztem. Co do Marciszowa to od Krzeniowa do Wojcieszowa masz tylko 18 km nieprzejezdne. A jakby ktoś zapragnął drutu to zostałoby mu 33 km. A jakby spojrzeć na najlepsze czasy historyczne dla poszczególnych odcinków:

JG - Marciszów 20 min (2014)
Marciszów - Wojcieszów Górny 22 min (1953)
Wojcieszów Górny - Jerzmanice 38 min (1965)
Jerzmanice - Złotoryja 4 min (1953,1992)
Złotoryja - Legnica 24 min (1953)
Czyli 1:48. Czy da się osiągnąć lepszy czas?

Jak dla Lwówka to wypadałoby nie wiem, ale w opracowanym Studium zakładano 50 min ze Złotoryi do Lwówka bodajże. Po tym jak nikt od strony Lwówka nie wykazywał zainteresowania skupiliśmy się na Marciszowie. Jeżeli dałoby się 1:30 to rewelacja!

Obawiam się jednak, ze prokolejowe środowiska po zakończeniu eksploatacji w Krzeniowie zamkną 284 i te tematy bedą w stylu co by było gdyby : /
rail_user - 06-03-2014, 18:11
Temat postu:
No ale skoro UM nie naciska na terenowe struktury PLK to w takim razie kto to ma robić ? Niech 4 litery ruszą starostowie, wójtowie, organizacje pozarządowe ( społeczne ), może jakiś poseł. Bo sama PLK wiążąca ledwo koniec z końcem linii nie wyremontuje. Można było wyremontować linie do Szklarskiej i Kudowy to czemu nie można wyremontować Jelenia Góra - Lwówek - Jerzmanice - Legnica ?
KPP - 06-03-2014, 21:59
Temat postu:
Tym bardziej, że oba powiaty dość mocno są dotknięte bezrobociem. No, ale nie są tak mocne turystycznie. Choć są to piękne okolice i fajne imprezy się tam dzieją.
ufoludek - 07-03-2014, 09:40
Temat postu:
Ale skoro nowy marszałek mieszkający w okolicach mówi, że jedynym ratunkiem na bezrobocie jest budowa kolejnych autostrat, to trudno być optymistą.
Nuter - 10-03-2014, 21:48
Temat postu:
Wszystko wskazuje na to że niezależnie od tego co zrobi PKP PLK na linii do Lwówka od przyszłego rozkładu jazdy przewozy tak czy siak zostaną zaprzestane.
Wynika to z zapisu w planie transportowym dotyczącym linii 283 mówiącym o gwarantowanych "4 kursach po dostosowani infrastruktury do prędkości min 60km/h"
Oczywiście w żadnym przypadku nie oznacza to definitywnego braku możliwości dotowania i zamawiania pociągów przez UMWD na tej linii, ale urząd w żadnej formie nie będzie już do tego obligowany nawet przy zachowaniu jej dotychczasowych parametrów eksploatacyjnych. A biorąc pod uwagę to że parametry te od przyszłego rozkładu jazdy ulegną jeszcze drastyczniejszemu pogorszeniu - czyniąc prowadzenie ruchu pasażerskiego bezzasadnym oraz to że w relacjach takich jak Wrocław - Świdnica planuje się zwiększenie ilości gwarantowanych pociągów do 6 par, niedobór taboru spalinowego, likwidacja przewozów jest już niemal w 100% pewna.

Na odcinku Lwówek Śl. - Nowogrodziec - Zebrzydowa (Bolesławiec) wgl nie zakłada się uruchamiania pociągów nawet w przypadku rewitalizacji newralgicznego odcinka Lwówek - Niwnice, proponuje się w ich zastępstwie uruchomienie linii autobusowej Bolesławiec - Lwówek Śl stanowiącego uzupełnienie połączenia kolejowego z Jeleniej Góry.

Warto zauważyć że UMWD bardzo sprytnie "zabezpieczył się" przed uruchamianiem przewozów na niektórych liniach podając minimalną prędkość do której powinna być dostosowana dana linia często większą od prędkości konstrukcyjnej danego odcinka. Nie należy też zapominać że PLK sama z siebie również żadnej z tych linii bez parcia, nacisków i wsparcia finansowego samorządu województwa(na to się nie zanosi) nie zrewitalizuje, nie dostosuje do tych magicznych 80km/h.
Co najmniej dziwne wydaje się to też w przypadku odcinka Sędzisław - Kamienna Góra - Lubawka(Granica Państwa) na którym obecnie obowiązuje prędkość 60km/h, bez większych miejscowych ograniczeń, umożliwiająca uzyskanie atrakcyjnych czasów przejazdu. Mimo to w planie jako minimum dla możliwości uruchomienia codziennych przewozów podaje się konieczną prędkość 80km/h.

W mojej opinii wydaje mi się to być swego rodzaju alibi dla UMWD i Departamentu infrastruktury - "Chcemy, uruchomimy ale nie mamy po czym"
Dzięki temu nie będzie potrzeby np. zakupu kolejnych autobusów szynowych a ilość pociągów na "Politycznej" trasie Wrocław - Świdnica będzie można zwiększyć dzięki ograniczeniu bądź likwidacji pracy przewozowej na innych liniach - W przypadku Lwówka całość, w białych rękawiczkach będzie można zwalić na PLK Wink

[ Dodano: 10-03-2014, 22:30 ]
Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego
dla województwa dolnośląskiego:

http://bip.umwd.dolnyslask.pl/dokument.php?iddok=23206&idmp=434&r=r
Flanker - 11-03-2014, 13:51
Temat postu:
Czyli lecą w ciula, standardowo Smile Wpierw migali się od codziennego ruchu do Lubawki brakiem przejezdności Krużyna, teraz wymagają 80tki na całej długości. Tylko Cię poprawię - na Sędzisław - Lubawka poza zwolnieniami na przejazdach do 20 (nie wszystkich, ale te 20stki na przejazdach są w całym kraju na prawie każdej linii, kwestia przywrócenia SSP które w 2004 IZ Wałbrzych wyciął i możemy lecieć pełną 60tką całą trasę) nie ma żadnych ograniczeń i jest zachowana pełna szlakowa na całej długości.

Akurat co do Sędzisław - Lubawka to da się osiągnąć 80tkę na w zasadzie całej długości, myślę niewielka rewitalka i zmiana w papierach PLKi i pozwolenie UTK na 80 dałoby się łatwo uzyskać. Szlak jest poprowadzony w zaskakująco prostym łagodnym terenie jak na góry, ma bardzo łagodny profil i poza 2-3 miejscami gdzie skład musiałby zwolnić do 60 bo jest kilka takich łuczków to dałoby się jechać 80 prawie na całej długości.

Twój post zacytuję w wątku trutnovskim, fajnie że wrzuciłeś taki dokument Smile
KPP - 11-03-2014, 18:40
Temat postu:
Plan transportowy nie został jeszcze uchwalony przez Sejmik. Ponadto od miesiąca są zmiany w UMWD. Ciekawe co przygotuje nowa władza.
Bonifas - 15-03-2014, 16:56
Temat postu:
Obniżanie prędkości zabije kolej do Lwówka?

Lokalny portal alarmuje, że w przyszłym roku może nie być pociągów z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Przyczyną jest dramatycznie niska prędkość eksploatacyjna linii kolejowej. PKP PLK nie informuje, kiedy będzie można ją podnieść.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/51338/obnizanie_predkosci_zabije_kolej_do_lwowka.htm
Nuter - 18-03-2014, 18:22
Temat postu:
Los pociągów do Lwówka przesądzony?

Województwo potwierdza – najprawdopodobniej od grudnia nie będzie pociągów do Lwówka Śląskiego. Marszałek protestował – tym bardziej, że co miesiąc płaci PLK na remonty w stawce dostępu do torów, jednak PKP PLK nie odpowiada.

Problemem pogarszającego się stanu linii kolejowej nr 283 na odc. Jelenia Góra – Lwówek Śląski jako pierwszy zajął się lokalny portal Lwówecki.info. Jak zauważył, w Regulaminie Przydzielania Tras Pociągów na rok 2014/2015 pojawiła się informacja zarządcy infrastruktury kolejowej PKP PLK o obniżeniu i tak niskich parametrów szlakowych między Jelenią Górą a Lwówkiem Śl. z 30 do 20 km/h. Tak niska prędkość grozi końcem przewozów. Nawet jak nie zlikwiduje ich marszałek, to pasażerów chętnych na podróż w tempie roweru nie będzie.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/51396/los_pociagow_do_lwowka_przesadzony.htm
Anonymous - 18-03-2014, 19:56
Temat postu:
To było do przewidzenia. Obniżenie szlakowej jest UMWD i KD na rękę bo wtedy uwolnią szynozłomy na Świdnicę i Żmigród. Pytanie co dalej, czy będzie obniżana szlakowa do bagatela 10 km/h! Śmiech
Tomato7 - 18-03-2014, 21:15
Temat postu:
Nie będzie, po obniżce do 20 km/h w następnym roku linia zostanie bardzo ładnie "zoptymalizowana".
Nie tylko UMWD i KD jest to na rękę, w końcu PLK też pozbędzie się balastu o którym przypomina im UTK co jakiś czas upominając się o coś.
Szkoda że stracą mieszkańcy, z Wlenia w weekend już teraz jest ciężko się wydostać do południa (autobus około 7 rano, a potem dopiero pociąg po 12).
Flanker - 19-03-2014, 13:40
Temat postu:
Są dwa scenariusze - zrobią raban i krzyk o Lwówek jak co roku i składy będą jeździć turlając się te 20 na godzinę, świecąc pustkami w środku i przy najbliższej korekcie wyleci z RJ albo po prostu sobie odpuszczą i Lwówek pójdzie do zaorania. Trzeba pamiętać że idą wybory więc nikt tak łatwo kwestii kolei do Lwówka nie zamiecie pod dywan, zrobią z tego kiełbasę wyborczą.

Ta linia w ruchu pasażerskim nie ma sensu jeżeli szlakowa nie będzie minimum 60 na całej długości. Już teraz czas przejazdu jest tragiczny i tłumów na próżno tam szukać co jest logiczne, przy tak tragicznym czasie jazdy.

PLK jej nie wyremontuje więc wiemy co ją czeka. Podobny los czeka linię 285 gdzie już jest 20 i jest codziennie rozjeżdżana towarami z Sobótki - niebawem PLK obniży prędkość do 10 aż linię dorżną i wtedy udrożnią odcinek Sobótka Zachodnia - Świdnica i będą urobek wozić przez 274, a 285 na odcinku Wrocław - Sobótka zostanie całkowicie zaorana.
romun - 19-03-2014, 19:06
Temat postu:
Witam.

Nie rozumiem deb... , którzy mówią o podniesieniu szlakowej na odcinku Lwówek- Jelenia do 60km/h, podczas gdy konstrukcyjna wynosi 50km/h. Te 10 więcej to ogromne koszty zmiany geometrii toru. Rewitalizacja do 50 km/h pozwoliła by pokonać odcinek w 50 minut i szybciej nie trzeba.
Nuter - 19-03-2014, 20:12
Temat postu:
Dokładnie, kolega romun ma racje, koszty ewentualnego przeprojektowania i przebudowy linii dla prędkości wyższej niż pierwotna konstrukcyjna są bardzo duże i w tym przypadku ponoszenie ich jest całkowicie nie uzasadnione.

Uzyskanie dobrego, konkurencyjnego, w pełni akceptowanego przez miejscowych i przyjezdnych czasu przejazdu na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski linii 283 jest możliwe przy zachowaniu jej pierwotnych parametrów eksploatacyjnych, prędkości szlakowej 50km/h.(Tak jak było do końca obowiązywania RJ 2008/09) M.in dlatego że przebieg linii kolejowej nie jest równoległy do sieci drogowej.

Przed głoszeniem radykalnych tez lepiej zapoznać się najpierw dokładniej ze specyfiką techniczną danej linii kolejowej, realnymi potrzebami i możliwościami.
Nie wszędzie konieczne jest osiąganie predkości 60-80km/h aby kolej była konkurencyjna, niekiedy jest to nawet nie możliwe. Linia 283 na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski jest właśnie takim przypadkiem.

Środki finansowe, w przypadku rewitalizacji oprócz konieczności doprowadzenia nawierzchni do jej pożądanego stanu umożliwiające osiągnięcie prędkości konstrukcyjnej i jej eksploatacje (przy odpowiednim bieżącym utrzymaniu) przez co najmniej kilkadziesiąt lat, powinno się przeznaczyć na naprawę i konserwacje obiektów inżynieryjnych - mostów/tuneli, przebudowę urządzeń SRK na stacjach we Wleniu i Lwówku oraz rewitalizacje odcinka Lwówek Śląski - Niwnice co z kolei umożliwiło by powrót do uruchamiania pociągów na całej linii z Jeleniej Góry do Zebrzydowej (Bolesławca).
Anonymous - 19-03-2014, 20:39
Temat postu:
@Nuter
Nikt nie mówi o 60 dla klasyki, 50 wystarczy. Ale są takie linie, gdzie szynobus może jechać te 10 km/h szybciej i warto to wykorzystać. 60 od Jeleniej do Niwnic i 70 km/h od Niwnic do Zebrzydowej. No i rozjazdy na bok na 60 km/h, już mamy płynne mijanki. Kurde marzenia. Evil or Very Mad
Flanker - 20-03-2014, 11:24
Temat postu:
Panowie tylko bez zbędnego siania obelg tutaj jak to uczynił romun. Dotychczas byłem świadom iż JG-Lwówek miał pierwotnie konstrukcyjną szlakową 60,bo taka jest na większości lokalnych linii na DŚ. O to też mi chodziło pisząc o 60tce by przywrócić jej pierwotne parametry. Tak więc skoro jej pierwotną prędkością konstrukcyjną było 50 to powinno 50 zostać przywrócone na całej długości, bo myślę tak jak wy że nie trzeba by było przeprojektowywać szlaku by było na nim 60, a biurokracja by to mogła skutecznie utrudnić.
KrzysiekkG - 22-03-2014, 14:12
Temat postu:
Flanker napisał/a:
Panowie tylko bez zbędnego siania obelg tutaj jak to uczynił romun. Dotychczas byłem świadom iż JG-Lwówek miał pierwotnie konstrukcyjną szlakową 60,bo taka jest na większości lokalnych linii na DŚ. O to też mi chodziło pisząc o 60tce by przywrócić jej pierwotne parametry. Tak więc skoro jej pierwotną prędkością konstrukcyjną było 50 to powinno 50 zostać przywrócone na całej długości, bo myślę tak jak wy że nie trzeba by było przeprojektowywać szlaku by było na nim 60, a biurokracja by to mogła skutecznie utrudnić.


No i co z tego, że zapisana prędkość konstrukcyjna wynosi 50km/h? Czy jest ona poparta faktycznymi zależnościami wynikającymi z promienia łuków, przechyłek, urządzeń srk i innych warunków, czy to tylko zaszłość dawnych czasów i niedasizmu?
Przecież niejednokrotnie podnoszono na PLK prędkość na linii kolejowej bez ingerencji w jej geometrię co jako przykład można dać sąsiednią linię 274, gdzie np. pomiędzy Marciszowem, a Janowicami Wielkimi obecnie jeździ się po torze nr 2 80km/h, a wcześniej jeszcze za PRL-u nie jeżdżono szybciej niż 70. To samo na innych odcinkach, gdzie jeździ się 120 (będzie nawet 130), a dotychczas nie jeżdżono szybciej niż 100.

Takich przypadkach na sieci jest jeszcze więcej. Nie znam dokładnie linii do Lwówka, ale patrząc pobieżnie na mapie to przynajmniej na odcinku od JG do Zapory nie powinno być problemu z osiągnięciem prędkości 60, a może nawet 70-80 bez zmiany geometrii, a później od Wlenia do Lwówka też widać że są odcinki podatne na zwiększenie prędkości, oczywiście po modernizacji nawierzchni. Poza tym pamiętajcie, że mówimy o prędkości dla spalinowych zespołów trakcyjnych, a nie pociągach towarowych dla których prędkości są niższe co wynika (w wielkim uproszczeniu) z ich masy i siły odśrodkowej F=(m*v^2)/R.
rail_user - 22-03-2014, 16:28
Temat postu:
No to ja teraz odwrócę pytanie ? Na podstawie czego sądzisz , ze można szybciej ? Na podstwaie mapy Google ? Wybacz !
Trzeba ”wziąść po lupę" właśnie geometrię - promienie łuków , długości kp, przechyłkę, czujniki do sso ( jeżeli są). Dopiero mając te dane można dyskutować. Bo na razie to "gdybamy".
EU07-469 - 22-03-2014, 20:32
Temat postu:
Coś podpowiem w kwestii łuków. Gdy pociąg niedaleko Lwówka jedzie właściwie brzegiem Bobru, ma kilka serpentyn na prowadnicach, gdzie był sierżant na bodaj 30 (w czasie gdy na linii obowiązywała jeszcze 50-tka). Poza tym na całej linii jest sporo łuków, na Zaporze bałbym się jechać szybciejniż 50. Doliczmy trzy tunele. Tutaj naprawdę nie trzeba więcej niż 50.
Swoją drogąkoniec pociągów pasażerskich na 283 to właściwie odcięcie od transportu w kierunku Jeleniej Góry i Lwówka Marczowa i Dębowego Gaju (w Marczowie byłem raz w życiu i powiem wprost - drukowanie rozkładu jazdy autobusów to było marnowanie kartki A4 przez PKS Bolesławec, bo.były tam ze dwa kursy...)
KrzysiekkG - 23-03-2014, 19:27
Temat postu:
rail_user napisał/a:
No to ja teraz odwrócę pytanie ? Na podstawie czego sądzisz , ze można szybciej ? Na podstwaie mapy Google ? Wybacz !
Trzeba ”wziąść po lupę" właśnie geometrię - promienie łuków , długości kp, przechyłkę, czujniki do sso ( jeżeli są). Dopiero mając te dane można dyskutować. Bo na razie to "gdybamy".


Tak masz rację, tylko że ja pisałem bardziej w trybie przypuszczającym, uzależniając ostateczny wynik od faktycznej analizy. Tymczasem cała masa innych komentatorów wypowiada się w stylu było 50 i wystarczy 50. Ja mam zupełnie inne zdanie i uważam, że jeśli ma być robiony ten odcinek w ramach RPO co jest równoznaczne z NG torowiska, pojawieniem się nowych ssp itp. to należy wyżyłować prędkości maksymalnie jak się da przy obecnej geometrii, gdyż przy takiej inwestycji ewentualne prace dodatkowe jak przesunięcia czujników, tarcz ostrzegawczych itp nie będą stanowić wielkiego udziału w całego zakresu robót. Twierdzenie, że 50 wystarczy to mogą sobie powiedzieć dziadki z PLK, którym się już nic nie chcę, a nie osoby, którym zależy aby kolej lokalna funkcjonowała i odgrywała jakąś rolę w XXI wieku. I tak jest oraz był sens mojej poprzedniej wypowiedzi.
bystrzak2000 - 24-03-2014, 10:44
Temat postu:
Jeżeli miałby być remont finansowany z RPO, to konieczne będzie podniesienie standardu obsługi tak, jak to zrobiono na liniach 309 i 311, gdzie osiągnięto najwyższe prędkości w historii tych linii.
Bonifas - 26-03-2014, 07:55
Temat postu:
Tymczasem we Lwówku ruszył długo zapowiadany remont wiaty peronowej przy peronie 2
Arek - 09-04-2014, 12:01
Temat postu:
Od kilku tygodni pociągi na trasie Jelenia Góra – Lwówek Śląski zastępowane są autobusami. Koleje Dolnośląskie tłumaczą sytuację problemami taborowymi i zapewniają, że podróżni obsługiwani są zgodnie z rozkładem jazdy. Koleje Dolnośląskie nie wiedzą jednak, kiedy pasażerowie znów wsiądą do pociągu.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/51729/kd_do_lwowka_na_razie_tylko_autobusem.html
Bonifas - 16-04-2014, 15:53
Temat postu:
Ta KOMUNIKACJA ZASTĘPCZA uruchamiana za 3 z 4 par pociągów funkcjonuje nieustannie od 6 marca i z tego co wieść niesie- tak przepowiednia iSMS zapodała w dniu dzisiejszym będzie funkcjonowała nadal przynajmniej do końca kwietnia! Trochę więc poc.kilometrów wypadło z obiegu... pewnie wypadnie jeszcze więcej. Nie dziwmy się więc frekwencji która już poleciała na łeb na szyję, nie dziwmy się stosunkowi PKP PLK. Nic nie dzieje się bez przyczyny ....

Niemal 2 miesiące nieustającej KKZ bez oficjalnego komunikatu na stronie koleje.dolnyslask ani na stronie przewoźnika /mimo że o np Kudowiance i utrudnieniach na Trzebnickiej się informuje/ - prawie jak za Betonu w 2005 roku.... a miała być nowa jakość jak to fama niosła w 2010r
tooms - 16-04-2014, 19:26
Temat postu:
Trochę dziwne bo dzisiaj w Lwówku ok 12 widziałem SA stał na końcu remontowanego peronu .
Bonifas - 18-04-2014, 13:16
Temat postu:
Bo to jest właśnie ta para którą obsluguje SA Tymczasem na Tv zgorzelec
http://www.tvtzgorzelec.pl/index.php/2022-remont-stacji-pkp-we-lwowku
KrzysiekkG - 21-04-2014, 21:10
Temat postu:
IZ Wałbrzych ogłosił przetarg na remont dwóch przejazdów kolejowych w ciągu linii kolejowej nr 283.

-Naprawa przejazdu kolejowego w km 18,268 kategorii „A” linii kolejowej nr 283 Jelenia Góra – Ławszowa w ciągu drogi powiatowej nr 2491D w miejscowości Wleń.

-Naprawa przejazdu kolejowego w km 22,797 kategorii „D” linii kolejowej nr 283 Jelenia Góra – Ławszowa w ciągu drogi powiatowej nr 2533D na trasie Marczów – Gorczyca.

https://zamowienia.plk-sa.pl/servlet/HomeServlet?MP_module=main&MP_action=siwz_tab¬iceIdentity=3217
Tomato7 - 22-04-2014, 11:00
Temat postu:
Czyli komedii ciąg dalszy, inwestujemy w linię którą sami wygaszamy.
Wiadomo co dalej z tą komunikacją zastępczą?
Bonifas - 22-04-2014, 13:42
Temat postu:
http://www.lwowecki.info/pl/706/59/c/to-juz-jest-koniec.html
Światowid - 22-04-2014, 16:28
Temat postu:
Zapraszamy 10 czerwca na konferencję do Bolesławca. Jeżeli to nic nie da- to już chyba nic nie pomoże Sad Konkrety mogę przekazać na PW. Pozdrawiam.
Krzysiu - 22-04-2014, 21:01
Temat postu:
Tomato7 napisał/a:
Czyli komedii ciąg dalszy, inwestujemy w linię którą sami wygaszamy.

Przejazd kolejowy nie składa się tylko z torów. Składa się również z drogi kołowej, którą poruszają się samochody, a właściciele tych aut oczekują, że przejazd nie będzie dziurawy i umożliwi pokonanie torów bez urywania zawieszenia. To nie jest trudne do zrozumienia, jak chwilę spokojnie się pomyśli.
Tomato7 - 23-04-2014, 13:58
Temat postu:
Krzysiu Ja to wiem, nie musisz mi tego mówić. Wytykasz mi brak myślenia, widzisz jak byś sam pomyślał i poczytał wątek to byś dobrze wiedział że nie tylko do tego się odnosiłem. Ale cóż, lepiej spróbować komuś pojechać.
Nuter - 15-05-2014, 17:43
Temat postu:
Tymczasem w Lwówku Śląskim:

[ Dodano: 15-05-2014, 18:47 ]
Na świetlny wymieniony zostanie także kształtowy semafor wjazdowy od strony Jeleniej Góry.
Sławek - 18-05-2014, 10:19
Temat postu:
Pytanko , czy nadal jest KKZ ?
Bonifas - 18-05-2014, 10:42
Temat postu:
Oczywiście. Nieustająco od 7 marca z wyłączaniem od-popołunda 30 kwietnia do popołudnia 4 maja na wszystkich parach oprócz w D 69769 / 69882 a w C 69883 / 69882
Sławek - 18-05-2014, 13:48
Temat postu:
Bonifas czy D 69769 / 69882 a w C 69883 / 69882 odnosi się do dat 30 kwietnia do popołudnia 4 maja czy oznacza że jeździ ?
Bonifas - 18-05-2014, 13:55
Temat postu:
Nie od 7 marca w D na obiegu D 69769 / 69882 a w C na 69883 / 69882 jeździ szynobus. Pozostałe pary to KKZ. Od 16:00 30.04 do 16:00 4.05 na lwóweckiej kursował szynobus na wszystkich parach.
Sławek - 18-05-2014, 16:51
Temat postu:
ok , dzięki bardzo
Nuter - 24-05-2014, 18:05
Temat postu:
Konsultacje społeczne Aglomeracji Jeleniogórskiej

Od 19 maja do 18 czerwca 2014 r. potrwają konsultacje społeczne do "Roboczego Projektu Programu Działań Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Jeleniogórskiej". Złotoryjski magistrat zdecydował się w końcu przystąpić do wspomnianego ZIT-u.

Więcej:
http://zlotoryjanie.pl/artykuly/konsultacje-spoleczne-aglomeracji-jeleniogorskiej/
Tomato7 - 05-06-2014, 19:02
Temat postu:
Jak wygląda kwestia KKZ obecnie? Czy w dalszym ciągu jest obecna i szczególnie interesuje mnie kwestia weekendu, także jest KKZ?
Pozdrawiam
Bonifas - 12-06-2014, 09:55
Temat postu:
W D kursuje 69769 / 69882 a w C kursuje 69883 / 69882 cała reszta KKS

Nowinki

- rozpoczął się remont mostu nad rzeką Płóczka w Lwówku Śląskim na szlaku Lwówek Śląski - Niwnice.

- północna głowica lwóweckiego dworca już w działających semaforach świetlnych

- dziś lwówecką przejechał pociąg inspekcyjny z włodarzami
Kamil26 - 17-06-2014, 15:39
Temat postu:
Podkłady liczyli i znowu będą zbierać obłe Smile
Anonymous - 26-06-2014, 18:41
Temat postu:
Moi drodzy.
Przyklepanie likwidacji Lwówka już nastąpiło bo jeździ KKZ. Do czasu podniesienia szlakowej do 60 km/h
od Jeleniej Góry do Niwnic i wyklepaniu SA106 oraz SA109 nie ma sensu puszczać "lwówków" bo to:
a) zabójstwo dla szynobusu - jazda 20 km/h z ciągłym hamowaniem do 10 km/h na mostach i
przejazdach
b) prawie nikt nie będzie korzystał z niestabilnej oferty przewozowej
c) brakuje wizji prowadzenia przewozów z Legnicy lub Żar przez Lwówek do Jeleniej i Szklarskiej
lub Kamiennej Góry i Trutnova
d) brakuje P&R czy też skomunikowań autobusowych z pociągami, najlepiej na jednej taryfie.
Sam krzyk o Lwówek nie załatwia sprawy o D29-283 jest w fatalnym stanie technicznym
i jeśli już chcemy mówić o przewozach to jedynie od strony Legnicy do Lwówka (przeżyjemy kawałek 30 z Lwówka do Niwnic skoro dalej jest 60) do czasu zrobienia odcinka
Jelenia Góra - Niwnice do 60 km/h. Ciągłe utrzymywanie 30 nie jest rozwiązaniem, bo ile można tak
jeździć?
Najpierw należy zbudować projekt Lwówek od nowa.
Nuter - 26-06-2014, 21:16
Temat postu:
Virakocha,
Po pierwsze, prędkość konstrukcyjna tej linii kolejowej to 50km/h i jest ona dla tutejszych realiów, przy braku równoległej drogi kołowej całkowicie wystarczająca.
Co do "Nie ma sensu" możesz przez ten pryzmat oceniać swoje podwórko, np. linię Września - Jarocin.
Oczywiste jest że w obecnej chwili tworzenie i utrzymywanie rozbudowanej oferty przewozowej na tej linii nie ma sensu, niemniej jednak utrzymanie minimalnej oferty jest konieczne aby zapobiec dewastacji linii, gdyż oprócz ruchu pasażerskiego linią 283 na tym odcinku już nic więcej nie jeździ, ruchu towarowego brak, m.in przez niski dopuszczalny tu nacisk oś już od kilku lat. Ważne jest też aby zapewnić dojazd mieszkańcom Marczowa i Dębowego Gaju do Lwówka gdyż komunikacja autobusowa praktycznie tu nie istnieje i z kolei korzysta tu jeszcze sporo ludzi. Na kierunku Jeleniogórskim ruch jest już szczątkowy, dzięki jak to całkiem dobrze określiłeś, niestabilności oferty.
Co do P&R, praktycznie przy każdym dworcu i przystanku nie ma większego problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego.
Wizja połączeń w kierunku Legnicy jak najbardziej istnieje i to już od kilku lat, niedawno została nawet wyciągnięta w UMWD z szuflady i związana jest z odtworzeniem o ciągu komunikacyjnego z Legnicy przez Złotoryję i Lwówek Śląski do Jeleniej Góry(nie jest wykluczona też l.312), rewitalizacja odcinka linii 283 miała by być z założenia docelowo częścią tego dużego projektu.
W celu utrzymania aktualnej prędkości dla SA, konieczna "na już" jest wymiana 5000 podkładów, problem jest ze znalezieniem środków finansowych na ten cel... Rozmowy między UMWD a PLK cały czas trwają, zobaczymy jeszcze co przyniesie czas, oficjalnie wszystkim zależy na utrzymaniu ruchu do czasu poważnej rewitalizacji ze środków nowego RPO a to nastąpić może w perspektywie 2-3lat.
Bonifas - 26-06-2014, 21:53
Temat postu:
Uwielbiam właśnie takich znawców tematu jak ty Virakocha. Podważasz zasadność lwóweckiej a jednocześnie domagasz się reaktywacji linii z Krotoszyna przez Milicz do Grabowna gdzie parametry też nie powalają, że o wspomnianej przez Nutra, linii z Gniezna do Jarocina - o która drapiecie kilka ładnych lat nawet nie wspominam.

Tak samo zasadne jest utrzymanie lwóweckiej jak i tych wspomnianych.... W 2007 r po wielkiej Polityce Wygaszania Popytu na linii 283 zapanowała długo wyczekiwana normalność. Jak się okazało nie na długo. Po dwóch latach normalnej egzystencji kolei nastało nowe jak się okazało gorsze. Z 10 pociągów uruchamianych 61 kilometrowym odcinku zostało 6 uruchamianych na 33 kilometrowej trasie dwa na 61 kilometrach. Ale to nie odstraszyło trzeba było więc wyciąć pociągi pracownicze z Jeleniej Góry i puścić ochłapy poza szczytowe by zniechęcić tych co jeżdżą a potem zacząć cyrki z KKS, które wytrzepały wszelką formę turystyki pieszej dziecięcej, młodzieżowej i PTTK oraz turystyki rowerowej i wodnej- Tak wodnej bo szynobusy były wykorzystywane również do transportu kajaków na spływy Bobrem. Cóż to jest jak nie celowa degradacja.... a PLK jak niby ma wierzyć że remont lwóweckiej ma sens skoro przewoźnik który zamawiał trasy w okresie pierwszego półrocza przez kwartał woził ludzi drogą a nie torami.

Niestety nic nie dzieje się bez przyczyny. Mam tylko nadzieję że stosunek nowego zarządu oraz też nowych władz Województwa Dolnośląskiego zmieni politykę wobec linii drugorzędnych.

Co jeszcze - nie ukrywam że liczę na nowego prezesa. Nie ukrywam że liczę że znów do Lwówka pojedzie szynobus w niedługim czasie. Bo jakoś w te "problemy taborowe" KDcji nie chce mi się wierzyć.
Anonymous - 27-06-2014, 08:59
Temat postu:
Cytat:
Po pierwsze, prędkość konstrukcyjna tej linii kolejowej to 50km/h i jest ona dla tutejszych realiów, przy braku równoległej drogi kołowej całkowicie wystarczająca.Co do "Nie ma sensu" możesz przez ten pryzmat oceniać swoje podwórko, np. linię Września - Jarocin.

I dlatego należy ją przywrócić @Nuter (zapraszam na PW lub FB to pogadamy o tych sprawach jak ja to widzę bo nie ukrywam kibicuję wam a widzę źle odebrałeś to Michale).
A w przypadku D29-281 to zupełnie nie trafiłeś gdyż konstrukcyjna dla 281 wynosi 100 km/h i także jest wystarczająca a dlaczego jest tyle ograniczeń to już temat rzeka niemniej nasze sukcesy na tym polu: https://www.facebook.com/pages/Linia-kolejowa-281-Gniezno-Jarocin-Ratujmy-po%C5%82%C4%85czenia/249370568524711?fref=nf są spore - 100 km/h od mostu w Orzechowie do Żerkowa, 80 km/h od Jarocina do Radlina Wielkopolskiego (było 50 z licznymi ograniczeniami), 80 km/h z Gniezna do Marzenina (było 60 km/h) i teraz remont odcinka Września - Książno dzięki któremu Vmax wzrośnie z 30 do 60 km/h no i przywrócenie stałej 40 km/h (wiem jak to brzmi no ale trudno) od Grabowna do Krośnic gdzie było kupa 10 km/h i zmniejszenie ilości ograniczeń od Milicza do granicy IZ Wrocław, gdzie teoretycznie powinno się pruć 80 km/h ale 80 masz od Krotoszyna do prawie Cieszkowa a potem szereg ograniczeń, niemniej 20 km/h mają zniknąć.
Cytat:
Uwielbiam właśnie takich znawców tematu jak ty Virakocha. Podważasz zasadność lwóweckiej a jednocześnie domagasz się reaktywacji linii z Krotoszyna przez Milicz do Grabowna gdzie parametry też nie powalają, że o wspomnianej przez Nutra, linii z Gniezna do Jarocina - o która drapiecie kilka ładnych lat nawet nie wspominam.

Akurat tu @Bonifasie nie masz racji bo dzięki "naszemu" drapaniu prędkość opornie na D29-281 ale wzrasta i to na całym odcinku Grabowno Wielkie - Gniezno i zdaję sobie sprawę, że się to nie podoba CRI Poznań i CRI Wrocław Happy Dlatego wypruwamy sobie żyły (każdy z nas ma życie prywatne) ale jednak udaje się. Jak powyżej napisałem prędkość wzrasta i rozważana jest reaktywacja pociągów Gniezno - Jarocin nawet ułożony jest już rozkład przedstawiony do konsultacji społecznych (liczę na wasze uwagi):
http://www.umww.pl/konsultacje-projektu-rozkladu-jazdy-osobowych-i-przyspieszonych-pociagow-wojewodzkich-na-rok-2014-15-prowadzone-do-14-lipca-2014-r

Źle mnie zrozumieliście. Uważam, że nie ma sensu prowadzić przewozów przy 20 km/h bo tyle będzie od grudnia w regulaminie, chyba że jakimś cudem Vmax do 40 km/h zostanie podniesiona (przy 5000 podkładów ale betonowych jestem w stanie uwierzyć).
krkonoš - 27-06-2014, 13:50
Temat postu:
Virakocha napisał/a:
Uważam, że nie ma sensu prowadzić przewozów przy 20 km/h...

Uważam przeciwnie, że jest sens. Przynajmniej na pociągach weekendowo-świąteczno-wakacyjnych, kiedy korzystają z nich turyści. Do Szklarskiej przez długi czas pociągi jeździły codziennie z taką prędkością na znacznym odcinku i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. I nawet jeździli nimi ludzie, bo pociągi jeździły solidnie. Tak samo uważam, że należałoby koniecznie przywrócić i ustabilizować kursowanie szynobusów na linii lwóweckiej w okresie wakacyjnym. Dla turysty sama prędkość jest mało istotna, tymczasem Kolej Doliny Bobru stanowi niezaprzeczalną atrakcję turystyczną regionu - sama w sobie, a także jako środek transportu do bardzo atrakcyjnych miejsc w Parku Krajobrazowym Doliny Bobru, szczególnie istotny dla turystów z rowerami, większych wycieczek itd. Chaotyczne kursowanie pociągów (w najlepszym wypadku, bo ostatnio chyba w ogóle nie jeżdżą), bez żadnej dostępnej informacji z pewnością nie służy tej linii jak i rozwojowi turystyki w regionie.

Uzupełniając, remont Kolei Doliny Bobru został wpisany na listę kluczowych inwestycji finansowanych ze środków unijnych w latach 2015-21 w roboczym projekcie ZIT Aglomeracji Jeleniogórskiej. Remont całego odcinka J.G. - Lwówek Śl. ma kosztować 70 mln zł (link, str. 107). Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Anonymous - 27-06-2014, 13:56
Temat postu:
Cytat:
Do Szklarskiej przez długi czas pociągi jeździły codziennie z taką prędkością na znacznym odcinku i jakoś nikomu to nie przeszkadzało.

Tyle, że nie była to stała szlakowa, od Jeleniej do Piechowic było 60 potem od Piechowic przeplatanka 20 i 40. Jeśli już się upierać przy 20 to jedynie parowozy. Ale komentarz nieaktualny skoro jazda ma się odbywać 30 lub więcej.
krkonoš - 27-06-2014, 14:10
Temat postu:
Virakocha napisał/a:
Tyle, że nie była to stała szlakowa, od Jeleniej do Piechowic było 60 potem od Piechowic przeplatanka 20 i 40.

To nie ma większego znaczenia, gdyż i tam, i tu pociąg był czasowo tak samo niekonkurencyjny w stosunku do innych środków transportu. Różnica pomiędzy czasem przejazdu PKS-ów/busów a pociągu do Szklarskiej i Lwówka była mniej więcej taka sama. W przypadku zmniejszenia prędkości do 20 km/h o ile wydłuży się czas przejazdu do Lwówka? O 10 minut? Dla turystów wciąż taki czas przejazdu jest akceptowalny. Dla rowerzystów czy większych wycieczek kolej nie ma żadnej alternatywy.

Dlatego te 3-4 kursy na dobę w okresie wzmożonego ruchu turystycznego powinny pozostać i powinny one solidnie jeździć.
bystrzak2000 - 28-06-2014, 20:44
Temat postu:
@krkonoš: i w rozkładzie 2014/2015 takie pociągi "weekendowo-świąteczno-wakacyjne" miały pozostać (i tylko takie), ale podobno PLK na taki ruch się nie zgodziły...
Pirat - 28-06-2014, 21:00
Temat postu:
bystrzak2000, pewnie chodzi o obstawienie posterunków. Gdy zniknie ruch to PKP PLK zaoszczędzi na etatach dyż. ruchu. Sezonowy ruch nie będzie im na rękę. Linia bez pociągów popadnie w ruinę, pojawią się złomiarze, etc. Będzie można ją zaorać. Jeden problem dla betonu PKP PLK mniej. Beton KD chyba też będzie zadowolony z takiego obrotu sprawy...
Nuter - 05-07-2014, 12:11
Temat postu:
Prezes Kolei Dolnośląskich o trasie Jel. Góra - Lwówek Śl.

Koleje Dolnośląskie od kilku dni mają nowego Prezesa – Piotra Rachwalskiego, który przedstawia Redakcji Lwówecki.info zaskakujące stanowisko w sprawie przyszłości linii 283 z Jeleniej Góry przez Wleń, Lwówek Śląski do Zebrzydowej.

Piotr Rachwalski, Prezes Zarządu, Koleje Dolnośląskie S.A.
- Jako przewoźnik jesteśmy zainteresowani przywróceniem normalnego ruchu na tej trasie. Z tego co nam jako przewoźnikowi wiadomo Urząd Marszałkowski rozmawia z PLK i planuje współpracę nad rozwiązaniem doraźnym poprawy fatalnego stanu technicznego tej trasy.

Więcej: http://lwowecki.info/pl/951/59/c/nowy-prezes-kolei-dolnoslaskich-o-lwoweckiej-linii-kolejowej.html
krkonoš - 05-07-2014, 12:24
Temat postu:
Do grudnia jest jeszcze trochę czasu - może by pan prezes zaczął od przywrócenia szynobusów do Lwówka na wakacje? Niestety, obecna sytuacja bardziej zniechęca niż zachęca do korzystania z tego połączenia. Za którą winę ponoszą KD.
Anonymous - 05-07-2014, 13:29
Temat postu:
Cytat:
Do grudnia jest jeszcze trochę czasu - może by pan prezes zaczął od przywrócenia szynobusów do Lwówka na wakacje?

Będą przywrócone jedynie wtedy, gdy szlakowa podskoczy do minimum 40 km/h z Jeleniej do Wlenia bo dalej jest 60 km/h. Przy 30 nie ma co marzyć o reaktywacji.
Bonifas - 05-07-2014, 15:01
Temat postu:
Proponuję przed napisaniem czegokolwiek sprawdzić.

W RJ 2014 dla SZT

Jelenia Góra - Lwówek Śląski 30 km/h

Lwówek Śl. - Niwnice 20 km/h

Niwnice - Zebrzydowa 60 km/h niedotyczy łuku wjazdowego do Zb gdzie jest 40 km/h

Zebrzydowa - Ławszowa 20 km/h
Nuter - 05-07-2014, 15:09
Temat postu:
Oczywiście że winę ponosi przewoźnik ale wg mnie nawet nie dlatego że zamiast pociągów na linii kursują autobusy, gdyż problemy taborowe wynikają w dużej mierze z zaniedbań poprzedniego zarządu województwa m.in w zakresie polityki taborowej (Braku nowych zakupów taboru spalinowego) ale dlatego że przewoźnik nie informuje podróżnych o obowiązującej (już od marca) stałej zastępczej komunikacji autobusowej. Do niedawna na jednej parze kursował jeszcze pociąg, niemniej jednak na obecną chwilę wszystkie kursy obsługiwane są już tylko i wyłącznie autobusami zastępczymi(pociągi kursowały w pełni normalnie tylko w czasie majowego weekendu).
Niesie to za sobą istotne ograniczenia dla podróżnych, przede wszystkim brak możliwości przewozu rowerów co w przypadku tej linii jest sprawą kluczową gdyż z możliwości tej korzystała tu nie dawno nie tylko znaczna część miejscowych ale też przyjezdnych miłośników turystyki rowerowej (Śmiem twierdzić że była to jedna z popularniejszych pod tym względem linii kolejowych na Dolnym Śląsku).
Co ma zrobić taka osoba bądź grupa osób, chcąca przykładowo z przystanku Pilchowice Zapora wrócić do Jeleniej Góry bądź Lwówka, gdy widzi na rozkładzie jazdy pociąg, czeka, a tu przyjeżdża autobus lub busik, wychodzi konduktor i oznajmia przykro mi ale rowerów wziąć nie możemy. Ludzie zostają krótko mówiąc na lodzie, zostawieni sami sobie.
Pomijam nawet fakt że zwłaszcza w okresie wakacyjnym i w weekendy wielu turystów z kotliny jeleniogórskiej decydowało się na przejazd "Koleją Doliny Bobru" ze względu na jej walory krajoznawcze dzięki którym dla niektórych już sam przejazd pociągiem po tej linii był atrakcją samą w sobie, czy taki pasażer zdecyduje się więc teraz na przejazd rozklekotanym busem po dziurawej drodze, mocno dyskusyjne...
A wystarczyło by wywiesić na przystankach, przy kasie biletowej w Jeleniej Górze stosowane informacje w formie chociażby zalaminowanej kartki A4 z informacją o obowiązującej do odwołania komunikacji zastępczej i wynikających z tego powodu ograniczeniach bądź zadbać o stosowną adnotację na stacyjnych rozkładach jazdy PLK i tych liniowych na własnej stronie internetowej.
Od czegoś w końcu jest ten sztab ludzi na ulicy Wojska Polskiego w Legnicy, pełne i kompleksowe informowanie podróżnych o takich sytuacjach powinno być ze strony przewoźnika NORMĄ(Przewoźnik powinien robić wszystko aby mimo niedogodności jego klienci nie odwrócili się od niego i kolei jako takiej) a nie powinno się tego od niego wymagać.
Tym bardziej że są to przewozy użyteczności publicznej, finansowane z publicznych pieniędzy - co należy podkreślać i że sytuacja ta trwa nie od wczoraj, przedwczoraj, tygodnia tylko już od kilku miesięcy.

Co ciekawe nawet Niemcy na stronie ZVON w swoich liniowych tabelach zamieścili adnotację o stałej komunikacji zastępczej na linii do Lwówka, wynika z tego że zostali o tym z polskiej strony poinformowani:

http://www.zvon.de/pl/fps/2014_250_1506.672.pdf


Natomiast w rozkładzie liniowym KD, plakatowym PLK, i w Hefasie przedstawia się to następująco:

https://www.kolejedolnoslaskie.eu/sites/default/files/Rozk%C5%82ady%20PDF/od%2015.06/Jelenia%20G%C3%B3ra-Lw%C3%B3wek%20%C5%9Al.%20od%2015.06.2014.pdf

Zero informacji fakcie że zamiast pociągów kursują autobusy i o utrudnieniach z tym związanych, jednym słowem „wszystko gra i buczy”. Ale czy na pewno ?
Wg mnie sprawą powinien zainteresować się organizator przewozów czyli UMWD.
Bo coś tu chyba jest nie tak.

Nie wiem natomiast jak wygląda kwestia powiadomień SMS, gdyż po zmianie numeru jeszcze się w systemie iSMS nie zarejestrowałem, pytanie więc do innych użytkowników jak aktualnie wygląda ta kwestia ?
krkonoš - 05-07-2014, 15:12
Temat postu:
Virakocha napisał/a:
Przy 30 nie ma co marzyć o reaktywacji.

O jakiej reaktywacji piszesz? Linia wciąż jest czynna dla ruchu pociągów i według rozkładu wciąż powinny po niej jeździć szynobusy. Przez długi czas jeździły z prędkością 30 km/h i nikomu to nie przeszkadzało. Czas przejazdu KKA obecnie jest dokładnie taki sam (o ile wyrabia się w czasie) jak szynobusu.
Bonifas - 05-07-2014, 15:26
Temat postu:
Oczywiście że tak. Ja uważam że szczytem chamstwa jest polityka prowadzona względem lwóweckiej. To nic innego jak wygaszanie popytu. Jeden szynobus - jeden z przeszło 20 jakimi dysponuje przewoźnik czytaj UM okazuje się być balastem nie do udźwignięcia. Problemy taborowe mogą wynikać przez tydzień góra dwa, ale nie jak to robi KD od marca to już 4 miesiące więcej niż w okresie rozkładowym funkcjonowała normalna kolej.

Poza tym gdzie powiedziane że za problemy na sieci ma ciągle po łbie dostawać Lwówek.

O kwestii publicznej dotacji nie wspominam.... gdzie kasa za niewyjeżdżone kilometry.

Wstyd dla władz, nie tylko tych lokalnych, które może coroczną batalią o kolej, są już zmęczone ale dla województwa, że jednych mieszkańców traktuje delikatnie mówiąc po macoszemu. I wstyd dla przewoźnika, że pasażerów lwóweckiej traktuje się w spółce jak pasażera jakby gorszej kategorii.

Nic innego jak KOPANIE LEŻĄCEGO

A strony KD czy kolejowa strona UMu - znajdują się tam informacje o utrudnieniach wszędzie tylko nie na 283. Pytanie dlaczego...

Takie podejście organizatora przewozów i przewoźnika pokazuje, że zeszłoroczna walka z PLKą o to by linii z Jeleniej przez Lwówek do Zebrzydowej nie wyłączyć z eksploatacji była daremnym trudem samorządów, organizacji pozarządowych czy samych mieszkańców.
Nuter - 05-07-2014, 15:59
Temat postu:
Ja bym lokalnych władz nie usprawiedliwiał zmęczeniem, aktualne władze starostwa powiatu Lwóweckiego, kolokwialnie i brzydko rzecz ujmując mają kolej gdzieś. I to zarówno w kierunku Jeleniej Góry jak i Zebrzydowej/Złotoryi/ Legnicy.
Nie robią absolutnie nic i nie interesują się tematem, nawet podczas niedawnej konferencji w Złotoryi ( http://lgof.pl/page8.php ) nie było nikogo ze Starostwa Powiatowego w Lwówku Śląskim.
UMWD, chce przejąć linie kolejową do Jerzmanic Zdr.(Legnicy), zrewitalizować co samo przez się jest też gwarantem przyszłości dla linii do Jeleniej Góry, wpisuje ciąg komunikacyjny Jelenia Góra - Lwówek Śl. - Złotoryja - Legnica (Wrocław) do ważnego i zobowiązującego dokumentu jakim jest plan transportowy. A co na to Lwóweckie starostwo ? Jak na lato, 0 lobbingu, zero przejawów zainteresowania, zero czegokolwiek...
W większości przypadków to właśnie lokalane samorządy(i to od nich wychodzą najczęściej podobne inicjatywy) latami muszą drążyć temat u władz województw, tu mają to podane jak na tacy a mimo to nie są tym zainteresowane. Nawet Powiat Złotoryjski, do niedawna promotor ścieżek rowerowych śladem linii kolejowych zmienił zdanie i politykę o 360 stopni.
Anonymous - 07-07-2014, 10:54
Temat postu:
@krkonos
Jest obsługiwana ... KKA czyli tak jakoby nie było pociągów, choćby z racji wyłączenia co poniektórych szynobusów z użytkowania przez UTK.
@Bonifas
I tu akurat pole do popisu ma KD poprzez wysłanie SA109 i SA106 na NR/G, wtedy tabor się znajdzie (SA106 czy SA135). Ale szlakowa minimum 40 tam gdzie teraz masz 30 i 20. Bo nawet jeśli 30 do Lwówka będzie utrzymane to KD zejdzie z tej trasy (doczytałem to w artykule), prezes Rachwalski wyraźnie wspominał o 40-50 km/h na odcinku Jelenia - Niwnice. Bo dalej jest dużo lepiej - 60 km/h. Przy ewentualnej modernizacji do rozstrzygnięcia jest czy należy zoptymalizować prędkość do 70-80 km/h a na podkładach typu Ypsilon jest to realne.
Nuter - 07-07-2014, 12:36
Temat postu:
Virakocha, bajdurzysz doczytaj sobie ile czasu trwało to "wyłączenie co poniektórych szynobusów przez UTK", głównym powodem obecnego stanu rzeczy są przeglądy okresowe SA i brak rezerwy na czas wysłania ich do producenta.

Kolejna bzdura, KD z żadnej trasy samo sobie nie "zejdzie", jeśli już to tylko i wyłącznie w przypadku gdy taka będzie wola organizatora przewozów czyli UMWD.
A ten ma do aktualnie zgoła inne podejście niż te które sobie wywnioskowałeś, i stosowna wzmianka o tym znajduje się także na początku przytoczonego artykułu
"Urząd Marszałkowski rozmawia z PLK i planuje współpracę nad rozwiązaniem doraźnym poprawy fatalnego stanu technicznego tej trasy" co jest zbieżnie z informacjami jakie udało mi się niedawno uzyskać w wydziale transportu UMWD.
Woli utrzymania ruchu w ograniczonej formie w okresach wzmożonego ruchu turystycznego oraz w celu zapobieżenia dewastacji infrastruktury do czasu "Dużego remontu" ze środków RPO.
Pomysł uruchomienia komunikacji zastępczej do czasu powrotu optymalnych parametrów eksploatacyjnych linii w formie jakiej proponuje Pan Rachwalski, szczególnie dla miejscowych którzy korzystają z tych przewozów na co dzień w dojazdach do pracy/szkół/uczelnie jest natomiast w mojej opinii bardzo dobry.

70-80km/h, mówisz ? Proponuję najpierw przedstawić te teorie kompetentnym pracownikom drogowym IZ Wałbrzych / ISE Jelenia Góra którzy jak własną kieszeń znają specyfikę tej linii a dopiero później mówić czy jest to realne.( I czy zastosowanie podkładów typu Y miało by w tym przypadku jakikolwiek (w tym ekonomiczny) sens.)

---
Tymczasem dziś rozpoczął się remont przejazdu nieopodal przystanku kolejowego w Marczowie.
Anonymous - 07-07-2014, 13:18
Temat postu:
Cytat:

Virakocha, bajdurzysz doczytaj sobie ile czasu trwało to "wyłączenie co poniektórych szynobusów przez UTK", głównym powodem obecnego stanu rzeczy są przeglądy okresowe SA i brak rezerwy na czas wysłania ich do producenta.Kolejna bzdura, KD z żadnej trasy samo sobie nie "zejdzie", jeśli już to tylko i wyłącznie w przypadku gdy taka będzie wola organizatora przewozów czyli UMWD.

SA109 cały czas w odstawce, SA106 jakoś się "kula".
A to ciekawe skoro macie loterię - KKA bardzo często lub też 1 para szynobus, reszta KKA. Dolicz też remont zachodniej 274 i KKA - sztywność obiegów.

Jednak skupiłbym się na tym fragmencie:
Jazda po tej linii z prędkością 20km/h nie ma uzasadnienia technicznego i prowadzi do szybkiej degradacji taboru (nie ma pociągów konstruowanych do jazdy 20km/h). Ponadto taki czas przejazdu wynikający z niskiej prędkości nie stanowi atrakcyjnej alternatywy dla mieszkańców i turystów. Taka prędkość w XXI wieku nie znajduje akceptacji a pasażerowie wybiorą inny środek transportu pogłębiając deficyt połączenia.
Dopiero remont linii umożliwiający jazdę z prędkością 40-50km/h pozwoliłby przywrócić ruch na odcinku Jelenia G – Lwówek z rozsądnym rozkładem jazdy zarówno jeśli chodzi o czas przejazdu jak i o częstotliwość kursów / obiegi taboru. Bez remontu – podniesienia parametrów linii - eksploatacja szynobusów jest niemożliwa i niecelowa. A KD interesuje wożenie ludzi a nie powietrza.

Czyli nawet jeśli 30 km/h w km 0,000 - 33,100 zostanie utrzymana to i tak KD nie będzie obsługiwać Lwóweckiej. Grunt więc to szlakowa minimum 40 dla szynobusów. Pytanie w jakim stanie są szyny, bo jeśli nawet podkłady zostaną wymienione to nie wiadomo jak duże obciążenie wytrzymają szyny.

Co do KKZ optymalną jest raczej jazda z Wrocławia do Jerzmanic po podniesieniu Vmax do 40 od Legnicy do Jerzmanic a dalej autobusem w kierunku Lwówka i Jeleniej.
Co do kompetencji IZ Wałbrzych jej nie neguję ale DOLKOMu już tak - po tym jak "naprawiali" szlak Grabowno Wielkie - Krośnice D29-281 z obsypaniem tłucznia po główki szyn, bez podbicia i podniesienia Vmax a wymiana podkładów była kompleksowa - z drewna na beton.

Jeśli z kolei znana wam jest postać pana Malepszaka z centrali PLK, to wiedzcie że dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych i tam, gdzie dotychczas było 50 może być 60 a tam gdzie 60 nawet i 70. Podobna optymalizacja była na Wieliczce, gdzie z kolei przed remontem było 50/60 a po remoncie jest 70 km/h.
Nuter - 07-07-2014, 14:17
Temat postu:
Jak wygląda kwestia utrzymania ruchu na linii do Lwówka napisałem we wcześniejszym poście, zamiast dorabiać sobie ideologie do luźnej wypowiedzi prezesa KD lepiej sam pofatyguj się do departamentu infrastruktury/wydziału transportu UMWD i dowiedz się jakie samorząd ma zamiary skoro tak bardzo leży Tobie to na sercu.

Jeśli chodzi o szyny - krótko i zwięźle, nie jest źle.

Co do Twojej kuriozalnej propozycji uruchomianie pociągów z Wrocławia do Jerzmanic Zdr. z czasem przejazdu ponad 1h z Legnicy i dalej z przesiadką na KKZ do Jeleniej Góry, nawet nie wiem jak to skomentować...
Nie wiem jak jest do końca w Wielkopolsce, ale zapewniam Cię że u nas nikt kolei-atrapy nie potrzebuje i nie oczekuje wdrażania takich rozwiązań.
Taką reaktywacje "na odwal" już raz przerabialiśmy.
Podczas konferencji LGOF w Złotoryi 24.06, wszyscy jej uczestnicy w tym zarówno lokalni samorządowcy jak i przedstawiciele UMWD byli zgodni że reaktywacja kolei pasażerskiej w tym regionie jest potrzebna i pożądana ale by miało to sens i nie zakończyło się kolejną klapą konieczna jest wcześniejsza rewitalizacja infrastruktury.
W przypadku samego odcinka Lwówek - Jelenia Góra sprawa wygląda nieco gdyż wzdłuż linii kolejowej nie przebiega równoległa droga kołowa, przez co czas przejazdu pociągu mimo niskiej prędkości nie jest dla sporej części pasażerów aż tak nieakceptowalny jak ponad godzina z Legnicy do Złotoryi przy równoległej drodze, ponadto linia kolejowa przebiega przez spore miejscowości takie jak np. Marczów i Dębowy Gaj z bardzo utrudnionym dostępem do komunikacji autobusowej dzięki czemu mimo kiepskiej jakości oferty przewoźnika kolejowego mieszkańcy nadal korzystają z jego usług.

Oczywiście że nie ma rzeczy nie możliwych, ale jest kwestia tego za ile i czy jest to potrzebne.
Samo porównanie linii do Wieliczki do "Lwóweckiej" raczej średnio trafione, chociażby ze względu na ilość łuków, obiektów inżynieryjnych i uwarunkowania terenowe tej drugiej.
Bonifas - 09-07-2014, 20:29
Temat postu:
http://www.lwowecki.info/pl/967/59/c/remonty-na-pkp.html

http://marczow.bnx.pl/news.php?readmore=441
Nuter - 07-08-2014, 21:46
Temat postu:
Koleje Dolnośląskie żartują z pasażerów

W dniu 6 sierpnia br. na stronie internetowej Kolei Dolnośląskich pojawił się komunikat:

Szanowni Podróżni, z przyczyn technicznych, pociągi relacji Jelenia Góra- Lwówek Śląski zostają odwołane do dnia 31 sierpnia 2014 r. Za odwołane pociągi została uruchomiona komunikacja zastępcza.
Obsługa podróżnych w busach komunikacji zastępczej odbywać się będzie według taryfy obowiązującej w pociągach Kolei Dolnośląskich.

Więcej: http://lwowecki.info/pl/1061/59/c/koleje-dolnoslaskie-zartuja-z-pasazerow.html

Poniżej komentarz z pod linku do artykułu na facebookowym profilu Lwówecki.info:

"W czerwcu byla we wleniu wycieczka szkolna zamówili bilety na pkp 2 tyg wczesniej i w drode powrotnej przyjechal busik i zabral pol wycieczki "

Myślę że powinno się(jeśli to prawda) zostawić to bez komentarza.
krkonoš - 13-08-2014, 01:57
Temat postu:
I co komu po tym komunikacie, skoro internetowe rozkłady jazdy (rozklad-pkp.pl, SITKol) nadal informują o autobusie szynowym do Lwówka? Ilu pasażerów zagląda przy okazji wyszukiwania połączeń jeszcze na strony poszczególnych przewoźników? Jak sprawdzam połączenia w czeskim rozkładzie jazdy czy na obszarze ZVON-u, to tam informacja o komunikacji zastępczej pojawia się od razu przy połączeniu (wraz z odnośnikiem do dodatkowych informacji), również w rozkładzie PKP w przypadku np. obecnej KKA na linii J.G. - Zgorzelec widnieje stosowna informacja.

Ten komunikat w zasadzie niewiele zmienia, a KD wspólnie z administratorem internetowego rozkładu jazdy dalej robią pasażerów w balona.
Bonifas - 17-08-2014, 11:50
Temat postu:
http://lwowecki.info/pl/1088/59/c/remontowe-echa-pkp.html

http://www.rynek-kolejowy.pl/53557/lwowek_slaski_bedzie_pociag_turystyczny_i_zastepcze_autobusy_na_stale.htm
Anonymous - 18-08-2014, 11:44
Temat postu:
No to rzeczywiście świetna wiadomość. Mamy TurKol, który i tak nie pojedzie bo akurat "szynobusów zabraknie" i KKZ, która zostanie na stałe. Mechanizm zupełnie taki sam jak u nas czyli wyłączamy powoli linię robiąc kiepski rozkład jazdy, z braku taboru zastępując powoli co 2 parę pociągów KKZetem, następnie w roku kolejnym robimy KKZ za pociągi a w następnym półroczu uwalamy KKZ bo "jeździło" 10 osób. Podobieństwo do linii Leszno - Jarocin jak nic.

Ale oczywiście zaraz będzie dym. Sad
bystrzak2000 - 18-08-2014, 21:28
Temat postu:
Na tej linii krzyżyk już dawno położono, a przyszłoroczna szlakowa 20 km/h wbija ostatni gwóźdź do trumny.

Żadnych pociągów turystycznych nie będzie, bo od jakieś czasu wiemy, że PLK nie zgodziły się na weekendowe pociągi z Jeleniej Góry.
Bonifas - 19-08-2014, 14:26
Temat postu:
Remont linii do Lwówka z RPO? Szansa jest, pewności nie ma

Czy uda się uratować linię kolejową łączącą Jelenią Górę z Lwówkiem Śląskim? Potrzebę utrzymania przewozów na tej trasie silnie akcentują okoliczni samorządowcy. PKP PLK odpowiada, że nadzieja dla tej linii tli się w rewitalizacji, która – być może – będzie przeprowadzona w najbliższych latach ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego.

Czytaj dalej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/53587/remont_linii_do_lwowka_z_rpo_szansa_jest_pewnosci_nie_ma.htm
Nuter - 24-08-2014, 13:35
Temat postu:
Plan rozwoju publicznego transportu zbiorowego

Plan transportowy jest obszernym dokumentem, który ma pozwolić na określenie celów województwa dolnośląskiego w kontekście organizacji transportu zbiorowego dotowanego przez samorząd województwa i ułatwić w przyszłości przeprowadzenie odpowiednich inwestycji. Tuż po ukazaniu się, dokument został mocno skrytykowany nie tylko przez środowiska kolejowe. Autorom wytknięto liczne błędy a UMWD wypomniano szumne obietnice rozwoju infrastruktury kolejowej na Dolnym Śląsku.

W planie zawarte zostały trzy scenariusze rozwoju kolei:

Więcej: http://lwowecki.info/pl/1111/59/c/plan-rozwoju-publicznego-transportu-zbiorowego.html
Anonymous - 24-08-2014, 13:48
Temat postu:
Piękny pyrkowóz Śmiech Już lepiej wyglądałoby wypożyczenie SU42+Bh. KD nie kompromitujcie się Śmiech
pawelu - 29-08-2014, 23:44
Temat postu:
Czy jest szansa, ze na jesieni, wrzesień-październik będą jeździły tam pociągi??? Bardzo chciałbym się przejechać tą linią, ale na Boga, nie każcie mi jechać KKZ.
Nuter - 02-09-2014, 12:28
Temat postu:
Wrócił szynobus - na jeden obieg ...

Tylko na jeden obieg wrócił we wrześniu szynobus, za większość połączeń nadal uruchamiana jest Komunikacja Zastępcza, chociaż ta jak mówią ogłoszenia na stacjach i stronie internetowej miała obowiązywać tylko do 31 sierpnia.

Po raz kolejny Koleje Dolnośląskie pokazały gdzie mają pasażerów linii lwóweckiej. Tryumfalnego - zapowiadanego na stronie przewoźnika powrotu szynobusu nie ma. Ten i owszem jeździ ale tylko w obsłudze pociągu Jelenia Góra (odj.7:40) - Marczów (odj. 8:32)- Lwówek Śląski (przyj. 8:54) i Lwówek Śląski (odj. 12:01)- Marczów (odj. 12:22) i Jelenia Góra (przyj 13:14). Za pozostałe sześć połączeń nadal uruchamiana jest Komunikacja Zastępcza Busowa.

Więcej: http://www.marczow.bnx.pl/news.php?readmore=466

[ Dodano: 02-09-2014, 13:37 ]
A informacji o kursującej w dalszym ciągu za większość pociągów komunikacji zastępczej zarówno w liniowych rozkładach na stronie przewoźnika/PDF/ -->

https://www.kolejedolnoslaskie.eu/sites/default/files/Rozk%C5%82ady%20PDF/1.09.2014/Jelenia%20G%C3%B3ra-Lw%C3%B3wek%20%C5%9Al.%20od%2001.09.2014.pdf

jak i na stacjach i przystankach, chociażby w formie wywieszonych w formacie kartek A4 informujących o utrudnieniach i ograniczeniach w przewozach tak jak dawniej robiła to np Jeleniogórska sekcja Przewozów Regionalnych - BRAK.
mba - 17-09-2014, 13:58
Temat postu:
KD jak brakuje szynobusów, to daje komunikację zastępczą właśnie na Lwówek. A jak bardzo brakuje, to na ostatni pociąg do Kamieńca (teraz do Dzierżoniowa). A jak jest katastrofa, to komunikacja zastępcza jest na odcinku Jawor - Legnica - Jawor. W Jaworze szynobusy (nie wszystkie) mają krzyżowanie i wraca na kierunek Kłodzko ten, co miał jechać do Legnicy. Tak się zawsze praktykowało i tego się tak szybko nie zmieni. KKZ do Lwówka nadąży za rozkładem jazdy, na innych liniach już nie. Kiedyś (za czasów PR) jechałem KKZ pierwszym pociągiem z Wrocławia do Legnicy. Do Kamieńca był kibel, od Kamieńca autobus. Zamiast na 7:30 przyjechałem przed dziesiątą. Osób nie było więcej jak 5 (ze mną). Jeżeli jest KKZ na innych liniach, to jest to spowodowane zdarzeniami losowymi, bo celowe wprowadzenie komunikacji zastępczej robi za duży bałagan w rozkładzie i ciężko jest potem to ogarnąć (skomunikowania, obiegi składów, podmiany drużyn, itp.)
Jerry - 17-09-2014, 15:30
Temat postu:
Od nowego rozkładu będzie na stałe w rozkładzie KKZ i skończy się ujadanie! Wekendowy szynobus Wrocław - Jelenia mam nadzieję że przyciągnie chętnych...
mba - 17-09-2014, 15:47
Temat postu:
Właśnie nie o to chodzi, żeby była KKZ, trzeba zrobić tak, żeby jeździły pociągi. Dużo by nie kosztowało podniesienie prędkości dla szynobusów do 50 km/h, tylko trzeba chcieć. Na Lubińskiej pierwotnie było 40 km/h dla wszystkich pojazdów, teraz jest 50 dla pasażerskich i luzaków a 60 dla szynobusów. A nie zrobiono nic.
pp - 17-09-2014, 18:54
Temat postu:
Jerry napisał/a:
Od nowego rozkładu będzie na stałe w rozkładzie KKZ i skończy się ujadanie!

Czy UMWD daje dotację dla KD na stałe połączenia autobusowe, czy kolejowe?
Pirat - 25-09-2014, 19:57
Temat postu:
Ethan Carter vs rzeczywistość. Lokacje z gry odnalezione w rzeczywistości - Pilchowice:

http://imgur.com/gallery/bhBsZ
bystrzak2000 - 07-10-2014, 19:27
Temat postu:
Komunikacja zastępcza na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski

Szanowni podróżni, informujemy, że do końca obowiązującego rozkładu jazdy (13.12.2014 r.) na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śląski w zamian za pociągi Kolei Dolnośląskich uruchomiona jest komunikacja zastępcza. Od 13.10.2014 r. w dni robocze kursować będzie pociąg o 7:40, a w soboty, niedziele i święta o 9:40 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Natomiast, codziennie o godz. 12:01 kursować będzie pociąg z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry. Za pozostałe pociągi uruchomiona będzie komunikacja zastępcza.

W czasie trwania komunikacji zastępczej obowiązują ograniczenia w przewozie wózków i rowerów.

Żródło
Jerry - 07-10-2014, 19:37
Temat postu:
mba napisał/a:
Na Lubińskiej pierwotnie było 40 km/h dla wszystkich pojazdów, teraz jest 50 dla pasażerskich i luzaków a 60 dla szynobusów. A nie zrobiono nic.


Zrobiono!
Wymiana szyn na łukach i puszczono plasera...

a tak na marginesie to jest 40 dla towarów i innych pociagów a 60 dla szynobusów i to do Rynarcic a pózniej już 80 dla wszystkich ze zwolnieniami
EU07-469 - 28-11-2014, 09:26
Temat postu:
Jeśli PKP PLK domaga się, aby UMWD dołożyło się do remontu lwóweckiej, to na miejscu urzędników (choć nie wierzę, żeby ktoś to zrobił) dołożyłbym, ale na moich warunkach:
1. Remont ma objąć szlak Jelenia Góra - Niwnice;
2. Na głównym torze w miejscach, gdzie nie ma rozjazdów ani prowadnic, podkłady drewniane mają zostać wymienione na staroużyteczne żelbetonowe, w pozostałych miejscach na świeże drewniane;
3. Najbardziej zużyte szyny mają zostać wymienione na nowe, pozostałe mają zostać wyprofilowane;
4. Na torze mijankowym we Wleniu mają zostać wymienione podkłady i szyny;
5. Tłuczeń na całej długości remontowanej trasy ma zostać oczyszczony i uzupełniony;
6. Prędkość szlakowa ma zostać podniesiona do minimum 50 km/h.
Założę się, że PKP PLK nawet by tego nie rozważyło.
Noema - 01-12-2014, 23:47
Temat postu:
Co z zastępczą komunikacją autobusową na linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski - (opcjonalnie) Bolesławiec? Czyżby po "pacyfikacji" mikolstwa, które w tej sprawie szumiało i ujadało na KD, ale się zeszmaciło i teraz pracuje w KD, miało się skończyć na weekendowej "Dolinie Bobru"? Rolling Eyes
pawelu - 03-12-2014, 13:35
Temat postu:
Trzeba się cieszyć, że chociaż od grudnia zostanie weekendowa "Dolina Bobru" w relacji Jelenia Góra-Lwówek Sląski - Zebrzydowa - Bolesławiec-Wrocław. Piękna trasa i na pewno postaram się ją zaliczyć.
amadeoen57. - 03-12-2014, 21:34
Temat postu:
Noema napisał/a:
Czyżby po "pacyfikacji" mikolstwa, które w tej sprawie szumiało i ujadało na KD, ale się zeszmaciło i teraz pracuje w KD, miało się skończyć na weekendowej "Dolinie Bobru"?

Bardzo prawdopodobne, teraz to będą się opowiadać za likwidacją Smile
Pirat - 03-12-2014, 21:37
Temat postu:
pawelu napisał/a:
Trzeba się cieszyć, że chociaż od grudnia zostanie weekendowa "Dolina Bobru" w relacji Jelenia Góra-Lwówek Sląski - Zebrzydowa - Bolesławiec-Wrocław. Piękna trasa i na pewno postaram się ją zaliczyć.

Linia kolejowa ma służyć przede wszystkim lokalnej społeczności (dojazdy do pracy, szkoły), a nie jednorazowym turystom podczas wakacji (zimą w Dolinie Bobru nie ma czego szukać).

Obawiam się, że "Dolina Bobru" będzie najbardziej absurdalnym pociągiem: pustki na linii Zebrzydowa - Jelenia Góra i przysłowiowe sardynki w szynobusie na odcinku Wrocław - Bolesławiec, szczególnie w niedziele gdy studenci masowo zjeżdżają do Wrocławia. No ale to wymysł prezesa Rachwalskiego i na niego będą się lały ewentualne pomyje. Sprawdzian w następną niedzielę - proszę o relacje, gdyby ktoś jechał tym pociągiem do Wrocławia...
Darthlol - 03-12-2014, 23:27
Temat postu:
Pirat, zgoda, ale wytłumacz to mikolstwu, dla których jazda pociągiem to wspaniałe przeżycie Język

I tak w ten sposób następuje kolejny odpływ pasażerów, a kolej mogłaby spokojnie zawalczyć zarówno o ludność miejscową jak i turystów... szkoda, bo region bardzo malowniczy Evil or Very Mad
pawelu - 04-12-2014, 08:43
Temat postu:
@Pirat. Ja doskonale wiem, że linia ma służyć codziennym dojazdom do pracy szkoły etc. Ale to już niestety wina rządzących przez tyle lat tym regionem że nie zadbali o jej należyty stan.
Ja 4 stycznia się wybieram tym pociągiem "Dolina Bobru" w całej relacji czyli z Jeleniej Góry do Wrocławia to wtedy dam znać co i jak z frekwencją. Dla mnie odcinek od Pilchowic Zapory do Bolesławca jest w ogóle nieznany to tym chętniej się nim przejadę.
Anonymous - 04-12-2014, 08:54
Temat postu:
Z tym pociągiem to pomysł dobry, tylko wykonanie nie za bardzo trafione. Pociąg "Dolina Bobru" jest adresowany głównie pod turystów, dlatego nikomu by korona z głowy nie spadła jakby się w Zebrzydowej przesiadł z "Impulsa" jadącego z Wrocławia. Druga sprawa, to zgadzam się że ten pociąg by wystarczył jedynie w letnie weekendy (powiedzmy od długiego majowego weekendu do końca września).
Mam też drugi pomysł co do tego pociągu. Skoro KD zdecydowały że pociąg do Trutnova nie będzie w bezpośredniej relacji z Wrocławia, tylko z Legnicy, to zamiast przez Jaworzynę, mógłby jeździć właśnie przez Lwówek. Terminy idealne na tą trasę i wówczas z dwóch połączeń można zrobić jedno. W zupełności powinno wystarczyć.
Noema - 05-12-2014, 23:57
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Obawiam się, że "Dolina Bobru" będzie najbardziej absurdalnym pociągiem: pustki na linii Zebrzydowa - Jelenia Góra i przysłowiowe sardynki w szynobusie na odcinku Wrocław - Bolesławiec, szczególnie w niedziele gdy studenci masowo zjeżdżają do Wrocławia. No ale to wymysł prezesa Rachwalskiego i na niego będą się lały ewentualne pomyje. Sprawdzian w następną niedzielę - proszę o relacje, gdyby ktoś jechał tym pociągiem do Wrocławia...

Sardynek raczej nie będzie, bo w niedziele (od stycznia) pojawi się dodatkowy pociąg relacji Bolesławiec - Wrocław (nie ma go jeszcze w wyszukiwarkach PKP), jadący pół godziny za "Doliną Bobru" (podsył składu do Bolesławca będzie z Legnicy jako pociąg rozkładowy). Jak widać władze KD uważnie czytają nasze uwagi i wyciągają wnioski. Zapewne wystraszyli się horroru w "Dolinie Bobru" zmierzającej do Wrocławia z tłumem studentów, stąd dodatkowe połączenie do Wrocławia w niedziele wieczorem...
Robcio - 06-12-2014, 00:50
Temat postu:
Noema, czyzby pociag jako podsył jadacy pół godziny za "Doliną Bobru" bedzie zatrzymywał na kazdej pipidowie czy tylko na wyznaczonych stacjach?
bystrzak2000 - 06-12-2014, 12:01
Temat postu:
Chodzi o pociąg 69548 z Bolesławca, który jeździ w dni robocze i pojedzie dodatkowo w niedziele. Pociąg zatrzymuje się na każdej stacji z wyjątkiem Osetnicy i Jezierzan.

Przynajmniej tak wynika z rozkładu opublikowanego na stronie KD: https://www.kolejedolnoslaskie.eu/pl/rozk%C5%82ad-jazdy/liniowe-rozk%C5%82ady-jazdy-wa%C5%BCne-od-14122014-r.html
Bardi78 - 22-12-2014, 21:47
Temat postu:
Mam taką prośbę- planujemy z grupą osób pojechać "Doliną Bobru" z Wroc-do JG- w związku z tym proszę o info o cenie biletu lub jakiś korzystnych ofertach jak nas będzie np.4 osoby,
i proszę osoby z okolic Jeleniej o polecenie jakiejś solidnej firmy taxi ponieważ chcemy ze schroniska Perła Sudetów przejść do zapory bobrowice IV na aleji Bolesława Krzywoustego i z tamtąd dojechac na rynek Jeleniej Góry.
Z góry dziękuję za pomoc:)
bystrzak2000 - 22-12-2014, 22:35
Temat postu:
Dla 4 osób najlepszą ofertą będzie "Ty i raz, dwa, trzy". Jeden z Was kupuje bilet normalny (bądź ulgowy, jeśli przysługuje mu ulga) i do tego 3 bilety w tej ofercie (trzeba je kupować razem). Bilety w tej ofercie są honorowane w pociągach KD. Ewentualnie w kasie KD można nabyć bilety w ofercie "Razem w KD". Jest ona identyczna z ofertą "Ty i raz, dwa, trzy".
Kornik1983 - 23-12-2014, 11:34
Temat postu:
Na wstępie myślę, że chodzi Ci o Perłę Zachodu,a nie Sudetów (http://www.perlazachodu.eu/). Ja bym Wam proponował wysiąść w Siedlęcinie. Tuż koło stacji jest droga Jelenia Góra - Wleń, którą prowadzi zielony szlak turystyczny. Wychodząc ze stacji skręcacie w lewo. Szlak prowadzi przez całą wioskę (jakieś 2 km). Warto po drodze odbić kawałek od szlaku i zajść do średniowiecznej wieży rycerskiej (http://www.wiezasiedlecin.pl/). Dojście do Perły powinno zająć Wam jakieś 40 min (bez zwiedzania). tuż przed Perłą jest remontowana aktualnie inna z zapór wraz z elektrownią (Bobrowice I). W związku z tym spuszczona jest woda z jez. Modrego (http://jeleniagora.naszemiasto.pl/artykul/perla-zachodu-spuszczona-woda-z-jeziora-modre-zapora-w,2262068,artgal,t,id,tm.html). Jakieś 10 min. od Perły znajduje się zapora elektrownia Bobrowice IV (szlak żółty). Nadmieniam, że trakt od Perły Zachodu do mostku na Kamiennej jest wyłączony z ruchu (ścieżka pieszo-rowerowa). Pozwolenie na wjazd mają służby miejskie i obsługa elektrowni. Także taksówką można podjechać albo do Perły od strony Siedlęcina, albo na parking pod Wzgórzem Krzywoustego od strony Jeleniej Góry. Idąc od elektrowni poruszamy się przez tzw. Borowy Jar, czyli przełom Bobru między Górami Kaczawskimi a Pogórzem Izerskim. Nad Borowym Jarem przerzucony jest wiadukt kolejowy (http://dolny-slask.org.pl/520267,Jelenia_Gora,Most_kolejowy_rz_Bobr_Borowy_Jar.html) linii prowadzących do Zgorzelca i Szklarskiej Poręby. Tuż za wiaduktem warto odbić na Wzgórze Kościuszki (znaki zielone), gdzie znajduje się wieża widokowa ufundowana przez mieszkańców Jeleniej Góry z okazji 800-lecia miasta. Tuż wieży znajduje się grodzisko. To tu znajdowały się pierwsze udokumentowane zabudowania w Jeleniej Górze. Dalej za znakami zielonymi po około 10-15 min. dochodzimy do centrum Jeleniej Góry okolice dw. PKS i Rynku. Całość bez postojów i zwiedzania to jakieś 1 h 30 min. do 2 h marszu (w zależności jak kto chodzi).

Jeśli chodzi o taksówki to za miastem z was zedrą. Tuż pod dworcem zawsze jakaś stoi. Nie mam pojęcia ile by wzięli za kurs do Perły ale trzeba się liczyć ze 100 nawet.
Ja jeśli potrzebowałem podwózki to korzystałem z usług:
http://www.przewozy-bodzio.com/
Bardi78 - 23-12-2014, 12:57
Temat postu:
Hej, dzięki za odpowiedzi-tak chodzi o Perłę Zachodu, juz nie precyzowałem ale wysiądziemy oczywiście w Siedlęcinie-bylem tam 3 miesiące temu i jestem zauroczony dlatego chce to pokazać moim znajomym.
Dalej przejdziemy pod Bobrowice IV no i w takim razie czeka nas piechotka do centrum aleją Krzywoustego lub do pierwszego przystanku.\
Dziękuję za informacje:)
Kornik1983 - 23-12-2014, 14:29
Temat postu:
To lepiej iść na piechotę do centrum. Przystanek najbliżej Wzgórza Krzywoustego jest na ulicy Sobieskiego, a podjedzie się do centrum tylko jeden przystanek. Chyba, że chcecie podjechać na PKP to wtedy wsiadacie na Sobieskiego w 3 (kierunek Mysłakowice/Bukowiec),11 (kierunek Wojanów) lub 20 (Kierunek Kozia/Łomnica Szkoła) i jedziecie do przystanku TUNEL.

Pozdrawiam
nortonex - 30-12-2014, 19:06
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Obawiam się, że "Dolina Bobru" będzie najbardziej absurdalnym pociągiem: pustki na linii Zebrzydowa - Jelenia Góra i przysłowiowe sardynki w szynobusie na odcinku Wrocław - Bolesławiec, szczególnie w niedziele gdy studenci masowo zjeżdżają do Wrocławia. No ale to wymysł prezesa Rachwalskiego i na niego będą się lały ewentualne pomyje. Sprawdzian w następną niedzielę - proszę o relacje, gdyby ktoś jechał tym pociągiem do Wrocławia...

Udało mi się zaliczyć trasę Zebrzydowa - Jelenia Góra w minioną niedzielę (28.12.2014). Na wstępie +80 minut spóźnienia - w SA134 -005 na stacji Bolesławiec przymarzły hamulce i był problem z wyluzowaniem składu - wymarzłem się przez to na peronie w Zebrzydowej i cały mój misterny plan z zaliczeniem wypadu do Szklarskiej, Korenova i powrotu pociągiem do Zielonej Góry przez Zgorzelec spaliło na panewce.
Pomijając moje marudzenie - frekwencja bardzo mizerna. W Zebrzydowej wsiadałem sam (nikt nie wysiadał), a oprócz mnie w składzie było 6 osób. Jedna osoba wysiadała na zaporze w Pilchowicach, a reszta (dwóch mężczyzn i małżeństwo z dzieckiem) wysiadała w Jeleniej. Dodatkowo jedna Pani pojechała tym pociągiem w relacji Nowogrodziec - Gościszów.
Co do pociągu relacji Jelenia Góra - Zebrzydowa - Wrocław: nie chcę przekazywać niesprawdzonej informacji, ale z okna innego składu nie dostrzegłem tam nikogo, oprócz załogi (było to na 13 minut przed planowym odjazdem)...
Noema - 30-12-2014, 23:35
Temat postu:
nortonex, a jak tam pociąg relacji Zebrzydowa - Zgorzelec? Czekał na opóźnioną "Dolinę Bobru"? Czy może odjechał pusty w kierunku Węglińca nie czekając na skomunikowanie?

Swoją drogą, ciekawe ile kosztują nas te muchowozy i czy ktoś z KD poniesie za to odpowiedzialność, najlepiej banicją z Dolnego Śląska? Bo przecież to nie UMWD jest autorem tych absurdów na torach.

A ostrzegaliśmy na forum! Tylko że my jesteśmy oszołomami z infokolej.pl - mikole z KD, UMWD i IRiPK są najmądrzejsi, najlepiej wiedzą jak ma być. No i jest...
Bonifas - 30-12-2014, 23:50
Temat postu:
Ja widziałem ten pociąg w niedzielę jak wracał do Wrocławia. Na wysokości Marczowa było w nim ośmioro pasażerów - więc lepiej niż w Jeleniej. Nie oszukujmy się z Jeleniej do Lwówka przy tragicznym czasie przejazdu nie będzie nikt tym jeździł. Zostają tylko pasażerowie z trasy chcący dostać się do Nowogrodźca, Lwówka (na krótkim dystansie) czy Wlenia oraz ci na Legnicę / Wrocław.

Skład ten miał też defekt na powrocie w stacji Nowogrodziec o czym poinformował iSMS. Na pewno przełożyło się to na frekwencję bo opóźnienie sięgało 90 minut
bystrzak2000 - 31-12-2014, 15:48
Temat postu:
Ten pociąg jeździ tylko i wyłącznie po to, by PKP PLK nie zoptymalizowały tej linii. A tak ponieważ jeździ jeden pociąg na tydzień, muszą utrzymywać linię przejezdną. Dlatego weekendowe pociągi do Lwówka (teraz już na całej linii 283) były planowane od samego początku planowania obecnego rozkładu.
tomornik - 01-01-2015, 22:59
Temat postu:
Wsiadałem dziś w Nowogrodźcu. Na pokładzie było około 20-25 osób. W N-cu +3 osoby, Zebrzydowa -/+ 0, Bolesławiec + ok 20 osób -3 (nasza 3 z N-c). W Nowogrodźcu nikt nie wie, że jakiś pociąg jeździ. Znajomy u którego byliśmy na sylwestra zrobił wielkie oczy że wracamy jakimś pociągiem, podobnie kilku jego znajomych, których spotkaliśmy w drodze na stację.
nortonex - 05-01-2015, 19:15
Temat postu:
Noema napisał/a:
nortonex, a jak tam pociąg relacji Zebrzydowa - Zgorzelec? Czekał na opóźnioną "Dolinę Bobru"? Czy może odjechał pusty w kierunku Węglińca nie czekając na skomunikowanie?

Przyjechał i pojechał puściutki - nie czekał na Dolinę Bobru. Szczerze, to nie byłem nawet świadomy takiego bytu, więc byłem zaskoczony pociągiem w takiej relacji.
Bonifas - 24-01-2015, 10:44
Temat postu:
http://www.przezdziedza.pl/zlikwidowac-zakopac-zapomniec/
bystrzak2000 - 27-05-2015, 11:18
Temat postu:
Kontynuując dyskusję z tego wątku: http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=341576#341576

Cubush napisał/a:
No jasne. Przecież publiczne pieniądze powinno się wydawać tylko w aglomeracjach. Chamy z prowincji niech się przesiądą na furmanki.

Nie dorabiaj teorii, jak nie masz argumentów. Jeśli chcesz, by ludzie jeździli pociągami, to musi być dobra oferta. 4 parami jej nie zapewnisz. Zostaniesz dłużej w pracy, szkole, musisz coś załatwić i czekasz na pociąg 4 godziny, albo do następnego dnia. Następnym razem człowiek oleje pociąg i pojedzie swoim golfem na gaz, o busie nie wspominając.
amadeoen57. napisał/a:
A ile ma być 10? 15?
W rozkładzie z 2007 roku były 4 pary i wystarczało.

Od 2007 r. wiele się zmieniło. Albo robimy porządną ofertę dla wszystkich ludzi, albo nie robimy żadnej. 4 pary są dobre dla mikoli zaliczaków i dla kolejarzy, którzy od lat wyznają zasadę jeździć, byle jeździć.

A tutaj jest jeszcze gorzej, bo linia wymaga kosztownego remontu rzędu 100 mln zł, jak nie więcej. I potem jak tyle wydamy, to uruchomimy 4 pary na dzień. Czy to nie jest bez sensu? Za te pieniądze można dopłacić do PKS-u, by dojeżdżał do każdej wioski co pół godziny i efekt będzie zdecydowanie lepszy.

Pociągów musi jeździć tyle, by ludzie mieli pewność, że zawsze dojadą i zawsze wrócą, nawet jak coś im wypadnie, albo będą mieli ochotę zostać dłużej. A właśnie przez taką ofertę upadły w Polsce linie lokalne. Rano na 6 do fabryki, o 14 z powrotem. A później radź sobie człowieku. Wystarczy pojechać za południową granicę. Stamtąd trzeba brać przykłady. I to działa. Inaczej szkoda pieniędzy.
krkonoš - 27-05-2015, 11:55
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
Generalny remont dla 4-5 par do marnowanie publicznych pieniędzy.

Idąc tym tokiem myślenia, należałoby zlikwidować większość linii kolejowych na Dolnym Śląsku. Legnica - Jaworzyna Śląska, Jaworzyna Śląska - Kamieniec Ząbkowicki (tu ewentualnie można zostawić ogryzek z Jaworzyny do Świdnicy, żeby miały po czym jeździć pociągi z Wrocławia), Jelenia Góra - Zgorzelec, Węgliniec - Żary, Sędzisław - Lubawka, Oleśnica - Grabowno Wielkie, Wałbrzych - Kłodzko... - wszędzie tam jest około 4-5 par na dobę. Ewentualnie eksploatować bez żadnych remontów (ciekawe, czy nakłady na bieżące remonty od przewoźników osobowych pokrywają koszty utrzymania tych linii?), a potem zostawić dla przewoźników towarowych w stanie takim, w jakim funkcjonuje od lat linia do Sobótki (z uniwersalną prędkością 20 km/h). Remont linii do Szklarskiej Poręby i Kudowy to w takim razie też pieniądze wyrzucone w błoto. Tak samo nie ma sensu remont linii do Karpacza (więcej pociągów niż 4-5 par tam nie będzie). A co z linią do Jeleniej Góry, na remont której do tej pory wydano pół miliarda złotych? Czy 10 par pociągów dziennie pomiędzy Jelenią Górą a Wałbrzychem już uzasadnia remont linii? Ale tam są dwa tory, czyli dzieląc 10 przez 2 mamy 5 par na tor. Do tego dochodzi koszt remontu sieci trakcyjnej i ogólnie wyższe standardy wykonania infrastruktury niż na lokalnych liniach. Pomiędzy Węglińcem a Zgorzelcem też mamy 10 par na dobę i dwa tory. I 3 miliardy złotych wydane, żeby dzisiaj jeździło się tam 160 km/h.

Zgadzam się, że 4-5 par pociągów to baaardzo marna oferta. Ale wystarczy spojrzeć w rozkład jazdy PKS na trasie wzdłuż głównego ciągu osadniczego i komunikacyjnego (kiedyś droga międzynarodowa!) w Dolinie Bobru w weekendy (np. z Jeleniej Góry do Pilchowic w sobotę pierwszy autobus o 11:00, potem o 12:30, następnie 13:50, 17:30, 20:40 i... koniec - więcej autobusów lub busów nie ma; w niedziele jest jeszcze gorzej, a w dni powszednie niewiele lepiej), żeby zorientować się, jak wiele dla mieszkańców takich Pilchowic czy innych miejscowości znaczyło te 4-5 par pociągów.
Groźny Fanatyk - 27-05-2015, 12:31
Temat postu:
Cytat:
Albo robimy porządną ofertę dla wszystkich ludzi, albo nie robimy żadnej.


Formalnie OK. Tyle, że w polskich warunkach to oznacza że nie robimy żadnej.
To ja już wolę bylejaką niż żadną.


Cytat:
Za te pieniądze można dopłacić do PKS-u, by dojeżdżał do każdej wioski co pół godziny i efekt będzie zdecydowanie lepszy.


Argument jak to sie mówi "obiektywnie bardzo dobry" Mr. Green jednak na forum kolejowym nie mogę go zdzierżyć. Osobiście byłbym gotowy zrujnować budżet państwa, byle jeździło mnóstwo pociągów. Cool
bystrzak2000 - 28-05-2015, 10:02
Temat postu:
krkonoš napisał/a:
Idąc tym tokiem myślenia, należałoby zlikwidować większość linii kolejowych na Dolnym Śląsku.

No niestety taka prawda. W Polsce kolej na liniach lokalnych to wciąż socjal, kto musi pojedzie, kto nie musi pojedzie (auto)busem (jak jest), albo kupi sobie samochód. Dlatego w Polsce tak mało ludzi jeździ koleją.

Słaba oferta przewozowa połączona z niskimi prędkościami pociągów i nieatrakcyjną taryfą sprawiły, że w zeszłym roku z kolei w Polsce skorzystało 269 mln pasażerów, podczas gdy w Czechach, gdzie mieszka lekko ponad 10,5 mln ludzi, blisko 170 mln. O Niemczech, gdzie liczba ta przekracza 2 mld, nawet nie będę wspominał. To najdobitniej pokazuje jakie dno osiągnęła kolej w Polsce.
krkonoš napisał/a:
Zgadzam się, że 4-5 par pociągów to baaardzo marna oferta. Ale wystarczy spojrzeć w rozkład jazdy PKS na trasie wzdłuż głównego ciągu osadniczego i komunikacyjnego (kiedyś droga międzynarodowa!) w Dolinie Bobru w weekendy (np. z Jeleniej Góry do Pilchowic w sobotę pierwszy autobus o 11:00, potem o 12:30, następnie 13:50, 17:30, 20:40 i... koniec - więcej autobusów lub busów nie ma; w niedziele jest jeszcze gorzej, a w dni powszednie niewiele lepiej), żeby zorientować się, jak wiele dla mieszkańców takich Pilchowic czy innych miejscowości znaczyło te 4-5 par pociągów.

Dlatego pisałem wcześniej, że jeżeli mamy robić socjal na poziomie 4 par, to lepiej dopłacić do autobusów, by jeździły częściej Czasowo wyjdzie to samo, a nie trzeba będzie płacić milionów za modernizację i utrzymanie.

Praktyka pokazuje, że jeżeli połączenia kolejowe są na przyzwoitym poziomie, to konkurencja autobusowa rezygnuje (ewentualnie pełni rolę uzupełniającą), a i sporo osób pozostawia swoje auta pod domem. Przy 4 parach tego efektu się nie osiągnie. A wiadomo, że im lepsza będzie oferta i więcej ludzi skorzysta z pociągów, tym mniej trzeba będzie dopłacać. A dzisiaj jest tak, że samorządy finansują całkowite koszty ruchu pociągów, a państwowym/samorządowym przewoźnikom nie zależy na ilości pasażerów, bo nie ma takiego parcia na jak najwyższy zysk. Jednym słowem nikomu nie zależy.

No ale komunikacja publiczna powinna stanowić system, skierowany na współpracę i wzajemne uzupełnianie, a nie zażartą konkurencję tak, jak mamy to dzisiaj.
krkonoš - 30-05-2015, 16:15
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
Dlatego pisałem wcześniej, że jeżeli mamy robić socjal na poziomie 4 par, to lepiej dopłacić do autobusów, by jeździły częściej.

W teorii może i mogłoby to tak wyglądać, tylko kto miałby dopłacić do tych autobusów? UMWD? Słyszałeś o przypadkach, żeby władze województwa finansowały komunikację autobusową? Chyba tylko KKA w zamian za pociągi. W praktyce będzie to wyglądać tak, że albo będzie te 4-5 par pociągów, albo zostanie tak, jak jest teraz. Pamiętasz pewnie zapowiedzi obecnego prezesa KD o profesjonalnie zorganizowanej komunikacji zastępczej do Lwówka w obecnym rozkładzie jazdy. Widzisz, co z tego wynikło.

Ja wciąż wierzę, że jednak wcześniej czy później nasz model transportu zbiorowego będzie zbliżał się do tego, jaki funkcjonuje w Niemczech czy Czechach, a nie na przykład na Ukrainie. Wtedy może będą pieniądze na uruchomienie większej liczby pociągów do Lwówka czy wykorzystanie turystyczne linii. Teraz remont można zrobić z funduszy unijnych, później ich nie będzie. Jest wiele przykładów linii kolejowych, które już zdążyliśmy zaorać i teraz tego żałujemy - czy linia do Lwówka powinna podzielić ich los?

Nawet te 4-5 par potrafi być frekwencyjne, jeśli są dobrze skomunikowane z pociągami cieszącymi się popularnością, jeżdżą w odpowiednich porach dnia (np. w czasie dojazdu młodzieży do szkół) czy jest odpowiednia oferta taryfowa.

I na odwrót: sieć kolejowa to system naczyń połączonych, likwidacja "kikutów" zwykle powoduje zmniejszenie frekwencji na liniach głównych. To między innymi dlatego tak mało ludzi w Polsce jeździ obecnie koleją. Jeśli zamkniemy wszystkie linie kolejowe z 4-5 parami pociągów wybiegające z Jeleniej Góry, to może okazać się, że wtedy na głównej linii z Wrocławia do Jeleniej Góry też zostanie 4-5 par (gdzie zresztą już teraz nie ma tłoku w pociągach).
ET87 - 31-05-2015, 00:42
Temat postu:
Że sieć kolejowa to system naczyń połączonych, a likwidacja "kikutów" zwykle powoduje zmniejszenie frekwencji na liniach głównych to wiedza tajemna przekraczająca zdolności umysłowe namiestników kolejowych wszelkiej maści. Pasażerom jest obojętne czy wynika to z braku wiedzy czy celowego działania - efekty widzimy. Obecni expasażerowie są już straceni dla kolei
bystrzak2000 - 31-05-2015, 20:44
Temat postu:
krkonoš napisał/a:
W teorii może i mogłoby to tak wyglądać, tylko kto miałby dopłacić do tych autobusów? UMWD? Słyszałeś o przypadkach, żeby władze województwa finansowały komunikację autobusową? Chyba tylko KKA w zamian za pociągi.

Ustawa o transporcie zbiorowym narzuca na samorząd tako obowiązek i to zdaje się już za dwa lata ma wejść. W kujawsko-pomorskim tamtejszy urząd marszałkowski przetarg na przewozy autobusowe już ogłosił. A tutaj jest taka sama sytuacja jak na kolei. PKS-y i busy jeżdżą tylko na najbardziej frekwencyjnych odcinkach, a do wiosek nie jeździ często nic. Bez dopłat zbiorkomu nie będzie tam nigdy.
krkonoš napisał/a:
Teraz remont można zrobić z funduszy unijnych, później ich nie będzie.

Środki unijne są ograniczone. Moim skromnym zdaniem linia 283 nie jest priorytetem do ich wydatkowania. Są linie, gdzie jest ruch pociągów, ale stan techniczny coraz gorszy, a potencjał bardzo duży. O choćby podsudecka, albo linie 309 i 311, gdzie modernizacje zrobiono połowicznie. Niestety żadna z nich na pieniądze z RPO się nie załapały.
krkonoš napisał/a:
I na odwrót: sieć kolejowa to system naczyń połączonych, likwidacja "kikutów" zwykle powoduje zmniejszenie frekwencji na liniach głównych. To między innymi dlatego tak mało ludzi w Polsce jeździ obecnie koleją. Jeśli zamkniemy wszystkie linie kolejowe z 4-5 parami pociągów wybiegające z Jeleniej Góry, to może okazać się, że wtedy na głównej linii z Wrocławia do Jeleniej Góry też zostanie 4-5 par (gdzie zresztą już teraz nie ma tłoku w pociągach).

Błędnie zakładamy, że ludzie będą się przesiadać tylko z pociągu na pociąg. W normalnym kraju jeśli nie ma pociągów, do pociągu dowożą autobusy. Ale w Jeleniej Górze dworzec PKS jest z drugiej strony miasta, a tamtejszy PKS w zeszłym roku w ramach integracji komunikacji przeniósł przystanek końcowy autobusów do Karpacza spod dworca kolejowego na dworzec PKS. A jak jeszcze są bezpośrednie autobusy (a z Lwówka do Wrocławia są i to z czasem przejazdu poniżej 2 godzin), to pies z kulawą nogą do pociągu się nie przesiądzie.

Niestety ale polska kolej jest 20 lat zaniedbań do tyłu. Tego w szybkim czasie się nadrobi. I niestety mam coraz większe przekonanie, że linie lokalne takie jak lwówecka są już stracone, zwłaszcza że na liniach magistralnych często szału nie ma. A dodatkowo w naszym województwie są dużo większe miasta powiatowe, które nie mają bezpośrednich połączeń ze stolicą województwa (Lubin, Kamienna Góra, Zgorzelec, Ząbkowice), albo mają je na żenująco niskim poziomie (Dzierżoniów, Świdnica). Stąd w pierwszej kolejności powinno się dążyć do połączenia dużych ośrodków miejskich ze stolicą województwa, ale także ze sobą. Dlatego jedyną szansą dla lwóweckiej jest połączenie Legnicy z Jelenią Górą. W innym wypadku na powrót pociągów nie ma szans.
Bonifas - 01-06-2015, 10:34
Temat postu:
Bystrzak Propaganda się udała hahaha Rolling Eyes bo ja czuję się średnio przekonany.

Idąc tym tokiem reaktywacja w grudniu 2007 roku też była pozbawiona sensu. A jednak mimo sugestii ówczesnego PKP DZPR że ruch na linii lwóweckiej powinien zostać na poziomie 2 par w D na KKS podjęto się reaktywacji połączeń które później cieszyły się sporym zainteresowaniem podróżnych. Więc nie PITOL ! To co stało się później z tą linią od roku 2010 to efekt kopulacji kolejowego sabotażu z samorządowym niedasizmemem. Efekt prędkość 20 km/h i jedna para kursująca w C która padnie śmiercią naturalną od obucha najdalej w grudniu br.

Co do Lubina, Kamiennej Góry czy Zgorzelca popieram idee połączenia tych miast z Wrocławiem bo mamy XXI i idąc do przodu nie powinniśmy cofać się wstecz a tak niestety jest i będzie do czasu do kiedy celem nadrzędnym będzie nasycenie własnych tyłków.

Na dobrą sprawę do wymienionych miast powiatowych infrastruktura kolejowa jest na dobrym i bardzo dobrym poziomie, może poza Lubinem choć i tu wg Regulaminów PLK Szynobus mógłby gnać 60 km/h- przywrócenie ruchu nie wiąże się zatem z trudnościami natury technicznej (poza tym lubińska doczeka się remontu ze środków krajowych).

Piszesz że 311 jest zrobiona połowiczo ale w porównaniu do 283 która ostatni konkretny remont przeszła o zgrozo z końcem lat 70 to 311 miała więcej szczęścia. Była remontowana w międzyczasie odcinkami ze trzy razy. Co do 309 nie zabieram głosu nie posiadam wiedzy.

Uważam zatem że i 283/ 284 powinny też dostać swoją szansę. RPO to «być albo nie być» dla obu tych linii. Połączenie Jeleniej Góry z Legnicą przez Lwówek Śląski, Złotoryję mimo kosztów jest też jakby połączeniem czterech powiatów województwa dolnośląskiego. Mieszkańcy tych wsi i miasteczek na drodze jak to lubicie nazywać "krzaków" to nie PIGMEJE trudniący się ziołolecznictwem ale obywatele Polski, którzy też chcą żyć, pracować i budować ten kraj... nie koniecznie niszcząc i degradując dziedzictwo po 1000 letniej Rzeszy.

I pojawi się tu głos że przecież w Pieszycach też mieszkają Polacy. Ale subtelną różnicą między Lwówkiem i Złotoryją a np Pieszycami jest ta różnica, że tu jeszcze jest co ratować i o co walczyć.

[ Dodano: 01-06-2015, 12:40 ]
oczywiście w kwestii kolei
Tomato7 - 01-06-2015, 12:41
Temat postu:
Na 309 była robiona NG w 1980 roku, tak więc sytuacja podobna jak z Lwówecką. Tylko tam śmierć techniczna nadeszła nieco wcześniej. Akurat Kamienna Góra mogłaby być tylko skomunikowana z Wrocławiem w Sędzisławiu, a po 298/299 kursować mógłby wahadłowo SZT. Zgorzelec trzeba zelektryfikować i już po problemie. A dla 283 to rzeczywiście jedynym ratunkiem jest RPO i zrobienie jej razem z 284.
krkonoš - 01-06-2015, 16:24
Temat postu:
bustrzak2000 napisał/a:
Ustawa o transporcie zbiorowym narzuca na samorząd tako obowiązek i to zdaje się już za dwa lata ma wejść.

Czy ta ustawa, poza nakładaniem obowiązków, jednocześnie mówi coś o przyznaniu samorządom większych środków na transport publiczny czy też ogólnie reguluje zasady finansowania transportu? Jeśli nie, to czarno widzę realizację tego postulatu w naszym województwie, gdzie obecnie brakuje środków nawet na w miarę normalnie funkcjonującą kolej.

Cytat:
Środki unijne są ograniczone.

Jak wszystko. Z tym że akurat z wykorzystaniem środków unijnych dostępnych na kolej mamy duże problemy.

"Najbardziej niepokojąca sytuacja dotyczy realizacji Priorytetu VII PO Infrastruktura i Środowisko, który w zdecydowanej większości dotyczy inwestycji w transport kolejowy, a ponadto inwestycji w transport śródlądowy, intermodalny i morski. Opierając się na danych z sierpnia 2014 roku, poziom wydatkowania w tej osi wyniósł 41,3 proc., przy średniej w całym programie 67,2%. Na samą kolej przeznaczono 4,8 mld euro z UE, czyli ok. 20 mld zł. Podkreślamy, że stan zaawansowania realizacji projektów kolejowych cały czas się poprawia. Wg danych z MIR na koniec II kwartału 2014 roku, podpisane umowy o dofinansowanie liniowych inwestycji kolejowych są na kwotę 18,4 mld zł w części z UE, co stanowi 95,6 proc. środków dostępnych na liniowe projekty kolejowe, natomiast wydatki wynoszą 6,2 mld zł, co stanowi 32 proc. dostępnych pieniędzy z UE dla kolei. Jest to nadal stan daleki od oczekiwań i poważnie zagraża nam utrata części z przyznanych przez Unię Europejską na ten cel środków, którą szacujemy na 3 do 5 mld złotych. To powoduje, że kwotowo jest to najbardziej zagrożony obszar wykorzystania pieniędzy unijnych".
http://www.bcc.org.pl/uploads/media/2014.10.13_BCC_-_VIII_raport_nt._stanu_wykorzystania_funduszy_europejskich.pdf

Cytat:
Ale w Jeleniej Górze dworzec PKS jest z drugiej strony miasta, a tamtejszy PKS w zeszłym roku w ramach integracji komunikacji przeniósł przystanek końcowy autobusów do Karpacza spod dworca kolejowego na dworzec PKS.

PKS zlikwidował przystanek przy dworcu kolejowym, gdyż liczba korzystających z niego pasażerów była znikoma. Dla mieszkańców dużo większe znaczenie mają przystanki w centrum miasta, a przesiadek więcej jest na dworcu PKS niż PKP. Co do integracji komunikacyjnej, to trudno wymagać takiej, gdy godziny przyjazdów i odjazdów pociągów zmieniają się co 2-3 miesiące (a nierzadko nawet w jednej zmianie rozkładu jest kilka kolumn z tym samym pociągiem).

Cytat:
A jak jeszcze są bezpośrednie autobusy (a z Lwówka do Wrocławia są i to z czasem przejazdu poniżej 2 godzin), to pies z kulawą nogą do pociągu się nie przesiądzie.

Nie tylko mieszkańcy Lwówka korzystają z pociągów i nie tylko do Wrocławia. Gros ludzi dojeżdża do Jeleniej Góry do pracy, szkoły itd. z miejscowości leżących wzdłuż Bobru. Dla wielu z nich było to jedyne bezpośrednie połączenie z Jelenią Górą (piszę "było", bo obecny pociąg to właściwie kolejka turystyczna dla mieszkańców Wrocławia).

Cytat:
A dodatkowo w naszym województwie są dużo większe miasta powiatowe, które nie mają bezpośrednich połączeń ze stolicą województwa (Lubin, Kamienna Góra, Zgorzelec, Ząbkowice), albo mają je na żenująco niskim poziomie (Dzierżoniów, Świdnica). Stąd w pierwszej kolejności powinno się dążyć do połączenia dużych ośrodków miejskich ze stolicą województwa, ale także ze sobą.

Tu się różnimy. Ja uważam, że w pierwszej kolejności należy zapewnić w miarę przyzwoity transport na terenie całego województwa, a bezpośrednie pociągi z Wrocławia to pewien luksus, na który można sobie pozwolić w dalszej kolejności (w miarę dostępności taboru i pieniędzy). Nie da się zresztą zapewnić bezpośredniego pociągu z Wrocławia do każdego miasteczka i nawet nie ma to sensu, lepiej popracować nad systemem skomunikowań (za których brak lub nierealizowanie prawie zawsze, poza nielicznymi, szczególnymi przypadkami, odpowiada niechlujność kolejarzy bądź nieudolność organizatora przewozów) i przemyślanym, widzianym całościowo systemem transportu dla województwa, a nie tylko mieć na uwadze relacje z największymi potokami. 5-minutowa przesiadka na stacjach węzłowych niewiele zmienia dla pasażera (widać to np. po doskonale funkcjonującym transporcie kolejowym w Czechach), z kolei zupełny brak pociągów do niektórych miejscowości zmienia dla mieszkańców tych miejscowości bardzo dużo.

Ty patrzysz na transport w województwie poprzez pryzmat weekendowego turysty z Wrocławia, który chciałby mieć wygodny, bezpośredni pociąg do atrakcyjnych z turystycznego punktu widzenia miejscowości w górach (może dlatego nie widzisz niczego złego w 5 parach pociągów, na co dzień zresztą pustych, do Szklarskiej Poręby, ale w 5 parach do Lwówka już tak), ja patrzę z punktu widzenia mieszkańca, który wie, jak trudno dojechać komunikacją publiczną do wielu miejscowości na Dolnym Śląsku, leżących nawet przy ważnych szlakach komunikacyjnych.

Cytat:
Dlatego jedyną szansą dla lwóweckiej jest połączenie Legnicy z Jelenią Górą.

Ja widzę też sens w pociągach z Jeleniej Góry do Lwówka, pod warunkiem zapewnienia odpowiedniej prędkości i rozkładu jazdy pasującego mieszkańcom. Dlatego, że ten właśnie odcinek potencjalnie jest w stanie wygenerować największą frekwencję, jako część kolei aglomeracyjnej Jeleniej Góry. Reszta to kolejka turystyczna (czasowo zupełnie niekonkurencyjna z autobusami np. z Legnicy do Jeleniej Góry).
bystrzak2000 - 01-06-2015, 20:59
Temat postu:
krkonoš napisał/a:
Czy ta ustawa, poza nakładaniem obowiązków, jednocześnie mówi coś o przyznaniu samorządom większych środków na transport publiczny czy też ogólnie reguluje zasady finansowania transportu? Jeśli nie, to czarno widzę realizację tego postulatu w naszym województwie, gdzie obecnie brakuje środków nawet na w miarę normalnie funkcjonującą kolej.

Zapewne nie przewiduje. Niemniej jednak tak to powinno wyglądać. Dzisiaj autobusy jeżdżą tylko tam gdzie jest potok, gdzie nie ma zostaje socjal w postaci dwóch autobusów na dzień, albo nic.
krkonoš napisał/a:
PKS zlikwidował przystanek przy dworcu kolejowym, gdyż liczba korzystających z niego pasażerów była znikoma. Dla mieszkańców dużo większe znaczenie mają przystanki w centrum miasta, a przesiadek więcej jest na dworcu PKS niż PKP. Co do integracji komunikacyjnej, to trudno wymagać takiej, gdy godziny przyjazdów i odjazdów pociągów zmieniają się co 2-3 miesiące (a nierzadko nawet w jednej zmianie rozkładu jest kilka kolumn z tym samym pociągiem).

A jak ma być inaczej, skoro nikt tej komunikacji zintegrować się nie stara. Mnie osobiście postawa PKS-u w sumie nie dziwi. Po co mamy wozić ludzi na pociąg do Wrocławia, skoro mamy własne autobusy do stolicy województwa. No ale taką integrację powinien zapewnić samorząd, a nikomu na tym nie zależy.
krkonoš napisał/a:
Nie tylko mieszkańcy Lwówka korzystają z pociągów i nie tylko do Wrocławia. Gros ludzi dojeżdża do Jeleniej Góry do pracy, szkoły itd. z miejscowości leżących wzdłuż Bobru. Dla wielu z nich było to jedyne bezpośrednie połączenie z Jelenią Górą (piszę "było", bo obecny pociąg to właściwie kolejka turystyczna dla mieszkańców Wrocławia).

Pamiętajmy, że nie mówimy tylko o sytuacji przywrócenia pociągów, ale o wydaniu ponad 100 mln zł na jej remont i tak jak postulujecie puszczenia po tym 4-5 par na dobę. Owszem, socjal to będzie i kto musi, to pojedzie. Reszty nie przekonacie taką ofertą. Muszą być stałe takty, minimum co 2 godziny, a w szczycie nawet co godzinę, dobra oferta taryfowa, najlepiej zintegrowana z MZK Jelenia Góra. Inaczej będzie tak, jak na linii 311, gdzie pociągi poza turystami w weekend nie wożą nikogo. Tak jest w Czechach, a do tego przecież byśmy chcieli dążyć.
krkonoš napisał/a:
Tu się różnimy. Ja uważam, że w pierwszej kolejności należy zapewnić w miarę przyzwoity transport na terenie całego województwa, a bezpośrednie pociągi z Wrocławia to pewien luksus, na który można sobie pozwolić w dalszej kolejności (w miarę dostępności taboru i pieniędzy). Nie da się zresztą zapewnić bezpośredniego pociągu z Wrocławia do każdego miasteczka i nawet nie ma to sensu, lepiej popracować nad systemem skomunikowań (za których brak lub nierealizowanie prawie zawsze, poza nielicznymi, szczególnymi przypadkami, odpowiada niechlujność kolejarzy bądź nieudolność organizatora przewozów) i przemyślanym, widzianym całościowo systemem transportu dla województwa, a nie tylko mieć na uwadze relacje z największymi potokami. 5-minutowa przesiadka na stacjach węzłowych niewiele zmienia dla pasażera (widać to np. po doskonale funkcjonującym transporcie kolejowym w Czechach), z kolei zupełny brak pociągów do niektórych miejscowości zmienia dla mieszkańców tych miejscowości bardzo dużo.

Kolej powinna przede wszystkim jeździć tam, gdzie potoki podróżnych są duże i komunikacja autobusowa staje się niewydolna. Jeżeli jest możliwość zapełnienia dużego EZT-a pasażerami z Bielawy, Dzierżoniowa i Świdnicy (razem ok. 100 tys. ludzi), to tam powinien on pojechać. Jeżeli LGOM (ponad 200 tys. ludzi) może wytworzyć potok na dużego EZT-a, to tam powinien pojechać. Itd. Chcemy wydać wielkie kwoty na modernizację linii łączącej malutki Lwówek i jeszcze mniejszy Wleń z Jeleniej Górą dla 4-5 par pociągów, a taka podsudecka łącząca 5 miast powiatowych liczących w sumie ponad 200 tys. ludzi kurczy się do 4 par i coraz dłuższej jazdy.

Nie twierdzę, że ta modernizacja nie ma w ogóle sensu, ale powinniśmy określić priorytety. Ja uważam, że lwówecka na czele tych priorytetów nie jest.

Co do systemu przesiadek zgadzam się, że to jest dobra droga, ale dalej to samo. Nie zrobisz dobrego systemu z 4 parami pociągów. W Czechach to działa, bo pociągów jest dużo. A jak będą 4 pary, to przesiadka staje się ryzykowna i większość ludzi oleje kolej i pojedzie busem, albo autem. System przesiadkowy będzie sprawny, jeśli przesiadka będzie pewna, a pociąg będzie jeździł często. Inaczej nikt się nie przesiądzie, tak jak dzisiaj się nie przesiada, choćby na linii 309, gdzie pociągi jeżdżą z reguły puste. A PKS-ów jest ze 20 par. Oczywiście pełnych.
krkonoš napisał/a:
Ty patrzysz na transport w województwie poprzez pryzmat weekendowego turysty z Wrocławia, który chciałby mieć wygodny, bezpośredni pociąg do atrakcyjnych z turystycznego punktu widzenia miejscowości w górach (może dlatego nie widzisz niczego złego w 5 parach pociągów, na co dzień zresztą pustych, do Szklarskiej Poręby, ale w 5 parach do Lwówka już tak), ja patrzę z punktu widzenia mieszkańca, który wie, jak trudno dojechać komunikacją publiczną do wielu miejscowości na Dolnym Śląsku, leżących nawet przy ważnych szlakach komunikacyjnych.

Ja patrzę z punktu widzenia typowego mieszkańca posiadającego używane kilkunastoletnie auto na gaz. Jaka musi być komunikacja publiczna, by zachęcić mnie do przesiadki do pociągu? Wy proponujecie zamianę 5 par autobusów na 5 par pociągów. Czyli zamienił stryjek siekierkę na kijek. Ja pozostaję przy aucie, bo to żadna zmiana. Albo będzie rozkład dla ludzi, albo socjal. We Wrocławiu mamy właśnie taką komunikację miejską na poziomie socjalu. W KM zostali właściwie tylko uczniowie, studenci, emeryci i ci co nie mają większego wyboru. Ludzi wybierających z własnej woli autobus czy tramwaj praktycznie nie ma, oni wolą stać w korkach. Autobus też tam stoi.

PS. 5 par do Szklarskiej, tak jak i z resztą do Kudowy jest tak samo chore. Brak taktu, brak taryfy, prędkość też nie powala. O wspólnym bilecie kolejowym i MZK Jelenia Góra nawet nie wspomnę. Ludzi do kolei zniechęcić łatwo, ale zachęcić by wrócili jest baaaardzo trudno. Zobacz gdzie najszybciej rosną przewozy: w aglomeracjach, gdzie czas jazdy jest konkurencyjny wobec samochodu, a i oferta jest na poziomie kilkunastu nawet 20 par. Niestety w Polsce zamieniono 5 par pociągów złożonych z czterosekcyjnych piętrusów na małe szynobusy, również w sile 5 par.
Bonifas napisał/a:
Idąc tym tokiem reaktywacja w grudniu 2007 roku też była pozbawiona sensu.

Od 2007 roku wiele się zmieniło. Dzisiaj jest 20 km/h i brak oferty. Wydanie 100 mln zł i uruchomienie 5 par skończy się wożeniem po kilkanaście, może 30 osób w SA135., którzy przesiądą się z autobusów. Reszta dalej będzie dalej jeździć samochodami. No ale stara zasada PKP obowiązuje: jeździć, byle jeździć.
Bonifas napisał/a:
Na dobrą sprawę do wymienionych miast powiatowych infrastruktura kolejowa jest na dobrym i bardzo dobrym poziomie

Jest i nie jest. Katastrofy nie ma, ale do ideału daleko. Brakuje często łącznic, elektryfikacji i dobrej szlakowej, by odnieść sukces. Najlepszy przykład to Świdnica, gdzie tylko bezpośrednie połączenie za 5 zł jest w stanie zachęcić ludzi, mimo słabej oferty i nie najlepszego czasu przejazdu. A gdyby była łącznica z Żarowa, drut i szlakowa na linii 137 100-120 km/h, to do Dzierżoniowa i Bielawy co godzinę można by jeździć i pustek by nie było.
Bonifas napisał/a:
Uważam zatem że i 283/ 284 powinny też dostać swoją szansę. RPO to «być albo nie być» dla obu tych linii. Połączenie Jeleniej Góry z Legnicą przez Lwówek Śląski, Złotoryję mimo kosztów jest też jakby połączeniem czterech powiatów województwa dolnośląskiego.

To samo mogę napisać o LGOM (też 4 powiaty) i podsudeckiej (nawet 5 powiatów oraz Strzegom), razem ponad 300 tys. ludzi). I żadnych z tych linii nie ma w RPO, a LGOM ograniczono tylko do linii 289 z pominięciem Polkowic.
Haffuferbahn - 12-07-2015, 19:42
Temat postu:
Witam... Czy w weekendy pociag z Wr do JG przez Legnice jezdzi mocno zapchany? I czy jezzdzi pociag czy KKA??? Jest to dla mnie b. ważne, bo w ten lub nast wekend chce sie przejechac tą trasą, ale zeby to zrobic to musze przejechac pół Polski i nie chciałbym sie naciąć...
bystrzak2000 - 12-07-2015, 19:46
Temat postu:
Pociąg jeździ i miejsca nigdy w nim nie brakuje.
Bonifas - 13-07-2015, 07:39
Temat postu:
Poinformował Cię ten który jeździ Doliną Bobru tydzień w tydzień i zna i wie. Śmiech
Jerry - 13-07-2015, 11:13
Temat postu:
Haffuferbahn, ludzi zawsze jeździ na trasie Wrocław - Zebrzydowa i się przesiadają na Zgorzelec a dalej do Jeleniej pociąg jeździ z duuuuużą ilością wolnych miesc Smile
bystrzak2000 - 13-07-2015, 20:19
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
Poinformował Cię ten który jeździ Doliną Bobru tydzień w tydzień i zna i wie. Śmiech

Nie muszę jeździć, wystarczy regularnie czytać to forum Śmiech
Haffuferbahn - 15-07-2015, 19:28
Temat postu:
dziekuje za info... specjalnie aby sie ta trasa przejechac musze jechac przez pol Polski, nocowac we Wrocławiu, ale wiem ze warto. mam tylko nadzie ze trasa bedzie w nast latach czynna...

[ Dodano: 13-08-2015, 14:33 ]
WItam ponownie... Tak więc po wielkich zabiegach loisycznych, udało mi sie przejechać tą trasą... Bardzo ładnie. Generalnie najładniejszy odcinek to J.G. - Lwówek Śląski. Wydaje mi się że gdby czas pzejazdu byl krótszy to trasa była by popularna. Było troche ludzi z rowerami, frekwencja ok...
MK_Wro - 26-09-2015, 14:01
Temat postu:
Świeża relacja z przejazdu mikolowozem "Dolina Bobru":



Szkoda tej linii, ale z drugiej strony, skoro ani PLK ani samorząd nie chcą w nią zainwestować, to dlaczego dolnośląscy podatnicy mają płacić za wożenie powietrza?
Światowid - 26-09-2015, 16:08
Temat postu:
Nie zgadzam się z twoją opinią. Jeszcze trzy lata temu była to jedna z najbardziej frekwencyjnych linii kolejowych w regionie jeleniogórskim. Po mimo fatalnej szlakowej ludzie chętnie korzystali z tych połączeń. UMWD jest zainteresowanie prowadzeniem ruchu na tej linii i dla tego również w przyszłym rozkładzie będzie prowadzony ruch w postaci tego samego weekendowego połączenia tylko o zmienionych porach. Jest to robione tylko po to, by PLK nie zaorało tej linii. W planach UMu do modernizacji jiest odcinek linii 284 Lwówek - Wrocław z odgałęzieniem linią 283 do Jeleniej Góry.
Anonymous - 26-09-2015, 16:28
Temat postu:
Światowid napisał/a:
...i dla tego również w przyszłym rozkładzie będzie prowadzony ruch w postaci tego samego weekendowego połączenia tylko o zmienionych porach.

Jesteś pewny że "Dolina Bobru" zostaje? Ja słyszałem, że od grudnia miał ten pociąg wylecieć.
Według mnie ten pociąg ma sens w relacji Zgorzelec - Węgliniec - Lwówek - Jelenia Góra lub Żary - Węgliniec - Lwówek - Jelenia Góra ze skomunikowaniem w Zebrzydowej z Impulsem z Wrocławia. Wówczas można by tą relację obsłużyć najmniejszym taborem jakie KD posiada, czyli SA135. W przypadku relacji z Wrocławia SA135 jest za mały na odcinku Wrocław - Bolesławiec, natomiast pojemniejszy SA134 jest za duży między Zebrzydową a Jelenią Górą.
Światowid - 26-09-2015, 16:39
Temat postu:
UMWD poinformował mnie, że ten pociąg zostaje. Chyba że się coś do grudnia zmieni, ale wątpię w to.
Bonifas - 26-09-2015, 16:58
Temat postu:
Frekwencja w Dolinie Bobru jest zależna od pory roku i pogody. W czasie akademickim chętnie korzystają z niej studenci chcący dostać się do Legnicy i Wrocławia (czytaj z Gmin Wleń, Lwówek Śląski, Nowogrodziec), w wakacje i "ciepłe" weekendy korzystają z niej turyści, grupy zorganizowane, rodzice z dziećmi a także uczestnicy spływów Bobrem. Osób jadących "gdzieś/po coś" jest mało bo "gdzie/po co" można jechać w weekendy. Kilka razy jechałem "Doliną Bobru" czasem z kilkoma osobami a innym razem z półpełnym i niemalże pełnym składem.

Nie oszukujmy się ten pociąg te de facto Produkt turystyczny. Frekwencji w nim o czym napisał przedmówca nie można przekładać do zapotrzebowania regionu. Dopóki nie zmieni się polityka PKP PLK a UMWD nie będzie podejmował żadnych działań dotyczących Kolei Doliny Bobru będzie tylko gorzej. Myślę że gdyby parametry były inne to składów było by więcej i pasażerów też. Dziś jadąc z Lwówka do Jeleniej Góry porównałem czas przejazdu- z 55 minut w 2009 roku został wydłużony do niemal dwóch godzin.

To też ma wpływ na dzisiejszą sytuację kolejową na przedmiotowej linii. Czy w tej materii się coś zmieni czas pokaże: ludzie jeszcze czekają, jeszcze pytają więc kolej w świadomości lokalnej społeczności się jeszcze tu utrzymuje.

MK_Wro ty byś pewnie chciał kłaść ponownie tor z Oławy do Boreczka ale wiedz że dzisiejsza sytuacja lwóweckiej jest efektem wielu czynników. Nie było tak zawsze czego dowodem może być to zdjęcie http://wgmnie.net/poc/fot/0412-26.html tak czy inaczej jeżeli polityka względem linii 283 się nie zmieni to za chwilę będzie po niej tylko wspomnienie. Dziś jak pisze autor filmu którego link przesłałeś: PLK się stara aby definitywnie zamknąć tę linie (...)- i czyni to niestety z przyzwoleniem władz.
krzychu12231 - 26-09-2015, 18:03
Temat postu:
Jak już mówimy o tej linii, to muszę powiedzieć, że mieszkańcy okolicznych miejscowości mnie zaskoczyli, Jechałem tam 30 sierpnia pociągiem Liczyrzepa organizowanym przez TurKol z Ol49 i SU45, ludzie w nocy czekali na stacyjkach na spóźniony 4 godziny pociąg tylko po to, żeby zobaczyć jak przejeżdża bez zatrzymania. Owszem, że był to niecodzienny skład, ale i tak widać, że ludzie o kolei tam nie zapomnieli. A jazda tą trasą, nawet po zmroku o godzinie 23 to rzeczywiście coś niezwykłego, te widoki po wychyleniu się przez okno przy pełni księżyca, zero świateł sztucznych i echo silników parowozu, to jest to Smile
MK_Wro - 26-09-2015, 18:22
Temat postu:
Ja też mam nadzieję, że tej linii nie zaorają. Co mnie wkurza to trwająca od lat gra w kotka i myszkę między PLK a samorządem:

PLK: nie mamy kasy na remont/rewitalizację, nikt nie jeździ, likwidujemy?
UM: nie nie! My chcemy przejąć, dofinansować, ożywić!
PLK: ok, to na razie nie orzemy.

Mija rok. Szlakowa niższa o 10/trawa wyższa o metr.

PLK: To jak, likwidujemy?
UM: nie! My naprawdę naprawdę chcemy przejąć, ożywić!



Prawda jest taka, że w pewnym momencie PLK już nie będzie chciało słuchać tych zapewnień. I z koleją do Lwówka, Karpacza, Świeradowa pożegnamy się na zawsze.
Beatrycze - 26-09-2015, 20:36
Temat postu:
Światowid napisał/a:
UMWD poinformował mnie, że ten pociąg zostaje. Chyba że się coś do grudnia zmieni, ale wątpię w to.

Z rozkładu jazdy, który w zeszłym tygodniu na kilka godzin opublikowały PKP PLK wynika, że od 13 grudnia br. ruch pasażerski na linii lwóweckiej będzie utrzymany:

Jelenia Góra - Lwówek Śl. (6-7)
Lwówek Śl. - Jelenia Góra (6-7)
Jelenia Góra - Wrocław Gł. (7)

Dwa pierwsze pociągi pojadą przed południem, natomiast trzeci wieczorem (przyjazd do Wrocławia o godz. 21:27). Czyli "Dolina Bobru" (?) pojedzie w jedną stronę (wyjazd z JG ok. 17-ej) - taki typowy pociąg dla studentów i turystów wracających z gór po weekendzie. Zastanawiam się czy w tej sytuacji racji bytu nie miałby późnopopołudniowy pociąg jadący w piątki z Wrocławia do Jeleniej Góry (też z myślą o studentach wracających na weekend do domów)? Bo i na odcinku Wrocław - Bolesławiec dodatkowy pociąg w piątki w popołudniowym szczycie by się przydał...
Światowid - 26-09-2015, 21:02
Temat postu:
Być może i rzeczywiście pojedzie w piątek bo przecież coś musi ten obieg uzupełniać. Ten szynobus skoro wraca do Wrocławia to musi z tego Wrocławia jakoś do Jeleniej dotrzeć. Nie sądzę, aby było to realizowane jakimś innym obiegiem.
walbol - 26-09-2015, 21:04
Temat postu:
Według tych planów ma być w piątki wieczorny pociąg Legnica - Lwówek Śląski - Jelenia Góra. Godzina odjazdu z Legnicy tuż po przyjeździe pociągu Wrocław - Żary, więc zapewne z Wrocławia pojadą dwa szynobusy i w Legnicy rozdzielą się na Żary i Jelenią Górę. Byłoby to całkiem dobre rozwiązanie, zwłaszcza że pociąg ten odjeżdżając z Wrocławia po 17tej byłby bardzo dobrym uzupełnieniem kursujących co godzinę EZT i w piątki zawsze przepełnionych.
KraxWRO - 18-10-2015, 01:53
Temat postu:
Wczoraj tj. 17.10.15 jechały 2xSA134 + SA135 z frekwencją od Legnicy na poziomie 70% od Leśnicy dosłownie 25 osób jechało do Nadodrza i w autobusie na Główny jechało dokładnie 22 osoby, co pan konduktor skrupulatnie podliczył i zapisał w statystykach!!!

Czy ktoś wie jaka frekwencja była od Jeleniej Góry do Zebrzydowej?
lukaszpkp - 24-10-2015, 19:30
Temat postu:
Wie kto jak wygląda rozkład jazdy od nowego roku?
MK_Wro - 24-10-2015, 19:50
Temat postu:
lukaszpkp, http://rozklad.plk-sa.pl
jano - 24-10-2015, 19:57
Temat postu:
Dobrze byłoby, gdyby ten planowany piątkowy pociąg rel. Legnica-Jelenia Góra wydłużyć z Wrocławia. Wtedy planowany pociąg z Wrocławia do Żar jechałby na dwie relacje (dwa szynobusy). Rozładowałoby to tłok na odcinku Wrocław-Legnica, a dodatkowo można byłoby pojechać z Wrocławia dalej za Legnicę, bez konieczności przesiadania się.
Światowid - 24-10-2015, 20:37
Temat postu:
Ten pociąg pojedzie z Wrocławia łączony ze składem do Żar. Można to łatwo zauważyć. Większość składów w Legnicy ma postój nie dłuższy niż 2 minuty- ten stoi 6 minut. Może się mylę ale przypuszczam, że tak to będzie wyglądało.
Bartuś - 24-10-2015, 22:19
Temat postu:
Trochę mało jak na wymianę pasażerów, rozczepienie dwóch składów, zrobienie próby hamulca... Obstawiałbym jednak skomunikowanie.
jano - 25-10-2015, 09:02
Temat postu:
Tak też wynika z tabel sieciowego rozkładu jazdy linii 260. Puki co jest przesiadka w Legnicy na pociąg do Jeleniej Góry.
Podejrzewam, że więcej ludzi będzie się przesiadać niż jechać dalej szynobusem w kierunku Żar.
JanuszJG - 29-02-2016, 13:20
Temat postu:
Kolej czy droga rowerowa?

Niczym bumerang powraca sprawa utrzymania ruchu na linii kolejowej Jelenia Góra - Lwówek Śląski.

Burmistrz Artur Zych na sesji w dniu 17 grudnia 2015 roku mówił - Rozmowy były prowadzone od dłuższego czasu. Doprowadziło to do tego, że na sesji Rady Powiatu członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego pan Michalak, który odpowiedzialny jest za koleje zadeklarował, że ta linia będzie remontowana, że oni na to pieniądze znajdą, że szukają w tej chwili oszczędniejszego remontu naszej linii, zadeklarował również, że pociągi będą jeździć, że będzie ich więcej. Tutaj działania cały czas trwają.

Czytaj więcej na Kolej czy droga rowerowa?
Anonymous - 29-02-2016, 13:39
Temat postu:
Najlepiej by było gdyby samorządy przejęły tą linię i wówczas za rozsądne pieniądze będzie można ją doprowadzić do względnego stanu. Wycena zrobiona przez PKP PLK jest nie do przyjęcia przez DWUM. Wg. UM na doprowadzenie tej linii do prędkości 50-60 km/h wystarczy 10-15 mln zł. Teraz jest taki moment że nie jest jeszcze za późno. Gdyby tak zrobiono z linią do Świeradowa w 2000 roku to teraz sytuacja byłaby zupełnie inna.
W momencie kiedy linia byłaby własnością samorządów koszty korzystania z infrastruktury mogłyby być niższe a tym samym koszty przewoźnika, co z pewnością miałoby odzwierciedlenie w ilości par pociągów na dobę. Zarządca linii - DSDiK tak jak jest to w przypadku Szklarska P.- Harrachov czy linii do Trzebnicy.
Jedyny minus takiego rozwiązania to wkład własny po stronie lokalnych samorządów.
Anonymous - 29-02-2016, 14:47
Temat postu:
Jak obniżyć koszty modernizacji?

http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/27293/czt--zdalne-sterowanie-ruchem-na-malych-liniach-zbyt-kosztowne-dla-rewitalizacji.html
Światowid - 29-02-2016, 23:29
Temat postu:
Na pewno Pan Zdanowski z sielanką to przeczyta, ale ja się ich nie boję! UMWD zapomniał, że trafił na podatny grunt! KODLK pilnuje tej linii jak oka w głowie- i nie dopuści do jej zamknięcia. Od jutra urzędnicy z Wrocławia dostaną kolejną lekcję pokory od samorządów i mieszkańców Ziemi Lwóweckiej. Twisted Evil Evil or Very Mad Evil or Very Mad To o czym opowiadali jeszcze pół roku temu okazało się kłamstwem, a kłamstwo trzeba tępić ostrymi narzędziami.
Noema - 29-02-2016, 23:44
Temat postu:
Światowid, pan Zdanowski z UMWD ma ważniejsze priorytety niż linia lwówecka. O, choćby zrujnowana linia Świdnica - Jedlina Zdrój, o czym czytam tu i ówdzie od dłuższego czasu. A dlaczego akurat ta linia? To proste - Zdanowski pochodzi ze Świdnicy. Na nic więc logiczne argumenty artykułowane przez internautów, przemawiające za ratowaniem linii lwóweckiej przed całkowitą degeneracją. Lokalny patriota utrzymywany z naszych podatków wie lepiej co jest ważniejsze.

Tym co nie wiedzą lub zapomnieli przypominam, że Zdanowski (podobnie jak Rachwalski) to IRiPK, czyli Instytut Rozwoju i Promocji Kolei:

http://iripk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6&Itemid=10
bystrzak2000 - 01-03-2016, 10:47
Temat postu:
kaja805 napisał/a:
Wg. UM na doprowadzenie tej linii do prędkości 50-60 km/h wystarczy 10-15 mln zł.

Niewykonalne. Torowisko jest w tak katastrofalnym stanie, że potrzebna jest kompleksowa modernizacja. Licząc 2,14 mln zł za kilometr (tyle kosztował remont odcinka Piechowice - Szklarska Poręba Górna), to wychodzi blisko 70 mln zł. Jeśli chcemy zrobić lepiej i przyjmiemy stawkę 3,5 mln za km (modernizacja linii do Kudowy), to koszty rosną nam do 115 mln zł.

Przypomnę, że biedaremont Trzebnicy, który obejmował pierwotnie tylko wymianę podkładów (w tym na staroużyteczne) na krótkim odcinku z Zakrzowa do Brochocina, a dalej tylko wymianę podkładów pod złączami szyn, kosztował ponad 11 mln zł. Potem koszty wzrosły jeszcze raz tyle jak trzeba było szyny powymieniać, podbudować SSP i jeszcze jakieś inne prace porobić.

Na dzień dzisiejszy nie widzę więc żadnych szans na modernizację tej linii.
ideprosto - 01-03-2016, 13:15
Temat postu:
Światowid napisał/a:
Na pewno Pan Zdanowski z sielanką to przeczyta, ale ja się ich nie boję!

Nie strasz, nie strasz bo....... - czy nie lepiej zamiast krzyczeć na forum coś zrobić? Czy nie lepiej zamiast straszyć co to ja nie zrobię zaproponować jakieś konstruktywne rozwiązanie?
Światowid napisał/a:
UMWD zapomniał, że trafił na podatny grunt!

Mógłbyś rozwinąć?
Światowid napisał/a:
KODLK pilnuje tej linii jak oka w głowie- i nie dopuści do jej zamknięcia.

Bo co położysz się na torach? Spokojnie jak zamkną tę linię to żaden pociąg nie pojedzie więc będziesz bezpieczny. "Wypożyczysz" szynobus i będziesz nim jeździł po tej linii? A może urządzisz głodówkę, oczywiście rotacyjną od 7 do 15 z przerwą na śniadanie
Światowid napisał/a:
Od jutra urzędnicy z Wrocławia dostaną kolejną lekcję pokory od samorządów i mieszkańców Ziemi Lwóweckiej. Twisted Evil Evil or Very Mad Evil or Very Mad To o czym opowiadali jeszcze pół roku temu okazało się kłamstwem, a kłamstwo trzeba tępić ostrymi narzędziami.

Już widzę strach w oczach tych urzędników... samorządowcy ramie w ramie z mieszkańcami Ziemi Lwóweckiej ruszają na Wrocław niczym górnicy na Sejm......

A teraz zupełnie na poważnie. W perspektywie budżetowej UE do 2020 roku środki przeznaczone na inwestycje w szeroko pojętą kolej to około 2,5 mld złotych. Jak pamiętam jest przygotowana jakaś lista linii które będą z tych środków modernizowane, jak również pamiętam na tej liście znajdowała się linia lwówecka. Nie od dziś mamy doczynienia z sytuacją w której na wszystko pieniędzy nie starcza, więc trzeba dokonywać wyboru. Nie sądzę aby niechęć urzędnicza powodowała brak modernizacji tej linii. Proponuję więc przed podnoszeniem larum uzyskać informację na temat planowanego wydatkowania tych środków i na podstawie tego przedstawić propozycje - merytoryczne i wówczas podjąć dyskusję. A takie krzyki i straszenie które zaprezentowałeś mogą powodować tylko uśmiech politowania - z całym szacunkiem dla Ciebie i tego co robisz.
Noema - 01-03-2016, 15:17
Temat postu:
Muszę zgodzić się z przedmówcą. Agresją nic się nie załatwi. Ba, urzędnicy jeszcze bardziej się okopią za swoimi biurkami. Aczkolwiek muszę dodać, że logiczne, racjonalne argumenty też do nich nie docierają. Tak czy siak, cokolwiek się nie zrobi, urzędnik wie lepiej. Można więc albo podkulić ogon i skapitulować, albo uprzykrzać im życie. Ja wychodzę z założenia, że urzędniczy beton trzeba tępić wszelkimi dostępnymi środkami, bo nic tak nie irytuje urzędnika, jak upierdliwy interesant zakłócający jego błogi spokój za biurkiem. W przypadku UMWD sprawa jest o tyle ciekawa, że ich lukratywne posadki zależą bezpośrednio od nas - wyborców. Dziś taki Zdanowski jest dyrektorem departamentu w UMWD, ale po wyborach może wylecieć na zbity pysk. Ba, wewnętrzne targi wewnątrz koalicji rządzącej Dolnym Śląskiem mogą spowodować przetasowania na stołkach z dnia na dzień (właśnie dzięki ostatnim przetasowaniom koalicyjnym Zdanowski wrócił do UMWD po kilku latach „banicji”). Tak więc nie potępiałabym KODLK za radykalizm. Czasem po prostu inaczej się nie da. Wszak sama nigdy nie cackałam się z betonem KD. Jak sobie zasłużą to jeżdżę po nich jak po burej suce (ale i pochwalę jak jest za co!), ścigała mnie nawet prokuratura, nawet sąd musiał rozstrzygać spór (na korzyć naszego forum!), ale to oni boją się mnie, a nie ja ich. Wystarczy, że chwycę ich za jaja, a natychmiast wylewa się na mnie fala kadecko-mikolskiego hejtu. Kilka rzeczy załatwiłam tylko poprzez to forum. Tak więc nie płakać, nie podkulać ogonów, tylko działać. Twardo do przodu!
ideprosto - 01-03-2016, 15:36
Temat postu:
@Noema - uwierz nic tak nie irytuje urzędnika jak przygotowany merytorycznie klient. Krzykaczy i im podobnych w tym kraju nie brak więc i urzędnik zdarzył się przyzwyczaić..
Noema - 01-03-2016, 15:49
Temat postu:
ideprosto, przecież o tym mówię. Urzędnik to z reguły istota tępa i ograniczona. Dlatego merytoryczne argumenty do niego nie docierają. Wtedy trzeba przedsięwziąć radykalne kroki.

Aby nie być gołosłowną cofnę się o kilka lat, gdy koleją regionalną na Dolnym Śląsku trzęśli dwaj panowie z IRiPK zatrudnieni w UMWD: Patryk Skopiec i wspomniany wyżej Zdanowski, którzy totalnie rozjebali rozkład jazdy na linii zgorzeleckiej. Nawet nie wyobrażacie sobie ile naużeraliśmy się z tym Skopcem! Do dziś zachowałam korespondencję mailową z tym osobnikiem. Tak zacietrzewionego i zadufanego w sobie urzędasa jeszcze nie widziałam. Strasznie mnie ten człowiek wkurzał! A to tylko zwykły mikol, który dostał trochę władzy. Do dziś mam awersję do tego całego IRiPK. Dlatego nieustannie powtarzam, że najgorszy sort betonu na kolei jak i w urzędach marszałkowskich to milkole!
ideprosto - 01-03-2016, 16:09
Temat postu:
@Noema jeżeli chodzi o urzędnika to nie kazdy jest "tępy" i odporny na argumenty. Znam wielu fachowców na urzędniczych stanowiskach jak i również takich ktorzy pełnią swoje funkcje z przyczyn dla mnie niezrozumiałych. Dlatego śmiem twierdzić, że merytorycznym argumentem przekonasz fachowca a niefachowca zagonisz w kozi róg. A jak to ujmujesz "radykalne kroki" nie dają nic bo powodują okopanie się na swoich pozycjach:)
Anonymous - 01-03-2016, 16:44
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
kaja805 napisał/a:
Wg. UM na doprowadzenie tej linii do prędkości 50-60 km/h wystarczy 10-15 mln zł.

Niewykonalne. Torowisko jest w tak katastrofalnym stanie, że potrzebna jest kompleksowa modernizacja. Licząc 2,14 mln zł za kilometr (tyle kosztował remont odcinka Piechowice - Szklarska Poręba Górna), to wychodzi blisko 70 mln zł. Jeśli chcemy zrobić lepiej i przyjmiemy stawkę 3,5 mln za km (modernizacja linii do Kudowy), to koszty rosną nam do 115 mln zł.

Właśnie dlatego sugeruję przejęcie linii od PKP PLK bo inwestycja z ich wyceną właśnie kosztuje 115 mln a takiej kasy nikt nie da. Wydaje mi się, że za 15 mln da się tą linię doprowadzić do prędkości 50 km/h dla szynobusów - nie myślę tutaj o ciężkich pociągach. Dla przykładu doprowadzenie linii do Leśnej (dla ruchu towarowego 20 km/h) , która była w o wiele gorszym stanie kosztowało tylko 1 mln zł.
Światowid - 01-03-2016, 19:54
Temat postu:
ideprosto
Widzę, że bardzo ostro krytykujesz moją osobę i to nie pierwszy raz ...
Miałem się nie odnosić do twojej wypowiedzi, ale się odniosę. Co do krzyku to uwierz mi że za długo już siedzę w tym środowisku urzędniczo- kolejowym (ponad 7 lat) żeby wierzyć, że polubowne załatwienie sprawy cokolwiek załatwi. Prawda jest i wszyscy to zgodnie potwierdzą, że gdyby nie nasza grupa to o linii lwóweckiej już dawno moglibyśmy zapomnieć. Przypominam rok 2012 kiedy to ostre słowa i krzyk doprowadziły do obrony tej linii przed całkowitą rozbiórką. Rokroczne starania o utrzymanie ruchu to też sprawka nasza i lwóweckich samorządowców. Dlatego zarzucanie mi, że muszę coś zrobić w tym kierunku jest nietrafione. Druga sprawa jeżeli chodzi o działania, to już są one prowadzone. I w tym miejscu pragnę wszystkich uspokoić.
Przeprowadziliśmy dzisiaj rozmowę z Burmistrzem Wlenia Panem Arturem Zychem, który optuje za modernizacją linii kolejowej nr 283 i tak jak my wspiera te działania od wielu lat. Z uzyskanych informacji wynika, że przedstawione przez dziennikarzy w poniższym artykule fakty są niczym nie popartą bzdurą wyssaną z palca. Wszyscy, którzy opublikowali ten artykuł optują za likwidacją tej linii i budową ścieżki rowerowej. Rzeczywistość maluje się w bardziej kolorowym świetle. Nadal podtrzymywana jest opcja wyremontowania linii Jelenia Góra- Lwówek Ślaski wraz z odcinkiem linii kolejowej nr 284 ze Lwówka do Legnicy. W przyszłym tygodniu w Jeleniej Górze odbędzie się spotkanie KODLK z Burmistrzem Zychem oraz wpływowymi osobami z regionu. Inicjatywą jest podpisane przez Burmistrzów i Wójtów wszystkich miast i miejscowości wzdłuż których przebiega linii kolejowa nr 283 wspólnego apelu do UMWD i Ministerstwa Infrastruktury. Trzymajcie kciuki. Wink
ideprosto - 01-03-2016, 20:58
Temat postu:
@Światowid - nie krytykuję Twojej osoby, krytykuję prezentowany przez Ciebie w tym poście sposób działania jako dziecinny i nieskuteczny. Ty masz do czynienia z urzędnikami 7 lat, ja co najmniej dwa razy tyle i to z różnych pozycji zawodowych (dla jasności nie jestem urzędnikiem czyli pracownikiem żadnego urzędu, czy instytucji publicznej) i wiem, że z każdym można rozmawiać normalnie. Pokrzykiwania, straszenie czy po prostu pieniactwo w niczym nie pomaga. I nie mówię tu o polubownym załatwianiu sprawy tylko merytorycznym jej załatwieniu. Zresztą widać sam zdajesz sobie z tego sprawę co wynika z tego co piszesz w poście powyżej.

@kaja805 - na jakiej podstawie twierdzisz, że da się tę linię doprowadzić do stanu gdzie szlakowa dla SZT wyniesie 50 km/h? Twierdzisz, że można to zrobić za około 13% wartości kosztorysu?? To mam propozycję abyś złożyła taką ofertę do PLK i zorganizowała wykonanie prac i zmieściła się w tym budżecie....kwota o której piszesz jest nierealna choćby z uwagi na koszty pracy i materiałów, że o innych kosztach nie wspomnę.
EU07-469 - 02-03-2016, 12:01
Temat postu:
Ja ciekaw jestem ile by kosztował remont na następujących warunkach:
1. Remont odcinka Jelenia Góra - Niwnice
2. Podkłady żelbetonowe staroużyteczne
3. szyny S-49 (tudzież 49E1, tylko na szlaku Jelenia Góra - Jelenia Góra PEC UIC-60)
4. Przywrócenie mijanek w Siedlęcinie i Marczowie (sterowanie Siedlęcina z Jeleniej Góry, a Marczowa z Wlenia)
bystrzak2000 - 02-03-2016, 12:14
Temat postu:
kaja805 napisał/a:
Właśnie dlatego sugeruję przejęcie linii od PKP PLK bo inwestycja z ich wyceną właśnie kosztuje 115 mln a takiej kasy nikt nie da. Wydaje mi się, że za 15 mln da się tą linię doprowadzić do prędkości 50 km/h dla szynobusów - nie myślę tutaj o ciężkich pociągach. Dla przykładu doprowadzenie linii do Leśnej (dla ruchu towarowego 20 km/h) , która była w o wiele gorszym stanie kosztowało tylko 1 mln zł.

Jakby była wycena, to byłoby 200 mln. Te kwoty które podałem są realne, bo takie były koszty modernizacji linii 309 i 311. Natomiast na linii do Leśnej były tylko punktowe prace, a tutaj trzeba wymienić całe torowisko. Do tego dochodzą liczne obiekty inżynierskie, urządzenia srk, odwodnienie, dobrze by było też naprawić nieco perony. Specjalnie podałem koszty przywrócenia Trzebnicy, gdzie początkowo było 11 mln, a potem trzeba było wydać co najmniej raz tyle, a zakres prac był stosunkowo niewielki, bo nie wymieniano w całości torowiska i podtorza, a linia biegnie w łatwym terenie bez wielkiej ilości obiektów inżynierskich. No i efekt słaby, bo prędkości nie powalają. Rrealne koszty dla linii 283 to przynajmniej 50-60 mln zł. Poza tym trzeba zrobić to raz, a dobrze, a nie byle jak, by za 5 lat robić od nowa.
EU07-469 napisał/a:
Ja ciekaw jestem ile by kosztował remont na następujących warunkach:
1. Remont odcinka Jelenia Góra - Niwnice
2. Podkłady żelbetonowe staroużyteczne
3. szyny S-49 (tudzież 49E1, tylko na szlaku Jelenia Góra - Jelenia Góra PEC UIC-60)
4. Przywrócenie mijanek w Siedlęcinie i Marczowie (sterowanie Siedlęcina z Jeleniej Góry, a Marczowa z Wlenia)

Odp. 2: Podkłady strunobetonowe na większości trasy odpadają ze względu na ciasne łuki. Najlepsze byłyby tutaj podkłady stalowe typu "Y", ale wtedy brniemy w koszty grubo powyżej 100 mln zł.
Odp. 4: A w jakim celu przywracać tam mijanki? Na te 6 par na dobę, które by tam jeździły, nie potrzeba żadnej mijanki.
Beatrycze - 02-03-2016, 16:34
Temat postu:
Światowid napisał/a:
Nadal podtrzymywana jest opcja wyremontowania linii Jelenia Góra- Lwówek Ślaski wraz z odcinkiem linii kolejowej nr 284 ze Lwówka do Legnicy.

Skupiłabym się na ratowaniu przed całkowitym upadkiem linii lwóweckiej, a nie na mrzonkach. Bo odbudowa zrujnowanej linii z Legnicy (konkretnie to z Jerzmanic Zdr.) do Lwówka to mrzonki, nie oszukujmy się. Linia jest nieczynna od kilku dekad i nie ma żadnego potencjału (brak większych ośrodków miejskich, brak przemysłu, brak atrakcji turystycznych, brak metropolii, do której ciążyliby okoliczni mieszkańcy). Na Dolnym Śląsku są dużo ważniejsze potrzeby i nikt nie wyłoży na to pieniędzy, których i tak notorycznie brakuje.

Tak więc po pierwsze, należy skupić się na ratowaniu linii lwóweckiej, która jest przejezdna, posiada walory turystyczne, a mieszkańcy nie stronią od kolei. W drugiej kolejności można myśleć o reaktywacji tych linii, które nie wymagają wielkich nakładów finansowych, a mają jakiś potencjał. I tu wskażę na Bielawę i Bogatynię. Dalej oczywiście regiony górskie/turystyczne, czyli Stronie Śląskie, może Karpacz i Kowary, ale to już pieśń bardzo odległej przyszłości.

Odrębny temat to linia Legnica - Lubin - Rudna. To jest w gestii państwa i tylko PKP PLK ma tutaj coś do powiedzenia. Aby kolej dla mieszkańców Lubina stała się atrakcyjna, potrzebny jest gruntowny remont, aby pociąg nie był wolniejszy od dyliżansu. Dotychczasowe reaktywacje okazały się porażkami - pociągi woziły powietrze.

Reasumując, ratujmy to gdzie jeszcze coś jeździ i reaktywujmy tam, gdzie są potencjalni pasażerowie (większe miasta, ośrodki turystyczne).
Anonymous - 02-03-2016, 18:56
Temat postu:
ideprosto napisał/a:
@kaja805 - na jakiej podstawie twierdzisz, że da się tę linię doprowadzić do stanu gdzie szlakowa dla SZT wyniesie 50 km/h? Twierdzisz, że można to zrobić za około 13% wartości kosztorysu?? To mam propozycję abyś złożyła taką ofertę do PLK i zorganizowała wykonanie prac i zmieściła się w tym budżecie....kwota o której piszesz jest nierealna choćby z uwagi na koszty pracy i materiałów, że o innych kosztach nie wspomnę.


Na podstawie wyceny linii do Świeradowa Zdroju. Porównując stan obu linii, gdzie w przypadku Świeradowa mamy trupa natomiast do Lwówka linia jest jeszcze czynna. Nakłady pracy aby doprowadzić tą drugą do porządku są dużo mniejsze. Mówiąc o kwocie 15 mln myślę tutaj o rewitalizacji z częściowo staro użytecznych materiałów (stal) oraz bez budowy nowych peronów i wymiany urządzeń sterujących ruchem. Dodam tylko tyle, że koszt odbudowy do Świeradowa wyceniony jest na 25 mln zł.
Światowid - 02-03-2016, 21:24
Temat postu:
Beatrycze

My się skupiamy tylko na linii lwóweckiej. Linia 284 to propozycja UMWD, która nie wiadomo, jak długo przetrwa. W przyszłym tygodniu mamy spotkanie w sprawie 283 i na pewno napiszę, co zostało ustalone.
ideprosto - 03-03-2016, 09:51
Temat postu:
kaja805 napisał/a:
Na podstawie wyceny linii do Świeradowa Zdroju. Porównując stan obu linii, gdzie w przypadku Świeradowa mamy trupa natomiast do Lwówka linia jest jeszcze czynna. Nakłady pracy aby doprowadzić tą drugą do porządku są dużo mniejsze. Mówiąc o kwocie 15 mln myślę tutaj o rewitalizacji z częściowo staro użytecznych materiałów (stal) oraz bez budowy nowych peronów i wymiany urządzeń sterujących ruchem. Dodam tylko tyle, że koszt odbudowy do Świeradowa wyceniony jest na 25 mln zł.

Ok, przyjmijmy, że Twoje rozumowanie ma sens (a moim zdaniem go nie ma - ale zakładam, że jest inaczej) to odpowiedz na pytania:
1. Jakie różnice geologiczne występują w podłożu obu linii czy może podłoża są identyczne?
2. Jaki jest stosunek ilości lub łącznej długości obiektów inżynieryjnych na obu liniach?
3. Jaka jest łączna dłgość łuków na obu liniach czy można wyliczyć koszt np. 1 m łuku?
4. Jaka jest liczba zwrotnic na obu liniachi tego typu urządzeń które czy chcemy czy nie trzeba wymienić ?
5. W jakiej części piszesz o materiałach staroużytecznych to jet 10, 20 czy 70% materiałów?
6. Jaki jest koszt robocizny dla jednej i drugiej linii i skąd wynikają różnice - sama piszesz "nakłady pracy są dużo mniejsze"?

W ten sposób próbuję pokazać, że wykonanie kosztorysu inwestorskiego (ślepego) to nie jest efekt wpisania w google jakiejś frazy lub wydumania sobie jakiejś kwoty na podstawie gwiazd. To naprawdę jest ogrom pracy którą trzeba wykonać, a z całym szacunkiem Twoja teza o wykonaniu remontu tej linii za te pieniądze jest wzięta z sufitu.
Anonymous - 03-03-2016, 19:52
Temat postu:
ideprosto napisał/a:
Ok, przyjmijmy, że Twoje rozumowanie ma sens (a moim zdaniem go nie ma - ale zakładam, że jest inaczej) to odpowiedz na pytania:
1. Jakie różnice geologiczne występują w podłożu obu linii czy może podłoża są identyczne?
2. Jaki jest stosunek ilości lub łącznej długości obiektów inżynieryjnych na obu liniach?
3. Jaka jest łączna dłgość łuków na obu liniach czy można wyliczyć koszt np. 1 m łuku?
4. Jaka jest liczba zwrotnic na obu liniachi tego typu urządzeń które czy chcemy czy nie trzeba wymienić ?
5. W jakiej części piszesz o materiałach staroużytecznych to jet 10, 20 czy 70% materiałów?
6. Jaki jest koszt robocizny dla jednej i drugiej linii i skąd wynikają różnice - sama piszesz "nakłady pracy są dużo mniejsze"?

W ten sposób próbuję pokazać, że wykonanie kosztorysu inwestorskiego (ślepego) to nie jest efekt wpisania w google jakiejś frazy lub wydumania sobie jakiejś kwoty na podstawie gwiazd. To naprawdę jest ogrom pracy którą trzeba wykonać, a z całym szacunkiem Twoja teza o wykonaniu remontu tej linii za te pieniądze jest wzięta z sufitu.

Po pierwsze myślę o naprawie toru głównego
Po drugie nie ma potrzeby wymiany wszystkich rozjazdów tylko tych na torze głównym
Jeśli chodzi o wycenę to nie jest wzięta z google.
Co do uwarunkowań geologicznych na obu liniach to nie wiem i specjalnie nie wnikam w tą kwestię.
Sorry za jakość ale tak wyszło przy skanowaniu dokumentu.
ideprosto - 03-03-2016, 21:11
Temat postu:
Ciekawe zestawienie, ale rodzą się kolejne pytania, po pierwsze skąd wyliczenia załączone na skanie 2, po drugie jak to się ma do Twojej "wyceny"? Abstrahując od tego, że podłoże (czyt. warunki geologiczne mają przy wszelkich pracach nawierzchniowych duże znaczenie).
Dodam jeszcze tylko, że prawdziwa i realna wycena prac może wynikać tylko i wyłącznie z zakresu prac oraz szczegółowych kosztorysów - a tego typu rzeczy można robić tylko jeżeli będzie zamiar realizacji prac na wspomnianym odcinku.
Anonymous - 03-03-2016, 22:13
Temat postu:
ideprosto napisał/a:
Ciekawe zestawienie, ale rodzą się kolejne pytania, po pierwsze skąd wyliczenia załączone na skanie 2, po drugie jak to się ma do Twojej "wyceny"? Abstrahując od tego, że podłoże (czyt. warunki geologiczne mają przy wszelkich pracach nawierzchniowych duże znaczenie).

Dodam jeszcze tylko, że prawdziwa i realna wycena prac może wynikać tylko i wyłącznie z zakresu prac oraz szczegółowych kosztorysów - a tego typu rzeczy można robić tylko jeżeli będzie zamiar realizacji prac na wspomnianym odcinku.


Co do realnej wyceny to Ideprosto tu się z Tobą zgadzam.
Jeśli chodzi o linię J.G-Lwówek to studium nie zakłada wyrwania całego torowiska i położenia go w całości od nowa, tylko na niektórych odcinkach przewidziany jest taki wariant. Głównie chodzi o wymianę podkładów i podbicie podtorza + niezbędne naprawy.
Pirat - 03-03-2016, 22:24
Temat postu:
kaja805, tą "realną wyceną" bym się tak nie podniecał, bo zweryfikuje to rynek. Firmy przystępujące do przetargu przedstawią oferty nie w oparciu o "realne wyceny" kolejarzy tudzież urzędników, ale w oparciu o swój rachunek ekonomiczny: aktualne ceny materiałów + praca maszyn budowlanych + praca ludzi + podatki, zusy + zysk właściciela firmy. W naszym kraju jest jeszcze coś takiego jak "podatek korupcyjny" (łapówka dla komisji przetargowej i ich mocodawców), ale tego wątku nie będę tutaj rozwijać. W każdym razie stąd mamy najdroższe w Europie autostrady, najdroższe modernizacje linii kolejowych (np. linia E65 z Warszawy do Gdyni) i najdroższe stadiony wybudowane na Euro2012.
Anonymous - 03-03-2016, 22:51
Temat postu:
Pirat, zgadzam się z Tobą w tej kwestii.
Prawda jest taka, że pieniędzy nie starczy na wszystkie projekty które gdzieś tam są w planach UMWD.
ideprosto - 04-03-2016, 09:04
Temat postu:
Prawda jest taka, że gdyby były środki to można by remontować, rewitalizować, ulepszać wszystkie linie - niestety nigdy tak nie będzie, więc trzeba dokonywać wyborów. Ceny ofertowe w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego są z reguły niższe od kosztorysów inwestorskich, ale te różnice nie mogą być zbyt duże bo to oznaczałoby, że mamy do czynienia z rażąco niską ceną. Więc tak czy inaczej o cenie możemy mówić w momencie rozstrzygnięcia jakiegoś postępowania dotyczącego tej linii - do tego czasu mamy do czynienia z mniej lub bardziej precyzyjnymi szacunkami.
ET87 - 04-03-2016, 09:37
Temat postu:
Cena jako 100% kryterium rozstrzygnięcia, to nie jest dobry pomysł. Widzieliśmy to na autostradach i wielu innych zamówieniach. Potem zakwitają takie kwiatki jak np. niewidzialne wiadukty na 311, czy wcześniej brak łączności gdyż kabelek nie zmieścił się w kosztorysie Sad(
JanuszJG - 16-06-2016, 13:44
Temat postu:
Pociąg będzie jeździł z prędkością... 10 km/h!

To wolniej, niż biegają początkujący biegacze! – Nie możemy do tego dopuścić – mówi burmistrz Wlenia Artur Zych. – Jak będzie trzeba, rozpocznę protest.

Więcej:
http://www.nj24.pl/article/pociag-bedzie-jezdzil-z-predkoscia-10-kmh
Bonifas - 16-06-2016, 13:46
Temat postu:
To tylko dmuchanie na zimne - na pewno jeszcze nie obniżą. Są regulaminy, wszystko można na bieżąco sprawdzić. Przed rokiem IZ Wałbrzych miał takie zapędy ale centrala spółki nie wyraziła zgody na obniżenie parametrów. Regulamin z czerwca mówi że szlakowa się nie zmieni....Patnie natomiast brzmi czy w ogóle coś tu jeszcze będzie jeździć w 2017 roku i jak długo PLK z UMWD zamierza się bawić ze sobą w chowanego jeżeli chodzi o infrastrukturę tej linii
Noema - 26-07-2016, 22:20
Temat postu:
Rozbawił mnie komentarz na „Rynsztoku Kolejowym”. Też się pośmiejcie. Śmiech
ideprosto - 27-07-2016, 11:48
Temat postu:
Cóż komentarz na poziomie rynsztoka - dla mnie nie różni się poziomem od innych z tego portalu wklejanych wcześniej przez szanowną Przedmówczynię.
Jeżeli mam oceniać jego zawartość merytoryczną to cóż jest ona dla mnie zerowa. Osobnik rzekomo jadący pociągiem pół roku wcześniej (luty???) widzi zarośnięte trawą perony (dobrze, że nie zieloną), pamięta pasażerów, ich ilość, nawet numery rejestracyjne samochodów mu zostały w pamięci.... i ta grupa 15 - 16 latków pijących wina - cóż komentatorze powinieneś jako przykładny i wrażliwy na przestępstwa (skorumpowany kierpoć) zareagować a tu co, a no nic....bo wszystko zapewne uroiło się w Twojej głowie autorze komentarza na RK - dla mnie ów komentarz to ściema i nic więcej. Kilka bajów kolejnego nawiedzonego MK-ola któremu brakuje rozrywki.
Na dzień dobry proponuję autorowi owego komentarza skorzystanie ze słownika ortograficznego bo i taki babol autorowi się zdarzył.
Komentarz powyższy jak dla mnie nie jest śmieszny a raczej żałosny, to kolejna odsłona w "wojence" pomiędzy MKolstwem z JG a Wrocławia czy innych okolic - wojence której ja nie rozumiem, i w którą nie wnikam, bo ludzie mają różne fetysze;) .
Noema - 27-07-2016, 13:15
Temat postu:
ideprosto, nie zgadzam się z Tobą. Komentarz, jak na „Rynsztok Kolejowy”, jest merytoryczny. Przecież tak tam jest. Nikt nie zaprzeczy. A że ubodło miejscowych mikoli... Życie.

Piszcie dalej o „zabużańskich brudasach z Wsiocławia” (tak jak by zabużan we Lwówku i Jeleniej Górze nie było), dalej kolportujcie bzdury o pięciu pasażerach w pociągach Wrocław - Drezno (podczas gdy frekwencja przekracza 100 proc.), a osobnicy dużo inteligentniejsi podobne teksty o „najpiękniejszej linii kolejowej w Polsce” (czyżby?) będą produkować częściej. Na pohybel mikolskiej głupocie i mikolskiemu zacietrzewieniu z kompleksami na punkcie Wrocławia.

// Post zmoderowany. ~Ralny
Ralny - 27-07-2016, 16:38
Temat postu:
Ostatnie posty skasowane. Mikolskie wojenki proszę uprawiać gdzie indziej. Temat zamykam!
Victoria - 07-11-2016, 21:21
Temat postu:
DOLINA MAŁYCH PRĘDKOŚCI

Na jednej z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce spółka PKP PLK w ciągu zaledwie kilku lat stopniowo zmniejszyła obowiązującą prędkość z 50 km/h do 10 km/h.

Czytaj w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://www.zbs.net.pl/zbs86.pdf
bystrzak2000 - 20-11-2016, 18:28
Temat postu:
Kontynuacja dyskusji z wątku http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=364403#364403

Światowid napisał/a:
Nie wierze że UMWD gdyby chciało nie znalazłoby środków na modernizację.

Nie oszukujmy się. Z obecnie funkcjonujących w ruchu pasażerskim linii kolejowych na Dolnym Śląsku chyba nie ma bardziej "podrzędnej" linii lokalnej i na pewno nie będzie traktowana priorytetowo, zwłaszcza że koszty modernizacji będą ogromne. To nie jest linia, gdzie wystarczy trochę przypudrować trupa i te 60-70 km/h się pojedzie. Tutaj stan techniczny jest tak zły, że do wymiany musiałoby iść prawie wszystko, a pamiętajmy, że linia prowadzi przez teren górski. Koszty będą nieadekwatne do uzyskanych efektów. Owszem, kiedy nie będzie już na co wydawać pieniędzy, można pomyśleć o odbudowie, ale na tę chwilę ja takiej szansy nie widzę. Dlatego osobiście nie zgadzam się na likwidację linii, bo kiedyś może się jeszcze przydać.
Bonifas - 20-11-2016, 19:48
Temat postu:
A ja natomiast utrzymuje, że zaleganie złomu na najbardziej prostych gruntach w terenie górskim, utrzymywanie szpetoty zarośniętych torów w samym sercu Parku Krajobrazowego jest poronione. Czekanie na kiedyś, bo być może coś to marnowanie czasu... Dlatego Noema ma rację, trzeba konkretnej decyzji ws. rewitalizacji albo uporządkowania terenu i zagospodarowanie go w taki sposób by spełniał oczekiwania społeczne. Może to i Park Krajobrazowy ale nie skansen, zatem pokolejowe rupiecie są tu zbędne
Anonymous - 30-11-2016, 18:33
Temat postu:
Ostatnie pociągi Jelenia Góra – Lwówek Śląski

11 grudnia, wraz ze zmianą rozkładu jazdy, Koleje Dolnośląskie uruchomią po raz ostatni pociągi na linii Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski. Stan torowiska na linii kolejowej zarządzanej przez PKP PLK jest dramatyczny. W żadnym miejscu na linii pociągi nie poruszają się szybciej niż 20 km/h, w wielu miejscach poruszają się w tempie pieszego.

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/ostatnie-pociagi-jelenia-gora--lwowek-slaski-co-stanie-sie-z-linia-zdjecia-79239.html
Noema - 30-11-2016, 23:25
Temat postu:
Za siedmioma serwerami, za siedmioma modemami, gdzieś na rozległych dzikich polach internetu rozciąga się niezwykła kraina – Rynsztok Kolejowy. Zamieszkują ją mikole, stojący na straży prawdy i dziejowej sprawiedliwości, stale gotowi do odpierania ataków „wrogów” (UMWD, KD, Rachwalski) linii kolejowej w Dolinie Bobru. Tę romantyczną narrację zakończę mikolskim zawołaniem „Gienka wróć!”. Śmiech

Polecam komentarze:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/ostatnie-pociagi-jelenia-gora--lwowek-slaski-co-stanie-sie-z-linia-zdjecia-79239.html
przemas - 11-12-2016, 20:52
Temat postu:
Koleją Doliny Bobru po raz ostatni:

http://www.24jgora.pl/artykul,18184
Ralny - 11-12-2016, 22:18
Temat postu:
KD stara się zapewnić dobrą ofertę komunikacji zastępczej dla mieszkańców pozbawionych połączeń kolejowych z uwagi na fatalny stan infrastruktury linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka. W piątek przed legnickim dworcem zaprezentowaliśmy autobus dedykowany do obsługi komunikacji zastępczej kolejowej na linii D12 - na trasie Jelenia Góra-Lwówek Śl.
Na trasie są już przystanki autobusowe wyposażone w znaki D-15 z rozkładem jazdy oraz schematem. W Jeleniej Górze udało nam się zorganizować miejsce na przystanek bezpośrednio przy drzwiach wejściowych do dworca - co znacznie ułatwi korzystanie z autobusów KKZ. Jak warunki atmosferyczne pozwolą będzie tam wymalowany także znak poziomy (zygzak) aby inne pojazdy nie blokowały pasa przystanku przy dworcu.
Obecnie pracujemy nad tym by od 12 marca 2017 uruchomić obsługę tego kierunku w pełnym rozkładzie jazdy. Wówczas to słupki przystanków tymczasowych będą wkopywane. Oczywiście mamy nadzieję na szybki remont linii i powrót pociągów, do tego czasu jednak KD nie chcą zostawić mieszkańców bez dojazdu.


Źródło:
https://www.facebook.com/KolejeDolnoslaskieSA/posts/1083670681730202
Noema - 11-12-2016, 23:07
Temat postu:
Cytat:
KD stara się zapewnić dobrą ofertę komunikacji zastępczej dla mieszkańców pozbawionych połączeń kolejowych z uwagi na fatalny stan infrastruktury linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka.

To są kpiny z pasażerów i ze zdrowego rozsądku a nie komunikacja zastępcza! KKZ w obecnym kształcie nie ma sensu i szkoda na to publicznych pieniędzy. Dlaczego? Bo dubluje autobusy PKS i kursuje tylko w soboty i niedziele. Gdzie tu sens i logika? Dla kogo są te autobusy?

Jeśli KD koniecznie muszą utrzymywać komunikację autobusową na tej linii to niech to robią z głową! Autobusy powinny kursować codziennie, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb ludzi dojeżdżających do pracy i szkoły. Ponadto kursy powinny być wydłużone do Bolesławca i tam skomunikowane z pociągami do/z Wrocławia. Mieszkańcy Lwówka Śl. chętnie by z takiego połączenia korzystali. Tym bardziej, że do Bolesławca mają o wiele bliżej niż do Jeleniej Góry.
Leśny Dziadek - 12-12-2016, 07:21
Temat postu:
Stare," dobre", PKPowskie nawyki... jak zamknęli bodaj w 1996 linię do Piławy Górnej przez Niemczę, to też parę miesięcy jeździła "komunikacja autobusowa PKP", oczywiście też w kosmicznych godzinach...
ET87 - 12-12-2016, 12:40
Temat postu:
Czyli wygaszanie popytu, dla niepoznaki rozłożone na kilka lat. Przypadek że Sahara nie leży w Polsce, też by piasku zabrakło.
Beatrycze - 12-12-2016, 14:00
Temat postu:
Jeździ już autobus z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego.

Trzydzieści dwa kilometry w ponad dwie godziny pociągiem. Tak wyglądały podróże na odcinku pomiędzy Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim. Wszystko za sprawą ograniczeń, które PKP PLK wprowadziły na fragmencie tej trasy do 10 km/h. Dlatego Koleje Dolnośląskie zdecydowały się zawiesić połączenia na tej trasie i uruchomić kolejową komunikację zastępczą.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/jezdzi-juz-autobus-z-jeleniej-do-lwowka-slaskiego-79412.html
Anonymous - 12-12-2016, 14:28
Temat postu:
Nie zarzucałbym KD złej woli. Jeżdżenie 10 km/h jest daremne, wszystko w rękach PLK i ewentualnie UMWD (przesuniecie środków). Pociąg jeździł w weekendy przed grudniem, to i autobus jeździ teraz w weekendy, skomunikwanie z pociągami na Wrocław jest OK.
bystrzak2000 - 12-12-2016, 16:51
Temat postu:
Autobus, tak jak i pociąg, jest wyłącznie dla turystów, no bo i dla kogo były te dwie pary pociągów w weekendy. Tylko co za turyści mieliby teraz jeździć, skoro jedynej atrakcji turystycznej już nie ma?

Mnie natomiast najbardziej ciekawi to stwierdzenie: "Obecnie pracujemy nad tym, by od 12 marca 2017 uruchomić obsługę tego kierunku w pełnym rozkładzie jazdy."
skubi - 12-12-2016, 17:39
Temat postu:
KD od marca chce uruchomić KKZ 5 do 7 kursów dziennie przez cały tydzień.
Jerry - 13-12-2016, 19:24
Temat postu:

Anonymous - 14-12-2016, 20:57
Temat postu:
Samorządowcy mobilizują się do wojny o kolej:
http://e-legnickie.pl/wiadomosci-z-regionu/zlotoryja/7291-samorzadowcy-mobilizuja-sie-do-wojny-o-kolej
KrzysiekkG - 21-01-2017, 07:51
Temat postu:
Dnia 13 stycznia br. w Ośrodku Kultury, Sportu i Turystyki we Wleniu odbyło się spotkanie dot. możliwości reaktywacji linii kolejowej nr 283 na trasie Jelenia Góra- Wleń- Lwówek Śląski- Nowogrodziec- Zebrzydowa- Ławszowa. Na zaproszenie Burmistrza Artura Zycha przybyli m.in. Samorządowcy z Jeleniej Góry, Jeżowa Sudeckiego, Lwówka Śląskiego, Nowogrodźca, Radni Miasta i Gminy Wleń oraz Powiatu Lwóweckiego, pracownicy Zakładu Linii Kolejowych, Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa oraz przedstawiciele mediów.

Więcej na:
http://wlen.pl/wiadomosci/1/wiadomosc/106843/walka_o_kolej_doliny_bobru
Ralny - 26-01-2017, 20:42
Temat postu:
Noema napisał/a:
Jeśli KD koniecznie muszą utrzymywać komunikację autobusową na tej linii to niech to robią z głową! Autobusy powinny kursować codziennie, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb ludzi dojeżdżających do pracy i szkoły. Ponadto kursy powinny być wydłużone do Bolesławca i tam skomunikowane z pociągami do/z Wrocławia. Mieszkańcy Lwówka Śl. chętnie by z takiego połączenia korzystali. Tym bardziej, że do Bolesławca mają o wiele bliżej niż do Jeleniej Góry.

Twój postulat będzie zrealizowany. Koleje Dolnośląskie stworzą połączenia autobusowe na tych liniach, na których tory są tak zdewastowane, że pociągi nie mogą po nich jeździć. Wkrótce autobusy KD pojadą m.in. z Lwówka Śląskiego do Bolesławca:

http://radiogra.pl/koleje-dolnoslaskie-chca-uruchomic-linie-autobusowe.html

http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/koleje-dolnoslaskie-uruchamiaja-autobusy-tam-gdzie-nie-jezdza-pociagi-54095.html
Noema - 26-01-2017, 22:54
Temat postu:
Ralny, cieszę się, że KD spełniają moje postulaty. Mam tylko nadzieję, że KD tego nie spieprzą – tzn. że autobusy nie będę tłukły się po wioskach wzdłuż linii kolejowej (co zajmie godzinę jak nie dłużej) tylko pojadą możliwie najkrótszą drogą.

Autobus KD na trasie Bolesławiec – Lwówek powinien omijać Zebrzydowę, bo tam pociągi jeżdżą. Szybka, sprawna komunikacja autobusowa skorelowana z pociągami w Bolesławcu, a pasażerowie z Lwówka na pewno będą. Wężykowanie dziurawymi drogami po zapomnianych wiejskich stacyjkach, a pies z kulawą nogą takim autobusem nie pojedzie.
Anonymous - 30-01-2017, 16:53
Temat postu:
Samorządowcy chcą lokalnej kolei na trasie Legnica - Lwówek Śląski.

http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/29437/samorzadowcy-z-chca-lokalnej-kolei-legnica---lwowek-slaski.html
Tomato7 - 07-03-2017, 15:59
Temat postu:
Tylko tak informacyjnie:

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/mib-80-mln-zl-za-naprawe-linii-lwoweckiej-80644.html

Czyli stadium niewykonalności już wykonano.
Bonifas - 07-03-2017, 20:02
Temat postu:
już dali by tej linii spokojnie zdechnąć
Noema - 07-03-2017, 23:29
Temat postu:
Bonifas, no cóż, w utrzymaniu tej linii nie ma interesu ani PKP PLK, ani UMWD. Ewentualny remont to zbyt wielkie koszty w porównaniu do niewielkich korzyści. KD i tak zbyt długo reanimowały tego „trupa”, głównie za sprawą garstki krzykliwych mikoli.

A propos krzykliwych mikoli... Czy ktoś może mi wyjaśnić w czym objawia się ta mityczna „olbrzymia atrakcyjność krajobrazowa” tej linii?

Szacowane koszty modernizacji/remontu linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski:
Bonifas - 08-03-2017, 16:58
Temat postu:
Tego że linia lwówecka jest- była linią ładną z licznymi obiektami inżynieryjnymi zabrać jej nie wolno, bo to jednak jest fakt. Tak samo jak faktem jest że w skutek zaniedbań zarówno dworce jak i właśnie obiekty inżynieryjne i ogół infrastruktury wyglądają jakby wojna skończyła się tu nie 80 a 3 lata temu.

Lata najlepsze- linia ta ma niestety za sobą. Poniekąd przyczyniło się ku temu właśnie stworzenie Parku Krajobrazowego i objęcie terenu NATURĄ 2000, które to w delikatny sposób mówiąc wyeliminowały z rynku operatorów, wywożących np z Marczowa (kopalnia bazaltu Przeździedza) czy Nielestna (Wapienniki) urobki pozyskane w tym regionie.

Utrzymanie infrastruktury na dobrym poziomie legło a stan ten nie przeszkadzał ani kolei anie też samorządom przez kolejne dwie dekady.

Osobiście chciałbym widzieć codziennie kursujące pociągi tą trasą- straciłem jednak nadzieję że to jest możliwe z uzyskaniem dobrego bilansu zysków do poniesionych strat. Powodem jest brak chęci zarówno ze strony samorządu jak i kolei trwający nie rok nie dwa lecz niemalże lat 20.

Osobiście uważam że linii należy dać zdechnąć bo w chwili obecnej spełnia funkcję wyłącznie złomu zalegającego na najlepszych (czytaj najrówniejszych) gruntach górskiego terenu.

W tej chwili zaleganie owego złomu daje tylko pretekst pijarowcom z UMWD którzy mówią my chcemy ale kolej jest bee... i pijarowcom z kolei mówiącym my chcemy ale brakuje nam kasy a nie mamy wsparcia.

Te chęci w niechęci instytucji do których prawdę mówiąc "majątek" 283 należy trzeba uciąć. Dlatego będąc jeszcze niedawno zwolennikiem ortodoksyjnie broniącym tejże linii, dziś szeroko w kręgach propaguję jej jak najszybszą fizyczną likwidację - bo staje się ona przedmiotem niepotrzebnych waśni, sporów a przede wszystkim uPOlitycznienia- co jednak nie przekłada się na poprawę życia mieszkańców zdekomunikowanego regionu.
bystrzak2000 - 08-03-2017, 17:23
Temat postu:
Fizycznej likwidacji nie będzie, gdyż obecna władza centralna wszystkie planowane likwidacje linii należących do PLK nakazała wstrzymać i zapowiedziała, że takowych nie będzie.
Bonifas - 08-03-2017, 17:49
Temat postu:
... obecna- ale może nie przyszła. Nie rozumiem co masz na przeciw likwidacji tej linii. Z jednej strony opowiadasz się przeciw finansowaniu jej remontu z drugiej twierdzisz że należy zachować rozklekotane tory... bo może za 100 lat się przydadzą- otóż nie przydadzą się a natura nie znosi próżni. Skansen to w Jaworzynie a nie na gruncie.

W gestii lokalnych władz będzie wywarcie nacisku na ewentualną likwidację odcinka. Peryferyjny Lwówek Śląski na szczęście nie jest darzony jakimś szczególnym sentymentem Warszawy bo Warszawa takich "Lwówków" ma na pęczki. Decyzje o być albo nie być czytaj- zalegać lub zedrzeć będą efektem nacisków jakie w temacie zwrotu gruntów wywierać będą lokalne już samorządy.
ET87 - 08-03-2017, 20:13
Temat postu:
Patrząc historycznie, to aż dziwne że słowo "roz....biórka" nie jest jeszcze wpisane w Polski hymn i godło. Kolej się nie opłaca. Schronisko na Śnieżce też się nie opłaca http://jeleniagora.naszemiasto.pl/tag/sniezka-zamknieta.html , lecz 50 metrów na południe już warto prowadzić http://www.severnicechy.info/dr-pl/4646-poczta-na-nie-ce.html . Co takiego jest na tych 50 metrach? Ano jest granica państwa i odmienne podejście do ludzi, inna mentalność - po prostu inny świat. Inny świat dla narciarzy, dla turystów, dla inwestorów......
Anonymous - 08-03-2017, 22:10
Temat postu:
Jest szansa (na 90%) że na Lwóweckiej póki co będzie funkcjonowała kolej turystyczna. Coś podobnego jak na filmie ale w postaci czeskiego motorczaka Wink https://youtu.be/DoryTgx3-GU
ET87 - 08-03-2017, 23:47
Temat postu:
Takie coś wymaga pewnego poziomu zasobności społeczeństwa jaki jest np w Czechach. W czasach dawno minionych (<1945) w każdej wsi było po kilka restauracji, każda górka w mojej okolicy obstawiona była knajpką, gdzieniegdzie z wieżą widokową. Mimo ohydnego kapitalistycznego ustroju, ludzi było stać na chodzenie na wycieczki i weekendowe obiadki , teraz ...... . Więc co sie dziwić że młodzi wieją do normalności, do krajów w których samochód z przebiegiem 10.000 km legalnie z Assistance pożyczasz na tydzień za 130 E, a gdy wyjeżdżasz o 5 rano taksówką na lotnisko, to kluczyki w kopercie papierowej przerzucasz przez płot wypożyczalni, bo tubylcy jeszcze śpią. I nikt z wędką nie siedzi na płocie Śmiech)
Anonymous - 09-03-2017, 06:16
Temat postu:
Aktualności z Wlenia : http://wlen.pl/wiadomosci/1/wiadomosc/109428/burmistrz_artur_zych_z_wizyta_w_ministerswie_infrastruktury_i_bu
bystrzak2000 - 09-03-2017, 15:50
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
z drugiej twierdzisz że należy zachować rozklekotane tory... bo może za 100 lat się przydadzą- otóż nie przydadzą się a natura nie znosi próżni.

Twierdze i będę twierdził. Na liniach Wrocław Psie Pole - Trzebnica oraz Szklarska Poręba Górna - Granica Państwa tory stały nieużywane przez wiele lat, a pociągi dzisiaj jeżdżą. Szykują się już remonty linii 285 i 292, gdzie od 17 lat żadnych pociągów pasażerskich nie było. Do Bielawy już od 40 lat nie ma pociągów, a coraz głośniej mówi się o ich przywróceniu. Linię kolejową rozebrać można zawszę, ale jak już to się uczyni, to odbudowa już tak łatwo nie przyjdzie.
Bonifas - 10-03-2017, 07:31
Temat postu:
A ja twierdzę: Znikną tory będzie droga. Ładna nowa a przede wszystkim po równym. Droga która po pierwsze ułatwi ludziom życie. Po drugie skróci dystanse między miejscowościami nawet o połowę. Nie mówię że na całym odcinku. wystarczyło by 15 km z północy. Pisanie że na gruntach ma zalegać gruz i złom jest egoistyczną zachcianką wrocławian do którzy u siebie żądają komunikacji kanalizacji światłowodów przemysłu a od prowincji oczekują że będzie żyć w zieminkach i cieszyć się z latających motyli
bystrzak2000 - 10-03-2017, 12:29
Temat postu:
To byłaby chyba najdłuższa w Europie droga jednokierunkowa, bo na jednotorowej linii kolejowej zmieścisz co najwyżej drogę dla rowerów.
ET87 - 10-03-2017, 12:48
Temat postu:
@Bonifas Podkłady kolejowe mają 2,25 m długości czyli płaska część torowiska ma około 3m, tyle ma jeden pas ruchu z bardzo skromnym poboczem. Zanim napiszesz pomyśl, uwentualnie spytaj wujka G. On wie prawie wszystko, wystarczy wiedzieć o co zapytać.
Bonifas - 10-03-2017, 14:21
Temat postu:
Właśnie dlatego że tu żyje i myślę to piszę. Bo 15 km odcinek między Wleniem a Lwówkiem to generalnie równina, łąka i las i tu bez problemu można zrobić prace ziemne poszerzające ewentualnie pas jezdni. Drogi do większości miejscowości mają 3,5 m ale różnica jest czy jest to 3,5 m z góry i pod górę czy po równym. A skoro jesteśmy przy ścieżce to nawet takie rozwiązanie jest szeroko omawiane w kręgach. WIĘC wszystko przed nami tyle w temacie Język
ET87 - 10-03-2017, 21:02
Temat postu:
Prace poszerzające ... Hmmm. Punkt 1. Słyszałeś może coś o prawie własności? Masz może kawałek gruntu (ornego lub budowlanego) otoczonego płotem, który może być wizualizacją granic Twojej własności? Możesz bezkarnie przestawiać ten płot? Sąsiedzi też mogą? Czy masz takie królewskie prawa? Granic często nie widać na łące lub polu, lecz oną są zawsze, są na to dokumenty i procedury ich odtworzenia. Są od tego odpowiednie organy. Jak napiszę - służby, to może być źle zrozumiane.
Punkt 2. Wiele lat temu w Mojeszu, w ciągu DW297, remontowano most drogowy na potoku Srebrna (rodzice może będą pamiętać). Na czas remontu objazd skierowano na pobliski most kolejowy, na którym ułożono płyty betonowe. Dlaczego na objeździe zastosowano światła i wahadłowy ruch jednokierunkowy? Czy przypadkiem nie dlatego, że dwa pojazdy nie zmieściły się obok siebie ?
Masz rację, wszystko przed nami w temacie. Lecz za to "wszystko", ktoś musi zapłacić. Za darmo nic!
Anonymous - 10-03-2017, 22:22
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
A ja twierdzę: Znikną tory będzie droga. Ładna nowa a przede wszystkim po równym. Droga która po pierwsze ułatwi ludziom życie. Po drugie skróci dystanse między miejscowościami nawet o połowę. Nie mówię że na całym odcinku. wystarczyło by 15 km z północy.


A wg Ciebie jaki będzie koszt budowy takiej drogi? Za free ją przecież nie zrobią.
robertrush - 10-03-2017, 22:39
Temat postu:
Bonifas,
przestań już, bo wyjdzie, że to Ty jesteś tym trolem z "RK"
Noema - 10-03-2017, 23:29
Temat postu:
Tor można rozebrać i zrobić fajną ścieżkę rowerową. Region zyskałby turystycznie. W sezonie letnim chętnie bym korzystała z takiej trasy.
ET87 - 10-03-2017, 23:45
Temat postu:
Od dobrych kilkunastu lat jest wyasfaltowana ścieżka rowerowa ze Lwówka przez Mojesz, chyba do Lubomierza (po torowisku linii do Gryfowa). Pamiętam jeszcze czasy gdy nocą zza stodoły wyjeżdżał parowóz, szosa biegła kilka metrów obok toru; znajomi których wiozłem nocą tamtędy pierwszy raz o mało zawału nie dostali.
Noema - 11-03-2017, 00:13
Temat postu:
ET87, ta ścieżka rowerowa kończy się w Pławnej, mniej więcej w połowie drogi z Lwówka do Lubomierza.
ET87 - 11-03-2017, 01:15
Temat postu:
Dziekuję Noema. Zawsze śmigałem na trasie JGóra - Wleń/Wojciechów - Lwówek, z Pławnej w kierunku Lubomierza jakoś nigdy mnie nie poniosło. Czas to nadrobić.
Bonifas - 11-03-2017, 08:19
Temat postu:
Noema, No właśnie. Z Lwówka do dawnego dworca Pławna Średnia czyli w terenie równym gdzie łatwo takie rzeczy zrobić. W przypadku 283 taki równy teren jest między Wleniem a Lwówkiem. Skoro da się na starotorzu zrobić ścieżkę rowerową to da się też drogę. Właśnie dla zapewnienia potrzeb komunikacyjnych takiego Marczowa czy Dębowego Gaju gdzie wszystkie drogi dojazdowe mają szerokość 4 i wiodą pionowo w górę lub pionowo w dół teren należało by tak wykorzystać by jak najowocniej przysłużył się lokalnej społeczności.

Wielokrotnie wnioskowałem za lat jeszcze w miarę normalnej kolei na 283 o jakiś pociąg pracowniczy. W odpowiedzi UMWD zawsze otrzymywałem odpowiedź że z Marczowa są liczne połączania PKS do Jeleniej Góry czy Bolesławca z przystanku Marczów 1. A to jest szczyt hipokryzji bo gdzie jest ów Marczów 1 ?- 3 km od rogatek wsi przy nieoświetlonej drodze w środku lasu ! Piszę rogatek bo Marczów jest łańcuchowy i do drugich rogatek wsi robi się już 7 km. Czy to jest normalne że ludzie muszą pokonywać takie odległości. Pisałem już że jeśli wylano by tu asfalt to do Wlenia jest 5 km obecnie dragami minimum 9 więc niemalże dwukrotnie więcej. To samo dotyczy Lwówka Śląskiego. Starotorzem jest 9,5 km drogą 16.

Czasem trzeba widzieć coś poza czubkiem własnych nosów. W miastach w miejscach gdzie ludzie wydeptują "ścieżkę na skróty" do supermarketu zaraz powstają w tych miejscach chodniki. Dlaczego od nas oczekuje się że będziemy się dostosowywać do dyrektyw z Wrocławia dla którego nie jesteśmy żadnym partnerem w grze. Dlaczego mamy godzić się na utrzymanie złomowiska pokolejowego przeobrażającego się pomału w fabrykę chwastu?!My tu żyjemy i to przede wszystkim nasze grunty (bo to grunty publiczne) więc warto pozwolić samorządom wykorzystać je tak jak by tego chciały.

Owszem mamy świadomość tego że jest to droga bez powrotu, ale lepsze takie wyjście niż stanie w miejscu przez kolejne dekady.

Co do zarzutu robertrush przestałem się tam wypowiadać już bardzo dawno dawno temu. IK jest jedynym miejscem gdzie jeszcze czasem zabieram głos. Pozdrawiam
bystrzak2000 - 11-03-2017, 18:08
Temat postu:
A kto i za czyje pieniądze według Ciebie miałby taką drogę wybudować? Pominę kwestię przepisów, bo to osobna kwestia, która na starcie ten projekt obala.
Bonifas - 11-03-2017, 19:24
Temat postu:
To już ani moje ani Twoje bystrzak2000 zmartwienie. W Urzędach są ludzie którzy już tematem się zajmują. Propozycji jest wiele i nie jest przesądzone że trakt wzdłuż Bobru pozostanie szlakiem żelaznym
ET87 - 11-03-2017, 21:30
Temat postu:
@Bonifas
Cytat:
My tu żyjemy i to przede wszystkim nasze grunty (bo to grunty publiczne) więc warto pozwolić samorządom wykorzystać je tak jak by tego chciały.

Czy Waszeci epoki sie nie pomyliły? Może zrozumiem pojęcie "nasze grunty" - jeśli płacicie za nie podatki, ale "grunty publiczne"? Nie słyszałem o takich. Nawet jeśli odbywa lub odbywał się po nich transport publiczny to nie są to grunty publiczne. Mają właściciela (najczęściej to Skarb Państwa), mają administratora (zarządcę) i WY (cokolwiek to oznacza) nic na nich zrobić nie możecie. Może gdy WY (cokolwiek to oznacza) nabędziecie prawo dysponowania nieruchomością, to sobie zaordynujecie budowę autostrady lub kosmodromu, w ostateczności ścieżki rowerowej, o ile jest to zgodne z MPZP i po spełnieniu pewnych innych warunków. Na razie to - marzył indor o niedzieli...
Marcel Hans - 11-03-2017, 22:17
Temat postu:
Sądzę, że chodziłoby o przejęcie gruntów przez gminę i wówczas to byłby gminne grunty zarządzane przez lokalny samorząd. Teraz należą do PLK?

Żeby była jasność, jestem przeciwny likwidacji linii kolejowych, a już z całą pewnością przeciw likwidacji na rzecz ścieżek rowerowych, to jak kupić 32-calowy telewizor najnowszej generacji tylko po to aby oświetlał pokój - niby się sprawdzi, ale to niegospodarne.
Ralny - 11-03-2017, 22:26
Temat postu:
Marcel Hans, więc lepiej, żeby nieczynne linie kolejowe stały odłogiem przez kilkadziesiąt lat (albo na wieczność) i lokalna społeczność nic z tego nie miała?

Jeśli szanse na odbudowę linii i wznowienie ruchu pasażerskiego są zerowe to taką linię należy rozebrać (zanim zrobią to złomiarze!) i przerobić na drogę samochodową lub rowerową. A jeśli przyszłe pokolenia zechcą mieć w tym miejscu kolejkę to ją sobie zbudują.

Nie oszukujmy się, w dobie samochodów (dziś prawie każdy go ma, jak komórkę) stricte lokalne, boczne linie kolejowe, łączące wioski i niewielkie miasteczka powiatowe nie mają sensu. Nie wygenerują potoku pasażerów na dyle dużego, żeby utrzymywanie takiej linii było ekonomicznie uzasadnione. Ludzie chętnie korzystają z kolei, ale tam gdzie pociągi jeżdżą szybko i często, gdzie drogi kołowe są zakorkowane, gdzie jest wiele zakładów pracy, szkół, uczelni, urzędów etc. Takie linie mają potencjał.
ET87 - 11-03-2017, 23:03
Temat postu:
@Marcel Hans
Cytat:
Sądzę, że chodziłoby o przejęcie gruntów przez gminę i wówczas to byłby gminne grunty zarządzane przez lokalny samorząd. Teraz należą do PLK?

To nie wygląda tak prosto, w jednym kroku nie da się tego przeprowadzić.
Ponieważ Bonifas pisze "W Urzędach są ludzie którzy już tematem się zajmują" , więc nie będę się wcinał miedzy wódkę a zakąskę, poczekamy na efekty. Może się B. pochwali lub będzie w publikatorach.
Marcel Hans - 12-03-2017, 00:16
Temat postu:
@Ralny
Wiadomo, że takie decyzje muszą być zawsze podejmowane indywidualnie, jednak w Polsce w ostatnich latach często likwiduje się linie kolejowe, których byt miałby sens, gdyby poprawić ich parametry lub zadbać o dostosowanie do potrzeb czy to pasażerów czy firm prywatnych (mimo wszystko kolej to także transport towarów). Trzeba się mocno zastanowić, czy dana linia na pewno już nie ma racji bytu, czy akurat nie mamy na nią pieniędzy, pomysłu, więc weźmy dotację i zróbmy ścieżkę rowerową.

Nie jest prawdą, że każdy Polak ma samochód. Są całę grupy ludzi, którzy z samochodów nie korzystają, bo nie mogą (są też i tacy, którzy nie chcą, np. w wielkich aglomeracjach, ale to inny temat), nie zawsze też można własnym samochodem gdzieś pojechać (a to naprawa, a to coś innego). Kwestia tego, czy linia kolejowa może stanowić sposób na zapewnienie dobrej komunikacji zbiorowej dla mieszkańców przy założeniu jej dobrego stanu, jeśli nie (bo np. przebiega zbyt daleko od centrów miejscowości, bo jest znacznie dłuższa niż drogi utwardzone), a równocześnie nie ma żadnych zapatrywań na jej wykorzystanie w transporcie towarowym (brak żadnego dużego zakładu pracy w pobliżu linii), wówczas można zlikwidować.
romun - 12-03-2017, 14:36
Temat postu:
No to prawdziwe sku........o wrocławskich oszołomów oczadziałych dymem jaworzyńskiej Tkt-tki.
Z jednej strony podważali i wyśmiewali rozpaczliwe próby lokalnych samorządów i działaczy zmierzające do pozyskania środków finansowych na remont linii. Twierdzili wówczas iż 70-80 mln to za dużo to za drogo na remont czynnej przecież linii, a z drugiej strony remont trasy przez jugowickie lasy jest jak najbardziej potrzebny i pożądany bez względu na koszty, mimo iż ostatni pociąg pojechał tam w 1989 roku i nie cieszył się wówczas oszałamiającą frekwencją. Niemniej jednak lwówecką sobie "zaliczyli" z jaką bądź prędkością a Jedliny nie i to jest ból prawdziwego oszołoma, że kolorkiem sobie trasy na mapce nie pociągnie.

Wracając do tematu, to pas wywłaszczenia pod tor kolejowy to koło 8m, a jak się zerwie koronę powiedzmy 1 m nasypu to się okaże iż mamy do dyspozycji nie 3 a 5 metrów.

Jeśli gminy przejmą linię to ich słabość finansowa nie pozwoli na odbudowę i prowadzenie ruchu kolejowego, jednak można będzie zrobić całkiem wygodną drogę lokalną powiedzmy z zakazem wjazdu pojazdów ciężarowych i większych autobusów.
bystrzak2000 - 12-03-2017, 18:08
Temat postu:
Ralny napisał/a:
Nie oszukujmy się, w dobie samochodów (dziś prawie każdy go ma, jak komórkę) stricte lokalne, boczne linie kolejowe, łączące wioski i niewielkie miasteczka powiatowe nie mają sensu. Nie wygenerują potoku pasażerów na dyle dużego, żeby utrzymywanie takiej linii było ekonomicznie uzasadnione.

W przypadku ruchu pasażerskiego nie można patrzeć wyłącznie z punktu widzenia rachunku ekonomicznego, gdyż lokalny transport pasażerski z z natury jest deficytowy. Czy linie lokalne nie mają sensu? W Polsce z reguły nie mają, bo przy 3-4 parach pociągów na dobę mieć nie mogą. Jednak wystarczy popatrzeć za naszą południową granicę i tam nagle ten sens się odnajduje.

Agonia linii lokalnych w Polsce trwała już od dobrych kilkudziesięciu lat i sromotny upadek był tylko kwestia czasu. Przede wszystkim PKP nigdy nie były przygotowane do obsługi takich linii. Na większości z nich królowały ciężkie trzyosiowe lokomotywy spalinowe ciągnące po 2 wagony. Do tego dochodził kiepski rozkład jazdy nie uwzględniający potrzeb pasażerów. Ale to już ogólny polski problem, że komunikacja publiczna jest w większości przypadków na żenująco niskim poziomie, więc ludzie zostali zmuszeni do zakupu samochodów i do codziennego z nich korzystania. Ten stan rzeczy powoli się zmienia, ale kilkudziesięciu lat zaniedbań w kilka lat się nie nadrobi.
romun napisał/a:
Twierdzili wówczas iż 70-80 mln to za dużo to za drogo na remont czynnej przecież linii, a z drugiej strony remont trasy przez jugowickie lasy jest jak najbardziej potrzebny i pożądany bez względu na koszty, mimo iż ostatni pociąg pojechał tam w 1989 roku i nie cieszył się wówczas oszałamiającą frekwencją.

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Każdy ZIT miał możliwość dowolnego wyboru inwestycji. Wałbrzych wybrał sobie Kolej Doliny Bystrzycy (pomijając wątpliwy sens tej inwestycji), a Jelenia Góra wybrała sobie nowe przystanki na terenie miasta.
romun napisał/a:
Wracając do tematu, to pas wywłaszczenia pod tor kolejowy to koło 8m, a jak się zerwie koronę powiedzmy 1 m nasypu to się okaże iż mamy do dyspozycji nie 3 a 5 metrów.

A co jak nie ma nasypu, tylko przekop? A co z obiektami inżynierskimi? Jak spojrzy się na to dokładniej, to koszt budowy drogi o sensownych parametrach śladem zlikwidowanych linii kolejowych wcale nie będzie wiele niższy od modernizacji tejże linii.
Bonifas - 12-03-2017, 22:06
Temat postu:
A kto mówi że na całym odcinku... Pod asfalt nadaje się wyłącznie odcinek Wleń- Lwówek gdzie takowych nie obiektów nie ma. Koszt inwestycji wcale nie taki duży jeśli rozbije się go na Gminy (8km drogi Wleń i 8km Lwówek), a korzyści społeczne płynące z inwestycji ogromne. Przez wyborców taka inwestycja była by pożądaną i docenioną zwłaszcza że w 2018 roku wybory i czymś trzeba się wykazać.

Gminy na remonty/ dostosowanie takich gruntów otrzymują dotację z UE bo robią je jako dojazdy do pól uprawnych, także z dotacją nie było by żadnych problemów- to jest akurat najmniejszy problem. Szkopuł tkwi ws oddania gruntów przez PKP do lokalnych magistratów i tu mogą być samorządom kłody rzucane pod nogi
bystrzak2000 - 13-03-2017, 21:27
Temat postu:
To i tak wychodzi 16,5 kilometra. Wiesz w ogóle ile kosztuje wybudowanie kilometra drogi? A tutaj nie będzie wcale tak łatwo, bo nasyp i tak trzeba poszerzyć, by uzyskać minimalną wymaganą przepisami szerokość drogi. Ii nagle się okaże, że remont całej linii kolejowej byłby niewiele wyższy.
Bonifas - 13-03-2017, 21:45
Temat postu:
Wg obowiązujących przepisów MSD Gminnej = 3,5 m więc wcale nie trzeba było by za wiele ścinać. Więcej we Wrocku przez śmietniki ścinacie brukową kostką na Biedronkę niż kosztowała by ścinka i budowa drogi w ramach programów gminnych w granicach działki obecnego torowiska. Tyle w temacie, kończę dyskusję!
bystrzak2000 - 13-03-2017, 22:23
Temat postu:
Bonifas napisał/a:
Wg obowiązujących przepisów MSD Gminnej = 3,5 m więc wcale nie trzeba było by za wiele ścinać.

Można wiedzieć jakie to przepisy? Ja mam przed sobą odpowiednie Rozporządzenie w sprawie budowy dróg i ja widzę dla drogi lokalnej minimum 5 metrów. Takiej drogi na nasypie kolejowej nie zmieścisz. EOT.
ET87 - 13-03-2017, 23:12
Temat postu:
Życzę powodzenia aby dwa bolidy młodzieży wiejskiej minęły się na jezdni szerokości 3,5m. Żaden kierowca nie chce być zmokłą kurą, więc nie zhańbi się zdjęciem nogi z gazu a ewentualny jeden kierunek ruchu to fikcja. Proponuje obejrzeć filmy z polskich autostrad, teoretycznie jezdnie są jednokierunkowe Mr. Green
Tomato7 - 14-03-2017, 10:56
Temat postu:
Pomysł budowy drogi jest chyba najbardziej abstrakcyjny. Pomijając ściąganie korony nasypu pamiętajmy że i tak trzeba zrobić odwodnienie (czyli to samo co przy remoncie torowiska). Mostów może nie ma ale są przepusty których nie obniży się i nie poszerzy, je trzeba budować od nowa. Linia biegnie nasypem, co z poboczami, wypadałoby by choćby jakieś niewielkie były. W kilku miejscach na pewno potrzebne by były barierki. UE może da część kasy na to ale co potem z utrzymaniem? W końcu to też trzeba odśnieżać itd.
Na chwilę obecną są cztery możliwe rozwiązania które mogłyby być brane pod uwagę:
1. Rozbieramy torowisko i robimy ścieżkę rowerową na całej długości z zastrzeżeniem zachowania korytarza na ewentualny powrót pociągów w dalekiej przyszłości - dość prawdopodobne.
2. Linię trzymamy w stanie obecnym i organizujemy na niej weekendową kolejkę turystyczną - chyba najbardziej prawdopodobne.
3. Przeprowadzamy całkowitą naprawę linii, może w kosztach przytaczanych przez @Noeme byłoby za dużo jednak te 50/60 milionów trzeba by wydać - mało prawdopodobne.
4. Zadowalamy się wariantem połowicznym. Tak więc: dajemy PLK te 5 milionów by podratowała stan odcinka JG -Wleń do tych 30 km/h a odcinek Wleń-Lwówek Śl. robimy wzorem Trzebnicy na 50 km/h (czyli konstrukcyjną). Tam za 12 milionów zrobiono około 20 km torów. Uwzględniając wykorzystanie materiałów staroużytecznych w około 20 milionów można całkiem dobrze poprawić parametry odcinka i uzyskać czas przejazdu na poziomie nieco ponad godzinę - opcja najmniej prawdopodobna a wg mnie najlepsza. W razie wpadki nie topimy ponad 50 milionów złotych a daje nam to też możliwość nacisku na powiat jeleniogórski by dorzucił się na porządny remont torowiska do Jeżowa (3,5 km) albo do Siedlęcina (7 km). Wtedy nagle do ratowania z 32 km może zrobić się 18 w najgorszym wariancie a 11 w najlepszym. No ale do tego trzeba chęci ze strony PLK, UMWD i samorządowców z regionu. Czyli marzenia ściętej głowy.
Pirat - 14-03-2017, 11:09
Temat postu:
Tomato7, koszt remontu linii kolejowej to nie tylko sam koszt materiałów. Prywatna firma, która wygra przetarg zlecony przez PKP PLK musi jeszcze:

- opłacić pracowników (wynagrodzenia, składki ZUS),
- utrzymać sprzęt budowlany (paliwo, etc.),
- zarobić na tym, aby właściciele firmy uzyskali zadowalający zysk.

Dodałbym do tego jeszcze "podatek korupcyjny" wliczony w koszty takiej firmy. Proszę sobie wygooglować i poczytać co to za "podatek", a zrozumiecie dlaczego w Polsce buduje się najdroższe w Europie autostrady i najdroższe stadiony. Koszty modernizacji linii kolejowych też są najdroższe w Europie, czego najlepszym przykładem są miliardy euro wyrzucone w linię Warszawa - Gdynia, bez piorunujących efektów.

Dlatego nie negowałbym kosztów przytoczonych przez Noemę. Jak na polskie warunki są całkiem realne! Jesteśmy państwem neokolonialnym, więc z natury rzeczy wszystko jest droższe niż w państwach, które nas gospodarczo skolonizowały (głównie Niemcy). A swoje kolonie i tubylczy naród się wyzyskuje, z całą bezwzględnością!
Anonymous - 20-03-2017, 11:35
Temat postu:
SKPL zainteresowany prowadzeniem przewozów kolejowych na trasie Jelenia Góra - Lwówek.

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/skpl-zainteresowany-kolejna-trasa--do-lwowka-sl-80863.html
Noema - 20-03-2017, 12:43
Temat postu:
SKPL Cargo to prywatna spółka z o.o. Kapitał zakładowy wynosi 5.000 zł (patrz załącznik). Prezesem i współudziałowcem (50%) tej spółki jest pan Tomasz Strapagiel – były prezes KD. Taka ciekawostka – byli pracownicy SKPL pracują w KD, a byli pracownicy KD pracują w SKPL. Nazwiska pominę, bo to nieistotne. Dodam tylko, że u zarania KD nastąpił desant ludzi z SKPL do KD. Podobnie jak z IZ Wrocław (PKP PLK), gdyż w zarządzie KD obok pana Strapagiela (który do KD przyszedł z SKPL) zasiadał pan Czerpita – były wicedyrektor IZ Wrocław. Każdy ściągał do KD swoich ludzi i obecny prezes KD nie jest w tym odosobniony (ostatni desant na KD jest prześmiewczo określany „Darem Pomorza”).

Jak już wspomniałam, SKPL Cargo to spółka prywatna, a więc podmiot nastawiony na zysk. Charytatywnie jeździć nie będą. Bilans musi się zgadzać. Na dokładanie do interesu, czyli na stratę – jak w przypadku samorządowych KD czy PR – miejsca nie ma.

Dlaczego o tym piszę? Żeby nie popadać w zbytni optymizm. Jeśli SKPL uzna, że turlanie się po torach z „zawrotną” prędkością 10 km/h jest ekonomicznie uzasadnione (czytaj: będą chętni płacić za taką jazdę) to życzę powodzenia tej inicjatywie. Ale jestem kolejową realistką i uważam, że bez remontu linii kolejowej, bez podniesienia prędkości szlakowej uruchamianie pociągów pasażerskich to nonsens. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy. Chcą wozić powietrze z Jeleniej Góry do Lwówka to niech wożą, byle by tylko na ten cel nie wyciągali ręki po nasze podatki.

PS
Przypomniało mi się coś... Ci z SKPL (dawniej KD) nie lubią się z tymi z KD (dawniej SKPL). Czy ma to jakieś znaczenie? Nie wiem...

Na potwierdzenie mojej tezy cytat z bloga o przekrętach w KD:
http://koldol.blog.ru/100796755.html

„Kilka tygodni temu Cichowicz złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska, ale nadal pozostaje pracownikiem KD. Od dłuższego czasu Cichowicz chroni swój tyłek ws. ryflaków rozpowszechniając plotki obciążające Strapagiela (byłego prezesa KD) i dyskredytujące Maciejewskiego (prezesa DKR, właściciela ryflaków). Sytuacja jest na tyle komiczna, że Cichowicz zawdzięcza Strapagielowi wszystko kim jest w KD. To właśnie Strapagiel ściągnął Cichowicza do pracy w KD i powierzył mu stanowisko specjalisty ds. technicznych.”

Ów Cichowicz do dziś pracuje w administracji KD, niegdyś był jedynym dyrektorem w KD. Natomiast te nieszczęsne ryflaki, z którymi boksowały się KD, obecnie zasilają park taborowy SKPL.
Anonymous - 28-04-2017, 22:03
Temat postu:
Kolejne spotkanie w sprawie linii lwóweckiej.

http://lwowecki.info/pl/4888/59/c/pociagi-lepsze-niz-autostrada-.html
Sławek - 04-05-2017, 18:34
Temat postu:
Jedno pytanko.
Ma ktoś wiedzę jaka jest frekwencja w KD busach w dni wolne od pracy ?
Wybieram się rowerem i nie wiem czy się zmieszczę do autobusu z Wlenia do Jelonki.
Noema - 04-05-2017, 22:52
Temat postu:
Sławek, po autobusie hula powietrze, tak jak hulało po pociągu. Całą rodzinę z rowerami możesz zabrać. Ale po co ci autobus, skoro masz rower? Ja bym pojechała na rowerze.
Sławek - 05-05-2017, 05:13
Temat postu:
Noema , będzie i jazda rowerem. Z Marciszowa do Wlenia lub Lwówka a powrót KD.
dzięki za informację.
Anonymous - 25-06-2017, 23:30
Temat postu:
Co prawda artykuł z kwietnia ale mimo to warto poczytać Wink
http://24legnica.pl/szansa-na-powrot-pociagow-do-zlotoryi-lwowka-wlenia/
kociol2009 - 18-10-2017, 13:13
Temat postu:
Co dalej z połączeniem do Lwówka Śląskiego?

http://www.muzyczneradio.com.pl/19552,wiadomosci,co-z-polaczeniem-jelenia-gora-lwowek-slaski.html
Kornik1983 - 30-10-2017, 09:33
Temat postu:
Czyżby światełko w tunelu (-ach) Smile

http://www.24jgora.pl/artykul,21436
Paszczak - 20-11-2017, 21:13
Temat postu:
Kolej Doliny Bobru powróci? Będzie próbny przejazd motorakiem:

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/kolej-doliny-bobru-powroci-bedzie-probny-przejazd-motorakiem-zdjecia-84497.html


Noema - 20-11-2017, 23:10
Temat postu:
Nie podzielam optymizmu burmistrza Wlenia. Próbny przejazd motoraka może się odbyć, ale bez remontu linii kolejowej regularnych pociągów pasażerskich tam nie będzie.

Po pierwsze, nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się tarabanił codziennie do Jeleniej Góry z prędkością 10 km/h. Ludzie są zaganiani i nie będą marnować czasu na torach.

Po drugie, kto wyłoży na to pieniądze? Lokalne gminy są biedne, UMWD na tę fanaberię nie da, a SKPL jest spółką prywatną nastawioną na zysk a nie instytucją charytatywną.

Za rok wybory samorządowe i pan burmistrz już prowadzi kampanię wyborczą. Pociągów z tego nie będzie.
Jacek228 - 21-11-2017, 20:20
Temat postu:
W celach turystycznych można jeździć z prędkością nawet 10 km/h. Z drugiej strony mamy jedno wielkie pasmo sukcesów a tu nie ma po czym jeździć...
bystrzak2000 - 21-11-2017, 20:26
Temat postu:
A jacy tam niby turyści mają jeździć?
krzychu12231 - 21-11-2017, 20:59
Temat postu:
Turyści przy 10km/h to będą chętni na okazjonalny przejazd z parowozem, ale na pewno nie na regularne kursy szynobusami.
Jacek228 - 21-11-2017, 21:30
Temat postu:
Ja sobie nawet nie wyobrażam jazdy pociągiem z taką prędkością.
Światowid - 21-11-2017, 23:11
Temat postu:
Prędkość dla motoraków będzie większa ponieważ są one lżejsze od tradycyjnych szynobusów. Po drugie prędkość 10 km/h jest sztucznie obniżona przez plk. Na tych odcinkach można spokojnie jechać 30.
krzysztoff - 22-11-2017, 00:20
Temat postu:
To zmienia postać rzeczy. Laughing

Albo tam podbiją prędkość albo żadne przewozy nie będą miały sensu. Chyba, że te typowo turystyczne na motoraku co niedzielę z postojami jak pociągi specjalne. Tylko kto pójdzie na takie zwiedzanie jak oni tam proponują. Trzeba byłoby to jeszcze połączyć z jakimś autobusem, żeby to wszystko ogarnąć. Ogólnie rzecz biorąc mija się to wg mnie z celem i nie chodzi tu o to, że jestem "Hejterem".
Jacek228 - 22-11-2017, 17:45
Temat postu:
Widziałem stan torowiska, motorak lub drezyna to chyba max co może pojechać po tych spróchniałych podkładach.
krzychu12231 - 22-11-2017, 18:10
Temat postu:
W maju z Pt47-65 jakoś przejechaliśmy, ale prędkość była rzeczywiście ślimacza. Aczkolwiek z tego co wiem to PLK przez długi czas nie chciała się zgodzić tam na wjazd Pt47 właśnie z uwagi na fatalny stan infrastruktury i miała jechać Ol49, ale ostatecznie jakoś się udało TurKolowi wynegocjować wpuszczenie Petuchy.
Anonymous - 22-11-2017, 19:08
Temat postu:
Czy tam na prawdę nie da się zrobić jakiegoś taniego remontu? Przecież nie musi to być jakieś "KDP", wystarczyłoby żeby podnieśli szlakową do 40-50 km/h. Tego typu remont chyba by nie pochłonął jakiś olbrzymich nakładów finansowych. No i jeszcze jedna kwestia. Cały czas jest mowa o odcinku Jelenia - Lwówek, a jak wygląda sprawa między Lwówkiem a Zebrzydową? Tam też jest tak tragicznie? Pytam, bo myślę że po ewentualnym wznowieniu ruchu pociągów bardziej sensowną relacją byłaby Jelenia - Bolesławiec lub nawet Legnica.
Anonymous - 22-11-2017, 19:51
Temat postu:
Między Lwówkiem a Zebrzydową a dokładnie miedzy Niwnicami a Zebrzydową stan torowiska dobry .Na tym odcinku kurusją systematycznie pociągi towarowe.Przed ograniczeniem do 10km/h było połączenie Jelenia Góra-Lwówek- Legnica jeżeli się nie mylę .W załączeniu film

https://www.youtube.com/watch?v=vtX9XAm5VZU
Jacek228 - 22-11-2017, 20:11
Temat postu:
Na remont pewnie nie ma co liczyć. Słychać głosy o reaktywacjach nieczynnych linii, a o tej ani słowa.
Anonymous - 22-11-2017, 20:19
Temat postu:
Jacek228 napisał/a:
Na remont pewnie nie ma co liczyć. Słychać głosy o reaktywacjach nieczynnych linii, a o tej ani słowa.

Niby jest w planie Rewitalizacja LK Gryfów Śląski-Świeradów Jelenia Góra-Kowary/Karpacz oraz Jelenia Góra-Lwówek Śląski-Złotoryja-Legnica oraz modernizacja z elekryfikacją LK 274 na odcinku Jelenia Góra -Zgorzelec (elektr.od Lubania do Zgorzelca) oraz budowa nowych przystanków kolejowych na LK 274(na Zabobrzu)i LK 311
bystrzak2000 - 22-11-2017, 20:41
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:
Czy tam na prawdę nie da się zrobić jakiegoś taniego remontu?

Nawet robiąc tanio w stylu DSDiK, na moje oko potrzeba ponad 30 mln zł. I to tylko na sam szlak, bo nie wiadomo co z obiektami inżynierskimi.
Anonymous - 23-11-2017, 08:09
Temat postu:
Pełna lista rewitalizacji (w tym LK Jelenia Góra-Lwówek Śląski-Legnica)
bystrzak2000 - 23-11-2017, 12:22
Temat postu:
To jest w zasadzie lista pobożnych życzeń, a nie plan...
Anonymous - 23-11-2017, 12:58
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
To jest w zasadzie lista pobożnych życzeń, a nie plan...

Jak zwał tak zwał. Zapraszam do lektury w zał.link kilkadziesiąt stron

http://bip.umwd.dolnyslask.pl/dokument.php?iddok=40715&str=1
Jacek228 - 23-11-2017, 16:08
Temat postu:
DSDIK wyremontuje linię do Lwówka, kiedy ta będzie jej własnością. Czyli nigdy?
Anonymous - 23-11-2017, 18:41
Temat postu:
Tylko z taką różnicą ze DSDIK nie będzie remontowało linii do Lwówka tylko PKP PLK
Beatrycze - 05-12-2017, 09:53
Temat postu:
Motoraczek zdał egzamin na polskich torach.

Czeski szynobus przejechał bez problemu linią kolejową z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. To szansa na przywrócenie regularnych połączeń. Koleje Dolnośląskie zrezygnowały z nich rok temu przez fatalny stan torowiska.

Więcej:
http://wroclaw.tvp.pl/35075902/motoraczek-zdal-egzamin-na-polskich-torach
Stella - 05-12-2017, 15:31
Temat postu:
Członkowie władz województwa, posłowie, samorządowcy wyjechali szynobusem z Jeleniej Góry do Lwówka przez Wleń. I nie była to krajoznawcza przejażdżka. To efekt rozpaczliwych starań burmistrza Wlenia, Artura Zycha o przywrócenie stałych połączeń kolejowych na tej trasie. Burmistrz otwarcie mówi, że bez tego miasto umiera. Politycy, od których wszystko zależy wspierają burmistrza, ale jednoznacznych deklaracji, że pociągi wrócą – póki co – nie ma.


Beatrycze - 06-12-2017, 13:22
Temat postu:
Przejazd specjalny po linii lwóweckiej. Burmistrz Wlenia: Nie odpuszczę tej trasy.

W rok od zamknięcia przewozów pasażerskich na linii Jelenia Góra – Lwówek Śląski z inicjatywy m.in. burmistrza Wlenia Artura Zycha, SKPL i marszałka województwa dolnośląskiego, udało się zorganizować przejazd specjalny. Uczestnicy wycieczki podkreślali konieczność reaktywacji przewozów na tej jednej z najpiękniejszych tras kolejowych w kraju.

Więcej:
www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/przejazd-specjalny-po-linii-lwoweckiej-burmistrz-wlenia-nie-odpuszcze-tej-trasy-84730.html
przemas - 06-12-2017, 15:11
Temat postu:
PKP PLK hamulcowym odbudowy Kolei Doliny Bobru:

http://www.24jgora.pl/artykul,21802
Ralny - 09-12-2017, 19:46
Temat postu:
To wszystko jest nie po kolei

Im dłużej trwają dyskusje na temat reaktywowania przejazdów kolejowych Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski (a w zamyśle być może dalej, do Złotoryi i Legnicy) tym mniej jasne są przyczyny braku praktycznych działań w tej sprawie. Właściwie wszystkie zainteresowane instytucje są „za”, ale… Tych „ale” jest sporo, w dodatku niedopowiedzianych.

Czytaj więcej:
http://www.jelonka.com/news,single,init,article,72415
Beatrycze - 19-02-2018, 13:31
Temat postu:
Mocny list posłanki Czernow w sprawie linii kolejowej do Lwówka Śląskiego.

To, że emocje, w związku z linią kolejową 283, zaczynają sięgać zenitu, widać wyraźnie w interpelacji poselskiej posłanki Zofii Czernow dotyczącej linii do Lwówka. – Jak można dalej tolerować brak działań PLK, gdy w wielu miejscach w Polsce sprawy komunikacji kolejowej są priorytetem? – pyta w liście do Ministerstwa Infrastruktury.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/mocny-list-poslanki-czernow-w-sprawie-linii-kolejowej-do-lwowka-slaskiego-85826.html
Jacek228 - 29-03-2018, 16:29
Temat postu:
Od czerwca 2018 roku, na linii z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego ma być wprowadzona prędkość 0 km/h.

Kto chętny, może wysłać kartkę do MI.

http://wlen.pl/wiadomosci/1/wiadomosc/130494/wyslij_kartke_i_wyraz_swoj_protest_przeciw_zamknieciu_linii_kole
Jaro96 - 06-04-2018, 13:29
Temat postu:
Protest przeciwko likwidacji linii kolejowej.
Informacje z "Telewizji Łużyce".


Anonymous - 23-04-2018, 17:47
Temat postu:
Co tyczy się linii "Doliny Bobru" chyba spełnia się scenariusz, o którym mówiono już od jakiegoś czasu.
https://www.facebook.com/wobroniekoleidolinybobru/photos/gm.201053043841598/168139847238408/
bystrzak2000 - 08-07-2018, 18:46
Temat postu:
Jacek228 napisał/a:
Od czerwca 2018 roku, na linii z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego ma być wprowadzona prędkość 0 km/h.

No i tak się stało. W najnowszym wykazie prędkości na wspomnianym odcinku obowiązuje prędkość 0 km/h.
SP6EZT - 21-07-2018, 21:13
Temat postu:
Na wylocie ze stacji Jelenia Góra rozebrano linie na długości 700m.
bystrzak2000 - 23-07-2018, 09:32
Temat postu:
Rozebrano, bo rozpoczęła się budowa przystanku Jelenia Góra Zabobrze i na tym fragmencie linia 283 zostanie połączona z linią 311.
Bonifas - 21-08-2018, 16:32
Temat postu:
Rozkradają Kolej Doliny Bobru:

http://lwowecki.info/pl/6994/59/c/rozkradaja-kolej-doliny-bobru.html
Anonymous - 21-08-2018, 23:13
Temat postu:
Może myśleli, że skoro rozebrano w Jel. Górze to równie można gdzie indziej Język
A tak na poważnie to chyba początek końca tej linii Rolling Eyes niestety Sad
Ralny - 23-08-2018, 21:20
Temat postu:
Linia do Lwówka Śląskiego jest już nieprzejezdna. Przez kradzieże

Łupem złodziei padły m.in. śruby, podkładki i wkręty mocujące tor linii kolejowej nr 283 pomiędzy Jelenią Górą a Lwówkiem Śląskim. Kradzieży dokonano najprawdopodobniej w połowie sierpnia. PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiadają naprawę nieużytkowanego od dłuższego czasu torowiska.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/linia-do-lwowka-slaskiego-jest-juz-nieprzejezdna-przez-kradzieze-88359.html
Beatrycze - 30-08-2018, 13:05
Temat postu:
Jelenia Góra: Linia do Lwówka Śląskiego odcięta. Czasowo.

Linia do Lwówka Śląskiego pozostaje odcięta od sieci kolejowej na stacji Jelenia Góra. Ma to związek z inwestycją przystankową na trasie do Szklarskiej Poręby. Nie ma natomiast planów wykonania znaczniejszych robót infrastrukturalnych na linii nr 283, co praktycznie uniemożliwia przywrócenie regularnego ruchu pasażerskiego.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/jelenia-gora-linia-do-lwowka-slaskiego-odcieta-czasowo--88454.html
Ralny - 27-09-2018, 09:03
Temat postu:
Kolejowy szlak turystyczny

Gmina Nowogrodziec zamierza uruchomić na swoim terenie turystyczny szlak kolejowy na trasie z Zebrzydowej przez Nowogrodziec do Gościszowa. Specjalny pociąg miały kursować oczywiście w obydwie stron. Na przystankach turyści mogliby zapoznać się z tradycją i dorobkiem kulturalnym gminy.

Źródło:
http://www.muzyczneradio.pl/index.php/articles/kolejowy-szlak-turystyczny.html
arvent - 18-11-2018, 19:57
Temat postu:
W Niwnicach i na szlaku Niwnice - Lwówek Śląski, są jakieś prace torowe Język
Niwnice stacja
Beatrycze - 20-01-2020, 14:29
Temat postu:
Linia Jelenia Góra – Lwówek Śląski do przejęcia przez dolnośląski samorząd.

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało o zaawansowaniu procesu przekazywania samorządowi województwa dolnośląskiego nieczynnych obecnie linii kolejowych. Na liście znajduje m.in. jedna z piękniejszych linii w Polsce – z Jeleniej góry do Lwówka Śląskiego.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/linia-jelenia-gora--lwowek-slaski-do-przejecia-przez-dolnoslaski-samorzad-95141.html
Anonymous - 19-03-2020, 14:57
Temat postu:
Zmiany na przejeździe kolejowo-drogowym we Wleniu
PKP PLK podejmuje kolejne działania na linii kolejowej 283 Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=10212450392654182&id=1812654534
Ralny - 20-03-2020, 13:32
Temat postu:
Zabytkowy most zostanie wysadzony w powietrze? To fake news

Były prezes Kolei Dolnośląskich, Piotr Rachwalski podał informacje o tym, że zabytkowy most kolejowy nad jeziorem Pilchowickim - na potrzeby hollywoodzkiej produkcji filmowej - ma zostać wysadzony w powietrze. Za nim powielił to m. in. prezes stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze”, Jan Mecwel, a także były poseł PO Piotr Misiło. To fake news – zapewnia PKP.

Czytaj więcej:
https://www.tvp.info/47203032/zabytkowy-most-zostanie-wysadzony-w-powietrze-to-fake-news-wieszwiecej
Noema - 20-03-2020, 14:57
Temat postu:
No proszę, były prezes KD oskarżony przez TVPiS o rozsiewanie fejkniusa. Abstrahując od tego, że w każdej plotce może być trochę prawdy, na miejscu pana Rachwalskiego jednak bym trochę uważała z powielaniem niepotwierdzonych u źródła (czyli w PKP PLK) informacji. Jeszcze ktoś z jeleniogórsko-lwówecko-marczowskiego mikolstwa padnie z wrażenia na zawał i co wtedy? Będzie się mieć na sumieniu człowieka, być może nawet tego, którego kiedyś zatrudniło się w KD. Mikole wręcz maniakalnie twierdzą, że to najpiękniejsza linia kolejowa w Polsce, a może nawet i w Europie (mam inne zdanie w tej kwestii), więc informacja o wysadzeniu w powietrze mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim musiała być dla nich piorunująca. Śmiech

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=154996292633686&id=101428787990437


sceptykk - 20-03-2020, 15:31
Temat postu:
Pan ex Prezes bryluje w oparach absurdu. Ostatnio wypowiadał się jako fachowiec niemal w każdej z kolejowych branż. Co ciekawe, że odkąd zaczął być ex jak grzyby na deszczy pojawiać się zaczęły krytyczne uwagi wiernych mu mikoli względem Kolei Dolnośląskich. Teraz pora na PLK a w zapleczu także PR:)
Pirat - 20-03-2020, 20:48
Temat postu:
Filmowcy wysadzą zabytkowy most kolejowy na Dolnym Śląsku. To fake news! Czy na pewno?

Ta wiadomość zelektryzowała nie tylko miłośników kolei, ale wiele osób, którym nieobcy jest los zabytków. W mediach społecznościowych szybko rozchodziła się dziś informacja o tym, że amerykańscy filmowcy chcą wysadzić zabytkowy wiadukt kolejowy na Dolnym Śląsku. Czy to prawda czy tzw. fake news?

Czytaj więcej na gazetawroclawska.pl
Beatrycze - 21-03-2020, 14:59
Temat postu:
Filmowcy chcieli wysadzić most na linii lwóweckiej? Interwencja konserwatora zabytków.

Ekipa filmowa jednego z amerykańskich producentów filmowych poszukuje scenografii do realizacji superprodukcji w Polsce. Podczas jednej ze scen ma dojść do... wysadzenia mostu kolejowego z pociągiem na nim.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/filmowa-superprodukcja-na-linii-lwoweckiej-most-w-pilichowicach-bedzie-wysadzony-w-powietrze-95916.html
Noema - 22-03-2020, 13:41
Temat postu:
sceptykk napisał/a:
Pan ex Prezes bryluje w oparach absurdu. Ostatnio wypowiadał się jako fachowiec niemal w każdej z kolejowych branż. Co ciekawe, że odkąd zaczął być ex jak grzyby na deszczy pojawiać się zaczęły krytyczne uwagi wiernych mu mikoli względem Kolei Dolnośląskich. Teraz pora na PLK a w zapleczu także PR:)

Nie doceniasz możliwości tuszowniczo-prawniczych betonu PKP PLK. Pan Rachwalski jest osobą poważną. Jeśli wszczął alarm to musiał mieć ku temu powody. I miał. Dowody! Oto one:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=155268955939753&id=101428787990437

Śmiem twierdzić, że obecnie pan Rachwalski jest wrogiem nr 1 betonu PKP PLK (tyle łapówek korzyści przeszło im koło nosa...). Gdyby aferę nagłośniło nasze forum, mielibyśmy prokuraturę na karku nasłaną przez zarząd PKP PLK. Przypominam, że gdy w 2008 r. ujawniono na forum, że prywatna firma brata prezesa PKP SA zarabia na kontraktach z PKP PLK to zarząd PKP SA z Wachem na czele nasłał prokuraturę na administrację forum:

https://pokazywarka.pl/lapaj_nicka/

Byłego prezesa KD beton PKP PLK nie ośmieli się tknąć, dlatego będą zgrywać wariata (my nic nie wiemy, my nic nie chcemy wysadzać). Centrala PKP PLK przypomina kłębowisko żmij w stajni Augiasza. Afer i przekrętów tam skolko ugodno:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=16179
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=20931

Nawet spektakl teatralny o tym zrobiono:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=16816

Sprawa mostu nad Jeziorem Pilchowickim jest niezwykle ważna, dlatego zacytuję wpis pana Rachwalskiego w całości, bo nie ufam amerykańskim korporacjom (wpis może zniknąć, autor może być zbanowany). Cytat:

MISSION:IMPOSSIBLE 7 czyli że PLANY WYSADZENIA MOSTU TO NIE BYŁ FAKE NEWS

Wrzucony post dotyczący wręcz nieprawdopodobnych planów wysadzenia mostu nad jez. Pilchowickim (to najwyższy kolejowy most w Polsce) odbił się bardzo szerokim echem. Dość powiedzieć, że jego zasięg przebił inne posty (ponad 100 000, kilkaset reakcji i udostępnień), ciekaw też byłem reakcji. Obstawiałem dwa scenariusze: 1. WYPARCIE to nie prawda, plotka etc i po cichu wycofanie się z akcji/decyzji (coś jak ostatnio z wakacyjnym zamknięciem linii do Szklarskiej Poręby, którą z powodu remontu chciano zamknąć na całe wakacje, po zeszłotygodniowej akcji PKP PLK wycofała się z tego kuriozalnego planu) . 2. SZANSA - że to szansa na budowę nowego mostu i odbudowę linii 3. PROMOCJA że to niesamowita promocja turystyczna gminy/powiatu/regionu, a linia zamknięta więc nie ma co ronić łez.
PKP PLK ustami samego rzecznika krajowego (co jest znaczące) użyła scenariusza pierwszego, zarzucając przy okazji że to FAKE NEWS, w czym wtórował mu – a jakże – TVP pisząc już o mnie bez żenady jakobym rozsyłał FAKE NEWSY.
Producenci filmu z kolei użyli fortelu 2 i trochę 3, ale o tym niżej.
Podstawowe pytanie brzmi, czy narażałbym swą wiarygodność i pozycję, reputację na którą pracowałem latami, by pisać coś wymyślonego, na czego obronę nie miałbym co najmniej podstawowych przesłanek? Czy wystawiałbym się na ciosy trolli dla przyjemności, zupełnie bez powodu? Odpowiedź brzmi NIE. Czy jednak w sprawie o wartości wg różnych danych od 20 do 100 mln zł, sięgającej szczytów władzy (o czym niżej) cokolwiek jest łatwe i jasne, a dowody leżą na stole? Odpowiedź też brzmi NIE. To nie takie proste. Czy jednak warto bić na alarm , robić raban w celu ochrony dziedzictwa kulturowego Dolnego Śląska i czy warto nie dopuszczać do dalszego wykluczenia komunikacyjnego biednych powiatów? Odpowiedź brzmi TAK!
Zrobiliśmy hałas i rumor, który spowodował że odpowiedzialni za dopuszczenie do tego skandalu wycofali się, mam nadzieję że temat wysadzenia mostu, nawet za grube pieniądze, raz na zawsze został porzucony. Chociaż … obyśmy się nie zdziwili, o czym też niżej.
Niżej opiszę sprawę od początku, z detalami, by każdy wyrobił sobie zdanie czy miałem czy nie prawo napisać to co napisałem, w pierwotnej wersji używając słów „prawdopodobnie” etc.
W celu ochrony źródeł, w związku z tym że nie mam zgody by na tym etapie ujawniać wszystkich danych pozwolę sobie na zanonimizowanie niektórych osób i instytucji, ci bardziej zorientowani raz dwa ustalą o kim mowa. Komu nie chce się czytać całości odsyłam do streszczenia na dole.
Osoby dramatu:
Premier rządu RP Mateusz Morawiecki
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński
Szef Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej
Producenci X. X. i R. G.
reżyser Chris Mcquarrie
Tom Cruise
Fundacja zajmująca się ratowaniem dziedzictwa kulturowego Dolnego Śląska
Samorządowiec – szef jednego z samorządów leżących na trasie linii 283
MiKole – miłośnicy kolei
Reżyser J. Kolski
Producent europejski – Jake Myers
Historia związana jest z uchwaleniem, po trudach i znojach, specjalnych funduszy i ulg podatkowych dla zagranicznych produkcji kręconych w Polsce. Sprawa takich ulg była na tapecie od lat, w końcu się zmaterializowała – niestety już za późno było na kręcenie w Polsce nowego Bonda, jednak spróbowano wykorzystać nowe przepisy przy innej wielkiej superprodukcji hollywoodzkiej jaką jest film Mission Impossible 7 z Tomem Cruise w roli głównej. Produkcja ta realizowana miała być m.in. we Włoszech i Anglii, część zdjęć zaplanowano w Polsce… w tym epicką katastrofę pociągu wzorowana na filmie niemym (w zał), gdyż to właśnie tu znaleziono idealny most dla takiej katastrofy.
(w załączeniu "najdroższa scena kina niemego" na której to reżyser Chris Mcquarrie sie wzorował - scena na moście Pilchowickim miała być zakończeniem - kulminacyjną i największą sceną filmu, most i stacja Pilchowice Zapora miały zagrać alpejską linię kolejową)//nie dołączyłem-wkleję w komentarzu//.

Ale po kolei. W grudniu zeszłego roku producenci reprezentujący Paramount Pictures rozpoczęli poszukiwania właściwych planów w całej Europie (mail 1, w którym ze szczegółami opisują jakiego obiektu i w jakim celu poszukują – są tam nazwiska tzw location managerów) .
Obiekt w Pilchowicach nadaje się idealnie. Pojawiają się szczegóły dotyczące eskplozji, sprzątania po niej, pytania czy odrzutowiec Toma Cruise’a może wylądować na lotnisku aeroklubu w Jeleniej Górze… W tym czasie reprezentujący producentów superprodukcji spotykają się z rządem RP który przyklasnął pomysłowi - premier Morawiecki wg właściwości sprawę kieruje do właściwego ministra kultury (Gliński) ten zaś do swego zastępcy Lewandowskiego i szefa PISFu - bo to od nich zależy zgodnie z prawem przyznanie ulg i wsparcia dla zagranicznych produkcji. Szef PISFu Radosław Śmigulski (postać co najmniej kontrowersyjna – ostatnio przegrał sprawę dot. jawności wydatków z własną Radą PISF - ) rekomenduje jednak zmianę producentów po stronie polskiej – popiera p. Roberta Golbę (firma Alex Stern) i p. X. X.
I tu mała przerwa – dygresja, dość istotna dla dalszego rozwoju sprawy: (TU EDIT:
X. X. to była producentka, /... / z ex firmy O. /... /nie jest teraz w ogóle oficjalnie producentem filmowym. /... /. Aktualnie widziana była podobno jako … stylistka Prezydenta Dudy.

Producent główny to z kolei Robert Golba, osoba doświadczona, jednak również co najmniej kontrowersyjna i niezbyt lubiana w środowisku. Razem z p. X. stali za opowieściami z NARNI, oraz zajmował się produkcją Mostu szpiegów Spielberga sprzed kilku lat. Pan Robert skontaktował się ze mną o czym niżej. Producenci powiązani są z niemieckim studio Babelsberg, ostatnio nie odnoszącym sukcesów.

Główny producent europejski produkcji Mission Impossible 7 Jake Myers akceptuje wybór i polecenie polskich producentów.
Sprawy produkcji prowadzi prawnik Marcin Świderski z kancelarii Dentons w Warszawie. Sprawy ruszają z kopyta.
Jak wspomniałem, kluczowy jest tu w załączeniu email od głównego location manager'a
opisujący z detalami eksplozje, czyszczenie itd, pytający np czy w Jeleniej Górze może
wylądować prywatny jet Toma Cruise'a itd... Na tym etapie jeszcze wierzono, że wszystko będzie jak najlepiej dla regionu i linii, wtrącil się PISF i dyr. Śmigulski, wybrał osoby o hm... niestandardowej wiarygodności i …wszystko się zepsuło...

Producenci kontaktują się ze znaną w regionie Fundacją w celu poznania potencjału i możliwości technicznych które może im zaoferować. Przedstawiciele fundacji z rozmów poznają prawdziwe intencje producentów (wysadzenie mostu z 7 tonową makietą pociągu). Fundacja powiadamia Wojewódzkiego Konserwatora i zgłasza wniosek o wpisanie mostu nad jez. Pilchowickim do rejestru zabytków i objęcie go ochroną. Konserwator zaczyna działać… ale skutki są dopiero w marcu (w załączeniu pisma, zdjęcia).

Tymczasem producenci nie zasypują gruszek w popiele: kontaktują się z właścicielami działek nad jeziorem (ma tam powstać zaplecze), mając listy poparcia z Ministerstwa i PISFu kontaktują się z PKP PLK celem omówienia szczegółów.
Tu niestety musimy wyjść ze sfery dokumentów i dowodów do przypuszczeń. Padają bowiem różne kwoty odszkodowań - od 2 mln zł (koszt dokumentacji, ale i być może wartość księgowa zamortyzowanego mostu) po 30-40 mln, a nawet 100 mln zł, które to pieniądze wg różnych opcji były obiecane na „rewitalizację linii, odbudowę mostu”. Brzmi pięknie, nieprawdaż? Tu jestem gotów uwierzyć że niektórzy urzędnicy byli gotowi się na to zgodzić bez innych „zachęt”.

Po prostu czasem ludzie którzy na co dzień nie bora udziału w takich transakcjach mogą nie wiedzieć, ile zagrożeń to niesie. Nawet jeśli zakładając dobrą wolę i uczciwość pieniądze by trafiły do PKP PLK (to znaczy po drodze nie padłaby firma – strona umowy, nie okazałoby się ze nie ma gwarancji bankowych, prawnicy nie znaleźliby jakiegoś słówka które umożliwiłoby odmowe wypłaty etc) to nie jest powiedziane że most zostałby odbudowany (bo przecież linia nieczynna, są inne potrzeby, kwota ogromna a przecież mamy kryzys i inne ważne inwestycje etc) . Jednak to tylko przypuszczenia, wynikające z wieloletniego doświadczenia, ale jednak tylko spekulacje i wszystko mogło się udać, a pieniędzy starczyć na odbudowę mostu. Fakty jednak są takie że planowano WYSADZIĆ ZABYTEK, i to nie byle jaki, najwyższy most na najpiękniejszej linii.
To spowodowało że pojawili się MiKole robiący rumor. Gdy dotarli do mnie kilka tygodni temu sprawa wydała mi się zbyt dęta, zbyt niewiarygodna by była prawdziwa. Widziałem różne bezczelne akcje prywatnych firm na kolei czy w sektorze publicznym ale nie aż takie. Mówiąc krótko zlałem temat, ale potem zobaczyłem zdjęcia z podwieszania konstrukcji na moście nie mającej NIC WSPÓLNEGO z remontem. Zadałem pytanie Samorządowcowi – odpowiedział mi że niestety jest sporo na rzeczy, że producenci filmu się szarogęszą i m.in. bez pozwolenia wożą ciężkie elementy drogami do tego nie przystosowanymi. Ostatecznie wątpliwości ze warto robić hałas pozbawiłem się kontaktując z konserwatorem, który podjął swoje czynności (patrz: załączniki).
Po prośbach kilku miłośników i regionalistów napisałem maila pełnego słów „prawdopodobnie” etc – edytowałem go po ujawnionym piśmie konserwatora dopisując oficjalne potwierdzenie.
Bomba wybuchła, szambo wybiło. PKP PLK nie pozostało nic innego jak zacząć się tłumaczyć , więc najprościej było oskarżyć mnie o rozsiewanie fake newsów. Nie jestem sadowym pieniaczem, mam inne zajęcia, jednak nie mam wątpliwości bez problemu wygrałbym w sądzie w tej sprawie. Póki co zapytam na jakiej podstawie bez pozwoleń wykonano konstrukcje na moście. Oraz dlaczego odmówiono możliwości kręcenie filmu na obiekcie polskiemu reżyserowi J. Kolskiemu… (któremu też dziękuję za pierwsze próby nagłośnienia tej afery – także p. Anna - dzięki).
Aha odezwał się też producent, przysyłając oświadczenie nic nie wyjaśniające , ale nie wykluczające wysadzenia obiektu, za to sugerujące nieprawdziwy, rzekomo zły stan mostu (mail w zał).
Nie jestem dziennikarzem, nie wydobędę pism z PISF czy PLK, jestem kolejowym doradcą i ekspertem oraz miłośnikiem Dolnego Śląska – wszystkiego nie udowodnię Być może taka produkcja mogłaby uratować linię 283, jednak zabrano się za to po cichu i z niewłaściwymi ludźmi, nie tak to powinno wyglądać, bo groziło że Lwówek zostanie bez mostu a PLK bez kasy.
A film? Cóż… nie wiadomo czy zdążą z scenami planowanymi na czerwiec bo stan na dziś jest taki, że wszystko stoi – produkcja filmu uciekła z Włoch do Anglii przed koronawirusem, tam próbują dogrywać to co nie nagrali w Rzymie, Tom Cruise siedzi w hotelu, produkcja jest zagrożona. Producent Jack Myers (robił też M:I 6) kilka dni temu odwiedził w sprawie Warszawę – czy spotkał się z ministrem czy premierem, nie wiem.
Obecnie, po wrzuceniu granatu do szamba, nie znajdzie się chyba żaden odważny by plan kontynuować w tej formie.
Reasumując: na hasła Hollywood, Paramount Pictures , Mission: Impossible 7, Tom Cruise, dziesiątki milionów dolarów – niejednemu może zakręcić się w głowie, niektórzy nawet mogą stracić zdolność racjonalnego myślenia, zwłaszcza jak całość jest podawana w sosie „szansa dla regionu”, „promocja kraju” , „wstajemy z kolan” itd. Niestety, jest to możliwe i na niższym szczeblu urzędniczym, jak i na tym najwyższym. Bo nie zakładam złej woli czy korupcji – zakładam po prostu brak wyobraźni tych którzy wsparli i poparli pomysł wysadzenia najwyższego mostu kolejowego w Polsce na potrzeby hollywoodzkiej produkcji. Wysadzenie tego mostu raz na zawsze (a przynajmniej na wiele lat) przypieczętowałoby los linii kolejowej łączącej powiatowy Lwówek z jelenią Górą i dalej z Wrocławiem. Być może zniweczyłoby tez plany przejęcia jej przez samorząd wojewódzki celem realizacji inwestycji z planu transportowego tj. połączenia Jeleniej Góry z Legnica przez Lwówek i Złotoryję.
Znając to wszystko co ja wiedziałem proszę samemu ocenić czy nie miałem przesłanek do bicia na alarm.
Mimo że narażam swoją reputacje i wiarygodność na szwank zrobił bym to samo kolejny raz. Zło trzeba nazywać złem, choćby było opakowane w miliony dolarów i hollywoodzki blichtr. nauczka z tego jest taka: 1. warto robić hałas i walczyć w słusznej sprawie 2. to że rzecznik PKP PLK coś napisze to nie znaczy ze to jest prawda.

PS nie poruszyłem kilku wątków które zostawię sobie na później... jeśli ktoś jeszcze zechce nazwać mnie twórcą "fake newsów" to mam kilka innych wątków w zanadrzu.



Paszczak - 22-03-2020, 17:02
Temat postu:
Noema napisał/a:
Byłego prezesa KD beton PKP PLK nie ośmieli się tknąć, dlatego będą zgrywać wariata (my nic nie wiemy, my nic nie chcemy wysadzać).

Przygotowania do wysadzenia tego mostu na potrzeby filmu zostały już poczynione! Tutaj zdjęcia:

https://photos.app.goo.gl/4TpekRBG1NZFR4J18

A tutaj stanowisko konserwatora zabytków:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=142063873962421&id=102144857954323
Noema - 23-03-2020, 16:29
Temat postu:
Kolejny wpis pana Rachwalskiego, który znów zacytuję w całości (bez odnośników do artykułów prasowych), ze względu na brak zaufania do amerykańskich korporacji typu Facebook, Twitter, Google, które cenzurują niewygodne treści i banują niewygodne osoby. Cytat:

MOST OCALONY (?), CZAS NA WNIOSKI

Minął weekend, można na spokojnie zastanowić się nad tym co się stało i wyciągnąć wnioski z burzy, jaką wywołałem zadając pytania o plany wysadzenia mostu. Nie byle jakiego, bo najwyższego mostu kolejowego w Polsce, położonego na jednej z 3 najpiękniejszych linii kolejowych w kraju.
Na początku kilka słów wyjaśnienia. Wiele osób oczekiwało twardych dowodów, liczyło że ktoś czarno na białym napisze że chce wysadzić zabytek. Takie dokumenty pewnie gdzieś i są, ale poza moim zasięgiem. Gdy bowiem mówimy o produkcji filmowej przynoszącej ponad 3 mld zł zysku (patrz załącznik) kasy starczy na wszystko, także na doskonałych prawników i staranne opłacenie ludzi i ich milczenia. Sam budżet polskiego planu liczony był w setkach mln złotych. To nie są amatorzy a jak wspomniałem temat był ustawiony i pobłogosławiony na najwyższym szczeblu (stąd obecność i obstawa na wizji lokalnej producentów filmu w grudniu 2019 roku wojska z Legnicy, specjalistycznych jednostek straży pożarnej etc). Trzeba być naiwnym by wierzyć że tacy ludzie dadzą się łatwo złapać czy podejść pisząc o planach wysadzenia zabytku.
Mam zeznania i oświadczenia wielu osób biorących udział w grudniowej wizji lokalnej w Pilchowicach. Wszystkie one potwierdzają, że jedyny plan jaki był już wówczas omawiany (i uzgadniany m.in. z obecnymi tam pirotechnikami) dotyczył już nie budowy drugiego mostu lecz już tylko i wyłącznie wysadzenia obecnego. Jednak wszyscy tam obecni musieli podpisać deklaracje poufności, za których złamanie grożą kary. Są to osoby gotowe zeznawać i potwierdzić, ale dopiero przed sądem. Do którego mam nadzieję nie będzie musiało dochodzić, bo …
No właśnie, do niczego już raczej nie dojdzie bo „szambo już się wylało” i wszystkie oficjalne czynniki dystansują się od poparcia do tego karkołomnego pomysłu.
Miało być fajnie, kasa w dolarach, bankiety, premiery, wielu chciało pogrzać się w ciepełku hollywoodzkich gwiazd. Ale wyszło jak wyszło – jest afera, skandal i smród, więc ci co popierali zwijają swój parasol ochronny i wycofują swe poparcie. Jednak myślę że to nie koniec – być może uruchomiona zostanie machina propagandowo -PiaRowa która będzie miała przekonać publikę (tak jak robiono to z samorządowcami) że realizacja filmu to jedyny ratunek dla tej linii kolejowej a kasa jaka zapłacą filmowcy wystarczy na jej remont, rewitalizację i ponowne uruchomienie. Być może włączeni w to zostaną lokali mieszkańcy (niektórzy liczyli na spore zarobki przy okazji filmu). Inny wariant polegający na tym że most niby to przypadkiem sam się zawali („wypadek”, zły stan) w czasie realizacji filmu raczej w chwili obecnej już nie jest do przeprowadzenia – skandal byłby zbyt głośny.
W tej chwili trwa gorączkowe fabrykowanie papierów i uzasadnień do prac na moście. Produkcja z czerwca jak na razie została przeniesiona na jesień. Być może z uwagi na liczne kłopoty z kręceniem zdjęć w Europie (koronawirus wygonił filmowców z Włoch)produkcja całości zostanie zawieszona.
Ważne jest to że most udało się ocalić a prywatny, nawet wielki biznes jak i rządzący muszą liczyć się na przyszłość z głosem obywateli.

Wniosek pierwszy i podstawowy: warto robić hałas, warto walczyć i robić rumor w słusznych sprawach. Nawet gdybyśmy mieli się narazić na śmieszność.
Wniosek 2: Można się spodziewać coraz częstszych PiaRowych sztuczek w stylu fałszywych oskarżeń „sygnalistów” o rzekome tworzenie „fake newsów” gdy będzie się zadawać rządzącym czy instytucjom ważne a niewygodne pytania. Tej broni użyto przeciwko mnie, podchwyciły to jednak tylko trolle i PISowskie media. Inni nie dali się złapać na tą ściemę.
Wniosek3: Niektórzy wierzą w cokolwiek co napisze oficjalny urząd – PKP , PLK , UMWD czy inna instytucja – jak coś napisze to cytując ex prezesa TVP „ciemny lud to kupi” . Dziwi taka naiwność (zwłaszcza wobec PLK …) , ale niestety tak jest i wielu ludzi się na to nabiera.
Wniosek 4: Zawsze tam gdzie są wielkie pieniądze na styku biznesu, polityki i własności publicznej trzeba bardzo uważać. Pokusa wałków, pójścia na skróty, prywatyzacji zysków i uspołecznienia kosztów jest bowiem ogromna. Trzeba patrzeć na ręce, a władze powinny działać jawnie, w świetle jupiterów, a nie po cichu, co rodzi pokusę podejrzeń.
Wniosek 5: Robiąc cokolwiek na niwie społecznej bądź przygotowany na fale hejtu i ataki różnych trolli. Nie mówię tu o słynnym „ trollu lwóweckim” (który oczywiście dalej jest tolerowany na stronach lokalnych portali , PRW czy Gazety Wrocławskiej, gdzie swoim spamerem wylewa szambo pod każdą dyskusją nt kolei) ale o dziesiątkach opłacanych lub całkiem społecznie działających pachołkach władzy, gotowych bić się „za sprawę” do ostatniego kliknięcia. Niektórych znam (nawet są tam anonimowi ludzie z PLK – tj wg nich anonimowi..), wszystkich staram się usuwać i blokować – łącznie usunąłem z 40-50 wpisów szkalujących mnie, moją rodzinę etc. To niestety standard, to wliczone w cenę walki o sprawy społeczne. Małe psy najgłośniej szczekają – jak śpiewał Robert Brylewski.

Poniżej linki do wybranych artykułów, wklejam też poniżej cały tekst z Wyborczej – chyba najbardziej wnikający w temat.


https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=155824572550858&id=101428787990437
Ralny - 31-03-2020, 12:07
Temat postu:
Twórcy filmu "Mission Impossible 7" z Tomem Cruise'm chcieli wysadzić zabytkowy most kolejowy na Dolnym Śląsku?

W mediach społecznościowych szybko rozeszła się informacja o tym, że amerykańscy filmowcy chcą wysadzić jeden z wiaduktów kolejowych na Dolnym Śląsku. Czy to prawda, czy nie? Przeczytajcie! Szczegóły w podpisach pod zdjęciami w naszej galerii!

Czytaj więcej:
https://wroclaw.naszemiasto.pl/tworcy-filmu-mission-impossible-7-z-tomem-cruisem-chcieli/ar/c1-7611367
Noema - 31-03-2020, 13:52
Temat postu:
Cytat:
Twórcy filmu "Mission Impossible 7" z Tomem Cruise'm chcieli wysadzić zabytkowy most kolejowy na Dolnym Śląsku?

Nie tylko chcieli, ale – jak wynika z kolejnego wpisu Piotra Rachwalskiego (cytat poniżej) – nadal chcą to zrobić.

GRUBSZY TEMAT: MOST NADAL ZAGROŻONY (ALE WYROK CHWILOWO PRZEŁOŻONY).

Minął tydzień od nagłośnienia sprawy planów wysadzenia mostu. Sukces jest, bo udało się wyprowadzić temat z gabinetów ministerialnych i dyrektorów na forum publiczne, dodatkowo w atmosferze afery i skandalu. To jednak nie koniec sprawy, choć niektórzy (w tym niestety Gazeta Wyborcza) dali się nabrać na PiaRowe (od: PR - Public relations) komunikaty rozsyłane przez producenta (w załączeniu). Do podtrzymywania mitu że to „fake news” włączyli się też inni być może zaangażowani w ten temat (lub nie mogący przyznać że nic nie wiedzieli : vide: radny wojewódzki). Jednak mimo prób zaklinania rzeczywistości przez urzędników „szambo się wylało”, zaczyna się zatem etap kampanii PiaRowe (public relations) , która ma przekonać społeczeństwo i decydentów, że Tom Cruise i jego film to zbawienie dla regionu i jedyna szansa na uratowanie linii kolejowej 283… a wszyscy którzy twierdza inaczej to wrogowie Polski, filmu, regionu…
Mimo fali hejtu i mino teoretycznego zakończenia sprawy dalej uważam, iż temat nie został jeszcze zakończony a groźba zniszczenia zabytku nadal wisi nad tym pięknym mostem.
Z tego co udało się ustalić na 100%, scenariusz wysadzenia mostu (nie budowy drugiego, nie remontu) był jedynym rozpatrywanym od co najmniej od 13 grudnia 2019 roku, kiedy to w godzinach popołudniowych na moście odbyła się „wizja lokalna” (tzw. „skałting”) z udziałem m.in. reżysera Ch. Mcquarrine’a, producenta J. Myers’a, polskich producentów M.R i R.G i wszystkich innych ważnych osób zaangażowanych w ten projekt. Wówczas to, w asyście m.in. Wojska Polskiego (edit: prawdopodobnie z Głogowa) , jak i przy zabezpieczeniu specjalnych jednostek Straży Pożarnej (motorówki) odbyła się wizja lokalna z kręceniem zdjęć lotniczych, ustaleń z pirotechnikami i innymi potencjalnymi podmiotami i stronami zaangażowanymi w sprawę kręcenia zdjęć i wysadzenia mostu.
Udział wojska i straży potwierdza tylko fakt, że temat realizacji filmu w Pilchowicach został „ustawiony” wysoko, na poziomie rządowym.
Producenci czuli się pewnie – tak pewnie że zlecili założenie na moście trapu - specjalnej podwieszanej konstrukcji na potrzeby zdjęć. Konstrukcję (za zdjęciu) wykonali Niemcy z wiązani z studiem Babelsberg, póki co na razie PKP PLK nie przyznała się by wydała im jakiekolwiek zgodę na ta konstrukcję (nie jest prawdą co sugeruje się w oświadczeniu że można sobie wieszać na obiektach rusztowania bez zezwoleń – a gdyby spadło na jakiegoś turystę czy mieszkańca na dole? Kto by odpowiadał?) . Sprawą nielegalnych działań na moście zajmuje się Prokuratura rejonowa w Jeleniej Górze, do której trafił wniosek o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie.
Nie przewidziano tylko, że po sygnale Fundacji (brawa!) zadziała Wojewódzki Konserwator Zabytków. Podjął szereg kolejnych skutecznych działań na rzecz objęcia mostu w Pilchowicach pełną ochroną jako zabytek wpisany do rejestru zabytków (skany w załączeniu).
To z pewnością utrudni, bo niestety nie wstrzyma działań producentów. Ci rozpoczęli kampanię piarową, wysyłając maile z oświadczeniami do wszystkich mediów i osób, które pisały o temacie wysadzenia mostu (w zał załącznik i post jednej z osób które to dostały). Z jednej strony przekonując o dobrych zamiarach, z drugiej strony równocześnie strasząc i przestrzegając przed dalszym pisaniem o sprawie. Cały komunikat jest dość pocieszną twórczością, warto poczytać samemu i wyrobić sobie zdanie… jak napisać o wysadzeniu nie nazywając tego wysadzeniem… Co to będzie? Gwałtowny remont, nagła modernizacja? Oczekiwana pilna odbudowa? Ciekawe jakie jeszcze piarowe ściemy nas czekają. Bo to że czekają to pewne – zachodni producenci nie przyjęli bowiem do wiadomości, że wysadzenia nie będzie. Budżet duży, więc pewnie nie jeden jeszcze tekst sponsorowany o tym jaka to jest szansa dla regionu i linii przeczytamy.
A póki co z dobrych wieści: zdjęcia się sypią przez koronawirusa i terminy czerwcowe póki co zostają przełożone na wrzesień… jak dalej coś nie pójdzie to wydaje się, iż nic z tego filmu nie będzie. Czego akurat kontekście mostu nie będę żałować.


https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=157459982387317&id=101428787990437
Ralny - 02-04-2020, 12:12
Temat postu:
Most w Pilchowicach już pod ochroną. Superprodukcja wciąż może powstać na linii lwóweckiej?

Most w Pilchowicach został objęty ochroną konserwatorską. Polscy współproducenci hollywódzkiego filmu zapewniają, że wcale nie podjęto decyzji o jego wysadzeniu. Kręcenie superprodukcji wstrzymał na razie koronawirus, ale film (nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o Mission: Impossible 7) wciąż ma szansę powstawać na Dolnym Śląsku.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/most-w-pilchowicach-juz-pod-ochrona-superprodukcja-wciaz-moze-powstac-na-linii-lwoweckiej-96070.html
Noema - 03-04-2020, 12:18
Temat postu:
Kolejny wpis Piotra Rachwalskiego nt. mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim, który miał być wysadzony w powietrze przez amerykańską ekipę filmową, w porozumieniu z betonem PKP PLK i z błogosławieństwem rządu PiS, który – jak powszechnie wiadomo – prezentuje postawę wasalną wobec USA. Zacytuję fragment odnoszący się do meritum:

MOST W PILCHOWICACH C. D. - SUKCES NIELEGALNE RUSZTOWANIA PO CICHU ZDJĘTE

Wracamy jednak do tematu mostu, bo tu też wiele się dzieje.
JEST SUKCES! Jeszcze w niedzielę wyglądał jak na zdjęciach - natomiast we wtorek nie było już skomplikowanej i profesjonalnej, choć w pełni nielegalnej konstrukcji trapu. Wejścia na konstrukcję były dwa - pierwsze specjalnie zrobioną klapą i drabiną z góry, drugie zbudowaną klatką "schodową" z dołu (na zdjeciach). Tak zaawansowanej konstrukcji nikt nie buduje by coś zbadać czy obejrzeć, jak twierdzą producenci... koniec końców jest sukces - nagłośnienie sprawy i działanie konserwatora zabytków dało efekt - cała ogromna konstrukcja jak się pojawiła tak zniknęła (wpis i zdjęcia internauty Andrzeja Borowskiego w załączeniu).

Co dalej? Z dochodzących informacji niestety nie można być na 100 proc.pewnym że most jest już bezpieczny. Póki co udało nam się przestraszyć PKP PLK i zmusić do zajęcia się mostem, od pomysłu zdystansował się także ostatecznie lokalny samorząd, którego rzekomy poparciem próbował grać producent filmu (załącznik). Jednak piłka nadal w grze - oprócz przyszłych zabiegów Public relations (typu że linia traci inwestora, że film to jedyna szansa dla mostu i regionu, strata milionów dolarów etc)wszystko wskazuje na to że czeka nas teraz gra sciemnioną ekspertyzą, niejako dowodzącą fatalnego stanu mostu, który wręcz wymaga pilnej rozbiórki (choć jeszcze 3 lata temu przejechał tam ciężki skład TUR Kolu... A wcześniej przez lata jeździło KD i do czego jak do czego ale uwag do obiektów nie było). Być może okaże się nagle że filmowcy wręcz zrobią prezent "rozbierając" most... Pożyjemy zobaczymy.


https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=159117245554924&id=101428787990437
Anonymous - 03-04-2020, 16:46
Temat postu:
Niestety obawiam się, że ta linia do "żywych" prędko nie powróci Sad Niby UMWD chce ją przejąć ale z pewnego źródła wiem, że trochę to potrwa. Na pewno nie nastąpi to w tym roku. Z resztą teraz po całej tej sytuacji z wirusem wszelkie plany z przywracaniem ruchu kolejowego na nieczynnych liniach z pewnością ulegną zmianom.
Bonifas - 06-07-2020, 16:00
Temat postu:
Pomysł wysadzenia wiaduktu w Pilchowicach znowu rozgrzewa

O pomyśle wysadzenia dla potrzeb filmu Mission Impossible 7 wiaduktu w Pilchowicach pisaliśmy kilkakrotnie. Ponowne emocje rozgrzał wpis na facebooku Piotra Rachwalskiego, byłego prezesa Kolei Dolnośląskich. (..) Sprawy z wysadzeniem przyspieszyły po linii partyjnej - nie ma już oporu samorządów.... - napisał Rachwalski.

https://nj24.pl/article/pomysl-wysadzenia-wiaduktu-w-pilchowicach-znowu-rozgrzewa
Pirat - 12-07-2020, 19:19
Temat postu:
Niebawem decyzja w sprawie stuletniego mostu. Zostanie zabytkiem czy wyleci w powietrze?

Czy 111-letni most nad Jeziorem Pilchowickim trafi do rejestru zabytków czy – jak obawiają się obrońcy dziedzictwa kulturowego – zostanie wysadzony na potrzeby hollywoodzkiego filmu?

Informacje o działaniach jednego z amerykańskich studiów filmowych i jego polskiego kooperanta przekazał wiosną Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich w latach 2014–2019.

Czytaj więcej na regiony.rp.pl
Victoria - 20-07-2020, 11:07
Temat postu:
Tom Cruise jednak wysadzi zabytkowy most na Dolnym Śląsku? Filmowcy i wojsko wspólnie go przeglądali

Hollywoodzki gwiazdor Tom Cruise ma w sierpniu przylecieć do Polski na zdjęcia do siódmej części "Mission: Impossible" - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Czy wysadzi w powietrze zabytkowy most w Pilchowicach? Jak ustaliliśmy - los stulatka jest mocno niepewny.

Więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26118318,tom-cruise-na-moscie-w-pilchowicach.html
Noema - 21-07-2020, 22:02
Temat postu:
Wygląda na to, że na most kolejowy w Pilchowicach wydano wyrok i chyba tylko cud go uratuje. Nie dziwię się. Jesteśmy amerykańską neokolonią, gdzie faktyczną władzę sprawuje ambasadorka Mosbacher. PiSowski rząd Morawieckiego to tylko bezwolne marionetki. Amerykański pan każe wysadzić most, polski sługa się nie sprzeciwi. Jeszcze do tego dopłaci.

Cytuję kolejny wpis pana Rachwalskiego:

AFERA MOSTOWA CIĄG DALSZY - ETAP ZMIĘKCZANIE OPINII PUBLICZNEJ

Nieustanny serial dotyczący planów wysadzenia mostu odcinek kolejny. Trwa "zmiękczanie" opinii publicznej, relatywizowanie wysadzenia zabytków (że w złym stanie, że inne tez zaniedbane etc) . Równocześnie trwa próba blokowania informacji publicznej nt wysługiwania się wojskiem w prywatnej produkcji - prawnicy wojska starają się bardzo by uchronić interes prywatnej firmy.
Przypomnę: wszystko wskazuje na próbę podjęcia zdjęć we wrześniu (dokładnie na początku września tego roku). Jak widać po wypowiedziach producenta wspartego 5,5 mln zł z naszych podatków, nadal nie zaprzecza planom wysadzenia mostu (bo nie może - to główny element planu). Mission Impossible 7 wg słów producenta polskiego (żywotnie zainteresowanego tematem) to niczym zbawienie i wielka łaska USA wobec Polski... Tymczasem całe to podejście to zwykły kolonializm - tak traktuje się podbite kraje, gdzie można wysadzić zabytki, a jeszcze do tego się dopłaci.
Wkrótce przeczytamy kolejne nieprawdziwe informacje na temat rzekomego złego stanu mostu, ciekawe jakie próby będą podjęte by wstrzymać lub spowolnić procedurę wpisania mostu na listę zabytków. Śledźcie ten serial - bo to nie ostatni odcinek.
W załączeniu skany dokumentów odesłanych przez PKP PLK (nie wie nic co się u nich dzieje na obiektach) oraz Wojsko Polskie w odpowiedzi na pismo Fundacji Thesaurus (Piotr Lewandowski - dzięki za zaangażowanie i upór!) oraz linki do tekstów na temat mostu z WP i Gazety Wyborczej.


https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=190557342410914&id=101428787990437
Bonifas - 22-07-2020, 16:42
Temat postu:
A ja mam taką propozycję, tam zupełnie blisko jest zapora- tę też może można by wysadzić razem z mostem, wtedy będzie jeszcze lepszy efekt, który jednocześnie rozwiąże problemy związane z wykluczeniem komunikacyjnym Dolny Bobru.
Noema - 24-07-2020, 22:32
Temat postu:
Piotr Rachwalski na fejsbuku:

AFERA MOSTOWA - KURTYNA OPADŁA

No i skończyło się owijanie w bawełnę, domysły, przecieki, plotki, oskarżenia o fake newsy etc - producent Mission Impossible 7 przyznał że działają razem z Ministerstwem by wysadzić piękny most w Pilchowicach.
Dla mnie nic nowego, wiem to od marca, ale ciekawe czy doczekam się ją jak i reszta ludzi zaangażowanych w obronę mostu przeprosin od urzędników, polityków i innych trolli oskarżających nas o wymysły i fake newsy ... Pytanie oczywiście jest retoryczne.
Dziękuję Sebastianowi Łupakowi z WP. Jeszcze bardziej Piotrowi Lewandowskiemu z Fundacji Thesaurus oraz p. Katarzynie Szerbińskiej - Tercjak i ekipie z Jaworzyny i wszystkim tym którzy walczyli o most i o prawdę z narażeniem się na ataki i próby dyskredytacji.
Taki film to ogromne pieniądze i ogromne pokusy. W bajki o odbudowie mostu nie wierzy nikt kto zna się na infrastrukturze. Wysadzenie go pozbawi szans na reaktywację linii kolejowej nr 283 z Jeleniej Góry do Lwówka na lata jeśli nie na zawsze.
Sprawa to skandal i przykład na to jaką rolę wasala odgrywa rząd polski wobec USA. Niestety, czasy się zmieniają a mentalność ta sama.
Zachęcam wszystkich do oporu i protestów w sprawie ochrony tego mostu. Czas przewidywany : wrzesień 2020.


https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=191361865663795&id=101428787990437
wodkangazico - 25-07-2020, 07:51
Temat postu:
Jeśli rzeczywiście mają szczere zamiary i chcą wysadzać, po to, by później odbudować, to przecież mogą pójść tańszą drogą.
Filarom krzywdy raczej nie zrobią.
A przęsło?
Stare niech zdemontują, a na czas kręcenia zdjęć zabudują jakąś prowizorkę, która przecież nie musi wytrzymać przejazdu nawet jednego pociągu (pewnie również nieciężkiej makiety).
Jak ją dobrze zaprojektują, to i poskłada się w bardziej efektowny sposób, niż oryginał.
W tym czasie, zabytkowe można poddać renowacji - piaskowaniu, wymianie najbardziej skorodowanych elementów i malowaniu - po czym, przywrócić na stare miejsce.
No, chyba że z niego już faktycznie niewiele pozostało. Wtedy niech sobie wysadzają, ale wcześniej niech pokażą zbudowane nowiutkie, identyczne 1:1, a po zdjęciach niech je zamontują albo - również jeszcze przed ich kręceniem - przekażą na to kasę.

A'propos ww. czynności "zdjęciowej".
Rola krętaczy z PLK w całej sprawie jest odrębną kwestią.
To już nie jest działalność tzw. betonu. Obecny management spółki (naprawdę, ciężko było tak o tym towarzystwie napisać) doskonale wyczuwa, z kim nam dobra zmiana ufundowała sojusze.
Pirat - 25-07-2020, 18:41
Temat postu:
Światowa organizacja pisze do premiera Morawieckiego w obronie mostu, który ma wysadzić Tom Cruise

O zabytkowym moście, który dla potrzeb filmu "Mission: Impossible" ma wysadzić Tom Cruise, robi się głośno na świecie. List do polskiego premiera wystosował szef Międzynarodowego Komitetu Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego.

Czytaj więcej na wroclaw.wyborcza.pl
Ralny - 25-07-2020, 21:44
Temat postu:
Czy most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim wyleci w powietrze w "Mission Impossible"?

"Jestem przeciw zniszczeniu mostu w Pilchowicach":
https://www.facebook.com/events/1754603001361577/


Victoria - 27-07-2020, 21:37
Temat postu:
Co dalej z mostem w Pilchowicach? Czy zostanie wysadzony w powietrze?

Producent filmowy Robert Golba, który współpracuje z amerykańską wytwórnią filmową Paramont Pictures, przyznaje w wywiadzie dla wp.pl, że stara się wykorzystać do potrzeb amerykańskiej superprodukcji 111-letni most w Pilchowicach. Nie potwierdza, ale też nie zaprzecza, że most miałby zostać wysadzony w powietrze. A później, prawdopodobnie, w jakiejś formie odbudowany.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/co-dalej-z-mostem-w-pilchowicach-czy-zostanie-wysadzony-w-powietrze-97864.html
Stella - 27-07-2020, 23:47
Temat postu:
Oświadczenie Zarządu Województwa Dolnośląskiego ws. mostu nad Jeziorem Pilchowickim:

https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/Y9H/bedzie-polaczenie-kolejowe-jelenia-goralwowek-ma-przebiegac-przez-slynny-most
Beatrycze - 28-07-2020, 10:29
Temat postu:
Dalszy ciąg awantury o most w Pilchowicach. "Wpis do rejestru za dwa tygodnie" .

O planach dotyczących wysadzenia ponad stuletniego mostu pisaliśmy już w marcu. PKP dementowało wówczas te informacje. Burza wokół zabytku trwa. Konserwator chce wpisania go do rejestru, teraz mostu broni marszałek województwa.

Więcej:
https://wroclaw.tvp.pl/49162113/dalszy-ciag-awantury-o-most-w-pilchowicach-wpis-do-rejestru-za-dwa-tygodnie
Pirat - 29-07-2020, 06:21
Temat postu:
”Mission: Impossible” w Polsce. Wiceminister kultury o moście Pilchowickim: nie każda stara rzecz to zabytek

Paweł Lewandowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, mówi WP: - Ja bym się nie fiksował, że most Pilchowicki to zabytek. Stoi zrujnowany i nie ma wartości. A w czasie filmowania zostanie zniszczona tylko mała jego część.

Czytaj więcej na film.wp.pl
Bonifas - 29-07-2020, 15:39
Temat postu:
Wiceminister kultury potwierdza zamiar wysadzenia… części mostu w Pilchowicach
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Paweł Lewandowski udzielił Wirtualnej Polsce wywiadu, który potwierdza wszystkie – dementowane wcześniej – informacje na temat planów zniszczenia 111-letniego mostu w Pilchowicach na potrzeby kręcenia filmu Mission: Impossible 7. Do tego zdradza, że środki na zapowiadaną odbudowę linii kolejowej zostaną przesunięte… z innych polskich inwestycji kolejowych, a Amerykanie będą w nich “partycypować”.

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/wiceminister-kultury-potwierdza-zamiar-wysadzenia-czesci-mostu-w-pilchowicach-97900.html

Powrócą pociągi, czy będą fajerwerki?
Pociągów, a nie fajerwerków chce posłanka na sejm Małgorzata Tracz, która wystosowała interpelację w sprawie zachowanie zabytkowego wiaduktu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim!

https://lwowecki.info/powroca-pociagi-czy-beda-fajerwerki/

Posłowie i samorządowcy bronią mostu w Pilchowicach
Coraz mniej zawoalowane przygotowania do zniszczenia zabytkowego mostu w Pilchowicach na potrzeby amerykańskiej produkcji filmowej nie pozostają bez odpowiedzi. W obronie obiektu stają kolejni posłowie i samorządowcy z regionu.

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/poslowie-i-samorzadowcy-bronia-mostu-w-pilchowicach-97916.html
wodkangazico - 29-07-2020, 21:34
Temat postu:
Cytat:
Wiceminister kultury potwierdza zamiar wysadzenia… części mostu w Pilchowicach

Ale po reszcie da się jechać?
Panie Lewandowski, ten numer już grali.
Trochę lepsze sztukmistrze...
Noema - 30-07-2020, 10:29
Temat postu:
Kolejne komentarze Piotra Rachwalskiego na fejsbuku ws. mostu nad Jeziorem Pilchowickim:

SKANDAL Z MOSTEM - ODCINEK NIE WIEM JUŻ KTÓRY.

Mleko wykipiało, o aferze z planami wysadzenia zabytkowego mostu piszą już nie tylko polskie media. W polskich sprawa trafiła także do tych popularnych, poza TVP i sprawie pisali bądź mówili chyba we wszystkich mediach. Odzew jest, sporo ludzi angażuje się w obronę mostu, chce pomóc. Pytają jak. Na początek musimy dalej nagłaśniać temat, dlatego zachęcam do wrzucania grafik czy linkowania artykułów na temat mostu. Pojawia się wielu trolli - warto usuwać ich wpisy lub od razu sprostować półprawdy i kłamstwa przez nich powielane. Jednym z częstszych jest narracja o rzekomym złym stanie technicznym mostu, który to niby ma się zawalić jeśli nic z nim nie zrobimy. To ewidentna nieprawda, po moście jeszcze w 2017 jeździły pociągi, jego stan w dokumentacji PKP PLK był określany jako "dobry". To, że po wierzchu jest zardzewiały, czy że barierki czy deski nadają się do wymiany nie znaczy że obiekt jest w złym stanie. To jak liszaje farby na elewacji na kamienicy - trzeba i warto ją odnowić, ale nikt z powodu brudnej elewacji nie wysadza budynku! Podobnie jest z mostem w Pilchowicach - to solidna konstrukcja, i co warto dodać : choć PKP PLK nie dbała o samą linię 283 doprowadzając ją do śmierci technicznej (brak odwodnień, przegniłe podkłady etc) to obiekty inżynieryjne na niej były i są utrzymywane na niej w stanie dobrym.
Nie jest też prawdą że udział w filmie bedzie jakąkolwiek promocją dla Polski czy regionu. Most i okolica zagra bowiem w firmie Mission Impossible 7 góry Szwajcarii. Słaba to reklama dla naszego kraju - chyba że zależy nam na rozgłosie kraju porównywalnego z Afganistanem za czasów rządów Talibów, którzy to z upodobaniem niszczyli zabytki na swoim terenie lu oburzeniu światowej opinii publicznej.
Niestety, w normalnej sytuacji samo nagłośnienie sprawy by ją zakończyło, póki co jednak trwa próba sił - czy ten numer przejdzie, czy jednak hałas i protesty okażą się zbyt głośne. Róbmy więc larum!

-----

SKANDAL Z MOSTEM C. D. "NIKT TYM NIE CIESZY OKA"

Chciałbym już móc napisać coś innego, ale nie daje się... Każdy dzień to kolejne wieści i newsy związane z mostem. Wczorajszym hitem był wywiad z Wiceministrem KULTURY (SIC!) Pawłem Lewandowskim (link niżej). Całość kuriozalna, ale zdradza sposób myślenia najwyższych urzedników państwa. Cytat:
"Relikt postindustrialny. Stoi zrujnowany, nieużywany, nikt nie cieszy tym oka. To nie ma wartości /... /" oddaje sposób myślenia o dziedzictwie i zabytkach Dolnego Śląska.
Trudno być takim Smerfem Ważniakiem co ma zawsze rację i mówi "a nie mówiłem!" wszystkich wkurzając. Niestety wywiad z ministrem potwierdza wszystko to o czym pisałem od marca.
Jak widać temat wysadzenia mostu był uzgodniony i dogadany na najwyższych szczeblach.
Dużo się dzieje - dziś o 15 w TOK FM audycja na temat mostu, a o 17 przy moście w Pilchowicach kręcona będzie "Interwencja" Polsatu. Zapraszam wszystkich zainteresowanych.

Przy okazji wklejam protokół z oględzin mostu z dnia 2 lipca 2020 r. Jak wynika z niego - stan mostu nie jest zły jak to go się próbuje odmalowywać. Wiem o tym doskonale - jeszcze w 2017 roku jechałem po nim pociągiem SKPL z Marszałkiem Przybylskim, a do grudnia 2016 jeździły po nim pociągi KD. Wówczas widziałem ekspertyzy określające stan mostu jako "dobry".

Niestety, wszystko wskazuje na to że władze będą próbowały manipulować i grać mostem, przedstawiając film jako wręcz szansę na jego rewitalizację. Co jest oczywistą nieprawdą - wysadzenie mostu pogrzebie szanse na rewitalizację linii 283 z Jeleniej Góry do Lwówka na lata, jeśli nie na zawsze.

-----

O JEDEN MOST ZA DALEKO

Ciąg dalszy serialu, coraz więcej informacji, komentarzy, reakcji... W akcju z mostem skupiły się jak w soczewce wszystkie patologie związane z ochroną zabytków (zwlaszcza techniki w tym kolejowych) oraz buta i arogancja władzy połączona z poczuciem bezkarności i brakiem odpowiedzialności za decyzje i działania. Cała akcja z mostem jeszcze kilka lat temu skoczyła by się zaraz po ujawnieniu wycofaniem się z pomysłu i przeproszeniem, być może poleciała by jakaś głowa. Teraz jest inaczej - nie ma dyskusji, nie ma demokracji - decyzje zapadły na górze, nikt nie śmie dyskutować, nikt nie ma orawa być przeciw. Choćby wszyscy w koło mówili co innego...
Nie będę się wymądrzał, wklejam kilka linków z materiałami nt mostu, które warto przeczytać, zwłaszcza materiał Jakuba Madjasa z Rynku Kolejowego oraz poniższy tekst Piotra Lewandowskiego z Fundacji Thesaurus.
Wiele osób pyta co dalej. Z całą pewnością nie można odpuścić tematu. Sam protest w internecie choć ważny nie wystarczy. Wkrótce nowe informacje.

Dziękuję też niektórym lokalnym politykom czy urzędnikom za zmianę frontu, przynajmniej na poziomie deklaracji. Choć niestety ciężko zapomnieć oskarżenia o fake newsy. Na przeprosiny nie liczę - liczę na konkretne działania.

Piotr Lewandowski - Fundacja Thesaurus :

Jestem głęboko wstrząśnięty wypowiedziami pana ministra Lewandowskiego i pana dyrektora Śmigulskiego.
Jedno to stopień ich prymitywizmu. Te dwa przypadki potwierdzają regułę, że w Polsce nie mamy za grosz kultury technicznej. To dlatego przez ostatnie 30 lat większość zabytków techniki przestała istnieć.
Drugie, to ciągłe traktowanie Dolnego Śląska jako ziem wyzyskanych, w kategorii ziem podbitych, które należy ogołocić do cna.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej od marca kłamią w sprawie mostu i łamią prawo nie udostępniając dokumentów (informacji publicznej).
Wypowiedzi obu panów wpisują się w politykę kłamstwa z jaką mamy do czynienia od 5 lat.
Przeraża mnie, że człowiek, który ma odpowiadać za sztukę filmową w ogóle dopuszcza myśl o zniszczeniu zabytku. Tymczasem pan Śmigulski bierze udział w zbrodni na polskim i europejskim dziedzictwie historycznym. Bo tym będzie zniszczenie 111-letniego mostu.
Nie jest prawdą, to co mówi pan Śmigulski, że do uruchomienia linii kolejowej z mostem w Pilchowicach trzeba zburzyć most. Obecnie trwa rewitalizacja linii kolejowej ze Świdnicy do Jedliny-Zdrój, gdzie pociągi nie jeździły ponad 20 lat. Nikt nie wyburza równie starych mostów. Po wypiaskowaniu i zabezpieczeniu antykorozyjnym oraz pomalowaniu posłużą drugie 100-lat. Przypomnę, że ostatni pociąg po moście w Pilchowicach przejechał w 2017 roku. Dobry stan mostu potwierdzają dokumenty PKP PLK S.A. Teraz dorabia się ideologię, aby uzasadnić zbrodnicze zamiary grupy zainteresowanych finansowo osób.
Czym więc panowie Śmigulski i Lewandowski (zaznaczam, że nie jest to mój krewny!!!) różnią się od zbrodniczych talibów i terrorystów z państwa islamskiego niszczących zabytki? Odpowiedź jest zasmucająca: niczym!
Wysadzenie posągów buddy w Bamianie (2001 r.) i wysadzenie mostu w Pilchowicach to będzie ten sam ciężar gatunkowy zbrodni na dziedzictwie kulturowym, na zabytkach.
Co będzie następne? Wilanów? Łazienki? A może zamek na Wawelu? Belweder? Czy pałac prezydencki? Przecież je również można "zrewitalizować" poprzez wyburzenie. Po co nam zabytki? Przecież możemy mieć ich rekonstrukcje. A do tego panowie Śmigulski i Lewandowski mogą mieć "sweetfocie" z Tomem Cruise'm.
Bardziej szokujące, od wypowiedzi pana Śmigulskiego, są słowa ministra Lewandowskiego, rzekomo odpowiedzialnego za kulturę i nasze dziedzictwo, za zabytki. Co na to koleżanka pana ministra, Pani Magdalena Gawin, czyli Generalny Konserwator Zabytków? Bardzo chciałbym poznać jej stanowisko. Usłyszeć jej komentarz, a najlepiej, że zdecydowanie się od tego wszystkiego odcina.
Pan Minister mówi dla Wirtualnej Polski:
"Ja bym się nie fiksował, że to jest zabytek. Nie każda stara rzecz jest zabytkiem. Wyraźnie jest napisane w ustawie, że zabytkiem jest tylko to, co ma wartość społeczną, artystyczną bądź naukową. W sztuce i kulturze ta wartość powstaje tylko wtedy, jeśli jest relacja między obiektem kultury a człowiekiem. Jeśli więc obiekt jest nieużytkowany, niedostępny, to nie ma takiej wartości. Więc to nie jest zabytek."
oraz:
"Relikt postindustrialny. Stoi zrujnowany, nieużywany, nikt nie cieszy tym oka. To nie ma wartości ani artystycznej, ani naukowej, ani społecznej.".

To interesujące stwierdzenie pana ministra. Ciekawe, dlaczego w takim razie to samo Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z uporem godnym lepszej sprawy twierdzi, że wraki pojazdów pancernych są zabytkami, przy czym w żaden możliwy sposób urzędnicy i muzealnicy nie są nimi realnie zainteresowani, a wręcz pozwalają na ich rozkradanie przez przestępczość zorganizowaną (patrz: przypadek nielegalnego wywozu czołgu Pantera do USA).
Jednocześnie ściga się, jak najgorszych bandytów, prawdziwych obrońców zabytków, pasjonatów, czyli poszukiwaczy. Gdzie jest granica szaleństwa?

Zwracam uwagę, że polski Kodeks karny uznaje działania panów Śmigulskiego i Lewandowskiego (przygotowania do zniszczenia zabytku - art. 16 KK) za przestępstwo. Podobnie, ich kłamstwa (poświadczenie nieprawdy - art. 271 KK). Kiedy więc zareaguje prokuratura?
Oczekiwałbym zdecydowanej reakcji Premiera Morawieckiego (przypomnę, że rząd miał budować mosty a nie je burzyć) i samego Ministra Kultury pana prof. Glińskiego, a w konsekwencji niezwłocznego odwołania pana Śmigulskiego i pana Lewandowskiego z pełnionych funkcji.
Dziwię się rządom dobrej zmiany, że nie reagują na tak jawne działania antypolskie.
To co mówią panowie Śmigulski i Lewandowski stoi w jaskrawej sprzeczności z programem politycznym partii Prawo i Sprawiedliwość. Jak to możliwe, że te osoby sabotują działania dobrej zmiany? Bo to jest jawny sabotaż!
Może osobiście pan prezes Jarosław Kaczyński powinien zareagować?


Źródło:
https://www.facebook.com/Piotr-Rachwalski-Komunikacja-Zast%C4%99pcza-101428787990437/
Ralny - 30-07-2020, 22:11
Temat postu:
PETYCJA - Sprzeciw wobec planów wysadzenia mostu kolejowego w Pilchowicach:

https://www.petycjeonline.com/sprzeciw_wobec_planow_wysadzenia_mostu_kolejowego_w_pilchowicach
Beatrycze - 31-07-2020, 12:02
Temat postu:
Trwa awantura o most. Tom Cruise jednak go nie wysadzi?

Choć nadal nie są znane szczegóły planów hollywoodzkich filmowców co do wykorzystania ponad 100-letniego mostu kolejowego na Jeziorze Pilchowickim, nie milkną echa tej historii. Według lokalnych mediów w produkcji Amerykanów ma zagrać Tom Cruise, a most na potrzeby jednej ze scen ma zostać wysadzony. Polska firma biorąca udział w tej produkcji nie potwierdza tych informacji.

Więcej:
https://wroclaw.tvp.pl/49210693/trwa-awantura-o-most-tom-cruise-jednak-go-nie-wysadzi

---

Co robiło wojsko na moście w Pilchowicach?

Jeszcze tydzień temu perspektywa zburzenia mostu w Pilchowicach na potrzeby filmu wydawała się nierealna. Po kontrowersyjnej wypowiedzi wiceministra kultury w obronie stają kolejne osoby. Ministerstwo Obrony Narodowej odpowiedziało natomiast na interpelację posła Franka Sterczewskiego na temat obecności Wojska Polskiego na obiekcie w grudniu 2019 roku.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/co-robilo-wojsko-na-moscie-w-pilchowicach-97935.html
Lady Makbet - 31-07-2020, 13:56
Temat postu:
Tom Cruise wysadzi nam zabytkowy most? W pogoni za sławą i kasą:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1965508,1,tom-cruise-wysadzi-nam-zabytkowy-most-w-pogoni-za-slawa-i-kasa.read
ET87 - 31-07-2020, 16:29
Temat postu:
To nie jest normalny kraj
https://oko.press/resort-glinskiego-sie-cieszy-z-wysadzenia-zabytku/
Pirat - 31-07-2020, 20:50
Temat postu:
Most: ma ponad sto lat. Polski rząd: To (nie) jest „Mission Impossible”, wysadźmy go!

Polski rząd od kilku lat stara się zachęcić hollywoodzkie wytwórnie, żeby kręciły więcej produkcji w naszym kraju. A niedawno pojawiła się możliwość, żeby fragment swojego nowego filmu akcji w Polsce zrobił Tom Cruise. Niestety, wiązałoby się to z wysadzeniem mostu nad Jeziorem Pilchowickim. A to wiąże się z wieloma głosami sprzeciwu.

Czytaj więcej na spidersweb.pl
Naczelnik - 31-07-2020, 21:27
Temat postu:
Obowiązujące hasztagi w mediach społecznościowych:

#Pilchowice
#ZdążyćPrzedTomemCruisem
#ŁapyPreczOdMostu
#MissionSaveTheBridge

@PKP Polskie Linie Kolejowe SA​ - wysadźcie się sami!
wodkangazico - 01-08-2020, 05:43
Temat postu:
Cytat:
@PKP Polskie Linie Kolejowe SA​ - wysadźcie się sami!

A'propos.
Ustawa o transporcie kolejowym, art. 38ba
Pytanie do PLK-owców, czy im się coś pokryło, a jak nie, to dlaczego jeszcze nie przystąpili do likwidacji linii?
Przecież to, w wykonie tych, pożal się Boże, ekonomów majątku narodowego, rażąca niegospodarność jest.
Drobni krętacze zaraz oczywiście zaprzeczą. Ba, przedstawią nawet jakiś "stary" wniosek o likwidację.
Wtedy patrz ust. 5 - inicjatywę musi przejąć samorząd.
Bo jak nie, to wpadnie jedna taka Żorżetta i...
Nawet Naczelnik (ten z Nowogrodzkiej, ma się rozumieć) nie pomoże.
ET87 - 01-08-2020, 10:23
Temat postu:
Zakładasz optymistycznie, że oni znają te akty prawne. Nie jestem taki pewien...
wodkangazico - 01-08-2020, 12:28
Temat postu:
Byś się zdziwił, ile wydają na prawników, których robota polega na udawaniu, że nie znają, nie wiedzieli, że muszą znać, myśleli że ich to nie dotyczy i, ogółem, rżnięciu głupa i dymaniu podatników za ich własną kasę.
Pirex - 01-08-2020, 12:56
Temat postu:
Amerykanie wysadzą most za nasze pieniądze – zaszczyt i wielka promocja Polski!

Odróżnienie fikcji od rzeczywistości, powagi od żartu i mądrości od głupoty, przychodzi mi z coraz większym trudem. Trochę tłumaczę to sobie wiekiem i obniżką testosteronu, ale jako początkujący nestor ma też prawo podejrzewać, że jednak to nie ja i głupieję na starość, tylko dookoła dzieje się dziwnie. Przykładów mógłbym przywołać sporo, jednak najnowsze kuriozum szczególnie rzuciło się na oczy i temu poświęcam dzisiejszy felieton. Mamy ambicję, tak? Jasne, że mamy, przecież jesteśmy dumnym krajem o bogatej historii i nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, a Moskala pogonimy za Ural. Tyle teorii, w praktyce wystarczy jeden amerykański telefon i w jednej chwili dumny naród przekształca się w kelnera.

Cały tekst:
https://www.kontrowersje.net/amerykanie_wysadz_most_za_nasze_pieni_dze_zaszczyt_i_wielka_promocja_polski
Modliszka - 01-08-2020, 16:46
Temat postu:
Zgadzam się z autorem powyższego felietonu. PiS podporządkowując się temu towarzystwu - największych na świecie degeneratów z Hollywood - sam siebie skazuje na degradację. Stąd ten taniec na pilchowickim moście kolejowym, jaki od kilku miesięcy odpierdziela na naszych oczach ta partia. Jak tu służyć największym chamom z USA i nie narazić się na śmieszność?

Niech pamiętają o tym, co jest napisane w Ewangelii wg Świętego Łukasza 8,17.
"Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło."

A tak poza tym to polecam przygotowywać się na ciekawe (trudne) czasy, bo to co teraz widzimy jest wstępem do prawdziwego kryzysu związanego z tym mostem. Oni tak łatwo nie odpuszczą! Zbyt wielki kapitał z USA jest w to zaangażowany i zbyt duże łapówki przeszłyby koło nosa decydentom z Warszawy.
Victoria - 01-08-2020, 18:50
Temat postu:
Zabytkowy most w Pilchowicach zostanie wysadzony? Hollywood kontra mieszkańcy

Kolejowy most rozpięty nad Jeziorem Pilchowickim liczy 114-lat. Właśnie teraz ma swoje pięć minut sławy. O zabytkowym moście zrobiło się głośno, gdy w mediach pojawiła się wiadomość, że ma zostać wysadzony na potrzeby filmowej produkcji.

Więcej:
https://www.national-geographic.pl/artykul/zabytkowy-most-w-pilchowicach-zostanie-wysadzony-hollywood-kontra-mieszkancy
Ralny - 01-08-2020, 20:44
Temat postu:
Wysadzenie mostu: koniec z imposybilizmem prawnym w Polsce - komentarz Wojciecha Tumidalskiego

Jeśli filmowcy z Hollywood kręcący Mission Impossible wysadzą 115-letni most kolejowy na Dolnym Śląsku, to w Polsce przełamaliśmy w końcu ten osławiony imposybilizm prawny, bo wszystko już można.

Czytaj więcej:
https://www.rp.pl/Opinie/307309937-Wysadzenie-mostu-koniec-z-imposybilizmem-prawnym-w-Polsce---komentarz-Wojciecha-Tumidalskiego.html


Noema - 01-08-2020, 21:22
Temat postu:
Modliszka napisał/a:
PiS podporządkowując się temu towarzystwu - największych na świecie degeneratów z Hollywood - sam siebie skazuje na degradację. Stąd ten taniec na pilchowickim moście kolejowym, jaki od kilku miesięcy odpierdziela na naszych oczach ta partia. Jak tu służyć największym chamom z USA i nie narazić się na śmieszność?

Kompleks Zachodu ciągle jest w Polsce podgrzewany i przybiera komiczne formy. Ktokolwiek rządzi ma słabość do robienia laski Amerykanom.

Modliszka napisał/a:
A tak poza tym to polecam przygotowywać się na ciekawe (trudne) czasy, bo to co teraz widzimy jest wstępem do prawdziwego kryzysu związanego z tym mostem. Oni tak łatwo nie odpuszczą! Zbyt wielki kapitał z USA jest w to zaangażowany i zbyt duże łapówki przeszłyby koło nosa decydentom z Warszawy.

Być może, ale sądzę, że niejeden pisowczyk zadowoliłby się złudną perspektywą słitfoci z Tomem Cruise, którą mógłby się pochwalić przed dziećmi i/lub wnukami. Premier VATeusz przykładowo. On już śpi na pieniądzach. Tylko jako prezes banku zarobił ponad 30 milionów złotych i żadna łapówka nie zrobi na nim wrażenia. Ale taka słitfocia z gwiazdą amerykańskiego kina to już jest coś!

Skoro polski rząd klęczy nawet przed upadłą Ukrainą to wystarczy jeden telefon z ambasady USA do KPRM i zgoda na wysadzenie mostu zostanie wydana w trybie natychmiastowym. A ewentualne protesty społeczne spacyfikuje Policja (tak jak w Raszówce gdy mieszkańcy walczyli o pociągi) lub... US Army, która stacjonuje zaledwie 40 km od Pilchowic, w Bolesławcu konkretnie.

Przesadzam z tą US Army? Nie sądzę. Przypominam, że uchwalona w 2014 roku tzw. Ustawa 1066 o „bratniej pomocy” nadal obowiązuje, choć PiS obiecał, że jak przejmie władzę to tę ustawę zniesie. Tymczasem PiS zrobił wprost przeciwnie!

https://dziennik-polityczny.com/2019/05/10/szok-wojsko-usa-na-terenie-polski-do-stlumienia-buntu-narodu-prezydent-podpisal-ustawe/

Skoro pani namiestnik ambasador Mosbacher tak zażarcie broni TVN-u to Amerykanie tym bardziej wezmą w obronę hollywoodzką produkcję na terenie ich europejskiej neokolonii. Zechcą wysadzić most kolejowy to go wysadzą, polskimi rękami i za polskie pieniądze. Już dostali ponad 5,5 mln złotych z PISF. Tak, pod rządami PiS Polski Instytut Sztuki Filmowej dotuje amerykański film. Serwilizm level hard!

https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26160302,tom-cruise-wysadzi-most-bo-filmowcy-maja-dobre-serca.html
Pirat - 01-08-2020, 22:22
Temat postu:
Most w Pilchowicach. Misja prawie niemożliwa?

Jest taki most kolejowy w Pilchowicach, który przez ponad 100 lat skrywał się wśród lasów, rozpostarty kilkadziesiąt metrów nad sztucznym jeziorem wypełnionym wodami niebezpiecznego Bobru. Dzisiaj jest znany od Krakowa po Gdańsk. Jego historia trafiła i na biurko polskiego premiera, i stała się kłopotem dla hollywoodzkich producentów nowego filmu z Tomem Cruisem.

Czytaj więcej na gazetawroclawska.pl
Paszczak - 02-08-2020, 00:23
Temat postu:
"Ludzie z Warszawy nie mają prawa decydować o dziedzictwie Dolnego Śląska"

Rozmowa z Wojewódzką Dolnośląską Konserwator Zabytków:

https://film.wp.pl/mission-impossible-7-w-polsce-konserwator-zabytkow-ludzie-z-warszawy-nie-maja-prawa-decydowac-o-dziedzictwie-dolnego-slaska-6538020700931713a
Ralny - 02-08-2020, 10:41
Temat postu:
Coraz więcej chętnych na ratowanie mostu w Pilchowicach

Choć planu wysadzenia mostu nad jeziorem Pilchowickim wciąż nikt nie potwierdza, jedno jest pewne - przeprawa już teraz ma swoje pięć minut sławy. Nad jeziorem i przy nieczynnej już linii kolejowej pojawia się coraz więcej turystów - ciekawych, czy amerykańcy filmowcy będą kręcić tu kolejną część filmu "Mission Impossible".

O domniemanych planach wysadzenia mostu głośno zrobiło się już kilka miesięcy temu - najpierw na Dolnym Śląsku, potem w całym kraju. Dziś o sprawie piszą również zagraniczne media.

Materiał TVP3 Wrocław:
https://wroclaw.tvp.pl/49230503/coraz-wiecej-chetnych-na-ratowanie-mostu-w-pilchowicach
Noema - 02-08-2020, 11:48
Temat postu:
Kolejny wpis pana Rachwalskiego. Cytuję:

O WIADUKCIE KTÓRY CHCIAŁ BYĆ MOSTEM - SKANDAL MOSTOWY C. D.

To oczywiście nawiązanie do tytułu pięknej bajki dla dzieci. Ale też ciut do sytuacji z mostem. Bo patrząc na komunikat rządowej agencji PAP, gdzie całkowicie pominięto kuriozalna wypowiedzi ministra Lewandowskiego, można mieć nadzieję na zmianę frontu. Wcześniej naszych informacji zwrot nie był możliwy, gdyż decyzja zapadła w samym gabinecie Prezesa Rady Ministrów. Teraz jednak być może po oszacowniu szkód wizerunkowych zdecydowano inaczej. Albo to tylko taktyczne posunięcie... (niżej link z artykułem - komunikatem PAP).
Mimo weekendu jednak sporo się dzieje. Firma Alex Stern rozesłała po dziennikarzach fragmenty swojej własnej opinii technicznej na temat mostu. Co w niej? Oczywiście zgodnie z zasadą "zlecający płaci zlecający wymaga" informacje o rzekomym złym stanie technicznym mostu. Most po którym jeszcze w grudniu 2017 roku jechały pociągi nagle się rzekomo postarzał. Co symptomatyczne - opinia jest anonimowa (po aferze i zatrzymaniach w związku z samowolą budowlaną Zamkiem w Stobnicy każdy ekspert będzie się bał podpisać nieprawdę). Wg wczoraj zamieszczonych informacji zdobytych przez Fundacja Thesaurus ta tzw opinia czy ekspertyza sporządzona została bez wiedzy i zgody właściciela obiektu czyli PKP PLK. Jako taka jest tyle warta ile papier na którym ją wydrukowano. Piszę o niej tylko dlatego iż pewnie ktoś w końcu ją wydrukuje i będzie starał się użyć jako argumentu.
Pojawił się też inny wątek tej sprawy. Otóż linia kolejowa nr 283 Jelenia Góra - Pilchowice - Lwówek i dalej do Zebrzydowej i Żagania jest wpisana w tzw kontrakt utrzymaniowy PKP PLK. O tym aspekcie postaram się więcej napisać jutro. Póki co Piotr Lewandowski z Fundacji Thesaurus występuje do PKP PLK i do Ministerstwa Infrastruktury z zapytaniem jak jedno z drugim drugim pogodzić (utrzymanie linii i wysadzenie mostu).
Zabrało głos również środowisko filmowe i kulturalne:


https://sporwkinie.blogspot.com/2020/07/o-jeden-most-za-daleko-majewski-wzywa.html

Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=193933188739996&id=101428787990437

PS
W przyszłym tygodniu (prawdopodobnie w czwartek lub piątek) wybieram się na wycieczkę rowerową nad Jezioro Pilchowickie. Zwiedzę zaporę i most. Ktoś chętny dołączyć? Startuję z jakiejś stacji na trasie pociągu Görlitz - Jelenia Góra. Jeszcze nie wiem z której, bo tam remonty się zaczynają i ma być ZKA.
Pirex - 02-08-2020, 14:31
Temat postu:
Tak wygląda nowy kolonializm w praktyce. Amerykanie wysadzą nam zabytek – a my im za to zapłacimy

Most w Pilchowicach na Dolnym Śląsku jest imponujący, a dla niektórych wręcz piękny. Przetrwał aż 114 lat i nawet naziści nie byli w stanie go wysadzić. Teraz tej misji chcą się podjąć amerykańscy filmowcy. Ale nie ma nic za darmo – żeby Amerykanie zechcieli wysadzić nasz zabytek, zapłaciliśmy im ponad 5,5 mln zł.

Cały tekst:
https://bezprawnik.pl/most-w-pilchowicach/
Naczelnik - 02-08-2020, 16:33
Temat postu:
Zachodnie media podają, iż pierwotnie scena wysadzenia mostu miała być kręcona w Szwajcarii, ale nie zgodził się na to tamtejszy rząd.

"According to reports, the scene featuring the proposed bridge explosion will be set in Switzerland, where it was originally scheduled to be filmed. However, plans were changed after the Swiss government refused."

https://www.independent.co.uk/arts-entertainment/films/news/mission-impossible-7-tom-cruise-poland-bridge-blow-up-monument-release-date-trailer-a9649296.html
Fela - 02-08-2020, 17:31
Temat postu:
Wiceminister kultury kłamie nt. mostu, który ma wysadzić Tom Cruise. "Nie jest w żadnej ruinie, niszczenie go to terroryzm"

- Most kolejowy w Pilchowicach nie jest ruiną. Szokuje mnie, że przedstawiciel ministerstwa kultury posługuje się tu kłamstwem. Chcemy wykorzystać most do otwarcia linii kolejowej - mówi Patryk Wild z Bezpartyjnych Samorządowców, współrządzących Dolnym Śląskiem z PiS.

Cały artykuł: https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26171198,dolnoslaski-radny-o-planach-toma-cruise-a-wyburzanie-czynnego.html
Stella - 02-08-2020, 18:43
Temat postu:
Noema napisał/a:
W przyszłym tygodniu (prawdopodobnie w czwartek lub piątek) wybieram się na wycieczkę rowerową nad Jezioro Pilchowickie. Zwiedzę zaporę i most. Ktoś chętny dołączyć?

Mam urlop, więc chętnie dołączę. Spotkamy się na miejscu.

Swoją drogą most w Pilchowicach zrobił się bardzo sławny. Piszą o nim nie tylko polskie media, ale i światowe. Nawet wycieczki tam się odbywają:

https://www.facebook.com/kreatywnelato/posts/1070333783361873
Sunny - 02-08-2020, 19:35
Temat postu:
Pisarka Bogna Ziembicka również odniosła się do planów wysadzenia mostu kolejowego w Pilchowicach.

http://www.bognaziembicka.pl/3133/czy-powinnismy-byc-szczesliwi-ze-tom-cruise-wysadzi-most-pilchowicki/
Pirat - 02-08-2020, 21:47
Temat postu:
Cytat:
- Most kolejowy w Pilchowicach nie jest ruiną. Szokuje mnie, że przedstawiciel ministerstwa kultury posługuje się tu kłamstwem. Chcemy wykorzystać most do otwarcia linii kolejowej - mówi Patryk Wild z Bezpartyjnych Samorządowców, współrządzących Dolnym Śląskiem z PiS.

Dobrze, że Bezpartyjni Samorządowcy wreszcie się ogarnęli, bo przez długi czas UMWD nie zajmował żadnego stanowiska w tej sprawie. Ocknęli się dopiero kilka dni temu, gdy mostem zainteresowały się wszystkie media.

Choć ostateczna decyzja należy do rządu Morawieckiego to jednak piłka jest po stronie BS, bo współrządzą z PiS na Dolnym Śląsku. Koalicję w sejmiku w każdej chwili mogą zerwać i dogadać się z PO, a wtedy PiS straci ważne województwo i wiele stołków w spółkach i urzędach podległych marszałkowi. Na przykład były senator PiS Witold Idczak musiałby się pożegnać z posadą w zarządzie KD. To duża strata wizerunkowa i finansowa, która na pewno zabolałaby szeregi partyjne PiS.

Czy rząd PiS padnie na kolana przed Amerykanami czy weźmie przykład z rządu Szwajcarii, który nie zgodził się na wysadzanie swoich mostów? Myślę, że tylko silna presja społeczna może uratować most w Pilchowicach, przy czym to nie władze Polski zmienią zdanie tylko sami Amerykanie dla świętego spokoju poszukają innego mostu do wysadzania gdzie indziej.
Noema - 02-08-2020, 22:20
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Czy rząd PiS padnie na kolana przed Amerykanami czy weźmie przykład z rządu Szwajcarii, który nie zgodził się na wysadzanie swoich mostów?

Nie padną, bo nie bardzo mają jak – leżąc plackiem na brzuchu byłoby dosyć trudno padać na kolana.
wodkangazico - 03-08-2020, 06:57
Temat postu:
Tak, czy inaczej, trzeba naszym płaszczakom postawić jasno sprawę i domagać się natychmiastowej decyzji.
A potem szybko wrócić do spraw ważnych dla całego kraju i już zdecydowanie głośniej wyartykułować "Dość pier... o pandemii i weźcie się za rządzenie albo żegnamy ciule".
Bo wyraźnie widać, że na wiosennej akcji dobrze zarobili i bez żadnych skrupułów szykują drugi sezon.
A most to - z całym szacunkiem - kolejny temat zastępczy.
Beatrycze - 03-08-2020, 11:30
Temat postu:
Jak filmowcy kręcą i plotą w sprawie mostu, który ma wysadzić dla efektu filmowego Tom Cruise.

To stara, rdzewiejąca konstrukcja, której nikt nie chce remontować. Jej wysadzenie na planie filmu byłoby dla nas przysługą - to narracja na temat mostu Pilchowickiego, jaką przyjęli obecnie filmowcy pracujący dla "Mission: Impossible".

Więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26160302,tom-cruise-wysadzi-most-bo-filmowcy-maja-dobre-serca.html

Artykuł jest płatny, ale w całości zacytowany na stronie Piotra Rachwalskiego:
https://www.facebook.com/Piotr-Rachwalski-Komunikacja-Zast%C4%99pcza-101428787990437/
Noema - 03-08-2020, 12:30
Temat postu:
wodkangazico napisał/a:
Tak, czy inaczej, trzeba naszym płaszczakom postawić jasno sprawę i domagać się natychmiastowej decyzji.

Nie ma sensu rozmawiać z psem – trzeba się zwracać do jego pana. Tak jak uczynił RAŚ pisząc apel do pani namiestnik ambasador Mosbacher.

https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,most-w-pilchowicach-do-wysadzenia-ras-interweniuje,wia5-3266-45531.html
Ralny - 03-08-2020, 13:24
Temat postu:
Rozkradają most Pilchowicki. "Żeby mieć uzasadnienie, że to ruina, którą może wysadzić Tom Cruise"

Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska zaalarmowała konserwatora zabytków o uszkodzeniach mostu Pilchowickiego, które wyglądają na zrobione celowo. Komu zależy na zniszczeniu mostu?

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26178404,rozkradaja-most-pilchowicki-zeby-mozna-uzasadnic-ze-to-ruina.html
wodkangazico - 03-08-2020, 14:01
Temat postu:
Noema napisał/a:
Tak jak uczynił RAŚ pisząc apel do pani namiestnik ambasador Mosbacher.

Jak to przeczytałem, to aż szklankę ugryzłem...
Gieorginia urośnie.
Cyngle dobrej zmiany zaorani - wszak o donosie na Polskę mowy być nie może.
I tylko "volksdojczów" szkoda. Właśnie się zdelegalizowali.
Pirex - 03-08-2020, 18:21
Temat postu:
Aktywiści alarmują: ktoś niszczy most Pilchowicki. Po co? Żeby udowodnić tezę o złym stanie i go wysadzić

Most kolejowy w Pilchowicach nie znika z mediów po tym, jak pojawiła się informacja o tym, że hollywoodzka ekipa wysadzi go na potrzeby nowego filmu. Sprzeciwiają się temu m.in. aktywiści, którym leży na sercu los polskich zabytków. Teraz ktoś najprawdopodobniej niszczy pilchowicki most, by, ze względu na fatalny stan, umożliwić jego wysadzenie - podaje "Gazeta Wyborcza".

Cały tekst:
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/aktywisci-alarmuja-ktos-niszczy-most-pilchowicki-po-co-zeby-udowodnic-teze-o-zlym/wbqpk3z
Minerva - 03-08-2020, 21:11
Temat postu:
Aktorzy mówią "nie" wysadzeniu mostu. "Barbarzyństwo"

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zgodziło się na częściowe wysadzenie mostu na Dolnym Śląsku na potrzeby filmu "Mission Impossible" z Tomem Cruisem. Polskie gwiazdy mówią stanowcze "nie". "Wzywam do protestu przeciwko temu barbarzyństwu!" - mówi Janusz Majewski. Nie tylko on.

Cały artykuł:
https://plejada.pl/newsy/mucha-zak-majewski-sprzeciwiaja-sie-wysadzeniu-mostu-na-dolnym-slasku/z9q2mrf
Noema - 04-08-2020, 11:15
Temat postu:
Były prezes KD Piotr Rachwalski:

AFERA MOSTOWA - KOLEJNY ETAP GRY

Poniedziałek przyniósł kolejne informacje w związku z skandalem mostowym.
Nasi informatorzy donoszą, iż Wiceminister Lewandowski po swoim wywiadzie został wezwany na dywanik do Premiera Morawieckiego. Jednak nie wiemy jaki był przebieg, powód i treść spotkania. Nie będziemy tu dywagować.
Nasze źródła poinformowały również o fakcie zlecenia policji zadania ochrony i zabezpieczenia terenu wokół mostu od końca sierpnia. To już raczej związane jest z obawą przed potencjalnymi protestami.
Oprócz tego okazało się iż realizowany jest plan manipulacji opinia publiczna pod hasłem rzekomego złego stanu mostu. W weekend "nieznani sprawcy" zniszczyli część deskowania mostu (deski nie mają znaczenia konstrukcyjnego, są przybite do mostownic, ale dla laików wygląda to okropnie).
W ten kontekst wpisuje się wypowiedź (nie wiadomo tylko komu i kiedy udzielona) prezesa PKP PLK Ireneusza Merchla, który też mówi o rzekomo złym stanie i wysokich kosztach, a także zgadza się na wyburzenie. To mówi właściciel. Okazuje się więc, że ostatnia nadzieja i szansa dla mostu to wpisanie go do rejestru zabytków. Trzymajmy więc kciuki i wspierajmy Wojewódzką Konserwator Zabytków!
Tymczasem mimo deszczowej pogody na moście w poniedziałek sporo się działo. Oprócz wielu zwiedzających chcących zobaczyć słynny most w poniedziałek obiekt odwiedzili dziennikarze (m.in. z Onetu, Wirtualnej Polski i TVN 24) oraz... tajemnicza ekipa, wg niektórych świadków - wojskowych, którzy korzystali z pontonu i opuszczali się z mostu. Wg mnie jednak to nie wojsko... Ale jak widać dzieje się.

WYPOWIEDŹ PREZESA PKP PLK - WŁAŚCICIELA MOSTU:

https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/98600/Prezes-PKP-Polskich-Linii-Kolejowych-zabral-glos-w-sprawie-mostu-w-Pilchowicach

Prezes PKP PLK zaznaczył, że jest ona dziś w złym stanie technicznym, a jej odnowienie może przewyższać koszty budowy nowego mostu. Ireneusz Merchel powołał się na ekspertyzę sprzed kilku lat, która wskazywała na zły stan techniczny obiektu. Wskazał, że wtedy szacowano, że odnowienie mostu może stanowić 30 - 40 procent kosztów postawienia nowej konstrukcji. Merchel dodał, że dziś ten wskaźnik może (może , nie musi) być inny. Zaznaczył, że ktokolwiek zobowiąże się, by wyłożyć pieniądze na wymianę, może liczyć na wsparcie PKP PLK. Prezes dodał także, że większość remontów mostów kolejowych polega na całkowitej wymianie starej konstrukcji na nową.

Tymczasem przeciw wysadzeniu mostu protestują kolejne środowiska - także archeolodzy. (...)


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=194363335363648&id=101428787990437
bystrzak2000 - 04-08-2020, 11:25
Temat postu:
Ja tylko przypomnę, że jak w latach 50 kręcono film "Most na rzece Kwai", to dla potrzeb filmu ten most specjalnie wybudowano i później wysadzono. Dzisiaj jak Amerykanie chcą, to niech sobie wybudują most do wysadzenia, a poza tym mamy 2020 r. i taką scenę można sobie wykreować w wirtualnej rzeczywistości, a widz nawet się nie zorientuje, że to wytwór grafików komputerowych...
Noema - 04-08-2020, 11:52
Temat postu:
bystrzak2000, ale po co Amerykanie mają budować makietę mostu lub generować wybuch komputerowo skoro marionetkowy rząd PiS zarządzający nadwiślańską neokolonią USA chętnie udostępni prawdziwy most i jeszcze za to zapłaci? Także zarząd PKP PLK aż się trzęsie, żeby pozbyć się tego mostu. Zważywszy na fakt, że tę linię chce przejąć UMWD (konkretnie Bezpartyjni Samorządowcy współrządzący z PiS na Dolnym Śląsku), który sprzeciwia się wysadzaniu mostu, zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ktoś liczy na grube łapówki. A jest się czym działkować! Przypomnę, że Polski Instytut Sztuki Filmowej już przeznaczył na ten film ponad 5,5 mln zł z naszych podatków. Dysponentem tych pieniędzy jest firma Alex Stern z panem Golbą na czele, który chyba jest osobą najbardziej zainteresowaną tym, żeby scena wysadzenia tego mostu doszła do skutku (być może ta produkcja filmowa to interes jego życia). Jestem przekonana, że na Targowej 74 w Warszawie będą jeść z ręki panu Golbie i służyć mu jak lokaje...

Przypomnę co napisał Pirat i z czym w pełni się zgadzam:

Myślę, że tylko silna presja społeczna może uratować most w Pilchowicach, przy czym to nie władze Polski zmienią zdanie tylko sami Amerykanie dla świętego spokoju poszukają innego mostu do wysadzania gdzie indziej.

Powtórzę też swoje słowa:

Nie ma sensu rozmawiać z psem – trzeba się zwracać do jego pana.
(pies to rząd Morawieckiego, a jego pan to namiestnik ambasador Georgette Mosbacher).
wodkangazico - 04-08-2020, 13:15
Temat postu:
Cytat:
Wskazał, że wtedy szacowano, że odnowienie mostu może stanowić 30 - 40 procent kosztów postawienia nowej konstrukcji. Merchel dodał, że dziś ten wskaźnik może (może , nie musi) być inny. Zaznaczył, że ktokolwiek zobowiąże się, by wyłożyć pieniądze na wymianę, może liczyć na wsparcie PKP PLK.

Wypiaskowanie, pomalowanie i wymiana łożysk to 40% nowej konstrukcji?
Chyba, że ta nowa będzie z dykty, jak cała firma pod zarządem tego człowieka.
Poza tym, o kosztach projektu, demontażu, montażu, certyfikacji i całej kupie kosztów obocznych, zapomniał oczywiście przypadkowo.

Jak chce, niech pozostałe 60 dorzuci z własnej kieszeni albo sp...dala na drzewo z takimi bajkami.
Łatwo się ku...wa tłustym misiom wydaje nie swoje.
wafel - 04-08-2020, 16:02
Temat postu:
Wlaśnie słucham PISoTrójki ...i ten amerychański gnom nie wysadzi Waszej 114 lerniej perełki.
Ktoś tam Vice minister od kultury dementuje doniesienia...
ET87 - 04-08-2020, 17:11
Temat postu:
Asinus asinorum może uwierzy.
Osiem tysięcy wolne od podatku też nam obiecano.
I jeszcze emerytury bez podatku Mr. Green

Od 0:40 most
https://www.youtube.com/watch?v=_K7sdbRIvQM
Bonifas - 04-08-2020, 19:17
Temat postu:
Rządowa TV mocno dementuje od rana doniesienia całego świata. Oczywistą oczywistością jest fakt że wszyscy wszystko wyssali sobie z palca. Aż dziw bierze że można wywalić takie pierdodudolenie gdy mleko się wylało...

Ani słowa o ministrantach domu kultury i tym tam specu od filmowych kadrów, ani słowa o deklaracjach naczelnego toromistrza jeszcze rano oświadczającego że wysadzenie tego mostu jest możliwe. Za to lanie pomyj na media zza granicy i oczywiście opozycję za wywołaną burzę. Vateusz i szara eminencja naszego kraju zdrowo pociągnęła za sznurki swoich pacynek

Rzygać mi się chce jak pomyśle że moje podatki idą na bełkot Kima i jego drużyny.

Rzeknę i ja krótko: gdy gówno przyschnie do pampersa trzeba będzie oderwać ze skórą. Spodziewajmy się gwałtownego pogorszenia stanu technicznego mostu, który za pół roku trzeba będzie wysadzić ze względów bezpieczeństwa.
ET87 - 04-08-2020, 19:41
Temat postu:
Budowa mostu w 1905
https://polska-org.pl/547544,Pilchowice,Most_kolejowy_rz_Bobr_Jezioro_Pilchowickie_LK_283.html
Noema - 05-08-2020, 06:03
Temat postu:
Bonifas, masz 100% racji. TVPiS w tej sprawie łże jak bura suka. Specjalnie obejrzałam w internecie wczorajsze „Wiadomości”, bo telewizji praktycznie w ogóle nie oglądam i poczułam się jakby mnie obrzygano. Zresztą sami zobaczcie ten bełkot:

https://wiadomosci.tvp.pl/49268090/o-jeden-most-za-daleko

Cytuję za TVPiS:

Mosty buduje się po to by łączyć. Ten w Pilchowicach podzielił polityków. Opozycja alarmuje: amerykańscy filmowcy i polskie Ministerstwo Kultury chcą wysadzić w powietrze most w Pilchowicach. Wygląda na to, że najnowsza ofensywa polityczna opozycji poszła o jeden most za daleko. Resort kultury zapewnia, że most w Pilchowicach, który czeka na wpis do rejestru zabytków jest chroniony i nie ma mowy o jego zburzeniu.

Danusiu (zwracam się do Holeckiej, szefowej „Wiadomości” TVP1), masz ty jeszcze kobieto rozum i godność człowieka?


Pirex - 05-08-2020, 08:01
Temat postu:
Joński i Lasek próbują uderzyć w PiS ws. mostu w Pilchowicach. Minister Gawin zapewnia: Obawy dot. wyburzenia są bezprzedmiotowe

Posłowie KO Dariusz Joński i Maciej Lasek postanowili wystąpić w obronie mostu w Pilchowicach, który według doniesień medialnych mógłby zostać wysadzony na potrzeby jednej ze scen w filmie „Mission: Impossible 7”. Tymczasem wiceminister kultury Magdalena Gawin zapewniła, że nie dojdzie do zniszczenia mostu, a obiekt zostanie pod ścisłą ochrona po wpisaniu go do odpowiedniego rejestru.

Cały tekst:
https://wpolityce.pl/polityka/512142-jonski-i-lasek-probuja-uderzyc-w-pis-wsmostu-w-pilchowicach
Beatrycze - 05-08-2020, 14:24
Temat postu:
PO straszy, że zostanie wysadzony zabytkowy most. „Nie kompromitujcie siebie i RP!”

Politycy Platformy Obywatelskiej zwołali we wtorek specjalną konferencję prasową. Przekonywali, że minister kultury Piotr Gliński planuje wysadzenie mostu w Pilichowicach na potrzeby zdjęć do siódmej części filmu „Mission: Impossible” z Tomem Cruisem. „Most jest pod ścisłą ochroną. Nowelizacja ustawy artykuł 10a. Zanim zwołacie konferencję przeczytajcie ustawę” – apeluje teraz generalna konserwator zabytków Magdalena Gawin.

Więcej:
https://www.tvp.info/49264117/po-straszy-ze-zostanie-wysadzony-zabytkowy-most-nie-kompromitujcie-siebie-i-rp
Ralny - 05-08-2020, 16:56
Temat postu:
Prezes PLK: Nie podejmujemy żadnych działań związanych z mostem w Pilchowicach

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, będąca zarządcą mostu w Pilchowicach, chce przekazać obiekt samorządowi województwa. Jej prezes Ireneusz Merchel ocenia stan mostu jako zły, ale spółka nie podejmie żadnych działań związanych z mostem bez decyzji o przywróceniu ruchu pociągów.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/prezes-plk-nie-podejmujemy-zadnych-dzialan-zwiazanych-z-mostem-w-pilchowicach-97990.html

---

Most w Pilchowicach jak ze snu. Zobacz niezwykłe zdjęcia:

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/most-w-pilchowicach-jak-ze-snu-zobacz-niezwykle-zdjecia--98010.html
Naczelnik - 06-08-2020, 09:08
Temat postu:
Kilka newsów z ostatnich dni:

Mieszkańcy Pilchowic: Nie pozwolimy wysadzić mostu. Nikt z filmowców do nas nie przyjechał
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26178072,mostu-nie-oddamy.html

Most w Pilchowicach trzeba ocalić - komentują sprawę potencjalnego wysadzenia zabytku słuchacze
https://audycje.tokfm.pl/podcast/93820,Most-w-Pilchowicach-trzeba-ocalic-komentuja-sprawe-potencjalnego-wysadzenia-zabytku-sluchacze

Dolnośląskie władze do światowych mediów o hollywoodzkiej produkcji, która chce zniszczyć ważny dla regionu most
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26179868,na-most-pilchowicki-ktory-ma-wysadzic-tom-cruise-mialy-wrocic.html

Mniejszość Niemiecka apeluje do premiera w sprawie mostu w Pilchowicach. Chce pieniędzy na zabytki
https://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,26184463,mniejszosc-niemiecka-apeluje-do-premiera-w-sprawie-mostu-w-pilchowicach.html

Burmistrz daje zielone światło na wysadzenie mostu w Pilchowicach. Stawia jeden warunek
https://wiadomosci.wp.pl/burmistrz-daje-zielone-swiatlo-na-wysadzenie-mostu-w-pilchowicach-stawia-jeden-warunek-6539349345900673v

100-letni most w Pilchowicach zostanie wysadzony na potrzeby filmu? Interwencja posłów KO
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-08-05/100-letni-most-w-pilchowicach-zostanie-wysadzony-na-potrzeby-filmu-interwencja-poslow-ko/

Posłowie KO chodzili po moście nad Jeziorem Pilchowickim. PKP: to zabronione
https://polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2560490,Poslowie-KO-chodzili-po-moscie-nad-Jeziorem-Pilchowickim-PKP-to-zabronione

Joński i Lasek próbują uderzyć w PiS ws. mostu w Pilchowicach. Minister Gawin zapewnia: Obawy dot. wyburzenia są bezprzedmiotowe
https://wpolityce.pl/polityka/512142-jonski-i-lasek-probuja-uderzyc-w-pis-wsmostu-w-pilchowicach

Film z konferencji posłów KO:

Noema - 06-08-2020, 10:34
Temat postu:
Cytat:
Burmistrz daje zielone światło na wysadzenie mostu w Pilchowicach.

Burmistrz to co najwyżej może dać zielone światło na wysadzenie ratusza we Wleniu. Zdaje się, że on z PiS-u jest? No jakże więc pan burmistrz będzie się sprzeciwiał partii-matce... Wstyd i hańba panie Zych!

Kolejny wpis pana Rachwalskiego:

AFERA MOSTOWA - TO JESZCZE NIE KONIEC... (NIESTETY) czyli rzecz o propagandzie, polityce i ściemie.
Ale zanim o tym kilka informacji dla tych, którzy myślą że rząd ustąpił i już koniec sprawy. Otóż nie. To jeszcze nie koniec. Wg naszych informacji zmieniła się tylko koncepcja - większość zdjęć mostowych będzie kręconych na podobnym obiekcie w Niemczech. U nas zdjęcia mają być ograniczone do 1-2 dni zdjęciowych, sama scena wybuchu (faktycznie ograniczona tylko do części konstrukcji). W związku z tym by była zgodność pory roku (wygląd zieleni etc) zdjęcia będą kręcone w najbliższych tygodniach. Czy czegoś się boją? Nie, bo najwyższa kara to 500 tyś, (patrz: skan z tweetera) a i to teoria, bo jeszcze nikt nigdy nie dostał takiej kary za zniszczenie czy uszkodzenie zabytku.
Wiem wiem jak to brzmi, ale niestety to realny scenariusz. Zmieniła się koncepcja, ale nie zrezygnowano calkiem ze zdjęć w Pilchowicach.
Z innych ciekawostek: istnieje duże prawdopodobnieństwo iż Tom Cruise był w Polsce 2 dni temu (niestety nie mamy dowodów, ale sporo poszlak - członek ekipy w związku z klauzulami przygotowanymi przez prawników nie mogą nic mówić). To zresztą nieistotne dla sprawy.
Ważniejsza jednak jest kasa... A dostali na ten komercyjny projekt 5,5mln zł, nawet po zapłaceniu kary zostanie 5 mln...
A teraz - tadam! - jak wygląda przyznawanie kasy w PISF. Dzięki Piotrowi Lewandowskiemu z Fundacji Thesaurus Fundacja Thesaurus udało się zdobyć taki materiał (...)


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=194875841979064&id=101428787990437

Z powyższego wynika, że most kolejowy w Pilchowicach może zniknąć jeszcze w te wakacje, najpóźniej we wrześniu. O tym, że na ten most wydano wyrok i że tylko cud go może uratować napisałam już 21 lipca:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391343#391343

Nie chcę krakać tudzież być złym prorokiem, ale przed nami bardzo gorący i nerwowy okres. Oni nie ustąpią! Chcą wysadzić ten most to go wysadzą. Będą protesty społeczne to je brutalnie spacyfikują! Jak nie polska policja to amerykańska armia:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391536#391536

Zbyt duża kasa jest do podziału i zbyt wielu chętnych do zanurzenia ryja w tym korycie:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391585#391585

Śledźmy uważnie TVPiS i inne (pro)rządowe media (uważajmy też na TVN, bo to stacja amerykańska!). Jeśli zacznie się nachalne urabianie opinii publicznej to znak, że zegar ładunku wybuchowego na moście już tyka...
Ale też zupełna cisza medialna w sprawie mostu i hollywoodzkiej produkcji w Polsce będzie bardzo podejrzana, bo mogą chcieć postawić nas przed faktem dokonanym!

Exclamation Na miejscu pana Rachwalskiego bardzo bym na siebie uważała, bo ze względu na to co robi w sprawie tego mostu z pewnością ma wielu wpływowych i wysoko postawionych wrogów.
ET87 - 06-08-2020, 11:31
Temat postu:
Cytat:
Burmistrz daje zielone światło na wysadzenie mostu w Pilchowicach. Stawia jeden warunek
https://wiadomosci.wp.pl/burmistrz-daje-zielone-swiatlo-na-wysadzenie-mostu-w-pilchowicach-stawia-jeden-warunek-6539349345900673v

Moim zdaniem postawa burmistrza Wlenia to błąd taktyczny. Dla ......... będzie tylko jedno ważne: Burmistrz udzielił zgody. Amen. Warunków nikt nie zauważy. Pomijam, że decyduje rada gminy a nie burmistrz jednoosobowo. Strach rozwijać wątek...
Ciekawe że nikogo nie interesują wiadukty w Stańczykach o podobnej wysokości. Czy dlatego że mają właściciela? Prywatnego właściciela, który potarfi wykonywać prawa i obowiązki właścicielskie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mosty_w_Stańczykach
Victoria - 06-08-2020, 21:09
Temat postu:
Rachwalski: Wybuchy na moście w Pilchowicach możliwe w tym miesiącu. Ekipa filmowa "Mission: Impossible" jest już w Niemczech

Jest obawa, że ekipa filmowa nie przejmie się wpisaniem mostu Pilchowickiego do rejestru zabytków. W Polsce kara za zniszczenie zabytku to maksymalnie pół miliona złotych, dla nich to śmiesznie mało - mówi Piotr Rachwalski, b. prezes Kolei Dolnośląskich.

Więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26186577,rachwalski-wysadzenie-mostu-w-pilchowicach-przez-toma-cruise-a.html
Noema - 06-08-2020, 23:32
Temat postu:
Najnowszy wpis pana Rachwalskiego:

AFERA MOSTOWA - ODCINEK KOLEJNY: SPRAWA SIĘ RYPŁA.

Tak dobrze żarło, ale zdechło. Tyłu ludzi już kupiło kit z TVP i od p. Głównej Konserwator że nikt nie planował i nie planuje niszczyć zabytku, że to POprzednicy niszczyli a oni chronią etc. Tak dobrze szło... A tu odezwał się reżyser filmu Mission Impossible 7 i wszystko zepsuł...

Reżyser w stosownym oświadczeniu MI7 odniósł się do sprawy mostu w Pilchowicach. W skrócie: szukali mostu do wysadzenia, strona polska sama się zgłosiła entuzjastycznie nastawiona do pomysłu, ministerstwo zapewniało że nie ma mowy o zabytku, zrobią nam przysługę wysadzając most, żeby turyści wreszcie mogli dotrzeć w te tereny. Cała sprawa została rozdmuchana jako zemsta niedoszłego członka ekipy filmowej. Przynajmniej do nich dotarło, że nie wszyscy się z projektu cieszą... Tyle skrót Kamili Janczewskiej (dzięki!), kto chce więcej może poczytać sam - linki niżej. Od siebie dodam:
Reżyser MI7 odkrył karty, że nadal chcą wysadzić most , że mają to ustalone. Cały tekst jest zabiegiem PiaRowym, ale na rzecz Amerykanów, nie polskiego rządu. Ta wypowiedź mocno uderza w PISF, MON, PKP PLK i MKiDN. (...)


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=195124645287517&id=101428787990437
Pirat - 06-08-2020, 23:51
Temat postu:
Mission impossible? Protestują przeciw wysadzeniu mostu

Mieszkańcy Dolnego Śląska i Podkarpacia walczą o uratowanie dwóch kolejowych mostów, które są dla nich symbolami ich tożsamości. Ten w Przemyślu ma zostać rozebrany, choć są chętni na jego przejęcie. Drugi - nad jeziorem Pilchowickim - ma zostać wysadzony w powietrze na potrzeby hollywoodzkiej superprodukcji filmowej.

Czytaj (i oglądaj) więcej na polsatnews.pl
Beatrycze - 07-08-2020, 11:12
Temat postu:
Reżyser "Mission: Impossible" odniósł się do kontrowersji z polskim mostem.

Reżyser powstającej najnowszej części "Mission: Impossible" przekazał redakcji "Empire" specjalne oświadczenie, w którym szeroko objaśnił sprawę z planem kręcenia filmu w Polsce i wyburzenia mostu w Pilchowicach. Jak zapewnia, w całej tej historia istnieje jeden kluczowy zwrot i doszło do manipulacji - ktoś ma celowo sterować opinią publiczną w nadziei na wywołanie określonych emocji. Christopher McQuarrie ujawnia przy tym, że burzę medialną nakręcono w ramach odwetu.

Więcej:
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/mission-impossible-rezyser-odniosl-sie-do-kontrowersji-z-polskim-mostem/bbgxlv0

---

Marek Warszewski, scenograf: pomysł wysadzenia mostu w Pilchowicach jest niedorzeczny.

- Nie ma w tym nic dziwnego, że ktoś wpada na pomysł, by wysadzić istniejący most. Ale rodzi się pytanie: dlaczego akurat ten i dlaczego akurat tu? Jego stan techniczny jest całkiem niezły, niedawno jeszcze funkcjonował. Znajduje się na jednej z najpiękniejszych tras kolejowych Dolnego Śląska. Może trzeba byłoby się skupić na tym, by most rewitalizować i oddać ludziom - mówił Bartoszowi Węglarczykowi w "Onet Rano." Marek Warszewski, scenograf filmowy. Warszewski jest laureatem Orła za scenografię filmu "Miasto 44". Rok później był nominowany do tej nagrody za scenografię filmu "Karbal".

Więcej:
https://www.onet.pl/film/onetfilm/marek-warszewski-scenograf-o-wysadzeniu-mostu-w-pilchowicach/frhmwgq,681c1dfa

---

Most w Pilchowicach – barbarzyńskie plany.

Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich stanowczo protestuje przeciwko wysadzeniu zabytkowego mostu w Pilchowicach dla potrzeb kilkusekundowej sekwencji w filmie!

Więcej:
http://snap.org.pl/most-w-pilchowicach-barbarzynskie-plany/
Ralny - 07-08-2020, 21:45
Temat postu:
Reżyser M:I7 zabiera głos w sprawie mostu w Pilchowicach. I pisze bzdury

Światowy wymiar, jaki przybrała sprawa mostu w Pilchowicach, doczekała się przedstawienia stanowiska głównego reżysera i scenarzysty, Christophera McQuarrie'a. Niestety, jest ono pełne nieścisłości i półprawd, które mogą jednak zmylić amerykańską opinię publiczną.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/rezyser-mi7-zabiera-glos-w-sprawie-mostu-w-pilchowicach-i-pisze-bzdury-98070.html
Noema - 08-08-2020, 15:47
Temat postu:
Piotr Rachwalski - Komunikacja Zastępcza:

AFERA MOSTOWA - KOLEJNĄ POLITYCZNĄ BITWĄ PO /PIS?

Nie, choć najwyraźniej propaganda rządowa próbuje tak spłycić ten skandal.
Fakt, że posłowie opozycji (lewicy i PO) składają interpelacje i podejmują inne działania nie znaczy że można cały problem zawęzić do sporu politycznego. To spór o ochronę dziedzictwa, zabytków, o walkę z wykluczeniem, o to by jednego "wielkiego brata" nie zastępował inny, o to by skończyć z traktowaniem Polski zachodniej jako "ziemi wyzyskanej", o tym by rządzący przestali być wasalem a nasz kraj kolonią którą można eksploatować...

Tymczasem ostatnia doba to ciąg dalszy reakcji i analiz wypowiedzi reżysera MI7, niestety często zbyt uproszczonych. Nie będę powtarzał się, bo pisałem o tym wczoraj: Pan reżyser za most uznaje filary (które chce chronić), ale już nie główne przęsło (które chce wysadzić po zachętach od polskiego rządu). A propos rządu - dochodzą do nas sygnały że "rząd ma kłopot jak to odkręcić". Cóż, jak się naobiecywało to teraz jest kłopot...

Poza tym po staremu - kolejne środowiska protestują, dalej trwa ping pong i manipulacja.

Symptomatyczne jest też zachowanie PKP PLK - po raz kolejny nie odpowiedzieli na wniosek o informację publiczną (w zał) wydłużając czas do końca września (czyli po wysadzeniu).

Przy okazji w załączeniu kilka zdjęć mostu pod Jastrowiem o którym mówię w wywiadzie z Wyborczej. A propos - ilustracja do niego to nie pocztówka z PRL tylko praca Macieja Dutkiewicza.

Miało być o metodach wysadzania, ale to temat na osobny post.


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=195399635260018&id=101428787990437


Pirat - 08-08-2020, 18:48
Temat postu:
Rok 1945. Wycofujące się siły niemieckie próbują wysadzić w powietrze most kolejowy nad Zalewem Pilchowickim. Udaje im się uszkodzić jedynie murowane przęsło na południowym przyczółku. Most szybko zostaje naprawiony i ponownie oddany do użytku.

Rok 2020. To, czego nie udało się dokonać niemieckim nazistom, chcą teraz zrobić Polacy. Rozpoczyna się kampania dezinformacyjna mająca na celu ukrycie planów zniszczenia mostu. Jednocześnie rusza batalia o ratowanie zabytku.

Oto, jak rozpoczęła się ta kuriozalna historia.


wodkangazico - 08-08-2020, 19:36
Temat postu:
Cytat:
Mimo że wątpiliśmy, że to możliwe, przeprowadziliśmy szerokie poszukiwania kraju gdziekolwiek na świecie, gdzie stałby, most którego trzeba się pozbyć. Cudowni ludzie z Polski odpowiedzieli z entuzjazmem...

Po co Krzychu tłukł się przez ocean i Indian wyrzynał?
Wystarczyło wsiąść nakoń i udać się nad Wisłę.
Paciorkowców ci u nas full. I każden łonderful.

Panie Cruise, słyszałem, że u was Murzyny biją.
Jak jesteś pan afrajd, ładuj do torby parę ajfonów, czy tam innych gadżetów i łelkam tu.

Za RK:
Cytat:
Szef kolejowej spółki odniósł się również do planów filmowców opisanych przez wiceministra kultury. "Słowa"zniszczenie" lub "wysadzenie" to pojęcia względne. Większość obiektów mostowych, które są przeznaczone do wymiany, jest rozbierana i budowana od nowa. Metoda wyburzeniowa nie jest żadnym nowym elementem" stwierdza Merchel.

Jeśli z każdego funduszowego ojro, 85 centów wraca do heimatu, w dodatku, wskutek naprawdę niestandardowego sposobu funkcjonowania peelkowskich liczydeł, dokładamy do biznesu przynajmniej drugie tyle, a poza wszystkim, nasze miśki także wyczuły, że okazja jest niepowtarzalna, czy kogoś dziwić może oszczędne gospodarowanie prawdą u pana M. i sprytne przemilczanie powodu, dla którego tak się robi?
Im drożej, tym lepiej - to właśnie PLK jest maszynką do przerobu kasy.
Do tego jewropejskie TSI.
Strzałka ugięcia o centymetr za duża?
Most do wymiany.
Kładka obok toru za wąska?
Wypad.
Oczywiście można by się starać o odstępstwo, szczególnie dla lokalnych linii, ale przecież nie otake Polske walczylim, prawda panie M.?
Swoją drogą, dlaczego nie zaproponowaliście towarzyszom Amerykanom wysadzenia któregoś z aktualnie wymienianych obiektów?
Najwyżej tło by sobie komputerowo dorobili.
ET87 - 08-08-2020, 22:29
Temat postu:
Historyczne zdjęcie i przekrój konstrukcji

http://www.ticcih.pl/pilchowice-bridge/
Naczelnik - 09-08-2020, 13:31
Temat postu:
Parę newsów z ostatnich dni:

Oświadczenie wiceministra kultury ws. mostu w Pilchowicach: "W pełni szanuję system ochrony zabytków".
https://wpolityce.pl/kultura/512544-oswiadczenie-wiceszefa-mkidn-ws-mostu-w-pilchowicach

Nie wysadzą zabytkowego mostu? Zastępcy ministra Glińskiego mają sprzeczne wersje.
https://oko.press/nie-wysadza-zabytkowego-mostu-zastepcy-ministra-glinskiego-maja-sprzeczne-wersje/

Polski producent "Mission: Impossible 7" zapewnia w WP: most po zrewitalizowaniu będzie wyglądał tak samo.
https://film.wp.pl/polski-producent-mission-impossible-7-zapewnia-w-wp-most-pilchowice-tom-cruise-6540550174333057a
Pirat - 09-08-2020, 14:50
Temat postu:
114-letni most kolejowy w Pilchowicach stał się obiektem zainteresowań twórców kultowego od lat filmu Mission Imposible. Amerykanie na potrzeby scenariusza zamierzają go wysadzić i wygląda na to, że nikt ich w tym nie powstrzyma.


Noema - 09-08-2020, 18:17
Temat postu:
Cytat:
Amerykanie na potrzeby scenariusza zamierzają go wysadzić i wygląda na to, że nikt ich w tym nie powstrzyma.

Oczywiście, że nikt Amerykanów nie powstrzyma. No bo kto miałby ich powstrzymać? Wasalny wobec USA rząd PiS? Generalny Konserwator Zabytków, który jest w randze wiceministra MKiDN i podlega premierowi? Bądźmy realistami.

Amerykanie czują się w Polsce jak w podległej neokolonii (mają tu przecież swoje wojska) i będą robić co chcą. Pani ambasador Georgette Mosbacher od początku urzędowania zachowuje się jak namiestnik łamiąc wszelkie reguły dyplomacji i powinna być z Polski wydalona jako „persona non grata”.

Tak więc nie polski rząd, nie najdurniejsza na świecie opozycja, nawet nie polskojęzyczne media, a tylko opinia publiczna i szeroki protest społeczny może powstrzymać Amerykanów przed wysadzeniem tego mostu.

Kilka dni temu napisałam, że tylko cud może uratować ten most. I podtrzymuję te słowa. Na dzień dzisiejszy daję niestety 99% szansy, że do końca września most w Pilchowicach zostanie wysadzony. Pozostały 1% to właśnie ten cud – coś co spowoduje, że Amerykanie sami odstąpią od tego zamiaru. Ale jeżeli uprą się, żeby wysadzić ten most to go wysadzą. Zaś ewentualne protesty społeczne zostaną brutalnie spacyfikowane, o co postara się rząd PiS, wysyłając na nas Policję i/lub prosząc o wsparcie US Army stacjonującą w nieodległym Bolesławcu (w ramach tzw. Ustawy 1066 o „bratniej pomocy”).

Dzisiejszy wpis pana Rachwalskiego:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=195723295227652&id=101428787990437

PS
W przyszłym tygodniu wybieram się na wycieczkę rowerową nad Jezioro Pilchowickie (zwiedzę zaporę i most). Chcę zdążyć przed Tomem Cruise. Miałam być teraz, ale jest za gorąco. Kilkadziesiąt kilometrów na rowerze w takim upale (grubo ponad 30 stopni) to nie lada wyzwanie, a ja już nie mam 18 lat. Wypad planuję na środę (może czwartek) jak już będzie trochę chłodniej. Ktoś chętny dołączyć?
Ralny - 09-08-2020, 21:57
Temat postu:
Na moście Pilchowickim rozwiesili kartki, że jest pod ochroną. Ktoś je szybko usunął

Pracownicy Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska przygotowali i rozwiesili kartki z informacją, że most Pilchowicki jest już pod ścisłą opieką prawną. Szybko ktoś wszystkie usunął.

– Jeśli więc ktokolwiek zobaczy coś podejrzanego, prosimy o kontakt. Podaliśmy nasz telefon: 746374330 oraz 885204802. W momencie rozpoczęcia wpisu mostu do rejestru zabytków nie wolno prowadzić żadnych robót, które mogłyby naruszyć substancję zabytkową lub zmienić wygląd obiektu – mówi dr. hab. Piotr Gerber, prezes fundacji.

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26186750,na-moscie-pilchowickim-rozwiesili-kartki-i-prosza-pilnujmy.html
Noema - 10-08-2020, 14:27
Temat postu:
Najnowszy wpis pana Rachwalskiego:

SKANDAL MOSTOWY - NOWY TYDZIEŃ FILMOWCY JAK SAPERZY - SĄ DOBRZY I ŹLI

Niestety, to nie koniec, zaczyna się kolejny tydzień skandalu z planami wysadzenia mostu.
W celu przewidzenia tego co może się stać skonsultowaliśmy temat z zaprzyjaźnionymi ekspertami i saperami. Po co?
O tym niżej, wcześniej informacja od naszych przyjaciół kręcących na moście swój film. Ekipa polskiego reżysera Jana Jakuba Kolskiego od początku była zaangażowana w ochronę mostu, prośba by w najbliższym czasie nie przeszkadzać im w zdjęciach do ich nowej produkcji pt. "Republika dzieci":

"W ostatnim czasie pojawiło się bardzo wiele kontrowersji wokół produkcji filmu Toma Cruise'a na terenie Pilchowic. W obronę zabytkowego mostu kolejowego zaangażowały się organizacje pozarządowe, samorządowe, a także mieszkańcy najbliższej okolicy Zalewu. W nadchodzących tygodniach w tymże miejscu odbędą się zdjęcia do filmu "Republika Dzieci" w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego. W pobliżu zapory oraz wspomnianego mostu pracę podejmie ekipa zdjęciowa, budując scenografię, oświetlając plan zdjęciowy, a także organizując jego zaplecze. Pilchowicki most gra w naszym filmie bardzo ważną rolę dramaturgiczną. Scenariusz zakłada zniszczenie mostu tylko i wyłącznie z wykorzystaniem komputerowych efektów specjalnych. Nie będziemy w żaden sposób ingerować w konstrukcję ani inne elementy mostu, respektując polskie prawo chroniące zabytki, a także mając na uwadze dobro mieszkańców regionu. Wierzymy, że realizacja zdjęć do "Republiki Dzieci" jest wielką szansą dla promocji nie tylko Doliny Bobru, ale również całego Dolnego Śląska. W obliczu poważnej sytuacji dotyczącej pilchowickiego mostu, producenci filmu "Republika Dzieci" oraz reżyser Jan Jakub Kolski, zwracają się do Państwa z prośbą o zrozumienie i pomoc w jak najsprawniejszym przeprowadzeniu zdjęć do filmu. Jesteśmy polską ekipą polskiego filmu i nie zniszczymy w trakcie jego produkcji żadnego zabytku sztuki ani techniki. Nie zamierzamy w jakikolwiek sposób uszkodzić mostu w Pilchowicach."


https://www.onet.pl/film/onetfilm/jan-jakub-kolski-takze-kreci-film-z-wykorzystaniem-mostu-w-pilchowicach/n8g0kpy,681c1dfa

Dodatkowo fajnie będzie pokazać, ze polscy filmowcy dbają a nie burzą mostów.
W przeciwieństwie do amerykanów, którzy do spółki z polskim Ministerstwem Kultury niestety taki zamiar mają. W związku z tym skonsultowaliśmy się z ekspertami od materiałów wybuchowych i zaprzyjaźnionymi saperami (nb bardzo dobrze znającymi ten most - domyślcie się czemu).

Jest jeden niezawodny wskaźnik który pozwoli ocenić czy producenci filmu albo inni wrogowie zabytków chcą tylko robić pirotechnikę (oprawę) czy też wysadzać most. Są nim tzw. linearne ładunki kumulacyjne do cięcia konstrukcji stalowych (na zdjęciu). Ich instalacja (dość czasochłonna) na moście będzie oznaczać jedno: wysadzają konstrukcję. Warto na to zwrócić uwagę przy monitorowaniu mostu. Inaczej nie da się upilnować mostu - po prostu go wysadzą.

Ktoś zapyta: Po co to pokazujemy? Nie, to nie instruktaż dla niszczących zabytki – ci niestety to wiedzą. Po prostu "hunowie" z MKiDN/USA nie są w stanie wysadzić przęsła bez tego typu ładunków. Ich instalacja wymaga prac i układu takiego jak widać w pdfie i zalinkowanym artykule (niżej) oraz dołączonych rysunkach. Czyli muszą ściśle ustawić ładunki przy konstrukcji stalowej w określony sposób, nawet jeżeli będzie to robione w pośpiechu (bez wycinania palnikami otworów na ułożenie prostopadle do powierzchni teowników ładunków kumulacyjnych) to i tak będzie to bardzo charakterystyczne a i czasochłonne. Nasi eksperci szacują, że sprawna ekipa saperów lub firma wyburzeniowa potrzebowałaby minimum 2-3 dni roboczych na ułożenie tego typu ładunków i ich spięcie. Tego nie da się przeoczyć, musimy na to zwracać uwagę – jeśli ludzie będą dalej zmobilizowani i po prostu będą obserwować most i robić jego zdjęcia to nie da się tego nie zauważyć lub zrobić to po cichu. Nawet jeśli policja wygrodzi teren mostu +/- 0,5km to nawet wtedy przez lornetkę da się wypatrzyć bardzo charakterystyczny układ ładunków. No i znów - ich ustawienie zajmie kilka dni.
Eksperci saperzy z którymi konsultowaliśmy temat powiedzieli wprost: "jeżeli zobaczę gumowe kątowniki na moście to nie będzie dobrze". Fachowcy dodają, iż ładunki mogą tez zostać umieszczone po środku przęsła wzdłużnie żeby przeciąć całość konstrukcji a grawitacja zrobiłaby resztę.
Rozróżniają 2 sposoby wysadzenia mostu – cywilny i wojskowy.
Zniszczenie - cięcie konstrukcji "cywilne" - ładunkami kumulacyjnymi liniowymi tak jak w pdf i w wcześniejszym opisie, czyli układanie minimum po środku konstrukcji ładunków linearnych żeby ją przeciąć na pół, plus optymalnie ładunki przy podporach.
Ale - wysadzanie "wojskowe" - zdaniem konsultujących saperów jest dużo prostsze: 250kg TNT lub 200kg ładunku plastycznego na szczycie każdej podpory ale pod przęsłem (tak aby eksplozja "zdjęła" łożysko przęsła do podpory) wysadzanie niesymetryczne żeby konstrukcja przekosiła się w locie i spadła z podpór.
Wniosek z tego płynie dwojaki: sygnałem alarmowym powinno być albo mocowanie dużych gabarytowo ładunków na szczycie podpór a pod przęsłem (wokół łożysk) albo instalacja "dziwnych gumowych kątowników" na środku przęsła na każdym z elementów teownikowych i dwuteownikowych kratownicy oraz dodatkowo w rejonie podpór. Na rysunkach pokazano jak to może być zrobione.


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=195982885201693&id=101428787990437
Lady Makbet - 10-08-2020, 14:51
Temat postu:
Noema napisał/a:
Nie chcę krakać tudzież być złym prorokiem, ale przed nami bardzo gorący i nerwowy okres. Oni nie ustąpią! Chcą wysadzić ten most to go wysadzą. Będą protesty społeczne to je brutalnie spacyfikują!

Może lepiej już więcej nie kracz, bo rzeczywiście wykraczesz i będzie jak w pewnym amerykańskim filmie. Oto scena filmowa, która celnie komentuje zamieszanie z mostem w Pilchowicach.


Victoria - 10-08-2020, 20:29
Temat postu:
Żyjemy w filmie Koterskiego. Most w Pilchowicach to teatr absurdów

Kto by pomyślał, że temat mostu w Pilchowicach może aż tak rozgrzać społeczeństwo? Cóż, może, jeśli mamy do czynienia z sytuacją tak absurdalną.

Przyznam szczerze, że gdy pierwszy raz zobaczyłam jakiekolwiek wiadomości na temat mostu w Pilchowicach, zignorowałam je. Nie przyłożyłam wielkiej wagi do tematu, byłam pewna, że to jakaś zmyślona głupota, która błyskawicznie wyparuje. Niestety – pomyliłam się. Sama sytuacja jest na tyle absurdalna, że nadal trudno jest uwierzyć, że to wszystko faktycznie się dzieje. A jednak to nie żadne wymysły, to prawdziwe pomysły i realne rozmowy, na które ktoś wpadł, a one trafiły do mediów i opinii publicznej.

Więcej:
https://antyweb.pl/zyjemy-w-filmie-koterskiego-most-w-pilchowicach-to-teatr-absurdow/
wodkangazico - 11-08-2020, 09:10
Temat postu:
Wieczorem, na wskazanym przez Wiktorię portalu, pojawił się wpis kolejarza z PLK.
Nota bene, poprzedzony supportem jakiegoś switcha, ale to oczywiście przypadek.

"Komu wierzyć"?
Cóż, pomimo usilnych starań, jakoś mnie kolejarz nie przekonał, aby to on właśnie był wart zaufania.
Bo co mi po zapewnieniu:
Cytat:
żaden most na linii kolejowej do Lwówka nie zostanie wysadzony!

wysnutym li tylko z następujących słów jakiejś tam Anny Pipin:
Cytat:
Z całą pewnością nigdy nie ma planów wyrządzenia trwałych i nieodwracalnych szkód na polskim mieniu, zabytkowym czy współczesnym. Na to nie zdecydowałaby się ani strona amerykańska, ani polska nie wydałaby zgody.

oraz innego kinowego kaznodziei, Golby Roberta:
Cytat:
Studio amerykańskie, z którym współpracujemy, działa wedle zasady, że obiekty po zdjęciach zostawia zawsze w lepszym stanie, niż je zastaje na początku.

?
Co mi po deklaracji, że przecież
Cytat:
jest niemożliwe, żeby ktoś przyszedł i ot tak sobie wysadził w powietrze jeden z największych w Polsce mostów kolejowych.

bo on "właściciel linii kolejowych w Polsce" na to nie pozwoli?
Skoro dla zamknięcia - za przeproszeniem - mordy Rachwalskiemu, wystarczyło sformułować oficjalne, opatrzone podpisem jej prezesa, pismo o krótkiej, treściwej treści:
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe S. A., zarządca linii kolejowej nr 283, nie wyraża zgody na wysadzenie, ani też zniszczenie w jakikolwiek inny sposób, żadnego elementu obiektu inżynieryjnego - mostu nad zalewem rzeki Bóbr, w km 10,665.
I tyle.
Zbyt skomplikowane dla trepów z Targowej 74?

Zamiast tego pie...lenie o szopenie, z którego wynikać miałoby, iż dzięki Rachwalskiemu, region nie zostanie wypromowany.
Panie kolejarzu, weż pan kawał szyny i ebnij się w ep.
Jakoś nigdzie nie znalazłem choćby słowa wskazującego, by Rachwalski był przeciwny przyjazdowi hollyłudzkich bajkopisarzy w ogóle.

Za UMWD też proszę się nie wypowiadać.
Tezy o charakterze "gdyby babcia miała wąsy" są wzięte z d...py. Tym bardziej, że samorządy mają już nieciekawe doświadczenia z partycypowania w prowadzonych przez PLK remontach linii kolejowych.

Styl, format i konstrukcja - niech będzie - logiczna całej wypowiedzi, żywcem z centrali PLK - co do autorstwa nie mam wątpliwości. Przeczytałem już kilka podobnych upustów ścieków. Jest z czym porównać.
ET87 - 11-08-2020, 10:43
Temat postu:
Bodajże na lokalnym forum 24j.... (strony nie jestem pewien a screena nie zrobiłem) padło coś o zwrocie paciorków. Podana była nawet jakaś liczba paciorków, bodajże 118k. Były dwa konkretne wpisy, jeden pod drugim Na szybko tego nie mogę znaleźć, może wykasowane?
Noema - 11-08-2020, 11:19
Temat postu:
wodkangazico, przeczytałam ten komentarz. To są rzygowiny słynnego lwóweckiego trolla, znanego też jako psycholwówek. Ten sam styl jak setki innych jego komentarzy na wielu innych portalach (głowę daję, że będzie tam gadał sam ze sobą pod różnymi nickami i hejtował nasze forum). Temat stary jak zaoranie przez PKP PLK linii lwóweckiej. Nie wiem czy ten frustrat pochodzi ze Lwówka lub okolic, nie interesuje mnie to jakoś szczególnie. W każdym razie ja już na jego temat wypowiedziałam się w innym wątku:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=390381#390381

Co do podważanej przez psycholwówka wiarygodności pana Rachwalskiego muszę jednak się odnieść. Uważam, że były prezes KD odwala w tej sprawie kawał dobrej roboty! Wielokrotnie krytykowałam go na forum za niektóre poczynania w KD, więc nikt mi nie może zarzucić braku obiektywności. Tam gdzie w mojej ocenie jest powód do krytyki to krytykuję, zaś tam gdzie jest powód do pochwały to chwalę i popieram działania, które uważam za słuszne.

Jeśli chodzi o most w Pilchowicach i plany jego wysadzenia na potrzeby amerykańskiej produkcji filmowej to mamy dwie strony barykady:

1. Po jednej stronie mamy wielokrotnie skompromitowany i kompletnie niewiarygodny beton PKP PLK, równie niewiarygodny rząd PiS, który jest wasalem USA oraz prywatną spółkę Alex Stern z panem Golbą na czele, który z przyczyn finansowych jest osobą najbardziej zainteresowaną tym, żeby scena wysadzenia tego mostu doszła do skutku. Wszyscy wspierani przez (pro)rządowe media nieustannie kręcą i mącą w tej sprawie.

2. Po drugiej stronie mamy Piotra Rachwalskiego, byłego prezesa KD, który nagłośnił tę sprawę i zwykłych ludzi, którzy go wspierają (w tym nasze forum). A także niektóre opozycyjne media, które grzeją ten temat wyłącznie z przyczyn ideologicznych – po prostu nienawidzą PiS-u.

3. Okrakiem na tej barykadzie stoją lokalne samorządy: burmistrz Wlenia (nieśmiało sprzeciwia się wysadzeniu mostu, ale naiwnie liczy na to, że Amerykanie wypromują jego gminę i sypną dolarami) oraz UMWD. Wprawdzie Bezpartyjni Samorządowcy sprzeciwiają się wysadzeniu mostu i czynią starania, żeby przejąć linię lwówecką od PKP PLK, ale na Dolnym Śląsku współrządzą z PiS-em. Tak więc jeden z koalicjantów (BS) jest po stronie dobra, drugi (PiS) z oczywistych względów po stronie zła.

Gdyby całe zamieszanie z mostem miało miejsce za rządów PO to mielibyśmy sytuację zgoła odmienną. Wtedy Gazeta Wyborcza i inne medialne przybudówki stałyby murem za rządem PO i popierałyby wysadzenie mostu, natomiast PiS by protestował. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Nie wiem natomiast jak w tej sytuacji zachowałby się pan Rachwalski, który stanowisko prezesa KD zawdzięczał Platformie, która wówczas rządziła na Dolnym Śląsku. Być może byłoby tak, że na placu boju o ten most pozostałoby tylko nasze forum, któremu beton PKP przypiąłby łatkę oszołomów i jeszcze nasłałby na nas policję i prokuraturę, co zresztą w przeszłości wielokrotnie czynił. No ale już z byłego prezesa poważnej spółki kolejowej oszołoma tak łatwo zrobić się nie da, a i poszczuć prokuraturą też nie bardzo się da. No i mamy polityczno-medialną burzę, która nie wiadomo jak się skończy...

Póki co mamy kolejny wpis pana Rachwalskiego. Już nie będę go cytowała tylko odsyłam bezpośrednio na fejsbuka:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=196218171844831&id=101428787990437
Ralny - 11-08-2020, 14:24
Temat postu:
Kto kłamie o stanie mostu Pilchowickiego? Dotarliśmy do eksperta, który zbadał most

Wiceminister kultury, prezes PKP PLK oraz szef polskiej firmy pracującej dla "Mission: Impossible" powtarzają, że most Pilchowicki jest ruiną, której wysadzanie byłoby z pożytkiem dla wszystkich. Dotarliśmy do eksperta, który zbadał most i przygotował dla nich ekspertyzę.

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26196121,most-nie-ruina.html
Pirat - 11-08-2020, 15:26
Temat postu:
Medialny szum zadziałał. Most w Pilchowicach stał się turystyczną atrakcją

Most w Pilchowicach, a właściwie jego pomysł na wykorzystanie w filmie, czyli wysadzenie w powietrze, stał się wakacyjnym tematem nr 1 w naszym regionie. Nic dziwnego, że przyciągnął teraz turystów.

Czytaj więcej na radiowroclaw.pl

---

Radny sejmiku: Nie ma sensu wysadzać Mostu Pilchowickiego. Przeprawa potrzebuje niewielkiego remontu i mogą tamtędy jeździć pociągi

Wciąż głośno o pomyśle wysadzenia i odbudowania Mostu Pilchowickiego pod Jelenią Górą. Jak dowiedziała się już cała Polska, miałaby to zrobić ekipa filmowców na potrzeby Mission: Impossible 7. Czy także oni sfinansują całą odbudowę, tutaj pewności już nie ma. Ciekawy wątek całej sprawy poruszył radny sejmiku od lat specjalizujący się w sprawach kolejowych - Patryk Wild. Tłumaczy, że konstrukcja mostu jest w dobrym stanie i wytrzyma ruch pociągów pasażerskich, nie trzeba przeprowadzać gruntownego remontu przeprawy, wystarczy kilka niezbędnych prac, przede wszystkim remont samych torów na moście.

Czytaj więcej na gazetawroclawska.pl
Paszczak - 11-08-2020, 21:55
Temat postu:
W ostatnim czasie głośno jest o moście kolejowym nad Jeziorem Pilchowickim, który ma ponoć zostać wysadzony w powietrze w kolejnej odsłonie kultowej serii filmów pt. Mission: Impossible. Z tą ponad stuletnią przeprawą wiąże się największa klęska żywiołowa, jaka nawiedziła Karkonosze.

Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim nie jest zwyczajnym mostem, jak każdy inny. Wiąże się z nim historia dramatycznej klęski żywiołowej, największej jaka nawiedziła ten zakątek Dolnego Śląska.

Jego budowa w 1905 roku była następstwem wznoszenia położonej nieopodal zapory wodnej, do dziś chroniącej brzegi Bobru przed powodziami, które w przeszłości okazywały się katastrofalne w skutkach.

Zapora budowana była od 1902 roku przez kolejnych 10 lat. Prace budowlane przeciągały się z powodu trzykrotnego podmywania dołu fundamentowego przez wezbrane wody rzeki. Most był kluczowym elementem, ponieważ stanowił jedyny dojazd do zapory.

Bez niego nie byłaby możliwa ani budowa, ani też eksploatacja tej najwyższej zapory kamiennej i łukowej w Polsce, za sprawą której powstało Jezioro Pilchowickie. W 1912 roku na uroczyste otwarcie 151-metrowej długości mostu, jednego z obecnie najwyższych w kraju, przybył sam cesarz Wilhelm II.

Zapora powstała, aby nie powtórzyła się powódź, jaka w 1897 roku szalała w dorzeczu Bobru. Doszło do niej po kilkudniowych wyjątkowo obfitych opadach deszczu, jakie nawiedziły Karkonosze. Największa ulewa przeszła nad górami i Kotliną Jeleniogórską 29 lipca.

Jak podają historyczne zapiski meteorologiczne, spadło wówczas co najmniej 345 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi. To wielokrotnie więcej niż potrzeba, aby doszło do masowej powodzi. Deszczówka zeszła w impetem z gór w doliny wezbranymi rzekami.

Pod wodą znalazło się wiele miejscowości w Kotlinie Jeleniogórskiej. Domy zatopione były po same dachy, a ludzie byli porywani przez rwące nurty. Szkody były przeogromne. Zniszczone budynki, drogi, tory kolejowe, mosty, obwałowania i pola uprawne.

Powodzie nawiedzały rejon zapory i mostu jeszcze sześciokrotnie, ostatnio dokładnie w 100. rocznicę historycznej klęski żywiołowej. Skutki powodzi z 1997 roku zostały dzięki niej ograniczone.

W mediach pojawiła się w ostatnim czasie wiadomość, że most kolejowy zostanie wysadzony podczas kręcenia kolejnego już filmu z serii pt. Mission: Impossible. Wiosną most wizytowany był przez reżysera, a we wrześniu ma przybyć sam Tom Cruise, odtwórca głównej roli.

Ekipa zapewnia, że nie ma zamiaru naruszać fundamentów mostu, a jedynie uszkodzić stalową konstrukcję, by później partycypować w jej odbudowie dla Kolei Dolnośląskich, które planują w przyszłości przywrócenie ruchu na nieczynnej od 3 lat linii kolejowej nr 283.

Most przetrwał wieje zawirowań historii. Nie jest to wcale pierwsza próba jego wysadzenia. W 1945 roku nie udało się to Niemcom. Być może wpisanie go do rejestru zabytków sprawi, że przeprawa znów uniknie destrukcji, a wkrótce każdy z nas będzie mógł się po niej przejechać pociągiem podziwiając zapierające dech widoki, które możecie zobaczyć na powyższym filmie z lotu ptaka.

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=OG-JzKY8XWg


Beatrycze - 12-08-2020, 11:54
Temat postu:
To o nim w oświadczeniu o Moście Pilchowickim pisał reżyser "Mission: Impossible 7". Jest odpowiedź.

Andrew Eksner, polsko-amerykański filmowiec przez 25 lat pracujący w Hollywood, za pośrednictwem WP pisze list otwarty do Christophera McQuarrie, reżysera ”Mission: Impossible 7”. Czytamy w nim: ”starałem się przestrzec twoje Studio [Paramount Pictures – red.] przed połączeniem jego imienia z nielegalną działalnością”.

Więcej:
https://film.wp.pl/to-o-nim-w-oswiadczeniu-o-moscie-pilchowickim-pisal-rezyser-mission-impossible-7-jest-odpowiedz-6541482844838017a

---

Kolski: "Polska? A wiem, to takie miejsce, gdzie za parę dolarów można wysadzić most".

Producenci siódmej części "Mission: Impossible" zamierzają zniszczyć zabytkowy most z 1906 r. w Pilchowicach. Polscy reżyserzy i reżyserki protestują.

Więcej:
https://wyborcza.pl/7,75410,26193421,filmowcy-przeciwko-zniszczeniu-mostu-w-pilchowicach-janusz.html
Ralny - 12-08-2020, 21:19
Temat postu:
Pozew przeciw PKP PKL w sprawie mostu w Pilchowicach

Fundacja Thesaurus złożyła pozew do sądu przeciwko PKP PLK. Chodzi o ewentualność wysadzenia mostu kolejowego w Pilchowicach. Wraz z pozwem fundacja złożyła wniosek o zabezpieczenie na kwotę 150 mln zł w razie zniszczenia obiektu.

Czytaj więcej:
https://www.portalsamorzadowy.pl/wydarzenia-lokalne/pozew-przeciw-pkp-pkl-w-sprawie-mostu-w-pilchowicach,205903.html
Noema - 12-08-2020, 22:24
Temat postu:
Dzisiejszy wpis pana Rachwalskiego na fejsbuku:

AFERA MOSTOWA C.D. - CZAS NA KROKI PRAWNE.

Wielokrotnie otrzymywaliśmy zapytania dlaczego nie podejmujemy działań prawnych w sprawie skandalu z planami wysadzenia mostu. Nie bardzo wierzyłem w sens pisania do upolitycznionej prokuratury, służb czy sądów, nie wierzyłem w uczciwe działanie w sprawie w którą są zaangażowani politycy z samej góry. Próbowaliśmy innych kroków, jednak przyszedł czas i na formalne kroki prawne, by cała sprawa nie skończyła się to tylko na kilku artykułach prasowych.
Wczoraj @Piotr Lewandowski z Fundacja Thesaurus złożył dwa stosowne wnioski w związku z aferą mostową w Pilchowicach.
Pierwszy dokument to pozew przeciwko PKP PLK S.A. wraz z wnioskiem o zabezpieczenie na kwotę 150.000.000,00 (słownie: sto pięćdziesiąt milionów) złotych w razie zniszczenia mostu.
Obok pozwu w sprawie skandalu związanego z mostem w Pilchowicach poszło j do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez:
- prezesa Alex Stern Sp. z o.o. pana Roberta Golbę,
- wiceministra kultury pana Pawła Lewandowskiego, oraz
- funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego
w sprawie nie dopełnienia obowiązków. Wiceminister Lewandowski oraz CBA wiedzieli bowiem o propozycji korupcyjnej od marca. I nic z tym nie zrobili, czyli nie dopełnili obowiązków.
Ciekawe jak "państwo prawa" zadziała w praktyce. Liczymy tez na "efekt mrożący" - by nikomu w przyszłości w Ministerstwach czy PKP PLK nie przyszły do głowy podobne pomysły. Jedno jest pewne - urzędnicy zaangażowani w tą skandaliczną sprawę (z Ministerstwa Kultury, PISF, Ministerstwa Infrastruktury, PKP PLK etc) nie mogą już spać spokojnie.

Podkreślam - nie bardzo wierzę w działanie służb i wymiaru sprawiedliwości IV RP wobec swoich ludzi, ale jak się powiedziało A to trzeba było powiedzieć B. Jakby na to nie patrzeć od wczoraj w sprawie planów wysadzenia mostu toczy się postępowanie sadowe i prokuratorskie.
(...)
Co poza tym?
Do sprawy planów wysadzenia mostu w kontekście planów Wojewodztwa Dolnośląskiego nawiązał radny Patryk Wild. Tym bardziej cieszy, że radny jest z klubu Bezpartyjnych Samorządowców, którzy w koalicji z partią rządzącą władają regionem. Może zatem jego przekaz trafi do kolegów z PIS lepiej niż nasz.


Cały wpis (tam również pisma procesowe!):
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=196470798486235&id=101428787990437
Naczelnik - 13-08-2020, 07:49
Temat postu:
Kilka newsów z ostatnich dni.

Most nad Jeziorem Pilchowickim o krok od wpisu do rejestru zabytków.
https://regiony.rp.pl/z-regionu/29158-most-nad-jeziorem-pilchowickim-o-krok-od-wpisu-do-rejestru-zabytkow

Interwencja poselska w sprawie mostu kolejowego w Pilchowicach. "Tak ma wyglądać promocja Polski za granicą? To absurd!"
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/interwencja-poselska-w-sprawie-mostu-kolejowego-w-pilichowicach-tak-ma-wygl%c4%85da%c4%87-promocja-polski-za-granic%c4%85-to-absurd/ar-BB17E16B

I jeszcze media niemieckie, które też interesują się aferą mostową w Polsce.

https://www.mdr.de/nachrichten/osteuropa/land-leute/tom-cruise-polen-100.html

https://www.faz.net/aktuell/feuilleton/cruise-bedroht-bruecke-was-die-wehrmacht-nicht-schaffte-16890096.html

https://www.sueddeutsche.de/kultur/bruecke-polen-mission-impossible-1.4989014
Victoria - 13-08-2020, 18:40
Temat postu:
Most Pilchowicki miał być wysadzony, został opanowany przez żołnierzy. Wiemy, co tam robią

Most Pilchowicki (woj. dolnośląskie), który miał zostać wysadzony na potrzeby kręcenia filmu "Mission Impossible 7", ocaleje. Dzięki nagłośnieniu tych planów konstrukcja stała się sławna, a oglądać ją przyjeżdżają turyści z całej Polski. Teraz nieużywaną kolejową przeprawę przejęło wojsko. Okazało się, że obiekt świetnie nadaje się na ćwiczenia oddziałów specjalnych.

Więcej:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-08-13/most-pilchowicki-mial-byc-wysadzony-zostal-opanowany-przez-zolnierzy-wiemy-co-tam-robia/
Ralny - 13-08-2020, 20:21
Temat postu:
Doniesienie do prokuratury o łapówce za zgodę na wysadzenie mostu w Pilchowicach. Mieli o niej wiedzieć wiceminister kultury i CBA

Fundacja Thesaurus wysłała zawiadomienie do prokuratury dotyczące łapówki, jaką prezes spółki Alex Stern miał proponować w zamian za przychylność w sprawie wysadzenia w powietrze mostu w Pilchowicach. A także o niedopełnieniu obowiązków przez wiceministra kultury i CBA.

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26204584,jest-pozew-przeciw-pkp-w-sprawie-mostu-w-pilchowicach-i-zawiadomienie.html
Noema - 13-08-2020, 20:52
Temat postu:
Cytat:
Fundacja Thesaurus wysłała zawiadomienie do prokuratury dotyczące łapówki, jaką prezes spółki Alex Stern miał proponować w zamian za przychylność w sprawie wysadzenia w powietrze mostu w Pilchowicach.

Zdziwieni? Bo ja wcale. Przypomnę co napisałam na forum ponad tydzień temu:

Zważywszy na fakt, że tę linię chce przejąć UMWD (konkretnie Bezpartyjni Samorządowcy współrządzący z PiS na Dolnym Śląsku), który sprzeciwia się wysadzaniu mostu, zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ktoś liczy na grube łapówki. A jest się czym działkować! Przypomnę, że Polski Instytut Sztuki Filmowej już przeznaczył na ten film ponad 5,5 mln zł z naszych podatków. Dysponentem tych pieniędzy jest firma Alex Stern z panem Golbą na czele, który chyba jest osobą najbardziej zainteresowaną tym, żeby scena wysadzenia tego mostu doszła do skutku (być może ta produkcja filmowa to interes jego życia). Jestem przekonana, że na Targowej 74 w Warszawie będą jeść z ręki panu Golbie i służyć mu jak lokaje...

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391585#391585

Jakby ktoś nie wiedział to na Targowej 74 jest kolejowa „stajnia Augiasza”, znaczy centrala PKP PLK:

http://infokolej.pl/download.php?id=7019


Pirex - 14-08-2020, 12:03
Temat postu:
Most w Pilchowicach. Do prokuratury trafiło zawiadomienie o łapówce za zgodę na jego wysadzenie

Fundacja Thesaurus złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu proponowania łapówki przez prezesa spółki Alex Stern w zamian za przychylność w sprawie wysadzenia w powietrze mostu w Pilchowicach. Fundacja wysłała również pozew do sądu przeciwko PKP PLK dotyczący ochrony konstytucyjnego prawa do korzystania z narodowego dziedzictwa.

Cały tekst:
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26207799,most-w-pilchowicach-do-prokuratury-trafilo-zawiadomienie-o.html
Noema - 14-08-2020, 13:07
Temat postu:
Wczoraj do skompromitowanego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego trafiła petycja, którą cały czas można podpisywać (na chwilę obecną podpisów jest 14855):

https://www.petycjeonline.com/sprzeciw_wobec_planow_wysadzenia_mostu_kolejowego_w_pilchowicach

Petycję złożyło Stowarzyszenie Kolekcjonerzy Czasu. Szczegóły tutaj:

https://www.facebook.com/Kolekcjonerzy.Czasu/posts/3106722326090535

Ostatni wpis pana Rachwalskiego:

AFERA MOSTOWA - PRAWO? JAKIE PRAWO?

Sprawa mostu jak w soczewce skupiła wszystkie patologie państwa. Cały skandal z zamiarem wysadzenia mostu pokazał wybiórcze podejście rządzących do prawa. Jak trzeba to politycy partii z PRAWEM w nazwie używają go jak narzędzia zarzucając innym "bezprawne" działania lub jego "nadużywanie". Tymczasem gdy sprawa dotyczy ich - dziwnym trafem nie ma już takiego zapału do przestrzegania tegoż prawa... Poruszę dziś watek skandalu dotychczas niezbyt eksponowany, a po części KLUCZOWY. To prawo obywatela do uzyskania informacji publicznej. W sprawie mostu zadaliśmy co najmniej kilkadziesiąt pytań o różne informacje od bardzo różnych instytucji publicznych, w tym od między innymi wojska, ministerstw, PKP PLK, PISF, kancelarii premiera i prezydenta... Odpowiedzi jeśli w ogóle przychodziły, były lakoniczne, niepełne lu wprost nieprawdziwe. Dało nam to do myślenia - to nie przypadek. I tu docieramy do kolejnego skandalu, dla prawników czy państwowców być może nawet większego niż sam idiotyczny pomysł wysadzenia mostu: prawdopodobnie instytucje państwa polskiego, z tymi największymi, podpisały z prywatnym podmiotem przygotowane przez prawników renomowanej kancelarii (jakiej? wiecie, bo mi też grozili, z litości i by nie robić im reklamy nie napiszę ich nazwy) "lojalki" - klauzule o zachowaniu tajemnicy obwarowane karami finansowymi. To jest kolejny skandal związany z tą sprawą: za pomocą jakiś prywatnych klauzul i lojalek próbuje się obchodzić ustawowy przepis! Urzędnicy, niestety słabi merytorycznie, są więc w klinczu - boją się coś napisać czy przekazać, coś co leży w ich obowiązkach i za co im jako społeczeństwo płacimy, bo obawiają się że realizując obowiązek ustawowy będą musieli zapłacić kary prywatnej firmie! To jest niedopuszczalna sytuacja i kolejny skandal związany z tą zdawało by się dość prostą sprawą. Jak widać jest to skandal wielowątkowy, nie da się go sprowadzić tylko do wasalizmu, serwilizmu czy innych zachowań "kolonialnych" i uległości wobec "Wielkiego Brata".
Temat uchylania się od informacji publicznej nie zostanie zostawiony - ustawa przewiduje sankcje, będziemy dalej dochodzić prawa do informacji przed sądami. Wczorajsze wnioski i pozwy to nie koniec prawnych reakcji w tej bulwersującej sprawie. Fundacja Thesaurus Piotr Lewandowski trzyma rękę na pulsie.


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=196711171795531&id=101428787990437
Lady Makbet - 14-08-2020, 17:29
Temat postu:
Most kolejowy w Pilchowicach na trasie numer 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego stał się bodaj najsłynniejszym takim obiektem w Polsce. A wszystko za sprawą filmu, który jeszcze nie powstał.

Wieczór zDolnego Śląska: O jeden most za daleko? Posłuchaj:
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/98813/Wieczor-zDolnego-Slaska-O-jeden-most-za-daleko-POSLUCHAJ
Victoria - 14-08-2020, 18:36
Temat postu:
Most w Stobnicy do wysadzenia? PKP miało zaproponować filmowcom z Hollywood kolejny zabytkowy most do zniszczenia. Tym razem w Wielkopolsce!

Kiedy wydawało się, że sprawa została zablokowana i filmowcom z Hollywood nie uda się wysadzić zabytkowego mostu w Pilchowicach (woj. dolnośląskie), do akcji najprawdopodobniej wkroczyło PKP. "Gazeta Wyborcza" dotarła do maila, w którym spółka proponuje Paramount Pictures most w wielkopolskiej Stobnicy. Wszystko dlatego, że sprawa z mostem w Pilchowicach "trochę się skomplikowała". Most w Stobnicy, choć dziś nieczynny, także jest zabytkowy. Rzecznik PKP S.A. potwierdza, że do spółki zwrócono się w sprawie mostu.

Więcej:
https://gloswielkopolski.pl/most-w-stobnicy-do-wysadzenia-pkp-mialo-zaproponowac-filmowcom-z-hollywood-kolejny-zabytkowy-most-do-zniszczenia-tym-razem-w/ar/c1-15128491
ET87 - 14-08-2020, 20:41
Temat postu:
Ile jeszcze mostów musi być zaproponowane, aby ktoś zrozumiał oczywistą oczywistość?
Noema - 14-08-2020, 22:31
Temat postu:
Cytat:
Kiedy wydawało się, że sprawa została zablokowana i filmowcom z Hollywood nie uda się wysadzić zabytkowego mostu w Pilchowicach, do akcji najprawdopodobniej wkroczyło PKP. "Gazeta Wyborcza" dotarła do maila, w którym spółka proponuje Paramount Pictures most w wielkopolskiej Stobnicy. Wszystko dlatego, że sprawa z mostem w Pilchowicach "trochę się skomplikowała".

Dotąd żyłam w przeświadczeniu, że beton PKP już niczym nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Myliłam się bardzo. To jest tak absurdalne, że aż brak mi słów.


ET87 - 15-08-2020, 01:41
Temat postu:
Cytat:
Do produkcji dorzuci się natomiast z polskich środków publicznych… Polski Instytut Sztuki Filmowej, w ramach programu zachęt międzynarodowych. O dofinansowanie dla projektu – noszącego kryptonim „Libra” – aplikowała firma Alex Stern sp. zoo. Wnioskowana kwota wyniosła 5 474 328 zł, przyznano nawet więcej – 5 592 582 zł.
link https://oko.press/nie-wysadza-zabytkowego-mostu-zastepcy-ministra-glinskiego-maja-sprzeczne-wersje/

5 592 582 - 5 474 328 = 118 254 zł Shocked
wodkangazico - 15-08-2020, 08:48
Temat postu:
Z mostem w Stobnicy, do którego nie prowadzą juz żadne tory, bo chociaż dwadzieścia lat temu były konkretne plany przywrócenia ruchu na linii 381, to pewni przedsiębiorczy ludzie z PLK najpierw wydali zgodę na budowę drogi w Obornikach, biegnącej po "śladzie" kolei, po czym, znajomi królika zakontraktowali rozebranie całego trzydziestokilometrowego odcinka, no a dalej już poszło - ścieżki rowerowe itp. - jest akurat tak, że należy go niezwłocznie wyremontować, czy raczej, jako zabytek, zakonserwować.
Albo wyburzyć.
Na konserwację, oczywiście, notorycznie kasy brak. Na wazelinkę, pięć baniek z bonusem zawsze się znajdzie.
Cytat:
5 592 582 - 5 474 328 = 118 254 zł Shocked

To bez odsetek.
A tu wakacje minęły - nie bardzo jest z czego oddawać.

Cytat:
Dotąd żyłam w przeświadczeniu, że beton PKP już niczym nie jest w stanie mnie zaskoczyć.

Powtórzę się może: niewiele tam już ostało się betonu. Został wygryziony przez małe, oślizłe...
Masz rację - brak słów.
Noema - 15-08-2020, 17:28
Temat postu:
wodkangazico, sprawa mostu w Pilchowicach skomplikowała się już tak bardzo, że teraz trudno poczynione ustalenia cofnąć. Kasa rozdysponowana, wyjść trzeba z twarzą no i dotacja z PISF, która zostałaby cofnięta a jakieś wydatki pewnie zostały już poniesione.

Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami niezłego bagna na kolei i korupcji na wielu szczeblach. Duże pole do popisu dla CBA. Ze stołków w sam gnój powinni spaść wszyscy, którzy maczali w tym palce!

https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26209731,pkp-zaproponowalo-amerykanskim-filmowcom-kolejny-most-do-wysadzenia.html

Dzisiejszy komentarz pana Rachwalskiego:

SKANDAL MOSTOWY C. D. - "SĄ PEWNE KŁOPOTY" CZYLI FILM WYPRZEDZIŁ ŻYCIE

Kto myślał, że afera mostowa powoli się wypala mylił się i to bardzo. Jeszcze niedawno żartowaliśmy, by zamiast wysadzania mostu zaproponować Hollywood wysadzenie nielegalnego zamku w Stobnicy (koszmar zbudowany w Puszczy Noteckiej bez zezwoleń) ... A tu BUM! Ktoś w PKP chyba to czytał tylko nie do końca zrozumiał intencję i zaproponował amerykańskim filmowcom wysadzenie... Kratownicowego mostu kolejowego w Stobnicy, w przebiegu dawnej linii Oborniki - Wronki. Ciężko to komentować nawet, tym bardziej że most w Stobnicy prawdopodobnie nie należy do PKP. A nawet jeśli należy to sytuacja z nim jest jak z tym Pilchowickim - jest to zabytek, w rejestrze czy w ewidencji, ale zabytek.


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=197191018414213&id=101428787990437
wodkangazico - 15-08-2020, 20:24
Temat postu:
Cytat:
Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami niezłego bagna na kolei i korupcji na wielu szczeblach. Duże pole do popisu dla CBA. Ze stołków w sam gnój powinni spaść wszyscy, którzy maczali w tym palce!

Tymczasem CBA, zamiast po kontroli zakończonych tzw. inwestycji, przetrzepać im wszystkie obecne, wdaje się w układy i patrzy przez palce na wyczyny tych "specjalistów".
W normalnych warunkach już dawno byśmy o nich zapomnieli, ale spoko, są pod egidą samego M&M's-a.
A'propos betonu jeszcze - się skończyli, bo kiepsko pływali.
Inaczej mówiąc, zastąpili ich tacy, co to sprawniej upłynniają kwoty z dziesięcioma zerami.
Żaden bankier się takich nie pozbędzie.
Choć obecnie miłościwie nam panujący miałby powody, oj miał.
Ponieważ jednak "trochę" nadszarpnęli zaufanie, Sasin wykorzystał okazję, by zainstalować wtyczkę.
Pomijam już kwestię, po kiego grzyba im dyrektor ds. operacyjnych. No, chyba że zamierzają pozbywać się kilku mostów tygodniowo.
Ale, widzicie jakieś wymagania stricte dla dyrektora operacyjnego?
Widzicie poszukiwania człowieka sukcesu? Takiego, który zarządzał tak sprawnie, że wypracował choćby złotówkę zysku?
Ba, nie musi nawet znać Power Point-a.
To jak będzie robił prezentacje? Kredkami?
Bez obaw. Zląduje tam kolejny fachowiec rangi Pani od Azotów.
Beatrycze - 17-08-2020, 12:22
Temat postu:
Na Moście Pilchowickim ruszyły zdjęcia do filmu. Wysadzą most?

Filmowcy zaczęli pracę na Moście Pilchowickim - najsłynniejszej ostatnio kolejowej przeprawie w Polsce. To miejsce, które miało pojawić się w filmie Mission: Impossible 7. Jego producenci chcieli wysadzić 111-letni most w powietrze. Na razie nie wiadomo, czy im się to uda. Na moście pojawili się za to filmowcy z Polski. Jan Jakub Kolski nagrywa tu film "Republika dzieci". W tej produkcji Most Pilchowicki także ma zostać zniszczony. Ale komputerowo - w rzeczywistości przeprawa nie ucierpi.

Więcej:
https://gazetawroclawska.pl/na-moscie-pilchowickim-ruszyly-zdjecia-do-filmu-wysadza-most/ar/c1-15130389
Beatrycze - 18-08-2020, 11:49
Temat postu:
To już pewne, most w Pilchowicach w rejestrze zabytków.

Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował o wydaniu decyzji kończącej postępowanie ws. wpisania do rejestru zabytków mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim. Przeprawa została wpisana do rejestru zabytków.

Więcej:
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/98999/To-juz-pewne-most-w-Pilchowicach-w-rejestrze-zabytkow
Noema - 18-08-2020, 13:14
Temat postu:
Cytat:
To już pewne, most w Pilchowicach w rejestrze zabytków.

Nic jeszcze nie jest pewne, albowiem decyzja Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisie do rejestru zabytków nie jest prawomocna. Od tej decyzji może się odwołać właściciel mostu, tak więc swoisty „danse macabre” w wykonaniu PKP PLK na moście w Pilchowicach wciąż trwa. Bądźmy czujni!

A do kogo składa się odwołanie? Do Generalnego Konserwatora Zabytków, który jest w randze wiceministra MKiDN, a więc reprezentuje rząd, który dąży do wysadzenia tego mostu ze wszystkich sił, żeby zrobić „laskę” amerykańskiemu panu.

Bitwa o pilchowicki most kolejowy wciąż trwa! Beton PKP PLK ma dwa tygodnie czasu na złożenie odwołania. Jeśli kolejarze odwołają się będzie to wyrok dla tego mostu i nic już nie stanie na drodze Tomowi Cruise...

PS
W niedzielę wybrałam się na wycieczkę rowerową nad Jezioro Pilchowickie. Na zaporze byłam, mostu niestety nie zobaczyłam. Policja blokowała drogę dojazdową ze względu na zdjęcia do polskiego filmu „Republika dzieci”. Moją uwagę przykuły tłumy turystów, rejestracje samochodowe praktycznie z całego kraju. Widać rozgłos zrobił swoje i miejsce przyciąga coraz więcej ludzi. Brakuje tylko pociągów, które mogłyby służyć turystom i nie tylko... Co ciekawe, można tam wypić piwo, a nawet zjeść obiad. Polecam na weekendowy wypad.
Auderman - 18-08-2020, 15:26
Temat postu:
Noema napisał/a:
Moją uwagę przykuły tłumy turystów, rejestracje samochodowe praktycznie z całego kraju. Widać rozgłos zrobił swoje i miejsce przyciąga coraz więcej ludzi. Brakuje tylko pociągów, które mogłyby służyć turystom i nie tylko... Co ciekawe, można tam wypić piwo, a nawet zjeść obiad. Polecam na weekendowy wypad.

Tłumy turystów... Czyli ewidentnie w tej sytuacji niejedna strona ma na rękę. Nie ździwiłbym się gdyby cała akcja miałaby jedynie na celu promocje Dolnego Śląska. No nie ukrywajmy ale kto by się zainteresował mostem a tu nagle przypływ turystów związany z tą akcją w to miejsce. Co jak co ale to najbardziej na tej aferze zyskali drobni przedsiębiorcy, którzy zajmowali się lokalną turystyką w tym rejonie.
wodkangazico - 18-08-2020, 21:27
Temat postu:
Cytat:
Nie ździwiłbym się gdyby cała akcja miałaby jedynie na celu promocje Dolnego Śląska. No nie ukrywajmy ale kto by się zainteresował mostem a tu nagle przypływ turystów związany z tą akcją w to miejsce.

Auderman, sam chyba nie wierzysz w to, co wypisujesz.
Czyżbyś uwierzył szefuńciom z Tragowej, że nie mieli z tym absolutnie nic wspólnego?
Popij zimną wodą, a nie będziesz mieć covida.
Cytat:
Co jak co ale to najbardziej na tej aferze zyskali drobni przedsiębiorcy, którzy zajmowali się lokalną turystyką w tym rejonie.

Zazdrościsz MiŚ-kom, że chcą sobie odbić straty, w jakie wpędził ich nasz gienialny rząd laskarzy?
Pirat - 18-08-2020, 21:50
Temat postu:
Czy Tom Cruise wysadzi w powietrze kolejowy most w Pilchowicach? A może w Stobnicy? Jakie kolejowe mosty już zostały zdemolowane na poczet sztuki filmowej?


ET87 - 18-08-2020, 23:18
Temat postu:
Czy szanowny pan Auderman był kiedykolwiek na tym moście? Obiekt w środku lasu, obok wije się dróżka do przystanku Pilchowice Zapora gdzie stoi jeden budynek i mieszka chyba jedna rodzina kolejarska jest ze 400 metrów, do wsi Pilchowice tą drogą jest grubo ponad 2 km, do Strzyżowca ponad 1 km, więc ani straganów ze świecidełkami ani Mc Donalda w okolicy nie ma. Hotelu Radison również, najbliższy budują w Szklarskiej Porębie. Na szosie do Wlenia/Lwówka/Bolesławca naganiacze ani przewodnicy nie stoją, więc jaki interes mogą zrobić mieszkańcy? Może zimą gdy trzeba będzie turystów na letnich oponach wyciągać ciągnikiem z rowów i błota. naprawdę pomysł Waszeci jest nie z tej ziemi.
wodkangazico - 19-08-2020, 02:00
Temat postu:
Cytat:
Czy Tom Cruise wysadzi w powietrze kolejowy most w Pilchowicach? A może w Stobnicy? Jakie kolejowe mosty już zostały zdemolowane na poczet sztuki filmowej?

Jakie już załatwiono, nie wiem, ale całkiem niedaleko Stobnicy jest most w Chrzypsku Małym.
Jego rzekomy zły stan techniczny był pretekstem do zamknięcia całej linii nr 368.
Linii, poza tym będącej w dobrym stanie technicznym. Zbudowanej solidnie, ponieważ dla Niemców miała znaczenie wojskowe.

Dziś stan mostu jest tragiczny. Nie tylko stalowego przęsła. Skałkowcy rozpirzyli też ceglaną część budowli.

Międzychód, do którego linia kolejowa prowadzi, stara się o przywrócenie połączenia z Poznaniem.
Może za cenę tego i tak zrujnowanego obiektu...

Jak wspomina autor artykułu, stalowe przęsło pochodzi z okresu wojny.
Pozostałe mosty i wiadukty, powstałe w czasie budowy linii, są w całości ceglane.
Kilka ma zupełnie podobną konstrukcję przęseł, co dla zachowania "dla potomności" mogłoby wystarczyć.

Pod mostem przebiega niewielka rzeczka. W zasadzie, nie trzeba by nawet odbudowywać konstrukcji pierwotnej wielkości. Wystarczyłby jeden lub dwa niewielkie przepusty dla wody i drogi. Resztę, po ewentualnym umocnieniu podłoża, można zasypać.

Nie wiem tylko, czy spodobałoby się to tym kolejarzom.
Chociaż, gdyby samorząd wielkopolski poszedł w ślady dolnośląskiego i przejął linię, mieliby zajęcie na długie lata.
ET87 - 19-08-2020, 15:59
Temat postu:
O tym obiekcie nie chciałem pisać. Ciekawe kto go obroni? Cala trasa

https://www.youtube.com/watch?v=qUAkbahfg1c
wodkangazico - 19-08-2020, 18:31
Temat postu:
Eeh, poprztylało się kiedyś tamtędy, koło setki na budziku. Tyle, ile drezynka wyciągała. Smile
Między 33:11 i 33:30 widać, że po dwudziestu pięciu latach, tor wciąż, jak świeżo uprasowany.

Ok., koniec OT.
ET87 - 19-08-2020, 21:30
Temat postu:
Też OT.
Czym ta drezynka była napędzana? Silnikiem tradycyjnym czyli od 126p?
Noema - 22-08-2020, 20:43
Temat postu:
Ostatni wpis pana Rachwalskiego:

AFERA MOSTOWA - DOKUMENTY ŹRÓDŁOWE CZYLI KTO TU KŁAMIE i dlaczego.

Kończąc powoli temat mostu (choć na 100 proc zagrożenie jeszcze nie minęło) warto przyjrzeć się manipulacji informacją o jego stanie. W końcu dzięki wytężonej pracy Piotra Lewandowskiego z Fundacji Thesaurus udało nam się zdobyć wszystkie ekspertyzy i dokumenty dotyczące stanu mostu. I te zlecone przez PKP PLK i te zlecone przez prywatną spółkę Alex Stern.
Warto jednak na te dokumenty patrzeć w kontekście wypowiedzi między innymi prezesa PKP PLK, Ireneusza Merchela z 03.08.2020 roku.
Komunikat PAP/IAR za Radiem Wrocław:
"Prezes PKP PLK zaznaczył, że jest ona dziś w złym stanie technicznym, a jej odnowienie może przewyższać koszty budowy nowego mostu. Ireneusz Merchel powołał się na ekspertyzę sprzed kilku lat, która wskazywała na zły stan techniczny obiektu. Wskazał, że wtedy szacowano, że odnowienie mostu może stanowić 30 - 40 procent kosztów postawienia nowej konstrukcji. Merchel dodał, że dziś ten wskaźnik może być inny.".
Jak widać według prezesa PKP PLK S.A. pana Merchela most w Pilchowicach miał być w złym stanie technicznym.
Sięgnijmy więc do w/w raportu zleconego przez PKP PLK S.A.
Generalnie uznano, że most w Pilchowicach jest w stanie dostatecznym. (po zleceniu raportu jechał jeszcze po nim pociąg między innymi z władzami regionu i moją osobą.
Według autorów raportu w stanie niedostatecznym jest jedynie przęsło łukowe (kamienne), które było wysadzone w 1945 roku i odbudowane w 1946 r. (czyli sam skraj mostu).
Generalnie autorzy opracowania wskazują, że most jest w stanie ogólnym dostatecznym i powinien być zakonserwowany, a w przypadku chęci przywrócenia po nim ruchu kolejowego powinien zostać wzmocniony (zależnie od przyjętych parametrów prowadzonego ruchu, problemem PKP PLK jest śrubowanie parametrów bez sensu - np na tej linii nigdy nie będzie prędkości większej niż 60-80km/h, a PKP PLK planuje 120km/h na moście dla ciężkich pociągów - bez szans by cokolwiek tam jechało z taką prędkością z uwagi na ciasne łuki, tuenele i ogólnie górski przebieg linii prędkość na niej nigdy historycznie nie wyniosła więcej niż 60km/h).
Tak czy inaczej oznacza to, że prezes Merchel mijał się z prawdą informując dziennikarzy o tym że most jest w fatalnym stanie i i tak trzeba go rozebrać (w pierwotnym komunikacie - wysadzić).
Jednak Kluczowy dla sprawy mostu Pilchowickiego jest raport zlecony przez Alex Stern Sp. z o.o.
Jak wynika z tego dokumentu celem jego powstania było wyłącznie sprawdzenie możliwości zrealizowania sceny wysadzenia mostu z udziałem pociągu specjalnego w składzie lokomotywa plus 2 wagony.
Wnioski są jednoznaczne: taka operacja jest możliwa, choć niezbędne jest wymienienie torów na moście i przed dojazdem do niego.
Twierdzenia prezesa Alex Stern Sp. z o.o. pana Roberta Golby, że takiej sceny nie planowano są więc całkowicie nieprawdziwe.
Co do zasady raport zlecony przez Alex Stern Sp. z o.o. potwierdza ustalenia z raportu z 2017 roku (zleconego przez PKP PLK S.A.), choć widać, że postępuje powolna degradacja mostu.
Dlaczego PKP PLK S.A. dopuszcza do niszczenia mienia Skarbu Państwa? To pytanie Fundacja Thesaurus wkrótce Ministerstwo Infrastruktury.
Nie jest to jednak powód do zniszczenia mostu. Sporną kwestią jest sprawa parametrów technicznych i utrzymania mostu po remoncie, ale to już kwestia dla fachowców i samych kolejarzy, pod warunkiem że przypilnuje się by nie zkładano dla tej linii tzw złotych klamek czyli nie realnych parametrów (nośność, prędkość).


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=198612324938749&id=101428787990437
wafel - 22-08-2020, 22:34
Temat postu:
Patrząc i wsłuchując się w WASZE materiały prasowe świeże archiwalne i jakiekolwiek odnoszę wrażenie że PLK DOSKONALE znała stan tego mostu!

DOKŁADNIE od 1991 ROKU!
Kiedy to przetrasowano dwa DALEKOBIEŻNE pociągi ze Szczecina i Poznania przez Węgliniec.
Pozbawiając mieszkańców Żagania sprawnego środka transportu.
Od roku 1979 jeździliśmy tą trasą ze Szczecina do Jeleniej Góry i ...długo pamiętać będę właśnie przejazd przez ten most.
To już tyle lat trwała batalia o poprawę przejezdności przez ten most.
STARE LEŚNE DZIADY wiedziały o tym moście i tak długo utrzymały go przy życiu.
Iskierka się tliła do momentu odbudowy odcinka do Żagania przez MON.
Ale MON się wypięło i machina degradacji ruszyła bez przystanków już


Architekci poprowadzili tory przez malownicze wzgórza do Lwówka Śląskiego m.in. przez Wleń. Z okien pociągu pasażerowie mogli oglądać wspaniałe widoki. Pociąg jechał przez trzy tunele, cztery mosty i wiadukty. Jeden z mostów przerzucono na zaporze w Pilichowicach (Bobertalsperre Mauer). W latach 80. most był już w kiepskim stanie, co budziło dodatkowy dreszczyk emocji.

ŻE TEJ TRASY NIKT NIE NAGRAŁ ZA ŻYCIA!!!
zwłaszcza jak przez A4 był ruch znikomy i trasa tylko z poniemieckich płyt!

Trzymajcie ręce na pulsie!!!
romun - 23-08-2020, 08:07
Temat postu:
Bzdur nie wypisuj jak nie masz wiedzy w temacie. Jedyne słowo prawdy w Twoim poście to to że w latach osiemdziesiątych most był w złym stanie. Ale właśnie w 1991 roku przeszedł gruntowny remont. N odcinku funkcjonował KKA a dalekobieżne puścili przez Lubań. Następnie zaczęli robić most nad Bobrem w J
Górze i dalej było KKA a dalekobieżne dalej przez Lubań Itaka już zostało, bo potencjał tej trasy jednak był większy. Co się tyczy zaś Żagania to posiadało do 1993 roku połączenia z Jelenią bo pociągi kursowały przez Jankowie( najdłużej Zielona Góra). Tak więc odczsu remontu obowiązuje pełne obciążenie i prędkość, podczas gdy w latach osiemdziesiątych było 10 km/ h i 17 ton na oś.
wafel - 23-08-2020, 09:25
Temat postu:
Bzdury powiadasz.
Jeździłem od '89 do Jeleniej Góry non stop.
Nie moja wina że już wtedy wygaszano popyt na trasie do Zebrzydowej Wlenia.
Jedna i druga odnoga miała potencjał.
Podziękuj kolejowym mocodawcom za taki stan rzeczy.
Bonifas - 23-08-2020, 13:07
Temat postu:
Wafel oczywiście że bzdury piszesz. Uważasz że pociąg do Szczecina przetrasowano z powodu mostu- nie prawda!

Tym mostem na długo po Szczecinie bo do 2009 (osuwisko w Siedlęcinie)kursowały z różnym natężeniem ciężkie składy towarowe ze zbożami (ładowane we Lwówku Śl.) kruszywem (ładowane w Rakowicach) i drewnem (ładowane w Lwówku i Nielestnie).

Powodem dla którego Szczecin trafił na lubańską w 1991 było: skrócenie czasu jazdy po wyremontowaniu linii Jelenia Góra- Węgliniec i jej elektryfikacji co dawało możliwość szybszego przejazdu z punktu A do punktu B nawet przy wymianie trakcji w Węglińcu i Zielonej Górze oraz zawieszenie przewozów na odcinku Zebrzydowa- Żagań- Nowa Sól gdzie stan torów nie powalał a w samym Żaganiu postój spowodowany koniecznością zmiany kierunku jazdy generował dodatkowe wydłużenie czasu jazdy.

Co do samego mostu. Przy szlakowej 50 km/h pociągi zwalniały na nim do 15 km/h, do roku 2000 a potem miedzy 2002 a 2010 do 30 km/h- i bynajmniej nie było to spodowowane stanem mostu a stałym ograniczeniem opatrzonym w WOSach jako zły stan toru. O mostach ani tym na Zaporze, ani tym na Nielestnie ani też tym nad Doliną Stżyżówki w samych Pilchowicach mowy w WOS-ach nie było. Gdyby było inaczej PLK zafundowała by zwolnienie do zwolnienia na tych obiektach

i PS: Poznań niegdy nie trafił na linię lubańską. Pojawił się w rj jako kursujący po ogóloszeniu ale nigdy przez Lubań Węgliniec nie wyjechał w trasę.
Ralny - 23-08-2020, 17:20
Temat postu:
Czy most Pilchowicki już jest bezpieczny? Pewność siebie filmowców temu przeczy

Dopóki decyzja o wpisie dolnośląskiego mostu do rejestru zabytków się nie uprawomocni, dopóty nadal niepokój będą budzić słowa reżysera filmu Christophera McQuarriego, który wciąż ma nadzieję przyjechać do Polski.

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26226970,czy-most-pilchowicki-juz-jest-bezpieczny-pewnosc-siebie-filmowcow.html

---

Producent filmowy od "Mission: Impossible": Most Pilchowicki nie był zabytkiem. Doprowadzono do paranoi

Robert Golba, prezes spółki Alex Stern, przekonuje, że ekipa filmowa "chciała renowacji linii kolejowej z mostem w Pilchowicach". Nie chce jednak odpowiedzieć na pytanie, czy byłaby to renowacja przez wyburzenie mostu.

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26228952,producent-filmowy-zapewnia-chcielismy-rewitalizacji-linii.html
Victoria - 24-08-2020, 17:26
Temat postu:
Most Pilchowicki już bezpieczny? „Cały czas z niepokojem zerkam w tę stronę”

Piotr Lewandowski, prezes Fundacji Thesaurus, który specjalizuje się w ochronie zabytków twierdzi, że mimo wpisania mostu Pilchowickiego do rejestru zabytków, jego los wciąż jest niepewny i filmowcy kręcący „Mission: Impossible” jeszcze z niego nie zrezygnowali. – Jeśli jakakolwiek scena ma być nakręcona w Polsce, a szczególnie scena wysadzenia mostu, to musi to być jeszcze sierpień albo wrzesień – mówi w wywiadzie dla Onetu.

Więcej:
https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/most-pilchowicki-w-rejestrze-zabytkow-czy-jest-juz-bezpieczny/njwshen
Noema - 24-08-2020, 19:27
Temat postu:
Powoli wyciekają kolejne ciekawe dokumenty. Tym razem jest to list intencyjny zawarty 14 lutego 2020 r. pomiędzy Alex Stern Sp. z o.o. pana Roberta Golby a Zakładem Linii Kolejowych w Wałbrzychu (PKP PLK).

List intencyjny w załączniku a tutaj źródło:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10223434214825772&id=1299640814

Od siebie dodam, że dyrektorem Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu jest pan Dariusz Kolubka.
https://www.portalsamorzadowy.pl/osoba/dariusz-kolubka,44687.html

Członek partii aktualnie sprawującej nieudolne rządy:
http://pis.org.pl/osoba/dariusz_kolubka

W ubiegłym roku dyrektor Kolubka był nominowany w plebiscycie „Osobowość Roku” za (nie popękajcie ze śmiechu)... „skuteczne działania na rzecz poprawy wizerunku i podnoszenia roli kolei oraz realizację kolejnych inwestycji poprawiających jakość funkcjonowania infrastruktury kolejowej w regionie wałbrzyskim”.
https://gazetawroclawska.pl/p/kandydat/dariusz-kolubka,1158907/

No cóż, wysadzenie w powietrze zabytkowego mostu kolejowego na linii lwóweckiej z pewnością wpisuje się w skuteczne działania na rzecz poprawy wizerunku i podnoszenia roli kolei... blebleble...

A teraz przysłowiowa wisienka na torcie. „Linie kolejowe powinny zostać w rękach PKP” – tak dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu Dariusz Kolubka komentuje pomysł przejęcia linii kolejowych przez samorządy.
https://www.youtube.com/watch?v=2fJEwHGE9WY

Po co zaniedbane linie kolejowe przekazywać samorządom? Tory lepiej zaorać a mosty wysadzić w powietrze! Oto kwintesencja betonu PKP PLK.

Beton
Pirat - 24-08-2020, 22:40
Temat postu:
Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał decyzję w sprawie wpisania mostu w Pilchowicach do rejestru zabytków. Jednak co dalej linią 283, czyli tzw. Koleją Doliny Bobru?


sceptykk - 24-08-2020, 22:51
Temat postu:
Przeczytałem dokładnie ten list intencyjny i nie widzę tam niczego nadzwyczajnego poza "rozważeniem możliwości udostępnienia infrastruktury na potrzeby realizacji zdjęć" Nie ma więc ani słowa o niecnych zamiarach Smile a poza tym to sprawdzenie możliwości sporządzenia umowy, do ktorej nie doszło. Żaden ZLK nie mógłby nic zrobić bez stosownych zgód. Tego jestem prawie pewien. Myślę, że pomysly w tym te najbardziej głośne nie powstaly na Dolnym Śląsku ani nikt ich na Dolnym Śląsku nie popierał.
ET87 - 25-08-2020, 10:14
Temat postu:
Poczytaj scenariusz filmu , może jakieś skojarzenia się pojawią?
Pytanie pomocnicze: Dlaczego film "O dwóch takich ..." nie był tam kręcony?
Noema - 25-08-2020, 11:05
Temat postu:
A propos mojego wczorajszego wpisu na temat dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391877#391877

Musiało się zagotować, bo uruchomiono cenzurę!

Po pierwsze, film na YouTube z kompromitującą wypowiedzią dyrektora Kolubki nagle stał się filmem prywatnym (de facto niedostępnym):
https://www.youtube.com/watch?v=2fJEwHGE9WY

Po drugie, notka na stronie TV Dami Wałbrzych z owym wywiadem nagle zniknęła:
https://www.dami.walbrzych.pl/rozmowy-3/item/21614-linie-kolejowe-powinny-zostac-w-rekach-pkp

A jeszcze wczoraj wchodziłam na tę stronę przez wyszukiwarkę Google (dowód w załączniku).

Ciekawe, co nie?

Gdybym wiedziała, że beton PKP PLK uruchomi cenzurę to bym sobie ten film zgrała na prywatny dysk. Ale ponoć w internecie nic nie ginie, co nie Pirat?

Dlatego apeluję do wszystkich, którzy walczą o most w Pilchowicach, aby robili kopie wszelkich dokumentów, filmów, dowodów etc. i publikowali je w kilku różnych miejscach oraz trzymali na prywatnych nośnikach.

Wiele wskazuje na to, że beton PKP PLK ma nóż na gardle i zrobią absolutnie wszystko, żeby ten most wyleciał w powietrze!
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391715#391715

Został jeszcze tydzień do uprawomocnienia się decyzji Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisie mostu do rejestru zabytków. Od tej decyzji może się odwołać właściciel mostu, tak więc swoisty „danse macabre” w wykonaniu PKP PLK na moście w Pilchowicach wciąż trwa.
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391775#391775

Ale i uprawomocnienie się tej decyzji nie daje żadnej gwarancji, że most kolejowy w Pilchowicach ocaleje przed zakusami amerykańskich filmowców. Kary za zniszczenie zabytku są w Polsce śmiesznie niskie – max 500 tys. zł. To około 135 tys. dolarów. Chyba nie muszę mówić jak śmiesznie niska to jest kwota dla kogoś kto dysponuje wielomilionowym budżetem... Zresztą w Polsce nie takie numery przechodziły!

Bądźmy czujni!
sceptykk - 25-08-2020, 12:18
Temat postu:
Pozwole sobie na kilka uwag do tematu. Jestem jak najbardziej za zachowaniem i wyremontowaniem mostu. Nie pałam też specjalną miłością do spółek typu PLK. Nasuwa się jednak parę wniosków. Po pierwsze ostatni dokument jest nic nie znaczącą prawnie deklaracją, że sprawdzą możliwości sporządzenia umowy. Można zestawiać to z innymi i tworzyć różne teorię ale fakt pozostaje faktem nie jest to nic wiążącego. Po drugie zgadzam się co do betonu w PLK tylko, że zdaniem wielu akurat wspomniany pan jest dużo bardziej otwarty, lotny i jak wieść gminna niesie to jeden z lepszych dyrektorów jaki ten zakład miał. Zresztą pisano na tym forum o poprzednikach wielokrotnie. Wystarczy porównać stosunki panujące np. w ZLK Wrocław, żeby zrozumieć. Filmik zdążyłem obejrzeć. Był chyba z 2017 roku a tytuł troche prowokujący bo z treści wynikało, że trzeba linie remontować. Ale mniejsza o to. Moim zdaniem, jeśli ktoś coś planował to w Warszawie a nie na Dolnym Śląsku. Faktem jest, że na most weszła też druga ekipa filmowa i bezkolizyjnie odbyły się już chyba wszystkie zdjęcia.
Myślę, że decyzja o wpisie do rejestru zabytków się uprawomocni i zapewne nikt się nawet nie będzie odwoływał. Czego wszystkim życzę i pozdrawiam.
Noema - 25-08-2020, 14:25
Temat postu:
sceptykk, zupełnie nie rozumiem twego niczym nieuzasadnionego oraz usypiającego czujność tonu, że jakoby nic się nie stało i że dyrektor ZLK Wałbrzych to w zasadzie spoko gość. Masz mnie za idiotkę?

sceptykk napisał/a:
Po pierwsze ostatni dokument jest nic nie znaczącą prawnie deklaracją, że sprawdzą możliwości sporządzenia umowy. Można zestawiać to z innymi i tworzyć różne teorię ale fakt pozostaje faktem nie jest to nic wiążącego.

Naprawdę sądzisz, że szczegóły dotyczące wysadzenia w powietrze mostu kolejowego na potrzeby produkcji filmowej Paramount Pictures zawiera się we wstępnym liście intencyjnym z jakimś podrzędnym dyrektorem, a nie na dalszym etapie negocjacji, w ostatecznej umowie z zarządem PKP PLK?

sceptykk napisał/a:
Żaden ZLK nie mógłby nic zrobić bez stosownych zgód.

Oczywiście, że prikaz przyszedł z góry (tzn. z centrali PKP PLK). Aczkolwiek pod listem intencyjnym podpisał się dyrektor ZLK Wałbrzych i to on publicznie zbiera baty za ten haniebny czyn. Nie musiał nic podpisywać, mógł nie przykładać do tego swoich rąk. Zrobił to wyłącznie dlatego, żeby utrzymać dyrektorski stołek i finansowe frukta z tym związane. Dla mnie taki człowiek jest ZEREM. Ja na jego miejscu czegoś takiego bym nie podpisała. To by mnie zwolnili? Nie muszę pracować w PKP PLK. Zresztą pracowałam tam 10 lat i sama się zwolniłam, żeby nie użerać się z betonem.

sceptykk napisał/a:
Filmik zdążyłem obejrzeć. Był chyba z 2017 roku a tytuł troche prowokujący bo z treści wynikało, że trzeba linie remontować. Ale mniejsza o to.

Nie mniejsza o to, bo w tej rozmowie z ust dyrektora Kolubka padły ważne, konkretne słowa. Mianowicie, że „linie kolejowe powinny zostać w rękach PKP”.

Pan Dariusz Kolubka jest pisowskim aparatczykiem szczebla lokalnego (członek zarządu okręgu wałbrzyskiego). Dyrektorem ZLK Wałbrzych został 1 lutego 2016 r., a więc z pewnością z nominacji partyjnej, bo PiS rządzi od listopada 2015 r.

Bezpartyjni Samorządowcy, którzy współrządzą z PiS na Dolnym Śląsku, czynią usilne starania o przejęcie przez UMWD linii lwóweckiej. Sprawa baaardzo się ślimaczy! Linią tą zarządza Zakład Linii Kolejowych w Wałbrzychu, którego dyrektor publicznie twierdzi, że „linie kolejowe powinny zostać w rękach PKP”. Tak więc nie bez powodu ten film został nagle zniknięty!

Przypominam, że planowy ruch pasażerski na linii lwóweckiej odbywał się do grudnia 2016 roku. W międzyczasie PKP PLK czyniło wszystko co w ich mocy, żeby tę linię zaorać (brak jakichkolwiek remontów, brak bieżącego utrzymania, zmniejszanie prędkości szlakowej do 10 km/h, potem do 0 km/h). Kto wtedy był dyrektorem ZLK Wałbrzych? Tak, pan Dariusz Kolubka. To on dobił tę linię wbijając ostatni gwóźdź do przysłowiowej trumny. Teraz jeszcze afera z mostem...

Takie są fakty.

Przypomnę jeszcze, że beton PKP PLK przez długi czas łgał jak bura suka, że żadnych rozmów w tej sprawie z nikim nie prowadzą. List intencyjny zawarty w lutym br. pomiędzy Alex Stern Sp. z o.o. pana Roberta Golby a Zakładem Linii Kolejowych w Wałbrzychu z panem Dariuszem Kolubkiem na czele, który wczoraj wyciekł do internetu, demaskuje bezczelne łgarstwa PKP PLK w sprawie pilchowickiego mostu.
wodkangazico - 25-08-2020, 14:52
Temat postu:
Cytat:
Musiało się zagotować, bo uruchomiono cenzurę!

A'propos. Kojarzycie może sprawę tego gostka, który napisał tu na forum, co sądzi o peelkowskich żulikach, co to innemu kolesiowi, autorowi ponoć całkiem pożytecznej aplikacji, odcięli dostęp do danych o kursowaniu pociągów?
Choć, bez dwóch zdań, palantom należały się joby, z tego co pamiętam, opinia była dość wyważona.
Jej autor był / jest pracownikiem PLK-i.
Natychmiast po umieszczeniu wpisu został wezwany do ważniaczego biura na Targowej, w którym urzędują "stare kiejkuty".
Lampy w oczy, dla pozoracji nie stosują, ale atmosfera identyczna (jako element wywrotowy też byłem, doświadczyłem).
Otóż, po owej wizycie, zgłosił się do administracji forum o usunięcie swojego wpisu.
Oczywiście, na własną prośbę. Wink

Cytat:
zdaniem wielu akurat wspomniany pan jest dużo bardziej otwarty, lotny...

Skoro podpisał i nawet Golby nie spytał, na czym owo "udostępnienie" ma polegać, to rzeczywiście, musi być lotny...
Jak metan z d...
Noema - 25-08-2020, 17:57
Temat postu:
wodkangazico napisał/a:
Skoro podpisał i nawet Golby nie spytał, na czym owo "udostępnienie" ma polegać, to rzeczywiście, musi być lotny...

Nie róbmy kur... wróć... prostytutki z logiki.

Skoro były prezes KD Piotr Rachwalski wiedział w marcu o planach wysadzenia w powietrze mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim na potrzeby amerykańskiego filmu to tym bardziej w lutym wiedział o tym zarządca tego mostu, czyli Dariusz Kolubka, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu, który jest sygnatariuszem listu intencyjnego, o którym mowa tutaj:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391877#391877

Dyrektor Kolubka doskonale wiedział, że podpisuje się pod „wyrokiem” na ten most. Rzecz jasna wiedział też o tym zarząd PKP PLK, który dezawuował doniesienia pana Rachwalskiego i twierdził, że to jest fake news.

https://www.tvp.info/47203032/zabytkowy-most-zostanie-wysadzony-w-powietrze-to-fake-news-wieszwiecej

Mówimy o wczesnej wiośnie, a przecież sprawa ciągnie się co najmniej od jesieni zeszłego roku. W marcu tylko wyszła na światło dzienne – to zasługa pana Rachwalskiego i jego tajnych informatorów.
ET87 - 25-08-2020, 23:07
Temat postu:
Różnica między wnioskowaną kwotą a uzyskaną dotacją też nikomu nie rzuca się w oczy?
Pierwszy raz słyszę o dotacji przyznanej w większej kwocie niż podana w złożonym wniosku.

https://oko.press/nie-wysadza-zabytkowego-mostu-zastepcy-ministra-glinskiego-maja-sprzeczne-wersje/

Ludzkie chłopiska! Fizycznej gotówki mamy nieprzebrane ilości jak powiedział klasyk 18. marca 2020 .

https://www.money.pl/gospodarka/glapinski-uspokaja-wzrost-gospodarczy-na-poziomie-2-proc-pkb-6490282903632001a.html
Noema - 26-08-2020, 11:16
Temat postu:
Robi się coraz ciekawiej. W grę muszą wchodzić naprawdę duuuże pieniądze, bo tylko forsa i ludzka pazerność tłumaczy cały ten „cyrk”. Moim zdaniem to wszystko co dzieje się wokół mostu w Pilchowicach ma znamiona działalności paramafijnej, z powiązaniami na najwyższych szczeblach władzy, tak państwowej jak i PKP, w tym zaangażowanie służb mundurowych. Nie mam nic do pana Roberta Golby i jego prywatnej spółki Alex Stern – on tylko usiłuje zrobić dobry interes przy tym filmie, o co nie można mieć pretensji. Pretensje należy mieć do państwowych instytucji i spółek kolejowych, którymi zarządza partia z „prawem” i „sprawiedliwością” w nazwie, a które są zamieszane w aferę mostową. Krótko mówiąc cała odpowiedzialność spada na PiS, a konkretnie na rząd „dobrej podłej zmiany”. Powiem wprost – jeśli most kolejowy w Pilchowicach wyleci w powietrze, winnym będzie premier rządu ludowego Mateusz Morawiecki. A pośrednio również „naczelnik państwa”, tzn. prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński, który ten nieudolny rząd skonstruował.

Najnowszy wpis pana Rachwalskiego:

AFERA MOSTOWA C. D. MY TU GADU GADU A TYMCZASEM...
wypływają kolejne dokumenty i powiązania. Na przykład okazało się że kancelaria prawna Dentons - zbrojne prawnicze ramię Alex Stern i Paramount Pictures to nie jakaś przypadkowa kancelaria. Firma ta jest personalnie i biznesowo powiązana zarówno z PISF (to fundusz który dał worek pieniędzy na produkcję Mission Impossible 7 w Polsce) jak i Ministerstwem Kultury a także innymi narodowymi krucjatami partii rządzącej. Prowadził także debiut giełdowy słynnego GetBack - aferalnej firmy związanej z władzą, wspierającej nacjonalistyczne hucpy, której poszkodowani stracili kilka razy więcej niż w aferze Amber Gold. Czy Dentons przez przypadek prowadzi sprawy Alex Stern? Przypadek? HMM... Sami sobie odpowiedzcie. To Dentons szykował wszystkie dokumenty, klauzule i lojalki, groził mi, Filipowi Springerowi (żądając usunięcia materiałów), prawdopodobnie stał też za negocjacjami z PKP i innymi zakulisowymi grami związanymi z mostem. To firma mocno osadzona w strukturach władzy i powiązana z nią. Czy jej wybór był przypadkowy? To już temat dla CBA (ta jednak nie chce odpowiadać na pytania Fundacji Thesaurus - patrz skan) i Prokuratury (która mam nadzieję że w końcu wzięła się do roboty). (...)


Cały wpis:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=199813494818632&id=101428787990437
Victoria - 27-08-2020, 20:16
Temat postu:
Szef klubu Bezpartyjnych ogłosił, że to oni ocalili most Pilchowicki przed wysadzeniem

Most Pilchowicki przed wysadzeniem ocalili Bezpartyjni Samorządowcy - ogłosił jeden z działaczy. I wywołał wrzenie w sieci.

„Ten most został ocalony przez larum wzniecone przez Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska, którzy w porę dostrzegli co się dzieje i ku czemu zmierzają losy tego pięknego i w pełni sprawnego technicznie obiektu” – ogłosił w portalu Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej Dariusz Stasiak, szef sejmikowego klubu BS.

Więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26244744,bezparyjni-oglosili-ze-to-oni-ocalili-most-pilchowicki-przed.html
ET87 - 27-08-2020, 20:33
Temat postu:
Trzeba docenić fascynację szefa klubu BS poezją Władimira Majakowskiego.
Cytuję fragment:

Jednostka – zerem, jednostka – bzdurą,
sama – nie ruszy pięciocalowej kłody,
choćby i wielką była figurą,
cóż dopiero podnieść dom pięciopiętrowy.
Partia – to barki milionów ludzi
ciasno do siebie przypartych –
podźwigniem gmachy, do nieba podrzucim,
napiąwszy mięśnie i oddech w partii.
Partia – to stos pacierzowy klasy robotniczej.
Partia – to nieśmiertelność naszej sprawy.
Partia – to jedno, co mnie nie zdradzi.
Dziś jam subiektem, a jutro ścieram cesarstwa z mapy.
Mózg klasy, sprawa klasy, siła klasy, chluba klasy –
oto czym jest partia.
Partia i Lenin – bliźnięta-bracia –
kogo bardziej matka-historia ceni?
Mówimy – Lenin, a w domyśle -partia,
mówimy – partia, a w domyśle – Lenin.


I wszystko jasne!
Noema - 27-08-2020, 20:59
Temat postu:
Cytat:
„Ten most został ocalony przez larum wzniecone przez Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska, którzy w porę dostrzegli co się dzieje i ku czemu zmierzają losy tego pięknego i w pełni sprawnego technicznie obiektu” – ogłosił w portalu Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej Dariusz Stasiak, szef sejmikowego klubu BS.

Podłość ludzka nie ma granic! Przypisywanie sobie cudzych zasług to chamstwo i skurwysyństwo. Wstyd i hańba panie Stasiak!

Zarząd Województwa Dolnośląskiego, w którym pierwsze skrzypce grają Bezpartyjni Samorządowcy, zajął oficjalne stanowisko w tej sprawie dopiero pod koniec lipca.

https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26163354,co-dalej-z-mostem-nad-jeziorem-pilchowickim-jest-oswiadczenie.html

Tutaj oświadczenie Zarządu Województwa Dolnośląskiego sprzed miesiąca:

https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/Y9H/bedzie-polaczenie-kolejowe-jelenia-goralwowek-ma-przebiegac-przez-slynny-most

Komentarz Łowców Przygód na fejsbuku:

Pamiętacie moment, gdy Piotr Rachwalski podniósł larum w sprawie mostu? Pamiętacie moment, gdy kilkoro z nas zaczęło prowadzić ten protest, a Kolekcjonerzy Czasu przygotowali petycję? Pamiętacie, jak razem z nami stanęliście tłumnie w obronie mostu? Pamiętacie, jak Fundacja wniosła o wpisanie mostu do rejestru?
No to się trzymajcie... Okazuje się, że nie my i nie Wy, ale... to POLITYCY uratowali most! Oto, co mówi jeden z nich, Przewodniczący Klubu Radnych Bezpartyjni Samorządowcy w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego:
"Ten most został ocalony przez larum wzniecone przez Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska, którzy w porę dostrzegli co się dzieje i ku czemu zmierzają losy tego pięknego i w pełni sprawnego technicznie obiektu."
Co powiecie na taką bezczelność???


https://www.facebook.com/events/1754603001361577/


wafel - 28-08-2020, 00:53
Temat postu:
Noema
Dolnośląskie przysłowie ludowe mówi:
Kto się qur.ą urodzi kanarkiem nie zdechnie.
Tak mi prapra wujenka zawsze mówiła
Noema - 28-08-2020, 21:11
Temat postu:
Trzy tygodnie temu napisałam na forum:

Śledźmy uważnie TVPiS i inne (pro)rządowe media (uważajmy też na TVN, bo to stacja amerykańska!). Jeśli zacznie się nachalne urabianie opinii publicznej to znak, że zegar ładunku wybuchowego na moście już tyka...
Ale też zupełna cisza medialna w sprawie mostu i hollywoodzkiej produkcji w Polsce będzie bardzo podejrzana, bo mogą chcieć postawić nas przed faktem dokonanym!


http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391611#391611

No i polskojęzyczne media głównego ścieku wybrały grobową ciszę. Może za wyjątkiem „Gazety Wyborczej”, która z przyczyn ideologicznych (totalna opozycja wobec partii rządzącej) czasem jeszcze coś o tym moście napisze... i każe sobie płacić za czytanie. Prorządowe PRESStytutki pewnie zdają sobie sprawę z tego, że opinii publicznej nie da się już urobić na modłę pana Golby, więc temat zamilczają. Choć piłka wciąż jest w grze! Decyzja Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisie mostu do rejestru zabytków wciąż nie jest prawomocna. Beton PKP PLK ma jeszcze kilka dni na złożenie odwołania do MKiDN, czyli do rządu. Rzecz jasna to nie wasal podejmie ostateczną decyzję w sprawie mostu w Pilchowicach tylko amerykański hegemon. Warto monitorować tłity pani namiestnik ambasador Mosbacher, która uwielbia pouczać władze Polski, a wręcz wydawać im polecenia.

https://www.kontrowersje.net/zn_w_przem_wi_a_i_pouczy_a_polsk_ambasadorowa_georgette_mosbacher

Za to nie milczą media amerykańskie! Oto wczorajszy artykuł „The Wall Street Journal”:

https://www.wsj.com/articles/mission-impossible-convincing-a-polish-town-to-let-tom-cruise-destroy-its-bridge-11598551736

Niestety artykuł jest płatny, więc wiele się z niego nie dowiemy. Jednak fakt, że media amerykańskie sprawy nie odpuszczają jest bardzo wymowny...

Bądźmy czujni!


Ralny - 29-08-2020, 17:33
Temat postu:
Piotr Rachwalski, były prezes Kolei Dolnośląskich, opowiada o sytuacji mostu Pilchowickiego.


Lady Makbet - 30-08-2020, 21:57
Temat postu:
Noema napisał/a:
Beton PKP PLK ma jeszcze kilka dni na złożenie odwołania do MKiDN, czyli do rządu. Rzecz jasna to nie wasal podejmie ostateczną decyzję w sprawie mostu w Pilchowicach tylko amerykański hegemon. Warto monitorować tłity pani namiestnik ambasador Mosbacher, która uwielbia pouczać władze Polski, a wręcz wydawać im polecenia.

Jakbyś wykrakała. Z artykułu Gazety Wyborczej wynika, że ambasadorka USA lobbowała w tej sprawie. Przynajmniej tak sugeruje tytuł, bo artykuł niestety jest płatny.

"Wall Street Journal" o moście pilchowickim: PKP same go wskazały do wyburzenia, lobbowała ambasador USA.
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26253144,wall-street-journal-o-moscie-pilchowickim-pkp-samo-go-wskazala.html
Noema - 31-08-2020, 10:50
Temat postu:
Lady Makbet, to nie krakanie. Ja tylko analizuję fakty i wyciągam z nich logiczne wnioski. Czyli używam mózgu.

Niestety logiczne myślenie nie jest mocną stroną współczesnego człowieka cywilizacji zachodniej. Społeczeństwo polskie też od paru dekad idiocieje na potęgę (ogłupiająca szkoła, ogłupiające media, fejsik, wyścig szczurów, bezmyślny konsumpcjonizm etc.), a w ostatnich latach ten proces gwałtownie przyspieszył. Zauważcie, że im więcej mamy ludzi z wyższym „wykształceniem” (aż ok. 50% młodych ludzi studiuje, co jest nienormalne!) tym więcej idiotów wokół nas. Tak więc dla wielu moje tezy i wnioski mogą wydawać się kontrowersyjne a nawet niedorzeczne. Ale to nie ja jestem kontrowersyjna czy niedorzeczna tylko inni mają ocenzurowany intelekt i nie potrafią myśleć logicznie.

Podstawą logiki jest matematyka. Zobaczcie ilu abiturientów oblało egzamin z matematyki, który de facto jest testem dla małp (ta przy odrobinie szczęścia zakreślając przypadkowe odpowiedzi mogłaby tę pseudo maturę zdać). Dziwicie się, że młodzież jest głupia? Starą maturę, którą można było oblać za trzy błędy ortograficzne, zaliczyłby może 1% absolwentów współczesnych szkół średnich. Tak nas ogłupiono. Wizja filmu „Idiokracja” z 2006 roku spełnia się na naszych oczach...

Wielokrotnie na forum wytykano mi, że coś wykrakałam. Dla mnie to komplement! Bo to oznacza, że potrafię analizować fakty i wyciągać z nich logiczne wnioski. To rzadka dziś umiejętność.
Pirat - 02-09-2020, 06:11
Temat postu:
Na zamówienie filmowców "Mission: Impossible" manipulowano danymi, by udowodnić, że most Pilchowicki trzeba wyburzyć

Producent filmowy chciał wysadzić most podpierając się sporządzoną na jego zamówienie opinią, w której przewidziano nierealne założenia, by udowodnić, że jego rozbiórka jest potrzebna. Potem na te ustalenia powoływali się przedstawiciele PKP i rządu.

Czytaj więcej na wyborcza.pl
Victoria - 02-09-2020, 19:25
Temat postu:
Most w Pilchowicach czeka na uprawomocnienie decyzji o wpisie do rejestru

W dniu 18 sierpnia została wydana decyzja o wpisaniu mostu w Pilchowicach pod pełną ochronę rejestru zabytków. Strony postępowania wciąż mogą składać odwołania.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/jest-decyzja--most-w-pilchowicach-w-rejestrze-zabytkow-98176.html
Noema - 02-09-2020, 20:33
Temat postu:
Ostatni wpis pana Rachwalskiego:

A CO TAM PANIE Z MOSTEM?
Cóż, fajnie byłoby powiedzieć że nic i że zagrożenie całkiem minęło. Ale nie do końca to prawda. Tom Cruise znów w Europie, prace przy filmie a tymczasem Piotr Lewandowski z Fundacja Thesaurus ustalił, że że 2 wagony do filmu "Mission Impossible 7" się odnalazły w Norwegii, gdzie obecnie dokręca się sceny z Tomem Cruisem. Podobno są stylizowane na... Orient Express.
Pikanterii sprawie dodaje informacja, że to mogą być... polskie wagony, tj wagony z pociągu który stał u nas kilkanaście lat. Jeden pasażerski i jeden ambulans pocztowy.
Przypomnę też, że w styczniu 2019 roku skład wagonów Orient Express-u wyjechał z Małaszewicz do Francji. Po kilkunastu latach stania na bocznicy.
Jak wspaniale komponuje się to z listem intencyjnym oraz opinią zleconą przez pana Golbę, gdzie mowa jest o pociągu specjalnym złożonym z lokomotywy i 2 wagonów... Tak więc most w Pilchowicach nadal jest bardzo realnie zagrożony. - pisze Piotr, może dmuchając na zimne. Jeśli te wagony nie muszą jechać po torach (bo dojazd do Pilchowic jest obecnie fizycznie niemożliwy - rozkradziono część toru) to faktycznie można się spodziewać wszystkiego. (...)


Cały wpis (w tym dwa niedostępne/płatne artykuły GW):
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=201577777975537&id=101428787990437
ET87 - 02-09-2020, 23:38
Temat postu:
Most w Stobnicy z lotu ptaka
https://www.youtube.com/watch?v=fQzsO0JZF7k&feature=emb_logo

Rzadko spotykana konstrukcja, przęsło oparte na końcu przęsła a nie na filarze.
Victoria - 03-09-2020, 19:36
Temat postu:
Magdalena Gawin w RMF FM: Żaden zabytkowy most nie zostanie w Polsce zburzony

"Żaden zabytkowy most nie zostanie w Polsce zburzony, bo mamy służby konserwatorskie i działamy w obrębie prawa" - przekonuje w rozmowie z RMF FM Generalna Konserwator Zabytków Magdalena Gawin. "Most Pilchowicki jest bezpieczny" - dodaje wiceminister kultury. O przeprawie zrobiło się głośno po informacjach, że może ona zostać wysadzona na potrzeby produkcji kolejnego filmu z cyklu "Mission Impossible". 18 sierpnia most został wpisany do rejestru zabytków. "Ta decyzja uprawomocni się na dniach" - mówi w RMF FM Magdalena Gawin.

Więcej:
https://www.rmf24.pl/news-magdalena-gawin-w-rmf-fm-zaden-zabytkowy-most-nie-zostanie-w,nId,4709262
Ralny - 05-09-2020, 14:43
Temat postu:
Kto chciał wysadzić most Pilchowicki? Wg wiceminister rządu PiS niedouczeni dziennikarze

Każda władza usiłuje przykrywać swoje kompromitujące akcje atakiem na media. Więc wiceminister rządu PiS Magdalena Gawin w rozmowie z RMF FM ogłosiła, że za projektem wysadzenia mostu Pilchowickiego stoją dziennikarze. Bo nie mieli o czym pisać w sezonie ogórkowym.

Czytaj więcej:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26270141,kto-chcial-wysadzic-most-pilchowicki-wg-wiceminister-rzadu-pis.html
Victoria - 09-09-2020, 17:41
Temat postu:
WYSADZONA UMOWA

Wysadzenie zabytkowego mostu nad Jeziorem Pilchowickim miało być zwieńczeniem polityki od dekady prowadzonej przez PKP PLK wobec linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski.

Czytaj więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://www.zbs.net.pl/zbs109.pdf
Victoria - 11-09-2020, 18:02
Temat postu:
”Mission: Impossible 7”. Polski producent: Zdjęcia w Polsce to teraz decyzja polityczna

Robert Golba, prezes spółki Alex Stern, która ma przygotować plan zdjęciowy do filmu ”Mission: Impossible” na moście Pilchowickim, wciąż wierzy, że Tom Cruise pojawi się w Polsce. – To teraz decyzja polityczna. Inaczej stracimy amerykańskie produkcje na lata – mówi WP Golba. Ale czy chodzi mu o dobro Polski czy własną kieszeń?

Więcej:
https://film.wp.pl/mission-impossible-7-polski-producent-zdjecia-w-polsce-to-teraz-decyzja-polityczna-6552864183699073a
Noema - 11-09-2020, 21:02
Temat postu:
Cytat:
Robert Golba, prezes spółki Alex Stern, która ma przygotować plan zdjęciowy do filmu ”Mission: Impossible” na moście Pilchowickim, wciąż wierzy, że Tom Cruise pojawi się w Polsce.

Musi wierzyć, bo walczy o życie. Jeśli ten projekt nie wypali (a raczej nie wybuchnie), będzie skończony. Czuję w nim fałsz i prymitywizm. Nikodem Dyzma grany przez Romana Wilhelmiego to przy nim intelektualista wysokiego lotu. Nic tu kupy się nie trzyma, a logika z empirią są na antypodach.

Czysta goebbelsowska propaganda! Wiarygodność pana Golby w skali od zera do dziesięć oceniam na minus trylion. Taką samą wiarygodnością w tej sprawie legitymują się PKP PLK i MKiDN.

Powtórzę to co już wielokrotnie tutaj mówiłam. Most kolejowy w Pilchowicach cały czas jest zagrożony, nawet po wpisaniu do rejestru zabytków! Wszyscy umoczeni w aferę mostową zrobią wszystko co w ich mocy, żeby sprawę wysadzenia mostu doprowadzić do szczęśliwego (z ich punktu wiedzenia) finału. Bez względu na koszty społeczne i polityczne. Liczy się tylko interes Paramount Pictures i przy okazji interesy rodzimych geszefciarzy. Jeśli jednak rząd się zawaha to pani namiestnik ambasador Mosbacher postawi ich do pionu na tłiterze. Gdy zaś niepokorny lud tubylczy stanie murem za mostem i zakłóci plan filmowy, w odwodzie jest zdziczała polska policja oraz... US Army stacjonująca w nieodległym Bolesławcu. Potem już tylko amerykański TVN zrobi z nas wariatów i wszyscy (ci po ciemnej stronie mocy) będą zadowoleni. Taką mam koncepcję.

Pan Golba mówi, że to decyzja polityczna. Ja dodam, że każdego decydenta można kupić – to tylko kwestia ceny. A jak pokazuje życie, polskiego ministra można przekupić zegarkiem za kilkanaście tysięcy złotych...

Za ponad 5-milionową dotację z PISF można kupić kilkaset takich zegarków (w hurcie będzie taniej) i obdzielić nimi cały rząd oraz wszystkich dyrektorów w PKP PLK. Do tego obietnica słitfoci z Tomem Gruzem Cruisem i myślę, że sprawa będzie załatwiona.

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=391715#391715


Naczelnik - 16-09-2020, 11:58
Temat postu:
Czy decyzja o wpisie pilchowickiego mostu do rejestru zabytków już się uprawomocniła? Minął prawie miesiąc i cisza w tym temacie jest podejrzana...

Na Facebooku zapytałem o to Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i czekam na odpowiedź. Konserwator 1 września br. zadeklarował, że poinformuje opinię publiczną odrębnym postem o ostateczności decyzji lub wpłynięciu odwołania.

Do dziś decyzja Konserwatora bądź się uprawomocniła, bądź PKP PLK się od niej odwołały. A my w sumie nadal nic nie wiemy!
Victoria - 16-09-2020, 19:30
Temat postu:
Naczelnik, godzinę po twoim zapytaniu Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że decyzja o wpisie mostu kolejowego w Pilchowicach do rejestru zabytków jest prawomocna.

Szczegóły:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=190239405811534&id=102144857954323
Ralny - 16-09-2020, 21:35
Temat postu:
Most w Pilchowicach wpisany do rejestru zabytków. Decyzja jest prawomocna

Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków w sierpniu zdecydował o wpisaniu do rejestru zabytków mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim. Decyzja właśnie stała się prawomocna.

Czytaj więcej:
https://wroclife.pl/nasze-miasto/most-w-pilchowicach-wpisany-do-rejestru-zabytkow-decyzja-prawomocna/
Noema - 16-09-2020, 22:23
Temat postu:
Cytat:
Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że decyzja o wpisie mostu kolejowego w Pilchowicach do rejestru zabytków jest prawomocna.

W praktyce niczego to nie zmienia. Most kolejowy w Pilchowicach cały czas jest zagrożony, nawet po wpisaniu do rejestru zabytków!

Beton PKP PLK może jeszcze wykręcić taki numer, że wszystkim szczęki opadną z wrażenia. Wystarczy, że kolejarze wystąpią do MKiDN o unieważnienie decyzji konserwatora zabytków i... hulaj dusza, piekła nie ma. Niemożliwe? Możliwe i nawet praktykowane przez Zakład Linii Kolejowych w Wałbrzychu.

Oddajmy głos panu Rachwalskiemu, który na fejsbuku napisał:

Nie chwaliłbym dnia przed zachodem słońca. Przerabiam podobny numer z zabytkową wiatą peronową w Lubawce - została po moim wniosku i pismach wpisana do rejestru zabytków w zeszłym roku razem z dworcem przez DWKZ. PLK się nie odwołała od wpisu do rejestru zabytków przed uprawomocnieniem decyzji (choć przysługiwało jej do tego prawo), ale po uprawomocnieniu się decyzji dot. wpisu do rejestru zabytków kilka tygodni później, ZLK w Wałbrzychu po cichutku złożyli wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o unieważnienie (sic!) decyzji dot. wpisu do rejestru zabytków. Także nie chwaliłbym dnia pod zachodem słońca i nie "przysypiałbym", bo nie zdziwiłbym się jakby i w tym przypadku wywinęli podobny numer.

Exclamation Most kolejowy w Pilchowicach będzie bezpieczny dopiero w dniu premiery filmu „Mission: Impossible 7”.
Beatrycze - 17-09-2020, 17:02
Temat postu:
Most Pilchowicki oficjalnie stał się zabytkiem. Czy to go uratuje? Filmowcy nie odpuszczają.

Most Pilchowicki, którzy filmowcy chcieli wysadzić w powietrze w filmie Mission: Impossible 7 uratowany? W środę uprawomocniła się decyzja o wpisaniu go do rejestru zabytków mostu. Odtąd bez zgody konserwatora zabytków nic z mostem nie można zrobić. Jego zniszczenie to przestępstwo, za które grozi nawet 8 lat więzienia. Filmowcy jednak nie odpuszczają.

Więcej:
https://gazetawroclawska.pl/most-pilchowicki-oficjalnie-stal-sie-zabytkiem-czy-to-go-uratuje-filmowcy-nie-odpuszczaja/ar/c1-15184230
Ralny - 19-09-2020, 23:48
Temat postu:
Pilchowice. Cud techniki, z którym nie wiadomo co począć

- Linia kolejowa 283 pierwotnie łączyła Jelenią Górę z Żaganiem. W najlepszych czasach jeździły po niej również pociągi pospieszne, ale było to dawno. Przed wojną jeździły one w kierunku Berlina, w ostatnich latach były to pociągi relacji Lwówek-Jelenia Góra - mówił w Programie 2 Polskiego Radia Piotr Rachwalski, wieloletni prezes Kolei Dolnośląskich.

Czytaj (i słuchaj) więcej:
https://www.polskieradio.pl/8/2222/Artykul/2570996,Pilchowice-Cud-techniki-z-ktorym-nie-wiadomo-co-poczac
Lausitzer - 26-09-2020, 19:13
Temat postu:
Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby w ogóle wpaść na taki pomysł. Ten most sam w sobie jest zabytkiem, nawet bez wpisywania go do rejestru. Nawet na likwidowanych liniach nie usuwa się i nie niszczy zabytków techniki kolejowej.
Beatrycze - 26-12-2020, 21:11
Temat postu:
Tom Cruise nie będzie kręcił swojego filmu w Polsce. Strzelił focha przez nasz most.

Tom Cruise, gwiazdor z Hollywood, na wieść, że nie wysadzi mostu w Pilchowicach, strzelił focha. Zabrał swoje zabawki i z całą filmową ekipą wyniósł się z Polski. W naszym kraju nie padnie ani jeden klaps do nowej części „Mission Impossible”.

Wszystko albo nic! Skoro amerykańscy filmowcy nie rozniosą w pył ponad 100-letniego pilchowickiego mostu w 7. części kinowego hitu, w ogóle nie przyjadą do Polski. Wcześniejszy zachwyt krajobrazami nagle został przygaszony urażoną dumą. Kontrowersyjne plany wyszły na jaw w lipcu i wtedy zaczęła się zagorzała walka o zabytek. Protestowali miłośnicy kolei i regionu, a nawet politycy.

Więcej:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/most-w-pilchowicach-bezpieczny-nie-nakreca-mission-impossible/2yxp22l
Pirat - 28-01-2021, 23:12
Temat postu:
Czy most w Pilchowicach zostanie wysadzony w kwietniu 2021 roku?

Jeden z użytkowników Facebooka zestawił ze sobą wpis wojskowego (screeny) z doniesieniami medialnymi.

Szczegóły TUTAJ
Noema - 29-01-2021, 00:41
Temat postu:
Pirat, ciągle trzeba trzymać rękę na pulsie. We wrześniu napisałam, że most kolejowy w Pilchowicach będzie bezpieczny dopiero w dniu premiery filmu „Mission: Impossible 7” i cały czas podtrzymuję to zdanie. W naszym Wielkim Imperium Dykty i Kartonu wszystko jest możliwe, nawet wysadzenie w powietrze mostu kolejowego wpisanego do rejestru zabytków. Kasa z PISF-u wzięta i szkoda ją oddawać, a wziątki rozdysponowane i muszą się wywiązać...

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=392245#392245
Pirat - 20-02-2021, 17:30
Temat postu:
Samorząd Dolnego Śląska przejmie linię kolejową z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego

Linia kolejowa nr 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego zostanie przejęta przez samorząd Dolnego Śląska. – To ważne dla projektu rewitalizacji nieczynnych szlaków kolejowych i przywracania na nich połączeń pasażerskich – podano w komunikacie.

Czytaj więcej na wroclaw.tvp.p
Victoria - 22-02-2021, 12:02
Temat postu:
Dolny Śląsk zaczyna starania o przejęcie Linii Lwóweckiej

Urząd marszałkowski województwa dolnośląskiego poinformował o rozpoczęciu formalnych starań o przejęcie linii kolejowej nr 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Do przekazania jej regionowi pod zarząd jest jeszcze daleka droga.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/dolny-slask-zaczyna-starania-o-przejecie-linii-lwoweckiej-101112.html
Ralny - 23-02-2021, 07:44
Temat postu:
Los słynnego mostu Pilchowickiego przesądzony. Decyzja zapadła

Most Pilchowicki miała wysadzić ekipa filmowa Toma Cruise’a realizująca zdjęcia do „Mission Impossible 7”. Co się stanie z przeprawą?

Czytaj więcej:
https://gazetawroclawska.pl/los-slynnego-mostu-pilchowickiego-przesadzony-decyzja-zapadla/ar/c1-15455232
Stella - 13-05-2021, 12:04
Temat postu:
Ciąg dalszy sporu o most w Pilchowicach! Tom Cruise stanie przed sądem?

Do sądu okręgowego w Warszawie trafiła sprawa przeciwko Paramount Pictures i wielkiej gwieździe Hollywood Tomowi Cruise’owi – podał onet.pl.

Więcej tutaj:
https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/Y2z/ciag-dalszy-sporu-o-most-w-pilchowicach-tom-cruise-stanie-przed-sadem
Ralny - 13-05-2021, 12:31
Temat postu:
Tom Cruise i filmowcy z Hollywod staną przed sądem za most w Pilchowicach

Znany aktor Tom Cruise stanie przed sądem razem z wytwórnią filmową Paramount Pictures i innymi filmowcami zaangażowanymi w produkcję Mission Impossible 7. To film, którego finałową scenę planowano nakręcić w Pilchowicach na Dolnym Śląsku. Zabytkowy most miał być wysadzony w powietrze. Pozew zawiera żądanie zapłaty wynagrodzenia za prace wykonane w Polsce na rzecz filmu przez przedsiębiorcę Andrew Eksnera. Przy okazji pojawiły się oskarżenia o korupcję, powoływanie się na wpływy w rządzie i oferowanie pomocy w załatwieniu formalności związanych z wysadzeniem mostu.

Czytaj więcej:
https://gazetawroclawska.pl/tom-cruise-i-filmowcy-z-hollywod-stana-przed-sadem-za-most-w-pilchowicach/ar/c1-15610089
Lady Makbet - 14-05-2021, 18:01
Temat postu:
Tom Cruise i przedstawiciele Paramount Pictures twórcy siódmej części Mission Imposible mogą stanąć przed warszawskim sądem w związku z planowanymi w Polsce zdjęciami, do których nie doszło po protestach w obronie mostu kolejowego w Pilchowicach. Pozew wniósł polsko-amerykański filmowiec Andrew Eksner.

Tom Cruise przed polskim sądem? Chodzi o film, w którym miał być wysadzony most:
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/108035/Tom-Cruise-przed-polskim-sadem-Chodzi-o-film-w-ktorym-mial-byc-wysadzony-most
Ralny - 22-08-2021, 17:50
Temat postu:
Tom Cruise zrzucił parowóz z klifu w Wielkiej Brytanii. W Polsce chciał wysadzić most

W piątek 20. sierpnia nakręcono wyjątkową scenę dla nowego filmu Toma Cruise’a. Hollywoodzka produkcja zrzuciła parowóz wprost do kamieniołomu Derbyshire w Wielkiej Brytanii. Wcześniej był plan nagrania sceny w Polsce, wysadzając zabytkowy most w Pilchowicach.

Czytaj więcej:
https://www.nakolei.pl/tom-cruise-zrzucil-parowoz-z-klifu-w-wielkiej-brytanii-w-polsce-chcial-wysadzic-most-wideo/


Stella - 22-09-2021, 15:17
Temat postu:
Rozkradają linię lwówecką! Policja zatrzymała we Wleniu złodziei szyn kolejowych:

https://istotne.pl/boleslawiec/wiadomosc/ZoQ/probowali-ukrasc-szyny-kolejowe-cztery-osoby-z-zarzutami
Ralny - 28-09-2021, 12:21
Temat postu:
Wleńska Kolej Drezynowa.


kociol2009 - 24-11-2021, 11:46
Temat postu:
Co dalej z linią kolejową 283 na odcinku Lwówek Śląski/JG?
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/co-dalej-z-linia-lwowecka-105504.html
Pirat - 18-12-2021, 18:06
Temat postu:
Misja niemożliwa. Jak planowali zniszczyć most w Pilchowicach

Niezrealizowany plan zniszczenia mostu w Pilchowicach na potrzeby filmu "Mission: Impossible 7" do dziś jest owiany tajemnicą. Wojsko długo utrzymywało, że nikt w tej sprawie się do armii nie zgłaszał. Później dowództwo przyznało się do kontaktów z firmą, która miała realizować zdjęcia w Polsce. – O tej sprawie wiedziały najważniejsze osoby w państwie – mówi Piotr Rachwalski, ekspert ds. kolei, który ujawnił aferę.

Czytaj więcej na onet.pl
Stella - 16-04-2022, 18:35
Temat postu:
Most kolejowy w Nowogrodźcu wyremontowany. Oddana do użytku w 1904 roku budowla w zeszłym roku przeszła gruntowny remont za 13 milionów złotych.

https://www.bolec.info/boleslawiec/informacje/kategoria/29740/most-kolejowy-w-nowogrodzcu-wyremontowany-zobacz-go-z-lotu-ptaka


Pirat - 13-05-2022, 13:16
Temat postu:
Kolej zapomniana – Pilchowice Zapora

Jesteśmy na Dolnym Śląsku. Na trasie kolejowej nr 283, prowadzącej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Przed dworcem widok, który urzeka każdego – piękna i rozległa rafla Jeziora Pilchowickiego. W tle, na horyzoncie, Karkonosze. Nad wszystkim góruje Śnieżka. Wiosną, właśnie teraz, w maju, dookoła dworca rozwija się burza zielonej roślinności, na błękitnej tafli jeziora tańczą pierwsze białe żagle zwodowanych na sezon łódek, a na szczytach Śnieżki leży jeszcze biały zimowy śnieg.

Czytaj więcej na sektorkolejowy.pl
Pirat - 20-06-2022, 18:45
Temat postu:
Problemy z przejęciem przez samorząd linii nr 283 do Lwówka Śląskiego. Zawiodła biurokracja

Samorząd województwa dolnośląskiego ponad rok temu zapowiedział przejęcie linii kolejowej nr 283 na odcinku do Lwówka Śląskiego. Sprawa się jednak skomplikowała i problem nie leży po stronie samorządu.

Czytaj więcej na nakolei.pl
Ralny - 30-06-2022, 18:04
Temat postu:
Niewielki progres w sprawie przejęcia linii do Lwówka przez Dolny Śląsk

Województwo dolnośląskie chciałoby przejąć na własność fragment linii kolejowej 283, na odcinku Jelenia Góra – Lwówek Śląski. I choć ostatnio rozmowy w tej sprawie z PKP PLK i Ministerstwem Infrastruktury posunęły się do przodu, to ich końca na razie nie widać, na czym najbardziej cierpią mieszkańcy Lwówka i całego powiatu lwóweckiego.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/niewielki-progres-w-sprawie-przejecia-linii-do-lwowka-przez-dolny-slask--108764.html
Arek - 17-01-2023, 20:53
Temat postu:
Wraca temat afery dotyczącej próby wysadzenia w powietrze mostu kolejowego w Pilchowicach. W sprawie pojawia się wątek FBI.

https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/o-tym-moscie-w-polsce-mowil-caly-swiat-teraz-zainteresowalo-sie-nim-fbi/f2c2cp6,79cfc278
Ralny - 04-08-2023, 18:35
Temat postu:
Wiadukt kolejowy w Pilchowicach. Każdy, kto widział film Toma Cruise, chce zobaczyć most, który planowano wysadzić

Trzy lata temu głośno o było w całej Polsce o wiadukcie kolejowym w Pilchowicach, jako o moście, który chce wysadzić Tom Cruise podczas realizacji siódmej części "Mission Impossible". Teraz, gdy film wszedł na ekrany i scena spadania pociągu w przepaść okazała się najbardziej efektowna, wiadukt przeżywa swoje kolejne pięć minut. Ludzie jadą do Pilchowic koło Wlenia oglądać most, który nie zagrał w słynnym filmie. Nazwisko hollywoodzkiego aktora okazuje się skutecznym magnesem i promocją. Nawet jeśli z planów hollywoodzkich nic nie wyszło.

Czytaj więcej:
https://gazetawroclawska.pl/wiadukt-kolejowy-w-pilchowicach-kazdy-kto-widzial-film-toma-cruise-chce-zobaczyc-most-ktory-planowano-wysadzic/ar/c7-17775363
ET87 - 05-08-2023, 01:24
Temat postu:
O wiadukcie nie słyszałem, o moście owszem. To nie są synonimy i wypada się zdecydowac o czym mowa.
Ralny - 07-09-2023, 21:44
Temat postu:
Malowniczą linię z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego właśnie przejął od PLK samorząd dolnośląski. Ostatni pociąg przejechał tam w 2016 roku

Linia z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego to jedna z najpiękniej poprowadzonych tras kolejowych w Polsce. Wiedzie malowniczą Doliną Bobru między innymi przez słynny wiadukt w Pilchowicach, który na potrzeby filmy Mission Impossible 7, planował wysadzić Tom Cruise. Lwówek Śląski, Wleń, Pilchowice i inne miejscowości powiatu lwóweckiego przez lata były pozbawione komunikacji kolejowej. Teraz jest szansa, że to się zmieni.

Czytaj więcej:
https://gazetawroclawska.pl/malownicza-linie-z-jeleniej-gory-do-lwowka-slaskiego-wlasnie-przejal-od-plk-samorzad-dolnoslaski-ostatni-pociag-przejechal-tam/ar/c7-17867363
Lausitzer - 12-09-2023, 13:44
Temat postu:
Nie wiem, po co miasto Bolesławiec, wspólnie z PKP zaorało Dworzec Wschodni ? Trzeba było pomyśleć o odtworzeniu linii kolejowej 323, zamiast budować na niej ścieżkę rowerową. Zrobić połączenie w Nowej Wsi Grodziskiej z linią 284 do Lwówka Śląskiego i potem koleją Doliny Bobru do Jeleniej Góry. Mam nadzieję, że Samorząd Województwa, będąc w ferworze przejmowania zbytecznych dla pekape lokalnych linii kolejowych wpadnie jeszcze na pomysł odbudowy tego odcinka.
Bonifas - 12-09-2023, 15:13
Temat postu:
oczywiście że tak, mieszkańcy Lwówka o niczym innym nie marzą ja tylko o tym by dostać się na dworzec wschodni w Bolesławcu Język
Stella - 21-11-2023, 07:27
Temat postu:
Czy po zrewitalizowaniu linii kolejowej z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry powinny na nią wrócić pociągi? Burmistrz ma pomysł, jak sam mówi „bardzo dobry pomysł”.

Więcej na stronie:
https://lwowecki.info/burmistrz-ma-pomysl-na-przyszlosc-linii-kolejowej-z-lwowka-slaskiego-do-jeleniej-gory/

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group