INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Prezesi korumpują związkowców

Naczelnik - 11-03-2008, 22:10
Temat postu: Prezesi korumpują związkowców
Artykuł z "NIE" o przekupywaniu działaczy związkowych przez prezesów spółek PKP:
http://www.nie.com.pl/art10312.htm
Beatrycze - 11-03-2008, 22:43
Temat postu:
Oooo, nawet zamieścili moją wypowiedź. Shocked
Wprawdzie tylko fragment, bo na stronie "Wolnej Drogi" napisałam dokładnie tak:

To co wyprawiają panowie Grymel, Prędtki i Nowak woła o pomstę do nieba! Jak można dać się tak sprzedać i zdradzić załogę PKP Cargo - członków "S", którzy was wybrali i wam zaufali?! Zdradziliście ideały związkowe i solidarnościowe za garść judaszowych srebrników! Wstyd i hańba! Mam nadzieję, że delegaci związku odwołają was ze stanowisk w "S" w trybie nadzwyczajnym! Nie zasługujecie nawet na członkostwo w "S", marne sprzedawczyki! Mało wam było wysokich związkowych uposażeń? Mało wam było koryt? Na takich jak wy to tylko splunąć wypada...
kolp - 11-03-2008, 23:00
Temat postu:
Trzeba piętnować łobuzów którzy na ludzkiej krzywdzie chcą wjechać do bram ... tylko czego.A i taki artykuł przydał by się w paru jeszcze gazetach ponieważ załoga w cargo nic nie wie co w trawie piszczy.
Wojtek - 11-03-2008, 23:36
Temat postu:
Oświadczenie przewodniczącego SKK "Solidarność", o którym mowa jest w powyższym artykule:
http://skk.org.pl/dok2008/oswiadczenie_05_03_2008.htm
Paszczak - 12-03-2008, 01:15
Temat postu:
Odnoszę wrażenie, że autor tego artykułu czerpał inspirację z naszego forum. Komputer
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=29970#29970
Świnia - 12-03-2008, 05:48
Temat postu:
Jeśli kolejowa "Solidarność" planuje strajk, to najłatwiej ją spacyfikować przekupując przywódców związkowych. Śmiech
fury - 12-03-2008, 12:30
Temat postu:
Numer stary jak świat, bo jak trudno kogoś przekonać to można go jeszcze kupić. Czy to nie mieści się przypadkiem w definicji korupcji? Mawiają, że każdego można przekupić. Jest to tylko kwestia ceny. I cóż z tego, że to nie prywaciarz wyciąga kasę na stół, bo chce wygrać przetarg? Kasa nie prywatna, tym łatwiej się ją wydaje. Panowie solidaruchy jesteście skorumpowani. Powinno się wami zająć CBA, jednak ono woli bardziej spektakularne akcje, które można w telewizji pokazać. Na tym poziomie jesteście bezpieczni. Antek Jaje, bohater "Wieści z Warsu" też...

Można by odnieść wrażenie, że solidaruchy specjalnie dążą do konfrontacji, by coś dla siebie prywatnie z kolejowego garnka wygrzebać. A co, Staszek Kogut i Krzysiu Mamiński są wystarczającym przykładem, że wygrzebać można.
Pirat - 13-03-2008, 23:17
Temat postu:
Mam pytanie. Czy w PKP tylko związkowcy z "Solidarności" są przekupni? Przecież na kolei jest mnóstwo związków zawodowych i nie wierzę, że reszta jest "czysta".
leo1407 - 14-03-2008, 07:43
Temat postu:
Pytanie jak najbardziej na miejscu !!! Po tych paru miesiącach bytności na forum odnoszę wrażenie, że mówi się tu prawie wyłącznie o "solidaruchach" pomijając dyskretnym milczeniem pozostałych wielce zasłużonych....
W którymś z tematów poruszyłem już tą sprawę - bez efektu jednak Rolling Eyes
mediator - 14-03-2008, 09:52
Temat postu:
proszę, proszę... Panowie z kolejarskiej "S" robią się sławni. Zobaczymy, czy przygarną Koguta
Noema - 14-03-2008, 21:25
Temat postu:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=08&nr=06&art=06

Nikogo nie zdradziłem! Nikogo nie sprzedałem!

W Internecie, na forach dyskusyjnych, pada wiele ciężkich oskarżeń pod adresem Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, także imiennie pod twoim adresem, o zdradę, sprzeniewierzenie się ideałom „Solidarności”, oszukanie członków Związku. To jest bardzo poważna sprawa. Proszę o twój komentarz.

http://wolnadroga.pl/arch/08_06/06.jpg

Henryk Grymel: To faktycznie ciężkie zarzuty i sprawa bardzo poważna. Wobec tego i ja zacznę poważnie. Nie będę jednak nikomu stawiał zarzutów. Nie o to chodzi. Wiem, że zabrzmi to patetycznie, ale muszę i chcę tak powiedzieć. Jestem w „Solidarności” od jej powstania w roku 1980. Trwałem w „Solidarności” w czasie stanu wojennego. Jestem jej członkiem do dnia dzisiejszego. Przez te wszystkie lata, przez trudne lata stanu wojennego, nigdy nikogo nie zdradziłem, nigdy nie sprzeniewierzyłem się ideałom „Solidarności”.
Nie będę komentował treści wpisów zostawianych przez internautów w księdze gości na stronie „Wolnej Drogi”, ograniczę się do wyjaśnienia niektórych zarzutów, które mi postawiono.
Zacznę od tego, że w grudniu ubiegłego roku „PKP Intercity” przekształciła się ze spółki z o.o. w „PKP Intercity” SA. W statucie nowej Rady Nadzorczej nie uwzględniono przedstawiciela załogi. SKK „Solidarność” zgłosiła protest do Ministra Infrastruktury z żądaniem, aby w kolejowych spółkach w Radach Nadzorczych obligatoryjnie zasiadali przedstawiciele załogi. Po interwencji w tej sprawie ministra, prezes Wach powołał z ramienia pracodawcy dwóch przedstawicieli załogi w skład Rady Nadzorczej Spółki „PKP Intercity” SA. Analogicznie do tej decyzji w skład Rad Nadzorczych spółek Cargo Wagon zostali obecnie powołani członkowie SKK „Solidarność”. Jest to spełnienie postulatu, którego „Solidarność” domagała się od kilku miesięcy.
W czterech Spółkach wagonowych „Cargo Wagon” podpisano pakt gwarancji pracowniczych. W statucie jednej z nich dokonano zapisu, iż w składzie Rady Nadzorczej powinien znajdować się przedstawiciel załogi. Ponieważ w pozostałych trzech spółkach takiego zapisu zabrakło, SKK „Solidarność” wystosowała pismo do prezesa Spółki „PKP CARGO” o jednakowe traktowanie wszystkich spółek Cargo Wagon, a tym samym o uzupełnienie składu Rady Nadzorczej o przedstawiciela załogi. W odpowiedzi na nasze pismo Prezes Wojciech Balczun powołał w skład Rad Nadzorczych Spółek Cargo Wagon w Jaworzynie Śląskiej i Krakowie przedstawicieli załogi, którzy mają reprezentować interesy pracowników poprzez dostęp do informacji o działalności spółki.
Odnośnie negocjacji płacowych, to odbywały się one w spółkach i były na różnych etapach. SKK „Solidarność” wystąpiła do Prezesa Związku Pracodawców Kolejowych o spełnienie jej postulatów mówiących o tym, iż średnia płaca minimalna na kolei musi wynosić, co najmniej tyle, ile średnia krajowa. Spółki PLK, CARGO i PR dały upoważnienie Związkowi Pracodawców Kolejowych do prowadzenia w ich imieniu negocjacji płacowych dotyczących wysokości podwyżek. Brali w nich udział przedstawiciele SKK „Solidarność”: Henryk Grymel, Marek Podskalny, Wiesław Pełka i Andrzej Pabiański (PKP PR). Odbyło się kilka tur negocjacji i w dniu 21 lutego br. podpisano wspólne porozumienie pomiędzy Związkiem Pracodawców Kolejowych a Sekcją Krajową Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Federacją Związków Zawodowych Pracowników PKP i Federacją Związków Zawodowych Maszynistów Kolejowych. Następnego dnia (22 luty 2008 r.) porozumienie podpisało kilkanaście innych central związkowych. Ostatecznie wynegocjowano podwyżkę wynagrodzeń w wysokości 220 PLN do uposażenia zasadniczego w trzech spółkach. Podwyżka ta daje następujący procentowy wskaźnik wzrostu wynagrodzenia: PLK - 21%, PR - 19%, CARGO - 17%. Zwracam uwagę, że osiągnięto taki wzrost mimo ustalonego przez rząd wzrostu na poziomie 6%. Po dokonanej akcji awansowej daje to następujące wyniki w stosunku do średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw za rok 2007: CARGO - 110%, PLK - 103%, PR - 96%.
Jednocześnie w porozumieniu zaznaczono, że po 20 lipca 2008 r., po uzyskaniu wyników półrocznej działalności spółek, zostaną podjęte rozmowy na temat dalszego wzrostu wynagrodzeń w roku bieżącym. Ustalono także powołanie Zespołu Administracyjno - Związkowego do opracowania systemu wzrostu wynagrodzeń na następne lata. 20-procentowa podwyżka na początku roku dotąd na kolei nie występowała, tak więc obecna podwyżka jest sukcesem SKK „Solidarność”, ponieważ taka wysokość była realna i obecnie maksymalnie najwyższa.
SKK „Solidarność” uważa, że naszym zadaniem i obowiązkiem jednocześnie, jest zabezpieczenie stabilności zatrudnienia i płac. Postulowana i nagłaśniana w mediach przez Konfederację Kolejowych Związków Zawodowych podwyżka wynagrodzenia rzędu 500 PLN na zatrudnionego, mogłaby spowodować utratę płynności finansowej przez spółki. Taka kwota podwyżki niestety, ale nie mieściła się w żaden sposób w planach przychodów i budżetach spółek na rok bieżący. Przecież nasza kolej, to nie „budżetówka”, tylko spółki prawa handlowego. Ile zarobimy, tyle możemy wydać. Każdy z pracowników musi mieć taką świadomość.
Powtórzę raz jeszcze. Celem i obowiązkiem NSZZ „Solidarność” jest dbanie o bezpieczeństwo finansowe pracowników i członków Związku, a nie brylowanie w środkach masowego przekazu.

Jesteś przekonany, że twoje wyjaśnienie jest wystarczające?
H.G.: Tak.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Aleksander Wiśniewski

źródło: Wolna Droga
Naczelnik - 14-03-2008, 22:34
Temat postu:
W tym samym numerze "WD" senator Kogut mówi:

Wolna Droga: Na forach internetowych rozgorzała bardzo ostra w tonie dyskusja, pojawiły się też na ten temat zapisy na stronie internetowej „Wolnej Drogi”, na temat zmian kadrowych w Radach Nadzorczych spółek zależnych „PKP CARGO”. Chodzi mianowicie o to, że przedstawicielami właściciela w tych Radach mieliby zostać działacze związkowi. Co sądzisz na ten temat?

Stanisław Kogut: Tak, to prawda, taki pomysł się pojawił, i co dziwniejsze, ci działacze nie mają być w tych Radach przedstawicielami pracowników, ale pracodawcy, co dla mnie jest totalnym nieporozumieniem. Nie chciałbym, aby ktoś pomyślał, że moja ocena tych zamiarów wynika z jakichś osobistych uprzedzeń, czy animozji. Nie, tak nie jest, ja tylko uważam, że gdyby do tego doszło, zostałby złamany pewien dobry obyczaj, według którego związkowiec może być członkiem Rady Nadzorczej, ale powinien w niej zasiadać, jako reprezentant załogi, nigdy pracodawcy.
Ja też byłem członkiem Rady Nadzorczej PKP, ale reprezentowałem w niej pracowników - kolejarzy, nie właściciela. Jest mi ciężko oceniać postępowanie tych działaczy, powstała, bowiem bardzo niezręczna sytuacja i jestem nią zaskoczony. Wiem jedno, iż istnieją pewne zasady, którym nie można się sprzeniewierzać i dlatego nie dziwię się, że ten zamysł wywołał dość nieprzyjemną w tonie reakcję internautów.
W sytuacji, gdy związki zawodowe walczą o niezbędne podwyżki dla kolejarzy, działacze związkowi postanowili reprezentować właściciela w Radach Nadzorczych. To jest bardzo zły sygnał, prowokujący do wyciągania różnych, nieprzychylnych wniosków.

Więcej: http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=08&nr=06&art=15
Hakun - 15-03-2008, 07:40
Temat postu:
Jednego nie rozumiem. W PKP jest wiele związków zawodowych, większych i mniejszych. Dlaczego więc wszystkie stołki w radach nadzorczych dostają tylko działacze SKK "Solidarność"?! Czy w spółkach PKP CARGO Wagon jest tylko "Solidarność"? Dlaczego zarząd PKP CARGO wyznacza tylko działaczy "Solidarności" do reprezentowania pracowników?

Zresztą podobnie było w PKP Intercity!

Henryk Grymel: Zacznę od tego, że w grudniu ubiegłego roku „PKP Intercity” przekształciła się ze spółki z o.o. w „PKP Intercity” SA. W statucie nowej Rady Nadzorczej nie uwzględniono przedstawiciela załogi. SKK „Solidarność” zgłosiła protest do Ministra Infrastruktury z żądaniem, aby w kolejowych spółkach w Radach Nadzorczych obligatoryjnie zasiadali przedstawiciele załogi. Po interwencji w tej sprawie ministra, prezes Wach powołał z ramienia pracodawcy dwóch przedstawicieli załogi w skład Rady Nadzorczej Spółki „PKP Intercity” SA.

I tylko przez przypadek do rady nadzorczej PKP Intercity powołano dwie członkinie "Solidarności", tj. Wiesławę Kolbus i Marię Sędek ???

Poza tym od kiedy to pracodawca sam wyznacza reprezentantów załogi ??? Tych wybiera załoga panie Grymel !!!

Myślę, że ludzie mają już dość mydlenia oczu, ciągłego ściemniania i nie wierzą w żadne pokrętne tłumaczenia. Tłumaczy się tylko winny panie Grymel!
SPRZEDALIŚCIE SIĘ !!! DLA WAS LICZY SIĘ TYLKO KASA I STOŁKI !!! JESTEŚCIE ZDRAJCAMI I SPRZEDAWCZYKAMI !!!
sielawa - 15-03-2008, 08:02
Temat postu:
Cytat:
Dlaczego zarząd PKP CARGO wyznacza tylko działaczy "Solidarności" do reprezentowania pracowników?
pewnie dlatego, że z tego co słyszałem, pan Grymel niemal codziennie jest w Cargo i ze swoim ryżym asystentem pilnuje, żeby na stołki trafili właściwi ludzie
Może innym związkowcom brakuje tupetu albo robią to mniej nachalnie Śmiech
Język
Modliszka - 15-03-2008, 12:11
Temat postu:
Hakun, analogicznie jest z zarządami. Jeśli jakiś związkowiec zostaje członkiem zarządu spółki PKP to z góry wiadomo, że jest to działacz "S".
Wielu dyrektorów zakładów to też solidarnościowcy. Nawet w zarządzie Związku Pracodawców Kolejowych mamy byłych aktywistów kolejowej "S", tzn. Mamiński, Kozendra i Tracichleb.
Wnioski nasuwają się same! Po szczeblach drabiny związkowej do władzy - czy taka jest rola liderów związkowych?
mc2 - 23-03-2008, 21:03
Temat postu:
Pirat zadał pytanie - Czy w PKP tylko związkowcy z "Solidarności" są przekupni? Przecież na kolei jest mnóstwo związków zawodowych i nie wierzę, że reszta jest "czysta". - nikt nie podejmuje tego tematu, dlaczego???
Nie tylko i wyłącznie S jest przekupna, w pozostałych związkach też są przekupni, tylko mają mniejsze aspiracje. Im wystarczy stołek w radzie nadzorczej, oficjalnie nazwywany wyborami spośród załogi, stanowisko naczelnika, kontrolera i takie tam drobniutkie stołeczki pośrednie. Mają może więcej rozsądku, że nie nadają się na stołki wyższe, bo nieudolni, ale przynajmniej tego nie widać tak jaskrawo jak z tymi ludźmi z S. Wtedy siedzą sobie cichutko i latami, równiez niczego dobrego nie robią....
Krycha - 17-04-2008, 10:15
Temat postu:
UDOWODNIJ ZWIĄZKOWCU, ŻE PRACODAWCA NIE KUPIŁ CIEBIE PODWYŻKĄ PŁACY!

Zapraszam działaczy kolejarskiej "Solidarności", od przewodniczących związku w sekcjach, przez komisje zakładowe po Sekcję Krajową:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4359

Macie na tyle odwagi, by pochwalić się swoim wynagrodzeniem zasadniczym i gażą z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek Grupy PKP i KM?
Arek - 21-04-2008, 10:54
Temat postu:
Dwa tygodnie temu w artykule „»S«przedawczyki” pisaliśmy o liderach Sekcji Krajowej Kolejarzy „Solidarność”, którzy za stanowiska w radach nadzorczych PKP zgodzili się podpisać z pracodawcami porozumienie o 220-złotowej podwyżce, chociaż we wcześniej składanych żądaniach, wraz z innymi centralami związkowymi, mowa była o 500 zł. W Bydgoszczy w podobnej sytuacji przewodniczący związków zawodowych zadowolili się pożyczką mieszkaniową, awansem i nagrodami pieniężnymi.
Ciąg dalszy: http://www.nie.com.pl/art10381.htm
Krycha - 07-08-2008, 22:16
Temat postu:
"S"przedane podwyżki prędzej czy później zemszczą się na związkowo-dyrektorskim betonie PKP. Odsyłam wszystkich do tematu Akcja wyrównania uposażeń pracowniczych.

Temat powinien zainteresować tych kolejarzy, którzy są dyskryminowani płacowo. Normą w spółkach PKP jest to, że pracownicy o takich samych kwalifikacjach, pracujący na takich samych stanowiskach i wykonujący takie same obowiązki są różnicowani pod względem wynagrodzenia zasadniczego. Różnice te często sięgają nawet 200 zł plus ok. 40% pochodnych, zazwyczaj na korzyść aparatczyków związkowych i pupili naczelników. Rocznie zbiera się z tego spora suma. I właśnie o taką kwotę (wyliczoną max z 3 ostatnich lat!) wszyscy dyskryminowani mogą wystąpić do sądu pracy przeciwko swojemu pracodawcy. Do tego dochodzą oczywiście ustawowe odsetki, więc przy najbardziej optymistycznym wariancie można wydrzeć od PKP nawet ponad 10.000 zł, co wynika z prostego rachunku:

200 zł + 40% pochodnych to 280 zł miesięcznie
280 zł x 12 (miesięcy) = 3.360 zł
3.360 zł x 3 (lata) = 10.080 zł plus ustawowe odsetki

Jeśli różnica między naszym wynagrodzeniem zasadniczym a wynagrodzeniem kolegi - pupila naczelnika wynosi 100 zł i taka różnica utrzymuje się od 3 lat to sąd pracy może nam przyznać ok. 5.000 zł plus ustawowe odsetki. Jest więc o co walczyć! Nie odpuszczajmy takich pieniędzy!

W tym tygodniu w sądzie w Gliwicach odbył się pierwszy proces. Oto relacja z wokandy:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=40473#40473

Tutaj jest wzór pozwu i więcej szczegółów:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4508

Zachęcam wszystkich do składania podobnych pozwów! Nie bójcie się tego, że beton waszego zakładu będzie się na Was mścić. Beton pomiata tylko pokornymi, a walecznych się boi, bo w gruncie rzeczy większość naczelników, kontrolerów i dyrektorów to nieudacznicy trzęsący się tylko o swoje stołki i unikający negatywnego rozgłosu. Mocni są w gębie gdy wyczują w nas uległość, ale wystarczy ich tylko lekko przycisnąć do ściany i od razu rura im mięknie! Jedna z osób, która złożyła taki pozew twierdzi, że dotąd była pomiatana w pracy jako "przynieś, podaj, pozamiataj", a teraz przełożeni czują do niej szacunek a współpracownicy respekt.

Zresztą każdą rozprawę sądową (za zgodą powoda) będziemy nagłaśniać i dokładnie relacjonować, więc wszelkie przekręty betonu szybko wyjdą na jaw. Tematem postaramy się zainteresować media.

Kilka takich spektakularnych spraw sądowych (na początek) w każdym zakładzie i mamy cały beton PKP w garści! Bo potem więcej kolejarzy złoży podobne pozwy i wtedy łączna suma finansowych żądań może doprowadzić zarządy spółek PKP do szału.

Mało tego, teraz przy kolejnych podwyżkach beton będzie musiał przekupywać dygnitarzy związkowych nie większymi podwyżkami, ale tylko stołkami, a tego już ukryć się nie da. Tak jak nie dało się ukryć posad dla "S"przedawczyków:
http://www.nie.com.pl/art10312.htm

I na koniec uwaga do tych kolejarzy, którzy właśnie się zwalniają z PKP, bądź mają taki zamiar w niedalekiej przyszłości. Wy też możecie, a nawet powinniście wystąpić do sądu pracy z takim pozwem! Wam już beton i tak może skoczyć, bo nie macie przecież nic do stracenia. Co Wam szkodzi na odchodne przeczołgać ich po sądach? Kilka tysięcy złotych drogą nie chodzi...
norma3 - 08-08-2008, 07:22
Temat postu:
No cóż socjalizm się jeszcze nie zuzył.
czy się stoi czy się leży ....
Załóż sobie firmę i daj porówno wszystkim a na pewno bedziesz "biznes women"
gumis - 08-08-2008, 08:40
Temat postu:
Kapitalizm norma3 dopiero się zaczął.
czy sie stoi czy się leży.....
Przyjdź do firmy - zostań naczelnikiem, dyrektorem - nic efektywnego nie rób a na pewno będziesz "swoja baba".
Modliszka - 08-08-2008, 14:03
Temat postu:
norma3 napisał/a:
No cóż socjalizm się jeszcze nie zuzył.
czy się stoi czy się leży ....
Załóż sobie firmę i daj porówno wszystkim a na pewno bedziesz "biznes women"

A co ma do tego socjalizm? Problem jest poważny, bo z jakiej racji ja mam 150 zł mniej na grupie od mojego kolegi z nastawni? Oboje od lat robimy dokładnie to samo, oboje mamy taki sam zakres obowiązków, oboje mamy takie same kwalifikacje, z tą różnicą, że ja mam średnie wykształcenie a kolega tylko zasadnicze. Różni nas jedno, kolega liże tyłki przełożonym i jest w "S", z tego względu zawsze jest odpowiednio "doceniany" również dodatkowymi premiami uznaniowymi. W podobnej do mojej sytuacji są tysiące kolejarzy!
Najwyższy czas skończyć z nepotyzmem w kwestii wynagradzania. Wyznacznikiem powinny być wyłącznie kwalifikacje i zakres obowiązków a nie układy i znajomości!
Zed - 10-08-2008, 11:43
Temat postu:
Jestem w podobnej sytuacji co Modliszka i również zamierzam wystąpić do sądu pracy z odpowiednim pozwem. Betonu się nie boję. Szczegóły będą na forum.

norma3 napisał/a:
No cóż socjalizm się jeszcze nie zuzył.
czy się stoi czy się leży ....
Załóż sobie firmę i daj porówno wszystkim a na pewno bedziesz "biznes women"

Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to po cholerę zabierasz głos? Zalatujesz betonem.
Rozumiem, że kwestionujesz Kodeks pracy w części odnoszącej się do zasad wynagradzania pracowników?
norma3 - 10-08-2008, 14:49
Temat postu:
A gdzie tak jest , że jak wszyscy zarabiają jednakowo to jednakowo wydajnie pracują.
I jaki w ogóle jest sens wydajnej pracy skoro wszyscy mamy tyle samo
Beatrycze - 10-08-2008, 15:08
Temat postu:
norma3, jaki jest sens wydajnej pracy, skoro jakiś pijus zatrudniony na takim samym stanowisku, ale mający układy z naczelnikami czy z działaczami związkowymi, zarabia znacznie więcej od Ciebie, mimo że starasz się wykonywać swoją pracę jak najlepiej?
Wiem, można się zwolnić, skoro mi praca i płaca nie odpowiada. Ale dlaczego ja mam kapitulować, zwalniać się i tym samym iść na rękę betonom skoro mogę przeciągnąć przez sądy swojego pracodawcę i w ramach zadośćuczynienia wydrzeć od niego kilka tysięcy zł.?
Problem dyskryminacji płacowej w spółkach PKP to niezaprzeczalny fakt, który dotąd był przemilczany. Beton promuje miernotę, czyli biernych, ale wiernych, co stanowi swoisty nepotyzm płacowy. Chyba nie ma w PKP takiej sekcji, w której nie byłoby pupili naczelników, z najwyższą płacą zasadniczą i z comiesięczną tzw. premią uznaniową (za donosicielstwo). Kilka osób już odważyło się temu przeciwstawić i chwała im za to! Mam nadzieję, że za nimi pójdą do sądów następni.
Powiedzmy to głośno! Wysokość zarobków w PKP nie zależy od kwalifikacji, wykształcenia, zakresu obowiązków i sumiennej pracy tylko od układów i znajomości !!!
Krycha - 12-08-2008, 14:16
Temat postu:
UWAGA! Sensacja na skalę krajową!

Dotarłam do dokumentów, które są bezsprzecznym dowodem na to, że prezesi spółek PKP z premedytacją korumpują działaczy związkowych !!!

Dokumenty, które znajdują się w moim posiadaniu są ściśle tajne łamane przez poufne, dlatego muszę rozważyć co z nimi zrobić. Dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że dotyczą ostatnich podwyżek, ale w tym przypadku nie chodzi o szefów kolejarskiej "S".

Zastanawiam się czy nie przekazać tego mediom. Musimy się naradzić w redakcji forum.
Anonymous - 12-08-2008, 15:40
Temat postu:
Krycha, moim zdaniem powinnaś to jak najszybciej pokazać to mediom, ale wybór należy do Ciebie, tylko bądź ostrożna, bo coś czuję, że teraz łatwo mieć nie będziesz - czego nie życzę (odpukać). Trzymam kciuki, a dalej wtrącać już się nie będę, co do tej sprawy i przepraszam, że w ogóle to zrobiłem... Rolling Eyes

Pozdrawiam.
Modliszka - 12-08-2008, 17:29
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Dotarłam do dokumentów, które są bezsprzecznym dowodem na to, że prezesi spółek PKP z premedytacją korumpują działaczy związkowych !!!
Dokumenty, które znajdują się w moim posiadaniu są ściśle tajne łamane przez poufne, dlatego muszę rozważyć co z nimi zrobić.
Zastanawiam się czy nie przekazać tego mediom. Musimy się naradzić w redakcji forum.

Krycha, mam pomysł. Wystaw te papiery kompromitujące prezesów i związkowców na licytację. Ta redakcja, która da najwięcej otrzyma dokumenty na wyłączność z zastrzeżeniem, że musi je opublikować. Będą środki na utrzymanie i rozwój forum. Dlaczego na betonie by nie zarobić? Musisz tylko uważać, bo beton opłaca się mediom i przekupuje dziennikarzy! Rolling Eyes
fisch - 12-08-2008, 21:07
Temat postu:
Proponuję przetarg pomiędzy "NIE", "WPROST" i "Rzeczpospolitą". Bez cenzury.
Mocny - 13-08-2008, 08:37
Temat postu:
Zeb innii to - Poznań i Białogard . Póżniej będą inni z PR ,CM,IZ. Na wyrok sądu poczekamy .
To wprowadzi wielki galimatjas wśród obecnej "władzy".To są zwykłe sprzedawczyki KLASY ROBOTNICZEJ o nazwie ZWIĄZEK ZAWODOWY w PKP.
Czas najwyższy burdelowi i " betonowi " w PKP pokazać środkowy palec u dłoni.
Krycha i inni forumowicze - ona ma rację.
Krycha - 13-08-2008, 22:25
Temat postu:
Wczoraj napisałam:

Dotarłam do dokumentów, które są bezsprzecznym dowodem na to, że prezesi spółek PKP z premedytacją korumpują działaczy związkowych !!!

Teraz szczegóły...
Zarząd spółki PKP PLK S.A. przyznał niektórym działaczom związkowym dodatkowe extra premie w związku z zakończeniem negocjacji nad Protokołem dodatkowym nr 3 do ZUZP.

W załącznikach dokumenty, które są dowodem na jawną korupcję. Pozostawiam to bez komentarza, wnioski wyciągnijcie sami.

Tyle zarząd PKP PLK S.A. Wcześniej mamy udowodnioną korupcję w PKP CARGO S.A., czego dotyczy ten wątek. Śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że zarządy spółek Grupy PKP korumpują (extra premiami, większymi podwyżkami, stołkami) działaczy największych związków zawodowych! Są na to 100-procentowe dowody!
fisch - 14-08-2008, 20:13
Temat postu:
Krycha-Ale zatkało towarzystwo. Większość zadaje sobie pytanie. Jakie jeszcze może mieć kwity?
Przydałaby się, bez żadnych sugestii, lista obecności tych którzy np. podpisali Protokól dodatkowy nr.3 do ZUZP w PLK S.A. Pozdrawiam.
PS. Te dwa dokumenty są również dowodem na to, że nie wolno "wrzucać" wszystkich, w tym wypadku związkowców, do jednego wora. Prawda?
Naczelnik - 15-08-2008, 09:35
Temat postu:
fish napisał/a:
Przydałaby się, bez żadnych sugestii, lista obecności tych którzy np. podpisali Protokól dodatkowy nr.3 do ZUZP w PLK S.A.

Zwracam się do osób, które posiadają taką wiedzę, aby przekazały administracji forum nazwiska wszystkich związkowców, którzy negocjowali z zarządem PKP PLK protokół dodatkowy nr 3 do ZUZP. Zapytamy ich czy dali się skorumpować, czy też jak pan Oleszak z ZZDR PKP nie przyjęli dodatkowej "premii" od zarządu spółki.
Lausitzer - 15-08-2008, 11:44
Temat postu:
Noema napisał/a:
Zacznę od tego, że w grudniu ubiegłego roku „PKP Intercity” przekształciła się ze spółki z o.o. w „PKP Intercity” SA. W statucie nowej Rady Nadzorczej nie uwzględniono przedstawiciela załogi. SKK „Solidarność” zgłosiła protest do Ministra Infrastruktury z żądaniem, aby w kolejowych spółkach w Radach Nadzorczych obligatoryjnie zasiadali przedstawiciele załogi. Po interwencji w tej sprawie ministra, prezes Wach powołał z ramienia pracodawcy dwóch przedstawicieli załogi w skład Rady Nadzorczej Spółki „PKP Intercity” SA.


Szanowny Panie Grymel,

tylko nie wspomniał pan tu o jednym: mianowicie o tym, że Ci przedstawiciele załogi Intercity: m. in. pani Maria Sędek, to ludzie, którzy pomogli p. Warsewiczowi usadowić się na stołku prezesa PKP Intercity i dziwnym trafem, odkąd p. Warsewicz sprawuje rządy w PKP IC, państwo Ci są niewymienni.
Mulligan - 15-08-2008, 21:43
Temat postu:
Naczelnik napisał/a:
Zwracam się do osób, które posiadają taką wiedzę, aby przekazały administracji forum nazwiska wszystkich związkowców, którzy negocjowali z zarządem PKP PLK protokół dodatkowy nr 3 do ZUZP. Zapytamy ich czy dali się skorumpować, czy też jak pan Oleszak z ZZDR PKP nie przyjęli dodatkowej "premii" od zarządu spółki.
Największym problemem pana Oleszaka może być fakt, że jest w tym momencie sam. No chyba że nie jest sam, albo jest sam i ma wszystko wykalkulowane pare kroków naprzód.
Jak przeczytałem pisma, pomny akcji awansowej niektorych ze związkowców po ostatnich "negocjajcjach" podwyżkowych, pomyślałem, że to 'normalka". Po chwili zastanowienia i po tej opinii
fisch napisał/a:
Te dwa dokumenty są również dowodem na to, że nie wolno "wrzucać" wszystkich, w tym wypadku związkowców, do jednego wora. Prawda?
dochodzę do wniosku, że "sprawa pana Oleszaka" może wywołać burzę. Chyba, że sprawie pana Oleszaka ukręci się łeb, a Ci którym na tym zależy mają już w takich operacjach bogate wieloletnie doświadczenie.
Panie Oleszak, trzymam kciuki!
mc2 - 16-08-2008, 16:09
Temat postu:
zanim zaczniecie piać dalsze peany na cześć pana, który dał takie pismo do pracodawcy to kilka pytań
- popatrzcie na datę pisma, a także na datę zakończenia negocjacji i podpisania protokolu nr3.
- gdyby członkowie rady krajowej nie wiedzieli o tym i nie pluli na niego to czy też byłoby takie pismo.
- jaką listę jeszcze dał ten pan pracodawcy i kto z przewodniczących komisji zakładowych dostał jeszcze premię.
- zgodnie z kodeksem pracownik nie może się zrzec wynagrodzenia, a premia jest jej jednym z elementów, czyli gdy pracodawca na tym sie oprze i ponownie ją da to też zwróci.
Krycha - 16-08-2008, 16:31
Temat postu:
mc2, słuszne uwagi.

Ustalmy jedną rzecz. Dodatkowa (niczym nieuzasadniona) premia dla związkowca może być (i najczęściej taką rolę spełnia) formą korupcji, w zamian za jego spolegliwość, uległość itp. Korupcja jest naganna!

Kolejna sprawa. Wynagrodzenie wypłaca pracodawca, czyli dyrektor zakładu pracy. Zarząd spółki podjął decyzję o wypłacie dodatkowej gratyfikacji pieniężnej, więc tutaj można mieć wątpliwości, czy jest to składnik wynagrodzenia za etatową pracę. Wg mnie jest to po prostu (zalegalizowana) ŁAPÓWKA! Trzeba podkreślić, że takie formy przekupywania działaczy związkowych są w PKP powszechne! Dodatkowe premie, wyższe podwyżki, stołki w radach nadzorczych spółek zależnych, posady dla ich dzieci i innych pociotów - tym zarządy spółek PKP (i dyrektorzy zakładów) kupują związkowców! Przykłady sprzedajnych bossów związkowych można mnożyć...

Nazwisk osób, które otrzymały "premię" po podpisaniu Protokołu nr 3 do ZUZP w PKP PLK nie znam i nie wiem czy kiedykolwiek poznam. Z oczywistych względów dyrektor jednego z IZ nie chciał ujawnić komu w jego zakładzie ją wypłacono. Dowiedziałam się jednak, że wypłata została dokonana na bezpośrednie polecenie dyrektor ds. pracowniczych w centrali PKP PLK Grażynę Blicharz (domyślam się, iż sama takiej decyzji nie podjęła, a jedynie przekazała ją podległym pracownikom celem wykonania).

Jednak komu takową "premię" przyznano można się domyślić. Skoro otrzymał ją Jurek Oleszak, będący oddelegowanym do pracy związkowej na mocy Porozumienia partnerów społecznych, zapewne inni oddelegowani na mocy tego Porozumienia również ją otrzymali. W sumie będzie to około 10 osób. Związki Automatyki, Solidarność, Federacja - oni mają takowych ludzi w swoich szeregach (czy i kto jeszcze nie wiem).

Jedna z osób zatrudniona w PKP PLK napisała do nas:

Boli mnie osobiście fakt, że prosząc nie tak dawno prezesa Celińskiego o zwiększenie premii kolegom pracującym na stacji Gdynia Główna Osobowa, którzy przez trwające tam remonty /przebudowa/ mają taki młyn, że nie mają czasu zjeść, usłyszeliśmy, że jest to w kwestii Zakładu czy zwiększy premię czy nie, a poza tym to nie ma na to środków finansowych. Aż tu nagle mimo wyraźnego sprzeciwu daje się ot tak jednorazowo 2500 zł /brutto/ związkowcom za to że wykonywali swoją codzienną niczym szczególnym nie obciążoną pracę. Nie nazwę tego, bo nie chcę się wyrażać. Powęszcie, popytajcie, macie może swoje źródła w PLK, być może Wam się uda ustalić kto z imienia i nazwiska otrzymał taka "premię".
Mulligan - 16-08-2008, 19:59
Temat postu:
mc2 napisał/a:
zanim zaczniecie piać dalsze peany na cześć pana, który dał takie pismo do pracodawcy (...)
Trzymam kciuki za pana Oleszaka nie dlatego, że go popieram, bo nie chce tego robić, gdyż go nie znam. Popieram list, który napisał, gdyż (bez względu na okoliczości) ujawnia on mechanizmy, które nie były znane szerszym kręgom. Sam pisze w liście, że takie wynagrodzenie, to próba korumpowania działaczy związkowych, więc nazywa rzecz po imieniu. Nawet jeśli ten list jest tylko próbą uniknięcia nieuchronnej kompromitacji i łapaniem się przysłowiowej brzytwy, to nie sprowadzalbym tego Pana do tej samej kategorii, w której dzielnie urzędują Ci, którzy owego wynagrodzenia pozbyć się nie próbują.
Zed - 16-08-2008, 20:29
Temat postu:
mc2 napisał/a:
zanim zaczniecie piać dalsze peany na cześć pana, który dał takie pismo do pracodawcy to kilka pytań
- popatrzcie na datę pisma, a także na datę zakończenia negocjacji i podpisania protokolu nr3.

Zapomniałaś o dacie wypłaty owej "premii". Mógł to być np. lipiec.

mc2 napisał/a:
- zgodnie z kodeksem pracownik nie może się zrzec wynagrodzenia, a premia jest jej jednym z elementów, czyli gdy pracodawca na tym sie oprze i ponownie ją da to też zwróci.

To prawda, ale wtedy UCZCIWY związkowiec powinien takie pieniądze przekazać na cel charytatywny lub wpłacić na konto swojego związku zawodowego - z funduszy związkowych są wypłacane zapomogi losowe dla członków związku.

Daleki jestem od pisania peanów na cześć kogokolwiek, ale bardzo dobrze się stało, że sprawa wyszła na jaw. Ukazuje to patologiczne stosunki na linii pracodawca - działacze związkowi, ujawnia prawdziwe oblicze członków zarządów spółek PKP oraz chciwość i zakłamanie związkowców (z nielicznymi pozytywnymi wyjątkami).
mc2 - 17-08-2008, 09:57
Temat postu:
tak, wszystko ładnie wygąda, ale to ten pan nauczył swoich delegatów, że dostana premię od dyrektora za to, że będą glosować tak jak on sobie życzy i tak to sie kręciło kilka lat. Kiedy jednego razu nie załatwił juz tej premii to koledzy mieli o to pretensję i opowiedzieli o tej procedurze. Z tego samego środowiska jest kolejny pan, który oddaje pieniądze związkowi juz od 10 lat, bo wpłynęły na jego konto, ale skarbnik go o to nie poprosił, więc nie oddał.Więc Zed może i twoje pomysły są dobre, ale niestety wsród niektórych ludzi nie wykonalne.Zgadzam sie ze stwierdzniami o korupcji, o kupowaniu,ale daję pod rozwagę jeszcze raz jedną kwestię - "bo ktoś ze związkowców się o tym dowiedział i szykowała się zadyma, więc tak postąpił" - słowa jednego z funkcyjnych. Podobnie jak szok o liście danej pracodawcy, aby jeszcze kilka innych osób dostało premię, a nie uczestniczących w negocjacjach nad protokołem dodatkowym nr3 do zuzp.
Dolnoślązak - 19-08-2008, 14:23
Temat postu:
Tak jak wcześniej pisałem, nie wszystkich związkowców można wrzucić do jednego skorumpowanego wora!!! . Fakt jest faktem, że takie łapówki są dawane i widać to po zamieszczonych artykułach.
Szanowni internauci, a ilu związkowcom udało się załatwić posadki dla najbliższej rodzinki!!!
fisch - 19-08-2008, 18:37
Temat postu:
Roland Potoczny- takie "premie" to pikuś. WIELU JUŻ ZAŁATWIŁO RODZINKI DO 3 POKOLENIA.
Są lepsze i bardziej wartościowe "gadżety". Posadki są ważne, ale jeszcze lepsze są np. zasoby mieszkaniowe we władaniu Oddziałów Nieruchomości pod skrzydłami PKP S.A. To jest dopiero interes.
A tu praktycznie nieograniczone możliwości . NIKT, (nawet NIK) tego nie kontroluje.
mc2 - 20-08-2008, 18:31
Temat postu:
jeszcze jeden związkowiec z zzdr pkp zwrócił tą premię z podobnymi papierkami jakie zamieściła Krycha. Zadziwiające jest tylko jedno - jest on jednocześnie członkiem rady nadzorczej plk Rolling Eyes Pytania ( i to retoryczne) są w tej sytuacji 2:
1/ dlaczego związkowcy z rady nadzorczej dostają i biorą takie premie?
2/ czy pozostali członkowie rady nadzorczej oddadzą nienależną premię?
Naczelnik - 20-08-2008, 18:50
Temat postu:
mc2, o kogo chodzi? Zwrócił "premię" dopiero po nagłośnieniu sprawy na forum, czy zrobił to wcześniej, razem, z p. Oleszakiem?
Mulligan - 20-08-2008, 18:59
Temat postu:
mc2 napisał/a:
jeszcze jeden związkowiec z zzdr pkp zwrócił tą premię z podobnymi papierkami jakie zamieściła Krycha. Zadziwiające jest tylko jedno - jest on jednocześnie członkiem rady nadzorczej plk

Przypomnijmy jedną rzecz:
Rada nadzorcza spółki akcyjnej składa się przynajmniej z 5 członków, których wybiera walne zgromadzenie (jeśli statut nie przewiduje innego sposobu ich powoływania. Rada nadzorcza jest obowiązana wykonywać stały nadzór nad działalnością spółki we wszystkich gałęziach prowadzonego przez nią przedsiębiorstwa.

Nieźle to wszystko poplątane, ale wydaje mi się, że ten Pan jako związkowiec uznał, że nie należy mu się premia. W związku z tym jako członek rady nadzorczej powinien zakwestionować przyznanie takich premii reszcie związkowcom. Jeśli się mylę proszę mnie wyprowadzić z błędu.
Cała ta sytuacja pokazuje jasno, że związkowiec, który jednocześnie piastuje stanowisko we władzach firmy, w której pracuje, siedzi okrakiem na barykadzie. Jeśli i tu się mylę proszę mnie wyprowadzić z błędu. Smile
mc2 - 21-08-2008, 17:32
Temat postu:
Mulligan nie mylisz się - jest to zasada panu bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Naczelnik bardzo proste jest do sprawdzenia kto jest w RN w spółce PLK z ZZDR PKP - PGebel.

[ Dodano: 21-08-2008, 17:38 ]
jak już pisałam dokumenty te zostały złozone i nastąpił zwrot kasy pod naciskiem i presją innych członków zzdr pkp. ( na tyle na ile znam człowieka, który się tym zajął to nie z powodu - bo mnie nie dali, a raczej z powodu - jakim prawem oni "biorą").
Grad - 23-08-2008, 23:20
Temat postu:
Czy nie można tych pism umieścić w innym formacie np. w pdf ? W jpg kiepsko widać a nie każdy ma zawsze dostęp do drukarki.
Krycha - 11-12-2008, 16:10
Temat postu:
WAGREM Kluczbork to spółka zależna od PKP S.A.
http://www.wagrem.pl

W radzie nadzorczej WARGEM od 22.02.2002 do 07.08.2006 zasiadał Marek Posakalny z kolejarskiej "Solidarności". Kogo reprezentował? Bo na pewno nie załogę!

Podskalny jest etatowym związkowcem w PKP CARGO, Zakład Taboru we Wrocławiu, przewodniczącym Sekcji Zawodowej NSZZ "Solidarność" w PKP CARGO.

Członkiem rady nadzorczej WAGREM od 17.09.2002 do 03.10.2003 był również Jan Zaborowski. W latach 1989-2000 zajmował stanowisko prezydenta Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Oczywiście na stronach spółek i spółeczek zależnych od PKP nie znajdziecie składów rad nadzorczych. Informacje niewygodne i kompromitujące sprzedajnych związkowców są utajniane. Ale od czego jest Krajowy Rejestr Sądowy? Wystarczy w nim trochę poszperać, by odkryć wiele ciekawych i skrzętnie ukrywanych faktów...

A wracając do przewodniczącego kolejarskiej "Solidarności"... Henryk Grymel jest członkiem rady nadzorczej PKP CARGO Wagon sp. z o.o. w Toruniu od 25.09.2007. Reprezentuje właściciela, czyli zarząd PKP CARGO S.A., choć sam Grymel gdy sprawa wyszła na jaw bredził w "Wolnej Drodze", że reprezentuje załogę spółki. Gówno prawda! Załoga PKP CARGO Wagon nie wybierała Grymla do rady nadzorczej, jako swojego przedstawiciela!
leo1407 - 11-12-2008, 19:10
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Załoga PKP CARGO Wagon nie wybierała Grymla do rady nadzorczej, jako swojego przedstawiciela!

A w ogóle załoga kogoś wybrała ?
Krycha - 12-12-2008, 04:35
Temat postu:
Mamy następnego "S"przedawczyka!

Chodzi o Stanisława Kokota z Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach.

W październiku 2008 r. Kokot został członkiem rady nadzorczej PNiUIK Sp. z o.o. w Krakowie:
http://pnuikkrakow.pl

PNiUIK w Krakowie jest spółką zależną PKP PLK S.A.

http://wolnadroga.pl/arch/08_18/06.jpg

Stanisław Kokot jest członkiem Rady i Prezydium Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność". Jest także rzecznikiem prasowym kolejarskiej "S" i wiceprzewodniczącym "S" w PKP PLK.

Z rady nadzorczej PNiUIK Kokot wygryzł Józefę Majerczak, zastępcę dyrektora Oddziału Regionalnego PKP PLK w Krakowie. Teraz to on reprezentuje właściciela spółki, czyli zarząd PKP PLK.
fury - 15-12-2008, 12:36
Temat postu:
Cytat:
Z rady nadzorczej PNiUIK Kokot wygryzł Józefę Majerczak, zastępcę dyrektora Oddziału Regionalnego PKP PLK w Krakowie. Teraz to on reprezentuje właściciela spółki, czyli zarząd PKP PLK.
Prawnie dopuszczalne, ale jak na dłoni widać, że facet został kupiony. Wiarygodność jako związkowca żadna. Po prostu zwykły krętacz na garnuszku zarządu PKP PLK SA. Widać, że warto starać się być przewodniczącym. Jednak, żeby uzyskać poparcie, gronu wspierających też się coś należy. Za darmo głosować na Kokota nie będą.
Zed - 19-12-2008, 23:54
Temat postu:
Drukarnia Kolejowa w Krakowie należąca do PKP S.A.
http://www.drukkol.pl

W latach 2000-2003 członkiem rady nadzorczej spółki "Drukarnia Kolejowa Kraków Sp. z o.o." był Henryk Sikora (Zakład Linii Kolejowych w Krakowie), wiceprzewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" oraz przewodniczący Okręgowej Sekcji Kolejarzy NSZZ "Solidarność" w Krakowie.

http://www.wolnadroga.pl/arch/08_13/11.jpg
prezes11 - 20-12-2008, 11:57
Temat postu:
Kolejny już przyczynek do tego by związki zawodowe wyprowadzić poza zakłady pracy!
jóśko - 20-12-2008, 13:18
Temat postu:
Sikora ma się dobrze a drukarnia kolejowa pada
Grad - 20-12-2008, 13:32
Temat postu:
PKP Przewozy Regionalne spółka z o.o.
Od 2002 roku Włodzimierz Sztern jest członkiem Rady Nadzorczej spółki PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o.
Jest jednocześnie wiceprzewodniczacym Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP(w której skład wchodzi m.in. Związek Zawodowy Kolejarzy). Jest współodpowiedzialny za przekręty i burdel w PKP PR.
Krycha - 20-12-2008, 15:13
Temat postu:
Grad, Sztern jest (przynajmniej teoretycznie) z wyboru załogi. Podobnie jak Matera z "S".

Tutaj podajemy przykłady korumpowania związkowców (prym wiodą Solidaruchy), którzy dostają posadki w radach nadzorczych spółek zależnych od PKP S.A., gdzie ci związkowcy są reprezentantami właściciela, a nie załogi. Jest to jawna forma korupcji! Stąd tytuł tego wątku: "S"przedawczyki - prezesi korumpują związkowców.
fisch - 20-12-2008, 20:37
Temat postu:
Co to jest korupcja?

Korupcja
Z Wikipedii
Korupcja (łac. corruptio - zepsucie) – nadużycie stanowiska publicznego w celu uzyskania prywatnych korzyści. Korupcja może w praktyce powstawać niezależnie od formy rządów. Poziom korupcji może być bardzo różny, od drobnych przypadków wykorzystania wpływu lub faworyzowania w celu wyświadczenia lub oddania przysługi, przez zinstytucjonalizowane łapówkarstwo aż do skrajnej postaci - kleptokracji (rządów złodziei), gdzie porzucone zostają nawet zewnętrzne pozory uczciwości.
Z korupcją można się spotkać zarówno w biurach polityków jak i urzędników. Często związana jest ona z handlem narkotykami, prostytucją, praniem pieniędzy, ale się do nich nie ogranicza. Żeby zrozumieć problem i znaleźć skuteczne środki zaradcze konieczne jest w trakcie analizy rozdzielenie przestępczości i korupcji.

Definije legalne
W rozumieniu art. 1 ust. 3 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym (Dz. U. z 2006 r. Nr 104, poz. 708) korupcją jest obiecywanie, proponowanie, wręczanie, żądanie, przyjmowanie przez jakąkolwiek osobę, bezpośrednio lub pośrednio, jakiejkolwiek nienależnej korzyści majątkowej, osobistej lub innej, dla niej samej lub jakiejkolwiek innej osoby, lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści w zamian za działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu funkcji publicznej lub w toku działalności gospodarczej.

Źródło: www.wikipedia.org

krycha, żeby było jasne. Dla mnie też nie za bardzo jest to czysty "układ", czyli przedstawiciele pracowników w RN Spółek Skarbu Państwa. Ale tak stanowi prawo. I sam fakt że tam są, to jeszcze nie korupcja. To są reprezentanci załogi w RN tych spółek. Najpierw musieli poszczególni kandydaci uzyskać odpowiednie poparcie (podpisy), załogi danej spółki, popierające daną kandydaturę w wyborach do RN, a póżniej wybory. Wszystko zgodnie z odpowiednim regulaminem wyborów i pod kontrolą stosownej Komisji Wyborczej. A to, co konkretnie reprezentanci załogi wyprawiają, to zupełnie inna kwestia.
Krycha - 20-12-2008, 20:53
Temat postu:
fisch, bzdury wygadujesz!

Oświadczam Ci, że ani Grymel nie jest reprezentantem załogi w radzie nadzorczej PKP CARGO Wagon w Toruniu, ani Kokot nie jest reprezentantem załogi w radzie nadzorczej PNiUIK w Krakowie. Oni nie reprezentują załóg, bo nie są pracownikami tych spółek! Załoga ich nie wybierała, tylko wstawił ich właściciel spółki! Zrozum to wreszcie.

Mimo, iż wszystko jest zgodne z prawem, bo właściciel ma prawo decydować kto go będzie reprezentować w radzie nadzorczej spółki zależnej to chyba przyznasz, że coś tu jest nie tak! Jest to zakamuflowana korupcja! W ten sposób zarządy spółek PKP kupują sobie działaczy związkowych, takich jak Grymel czy Kokot!

Skoro Kokot jest zatrudniony w PKP PLK to jakim cudem może reprezentować załogę PNIUIK w Krakowie? On reprezentuje zarząd PKP PLK! Tak samo Sikora z PKP PLK nie reprezentował załogi Drukarni Kolejowej, bo dostał tę fuchę od zarządu PKP S.A. za odpowiednie "przysługi/zasługi".

Proszę nie mieszać związkowców-członków rad nadzorczych spółek PKP, których rzeczywiście wybrała załoga ze związkowcami-członkami, których do rady nadzorczej wstawił właściciel spółki, czyli zarząd PKP CARGO, PKP PLK, PKP S.A. itd.

Dotarło czy dalej mam tłumaczyć?
fisch - 20-12-2008, 21:16
Temat postu:
krycha, zgoda.
Ale sam fakt ich członkostwa z nadania to jeszcze nie korupcja. Chyba że masz dowody że jest inaczej. Patrz definicja.
Każdego jednego członka takiej rady należałoby zapytać?
Jakim cudem godzi interesy organizacji związkowej z interesami pracodawcy ? Przecież są one sprzeczne z natury rzeczy ?
Ich ewentualne działanie w sposób niezgodny z prawem - to jest dopiero korupcja. I na litość boską. Nie zacietrzewiaj się tak mocno ?
Arek - 20-12-2008, 21:49
Temat postu:
Tutaj jest wykaz spółek, w których PKP S.A. mają (miały) udziały:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=1917

Na tej podstawie można sprawdzić w KRS składy rad nadzorczych i wyłowić "S"przedawczyków.
Sunny - 30-03-2009, 00:08
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Mimo, iż wszystko jest zgodne z prawem, bo właściciel ma prawo decydować kto go będzie reprezentować w radzie nadzorczej spółki zależnej to chyba przyznasz, że coś tu jest nie tak! Jest to zakamuflowana korupcja! W ten sposób zarządy spółek PKP kupują sobie działaczy związkowych, takich jak Grymel czy Kokot!

Na początku lat 90., by uniknąć protestów przeciwko restrukturyzacji państwowych molochów, ich pracownikom przyznano jedną trzecią miejsc w radach nadzorczych prywatyzowanych i komercjalizowanych spółek. Zajęli je przede wszystkim działacze związkowi. Była to zwyczajna łapówka za zgodę na prywatyzację.

Posady w radach nadzorczych to dla związkowców atrakcyjne synekury - pobierają niemałe wynagrodzenia (kilkadziesiąt tysięcy zł rocznie), a po godzinach mogą dalej organizować protesty przeciwko zarządom, których pracę nadzorują. Idea współzarządzania przez pracowników firmami przybiera w Polsce groteskowe formy. Spółki PKP nie są wyjątkiem.
qwerty - 05-04-2009, 08:33
Temat postu:
Nie wiem czy ten temat już całkowicie wygasł, ale może jeszcze ktoś tu zagląda.
Najwięcej dostało się tu solidarności i słusznie bo "wykreowali" najwięcej ciekawych typków i chociaż nie lubię tego związku zawodowego to muszę stwierdzić, że przynajmniej na szczeblu zakładów przynajmniej Centralnego CT związek zawodowy pracowników kolejowych też nie jest czysty.Proponuję zwrócić uwagę kolegom w Karsznicach jak bardzo dba on, aby nie było zbyt zdecydowanych działań przeciw likwidacji utrzymania lokomotyw na ich terenie dla ratowania centrum zakładu i dlaczego brak protestów przeciw planowanym zwolnieniom praktycznie tylko pracowników warsztatowych. przecież w tym zakładzie zostaną niedługo tylko biura
asus - 05-04-2009, 10:31
Temat postu:
Nie do końca zrozumiałem twój wpis.
Chodzi Ci o Solidarność czy o Związek Zawodowy Pracowników Kolejowych w Zduńskiej Woli Karsznice pod przywództwem Zbigniewa J. ?
qwerty - 05-04-2009, 14:47
Temat postu:
Faktycznie zeżarło kawałek tekstu. "S-ka" o dziwo trochę się stara pozytywnie, a tak na marginesie czy nie mylisz imion?
asus - 05-04-2009, 18:15
Temat postu:
Fakt pomyliłem. Jak się nie mylę to prawidłowo powinno być Witold.
Marysia - 07-04-2009, 01:07
Temat postu:
Panie przewodniczący Grymel widzę iż, stanowisko związkowe Panu służy. Wygląda Pan jak pączek w maśle !
A jak to było parę lat temu - miernota , chudzina wystraszona .
To tyle do sprzedawczyku.
Jeżeli chodzi o związek pracodawców kolejowych to kpina jeżeli jest tam były przewodniczący kolejowej solidarności Pan Mamiński oczywiście . Wykorzystał już wszystko a za jego kadencji jako członka Zarządu PKP S.A. dokonano największych zwolnień i to za bardzo drogie kredyty i obligacje które obecnie rujnują PKP S.A ZRESZTĄ !
CZY ABY PROKURATOR I NIK nie powinien zająć się tą sprawą i udowodnić iż zaciągane kredyty były ze szkodą dla PKP .CZAS NAJWYŻSZY ROZLICZYĆ Pana Mamińskiego .
Panie Mamiński łatwo zaciągał Pan kredyty ale dlaczego to my mamy się martwić jak je spłacić - w końcu ktoś odpowiada za podjęte decyzje . A co z funduszem własności pracowniczej czy też jesteś w radzie nadzorczej broń Boże bo gdyby tak było kolejarze już nic nie dostaną .
Z PKP S.A to jak z tym powiedzeniem .

Tak to bywa pies się topi łańcuch pływa ........a Pan to jeszcze długo tym łańcuchem będzie ?
A może przydałaby się wizyta u psychiatry to taka dobra rada w razie czego ......gdyby zamieniał się Pan w psa .
Arek - 28-06-2009, 23:23
Temat postu:
PKP CARGO Wagon-Szczecin Sp. z o.o. (właścicielem jest PKP CARGO S.A.)

W radzie nadzorczej od początku istnienia spółki (a więc nie z wyboru załogi tylko z nadania właściciela) zasiada Michał Grzewka - przewodniczący "Solidarności" w byłym CM Szczecin.

Więcej pisała Krycha:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=55279#55279
Arek - 29-06-2009, 21:00
Temat postu:
Wrocławska spółka DOLKOM - 100% udziałów posiada PKP PLK S.A., które w 2007 r. zostały przejęte od PKP S.A.

W radzie nadzorczej DOLKOM-u zasiada Józef Wilk - członek prezydium Sekcji Zawodowej NSZZ "Solidarność" w PKP CARGO S.A., przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" przy byłym Zakładzie Taboru w Nowym Sączu.

Kogo związkowiec Józef Wilk reprezentuje w radzie nadzorczej spółki, której nie jest pracownikiem? Odpowiedź: właściciela, czyli zarząd PKP PLK S.A., bo na pewno nie załogę DOLKOM-u.
Kolejny "S"przedawczyk!

A jak tak jeszcze powęszymy w KRS-ie odnośnie innych spółek zależnych od Grupy PKP to okaże się, że każdy liczący się Solidaruch w PKP dorabia po cichu w jakiejś radzie nadzorczej, czego liczne przykłady są we wcześniejszych postach. Korupcja pełną gębą!

Józef Wilk to bliski kolega senatora Koguta (byłego szefa kolejarskiej "S"). Dowód: strona internetowa senatora, lewy panel, trzecia wypowiedź: www.stanislawkogut.pl
Arek - 01-07-2009, 19:47
Temat postu:
Kolejowe Przedsiębiorstwo Turystyczno-Wypoczynkowe "Natura Tour" Sp. z o.o. – przedsiębiorstwo powstałe dzięki wydzieleniu sieci ośrodków wczasowych z Polskich Kolei Państwowych, choć dominującym udziałowcem spółki (w 80,05 %) pozostaje nadal PKP S.A.

I w związku z tym trzech "S"przedawczyków...

W radzie nadzorczej "Natury Tour" od lipca 2008 roku zasiada Waldemar Krenc - przewodniczący zarządu NSZZ "Solidarność" Regionu Łódzkiego. Wygooglowaliśmy, że Krenc jest działaczem związkowym w PKP Przewozy Regionalne (PR Łódź):
http://www.nszzsol.lodz.pl/sold/struktura/sklad_zarzad.html

Krenc w radzie nadzorczej "Natury Tour" zastąpił Romualda Ansena z PKP Cargo, byłego rzecznika prasowego kolejarskiej "Solidarności", szefa kolejarskiej "S" w Zachodniopomorskiem. Ansen stołek w radzie nadzorczej grzał co najmniej od 2003 roku.

Prezesem zarządu "Natury Tour" jest Krzysztof Mamiński - były przewodniczący kolejarskiej "Solidarności" (poprzednik Koguta) - fuchę dostał od komuchów za rządów SLD. Mamiński jest także prezesem zarządu Związku Pracodawców Kolejowych PKP.

O Mamińskim i jego "Naturze Tour" pisała Krycha:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=12547#12547
Arek - 03-10-2009, 14:31
Temat postu:
Sprawiedliwość dosięgła jednego ze "S"przedawczyków z PKP Cargo:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=87107#87107
marco polo - 05-11-2009, 09:36
Temat postu:
nie tylko panowie z "S" sprzedają za profity ciągną także przedstawiciele "Federacji". Na przykład w ZLK Wałbrzych - pan przewodniczący organizacji zakładowej załatwił prace swojej żonie. Pani szybko pnie się po szczeblach kariery dzięki wpływa swojego męża który niezawodnie popiera dyrektora Bakunia we wszystkich posunięciach.
gdzie lojalność wobec pracowników swojego zakładu obecna reforma zmniejszy zatrudnienie w biurach zakładu wiec przyjmowanie kolejnej osoby bezpośrednio ulicy jest nie etyczne ale chamstwem jest to przy tym sprzedaje się swoich członków dla własnych partykularnych korzyści.
Wstyd panie przewodniczący
Wrocławiak - 05-11-2009, 11:34
Temat postu:
marco polo, do Twojej wypowiedzi można dopisać jeszcze inny przypadek z ZLK w Wałbrzychu.
Jak zwykle chodzi o Federację - do pewnego momentu pani kontroler i pan z-ca naczelnika pewnej sekcji należeli do związku x. Nagle, gdy zmienia się oblicze ZLK w Wałbrzychu szybko zmieniają związki w celu Question .
Każdy z forumowiczów może się domyśleć Wink .

Dodatkowo z-ca naczelnika sekcji, także robi błyskotliwą karierę. Był dróżnikiem, a teraz jest naczelnikiem - BRAWO Mr. Green .
marco polo - 05-11-2009, 19:17
Temat postu:
Awans z dróżnika na z-ca naczelnika był rewelacyjny długo czytałem na forum wypowiedzi o giermku jaśnie panującego w ZLK Wałbrzych. W jakim obecnie pan z-ca naczelnika jest związku trudno wyczuć bo zmienia je jak rękawiczki
przez jakiś płacił na składki na KONTRĘ trafił mu się epizod w ZZPAiT teraz pewnie siedzi w Federacji bo "Słoneczko"(atak pieszczotliwie zwą przewodniczącego komisji zakładowej federacji ) zbiera wokół siebie tych którzy dobrze konserwują beton i lubią korzystać z profitów jakie dają stanowiska.
Stefan 2000 - 10-11-2009, 21:26
Temat postu:
Marco Polo, a ta żonka na jaki stołek wskoczyła i jakież to ma wykształcenie?
kokus2002 - 11-11-2009, 21:41
Temat postu:
OJ chyba "słoneczko" się oburzyło i w Stefana 2000 się zminiło
pozdrawiam MARCO POLO kimkolwiek jesteś
asus - 11-11-2009, 23:03
Temat postu:
W Zduńskiej Woli Karsznice powstaje spółka. Do rady Nadzorczej wybrany został przewodniczący Związku Zawodowego Kolejarzy w Karsznicach pan Witold Jaros. Ma być przedstawicielem załogi ale wybrany został oczywiście przez właściciela. Należy współczuć pracownikom nowej spółki takiego reprezentanta z wykształceniem zawodowym bez odpowiednich uprawnień do Rad Nadzorczych. Ale co tam uprawnienia ważne że kieszeń będzie się napełniać.
Panie JAROS kończ i wstydu oszczędź.
Stefan 2000 - 12-11-2009, 16:40
Temat postu:
Oj, chyba nie zgadłeś. Ale marco polo, kopus czy kokus dużo o tobie wiem. Powodzenia Śmiech
MIETEK - 12-11-2009, 16:44
Temat postu:
Stefan nie ma co się zniżać do jego poziomu, odpuść sobie!!!
Stefan 2000 - 12-11-2009, 16:55
Temat postu:
Byłem po prostu ciekawy Very Happy
Pirat - 08-03-2010, 03:01
Temat postu:
Gorzów Wagony Sp. z o.o. - spółka w 100% należy do PKP Cargo. W lutym br. do rady nadzorczej wszedł Krzysztof Ciećka.

Ciećka jest wiceprezydentem Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce:
http://www.zzm.org.pl/struktura/

Ciećka nie jest pracownikiem spółki Gorzów Wagony (jest zatrudniony w PKP Cargo?), więc w radzie nadzorczej reprezentuje właściciela, czyli zarząd PKP Cargo.

Wcześniej (tj. od czerwca 2006 do stycznia 2009) Krzysztof Ciećka był członkiem rady nadzorczej spółki PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście. Większościowym udziałowcem PKP SKM jest PKP SA.

http://www.zzm.org.pl/gfx/sa_rk_wp1.jpg
gumis - 08-03-2010, 11:46
Temat postu:
Ten Pan NA PEWNO nie jest pracownikiem PKP "Cargo"!
Jest niestety "pracownikiem" PKP IC Szczecin. Crying or Very sad

Grzegorz Siódmak ( http://www.fzzmk.pl/?page_id=5 ) też "pokochał" spółkę Wagon ale w Ostrowie.
Z zazdrości?
Może taka "moda"?
Pirat - 08-03-2010, 19:53
Temat postu:
Wagrem Sp. z o.o. w Kluczborku - w 100% należy do PKP Cargo. W lipcu 2009 r. członkiem rady nadzorczej Wagremu została Krystyna Wawrzykowska-Pietrasina, zatrudniona w Zakładzie Górnośląskim PKP Cargo w Rybniku.

Wawrzykowska-Pietrasina jest członkiem Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność":
http://www.skk.org.pl/strukt.htm
Jest także wiceprzewodniczącą kolejarskiej "S" w PKP Cargo.

W radzie nadzorczej Wagremu Wawrzykowska-Pietrasina jako osoba spoza tej spółki reprezentuje zarząd PKP Cargo.

Wcześniej w radzie nadzorczej Wagremu zasiadał jej związkowy kolega Marek Podskalny, przewodniczący kolejarskiej "S" w PKP Cargo:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=50378#50378
alexanndra - 13-03-2010, 23:01
Temat postu:
No nieźle szydło wyłazi z worka. U mnie w pracy to przewodnicząca Krystyna W. nawet straszy ludzi na Rybniku Towarowym złymi maszynistami, którzy chcą ją od władzy odsunąć w wyborach. Przecież ona już i tak oszukała wszystkich członków eski bo wystarczy spojrzeć na listę co w gablotce wisi. Sami jej najbliźsi, a jak chciałam zgłosić koleżanke to powiedziała zeby za godzinke do biura przyjść. Poszłyśmy ale nikt nie był w biurze, potem jak zadzwoniłam to powiedziała pani O. że listy już zamknięte. Czytałam o przekrętach w PKP http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=9825 i Elka prawdę mówi. Kryśka to tylko teraz zaszczyty i władza. Niech wybiorą kogoś innego a zaraz ona radę nadzorczą straci. śmiechu warte niby szefowa związku a w rzeczywistości przedstawiciel zarządu Cargo w spółce 100 % Cargo w kluczborku. Przecież to widać gołym gołym okiem że ona się oddała za kasę. Wstyd dla tych co jej wierzą bo ich też oszuka. Ludzie róbcie coś bo nas sprzedadzą jak te dziewczyny z Gliwic. A swoją drogą to tanio d... sprzedała.

[ Dodano: 13-03-2010, 23:12 ]
Cytuję Krychę.
WAGREM Kluczbork to spółka zależna od PKP S.A.
http://www.wagrem.pl

W radzie nadzorczej WARGEM od 22.02.2002 do 07.08.2006 zasiadał Marek Posakalny z kolejarskiej "Solidarności". Kogo reprezentował? Bo na pewno nie załogę!

Podskalny jest etatowym związkowcem w PKP CARGO, Zakład Taboru we Wrocławiu, przewodniczącym Sekcji Zawodowej NSZZ "Solidarność" w PKP CARGO a także członkiem rady nazdorczej PKP Cargo S.A. czyli przedstawicielem własciciela a on już dla ludzi dobry nie będzie bo wyniki....

Oczywiście na stronach spółek i spółeczek zależnych od PKP nie znajdziecie składów rad nadzorczych. Informacje niewygodne i kompromitujące sprzedajnych związkowców są utajniane. Ale od czego jest Krajowy Rejestr Sądowy? Wystarczy w nim trochę poszperać, by odkryć wiele ciekawych i skrzętnie ukrywanych faktów...
Załoga PKP CARGO Wagrem nie wybierała Wawrzykowskiej do rady nadzorczej, jako swojego przedstawiciela tylko zarząd Cargo! Za co za cenę spokoju wśród związkowców. Mają ją w kieszeni i siedzi cicho. Władzy oddać nie może bo straci wszystko.

Zasłanianie się tym, że jest się przedstawicielem załogi to jedno, ale nie można być członkiem władz związku wtedy. Tak mówi ustawa, więc oni prawo łamią dla swojej kasy.
To straszne że ludzie takim sznyclom wierza.
cedr - 28-03-2010, 21:30
Temat postu:
Cytat:
U mnie w pracy to przewodnicząca Krystyna W. nawet straszy ludzi na Rybniku Towarowym złymi maszynistami, którzy chcą ją od władzy odsunąć w wyborach. Przecież ona już i tak oszukała wszystkich członków eski bo wystarczy spojrzeć na listę co w gablotce wisi. Sami jej najbliźsi, a jak chciałam zgłosić koleżanke to powiedziała zeby za godzinke do biura przyjść. Poszłyśmy ale nikt nie był w biurze, potem jak zadzwoniłam to powiedziała pani O. że listy już zamknięte. Czytałam o przekrętach w PKP http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=9825 i Elka prawdę mówi. Kryśka to tylko teraz zaszczyty i władza. Niech wybiorą kogoś innego a zaraz ona radę nadzorczą straci. śmiechu warte niby szefowa związku a w rzeczywistości przedstawiciel zarządu Cargo w spółce 100 % Cargo w kluczborku. Przecież to widać gołym gołym okiem że ona się oddała za kasę. Wstyd dla tych co jej wierzą bo ich też oszuka. Ludzie róbcie coś bo nas sprzedadzą jak te dziewczyny z Gliwic. A swoją drogą to tanio d... sprzedała.


Zastanawiam sie jak długo pracujesz w Rybniku Towarowym. Może Ty spadłaś z księżyca?! Maszynistami mnie nie trzeba straszyć. Jakimi oddanymi pacownikami kolei są każdy wie i doskonale wiem, że tylko swoje koryto napełnią. Nie licz, że wstawią się zaTobą i Ciebie nie sprzedadzą. Przecież gdzies muszą "pracować".
Noema - 25-09-2010, 15:59
Temat postu: Prezesi korumpują związkowców
Jak Prezes Zarządu PKP S.A pozyskuje sympatię Związków Zawodowych

Jak Prezes Zarządu PKP Cargo S.A „pozyskuje sympatię” Związków Zawodowych do przeprowadzenia zmian organizacyjnych w Spółce.

Na spotkaniu w dniu 22 września 2010r. zarząd spółki przedstawił związkom zawodowym informację o aktualnej i złej sytuacji finansowej Spółki PKP Cargo S.A oraz zmniejszeniu ilości obecnie funkcjonujących zakładów. Ta ostatnia sprawa nadal wywołuje szereg protestów ze strony pracowników i związków zawodowych działających w likwidowanych zakładach.

Prezes Zarządu Spółki Wojciech Balczun wie jak przekonać działające w Spółce Centrale Związków Zawodowych do tak niepopularnej decyzji.

Zaproponował Związkom Zawodowym, że bez względu na kształt struktury organizacyjnej Spółki, zakładów, zachowane zostaną dotychczasowe przywileje związkowe. Oczywiście pod warunkiem, że związki zawodowe zgodzą się na przeprowadzenie proponowanych zmian.

Po takiej deklaracji Prezesa Spółki na sali nastąpiła cisza.

Tak to można, bez sprzeciwu ze strony związków zawodowych, w zamian za utrzymanie ich etatów związkowych i pomieszczeń zrestrukturyzować całą spółkę aż do jej całkowitej likwidacji, czytaj prywatyzacji.

Czy działania Pana Prezesa Wojciecha Balczuna można już, czy jeszcze nie, nazywać działaniami korupcyjnymi.

Jak nazwać zachowanie się obecnych na tym spotkaniu działaczy związkowych.

źródło: www.fzzmk.pl
fisch - 25-09-2010, 18:31
Temat postu:
O tym co wyżej, poczytacie w Dziale Pracowniczym - temat Informacje z zakładów PKP Cargo
Pirat - 18-02-2011, 14:54
Temat postu:
Po dłuższej przerwie kontynuujemy temat przekupywania związkowców stołkami w radach nadzorczych spółek PKP. Ostatnio sporo się zmieniło, ponieważ przybyło spółek, a co za tym idzie, przybyło stołków w radach nadzorczych, co bardzo cieszy dygnitarzy związkowych.

Na razie skupimy się na PKP CARGO, a konkretnie na spółkach-córkach i spółkach-wnuczkach tzw. Grupy PKP CARGO, którą tworzy kilkanaście spółek serwisowych i logistycznych. PKP CARGO nie tylko powołuje spółki-córki, ale również te spółki-córki powołują kolejne własne spółki-córki (spółki-wnuczki):
http://www.pkp-cargo.pl/Grupa_Kapitalowa_,35,j,1.html

W październiku 2010 r. rozpoczęła działalność spółka "PKP CARGO Tabor Pomorski" sp. z o.o. z siedzibą w Tczewie. To jedenasta i jednocześnie największa ze spółek wchodzących w skład Dywizji Utrzymanie w ramach grupy PKP CARGO LOGISTICS.

Spółka "PKP CARGO Tabor Pomorski" została utworzona na bazie sekcji utrzymania i napraw wagonów towarowych w Gdyni, Tczewie i Olsztynie oraz sekcji utrzymania i napraw lokomotyw w Tczewie i Olsztynie, wchodzących do tej pory w skład Pomorskiego Zakładu PKP CARGO.

W radzie nadzorczej spółki "PKP CARGO Tabor Pomorski" zasiadł Jacek Prętki, etatowy związkowiec zatrudniony w Zakładzie Północnym PKP CARGO w Gdyni, członek Prezydium (skarbnik) Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność".

Jacek Prętki od maja 2010 r. zasiada również w radzie nadzorczej spółki "Cargosped Terminal Braniewo" sp. z o.o. Jest to spółka-córka "Cargospedu" - spółki należącej w 100 proc. do PKP CARGO.

Członkiem rady nadzorczej spółki "PKP CARGO Tabor Pomorski" jest także Henryk Kopański, przewodniczący Sektora Przewozów Towarowych i członek Rady Krajowej Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
innocenty3 - 18-02-2011, 18:44
Temat postu:
W PKP IC Jest Pani związkowiec,etatowa skorumpowana aż miło! O dzwęcznym nazwisku Paluchowska. Paniusia ta postępuje po kumotersku, mimo że dawno powinna być na emeryturze to choruje na STOŁKOCHOZĘ i nijak nie można jej od tego stołka oderwać. Dla pracowników nie robi kompletnie nic!Ale o własną dupę dba jak należy. Swoje dzieci zatrudniła w IC mimo że nie było przyjęć i to na dobrych posadkach. Jak trzeba ratować pracownika to jest na tyle jadowita że proponuje takiego adwokata który działa na rzecz spółki nie pracownika już tak załatwiła jedną kierowniczkę pociągu z 20 letnim stażem. Nie podam faktów bo nie mam zgody tej kierowniczki,ale pracownicy PKP IC doskonale znają osiągnięcia Pani Paluchowskiej więc wiedzą jak to jest.
Noema - 21-02-2011, 12:02
Temat postu:
Z początkiem stycznia br. zawiązana została spółka PKP CARGO Centrum Logistyczne Medyka-Żurawica sp. z o.o. z siedzibą w Żurawicy na granicy polsko-ukraińskiej. To spółka ze 100-procentową własnością PKP CARGO, powstała na wzór działającego od kwietnia 2010 roku centrum logistycznego w Małaszewiczach.

Sprawdziliśmy w KRS czy we władzach tej spółki nie zaszył się jakiś działacz kolejarskiej "Solidarności". No i nie zawiedliśmy się!

W radzie nadzorczej najmłodszej spółki-córki PKP CARGO zasiadł BRONISŁAW BEŃKO - przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" Zakładu Podkarpackiego PKP CARGO w Przemyślu.

W radzie nadzorczej tej samej spółki zasiada jeszcze jeden związkowiec zatrudniony w PKP CARGO - TADEUSZ STACHACZYŃSKI, działacz Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Przekupywanie związkowców z PKP CARGO intratnymi posadami w radach nadzorczych idzie pełną parą i przybiera monstrualne rozmiary! Odnoszę wrażenie, że zarząd PKP CARGO "płodzi" kolejne spółki-córki tylko po to, żeby w radach nadzorczych tych spółek posadzić związkowych bossów, by mieć ich z głowy.
Pirat - 07-04-2011, 18:20
Temat postu:
CS Szkolenie i Doradztwo sp. z o.o. to spółka należąca w 100 proc. do PKP S.A.

W radzie nadzorczej CS Szkolenie i Doradztwo zasiada Jan Piechel, wiceprzewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP, zatrudniony w Zakładzie Linii Kolejowych w Ostrowie Wlkp.
Od 2000 r. jest wiceprzewodniczącym Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Kolejowych Zachodniego Obszaru RP w Poznaniu.
Pirat - 20-12-2012, 22:07
Temat postu:
Po dłuższej przerwie ponownie prześwietlamy w KRS rady nadzorcze spółek-córek Grupy PKP i spółek zależnych od PKP SA, pod kątem obecności w nich działaczy kolejarskich związków zawodowych. Interesują nas tylko ci związkowcy, którzy w radach nadzorczych nie są z wyboru załogi, a z nadania właściciela (udziałowca) spółki, co może oznaczać, że taki związkowiec został "kupiony" intratną posadą we władzach spółki.

No to zaczynamy...

Marian Kogut to etatowy związkowiec (wiceprzewodniczący FZZP PKP) zatrudniony w Południowym Zakładzie PKP CARGO z siedzibą w Nowym Sączu:

http://www.fzzk.pl/component/content/article/1-z-ostatnich-dni/137-rada-braniowa-trakcji-i-wagon-marian-kogut-przewodniczpcym.html

Prywatnie rodzony brat senatora Stanisława Koguta, byłego przewodniczącego kolejarskiej "Solidarności".

Marian Kogut od kilku miesięcy zasiada w radzie nadzorczej spółki "PKP CARGO WAGON - Jaworzyna Śląska". Nie mógł być wybrany przez załogę jako reprezentant pracowników w radzie nadzorczej, bo nie jest zatrudniony w tej spółce, więc de facto jest z nadania zarządu PKP CARGO.

Analogicznie jest w każdej z kilkunastu spółek-córek PKP CARGO. Każdy co ważniejszy etatowy związkowiec ma dobrze płatną posadę w radzie nadzorczej jednej z licznych spółek tzw. Grupy PKP CARGO.
Pirat - 20-12-2012, 22:44
Temat postu:
Sławomir Centkowski - przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Sektora Spółek Samorządowych:

http://www.zzm.org.pl/struktura/

Zatrudniony w spółce Przewozy Regionalne (PR Bydgoszcz), przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych w PR. Częsty gość TV Trwam obok Leszka Miętka, prezydenta Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Sławomir Centkowski od ponad roku zasiada w radzie nadzorczej spółki "PKP CARGO WAGON - Kraków".
Rodriges - 12-08-2013, 23:17
Temat postu:
Związkowcy na pasku prezesów czyli tzw. żółte związki
Noema - 12-08-2013, 23:31
Temat postu:
W kultowym filmie Stanisława Barei „Miś” prezes klubu sportowego Tęcza wychwalany jest tak: „Łubu-dubu, łubu-dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek”. Dzisiaj takimi Jarząbkami są związkowcy, którzy dogadują się z zarządami firm i zamiast reprezentować interesy pracowników, do czego teoretycznie są powołani, po cichu wspierają pracodawców, łamią strajki i neutralizują negatywne nastroje pracowników w stosunku do pracodawców. Dlatego coraz częściej zarządy firm, które nie radzą sobie ze związkami zawodowymi, zakładają własne organizacje tego typu. Określa się je mianem „żółtych” albo „prezesowskich”.

Dokładnie taka sama sytuacja jest w Kolejach Dolnośląskich, konkretnie w jednym progienkowym związku zawodowym. Wierchuszka tego związku neutralizuje inne, niezależne od zarządu związki zawodowe w KD, ponadto dwa przydupasy z tego związku (w tym przewodniczący) namówiły prezeskę KD do wytoczenia prokuratorskich dział przeciwko temu forum. Jak wiadomo, beton KD poniósł w sądzie sromotną porażkę. Smaczku sprawie dodaje fakt, że w legnickim sądzie forum reprezentował były pracownik KD. Takiej porażki beton KD do dziś nie może zdzierżyć, gdyż w sądzie zarząd KD przerżnął jednocześnie i ze znienawidzonym forum i z byłym podwładnym. Wstyd jak cholera! Śmiech
Torreador - 13-08-2013, 00:02
Temat postu:
Podobna sytuacja jest w poznańskiej centrali PR. Współzałożyciel tego typu organizacji Marian U. jest naczelnikiem wydziału kontroli nieprzerwanie od kilkunastu lat (jeszcze przed utworzeniem PR). Podobnie zresztą jak jego kolega Zenon N. (z niewielką przerwą). Zmieniają się prezydenci, odchodzą papieże itd.a ten pierwszy wymieniony sprawia wrażenie jakby został przyspawany do fotela. Zawsze gdy wszystkie organizacje są przeciwko propozycjom pracodawcy "oni" jako jedyni przyklepują każdemu kolejnemu prezesowi co chce.
Merlin - 13-08-2013, 20:52
Temat postu:
Marian U. to pikuś w porównaniu z Urszulą J. Ta, chociaż powinna być już na emeryturze, dalej siedzi w radzie nadzorczej PR i modli się do wszystkich kolejnych prezesów. Skąd się biorą związkowcy, którzy zachowują się jak pracodawcy? Stąd, że spółka im płaci za stałe urlopowanie i jeszcze za stołek w radzie nadzorczej. Żyć nie umieraćSmile Można pracować do osiemdziesiątki:)
Torreador - 13-08-2013, 23:05
Temat postu:
Chyba nie może być jeszcze na emeryturze ponieważ nie osiągnęła jeszcze odpowiedniego wieku. Urodziła się 13 stycznia 1956r. D. Tusk takich ludzi zachęca do pracy aż do 67 r.ż.
Lady Makbet - 13-08-2013, 23:28
Temat postu:
Torreador, kolejową emeryturę osiągnęła w wieku 55 lat. Starsi kolejarze nabywają praw emerytalnych 5 lat wcześniej niż ich rówieśnicy z innych branż. Stąd tylu emerytów PKP w spółkach kolejowych takich jak KD. Młodzi ludzie nie mają pracy, a emeryci z PKP okupują etaty w kolejowych spółkach.

http://emerytury.wieszjak.pl/wczesniejsze-emerytury/302850,Wczesniejsza-emerytura-kolejowa.html
socjalista - 20-01-2014, 13:37
Temat postu:
Członek Rady Nadzorczej PKP S.A. z ramienia SKK NSZZ "Solidarność", Henryk Sikora, choć na łamach "Wolnej Drogi" krytycznie ocenia informację zarządu PKP S.A. o korzyściach i efektach wdrożenia „Planu działań restrukturyzacyjnych do roku 2015, w zakresie optymalizacji procesów i procedur”, pokazuje jak w organie nadzorczym spółki zachowują się związkowcy: Raport został przyjęty uchwałą Rady (przedstawiciele pracowników wstrzymali się od głosu), która przekazana zostanie do Walnego Zgromadzenia PKP SA.

Wcześniej pomstuje: Należy stwierdzić (co jest pomijane i przemilczane), że restrukturyzacja w PKP SA odbyła się powodując duże koszty społeczne, dotknęła dużej liczby pracowników, z których część została zwolniona. Niestety dla części Rady i Zarządu PKP SA liczą sie głównie liczby, tabelki i finansowe efekty zmian, a te w prezentacji wskazywały, że optymalizacja i centralizacja dały oczekiwane rezultaty.

http://www.wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=318328

Oto ci, którzy udają, że praw pracowniczych bronią, bo od głosu się wstrzymali:

Leszek Miętek

Henryk Sikora

Stanisław Marek Stolorz

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group