Dzisiaj już chyba oficjalnie można powiedzieć że poziom przyśpieszania czegoś przez rząd zrównał się z poziomem przyśpieszania pociągów na kolei. Rząd przyśpieszy wyczekiwany powrót do normalności o jeden dzień i planowane otwarcie większości rzeczy nastąpi 28 maja w piątek
NIK podała Morawieckiego i Dworczyka na tacy! Czy Ziobro skorzysta z prezentu Banasia?
Wyjątkowo zgodzę się z niemal wszystkimi głosami w sprawie raportu NIK. Mają rację ci komentujący, którzy twierdzą, że raport jest klasyką prawnej asekuracji przerzucającą główne działania na inne podmioty, w tym przypadku prokuraturę. Prawdą również jest to, że zarzuty postawione w raporcie, przy odpowiedniej interpretacji czynią z Morawieckiego i Dworczyka podejrzanych, ale tej interpretacji należy najpierw dokonać. Nie sposób kwestionować zarzutu pod adresem Banasia, że poszedł po linii najmniejszego oporu i złożył zawiadomienie wobec prezesów Poczty Polskiej oraz PWPW S.A, natomiast nie odważył się tego samego zrobić wobec głównych decydentów. Wreszcie mają rację wszyscy, którzy mówią, że dzisiejsza konferencja jest jasnym komunikatem wysłanym do Morawieckiego: „wiesz, co mam i co mogę z tym zrobić jeśli tylko zechcę”.
Ogłoszenie neo-manifestu PKWN nieco się opóźnia - było już przekładane i 15 maja też jeszcze nie jest pewny. Widocznie nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik lub trzeba jeszcze coś uzgodnić z centralą NWO.
Kiełbasa wyborcza i kożuch realnego socjalizmu z małym kwiatkiem rozsądku – „Nowy ład”
Od dobrych kilkunastu miesięcy kompletnie nie interesują mnie losy poszczególnych formacji politycznych w Polsce. Dlatego też mogę sobie pozwolić na bezkarny obiektywizm, co prawie zawsze kończy się łomotem z obu stron, ale był czas przywyknąć. Największą wadą krytyków PiS jest ślepota, czy to ideologiczna, czy faktograficzna. Ślepi krytycy potrafią wrzucić do jednego wora zderzenie limuzyny Szydło z Seicento i przełomowy w wymiarze społecznym program 500+, który nie był żadnym rozdawnictwem, tylko rekompensatą za niewolniczą pracę w czasach balcerowiczowskiej zbrodni. Przy takim podejściu PiS jedynie zyskiwał i w latach 2015 do 2019 mnie to cieszyło, jak również aktywnie brałem udział we wspieraniu tego co dla Polski dobre. Od 2020 PiS w moich oczach nie istnieje, czuję do tej formacji autentyczne obrzydzenie, po tym co zrobili Polakom, jednak błędu ślepych krytyków nie popełnię i tym samym PiS-owi pomagał nie będę.
Polski Ład zaprezentowany. Sprawdź, co znalazło się w ofensywie programowej PiS
Na konferencji w sobotę Zjednoczona Prawica z Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim zaprezentowała nowy program społeczno-gospodarczy pod nazwą Polski Ład. Program – mówił szef rządu – ma pięć głównych filarów: Plan dla służby zdrowia, obniżkę podatków, inwestycje w miejsca pracy, „Mój dom” oraz emerytury bez podatku do 2,5 tys. zł. Zebraliśmy szczegóły nowego programu PiS.
wodkangazico, polski rząd musi utrzymywać swoją postawę... Pokazywać, że jest głupi – dla zasady.
To co rząd PiS przedstawił w ramach „nowego ładu” to marksistowski korporacjonizm internacjonalistyczny, ponadnarodowy kolektywistyczny system gospodarczo-społeczny narzucający monopolistycznym systemem kastowo-egalitarnym globalną dyktaturę lewackiej ideologii. Do tego to się sprowadza!
Klasa średnia do wybicia, prywatna przedsiębiorczość do zarżnięcia. Będziemy pracować tylko dla rządu lub dla wielkich korporacji. Za miskę ryżu jak chce Morawiecki.
Trafnie napisała Modliszka: urodziliśmy się w ustroju komunistycznym i w ustroju komunistycznym umrzemy.
PS
Nie cieszcie się z podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Rząd zrekompensuje to sobie z nawiązką, gdyż nie będzie można odliczać od podatku 7,75% składki na ubezpieczenie zdrowotne, która wynosi 9% podstawy opodatkowania. Będzie więc i PIT (17%) i NFZ (9%) – w sumie 26% haraczu (obecnie 9,25%).
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Tylko, że czasów PRL-u w Polsce już dawno nie ma i te czasy już raczej nie wrócą. Samo to, że Polska od 2004 roku należy do Unii Europejskiej i sama "Unia" by nie pozwoliła na to, by jakieś rządy poprowadziły Polskę z powrotem do komuny.
To by się żadnemu rządowi w Polsce zwyczajnie nie udało. A to, że jakiś polityk: jeden z drugim w PiS i nie tylko w PiS ma poglądy komunistyczne, to jest inna rzecz, nie mająca nic wspólnego z polityką komunistyczną.
Teraz jest: kapitalizm, wolny rynek i socjalizmu już nie ma. Rząd PiS może sobie wprowadzać pewne rzeczy, które są zbliżone do socjalizmu, a przykłady tego, to: rządowe programy na koszt państwa, które finansuje budżet.
Ale to nijak ma się do realnej "komuny", która swoim Ustrojem obejmowała cały kraj, politycznie i ustrojowo.
Po pierwsze dlatego, że w czasach komuny prawie wszystko było państwowe i prawie nie istniały prywatne firmy i wszystko było finansowane przez państwo.
A nawet, Władza Ludowa niechętnie patrzyła na tych, którzy chcieli załozyć coś prywatnie, bo liczyły się tylko posady państwowe, które były kontrolowane przez Władzę.
Ja już nie będę wspominał o innych kwestiach, społecznych, które były związane z komuną.
W obecnych czasach tego już dawno nie ma. W kapitalizmie, w sytuacji prywatnych firm, spółek i działalności to takie firmy muszą same na siebie zarabiać i, państwo już nic do tego nie ma. Państwo tylko zabiera od takich firm podatki i składki i wręcz liczy na to, by jak najwięcej takich firm powstawało na rynku, ponieważ jest wtedy coraz więcej podatków do państwa.
I w sytuacji, kiedy w tzw. "nowym ładzie", PiS chce np. finansować, czy to kredyty bankowe, czy jakieś dopłaty, to na to potrzeba ogromnych środków.
A skąd te środki? No przecież, że z podatków od pracujących.
Więc, na logiczny rozum to tak naprawdę najpierw rząd będzie zabierał z uczciwej pracy ludzi wyższe podatki i składki po to, by też po części dla tych samych ludzi te same pieniądze przekazać.
Tak jak to zrobili z 500 plus. Wprowadzili program, po objęciu władzy, ale żeby mieli na ten program środki, to musieli podnieść jakieś podatki i komuś więcej zabierać. A przecież niektórzy ci sami rodzice, którzy mają dzieci i pracują, płacą podatki ( o ile jest to praca normalna, na umowie o prace ), w części też płacą podatki na 500 plus i te same pieniądze z tego dostają. Wwracają do rodziców te pieniądze tylko w jakiejś częsci, gdyż podatki są płacone na różne cele. Nie tylko na samo 500 plus.
Więc tak naprawdę i realnie to i nawet tym "pracującym rodzicom", rząd podniesie podatki i składki po to, żeby zarówno dla swoich dzieci otrzymywali, jak i dla dzieci innych rodziców po 500 zł. w programie rządowym.
To tak działa i tu nie trzeba być ekonomistą, by to wiedzieć.
Co innego, jeżeli są rodzice nie pracujący nigdzie ( a są tacy i też mają prawo do 500 plus ), wtedy oni nie płacą żadnych podatków, bo nie pracują. Oczywiście, chodzi o podatki od dochodu z pracy, bo jest jeszcze podatek VAT, który każdy płaci, jak coś w sklepie kupuje.
Nawet są opinie, że: niby sam tylko program 500 plus jest finansowany z samego VAT - u.
Czy to jest prawda, czy to nie jest prawda, to tego nie wiem.
A w Polsce, od zakończenia PRL-u istnieje też normalna pomoc socjalna i społeczna, na którą to państwo już i tak przeznacza duże środki.
Programy rządowe, stworzone przez PiS tylko jeszcze dołożyły do tego kolejne obciażenie budżetu.
Problemów jest w Polsce sporo. Jak chociażby: brak rąk do pracy w wielu firmach i branżach.
A jeżeli ludzi do firm brakuje, to też takie firmy nie są w stanie funkcjonować, bo bez ludzi się nie da pracować i takie firmy są likwidowane lub upadają. I od tych firm już do państwa nie ma podatków i składek.
A ile jest takich firm, które działają poza Polską? Bo Polacy wolą prowadzić swoje działalności w dobrze rozwiniętych krajach i wolą płacić podatki w obcych krajach, bo tam im się to opłaca i mają stworzone normalne warunki pracy. Tak jest np. w Czechach, w Niemczech, w Danii.
I Polska na tym traci, nie tylko podatki, ale też inne rzeczy.
Ale do takiej sytuacji ktoś w Polsce doprowadził, dlatego tak to się dzieje.
Tylko, że czasów PRL-u w Polsce już dawno nie ma i te czasy już raczej nie wrócą. Samo to, że Polska od 2004 roku należy do Unii Europejskiej i sama "Unia" by nie pozwoliła na to, by jakieś rządy poprowadziły Polskę z powrotem do komuny.
Nie wiem co trzeba mieć między uszami, żeby wypisywać takie głupoty. Przecież Unia Europejska to wzorzec komunizmu! Taki drugi Związek Radziecki, z Brukselą a de facto Berlinem zamiast Moskwy.
Oj tam, oj tam. Po prostu cieszy się, że znalazł 5 róznic na obrazkach.
Czyż nie o to chodzi?
Noema napisał/a:
]Nie cieszcie się z podwyższenia kwoty wolnej od podatku.
Dobrze nam z premierem - bankierem, no to mamy. Same "korzystne oferty".
I tylko banku - chol...ra - zmienić nie można.
Lichwiarską pożyczkę u żymian, na 700 z hakiem dużych baniek przewalylym, новую экономическую политику - тоже, trza grzać temat.
Jesień blisko, a tylko owsikowi samo "sie kręci".
A'propos niedawnego wała w brukselce: zauważyliście, jak go krytykuje tzw. opozycja? Przy czym, nieważne od którego wodza. Wszyscy, jak jeden sutener grzmią "Skandal! Unia będzie podatki wprowadzać!".
Mi zaś ten jazgot, pod potylicą rezonuje tak: "No to nie może tak być! To nasza dzielnia! Tutaj my som od łupienia was, robaczki".
W tej sytuacji, coraz częściej dochodzę do wniosku, że nieważne, kto mnie będzie golił, byle nie za krótko.
Czyż nie o to chodzi?
Tylko, że czasów PRL-u w Polsce już dawno nie ma i te czasy już raczej nie wrócą. Samo to, że Polska od 2004 roku należy do Unii Europejskiej i sama "Unia" by nie pozwoliła na to, by jakieś rządy poprowadziły Polskę z powrotem do komuny.
Nie wiem co trzeba mieć między uszami, żeby wypisywać takie głupoty. Przecież Unia Europejska to wzorzec komunizmu! Taki drugi Związek Radziecki, z Brukselą a de facto Berlinem zamiast Moskwy.
A widzisz, a dla mnie to nie są głupoty. Dla Ciebie może są.
Mi chodziło tylko o to, że wartości, jakie ma Unia Europejska różnią się od polityki komunizmu.
Porównaj sobie czasy PRL-u w Polsce, gdzie wolnego rynku praktycznie nie było, wolność była ograniczona w sferze życia, a wszystko kontrolowała Władza Ludowa, a czasy obecne, gdzie mamy już wolny rynek, mocny kapitalizm i ogromną konsumpcję.
To jest różnica.
A żadna polityka nie jest idealna, w Europie i na Świecie. Nawet w krajach bogatych i bardzo dobrze rozwiniętych też są jakieś błędy popełniane przez rządy.
Tylko to jest kwestia naprawienia błędów i przyznania się do błędów.
W Polsce, mentalność polityków od lat jest praktycznie taka sama. A już szczególnie za rządów PiS. Ci ludzie nie przyznają się głośno albo w ogóle do swoich błędów.
Nie jeden polityk w Polsce, i to nie tylko w PiS ma wiele "za uszami" przeskrobane, ale żaden z nich się do tego nie przyzna ludziom, bo taka jest mentalność i myślenie tych ludzi.
[ Dodano: 18-05-2021, 11:38 ]
I będzie coraz większa drożyzna w Polsce przez pandemię, bo np. branża turystyczna, jakieś ośrodki wczasowe, restauracje szczególnie, które tak długo były zamknięte, a i niektóre już pewnie zbankrutowały, podniosą ceny za produkty i usługi, by sobie zrekompensować straty przez ograniczenia i pandemię.
Ludzie którzy wyjadą w tym roku na wczasy latem po prostu zapłacą podwójnie więcej za pobyt na wczasach i za usługi.
Zresztą zawsze było drogo np. nad morzem, w kurortach, ponieważ oni tam są otwarci tylko przez sezon letni i wakacyjny, a jesienią i zimą nie mają pracy i muszą zarabiać na tyle, by poza sezonem mieli za co żyć.
No a teraz rodziny w Polsce to nie mają źle, bo PiS o nich dba i mają: 500 plus i teraz te bony turystyczne podobno z pomysłu samego prezydenta, by go rodziny szczególnie poparły po raz drugi na prezydenta.
I za to wprowadzili bony dla rodzin, dodatkowo, mimo że już rodziny mają po 500 zł. To są tylko większe wydatki budżetowe, bo moim zdaniem samo 500 zł. powinno już wystarczyć na wyjazd, na wczasy.
Ale ten rząd będzie wprowadzał kolejne jakieś "prezenty" dla rodzin i praktycznie dojdzie do takiej sytuacji, ze każda rodzina będzie już tylko żyła na koszt państwa, bo nie będzie się opłacało pracować.
Już niektórzy rodzice rezygnują z pracy ( i przez to też, po części przynajmniej brakuje rąk do pracy w różnych firmach ), ponieważ poza 500 plus mają rodziny jeszcze inne świadczenia socjalne, które przysługują.
Niestety, rozdawnictwo za nic będzie miało swoje konsekwencje już po kilku latach.
Budżet tego w pewnym momencie nie wytrzyma i pęknie...
Ale czy ci rodzice w rodzinach się nad tym zastanawiają, że tak może się stać?
To że czasy komunizmu przynajmniej na razie nie wrócą jest niemal pewne. To nie oznacza że świat nie może wrócić do sytuacji częściowego komunizmu. Wręcz przeciwnie, to co się obserwuje to jest wręcz dążenie do stworzenia ustroju z częściowym udziałem komunistycznych praktyk nazwanych oczywiście dla niepoznaki inaczej np. Polski Ład co jest programem mającym na celu uszczuplenie prywatnego sektora w Polsce, szczególnie tego zamożniejszego, bo zazwyczaj bardziej zamożni okupują bardziej lukratywne i zyskowne kąski. Dla przykładu właściciel klubu w centrum Warszawy będzie bogatszy od właściciela klubu w kilkutysięcznej miejscowości. Też na takie kąski potencjalni przyszli nabywcy będą chętni. To że nie ma Lenina, Marksa, Czerwonej Rewolucji i innych organizacji dążących do wprowadzenia komizmu jakie były w latach 20 XX wieku nie oznacza że mamy pokój pełną demokrację. Też zacierająca się coraz bardziej granica między partiami politycznymi coraz bardziej mówiących jednym głosem za wyjątkiem "bandy zdrajców wywrotowców", którzy nawet nie są pokazywani w "opozycyjnych" telewizjach. To nigdy nie wróży nic dobrego. Wracając jeszcze do tych branż, o których wspomniałeś podwyżka cen przez prywaciarzy chcących odkuć się po epidemii może być wykorzystana przez państwo, które dzięki zaciągniętemu już kredytowi lub prywatni inwestorzy co odkupili podupadłe przedsiębiorstwa mogą po prostu zbijać ceny i doprowadzić je do w miarę normalnego stanu albo jechać po kosztach z zerowym zyskiem co na pewno odbije się na dalszej kondycji tych wytrwałych przedsiębiorców. Poza tym za komuny to była niewielka działalność prywatna, która kolaborowała z państwem. Teraz dla niepoznaki to działalność prywatna będzie dozwolona ale w nierentowny sposób lub zdominowana przez korporacje, które będą mogły wytrwać a reszta będzie w posiadaniu państwa. Na kolei zresztą to widać doskonale, w sektorze pasażerskim oczywiście
W Polsce nie ma pełnej demokracji i nie było. Pełna demokracja zawsze była i jest w takich krajach, jak: Szwajcaria, Szwecja i Norwegia, bo tam są sprawiedliwe rządy i prawa dla ludzi są przestrzegane.
Ale Polska nie może się równać z takimi krajami, bo nie dorówna w pełni nigdy takim krajom.
Tam jest inne prawo, inne przepisy i inną mentalność ludzi.
W Polsce, rząd PiS pragnie władzy przez całe życie, dlatego wprowadza różnego rodzaju programy, rozdawanie za nic pieniędzy, i to tylko swoim "wybranym", bo przecież nie każdy ma prawo korzystać z tego, co PiS daje.
To są przykłady kolejne: dzielenia ludzi w Polsce na tych lepszych i tych gorszych.
A głupi wyborcy tego rządu na to się godzą i to popierają.
To jest chore...
Ale też prawda wygląda tak, że jaki by w Polsce nie rządził rząd, to każdy inny rząd mógłby rządzić podobnie.
To jest już taka mentalność polityków, a wiadomo, mentalność najtrudniej w ludziach zmienić.
Mam nadzieję, że kiedyś w Polsce w końcu będą uczciwe, wydolne i porządne rządy, które nie będą okradały ludzi, szczególnie biednych, z uczciwej pracy.
Które wprowadzą równe prawa i przepisy dla wszystkich, tak jak to zawsze było i jest w krajach Europy Zachodniej.
Ale to, czy będą w Polsce takie rządy, nie ma na to gwarancji.
Dla mnie jest chore, jeżeli większość ludzi w kraju popiera, kolejny raz rząd nieudolny, złodziejski, tchórzliwy i ludzie godzą się na taki rząd.
No to poczekamy jeszcze rok, dwa lata, aż dojdzie do takiej już sytuacji, ze ludzie zaczną wychodzić na ulicę, będą ataki na biura posłów PiS, ale co najważniejsze to ludzie zablokują cały kraj protestami.
Bo do tego to prowadzi w tym kraju.
Sami wyborcy PiS, niektórzy przynajmniej zaczną mieć dosyć takich rządów i będą protesowali przeciwko swojemu rządowi.
To nie jest chore?
Całe to: rozdawanie pieniędzy, kosztem ludzi ciężko i uczciwie pracujących skończy się prędzej czy później.
To jest do czasu, aż budżet tego finansowo nie utrzyma, bo pęknie i wtedy to już będą takie konsekwencje tego, że może być tak jak się stało w Grecji, w latach chyba 2011, kiedy rządy, korupcja, wysoka inflacja, bezrobocie doprowadziło do masowych strajków na ulicach i też do tragedii.
W Polsce może być to samo, jeżeli PiS nie zrezygnuje z władzy. A taki rząd sam nie zrezygnuje na pewno.
Rząd zdeprawowany przez władzę posunie się do różnych rzeczy, by tylko utrzymał władzę.
Jeżeli się siłą nie usunie takiego rządu, to nie będzie na to rady.
Unia Europejska powinna użyć takich metod ( a ma do tego przecież narzędzia i metody ), by wyrzucić taki rząd w Polsce z władzy.
Taki Pan Kaczyński powinien odpowiadać karnie przed sądem europejskim za to, co robi ze swoim rządem w Polsce.
Pytanie, czy Komisja Europejska chce tak zrobić?
Bo, PiS rozwali budżet w Polsce, dojdzie do dużej biedy, inflacja będzie coraz wyższa, jeszcze większe będzie okradanie ludzi uczciwie pracujących, a sami politycy tego rządu będą się bogacili coraz bardziej. Rząd dba tylko o siebie i o własne dobro. Rząd nie ma współczucia dla beidnych, pokrzywdzonych, dla słabych.
Jedną z najbardziej tragikomicznych legend, która nie trafiła do zestawu siedmiu zabobonów pandemicznego ciemnogrodu, jest przekonanie, że wyznawcy najmodniejszej „pandemii”, to ludzie rozsądni i bazujący na naukowych faktach. Najmodniejszy wirus na świecie rzeczywiście dokonał rekordowego spustoszenia, ale w umysłach ludzi, którzy uwierzyli w brednie podważające fundamentalną wiedzę naukową. Ustami profesorów i innych „ekspertów” sprzedano ludzkości tak nieprawdopodobne bzdury, że porównanie do płaskiej Ziemi jest zbyt łagodne, aby oddać skalę otumanienia. Poniższe zestawienie jest tylko i wyłącznie moim subiektywnym wyborem, wszystkiego spisać się nie da, bo zabobony mnożą się każdego dnia, wraz z kolejnymi wypowiedziami budowniczych ciemnogrodu: Niedzielskiego, Horbana, Simona, Sutkowskiego i wielu, wielu innych.
Klasa średnia do wybicia, prywatna przedsiębiorczość do zarżnięcia. Będziemy pracować tylko dla rządu lub dla wielkich korporacji. Za miskę ryżu jak chce Morawiecki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum