Do Kutna? Pierwsze słyszę, końcowymi stacjami na E 20 mają być Konin/Kłodawa, ale być może masz rację.
Trzeba naciskać na UMWD i PLK, żeby doprowadzić dolnośląski odcinek do stanu uniemożliwiającego powstanie katastrofy, jestem przekonany, że wtedy pasażerowie powrócą, bo wielu psioczy na busiarstwo, ale niestety nie mają wyboru.
Virakocha -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-09-2012, 14:48
@audrin
Jest tu KWR nawet
Jedna brygada pojedzie na MPJ - wk a drugą MOE czyli PR Poznań
Czyli jak mogą na Kutno wjechać to dlaczego nie mieliby wjechać do Głogowa. Ja myśle że fajnie by było gdyby KW wjeżdżały na Głogów, ale żeby znowu nie było ,że samo KW swój tabor udostępnia to mogłaby jedna para polecieć na szynobusie Lubuskim w relacji Zielona Góra-Głogów-Leszno, no i jeszcze dla sprawiedliwości jedna dwie pary KD Legnica-Głogów-Leszno ,ale to niestety zapewne zbiór pobożnych życzeń z mojej strony.
No dobra, ale stacje, o których piszecie znajdują się niedaleko granic Wielkopolski i są stacjami węzłowymi. W ten sposób stwarzają idealne warunki do zakończenia biegu pociągu albo poprzedzają je małe stacje, które jeszcze są w Wielkopolsce, ale nie ma na nich technicznej możliwości obrządzenia składu.
Tutaj sytuacja jest trochę inna, bo odcinek wielkopolski jest bardzo krótki. Najdłuższy odcinek leży na terenie woj. lubuskiego, a tam sytuacja taborowa to już w ogóle tragedia. Co tu dużo mówić... pożyjemy - zobaczymy. Niech jeździ cokolwiek, czekajmy na jakieś rzetelne informacje.
Czyli jak mogą na Kutno wjechać to dlaczego nie mieliby wjechać do Głogowa. Ja myśle że fajnie by było gdyby KW wjeżdżały na Głogów, ale żeby znowu nie było ,że samo KW swój tabor udostępnia to mogłaby jedna para polecieć na szynobusie Lubuskim w relacji Zielona Góra-Głogów-Leszno, no i jeszcze dla sprawiedliwości jedna dwie pary KD Legnica-Głogów-Leszno ,ale to niestety zapewne zbiór pobożnych życzeń z mojej strony.
Legnica - Leszno tylko i wyłącznie po remoncie 289.
_________________ Ten post wnosi do tematu tyle co reszta.
Najlepszym rozwiązaniem byłby pociąg Zielona Góra - Głogów - Leszno. Pamiętam, że jeżdżąc w rozkładzie jazdy 2007/2008 charakteryzował się dość dobrą frekwencją. Wsiadając w Głogowie czasem trzeba było szukać miejsca (jeździły tylko dwa wagony 120A).
Najważniejszą jednak sprawą jest remont, przynajmniej ten od 266 km do 280 km (Głogów). Praktycznie rzecz biorąc ponad 17 km torów z ograniczeniem prędkości do 20 km/h do remontu. Póki co do 30 listopada mają zostać wyremontowane urządzenia s.r.k. w Głogówku: http://www.przetargi.plk-sa.pl/kprzetarg_szczegoly.php?szczegoly_id=160f639e60aa14f7667c260c8b0db5b5
Jeszcze w latach 90-tych jeżdziły pociągi Leszno-Tuplice często gęsto były zawsze pełne i jeżdziły na piętrusach W Głogowie zawsze była wielka wymiana pasażerów..te czasy nie wrócą..
Kurde , trzba coś robić bo to masakra , taka linia i tak zaniedbana ale tak to jest jak koleja władaja ludzie co niemają pojęcia co się dzieje w terenie , kiedyś nie do pomyslenia
No niestety tak jak mówisz tak jest, co na to poradzić sporo czasu zajęło mi i koledze zrobienie tego filmu, ale chcieliśmy pokazać najlepiej szczegóły chorej sytuacji na tej linii.
Cholera, nie przypuszczałem, że jest aż tak źle! Pokruszone i zgniłe podkłady nie trzymają toru, po którym przejeżdża kilka albo i kilkanaście ciężkich składów towarowych na dobę...
Chłopaki, molestujecie UMWD i PLKę, lokalnych parlamentarzystów i media do oporu. Tylko tak można coś zdziałać. Od samego pisania na forum, to jeszcze niczego nie udało się załatwić, a tutaj sytuacja jest naprawdę kiepska.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum