gortatpolregio, żadnego strajku w KD nie będzie. To walka frakcji. Prezes Rachwalski ma wewnętrzną opozycję. Stara biurwa pod nim ryje. Ta, która prezesce Ładniak w cztery litery wchodziła.
Ostrzegałam panie prezesie. I co, miałam rację? Miałam. W końcu skoczyli do gardła. Dziwię się tylko, że tak późno. Pewnie liczą na zmiany w zarządzie po wyborach samorządowych i zaczęli jątrzyć.
Te dwa nazwiska pod tym pismem mówią wszystko. Panowie wiedzą, że mają u mnie przegwizdane?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dała się prezeska Ładniak podpuścić swoim przydupasom. I skompromitowała się. A najśmieszniejsze jest to, że w sądzie forum reprezentował były pracownik KD. Więc beton KD przerżnął ze swoim podwładnym. Bareja by tego nie wymyślił.
I oni teraz strajk chcą robić? Jeśli z takim samym skutkiem to róbcie zapasy popcornu. Będzie wesoło...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Podczas awarii elektryki w pociągu relacji Szklarska Poręba Górna - Wrocław Główny zepsuły się drzwi jednej z dwóch toalet. W efekcie nie można było skorzystać z żadnej! Jedna była zamknięta, bo okazało się, że jest "przepełniona", a w drugiej drzwi po prostu "zwariowały"...
Pasażerowie byli wściekli, bo nie mogli pójść za potrzebą. Jeśli by się na to zdecydowali, to co robią w ustronnym miejscu, widzieliby inni pasażerowie. Problem był o tyle poważny, że pociąg miał spore opóźnienie - ok. godziny.
nie wiem co było powodem awarii tych akurat drzwi , ale niestety często obserwuje jak pasażerowie sami niszczą drzwi od toalety . Powód jest bardzo prosty, to zacofanie połowy podróżnych . Zamiast przycisnąć przycisk , to szarpią na siłę drzwi od toalety , niestety powoduje to uszkodzenie drzwi . Niestety niektórzy nie chcą zauważyć że pociągi są coraz to bardziej nowoczesne .
Swego czasu w 111Arow ludzie też na siłę szarpali się z drzwiami do przedsionka (nawet prawie 50% pasażerów próbowało nieraz swoich sił zamiast wcisnąć przycisk), byłem nawet świadkiem, jak te drzwi wyrwali i jeszcze z pretensjami do IC Ale to było już kilka lat temu, może społeczeństwo się ucywilizowało cośkolwiek od tego czasu.
Niestety niektórzy nie chcą zauważyć że pociągi są coraz to bardziej nowoczesne .
A może to niektórzy unowocześniacze nie zauważają, że to, co robią ma służyć ludziom?
Ma służyć im, wraz z ich - jakby powiedzieć - niedoskonałością?
W ostatnich poznańskich wyrobach pENdolinopodobnych, drzwi od kibelka mają taki czas otwierania i zamykania, że prędzej zdążyłbym narobić w spodnie i zmienić pampersa.
W dodatku są bardzo szerokie, żeby mógł przez nie przejechać wózek.
Idea fajna, gdyby nie poczucie humoru programisty od "guzików".
Kiedy już przyciśnięty potrzebą delikwent przyciśnie "otwórz" i odczeka, aż właz uchylł się na szerokość człowieka bez wózka (czyli niewiele, bo jak kogo pędzi, to raczej szeroko nie chodzi), wejdzie, a następnie wdusi "zamknij", to nie ma to tamto. Nie ma, że "już za chwileczkę, już za momencik".
Wrota raju to nie byle furtka do chlewika. Obowiązuje protokół i ceremoniał. W końcu Królowa Brytyjska też może jeździć bez paszportu i gdyby tak incognito zechciała...
No nie można robić wiochy.
Skutkiem, trza na jakiś czas zapomnieć o pędzącej potrzebie, cierpliwie poczekać aż drzwi otworzą się do samego końca i dopiero wtedy zajarzyć, że należy się stuknąć "zamknij".
Wcześniej nie zadziała.
Oczywiście, z królową to żart. Prawdziwym powodem takiego "algorytmu" jest najpewniej konieczność wymiany powietrza w kanciapie.
W końcu, przy ziewaniu też drzemy papę, aż zajady pękają, co nie?
W izbie zadumy jest to istotne szczególnie wtedy, kiedy została niedawno opuszczona.
Nie można stwarzać ryzyka, że następny zadumany się udusi.
A po składzie jakoś się rozejdzie, rozcieńczy...
Mam nadzieję, że autor tego gienialnego rozwiązania był już w urzędzie patentowym.
nie wiem co było powodem awarii tych akurat drzwi , ale niestety często obserwuje jak pasażerowie sami niszczą drzwi od toalety . Powód jest bardzo prosty, to zacofanie połowy podróżnych .
Nie nazwałabym tego zacofaniem podróżnych tylko zacofaniem polskiej kolei. Przez całe dekady kolejarze oswajali nas ze starymi „kiblami” (EN57). Takowe zresztą do dziś jeżdżą w PR i straszą. Dzięki spółkom samorządowym, które dysponują nowoczesnym taborem nastąpił gwałtowny skok cywilizacyjny na polskich torach. Nie dziwię się, że nie wszyscy podróżni ogarniają automatykę w pociągowych toaletach. Zwłaszcza ludzie starsi wożeni przez całe życie starymi „kiblami” PR będą mieć z tym problem. Jeśli przesiadasz się z malucha do mercedesa z automatyczną skrzynią biegów to sorry – bez przeszkolenia z miejsca nie ruszysz. Albo rozwalisz skrzynię biegów.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Rażąco niski… kosztorys? Zaskakujący wyrok KIO, a w tle miliony za utrzymanie Impulsów.
W ostatnich latach seria pociągów Impuls Newagu osiągnęła oszałamiający sukces. Samorządy i przewoźnicy zamówili ponad sto jednostek. Zbliża się okres napraw rewizyjnych, a cena ich wykonania może być kluczowa dla biznesu producenta – tak uważają Koleje Dolnośląskie, którym Krajowa Izba Odwoławcza nakazała właśnie odrzucić jako rażąco niską ofertę konkurenta Newagu. De facto KIO zakwestionowała tym samym kosztorys, bo oferta ASO Mieczkowski różniła się od budżetu zamawiającego o zaledwie 1,4 procenta.
Chciałem podziękować KD za wytrasowanie dnia ,, 1 maja " cztero-członowego Implulsa relacji Wrocław Gł.6.52 - Szklarska Poręba G. 10.14 , odjazd z Piechowic 9.51 . Niestety ale wraz z rodziną i wózkiem dziecięcym nie zmieściliśmy się . Skład zabity po sufit także rowerami . Mój synek 2,5 roku popłakał się i ciężko było wytłumaczyć że pojedziemy pózniej bo niestety KD w majówkę na najbardziej frekwencyjnym pociągu do Szklarskiej puszcza jeden skład . KD daliście dupy , zero przygotowania do majówki w górach !!!
Tak , może sam wejdziesz wciśniesz się ale rower czy wózek odpada z mojej stacji Piechowice. Pojechaliśmy ,,Kamieńczykiem : 6 wagonów w tym 2 piętrowe , miejsce było na dolnym pokładzie . W Szklarskiej wysiadło z 300 osób.
To i tak nie najgorzej, bo ja jechałem tym pociągiem w 21 kwietnia (sobota) i jechał 36WEa. Armagedonu może nie było, ale na nawet za Wałbrzychem nie było miejsc siedzących, dalej nie wiem, bo wysiadłem, ale praktyka pokazuje, że po drodze lubi się dosiadać sporo ludzi z rowerami. Widać w KD uznano, że skoro pół godziny wcześniej jedzie "Szrenica", to ten pociąg pełny nie będzie, ale wraz ze spadkiem czasu przejazdu w tej relacji, nie ma już sensu jechać tak wcześnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum