To dla tych co uważają, że inflacja to zjawisko ogólnoświatowe, za które PiS nie odpowiada.
Rosję niszczą tylko sankcje. Polskę niszczy PiS.
To nie urojona putinflacja. To PiSflacja!
Wiesz, w Rosji jest też niższy VAT niż w Polsce, bo jest, o ile pamiętam 18 % VAT. i do tego też obniżony na jeszcze niższy ten podatek na wybrane produkty.
W Polsce VAT jest 23 % i podniesiony o 1 % przez rządy PiS-owskie.
To pokazuje, jak oni okradają konsumentów z tego, co kupują w sklepach.
W Rosji nie musi być wysoki VAT, bo po pierwsze Rosja jest ogromnym krajem i największym na świecie i tam żyję, ok. 150 milionów ludności, którzy płacą podatek VAT i taki kraj, z taką ludnością daje ogromne wpływy do budżetu, nawet przy niższym podatku VAT.
Po drugie Rosja sprzedaje surowce różnym krajom i też sprzedaje taniej surowce ( Polska także taniej kupowała surowce od Rosji, ale wolała z tego zrezygnować dla pretekstu wojny ukraińskiej, żeby teraz płacić więcej za surowce z Norwegii, z krajów dalekich, np. Australii i to jest głupia rzecz, co PiS zrobił ) i dlatego Rosja ma w budżecie z surowców ogromne zyski.
Więc, gdzie porównywać Polskę do takiej Rosji, gdzie Polska nie ma żadnego potencjału gospodarczego, ani też ekonomicznego, a Rosja, jako kraj największy na świecie ma wiele takich potencjałów.
Natomiast, sankcję na Rosję już nie działają, bo Rosja na to się uodporniła.
Także, Zachód na darmo nakłada na Rosję te sankcję, bo to nie daje wiele albo nic.
Ale na na zachodzie Europy i w USA już tak się nauczyli, żeby nakładać ( czasami też niesłuszne sankcję ) na Rosję.
A ciekawe dlaczego sami na siebie nie nałożą sankcji, tylko zawsze mają nakładać na Rosję, a także na inne kraje? Oni to są bez zarzutów zawsze, na Zachodzie, tylko zawsze Rosja ma być winna?
[ Dodano: 01-04-2023, 18:01 ]
TFZ napisał/a:
Diken pisze:
[O Mateuszu Morawieckim]:
Cytat:
(...)to jest moim zdaniem... pajac... To taka "pipa" za przeproszeniem (...) Natomiast, premier ( tak powiedział o tym człowieku były premier z SLD, Leszek Miller w jakiejś rozmowie z dziennikarką ), jest: popychadłem Kaczyńskiego i to jest święta racja. I taki premier się godzi na to, żeby takim był.
Ale dlaczego się na to godzi? Godzi się na to dla "stołeczka", jaki dał jemu Kaczyński.(...)A to jest dobrze płatne i najwyższe stanowisko w rządzie. (...)
M. Morawiecki był przez 8,5 roku prezesem BZ WBK (podaję za wikipedią), gdzie na pewno zarabiał znacznie większe pieniądze niż jako wicepremier, a potem premier. Teza, że siedzi w polityce dla stołka, jest bardzo wątpliwa, z całą pewnością również obecnie znalazłby sobie lepiej płatne zajęcie w biznesie.
Cytat:
Drugą taką "pipą" jest Duda, który godził się na wszystko, czego chciał Kaczyński i podpisywał wszystko, czego chciał PiS. Tak się działo przez przynajmniej 7 lat ich rządów, bo przez tyle samo lat też prezydentem jest ten człowiek, Duda.
Prosiłbym w takim razie o konkretne informacje, ile ustaw podpisał w czasie pierwszej kadencji A. Duda, ile zawetował, a ile skierował do TK - oraz o identyczne zestawienie dla B. Komorowskiego. No i warto zauważyć, że jako prezydent Duda zarabia mniej niż jako europoseł; tu akurat możliwe jest jednak, że kandydując na prezydenta w 2015 nie brał pod uwagę możliwości, że zostanie wybrany (wydawało się wtedy, że PiS walczy tylko o drugą turę).
Bracie, tutaj chodzi o taką rzecz, że ci dwaj panowie, którzy siedzą w PiS-ie nie nadają się, pod różnymi względami do rządów.
To są szkodnicy kraju.
Duda nie raz złamał Konstytucję i nic sobie z tego nie robił i za to powinien karnie odpowiedzieć, a nie odpowiedział i jest bezkarny.
Podpisywał wszystko, czego chciał Kaczyński i tak było przez 7 lat rządów.
Może za wyjątkiem Ustawy o TVN, bo tego nie podpisał, gdyż przestraszył się konsekwencji od Amerykanów, ponieważ stacja TVN jest powiązana z USA. Ze strachu nie podpisał tego, bo w PiS chcieli mieć kontrolę nad tą stacją, gdyż jest to prywatna stacja i najbardziej niezależna od PiS. A oni chcieli sobie TVN bezkarnie przywłaszczyć, tak jak przywłaszczyli wszystkie państwowe stacje telewizyjne i radiowe i gazety.
Taki człowiek nigdy nie powinien zostać prezydentem, ale został, dzięki Kaczyńskiemu, bo to Kaczyński go stworzył i polecił na prezydenta.
Co do premiera, to jest szkodnik kraju, ale jest bezkarny i za to nie odpowiada.
Co jeszcze można dodać?
Polska jest zadłużona na ponad 1 500 000 000 000 złotych. MF podało szokujące dane
Zarówno dług publiczny jak i sektora instytucji rządowych i samorządowych zdecydowanie wzrosły. Ministerstwo Finansów podało dane za ostatni kwartał zeszłego roku oraz dwa pierwsze miesiące bieżącego roku. Liczby, które przedstawił resort, mogą przerazić.
Jak wykończyć krajowe rolnictwo? Przepis jest bardzo prosty: z jednej strony należy wprowadzić wymogi podnoszące koszty produkcji w tym kraju, a z drugiej – otworzyć rynek dla zagranicznych produktów, które tych wymogów spełniać nie muszą. I tak właśnie zrobiło Prawo i Sprawiedliwość z polskim rolnictwem w ramach tzw. solidarności z Ukrainą. Ukraińskie zboże zalało Polskę, chociaż rząd zapewniał, że to tylko tranzyt, który polskim rolnikom nie zaszkodzi. W rzeczywistości tranzyt utknął w polskich magazynach, mąka z ukraińskiego zboża trafiła do polskich piekarni, a chleb z tej mąki trafił na polskie stoły.
Myślę, że to jest sprawa Ukrainy i Polski z tym zbożem Panie Pirat.
Wojna na Ukrainie to jest jedna sprawa, a zboża i inne produkty z Ukrainy, to druga sprawa.
Na większości terenach Ukrainy nie ma działań wojennych i tam nie są niszczone miasta, wsie, drogi, a także inne rzeczy.
Tam jakoś ludzie w miarę normalnie żyją i funkcjonują ci, którzy zostali i nie wyjechali z Ukrainy. Jakaś tam praca jest, choć bezrobocie się powiększyło na Ukrainie i większa bieda z powodu wojny, która dołożyła tych problemów.
To PiS zaczął coś "kombinować" z ukraińskim rządem i prezydentem i wykorzystują do tego wojnę i konflikt, bo na tym też się zarabia. Na krzywdzie innych ludzi i to jest właśnie teraz na Ukrainie.
Nikt nie kazał im importować dużych ilości zboża i nie tylko zboża z Ukrainy do Polski.
Tam mają w tym jakiś interes i na tym korzystają.
PiS jest w coś zamieszany na tej Ukrainie, a skumał się... z ukraińskim prezydentem i oni wszyscy, wspólnie na tym korzystają, że Polska jest zasypywana zbożem i nie tylko z Ukrainy.
Oni dobrze wiedzą i w PiS, i w rządzie ukraińskim, że to szkodzi polskiemu rolnictwu, ale oni są na to obojętni, bo mają z tego dla siebie korzyści.
Dla mnie: Polska i Ukraina razem są siebie warte, a PiS toleruję i "przytakuję" Banderze, UPA, jaką kultywuje obecny, ukraiński prezydent.
Nie ma żadnego fenomenu Sławomira Mentzena, jest fenomen POPiS!
Z politycznego punktu widzenia Sławomir Mentzen nie tylko nie wprowadził żadnej nowej wartości do Konfederacji, ale wręcz powielił większość błędów od lat firmowanych przez Janusza Korwina-Mikke. Jego pomysły z półki obyczajowej, jak choćby „trwałe małżeństwa” cywilne, czy wypowiedzi dotyczące kobiet, to niemal kalka zachowań legendarnego „Krula”. Podobnie sprawy się mają w sferze gospodarczej, gdzie Mentzen sprzedaje tę samą korwinowską utopię o krainie szczęśliwości, w której nie istnieją podatki, a wszystko wyreguluje rynek.
Obietnice minus. PiS nie obniżył jednak VAT z 23 do 22 procent. Celowo
By "zmniejszyć obciążenia podatkowe obywateli", PiS zapowiadał obniżenie podatku VAT z 23 do 22 procent. Po prawie ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy obietnica nie jest zrealizowana, a politycy PiS tłumaczą teraz, że 23-procentowy VAT to "dorobek naszych poprzedników". Przypominamy więc, że rząd miał szanse i narzędzia, by obniżyć podstawową stawkę VAT, lecz celowo tego nie robił.
Oczywiście, że specjalnie nie obniżyli podatku VAT, bo oni na tym korzystają.
Gdyby obniżyli VAT to budżet miałby mniej środków z tego podatku, a oni potrzebują jak najwięcej środków na programy rozdawnicze, na swój Elektorat, który przekupują i na okradanie budżetu.
To jest niebywałe, że oni na to wszystko mają przyzwolenie... To pokazuje w jakim My kraju żyjemy...
Że to nie są "dranie" tylko sami ludzie w PiS, ale też ci, którzy im na to przyzwalają.
A wyborca takich rządów nie daje im przyzwolenia na to, co oni robią?
Za rządów wcześniejszych, za PO-PSL nie było przynajmniej innych i wysokich podatków, jakie są za PiS-owskich rządów.
Bo lepsze było to, by podnieść o jeden procent VAT i to tylko na kilka lat ( czasami to jest potrzebne, aby poprawić budżet, by było więcej środków na inwestycje publiczne, bo budżet zawsze miał i ma sporo wydatków ), ale inne podatki były na normalnym poziomie i nie było wymyślanych innych, nowych... podatków.
Jak wybrali PiS to oni zaczęli wymyślać różne podatki, które wprowadzili ( mówią ekonomiści, jak słucham, że wprowadzili ponad 40 różnych podatków, a niektóre podnieśli i tego nie było za żadnego rządu poprzedniego ).
Mało tego, oni bez zgody społeczeństwa wprowadzili też podatek inflacyjny i tego też nie było za rządów poprzednich.
Czyli, podatek, która okrada społeczeństwo z części pieniędzy, bo są też wyższe ceny w sklepach i na tym zyskuję budżet.
I oni na to dostali przyzwolenie, bo ich wyborcy wolą chodzić do sklepu i płacić więcej za ceny, pomimo że niektórzy nie mają więcej pieniędzy i muszą się liczyć z każdą złotówką.
Tylko to tych ludzi w PiS nie obchodzi.
Oni opowiadają różne głupoty, bajki... banialuki swoim wyborcom i niektórzy albo większość ich wyborców w to wierzy.
Złodziej też się nie przyzna, że kradnie i będzie udawał i będzie się wypierał.
Więc oni, w PiS też będą mówili różne rzeczy, mając sporo win, żeby nie przyznali się do złych rzeczy, bo na tym to polega.
Chcą za wszelką cenę być bezkarni i do tego dążą.
Jeżeli niektórym to odpowiada, że ma taki rząd, który robi złe rzeczy, to ja nie będę współczuł takim ludziom.
A oni i tak podzielili społeczeństwo na: lepszych, gorszych. Na dobrych, złych, że Polak na Polaka "buczy" i traktuje jak... wroga we własnym kraju.
Bo taka jest prawda.
Wojna na Ukrainie nie odsunęła zagrożeń, które wiszą nad Polską. Wprost przeciwnie – zagrożenia zintensyfikowała i, jakby przy okazji, wprowadziła zamieszanie w gradacji zagrożeń. Poprzez trwałe osadnictwo Ukraińców na terytorium RP niszczy jednolitość etniczną Polski, wprowadza koszmar wielonarodowego tygla. Dyrektor Muzeum Żydowskiego w Waszyngtonie kiedyś powiedział: „Dzisiejsza polska to kompletna anomalia. Polska nigdy nie była tak homogeniczna etnicznie”.
Kilka tysięcy osób wzięło udział w manifestacji Polskiego Ruchu Antywojennego, która 1 maja przeszła przez Warszawę. „Interesy NATO nie są tożsame z interesami społeczeństwa polskiego” – głosili demonstranci. Skandowano hasła przeciwko obecności USA w Polsce i przeciwne „ukrainizacji Polski”. Protestowano też przeciwko obecności ideologii banderowskiej.
Na tanim ukraińskim zbożu miliony miały zarobić, według doniesień medialnych, firmy związane z władzą PiS. Przy okazji Polaków nakarmiono odpadem, tj. „zbożem technicznym”, a teraz za to zapłacimy przy interwencyjnym skupie zboża od polskich rolników!
Polskie władze zapowiadają zawarcie z Ukrainą „sarmackich paktów”, które staną się fundamentem przyszłego sojuszu obu państw. Problem w tym, że rządzący skrzętnie skrywają przed opinią publiczną, na czym tenże sojusz ma dokładnie polegać. Co „sarmacki pakt” ma oferować Polsce, a jakie sprowadzi na nas zagrożenia?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum