Ponoć stacja Bieruń Stary nie jest ciągle w ewidencji PLK itd itp. więc ruch ciągle nie jest możliwy. Dodatkowo nie ma taboru na razie na tą linię, myślę że za rok może już coś tam pojedzie, ew. jakiś szynobus od rozkładu wiosennego.
Przecież codziennie smigają tam pociągi towarowe z fiata...
Panowie ale jaja coraz wieksze na tym Śląsku...przecież tam są nowe tory-nowiutkie...nowe podkłady strunobetonowe...przeciez władze się wypowiadały że nie mogą się doczekać , firmy chcą kolei...ale jesteśmy robieni w jelenia...
Tutaj jednak nie ma co zwalać na KŚ, PLK nawet chyba nie zrobiła peronów, jedyne co jest w stanie zdolnym do użytku to torowisko..... Jak by ludzie mieli wysiadać na rozwalonych peronach to znowu zwalono by na KŚ że zapewniają złe warunki podróży. Dodatkowo, moim skromnym zdaniem, połączenie do Bierunia Starego nie ma sensu, sensowną relacją jest Tychy - Mysłowice przez Lędziny albo Katowice-Oświęcim przez Bieruń Stary. Dodatkowo należało by przemieścić istniejące (niektóre chyba tylko na papierze bo są tak zdewastowane) przystanki lub zbudować nowe w miejscach dogodniejszych bo ludziom nie będzie chciało się dochodzić na przystanek kolejowy. A co do wypowiedzi przedmówcy to jak wspomniałem, infrastruktura jest tak zdegenerowana że nie ma sensu uruchamiać tam połączeń, pociąg towarowy nie zatrzymuje się na przystankach/stacjach osobowych więc tu problemu nie ma.
Dziwne, bo wszedzie odtrabiono juz sukces reaktywacji. Jakie w Polsce moga byc najkrotsze perony, zakaldajac z gory ze beda tam tylko szynobusy. Chodzi mi jak najtaniej mozna wybudowac maly peron pod szynobusa i zgodnie z przepisami
Tutaj jednak nie ma co zwalać na KŚ, PLK nawet chyba nie zrobiła peronów, jedyne co jest w stanie zdolnym do użytku to torowisko..... Jak by ludzie mieli wysiadać na rozwalonych peronach to znowu zwalono by na KŚ że zapewniają złe warunki podróży. Dodatkowo, moim skromnym zdaniem, połączenie do Bierunia Starego nie ma sensu, sensowną relacją jest Tychy - Mysłowice przez Lędziny albo Katowice-Oświęcim przez Bieruń Stary. Dodatkowo należało by przemieścić istniejące (niektóre chyba tylko na papierze bo są tak zdewastowane) przystanki lub zbudować nowe w miejscach dogodniejszych bo ludziom nie będzie chciało się dochodzić na przystanek kolejowy. A co do wypowiedzi przedmówcy to jak wspomniałem, infrastruktura jest tak zdegenerowana że nie ma sensu uruchamiać tam połączeń, pociąg towarowy nie zatrzymuje się na przystankach/stacjach osobowych więc tu problemu nie ma.
Tak tylko władza trąbiła o reaktywacji i zgadzam się wszyscy mówią o docelowej relacji Tychy-Oświęcim ale wszytko po kolei krok po kroku...więc takie zamiecenie pod dywan mnie niepokoi i nic dobrego nie wróży...
Wyglada na to, ze glowny problem to brak spalinowek lub ogolniej brak taboru. Rozumiem ze brak remontu przystankow jest rowniez z tego samego powodu wstrzymany lub wogole nie ruszyl ( w Bieruniu)
głupi ogryzek najlepiej to byłoby puścić w relacji:
Gliwice- Ornantowice- Orzesze-Tychy-Bieruń-Oświęcim
lub
Tychy-Lędziny-Mysłowice
Nie pomyślałem nawet o relacji z Gliwic przez Ornontowice... oczywiście pomysł świetny, tak samo jak puszczenie pociągów na linię Orzesze Jaśkowice-Tychy... Nie wiem dokładnie ale chyba by była zmiana czoła. Jednakże jest pewien problem, otóż linia Knurów-Orzesze jest w pewnym kawałku nieprzejezdna... Jednak trasa była by bardzo dobrym pomysłem, umożliwiła by dogodniejszy dojazd Gliwiczanom do Rybnika (z przesiadką... no ale cóż, lepsze to niż nic) i uzupełniła by siatkę połączeń Górnego Śląska. Na linii Dąbrowa Górnicza- Bieruń stary nie spodziewał bym się dużej frekwencji za ostatnim tyskim przystankiem.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-12-2012, 22:49
erwin1960 napisał/a:
Wyglada na to, ze glowny problem to brak spalinowek lub ogolniej brak taboru. Rozumiem ze brak remontu przystankow jest rowniez z tego samego powodu wstrzymany lub wogole nie ruszyl ( w Bieruniu)
Remont przystanków trochę trwa, a to, że taboru spalinowego jest mało, KŚ wie od niecalego tygodnia (przetarg na 36 szt rostrzygnięty tylko częściowo), więc pewnie jakieś inne przyczyny są.
Remont przystanków trochę trwa, a to, że taboru spalinowego jest mało, KŚ wie od niecalego tygodnia (przetarg na 36 szt rostrzygnięty tylko częściowo), więc pewnie jakieś inne przyczyny są.
Czy na pewno te brakujące 2 SZT aż tak zmieniają sytuację? Czy jesteście pewni, że z powodu braku 2. szynobusów nie można tych pociągów puścić?
_________________ Pozdrawiam
Jacek
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 04-12-2012, 08:01
jackii, To właśnie napisałem - że pewnie są jakieś inne przyczyny.
Koleje Śląskie, mimo zakończonych pozytywnie zakupów taboru "Last Minute", nowy rozkład jazdy rozpoczną z autobusową komunikacją zastępczą do Oświęcimia, Włoszczowy i Żelisławic. Co gorsza, zarządca infrastruktury i przewoźnik wciąż dyskutują o kształcie rozkładu jazdy.
O tym, że na odcinku Czechowice-Dziedzice - Oświęcim od 9 grudnia zamiast pociągów pojadą autobusy, zaalarmowali nas Czytelnicy. Niektóre pociągi zostaną nawet zastąpione autobusami w całej relacji - z Katowic do Oświęcimia. Według przewoźnika, przyczyną odwołania kursów nie jest wcale brak taboru - Mamy w tej chwili 57 składów wagonowych i zespołów trakcyjnych, co zaspokaja nasze potrzeby - zapewnia rzecznik przewoźnika Adam Warzecha.
Koleje Śląskie nie uruchomią jednak całej zaplanowanej siatki połączeń już teraz - wiele jednostek zamówionych przez KŚ będzie przybywać do przewoźnika przez cały I kwartał 2013 roku. Jednak wszystko miało się odbyć bez zastępczej komunikacji autobusowej - Nie ma takiej możliwości - mówił o KZA prezes Kolei Śląskich Marek Worach w listopadzie, co wytykają już nasi Czytelnicy.
Oszczędnie i dynamicznie?
Jak zwykle wina...
Według dokumentów, do których dotarł "Rynek Kolejowy", komunikacja zastępcza na odcinku do Oświęcimia zostanie wprowadzona na prośbę Kolei Śląskich po tym, jak okazało się, że omawiane na początku listopada ograniczenia prędkości na liniach 93 i 138... nie są ostatnimi, które będą obowiązywać w przyszłym rozkładzie jazdy. Już w listopadzie okazało się, że trzeba wprowadzić kolejne - nie uwzględnione w projekcie rozkładu.
W sumie straty czasowe pociągów w stosunku do projektu rozkładu to 6-8 minut w każdą stronę. Aż tak dużych rezerw w rozkładzie KŚ nie zakładały. Dlatego Koleje Śląskie zaproponowały komunikację zastępczą na odcinku końcowym, a gdyby to było niewykonalne - zastąpienie pociągów autobusami w całej relacji. Zdecydowano się na ten pierwszy wariant - w sumie do Oświęcimia autobusy pojadą zamiast 7 par pociągów. Utrudnienia mają potrwać do 9 lutego.
Nie tylko Oświęcim
Okazało się też, że do 21 stycznia przedłużyło się zamknięcie toru nr 1 linii nr 61 na odcinku Koniecpol – Julianka - Turów. Wzięło się to z niezaplanowanego wydłużenia prac modernizacyjnych. Z tego powodu obniżona została przepustowość linii kolejowej. Kolejom Śląskim i Przewozom Regionalnym zależało przede wszystkim na utrzymaniu kursowania pociągów relacji Kielce - Częstochowa. Dlatego zostaną one zachowane, a komunikacja zastępcza pojedzie za pociągi KŚ i PR z Częstochowy do Włoszczowy i Żelisławic.
Co gorsza, od 26 listopada z powodu wykolejenia zamknięty jest tor nr 1 linii 131 na szlaku Tarnowskie Góry TGE – Kalety. Tor ten zostanie naprawiony do końca bieżącego roku. Do tego czasu ruch pociągów odbywa się jednotorowo. Opóźnienia dotyczyć będą 6 pociągów.
Do ostatniej chwili
Ustalanie rozkładu jazdy w woj. śląskim wciąż się odbywa, mimo że do jego wprowadzenia zostało jeszcze kilka dni. Również Koleje Śląskie nie są tu bez winy - dopiero w grudniu złożyły wnioski o zmianę rozkładów jazdy pociągów relacji Katowice – Rybnik – Racibórz z powodu zmienionych charakterystyk trakcyjnych (KŚ będą obsługiwać połączenia składami wagonowymi, a nie zespołami trakcyjnymi).
Z kolei tuż przed końcem listopada PLK poinformowały, że most kolejowy nad rzeką Przemszą na linii 62 jest w fatalnym stanie. Naprawa konstrukcji wymaga całodobowego zamknięcia szlaku przez 10 dni - być może odbędzie się to już w przyszłym tygodniu. Kiedy pasażerowie poznają ostateczny rozkład? Nie wiadomo.
Co do powodów zastoju na linii Tychy - Bieruń Stary i stanu peronów, to dzięki uprzejmości kolegi wklejam odpowiedź z UM Tychy, jaką otrzymał na zapytanie o postępy w tej sprawie (wiadomość z 19 grudnia 2012):
Cytat:
Dzień dobry,
W odpowiedzi na Pana email skierowany do Urzędu Miasta Tychy w sprawie
wznowienia połączenia kolejowego na trasie Tychy - Bieruń uprzejmie
informuję, że w chwili obecnej trudno jest jednoznacznie określić
ostateczny termin uruchomienia takiego połączenia. Prowadzone są stałe
rozmowy ze stroną kolejową. Warunkiem reaktywacji połączeń kolejowych
Tychy Miasto - Bieruń Stary jest uzyskanie statusu stacji Bieruń Stary
jako mijanki pociągów towarowych i osobowych. Problemem jest także
sprawa przejęcia przez PKP PLK od PKP Nieruchomości kładki dla
pasażerów między peronami na stacji w Bieruniu Starym powodująca
zablokowanie całej inicjatywy reaktywacji ruchu pasażerskiego na tym
odcinku. Konieczne jest zatem zawarcie odpowiedniego porozumienia
pomiędzy PKP a PLK. Są to kwestie niezależne od działań prowadzonych
przez Miasto Tychy na które nie mamy bezpośredniego wpływu.
Decyzja o remoncie peronu przystanku Urbanowice będzie konsekwencją
podjętych wyżej decyzji.
Na trasie Tychy - Bieruń planowane jest uruchomienie jeszcze jednego
przystanku tj. Bieruń DANONE (dawna stacja Bieruń Mleczarnia).
O typie jednostki obsługującej tę trasę będą decydowały poczynione
inwestycje na sieci. Jeśli PKP pozyska środki finansowe na odbudowę
sieci elektrycznej to będą to jednostki elektryczne, w innym wypadku
jednostki spalinowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
