@kryniczanin, nie oszukujmy się, na Woodstocku nietrudno o znalezienie idiotów. Przykrym jest, że oceniasz całe środowisko osób o orientacji homoseksualnej na podstawie jakiś nieprzyjemnych wspomnień po imprezie w Kostrzynie.
Zapewne nigdy nie miałeś okazji poznać "normalnego" geja czy "normalnej" lesbijki, a szkoda, bo może zmieniłbyś (podobnie jak znaczna część naszego społeczeństwa) swoje zdanie na temat tychże osób.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-03-2010, 17:39
Dodaj jeszcze tyle że nie interesuje mnie kto z kim sypia. Może się 50 gejów, lub lesbijek zejść i robić co chce. Tylko niech to robią u siebie a nie sieją zgorszenie na cały kraj. Zakazać wszelkich parad, woodstocków. Potem róbcie co chcecie. I dodam że mam nadzieję że w Polsce będzie taka ustawa jak ostatnio na Litwie o zakazie propagandy homoseksualnej w mediach, szkołach itd. Brawo dla małego mądrego kraju co pokazał że można walczyć z Brukselskim lobby homoseksualnym.
[ Dodano: 10-03-2010, 17:44 ]
mk 1992 znam dwóch gejów. Jeden typowy szpanujący swoją orientacją co na całe miasto się chwali. Rodzinie złamał serce uczestniczy w paradach. Drugi nie wariuje trzyma to w tajemnicy w domowym zaciszu. I drugiego akceptuje choć uważam że to choroba ale pierwszego nigdy. Tak samo do końca swego życia nie zgodzę się na małżeństwa i adoptowanie dzieci przez homoseksualistów. O wspólnym rozliczaniu podatków i dziedziczeniu - mógłbym się zgodzić ale pod warunkiem że ja mogę np. rozliczać się z przyjaciółką i dziedziczyć. Zeby dwie osoby nie ważne jakiej płci miały takie prawa.
W PKP IC pracuje wielu gejów, w centrali na Grójeckiej i na stanowiskach kierowniczych również. Niektórych znam, o innych wiem od tych, których znam. Niektórzy się kamuflują zakładając rodzinę, oszukując samego siebie i krzywdząc żonę.
Mam wielu znajomych, wśród nich są również geje i lesbijki. Ich orientacja seksualna nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Moimi najlepszymi kumplami są... geje. Może dlatego, że nie patrzą na mnie jak na laskę, którą można zbajerować, żeby ją tylko przelecieć.
Więcej tolerancji panowie! Homoseksualizm nie jest chorobą. Ale już wszelkie fobie (w tym homofobia) owszem.
Jeśli uważasz, że geje i lesbijki to zboczeńce, to z przykrością muszę przyznać, że jesteś idealnym przykładem tępego, stereotypowego i niewykształconego Polaka...
Aż się prosi zacytować p. Smolenia ze skecza "Na chorobowym":" [...]a to dziwne, kiedyś normą był ogół a nie margines[..]".
Proszę zauważyć, że w naszej kuturze europejskiej normą są zwiąki między kobietą a mężczyzną. Nie ważne czy są legalne czy nie. Natomiast wszelkie inne związki traktowane są jako "odchyłki". I prosze pamiętać, czy tego chcemy czy nie wszelkie te normy społeczne wywodzą się z tradycji chrześcijańskiej. Z biegiem czasu zostały jedynie dostosowane do potrzeb i sytuacji.
I uwierz mi nie tyko Polacy nie lubią odmieńców sexualnych. Niemcy i słynący z tolerancji Holendrzy, także nie darzą ich sympatią. Wiem coś o tym, bo z nimi pracuję praktycznie na co dzień.
Znam starszego faceta, pracuje w mojej firmie i jest gejem, i jakoś nie robi z tego sensacji. Nie obnosi się z tym, nie chodzi z karteczką "jestem gejem i musicie mnie za to kochać i muszę mieć więcej praw od innych. " Zdarza się czasami, że ktoś mu to wytyka, i wtedy się złości. Ale jest takim typem, że po nim to spływa.
Ok, rozumiem, ktoś ma skłonności takie a nie inne. Niech sobie ma, jego sprawa. Ale do jasnej pogody nie musi otym wrzeszczeć na całą Polskę.
Przyznając się do swojej orientacji, musiał się liczyć z takimi a nie innymi konsekwencjami. Musiał zdawać sobie sprawę z tego, że współpracownicy mogą tego nie zaakceptować. Przecież nie urodził się wczoraj! Ileś tam lat już ma, i powinien wiedzieć czym to grozi. No chyba, że chciał zrobić z siebie męczennika i polec w "słusznej sprawie". A to już się nazywa masochizm.
Drażni mnie coś takiego, jak parady równości i czała ta otoczka pokrzywdzonych "innych". Czemu ma to służyć? Zapewne tak jak napisał kryniczanin zbijaniu kapitału politycznego przez jakichś oszołomów, bo tak na prawdę jesteśmy tolerancyjnym narodem. Mamy taki a nie inny ustrój i prawo, które nie karze śmiercią za orientację seksualną, nie zsyłają za to do kamieniołomów, czy do cel w więzieniach o zaostrzonym rygorze. To co się dzieje i jest nagłaśniane przez media to są wyjątki potwierdzające regółę.
I do póki taki gość nie będzie mi wchodził w drogę i nie będzie wrzeszczał: Jestem gejem/lesbijką dajcie mi jeszcze więcej praw niż macie wy sami" jestem w stanie go tolerować. Tak jak większość Polaków
A za nazwanie kogoś, kto ma takie a nie inne poglądy
Cytat:
idealnym przykładem tępego, stereotypowego i niewykształconego Polaka... :
możesz trafić na salę sądową. I może to być niezbyt przyjemne.
Idąc tym tokiem myślenia, wszystkie blondynki powinny składać pozwy o zniesławienie za... opowiadanie dowcipów o nich. To samo powinni zrobić wszyscy panowie o imieniu Jan czy też jak kto woli zdrobniale Jasio. Powinni się domagać zakazu opowiadania kawałów nich, a każdego kto złamie ten zakaz karać obcięciem języka.
Większość z nas opowiada sobie kawały o Żydach. Czy to już jest antysemityzm?
Ludzie nie dajmy się zwariować! Każdy ma swoje jakieś wady i zalety, jakieś skłonności, tyle, że raczej się z nimi nie obnosi i nie krzyczy : jestem inny! A jak już to robi, to musi zdawać sobie sprawę z tego, że postronne czy też znajome osoby będą na niego krzywo patrzeć
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-03-2010, 19:11
Małżeństwa mają prawa i obowiązki. A czego chcą homoseksualni krzykacze? Tylko praw bez żadnych obowiązków!
ibonek, nie mieszaj do tego religii, takiej czy innej. Związki heteroseksulane są normą w przyrodzie i jeśli chodzi o gatunek ludzki nie ma to nic wspólnego ani z religią, ani z kulturą. Ale już od religii czy kultury zależy jak heteroseksualna większość spostrzega i traktuje homoseksulaną mniejszość.
Ok, rozumiem, ktoś ma skłonności takie a nie inne. Niech sobie ma, jego sprawa. Ale do jasnej pogody nie musi otym wrzeszczeć na całą Polskę.
Nigdy nie popierałem, nie popieram i nie mam zamiaru popierać wszelkiego rodzaju parad równości i innych tego typu imprez. Jak już wspomniałem w jednym ze wcześniejszych postów, tego rodzaju "wydarzenia" niestety, ale wpływają na negatywny wizerunek gejów i lesbijek w świadomości społeczeństwa. Osoba oglądająca w telewizji wymalowane i półnagie cioty biegające z jakimiś durnymi transparentami po ulicach miast raczej nie wyrobi sobie pozytywnego zdania na temat homoseksualistów, wśród których wbrew pozorom więcej jest tych "normalnych" osób, które chodzą do pracy, studiują, prowadzą własny dom, interesy i chcą prowadzić spokojne życie.
ibonek napisał/a:
Jestem gejem/lesbijką dajcie mi jeszcze więcej praw niż macie wy sami" jestem w stanie go tolerować.
Tu nie chodzi o to, aby geje i lesbijki byli ponad stan. Rzecz w tym, aby przysługiwały im takie same prawa jak pozostałej części społeczeństwa.
Ktoś wcześniej poruszył temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne - nie jestem zwolennikiem tego typu pomysłów, podobnie zresztą, jak zdecydowana większość osób o orientacji homoseksualnej.
kryniczanin napisał/a:
A czego chcą homoseksualni krzykacze? Tylko praw bez żadnych obowiązków!
Małżeństwa mają prawa i obowiązki. A czego chcą homoseksualni krzykacze? Tylko praw bez żadnych obowiązków!
Z wielu praw wynikają także obowiązki. Na przykład z prawa do adopcji dziecka wynika obowiązek jego wychowywania i utrzymywania do czasu ukończenia nauki w szkole dziennej (nawet do 26 roku życia jeśli studiuje). Łożenie na dzieci własne, adoptowane lub przysposobione nazywa się obowiązkiem alimentacyjnym.
Cieszy mnie że INFO Kolej jest konserwatywnym, zdroworozsądkowym forum
Tak jak stawanie przeciwko betonowi PKP jest 'staniem po jasnej stronie mocy', jako naturalny odruch porządnego, normalnego człowieka, który myśli 'na chłopski rozum'. Nieróbstwo, syf i afery to rzeczy, do których normalni porządni ludzie maja stosunek stricte negatywny. Tak samo jest z niechęcią do homoseuksualizmu, jako że stosunek do wszelkich odmienności jest naturalny. Było tak zawsze, dopóki nie pojawiło się lewactwo które zaczęło mieszać w głowach krzycząc hasła "równości wszystkich". Nie, nigdy nie zrównamy wszystkich ludzi. Roznice są naturalne i nigdy nie zatrzemy różnic między szczęsliwymi a nieszczęsliwymi, zdolnymi a gamoniami, złodziejami a uczciwymi ludźmi. Teraz z kolei lewica chce zatrzeć różnice między orientacjami seksualnymi, w imię poprawności politycznej!
Nie jestem homofobem, czego dowiem sie w następnym poście tak jak człowiek mówiący coś o Izraelu jest natychmiastowo antysemita, tak człowiek mówiący choć trohę złego o gejach, jest natychmiastowo homofobem. Ponieważ geje chcą praw, to niech pamietaja podstawową koncepcję wolności: Twoja wolnośc kończy sie na czubku mojego nosa. Róbcie co chcecie, ale niech to nie godzi we mnie
Tak jak homoseksualisci nie chcą być poniżani, tak samo ja nie zyczę sobie kolorowych parad i całej tej oślizgłej otoczki, przy której ponizona czuje sie moja ludzka godność. Bo gdyby siedzieli cicho, to nikt by nic do nich nie miał. I w tym miejscu nalezy dokonac podziału na gejów: normalnych ludzi, których jedyną różnicą od reszty ludzi jest fakt odmienności seksualnej. Drugą grupą, są za przeproszeniem, zwykłe pedały, których zdjęcia można znalezc w internecie, do czego nie zachęcam i to właśnie ci na paradach, którzy krzyczą na cały świat o swojej orientacji! Co mnie to obchodzi?!?! Ja chce zyc spokojnie i naprawde nie mam nic do tego, co z kim i co robi mój sąsiad. Ale niech nie drze sie o tym na cały ryj.
Co do homoseksualistów i wszelkiej maści innych odmieńców to niech sobie to robią byle w domowym zaciszu. Jednakże jakbym spotkał kogoś, który chce być "lepszy" bo jest gejem/Rosjaninem/faszystą/miłośnikiem gulaszu węgierskiego/kibicem Arki Gdynia i próbował to mi narzucić lub specjalnie się tym afiszować wiedząc, że owej grupy nie lubię to bym się przeciwstawił. Ja osobiście mam wadę serca i powiedziałem kolegom, że jak nie będzie ze mną przez kilkanaście sekund kontaktu to by nie dzwonili od razu po pogotowie tylko odczekali trochę. Ale ani nie próbuje wszystkim narzucić, że przez to jestem lepszy albo mają mnie za to lubić.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Jeśli uważasz, że geje i lesbijki to zboczeńce, to z przykrością muszę przyznać, że jesteś idealnym przykładem tępego, stereotypowego i niewykształconego Polaka...
hmmm... pomyślmy...
Niewykształcony? Doktoratu nie mam, fakt, ale tytułu magistra na wydziale matematyki i informatyki UMK za darmo nie rozdają.
Stereotypowy? No jak ktoś mysli stereotypami to pewnie tak.
tepy? Nie uważam.
czyli zostaje Polak. A tego akurat się nie wstydze
Cytat:
Rzecz w tym, aby przysługiwały im takie same prawa jak pozostałej części społeczeństwa.
Ależ przysługują. Nawet ślub mogą wziąć (nie słyszałem, żeby komukolwiek odmówiono ślubu cywilnego z racji orientacji seksualnej, jeśli tak, było to pogwłącenie polskiego prawa)
a tak w ogóle to skąd oni sie dowiedzieli że jest gejem?
skłaniał bym sie ku temu że im sam ie pochwalił
Bo jak stoi w artykule pan ów jest od pana Biedorania, działa sobie w Kampanii Przeciw Homofobii... więc jest tzw. działaczem gejowskim Tylko skoro publicznie obnosi się ze swoją przypadłością to dlaczego czuje się pokrzywdzony
mk1992 jako, że kilka osób kryniczanin, Pułtuś i inni napisał to co i ja na ten temat sądzę. To osobiście odeślę, Cię do naszej Konstytucji w szczególności art. 18 32, 47, 48, 54 ust. 1, 64, 71 ust. 1, 72 ust. 1 a potem do Komentarza do Konstytucji Garlickiego (Wydawnictwo Sejmowe) albo Banaszak (C.H. Beck) a odnośnie tego, że co piszesz o równości odsyłam do rozważań tam poczynionych odnośnie art. 32 a także do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego gdzie dokładnie wyjaśnione jest co to jest równość. Powiem Ci tylko, że sodomici NIE mogą mieć równych prawa (jak piszesz) bowiem naruszałoby to zasadę równości, byłby dyskryminacją.
Otóż zasada równości mówi, że podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną powinny być traktowane w sposób równy/podobny bez dyskryminacji. Te podmioty muszą mieć wspólną daną cechę istotną. Inaczej gdyby w Polsce były uznawane (przez rejestrację, a wraz z tym miały niektóre prawa i obowiązki takie jak małżeństwo) konkubinaty osób różnej płci a nie już tej samej nie, to byłaby to dyskryminacja. Jeżeli mamy tylko małżeństwo, które konst. definiuje jako związek kobiety i mężczyzny, nakazuje jego ochronę to żadnej dyskryminacji czy nierówności nie ma
I jako, że doktryna mówi, że "małżeństwa" jednopłciowe byłby niezgodne z konstytucją, oznacza to także, że gdyby wprowadzono jakąś formę rejestracji konkubinatu dla takich par to nie mógłby on różnić się od małżeństwa tylko nazwą, możliwością przysposobienia dziecka, różnic musiałoby być więcej. Inaczej taki związek mógłby mieć ok. 50 % tego co ma małżeństwo. Tyle z mojego konstytucyjnego*
I tak podobnie jak kilka osób powyżej uważam, że omawiana przypadłość jest poważnym zaburzeniem.
* bo można też odnosić się do praktyki funkcjonowania tej instytucji, względów społecznych, kulturowych, ale nie moja działka
_________________
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-03-2010, 21:18
Wracam po zakupach. mk1992 znajdz sobie nowy projekt ustawy rządu o rodzinie...Może po przeczytaniu tego zrozumiesz jak rodziny są niszczone przez lobby homoseksualne ale i nie tylko bo np.feministyczne tez
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-03-2010, 21:20
Podaj jakiś przykład, bo już drugi raz Cię oto proszę i się doczekać nie mogę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum