O właśnie! tak jak napisał rysiogeniusz potrzebne są chęci. No pieniądze niestety też. Chęci są chyba marne, szczególmie ze strony kolei. Przewozy Regionalne dopiero w ostatniej chwili podały tegoroczny rozkład. Sam na pytanie znajomych o pociągi do Mielna, gdzieś na początku czerwca, powiedziałem że nie będzie. Kto o tym wiedział? Może w samym Koszalinie, gdzieś pisano czy mówiono. Ludzie z Polski nie mieli pojęcia. Rozkład powinien byc podawany w rocznym rozkładzie jazdy, napewno jeszcze poprawiło by to frekfencje. Pociągi poza sezonem też by się przydały.. ech, pomarzyc.
No to brawo samorząd koszaliński! Pogratulowac. Na koniec sierpnia trąbią że w następnym roku znów pojadą pociągi do Mielna, a na początku czerwca tego następnego roku, nie potrafią jeszcze podac rozkładu.
Ciekawą rzecz zauważyłem. Wjeżdża pociąg 78421 (Poznań Gł.- Koszalin) przyjazd do Koszalina 21,02 Do Mielna odjeżdża 21,15 z innego peronu. 90 procent podróżnych idzie od razu na busa, co niektórzy tylko przesiadają się na pociąg do Mielna. Czy nie można tego osobowego z Poznania przyjąć na peron 2 ? Przecież nikomu by się nie chciało włóczyć się z plecakami i torbami po schodach. Ja gdybym niósł walizki i musiał zejść ze schodów a pózniej jeszcze wchodzić po schodach na drugi peron to też dałbym sobie spokój i poszedł na busa. Czy w pociągach przyjeżdzających do Koszalina nie można umieścić reklam o połączeniach do Mielna? Są przecież małe rozkłady liniowe, można byłoby je położyć na stolikach. Ostatnio jedna dziewczyna mnie pyta- czy to pociąg do Kołobrzegu? Ja odpowiadam że do Mielna. Ona patrzy na mnie z niedowierzaniem- że robię sobie z niej jaja i pyta- a od kiedy to jeżdżą pociągi do Mielna? Ale nie ma co się ludziom dziwić. Większa część pasażerów do Mielna to ludzie przyjezdzający na wczasy. Jadą przez pół Polski i im zbytnio nie zależy czy dojadą pociągiem czy busem. Od wielu lat jezdzili busami bo pociągi wtedy nie jezdziły. Chcąc pozyskać nowych klientów należałoby zadbać o dobrą reklamę i jakąś ofertę taryfową (np podróżny posiadający bilet na przejazd PR do Koszalina mógł taniej kupić bilet do Mielna- i skończcie z opłatą za wystawienie biletu w pociągu, tego ludzie się obawiają i to ich odstrasza). Podróżny ma wybrać pociąg, zająć miejsce i czekać na konduktora jeżeli nie ma biletu.
rysiogeniusz, Zapewne wyjaśni się to w czerwcu... niestety...
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Szkoda tylko, że Mielno jest uruchamiane tylko na wakacje. Ciekawe, czy możliwe byłoby uruchamianie tych pociągów przez cały rok.
Pamiętacie Darłowo też miało być uruchamiane tylko w wakacje, potem samorząd zgodził się wydłużyć kursowanie do końca września, a potem to już ludzie wymusili, że pociągi do Darłowo muszą jeździć cały rok i okazało się, że chętnych nie brakuje.
Tak tyle ze z Mielnem jest trochę nadknocone.
A finansowanie polaczenia do Mielna zajmuje sie gmina Mielno i Koszalin, kazdego roku zdaje sie im uciułać 70 tys zl jako deficyt tego "tramwajowego połączenia".
A Urząd Marszałkowski, ani nie słychu, zeby zgodzic sie finansowac to polaczenie caloroczna dotacja, ktora wynosiłaby kilka mln zł.
Może to co powiem zabrzmi "aronowato" ale na tej trasie poza sezonem najlepsze są busy. Jeżdżą co chwilę a ludzie nie tłoczą się jak sardynki w puszce. Tylko nie piszcie o komforcie bo to jest raptem 15-20 minut jazdy. Uruchamianie ponad 100-osobowego szynobusu mija się z celem, bo frewkencja w busach to +/- 15 osób w najlepszym przypadku. Przecież z tej trasy wycofało się nawet MZK Koszalin. W sezonie pociąg oczywiście jest numerem jeden, chociaż tramwaj wodny "Koszałek" też jest całkiem sympatyczny
_________________ LOT- jesteś pod dobrymi skrzydłami
Mowisz prawde, ale zauwaz ze na trasie do Mielna kursuje tak malo osob w szynobusie, poniewaz Koszalin nie posiada zbyt dobrych polaczen dalekobieznych, aby moc kierowac masy ludzi na Mielno. Poza tym potrzebne są grupy wagonów np. 3 wagony bezpośredniej relacji do Wrocławia, Warszawy, Poznania, Krakowa.
dinxles, niestety ale w Mielnie niema miejsca na te wagony musiały by one wracać do Koszalina, a to generuje koszty. Ja jeździłem szynobusem do Mielna i ludzie nim pamiętam też podróżowali ale niestety szału nie było.
Ja rozumiem że jadąc na wakacje wygodniej by było dojechać na miejsce bezpośrednio, ale nie zawsze jest taka możliwość. Myślę że wystarczyłoby żeby szynobusy do Mielna były w Koszalinie dobrze skomunikowane z pociągami dalekobieżnymi, oczekiwały na nie w razie ewentualnych opóźnień i przede wszystkim odjeżdżały z tego samego peronu żeby uciążliwość przesiadki ograniczyć do minimum. Taki system powinien obowiązywać nie tylko w przypadku Mielna, ale także innych nadmorskich kurortów typu Łeba czy Ustka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum