@Kryniczanin -dzięki. Czyli dalej Pisarzowice/Czarków/Krupski Młyn...Lubliniec??
_________________ ...w górach jest wszystko co kocham... - tylko pociągów coraz mniej...
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-03-2011, 12:14
Dokładnie tak.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-03-2011, 13:20
Kuba Wie-Wiór napisał/a:
Mam pytanie...czy pociągi IR...np Kraków-Poznań, na odcinku Gliwice-Lubliniec jadą przez Bytom i Tarnowskie Góry nie zatrzymując się na tych stacjach...???
Zastanów się, czy coś takiego jest w ogóle fizycznie możliwe bez zmiany kierunku jazdy w Gliwicach? Myślenie nie boli, zresztą... Wystarczyłoby otworzyć sobie pierwszą lepszą mapę linii kolejowych w Polsce i zobaczyć.
Nie, nie boli na pewno i na pewno nie mnie. Myślałem, że ten odcinek już nie istnieje tym bardziej, że dokładnie wczoraj będąc tam szukałem go a patrząc na stan torów w Krupskim Młynie myślałem (!), że nic tamtędy nie jeździ. Tak, pierwszą lepszą mapę połączeń kolejowych, którą każdy obywatel ma na półce przecież prawda...
Zmiana kierunku jazdy i puszczenie składów przez dwa duże miasta nie byłby takim złym pomysłem jak Ci się wydaje - dodatkowe połączenia zamiast tych ledwo trzech, które macie...pewnie do 21.03...
Tnij cytaty! Następnym razem będzie ostrzeżenie.
@mk1992.
_________________ ...w górach jest wszystko co kocham... - tylko pociągów coraz mniej...
Bodajrze w radiu słyszałem o kolejnych cięciach od 21 marca związanych z (oczywiście) brakiem pieniędzy. M.in. podana była trasa pociągów Bytom-Gliwice do likwidacji, jak również zapamiętałem relacje Katowice - Wisła Głębce. Może ktoś wie więcej w tej sprawie ?
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 09-03-2011, 09:54
Jeśli ŚZPR nie dogada się z UMWŚ (oby), to połączenia znikną. Natomiast jest duża szansa, aby część połączeń przejęły KŚ. Jakie? Nikt tego nie wie, a sytuacja w każdej chwili może ulec diametralnej zmianie.
"Transport publiczny
Komunikacja publiczna w naszym regionie daleka jest od ideału i wymaga radykalnej zmiany. Przyczyn jest bardzo wiele, ale jedną warto podkreślić – lata zaniedbań (zwłaszcza w sferze inwestycji i remontów) przy ogromie zniszczeń spowodowanych konsekwencjami wydobycia węgla kamiennego (w tym szkód górniczych). Przede wszystkim musimy jednak na komunikację popatrzeć łącznie, bez względu na własność (PKP, Urząd Marszałkowski, gminy, KZK GOP, Tramwaje Śląskie). Inaczej pełna integracja i optymalizacja połączeń jest niemożliwa. Tak więc musimy, pracując nad modelem zbliżonym do ideału, wziąć pod uwagę wszystkie linie kolejowe, linie tramwajowe, kursujące po naszych miastach trolejbusy, autobusy, a także minibusy. Jednym z najważniejszych celów jest ograniczenie komunikacji indywidualnej, czyli samochodowej. Warto przy tej okazji pamiętać o powiązaniu tych działań z inwestycjami drogowymi, ścieżkami rowerowymi, parkingami itd. Pierwszy krok w stronę integracji zapowiedział marszałek województwa, który gotów jest przejąć od śląskich Przewozów Regionalnych obsługę połowy linii kolejowych w województwie. To prawdopodobnie jedyny sposób na ocalenie wielu tras, w tym z Gliwic do Bytomia."
Czy temat nowych i starych-nieczynnych stacji/przystanków zaniknął już całkiem i nie ma żadnej nadziei? Przy obecnym stanie linii, głosy o jej likwidacji będą wracały jak niechciana czkawka...
Jakoś pesymystycznie patrzę na tworzenie nowej spółki kolejowej KŚ. O ile PR ma swoje punkty obsługi taboru to KŚ ich nie ma i wszystko musi wynajmować, a inni sobie za to nieźle policzą bo za darmo czy półdarmo dawać nie będą. Kwestia przyjęcia fachowców do pracy, skąd ich wziąć ? Szkół kolejowych nie ma, a sam poziom kształcenia dziś w szkołach to inny temat. Do tego trzeba stworzyć równoległą, a więc drugą machinę biurokratyczną, którą z podatków trzeba utrzymać ze wszystkimi dublującymi się stanowiskami i to tymi wysokimi nieźle opłacanymi w obu przypadkach. Miało by to sens, gdyby z usług PR zrezygnować w ogóle i zrobić tylko KŚ, ale wtedy po co dzielono PR. Co do linii Bytom - Gliwice od początku tworzenia źle to zrobiono co już tu było opisywane. Mało tego w trakcie funkcjonowania tego połączenia tych błędów nie naprawiono. Odnosi się wrażenie, że ludzie zarządzający PKP są jakby wyalienowani i nie wiedzą co się dzieje w terenie i nie słuchają głosów z tego terenu odnośnie poprawienia własnego funkcjonowania firmy. Tak stało się z ruchem osobowym Bytom Gliwice bo przy tych nielicznych już poc. można powiedzieć o jego ponownej likwidacji.
Darek -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-03-2011, 20:41
Nadal ta sytuacja ma miejsce? Chyba tak bo dziś Regio stał przed stacją , ostatnio jak jechałem TLK to też staliśmy.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-04-2011, 02:43
Może nie dotyczy to stricte Chorzowa Starego, niemniej jednak poniekąd jest to z tym związane. Otóż mamy niepowtarzalną już chyba możliwość oglądania dalszego zarzynania linii Tarnowskie Góry - Katowice. Ale do czego zmierzam? Otóż, tor numer 2 między Chorzowem Starym, a Chorzowem Miastem został zamknięty. Pociągi kursują po torze numer 1. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że na torze tym wprowadzono czasowe ograniczenie prędkości do... 20 km/h. Dzięki temu zabiegowi czas przejazdu automatycznie wydłuża się o ok. 3/4 minuty. Plus za to, że pociągi nie stoją już na wjeździe do Chorzowa Starego, niemniej jednak i tak zwalniają do ok. 5-10 km/h tuż przed semaforem wjazdowym do stacji CS.
W związku z powyższym mam kilka pytań:
- Z jakiego powodu tor numer 2 został zamknięty?
- Po kiego czasowe ograniczenie prędkości do 20 km/h na torze numer 1?
- Przy okazji - co jest powodem tego, że pociągi w kierunku Katowic nie zatrzymują się już na torze 5 przy peronie 1, tylko na torze 2 przy peronie 3? Sytuacja ta trwa już od dłuższego czasu. Osobiście w niczym mi to nie przeszkadza, chciałbym tylko poznać przyczynę wyłączenia z użytku toru numer 5, o czym świadczy ilość rdzy na główkach szyn tegoż toru.
- Jak wygląda sytuacja niesprawnych urządzeń na stacji Chorzów Stary?
Musiałbyś napisać pismo do PLK-i z tymi pytaniami...
ale z tego co się orientuję to:
- tor nr 2 od Chorzowa Miasta do Chorzowa Starego został zamknięty z powodu złego stanu nawierzchni i szyn (nie był remontowany z ok. 20 lat). A powodem zamknięcia było wykolejenie się luzem lokomotywy przed wjazdowym do Chorzowa Miasta (tor się poszerzył i lok wpadł w środek).
- po to na torze numer 1 jest ograniczenie do 20 km/h bo... analogicznie jest on w takim samym stanie, co tor numer 2 ;/ I jedź tu bezpiecznie osobowym...
- Pociągi na torze 5 w Bytomiu się nie zatrzymują, bo jeden rozjazd, po którym trzeba przejechać z toru 5 w kierunku Chorzowa Starego nie nadaje się do eksploatacji (pęknięta iglica czy coś podobnego), i został zamknięty dla ruchu!
- a urządzenia w Chorzowie Starym? Jak idzie zauważyć dalej są niesprawne! Co jedynie można jechać tylko na "Sz" (i to nie ze wszystkich torów!). A czym się różni pod względem bezpieczeństwa jazda na rozkaz pisemny a na "Sz"? Niczym! I w tym przypadku, i w tym droga jest niezabezpieczona w pełni, a chodziło tylko o to, aby osobowe i towarowe nie zatrzymywały się pod semaforem bo generowało to opóźnienia i koszta, poniesione przez PLK.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-04-2011, 12:14
@bula, dzięki za odpowiedzi. Z tym wykolejonym lokiem przyznam, że mnie zaintrygowałeś... Zdawałem sobie sprawę, że szlak Chorzów Stary - Chorzów Miasto jest w rozsypce, ale nie, że aż w takiej, że szyny się rozjeżdżają...
Teraz mamy ograniczoną przepustowość na szlaku CS - CM praktycznie do niezbędnego minimum, ciekaw jestem, czy PLK-a coś z tym zrobi, czy będą zwlekać z remontem torów do usranej śmierci, tak jak to ma miejsce między TG, a Radzionkowem? Jednego jestem pewien - tutaj na pewno nie wystarczą działania doraźne typu wymiana podkładów czy szyn, wyremontować należy całe torowisko wraz z siecią trakcyjną i odwodnieniem. Ze względu na łuki prędkość maksymalna chyba większa niż 80, góra 100 km/h tam nie będzie, ale i tak byłaby to znaczna poprawa w stosunku do tego, co mamy obecnie.
bula napisał/a:
Co jedynie można jechać tylko na "Sz"
Z Bytomia w kierunku CS (tor 2 przy peronie 3) pociągi też odjeżdżają na sygnale zastępczym. Niezależnie od tego, czy są to pociągi osobowe, które wjeżdżają na ten peron/tor wyjątkowo, czy TLK-a, która przecież ma wpisane w rozkład planowy postój przy tym peronie. Nie rozumiem, czym jest to spowodowane w Bt.?
Trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwość popełnienia przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo w ruchu lądowym .
Przynajmniej się trzeba nad tym zastanowić . Inaczej PLK nie doprowadzi szlaku do porządku bo po co .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum