psim, No właśnie pasażerowie też twierdzą "coś innego"
A z jakiej racji mamy nie pobierać opłaty
Nie wiem, może z takiej żeby prowizja za bilet wylądowała w IC/kieszeni pracownika IC, a nie u ajenta/PR?
No ale witja już wyjaśnił tajemnicę - dzięki!
witja napisał/a:
Dlaczego więc odcinek Zebrzydowice Gr. - Zebrzydowice miałbyś jechać bez biletu?
To nie ja, to Harvi! W pierwszym poscie napisał tak:
Harvi napisał/a:
mam bilet FIP do stacji granicznej i nie mam kiedy kupić biletu w kasie w Zebrzydowicach (pociąg dosownie 2 min tam stoi)?
...więc jak widać, rozważał możliwość wyskoczenia do kasy, ale postój zbyt krótki.
NIe jest to chyba nigdzie bezpośrednio zapisane, ale moim zdaniem to się rozumie samo przez się. Zresztą na ogół tylko straszą opłatą i pieczętują za friko (może nie chce im się wystukiwać w terminalu pokwitowania).
Kilka razy kupując bilety jednorazowe w regio, a nie mam na stacji kasy, próbowałem coś wyciągnąć od konduktorów co można u nich kupić, jakie rodzaje biletów itp. Zwykle nie są chętni do przedstawienia oferty, sprzeda jednorazowy i ucieka dalej, a nigdy nie ma kolejki na mojej stacji i troche mnie dziwi brak chęci do rozmowy jakie promocje i oferty są, gdyby nie dostęp do netu, chyba o 90% promocji bym nie słyszał w ogóle. O strefowych dowiedziałem przypadkowo na katowickim dworcu czytając w gablocie ulotkę, a na mniejszych stacjach zero informacji, brak czegokolwiek nt. rodzajów biletów i szkoda, że obsługi pociągów bardziej przychylnie nie podchodzą do reklamy i przedstawienia oferty w pociągu, a przecież mają czytniki i większość biletów mogą od ręki sprzedawać. Trzeba wyciągać na siłę jakiekolwiek informacje.
6 zł wypisanie, a 3 zł np. legalizacja REGIOkarnetu. Ale jest cały szereg okoliczności zwalniających z opłaty, znacznie dłuższa lista niż w IC.
5 zł opłata dodatkowa
zwolnione są z niej osoby niepełnosprawne i osoby z widoczną niepełnosprawnością ruchową (posiadające kule gips itp)
sebek
Cytat:
A jeśli na stacji brak kasy biletowej to konduktor ma obowiązek legalizować Regio Karnet bez jakichkolwiek opłat dodatkowych?
Obowiązek legalizacji Regio karnetu ma podróżny po wejściu do pociągu i wtedy jest bezpłatnie ( na przystankach nieobsadzonych)
Jeśli tego nie zrobi jest traktowany jak osoba bez ważnego biletu na przejazd.
W czasach ręcznego wypisywania biletów długopisem można by podejrzewać,że opłata jest za zużycie wkładu,papieru,kalki itp...a obecnie?Pewnie chodzi o zużycie baterii w terminalu i taśmy,bo inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć powodu tej opłaty.To oczywiście żart z mojej strony,chodż dość gorzki,ale tak na poważniej,to IC ma okazję do dodatkowego zarobku,którą skwapliwie wykorzystuje(inne spółki kolejowe też).Wysokość tej opłaty jest absurdalna,ale powoli trzeba przyzwyczajać się do różnych absurdalnych opłat i dopłat.
W wielu PKSach nawet gdy na dworcu jest kasa sprzedająca bilety danego przewoznika,jak kupujesz bilet w autobusie,nie pobiera się dopłat,podobnie bywa w komunikacji miejskiej.Niech by już nawet dopłata w pociągu była,ale nie 10zł,co stanowi często 20% wartosci biletu.
IC ma okazję do dodatkowego zarobku,którą skwapliwie wykorzystuje
Bzdura. Konduktor nie jest od wystawiania biletów. Od tego są kasy, automaty, system internetowy. Konduktor, kierownik pociągu mają co robić. Bilet wystawić mogą kilku osobom, ale nie wszystkim chętnym którym nie chciało się pomyśleć o bilecie przed wejściem do pociągu. Opłata ma zniechęcać (do kupna u konduktora). Podobnie jak wiele innych opłat napotykanych w życiu.
Wyobraź sobie jak to by zdezorganizowało pracę, ile osób nigdy by się nie doczekało na wystawienie, wreszcie - ile gotówki musiałby nosić ze sobą ten biedny konduktor, gdyby nie pobierano dolegliwej dopłaty od wsiadających na stacjach z dużym ruchem.
kowal331 napisał/a:
W wielu PKSach nawet gdy na dworcu jest kasa sprzedająca bilety danego przewoznika,jak kupujesz bilet w autobusie,nie pobiera się dopłat
To teraz pomyśl ile osób zabiera PKS (40? 50?) a ile pociąg. Ile czasu traci PKS na postoje i wystawianie biletów? Czy przepychanki wsiadających pasażerów, stanie na schodach za kimś kto kupuje bilet, to na pewno komfort? Czy na pewno jest sens wciskać podobne rozwiązania na kolej?
Też jest się na czym wzorować, phi... Jak ktoś lubi kiepskie rozwiązania, nie ma sprawy, jest wybór.
kowal331 napisał/a:
podobnie bywa w komunikacji miejskiej.Niech by już nawet dopłata w pociągu była,ale nie 10zł,co stanowi często 20% wartosci biletu.
W komunikacji miejskiej również spotyka się dopłaty za zakup u kierowcy. Zależnie od miasta.
Intercity to nie jest komunikacja miejska. Inny charakter przewozu.
W PR masz statystycznie tańsze bilety, to i opłatę za wystawienie masz o połowę niższą. Wszystko się zgadza.
//nie formatuj nie potrzebnie czcionki. mateuszpiszcz
Nie mówię,żeby całkowicie znieść opłatę za wydanie biletu w pociągu w sytuacji gdy na stacji jest możliwość zakupu biletu.Owszem podstawowym miejscem zakupu biletu powinien być automat biletowy,kasa na stacji,a konduktor ma zajmować się sprzedażą biletów niejako dodatkowo w sytuacjach wyjątkowych.Może lepszym rozwiązaniem kwestii tej dopłaty,byłoby ustalenie jej procentowo np 5% od wartości biletu.Z reguły wychodziłoby znaczne mniej,niż to nieszczęsne 10PLN.Terminale da się chyba zaprogramować tak,by mogły doliczać dopłaty liczone jako procent od ceny danego biletu.Swoją drogą konduktorzy coraz częsciej i tak sprzedają bilety nie pobierając dopłat,bo kas na stacjach jest coraz mniej,a automatów jest naprawdę bardzo mało.W Gdańsku są tylko automaty SKM,PRy i IC nie mają żadnego.
kowal331, jednak gdyby tej opłaty nie było, to nikt by nie szedł kupić biletu do kasy biletowej!
Mylisz się. W Niemczech bilet wypisany u konduktora jest...tańszy niż w kasie. I jakoś funkcjonują kasy. U nas opłata to tak naprawdę haracz ściągany przez konduktorów z pasażerów.
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum