Generalnie bilety ze znacznikiem "E" "I" "C" są honorowane we wszystkich z tych pociągów, jednakże jeśli mamy bilet na pociąg "I" a chcemy jechać pociągiem "C", to powinno się go wymienić (bez potrąceń) w kasie biletowej.
Wydaje mi się, że nie powinieneś mieć problemów w pociągu. Cena biletu taka sama czy Ex czy EIC, ważne abyś miał miejscówkę na konkretny pociąg to wszystko jest w porządku. A co do kompetentności naszych kasjerów, to można by tomy opasłe napisać. I to naprawdę nie ma znaczenia, że jest to mała kasa KM, ja na jesieni miałem przejście na warszawskim dworcu centralnym, gdzie pani po bodajże 5 latach obowiązywania oferty "Wspólny Przejazd" nie wiedziała na czym ona polega, usiłowała mi wcisnąć bilet w normalnej cenie. Gdy nie kupiłem, poszedłem do COK, odstałem swoje w kolejce, i wróciłem do okienka, pokazując tej pani jakiego biletu oczekiwałem, ta trzasnęła okienkiem z komentarzem, no jak ja bym miała komputer. Nic dodać, nic ująć. To był wrzesień 2010 roku, a więc już jakieś 20 lat po skomputeryzowaniu tej stacji.
pawelu, No to też jak pisałem, bilet zostanie honorowany, jednakże z powodu rozliczeń oraz tzw. "znacznika" (jest to liczba w nawiasie kwadratowym np. [0] na blankietach IC w prawym górnym narożniku) bilet powinien zostać "wymieniony" bez potrąceń.
Co do oferty "wspólny przejazd" to już było tyle razy pisane, że podaruje sobie komentarz.
Pani w COKu na Centralnym zapewniła mnie, że nie będzie problemów, bo taryfa się zgadza, a rozliczenia są wewnętrzne.
Mnie też kiedyś kasjerka na Centralnym w kasie agencyjnej odmówiła sprzedania 'Wspólnego Przejazdu', na co się jeszcze wtedy dałem nabrać. Jednak w mojej kasie KM dostałem taki bilet w zeszłym roku bez większych problemów. Ale to zależy od kasjerki - jedna chętnie się uczy, a dla innej sprzedawanie miejscówek (czego nie robią i nie chcą robić) to wielki problem. Jednak ja nie widzę powodu, żeby jeździć po takie bilety do W-wy, skoro można kupić na miejscu.
dexter115, To nie do końca tak... Poważnie jest dużo rzeczy których "niedasię" Generalnie są też różne kasy... i mało jest MKoli a co dopiero pasażerów co się na tym znają...
Generalnie kasy dzieli się na terminale rPOS lub rrPOS(najczęściej kasy PR i PKP IC), terminale TT/F(brak rezerwacji!) oraz terminale KURS`90 (najczęściej spotykane u ajentów - choć ostatnio sukcesywnie wymieniane na rrPOS)
Są też błędy systemowe... które się też zdarzają... brak wydania niektórych biletów.
Zdaję sobie z tego sprawę. Jednak w większości kas KM (przynajmniej teoretycznie, jak wynika z ich strony int.) rezerwacja jest możliwa. Dlatego nie powinno odsyłać się pasażerów do W-wy mówiąc 'takie bilety to nie u nas'. Bilet, o którym pisałem kosztował mnie ok. 30 zł, a bilet powrotny KM do W-wy rzędu 25 zł (widać, że 'wycieczka' się nie kalkuluje). Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że czasy się zmieniły i skoro da się zarabiać, to trzeba to robić (bo jak rozumiem jakąś prowizję mają...?).
Zauważyliście zmiany od 1.08 zarówno na sitkolu jak i hafasie, niektóre Ex są zmienione na EIC, wygląda, że składy poprawiają i wracają do wyższej kategorii! Na razie zauważyłem zmiany dot.pociągów Ondraszek i Beskidy, natomiast Ślęża w ogóle znika z rozkładu na okres sierpnia. Niestety od 1.08 wydłuża też czas przejazdu wielu EIC na odcinku Katowice - Warszawa, np. Beskidy 3,30 Praha 3,20 Sobieski 3,10
Słuchajcie, mi się wydaje że na razie nie ma co się spodziewać wzrostu liczby pociągów EIC. To, że wymienione pociągi tak figurują może raczej wynikać z tego, że przewoźnik nie wprowadził jeszcze zmian zamknięciowych od 1.08, i po prostu wyświetlają się informacje, które zostały ustalone w grudniu przed wprowadzeniem rocznego rozkładu jazdy.
Właśnie na linii Katowice - Warszawa zmiany zamknięciowe są już wrzucone do Sitkola. A akurat w składach Ondaszka i Beskidów wszystkie wagony poza barem są klimatyzowane. Nie mniej jednak nie ma w tych składach przedziałów biznesowych czy wagonu restauracyjnego, stąd też nie wydaje mi się, żeby nagle stały się one z powrotem EIC.
Jeszcze ja wtrącę swoje trzy grosze. Myślę, że musimy się przyzwyczaić do rozmaitości kategorii pociągów. W niektórych krajach, choćby w Niemczech czy Włoszech jest ich zdaje się jeszcze więcej! Sam niedawno jechałem np. pociągiem kategorii "Eurostar Frecciabianca", w drugim z tych krajów. Jednocześnie przyznaje, że pewne zmiany nasuwają się same. Niewątpliwie porzucenie dziwacznej marki TLK byłoby dobrym pomysłem. Miała ona może kiedyś sens dla odróżnienia od pociągów pospiesznych PR, a poza tym w tamtym czasie obserwowano boom na tanie linie lotnicze, więc ktoś w sumie nieźle wykombinował. Tyle że po przejęciu wszystkich pospiesznych przez PKP IC straciło to uzasadnienie. Myślę, że "pociąg pospieszny" ciągle budzi pozytywne skojarzenia, jako taki, bądź co bądź, szybki środek transportu (w porównaniu do osobowego) i ta nazwa powinna być powszechnie stosowana (nie tylko w odniesieniu do pociągów w rodzaju "Chopina"). Do tego dochodzą trudności z rozwinięciem skrótu TLK. Sam widziałem w lipcu jak na nowiutkim wyświetlaczu peronowym we Wrocławiu prezentował się napis "Tanie Linie Kolejowe". Jak ktoś słusznie zauważył, Tanie czy tam Twoje Linie Kolejowe, to jest dobra nazwa dla przewoźnika. Porównajmy te dwie zapowiedzi: "Pociąg Tanich Linii Kolejowych [ew. Tanie Linie Kolejowe, bo i tak się słyszy] spółki PKP Intercity wjedzie na peron pierwszy" i "Pociąg pospieszny Twoich Linii Kolejowych wjedzie na peron pierwszy". Teraz rzeczywiście jest wszystko na opak, gdy człon "Intercity", kojarzony w Europie z kategorią pociągów o wysokim (choć nie wszędzie najwyższym standardzie) występuje w nazwie spółki, a potencjalnie dobra nazwa spółki stanowi kategorię pociągów. Co do pociągów PR - trudno im się dziwić, że promują swoją markę. Teraz to oni są swego rodzaju "opozycją" wobec narodowego przewoźnika, więc muszą się odróżniać, tym bardziej, że niejeden pasażer ciągle myśli, że to "PKP". Poza tym sięgają do znanych za granicą określeń pociągów: "Regio(nalnego)" i "InterRegio", jednoznacznie się kojarzących. Przyznam, że zawsze miałem trudności ze zrozumieniem sensu określenia "osobowy" - że co, wozi osoby? (a inne nie?). Dlatego myślę, że rodzaje pociągów PR pozostaną takie, jakie są. No i wreszcie temat wątku - przywrócenie tzw. ekspresów. Zgoda, nie miało sensu utrzymywać fikcji, tyle że teraz określenie "express" występuje w przypadku dwóch kategorii, z których w jednej brakuje dodatkowego wyróżnika, co może wprowadzać w błąd. No bo czyż jadąc EIC, nie jadę w dalszym ciągu "ekspresem"? Lepiej byłoby wrócić do IC, tyle że wtedy odezwą się głosy pomstujące na utratę ulg ustawowych. I tak źle, i tak niedobrze.
W ogóle jestem przekonany, że gdyby zrobić na forum ankietę jakie rodzaje pociągów powinny istnieć (chociażby tylko w PKP IC), żadne rozwiązanie nie zdobyłoby większości. A może się mylę i istnieje jakiś "jedynie słuszny" podział?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum