egon, to nie jest nic odkrywczego. Odkąd pamiętam, a pracuję na kolei już ćwierć wieku, związkowi bossowie zawsze mieli w dupie szeregowych pracowników. Dla nich liczą się tylko stołki i etaty związkowe, stanowiska w zarządach i radach nadzorczych, stanowiska dyrektorskie, naczelnikowskie etc. Generalnie chodzi o to, aby nachapać się jak najwięcej, a przy okazji ustawić na kolei rodzinę i bliskich znajomych. Mało tego, niektórzy związkowcy mają swoje prywatne firmy (remontowe, sprzątające, wydawnicze), które żerują na spółkach PKP.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
kryniczanin - na argumenty odpowiadasz kolejnymi pytaniami, zagadkami. Ja na dziś mam dość.
A co do agitacji za strajkiem.
Każdy jeden pracownik bez wyjątku sam podejmie decyzję.
Tak jak podjął decyzję maszynista pociągu Szczecin Gł - Ustka? Dwóch uniemożliwiło mu ją...
Zdaniem Andrzeja Massela, wiceministra infrastruktury odpowiedzialnego za kolej, jest bardzo duża szansa, że uda się uniknąć strajku w Przewozach Regionalnych. - Cały czas rozmawiamy z marszałkami. Pozwala mi to zachować optymizm, że da się znaleźć rozsądne rozwiązanie - powiedział podsekretarz stanu w resorcie infrastruktury w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym"
Rynek Kolejowy: W jaki sposób Ministerstwo Infrastruktury chce uniknąć strajku Przewozach Regionalnych?
Andrzej Massel, wiceminister infrastruktury: Rola ministerstwa w tej sytuacji polega głównie na mediacji. To znaczy, że mimo iż spółka ma swoich właścicieli, którzy ponoszą za nią odpowiedzialność, ministerstwo czuje się odpowiedzialne za całość systemu transportowego w Polsce i nie może nas nie obchodzić sytuacja, która dotyczy bardzo wielu pasażerów w Polsce. Dla większości pasażerów w Polsce pociąg, to nadal jest pociąg Przewozów Regionalnych. Są oczywiście regiony, w których działają inne podmioty, na przykład Koleje Mazowieckie na Mazowszu, ale w innych województwach głównym przewoźnikiem są nadal Przewozy Regionalne. Należy pamiętać zatem o tym, że percepcja kolei, to jest m.in. percepcja tego, jakie usługi świadczą Przewozy Regionalne. Nam zależy na tym, żeby te usługi były wykonywane w sposób ciągły, a ich jakość była należyta. Staramy się pomóc zarządowi spółki i jej właścicielom w wypracowaniu lepszego modelu funkcjonowania tej firmy.
Na czym miałby on polegać?
W tej chwili nie chciałbym pewnych rozwiązań upubliczniać, natomiast mogę potwierdzić, że to co leży w zakresie odpowiedzialności ministerstwa, czyli finansowanie i organizowanie przewozów międzynarodowych, chcemy aby nadal było w pewnej części realizowane przez spółkę Przewozy Regionalne. Nawet rozważamy zwiększenie zakresu usług w tym segmencie rynku, kontraktowanych w tej firmie.
Jak Pan ocenia zachowanie marszałków w tym sporze ze związkowcami?
Nie chciałbym kogokolwiek oceniać. Każdy organ administracji ponosi odpowiedzialność za swoje działanie. Nam zależy na tym, żeby pomagać w obszarach, w których możemy pomóc.
Czy ministerstwo zaangażuje się w próbę organizacji spotkania związkowców z marszałkami?
My się bardzo czynnie angażujemy i mogę poinformować, że takie spotkanie odbyło się 28 lipca.
Czyli jest jeszcze szansa, że strajku uda się uniknąć?
Jest bardzo duża szansa. Cały czas rozmawiamy z marszałkami. Pozwala mi to zachować optymizm, że da się znaleźć rozsądne rozwiązanie.
Faktem jest jednak, że Przewozy Regionalne w takiej formule będą co najwyżej walczyły o byt. Nie chcę Pana ponownie prosić o ocenę usamorządowienia, ale chciałem zapytać, jakie są Pana zdaniem możliwości strukturalnej pomocy tej spółce?
Proces usamorządowienia niewątpliwie był kontrowersyjny. To że przebiegł tak, a nie inaczej, wynikało z ograniczeń, jakie musiały być nałożone, ze względu na wymagania resortu finansów. Widzimy, że nie wszystko poszło tak, jak powinno było. Niewątpliwie potrzebne są zmiany strukturalne w odniesieniu do Przewozów Regionalnych.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Wysłuchałem - nawet w skupieniu - niczego nowego nie usłyszałem.
Ja mu po prostu z zasady nie wierzę - ile razy trzeba straszyć i być nieskutecznym?
Co z tego wyszło?
Jak teraz na Januszka pluje to pytam gdzie był wcześniej - dlaczego od razu nie nazywał go największym szkodnikiem PKP? Nie czytał infokolejowych opinii? Kogo się słuchał? Niewiedza czy naiwność - przecież każdy wiedział kto zacz!
Negocjował? Organizował, które to z kolei referendum strajkowe? U polityka i związkowca liczy się skuteczność a nie ilość zaproszeń do TV TRWAM i RM!
Miętek i Ciećka do pracy zawodowej - już chyba pora a potem do organizowania strajków - nieskutecznych związkowców ci u Nas dostatek. Najlepiej do PR - niech walczą o godną pracę i zarobek ale jako szeregowi pracownicy - wtedy niech udowodnią swą hardość i determinację.
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 02-08-2011, 05:37
Cytat:
Tak jak podjął decyzję maszynista pociągu Szczecin Gł - Ustka? Dwóch uniemożliwiło mu ją...
Czyli im się wydaje że chyba dalej jest komuna i trzeba walczyć z łamistrajkami! Brak słów.
Cytat:
A Ja Was proszę o wysłuchanie, tych 30-tu minut nagrania.
Wysłuchałem i co? Te same standardowe teksty o związkowej jasnej stronie mocy i tak dalej...
gumis - retoryczne pytanie zadam. Kim Ty jesteś? Dla mnie jako maszynisty - 0-em -.!
Sam twierdzisz, cyt." Ja mu z zasady po prostu nie wierzę". Grzecznie zapytam. Komu wierzysz?
A stopień zacietrzewienia niektórych komentatorów jest tak duży, że nawet nie zauważyli, że napisałem o nagraniu 30-to minutowym, a tu tylko 13-ście minut nagrania.
I niestety. Moi poprzednicy nic co powinni usłyszeć, bo zostało powiedziane - nie usłyszeli.
A tu została wygłoszona sama naga prawda. Co z tego wyjdzie? Już niedługo się dowiemy.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-08-2011, 05:06
fisch, Czy długość wypowiedzi ma jakieś znaczenie? Czy warto robić aferę i narzekać że nagranie jest za krótkie? Co to zmienia?
"wierzyć"
1. «uznawać coś za prawdę»
2. «wyznawać jakąś religię»
3. «być przekonanym, że ktoś mówi prawdę»
4. «mieć do kogoś lub czegoś zaufanie»
5. «być przekonanym, że ktoś ma duże możliwości i w końcu odniesie sukces»
To SJP.
Poza punktem 2 ci panowie o których pisałem a co tak podnieciło "fischa" nie mieszczą się w zawartych tam kryteriach. Więc im nie wierzę.
Komu daję wiarę? A to już moja prywatna sprawa i nie zamierzam się z tego spowiadać.
Nadmieniam, że w nawet w nerwach nie napisałem o tych panach, że są "0".
Więc fisch zmień kierunek swojej agresji i zamień ją w wiarę, że strajk się uda i zrób wszystko aby tak było w myśl tego co piszesz. Pozwalam nawet w to wierzyć. Ja nie muszę więc wybacz, że nie będzie słychać z mojej strony oklasków a o wierze nie wspomnę.
"Wiara - zaufanie - sukces" - jakie to inne od "honoru i więzi zawodowej".
A kiedy strajk?
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Ja tylko chciałem nadmienić panom związkowcom z PR że ten wasz pseudo-strajk to tylko strata czasu i to wszystko jest za późno co najmniej o 3 lata. Gdzieście byli jak PR wydzielali z Grupy PKP i przekazywali samorządom?? Teraz to jest już tylko "reanimacja trupa".
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 04-08-2011, 12:53
Miętek: Propozycja zarządu to nic nowego
Wczoraj Przewozy Regionalne przesłały informację prasową, w której podana została propozycja podwyżek dla pracowników. - Ta propozycja to nie jest nic nowego - komentuje Leszek Miętek. Decyzję w sprawie strajku w PR związki przedstawią dziś po południu.
- 250 złotych – o tyle ma wzrosnąć średnie wynagrodzenie pracowników Przewozów Regionalnych w ciągu najbliższego półtora roku - napisały wczoraj Przewozy Regionalne w informacji prasowej. Pozdwyżki miały być dwuetapowe. - Ta propozycja była przedstawiona na ostatnim spotkaniu zarządu z przedstawicielami organizacji pracowniczych. To nie jest żadna nowa oferta - kwituje Leszek Miętek – prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
- To właśnie ta propozycja jest wpisana do protokołu rozbieżności - uszczegółowił Leszek Miętek. Wydaje się zatem, że strajk w Przewozach Regionalnych, która ma odbyć się 10 sierpnia, jest przesądzony. Prezydent ZZMK obiecał, że ostateczną decyzję w sprawie strajku poznamy jeszcze dziś.
Każdy jeden pracownik bez wyjątku sam podejmie decyzję.
tak tak, tak jak w Olsztynie, jak tylko zbliżał się czas planowego odjazdu jakiegoś pociągu, związkowcy-strajkowcy zaraz biegli do niego, żeby przypadkiem komuś kto nie popierał tego strajku, nie przyszło na myśl odjeżdżac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum