Ważne, że ktoś się zainteresował tym tematem i padł pomysł reaktywacji linii. Bo do tej pory nikt o tym nie mówił, a pojawiły się już głosy, żeby zlikwidować linię, a nasyp wykorzystać pod gazociąg z Chełma przez Wolę Uhruską do Dubeczna. Trzeba szczególnie odnotować, że za pomysłem optowali przedstawiciele samorządów - wreszcie przejrzeli na oczy... Jet jakaś nadzieja...
Nie zgodzę się z endrju - jeżeli ma to być reaktywacja turystyczna na wzór linii Zawada - Bełżec, czyli pociągi w weekend majowy i wakacje do końca sierpnia (choć lepiej do końca września, z uwagi na grzybiarzy), to można ją rozpocząć już teraz, bez większych inwestycji infrastrukturalnych.
W następnym etapie przydałoby się rozbudować liczbę przystanków przy linii, budując je w takich miejscach jak Koza-Gotówka, Chromówka, Ruda-Huta (tu przede wszystkim, w końcu miejscowość gminna), Przymiarki/Siedliszcze, Majdan Stuleński (tu chyba kiedyś był). Koszt stosunkowo niewielki, a potoki pasażerskie na pewno by wzrosły.
W trzecim etapie trzeba byłoby podciągnąć kilka km linii mniej więcej od stacji Sobibór do Okuninki (od wsch. strony Jez. Białego) i dalej od centrum Włodawy (chyba doliną Włodawki).
Niestety jest to teren lesisty i podmokły, więc budowa nie będzie łatwa i tania (tak na oko 10 mln zł to minimum) - jeżeli nie będzie dofinansowania z UE, to pewnie ta inwestycja nigdy nie powstanie
Ale gdyby udało się wybudować tych około 7 km toru to spokojnie można byłoby reaktywować linię na poziomie 6-8 par dziennie (w sezonie więcej).
W każdym razie warto byłoby chociaż wykonać pierwsze dwa etapy, żeby ta linia przestała być "linią widmo".
Skoro obecnie UMWL dopłaca do łączników na trasie Chełm - Rejowiec - Chełm, gdzie EN57 wiezie max 15 pasażerów, to może warto byłoby na tą trasę rzucić SA 103 i przetrasować na Rejowiec - Stulno/Sobibór/Orchówek.
_________________ (...) I am traveler of both time and space, to be where I have been (...)
Upiększę ostatnią propozycję kolegi, lepiej puścić z Lublina 2 szynobusy, rozłączyć w Rejowcu, jeden dając na Bełżec, a drugi przez Chełm, na Włodawe (oczywiście w sezonie ma to ogromny sens), wtedy łącznik EN Rejowiec-Chełm nie jest potrzebny. Z powrotem w Rejowcu połączyć dwa składy: z Bełżca i Włodawy.
W sezonie owszem miało by to sens, ale poza, kiedy ludzie chcą dojechać do pracy, czy szkoły to nie koniecznie. A to dlatego, że rano pociąg Włodawa- Lublin na jednym szynobusie to zdecydowanie za mało, a taboru nie ma za dużo.
Wniosek
1.Zakoupić jeden szynobus mały (może być używany) do całorocznej obsługi połączeń Rejowec- Stulno (ew. Włodawa) i dać jednego sa 107 na rezerwę.
2.Uruchomić sezonowo jeden, góra dwa pociągi Lublin- Włodawa na sa134, lub zakupić nowy duży Spalinowy Zespół Trakcyjny. Myślę,że jeden pociąg powinien być łączony z Kasztelanem w Rejowcu. Drugi- ten nie konieczny (optymalnie jazda w piątki, soboty i niedziele) powinien wyjeżdżać z Lublina ok. 6-7 rano, a wracać- w okolicach 21.
3. UMWL i samorządy lokalne powinny się umówić co do finansowania połączeń- myślałę, że zfinansowanie paliwa, pensji dla obsługi i kasy dla PLKi powinno wystarczyć, ale trzeba by negocjować, bo jak PRy śpiewają sobie prawie 20 zł za Pckm to przyprawia o zawroty głowy. Licząc to, co mówiłem wygodzi mniej niż 5 zł za Pckm, nie odliczając zysków ze sprzedaży biletów.
Koszta wyliczone przeze mnie (przy uruchamianiu 4 par Chełm- Stulno i 2 par Chełm- Włodawa całorocznie)płaca dla 3 konduktorów + 3 kierpoci (liczyłem maksymalnie) to ok. 20 000 miesięcznie, co daje 240 000 rocznie.
kasa za paliwo- (440 km dziennie)- maksymalnie 180 litrów dziennie co daje koszt dzienny maksymalnie 1000 zł- rocznie 350 000zł
Dostęp do torów- dziennie 880 zł, co daje rocznie ok 320 000
W sumie 910 000 rocznie- zaokrąglijmy do miliona- myślę, że jest to koszt do udźwignięcia dla 6 podmiotów. Sezonówki z Lublina powinien opłacać UMWL.
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
thassos - bardzo dobry pomysł z tym rozłączaniem i łączeniem składów w Rejowcu, oczywiście w sezonie. Wlasnie mneij wiecej o to mi chodzilo, tylko nie wyrazilem się jasno.
Co do propozycji rozkladu - jak będę mial czas, to pomyślę o tym i coś napiszę. W każdym razie 4 pary do Stulna i 2 do Wlodawy to dobry uklad - choć może lepiej zrobić jeszcze ze 2 pary na odcinku Chelm - Uhrusk, potrzebny jest jednak na to tabor.
PR moglyby zaszaleć i kupić szynobus z silnikiem hybrydowym, co by dalo możliwość korzystania z trakcji na odcinku Chelm - Rejowiec, albo puszczania szynobusu wahadlowego Dorohusk - Chelm - Uhrusk/Wlodawa.
Ostatnio spojrzalem na mapę i wyszlo mi, że gdyby wybudować linię od Sobiboru przez Okuninkę do centrum Wlodawy, trzeba byloby polożyć ok. 12 km toru. Sporo. Kiedyś na tym forum ktoś podawal, że zbudowanie 1 km toru kosztuje ok. 1 mln zl, ale nie wiem czy w cenie tej zawieraly się koszty zakupu gruntu.
Czyli jeżeli nie będzie inwestycji pod tytulem "przejście kolejowe we Wlodawie" i związanych z tym prac nad przygotowaniem linii do zwiększonego transportu (np. przekuwania na tor szeroki lub uniwersalny) to chyba nikt planami budowy nowego toru do centrum Wlodawy się nie zainteresuje No chyba ze samorząd miasta i powiatu rozpocznie lobbowanie w tym kierunku, ale chyba takich planów w ogóle nie mają, a szkoda...
Jest ktoś na forum z Wlodawy?
_________________ (...) I am traveler of both time and space, to be where I have been (...)
koszt budowy drugiego toru na LHSie miał kosztować 1-1,5mln za kilometr.
Uważam, że biorąc pod uwagę wykup gruntu i budowę przystanków to byłby koszt gdzieś w okolicach 2-5mln za km.
Z drugiej strony biorąc pod uwagę, że kompleksowa modernizacja 25- kilometrowej linii Lublin Północny- Lubartów kosztuje 40mln, to uważam, że koszt budowy nowego toru to gdzieś 2mln za kilometr plus wykup gruntów. Czyli koszt modernizacji tej linii wraz z dobudową tego odcinka kosztował by gdzieś ok. 70mln zł.
Wydaje mi się, że mniej torów trzeba by było zbudować, jeśli poprowadziło by się tory tak: Stacja Włodawa- Włodawa Miasto(tu zmiana kierunku jazdy)- Okuninka. Tak wyszło by ok. 8 km toru- wtedy myślę, że inwestycja wyniosła by ok. 60 mln. Ale to raczej daleka przyszłość.
Napisałem ostatnio list do centrum realizacji inwestycji PLK i do pana dr Sobczaka z UMWL w sprawie inwestycji kolejowych w ramach RPO na lata 2014-20. Napisałem w tych listach m. in o modernizacji linii nr 81 i jej przedłużeniu.
Zaskakująco szybko dostałem odpowiedź.
W odpowiedzi dostałem, że będą moje propozycje rozważone i jeśli nie będą realizowane w tym RPO, to na poważnie będą o nich myśleć w przyszłych planach inwestycyjnych.
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
coś się dzieje w temacie, bo Rynek kolejowy napisał:
Uruchomią przewozy pasażerskie na linii nr 81 bez marszałka?
Samorządowcy z gmin i powiatów położonych wzdłuż linii nr 81 wystąpili do Marszałka Województwa Lubelskiego z postulatem przywrócenia pociągów osobowych na trasie Chełm – Włodawa. Jednak UMWL nie przewiduje organizacji takich połączeń. Jacek Sobczak, członek zarządu województwa lubelskiego proponuje powołać związek zainteresowanych powiatów i gmin, który odwiesi połączenia pasażerskie na tej drodze żelaznej.
W piśmie skierowanym do władz powiatów i gmin Jacek Sobczak poinformował, że Marszałek Województwa Lubelskiego nie będzie organizatorem połączeń osobowych między Chełmem a Włodawą. Powodami takiej decyzji są ograniczenia finansowe i taborowe. Ponadto wskazuje, że nie tylko samorząd wojewódzki może być organizatorem takich połączeń. Proponuje, aby powiaty i gminy położone wzdłuż omawianej trasy powołały związek i same uruchamiały pociągi pasażerskie. „W opinii Samorządu Województwa Lubelskiego linia kolejowa nr 81 Chełm - Włodawa jest wręcz modelowym polem do działalności np. związków powiatów (chełmskiego, włodawskiego i Miasta Chełma), nie tylko w obszarze organizacji przewozów osób, lecz także zarządu linią kolejową i innymi obiektami infrastruktury kolejowej” - w odpowiedzi na wniosek napisał członek zarządu województwa lubelskiego.
Mimo niepowodzenia, przedstawiciele zainteresowanych samorządów powiatowych i gminnych nadal będą zabiegać o powrót pociągów na nadbużański tor. Jak powiedział „Dziennikowi Wschodniemu” Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa, należy zastanowić się nad reaktywowaniem połączeń w ramach partnerstwa publiczno- prawnego. Związek samorządów kupiłyby szynobus, a prywatny inwestor zająłby się przewozami. Przykładowo mógłby on organizować przejazdy turystyczne dla grup zorganizowanych.
To i dobrze. Ważne dla tej linii, tak jak np. dla linii do Bełżca jest choćby to, żeby ta linia w ogóle funkcjonowała choćby w sezonie waakcyjnym, żeby "nie zarastała trawą". Podejrzewam że samorządów nie będzie stać na wiecej niż połączenia weekendowe od piatku do niedzieli, ale dobre i to. Gdyby już zakupiono ten szynobus, to można byłoby ubiegać się o obsługę łączników Chełm - Rejowiec - Chełm, wiec zawsze jakaś dodtacja z UMWL by wpadła do keiszeni samorządów, a i pasażerów mogłoby być więcej
_________________ (...) I am traveler of both time and space, to be where I have been (...)
"Z zebranych informacji wynika, że wielu mieszkańców Chełma jest żywotnie zainteresowanych uruchomieniem takiej komunikacji - podkreśla wiceprezydent Górny. - Można byłoby jeździć na grzyby, ryby i jagody (...)"
No jeśli tylko po to ma się jechać, no to nie wróżę sukcesu
endrju, właśnie dzięki temu, jak również dzięki wczasowiczom, czy rowerzystom (którym niestety bodajże w ostatnim roku funkcjonowania połączenia zabroniono przewozić swe dwukołowe pojazdy) w sezonie letnim te szynobusy na tej trasie do puki jeździły były pełne po brzegi.
Poza sezonem większość ludzi jeździła by w relacjach wieś- Chełm- wieś, ale w sezonie turyści jeżdżący w relacjach Chełm- wieś- Chełm myślę, że nawet stanowili by o rentowności połączeń.
Mieszkańcy Chełma po nic więcej i tak by nie jeździli do Woli Uhruskiej, czy Stulna jak na grzyby, czy ryby.
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
Szynobusy Kolzamu miały zakaz zabierania rowerów w trasę Chełm-Włodawa od początku i przez cały okres kursowania. Były z tym różne śmieszne akcje, np. kasjerka w Lublinie sprzedawała bilety na rower do Uhruska i panowie z rowerami dowiadywali się na peronie w Chełmie, że dalej z rowerami nie pojadą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum