"Pociąg TLK >Karkonosze< ze stacji Jelenia Góra do stacji Warszawa Wschodnia..."
"Pociąg TLK >Sztygar> do stacji Lublin..."
Takie zapowiadanie pojawiło sie w związku ze zbliżającym się EURO po to aby zapowiedzi były bardziej zrozumiałe dla cudzoziemców, którzy mogą znać nazwę stacji, a niekoniecznie jej nazwę w dopełniaczu
Masny, martinez i wszyscy, którzy tęsknią za starym gongiem we Wroc. Gł (do których też sią zaliczam) chciałem poinformować, że w czeskich szynobusach na trasie Harrachov-Liberec przed zapowiedzią pojawia się prawie identyczny gong, oczywiście to nie to samo ale kilka razy jechałem tą trasą i od razu mi sie przypomniały stare czasy na wrocławskim dworcu
Na Zachodnim i Wschodnim od pewnego czasu ivonka jest z całkiem ładnym gongiem
Nagrałem film ale nie mogę wrzucić adresu bo korzystaj z telefonu. Wystarczy wpisać w you tube
"Warszawa Wschodnia nowy gong"
Słysząc zapowiedź na stacji Łódź Żabieniec: Pociąg osobowy z Łodzi Kaliskiej do Kutna..." to aż się miło robi a nie jak przy nowoczesnym: pociąg regio spółki... ze stacji...do stacji.
We Wrocławiu jest niestety nie najlepiej. Stare megafony, a właściwie głośniki były lepsze. Z nowych słychać taki świszczący głos, i nie jest on wcale bardziej zrozumiały. W starych było jakby więcej basów, bardziej naturalny, ludzki głos.
Zatrudniono także nowego pana do zapowiadania - i ja się cieszę, że realizuje swoje pasje (o ile to taka sytuacja), ale średnio mu to zapowiadanie idzie. Natomiast dawno nie słyszałem megafonistki o anielskim wręcz głosie. Do dziś pamiętam jej: "Pociąg pospieszny Mamry, do Suwałk...".
Jarul, naciesz się, albowiem niedługo zostanie wprowadzane zapowiadanie przez komputerowy syntezator głosu, co moim skromnym zdaniem jest niesamowitą żenadą. Już na E-30 to działa, głos jest sztuczny niczym z "Ivony", mówi niewyraźnie, za cicho, a akcent w słowach stawia w nienaturalnych miejscach. Wynik - okropieństwo. niedługo nawet na tak wielkiej stacji jak Wrocław Główny
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Co do syntezatorów - zgadzam się. Nieco z innej beczki; wystarczy porównać głos zapowiadający kolejne przystanki w tramwajach warszawskich (lektor) i gdańskich (syntezator). W Warszawie wszystko jest wyraźnie, ładny akcent. Z gdańskich wszyscy się śmieją, a pożytku wiele nie ma, bo głos jest za cichy. Z powodu fatalnej wymowy wiele osób nie rozumie, co ta piekielna maszyna właśnie powiedziała.
_________________ Kłodzko-Wałbrzych - najpiękniejsza kolej świata.
W ubiegły piątek jechałem pociągiem "Karkonosze" i moją uwagę przykuła zapowiedź tego pociągu na dworcu Warszawa Wschodnia. Zarówno przez megafon, jak i na wyświetlaczach można było się dowiedzieć, że pociąg jedzie do stacji Jelenia Góra i Jelenia Góra Zachodnia. Co oczywiście prawdą nie jest. Czy ktoś może wie czemu zawdzięczamy taki stan rzeczy? A może to tylko incydentalny, jednodniowy przypadek był?
Wczoraj w Katowicach .
Trochę przed północą kilkunastokrotnie zapowiedziany pociąg TLK z Wrocławia do Krakowa który z Katowic odjeżdża dopiero po 3 w nocy. A Przemyślanin zaledwie 4-5 razy tuż przed wjazdem i odjazdem z Katowic.
Opóźniony Chopin z Warszawy - mniej więcej tak " Pociąg .. z Warszawy Wschoooodniej do .... jest opóźniony o około JEDNA godzina i 20 minut.
I tak humorystycznie wyszło, przed wejściem na peron 1 jest nowiutki wyświetlacz na którym zamiast informacji o pociągach było informacja , żeby słuchać zapowiedzi głosowych i w momencie w którym pod tą tablicą stałem leciał komunikat głosowy , nie jest to cytat dosłowny ale sens był taki: System zapowiedzi pociągów jest jeszcze w fazie testów proszę sprawdzać szczegóły na wyświetlaczach.
_________________ 2016 - 15995 km, 2017 - 12197 km, 2018 - 9460 km, 2019 - 8278 km, 2020 - 9476 km,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum