Natomiast zatrzymywanie pociągów TLK i IR bo jest popyt (rzekomo) podczas gdy usunięto pociągi Tomaszów - Skarżysko na 25 bo rzekomo go nie było jest jednym wielkim nieporozumieniem.
Takie same głosy było słychać jak uruchamiano przystanek we Włoszczowej Północ , że nie będzie popytu, ze kiełbasa wyborcza śp. Przemysława Gosiewskiego, że to polityczny przystanek, że pies z kulawa noga nie będzie z niego korzystał i PKP PLK przez Gosiewskiego straciło 3 mln itp - życie zweryfikowało te poglądy i pokazało że przystanek jest potrzebny.
Cytat:
Ile osób będzie jechać z Opoczna do Warszawy, Krakowa, Katowic jak podobno nie jeździli ani do Koskich,ani do Tomaszowa, ani do Łodzi.
No fakt - Końskie i Tomaszów biją swoją atrakcyjnością na głowę Warszawę, Kraków czy Katowice. Metropolie jak się patrzy
Co do Łodzi - kto o zdrowych zmysłach będzie jechał z przesiadkami do Łodzi jak ma bezpośredni autobus? Chyba tylko jakiś nawiedzony
Jeśli CMK docelowo ma być remontowana do parametru 230 km/h i 24 kV AC (dla pendolino, zespolaków i innych pociągów kategorii premium) to robienie z niej na siłę linii klasycznej nie ma sensu.
W Niemczech jak i w wielu innych krajach linie klasyczne, po których jeżdżą zwykłe pociągi regionalne, mają lepsze parametry od CMK, z której na siłę robi się polską KDP docelowo dostępną tylko dla zamożnego klienta PKP IC.
Ale masz tam linie klasyczne do 160 km/h a nie specjalistyczne, poprowadzone tak, by osiągać jak najwyższe prędkości. Jak wiesz 160 km/h na CMK jest na razie, docelowo ma być ponad 200 km/h, po zmianie systemu zasilania na 25 kV AC
Amigo teraz nie ma monopolu ale duopol państwowych spółek (samorządowe też państwowe). Rynek będzie bardziej konkurencyjny jak na CMK wjedzie OBB czy CD swoimi zespolakami, które śmiało mogą konkurować w przewozach prestiżowych z padlinolino. Segment ekonomiczny natomiast po liniach klasycznych, gdyż tam go najbardziej brakuje (linie 1 i 8). Po ewentualnym dostosowaniu wiedenki do 150 km/h czas jazdy może ulec znacznemu skróceniu względem CMK, przez co ta ostatnia nie będzie się cieszyć powodzeniem garstki mikolstwa.
@rufio198
Rufionie, zapomniałeś jednak o tym, że być może w przyszłości zostaną uruchomione bezpośrednie relacje Łódź-Skarżysko (REGIO). Już teraz na linii 25 przywracana jest konstrukcyjna 80tka. Dzięki zakończonemu remontowi wiedenki na odcinku Warszawa-Koluszki czas jazdy z Opoczna do warszawy będzie konkurencyjny, nawet z przesiadkami (a kto wie czy nie zelektryfikują tego kawałka do Opoczna, gdyż są plany budowy łącznicy) ;-) Poza tym nie zapominaj, że jest to element ciągu Gdynia-Przemyśl (jeden z najszybszych) i po elektryfikacji tego kawałka na pewno pojadą TLK .
Ja jeździłem (choć może jestem lekko nawiedzony, skoro piszę na tym forum), ze Skierniewic z dwoma przesiadkami.
Na stacji w Końskich wsiadało więcej osób na pociąg niż na tym peronie we Włoszczowie przy ofercie dwa pociągi na dobę, a ile jest pociągów we Włoszczowie? A co jakby linia nr 25 miała podobne parametry - też by wszyscy chcieli jeździć bo jest szybko? Równie dobrze Pan Gosiewski mógł podjąć decyzję polityczną o budowie peronu w Mszczonowie i ilu tam by pasażerów wsiadało? A o ile procent by wzrosła liczba pasażerów (w pierwszym roku z 0 osób do 100 na dobę, czyli o ile procent - ) Weźmy też pod uwagę, że nowa linia ma duży wzrost procentowy i w liczbie bezwzględnej, bo dopiero po iluś tam latach wzrost ten będzie niski, bo liczba stałych pasażerów się ustabilizuje. Jak otwierano Wiedenkę to jaki bł przyrost w pierwszych latach po otwarciu poszczególnych przystanków. Nie znam danych dla Włoszczowy, ale ile tam się pociągów zatrzymuje, ile osób na pociąg przypada i ile osób średnio dziennie jest odprawianych i porównajmy to z Końskimi w roku 2008 np. albo z Opocznem. Ciekaw jestem wyników.
To, że tam wzrost z 0 pasażerów dziennie do 100 wskoczył - no ok. A ile osób wsiada w Radziwiłłowie Mazowieckim? Proszę o dane i porównanie to ocenimy. Może lepiej jakby Przemysła Gosiewski załatwił remont 25 na całej długości od Sandomierza do Tomaszowa - to by był sukces i to by było opłacalne. A może ten przystanek w Mszczonowie. Tam wzrost mógłby być jeszcze szybszy i wyższy niż w przypadku Włoszczowy czy Opoczna. Tam by wsiadało ja wiem 300 osób dziennie. Albo lepszy patent. Zrobić łącznicę z linii S-Ł na CMkę i kible ze stacji Mszczonów do Warszawy puścić. Nawet tych TLKa i EX nie trzeba zatrzymywać. Może wtedy Gosiewski przysłużył by się bardziej?
W efekcie wybudujemy kupę tych przystanków. Pociąg zatrzymujący się na każdym będzie miał niższą prędkość handlową (może ktoś mądry by to wyliczył przyjmując 3 przystanki i wyhamowanie do 0) i dłuższy czas przejazdu (ciekawe o ile dłuższy od tego bez postoju). No i pytanie ile tych pociągów ma tam stawać. Im więcej pociągów tym większa liczba bezwzględna i przyrost procentowy pasażerów. Jedynie wynik uśredniony jest miarodajny.
Powinno się wyremontować i 8 i 25 i skończyć tę farsę z podpinaniem wszystkiego pod CMK. Jedyne co uznaję to nowy skrót do Łodzi z Krakowa przez CMK w Opocznie - czyli budowę łącznicy. Będzie krócej, szybciej, taniej. Natomiast zatrzymywanie Ex w Opocznie lub puszczanie kibli po CMK - temu mówię nie (chyba że powstanie trzeci tor dla kibli - to tak).
Pamiętajcie, że remont 8 przełożono i nie wiadomo na kiedy ta linia będzie gotowa. Chcecie wygnać z niej IR to którędy mają jeździć? Tym złomem jaką jest ta linia? Proszę bardzo, zaraz autobusy wygnają kolej na zawsze...
Lord W, jeśli są chętni na jeżdżenie kiblami po CMK i chcą za to płacić z własnej kieszeni to co ci do tego? Po torach mają jeździć pociągi, a te mają służyć ludziom. Jak biedny naród chce tanich kibli to niech je ma. Nie każdego stać na Ex, EC i EIC.
Wykorzystanie przepustowości CMK jest na żenująco niskim poziomie. Na tej linii jest miejsce i na ekspresy i na TLK i na IR, a nawet na zwykłe R. Pociągi mogłyby śmigać co 15 minut, a jeżdżą co godzinę i tylko w porze dziennej. W nocy nie ma nic.
Jeśli założę prywatną spółkę kolejową i zechcę wozić ludzi po CMK zwykłymi pociągami regionalnymi to ani rząd, ani PKP PLK, ani tym bardziej mikolstwo hołubiące monopol PKP IC nie może mi tego zabronić, dopóki reguluję płatności za dostęp do infrastruktury kolejowej.
Albo budujemy gospodarkę wolnorynkową (także na torach!), albo wracamy do centralnego sterowania rodem ze słusznie minionego PRL-u.
Wolny rynek nie oznacza wolnej amerykanki, żebyśmy to zrozumieli. Na razie jest podjazd segmentu ekonomicznego, droga Victorio (i TLK i IR) względem linii klasycznych numer 1 i 8, które generują duży ruch pasażerski. Poza tym IR - subtelna różnica uruchamiane są na długu (wobec PLK za dostęp do infry) a TLK mają dotację więc siłą rzeczy nie tylko powinny ale i muszą jechać linią klasyczną a nie KDP (gdyby Ygrek powstał, też byłabyś za tym aby śmigały po nim EN57? Wolne żarty). Poza tym jest jeszcze jeden aspekt. Hołubione przez Ciebie IR często jadą przed pociągami segmentu prestiżowego, trasowanego na 150 km/h, co sprawia że ten ostatni nie jest czasowo konkurencyjny (jazda na odstępie - często 100 km/h). Poza tym rynek mówi tak - chcesz szybko - jedź drogo, chcesz tanio, jedź wolniej (tak masz w USA - szybkie i drogie Amtrack Trains oraz zwykłe tłuki).
Jeśli taką spółkę droga pani chce założyć, śmiem twierdzić że nie osiągnie pani progu rentowności, gdyż samo Gosiewo nie wygeneruje takich potoków jak Sędziszów, Kielce, Skarżysko, Szydłowiec, Radom, Warka czy Piaseczno. Poza tym należy doliczyć koszty dostępu do infrastruktury, podwójną obsadę, jeśli chcesz jeździć po CMK tak aby nie blokować szlaku.
Jazda po CMK zwróci ci się jedynie jak narzucisz odpowiednio wysoką cenę (co nie gwarantuje zysku, bo może to Twoje ED72 jechać puste). Chyba, że zastosujesz szantaż, tak jak obecne PR i zmusisz marszałka do podpisania niekorzystnej dla niego umowy (poprzez powszechne cięcia pociągów). Na krótką metę to działa.
A ja czekam na dane odnośnie tej Włoszczowy, żeby porównać do Końskich czy Opoczna lub Radziwiłowa. Skąd się to opłacalność wzięła!
To ja też bym chciał sobie uruchomić pociąg regio z Mszczonowa do Warszawy z postojem w Grodzisku i Pruszkowie. Myślę, że mi się opłaci, tylko niech jakiś polityk wzorem Gosiewskiego mi łącznice albo przystanek zbuduje.
Ktoś dobrze powiedział, że CMK jest przekleństwem z jednej strony bo tracą i 25 i 8 i 1. Gdyby tamte trzy linie były w pełni zelektryfikowane i miały prędkość handlową 100 km/ h to i tam pociągi by się opłacały. Po prostu polityka państwa jest taka, jaka jest. Stać nas na utrzymanie w dobrym stanie raptem trzech linii CMK, E20 i Warszawa - Gdańsk. Zamiast pendolino i Y należy wyremontować to co istnieje i kupić tam gdzie trzeba szynobusy i zrobić węzły przesiadkowe.
Ja Ex nie jeżdżę i jeździć raczej nie będę. Jedynie regio i TLK. A lud to chciałby jak najtaniej, jak najszybciej i w miarę wygodnie. Stąd popularność IRów np. Ale muszą być pewne zasady. Co do wolnego rynku to jakoś nie cieszę się z powstawania kolejnych spółek, bo jest coraz więcej komplikacji i problemów, a i cena w nowych spółkach nie idzie w dół. Trudność w przesiadaniu się, wspólnym bilecie i takie tam. Dodatkowo na jeżdżenia do mniejszych miejscowości po fatalnych torach chętnych nie ma (wszyscy by tylko po CMK chcieli).
Niestety PKP nie kieruje się ani ekonomią ani dobrem społeczeństwa tylko decyzjami politycznymi. Przystanek we Włoszczowie powstał nie dlatego, że jest opłacalny, czy bardzo potrzebny województwu świętokrzyskiemu (bardziej niż w Końskich, Sandomierzu czy Busku?) ale dzięki lobby i wpływom Pana Gosiewskiego. A gdybym ja był wpływowym politykiem i wyremontował 25 do 160 km/ h na godzinę, zelektryfikował i zbudował łącznice z CMK to nagle też by się zaczęło opłacać. Nawet kibel z Końskich przez Opoczno zjazd na CMKę i przystanek w Idzikowicach, Mszczonowie, Grodzisku itp. A jaki byłby przyrost liczby pasażerów w miejscowościach typu (Grodzisk, Mszczonów, Opoczno, Końskie, Tomaszów, Drzewica, Stąporków i Włoszczowa też) . W kilku z wymienionych liczba pasażerów skoczyłaby z 0 do ...no właśnie? Cała wschodnia część łódzkiego i północna świętokrzyskiego by zyskała.
Prawda jest taka, że za utrzymanie infrastruktury na odpowiednim poziomie (patrz wyższa prędkość) są wyższe opłaty, za korzystanie z przystanków na CMK także i wtedy może wszystko działać zgodnie z zasadami wolnego rynku. Tylko wątpię czy byliby chętni. Wtedy nawet postój we Włoszczowie przestałby być opłacalny, gdyby wszyscy działali na zasadach wolnego rynku. Opłacało by się stawać w dużym mieście, a w małym nie. Wszystko zależy od zasad gry jakie przyjmiemy. Nie może być tak, że dostęp do linii w fatalnym stanie jest taki sam, jak dostęp do czegoś co jest bardzo kosztowne i wydano na to dużo pieniędzy. Jak na coś popyt jest duży to cena rośnie, a jak mały to spada. Tym samym za dostęp do 8, 1 i 25 powinien być tani, a do CMK drogi. To jest wolny rynek.
Tańsze linie wybierane częściej za pieniądze mogłyby podnosić standard dzięki czemu byłby bardziej konkurencyjne jeśli chodzi o czas, a cenowo goniłyby MK.
Póki co wygląda na to, że IRy z CMK zwiną się same. Od 5 listopada wylatuje iR Nikifor. Równiez od listopada przestaje kursowac TLK Smok Wawelski, kursujacy w wyjatkowo dogodnych godzinach. Pendolino jeszcze nie przyszły a juz segment ekonomiczny zwija sie z CMK. Przypadek?
Nie jest linią klasyczną w peronami w każdej wiosce tylko specjalistyczną, budowaną pod pociągi wysokich prędkości i taką już teraz jest (jest możliwe osiągnięcie prędkości 250 km/h i wyższej, po przebudowie zasilania). Natomiast peron na Włoszczowie Północ (jak i projektowany w Opocznie Południowym) to nic innego jak polityczny lobbing droga Victorio i szukanie popytu tam, gdzie go nie ma. On jest ale na linii klasycznej nr 25, zarżniętej przez IR Kielce-Warszawa przez CMK, jak zapewne pamiętasz - to pieniądze zabrane z 25ki posłużyły do uruchomienia tego badziewa kursującego dwa razy w tygodniu i szybko uwalonego (nie było konkurencyjne). Dzięki temu linia 25 straciła szanse na normalne połączenia a Opoczno czy Końskie, okno na świat. CMK to jeszcze raz powtarzam - linia dedykowana dla HS a nie dla kiblolino. Powoli wycofuje się segment ekonomiczny i dobrze (tak TLK jak i IR), gdyż cierpi na tym linia nr 8 oraz wiedenka.
Dziennik przywołał dane spółki, z których wynika, że od 2009 r. liczba biletów sprzedawanych pasażerom wyruszającym z Włoszczowy Północ wzrosła niemal 30-krotnie.W styczniu i w lutym 2012 r. spółka PKP Intercity sprzedała 3978 biletów z Włoszczowy Północ (średnio 66 dziennie). Również Przewozy Regionalne odnotowują stały wzrost liczby pasażerów korzystających z tej stacji (w minionych dwóch latach o 11%).
Primo. Jeżeli liczba pasażerów w momencie otwarcia wynosiła zero to wiadomo, że wzrost jest duży. Jak otworzymy ponownie przystanek w Opocznie (normalny na 25) to może będzie podobny. Jak wybudowano stacje w Skierniewicach w roku 1845 jeździły też dwie pary (po kilku latach wzrosło do 12 par) i wzrost też był bardzo duży. O czym to świadczy? W każdym razie skoro biletów we Włoszczowie sprzedaje się dajmy na to 90 dziennie to wcześniej sprzedawano ich 3 dziennie. Jest coś takiego jak fazy cyklu produkty: wzrost stabilizacja, spadek. Przyrost będzie spadał a z czasem będzie minimalny. Porównamy te wyniki za 5 lat. Myślę, że 100 osób dziennie to będzie średnia i w miarę stała wartość.
Cytat:
Obecnie na stacji Włoszczowa Północ zatrzymuje się 9–10 par pociągów, w tym 7 par TLK (do Warszawy, Krakowa, Katowic, Przemyśla, Szczecina, Poznania, Łodzi, Białegostoku, Olsztyna) oraz 2 pary interREGIO (do Warszawy, Krakowa, Rzeszowa).
W każdym razie sprzedaje się średnio 66 biletów dziennie przy kursowaniu 7 par TLK, czy 14 pociągów, to daje 5 osób na pociąg, na dobę. Jeżeli w Końskich na 2 pary pociągów czyli 4 pociągi wsiadało np. 28 osób to daje 7 osób. Myślę, że tyle wsiadało. Ciekawe jak to jest w przypadku Radziwiłłowa?
Jeżeli to ma być ten sukces to ja idę o zakład, że w Mszczonowie też będzie te 66 osób przy 7 parach TLKa, po 3 latach od uruchomienia połączenia. Ba jeżeli zrobimy w Opocznie na 25 pociąg do Łodzi z prędkością 100 km/ h z postojem w Tomaszowie i potem na Widzewie też będzie te 66 osób na dzień przy 6 pociągach (3 pary), a nie 14.
Nie jest linią klasyczną w peronami w każdej wiosce tylko specjalistyczną, budowaną pod pociągi wysokich prędkości i taką już teraz jest (jest możliwe osiągnięcie prędkości 250 km/h i wyższej, po przebudowie zasilania).
To znaczy jest czy nie jest? Bo co to za argument, że można osiągnąć prędkość 250 km/h po przebudowie zasilania? Interesuje mnie to co jest teraz, a nie to co być może będzie w bliżej nieokreślonej przyszłości. Przebudowa zasilania to nie bajka. Wymaga olbrzymich nakładów finansowych i logistycznych. Trzeba przebudować urządzenia energetyczne na podstacjach trakcyjnych i kabinach sekcyjnych, albo nawet wybudować te obiekty od zera. Prawdopodobnie trzeba też wymienić trakcję elektryczną nad torami. Wierzysz w cuda na kolei?
PKP PLK nie może sobie poradzić z krótkim (43,5 km) odcinkiem linii 64, którą nieudolnie modernizowano przez kilka lat, co w efekcie doprowadziło do tragicznej w skutkach katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. A wam się marzy kolejowy hajspid na CMK w wykonaniu PKP IC.
Teraz Victorio jest wolna amerykanka i burdel, gdyż odbiera się mieszkańcom, położonym przy linii nr 8 i 1 prawa do swobodnego przemieszczania się przez ograniczanie oferty segmentu śmieciowego na rzecz linii, która nie oszukujmy się biegnie przez pola. A samo Opoczno Południe to stacja w środku lasu, z dala od miasta Opoczno. Nawet droga do niej biegnąca to zwykła szutrówka i doprowadzenie jej do jakiego takiego stanu to zbyt duży koszt dla miasta Opoczna. Nie zapominajmy tez o tym, że Opoczno ma dworzec w samym centrum a wystarczy tak niewiele (100 km/h i drut lub dogadanie się województwa łódzkiego z Kolejami Mazowieckimi) aby pociągi Łódź-Opoczno-Końskie powróciły Po elektryfikacji to tędy będą śmigać składy TLK do Przemyśla bo to najkrótsza droga (z Gdyni aż do Przemyśla). Pamiętajmy, że już PLK sporo pakuje środków aby przywrócić 80 na tej linii i to nie tylko dla ruchu towarowego (liczą się z tym, że ruch pasażerski wróci). Mówicie o przełamaniu monopolu. Bzdura. Nie ma co prawda monopolu ale jest oligopol i ceny nie są specjalnie konkurencyjne. Na CMK może być taniej droga pani ale tylko w segmencie premium, bez zakiblowania linii (mówię o czerwonej strzale ED74 i drewnolino EN57). Jak to sobie wyobrażasz aby pendo (EIC) jechało na odstępie za EN57, wlekąc się 110 km/h Nie za to płacą pasażerowie EIC lecz za szybką i wygodną podróż. I tak to będzie stopniowo wprowadzone - premium na CMK, ekonomia na liniach klasycznych równoległych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum