Szamotuły - Międzychód ma większą szansę na reaktywację ze strony UMWW aniżeli Rokietnica - Międzychód, to na dzień dzisiejszy. Plany istnieją. Głównym problemem tej linii jest bardzo piękny hitlerowski most żelazny w Chrzypsku Wielkim, który jest bardzo ważnym zabytkiem, ale na razie nie ma pieniędzy na jego renowację, a stan jest bardzo zły choć most jest w całości. Rozebrana nie jest, całościowo tory pozostały. Na Sieraków - Międzychód jeżdżą towary zdaje się 2-3x w tygodniu. Szlakowa: 50 km/h. Po drobnych naprawach byłoby z łatwością 80 km/h na tym odcinku. Na pozostałej części po odkopaniu torów z wszystkich zarośli, odnowieniu przystanków itp. i oczywiście rewitalizacji, szlakowa też byłaby 60-80 km/h.
a ta linia została przejęta przez samorząd województwa wielkopolskiego czy należy dalej do PKP? I czy myślisz, że wtedy jeździłyby pociągi w relacji Międzychód - Szamotuły - Poznań, czy szansa byłaby również na połączenia bezpośrednie z Gorzowa? I która z linii Twoim zdaniem jest bardziej dochodowa (chociaż pewnie obie przynosiłyby straty , która tańsza do wyremontowania i na której czas przejazdu powiedzmy na odcinku Międzychód - Poznań mógłby być krótszy? Zakładając, że na razie województwo lubuskie by się w to nie angażowało, to czy w Międzychodzie jest bezpieczne miejsce dla nocowania składu (szynobusu)? Bo zakładamy, że ludzie chcą dojechać wcześnie rano z Międzychodu do Poznania, więc ten skład musi do Międzychodu dojechać bardzo wcześnie rano z Poznania albo nocować w Międzychodzie, tak? Inaczej by było, gdyby to połączenie utworzyć w relacji z Gorzowa.
Ja powiem tak:
UMWW ma na głowie modernizację linii 357 (Wolsztyn-Luboń) i 356 (Wągrowiec-Poznań, z uwzględnieniem ewentualnego dalszego remontu do Gołańczy/Kcyni) oraz kiedyś urząd będzie musiał choć trochę dorzucić się do moderny Poznań-Piła; powiększanie floty pojazdów (miejmy nadzieję że 22 Elfy to nie koniec); nową spółkę "Parowozownia Wolsztyn"; utrzymanie Kolei Wielkopolskich z nieodłącznym elementem-pokaźną biurwą; rozwijanie Poznańskiej Kolej Aglomeracyjnej.
Jeśli samorzady tudzież powiat, gmina, miasto nie dołoży się do inwestycji to można zapomnieć o reaktywacji jakiejkolwiek linii z Międzychodu.
BTW: Jakieś rok temu ustały przewozy towarowe z Międzychodu do Łowynia gdyż CHRISTIANAPOL nie podpisał umowy z PKP Cargo. Parwdopodobnie na tej linii nie zobaczymy już żadnego pociągu. Kilka tygodni temu powyższa firma złożyła do sądu wniosek o upadłość...
@Emillex
Międzychód - Łowyń to inna linia niż Międzychód - Sieraków. Tam są nadal towary i zdawki.
Co do linii Szamotuły - Międzychód, zerknij w WPI (wieloletni plan inwestycyjny) woj. WLKP. Tam jest wszystko wypisane. Jeżeli dobrze pójdzie, da się pozyskać w nowej perspektywie 2014-20 fundusze na rewitalizację tej linii, i będą sprzyjające warunki to około 2014-15 mogą ją odkopać i rewitalizować.
@pawlak
ta linia należy do PKP PLK, raczej chodzi tylko o połączenia Międzychód - Szamotuły (Poznań), badania i wywiad środowiskowy wykazały że potrzebne byłoby na tej linii na początek 4 pary, docelowo 6-8 par pociągów dziennie, z czego 3-4 z Poznaniem. Dlatego też UMWW ma w jakichśtam dalekich planach reaktywację. Czas przejazdu na Międzychód-Poznań lepszy będzie przez Szamotuły, tam też jest większa szansa na pokrycie kosztów bo jest kilka sporych ośrodków które są zainteresowane koleją. Na linii Międzychód - Rokietnica raczej nie ma takiego zainteresowania ze strony gmin, a to moim zdaniem błąd. W Międzychodzie masz 3 tory i 2 perony więc miejsce na nocowanie jest.
Na Sieraków - Międzychód jeżdżą towary zdaje się 2-3x w tygodniu.
Nic nie jeździ co najmniej od jesieni ubiegłego roku na wymienionym odcinku. Tydzień temu zasięgnąłem informacji u rewidentów w Międzyrzeczu. Zdarzają się sporadycznie pojedyncze wahadła z kruszywem do Międzychodu, bardzo nieregularnie.
Raz w tygodniu jeździ jedynie pociąg po ropę do Wierzbna trasą: Kostrzyn - KOA - Gorzów Wlkp. - Skwierzyna - Rokitno - Przytoczna - Wierzbno. Odcinek Skwierzyna - Wierzbno kula się z prędkością nie większa niż 30-40 km/h. Obsługa trakcyjna SM31 z CT Zachodniopomorski.
Parwdopodobnie na tej linii nie zobaczymy już żadnego pociągu.
W tym bodajże tygodniu widziałem kilka wagonów w Łowyniu - po drewno (bale) przyjechały. Ale to nie do meblarni i eksces raczej.
Międzychód najszybsze połączenie z Poznaniem uzyskałby szynobusem przez Zbąszyń, bo po linii do Łowynia i nawet dalej, spokojnie 80-tką może śmigać, bez żadnych robót - tory jak stół.
Gdyby nie ten "koniec świata" w Lewiczynku...
No i nie wiem, czy Kulczyk buduje jakiś wiadukt prez autobanę?
Linia Rokietnica -Skwierzyna już zaorana - wydali pozwolenia na budowę domów tuż przy torze - nikt tego nie odkręci.
Ale ona już w dziewięćdziesiątych latach była w tragicznym stanie.
Aktualnie funkcjonuje ładownia drzewa w Łowyniu. Ma to związek z chwilowym zamknięciem ładowni w Lutolu Suchym z powodu planowego remontu odcinka Międzyrzecz - Zbąszynek.
W ubiegłą środę ładownię w Łowyniu obsługiwała SM31-074 z CT Zachodniopomorski. Ładowne wagony zostały sprowadzone w pociągu zbiorowym do Gorzowa.
Linia jest fenomenalna, 20 lat temu jeździły tędy pociągi
Potwierdzam. Miałem przyjemność jechać z Poznania do Międzychodu (i z powrotem) chyba w ostatnim roku jej funkcjonowania. To była spalinówka z dwoma wagonami, która wlokła się do celu grubo ponad 2 godziny.
Ale wrażenia wzrokowe niezwykłe! Za Pniewami linia biegnie przez rozległe pustkowia, ciągnące się kilometrami łąki i pastwiska. Jechałem wtedy w późnym październiku, wszystko już omszałe, wilgotne, szarzejące w mroku... To wyglądało jak trasa przez węgierską pusztę, bardzo egzotyczne odczucia.
Mam bardzo sentymentalny stosunek do tej linii i wielki żal bierze, że chyba już nic z niej nie będzie. Kilka lat temu władze Pniew coś kombinowały aby wznowić połączenia choćby na odcinku Rokietnica-Pniewy, ale jak widać nic z tego nie wyszło.
_________________ EX "Groźny Fanatyk"
Łomża - Ostrołęka - Tłuszcz - Warszawa - Łowicz - Łódź - Ostrów Wkp - Grabów nad Prosną
Odnośnie linii kolejowych w Powiecie Międzychodzkim
- w Łowyniu ostatnimi czasy przywozili kruszywo do robienia dróg leśnych a tak regularnie przywozili drzewo
- dawniej składnica drzewa znajdowała się w Zatomiu ale na jej terenie rozłożył się PGNiG ze sprzętem - już ich nie ma więc nie wiadomo co z Zatomiem i Łowyniem
- od Łowynia do Lewiczynka tor w super stanie lecz zarośnięty
- wątpię że komuś się będzie chciało most budować na linii Międzychód - Zbąszyń ponieważ od strony Zbąszynia torów praktycznie już nie ma (nie widziałem tego ale znajomy mi mówił)
- Szamotuły - Międzychód - cała tylko czasem brakuje jakiegoś kawałka toru tylko ten most w Chrzypsku Małym - podkłady tak zgnite że chwilami szyna wisi w powietrzu a konstrukcja murowana pęka. I oczywiście zarośnięte - do wiaduktu znajdującego się 1,5 kilometra od stacji w Kikowie tory są oczyszczone.
Rokietnica - Międzychód - dżungla - dodatkowo chłopacy którzy spacerowali tym szlakiem do domu mówili że brakowało kilku torów.
W razie jakichkolwiek pytań jestem do Waszej dyspozycji
Odnośnie linii kolejowych w Powiecie Międzychodzkim
- wątpię że komuś się będzie chciało most budować na linii Międzychód - Zbąszyń ponieważ od strony Zbąszynia torów praktycznie już nie ma (nie widziałem tego ale znajomy mi mówił)
Most przez Obrę i tory w Zbąszyniu to nie problem. Problemem jest wpięcie się linią w układ stacyjny stacji Zbąszyń. Bo podczas modernizacji st. Zbąszyń w latach '90 linię "wypięto" z układu stacyjnego likwidując Rkpd w torze nr 1 linii W-wa - Kunowice
Dodatkowo linia Zbąszyń - Międzychód została przecięta przez autostradę. Chciałbym ją oczyścić na trasie Łowyń - Lewiczynek - 8 kilometrów trasy które są jeszcze do uratowania i wcale nie są aż tak mocno zarośnięte
Zapraszam na mój profil na Facebooku - w mojej galerii znajdziecie małe co nie co zdjęć z powiatu Międzychodzkiego. Najwspanialsze w tym wszystkim jest to że IRiPK dzięki projektowi Turystyka Kolejowa przeciera szlaki - dodatkowo samorządy zaczęły zauważać że w rejonach gdzie jest kolej lepiej rozwija się przemysł.
Jesteśmy na dobrej drodze do rewitalizacji linii!!! Choć sąsiednie powiaty najchętniej zalały by tory asfaltem jednakże prawo mówi że aby tak się stało wszystkie powiaty na których leży linia muszą mieć wspólny cel a tutaj są bardzo mocne rozbieżności
Życzcie mi powodzenia - niedługo do Kikowa będzie szło dojechać
I tutaj pytanie ode mnie - czy łatwo jest kupić system montażu szyn?? Chodzi o śruby blachy i nakrętki.
Ogólnie rzecz biorąc w raz ze znajomym jestem pomysłodawcą i założycielem Stowarzyszenia Miłośników Komunikacji Sieraków - Chrzypsko. Te dwie miejscowości nie mówią gdzie działamy tylko kto do nas wyciągnął pomocną dłoń. Śmiałem jeż już ze znajomym iż Stowarzyszenie powinno się nazywać "Gminnym" ponieważ to właśnie w urzędach przesiadywałem całe dnie w celu załatwienia wszystkich spraw - po prostu oni się na tym znają a ja nie stąd te nasiadówki w Urzędzie.
Chciałbym dodać również iż dopiero co odbyło się spotkanie założycielskie więc znając procedurę rejestracji w KRS stowarzyszenie być może zostanie zarejestrowane w kwietniu a może i później.
dlatego nie szukajcie nas w internecie czy w rejestrach.
Odnośnie działań - nie na widzę czekać dlatego biorę się do roboty - tymczasowym moim priorytetem jest doprowadzenie linii Szamotuły - Międzychód do używalności na odcinku Międzychód - Kikowo. Dalej jest już powiat Szamotulski a nie chcę za pieniądze swojego powiatu robić czegoś w innym powiecie - byłoby to nie na miejscu. Muszę załatwić kawałek szyny długości około 4 metrów i system montażu szyny do podkładów drewnianych. I w kwietniu czeka mnie impreza ponieważ Klub Miłośników Samochodów Grupy Volkswagen chciałby sobie zrobić zlot w stylu kolejowym. Obiecałem że oczyszczę dla nich teren wokół stacji załatwię ognisko, ławeczki i muzyczkę. Niech Stacja na nowo zatętni życiem!!!
A co dalej?? Łowyń - Lewiczynek to trasa o długości 8 kilometrów której uratowanie będzie polegało jedynie na wycince samosiejek których jeszcze nie jest dużo i opryskanie chwastów - dla mojej ekipy 2 - 3 dni pracy
A Rokietnica - Skwierzyna - dżungla jakich mało, ponoć braki w szynach. Kosa, piła, sekatory, oprysk i mnóstwo ludzi, czasu oraz pieniędzy.
Czy chcecie się dołączyć?? Poszukuję takich maniaków jak ja, którzy wezmą bak paliwa w plecak, piłę w rękę i czteropaczka pod paszkę i idą w tory. Jestem człowiekiem który miał dość jarania się zdjęciami linii kolejowymi i postanowił coś zmienić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum