To nie po raz pierwszy się dzieje, że wtedy gdy związki zawodowe bardziej przyciskają w obronie praw pracowników robi się atak na związki - mówił Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ. W trudniej sytuacji gospodarczej trzeba się skupić na miejscach pracy, a miejsca pracy tworzą pracodawcy, a nie związkowcy - odpowiadał Jan Filip Libicki, senator PO i współautor ustawy, która ma ograniczyć przywileje związków zawodowych.
Związki zawodowe niepotrzebne? "Oderwane od rzeczywistości, tworzą własny świat"
.........
Ryszard Petru z PwC przypomniał natomiast przypadek Detroit, niegdyś drugiego najbogatszego miasta Stanów Zjednoczonych, które właśnie ogłosiło upadłość. - Doprowadziły do tego związki zawodowe - zaznaczył ekonomista. Jego zdaniem ogromny stopień uzwiązkowienia sprawił, że amerykańskie samochody były droższe nawet o 300-500 dolarów od japońskich odpowiedników. - Czasem, gdy związki odrywają się od rzeczywistości, podcinają gałąź, na której wszyscy razem siedzą. Detroit jest tego doskonałym przykładem - podsumował Petru
Pominąłeś najważniejsze:
"Sytuacja, kiedy przedstawiciele związków zawodowych wynagradzani są przez przedsiębiorców, a nie ze składek, nie jest ekonomicznie uzasadniona - stwierdziła w programie EKG w Radiu TOK FM prof. Elżbieta Mączyńska z SGH. Prezeska Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego dodała, że związki zawodowe są potrzebne.
(...) Pracownicy muszą mieć prawo do zrzeszania się w związkach zawodowych, które skutecznie walczyć będą o ich interesy - przyznał prowadzący audycję Tadeusz Mosz".
Ja nie twierdzę, że związki nie są potrzebne, ale większości przypadków to banda debili i pijaków, ostatnio u mnie w pracy na zakładzie wzywano policję, bo jakiś pijany szef związku wszczął burdę miał ponad 2,5 promila ...
Obecnie prezesi związków dbają o swój interes, a nie o dobro swoich członków, jwanie nimi manipulują w zamian za płonę obietnice np. podwyżkę pensji o ponad 250 zł(żądanie są z uwagi na obecną sytuację gospodarczą niczym nie uzasadnione)
Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” zapowiada, że PO przygotowuje raport ujawniający koszty funkcjonowania związków zawodowych. Nie wspomina jednak, że senatorowie już pracują nad zmianami w prawach o związkach zawodowych. Sprawę koordynuje Jan Filip Libicki, senator PO.
Co przewiduje senacki projekt?
- Likwidację obowiązku finansowania przez pracodawcę tzw. etatów związkowych , w tym likwidację konieczności zwolnienia pracownika z obowiązku świadczenia pracy (z zachowaniem prawa do wynagrodzenia) na czas pełnienia funkcji w zarządach związków lub wykonywania doraźnych czynności na rzecz związku
- Likwidację obowiązku stałego udostępniania organizacji związkowej pomieszczenia na terenie zakładu pracy
- Likwidację przywileju obowiązkowego zbierania składek związkowych przez pracodawcę
- Związkowcy nie powinni za darmo dostawać biur z komputerami, meblami. Trzeba zmienić prawo - domagają się posłowie. Sprawdziliśmy, że firmy już dziś mogą brać czynsz od związkowców. Ale tego nie robią, bo boją się strajków.
- Rozmawiałem kilka dni temu z dyrektorem jednego ze szpitali. Mają tam kilka związków, na utrzymanie których wydają 1 mln zł rocznie - opowiada Michał Jaros, poseł PO z Parlamentarnego Zespołu ds. Wolnego Rynku (ok. 50 posłów, głównie z PO). - Dyrektor szpitala oddał związkom swój 100 - metrowy pokój. Oczywiście za darmo. Szpital płaci za prąd, wodę, rozmowy telefoniczne związkowców. Niedawno delegacja związków odwiedziła dyrektora i jeszcze zażądała salki konferencyjnej tylko do swojej dyspozycji. Pytam, czy ją odda. - A mam wybór? - odpowiedział dyrektor.
Jaros chce ograniczyć roszczenia związkowców. Dlatego opracował projekt ustawy, który zakłada zniesienie obowiązku zapewnienia za darmo działaczom związkowym biur w firmach. - Jeżeli chcą mieć lokal, niech za niego płacą ze składek związkowych - mówi poseł PO.
Pan poseł z Ruchu Palikota kompletnie nieprzygotowany, chciał "błysnąć" w mediach i jeśli "błysnął" to nie w oczach kolejarzy, a co najwyżej w oczach naiwnych i równie "doinformowanych" jak on sam, oraz kolegów biznesmenów. Jak to więc jest panie pośle? Co to za filozofia Kalego? Pobieramy gażę poselską, która jest płacona głównie z podatków szarych zjadaczy chleba, ale dbamy tylko o interesy swoje i kolegów biznesmenów? Związki mają się finansować tylko ze składek członków, ale poseł musi być finansowany z pieniędzy publicznych? A dlaczego nie z funduszu partii, która go do parlamentu wysłała? Albo społecznie? Pan poseł - biznesmen - to go chyba stać na działanie bezinteresowne, dla dobra społecznego? Poseł zapytany o to przez Miętka wygląda jak by połknął żabę i miał się za chwilę udusić.
Wszystko to obłuda podszyta perfidią. Miętek też zresztą wypalił pytaniem o lewicowość. Dobrze, że szybko sprostował trafną konkluzją. Kiedy ta partia była lewicowa?
AMD, Ruch Palikota jest partią lewacką a nie lewicową. Natomiast związki zawodowe z natury rzeczy są lewicowe. Lewaki mają tyle wspólnego z lewicą, co szampon z szampanem.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
No tak! To taka nowoczesna lewica, aż żal patrzeć, bo ci co to powinni się pochylać nad losem maluczkich i słabych w tym kraju, a takich nie brakuje (emeryci, młodzi, bezrobotni, niepełnosprawni itd.), którzy powinni dbać o zaplecze socjalne (służba zdrowia, opieka społeczna dla najuboższych, zasiłki dla bezrobotnych) są po prostu przedsiębiorcami od poganiania cepem robola. Dobrze mu powiedział Miętek - dziwne, że jeszcze nie jest w PO, ale może się stara o przeniesienie - to by wiele wytłumaczyło.
Poczta Polska płaci związkowcom 7 mln zł rocznie. Zdaniem specjalistów w Poczcie działają organizacje powołane tylko po to, by chronić miejsca pracy dla działaczy.
- Tuż przed wrześniowymi strajkami posłowie PO chcą pozbawić związkowców źródeł utrzymania. "Rzeczpospolita" poznała szczegóły poselskiego projektu zmian w ustawie o związkach zawodowych.
Przewiduje on, że działacze stracą nie tylko tzw. etaty związkowe, czyli prawo do wynagrodzenia bez konieczności świadczenia pracy. Posłowie chcą również odebrać im pomieszczenia niezbędne do prowadzenia działalności związkowej i obciążyć zbieraniem składek członkowskich. Obecnie pracodawcy na własny koszt zebraną kwotę przelewają na konto związku.
Posłowie PO przygotowują nowelizację ustawy o związkach zawodowych. Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, związkowcy utracą m.in. prawa do tzw. etatów związkowych (pobieranie wynagrodzenia bez konieczności świadczenia obowiązku pracy przez niektórych działaczy związkowych). - Ta propozycja to powrót do XIX-wiecznego kapitalizmu - ocenia ekonomista prof. Ryszard Bugaj:
Związkowcy za kasę spółki węglowej pojechali do Japonii
W czwartek działające w Kompanii Węglowej centrale związkowe ogłosiły pogotowie strajkowe, a w sobotę liderzy dwóch największych działających w niej organizacji polecieli do Japonii na konferencję o zagrożeniach... katastrofami nuklearnymi. Za wyjazd zapłacił im pracodawca.
zapłacił pracodawca. Bardzo chętnie zresztą by później wykazać ile to związkowcy kosztują . Związkowcy pojechali w delegacji Kompanii Węglowej 9ktoś tak by pojechał) a też krzyk, że to kosztuje. Prawdą jest, że dali się związkowcy wmanewrować w niekomfortową sytuację i to w sytuacji konfliktowej w spółce. nikt nie pyta jednak jak dawno temu konferencja była planowana. Na kilkunastoosobową delegację trzech związkowców -bo nie sami związkowcy i awantura gotowa (cyfry to tylko założenia dla zobrazowania całej sytuacji).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum