Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych
Autor Wiadomość

teleamigos Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Skąd: Gryfów Śl

PostWysłany: 20-12-2013, 22:20    Odpowiedz z cytatem

Sławek, ciekaw jestem czy gdyby ciebie ktoś wysterował na kasę czy byś dał sobie spokój. Co do założenia nowej organizacji to chętnie stał bym się częścią nowej przejrzystej organizacji
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Sławek Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 28 Lip 2009
Skąd: z Zadupia/Wałbrzych

PostWysłany: 21-12-2013, 08:09    Odpowiedz z cytatem

teleamigos Rozumiem Twój ból , lecz myślę że mówienie dobrze lub źle o Panu O wykreuje go na lokalnego celebrytę dlatego uważam że stworzenie nowej organizacji przyniesie zmarginalizowanie KODLK .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

teleamigos Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Skąd: Gryfów Śl

PostWysłany: 21-12-2013, 09:46    Odpowiedz z cytatem

Ja myślę że jeśli chodzi o pana O to on po tym co zrobił już nie zabłyśnie ponieważ już wszyscy w regionie wiedzą co to z niego za przekręt, łącznie z biurami poselskimi i mediami. Co do nowej organizacji to fajnie by było coś stworzyć nowego bo potrzeba społeczna jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Virakocha
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 21-12-2013, 16:51   

Tyle, że jeśli miała by takowa powstać to musi być zarejestrowana w KRS, z kapitałem zakładowym i ludźmi zaufanymi. Żeby nie było, że w łapie jednego człowieka jest cała dokumentacja, w tym finansowa a jak przychodzi co do czego, do rozliczeń finansowych - człowiek ten znika bez śladu po czym uaktywnia się po jakimś czasie w zmienionym składzie.

Co do KODLK - idea była dobra, wykonanie takie sobie
In minus dla poprzedniego zarządu - brak rejestracji w starostwie złotoryjskim. Jeśli jest inaczej to poprosimy o dokumenty

In minus dla pana O - atmosfera ciągłego napięcia, wojny i chamstwa oraz zwykłej podłości i oszustwa

In minus dla nas, żeśmy dali się w to wciągnąć

In plus - uratowanie wielu lokalek i zwiększenie częstotliwości połączeń.
Powrót do góry

teleamigos Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Skąd: Gryfów Śl

PostWysłany: 21-12-2013, 17:04    Odpowiedz z cytatem

Tak oczywiście ja tu mam tylko i wyłącznie na myśli stowarzyszenie oparte na wyciągniętych wnioskach z poprzedniego stowarzyszenia. Stowarzyszenie które było by bardziej pro społeczne, przejrzyste i nie budzące tylu kontrowersji
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Sławek Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 28 Lip 2009
Skąd: z Zadupia/Wałbrzych

PostWysłany: 21-12-2013, 19:37    Odpowiedz z cytatem

Virakocha dokładnie tak , pisząc organizacja mam na myśli stowarzyszenie oparte na księgach handlowych które docelowo stanie się stowarzyszeniem pożytku publicznego .Powinna to być organizacja zdecydowanie odmienna od KODLK pod względem struktur , zakresu działalności a już na pewno pod względem przepływu finansów które w normalnych stowarzyszeniach są pod całkowitą kontrolą głównej księgowej orazkomisji rewizyjnej .
Stowarzyszenie które mogło by się rozwijać i mieć partnerów we władzach samorządowych powinno zajmować się szeroko rozumianą komunikacją w regionie , począwszy o dbanie o dobrą siatkę połączeń kolejowych , ratowanie zabytkowej infrastruktury , lobbowanie w przejęciach przez gminy niszczejących dworców i stacji kolejowych , promocję komunikacji zbiorowej , programy mające na celu odnowienie stacji kolejowych , pomoc przewoźnikom w tworzeniu oferty po rozwój turystyki poprzez dogodny dojazd z miast do miejscowości turystycznych regionu itd itp .
Uważam że tylko szeroka działalność organizacji da możliwość pozyskania środków jak i partnerów do osiągnięcia celów stowarzyszenia . Jeżeli stowarzyszenie uratuje choć jeden obiekt zabytkowy infrastruktury kolejowej lub odnowi choćby jedną stacyjkę to będzie namacalny efekt jej działalności , który uwiarygodni taką organizację .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krzysiu Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 05 Lis 2008

PostWysłany: 21-12-2013, 19:47    Odpowiedz z cytatem

Virakocha napisał/a:
... musi być zarejestrowana w KRS, z kapitałem zakładowym ...

W sumie trudno się dziwić, że szef was zrobił w trąbę. O działalności organizacji macie takie pojęcie, jak ja o neurochirurgii, czyli żadne. Kapitał zakładowy ma spółka prawa handlowego, a nie stowarzyszenie czy fundacja. A działalnośc pozytku publicznego jest ścicle opisana ustawą i nie dostaje się tego statusu za chcenie, tylko ścisłe spełnienie warunków.

Niestety jak czytam wasze wyobrazenia na temat tej organizacji, to stwierdzam, że nie jesteście w stanie założyć nawet UKSu w podstawówce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Virakocha
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 21-12-2013, 19:55   

Cytat:
W sumie trudno się dziwić, że szef was zrobił w trąbę. O działalności organizacji macie takie pojęcie, jak ja o neurochirurgii, czyli żadne. Kapitał zakładowy ma spółka prawa handlowego, a nie stowarzyszenie czy fundacja. A działalnośc pozytku publicznego jest ścicle opisana ustawą i nie dostaje się tego statusu za chcenie, tylko ścisłe spełnienie warunków.

Źle się wyraziłem. Choć w przypadku przyszłego stowarzyszenia myślimy o pełnomocniku.

Cytat:
Niestety jak czytam wasze wyobrazenia na temat tej organizacji, to stwierdzam, że nie jesteście w stanie założyć nawet UKSu w podstawówce.

To zależy. Możemy zarejestrować stowarzyszenie zwykłe.
Powrót do góry

teleamigos Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Skąd: Gryfów Śl

PostWysłany: 21-12-2013, 20:02    Odpowiedz z cytatem

Stowarzyszenie zwykle na początek to dobry i realny pomysł
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Zouave Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 10 Lis 2012
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: 21-12-2013, 20:49    Odpowiedz z cytatem

Virakocha napisał/a:
To zależy. Możemy zarejestrować stowarzyszenie zwykłe.


Znacznie lepszy pomysł, niż stowarzyszenie rejestrowe. Łatwiej założyć, łatwiej rozwiązać, a wydaje mi się, że sam przedmiot działalności (cele i sposoby realizacji) nie wymagają stowarzyszenia rejestrowego.
No i trzeba uważać na sprawy ksiegowo-podatkowe w przypadku stowarzyszenia zwykłego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Flanker Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 25 Cze 2012
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 21-12-2013, 21:03    Odpowiedz z cytatem

Virakocha nie wierzyłem, że doczekam się takich słów z Twoich ust, ale jak najbardziej jestem pozytywnie zadowolony z takich zmian, tak trzymać! Smile

Koleją Dolnego Śląska interesuję się najbardziej, staram się docierać do ludzi którzy posiadają w swoich zbiorach archiwalne materiały, filmy, zdjęcia i zapoznawać się z nimi, oraz namawiać ich by oni takowe materiały zamieszczali w internecie. Czuję się mocno związany mentalnie i duchowo z DŚ, więc zależy mi na naszej kolei i każdej linii kolejowej.

Od samego początku odkąd zacząłem się na poważnie interesować koleją 2 lata temu byłem gotowy do współpracy i działania, nawet oferowałem to O. Jednak chciałem by przestał mówić językiem agresji, atakować wszystkich dookoła i zmienił podejście, bo tamto było całkowicie nie do zaakceptowania. Niestety ale nic z tego nie wyszło...

Zatem przystaję do Waszego pomysłu by założyć takie stowarzyszenie i wyciągam rękę z chęcią oraz gotowością do współpracy. Jednak to nie może się tak odbywać znowu jak za kadencji O. bo inaczej z tego nic nie wyjdzie. Przede wszystkim język współpracy, tolerancji, ciepłe podejście do ludzi i spółek kolejowych. Jak ktoś pójdzie do danej spółki kolejowej "z ryjem" bądź też wyśle pismo w takim roszczeniowym tonie to na bank taka spółka go oleje i nie będzie z nim rozmawiać. Jakiekolwiek pozytywne efekty można uzyskać tylko współpracą. O. był wyśmiewany przez wielu miłośników kolei, kolejarzy i ludzi wyższego szczebla, bo był krzykaczem, awanturnikiem i myślał że darciem mordy coś wskóra. Otóż grubo się mylił... Gdyby od początku chciał WSPÓŁPRACOWAĆ, a nie "WALCZYĆ" to losy KODLK mogłyby się zupełnie inaczej potoczyć.

Poza tym potrzeba tutaj jak najwięcej kontaktów i znajomości by jak najwięcej zdziałać, zatem wszelkie urazy, niesnaski i topory wojenne wobec konkretnych osób, spółek, zakładów etc. trzeba zakopać, puścić w niepamięć i skupić się na celu nadrzędnym - odbudowie i działaniu na rzecz linii kolejowych na DŚ. Nieważne kto, jaka spółka i co było kiedyś - liczy się to by jak najwięcej linii przywrócić w regionie do życia, poprawić siatkę obecnych już połączeń i wyremontować te linie które już się sypią. To trzeba postawić sobie za cel nadrzędny i na tym się skupić.

Również też trzeba podejść racjonalnie do tematu i skupić się na tym co ma sens i przemawiają za tym konkretne argumenty by daną linię utrzymać, przywrócić, wyremontować, a co nie. Trzeba być racjonalistą w działaniu, a nie romantykiem. Jeśli gdzieś samorządy rzucają kłody pod nogi kolei, sama kolej się temu nie przychyla i brak jest szans na jakąkolwiek współpracę wówczas trzeba sobie odpuścić i zająć się inną linią. Nic na siłę, nie uprawiać tutaj żadnej "walki", bo się tylko ośmieszymy, no i szkoda naszych nerwów. Jeśli zarówno samorządy jak i kolej w danym terenie gdzie owa linia przebiega są nieprzychylne temu by ją przywracać to trzeba sobie to odpuścić. Choćby nie wiem jak były dobre argumenty, to brak współpracy i chęci reaktywowania danej linii przez lokalne władze i kolej praktycznie przekreśla szanse na jej przywrócenie do ruchu, choćby nie wiadomo jak dobre uzasadnienia turystyczne, towarowe czy aglomeracyjne przemawiały za reaktywacją. W przeciwnym wypadku jeśli nie odpuścimy będą skutecznie rzucać nam kłody pod nogi, zniechęcać i robić wszystko żebyśmy sobie dali spokój.

Przede wszystkim trzeba się całkowicie odciąć od O., nazwa oraz jakiekolwiek działania nie mogą choćby w minimalnym stopniu przypominać jego, bo inaczej jego czarna sława dosięgnie nas i utrudni nam to działania.

Zatem czekam na Wasze głosy i pomysły, liczę że uda się stworzyć coś pięknego i dobrego, całkowicie innego od dawnego KODLK i zdziałać jak najwięcej dla naszego regionu Smile

[ Dodano: 21-12-2013, 21:06 ]
Zouave ze stowarzyszeniem rejestrowym jest taka heca, że jak chcesz cokolwiek przejąć od kolei czy siadać z nimi do rozmów to wymagają rejestracji w KRS. Wiem to z autopsji - tak było właśnie z KK. Dopóki stowarzyszenie nie będzie w KRS, dopóty nie będziemy mogli nic przejąć i rozmawiać z kolejarzami. Zatem rejestracja w KRS jest konieczna jeśli chcemy by stowarzyszenie było brane na poważnie, by móc więcej zdziałać i mieć większe możliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

teleamigos Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Skąd: Gryfów Śl

PostWysłany: 21-12-2013, 21:52    Odpowiedz z cytatem

W kodlk była dość duża rotacja członków. Pod koniec istnienia zostali najbardziej wytrwali i zaangażowani na rzecz kolei, dlatego nowe stowarzyszenie będzie oparte o doświadczonych działaczy jak i nowych członków takich którzy coś chcą dobrego uczynić na rzecz kolei. Flanker, stowarzyszenie jeśli powstanie to będzie od momentu powstania rozszerzone o woj zachodniej Polski.

[ Dodano: 21-12-2013, 21:56 ]
Co do rejestracji w KRS to na poczatku nie ma mowy. Najpierw jako stowarzyszenie zwykle. Jesli chodzi o mnie to ja nie jestem i nie będę założycielem ani nie będę stał za sterami nowego komitetu tak rzeby była jasność Smile

[ Dodano: 21-12-2013, 22:08 ]
Za czasów panowania 0 stowarzyszenie nie było w KRS a spółki współpracowały. Myślę że na początek jako zwykłe wystarczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Nuter Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 06 Lut 2011
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: 22-12-2013, 01:11    Odpowiedz z cytatem

teleamigos - Co rozumiesz przez pojęcie "najbardziej wytrwali i zaangażowani na rzecz kolei", chodzi o fanatyzm ? Nie mam pojęcia kim jesteś, ale na pewno nie było Cię w składzie naszej grupy kiedy powstawała i w okresie jej stosunkowo normalnego funkcjonowania, której powstania byłem zresztą jednym ze współpomysłodawców.
Od samego początku funkcjonowania zależało nam na pełnej jasności funkcjonowania naszej organizacji i w miarę możliwości profesionalnym podejściu do spraw którymi się zajmowaliśmy. Od niemalże samego początku na stronie internetowej stowarzyszenia mieszczącej się wówczas na darmowym serwerze "YOYO" dostępna był lista członków - każdy wymieniony był z imienia i nazwiska, wraz przyporządkowaną funkcją jaką pełnił w KODLK, posiadaliśmy także stosowny regulamin a stowarzyszenie, choć owszem zwykłe było zarejestrowane w Starostwie Powiatowym w Lwówku Śląskim - do czasu de facto jego rozwiązania w połowie 2010r, czyli niespełna po roku istnienia. Grzegorz otrzymał wtedy w formie listu poleconego całą dokumentacje dotyczącą spraw którymi się zajmowaliśmy i wolną rękę co do dalszego istnienia i funkcjonowania KODLK, można powiedzieć że został wtedy jego 100% "kapitanem". Od tego czasu moja wiedza o działaniach jakie podejmował Grzegorz jest niewiele większa od większości użytkowników tego forum, jedyne dzięki jednemu ze znajomych który zdecydował się pozostać przy Grzegorzu docierało do mnie co nieco informacji. Niestety ale od samego początku współpraca z Panem O. nie należała do najłatwiejszych, już po kilku tygodniach zaczęło dochodzić do różnych niesnasek i spięć, głównie pomiędzy nim (wówczas odpowiadał za tzw. część międzywojewódzką zajmującą się problematyką ruchu dalekobieżnego), Koordynatorem i mną (My odpowiadaliśmy za tzw. Dział regionalny), w owym czasie przed wrzuceniem newsa na naszą stronę wszyscy konsultowaliśmy między sobą to co publikowaliśmy, zgłaszaliśmy swoje uwagi, wprowadzali poprawki itd. niestety dla Pana O. była to sól w oku, gdy "moderowaliśmy" jego teksty łagodząc nieco stosowaną przez niego żywiołową retorykę słyszeliśmy "To nie jest mój tekst ! Tylko jakieś wasze chore wyroby !!! Evil or Very Mad ,..." itd. Składki (składaliśmy się wówczas na różne drobiazgi związane z funkcjonowaniem stowarzyszenia, papier, skoroszyty, identyfikatory itd.), zjazdy (spotykaliśmy co kilka tygodni w różnych częściach Dolnego Śląska(mając jednocześnie na uwadze dogodny dojazd dla każdego z członków)) to wszystko było dla Grzegorza wówczas niepotrzebne i dawał nam do zrozumienia że robimy to wszystko specjalnie aby zrobić jemu na złość... O ciągłym pouczaniu jak to "wy" w regionalnym nic nie robicie i wypominaniu innym członkom jakoby zazdrościli mu jego "sukcesów", znajomości i "prestiżu medialnego" chyba nawet nie warto dokładnie wspominać. W takiej atmosferze nie dało się już dłużej normalnie współpracować, dlatego po zapoznaniu się z opiniami pozostałych członków zdecydowaliśmy odejść z KODLK i zakończyć jego działalność w dotychczasowej formie(Także dlatego by nie firmować własnymi nazwiskami Grzegorza i jego często megalomańskich bądź odrealnionych pomysłów i działań...), wraz z nami z komitetu odeszła większość z ponad 15 osobowego grona członków, przy Grzegorzu zostały 2 bądź 3 osoby. Każdy z nas kto był zaangażowany w projekt pod nazwą Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych poświęcał na to swój wolny czas i chęci, dawał tyle ile mógł bez żadnych odgórnie postawionych wymagań ile czego trzeba robić, każdy z nas ma swoje życie prywatne i mnóstwo dużo poważniejszych problemów, a pasja czy zainteresowania takiej jak np transport stanowią tylko jego (nie najważniejszą) część.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Virakocha
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 22-12-2013, 14:55   

Cytat:
Nie mam pojęcia kim jesteś, ale na pewno nie było Cię w składzie naszej grupy kiedy powstawała i w okresie jej stosunkowo normalnego funkcjonowania, której powstania byłem zresztą jednym ze współpomysłodawców.

Za to były wiceprezes był od samego początku.Chodzi o Roberta.

Cytat:
posiadaliśmy także stosowny regulamin

Był ale sprawdziłem go z przepisami ustawy o stowarzyszeniach jako Przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Był niezgodny, wprowadzając zasadę bezwzględnego posłuszeństwa wobec koordynatora.
Powrót do góry

Nuter Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 06 Lut 2011
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: 22-12-2013, 15:23    Odpowiedz z cytatem

Virakocha, dokładnie Robert był od samego początku(Sam go w to wciągnąłem Wink ) - "Zastępcą Koordynatora Działu Międzyregionalnego" a nie wiceprezesem, taka funkcja podobnie jak prezesa wgl nie istniała, co było potem i jakie tytuły nadawał Pan O. sobie i innym nie mam pojęcia.

Co do regulaminu to nie wiem za bardzo o jakim regulaminie mówisz bo na pewno nie o tym który funkcjonował do naszego(Większości członków) opuszczenia KODLK w 2010r. To co O. robił potem, modyfikował i tworzył po swojemu to już inna sprawa i my ani już nie mieliśmy na to wpływu ani też nie za bardzo już nas to obchodziło.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 16 z 19 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl