Zarówno IR do Jeleniej Góry i Międzylesia od Wrocławia kursują jako REGIO a zatem są finansowane przez Samorząd Dolnośląski , który de facto na pociągi REGIO podejmuje decyzje o odjazdach składów.
IR od Wrocławia Gł. do Jeleniej Góry kursuje również jako IR. I to samo jest w odwrotnej relacji.
Tak masz rację , oprócz IR GALICJA, Galicja na odcinku Wrocław-Jelenia-Wrocław jedzie jako Regio. Ten bankowo jest finansowany przez UMWD
Sokoliki owszem jako IR, ale nie wiem jak jest z IR Rudawy
[ Dodano: 19-09-2013, 18:01 ]
RUDAWY I SZCZELINIEC miały jeżdzić.
Ale podziękowanie należy przesyłać PKP PLK S.A. , które oba pociągi zablokowało. Nie wyrazili zgodę na IR SZCZELINIEC na odc. Białystok-Wrocław i RUDAWY Wrocław -Białystok- powód PRZEPUSTOWOŚĆ linii Białystok- Warszawa, Warszawa-Poznań, Poznań- Wrocław.... z Białegostoku bedzie jedynie TLK POGÓN, I chyba TLK Karkonosze ...
Tak? A to faktycznie jedna z lepszych wiadomości. Wiele ludzi się musiało do tej pory przesiadać, bo jechało dalej w głąb kraju. Sam wiele razy korzystałem i nieraz jeszcze skorzystam. Wiadomo - lepiej bezpośrednim, niż zaraz wysiadać i znowu lecieć z tabołami przez tunele, perony itp.
Co do PLK, to tak. PR z własnej woli na pewno by tych pociągów nie udupiało, bo przecież na frekwencje nie narzekają. Pomysł z bezpośrednim puszczaniem 2 wagonów odczepianych od składu w Białymstoku w kier Ełku, też było dobrym pomysłem - tylko za to zamiast codziennego Regio na tym odcinku, jeździ tylko 4 dni w tygodniu.
Dalekobieżne pociągi Przewozów Regionalnych to komercyjny projekt borykającej się z zadłużeniem i przerostem zatrudnienia spółki. Choć pełnią podobną rolę do dotowanych składów TLK, a w wielu przypadkach istotnie uzupełniają ofertę PKP Intercity, samorządowy przewoźnik nie może liczyć na subwencję z budżetu centralnego.
To niestety, może być trak jak w tytule postu początek końca tanich, fajnych i popularnych połączeń Inter Regio. Najpierw ten kretyński przepis o zwiększeniu minimalnej prędkości na CMK do 130 km/h przez co PR są bez szans, jakby włodarzom z PLK przeszkadzał nawet ED72 czy EN57 jadący 105-110 km/h. Oni jak chcą to niech i TGV sobie sprowadzą i nimi jeżdżą. Ale zarządzanie czym kto ma jeździć to przypomina najczarniejsze lata komunizmu, kiedy o wszystkim decydował Gomułka czy Gierek często nie mając pojęcia jakie są naprawdę ludzkie potrzeby.
Miejmy nadzieję, że chociaż na E20 ostaną się "Portowiec" i "Mewa" i że na lubelskiej linii "Cisy" i "Bystrzyca".
Od połowy grudnia zniknie kilkadziesiąt pociągów InterRegio uruchamianych przez Przewozy Regionalne. Są one jedną z najtańszych alternatyw podróży po Polsce z cenami biletów zaczynającymi się nawet od 1 zł.
Tomek-Gliwice, na forum "RK" napisałeś, że PR-y powinny uruchomić zwykłe Regio o maksymalnie wydłużonych relacjach. Pełna zgoda. Zresztą takie pociągi już jeździły (np. Wrocław - Zielona Góra - Szczecin) i jeżdżą (Poznań - Szklarska Poręba, Łódź - Wrocław). Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby połączyć kilka relacji w jedną (np. Opole - Wrocław - Poznań - Szczecin) - to tylko kwestia ułożenia obiegów składów. Takie Regio mogłyby być przyspieszone.
Tak swoją drogą, informacja o likwidacji części IR to fantastyczna nowina dla PolskiegoBusa! Nigdzie w Europie przewoźnicy autokarowi nie mają tak świetnych warunków do prowadzenia biznesu jak w Polsce. W zasadzie nic nie muszą robić - pasażer sam do nich przyjdzie, a cały pijar załatwią kolejarze poprzez likwidację swoich miejsc pracy i rezygnację z przychodów!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum