PKP Intercity domaga się od producenta Pendolino informacji, kiedy koncern Alstom dostarczy pierwsze pociągi wraz z homologacją pozwalającą na jazdę do 250 km/h - powiedziała PAP rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska.
"Chcemy poznać termin dostawy pierwszych ośmiu składów oraz dowiedzieć się, czy występują jakiekolwiek problemy techniczne w procesie certyfikacji"
No technicznych nie ma. Alstom jak coś wydębni odszkodowanie od państwa
Cytat:
- powiedziała w środę rzeczniczka. Dodała, że przewoźnik czeka także na pełną dokumentację zamówionych pociągów. "Dokumentacja ta jest konieczna do finalnego odbioru pociągów" - powiedziała.
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł „Rynek Kolejowy”, Alstom zwrócił się do UTK z pismem o wycofanie złożonego pod koniec marca wniosku o dopuszczenie do eksploatacji pojazdu ED250 Pendolino. Pierwsze osiem pojazdów wraz z dopuszczeniem do eksploatacji producent miał dostarczyć 6 maja. PKP Intercity poinformowało, że od tego dnia rozpoczęło naliczanie kar umownych.
Według Alstomu, producent nie ma możliwości dostarczenia pojazdów wraz z wymaganym w kontrakcie systemem sterowania ERTMS poziom 2. Jego kalibracja jest w Polsce niemożliwa, ponieważ na polskiej infrastrukturze nie ma jeszcze funkcjonalnego systemu, z którym można go powiązać. Koncern zapewnia, że wszystkie pozostałe warunki kontraktu zostały spełnione, co udowodniły wykonane już w listopadzie próby na Centralnej Magistrali Kolejowej.
Dla mnie jest zupełnie jasne, że PKP to zwyczajnie zaplanowało, a Alstom dał się wpuścić w maliny. Przecież to czysta kpina - PKP Intercity żąda od Alstomu homologacji na 250 km/h, której nie można zrobić z winy PKP PLK, która grzebie się z ERTMS na CMK. Zupełnie przypadkowo PKP IC i PKP PLK należą do Grupy PKP.
W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi realizacji umowy z konsorcjum Alstom Konstal oraz Alstom Ferroviaria, PKP Intercity informuje, że obecnie nie rozważa możliwości zerwania kontraktu z producentem.
Jednocześnie wyraża swoje zaniepokojenie utrzymującym się stanem faktycznym oraz oczekuje od dostawcy pociągów rzetelnych informacji na temat zaawansowania w realizacji projektu, w tym przede wszystkim terminu przekazania pierwszych ośmiu składów EMU 250 PKP (Pendolino). Zarząd PKP Intercity wezwał przedstawicieli konsorcjum na pilne spotkanie w tej sprawie.
Ze względu na brak dostarczenia przez producenta pociągów zgodnych z zamówieniem w terminie określonym w umowie, przewoźnik rozpoczął procedurę naliczania kar. Wartość kar za czterotygodniową zwłokę w dostarczeniu 1 poc. wynosi 480 tys. euro.
Nicolas Halamek, dyrektor zarządzający Alstom Transport w Polsce potwierdził „Kurierowi Kolejowemu” wycofanie z Urzędu Transportu Kolejowego wniosku certyfikacyjnego dla Pendolino na 160 km/h. Jak powiedział, PKP Intercity nie odebrałoby pociągu, który miałby tylko taki certyfikat.
250 pojechali? pojechali. etcs 2 poziomu na sieci plk jest? jest, więc ja nie wiem w czym problem?
Zdradź mi gdzie takie cuda na sieci PLK są, bo ja mimo szczerych chęci nawet ETCS poziom 1 nie widzę ( póki co ten na CMK nie jest oficjalnie ukończony i odebrany)
A tu ciekawy artykuł z RK - coś innego niż propaganda sukcesu p. Roberta W.
Bardzo dobry artykuł Wszystkie afery Pendolino na "Rynku Kolejowym". Warte uwagi są także komentarze pod artykułem.
Po lekturze tego artykułu można odnieść wrażenie, że Pendolino dla PKP Intercity to jeden wielki przekręt. Myślę, że minister Nowak został politycznie dobity właśnie za sprawą Pendolino - zegarek za kilkanaście tys. zł był tylko pretekstem. Nie można było rozpętać afery wokół przekręconego kolejowego projektu wartego kilka miliardów zł, gdyż uderzyłoby to w PO i rząd Tuska, zrobiono więc sztuczną aferę wokół zegarka, aby pokazać Nowakowi gdzie jest jego miejsce w szeregu.
Jeśli władza ludowa wykalkuluje sobie, że bardziej opłacalne będzie zerwanie umowy z Alstomem, wtedy rządowe szczekaczki medialne odpowiednio urobią bezmyślnych konsumentów medialnej papki i wmówią im, że rząd Tuska dba o interes Polski i o polskich producentów taboru kolejowego.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Uważam, że te wszystkie pożal się Boże artykuliki "fachofców" z RK są już nudne.
Może gdyby IC dało zarobić tym panom za zrobienie jakiejś śmiesznej analizy, to wtedy inaczej pisali by również o Pendolino.
Jeden z takich śmiesznych już tematów, to np. wracanie wciąż do tego, że składy nie mają wychylnego pudła. To, że w Polsce zupełnie bezsensowne jest zastosowanie takiego rozwiązania, szczególnie tam, gdzie przewidziana jest jazda Pendolino, to jedna sprawa. Drugą sprawą jest fakt, że w większości krajów europejskich odchodzi się od systemu wychylnego pudła, ponieważ jest za drogi w utrzymaniu i zbyt awaryjny, a korzyści ekonomiczne małe. Za to nasi eksperci będą cały czas drążyć temat. Rzeczywiście jest o co. Zysk na czasie przejazdu na trasie Gdynia - Warszawa z wychylnym pudłem - 4 minuty... szał...
Kontrakt na zakup Pendolino może zostać zerwany, rząd przyznaje się do błędu! Po miesiącach zaklinania rzeczywistości, że zakup "nowoczesnych" pociągów jest dla Polski skokiem cywilizacyjnym, wicepremier Piechociński przyznał, że nie była to najlepsza decyzja.
że Pendolino dla PKP Intercity to jeden wielki przekręt.
przyglądając się wydarzeniom na ten temat, należy stwierdzić, że coś jest na rzeczy. Mnie zastanawia tylko, gdzie są Ci fachowcy - dyrektorzy projektu - którzy tak szumnie zapowiadali jak to pięknie będzie...
_________________ W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum