Jak można remontować dwutorową magistralę a na niej most graniczny i uwalać wszystkie połączenia przez granicę ?!!
Może należałoby zainteresować tym tematem Komisję Europejską? W końcu to Unia daje większość kasy, więc niech wiedzą, że po zmodernizowanych za grube miliardy magistralach kursują tylko węglarki.
1. lutego Zgorzelec stanie się całkowitym transportowym zaściankiem. Kolej dawno się zwinęła, autobusów też brak (PKS Zgorzelec doprowadzono do upadku dwa lata temu).
Jest to glupota bo 2 torowe lanczenie Praha - Dresden - Zgorzelec kontinualnie! I przes ciekawe miasta Bautzen, Goerlitz, Boleslawiec , Legnica. Klodzko jest zadupie przedkoscz slakowa na Klodzko zla. Dresden Wroclaw mozno oddac wychylny system klase 612 i czas podrozny byl by bardzo krotki!
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dotacja przecież i tak nie zależy od ilości pasażerów. A budżet województwa jest w tym roku mniejszy o blisko 670 mln zł, więc pierwsze poleciały najdroższe pociągi. Za samo wynajęcie Desiro Przewozy Regionalne płacą ponad 1,5 mln zł rocznie. Do tego koszty uruchomienia i cała masa innych kosztów i robi się z tego dobre kilka milionów. W takiej sytuacji nikt pasażerami przejmował się nie będzie.
KD na pewno nic w zamian nie uruchomią, bo to też wymagałoby dotacji z UMWD, a nie po to z oszczędności likwiduje się połączenia, by w zamian uruchomić inne.
Czy to oznacza, że dla KD pasażerowie są kłopotliwym balastem ? Ja tylko pytam poszukując sensu w tym labiryncie bezsensu. Czy skojarzenie z FD jest na miejscu ? FD - na przykład fotele dolnośląskie.
O psie ogrodnika nawet szkoda pisać.
To jest klopot 3 krajin Polska, Czech i Niemiec. Wroclaw 750 000 mieszkancow , Dresden 500 000 mieszkancow, Praha 1000 000 mieszkancow bez lanczenia? Dlja kogo to wygodne? Praha - Wroclaw po bocznicach 1 torowych....
W normalnym przedsiębiorstwie liczy się tylko zysk, bo właściciele nie robią biznesu dla zabawy, ale żeby zarobić. Ale w spółkach publicznych już takie oczywiste to nie jest. Najlepiej widać to właśnie w przewozach kolejowych. Dotacje w zasadzie powinny iść na pokrycie kosztów, a wpływy z biletów dawać jak największe wpływy na rozwój, na inwestycje, itd. Ale publiczni przewoźnicy kolejowi (PR-y, KD, PKP IC, itd.) przyzwyczaili się do dojenia dotacji i na większej ilości pasażerów jakby im nie zależało. Bez znaczenia czy pociąg jedzie pełny, czy pusty, dotacja będzie, ważne żeby pojechał. Przewoźnicy robią bardzo niewiele, by zapełnić pociąg o najmniejszej frekwencji i mieć z nich większe wpływy. Najlepszym przykładem jest właśnie linia Jelenia Góra - Szklarska Poręba. Najpierw Przewozy Regionalne, a teraz KD nie robią praktycznie nic, by zachęcić ludzi do jazdy pociągami na tej trasie. I nie mówię tu o turystach, bo ci jeżdżą, ale o codziennych dojazdach. O tych klientów nikt się nie stara.
A koniec końców można dojść do wniosku, że im więcej pasażerów by jeździło, tj. im większe byłoby procentowo zapełnienie pociągów, tym dotacje można by zmniejszać. Ale przewoźnikom na tym nie zależy.
KD na pewno nic w zamian nie uruchomią, bo to też wymagałoby dotacji z UMWD, a nie po to z oszczędności likwiduje się połączenia, by w zamian uruchomić inne.
Nie ma potrzeby zastępowania wszystkich zlikwidowanych pociągów do/z Drezna nowymi połączeniami KD, bo pociągi KD i tak dublują większość pociągów RE. Z tego powodu nasuwa się uzasadnione podejrzenie, że likwidacja RE była zaplanowana od dawna, ale decyzję z powodów POlitycznych odłożono do marca ze względu na listopadowe wybory samorządowe. To taka moja teoria spiskowa...
Po likwidacji RE do Drezna pojawi się jedna kilkugodzinna dziura w rozkładzie jazdy, którą bezwzględnie trzeba wypełnić. Spójrzmy na obecny rozkład jazdy pociągów KD całościowo:
Jak widać rano i po południu tragedii nie ma. Natomiast w godzinach późnopopołudniowych i wieczornych będzie tylko jedno połączenie z Wrocławia o 20:12 (obecnie jest RE z Wrocławia o 18:38). UMWD i KD muszą coś z tym zrobić!
W przeciwnym kierunku, tj. Zgorzelec -> Wrocław, układ połączeń jest dużo lepszy.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Z racji, że często jeżdżę na trasie marzy mi się aby w końcu wszedł tutaj Polski Bus i całkowicie zakończyć przygodę z nieudolną koleją, połączeń Drezno-Czechy jest pełno z przesiadkami bez itd. nagle po polskiej stronie zaczynają się problemy, spółeczki, kombinowanie itd aż do usrania...
Frekwencję połączenie miało całkiem dobrą jednak dosyć mało osób przekraczało granicę rzadko zdarzało się nie licząc niedzieli abym widział więcej niż 5 pasażerów przejeżdżających przez most
Mam wrażenie że związki zawodowe w PR Wrocław są albo słabe albo nie mają pomysłu co zrobić z tą sprawą. Jakiś czas temu wypłynęła sugestia z tamtej strony puszczenia przyspieszonych kibli Wrocław-Węgliniec skomunikowanych z KD do Zgorzelca, pod warunkiem dotacji z UMWD. I tak wpadłem na pomysł :
- Skoro podnajem składów Desiro jest bardzo drogi,
- Frekwencja na odcinku granicznym cienka,
- Frekwencja na odcinku krajowym bardzo wysoka, pomimo kosmicznej ceny,
Wychodzi na to że gdyby nie drogi tabor i bardzo wysokie koszty stałe uruchomienia tego pociągu to pociągi RE Wrocław-Zgorzelec, mogłyby być składami komercyjnymi
Zatem weźcie zróbcie business plan czy to się opłaca, ściągnijcie SA137 z Chojnic, gdzie i tak mają zdaje się PR-y mają lekki nadmiar taboru i uruchomcie przyspieszone iR Wrocław-Zgorzelec z postojami tylko w Legnicy i Bolesławcu, byle się nie dublowały za bardzo z KD. Nie żal wam miejsc pracy ? Nie wyczekujcie aż wrogi wam UMWD sypnie dotacją. Bo mam wrażenie że pikieta planowana 26 II 2015 będzie pod hasłem "Dajta dotację albo niedasię!"
Jakoś na Poznań-Frankfurt dało się uruchomić komercyjne RE w piątki i weekendy i to na niemieckim taborze.
Nie ma potrzeby zastępowania wszystkich zlikwidowanych pociągów do/z Drezna nowymi połączeniami KD, bo pociągi KD i tak dublują większość pociągów RE. Z tego powodu nasuwa się uzasadnione podejrzenie, że likwidacja RE była zaplanowana od dawna, ale decyzję z powodów POlitycznych odłożono do marca ze względu na listopadowe wybory samorządowe. To taka moja teoria spiskowa...
Dlaczego teoria spiskowa? To całkiem realne... Politycy są jak gołębie - przed wyborami jedzą nam z ręki, po wyborach srają na nas z góry!
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Zamiast Desira moga byc Lolek http://rail.phototrans.eu/14,90498,0,PESA_223M_.html wystarcze dogadac sie wzajomnie , klopot jest w tym ze tabor ktori powstal w Polsce niema uzgodnenie UTK ........ Niemci tez go kupuja siebie no w tym czase na Pesu uzgodnenie niema. prosto RegiShark mog by szmigac Rumburk - Loebau -- Goerlitz - Zgorzelec - Wroclaw. Nezrozumiem po co tej klase Polska exportuje klase 844 do Czech i Niemiec siebie niekupie tego taboru ?
Zatem weźcie zróbcie business plan czy to się opłaca, ściągnijcie SA137 z Chojnic, gdzie i tak mają zdaje się PR-y mają lekki nadmiar taboru i uruchomcie przyspieszone iR Wrocław-Zgorzelec z postojami tylko w Legnicy i Bolesławcu, byle się nie dublowały za bardzo z KD. Nie żal wam miejsc pracy ? Nie wyczekujcie aż wrogi wam UMWD sypnie dotacją. Bo mam wrażenie że pikieta planowana 26 II 2015 będzie pod hasłem "Dajta dotację albo niedasię!"
Tu jest Polska kolego. Nie ważny jest pasażer, kasa, kasa, kasa....
Akurat mieszkam w jednym z większych miast pozbawionych od lat pociągów osobowych. Nigdy nie zmienię zdania że główną i u podstaw leżącą winę za cały ten stan ponosi PLK. Stan infrastruktury zamordował polską kolej. Żadnej firmie nie opłaca się wozić ludzi z czasami jakie osiąga pociąg. Zdecydowana większość ludzi mając kolej niedostępną nie zamierza wybierać się np. do Wrocławia samochodem by stamtąd dalej np. do Warszawy jechać IC Premium. Wybierają samochód na całej trasie, czyli spod domu pod dom. Kolej stała się dostępna dla wybranych.
Jednak jak to się ma do pociągów Drezno - Wrocław? Środek transportu nieciszący się dobrą opinią rzadko jest wybierany przez turystów. Zdecydowanie podróżni są pasażerami w drodze do szkoły lub pracy. Stąd takie rozłożenie zajętości w ruchu międzygranicznym. Od Wrocławia po Zgorzelec pociąg ma frekwencję, dalej już nie. Kto lub raczej ilu pasażerów wybiera pociąg jako dojazd do pracy z Polski do Niemiec? Czy kierunek Drezno to akurat intratny dla nas kierunek? A może kierunek lotnisko w Berlinie byłoby bardziej logicznym połączeniem? A może pociągi jadące dużo dalej niż Drezno byłyby bardziej uzasadnionym celem podróży?
A może powodem słabej frekwencji jest brak możliwości dojechania do Krakowa a może i do Rzeszowa? Ale jak wspomniałem na początku PLK już zrobiła wszystko by przez Śląsk podróż wydłużyć. Cytując klasykaów "d..a i kamieni kupa".
_________________ -=| Na początek infrastruktura |=-
Wroclaw - Zgorzelec jest frekwencja OK! Dalej niepowinno jechac tyle na Dresden. Poprostu nik niechca srobic jakes przesadki do Liberca, Zittau, Rumburka. Tu w kraju mieszka duzo ludzi tyle niemaja zadnej oferety.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum