ZUS pobiera odsetki zawyżone nawet o 20 tys. zł, bezprawnie wydłużając okres ich naliczania. Tymczasem Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że ZUS nie ma do tego prawa. ZUS jednak ignoruje nawet wyroki Sądu Najwyższego i odsetki nalicza dalej.
No tak, a ostatnio w mediach mówi się o tym, co jest dla Polaków lepsze: ZUS, czy OFE? Oglądałem w telewizji regionalnej rozmowę z ekonomistą, który przekonywał, że to właśnie OFE jest lepsze niż ZUS.
Podobno w OFE, na chwilę obecną jest zgromadzonych środków, około 100 mld zł. na emerytury.
Czy to tak wiele na te emerytury?
Diken, ZUS czy OFE? A co za różnica kto nie wypłaci nam emerytury? OFE to zachodnie banki. Myślisz, że banksterom zależy na tym, żeby Polakom zrobić dobrze? Drenują nas na maxa, zresztą te OFE to przekręt stulecia. Państwo i ZUS straciły na tym miliardy złotych, a emeryci nie zyskali nic. Zyskały tylko zagraniczne korporacje finansowe. Tak więc z dwojga złego lepszy nasz polski ZUS niż obcy zagraniczny bank. Lepiej niech emeryci i pracownicy ZUS mają coś z naszych przymusowych składek niż mieliby się na tym tuczyć zachodni lichwiarze. OFE do likwidacji!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
No tak. Tutaj jest jakiś "przekręt", skoro oferują Polakom OFE i uważają, że to będzie lepsze niż ZUS.
W tej audycji, w regionalnej telewizji była też poruszana dyskusja ( a poruszył tą sprawę jakiś Pan, który tam zadzwonił do studia ), dotycząca wysokich emerytur dla zawodów mundurowych, gdzie ludzie tacy, którzy nie płacą żadnych składek na emerytury, w wieku emerytalnym otrzymują wysokie emerytury, które trzykrotnie przewyższają emerytury najniższe u osób starszych.
I rzeczywiście, jest tu pewna niesprawiedliwość, że w takich zawodach, gdzie ci pracownicy nie muszą opłacać składek emerytalnych, mają potem prawo do takich emerytur, gdzie bardzo wielu ludzi przepracowało ponad 30 lat w zakładach pracy, teraz mają najniższe emerytury, że nie mogą z tego wyżyć.
Ten dzwoniący Pan bardzo się temu dziwił, że ludzie, którzy przez tyle lat płacili składki emerytalne, w wieku emerytalnym otrzymują tak marne emerytury, gdzie często i oni wykonywali ciężkie prace.
W studiu, ekonomista tłumaczył tych pracowników mundurowych: "Jako, że oni wykonują wyjątkowo niebezpieczne prace, gdzie narażają swoje zdrowie i życie, należy im się specjalne wynagrodzenie, gdy osiągają wiek emerytalny, w postaci wysokich emerytur".
Czy ludzie, którzy wykonywali kiedyś, w zakładach pracy ciężkie i niebezpieczne prace też otrzymują tak wysokie emerytury? Czy to też jest brane pod uwagę?
A co z byłymi funkcjonariuszami SB w PRL - u? Oni dostają po 6 - 7 tysięcy emerytury miesięcznie, gdzie bardzo wielu nie ma nawet takiej pensji.
Również mówiono o tym, żeby rząd się tym zajął i ukrócił tym ludziom takie emerytury, a część z tych pieniędzy dokładać do emerytur ludzi starszych, którzy nie mogą wyżyć z marnych emerytur.
Wtedy może byłaby jakaś sprawiedliwość w kwestiach emerytur.
Wysokość emerytury. ZUS ci ją obliczy i prześle listem.
Ponad 20 mln Polaków otrzyma w najbliższym czasie pisma z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, z których dowiedzą się, ile będzie wynosić ich przyszła emerytura. I to w trzech różnych wariantach, co do tej pory jeszcze się nie zdarzyło. "Przeczytaj, zanim odłożysz ten list" - zaczyna się list ZUS.
ZUS planuje zwolnienia pracowników w całym kraju. Pracę mogą stracić osoby, które nie odeszły na emeryturę, mimo że nabyły do tego prawo oraz pracownicy, którzy w tym roku osiągną wiek emerytalny. Zakład chce rozwiązać umowy za porozumieniem stron.
Spełnia się czarna przepowiednia Banku Światowego: W Polsce w zastraszającym tempie przybywa głodowych emerytur!
Jeszcze w 2011 roku emerytów, którzy otrzymywali z ZUS świadczenie niższe od minimalnego było 23 tys. W ubiegłym roku ich liczba wzrosła już do 76 tys. Niestety w kolejnych latach emerytów, którzy będą musieli przeżyć za świadczenie niższe od minimalnego (obecnie ok. 880 zł brutto) będzie coraz więcej. Wszystko wskazuje zatem na to, iż spełniać się zaczęła prognoza Banku Światowego, zgodnie z którą emerytury dla większości pobierających je Polaków niebawem będą gwarantowały zaledwie skromną wegetację.
Pracownicy ZUS śledzą Facebooka w poszukiwaniu zdjęć z wakacji ludzi przebywających na zwolnieniach lekarskich. Dziwią mnie dwie rzeczy: że dopiero teraz na to wpadli i – nawet bardziej – że ktoś jest takim debilem, że umieszcza takie zdjęcia w sieci.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Do polityków PiS zaczyna docierać, że system emerytalny w Polsce splajtował. Polacy muszą się pogodzić z tym, że emerytura zapewni im tylko i wyłącznie pieniądze na minimalne potrzeby. Aby godnie przeżyć starość trzeba będzie mieć oszczędności albo korzystać z pomocy rodziny.
Po I półroczu 2016 na wypłatę bieżących emerytur zabrakło już 41,8 mld zł! Nie 500+ lecz ZUS jest największym problemem dla budżetu kraju.
Fatalny przyrost naturalny w połączeniu z coraz większą liczbą ludzi w wieku 65+, gigantycznymi kosztami "resortowych" świadczeń emerytalnych oraz całym mnóstwem poPRL-owskich przywilejów dla wybranych grup zawodowych powoduje, że po I półroczu 2016 r. na wypłatę bieżących emerytur zabrakło aż 41,8 mld zł! Ten olbrzymi deficyt rząd musiał jakoś "zasypać". Stąd nagły wzrost pożyczek zaciąganych ekipę Szydło i równie rekordowy skok zadłużenia Polski, które od stycznia do maja urosło o 56,1 mld zł...
Niestety, przyszli emeryci będą musieli zaakceptować fakt, że ich starość będzie marna, ponieważ będą żyli w ubóstwie.
Wyjątkiem będą emeryci, którzy wykonywali zawody mundurowe, na wysokich stanowiskach, byli wojskowi, bo oni zawsze mieli wysokie emerytury.
Z oszczędnościami osób starszych jest różnie.
Jedni mają jakieś tam oszczędności, inni nie mają żadnych. Nie każdy ma możliwość zgromadzić oszczędności i z nich żyć. Jakieś drobne sumy oszczędności ludzie mogą mieć, ale czy to wystarczy na wiele lat życia, na starość?
Nie każda rodzina też jest w stanie pomagać, a wynika to z różnych powodów.
Niektóre rodziny są ze sobą skonfliktowane i powody tego są różne.
Nie zawsze myśli się o ludziach starszych, a wielu, starszych emerytów, żyje samotnie, których nawet nikt nie odwiedza w ich domach.
Rodziny zapominają o takich ludziach, jakby nie istnieli.
Czasami ich jedyną pomocą jest pomoc socjalna, bo tylko na taką pomoc mogą liczyć.
Armia urzędników ZUS ulegnie poważnej redukcji. ZUS planuje zwolnienia w całym kraju. Po skarbówce, to kolejna zapowiedź likwidacji urzędniczych etatów.
ZUS zatrudnia obecnie ponad 46 tysięcy urzędników. Pomimo trwającego od wielu lat procesu informatyzacji tej instytucji, ilość pracowników spadła zaledwie o tysiąc osób w ciągu ostatnich 6 lat. Redukcja zatrudnienia w tym okresie wyniosła więc zaledwie 2%. W skali roku oznacza to spadek zatrudnienia o niespełna... 0,4%.
Statystyczny Polak w trakcie swojego życia przekaże do ZUS ok. 276 tys. zł. Jako emeryturę ZUS zdąży mu wypłacić jedynie 92 tys. zł. Gdzie jest reszta?
Jeśli statystyczny mężczyzna przez całe swoje zawodowe życie (tj. od 25-go do 67-go roku życia) będzie zarabiał średnią krajową (4000 zł brutto), to do ZUS-u odprowadzi łącznie ok. 276 tys. zł z tytułu składek emerytalnych. Jeśli umrze w wieku 73 lat (średnia długość życia mężczyzn w Polsce), to - zgodnie ze wzorem wyliczania wysokości emerytury kapitałowej - ZUS zdąży mu wypłacić w comiesięcznych świadczeniach zaledwie... 92 tys. zł! Pytanie - gdzie podzieje się reszta pieniędzy?
W ZUS myśleli i wymyślili, że każda firma zatrudniająca ponad 20 osób powinna płacić 20 złotych od osoby, żeby podnieść emerytury swoich pracowników. Jakaś mądra głowa z krakowskiej AGH wyliczyła, że podniesie to emeryturę maksymalnie o... 42 złote. Szok. Optymistycznie zakładając, że będą jakiekolwiek emerytury, a ZUS nie zbankrutuje.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Pytanie też jest takie, czy aby nasz kraj nie okrada ludzi z należnych im pieniędzy?
Przecież, pracowanie za najniższą pensje i na "śmieciowych umowach" jest chyba złodziejstwem, skoro wykorzystuje się ludzi do ciężkiej pracy za marną płacę?
Ludzie pracują na różnych umowach i często nie wykonują "normalnej" pracy, nie dostając za pracę godziwych wypłat.
Nie od dziś znamy różne kombinacje na rynku pracy, gdzie nie każda firma odprowadza za pracowników podatek do państwa.
Ktoś robi Polaków w konia, śmiejąc im się w twarz, że są okradani z każdej złotówki, a pewne instytucje na tym się bogacą.
Tutaj chociażby przykład głośnej sprawy "AMBER GOLD", firma, która okazała się złodziejska i dorobiła się na krzywdzie ludzi.
Nie była to jedyna instytucja i nie jest, która zdziera z biednych ludzi każdą złotówkę w tym kraju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum