Wpływy z VAT za I kw.'17 są o 47 proc. wyższe od tych z analogicznego okresu '15! Oto skala dotychczasowego złodziejstwa.
W I kwartale 2015 r. wpływy z tytułu podatku VAT wyniosły 28,5 mld zł. W I kwartale 2017 r. wpływy z tytułu VAT były o 47 proc. wyższe i wyniosły aż 42 mld zł! Nasza gospodarka w ciągu dwóch lat nie urosła na tyle, aby mogło to w tak istotny sposób wpłynąć na wyniki ściągalności VAT. Co się zatem stało? Odpowiedź jest prosta - ostatnie dwa lata to wprowadzenie szeregu rozwiązań uderzających w mafię VAT (wyższe kary, pakiet paliwowy, jednolity plik kontrolny), które ograniczyły skalę dotychczasowego złodziejstwa. I to jest dobra zmiana!
Metody oszustw VAT-owskich polegały na nienależnym naliczaniu kwot do zwrou.
Czyli: były wpływy, ale i wtórne wypływy.
Gdyby autorom tej sensacji rzeczywiście chodziło o wplywy, to oznaczałoby że mieliśmy do czynienia z niewiarygodnie wprost dużym wzrostem obrotów.
Nawet oni jednak nie liczą chyba na aż tak wielką naiwność czytelników.
Co więc uległo zmanie?
Ano "wypływy" - fiskus na potęgę wstrzymał zwroty.
Od spiętrzenia rzeki, wody jednak nie przybędzie.
Ciekawe, co "dobra zmiana" sądzi o etyce takiego manewru?
Gdybym to ja wstrzymał się z zapłatą im choćby stu złotych, praktycznie mógłbym zwijać interes albo czekać, aż mi go zwiną.
A tu proszę: bezczelnie przyznają sie do szwindlu i jeszcze się nim chwalą.
Zapowiedział rozdanie 150 sztuk broni palnej i wystąpienie przeciwko rządowi. Prasa informuje o szokujących kulisach spotkania w ,,Czerwonym Wieprzu”.
Jak informuje Warszawska Gazeta, byli szefowie Komendy Stołecznej Policji, oficer kontrwywiadu i wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL brali udział w spotkaniu na którym omawiano plany zbrojnego wystąpienia przeciwko rządowi Prawa i Sprawiedliwości. Znajomy byłego szefa stołecznej komendy w obecności sędziego Piotra Kluzy zapowiedział rozdanie 150 sztuk broni palnej i wystąpienie przeciwko rządowi.
Brytyjczyk, który od sześciu lat mieszka w Polsce zastanawia się nad naszą mentalnością, wspomina naszą historię. „Co zrobisz, aby zmienić ten kraj na lepsze?” – pyta mężczyzna.
Uniesienia imigranta po sześciu latach odkrywania Polski, której już trochę liznął. Jeśli otworzy biznesik bez zaplecza finansowego w postaci rodziny w UK, posmakuje miodku, szczególnie gdy porówna warunki w UK i PL uniesienia mogą być o oktawę niższe. Szczególnie w perspektywie brexitu
Fascynacjo trwaj!
Tusk w 1993 r.: "Polskie przedsiębiorstwa są mało albo nic nie warte. Dlatego są i będą tanio sprzedawane".
Dojście do władzy ludzi pokroju Tuska, Balcerowicza i Lewandowskiego rozpoczęło niespotykany nigdy wcześniej w historii etap wyprzedaży majątku narodowego za bezcen. Dla zagranicznych firm zaczął się "złoty okres". Widząc, że nad Wisłą rządzą ludzie zakompleksieni wobec Zachodu i "zaczadzeni" neoliberalnymi frazesami, rozpoczęli oni prawdziwe łowy. Okazja goniła okazję, a uruchomiony wówczas proces drenażu kapitału doprowadził do trwałego uzależnienia naszej gospodarki od "zagranicznych inwestorów". I to jest prawdziwa wina Tuska i jego kumpli.
Powszechny dostęp do broni palnej to nie tylko ochrona osobista oraz rodziny... to także większa zdolność obronna Polski oraz rozwój naszego przemysłu zbrojeniowego.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
„W 2017 r. wzrost polskiej gospodarki przyspieszy do 3,3 proc. z 2,8 proc. w 2016 r., dzięki inwestycjom i konsumpcji” to nie propaganda Morawieckiego, a raport Banku Światowego. Według Banku jest to spowodowane „inwestycjami finansowanymi ze środków unijnych i wzrostem konsumpcji prywatnej dzięki bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy oraz programowi Rodzina 500+”. Czyżby okazało się, że całe dogłębne analizy opozycyjnych „ekspertów” dotyczące 500+ są warte tyle co opozycja? A samej opozycji głupio będzie powiedzieć, że ta instytucja kłamie, więc z GóWna i TVN-u dowiemy się, że Kaczafi jest niski i ma kota.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Zadłużenie Polski nadal rośnie w zastraszającym tempie! Rolowanie starych długów i zaciąganie nowych trwa w najlepsze!
PKB naszego kraju w 2016 roku urósł o 2,7 proc. W tym samym czasie jednak całkowite zadłużenie Polski wzrosło aż o 11,3 proc. (+94,1 mld zł)! Niestety pierwsze odczyty za 2017 rok nie wskazują, aby cokolwiek w tej mierze się zmieniło. Zgodnie z raportami Ministerstwa Finansów w styczniu i lutym zadłużenie Polski powiększyło się łącznie o 16,4 mld zł, co oznacza, że wobec stanu na koniec 2016 r. odnotowano wzrost na poziomie 1,8 proc. Jeśli takie tempo zostanie utrzymane, to w ciągu całego 2017 r. dług Polski powiększy się o blisko 100 mld zł!
„My członkinie i członkowie Inicjatywy Polska, podobnie jak większość Polek i Polaków, mamy dość polityki opartej na bylejakości, korupcji, pogardzie i strachu, służącej grupom interesów, dzielącej społeczeństwo…” i tak dalej. Nie muszę pisać, że to odezwa nowej, gigantycznej siły polskiej lewicy. Tym razem tworzą ją Nowacka, Joński i Kazia Szczuka. Sukces – jak zwykle – gwarantowany.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Czechy mają nadwyżkę budżetową. Polska gigantyczny deficyt generujący potężny dług. Pytanie - dlaczego?
Eurostat opublikował dane na temat realizacji krajowych budżetów w poszczególnych państwa UE. Okazuje się, że rekordowo duża liczba krajów w 2016 roku osiągnęła nadwyżki budżetowe, czyli sytuacje, gdy wszystkie wydatki miały pokrycie w dochodach. Takich państw było 10, a wśród nich np. Czechy. Polska - z deficytem sięgającym -2,4 proc. PKB (46,3 mld zł), który w ubiegłym roku przyczynił się do rekordowego wzrostu zadłużenia - w tej klasyfikacji zajęła 6. miejsce od końca. Co się stało, że Czechy osiągnęły super wynik, a Polska nie?
Zaglądam na wPolityce i nie wierzę - igrzyska, przynajmniej na kolejne paręnaście miesięcy.
Kilka dni temu Ziemkiewicz nap..lał się z Kodziarzy, że aż popuszczają w majtki, bo Macron pojechał po kaczokracji, nie przeczytawszy nawet o co jemu, temu żabojadowi chodziło.
I masz ci los - wychodzi, że lemingozę powinni wpisać na listę chorób zakaźnych.
Przejął się lokator Belwederu, że nawet w "uchu" zauważyli, że jest stałym pacjentem poczekalni, więc postanowił zaistnieć.
I wyskoczył.
Jak duduś z konopi.
Zaś żaden z wPolitykierów nawet szkicu okładki nowej zasadniczej nie powąchał, ale: "zmiany, zmiany, zmiany, wyjście z narożnika, jesteśmy za, a nawet przed"...
Kompletnie powaliło?!
Projekt konstytucji na stół i możemy dyskutować - o niej samej, a dalej o referendum.
Chociaż, oczywistym jest, że po porządnych ustaleniach nie byłoby ono wcale potrzebne.
A do tego czasu może by tak zająć się np. długiem publicznym?
Popatrzeć, komu i za ile się sprzedajemy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum