IC Barnim Szczecin- Katowice pociągnie wagony bezpośrednie do Jeleniej Góry ale od strony Szczecina a nie od strony Katowic. Wyjazd z Wrocławia godz 18:56 przyjazd do JG 20:44.
soprano,
wagony z Gorzowa do Przemyśla pojadą "Kociewiem" do Krzyża i tam zostaną przełączone do pociągu IC "Mehoffer" do Przemyśla. W drugą stronę tak samo.
Gorzów 6:11 - Krzyż p. 6:57 o. 7:28 przez Poznań, Wrocław 10:23, Opole, Częstochowę, Kraków, Rzeszów i Przemyśl 16:58
_________________ Fundacja Ratowania Zabytków www.zabytki.org
IC Malczewski Przemyśl - Słupsk/Kołobrzeg od Poznania pojedzie przez Krzyż i Stargard (zmiana kierunku jazdy). TLK Pirat do Kołobrzegu pojedzie starą trasą czyli przez Szczecin i Stargard, Uznam i Moniuszko wydłużony do Lublina a Gałczyński zmienia kategorię na IC. Pojawi się również nowy pociąg dzienny jak TLK Klimczok Szczecin - Bielsko Biała.
LoloPendolo -Usunięty- Gość
Wysłany: 17-09-2017, 14:43
Od grudnia dodatkowe dwie pary pociągów w relacji Katowice-Olkusz. Dodatkowo zastanawia fakt poprawy ilości połączeń w ciągu Katowice -Kraków, pomimo trwających robót
Sztygar Wrocław-Warszawa przez Opole, Katowice, Kielce, Warkę, czas jazdy 7 godzin.
Oj tam - oj tam. Fajna trasa. W latach 2008-2011 pociągi jeżdżące naturalną trasą osadniczą przez Ostrów Wlkp. Kalisz Łódź dobijały już do czasu rzędu 7 godzin. Krakowskie mikolstwo twierdzi, że trasa przez Kielce i Radom w żaden sposób NIE NADAJE SIĘ NAWET dla pociągów ekonomicznych w relacji Kraków - Warszawa, a dzieciom NALEŻY SIĘ jazda po CMK, a bo biedna skrzywdzona Włoszczowa itd/itp/etc- a tu proszę Wrocław zacznie wężykować po kielecko- radomskiej sieci osadniczej
PS. Oczywiście nikt w pełnej relacji Wrocław - Warszawa tym czymś nie pojedzie, bo wybierze IC SŁOWACKI przez Kalisz, podobnie jak innymi pociągam trasowanymi i w modelu Tour de Pologne, czyli Kormoranem przez Katowice i wiedenką oraz Biebrzą.
Mnie bardziej rozbawił inny smaczek.
Postój Pendolino Jelenia Góra – Warszawa w Brzegu. To jakieś kukizowe jaja Trzeba było od razu w Łosiowie zatrzymać.
Niejaki Poseł Grabowski w końcu to załatwił, bo marudził o tym ciągle na antenie Radia Opole w „Niedzielnej Loży Radiowej”.
To już nawet krytykowany W OBECNYM ROZKŁADZIE postój w Pendolino w Bochni na linii E30 się bardziej merytorycznie broni niż analogiczny postój w Brzegu na tej samej linii E30 za racji braku alternatywy w postaci bezpośrednich pociągów ekonomicznych do/z Warszawy ( jedynie Malinowski 2 razy w tygodniu w weekend). Aby być precyzyjnym od nowego rozkładu postój Pendolino w Bochni też przestanie mieć OBECNE uzasadnienie, bo dojdą aż 4 pociągi ekonomiczne do Warszawy: Malinowski codziennie, do tego Biebrza, Małopolska jako ekonomik oraz wężykujące po sieci osadniczej słynne Ustronie.
Co do Brzegu to ma on 2 bezpośrednie kursy ekonomiczne do Warszawy IC Ślęża i Fredro wiedenką (od nowego rozkładu IC Ślęża & TLK Kresowiak; dojdą jeszcze te 2 śmieszne pociągi Kormoran i Sztygar typu T-de-P-ne) oraz liczne połączenia ekonomiczne PKP IC TLK/IC Wrocław- KATOWICE oraz Wrocław- Koniecpol- KRAKÓW(PRZEMYŚL) z racji rozbicia od 2014 roku na 2 odrębne strumienie. Do tego liczne pociągi osobowe REGIO Wrocław – OPOLE. Brzeg nie jest też w zasadzie węzłem, bo oddziałuje tylko na jedno sąsiednie miasteczko Grodków, gdyż z Nysy opłaca się przesiadki robić bardziej w Opolu niż w Brzegu. Sorry, ale hamowanie składu Pendolino przy potencjalnym przelocie 130-140 km/h przez stację Brzeg przy takich negatywnych przesłankach nie borni się w żaden sposób merytorycznie. Do tego Pendolino wyjeżdżające o 16:00 (15:57) jest kursem szczytowym oraz flagowym w relacji Warszawa- Wrocław, nie ma problemu z frekwencją, bo był to od początku, czyli od grudnia 2014 najbardziej oblegany kurs EIP w tej relacji. A będzie mieć najgorszy czas przejazdu 3:31. Czyli 4 minuty straty rozkładowej wobec Pendolino z postojem w Lublińcu jadącym o 18:00 z Warszawy ( 3:27) i 5 minut względem Pendolino o 10:04 (3 :26) bez postoju w Lubińcu.
Jednocześnie PIC nie wprowadził postoju tego samego składu porannego Pendolino z Jeleniej Góry do stolicy i popołudniowego ze stolicy do Jeleniej Góry w Jaworzynie Śląskiej, gdzie potencjalnie przy zorganizowanych przesiadkach oddziaływałoby to na Świdnicę (60tys), z drugiej strony Strzegom(17) i Jawor(24), gdzie nie ma równoległej BOGATEJ oferty REGIO oraz TLK/IC na ciągu Jelenia Góra – Wałbrzych – Jaworzyna Śl. – Wrocław w takim wymiarze jak jest na odcinku Wrocław- Brzeg- Opole, czyli kible REGIO co chwilę oraz 2 strumienie pociągów ekonomicznych PKP IC : na Kraków (Przemyśl) oraz na Katowice. Z Brzegu można sobie podjechać do Opola byle czym oraz co chwilę, aby wsiąść do Pendolino.
To samo postój w Lublińcu też nie został dodatkowo wprowadzony przy zaledwie 1-minutowej stracie dla 2 pozostałych kursów EIP, a przynajmniej dla kursu o 10:04 z Warszawy do Wrocławia oraz południowego 14:30 z Wrocławia do Warszawy. Wszystko to w sytuacji kiedy PIC w ciągu ostatnich 2 lata zlikwidował dwa wagonowe kursy kategorii kwalifikowanej EIC, które miały postój w Lublińcu (EIC Fredro jako kwalifikowany , a od lipca ostatecznie EIC ŁUŻYCE). Lubliniec w przeciwieństwie do Brzegu jest węzłem dla kierunków prostopadłych Tarnowskich Gór od południa oraz dla Kluczborka (Namysłowa/Kępna) od północnego- zachodu oraz nie ma równoległej oferty na ciągu Opole- Lubliniec – Częstochowa w takim bogatym wymiarze w jakim istnieje ona na ciągu Wrocław- Brzeg-Opole. Chodzi tu o Ilość KŚ Lubliniec – Częstochowa, brak REGIO relacji Lubliniec – Opole oraz strumień równoległych pociągów ekonomicznych TLK/IC. A strata rozkładowa dla postoju Pendolino wynosi z tego co widać zaledwie 1 minutę, w przypadku Brzegu 4 minuty przy full ofercie równoległej Wrocław - Opole REGIO/TLK/IC oraz przy przelocie przez Brzeg 130-140 km/h. I tu PIC jakoś prezentów nie rozdaje.
a tu proszę Wrocław zacznie wężykować po kielecko- radomskiej sieci osadniczej
Tobie to jednak dziecko myśleć nie kazano.... Skład ten jedzie do stolicy tylko i wyłącznie z uwagi na brak sensu wożenia powietrza do Dęblina....
Na linii będą teraz Flirty 3 obawiam się, że niestety na koszt podatnika będzie wożone powietrze, obym się mylił... W ostatnią sobotę na TLK Malinowski brakowało miejsc siedzących, a tymczasem w Ustroniu komfortowa jazda w pojedynkę w przedziale . Ale dość o wypocinach naszego dość osobliwego kolegi, który nadal nie opanował trudniej dla niego sztuki wypowiadania się w zwięzły sposób.
Przyszły rozkład będzie najlepszym dla kolei od wielu lat, jestem zaskoczony bogactwem oferty oraz faktem, że pociągi wracają na zapomniane nawet linie. Przykładem niech tu będzie TLK Połoniny. Cieszy bogata oferta połączeń ekonomicznych, także na linii nr 8, szybkich na CMK oraz powrót do długich relacji...
Wraca legendarna Małopolska, TLK Ustronie do Kołobrzegu pojedzie aż z Przemyśla, co znacznie ułatwi dojazd nad morze mieszkańcom regionu, ale także i do stolicy.
Dziwi tylko uporczywe pomijanie Grodziska Maz. i Pruszkowa ( w tym ostatnim aktualnie trwa modernizacja), ale widać tu beton trzyma się mocno.
Jeszcze co znalazłem
TLK Rybak z wagonami z Białegostoku na Hel
TLK Łebsko z wagonami Wrocław - Kołobrzeg przez Szczecin,Goleniów,Trzebiatów
TLK Swarożyc z wagonami Katowice - Kołobrzeg przez Szczecin,Stargard,Białogard
IC Narew Ełk - Łódź Fabryczna
TLK Zefir Świnoujście - Kraków
@Sheva
Wyraźnie napisałem o Sztygarze w kategoriach żartu oraz groteski z postscriptum, ale czytanie ze zrozumieniem oraz całości wypowiedzi nie jest jak widać Twoją mocną stroną. Byleby tylko napisać coś odwrotnego co ja piszę. Ja wypowiadam się w zwięzły sposób. W sprawie Brzegu musiałem uzasadnić swoje tezy dlaczego coś krytykuję. Twoje wypowiedzi są krótkie, bo nie masz nic do powiedzenia poza tupaniem krakowską nóżką o pociągi socjalne z Krakowa do Warszawy po szczerych polach CMK z pominięciem połowy tego nieszczęśliwego kraju. I cała Polska ma Tobie służyć. Taka Twoja mentalność.
A wracając do tematu dyskusji i Twoich tez głoszonych od bez mała 3 lat - trasa z Wrocławia do Krakowa wiodąca przez Katowice jest całkowicie zła oraz nie do przyjęcia tylko pcha się wszystko dzienne na Lubliniec Częstochowę Stradom i tak musi zostać. Za to trasa z Wrocławia do Warszawy przez Katowice jest nagle do przyjęcia (mimo z modernizowanego łącznika koniecpolskiego) zarówno dla nocnych Karkonoszy- o co się darłeś w niebogłosy w 2014 roku. Trasa przez Katowice jest również do przyjęcia jako trasa z Wrocławia do Lublina, jak i nawet z Wrocławia do Lublina przez Katowice i Warszawę. Tu prosto geograficznie i szybko przez Częstochowę absolutnie nie można jeździć, bo miejsce musi być dla Krakusów, nie ma miejsca dla biedoty z Kieleckiego i Lubelskiego na swojej naturalnej geograficznie trasie pomimo rekordowych czasów przejazdu nienotowanych nigdy w historii. A CAŁA Komuna plus lata 90te w relacji Lublin- Kielce- Wrocław nie tylko Katowice nie były potrzebne , ale nawet pomijano sobie o tak pewnie dla hecy 130 tys. Opole jadąc dookoła przez Kluczbork Oleśnicę. Pewnie szukano w ten sposób potoków . Shevowe „mundrości” realizowane przez Beton PKP robiący w konia podatników od wielu, wielu lat.
A Kormoran jest idiotycznie wytrasowany w przebiegu Tour de Pologne, o czym była mowa już wiosną podczas przecieków, bo gdyby jeździł normalnie przez Lubliniec, a nie kołował bezsensownie przez Katowice to pełniłby zarówno funkcję dodatkowego połączenia ekonomicznego Wrocław – Warszawa oraz Opole- Warszawa, których coraz mniej po redukcji EIC/EIP, jak i dobrego bezpośredniego połączenia Opola z Olsztynem. Jadąc z Opola do Częstochowy przez Katowice traci te walory. Katowice powinny mieć swoje pociągi z Bielska- Białej na Warszawę i Olsztyn wiedenką, a nie żeby mieszać to z Wrocławiem. Ani nikt z Wrocławia do Warszawy tym nie pojedzie, ani z Opola do Olsztyna. Ani nikt nawet z Piotrkowa/ Radomska do Opola/Wrocławia nie będzie jechał przez Katowice tylko poczeka na IC Ślężę lub TLKKresowiaka jadącego normalnie przez Lubliniec. A pociągów bezpośrednich nie jest w tej relacji dużo, a tu kolejny jest marnotrawiony zamiast wspomóc ofertę.
Inna para kaloszy to Sztygar z Wrocławia do Warszawy przez Katowice Kielce Radom, ale nawet i on demaskuje uroszczenie płynące nieustannie spod Wawelu co do konieczności jazdy po CMK, ponieważ czas 7 godzin z Wrocławia do Warszawy był niedawno notowany jeszcze na naturalnej trasie przez Kalisz. 10 lat temu Jadźwing przez Piotrków Opole też miał bite 6 godzin. A tu okazuje się, że zupełnie kosmiczną trasą z punktu widzenia Wrocławia, którą powinien jeździć Kraków do Warszawy można nawet z Wrocławia wyciągnąć czas na poziomie 7 godzin. Oczywiście to jest pociąg lubelski zmodyfikowany w wyniku zamknięcia modernizacyjnego i w żaden sposób nie odnosi się on do relacji Wrocław- Warszawa. Jednak fakt, że nawet z Wrocławia można wyrobić się w 7 godzin do Warszawy jadąc przez Kielce Radom daje dużo do myślenia w przypadku ciągłych uroszczeń płynących spod Wawelu, co do jazdy w taryfie socjalnej po CMK. I tylko taki sens miała ta szydercza wypowiedź. Ty jak zwykle zrobiłeś z tego wielkie halo, aby tylko napisać coś przeciwnego do tego co ja napisałem. Tak samo jak kłamałeś w temacie miesięcznego zamknięcia CMK i przypisywałeś mi wypowiedzi i poglądy których nigdy nie głosiłem aby tylko coś napisać, aby tylko dopiec. To jest niskie, płytkie i tyle.
A Twoje wypowiedzi Sheva są tak niedorzeczne jak to m.in. że rzekomo wraca legendarna Małopolska. To jest esencja prawdziwości tez, jakie tu usiłujesz namiętnie publice wmawiać. Co niby ów nowy twór rozkładowy ma wspólnego z legendarnym Ex Małopolska doprawdy nie pojmuję. Historyczny EX Małopolska to przecież Przemyśl- Rzeszów- Tarnów -Kraków – Warszawa- Iława- Malbork- Gdańsk – Gdynia kursujący po PEŁNEJ CMK, bez postoju pomiędzy Krakowem a Warszawą , kursujący jako drogi pociąg kwalifikowany. Obecnie planowany w przyszłym rozkładzie 2017/2018 TLK Małopolska to pociąg ekonomiczny najniższej klasy TLK (nawet nie IC), wytrasowany z zahaczeniem o Tomaszów Mazowiecki , Koluszki , Skierniewice i Żyrardów oraz ze standardowymi postojami pospiesznymi na odcinkach : Przemyśl- Kraków oraz Warszawa- Gdańsk, czyli wszelkiego rodzaju : Brzeska, Ropczyce, Sędziszowy, Susze , Mławy itp., a nawet i Pruszcz Gdański oraz NDM się znalazły. Dziwne, że ostatecznie nie wprowadzono postoju w Radymnie jak planowano wiosną tabelach. Co śmieszniejsze, w drodze z Gdyni do Przemyśla nie ma Twoich Kluczowych dla Ludzkości Metropolii: Opoczna i Włoszczowy na liście postojów.
Jeżeli cokolwiek ze współczesnych pociągów ma coś wspólnego z legendarnym EX Małopolska to EIP Rzeszów- Gdynia, choć godziny ma bardziej EX Pieniny niż to coś, co pojedzie od grudnia jako TLK Małopolska. Ale jak według Ciebie o tym, że jakiś pociąg jest sukcesorem jakiegoś dawnego legendarnego pociągu świadczy jego NAZWA – to o czym tu dyskutować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum