Owszem opodatkowanie pracy podatkami pośrednimi jest spore ale pracodawcy wbrew pozorom ponoszą niewysokie koszty od zatrudnionych. Mają różnego rodzaju obejścia, odpisy na użytkowanie drogich limuzyn np. leasing a także inne możliwości jak poniższy przykład
Pracownik na rok prawie za darmo
Zwolnią osoby powyżej 30-go roku życia żeby zatrudnić osoby do 30-go roku życia bezkosztowo.
Zatrudnianie pracowników: czy wiesz, ile będą kosztować?
Początkujący przedsiębiorcy czasem zapominają, że kwota wynagrodzenia brutto pracownika to nie koniec firmowych wydatków. Pokazujemy, jakie koszty ponosi pracodawca przy różnych rodzajach umowy.
Wysokość kosztów zatrudnienia pracownika może być różna w zależności od formy nawiązanej współpracy. Chodzi głównie o rodzaj umowy, jaką wiążemy się z pracownikiem. To ona definiuje, jaka będzie wysokość składek odprowadzanych do ZUZ, US, NFZ, a także na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Inny będzie koszt zatrudnienia pracownika w przypadku umów o pracę, a inny w przypadku umów cywilnoprawnych, jak niektóre umowy zlecenia czy o dzieło.
Kwota netto, składki rentowe, emerytalne i wiele innych - z tego wszystkiego składają się nasze pensje. Jaką część tego, co zarabiamy, musimy oddać na rzecz państwa w przypadku umowy o pracę, umowy-zlecenia, a jaką przy umowie o dzieło?
Nie jest dobrze - będzie nowy podatek "emerytalny". Statystyczny Kowalski zapłaci rocznie o ponad 1 tys. zł więcej.
Minister Morawiecki twierdzi, że mające wejść w życie od 1 stycznia 2019 r. Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) "wzmocnią bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin oraz podniosą ich standard życia". Super i fajnie. Szkoda tylko, że minister nie mówi, że płacenie na PPK będzie de facto nowym podatkiem. Nasze pensje zostaną bowiem pomniejszone od 2 do 4 proc., a to oznacza, że statystycznemu Kowalskiemu zostanie odebrane - w zależności od wariantu - od nieco ponad 1 do 2 tys. zł w skali roku! O kosztach, które będą musieli ponieść pracodawcy nawet nie wspominam.
Polska to raj podatkowy dla bogatych. Fiskus bardziej obciąża kasjerów niż dyrektorów.
Może się wydawać, że mamy system podatkowy gwarantujący obywatelom sprawiedliwą redystrybucję gospodarczego wzrostu. Nic bardziej mylnego.
Pracownik zarabiający u nas średnią krajową dostaje na rękę, według raportu PwC, zaledwie 71 proc. dochodów brutto. Natomiast osoba, która prowadzi jednoosobową działalność biznesową i inkasuje każdego miesiąca 100 tys. zł, odda fiskusowi tylko 20 proc. tego, co zarabia. Tak wygląda dziś podatkowa sprawiedliwość w Polsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum