Od słodyczy po laptop. Prezenty za świadectwo nową modą
Prawie 5 milionów dzieci z ponad 26 tysięcy szkół w całym kraju kończy dziś zajęcia w szkołach. 37 proc. Polaków planuje z tej okazji zakup prezentu dla uczniów – informuje „Rzeczpospolita”.
Takie plany ma aż 56 proc. rodziców dzieci w wieku szkolnym i 19 proc. znajomych lub członków rodziny – wynika z badania Smartscope dla sieci RTV Euro AGD. Zdaniem rodziców kolejny prezent ma wynagrodzić dzieciom presję, z jaką zmagają się przez cały rok nauki.
Kto chce seksualizować dzieci? Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka i Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Zespołu ds. Równego Traktowania przy RPO – o seksedukacji w Polsce, która wiąże się z obligatoryjną, każdorazową zgodą rodziców i o ostatnich wypowiedziach Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
Trzynastoletnia Inga rozpoczęła wakacyjny strajk klimatyczny pod Sejmem. „Bo martwi się o swoją przyszłość”. I zapewne przypadkiem jest uczesana tak samo, jak ta Szwedka w jej wieku, który taki sam cyrk odstawiała, a jej matka jest ekooszołomką. Drzewa by sadziła albo coś, a nie marnowała sobie wakacje.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Poznań: Drag queen Lola czytała dzieciom książkę o Adasiu, któremu wyrosły skrzydła
W kawiarni „Pora Dnia” w niedzielę odbyło się spotkanie „Drag queen czyta dzieciom”. Przyszło sporo mam z dziećmi. Wszyscy dobrze się bawili. Jeśli ktoś liczył na zadymę, to się rozczarował. Organizatorzy jedynie wyprosili ekipę telewizji publicznej.
Rośnie poziom agresji wśród polskich dzieci. To efekt braku edukacji emocjonalnej i negatywnych wzorców od rodziców.
Agresja to sposób dziecka na radzenie sobie z negatywnymi emocjami. Winny jest brak edukacji emocjonalnej oraz nieprawidłowe wzorce wyniesione z rodzinnego domu. Widząc rodziców reagujących krzykiem na problemy, dziecko uczy się, że jest to prawidłowy sposób zachowania w stresujących sytuacjach. Redukowania złości i nauka prawidłowych, prospołecznych reakcji emocjonalnej to cel treningów zastępowania agresji.
Ta pani, jak zresztą każda pedagożka, czy psycholożka, z daleka zalatuje lewoskrętnym słownikiem pojęć. Skutkiem, cały artykuł to jeden bełkot.
Więcej takich mądrości. Lewacka dzicz będzie całkiem bezkarnie srać młodym na głowy, a ci, zamiast uczyć się, jak skutecznie wyperswadować kretynom darcie ryja, będą potulnie "zastępować agresję".
Oczywiście, niezwykle inteligentne pedagożki nauczą ich tego tak profesjonalnie, że zamiast dać słowny upust emocjom na co dzień, będą je tłumić przez lata, aż w końcu rozładują je przy pomocy spluwy, noża, czy innego bejsbola.
Ale, czy to problem dla komuchów? Nie takie się tworzyło, żeby potem móc bohatersko z nimi walczyć.
Zastanawiające, że wśród współczesnych "uczonych" ciężko spotkać podejście, które za cel stawiałoby rozwój charakteru tych słabych, uciśnionych, ofiar rzekomej agresji.
Czyżby społeczeństwo silnych, niezłomnych, ukształtowanych osobowości nie pasowało wodzom rewolucji?
Kumulacja roczników w szkołach. Czy naruszane są konstytucyjne prawa uczniów?
W wyniku reformy edukacji nawet ci uczniowie, którzy ukończyli szkołę podstawową lub gimnazjum ze świetnymi wynikami nie dostali się do żadnej ze szkół. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że taka sytuacja jest nieakceptowalna i „w sposób oczywisty prowadzi do naruszenia do gwarantowanego konstytucyjnie prawa do nauki”.
Pokazano jakieś biedne 5-letnie dziecko, które chce zmienić płeć. Naprawdę 5-latek podejmuje racjonalne decyzje w tej kwestii? Pytam, bo te znane mi dzieci (sama mam trójkę) miały nieco inne dylematy typu „Świnka Peppa” czy „Teletubisie”. Ale, jak wiadomo, ja poruszam się w świecie ciemnogrodu. Tylko tego biednego dziecka szkoda...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
W Toruniu szkoła skierowała do sądu rodzinnego sprawę ucznia, który swojemu ukraińskiemu koledze wyjaśnił, że Bandera w Polsce jest uważany za zbrodniarza. Taki komunikat przekazała pani mecenas z Ordo Iuris. Młody Polak miał zostać oskarżony o nacjonalizm. Trochę mi to śmierdzi małą manipulacją. Albo może jestem naiwna i wierzę w rozsądek oraz to, że przecież to nie może być powód do skierowania sprawy do sądu?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Przezwiska, plucie, bójka. Sprawa ucznia, który sprzeciwił się gloryfikacji Bandery. Nowe fakty
Instytut Ordo Iuris reprezentuje rodziców, którym grozi ograniczenie władzy rodzicielskiej nad dziesięcioletnim synem. Do wszczęcia postępowania doszło na skutek zawiadomienia Sądu Rejonowego w Toruniu przez szkołę, do której uczęszcza dziecko. Narastający od dawna konflikt pomiędzy uczniami zaczął się, gdy Maciek zwrócił uwagę ukraińskiemu koledze wykrzykującemu, że Stefan Bandera to bohater. Po miesiącach ignorowania próśb rodziców o interwencję, szkoła bez ich wysłuchania zawiadomiła sąd o rzekomym propagowaniu przez Maćka nacjonalistycznych haseł oraz jego agresji wobec ucznia z Ukrainy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum