Natomiast KD nadal śpią i utrzymują koronawirusowy rozkład jazdy. Z tego co widzę na Portalu Pasażera to coś zmieni się dopiero wraz z czerwcową korektą, czyli za 3 tygodnie. Ale i wtedy będzie przywróconych tylko część połączeń KD.
Przyczyna jest kuriozalna. Po prostu nie ma komu robić! Doszły mnie słuchy, że KD wysłały swoich etatowych pracowników na postojowe (za co trzeba im płacić), a żeby załatać bieżące "braki" kadrowe spółka zatrudnia ludzi z zewnątrz na umowę-zlecenie (chodzi o maszynistów). Jeśli to jest prawda to mamy do czynienia z rażącą niegospodarnością!
Odnośnie rozkładu jazdy, z punktu widzenia zarządu KD najlepsza sytuacja jest taka, kiedy nie jeżdżą żadne pociągi. Wtedy odpadają wszystkie koszty, za wyjątkiem kosztów pracowniczych w administracji (reszta do zwolnienia) plus utrzymanie biura, na które pieniądze zawsze się znajdą z kasy UMWD. Ale jakieś pociągi muszą jednak jeździć i będą jeździły, ale w okrojonym rozkładzie, bez względu na zarazę, która była wyolbrzymiana przez media. Koronawirus dał pretekst do cięć połączeń i oszczędności na pasażerach.
W wakacje będzie kursować tylko ok. 70% pociągów KD, a co będzie po wakacjach to się okaże. Moim zdaniem pełny rozkład już do grudnia nie wróci.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Prezes Stawikowski raczył oświadczyć (cytuję ze strony KD):
„Planując z samorządem województwa poszczególne etapy przywracania połączeń, zwracamy szczególną uwagę na szukanie optymalnych rozwiązań, łączących zakres zdejmowanych bądź obowiązujących obostrzeń oraz oczekiwania pasażerów.”
Cieszy przywracanie kolejnych połączeń tylko prezes KD trochę zagalopował się z tym zwracaniem uwagi na oczekiwania pasażerów. Mamy już trzeci etap przywracania połączeń, a wieczorna ponad 4-godzinna dziura w rozkładzie jazdy (od 17:45 do 22:00) na trasie Wrocław - Węgliniec jak była tak będzie. Pisałam o tym tutaj:
Zagęszczono takt popołudniowy (pociągi co godzinę), a wieczorem ponad 4-godzinna dziura! Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że za rozkład jazdy w KD odpowiada regularny debil.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Natomiast KD nadal śpią i utrzymują koronawirusowy rozkład jazdy. Z tego co widzę na Portalu Pasażera to coś zmieni się dopiero wraz z czerwcową korektą, czyli za 3 tygodnie. Ale i wtedy będzie przywróconych tylko część połączeń KD.
Przyczyna jest kuriozalna. Po prostu nie ma komu robić! Doszły mnie słuchy, że KD wysłały swoich etatowych pracowników na postojowe (za co trzeba im płacić), a żeby załatać bieżące "braki" kadrowe spółka zatrudnia ludzi z zewnątrz na umowę-zlecenie (chodzi o maszynistów). Jeśli to jest prawda to mamy do czynienia z rażącą niegospodarnością!
KD podpisały aneksy z pracownikami o zmniejszeniu czasu pracy i płacy do 80% do końca lipca. Więc teraz trzeba by było ściągać ludzi na nadgodziny więc taniej wychodzi ściągnać pracownika na umowę zlecenie. Z drugiej strony słabo to wygląda kiedy firma płaci 80% własnym pracownikom a daje dorabiać obcym mimo że oni zarabiają także u siebie. A pewnie do końca lipca to się nie zmieni bo KD wzięło pieniądze z tarczy antykryzysowej na całe trzy miesiące o czym mówił rzecznik KD.
W poprzednim poście z 26 maja napisałam, że w wakacje będzie kursować tylko ok. 70% pociągów KD. Czyli bez zmian w stosunku do stanu obecnego. Od najbliżej niedzieli wchodzi w życie czerwcowa korekta rozkładu jazdy i pasażerowie KD z pewnością nie będą zadowoleni.
Korekta na linii zgorzeleckiej nie zmieni nic. Nadal będą kilkugodzinne dziury w rozkładzie jazdy, o których pisze Noema. Dotyczy to zresztą wszystkich linii zmonopolizowanych przez KD. Na liniach gdzie kursują pociągi PR sytuacja jest dużo lepsza.
Trochę sytuację ratuje PKP IC. Wracają "Karkonosze" i będą pociągi sezonowe. Ostatnim pociągiem w dobie z Lubania, Węglińca, Bolesławca, Legnicy będzie IC "Karkonosze", tak więc KD oddają pasażerów konkurencji. Podobnie będzie rano w przeciwnym kierunku, gdzie bardzo brakuje pociągu z Wrocławia po 6-ej do Zgorzelca. Będzie IC o 5:40, który poniekąd wypełni tę lukę.
Kiedy zarząd KD ocknie się z koronawirusowego letargu? Ludzi w pociągach coraz więcej, wiele kursów generuje 100-proc. frekwencję, a KD nadal śpią!
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Brakuje pociągów. Koleje Dolnośląskie nie wiedzą, kiedy wrócą wszystkie połączenia
Koleje Dolnośląskie zapewniają, że chcą przywrócić wszystkie pociągi, które jeździły przed epidemią. Regionalny przewoźnik nie wie, kiedy to się stanie. Nie jeździ co trzeci pociąg. Na razie KD analizuje, obserwuje, liczy. Trudno jednak sprawdzać liczbę pasażerów w pociągach, które pozostają zawieszone. Tymczasem, wraz z kolejnymi etapami odmrażania gospodarki i życia społecznego, brak wielu połączeń zaczyna przeszkadzać wielu dotychczasowym pasażerom.
Cieszy przywracanie kolejnych połączeń tylko prezes KD trochę zagalopował się z tym zwracaniem uwagi na oczekiwania pasażerów. Mamy już trzeci etap przywracania połączeń, a wieczorna ponad 4-godzinna dziura w rozkładzie jazdy (od 17:45 do 22:00) na trasie Wrocław - Węgliniec jak była tak będzie.
I to się szybko nie zmieni. Kolejne odwieszanie połączeń nastąpi 1 lipca - tak mi donoszą moje wiewiórki. Ma być przywrócona jedna poranna para połączeń Wrocław - Zgorzelec. Chodzi o przyspieszone "Łużyce". Wieczorem niestety bez zmian.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Cieszy przywracanie kolejnych połączeń tylko prezes KD trochę zagalopował się z tym zwracaniem uwagi na oczekiwania pasażerów. Mamy już trzeci etap przywracania połączeń, a wieczorna ponad 4-godzinna dziura w rozkładzie jazdy (od 17:45 do 22:00) na trasie Wrocław - Węgliniec jak była tak będzie.
Ktoś w KD poszedł wreszcie po rozum do głowy. Od lipca będzie pociąg z Wrocławia o 19:51, ale tylko do Bolesławca.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Kolejne pociągi Kolei Dolnośląskich wracają od lipca
Koleje Dolnośląskie kontynuują przywracanie lokalnych i regionalnych połączeń kolejowych na Dolnym Śląsku. Od 1 lipca na tory wyjedzie lub wydłuży swoje trasy kolejnych 99 pociągów. To czwarty etap odmrażania połączeń kolejowych w regionie.
Koronawirus w pociągu z Wrocławia. Sanepid szuka pasażerów
Sanepid szuka pasażerów pociągu z Wrocławia do Międzylesia. Jeden z jadących nim pasażerów ma koronawirusa. Ci, którzy podróżowali w pobliżu zakażonej osoby będą musieli przejść testy oraz odbyć kwarantannę.
Oddział terenowy Urząd Transportu Kolejowego we Wrocławiu wystąpił do spółki Koleje Dolnośląskie S.A. w związku z otrzymanym sygnałem o naruszeniu reżimu sanitarnego w pociągach. Poinformował też, że po otrzymaniu i przeanalizowaniu stanowiska przewoźnika zainicjuje dalsze działania, jeżeli będą konieczne.
W związku z sygnałem o naruszeniu reżimu sanitarnego również Polska Policja wystąpiła o zabezpieczenie monitoringu w jednym z pociągów Koleje Dolnośląskie S.A."
Wraz z początkiem sierpnia na tory wrócą lub zostaną wydłużone trasy kolejnych pociągów Kolei Dolnośląskich. Zmianą zostanie objętych w sumie 18 połączeń, które wcześniej, z uwagi na epidemię koronawirusa, uległy ograniczeniu.
Więcej pociągów do Krotoszyna i Wałbrzycha
Pociągi przywracanych relacji dotrą do miast znajdujących się w całym województwie. Do rozkładu jazdy powrócą m.in. połączenia do Krotoszyna, Jelcza-Laskowic, Węglińca czy Legnicy.
Dodatkowo, pasażerowie będą mogli skorzystać z nowego połączenia relacji Wałbrzych Miasto – Wrocław Główny. Pociągi w stronę Wałbrzycha odjeżdżać będą o godzinie 13:23, natomiast powrót do stolicy Dolnego Śląska planowany jest na godzinę 19:28.
Zmiany w rozkładzie obejmą również terminy kursowania pociągów. Dotychczasowe połączenie z Wrocławia Głównego (odjazd 13:35) do Krotoszyna (przyjazd 15:18) oraz powrotne, odjeżdżające ze stacji Krotoszyn o godzinie 16:18, zmienią częstotliwość swoich kursów. Od 1 sierpnia pociąg tej relacji będzie kursować codziennie. Zmianie ulegnie również połączenie Wrocław Główny (11:31) – Wałbrzych Miasto (12:23), które zostanie wydłużone do stacji końcowej Szklarska Poręba Górna.
Byłam w górach. W Karkonoszach nieprzebrane tłumy! Czerwony szlak ze Szklarskiej Poręby na Halę Szrenicką totalnie zatłoczony, a pod wodospadem Kamieńczyka mrowie ludzi i ogromne kolejki. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Szok!
W maju pisałam, że KD (i nie tylko) czekają wakacyjne żniwa. I co? No i, za przeproszeniem, gówno. Beton KD jak spał tak śpi. Nadal utrzymywany jest koronawirusowy rozkład jazdy. Pociągów jest stanowczo za mało do potrzeb, a te pociągi, które jeżdżą bardzo często są zatłoczone.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Zgadza się, te wakacje na kolei mogłyby być jednymi z lepszych pod względem wyników przewozowych, bo większość ludzi wypoczywa w kraju. A będzie ich jeszcze więcej jak ruszą bony turystyczne.
Klapki na oczach nie tylko u przewoźników regionalych ale też, tradycyjnie z resztą, w PKP IC - nie tylko nie uruchamiają nowych wakacyjnych połączeń ale nawet nie przywrócili wszystkich kuszet i sypialnych w pociągach już kursujących.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum