Ja to jestem ciekaw czy w końcu będzie można normalnie ( bezpośrednio) dojechać przez cały rok z Lbn do trójmiasta..... czy dalej przesiadki w Wawie ;/
Wątpliwe... pewnie z przesiadką w Bydgoszczy lub Warszawie. Lublin to chyba jedyne miasto wojewódzkie bez całorocznego połączenia z Trójmiastem.... jeset tylko połączenie w sezonie...
Ogólnie marną ofertę ma wschód kraju.... bieda.... mogliby jak za dawnych czasów, Chełmianina chociaż do Gdyni puścić, może być przez tę Bydgoszcz, lepiej tak, niż wcale....
Poczekamy, zobaczymy... Z kimś jeszcze pracuję w temacie przywołania PIC do porządku w zakresie udostępnienia projektu. Na dzień dzisiejszy papiery zostały złożone, a termin rozprawy w Sądzie Administracyjnym przeciwko PIC zostanie wyznaczony najpóźniej na dzień w okolicy II połowy maja
aanniiaa, po co użerać się z betonem PKP Intercity? Wystarczy, że ktoś podeśle mi projekt nowego rozkładu jazdy, a ja - wzorem lat ubiegłych - udostępnię go na forum wszystkim chętnym. Oczywiście beton PKP IC jak zwykle dostanie piany na pyskach, ale ja mam to - za przeproszeniem - w dupie. Nie boję się ich.
Tak więc jeśli ktoś ma dostęp do projektu rozkładu jazdy PKP IC na sezon 2021/2022 to proszę o kontakt na e-mail forum lub na PW. Rzecz jasna zapewniam anonimowość.
Na tym etapie to nawet z fusów wróżyć nie można. Nie dość, że harmonogram mówi wprost, że niedawno zakończyło się w ogóle składanie wniosków, to jeszcze warunki są takie, jakie są i trzeba to zrozumieć. Bębnienie o nie wiadomo czym i jakichś odjechanych nowościach mija się obecnie zupełnie z celem i MI odpowiada po prostu zgodnie z prawdą. A zresztą czego tu się spodziewać po nowym RJ, skoro obecny nawet nie może wejść w pełni w życie z powodu sytuacji ekonomicznej, choć sam w sobie już jest sporym postępem? W swoim czasie każdy się dowie na temat pewnych zmian w nowej edycji. Cierpliwości.
Właśnie czekaliśmy w Warszawie na odjazd pociągu bo było skomunikowanie. Co z tego, że pociąg Kolberg (do Olsztyna) przyjechał prawie punktualnie, jeśli ogłosili, ze odjedzie z 10 minutowym opóźnieniem bo czekac będzie na pociąg z Zielonej Góry do Warszawy. Faktycznie odjechaliśmy z opóźnieniem ponad 20 minut. Za ponad godzinę jest następny pociąg do Olsztyna więc jaki był sens powodować to opoźnienie.
Takie pojęcie o zarządzaniu PKP Intercity ma prezes - Marek Chraniuk. Czyżby jakiś regionalny funkcjonariusz partyjny PiS przesiadał się? Chraniuk znany jest ze służalstwa wobec skompromitowanego PiS. Jesr dyspozycyjny na kiwnięcie palcem a właściwie na SMS.
_________________ Nie kupuję produktów Made in China
To źle że kolej zaoszczędziła komuś te około 40-50min czasu i poczekała na kogoś? Trzeba być od razu partyjnym? Czy to opóźnienie miało szansę pokrzyżować plany innym osobom jadącym Kolbergiem? Co ma to do polityki?
andi1974
Ej gościu ogarnij się bo robisz o byle co problem. Jeżeli Lech ma jeździć do Zielonej Góry jeżeli to będzie wynikało z popytu to do niej pojedzie, nieważne czy mikolom nie będzie pasowało to że Lech nie kończy w Poznaniu bo nie ma nic wspólnego z Zieloną Górą. Poza tym idąc twoją logiką to co ma wspólnego Malczewski z Kołobrzegiem, Zamenhof z Poznaniem czy Pobrzeże z Łodzią. Otóż to że te pociągi muszą gdzieś kończyć trasę. Nawet jeżeli ich miejsce końcowe nie ma nic wspólnego z jego nazwą. Jeżeli Lech przejeżdża przez Poznań to jest wystarczające.
I powiem na koniec, nie przeinaczaj moich słów bo ja nigdzie nie wspomniałem że dobrym pomysłem jest nazwanie pociągu Poznań - Jelenia Góra Biebrzą. Czytaj ze zrozumieniem moje wypowiedzi
Gościu... sam "się ogarnij". Nie masz logicznych argumentów i się denerwujesz. Z logicznego i praktycznego punktu nazwa pociągu powinna się odnosić i odzwierciedlać region z którego pociąg wyjeżdża lub kończy bieg. W swojej poprzedniej wypowiedzi celowo podałem absurdalne nazwy w stosunku do ich relacji, ale widzę że i tego nie zrozumiałeś. A odnośnie "Lech-a", to sprawa jest bardziej złożona. Otóż jeżeli spojrzymy na to historycznie, to ma swój związek z regionem poznańskim, a nie zielonogórskim. Jeśli spojrzymy na to współcześnie, to powstaje pytanie, czy aby pociąg o tej nazwie nie był reklamą dla pewnego napoju alkoholowego o niestety, ale podłej jakości. Czy ktoś za to bierze pieniądze. Tak więc jeśli musi już być to "Lech", to niech on sobie będzie i jeździ w dowolnej relacji, ale z Poznania. A najlepiej do Gdańska (Gdyni). Zielona Góra oraz Gorzów (województwo lubuskie) nie mają żadnych związków historycznych czy też geograficznych z jakimś tam Lech-em.
P.S. Zjedz snickersa
[ Dodano: 26-04-2021, 22:33 ]
Noema napisał/a:
Wtrącę się do waszej dyskusji. Nazwa pociągu to sprawa drugorzędna. Oczywiście powinno mieć to jakiś sens, ale z punktu widzenia przeciętnego pasażera jest to najmniej istotne.
Kiedyś jeździł posp. „Wrocławianin” relacji Zgorzelec - Warszawa i nikomu to nie przeszkadzało. No, może za wyjątkiem betonu PR Wrocław, który robił wszystko co w jego mocy, żeby ten pociąg uwalić.
Był też posp. „Ślązak” relacji Zgorzelec - Przemyśl (jako łącznik „Ślązaka” do/z Zielonej Góry). No i tutaj mieliśmy ostrą jazdę ze strony zielonogórskiego mikolstwa (andi1974, pamiętasz?), które darło japę, że Zgorzelec zabrał im legendarnego „Ślązaka”. Ujadania na forum było zatrzęsienie... Już wtedy utwierdziłam się w przekonaniu, że mikolstwo to stan umysłu i od tamtej pory nie podejmuję z mikolami żadnej polemiki.
Noema, dla wyjaśnienia: "ŚLĄZAK" od lat 70-tych przez ponad kolejne 3 dekady jeździł do i z Zielonej Góry. Był swoistą marką. Przepraszam, że na chwilę odbiegnę od tematu, ale podam podobną kwestię na przykładzie linii autobusowej. Również od lat 70-tych XX w., jeszcze do niedawna, mniej więcej jakoś do 2015-2019 roku kursował autobus pospieszny rel. Zielona Góra - Kudowa Zdrój przez Głogów, Polkowice, Lubin, Legnicę, Strzegom, Wałbrzych, Nową Rudę, Kłodzko, Polanicę Zdrój, Duszniki Zdrój i Lewin Kłodzki. Z Zielonej Góry wyjeżdżał z reguły w 50% obłożeniem, od Głogowa do Kłodzka było 100% i więcej. Obecnie kurs jest zlikwidowany. Dlaczego? Bo zaczęto wprowadzać zmiany w rozkładzie jazdy, bawić się i przestawiać godziny odjazdów z miejscowości pośrednich. Ceny za bilety też zrobiły swoje. Nieustanne eksperymentowanie spowodowało to, że ktoś nie zdążył w jakiejś miejscowości się przesiąść na inne połączenie, lub dojeżdżając na przesiadkę, "Kudowa" odjeżdżała parę minut wcześniej. To samo dzieje się od lat na kolei. Eksperymentowanie i zabawy z rozkładem jazdy, godzinami odjazdów / przyjazdów, nazw pociągów. Jak wycięto "ŚLĄZAKA" po ponad 30 latach kursowania z Zielonej Góry pojawiały się z każdym nowym rozkładem jazdy nowe nazwy. Raz Sztygar, potem Mehoffer, następnie Matejko, [po czym likwidacja "Matejki". Ja już przestałem nadążać za tymi zmianami. Zaczynam mieć obawy, czy wsiadając w Krakowie do Mehoffera dojadę tam, gdzie chcę.... Osobna kwestia to ceny biletów. Nie wiem, jakie jest Twoje zdanie, ale w moim odczuciu, to cena na przejazd powinna być na tyle atrakcyjna, aby 3 osobom nie opłaciło się jechać samochodem. I prosty przykład: Przejazd w rel. Zielona Góra Główna - Wrocław Główny to około 40 zł pociągiem IC. Moją Skodą Octavią (benzyna), jadąc zgodnie z przepisami prd od siebie z domu w Zielonej Górze do centrum Wrocławia zużywam zaledwie 7 litrów Pb 95 (sprawdzone nie raz). 7 litrów x 5,30 = 37,10 zł. Wnioski nasuwają się same. Reasumując: nieustanne "mieszanie i zabawa" relacjami pociągów, ich nazwami, godzinami kursowania, zrywaniu skomunikowań połączeń z pewnością nie zapełnią pociągów. Osobna kwestia to regularność kursowania, odpowiedni takt. Inaczej pasażer wybierze sobie dokładnie inny środek transportu. A ja na prawdę chciałbym mieć tylko tyle, żeby być spokojnym, że w relacji od "A" do "B" w ciągu dnia jadą pociągi "a", "b", "c", "d", "e" i "f" w takcie np. co 4 godziny 15 minut po pełnej godzinie (+/- 5 minut) = wiadomo, jakieś drobne korekty, prace torowe itp. Ale w pamięci pozostaje pewna świadomość o stabilności połączeń. Czy to aż takie wielkie życzenie i coś niemożliwego?
_________________ Jeśli masz lepsze źródło informacji niż SRJP...
Tyle krzyku o nazwy pociągów? Bądźmy poważni...
Już "Aurora" też powodowała szum, tylko szkoda, że wśród tych, którzy chyba nigdy nie byli na kole podbiegunowym.
O wiele bardziej istotny jest takt i to on powinien być zapewniony na trasie czy to z Zielonej Góry do Wrocławia, czy na innych. Akurat Nadodrzanka to nie jakaś byle jaka linia, tylko jedna z najszybszych magistral (i to najszybszych zarówno prędkościowo, jak i w tempie jej przyśpieszenia z ruiny jeszcze kilka lat temu do porządnej linii). Sprawa z Zieloną Górą i Wrocławiem jest prosta: Dwa IC rano w odstępie 2 godzin, około 06:00 i o 10:00 (około 08:00 możliwe, że kiedyś wejdzie Berlin - Wrocław), później Wawel, następnie co 2 godziny między 15:00, a 21:00, z czego ostatni to NJ. A kierunki? Pewnie Przemyśl, Lublin, Kraków, może koniec we Wrocławiu, aby zrobić na jednym składzie. Proszę mi uwierzyć, że planiści naprawdę robią wszystko, aby właśnie uniknąć takiego myślenia, że "kolej jest złośliwa, to wsiądę sobie w swoje autko i pojadę gdzieś komuś generować spaliny". Natomiast warunki są takie, jakie są, a pieniądza na dotację nigdy za wiele. Inwestycje również, choć te akurat na Nadodrzance ogólnie już się zrobiły (poza Brzegiem Dolnym). Do tego ograniczenia taborowe i różne związane z obiegami składów i nie tylko składów. Najpierw trzeba rozpoznać warunki, potem dopiero mieć oczekiwania, a nie od razu zaczynać z pretensjami, bo nie ma czegoś, co w danej chwili nie może być z jednego, drugiego, trzeciego powodu. Po zapoznaniu się z uwarunkowaniami można bez problemu przesłać propozycję projektu choćby do MI lub PKP IC, ale musi to być odpowiednio uargumentowane, a nie "ja chcę tu, bo tak jeżdżę".
A co do Lecha, to jak się uzna, że potoki czy to Zielonej Góry do Warszawy, czy tylko do Poznania są na tyle wyraźne, że EIC ma sens, to będzie Lech i to nie powinno nikogo razić. Pretensje mogą się najwyżej skończyć na wsadzeniu kija w mrowisko i całkowitej likwidacji nazw. Dla większości pasażerów i tak nie miałoby to żadnego znaczenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum