Janowice Wielkie. Pasażerowie pchali pociąg Kolei Dolnośląskich, bo utknął na stacji
"Kilku silnych chłopów" miała szukać załoga pociągu Kolei Dolnośląskich, który - ze względu na awarię - nie mógł ruszyć ze stacji Janowice Wielkie (woj. dolnośląskie). Pasażerowie-ochotnicy stanęli więc na peronie i wspólnymi siłami próbowali popchać skład "chociaż o dwa metry". Atletyczny wysiłek nie przyniósł jednak skutku.
Pasażerowie pchali pociąg Kolei Dolnośląskich, bo utknął na stacji
Dawno się tak nie uśmiałam.
- Wtedy kierownik pociągu zebrał ochotników. W około piętnaście osób próbowaliśmy przesunąć skład choć odrobinę, ale nie ruszył się z miejsca. Później ponowiliśmy próbę po poproszeniu wszystkich innych pasażerów, by opuścili pociąg. Było lżej, ale nic to nie dało - mówił pasażer.
Nie wiem na co ci ludzie liczyli. Że przepchną sto kilkadziesiąt ton na płaskim terenie? Kłaniają się prawa fizyki. Chciałabym poznań kierownika pociągu, który wpadł na tak absurdalny pomysł.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Drużyna Kolei Dolnośląskich poprosiła pasażerów o popchnięcie pociągu?
Pasażerowie pociągu Kolei Dolnośląskich próbowali przepchnąć ezt Impuls, który miał awarię na stacji Janowice Wielkie. Według Polsat News miała o to poprosić obsługa pociągu; przewoźnik sprawdza zdarzenie.
(...)
KD przyznają, że pasażerowie próbowali popchnąć pociąg, ale nie przyznają, że stało się to na prośbę obsługi. – Koleje Dolnośląskie stawiają bezpieczeństwo pasażerów na pierwszym miejscu, dlatego jesteśmy w trakcie wyjaśniania, z jakiej przyczyny pasażerowie, mimo zapewnienia kontynuacji podróży następnym pociągiem, podjęli się próby przepchnięcia pojazdu. Zamierzamy szczegółowo przeanalizować to zdarzenie, aby wypracować rozwiązanie, które pozwoli w przyszłości uniknąć tego typu sytuacji – stwierdził przewoźnik.
KD przyznają, że pasażerowie próbowali popchnąć pociąg, ale nie przyznają, że stało się to na prośbę obsługi.
To, że KD czemuś zaprzeczają jeszcze nie oznacza, że takie zdarzenie nie zaistniało. Mamy tutaj słowo kolejarza przeciwko słowu pasażera. Komu wierzyć? Warto poznać prawdę, żeby rozstrzygnąć kto był głupszy: obsługa pociągu czy pasażerowie.
Trzeba podążać za logiką. A logika podpowiada, że pasażerowie sami z siebie, bez kooperacji z obsługą pociągu, raczej nie mogli podjąć się tak heroicznego czynu jakim jest przepchnięcie składu ważącego sto kilkadziesiąt ton. Zresztą nie o wagę tu chodzi a kwestię techniczną. Każdy kierowca wie, że aby uruchomić samochód na pych, potrzebny jest nie tylko pchacz, ale również ktoś za kierownicą. W tym przypadku potrzebna jest współpraca z maszynistą, który co prawda nie musi wrzucać drugiego biegu i zwalniać sprzęgła, ale ktoś musi kontrolować pulpit sterowniczy, choćby po to, aby zwolnić hamulce i ewentualnie później zahamować, gdyby jakimś cudem pasażerowie zdołali pchnąć skład.
Widziałam już pasażerów pchających autobus czy tramwaj, ale zawsze kierownikiem zamieszania był kierowca lub motorniczy. Trudno mi więc uwierzyć, że pasażerowie pociągu KD sami z siebie wyszli z inicjatywą pchania zdefektowanego składu. Tym bardziej, że panem i władcą na pokładzie pociągu jest kierownik pociągu, który odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów i to on w sytuacjach awaryjnych wydaje polecenia. A to oznacza, że kierownikiem pociągu nie może być idiota!
Kilka razy jechałam pociągiem, który rozkraczył się na trasie, ale nigdy nie spotkałam się z sytuacją, jaka miała miejsce w Janowicach Wielkich. No cóż, to są KD. A w KD nic mnie już nie zdziwi...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
bystrzak2000, może chcieli zrobić to, co robi się z samochodem uruchamianym na pych?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
No dobra, ale właściwie co miało dać przepchnięcie składu o 2 metry?
W przypadku tramwaju może dać zepchniecie z izolatora sekcyjnego i chyba takie przypadki miały miejsce, że pomoc pasażerów przesunęła pantograf z odcinka bezprądowego. Ale tutaj chyba z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia...
_________________ Tramwaj musi wrócić do Gliwic. Frankiewicz już odszedł!
Stary temat ale wyjaśnię co miało na celu przepchanie składu, otóż na impulsach bywa taka sytuacja że jeżeli jedna oś W wyniku poślizgu się obraca a druga stoi sterownik łapie błąd który nie pozwala pojazdowi ruszyć, błąd ten znika samoistnie jeżeli koła na osiach wykonają pełen obrót. Więc zazwyczaj zostaje taki pojazd przepchnąć albo aby sam się stoczył, tyle że przepchnąć przez inny pojazd. Kierownik gdzieś coś słyszał i chciał dobrze ale wyszło groteskowo
Dantejskie sceny w Kolejach Dolnośląskich. "Nie wpuszczajcie już ludzi, tutaj są dzieci!
Dantejskie sceny w Kolejach Dolnośląskich. Od 16 kwietnia przywrócone zostało sezonowe połączenie z Wrocławia do czeskiego Skalnego Miasta Adršpach. Pociąg jeździ w weekendy o 7:50 i 15:50, i z powrotem o 18:45. Przewoźnik nie przewidział jednak, że podczas weekendu majowego osób chętnych na taki kurs będzie dużo więcej i to właśnie z rana. 1 maja, pomimo wykupionego biletu, połowa pasażerów nie dojechała do celu, bo się nie zmieściła. Ci, którzy jechali, przez ponad 2 godziny przebywali w tragicznych warunkach.
Pociągi wypełnione po brzegi - oto obraz składów Kolei Dolnośląskich w okresie wiosenno-letnim. Do pociągów niektórych relacji po prostu nie da się wsiąść, a pasażerowie zostają z biletem w dłoni (a w praktyce, częściej zapisanym w telefonie), na stacji. Co na to przewoźnik?
Przepełnione pociągi Kolei Dolnośląskich. Ludzie zostają na peronach:
Pociągi wypełnione po brzegi - oto obraz składów Kolei Dolnośląskich w okresie wiosenno-letnim. Do pociągów niektórych relacji po prostu nie da się wsiąść, a pasażerowie zostają z biletem w dłoni (a w praktyce, częściej zapisanym w telefonie), na stacji.
Nie ma w tym nic dziwnego. Na zwiększający się tłok w pociągach składają się dwa czynniki:
1. Gigantyczny wzrost cen paliw i ogólny wzrost kosztów życia. Ludzie przesiadają się z samochodów do tańszego transportu zbiorowego.
2. Gigantyczny, nagły wzrost populacji Dolnego Śląska spowodowany masowym napływem uchodźców przesiedleńców z Ukrainy (głównie z zachodniej, a więc nieobjętej działaniami wojennymi). Już co czwarty wrocławianin to Ukrainiec (tylko w aglomeracji wrocławskiej jest ich ponad 300 tysięcy). Większość nowych przybyszów z Ukrainy ma wypasiony socjal i nie pracują, bo żyją na koszt Polaków. Do tego mają darmowe pociągi, z których bardzo chętnie korzystają w celach turystycznych.
Dodam, że na portalach społecznościowych Polacy skarżą się, że brakuje miejsc w pociągach PKP IC na popularnych trasach, gdyż gros miejsc zajmują Ukraińcy, którzy wożą tyłki za darmo. Ukraińcom się nie dziwię – na ich miejscu z nudów robiłabym to samo i śmiałabym się z głupich Lachów. Tak więc szanowni rodacy, pretensje miejcie do siebie, a nie do Ukraińców! Skoro kompletnie zgłupieliście na hasło „Sława Ukrainie”, a obcych traktujecie lepiej niż swoich, to teraz cierpcie. Głupota nie boli, ale kosztuje!
Cytat:
Co na to przewoźnik?
Jak to co? KD nadal umożliwiają Ukraińcom wożenie się za darmo, czyli na koszt Polaków. O tym piszemy w oddzielnym wątku. Zapraszam do lektury i dyskusji:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Przepełnione pociągi Kolei Dolnośląskich. Nadzieją nowe składy, które wyjadą na tory w połowie wakacji
Koleje Dolnośląskie na razie nie zwiększą ilości składów ani nie wydłużą o kolejne wagony przeludnionych pociągów. - Ilość dostępnego taboru KD nie pozwala obecnie na zwiększenie zestawień pociągów - potwierdza biuro prasowe spółki ale jednocześnie deklaruje. - Skierowanie bardziej pojemnych pojazdów do obsługi tras o wysokiej frekwencji możliwe będzie wraz z dostawą zakontraktowanego przez KD nowego taboru, czyli pojazdów elektrycznych Elf II.
Newag: Ingerowano w system bezpieczeństwa Impulsów KD
Newag przesłał do redakcji „Rynku Kolejowego” obszerne oświadczenie dotyczące przyczyn niesprawności kilku Impulsów. Podkreśla w nim, że podmiot zewnętrzny dokonał „dezintegracji systemu bezpieczeństwa”.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum