Z którego pociągu zabrać wagony na taką fanaberię?
Bo na Ukiel do Poznania wystarczy jeden skład, a do Wrocławia dwa...
Z Ukiela do Zielonej Góry? Który obecnie zużywa 2 składy.
Niemniej jednak Ukiel do Wrocławia nie ma sensu bo z Artusem by jeździły po sobie po czym 2 godziny przerwy pomiędzy Piastem a Artusem
Nie rozumiem decyzji o skróceniu Ukiela i Stoczniowca do Poznania, w czasach ograniczeń pandemicznych to faktycznie frekwencji nie było, a pociągi te kursowały. Obecnie frekwencja jest całkiem przyzwoita (po zakończeniu ZKA na ZG - Zbąszynek, co mam nadzieję uda się zrobić do czerwca 2023 na pewno jeszcze wzrośnie), no to trzeba je zaorać. Ot logika IC. Z 6 połączeń ZG - Poznań skasować 2 czyli 33%. Nie ma to jak "rozwój" oferty.
A co do taboru to Ukiel ma wspólny obieg ze Stoczniowcem, więc skrócenie ich do Poznania nie zmieni ilości potrzebnego taboru (chyba, że w Poznaniu zobieguję je z czymś innym co bezczynnie tam stoi).
We Wroclawiu moglby wtedy sklad Jezioraka przechodzic na Ukiel, a Ukiel na Jezioraka, ot taka fanaberia. I 3 pociagi dziennie na ciagu Olsztyn - Torun - Poznan - Wroclaw.
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
A co tu się dziwić? Toż to od dzisiaj są polityczne nakazy stosowania takich, a nie innych nazw pociągów? Ktoś z polityki po prostu zlecił, że w celu leczenia kompleksów Lubelskiego (tak przecie strasznie tłamszonego przed 2015) trzeba puścić Zamoyskiego jako nadrzędnego względem Zefira i promować przez to Zamość i okolice (co tam, że Zefir jest tu neutralną nazwą nawiązującą do wieloletnich połączeń do Kołobrzegu). Nie zmieni się nic poza tym i nie ma tu żadnej winy PKP IC. Zresztą i tak cieszcie się, że nazwy pociągów w ogóle są, bo mogło już ich na dobre nie być od bodajże 2021 roku. Niestety "zlecenia" zrobiły swoje i nagle takie "Czcibóry" czy "Świętopełki" zaczęły kłuć władze w oczy, bo rzekomo bóstwa Ale już "Dionizosy" czy inne "Posejdony" jak najbardziej w porządku. To chyba doskonale mówi o tym, jakie pojęcie mają polityczni pseudoeksperci nakazujący PKP IC choćby właśnie to, że w RJ to Zamoyski ma być do Kołobrzegu jako główny, a Zefir jako łącznik do niego. W każdym razie pewne jest, że Kraków - Ostrów Wlkp. - Kołobrzeg pozostanie.
Co za durnowata decyzja że skróceniem Zefira do Piły. W sensie mam nikłą nadzieję że dalej będą te pociągi oznaczone jako jadące do Kołobrzegu bo inaczej nie będzie to miało sensu. Na pewno w Poznaniu większość wybierze wtedy Regio do Kołobrzegu bodajże po 16 no i wtedy możemy Zefira uwalić. A z Kołobrzegu do Zamościa to powinien być nocny pociąg bo na dzienny to za daleki dystans by Zamościanom chciało się tak długo jechać. Nie ma też co ukrywać że ta decyzja jest pokierowana Ukrofilstwem, które panuje w Polsce by ułatwić dojazd z zachodniej Ukrainy nad Polskie morze.
Ogólnie to pamiętam ale jeszcze niedawno miałem możliwość pracować nad rozkładem jazdy. Wtedy to pewnie bym z hukiem wyleciał po 2 dniach za krytykę.
W miejsce Kormorana do Polanicy Zdroj moglaby codziennie jezdzic Wetlina do Klodzka Miasto, moze wydluzona do Polanicy Zdroj i dobrze skomunikowana z i do Warszawy w Katowicach.
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
Żadni "zza mostu" nie potrzebują połączeń do Kołobrzegu. W całej relacji liczba pasażerów jest śladowa i takowe podróże można uznać za wydarzenia bez precedensu. Zamoyski to pociąg dowożący do Warszawy, oraz dla Warszawy jako sposób dojazdu do Bydgoszczy, a dalej już końcówka dobrana w sposób absolutnie losowy, co zresztą widać. To zwykłe połączenie relacji, a nie "spisek". Zefir jest z kolei pociągiem pozwalającym rano wyjechać z Kołobrzegu w kierunku południowym, jeszcze przed zawalonym Malczewskim, a że przez Wrocław za bardzo nie ma jak uż się pchać, to leci przez Ostrów Wielkopolski. W drugą stronę ma z kolei idealne godziny na powrót z Poznania w ramach załatwiania codziennych spraw. Patrząc na to, jak PLK dba o rzetelność informacji pasażerskiej, to należy spodziewać się, że rzeczywiście Zefir może być kierunkowany na Piłę, nawet bez "slesz Kołobrzeg", co byłoby już absolutną demencją systemu. Zresztą należy pamiętać, że Zamoyski obsługuje Warszawę, a ta może mieć choćby Chopina do... Wiednia, podczas gdy Chopin "kończy się" na stacji Bohumin. Jednak siara by była, że "flagowy polski międzynarodowy" potrafi tylko przejechać granicę. Generalnie powinni ogarnąć, że Zefir jest Kraków - Kołobrzeg, ale różnie z tym może być. A i nie zdziwi mnie jak na 2023/24 Zamoyski podmieni Staszica do Szczecina i do Kołobrzegu pozostanie sam Zefir. Żadne to więc załatwianie pociągu nad morze dla wschodu. To w systemie ma się zgadzać!
Na Zachodniej będzie ciężko w przyszłym roku. W części podmiejskiej tylko peron 2 i chyba tylko wjazd/wyjazd od/do Radomia i lotniska? Pruszków, Skierniewice albo z Centralnej, albo z Głównej. Jeśli w miarę szybko zrobią jeden tor w stronę Centralnej, to wróci ruch dwutorowy.
Podobno była już konferencja rozkładowa w Olsztynie niedawno.
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum