Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2024/2025 Łódzka Kolej Aglomeracyjna uruchomi pociągi z Łodzi do Częstochowy przez magistralę węglową. Niestety, na trasie tej będzie można skorzystać z zaledwie dwóch par połączeń dziennie. Pociągi na wydłużonej ze Skarżyska-Kamiennej trasie do Kielc pojadą natomiast raz na dobę w weekendy.
Po 12 latach przerwy, w grudniu 2024 mają powrócić pociągi osobowe na linię kolejową 131 oraz 146. Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2024/2025 Łódzka Kolej Aglomeracyjna uruchomi dwie pary pociągi z Łodzi do Częstochowy przez Zduńską Wolę. Dodatkowo spółka Polregio ma uruchomić 5 par pociągów na odcinku Chorzew Siemkowice – Częstochowa.
Wczoraj wyszło info od ministra Malepszaka który sam obiecał że znacząco na plus zmieni się w krótkim czasie ilość połączeń dalekobieżnych wychodzących z Gorzowa. Plan jest taki aby już od grudnia tego roku do Gorzowa powróciły 3 dodatkowe połączenia które parę lat temu obsługiwały północną stolicę lubuskiego. Mowa o porannym IC Kociewie do Gdyni, IC Matejko do Krakowa/Przemyśla i nocny Uznam do Warszawy. W późniejszym czasie po zakupie przez IC hybrydowych krótkich składów trakcyjnych IC uruchomi kilka składów relacji Kostrzyn-Gorzów-Krzyż-Poznań. Była też propozycja aby część połączeń z północy lubuskiego przejęły KW a południe KD. Pytanie czy to jest kolejna ściema i ile ten minister może zadziałać w lepszym dostępie do kolei w szczególności w wykluczonym komunikacyjnie Gorzowie.
Jak najbardziej tak, ponieważ wielokrotnie podkreślano, że Gorzów był ofiarą poprzedniego rządu ze względu na "polityczne priorytety" na wschodzie w celu zamiany kunia z wozem na west-ekspresy typu Zamoyski do Kołobrzegu czy Górski do Świnoujścia. Jaki to miało sens, a w zasadzie nie miało, to wiemy. Minister Malepszak stawia na stymulację popytu w zależności od potencjału. Gdzie są ważne jednostki w sieci osadniczej, tam będą połączenia. Oczywiście nazwy mogą się różnić, ale Gdynia, Wrocław/Kraków, Warszawa i nocny to pewniaki. Uznam potrzebuje zresztą wydłużenia trasy, więc docelowo cały skład miałby możliwość przejechania przez Gorzów od strony Krzyża. W Gorzowie mogłoby następować dzielenie składu np. na Berlin. Należy więc myśleć optymistycznie.
Atoman latem powinien już być wstępny zarys nowego rozkładu więc poczekajmy co z tego wyjdzie.A jeszcze nie dopowiedziałem że ten sam minister stwierdził że nie ma szans w najbliższych czasie na druta z Krzyża do Kostrzyna.
Lokomotywa zamiast stać w Gorzowie jeździł by na odcinku Gorzów-Krzyż, po 00.30 przyjechał by do Krzyża, a o 3 wyjechał by do Gorzowa....i potem już o 9 jechała by do Piły na Zamoyskim....kwesta tankowania i co by było gdyby nie wytrzymała natężania kursów
Generalnie jestem za tym aby pociągi z Gorzowa były dobrze skomunikowanie w Krzyżu/Zbąszynku. To by rozwiązało wszystkie bolączki północnej części województwa Lubuskiego.
Jeśli Uznam będzie miał grupę do Gorzowa to pewnie w zamian za obecną grupę Lubuszanina (Malepszak już jakiś czas temu się wypowiadał, że wg niego do Zielonej Góry powinien wrócić EIC Lech, więc pewnie też zmiast Lubuszanina).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum